Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Literatura: pozostałe => Wątek zaczęty przez: marczewek on Kwietnia 10, 2013, 12:00:27



Tytuł: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Kwietnia 10, 2013, 12:00:27
(http://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/31361/23862-110x165.jpg)

Ryszard Ćwirlej (ur. w 1964 w Trzciance) ? dziennikarz telewizyjny i pisarz.

Ukończył socjologię na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. W latach 1996-1997 pracował w TVP Katowice, w latach 1997-2010 w poznańskim oddziale TVP. Był szefem redakcji Teleskopu. Od 2010 członek zarządu do spraw programowych Radio Merkury S.A w Poznaniu

Napisał m.in. cykl powieści kryminalnych, których akcja toczy się w latach 1980. w Poznaniu: Upiory spacerują nad Wartą, Trzynasty dzień tygodnia, Ręczna robota, Mocne uderzenie, Śmiertelnie poważna sprawa.

Cykl o milicjantach z Poznania
1. Upiory spacerują nad Wartą, Wydawnictwo Replika, Zakrzewo 2007.
2. Trzynasty dzień tygodnia, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2007.
3. Ręczna robota, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2010.
4. Mocne uderzenie, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2011.
5. Śmiertelnie poważna sprawa, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Warszawa 2013.

------

Właśnie nakładem Zysku, ukazała się najnowsza pozycja, i wznowienie debiutanckiej. Zwróciłem uwagę, ze względu na fajne okładki.



Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Kwietnia 10, 2013, 12:07:31
(http://www.olesiejuk.pl/uploads/tx_mzimportksiegarnia/big/3/2/978-83-7785-162-3.jpg)

Ryszard Ćwirlej
Upiory spacerują nad Wartą
Strony: 386, Format: 14x20,5 cm

ISBN: 978-86-7785-162-3
EAN: 9788377851623
Rok wydania: 2013
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Kategorie: powieść, sensacja, kryminał, literatura polska
Oprawa#: oprawa broszurowa
Data wprowadzenia: 25-03-2013

Poznań, czerwiec 1985 roku.
Na brzegu Warty wędkarze znajdują zwłoki kobiety bez głowy. Dla Milicji Obywatelskiej to poważny problem, zwłaszcza, gdy odnaleziona później głowa okazuje się nie pasować do ciała. Na mieszkańców miasta pada strach. Czyżby w spokojnym społeczeństwie równości pojawił się seryjny morderca?
Zespół śledczych z Komendy Wojewódzkiej MO pod kierunkiem kapitana Marcinkowskiego ma ręce pełne roboty. Milicjanci dochodzą do wniosku, że inspiracją dla okrutnej zbrodni mogły być brutalne horrory sprowadzane ze zgniłych krajów kapitalistycznych. Inwigilacja środowiska wielbicieli filmów na kasetach video nie będzie łatwa, a władze oczekują szybkich rezultatów.
Czy elita poznańskiej Milicji Obywatelskiej ujmie brutalnego mordercę, zanim polecą kolejne głowy?

(http://www.olesiejuk.pl/uploads/tx_mzimportksiegarnia/big/0/3/978-83-7785-163-0.jpg)

Ryszard Ćwirlej
Śmiertelnie poważna sprawa
Strony: 470, Format: 14x20,5 cm

ISBN: 978-83-7785-163-0
EAN: 9788377851630
Rok wydania: 2013
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Kategorie: powieść, sensacja, kryminał, literatura polska
Oprawa#: oprawa broszurowa
Data wprowadzenia: 25-03-2013

Grodzisk Wielkopolski, wiosna 1983 roku. W lesie nieopodal PGR-u odnalezione zostają zwłoki młodej dziewczyny - ofiary brutalnego gwałtu i morderstwa. Lokalna milicja pod dowództwem niedoświadczonego podporucznika Wieczerzaka nadspodziewanie szybko znajduje sprawcę. Jednak prokuratura ma wątpliwości. Komenda Wojewódzka Milicji Obywatelskiej w Poznaniu wysyła do Grodziska dwóch swoich ludzi - podporucznika Brodziaka i chorążego Olkiewicza. Śledczy szybko przekonują się, że ich koledzy z prowincji popełnili w śledztwie rażące błędy. Prawdziwy sprawca wciąż jest na wolności i szykuje się do kolejnego ataku.
I kiedy porządny glina ma w tym wszystkim znaleźć czas, by się napić wódki?


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 02, 2013, 15:04:16
Przeczytałem właśnie Ręczną robotę, jedną z książek składających się na cykl i milicjantach z Poznania.
I jest to całkiem dobra książka, trzeba przyznać. Choć autor chyba mało popularny, bo teraz wydaje go już trzecie wydawnictwo. Może w końcu coś zaskoczy  ;)
Autor bardzo fajnie ukazał absurdalny świat PRL, do tego prowadzi akcję z dużą dawką humoru.
W pociągu relacji Berlin-Poznań znaleziono ciało konduktora, pozbawione ręki. Na miejsce zostają skierowani ludzie majora Marcinkowskiego. I jakże było by inaczej, niedługo później pojawiają się pierwszy podejrzani, szkopuł w tym że między czasie zdarzyły się kolejne wypadki, postrzelenia policjantów, które wydają się powiązane, ale wykluczają obecnych podejrzanych... O co chodzi?
Kupa śmiechu, galeria barwnych postaci, i kompletnie zakręcona historia w której można się pogubić.
Podobało mi się i mogę polecić tym, którzy chcą poczytać coś z PRLem w tle  :)


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Czerwca 09, 2013, 10:36:31
Tym razem sięgnąłem po najnowszy tom przygód o poznańskich milicjantach, nie zawiodłem się. Książka równie dobra jak wcześniejsza. Aż nie można się oderwać. Tym razem akcja dzieje się w Grodzisku, gdzie w lesie znalezione zostają zwłoki zgwałconej i zamordowanej nastolatki. Tutejszy zespół śledczych pod wodzą młodego i niedoświadczonego komendanta błyskawicznie znajduje sprawcę. Ale poznańska prokuratura ma odmienne zdanie. Fred Marcinkowski wysyła na miejsce swoich ludzi. Okazuje się że sprawa ma drugie dno, a podporucznik Brodziak i chorąży Olkiewicz będą musieli zmierzyć się z większym problemem niż przypuszczali.

Autor kolejny raz kapitalnie sportretował realia PRL i obyczaje wtedy panujące. Dobrzy policjanci, źli policjanci i ci jeszcze gorsi z SB. Do tego lokalni partyjni działacze, i na dodatek wszędobylski Rychu Grubiński. Z tego musi wyniknąć coś niespodziewanego i groźnego.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Września 14, 2013, 19:40:44
Upiory spacerujące nad Wartą już za mną. Krzywy obraz PRL i cudaczna paczka milicjantów z Poznania mnie kompletnie rozwala za każdym razem. Ta seria jest świetna i dwa brakujące tomy też w końcu przeczytam.
Akcja rozpoczyna się nad Wartą, gdzie dwóch wędkarzy znajduje kobiece zwłoki pozbawione głowy. Szeroko zakrojona akcja policyjna doprowadza do znalezienia głowy. Jakiż jest szok śledczych, gdy okazuje się że głowa nie pasuje do ciała... Sprawca zostaje ochrzczony łowcą głów, a Milicjanci muszą go złapać nim ponownie wyruszy na łowy...

Kapitalnie sportretowane absurdy PRL i zespół policjantów których różni prawie wszystko, a łączą trzy rzeczy, miłość do alkoholu, wielka przyjaźń i absolutna uczciwość.
Właściwie dla tej całej atmosfery warto przeczytać całą serię. Tego nie ma w zagranicznych książkach.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Grudnia 04, 2013, 16:27:43
(http://www.olesiejuk.pl/uploads/tx_mzimportksiegarnia/big/9/2/978-83-7785-342-9.jpg)

Ryszard Ćwirlej
Trzynasty dzień tygodnia

Strony: 430, Format: 14x20,5 cm

ISBN: 978-83-7785-342-9
EAN: 9788377853429
Rok wydania: 2013
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Kategorie: powieść, sensacja, kryminał, literatura polska
Oprawa: oprawa broszurowa
Data wprowadzenia: 03-12-2013

Poznań, 13 grudnia 1981 roku.

W środku mroźnej nocy komunistyczne władze rozpoczynają operację wymierzoną w "Solidarność" i całe społeczeństwo. Milkną telefony, stacje radiowe przestają nadawać. Na ulice Poznania, tak jak w całej reszcie kraju, wyjeżdżają czołgi i transportery opancerzone. Również milicja zostaje postawiona w stan pełnej gotowości. Rozpoczyna się w Polsce stan wojenny.

Grupa funkcjonariuszy wysłana na jedno z poznańskich osiedli, by aresztować działacza "Solidarności", niespodziewanie znajduje w sąsiednim mieszkaniu ciało zastrzelonego mężczyzny. Tej samej nocy w innej części miasta dochodzi do zaskakująco podobnego morderstwa. Oba mieszkania zostały przeszukane i najwyraźniej ktoś zabrał z nich duże sumy zachodnioniemieckich marek. W pobliżu obu miejsc zbrodni świadkowie widzieli milicyjną nysę z mundurowym i cywilem.

Na poszukiwania morderców rusza grupa śledczych z Komendy Wojewódzkiej MO kierowana przez porucznika Marcinkowskiego. Muszą działać szybko, bo tym samym tropem podąża też Służba Bezpieczeństwa.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Listopada 11, 2014, 13:23:40
(http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/236000/236945/326571-352x500.jpg)

Opis :
 Poznań, czerwiec 1982 r. Milicjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego pod kierunkiem porucznika Marcinkowskiego nie mają chwili wytchnienia. Muszą ująć sprawców zuchwałego napadu na furgonetkę przewożącą pieniądze. Jednocześnie badają sprawę upozorowanego samobójstwa mężczyzny o niejasnych powiązaniach z SB.

wydawnictwo  Zysk i S-ka
data wydania  10 listopada 2014
kategoria  thriller/sensacja/kryminał

 :)


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Listopada 12, 2014, 15:31:44
Ale zaskoczyłeś. Super nowina.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 15, 2015, 13:07:31
(http://www.olesiejuk.pl/media/cache/213x250/images/product/big/big/1/8/978-83-8075-008-1.jpg)
Jedyne wyjście

Autor: Ryszard Ćwirlej
Data premiery: 2015-06-10

Ginie kobieta. Wszyscy uznają, że uciekła z domu. Ale czy młode kobiety tak po prostu pozostawiają swoje dzieci?

Młody mężczyzna zostaje porwany. Jest przetrzymywany w ciemnej piwnicy. Jego ojciec wie, że z chwilą otrzymania okupu, chłopak zginie.

Dramatyczne wydarzenia przeplatają się. Czy mają ze sobą coś wspólnego? Wielkopolscy policjanci muszą ostro wziąć się do pracy. Tajemnica sięga dalej, niż wydaje się to na pierwszy rzut oka.  Wzajemne powiązania, zadawnione urazy, zbrodnicze namiętności, chęć zysku i zemsty uruchamiają akcję przeplatających się ze sobą dramatycznych wątków.

Aneta, energiczna policjantka, musi wziąć sprawy w swoje ręce. Zegar tyka, czasu jest coraz mniej. Rozwiązaniem zagadki jest tylko jedno, JEDYNE WYJŚCIE.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: Kryminałożerca on Maja 27, 2015, 13:02:13
Polskie kryminały nie muszą być wcale gorsze od zagranicznych, też potrafią trzymać w napięciu. Ćwirlej, Krajewski to już polscy klasycy tego gatunku. Dla odmiany polecam świeżą krew - Mariusza Czubaja "Kołysanka dla mordercy". Niedawno przypadkiem wpadła mi w ręce w Matrasie, gdy szukałam czegoś na prezent dla mojego chłopaka. Był wniebowzięty! :)


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 27, 2015, 14:39:44
Tak. Dodam jeszcze Rębacza i Ciszewskiego. Odpada (czasem durne) tłumaczenie.
Mamy wszystko zgodne z intencją autora, np. specyficzny polski humor.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Maja 28, 2015, 10:17:45
Mnie się Upiory spacerują nad Wartą bardzo się podobały. Osadzenie w czasach PRLu było dobrym pomysłem i stwarzało pole do popisu, które zostało wykorzystane. Autor prezentuje czasami absurdy tamtych czasów i znajdziemy masę humoru aby się pośmiać (np. dowcipy czy zabawne sytuacje). Postaci się nie da się nie lubić, ponieważ są sympatyczne i dobrze nakreślone. Co do historii wciąga, a wątki obyczajowe czy śledztwa zostały bardzo dobrze poprowadzone. Książka warta przeczytania i mogę również polecić :). Ocena 8/10.

Dla odmiany polecam świeżą krew - Mariusza Czubaja "Kołysanka dla mordercy".

Czubaj razem z Krajewskim wydali wspólnie książki z cyklu o Jarosławie Paterze : Aleja samobójców i Róże cmentarne :).


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Stycznia 11, 2016, 22:16:36
Ech, to i ja napiszę słów kilka. Przede wszystkim zacznę od tego, że to moje największe literackie odkrycie zeszłego roku.

Natknąłem się na Ćwirleja przez Wrońskiego, który w pewnej książce dorobił sobie rodzinę do jednego z bohaterów serii o milicjantach z Poznania. Pomyślałem - kto to ten Ćwirlej? Zapamiętałem nazwisko i przypadkiem napotkałem książkę w bibliotece. No i zacząłem czytać.
W ten sposób zacząłem moją przygodę z tą genialną serią. Autor niesamowicie pisze, ma świetne, lekkie pióro, czyta się to z niekłamaną przyjemnością, a wciąga jak diabli. Na dodatek mamy do czynienia z kapitalnymi zwrotami fabularnymi i naprawdę narracją na najwyższym poziomie. Żeby pochwał nie było za mało to dodam, że mamy po prostu fantastycznych bohaterów literackich. Dawno nie dane mi było mi się tak z kimś żyć.
W pewnych fragmentach już zaczynałem się modlić "żeby tylko go nie zabili, to taka fajna postać".
To wszystko okraszone luzackim, swobodnym humorem i absurdalnymi czasami PRL-u. A co ciekawe to i ja warstwa kryminalno-sensacyjna jest czystej wody.

Autentycznie - tutaj wszystko gra i czyta się to z zapartym tchem. Lektura po prostu cieszy. I się chce chwytać po kolejne odsłony sagi. Nigdy nie myślałem, iż zaprzyjaźnię się z policjantami. Tych jednak nie da się nie pokochać :) No i jest Teoś Olkiewicz. Mój ulubiony bohater literacki. Rzadko mi się zdarza głośno śmiać czytając książkę, a dzięki robię to co kilkanaście stron.

Wady? Dwie malutkie.
Ja miałem problem na początku z połapaniem się kto jest kto. W drugiej części, to chyba autor specjalnie na złość nadawał wielu postaciom nazwiska na M  :D Druga wada malutka, to że w pierwszej części Ćwirlej próbował rozśmieszyć kawałami z brodą. Dopiero dalej poleciał oryginalnie, własnym stylem.

Ogólnie uważam, że trochę w tyle pozostaje pierwsza część, gdyż jako kryminał nie była super, zgrany humor trochę raził, a i opis PRL-u był taki dość sztampowy. Jednak potem to już apogeum szczęścia. Naprawdę te książki można połknąć w jeden dzień. O ile pierwsza część to 7/10 to już pozostałe to minimum 8/10.

Po piątym tomie łaknę kolejnego.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Marca 17, 2016, 14:33:45
Skończyłem czytać serię o milicjantach z Poznania. Nie jestem zadowolony - chwila przyjemności - a teraz czarna rozpacz: to już nie będzie czego czytać? A może powróci jeszcze autor do tematu? Może ktoś wie czy Ćwirlej ma zamiar kontynuować?

No a sama Błyskawiczna wypłata świetna, czyta się ekspresowo, dobrze to wszystko jest poukładane, zgrabnie napisane, podlane perelowskim humorem no i jeszcze Teoś. Kolejna naprawdę dobra pozycja.

Teraz muszę dorwać te dwie pozostałe książki Ćwirleja i sprawdzić czy są tak dobre jak saga o Poznaniakach.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Sierpnia 02, 2016, 10:55:36
Przeczytałem Jedyne wyjście i są dwa zaskoczenia.
Pierwsze jak najbardziej pozytywne: powracają milicjanci z Poznania, co prawda nie w roli głównej, ale dowiadujemy się jak wyszli na procesie transformacji ustrojowej i czym się teraz zajmują.
Niestety, jest też rozczarowanie, bowiem autor tym razem bardzo ograniczył warstwę kryminalną. Nowa główna bohaterka jest najzwyczajniej przeciętna, a sposób w jaki rozwiązuje zagadki kryminalne (i tak niezbyt skomplikowane) jest dość prostacki.
Na plus oczywiście bardzo luźny styl, lekka akcja, łyka się tradycyjnie już bardzo szybko :)
Takie 6+/10 :)


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Sierpnia 24, 2016, 11:08:53
Tam ci będzie lepiej.
Tym razem Ćwirlej zabiera nas w lata dwudzieste, do Poznania i za polską granicę do Schneidemühl :) Klimat czasu jednak nie jest najważniejszy. Znów najbardziej się liczy lekki styl narracji, ze sporą dozą humoru. Wciąga i czyta się niezwykle przyjemnie. Niestety, są też mankamenty. Przede wszystkim wszystko jest uproszczone. Prościutki wątek kryminalny, wątłe postaci literackie (daleko im do barwnych milicjantów), no i samo rozegranie akcji.
Na plus pojawienie się przodków słynnych ćwirlejowskich bohaterów.
Jest słabiej niż w przypadku sagi o milicjantach, ale mimo wszystko to bardzo przyjemna lektura. 7/10

Może autorowi trzeba więcej niż tylko 1 książki, by należycie rozwinąć postaci. Jeśli tak, to trzymam kciuki za udaną kontynuację.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Sierpnia 31, 2017, 13:06:28
Śliski interes.
Na to czekałem od dawna, czyli rozwinięcie wątku milicjantów z Poznania, na dodatek poniekąd kontynuacja Błyskawicznej wypłaty. No i powrót w wielkim stylu. Mój idol literacki, szaleje na stronach powieści. Wystarczy rzec, że Teofil zostaje bohaterem książki. Cała powieść jest przesycona specyficznym humorem. Klimat PRLu tym razem lekko w tle, za to akcja pędzi pełną parą, ciężko oderwać się od lektury.
Zdecydowanie polecam zapoznać się z książką.

No i najważniejsza informacja, już można się cieszyć kolejną częścią sagi, ja już nie mogę się doczekać :)


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Lutego 01, 2018, 10:04:01
Milczenie jest srebrem
Znów Teofil szaleje, ponownie jest bohaterem książki i po raz kolejny uśmiech nie znika z gęby czytelnika. Właściwie to powinno wystarczyć za rekomendację. Trzyma wysoki stały poziom, mimo, że coraz bardziej autor odchodzi od warstwy kryminalnej w kierunku sensacyjno-humorystycznej.

Tylko umarli wiedzą
To natomiast kontynuacja przygód Antoniego Fischera, a przynajmniej tak jest klasyfikowana, jednakże ta postać bynajmniej nie jest głównym bohaterem, rzec można nawet, że pojawia się sporadycznie. Najważniejszym bohaterem i spoiwem fabularnym wydaje się być nowy młody policjant, lekko pogubiony w specyfice miasta i postępie śledztwa. Myliłem się pisząc wcześniej, że zapewne Ćwirlej dokładnie zbuduje główną postać w dalszych częściach sagi. W ogóle to spore odstępstwo od powieści kryminalnej, to już raczej stricte sensacja. Co ciekawe, są wprowadzone wątki mocno polityczne i historyczne, główna oś fabuły to przyjazd Adolfa Hitlera do Piły. Jest niezwykle ciekawie. No i bardzo mi się podoba postać Thomali, który zdecydowanie nie jest jednowymiarowy.
Bardzo fajna pozycja w dorobku pisarza.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Lipca 23, 2018, 08:36:56
Masz to jak w banku
Kolejna, dziewiąta już, odsłona sagi o milicjantach z Poznania. Tym razem już na granicy przemian ustrojowych, gospodarczych i politycznych w Polsce. Kontynuacja odejścia od strony kryminalnej w stronę sensacyjno-humorystyczną, co bynajmniej nie jest wadą. Na kolejnych kartach powieści oczywiście króluje mój ulubieniec Teofil Olkiewicz, ale autor ma do zaproponowania zdecydowanie więcej niż tylko przedstawienie śmiesznych przygód tego prześmiesznego przedstawiciela władzy.
Pisarz świetnie oddaje realia przemian ustrojowych i zaangażowanie esbecji w przejmowanie biznesów. Powieść pochłania się jednym tchem. Na dodatek ułatwia to swobodny styl Ćwirleja.
Jak dla mnie stały wysoki poziom i poproszę o więcej :)

Zresztą niedługo zabiorę się pewnie za trzecią część sagi o Fischerze, bo Ćwirleja nigdy dość :)


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Października 16, 2018, 11:21:25
Już nikogo nie słychać
Trzecia część przygód powiązanych z komisarzem Fischerem. Ma bardzo fajną rolę narracyjną. Jest spoiwem między poznanymi już wcześniej bohaterami, przodkami milicjantów z Poznania i złodziejskiej bandy zresztą również, lecz także wątkiem kryminalnym, otoczką historyczną. Właściwie ma charakter nadrzędny między całą osią fabularną.
Fantastyczne jest to, że poznajemy początki historii rodzinnych postaci znanych z sagi o milicjantach z Poznania, ale bardzo interesujący jest również sam wątek kryminalny oraz powiązania okołopolityczne z tym związane.
Jak zwykle - Ćwirlej raczy nas solidnymi porcjami charakterystycznego humoru, a akcja wciąga jak jasna cholera.
Co by tu nie pisać, po prostu stały wysoki poziom.
8+/10

A w lutym ma się ukazać nowa powieść Pójdę twoim śladem. Autor po raz kolejny będzie skakać po datach i ponownie rzuci nas w przeszłość Fischera. Tym razem nawet najwcześniejszej ze wszystkich odsłon - do pierwszego śledztwa.
Ja jestem bardzo ciekawy, mimo że może to oznaczać, iż nie spotkamy się z Olkiewiczem i jego kompanami.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Grudnia 06, 2018, 12:57:59
Przeczytałem opowiadanie zawarte w zbiorze Gliny z innej gliny. Oczywiście dotyczy Zygi Maciejewskiego głównego bohatera kryminałów Marcina Wrońskiego. Jak wiadomo, Wroński trochę zapożyczył do swej twórczości jedną z postaci z Poznania, a konkretnie to ją stworzył w porozumieniu z Ćwirlejem. Następnie twórca sagi milicjantów z Poznania przejął tę postać pod swe skrzydła. Nic dziwnego, że Ćwirlej postanowił połączyć dwie sztandarowe osoby z kryminału polskiego i przy tym osobą spinającą jest właśnie pan Olkiewicz.
Ogólnie opowiadanie takie dość proste, ale przyjemnie się czyta. O dziwo, uważam, że w całym zbiorze jedno ze słabszych. Być może dlatego, że większość jest pisana pod Maciejewskiego, a tutaj autor postanowił go wrzucić w "swój świat".

Niemniej jeśli ktoś czytał cykl Wrońskiego, to polecam przeczytać i Gliny z innej gliny, stanowi to bowiem świetne uzupełnienie historii Maciejewskiego.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Kwietnia 10, 2019, 21:37:50
Wpierw dostałem od pewnego forumowicza obskok, że tu nic się nie chwaliłem, że czytam Ćwirleja, a teraz dyskutuję sam ze sobą  :D

Pójdę Twoim śladem
Kolejna odsłona serii przygód Fischera i po raz wtóry, właściwie nie on jest głównym bohaterem. Co ciekawe jest to pierwsza chronologicznie (oczywiście do tej pory) powieść z tej serii. Ogólnie poznajemy zatem zalążki tworzenia polskiej policji, a także wywiadu - w związku z tym oczywiście jest sporo śmiesznostek.
A cała książka to typowy Ćwirlej, jest wątek kryminalny, szpiegowski, historyczny, obyczajowy, oczywiście wszystko to ozdobione charakterystycznym stylem, humorem i wartką akcją. Czyta się wyśmienicie. Świetna forma pisarska i czekam na kolejną dawkę.
Dla mnie mocne 8+/10  ;)


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Lutego 27, 2020, 12:41:47
Ostra jazda
Miałem pewne obawy, bo muszę przyznać, że akurat seria rozpoczęta Jedynym wyjściem podobała mi się mniej niż sztandarowe cykle Ćwirleja. O ile pierwsza odsłona serii tylko delikatnie zarysowała dalsze, potransformacyjne przygody naszych ulubionych milicjantów z Poznania, to ta przywraca ich na piedestał. Do akcji wracają w niemal pierwszoplanowych rolach, no i ciężko tego nie docenić. Zresztą sporą część fabularną zajmuje znany już konflikt z SB., zatem można po prostu traktować to jako dalszą część serii o milicjantach, z tym, że dzieje się już w Polsce po zmianie ustroju. Co do jednego można mieć pewność, każdą nową powieść tego autora czyta się świetnie i wciąga niebywale. Ma po prostu talent do pisania takich lekkich kryminałów z zadęciem sensacyjnym.

Jeśli zaś chodzi o minusy, to jest to aspekt wtrącenia wątków politycznych z odniesieniem do polskiej rzeczywistości. Wcześniej dotarłem do fejsbuka tego autora i po prostu nie mogłem na to patrzeć - takie najbardziej wojujące kodziarstwo bez żadnych argumentów. Po prostu by dołożyć osobom, które mają odmienne poglądy niż ja. Wiele razy czytałem jakieś książki osób zupełnie przeciwnych mi światopoglądowo i mogłem spokojnie to zdzierżyć, o ile poziom "dialogu" nie działał na zasadzie tępego mema. I nie lubię takiego poziomu dyskusji niezależnie od tego w czyją stronę politycznego konfliktu jest kierowany.


Generalnie całościowo i tak jest spoko 8/10 :)

marczewek, byś się ogarnął i też coś tutaj popisał  :aniol:


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 29, 2020, 19:19:29
A jakoś nie ruszyłem żadnego z cykli oprócz głównego. Nie chce mi się wklejać tego samego na lc i tu. Więc tylko tam piszę moje poematy.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Marca 02, 2020, 11:04:55
I właśnie w ten straszny, haniebny sposób takie fajne forum wymiera ...  :edward:


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Stycznia 25, 2022, 10:53:21
Zaśpiewaj mi kołysankę
Tym razem mamy ohydny wątek - wykorzystywania seksualnego nieletnich, przy okazji poruszane są też oczywiście inne tematy, ale ten stanowi spoiwo dla całej historii. Muszę przyznać, że początek specjalnie mnie nie wciągnął, potem już się zagłębiłem w akcję i porwało, niemniej nie do końca jestem zadowolony. Mam wrażenie, że jest to zbyt prosta historia, pozbawiona głębszych intryg, a mam wrażenie, że wątki poboczne rozwijane są nieco na siłę.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
W każdym razie, moje oczekiwania w stosunku do tej książki były znacznie większe, a to takie 7/10.
Niestety, po raz pierwszy mam wrażenie, że mamy do czynienia ze spadkiem jakości wraz z natłokiem wydawanych przez Ćwirleja książek - toż to piąta w ciągu półtora roku. Zaraz się okaże, że płodnością przebije Mroza :)


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Września 06, 2022, 09:35:21
Mordercza rozgrywka
Znów wracamy do sagi o milicjantach z Poznania. Wiadomo, czyta się lekko i szybko, ale po raz pierwszy nie miałem tego uczucia zadowolenia i spełnienia po przeczytaniu najnowszej powieści. Mam wrażenie, że autor rozpoczął wiele wątków i nie pociągnął ich w sposób satysfakcjonujący do końca. Natomiast główne tematy są zrobione trochę tak sztuka dla sztuki, a Grubińskiemu zdecydowanie za łatwo idzie. Fajne, ale mimo wszystko zawód.
6+/10


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Września 19, 2022, 09:38:03
Naga prawda, czyli czwarta odsłona przygód Anety Nowak. Zauważyłem, że nawet nie opisałem wrażeń po trzeciej części cyklu - Szybkim szmalu, który mi się podobał, choć może nie zachwycał. Oczywiście spotkanie z adeptką sztuki policyjnej jest też okazją na przyjrzenie się co tam słychać u byłych milicjantów z Poznania, aczkolwiek ta część traktuje o obecnych czasach w związku z tym jest ich mniej w powieści niż zazwyczaj. W ogóle książka traktuje o bardzo aktualnych sprawach, chodzi bowiem o czas przed rozpoczęciem epidemii covid w Polsce, o wszystkich teoriach spiskowych z tym związanych oraz próbie zarobienia na tym kasy. Autor radzi sobie z tym lepiej niż z krytykowaniem polskiej władzy ;)
Całość czyta się bardzo szybko, bo książka wciąga, choć w dużej mierze opiera się na pewnych skrótach i schematach. Gorzej, że to kolejna pozycja w dorobku tego autora, po której miałem wrażenie, że niezwykle szybko się kończy, a nie wszystko zostało wyjaśnione.
Zatem jest bardzo dobrze, ale nie ma tego błysku, a zatem i zachwytu specjalnego.
7/10, może 7+ nawet.

Ostatnio nadrabiam Ćwirleja i coraz większą mam ochotę zapoznać się z tym nowym cyklem, szczególnie, że wszystkie 3 cykle tego autora mają poniekąd wspólnych bohaterów, a ten będzie stanowić pewną innowację. Ciekawe jak daleko odejdzie od już wypracowanego schematu Milicjantów z Poznania.


Tytuł: Odp: Ryszard Ćwirlej
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Października 05, 2022, 23:36:36
Niebiańskie osiedle, czyli Ćwirlej schodzi poniżej pewnego poziomu.
Bardzo ciekawiło mnie jak autor poradzi sobie z nowym wątkiem, dalekim od światka milicjantów z Poznania. Niestety, wraz z pokazem płodności twórczej pisarza nie idzie wartość artystyczna dzieł. Już wcześniej pisałem, że się trochę boję, że będzie słabiej, szczególnie, że w trzech cyklach jakby nie patrzeć trochę odgrzewał kotlety, zresztą bohaterowie trzech cykli mieszali się i wydawało się, że pisarz dusi się we własnym sosie. Wraz z nową, odrębną od wcześniejszych dzieł, powieścią liczyłem na powiew świeżości. No i zawiodłem się. Niby główną postacią jest dziennikarz (ale jakiś dziwny, niezbyt skupiony na swej głównej robocie), to jednak ważne role w utworze odgrywają policjanci. Niby dziennikarz ( i nie tylko on) mieszka w Warszawie, ale i tak akcja w dużej mierze odbywa się w Wielkopolsce. Dużej ucieczki więc nie odnotujemy.

Najgorsze oprócz tego, że znów mamy do czynienia ze światkiem policyjnym, to w powieści nie czuć zbytnio klimatu. Podobne to do czytadeł w stylu Mroza. O ile pomysł wyjściowy jest całkiem niezły, to prowadzenie akcji zdecydowanie zawodzi. Jest błahe, nie ekscytuje, wręcz nuży przewidywalnością. Nie ma też specjalnie atrakcyjnych zabiegów literackich. Jest nijak. Czyta się dobrze, nawet czasem można się uśmiechnąć, ale nie wiążę z tym większej przyjemności. Bardzo prosta, nie rozwijająca lektura.

Jak już wcześniej pisałem, Ćwirlej to prywatnie wielki przeciwnik partii rządzącej, a w tej książce daje się też poznać jako zwolennik głównej konkurencji. Jego poglądy antyklerykalne (a raczej antyreligijne), antynarodowe itp. wyrażane w tej książce mojej  sympatii nie zaskarbią, szczególnie, że jest to poziom internetowego tępego kodziarstwa. Czytałem na lubimyczytać , że przeszkadza to też osobom, które mają zbliżone doń poglądy, więc na pewno nie jestem odosobniony i nie jest to mój wymysł.

Tak czy siak, nawet to nie jest koronnym argumentem przeciwko tej pozycji, bo najzwyczajniej jest to prościutkie czytadełko, skonstruowane naprędce i jego autorem mogli być spokojnie mniej utalentowani pisarze.
Dla mnie jest to spory zawód i jakaś 5/10.