Strony: 1 2 3 [4]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Literatura popularnonaukowa  (Przeczytany 18821 razy)
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #60 : Sierpnia 17, 2016, 18:35:58 »

Jan Dąbrowski, Wielka wojna 1914-1918, t. 1-2.

Po długich poszukiwaniach w końcu trafiłem na tą właściwą książkę o pierwszej wojnie światowej. Pisząc "tą właściwą", mam na myśli książkę opisującą całokształt konfliktu, a nie będąca przy tym anglosaską pochwałą brytyjskiego oręża. Po kolei...
Najpierw sięgnąłem po klasyka - Martina Gilberta, Brytyjczyka, badacza Holocaustu i autora dwóch książek o I i II WŚ. To była masakra i mordęga... Z książki tej wynikało, że w I WŚ walczyli wyłącznie Brytyczycy, a poza frontem Zachodnim i Gallipoli (czyli tymi, gdzie walczyły wojska brytyjskie), o Wielkiej Wojnie nie dowiedziałem się praktycznie niczego (tutaj moje opinia o książce z innego forum). Ostrzeżenie dla Was: jak najdalej od Gilberta.
Drugą książką była "Pierwsza wojna światowa" Janusza Pajewskiego. I tutaj również rozczarowanie: dużo polityki (i to w takim komunistycznym wydaniu), opisów walk niezbędne minimum (same walki zaczynały się około strony 300 - nawet do nich nie doszedłem). Na prawdę kiepsko...

No i wspomniana książka Dąbrowskiego. Rewelacja. Co prawda przeczytałem dopiero ok. 100 stron, ale jestem pod wrażeniem. Praca ta została po raz pierwszy wydania w 1937 roku (posiadam reprint). Otrzymujemy dwa tomy, każdy ma ponad 400 stron, format albumowy A4, tekst ułożony w dwóch kolumnach, a do tego mnóstwo fotografii. Jak informuje czytelnika napis na stronie tytułowej: książka "Z 1256 ilustracjami, 24 tablicami rotograwiurowymi i 76 mapami". Do tego spis treści w starym stylu, czyli oprócz tytułu rozdziału, mamy wyszczególnione zagadnienia podejmowane w danym rozdziale.
Co by nie pisać rewelacja: piękne wydane; mamy i politykę, i wojskowość; do tego wyszczególnione działania wojenne na terenie Polski, Legiony Piłsudskiego... Super rzecz. No i są opisane wszystkie fronty (przynajmniej można odnieść takie wrażenie po przeglądnięciu książki i załączonych mapek).

Reprint został wydany przez wydawnictwo NapoleonV z Oświęcimia w 2015 roku. Rzecz jest generalnie droga - cena okładkowa jednego tomu to 90 zł, ale udało mi się kupić komplet za ok. 110 zł ;)
Świetna rzecz na prezent albo dla konesera ładnie wydanych albumów.
Polecam.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 18, 2016, 15:07:48 wysłane przez Master » Zapisane
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #61 : Października 12, 2016, 20:33:12 »

Odliczanie: ostatnia nadzieja na przyszłość naszej planety? Alana Weismana.
Autor podróżował po świecie, rozmawiał z wieloma ludźmi, z wieloma naukowcami zajmującymi się środowiskiem naturalnym, badającym zmiany zachodzące w klimacie, wymieranie gatunków roślin i zwierząt, pustynnienie ziemi etc. próbując ustalić o ile populacja ludzi musi się zmniejszyć, byśmy nie wykończyli planety i siebie przy okazji.
Lektura przygnębiająca, wynika mi z niej bowiem, że o ile ja jeszcze (najprawdopodobniej) nie dożyję końca ludzkości, to moje Dzieci mogą być tego świadkami.
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #62 : Kwietnia 02, 2017, 17:55:31 »

Tadeusz Biedzki W piekle eboli

Książka podróżnicza. Autor wraz z żona wyrusza w podróż do Afryki w celu odwiedzenia miejsc, w których była lub nadal jest ebola. Podczas podróży przedstawiają bez ubarwień obraz życia mieszkańców Afryki, którzy często nie mogą znaleźć pracy lub wegetują z dnia na dzień. Obraz ludzi biednych próbujących sobie dać radę w trudnej rzeczywistości w jakiej się znaleźli marzących o lepszym życiu i bezpieczeństwie. Niekiedy nie zaradnych i liczących na łuk szczęścia, aby coś się odmieniło na lepsze. Niechęć do pracy i nauki prowadzi do pogłębienia się niemożliwości poradzenia sobie ze wszystkim. Widać to przez opisy Autora zdającego relacje z poszczególnych spotkań z różnymi ludźmi z stamtąd. Przedstawia też przesądy i tradycje mocno zakorzenione w tamtejszej kulturze. Przejawy nie doinformowania lub nie przyjęcia do wiadomości faktów na temat eboli i wysuwania własnych teorii. Oprócz tego znajdziemy między innymi opisy wizyty w małej osadzie lub nawet spotkanie Autora z przemytnikami. Muszę przyznać, że część podróżnicza jest bardzo ciekawa ze względu na obraz jaki został odmalowany Afryki pełnej przyjaznych ludzi żyjących w biedzie. Często spowodowane zostało to przez epidemie eboli, bo miała wpływ na późniejsze ich losy. Brak turystów gotowych, aby zwiedzać ze względu na informacje o wirusie prowadzi do jeszcze większego pogłębienia kryzysu. Wszystko to zostało ukazane bez retuszu i przyznaje podczas czytania zrobiło na mnie wrażenie.

Ebola Kolejnym punktem przygód było odwiedzenie miejsc i rozmowa z ludżmi dotycząca epidemii eboli. Tego co pozostawiła po sobie i przerażenia, że może wybuchnąć mimo ustąpienia znowu. Zbieranie poszczególnych relacji zaczyna się od tych starszych miejsc, gdzie już przeminęła do tych, gdzie ciągle jest obecna. Podróż Autora była niebezpieczna, a niektóre decyzje mogły zaważyć na nim samym. Wstrząsające relacje i próba wyjaśnienia tak szybko postępującej choroby dotykającej coraz większych ilości osób. Wszystko może zależeć od tradycji będącym wyznacznikiem i przywiązania do niej. Pierwszy opisany przypadek ma swoje korzenie w takiej tradycji, która spowodowała niebywałą epidemie trudną do opanowania. Po drugie opisy miast dotkniętych chorobą zbierającą żniwo wśród ludzi robią wstrząsające wrażenie. Szpital nie dla wszystkich ze względu, że trzeba zapłacić i poczekać na swoją kolej. Lekarzy próbujących opanować rozprzestrzenianie się wirusa narażając się też na zarażenie. Historia sanitariusza daje do myślenia. Robi przerażające wrażenie i jest to opowieść o niebezpieczeństwu nie tylko ze strony eboli. Epidemia ma też drugą mroczną stronę. Jest nią wszystko, co zostaje po niej, obojętność, strach przed ebolą i jej ponownym wybuchem. Nie przyjazne zachowania wobec lekarzy, niechęć do szpitali i brak próby zrozumienia czym była spowodowana epidemia. Relacje dotyczące tego zagadnienia Autor nie próbuje stonować tylko właśnie ukazać obraz poszczególnych miast ogarniętych zarazą. Udało mu się znakomicie, bo odwiedzone miejsca, spotykani ludzie tworzą niepokojący obraz i opowiadane historie dokładają swoją cegiełkę do relacji z poszczególnych odwiedzonych miejsc.

Książka wzbudzająca różne emocje i przedstawiająca Afrykę, jaką sobie trudno wyobrazić. Autorowi udało się połączyć podróżnicze przygody z relacją miejsc ogarniętych epidemią i zarazem przedstawia zderzenie dwóch kultur europejskiej oraz afrykańskiej. Innej mentalności i zachowań mogący wydawać się niezrozumiałe dla nas. Innego podejścia do tematu śmierci. Kierowanie kroków, gdy tylko zdarza się coś złego w religie, szokujących praktyk i odwołania się do swoich wierzeń. Nawet wtedy kiedy dotyczy to eboli i proszenie o ochronę przed nią. Książka zawiera opisy przyrody i ciekawostek związanych z baobabem lub niebezpiecznym drzewem kapokowcem, na którego trzeba uważać. Podróż do stawu pełnego krokodyli i wizyta na targu rybnym. Autor wyruszył w pełną niebezpieczeństw podróż z zoną będącą świadkiem wydarzeń. Relacje zostały napisane przystępnie, czasami zabarwione humorem, ale nieraz szokujące i mimo nieszczęść czyta się fantastycznie. Zdjęcia dołączone do książce tylko dodają kolorytu i dopełniają zaprezentowane relacje. Afryka w innym świetle, którego nie znałem. Wciągnęła mnie sama relacja i przykuwała uwagę przez cały czas. Nie spodziewałem się, że dostanę taką interesującą pozycje łączącą w sobie podróże i relacje dotyczące eboli. Autorzy ukazali inny obraz Afryki i wzbudzili pewne emocje podczas czytania. Książka o kondycji tamtego świata i jego problemach.

Ocena 7/10.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Magnis

*




« Odpowiedz #63 : Listopada 11, 2017, 16:29:15 »

Witold Palak Motocyklem przez Indie

Po książkę Witolda Palaka sięgnąłem ze względu na przynależenie jej do Biblioteczki Poznaj Świat, której pozycje zostają wybierane do serii po czujnym okiem Wojciecha Cejrowskiego. Drugim powodem było, że chciałem przeczytać właśnie dobrą książkę podróżniczą z relacjami z podróży i przygodami jakie spotkały autora. Padło właśnie na Motocyklem przez Indie, gdzie zabierani jesteśmy w niesamowitą podróż do tego kraju.
W książce podróżniczej najważniejsze jest nie tylko opisy przygód jakie spotykają autora, ale również obraz nieznanych kultur, tradycji, obrzędów, ludzi tam mieszkających i celnych uwag dotyczących warunków w jakich bytują ludzie. W tym przypadku w zapewnieniach miał to być dziennik podróży po Indiach i częściowo taki dostajemy, ale z drugiej strony nie brakuje przedstawienia przygód i niebezpieczeństw spotykanych po drodze. Głównym transportem jest motocykl, wielokrotnie naprawiany, służący do pokonywania drogi od jednego miasteczka do drugiego i nazwany Zielonym Osiołkiem. Często psujący się środek transportu, który w najmniej odpowiednim momencie potrafił zawieść powodując przy tym wiele kłopotów autorowi i jego towarzyszce. Musieli zmagać się z nie najlepszymi drogami, kierowcami poruszającymi się bez przepisów, a nawet z groźnymi sytuacjami na drodze. Można sobie wyobrazić zepsuty motocykl naprawiany w lokalnych warsztatach, psujący się nieraz na odległych miejscach, gdzie samemu trzeba sobie jakoś radzić, a na pomoc można czekać długie godziny albo nawet całe dnie. Po drodze widać od czasu do czasu osady próbujące zachęcić turystów do zostania na noc. Spróbowania lokalnych przysmaków grożących pewnymi dolegliwościami żołądkowymi i spotkać ludzi otwartych na znajomości, którzy dzięki sezonowi turystycznemu chcą zarobić tyle, aby przetrwać oraz przeżyć do kolejnego.
Autor przedstawia swoje problemy podczas podróży przez Himalaje, gdzie niebezpieczna droga pokryta śniegiem i lodem, niesprzyjające warunki podczas podróży motocyklem i radość z pokonaniem kolejnych oblodzonych przełęczy aż dotarli do buddyjskich świątyń trudno dostępnych dla turystów. Relacje właśnie z tej podróży są emocjonujące i ukazanie mieszkańców tamtych terenów, a w szczególności ich wizytę w świątyniach były bardzo ciekawe. Jednak nie brakowało emocji podczas pokonywania drogi, często oblodzonej, pokrytej śniegiem i lodem nad przepaściami pokonywanej motocyklem, gdzie każdy kilometr wiązał się z groźbą spadnięcia w kilkunastometrową przepaść. Nie brakowało niezwykłych chwil podczas podróży związanych z uczestniczeniem w weselu lub ceremonii pogrzebowej. Jednak autor opisał wiele swoich innych przeżyć związanych z odmienną kulturą i w czym uczestniczył również w obrazowy i ciekawy sposób az miło było o tym poczytać. Dotarli nawet do ludu pasterzy Changpa, gdzie nie każdy może się do nich dostać i poznali jak wygląda ich życie. Co się zmieniło podczas tylu lat i jaki wpływ ma na przekazywane tradycje wkradająca się coraz bardziej współczesna cywilizacja. Pomagali ludowi Brokpa podczas prac poznając losy tego ludu i oczekiwania. Zwiedzali wiele świątyń po drodze, którym poświęcili miejsce. Przeżyli masę przygód i spotkali niezwykłych ludzi podczas podróży.
Książka Motocyklem przez Indie została napisana w przystępny sposób i przyjemnym stylem sprawiającym, że chętnie czyta się kolejne strony. Autor postanowił napisań książkę podróżniczą i ustrzegł się błędów jakie nieraz można spotkać. Nie znajdziemy w tym przypadku monotonnych opisów i suchych faktów dotyczących danego obszaru podczas podróży. Dlatego nudzić się nie można podczas czytania. Bardziej dostajemy opowieść o podróży przystępnie przybliżającej przygody na jakie natknął się autor. Często zabarwione zostały humorem i opisujące w interesujący sposób, lecz ciekawie spotkania z mieszkańcami i problemy z motocyklem nazwanym Zielonym Osiołkiem. Nie dostajemy tylko wyłącznie samych opisów miejsc i ludzi, ale nie brakuje dialogów wzbogacających opowieść. Autor oddaje w nich głos ludziom spotykanych po drodze przybliżających problemy danego regionu Indii, swoją odrębną kulturę, kultywowane od wieków tradycje lub ukazującą postępujący postęp cywilizacyjny. Jego samego komentarze zostały pozbawione próbie oceny, krytycyzmu i wypowiadania się na różne tematy dotyczące miejsc i spotykanych ludzi. Nie znajdziemy narzekania i kolorowania zastanej rzeczywistości. Warunków w jakich żyją, ich problemów i nawet spotykanych hoteli, które tylko z nazwy często mogą za takie uchodzić, tak jakby autor pozostawiał czytającemu dowolność w ocenie tego wszystkiego. Taka postawa mi się podobała. Druga sprawa to obraz podróżnika skupiającego się na swoich przeżyciach, doświadczeniach podczas podróży i uwagach, wchodzący w szczegóły, ale pozbawionych w ogóle nudnych fragmentów. Dlatego dostajemy ciekawą relacje, którą czyta się z zainteresowaniem.
Książka Witolda Palaka Motocyklem przez Indie była strzałem w dziesiątkę w kwestii wyboru książki podróżniczej. Dostałem relacje pełna emocji i niezwykłych przygód oraz podróży do miejsc, o których nawet nie słyszałem. Napisana przystępnym językiem, zabarwiona humorem jest książką, do której na pewno kiedyś powrócę. Motocyklem przez Indie to pozycja dla miłośników książek podróżniczych, o Indiach lub jeśli ktoś chce przeczytać bardzo dobrą książkę.

Ocena 7/10.

Ciacho czytałeś ?
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #64 : Maja 09, 2018, 15:44:03 »

Simon Sebag Montefiore, Jerozolima. Biografia

Książka autora biografii Stalina: "Młode lata despoty" i "Dwór czerwonego cara". Kapitalnie napisana, wciągająca i pochłaniająca czytelnika historia Świętego Miasta trzech religii: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Dzieje od małej kanaanejskiej osady do targanego konfliktami religijnymi miasta (historia kończy się na Wojnie Sześciodniowej w roku 1967, gdyż - jak zaznacza autor - dzieje Jerozolimy można dopisywać dzień po dniu). Chyba mogę tę książkę polecić wszystkim, nie tylko osobom zainteresowanym historią. Kilka tysięcy lat historii, najazdy, podpalenia, miejsca kultu, mozaika barwnych postaci i nie mniej barwnych opowieści. Pozostaje tylko sięgnąć.

Moja ocena 8,5/10.
« Ostatnia zmiana: Maja 09, 2018, 15:45:49 wysłane przez Master » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: