Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Jakub Ćwiek  (Przeczytany 12957 razy)
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« : Września 05, 2010, 19:59:42 »



Rocznik 82, student kulturoznawstwa i scenariopisarstwa, z zawodu konferansjer, animator kultury, dziennikarz.
Urodzony w Opolu, zakorzeniony w Głuchołazach, gdzie spędził dzieciństwo. Od ośmiu lat jest silnie związany ze Śląskim Klubem Fantastyki, w którym pełni obecnie funkcję wiceprezesa oraz udziela się jako aktor i reżyser sekcji teatralnej Słudzy Metatrona, propagującej fantastykę na deskach scenicznych.
Jest autorem trzech tomów opowieści o Kłamcy ? nordyckim bogu kłamstwa na usługach aniołów, powieści z pogranicza horroru: "Liżąc ostrze" i "Ciemność płonie", opowiadań zebranych w zbiorze "Gotuj z papieżem" oraz pierwszego tomu zapowiadanej jako cykl "Ofensywy szulerów". Swoje opowiadania publikował także na portalu Esensja, w "Nowej Fantastyce" oraz w antologiach (między innymi w "Księdze strachu"). Ostatnimi czasy zaangażowany w tworzenie scenariuszy komiksowych ? trzy gotowe albumy czekają właśnie na druk.
blog autora
« Ostatnia zmiana: Września 06, 2010, 09:42:11 wysłane przez ingo » Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #1 : Września 05, 2010, 20:08:52 »

Skończyłem Krzyż południa: Rozdroża.
Oj chyba za wiele seansów Bękartów wojny się widziało, przez co wyszło niestety przeciętnie. Za bardzo pociachana ta historia. Niby mamy głównego bohatera, ale przewija się on  niczym  wspomniane wcześniej Bękarty w filmie (z tym, że u Tarantino to działa!). A niestety pozostali bohaterowie nie są na tyle ciekawi by całość prezentowała równy poziom. Pierwsza księga o Murzynach jest moim zdaniem słabiutka. Będzie to rozwinięte w kolejnych tomach, ale niestety oceniając to co mam dotychczas dobrze to nie wypada. Inżynier z Polski też z choinki nam się urwał. Postać wprowadzona na sam koniec książki, która nic nie wnosi do akcji. Spokojnie można ją było umieścić dalej. No i ten cały podział na tomy w tym przypadku mi nie odpowiada. W "Ofensywie Szulerów" było to bardzo naturalne i wyszło bardzo fajnie. Tutaj niestety działa to na niekorzyść książki. No i generalnie dzielenie tych ćwiekowych pozycji jest bardzo męczące...
No ale przynajmniej Cross i Reynolds są fajnymi bohaterami ;) Jeżeli będzie ich więcej w kolejnym tomie to powinno być lepiej.
« Ostatnia zmiana: Września 06, 2010, 09:41:03 wysłane przez ingo » Zapisane
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #2 : Września 06, 2010, 12:03:43 »

Też jakiś czas temu przeczytałem "Krzyż południa: Rozdroża" i chyba mamy podobne odczucia.

"Krzyż południa: Rozdroża". Wierszyki, stylizacje językowe, historyjki o Crossie - to naprawdę wypadło bardzo dobrze. Podoba mi się zamysł umieszczenie w historii steampunku i afrykańskiego boga - to zapowiada się wybornie. Postać Crossa trochę skonstruowana na superhero, a jego wierny oddział obdartusów tylko to podkreślał. Ale podobał mi się. Podobnie jak w przypadku Lokiego - Ćwiek stworzył fajną, charakterną postać (chociaż szkoda, że tylko trochę zarysowaną). Ale ogólnie to średnio jestem zadowolony z lektury. Fabularnie mnie to jakoś nie do końca zadowoliło i w zasadzie do tego się czepiam. Liczyłem, że więcej będzie samego Crossa i bitew. Liczyłem się z tym, że to pierwszy tom większej całości, ale myślałem że fabularnie będzie to w jakiś sposób zamknięta całość. A to znowu było tylko takie wprowadzenie do dalszej zabawy. To samo czułem w przypadku "Kłamcy 3" (tutaj znacznie bardziej byłem rozczarowany) i "Ofensywy szulerów" (tutaj tylko delikatnie czułem się oszukany). Mając książkę w łapie, mając za sobą lekturę kilku recenzji spodziewałem się... szczerze mówiąc heroic fantasy z tym, że sponiewierana wojną Ameryka zastąpi jakąś fantastyczną krainę. A historia Crossa, tytułowego bohatera, było mało. I zgadzam się z Ingo, inżyniera z Polski osobiście odebrałem jako niepotrzebną postać.

 I mam podobne spostrzeżenia co do dzielenia książek Ćwieka. Wolę zamkniętą całość z "Ciemność płonie", niż będącą wprowadzeniem "Ofensywę szulerów" czy "Krzyż południa: Rozdroża".
Zapisane

Humungus

*

Miejsce pobytu:
Białystok




« Odpowiedz #3 : Września 07, 2010, 11:24:19 »

Czytał ktoś może trylogię "Kłamca"? Mam chrapkę na tę pozycję, jednak najpierw chciałbym usłyszeć opinię kogoś, kto już ma ten tytuł za sobą...
Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #4 : Września 07, 2010, 11:38:59 »

Ja Kłamcę bardzo lubię. Ciekawe i zabawne opowiadania z bardzo fajnym głównym bohaterem. No i dobra zabawa również ze względu na liczne nawiązania do różnych wytworów kultury. Jeżeli ma się ochotę na dobrą, czystą rozrywkę, to Kłamca jest odpowiednią pozycją. Z tym, że nie sięgałbym na razie po trzeci tom. Jako, że tom 3 i 4 tworzą jedną powieść, to raczej warto poczekać, aż przynajmniej czwórka znajdzie się w planach wydawniczych. Tym bardziej, że sam 'Ochłap sztandaru' poziomem trochę odstaje od dwóch pierwszych tomów.
Zapisane
Humungus

*

Miejsce pobytu:
Białystok




« Odpowiedz #5 : Września 07, 2010, 11:53:57 »

Jedyne, co mnie 'przeraża', to forma wydania: 3 książki po niecałe 300 stron, a każda kosztuje 30 zł... Podobnie jest z Upiorami Południa Kossakowskiej.
Zapisane
Mandriell
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Częstochowa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



SHADYXV

WWW
« Odpowiedz #6 : Września 07, 2010, 12:02:15 »

Niestety, cena może być problemem, ale zawsze można takową książkę wypożyczyć ;) Co prawda ja tylko kupuje, ale inna opcja jest.
A samego Kłamcę warto przeczytać :D Jakiś czas temu czytałem i byłem zachwycony. Niebawem (jak kupię) biorę się za kolejny tom. Potem - wedle zaleceń Ingo i kilku innych osób - czekam na 4

Mój ulubiony Ćwiek do tej pory to "Ciemność Płonie" - zdecydowanie mocny, klimatyczny horror którego akcja rozgrywa się na katowickim dworcu PKP. Jestem mieszkańcem Katowic i uważam że miasto odwzorowane jest perfekcyjnie. Aż miałem ochotę siedzieć w tych miejscach o których aktualnie czytałem
Zapisane

Moniqee
Moderator

*




« Odpowiedz #7 : Września 08, 2010, 09:25:55 »

Przeczytałam wszystkie książki Kuby, ale po najnowszą powieść Krzyż Południa. Rozdroża jakoś nie mogę sięgnąć. Nie wiem skąd wzięło się to uprzedzenie... Prędzej, czy później pewnie i tak zmierzę się z tą pozycją, ale na chwilę obecną, jakoś mi się nie spieszy.

Kuba pisze fajnie, dlatego szybko zyskał spore grono wiernych fanów. Mi najbardziej przypadły do gustu Ciemność płonie i cykl o Kłamcy (choć trzecią część czytało mi się dużo gorzej niż poprzednie dwie). Duży potencjał, w moim odczuciu, ma również Ofensywa szulerów, dlatego z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #8 : Września 08, 2010, 11:51:59 »

No nie wiem, jak dla mnie Ciemność płonie była książką bardzo średnią. Nie wiadomo o co kaman z tą ciemnością, zbędne postacie, wątki, nawet jeden błąd rzeczowy znalazłem. :D Mnie nie porwało, chociaż nie uważam, że powieść jest zupełnie kiepska.
Zapisane
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #9 : Marca 17, 2011, 13:19:49 »

Poza Kłamcą to przeczytałam chyba wszystko, co Kuba wydał. Zaczęło się przypadkowo - w markecie zobaczyłam Liżąc ostrze i kupiłam, bo mi się okładka podobała. Nie powiem, żeby książka wywołała mój zachwyt, ale spodobała mi się na tyle, żeby nazwisko Ćwiek już mi się dobrze kojarzyło.
Potem było opowiadanie z Księgi strachu, Krew na ich rękach. Owszem, nie dorównywało Adwentowi Guzka czy Złamanym Piskorskiego, ale przewyższało chyba wszystko pozostałe. No dobra, o całości zbioru, z wyjątkiem ww. opowiadań nie mam najlepszego zdania, więc jak na mój gust nie trudno tam się wyróżniać na plus. W każdym razie Krew na ich rękach to chyba najmroczniejszy kawałek twórczości Kuby, jaki kojarzę.
Potem była, jak dotąd moja ulubiona książka Kuby, czyli Ciemność płonie. Podobało mi się tam prawie wszystko - osadzenie akcji w dobrze znanych autorowi realiach, ciekawe podejście do ciemności - jakby nie patrzeć zazwyczaj to nie sama ciemność bywa groźna, tylko to, co się w niej kryje. Prolog jakoś nie bardzo mi leżał, za to zakończenie - wprost przeciwnie. Lubię takie.
Zupełnie nie rozumiem chłodnego przyjęcia zbioru Gotuj z papieżem. Może żadne z opowiadań nie zachwyciło, ale też nie znalazłam tam nic, co można by uznać za pomyłkę. Ot, przyjemny, równy zbiór z kontrowersyjnym tytułem.
Trochę gorzej mam z Ofensywą szulerów i Crossem. Po przeczytaniu Ofensywy poczułam się jakby trochę... oszukana, co w sumie, zważywszy na tytuł nie powinno dziwić. Najbardziej byłam ciekawa, po co zgromadzono opisaną trójkę, a tego dostałam najmniej. Po drugi tom pewnie sięgnę. Kiedyś.
Z Krzyżem Południa mam ten problem, że najbardziej ciekawi mnie nie to, co było, tylko to, co będzie w następnym tomie. Tu mam parę porozpoczynanych wątków, paru ciekawych bohaterów (mój faworyt to Semedi)... i nic poza tym. A ja chcę wiedzieć, co z tego prologu wyniknie  :faja:
A Kłamcę to poczytam jak już czwórka wyjdzie. Dziecku na głos będę czytała  Anioł
Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #10 : Czerwca 09, 2012, 19:04:27 »

Skończyłem Kłamcę 4.
Sądziłem, że przeciętność Trójki nie wynikała z faktu, że jest to powieść, a nie zbiór opowiadań. Chyba muszę zmienić zdanie, ponieważ Kill'em all moim zdaniem jest równie słabe, a uwzględniając wyższe oczekiwania, wrażenia po nim są jeszcze gorsze.
W zasadzie nie wiem co bym mógł dobrego o 'czwórce' napisać. Nie podobały mi się wątki poboczne, nie podobało mi się przesadne. momentami po prostu męczące nagromadzenie nawiązań i różnych tytułów, nie podobało mi się zakończenie, do którego mam spore wątpliwości. Bardzo bawił mnie wątek Manda i Mike'a, no ale gdybym ich nie znał, to mogłoby być wręcz przeciwnie.
A może po prostu proza Ćwieka już mnie nie bawi? Tego się przekonam po jego następnej książce.
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #11 : Sierpnia 28, 2012, 22:23:26 »

Przekopiuje z lubimyczytać.pl bo 2 razy tego samego nie ma co czytać. ogólnie? 4 część przeciętna i słaba.

Muszę przyznać, że Jakub Ćwiek chyba stracił "chęć" czy "wenę" i ostatnią część pisał na siłę. Tak aby w końcu skończyć jakiś okres w swoim pisarskim życiu. Historia z lekka naciągana, momentami nudna - a to przecież czytadło a nie filozoficzny esej.

Bardziej śmieszą nowe postaci - szczególnie te z Paryża - niż reszta głównych bohaterów. Żarty śmieszne tylko momentami - reszta trochę śmierdzi kwejkiem czy innymi demotywatorami. Popkulturowe odniesienia czasami wciśnięte na siłę. W cholerę niepotrzebnych przekleństw. Mógłbym być zawiedziony gdyby ta seria była czymś więcej, ale skoro nie jest, ostatnią częścią zawiedziony nie jestem. Przynajmniej zakończenie nie jest zepsute, choć mogłoby być bardziej widowiskowe.

Choć nie jestem wielkim fanem Ćwieka, to pewnie kiedyś tam jeszcze przeczytam jakąś jego książkę, ale widzę, że autor dalej będzie mocno siedział w popkulturze co nie zawsze wychodzi mu najlepiej (mimo tego, że ma o niej ogromną wiedzę).

-----

Teraz sobie przypomniałem: po cholerę Ćwiek wprowadzał nowe postaci jak
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Magnis

*




« Odpowiedz #12 : Marca 02, 2013, 15:48:47 »



Opis :
Oto Dreszcz! Rock?N?Roll is Not Dead!
Keith Richards na osiedlu Tysiąclecia? Why not?!
Rychu Zwierzchowski wiedzie żywot pasożyta-luzaka ? sex drugs and rock?n?roll. Pije, pali, gra na streecie i usilnie stara się nie znaleźć poważnej, regularnej pracy. Utrzymuje go córka, która co jakiś czas dba o uzupełnienie jego finansowych potrzeb.
Całe życie ?Dreszcza? to koncerty i AC/DC ponad wszystko.
Są przyjaciele i wrogowie, choć tych drugich rzecz jasna więcej. Aż pewnego dnia ?Dreszcz? obrywa piorunem i? zyskuje nowe super moce. Tylko czy to coś zmienia?

Tytuł   Dreszcz
Data wydania   20 marca 2013
Autor   Jakub Ćwiek
Wydawca   Fabryka Słów
ISBN   978-83-7574-846-8
Format   320s. 125×195mm
Cena   34,90
Gatunek   fantastyka

:).
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Magnis

*




« Odpowiedz #13 : Sierpnia 11, 2013, 16:36:33 »



Opis :
Dzwoneczek i jej banda wyrośniętych, wiecznie niedojrzałych Chłopców po raz kolejny pokazują, że nie da się oddzielić dobrej zabawy od solidnych kłopotów. I nieważne, czy to klubowy Zjazd, motocyklowa wycieczka do pobliskiego miasta czy pozornie leniwe popołudnie w opuszczonym Lunaparku ? każdy dzień to nowa przygoda, a na końcu czai się ta największa. I najbardziej przerażająca. Śmierć?
Droga znowu wzywa, nie ma odwrotu ani chwili na oddech. Tylko co jeśli tym razem wiedzie wprost do znienawidzonej dorosłości?

Tytuł   Chłopcy 2. Bangarang
Data wydania   28 sierpnia 2013
Autor   Jakub Ćwiek
Ilustracje   Robert Adler
Wydawca   Sine Qua Non
Cykl   Chłopcy
ISBN   978-83-7924-063-0
Format   304s. 140×205mm
Cena   34,90
Gatunek   fantastyka

:)
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Magnis

*




« Odpowiedz #14 : Listopada 15, 2013, 16:04:00 »

Dreszcz
Muzyk, który pod wpływem pioruna zyskuje nadludzkie możliwości to gdzieś już było ;) . Opowiadania są sprawnie napisane, a główną postacią spinających je jest tytułowy Dreszcz. Czyta się dobrze i tutaj nie można tak nic zarzucić, ale właśnie nic tutaj odkrywczego nie ma. Może w kolejnej zapowiadanej części autor bardziej rozwinie historie i będzie dużo lepiej, bo miałem wrażenie jakby to był tylko długi prolog do kolejnych przygód bohatera. Ogólnie powiem, że czyta się fajnie i szybko. Ocena 6/10.

Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Magnis

*




« Odpowiedz #15 : Grudnia 21, 2013, 15:49:20 »

Jakub Ćwiek Chłopcy
Bohaterów tej książki zna każdy, ponieważ są nimi Zagubieni chłopcy razem z Dzwoneczkiem, który nimi przewodzi. Nie są już to miłe dzieciaki skore do zabawy jak było w bajce, ale przestępcy. Niestety chociaż dorośli to większość ma wiele z dziecka i nieraz potrafią się powygłupiać jak za dawnych lat. Autor przedstawia ich losy w kilku powiązanych przez bohaterów opowieściach.
Książkę pochłania się bardzo szybko. Może ze względu na ciekawe historie i bohaterów. Któż by nie chciał się dowiedzieć co by się stało gdyby Piotruś Pan zwyciężył kapitana Haka. Nie zabrakło też miejsca na odrobiny magii.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Fajna powieść i na pewno lepsza od Dreszcza ze względu na dobrą historie i sympatycznych bohaterów. Ocena 7/10.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #16 : Grudnia 27, 2013, 17:52:31 »

Przeczytałem 1 swoją książkę tego autora a mianowicie Dreszcz i w sumie nie jest źle ale zgodzę się z Magnisem, że to wyglądało jak taki prolog, książkę można by w pewnym sensie (przynajmniej dla mnie) porównać do Pilipiuka i jego książek o Wędrowyczu, nic ambitnego ale bardzo przyjemne dla rozluźnienia ;)
Zapisane

Mandriell
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Częstochowa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



SHADYXV

WWW
« Odpowiedz #17 : Grudnia 28, 2013, 11:44:11 »

Jak dla mnie Ćwiek się skończył na "Ciemność Płonie".
 Od "Ofensywy szulerów" stawia na wydawanie książek w taki sposób, żeby robić fanów w jajo (typu właśnie wydawanie prologów po 300 stron - "Ofensywa szulerów", "Dreszcz" i zostawianie tych książek - w przypadku "Szulerów" na lata jedynie z zapowiedzią części 2) no i stawianie sobie poprzeczki coraz niżej i niżej.
 Czekam, może napisze jeszcze coś dobrego, na miarę swoich poprzednich książek, gdzie rozrywka była jednak nieco wyższych lotów.
Zapisane

Magnis

*




« Odpowiedz #18 : Grudnia 28, 2013, 16:37:55 »

książkę można by w pewnym sensie (przynajmniej dla mnie) porównać do Pilipiuka i jego książek o Wędrowyczu, nic ambitnego ale bardzo przyjemne dla rozluźnienia ;)

Tylko widzisz, akurat cykl o Wędrowyczu (może oprócz Trucizny) jest dużo lepszy od Dreszcza. Więcej humoru, niesamowitych wydarzeń i po prostu jest bardziej ciekawszy. Dreszcz za to nie wnosi nic wielkiego i ogólnie prezentuje się średnio. Pomysł był, realizacja taka sobie i nawet dużo humoru też nie ma. Jest to literatura rozrywkowa, która ma być lekka, łatwa i przyjemna, ale Ćwiekowi w niej daleko do Pilipiuka.

Za to książka Chłopcy jest lepsza od Dreszca ze względu, że autor przez całą książkę nie stara nas wprowadzić w historie, Pomału odkrywamy co się stało, ale każda historia jest przemyślana i ciekawa. Mamy sympatycznych bohaterów, bo akurat postać Dreszcza mnie jakoś nie zachwyciła.


A wcześniejsze powieści jak dwie części Kłamcy, Liżąc ostrze są naprawdę dobre. Trzecia część Kłamcy daje radę, ale za to czwarta zawodzi ze względu na zakończenie i historie. Miałem wrażenie w czwartej jakby sam autor za bardzo pomysłu nie miał na zakończenie i moim zdaniem poszedł po najmniejszej linii oporu w kwestii końcówki. Szkoda.
Zobaczymy co tam jeszcze napisze w przyszłym roku i mam nadzieje, że będą to pozycje lepsze od tych obecnych. Bo pisać rozrywkowe książki trzeba umieć.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 28, 2013, 16:50:18 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Magnis

*




« Odpowiedz #19 : Listopada 06, 2014, 16:55:04 »



Opis :
Krótkie wakacje Dzwoneczka nieomal kończą się tragedią. Gdy wróżka budzi się po wielomiesięcznej śpiączce, odkrywa, że całe życie, jakie znała, to tylko twór podświadomości, a prawda jest? zupełnie inna. Jaką rolę w intrydze odgrywa Cień i sam Piotruś Pan? I gdzie podziali się Chłopcy? Za odpowiedzi na te pytania Dzwoneczek będzie musiała zapłacić wysoką cenę. O ile w ogóle zdąży je poznać?

Zguba to książka, przy której Czytelnik będzie miał poczucie, że opuścił stary, poczciwy lunapark i właśnie pędzi Skrótem na złamanie karku. Świat Chłopców 3 jest bezwzględny i brudny (tak jak bezwzględna i brudna bywa dorosłość), a jednocześnie niebywale pociągający. Najlepsza część bestsellerowego cyklu!

    Autor:
    Jakub Ćwiek
    Data wydania:
    19 listopada 2014
    Cena okładkowa:
    34,90 zł
    Format:
    140 x 205 mm
    Liczba stron:
    352
    ISBN:
    978-83-7924-278-8
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: