Rozmaite książki niewarte oddzielnego tematu

(1/13) > >>

crusia:
Zapraszam do dzielenia się wrażeniami z lektury książek, których autorzy nie mają swoich tematów, a waszym zdaniem na takowy nie zasługują.

Zasady są proste i proszę nie robić z tego wątku "Aktualnie czytanych vol. 2". Dobre książki z zasady warte są założenia oddzielnego tematu dla ich autorów, a czasem nawet o średniakach warto podyskutować w oddzielnym wątku. Nie wspominając już o niesamowitej satysfakcji płynącej z kolektywnego krytykowania gniotów ;)

Posty o książkach, których autor ma swój temat, będą usuwane.

Procella:
Przepraszam, że nie na temat, ale mam jeszcze jedno pytanie - wątpliwość dotyczącą tego tematu i pozbycia się tradycyjnego "Co teraz czytacie", nie zdążyłam go zadać w tamtej dyskusji.

Czytam dużo książek kompletnie z innej bajki niż to forum - rzeczy niebeletrystycznych, związanych z moimi studiami i dziedzinami pokrewnymi, przy czym nie czytam ich z konieczności, a z własnego wyboru, dla pogłębienia wiedzy. Zakładanie o nich tematów mija się z celem, nie taki profil forum, jednocześnie wrzucenie ich do wątku poświęconego książkom kiepskim będzie dla nich krzywdzące. Zostaje mi o nich nie pisać - a może jednak dla kogoś informacja, że taka książka istnieje, mogłaby być przydatna lub ciekawa.

crusia:
Możesz stworzyć temat zbiorczy o danej tematyce, tak jak to jest zrobione dla np. książek naukowych o horrorze i o drugiej wojnie światowej. Wątków tematycznych nie ma w tej chwili zbyt wiele, ale to nie znaczy, że nie można ich tworzyć ;) Ja czasami mam ochotę założyć wątek o postmodernizmie i postkolonializmie, ale chyba zrobię to w przypływie inwencji twórczej :D

Procella:
No dobrze, ale założę taki wątek, napiszę posta... i jeżeli dyskusja nie ruszy, to będzie tak, jakby go nie było, bo przecież nie będę do niego wrzucała posta po poście, więc i tak nie będę miała gdzie pisać.

czarnaJagoda:
Czemu nie? Ja na audiobookach wrzucam niekiedy post po poście, na temat niektórych audiobooków wywiązuje się rozmowa (tycząca głównie interpretacji tekstu, nie zaś samego tekstu), a inne sobie wiszą. Czasem (choć to było jeszcze chyba  na starym forum) ku przestrodze, żeby raczej wziąć się za książkę, niż za jej wersję audio, bo wykonanie koszmarne.
Ja w każdym razie jestem ciekawa Twojego wątku.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona