Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Neal Stephenson  (Przeczytany 24130 razy)
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #80 : Października 30, 2014, 09:43:09 »

Dla mnie bibliofila jest to drobnostka, na którą zwracam uwagę, ale akurat w przypadku obwoluty nie jest to jakiś tragiczny detal, który raziłby po oczach. Poza tym ja mam taki sentyment do Maga, że jestem w stanie im wybaczyć w cholerę, bo wiem ile robią dla nas, czytelników. Kontakt z czytelnikiem mają chyba obecnie najlepszy na rynku, reagują na potrzeby i są elastyczni w miarę możliwości. Nie chce mi się nawet wymieniać ile rzeczy spieprzyły (i dalej to robią) inne wydawnictwa i jak wygląda ich PR, bo to byłby elaborat. Dość, że Mag wypada przy nich najlepiej i tyle mi wystarczy.  :rad2:

No, a tak poza tym: Czytał ktoś już coś nowego od Stephensona? Mongoliadę czy może już ktoś zaczął Cykl Barokowy albo na dniach zamierza? Jachu? Master? Emuu? :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #81 : Października 30, 2014, 19:46:04 »

Czytał ktoś już coś nowego od Stephensona? Mongoliadę czy może już ktoś zaczął Cykl Barokowy albo na dniach zamierza? Jachu? Master? Emuu? :)
"Mongoliady" nie kupiłem i nie zamierzam. Jak znajdę w bibliotece, to może... ale szanse raczej nikłe. Recenzje osób które cenię, skutecznie mnie zniechęciły. Co za dużo autorów, to niezdrowo. No i za mało Stephensona ;)

Z "Cyklem Barokowym" sytuacja wygląda tak: "Żywe srebro" mam, a "Zamęt" i "Ustrój świata" zamówiłem na arosie godzinę temu. Tyle tylko, że obecnie mam listę lektur pilniejszych i nie zapowiada się, abym gdzieś wcisnął trzy cegły :D Dlatego też myślę, że najwcześniej zacznę w styczniu... Chyba, że bym się jakoś mocno sprężył, ale to i tak najwcześniej grudzień. Nie wiem kurde, bo książki kuszą, ale są inne zobowiązania...
Zapisane
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #82 : Października 30, 2014, 20:18:04 »

No, a tak poza tym: Czytał ktoś już coś nowego od Stephensona? Mongoliadę czy może już ktoś zaczął Cykl Barokowy albo na dniach zamierza? Jachu? Master? Emuu? :)

Emuu jest dalej tam gdzie był we wrześniu: w połowie "Amerykańskich Bogów". Mój kryzys czytelniczy się pogłębił i po prostu nie umiem nic czytać, więc biorę go na przetrzymanie :)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #83 : Października 31, 2014, 10:26:45 »

"Mongoliady" nie kupiłem i nie zamierzam. Jak znajdę w bibliotece, to może... ale szanse raczej nikłe. Recenzje osób które cenię, skutecznie mnie zniechęciły. Co za dużo autorów, to niezdrowo. No i za mało Stephensona ;)

Aż tak źle z tą książką? Przecież w pierwszych 3 tomach Stephenson się tam pojawia i z tego co wiem dosyć sporo pisze. :)

Cytuj
Z "Cyklem Barokowym" sytuacja wygląda tak: "Żywe srebro" mam, a "Zamęt" i "Ustrój świata" zamówiłem na arosie godzinę temu. Tyle tylko, że obecnie mam listę lektur pilniejszych i nie zapowiada się, abym gdzieś wcisnął trzy cegły :D Dlatego też myślę, że najwcześniej zacznę w styczniu... Chyba, że bym się jakoś mocno sprężył, ale to i tak najwcześniej grudzień. Nie wiem kurde, bo książki kuszą, ale są inne zobowiązania...

Ciśnij, ciśnij. Ja też to w grudniu będę czytał, najprawdopodobniej przed samymi świętami zacznę. Wczoraj kupiłem na arosie trzecią część. Widzę, patrząc na półkę, że fajnie mi się zapełnia powieściami historycznymi, które cholernie polubiłem za sprawą Cornwella. Jestem ciekaw, jak wypadnie przy tym Neal. :) Szereg promocji sprawił, że kupiłem 3/4 jego książek, chociaż czytałem tylko "Peanatemę". Ale jak się prezentują same te kolosy. Jest moc. Oby były poziomem podobne do niej. :)


Emuu jest dalej tam gdzie był we wrześniu: w połowie "Amerykańskich Bogów". Mój kryzys czytelniczy się pogłębił i po prostu nie umiem nic czytać, więc biorę go na przetrzymanie :)


No, stary, to jest problem. Weź sobie jakąś inną książkę z całkiem innego gatunku, to może Ci się kryzys odkręci. Ja czytam teraz Gaimanowskie "Nigdziebądź" i jestem oczarowany. Uwielbiam tego gościa. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #84 : Października 31, 2014, 21:00:12 »

Aż tak źle z tą książką? Przecież w pierwszych 3 tomach Stephenson się tam pojawia i z tego co wiem dosyć sporo pisze. :)
To że się pojawia na okładce, nie oznacza wcale, że pozostali autorzy pozwolili mu na rozwinięcie skrzydeł   Ja nie czytałem, więc trudno mi się tak naprawdę odnieść. Recenzji stricte pochwalnych nie zauważyłem w ogóle, przeważały raczej umiarkowanie krytyczne bądź stonowane z ostrożną nutą optymizmu, że "kto wie, co będzie dalej, może w kolejnych tomach fabuła się rozwinie". Nie wiem jak się do tego ustosunkowujesz, ale powiem szczerze, że dla mnie to wystarczy żeby omijać tę pozycję szerokim łukiem. Owszem, jak trafię w bibliotece albo na wyprzedaży za 5 zł :D to wezmę, ale za więcej nie zamierzam. Za mało Stephensona w Stephensonie ;)

Ciśnij, ciśnij. Ja też to w grudniu będę czytał, najprawdopodobniej przed samymi świętami zacznę.
Spróbuję, ale nic nie mogę obiecać :)
Odebrałem paczkę z poczty i powiem, że Stephenson na półce prezentuje się kapitalnie. Nawet te kolory mi nie przeszkadzają. Zobaczę jeszcze jutro jak wyglądają przy świetle dziennym. Kuszą książki, oj kuszą... Jeszcze żonie opowiadałem o czym są, to ze zdumieniem stwierdziła, że autor to musi być mega-mózg i dodała, że ma mądrego męża, że takie uczone rzeczy czyta :D Przez grzeczność nie zaprzeczyłem :D :D :D

Widzę, patrząc na półkę, że fajnie mi się zapełnia powieściami historycznymi, które cholernie polubiłem za sprawą Cornwella. Jestem ciekaw, jak wypadnie przy tym Neal. :)
Nie żartuj nawet :D Cornwell to taki odpowiednik Wołoszańskiego - nawet nawet ciekawie, z dużą dozą sensacji i szybkiej akcji, ale niekoniecznie w zgodzie z prawdą historyczną - nadaje się na popularyzatora w swojej profesji, a nie na prawdziwego autora z krwi i kości. Jestem przekonany, że Neal bardzo sumiennie odrobił pracę domową i w bardzo szczegółowy sposób zgłębił epoki historyczne, w których umieścił fabułę Cyklu Barokowego. Nie wierzę, aby mogło być inaczej. Cornwell może mu co najwyżej buty czyścić :D Choć te jego powieścinki się nawet dobrze czyta, ale tylko na plaży, albo w pociągu gdy człowiek wraca pociągiem zmęczony z delegacji lub gdy z szalejącymi dzieciakami w przedziale jedzie na wakacje :D

Szereg promocji sprawił, że kupiłem 3/4 jego książek, chociaż czytałem tylko "Peanatemę". Ale jak się prezentują same te kolosy. Jest moc. Oby były poziomem podobne do niej. :)
Mam wszystko Stephensona (poza "Zodiakiem" i "Mongoliadą") i oczywiście wszystko w HC. Czytałem tylko "Reamde", "Zamieć" i "Diamentowy wiek". Wszystko na wysokim poziomie, choć zdecydowanie najlepsza jest "Zamieć".
« Ostatnia zmiana: Października 31, 2014, 21:06:04 wysłane przez Jachu » Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #85 : Listopada 03, 2014, 10:15:01 »

To że się pojawia na okładce, nie oznacza wcale, że pozostali autorzy pozwolili mu na rozwinięcie skrzydeł   Ja nie czytałem, więc trudno mi się tak naprawdę odnieść. Recenzji stricte pochwalnych nie zauważyłem w ogóle, przeważały raczej umiarkowanie krytyczne bądź stonowane z ostrożną nutą optymizmu, że "kto wie, co będzie dalej, może w kolejnych tomach fabuła się rozwinie".

Na forum Maga pisali, że tego Stephensona jest jednak sporo w tej książce. Zresztą pomysł typowo Stephenowski z tego, co się orientuję, więc z góry zakładam, że jednak jest tam go więcej, niż mniej, ale mogę się mylić. Chyba nawet AM pisał, że w tym tomie go sporo, a potem wraz z kolejnymi cichnie. Zresztą nieco dziwne by było, gdyby książka, która opiera się na jego pomyśle, zawierała tylko niewielką cząstkę jego wkładu.

Cytuj
Nie wiem jak się do tego ustosunkowujesz, ale powiem szczerze, że dla mnie to wystarczy żeby omijać tę pozycję szerokim łukiem. Owszem, jak trafię w bibliotece albo na wyprzedaży za 5 zł :D to wezmę, ale za więcej nie zamierzam. Za mało Stephensona w Stephensonie ;)

To znaczy założenie mam podobne co ty, może nie tak dramatycznie, że za 5 zł, ale jak będzie jakaś wyprzedaż, gdzie będzie za połowę tańsza to pewnie wezmę. Ja ogółem nie lubię nie skończonych cykli, a ten nie wiadomo jeszcze jak daleko zajdzie, więc ciągnie mnie tam tylko nazwisko Stephensona. Aczkolwiek bardziej się skupię na jego opowiadaniach zamieszczanych w jakichś czasopismach.

Niedawno było jedno opowiadanie w Nowej Fantastyce, ale przegapiłem. Dorwałeś to może w swoje łapy?

Cytuj
Spróbuję, ale nic nie mogę obiecać :)
Odebrałem paczkę z poczty i powiem, że Stephenson na półce prezentuje się kapitalnie. Nawet te kolory mi nie przeszkadzają. Zobaczę jeszcze jutro jak wyglądają przy świetle dziennym. Kuszą książki, oj kuszą... Jeszcze żonie opowiadałem o czym są, to ze zdumieniem stwierdziła, że autor to musi być mega-mózg i dodała, że ma mądrego męża, że takie uczone rzeczy czyta :D Przez grzeczność nie zaprzeczyłem :D :D :D

Hehehehe, Jachu-Mózg. :D Pewnie trochę w tym co powiedziała jest trochę racji, bo już z facjaty tego jegomościa bije inteligencja, a w tekście czuć to nie mniej. Bo czytając taką "Peanatemę" człowiek raczej z góry zakłada, że przeciętny pisarz tego nie napisał. No ale mogę się mylić, może pisał to ćpając albo poświęcił na to kilkanaście lat. Różnie bywa. :D

Cytuj
Nie żartuj nawet :D Cornwell to taki odpowiednik Wołoszańskiego - nawet nawet ciekawie, z dużą dozą sensacji i szybkiej akcji, ale niekoniecznie w zgodzie z prawdą historyczną - nadaje się na popularyzatora w swojej profesji, a nie na prawdziwego autora z krwi i kości. Jestem przekonany, że Neal bardzo sumiennie odrobił pracę domową i w bardzo szczegółowy sposób zgłębił epoki historyczne, w których umieścił fabułę Cyklu Barokowego. Nie wierzę, aby mogło być inaczej. Cornwell może mu co najwyżej buty czyścić :D Choć te jego powieścinki się nawet dobrze czyta, ale tylko na plaży, albo w pociągu gdy człowiek wraca pociągiem zmęczony z delegacji lub gdy z szalejącymi dzieciakami w przedziale jedzie na wakacje :D

Hehe, uwierz stary, że wiedziałem, iż zrobisz mi wykładnie na temat poziomu pisarskiego Cornwella, w większym lub mniejszym stopniu. :D Ja wiem, a może raczej domyślam się, że u Cornwella bardziej to jest literatura w formie rozrywkowej niż popularyzatorskiej, ale ja nigdy nie powiem nic złego na temat tego autora, bo raz, że świetnie mi się czyta jego książki i to, a nie zdanie innych, jest dla mnie najważniejsze, dwa to to, że dzięki niemu zainteresowałem się powieścią historyczną na większą skalę zwiększając poziom literacki do pozycji nieco bardziej, albo znacznie bardziej wymagających, a trzy, że jednak tej historii opartej na faktach jest tam sporo i zgodna jest ona z prawdą, bo czytałem co nieco na ten temat. Oczywiście nie mam na myśli trylogii arturiańskiej i kryminałów. ;)

Cytuj
Mam wszystko Stephensona (poza "Zodiakiem" i "Mongoliadą") i oczywiście wszystko w HC. Czytałem tylko "Reamde", "Zamieć" i "Diamentowy wiek". Wszystko na wysokim poziomie, choć zdecydowanie najlepsza jest "Zamieć".

Chciałbym, żeby ten "Diamentowy" wznowili poza UW. Ale poczekam na to wydanie. Jak mi się spodoba to kupię, jak nie to kupię w tym wydaniu, co "Zamieć", a przynajmniej będę polował na nie obie. :)
« Ostatnia zmiana: Listopada 03, 2014, 10:24:32 wysłane przez Ciacho » Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
eddvard

*




SSDD

« Odpowiedz #86 : Stycznia 29, 2015, 22:10:29 »

Okładka nowego Stephensona:



Źródło: http://boingboing.net/2015/01/29/exclusive-cover-reveal-for-for.html

:)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #87 : Stycznia 30, 2015, 14:25:50 »

Dzięki za info, ciekaw jestem ile to stron ma.
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #88 : Stycznia 30, 2015, 16:32:13 »

Ciastek, a ile stron może mieć "gniot" Stephensona? :D Na pewno napłodził minimum tysiaka :D Ale to dobrze, bo na takie cegły tego autora czekam :D

Okladka świetna, ale pewnie MAG coś innego wymyśli.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #89 : Stycznia 30, 2015, 16:35:24 »

Ale to nowela, a nie powieść, więc niekoniecznie tyle. :) Czemu gniot? Zdaje się, że Peanatema Ci się podobała. :> Ogółem autora lubisz. :P
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #90 : Stycznia 30, 2015, 16:39:36 »

Ale to nowela, a nie powieść, więc niekoniecznie tyle. :)
Reamde też było "nowelą" :D
http://www.amazon.com/Reamde-A-Novel-Neal-Stephenson/dp/0062191497

Czemu gniot?
Ciastek... oj Ciastek... to ironia była, nie widziałeś, że słowo gniot było ujęte w cudzysłów?

Zdaje się, że Peanatema Ci się podobała. :> Ogółem autora lubisz. :P
Peanatemy nie czytałem, czeka cierpliwie na swoją kolej. Ogólnie lubię Neala i dlatego niecierpliwie czekam na nową "nowelę" :haha:
« Ostatnia zmiana: Stycznia 30, 2015, 16:42:47 wysłane przez Jachu » Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #91 : Stycznia 30, 2015, 16:41:52 »

Właśnie po napisaniu i zatwierdzeniu tego posta tak pomyślałem, że w sumie za gramanicą to inaczej odbierają termin "nowela", i faktycznie może to być po prostu powieść. A te cudzysłowie nie zarejestrowałem czepliwy cłopcze. :P
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #92 : Stycznia 30, 2015, 16:43:04 »

Właśnie po napisaniu i zatwierdzeniu tego posta tak pomyślałem, że w sumie za gramanicą to inaczej odbierają termin "nowela", i faktycznie może to być po prostu powieść. A te cudzysłowie nie zarejestrowałem czepliwy cłopcze. :P

http://www.amazon.com/Seveneves-Novel-Neal-Stephenson/dp/0062190377/ref=la_B000APS8L8_1_2?s=books&ie=UTF8&qid=1422628919&sr=1-2
880 stron :D
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #93 : Stycznia 30, 2015, 16:46:01 »

I wszystko jasne. :D A ja jeszcze za cykl barokowy się nie zabrałem, a Cryptonomicon i Readme leżą mi zaraz obok na półce.  Anioł
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Jachu

*




pornoholic

« Odpowiedz #94 : Stycznia 30, 2015, 16:51:02 »

Też mam z tym problem. "Cykl barkowy", "Cryptonomicon" i "Peanatema" czekają na swoją kolej i są jak wrzód na sumieniu  :pff6: Ale niestety, jakoś tak głupio mam, że nie mogę się zebrać w sobie, a dopóki nie nabiorę chęci i zapału do czytania danej książki, to nici z lektury :D I coś tak czuję, że jeszcze po(sz)czekają na swoją kolej... zwłaszcza, że powziąłem pewne strategiczne decyzje odnośnie swojego życia prywatnego i zawodowego, a co za tym idzie - czasu na czytanie będzie coraz mniej. Dlatego ostatnimi czasy raczej inwestuję w zbiory opowiadań... Ale miejsce dla nowej powieści Neala na pewno się znajdzie :D
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #95 : Stycznia 31, 2015, 10:20:50 »

Ja się obawiam zabrać nie przez wgląd na obszerność, a treść, która może mi podejść, i to może być świetne i szybkie czytanie, ale wcale nie musi i może okazać się, że będę kwiczał przez ponad 1000 stron. I nie mam tu na myśli konkretu, tylko ogółu, których jeszcze nie przeczytałem. Wszak Neala znam tylko z Peanatemy, świetnej, interesującej, zajmującej, ale to tylko jedna książka, więc niekoniecznie mogą mi przypasować pozostałe. Szczerze w to wątpię, ale wykluczyć nie można. Sama obszerność tekstu też ma znaczenie z punktu widzenia czasu, jak się go nie ma to lektura się wydłuża tak czy siak, a jak czytasz książkę znacznie dłużej, niż normalnie, to też umknąć mogą pewne elementy i potem się wszystko pieprzy. No to tak by to wyglądało z mojej strony, ale na ten barokowy to zerkam już od dłuższego czasu. :D
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #96 : Lutego 02, 2015, 12:30:06 »

Ja się obawiam zabrać nie przez wgląd na obszerność, a treść, która może mi podejść, i to może być świetne i szybkie czytanie, ale wcale nie musi i może okazać się, że będę kwiczał przez ponad 1000 stron.

Wszyscy chyba mają takie obawy odnośnie Stephensona. Ja nawet w zeszłym roku sięgnąłem po "Peanateme" ale po 20 stronach uznałem, że to jeszcze nie czas :) Stephenson tworzy obszerne potwory i nie ułatwia zadania czytelnikowi. Dużo skupienia nad lekturą wymagane.

No to tak by to wyglądało z mojej strony, ale na ten barokowy to zerkam już od dłuższego czasu. :D

I o dziwo Barokowy, który stoi na półce świetnie się prezentuje. Narzekałem na to wydanie, ale jest jednak świetne. I nawet każdy z tomów patrząc przy odpowiednim świetle wyróżnia się :)

A okładka nowej nowelki :P bardzo fajna. Ciekawe co MAG wymyśli :)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #97 : Lutego 02, 2015, 13:44:14 »

Wszyscy chyba mają takie obawy odnośnie Stephensona. Ja nawet w zeszłym roku sięgnąłem po "Peanateme" ale po 20 stronach uznałem, że to jeszcze nie czas :) Stephenson tworzy obszerne potwory i nie ułatwia zadania czytelnikowi. Dużo skupienia nad lekturą wymagane.

Ty czytałeś od Dukaja albo Lema coś?

Cytuj
I o dziwo Barokowy, który stoi na półce świetnie się prezentuje. Narzekałem na to wydanie, ale jest jednak świetne. I nawet każdy z tomów patrząc przy odpowiednim świetle wyróżnia się :)

Normalnie wygląda to wydanie. Jak dla mnie wyraźna różnica między 2 a 3 tomem, jeśli o kolor chodzi. Może nie jest to taki kontrast jak między 1 a 2 lub 3, ale wyróźniają się, więc jest ok. :) Ja mam blokadę na ten barokowy straszną. Zachowuje się jak kobieta w trudne dni, raz chcę, raz nie chcę, ogólnie nie wiem kiedy po to sięgnę. :D
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #98 : Lutego 02, 2015, 13:51:16 »

Wszyscy chyba mają takie obawy odnośnie Stephensona. Ja nawet w zeszłym roku sięgnąłem po "Peanateme" ale po 20 stronach uznałem, że to jeszcze nie czas :) Stephenson tworzy obszerne potwory i nie ułatwia zadania czytelnikowi. Dużo skupienia nad lekturą wymagane.

Ty czytałeś od Dukaja albo Lema coś?

Dukaja czytałem "Inne Pieśni", "Extense" "Córkę Łupieżcy" i "Wroniec". Na resztę mam blokadę :D A Lem przede mną :)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #99 : Lutego 02, 2015, 13:54:01 »

No to jak Dukaja czytałeś i dajesz radę, to wiesz czego się spodziewać od Stephensona. Jak nie ma dnia na takie wymagające czytadło to lepiej się nie zabierać, bo szkoda czasu i lektury. Ale jak dzień jest to warto ze wszech miar się szarpnąć na tę książkę, bo jest świetna. :)

Ogółem to łapię się na tym, że Stephensona chcę czytać, jakbym był go pewien, kupując w ciemno 5 książek, a przecież przeczytałem tylko "Peanatemę". No ale warsztat koleś ma bardzo dobry, więc pod tym względem raczej nie zawiedzie, i bardzo się cieszę, że te książki leża mi w zasięgu ręki na półce.

Edycja:
Tak w ogóle to Seveneves ma być po wakacjach u nas. ;)
« Ostatnia zmiana: Lutego 02, 2015, 14:07:07 wysłane przez Ciacho » Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: