Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Literatura: pozostałe => Wątek zaczęty przez: Bartek on Września 14, 2010, 16:52:37



Tytuł: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Września 14, 2010, 16:52:37
JACEK DUKAJ [ur. 30 lipca 1974 r. w Tarnowie]

(http://dukaj.pl/files/obrazki/JD2009.jpg)

Za  Stronicami Dukaja:
 (http://dukaj.pl/JacekDukaj[/url)
Cytuj
Dał się poznać szerszej publiczności w roku 2002, jako autor opowiadania Katedra, na podstawie którego Tomasz Bagiński nakręcił swój nominowany do Oscara film. Czytelnicy polskiej fantastyki poznali go jednak jeszcze w 1989 r. kiedy to brawurowo zadebiutował Złotą Galerą. Zanim wydał pierwszą książkę (Xavras Wyżryn, 1997) było już wiadome, że należy on do tych nielicznych pisarzy, którzy zadziwiają bogactwem ciekawych i oryginalnych pomysłów. Potwierdził to zbiór opowiadań W kraju niewiernych (2000) i kolejna powieść Czarne Oceany (2001).

Przejście Dukaja pod skrzydła Wydawnictwa Literackiego (2002) zbiega się w czasie z krystalizacją rozległej tematyki jego utworów wokół kilku zagadnień. Pytania o istotę i porządek świata, oscylujące pomiędzy fizyką i filozofią. Rozważania o przyszłości człowieka, o tym, jak długo zachowa tożsamość ze starym dobrym Homo Sapiens poddawany ciągłym naciskom środowiska i celowej ewolucji. Wizje świata przeobrażonego na modłę którejś z koncepcji filozoficznej.

Wszystkie te tematy rozwinął Dukaj w Innych Pieśniach (2003), najczęściej chwalonej jak dotąd powieści, którą pokazał, że konwencja fantastyczna pozwala mu zajmować się poważnymi pytaniami bez uszczerbku dla wciągającej fabuły i oszałamiających wizji obcego świata.

Kolejna powieść Dukaja Perfekcyjna Niedoskonałość (2004), została przyjęta mniej entuzjastycznie (patrz Opinie). Przez następne trzy lata czekaliśmy na Lód, który pod klawiaturą pisarza rozrósł się z opowiadania do sagi o blisko 1700 znormalizowanych stron. Warto było, gdyż już pierwsza recenzja głosi, że Lód jest najlepszą powieścią Jacka Dukaja.

Jak wiadomo Dukaj słynie nie tylko z prozy, która nie pozwala zamknąć się w jednym konkretnym gatunku, recenzowania książek ze swojego podwórka przez co niejednokrotnie narażał się na złośliwe komentarze pisarzy, których zdarzyło mu się krytykować, czy publikowania niesamowitych tekstów dotyczących ogólnie pojętej kultury i sztuki ze szczególnym uwzględnieniem literatury, ale także z tego, że jest bezsprzecznie najpiękniej wydawanym polskim pisarzem :D :

(http://dukaj.pl/files/obrazki/XavrasWyzrynIInneFikcjeNarodoweEdycjaDruga.jpg) (http://dukaj.pl/bibliografia/publikacje/XavrasWyzrynIInneFikcjeNarodoweEdycjaDruga)(http://dukaj.pl/files/obrazki/CzarneOceanyEdycjaDruga.jpg) (http://dukaj.pl/bibliografia/publikacje/CzarneOceanyEdycjaDruga)(http://dukaj.pl/files/obrazki/WKrajuNiewiernychEdycjaDruga.jpg) (http://dukaj.pl/bibliografia/publikacje/WKrajuNiewiernychEdycjaDruga)
(http://dukaj.pl/files/obrazki/CorkaLupiezcy.jpg) (http://dukaj.pl/bibliografia/publikacje/CorkaLupiezcy)(http://dukaj.pl/files/obrazki/ExtensaEdycjaDruga.jpg) (http://dukaj.pl/bibliografia/publikacje/ExtensaEdycjaDruga)(http://dukaj.pl/files/obrazki/InnePiesniEdycjaDruga.jpg) (http://dukaj.pl/bibliografia/publikacje/InnePiesniEdycjaDruga)
(http://dukaj.pl/files/obrazki/PerfekcyjnaNiedoskonaloscEdycjaDruga.jpg) (http://dukaj.pl/bibliografia/publikacje/PerfekcyjnaNiedoskonaloscEdycjaDruga)(http://dukaj.pl/files/obrazki/Lod_0.jpg) (http://dukaj.pl/bibliografia/publikacje/Lod)(http://dukaj.pl/files/obrazki/wroniec.jpg) (http://dukaj.pl/bibliografia/publikacje/Wroniec)

Informacją z ostatniej chwili jest zaś ta dotycząca zapowiadanego od bardzo dawna nowego zbioru opowiadań. Otóż ukaże się on jeszcze w tym roku.
Okładka prezentuje się pysznie:
(http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/104202_krol-bolu_355.jpg)
Premiera zapowiedziana jest na 24 listopada, więcej informacji znajdziecie tutaj (http://esensja.pl/ksiazka/ksiazki/obiekt.html?rodzaj_obiektu=2&idobiektu=618). ;)

A po cenie (59,90)wnioskuję, że to ma być tak grube jak Lód? :pff6:





Osobiście jestem pod ogromnym wrażeniem pisarstwa Dukaja i jest to z pewnością jeden z najwyżej cenionych przeze mnie współczesnych pisarzy. Swoją z nim przygodę rozpoczynałem od zbioru opowiadań W kraju niewiernych, który zachwycił mnie do tego stopnia, że nie mogłem sobie odmówić dalszego poznawania wspaniałych światów i pomysłów Dukaja. W dalszej kolejności poznałem Wrońca, Inne pieśni i Córkę łupieżcy, zaś obecnie podjąłem wyzwanie jakim jest cegła zatytułowana Lodem i choć tylko co zacząłem i mam za sobą dopiero 20 stron, to już wiem, że spędzę z tą książką wiele wspaniałych chwil. :)
Dukaj studiował filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim [choć jak głosi plotka - nie ukończył studiów] i te filozoficzne wątki wyciekają niemal z każdego akapitu jego prozy, co jest dla mnie dodatkową zaletą.
Nie są to z pewnością książki dla każdego - Dukaj ma dość nieprzyjemny [chociaż to subiektywne, ja się już chyba przyzwyczaiłem] zwyczaj wrzucania czytelnika na głęboką wodę wykreowanego przez siebie szczegółowo świata, który rządzi się zupełnie innymi prawami niż ten znany nam z doświadczenia, przez co niejednokrotnie dochodzi do sytuacji, gdy nie wiemy o czym czytamy i sami musimy dochodzić o czym właściwie rozmawiają na początku książki/opowiadania bohaterowie, w jakich realiach się poruszają i czym są problemy przed jakimi zostają postawione. Dukaj nie pisze książek "pod czytelnika", czasami można wręcz pomyśleć, że pisze je "wbrew jemu", kreując sobie niejako odbiorcę, który [wbrew temu jak to rzeczywiście jest z tym polskim czytelnikiem] lubi opowieści długie, zawiłe, wielowątkowe, przesycone wątkami czerpiącymi z najdziwniejszych rejonów ludzkiej wiedzy, filozoficznymi rozważaniami, naukowymi teoriami i nieprzystępne, wymagające niemal włamywania się do wyobraźni pisarza by wyrwać z niej choć namiastkę wiedzy o świecie, który nam ukazuje. Co ciekawe - ten wysiłek się opłaca, bo prędzej czy później przychodzi ten charakterystyczny moment, kiedy na chwilę przerywamy lekturę i mamroczemy coś pod nosem, co można zwykle zinterpretować jako stan zachwytu, podziwu dla autora i naszego szczękoopadu :D Warto też dodać, że kiedy wydaje się, że wszystko zaczyna wskakiwać na swoje miejsca, a nasze umysły powoli ogarniają wizję autora, którą ten rozrzucił przed nami w milionie elementów, ten częstuje nas wieloznacznym zakończeniem, nie posiadającym jednej słusznej interpretacji, lecz kilka. :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 14, 2010, 16:57:34
Dukaj ma chyba najładniejsze okładki ze wszystkich polskich pisarzy fantastyki (a może nawet i w ogóle wszystkich). Piękna sprawa.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Września 14, 2010, 20:23:27
Jestem w trakcie przerabiania Dukaja, za mną Inne Pieśni (10/10 i jedna z lepszych rzeczy jakie czytałem), W Kraju Niewiernych, Extensa i Córka Łupieżcy. Niesamowita wyobraźnia, bardzo oryginalne światy i rewelacyjne pomieszanie i zmiksowanie różnych gatunków. Jacek ukończył filozofię i to widać, niesamowitą przyjemność sprawia odnajdywanie zapożyczeń, inspiracji i aluzji do kierunków filozoficznych istniejących w naszym świecie. Razi trochę słaba kreacja bohaterów głównych, ale proza Dukaja ma tyle zalet, że przyćmiewają one takie detale.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Września 21, 2010, 14:13:04
Śliczna jest ta okładka "Króla Bólu", ktoś może wie ile będzie miał stron?  :]


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Varjus on Września 21, 2010, 16:51:51
Okładka faktycznie świetna, zresztą jak wszystkie Dukaja. Co do ilości stron, to coś mi się widzi, że będzie to kolejna cegiełka objętościowo zbliżona do "Lodu" - 60 złociszy to nie przelewki  :]


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Września 21, 2010, 17:47:09
No skoro taka cena, to ja liczę że przynajmniej z 800. Jeśli tyle ma kosztować coś zbliżonego objętościowo do Innych pieśni, to będzie to już przegięcie. :pff2:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Września 21, 2010, 18:50:20
Od wielu miesięcy myślę o tym, żeby spróbować Dukaja, jednak z drugiej strony obawiam się, że mi się nie spodoba- dziwne to, ale tak mi się wydaje. Miałem okazję czytać fragment Lodu na stronie Dukaja i mam dwojakiego rodzaju odczucia: z jednej strony zaciekawił mnie świat przedstawiony w powieści (skuta lodem Warszawa pod zaborem rosyjskim), z drugiej przestraszył mnie język, jakim jest napisana ta powieść (staromodne słowa lub wtrącenia w obcym języku). Do tej pory nie miałem do czynienia z lekturą wymagającą (oprócz Kinga i Franka Herberta czytuje głównie książki popularnonaukowe). Będę musiał się w końcu skusić...  :diab9:


Co do okładek książek Dukaja to są  to jedne z najładniejszych jakie w życiu widziałem  :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Września 21, 2010, 22:08:20
To ja tylko powiem Ci, że Lód raczej nie nadaje się na początek przygody z Dukajem. Trzeba jednak nabrać trochę rozpędu by wbić się w tę cegłę. Ja po ~140 stronach jestem zachwycony, ale przyznam, że idzie mi w żółwim tempie, jak przeczytam 20 stron dziennie to już mam to za przyzwoity wynik - dużo gęstego tekstu, wymagającego koncentracji i uważnej lektury, bo tu prawie wszystko jest potrzebne by zrozumieć to, co dzieje się dalej.
Od siebie polecałbym na początek W kraju niewiernych albo Inne pieśni - nie onieśmielają tak rozmiarem, a wciągają równie mocno, zachęcając skutecznie by sięgnąć po kolejne :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Września 21, 2010, 22:17:07
Na stronie Dukaja masz za darmo opowiadanko Ruch Generała, dość przekrojowe dla jego twórczości.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 21, 2010, 22:31:43
Wszyscy o okładkach piszą, ale nikt nie porusza tematu ceny. :D Cena wysoka i odstrasza szczególnie tych, którzy jeszcze nic od niego nie czytali, a zastanawiam się czemu takie są wysokie; bo ambitniejsza literatura,bo lepsze wydawnictwo? Dla mnie to jest niezrozumiałe, a jeszcze w przyszłym roku ceny w górę :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Września 21, 2010, 22:50:37
50zł za 500 stron w twardej oprawie to odstraszająca cena?


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Września 21, 2010, 23:14:45
No trochę jest, ale mi chodzi bardziej o 60zł. Tyle za książkę to już dużo. Nie każdy się szarpnie, by wydać na jedną książkę 60zł. Więc jeśli Król Bólu nie będzie porządnym klockiem, to będzie to za wysoka cena. Ja oczekuję przynajmniej 800 stron. A najlepiej czegoś rozmiarowo podobnego do Lodu.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Września 22, 2010, 00:02:23
50zł za 500 stron w twardej oprawie to odstraszająca cena?
Pewnie, że tak. Cena książki to przecież nie tylko strony, ale też dostawa, oprawa i inne pierdoły. 300 stron za 30 zł to standard, ale jeśli rosłoby to liniowo, to tragedia. Bastion na przykład za 120zł? :D Inna rzecz, że Literackie raczej nie bawi się w rozpychanie tekstu na stronach, więc chyba będzie gęsto. Fabryka Słów pewnie wydałaby to w pięciu tomach :D (choć nie mam pojęcia ile właściwie tych stron będzie).


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Września 22, 2010, 00:07:36
Ale przecież nie rośnie, Lód jest dwa razy dłuższy i 10 zł droższy...


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 22, 2010, 09:37:44
No właśnie,różnica stron jest 500 stron a różnica ceny niecałe 10 zł , wiec coś tu chyba jest nie tak. :) Opierając się na cenie "Lodu", reszta powinna być tańsza o kolejne 7-10 i było by ok. :) Wiesz, nie jest to niemożliwa do zaakceptowania cena, bo ja rozumiem, że jest to jednak trochę ambitniejsza literatura, ale jak się czyta i to w dodatku sporo to patrzy się na takie rzeczy, bo chce się  kupić jak najwięcej . :) Tylko proszę nie pisz mi, że Dukaja mogę zostawić w spokoju a za te 50 zł mogę sobie kupić 2 książki Kinga, czy Mastertona. ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Września 22, 2010, 11:22:47
Mi się wydaje, że to nie kwestia tzw. "ambitniejszej literatury" bo dla innych Masterton może być szczytem literackich ambicji i to też jest w porządku. Myślę, że chodzi tu raczej o trwałość tych książek i wygląd. Piękna, twarda oprawa, solidne wykonanie a w środku zawsze piękna wyklejka. Na żywo cała kolekcja wygląda prześlicznie i w niejedno miejsce już nosiłam ze sobią książki Dukaja, wyglądają cały czas jak nowiutkie i dopiero co z drukarni.

Poza tym nie ma co spekulować czy cena jest za wysoka czy nie skoro jeszcze nie znamy dokładnej liczby stron. A kto nie chce, ten nie kupi i tyle. Zawsze można napisać list do Świętego Mikołaja i problem z głowy  :aniol:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Października 01, 2010, 17:37:17
Może już gdzieś było, ale rozwalił mnie tekst o Lodzie [a może raczej o Ludzie ;)] tutaj: klik (http://rafalkosik.com/kwietniowe-premiery-wydawnicze) :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Października 21, 2010, 09:28:15
Ostatnio mój narzeczony kupił na allegro coś takiego:
(http://dukaj.pl/files/obrazki/MilosneDotkniecieNowegoWieku.jpg)
a znajdują się w tym dwa opka Dukaja- "Złota Galera" i "Wielkie Podzielenie".

Muszę przyznać, że wyraźnie widać, że jest to "inny" Dukaj niż ten "obecny", dojrzalszy. Jednakże nie umniejszyło to mojej przyjemności z czytania, a nawet osłodziło to odrobinę gorycz czekania na "Króla Bólu" :)

"Złota Galera" przypadnie do gust miłośnikom prozy Kossakowskiej i Ćwieka, gdyż bohaterami są... aniołowie. Opowiadanie bardzo mi się podobało, jest wciągające z idealnym zakończeniem. Natomiast "Wielkie Podzielenie" również jest bardzo interesujące ale moim zdaniem odrobinę za krótkie.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Października 24, 2010, 19:40:18
Chyba ten nowy zbiór Dukaja to jak na razie jedyna jego książka, którą mam ochotę przeczytać. Nie czytałem nic jego i jakoś nic mnie do niego nie przekonało, ale to może być spoko.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Października 24, 2010, 22:13:17
Opowiadanie Złota galera było wydrukowane po raz pierwszy w antologii wydawnictwa Przedświt Jawnogrzesznica w 1991r.Mam tą również książkę Miłosne dotknięcie wieku, w której są bardzo fajne opowiadania nie tylko Dukaja.Z tego co pamiętam jeśli chodzi o Złota galera to bardzo mi się spodobało.
Antologia Strefa Mroku : Jedenastu Apostołów Grozy zawierała jego opowiadanie Gotyk, które trochę było dziwne, ale również mi się podobało.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Października 28, 2010, 14:00:32
Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to na zbliżających się Krakowskich Targach Książki będzie można spotkać Jacka Dukaja.
06.11.2010
godz. 12:00 - Myślenie na żywo: Literatura i nowe media. Prow. Szymon Kloska. Udział biorą: Inga Iwasiów, Jacek Dukaj, Jarosław Lipszyc. [sala seminaryjna nr 3]
godz. 14:00 - spotkanie z Jackiem Dukajem [stoisko B88]
Ja planuję skorzystać z okazji :)

Więcej informacji tutaj (http://targi.krakow.pl/pl/strona-glowna/targi/14-targi-ksiazki-w-krakowie/program-towarzyszacy.html) :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Listopada 11, 2010, 14:36:12
Król Bólu będzie miał 824 strony.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Listopada 11, 2010, 17:26:55
Willpower Super cena za tyle stron i jeszcze w twardej:) Aż normalnie mam chęć przeczytać jeszcze bardziej:)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Listopada 12, 2010, 20:00:58
No właśnie już na targach książki ta informacja się pojawiła. Ogólnie jestem zadowolony, znów potężna cegła za cenę w granicach przyzwoitości. Chciałbym się wyrobić z Lodem zanim wyjdzie Król Bólu, ale jestem w połowie i ostatnio mniej czytam, więc wątpię by się udało. Niemniej lektura niesamowita :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: jefersik on Listopada 15, 2010, 22:20:53
laureatem nagrody im. Mackiewicza

Paweł Zyzak został tegorocznym laureatem Nagrody Lietrackiej im. Józefa Mackiewicza. Nagrodzono go za książkę ?Lech Wałęsa. Idea i historia?. Wręczenie nagrod

Poza nagrodą główną, jury przyznało dwa wyróżnienia. W tym roku oba trafiły do rąk twórców literatury fantastycznej ? pierwsze z nich otrzymał Jacek Dukaj za książkę ?Wroniec?, a drugie ? Maciej Parowski za powieść ?Burza. Ucieczka z Warszawy ?40?.

(http://tylkoprawda.akcja.pl/pix/2010g2.jpg)

(http://tylkoprawda.akcja.pl/pix/2010g8.jpg)

(http://tylkoprawda.akcja.pl/pix/2010g9.jpg)

Podeśle niedługo video z wręczenia nagród

 :)




Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: crusia on Listopada 18, 2010, 12:27:54
Dukaj będzie gościem na konferencji "(Re)Visions of History in Language and Fiction" w  toruńskim Maiusie. Jeszcze nie wiem, czy się wybiorę, ale pomyślałam, że może kogoś zainteresuje.

http://revisions.umk.pl (http://revisions.umk.pl)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Listopada 18, 2010, 12:34:20
Już chciałem napisać, że z chęcią wziąłbym udział, gdybym mieszkał w Toruniu, ale jak zobaczyłem, że wejściówka dla studenta kosztuje 150 zeta, to szczena mi opadła :D. Zresztą, termin zgłoszeń już chyba minął?


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: crusia on Listopada 18, 2010, 12:48:56
O, wow. Ale to chyba spoza uczelni, bo my do tej pory na tego typu wykłady wchodziliśmy za darmo... Nie wiem, nie sprawdzałam nawet, bo mnie generalnie konferencje nie interesują :D Dostałam info na maila to przekazałam dalej :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: jefersik on Grudnia 04, 2010, 00:15:24
Jak obiecywałem  :aniol:

NAGRODA JÓZEFA MACKIEWICZA.listopad 2010

http://www.youtube.com/watch?v=2TZCArZB0Oo (http://www.youtube.com/watch?v=2TZCArZB0Oo)

http://www.youtube.com/watch?v=0LBkEVL7Fo4 (http://www.youtube.com/watch?v=0LBkEVL7Fo4)

http://www.youtube.com/watch?v=v6e6YWCHmdY&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=v6e6YWCHmdY&feature=related)





Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Grudnia 05, 2010, 11:11:28
"Jacek Dukaj będzie podpisywał swoje książki w Warszawie, szóstego grudnia (poniedziałek), o godz. 18:00 w sali klubowej Traffic Clubu, ul. Bracka 25. " Może ktoś się pokusi. :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Grudnia 05, 2010, 21:21:54
O ja może wpadnę jutro, mam nadzieję, że to nie samo podpisywanie co? Tylko jakaś gadana będzie, bo mógłby mi podpisać "Króla Bólu" którego kupiłem sobie ostatnio.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Grudnia 05, 2010, 21:31:20
Ja niestety nie będę mógł iść (akurat w środku zajęci będę, na których muszę być :pff4:), ale na szczęście moja Kaja może, to podpisiki mieć będę ;).


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Grudnia 08, 2010, 06:55:07
Dukaj ma chyba najładniejsze okładki ze wszystkich polskich pisarzy fantastyki (a może nawet i w ogóle wszystkich). Piękna sprawa.
Tak :). Też uważam, że okładki Dukaja są piękne.
Może piszę coś oczywistego, co wszyscy wiedzą: autorem tych okładek jest Tomasz Bagiński. Ten artysta jest autorem wielu słynnych animacji cyfrowych (m. in. właśnie "Katedra" do opowiadania Dukaja). Ostatnio zrobił bardzo ciekawy film "Miasto ruin" dla Muzeum Powstania Warszawskiego.
Książka już jest: piękna, obszerna i z autografem :). Szkoda tylko, że Dukaj nic nie poopowiadał - samo podpisywanie było...


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Grudnia 08, 2010, 14:00:19
W końcu zabrałem się za W kraju niewiernych, czytając wczoraj Ruch Generała. Świetna rzecz, choć pewnie nie wszystko zdołałem ogarnąć. Po odłożeniu książki miałem łeb "6 na 9", takie pomysły, wykonanie, że nie wiem co napisać.

Wiem jedno: moja przygoda z Dukajem dopiero się rozpoczęła  :aniol:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Grudnia 21, 2010, 20:00:52
Moja też i zacząłem właśnie od pierwszego opowiadania Jacka Dukaja ze zbioru "Król Bólu" i jakoś jestem na setnej stronie i nie idzie. Chyba złapie za coś innego. Może mi jakoś pomożecie? Nie wiem bardziej zachęcicie? Może dalej jest lepiej? Może źle zacząłem, nie od tego co trzeba. Pomóżcie!:D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Grudnia 21, 2010, 20:08:37
Mi podpowiedziano, żeby zacząć albo od W kraju niewiernych albo od Innych pieśni. Zacząłem od tej pierwszej i mogę z czystym sumieniem polecić tę książkę na początek. W zasadzie trudno mi napisać, czego czytelnik może się spodziewać- bo w zasadzie zaczynając opowiadanie nie wiesz, czego masz się spodziewać. Póki co jedyny, lekki przestój miałem przy Irrehaare. Jedno jest pewne (przynajmniej dla mnie): książka Dukaja nie powinna być jedyną, jaką się czyta. Trzeba jej lekturę przewlec z czymś bardziej strawnym  ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Varjus on Grudnia 21, 2010, 20:40:16
A jeżeli chcesz zacząć od powieści, to co najmniej dobrym wyborem są "Inne Pieśni". Sam od nich zaczynałem.
I jeszcze recka, co by bardziej zachęcić ;) http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=99910 (http://www.biblionetka.pl/art.aspx?id=99910)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Grudnia 21, 2010, 23:40:58
Król Bólu to bardzo zły wybór na początek, ale jeżeli już go masz, to najlepiej zacząć od opowiadań które były już wcześniej publikowane, a nie tych pisanych specjalnie do Króla.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Grudnia 21, 2010, 23:43:50
Mam za sobą 50 stron Lodu i powiem szczerze, że będzie ciężko. Specyficzny język narracji spowalnia lekturę jednak jestem zaintrygowany powieścią. Początek dobry. Zostało tylko 1000 stron ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Grudnia 22, 2010, 00:03:10
Mnie też wciągnęła, ale język i styl opowiadania "Linia oporu" mnie przezwyciężył. Chociaż historia fajna, taka nadająca się na lekturę szkolną i fajne przemyślenia ma.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Grudnia 29, 2010, 23:34:39
Wczoraj ok. godziny 0.30 skończyłem w końcu W kraju niewiernych. Jestem totalnie pozamiatany  :aniol: Była to pierwsza książka Dukaja, jaką tknąłem i jednocześnie jedna z lepszych jakie dane mi było w życiu przeczytać. Opowiadania były na prawdę różnorodne; różne klimaty, mniej lub bardziej "kosmiczne", ale wszystkie bardzo dobre lub świetne. Pomyślałem sobie wczoraj, że ostatnie opowiadanie (In partibus infidelium) zostawię sobie na dzisiaj, ale pomyślałem "co mi tam..." i się za nie zabrałem. Totalna miazga: pomysł i wykonanie.
Teraz myślę nad kolejnym zakupem Dukaja  :) a sam zbiór polecam początkującym.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Stycznia 01, 2011, 17:52:13
A nie mówiłem? :D

A ja niestety nie dałem rady z Lodem do końca roku. Ba, przeczytałem niewiele ponad połowę. I teraz mam dylemat, czy znów ciągnąć tę cegłę ze sobą do Krakowa, czy zostawić ją sobie na przerwę międzysemestralną kiedy znów będę w domu i będę miał na to więcej czasu...


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Stycznia 02, 2011, 01:24:43
Lodu jeszcze nie czytałem, ale przerywanie w połowie 1000stronicowej powieści Dukaja nie brzmi jak dobry pomysł.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 04, 2011, 01:38:32
Mi podpowiedziano, żeby zacząć albo od W kraju niewiernych albo od Innych pieśni. Zacząłem od tej pierwszej i mogę z czystym sumieniem polecić tę książkę na początek. W zasadzie trudno mi napisać, czego czytelnik może się spodziewać- bo w zasadzie zaczynając opowiadanie nie wiesz, czego masz się spodziewać. Póki co jedyny, lekki przestój miałem przy Irrehaare. Jedno jest pewne (przynajmniej dla mnie): książka Dukaja nie powinna być jedyną, jaką się czyta. Trzeba jej lekturę przewlec z czymś bardziej strawnym  ;)
Ja tez zaczęłam od "W kraju niewiernych" i poszło mi jak z płatka. Świetnie się czytało wszystkie opowiadania. Mnie się najmniej podobało IACTE, ale też było dobre :).


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 04, 2011, 01:38:43
EDIT:
Dwa razy wysłało mi sie to samo :(.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Stycznia 11, 2011, 09:22:04
Ja tez zaczęłam od "W kraju niewiernych" i poszło mi jak z płatka. Świetnie się czytało wszystkie opowiadania. Mnie się najmniej podobało IACTE, ale też było dobre :).
Dla mnie IACTE to jedno z lepszych opowiadań, którego cechą charakterystyczną jest rewelacyjny klimat. Chyba najbardziej wymęczyłem się przy Irrehaare- nie, żeby mi się nie podobało, ale było trochę za długie i się nieco zmęczyłem pod koniec  ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Stycznia 11, 2011, 12:32:53

A ja niestety nie dałem rady z Lodem do końca roku. Ba, przeczytałem niewiele ponad połowę.

Nie ty jeden  ;) Za dużo polityki w "Lodzie" jak dla mnie, akcja zbyt spowalnia. I z tego co mi opowiedziano, na pewno bym nie dotarła do końca, wystarczy, że połowę książki męczyłam ok. 3 miesiące  :pff6:

Za to przy moim łóżku już od dawna leży "Król Bólu" i muszę powiedzieć, że "Linia Oporu" jest rewelacyjnym opowiadaniem :D Kompletnie nie rozumiem czemu ludzie narzekają na język, ciężko językowo to było w "Perfekcyjnej Niedoskonałości" w rozdziale o Saku. "Linia Oporu" porusza wiele ciekawych tematów, a satysfakcja z powolnego odkrywania kolejnego przesłania jest przeogromna. Poza tym chyba sobie wydziaram cytat z tego opka :D


Na razie z braku czasu jestem dopiero jakoś w połowie "Oka Potwora" i również jestem bardzo zadowolona, świetny klimat, choć podobno mocno zgapiony z Lema  =)



Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Stycznia 11, 2011, 12:38:47
Ja nie mówię, że "Linia Oporu" jest słaba i nudna. Bo nie jest jest ciekawa i dla mnie ciężka językowo bo po raz pierwszy czytam Dukaja. Może dlatego?


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 11, 2011, 19:00:18
Dla mnie IACTE to jedno z lepszych opowiadań, którego cechą charakterystyczną jest rewelacyjny klimat. Chyba najbardziej wymęczyłem się przy Irrehaare- nie, żeby mi się nie podobało, ale było trochę za długie i się nieco zmęczyłem pod koniec  ;)

A mi właśnie "Irrehaare" bardzo się podobało... tak w ogóle trudno wymienić najlepsze opowiadanie z tego zbioru - wszystkie mają coś w sobie :).


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Stycznia 11, 2011, 21:07:20
Utknąłem w Lodzie od tygodnia w połowie i wątpię czy będę dalej czytał. Jak z tym Dukajem? Inne jego książki bardzo się różnią od Lodu?


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Stycznia 12, 2011, 12:36:59
Bardzo. Ja też utknąłem w połowie, tyle że ja mam zasadę, że jeśli przekroczę połowę, to doczytam do końca, więc o odkładaniu książki nie ma mowy. Zresztą do tej pory dobrze mi się czytało i cały czas liczę, że druga połowa tej cegły też ma coś ciekawego do zaoferowania, a kryzys jest przejściowy. Dobija mnie tylko to, na co już niejedna osoba tu narzekała - polityka.
Duddits, spróbuj Innych Pieśni albo zbioru W Kraju niewiernych. Jednak Lód i Wroniec to książki które najbardziej odbiegają od tego, co Dukaj robił wcześniej.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Stycznia 12, 2011, 12:57:46
No jest trochę w tej powieści polityki. Dobrze mi się czytało jak akcja rozgrywała się w transybirze. Potem właśnie już nie było tak fajnie. Co innego jakby Lód był prosty w czytaniu. Nie mniej skończę powieść. Postaram się czytać chociaż dwadzieścia stron dziennie. Może wciągnie mnie na nowo.
Następną książkę Dukaja jaką spróbuje będzie Extensa ze względu na małą ilość stron. Jeśli będzie dobrze wezmę się za te co zaproponowałeś.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Stycznia 12, 2011, 13:21:22
Ja po W kraju niewiernych zastanawiam się nad kolejnym Dukajem. Rozważam dwie możliwości: Inne pieśni lub Czarne oceany. Poradzicie coś, może jakieś inne propozycje?


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Stycznia 15, 2011, 17:13:16
Następną książkę Dukaja jaką spróbuje będzie Extensa ze względu na małą ilość stron.

Oj, Extensy to nie bierz, dość słaba jest (jak na dukajowe standardy). Jak już coś krótkiego chcesz, to pyknij Córkę Łupieżcy.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Stycznia 16, 2011, 19:40:19
Najlepsze książki dekady wg czytelników Esensji (http://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=11093) - trzeba przyznać, że Dukaj jest bezkonkurencyjny :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Stycznia 29, 2011, 03:19:27
Wreszcie skończyłem Króla Bólu. Niestety jest bardzo nierówny i zdecydowanie nie nadaje się na niewprawionego czytelnika. Mnóstwo tutaj typowego dla Jacka dodawania historii do gotowego świata: Linia oporu, Król Bólu i pasikonik, Piołunnik - mrowie genialnych pomysłów, rewelacyjnie wykreowane światy, ale widać, że to po prostu potoki świadomości Dukaja, który po napisaniu 100 stron uświadomił sobie, że trzeba by wrzucić jakąkolwiek fabułę żeby dało się to czytać. Polecam już wyrobionym fanom tego pisarza, na pewno będą w stanie wybaczyć mu te ciągoty i słabe kreacje bohaterów. Ja zdecydowanie wybaczam.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Stycznia 30, 2011, 18:06:40
Na razie jestem tylko po Linii oporu i Cruxie - oba teksty rewelacyjne. Mnie się Dukajowe fabuły bardzo podobają - oczywiście nie jest to pisarz, który sadzi twisty, rozkręca akcję itd. ale po prostu niczego mi w nich nie brakowało - miały swoje zadanie, spełniły je wzorowo. Bohaterów rzeczywiście nie tworzy niezwykle oryginalnych, ale też nie mam im nic do zarzucenia. Bardzo jestem ciekawy kolejnych tekstów, ale na razie staram się je sobie nieco dawkować - w przerwach między pilniejszymi lekturami.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 30, 2011, 18:40:05
Bohaterów rzeczywiście nie tworzy niezwykle oryginalnych, ale też nie mam im nic do zarzucenia.
Właśnie. Jakoś nie zauważyłam, żeby bohaterowie Dukaja mieli takie bardzo płaskie osobowości jak wszyscy piszą. Po prostu on się nie wgłębia tak bardzo w psychologię. Za to porusza kwestie ogólne i rozpatruje filozoficzne dylematy.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Stycznia 30, 2011, 20:13:24
Właśnie. Jakoś nie zauważyłam, żeby bohaterowie Dukaja mieli takie bardzo płaskie osobowości jak wszyscy piszą. Po prostu on się nie wgłębia tak bardzo w psychologię.

Dziwię się temu co piszecie, bo np. w Innych pieśniach Berbelek miał bardzo ciekawą osobowość i to dosyć rozbudowaną i dynamiczną.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Stycznia 31, 2011, 09:37:30
Ano, ja bardziej o KB pisałem: Berbelek naprawdę był bogaty i intrygujący. A znów z Perfekcyjnej niedoskonałości nie pamiętam bohatera w ogóle. Także u Dukaja to zależnie od potrzeb chyba ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Lutego 01, 2011, 10:06:24
A znów z Perfekcyjnej niedoskonałości nie pamiętam bohatera w ogóle. Także u Dukaja to zależnie od potrzeb chyba ;)

Bo Adam Zamoyski to w zasadzie taki pionek w grze, tam faktycznie nie chodzi o kreacje bohaterów (jak w ogóle miała ta dziewczyna na imię??) a o ostrą jazdę bez trzymanki ;)

Nadal jestem w trakcie "Króla Bólu", skończyłam "Oko Potwora" i zachwycona nie jestem. Na początku fajny klimat, fajna fabuła, a cała teoria dopiero potem. Trochę to nierównomiernie rozłożone, ale to ponoć chołd dla stylu Lema. Nie wiem, nie jestem wielbicielką Lema, więc być może. Czytam teraz "Szkołę" - strasznie wciąga! Swoją drogą, czytając takim tempem skończę książkę dopiero w czerwcu  :haha:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Lutego 01, 2011, 15:24:30
Trochę to nierównomiernie rozłożone, ale to ponoć chołd dla stylu Lema.
W ogóle wydaje mi się, że u Dukaja jest sporo "lemowskich" nawiązań... albo to moja nadinterpretacja, bo ja z kolei bardzo lubię Lema.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Lutego 21, 2011, 12:20:04
Nadal czytam "Króla Bólu", okazało się, że "Oko Potwora" jest póki co najsłabszym z opowiadań. "Szkoła" jest świetna, momentami mocno przerażająca. "Król Bólu i Pasikonik" bardzo mocno wciąga i na każdym kroku zaskakuje ciekawymi spostrzeżeniami na temat naszej przyszłości. Teraz czas na "Crux" - zaczyna się ciekawie, zobaczymy :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Marca 23, 2011, 23:23:27
"Crux" koniec końców okazał się niezły ale nic więcej. "Serce Mroku" bardzo mi się podobało ale niestety Dukaj nie stawia w nim rewolucyjnych teorii fizycznych. "Aguerre w świcie" to ostra jazda bez trzymanki podobnie jak "Perfekcyjna...", wyśmienite opowiadanie :D Piołunnik beznadziejny.

Tak więc po paru miesiącach skończyłam "Króla Bólu" i... smutno mi, że już nic więcej nie ma :( Wyśmienicie się bawiłam dzięki temu "zbiorowi powieści".


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Maja 04, 2011, 14:33:08
Skończyłem Lód, w sumie już jakiś czas temu, ale nie mogłem się przybrać żeby coś tutaj napisać. Generalnie o takiej książce to w zasadzie nie wiadomo co napisać. Co by to nie było, to i tak nie zawrze się nawet połowy tego co istotne, bo trzeba by było długo, długo pisać :P

Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Książka wciąga, choć czyta się niełatwo, to daje sporą satysfakcję. Naukowo-kulturowy misz-masz wychodzi jej na dobre, wielowątkowość też, choć tu już nie zawsze, bo w polityce trochę się pogubiłem, całe szczęście nie na tyle, by nie ogarnąć całości. Momentami można odnieść wrażenie przeładowania [no dobra, to był eufemizm :D] - nie wiem, czy rzeczywiście mogłoby być krócej, być może, ale w zasadzie wszystko tu miało jakieś swoje uzasadnienie i trudno by było wskazać konkretną rzecz, bez której Lód obyłby się bez szkody dla powieści. Być może koncept trochę przerósł Dukaja, ale i tak na polskim rynku nie ma nikogo, kto mógłby zbliżyć się do jego poziomu i napisać coś porównywalnie wielkiego, przemyślanego i może nie genialnego, ale na pewno godnego sporego szacunku. Problem może trochę w tym, że książka jest na tyle kompletna, że trudno po jej lekturze dodać cokolwiek od siebie - jak to ktoś napisał w recenzji - pozostaje nam duże "AHA" i odstawienie cegły na półkę, żeby już więcej pewnie do niej nie wrócić, bo jednak ponowna lektura tak czasochłonnego potwora to przedsięwzięcie na które raczej wielu się nie zdecyduje. To nie jest tak, że Lód nie budzi przemyśleń, wręcz przeciwnie, ale wszystkie zamykają się raczej w trakcie czytania powieści no i wielokrotnie miałem wrażenie, że na to, do czego sam już w różny sposób doszedłem, fabuła książki, sytuacje i konteksty stworzone przez Dukaja produkują mi tylko takie nakładki, dzięki czemu mam zobrazowanie pewnych koncepcji w postaci Gierosławskiego. Wiele było takich rzeczy, na które nie wpadłem nawet po podpowiedziach autora i które zaskakiwały, między innymi dla tego Dukajowego powolnego rozjaśniania "o-co-mu-w-ogóle-chodzi" warto Lód przeczytać. Chociaż warto także dlatego, że po prostu można się dobrze bawić przy tej książce i jest to w dużej mierze zabawa intelektualna, zmuszająca nas do pewnej umysłowej gimnastyki. Na facebooku ktoś rzucił dzisiaj hasło "Dukaj zamiast Trylogii w polskich domach" i ja się pod taką akcją podpisuję wszystkimi kończynami ;-)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Czerwca 07, 2011, 22:24:04
Za niedługo kończę Inne pieśni, ale czuje nieodpartą potrzebę napisania (dosłownie) kilku słów. Książka jest absolutnie przegenialna. Majstersztyk. Choć zostało mi ok. 40 stron, to wiem, że wystawię jej ocenę 6/6 (choć momentami miałem drobne uwagi). Świat jaki stworzył Dukaj rozkłada na łopatki i na pewno jest to jedna z najlepszych pozycji, jakie w życiu czytałem.

Na półce stoją już Czarne oceany (ale zrobię sobie przerwę z Dukajem i przeczytam coś innego).

Mam pytanie: Perfekcyjna niedoskonałość jest reklamowana jako trylogia. Wiadomo coś o kolejnych częściach?


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Czerwca 08, 2011, 09:45:01
Choć zostało mi ok. 40 stron, to wiem, że wystawię jej ocenę 6/6 (choć momentami miałem drobne uwagi)

To poczekaj na zakończenie. Dla mnie chyba najlepsze spośród wszystkich książek, jakie dotąd czytałem. Wieloznaczne, przeinteligentne, kosmiczne... No po prostu miód.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Beaver on Czerwca 08, 2011, 10:01:03
Na samą wzmiankę o Innych pieśniach mi się aż łezka w oku kręci:D Jedna z najlepszych powieści, jakie miałem okazje przeczytać, a na pewno najbardziej niejednoznaczna i gęsta. Omawialiśmy ją na jednych ćwiczeniach z fantastyki po Lemie i pamiętam, że to były najbardziej 'żywotne' zajęcia. W ogóle, Inne pieśni przewijały się tam przez cały semestr, nawet jak rozmawialiśmy o istocie fantastyki, to się powoływaliśmy na tę książkę:) To jest kopalnia nie tylko chwytów i pomysłów fabularnych oraz zagadnień filozoficznych, ale też wór bez dna, jeśli chodzi o badanie jej pod kątem zaklasyfikowania do danego gatunku:D Perła:)

A co do Perfekcyjnej niedoskonałości, to słyszałem, że Dukaj podobno czeka na najnowsze badania z zakresu fizyki bodajże (ale nie wiem, z jakiego działu dokładnie), bo chce, żeby jego trylogia była jak najbliższa rzeczywistości:D:D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Czerwca 08, 2011, 18:03:49
No i skończyłem. Rzeczywiście zakończenie jest niejednoznaczne... Najpierw motyw z tym sofistesem, potem wyprawa Berbeleka. W sumie nie wiadomo, co myśleć...

Mam taką małą uwagę: momentami (ale na szczęście bardzo rzadko) nie wiedziałem, co czytałem :P Dukaj tak się niekiedy rozwodził nad kwestiami filozoficznymi, że zaczynałem się gubić.
Jako powieść przygodowa - nie mam żadnych zastrzeżeń.


EDIT

Ostatnio zacząłem Czarne oceany, ale jakoś nie pali mi się z jak najszybszym ich przeczytaniem. Książka... ciekawa. Język wbrew temu, co czytałem w opiniach, nie jest (na razie) jakiś wybitnie trudny. Ale to dopiero na 40 stronie jestem. Zobaczymy jak dalej będzie. Świat jaki wykreował Dukaj jest... mroczny, bezosobowy i odpychający. Nie twierdzę, że zły. Chodzi mi bardziej o to, że jest "odczłowieczony", zamieszkany przez ludzi, którzy ludźmi nie są. Bardziej robotami. Takie skrzyżowanie Matriksa z państwem totalitarnym - moje pierwsze skojarzenia.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Czerwca 27, 2011, 01:26:03
Po deefowej prelekcji o Dukaju (która swoją drogą była raczej kiepska) bardzo zapaliłam się do przeczytania "Lodu". Ciekawe ile mi to zajmie :D?
Niestety mam już taaaką kolejkę książek, a tak niewiele czasu... nie mogę czytać zbyt dużo, bo po całym dniu pracy przy komputerze zaczynają boleć mnie oczy...


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Lipca 03, 2011, 18:10:22
Skończyłem Czarne oceany. Książka jest ciekawa, nie powalająca, ale ma swoje plusy, do których na pewno należy klimat - trochę post-apokaliptyczny, upadek cywilizacji itd. Z czasem w wyniku użytego przez Dukaja języka zacząłem się nie co gubić w wątkach...
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Najcięższymi fragmentami były chyba opisywane przez Dukaja wojny i ich przebieg. Ekonomiczny bełkot, którego wogóle nie łapałem. Czasem się zastanawiam, czy Dukaj sam łapie to, co pisze  ;)

Na dzień dzisiejszy mam za sobą trzy pozycje Dukaja. Zastanawiam się nad kolejną, ale to za jakiś czas.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Września 09, 2011, 12:24:58
Skończyłem Króla Bólu. Jak zwykle Jacek okazuje się gejzerem genialnych pomysłów, poziom tekstów jest bardzo wysoki i chciałoby się wręcz, żeby wszyscy pisarze fantastyki uczyli się od Dukaja erudycji, plastyczności językowej i bogactwa wyobraźni. Niemniej mam pewne zastrzeżenia do tego zbioru, które obniżają moją ocenę książki o punkt - daję jej 9/10.

Po pierwsze, czego należałoby się spodziewać po samym charakterze książki: opowieści są nierówne. No ale nie może być inaczej, skoro teksty te powstawały na przestrzeni 10-12 lat: każdy z nich pisał inny Dukaj, co zresztą autor sam przyznaje w "Postscriptum". Mimo to można wyczuć w tych mini-powieściach sposób, w jaki Dukaj konstruuje swoje teksty. Bierze pewną koncepcję, pewien element rzeczywistości, trochę go rozdmuchuje i wrzuca do naszego świata jako wartość dodaną. Przyznam, że w pewnym momencie to "rozczytanie" pisarstwa Jacka uznałem za wadę tych tekstów - że wszystkie lecą co prawda z różnymi pomysłami, ale każdy bazuje na tych samych strukturach koncepcyjnych... Ale ostatecznie zreflektowałem się, bo przecież na tym polega całe pisarstwo fantastyczne :). Mówiąc krótko: przez moment miałem wrażenie, że Dukaj kopiuje sam siebie.

Po drugie: wydaje mi się, że strukturalnie teksty te nie były przemyślane. Chodzi mi o to, że może nie są to "krótkie formy" sensu stricto, ale czyta się je trochę właśnie w taki sposób, jakby były opowiadaniami. I choć w powieściach odskoki tematyczne i wątkowe można uznać, to tutaj miałem wrażenie, że dygresje lub niektóre dialogi czy akapity są niepotrzebne. Wielu krytyków literackich w historii twierdziło, że krótka forma powinna zmierzać stopniowo do punktu kulminacyjnego, a wszystkie elementy utworu mają ku temu służyć i nie powinno się pojawiać nic pobocznego. I ja się z tym zgadzam w zasadzie. Tutaj jednak od czasu do czasu miałem wrażenie, że pojawiają się niepotrzebne rzeczy osłabiające impet końcówek i dezorientujące czytelnika. Ale to tylko moje zdanie, nie wiem nawet czy dobrze opisałem to moje wrażenie ;).

No i komentarze do poszczególnych tekstów:

Linia oporu

Jeden z dwóch moich faworytów zbioru. Utwór ten zgnębił mnie totalnie swoją tematyką. Ogólnie sam mam często przemyślenia na temat tego, co jest takiego w nas, że mamy ochotę dalej żyć i czegoś poszukiwać w życiu. Ta powieść odpowiada częściowo na pytanie, co by było, gdybyśmy mogli bez problemu dostać właśnie to wszystko, czego chcemy i pragniemy. Co by wtedy pozostało? A wszystko genialnie ubrane w fabułę z digitalizacją myśli, wirtualizacją rzeczywistości oraz utrans-człowieczeniem - w sumie coś, co jest bardzo prawdopodobne w przyszłości, jeśli patrzeć na rozwój nauki, elektroniki i stosunków społecznych. Jest to też chyba najbardziej ambitny z tekstów Dukaja jakie czytałem, jakby taka próba proroctwa przyszłości - w rozdzialikach zwanych "postnihilizm" przedstawiona jest nawet w punktach koncepcja filozofii przyszłości, tak jakby Dukaj próbował systematyzować w jakiś sposób to, co wg niego ma nadejść, popierając te przewidywania cytatami z dzieł filozofów. 10/10 bezapelacyjnie.

Oko potwora

Lem w czystej postaci :). Śmierdzi nim wręcz na kilometr :D. Ale ja bardzo lubię Lema, tak samo jak bardzo lubię Dukaja, który tu tego Lema skopiował tak, że nie znając nazwiska autora stawiałbym na autorstwo właśnie naszego ś.p. mistrza fantastyki naukowej. Ta sama prosta kosmicyzacja cywilizacji ludzkiej (tzn. zwykłe okręty kosmiczne, proste maszyny liczące, suwaki logarytmiczne itp., a nie jakieś wymyślne urządzenia), to samo zetknięcie człowieka z maszyną, która symbolizuje pewien aspekt rzeczywistości (tu: piękno i jego względność), ten sam klimat obcego kosmosu i dziwne zachowania ludzi w zetknięciu z czymś niepojętym. 9/10 (wydaje mi się, że m.in. tutaj pewne wątki nie zostały dopięte do końca i pojawiają się bez sensu).

Szkoła

Wydaje się, że to inny Dukaj niż w pierwszych dwóch tekstach... ale jednak nie  :]. Świetna część obyczajowa, która potem łączy się z częścią techniczną i etyczną. Niestety zakończenie urywa się diametralnie, gdy robi się ciekawie. 9/10.

Król Bólu i pasikonik

Zajdel tegoroczny w pełni zasłużony. Od strony pomysłowej powieść ta przypomina mi "Linię oporu" (też swego rodzaju wirtualność gra kluczową rolę), jak również "Inne pieśni", niemniej autor nie powiela schematów i tworzy w pełni autonomiczny, bardzo oryginalny produkt. Świetne zaplecze polityczne powieści, spisek obmyślony wyśmienicie. Można się zachwycać nad maestrią Dukaja, który wymyśla niemal od podstaw nowe zasady rządzące światem, a potem tworzy w ich obrębie w pełni logiczne struktury i fabuły. Miszczu. Niestety znowu otwarty koniec. 9,5/10.

Crux

Trochę zawód, bo pomysł na świat leci wg tego samego schematu: bierzemy element świata rzeczywistego - tutaj sarmację i szlacheckie tradycje - i rozbudowujemy o pewne elementy z przyszłości-teraźniejszości. Rozumiem mniej więcej koncepcję mesjanizmu Cruxa, ale w sumie nie wiem dokładnie co ona miała oznaczać... Czyżby ostrzeżenie przed jakąś rewolucją społeczną, gdzie "gorsza" klasa ludzi zbuntuje się przeciw tej "lepszej"? 8/10

Serce Mroku

Mój faworyt nr 2 :D. Niby tekst nie jest jakiś specjalnie wystrzałowy i fenomenalny, ale ja mam lekkiego fioła na punkcie klimatu rodem z "Jądra ciemności" Conrada, do którego krótka powieść Dukaja wyraźnie nawiązuje. Wręcz jest utworem analogicznym, tylko w nieco zmodyfikowanej scenerii. Dla mnie ten cały mrok i wizja kolesia, który siedzi gdzieś w środku dżungli, nie wiedzieć czemu wciąż żywy, i panuje z boską władzą nad czymś, co nie jest do końca zrozumiałe, w czym pełno chaosu i czarnych mocy - to wszystko ma po prostu dla mnie nieziemski urok. Swoją drogą "Jądro ciemności" (gdyby przetłumaczyć tytuł tekstu Dukaja na angielski wyszłoby "Heart of Darkness", czyli jak powieść Conrada) to jedyna książka w moim życiu, którą czytałem dwa razy. 10/10.

Aguerre w świcie

Był to chyba dla mnie najtrudniejszy tekst z książki. Ciężko było mi wbić się w świat, który po raz kolejny przynosi pod względem strukturalnym coś podobnego do "Linii oporu", "Innych pieśni" i "Króla Bólu", ale gdy już się udało, to było warto. Niby znowu jakiś globalny spisek, niby znowu trans-ludzie, ale coś oryginalnego w tym tekście jednak jest. Mam jednak wrażenie, że zbyt szybko się kończy i pozostawia wiele niedomówień i wątpliwości. 8,5/10.

Piołunnik

Gdy zaczyna się czytać to opowiadanie po ponad 750 stronach silnej SF, zadajemy sobie pytanie: WTF? A potem: "No dobra, 'Szkoła' też się tak zaczynała i w końcu pojawił się stary, dobry Dukaj". Tutaj tak nie ma. Ciężko powiedzieć, by było to SF. Jest PRL, są normalni ludzie, aż tu nagle pojawia się meteoryt, od którego na świecie zaczynają zachodzić dziwne zmiany... Ten tekst trochę mnie rozczarował, bo chociaż czytało się go migiem (prawie jak nie Dukaja :D), to nie przyniósł żadnego genialnego pomysłu czy rozwiązania, do którego przyzwyczaił nas autor "Króla Bólu". Chyba że ja czegoś nie zrozumiałem... Niemniej na plus idzie fajne posługiwanie się językiem starodawnym, jak i tym naszych braci zza wschodniej granicy. I dlaczego taki tytuł? Ktoś jest mi w stanie wyjaśnić? 7/10.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Beaver on Września 09, 2011, 12:38:13
Ja właśnie niedawno zacząłem "Króla Bólu" :) Jestem dopiero na "Lini oporu" i powiem Ci, że początkowo byłem bardzo anty, głównie nie podobał mi się przekombinowany styl. Czytałem i zastanawiałem się, po kiego grzyba takie udziwnienia. Czytam, czytam, aż w końcu trzask w pysk - o kurde, to dlatego taka dziwna narracja! I od tej pory czytam z wielkim zainteresowaniem. Kiedy tylko skończę zbiorek, powiem coś więcej :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Września 09, 2011, 13:37:18
Jestem dopiero na "Lini oporu" i powiem Ci, że początkowo byłem bardzo anty, głównie nie podobał mi się przekombinowany styl.

No właśnie, chyba o tym nie wspomniałem, ale styl... Nie wiem jak jeden człowiek może pisać opowieści, w których każda ma inny styl narracyjny. Dukaj to istny Człowiek-Kameleon słowa :). I każdy ze sposobów opowiadania historii jest świetnie przemyślany, także nie zrażaj się Beaver, a zobaczysz, że to ma sens, a nawet więcej: że to kolejna genialna rzecz u Dukaja :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Września 15, 2011, 10:08:56
Zatęskniłem za Dukajem :D Na Allegro po okazyjnej cenie kupiłem Extensę (z przesyłką 18 zł), a w księgarni u siebie zamówiłem Xavrasa Wyżryna i inne fikcje narodowe. Nie mogę się doczekać aż wpadną mi w ręce :P
Postanowiłem zabrać się za cieńsze pozycję, a nie od razu jakiś Lód czy Króla Bólu.

EDIT

Dobra, wczoraj skończyłem Xavrasa Wyżryna. Książka zdecydowanie nierówna. Tytułowe opowiadanie bardzo mi się podobało, miało świetny klimat i ciekawie poruszało zagadnienie patriotyzmu. Kolejne (Sprawa Rudryka Z.) mnie po prostu rozłożyło. Kompletnie zakręcony pomysł, wykonanie i dialogi. Coś takiego mógł wymyślić tylko Dukaj :D Ostatnie dwa opowiadania już nieco słabsze. Dialog idei w sumie nie był złym opowiadaniem, ale końcówki nie załapałem :haha: Ostatni tekst (Gotyk) był... dziwny. Przynajmniej przez większą cześć, ale myślę, że finał spokojnie rekompensuje "dziwność" tego opowiadania.

EDIT 2

Mam za sobą Extensę. Wiele nie napiszę, poza tym, że nie specjalnie załapałem o co w niej chodzi :D Ogólnie, to powieść rozgrywa się na Grenlandii, której relacje społeczne są oparte na więziach plemiennych (coś w tym stylu). Główny bohater trafia do pewnego astronoma, u którego zaczyna pobierać nauki i w końcu sam zostaje astronomem. Równolegle obserwujemy wszystkie etapy życia bohatera: od dzieciństwa do starości.
Generalnie, powieść byłaby dużo ciekawsza, gdyby nie elementy s-f, które opisywały (przynajmniej ja tak to odebrałem) duchową podróż bohatera pomiędzy gwiazdy. Z dotychczas przeczytanych przeze mnie powieści Dukaja ta jest najsłabsza.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Puppet on Listopada 30, 2011, 23:28:15
18.11 wydawnictwo Powergraph wydało antologie pt. "Science fiction" która zawiera najnowszą minipowieść Jacka Dukaja o takim samym tytule jak książka :) jest to najdłuższy tekst w tej 800str cegle :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Grudnia 09, 2011, 23:49:18
Przed chwilą skończyłem Córkę łupieżcy. Bardzo dobra książka, póki co na drugim miejscu w moim rankingu, zaraz za Innymi pieśniami. Książka - generalnie rzecz ujmując - opowiada o tym jak postęp technologiczny doprowadza do upadku cywilizacji. Wszystko przyobleczone jest w bliskie nam, swojskie akcenty (choćby wspomnieć Kraków czy pozostałości PGR-ów) podrasowane niesamowitymi wizjami Dukaja. Chyba żadna inna powieść czy zbiór opowiadań (no, może za wyjątkiem Extensy) mnie nie zawiódł.
Szczerze polecam osobom, które chcą sięgnąć po coś nie tak grubego jak Lód i nie tak trudnego jak Czarne oceany. Ode mnie 5+/6.

P.S. Lód spogląda już na mnie z półki swoim ciężkim i ospałym wzrokiem... :D

Mały EDIT:

Jestem w  trakcie lektury Lodu, ok. 50 strony. Póki co jest bardzo dobrze. Książka jest napisana bardzo ciekawym, soczystym stylem. Wszelkie makaronizmy zawarte w tekście nie przeszkadzają w lekturze, bo z kontekstu można (przeważnie) zrozumieć co oznaczają.
Szykuje się dłuuuuga lektura, pewnie do wakacji, ale to nic, bo ślęczenie nad tą cegłą (póki co) sprawia sporo satysfakcji.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: dampf on Marca 30, 2012, 22:54:01
Zacząłem i ja moją czytelniczą przygodę z Dukajem. Na początek wziąłem "Wroniec" (a w zasadzie jeszcze wcześniej grałem w grę planszową o takim tytule :)) i bardzo mi się ta lektura spodobała, chociaż zdaję sobie sprawę, że nie jestem docelowym targetem dla tej książki :) Sama koncepcja Stanu Wojennego w takiej właśnie formie bardzo przypadła mi do gustu i od tej strony kupiłem książkę w całości, ciekawe to było i wielce "inne". Graficznie trzeba przyznać, że też doskonale dopasowane. Tylko zakończenie jakieś takie... no sami wiecie (Ci co czytali).

Na półce czekają na mnie jeszcze "Inne Pieśni" oraz "Lód". Za kilka książek i po nie sięgnę!


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Marca 30, 2012, 23:16:04
Tak od siebie napiszę, że na Twoim miejscu, w pierwszej kolejności "uporałbym" się najpierw z tymi cieńszymi powieściami. Po moim początkowym oczarowaniu Lodem, odstawiłem książkę po 90 stronach, i od dłuższego czasu nie powróciłem do lektury (ale mam zamiar).

P.S. Właśnie zakupiłem Wrońca - trafiłem na okazję na Allegro (26 zł z przesylką ;) przy okładkowej 39,90)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: dampf on Kwietnia 02, 2012, 17:12:04
Mam nadzieję, że nie odbiję się od tych książek, nie ukrywam, że trochę się boję, ale chyba warto podjąć ryzyko :) Znajomy czytał "Lód" jako swoją pierwszą książkę Dukaja i chwalił, więc mam nadzieję, że też będę zadowolony (chociaż wcześniej zajmę się "Innymi Pieśniami" jednak).


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Kwietnia 02, 2012, 17:14:39
Inne Pieśni to była moja druga książka Dukaja. Są rewelacyjne i stosunkowo łatwe w odbiorze. Kawał porządnej książki przygodowej ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: dampf on Kwietnia 02, 2012, 17:18:33
No to idealnie w takim razie :) Czekam na Twoje opinie o "Wrońcu", bo ciekawi mnie jak historycy podchodzą do koncepcji przedstawionej w książce :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Kwietnia 02, 2012, 17:51:04
Akurat PRL i stan wojenny to nie mój krąg zainteresowań :P


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Bartek on Kwietnia 11, 2012, 21:46:33
Inne Pieśni to kwestia przebrnięcia przez pierwsze 100 stron, potem już się na tyle ogarnia ten świat, że lektura staje się trochę łatwiejsza. Tak więc ważne, by nie zniechęcić się początkiem.

Ja teraz zabrałem się za Króla Bólu. Przeczytałem pierwszą część pierwszej mini-powieści - Linii oporu - i choć początkowo byłem kompletnie zdezorientowany, teraz jestem już zachwycony. To co Dukaj zrobił z językiem w tym tekście jest niesamowite. Przez jakiś czas czułem się, jakbym czytał książkę w jakimś obcym języku, który wprawdzie znam, ale nie dość dobrze - po prostu wciąż trzeba było o znaczeniu wielu słów wnioskować z kontekstu. Teraz już sporo mi się rozjaśniło, ale nadal są takie momenty. Kolejna błyskotliwa, pochłaniająca wizja przyszłości. Biję pokłony wyobraźni Dukaja, a przy okazji muszę dodać, że sam tekst jest ogromnym wyzwaniem dla wyobraźni czytelnika - Dukaj nie bawi się w tłumaczenia i opisy, więc wizję świata zmuszeni jesteśmy składać sobie sami. Kapitalne.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Kwietnia 11, 2012, 22:12:02
Ostatnio zacząłem czytać Wrońca i mam mieszane, wykluczające się uczucia.
Nie najgorzej się to czyta, duża czcionka, do tego masa rysunków i ogólnie nieźle się to prezentuje. Świat przedstawiony przez Dukaja równie ciekawy. Można go odebrać dwojako: albo sam Dukaj stworzył taki świat, albo jest to Stan wojenny widziany oczyma dziecka, i dlatego taki dziwny. Mocno zakręcone, wręcz psychodeliczne. W książce jest zawarta masa rzeczy wiążących się ze Stanem wojennym i PRL-em. Po raz kolejny Dukaj popisał się wyobraźnią.
A jaki minus? To nie jest Dukaj... Wiem, jak dziwnie to brzmi, po tym co napisałem powyżej, ale książka jest tak dziwna, tak... niedukajowa... Z jednej strony chce się ją czytać, a z drugiej rzadko do niej zaglądam, bo jest tak dziwaczna... Po prostu mnie do niej nie ciągnie tak, jak do innych jego powieści czy opowiadań  :pff4:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: dampf on Kwietnia 11, 2012, 22:24:38
Ja tę książkę pochłonąłem w dwie godziny z marszu w sumie, ciągnęło mnie do lektury na maksa. Ale zgodzę się z tymi odniesieniami do dzieci, Stanu Wojennego ich oczami i kto wie, czy też nie sugerowanych czytelników :)

A jaki minus? To nie jest Dukaj... Wiem, jak dziwnie to brzmi, po tym co napisałem powyżej, ale książka jest tak dziwna, tak... niedukajowa...
Kojarzy mi się to zdanie z Kingiem i "Oczami Smoka" :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Sierpnia 24, 2012, 17:32:42
W końcu skończyłem dzisiaj lekturę Wrońca  :haha: Lepiej późno niż wcale, ale i tak poszło masakrycznie: 145 stron, mało tekstu (dużo czcionka) i masa grafik - wszystko to czytałem od początku kwietnia do 24 sierpnia... ładnie :D

Po pierwsze: tekst wybitnie niedukajowy (o czym pisałem wcześniej). Po drugie: masakrycznie przekombinowany, ciągłe gierki językowe, bardzo abstrakcyjny. Na plus zaliczę to, że fajnie opisuje czasy PRL-u: zawiera w sobie wiele symboli, takich jak suki, milicja, SB, "pałowanie", opozycja i lanie wodą, kolejki do sklepu. Również klimat jest bardzo sugestywny: szarość, bylejakość i brak zaufania. Również kilka synmboli jest bardzo fajnie wplecionych w tekst, np. członkowie opozycji mają w ubrania wpięte oporniki (taką samą symbolikę prezentowali np. studenci w trakcie strajków 1988 roku). Oczywiście to, co piszę na temat PRL-u to wiedza zdobyta z książek i filmów dokumentalnych; jestem rocznik '86 ;)

A jak bym ocenił książkę całościowo w sześciostopniowej skali? Za samą książki 3,5 (bo zbyt przekombinowana) + 0,5 za oprawę graficzną  ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: dampf on Sierpnia 24, 2012, 20:25:29
Geez ale Ty to długo czytałeś :D Coś faktycznie chemii z tą książką nie było :D

Ja za to skończyłem jakiś czas temu pozycję "Xavras Wyżryn i inne fikcje narodowe" i jestem wielce zadowolony z tej lektury. Zarówno tekst tytułowy jak i pozostałe trzy krótkie formy bardzo mi podeszły. Nie często mi się zdarza, żeby bardziej od fabuły intrygowało mnie tło i otoczka opowiadanych historii, a tutaj właśnie tak było. Przecież "Xavras..." to chyba najlepsza historia alternatywna Polski jaką napisano. I nie chodzi mi tu o wymyśloną faktografię, a o sposób jej prezentacji. Dukaj coraz wyżej pnie się w moim rankingu pisarzy i bardzo się z tego powodu cieszę :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Sierpnia 24, 2012, 20:48:24
Z tym Wrońcem to wogóle czytałem okazyjne po kilka stron. Nie dla mnie ta książka...

"Xavras..." faktycznie jest bardzo dobry :) Czytając opowiadanie z
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
(tytułu nie pamiętam, bo dłuższy czas temu czytałem, a obecnie pożyczyłem kuzynowi) udzielił mi się taki postapokaliptyczny, falloutowy klimat. Wogóle jest to bardzo dobry zbiór.

Na półce od długiego czasu stoi taka ładna cegiełka pt. Lód i... chyba sobie na razie postoi. Może zabiorę się za to zimą :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: dampf on Sierpnia 24, 2012, 20:53:13
No właśnie opisujesz tytułowe opowiadanie mój drogi :) Tylko, że jak dla mnie tak się raczej czuło ducha XIX-wiecznych powstań narodowych bardziej niż jakieś postapo :)

No na mnie "Lód" też czeka, ale to raczej melodia odległej przyszłości :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: dampf on Września 16, 2012, 21:06:24
Przeczytałem w krótkim odstępie czasu "Córkę łupieżcy" i "Extensę" i tym samym liczba pochłoniętych przeze mnie Dukajów wzrosła do czterech :) "Córka..." to rewelacyjny tekst, zarówno w kontekście fabuły jak i wizji świata. Nie trawię przekombinowanego sf, a tutaj mamy całkiem zmyślnie ukazaną przyszłość z wieloma interesującymi rozwiązaniami. Ogromne brawa też za kreację postaci, znakomita galeria osobliwości :D A temat Miasta to majstersztyk, w sumie cała druga połowa książki jest głównie o nim i czyta to się rewelacyjnie. Gorąco polecam akurat tę powieść!

Niestety "Extensa" już takiego wrażenia na mnie nie zrobiła, albo ja tej książki do końca nie rozumiem. Moim zdaniem jest ona trochę zbyt rozdmuchana i zupełnie niepotrzebnie znajdują się tam wątki o skali kosmicznej. Bo pod względem tej bardziej przyziemnej fabuły powieść broni się sama i tutaj jest wręcz epicko. Ale niestety im bardziej odrywamy się od Ziemi tym jest trochę zbyt przyciężkawo moim zdaniem.

Niedługo zabieram się za "Inne Pieśni"!


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Września 17, 2012, 10:16:52
To ja mam podobnie, jak Ty, Dampf. O ile Córka... była ciekawa i ogólnie fajnie się czytało, to ja za cholerę nie wiem, o czym była Extensa. Sugerując się opisem z okładki i tym, co pamiętam z książki, to po prostu był to zapis życia jednego pokolenia, ale nic więcej nie umiem napisać. Nie które książki zaczyna się rozumieć po drugi, podejściu, więc może kiedyś...


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Września 17, 2012, 10:25:45
Aż mnie zachęciliście do Extensy :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Września 17, 2012, 20:12:54
Kurcze, właśnie zdałam sobie sprawę, że prawie nic nie pisałam w tym wątku. Kilka razy nawet miałam się za to zabrać, ale jakoś nie było czasu...
Tyle pozycji Dukaja już za mną, a o każdej warto i wypadałoby wspomnieć.

Przede wszystkim przeczytany ostatnio "Król Bólu". Świetny zbiór opowiadań i to takich, jakie lubię - o objętości pozwalającej dobrze wkręcić się w fabułę.
Moje ulubione pozycje to "Aguerre w świcie", "Linia oporu", tytułowy "Król Bólu i pasikonik" oraz "Oko potwora". Kiedy je wspominam od razu poprawia mi się humor :). To wyśmienite teksty. Trzy pierwsze mają ze sobą sporo wspólnego co, jak słyszałam, niektórzy uznają za wadę. Mi wydaje się to zaletą, bo dzięki takiemu zestawieniu tekstów w jednym miejscu mamy okazję spojrzeć na wspólne kwestie pod różnymi kątami. Natomiast "Oko potwora" wymieniam wśród ulubionych głównie ze względu na lemowski klimat, który jest rewelacyjnie oddany. Czytając ten tekst nabrałam ochoty, żeby wrócić do Lema i kiedy skończę swój dukajowy rajd, na pewno tak zrobię.
Wracając do kwestii doboru opowiadań w tym zbiorze - wydaje mi się, że jest bardzo trafny. Wszystko się tam ciekawie dopełnia. Jedynie w stosunku do "Piołunnika" miałam pewne wątpliwości. Nie jest to złe opowiadanie i gdyby znalazło się w innym towarzystwie prawdopodobnie uznałabym je za fajowy tekst. Miałam wrażenie, że chyba bardziej pasowałby do "Xavrasa Wyżryna i innych fikcji narodowych", które czytałam zaraz potem.
Podobnie "Crux", "Serce Mroku" i "Szkoła" - dobrze się je czytało, jednak nie zostawiły tak silnego śladu w głowie. To ostatnie jest oparte na ciekawym pomyśle, ale podczas czytania miałam dziwne skojarzenie z opowiadaniami Teda Chianga, za to mniej pasowało mi do Dukaja.

Na temat "Lodu" napiszę krótko - w tej chwili najlepsza książka, jaką czytałam. Minęło już kilka miesięcy, a mój zachwyt nie wyblakł ani trochę. Ta powieść jest dla mnie idealna zarówno pod względem fabuły, postaci i wprowadzonych pomysłów, jak i warstwy filozoficznej. Chciałabym jeszcze kiedyś przeczytać produkcję Dukaja stworzoną z takim rozmachem.
Język jest świetny, klimat różnorodny, bohaterowie mnie oczarowali. Kiedy przypominam sobie zasłyszane jeszcze przed przeczytaniem tej książki opinie, że bohaterowie "Lodu" to pionki bez charakteru, jestem w stanie wydobyć z siebie tylko: "wtf?!".
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
W tej powieści jest cała masa smaczków historycznych, matematycznych, fizycznych, architektonicznych i w ogóle wszystkich możliwych... tylko cytować i cytować.
Chciałam też zwrócić uwagę na to, że wbrew powszechnej opinii "Lód nie jest książką bardzo trudną. Zostało to udowodnione doświadczalnie - podsunęłam go mojej nastoletniej siostrze i bardzo przypadł jej do gustu ;).

Chętnie podyskutuję więcej na temat poszczególnych wątków powieści jeśli ktoś będzie miał na to ochotę. Tak samo na temat "Innych pieśni", o których czytałam dużo w temacie dukajowym na starym forum. Mam swoją interpretację zakończenia, ale poczekam z tym na dampfa, skoro w najbliższym czasie zamierza przeczytać :).

W ostatnich tygodniach przeczytałam też "Córkę łupieżcy" oraz "Xavrasa Wyżryna i inne fikcje narodowe".
"Córka" początkowo nie przekonywała mnie klimatem, ale kiedy tylko pojawiło się Miasto, diametralnie zmieniłam zdanie. To właśnie ze względu na kosmiczny klimat cenię tę krótką powieść. Bardzo podoba mi się wizja przeróżnych architektonicznych tworów w niej opisanych.
Co do "Xavrasa" - godne uwagi są rozważania będące wspólnym mianownikiem tego zbioru, a obracające się wokół tematu losu, prawdopodobieństwa i różnych ścieżek wyboru, które mają wpływ na Historię.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Kilka słów o "Wrońcu" napiszę innego dnia. Czytałam go dłuższy czas temu i chcę odświeżyć sobie pewne szczegóły zanim się wypowiem.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: dampf on Września 17, 2012, 20:29:28
Mam swoją interpretację zakończenia, ale poczekam z tym na dampfa, skoro w najbliższym czasie zamierza przeczytać :).
Wywieracie na mnie na tym forum presję :D Ale pozytywną :D

A z tym "Lodem" to kurczę wszyscy mnie ostatnio nagminnie indoktrynują, dwoje ludzi ze studiów, Cichy, teraz Ty, po drodze jeszcze jakąś wypowiedź Gabriela znalazłem :D Też chyba pęknie tego roku nareszcie ;)

Korzystając z okazji napiszę coś o "Córce...", a konkretnie o Mieście, co mi się nasunęło na myśl odnośnie "wiadomego miłośnika Lovecrafta rok temu na Polconie" :D

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Września 18, 2012, 13:42:11
Korzystając z okazji napiszę coś o "Córce...", a konkretnie o Mieście, co mi się nasunęło na myśl odnośnie "wiadomego miłośnika Lovecrafta rok temu na Polconie" :D

Haha :D, miałam to samo skojarzenie czytając "Córkę łupieżcy", a zaznaczam, że nie jestem jakąś ogromną miłośniczką HPL-a.
Wydaje mi się, że nie ma nic złego w dostrzeganiu pewnych analogii, bo Dukaj jest przecież człowiekiem bardzo oczytanym, świadomym i czerpie z wielu źródeł. Nie nazwałabym tego od razu inspiracją, ale wiadomo - kultura to tygiel, w którym wszystko się miesza. W każdym razie inspiracje, które dostrzegł w "Lodzie" pan-sławny-fan-lovecrafta były trochę zbyt odjechane...

EDIT
A z tym "Lodem" to kurczę wszyscy mnie ostatnio nagminnie indoktrynują
Nie wszystkie indoktrynacje są złe ;). To jeszcze dodam, że jeśli podobała Ci się alternatywna wersja historii Polski w "Xavrasie", tym bardziej powinieneś być zadowolony z lektury "Lodu".


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Lizard King on Kwietnia 27, 2013, 23:14:03
musze o to zapytac: ktora ksiazka Dukaja jest najlepsza na poczatek?
zaczalem czytac Inne piesni i poddalem sie....nie wiem, nie podeszlo mi to, za duzo naraz tego jego swiata, jakbym odrazu byl wrzucony w srodek czegos, nie jestem przyzwyczajony do jego stylu, ale nie chce sie przez to zniechecac...conajlpeiej na pczatek, tak zeby malymi kroczkami w to wejsc, bo widac nie jest tak latwo sie poruszac w Dukajowym swiecie, choc jest tam chyba naprawde wiele do odkrycia


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Kwietnia 28, 2013, 11:31:38
musze o to zapytac: ktora ksiazka Dukaja jest najlepsza na poczatek?
zaczalem czytac Inne piesni i poddalem sie....

No to chyba kaplica, bo właśnie "Inne pieśni" są moim zdaniem na początek najlepsze. Jeszcze ewentualnie "Córka łupieżcy" - taka krótka powieść, która pokazuje czym jest Dukaj, ale jeszcze nie wytacza pełnego arsenału jego genialnych i trudnych idei.

nie jest tak latwo sie poruszac w Dukajowym swiecie, choc jest tam chyba naprawde wiele do odkrycia

Nie jest łatwo i nie będzie - Dukaj to inny stan umysłu, można powiedzieć. Najświeższe, co jego czytałem to zbiór "Król bólu", ale słyszałem, że jego jeszcze nowsze dzieła stają się coraz bardziej wymagające - ostatnie "Science fiction" ponoć trudnością dorównuje "Perfekcyjnej niedoskonałości", a w tym roku ma ukazać się jeszcze "Rekursja", która tematycznie sugeruje równie skomplikowane dzieło. W każdym razie nawet jeśli teraz Dukaja nie ogarniasz, to warto do niego wrócić za jakiś czas. Czytanie jego książek jest doświadczeniem niesamowitym, tak jak mówię - coś przestawia w głowie :).


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Kwietnia 28, 2013, 11:36:29
Lizard... Inne pieśni nie są wcale takie ciężkie - szybko można ogarnąć cały świat, w którym toczy się ich akcja. Ale jeśli twierdzisz, że dla Ciebie za ciężkie... Możesz jeszcze spróbować zbiór opowiadań W kraju niewiernych - sam zaczynałem od niego przygodę z Dukajem. Opowiadania są stosunkowo różnorodne, jedne lepsze, drugie gorsze; jedne łatwiejsze, bardziej przygodowe, inne... tak zakręcone, jakby były pisane na kwasie. Ale generalnie zbiór bardzo dobry.
Córka Łupieżcy oczywiście też jest dobra, krótka i całkiem fajna.

Co do trudniejszych tekstów... Perfekcyjna niedoskonałość to po prostu hardkor. Rzuciłem w kąt po kilku stronach, wogóle tego nie ogarnąłem. Jeszcze trudne są (nie tak jak PN) Czarne oceany, ale pomimo rzeczonej trudności, byłem nimi zachwycony.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Jachu on Kwietnia 29, 2013, 08:52:15
Proponuję Xavrasa Wyżryna. Całkiem "normalna" powieść jak na Dukaja ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: dampf on Czerwca 12, 2013, 20:12:43
Proponuję Xavrasa Wyżryna
Popieram, XW to rewelacyjny tekst. Już w sumie trochę leciwy (z 1997 r. chyba), ale czytałem go rok temu i dalej miażdży. Jak dla mnie najlepsza historia alternatywna jaką do tej pory czytałem.

W sumie to wszedłem do tego tematu, żeby się zmotywować do ruszenia "Lodu" nareszcie :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Czerwca 13, 2013, 08:22:45
Dampf, do "Lodu" biegiem! Czytałem ową knigę w tym roku i jest to jedna z najlepszych rzeczy, jakie w ogóle w życiu czytałem. Zamarzło!


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Czerwca 13, 2013, 22:36:51
O, dampf wrócił :).
Ja też zawołam: biegiem do "Lodu"!


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Caroline on Listopada 12, 2013, 13:03:10
Ja jakos miesiac temu zabralam sie za czytaniem Lodu. Wciaga mnie niesamowicie. Fakt jestem dopiero w trakcie podróży transsibem i nie moge sie doczekać dalszych wydarzeń.  Chce przeczytać jak najwięcej zanim się pojedzie się na spektakl do Lublina.  Mam nadzieje ze juz pod koniec listopada bedzie padał snieg. To bedzie mega klimatyczne. Wszystko dookola bedzie zamarzac. To w sumie ciekawe jak czytanie Lodu zmienia sposob pistrzegania zimy. <3



~


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Listopada 20, 2013, 22:52:46
Ja też się wybieram na przedstawienie "Lód" w teatrze Provisorium w Lublinie (będę 30 listopada) :).
Z innej beczki, zauważyłam, że nikt jeszcze nie wspomniał w tym wątku o najnowszych dukajowych zapowiedziach.
http://booklips.pl/newsy/jacek-dukaj-zapowiada-nowa-powiesc-i-zbior-esejow/ (http://booklips.pl/newsy/jacek-dukaj-zapowiada-nowa-powiesc-i-zbior-esejow/)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Listopada 20, 2013, 23:00:12
"Rekursja" - 900 stron, ładnie :D Ja jeszcze mam nieprzeczytany "Lód" i niezakupionego "Króla Bólu", nie mówiąc o całej masie innych książek... :(


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Caroline on Listopada 21, 2013, 15:34:30
Oh, to w takim razie do zobaczenia Kaju ^^


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Caroline on Listopada 25, 2013, 22:42:38
ah... Spadł śnieg, dookoła zamarzło ^^
A w piątek już wyjeżdżam ze Szczecina w kierunku Warszawy, a później do Lublina na Lód.
W sumie nie mogę się doczekać, aż poznam Ciebie Kaju i Cichego^^ Gage trochę o was mówił :P

Jaram się tak samo tym wyjazdem jak tym  Kinga. Doczytuję Lód i z każdą strona jestem coraz bardziej niecierpliwa^^


~


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Listopada 26, 2013, 04:32:02
My też się nie możemy doczekać, Warszawa niestety jeszcze w Lecie ;).


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Caroline on Grudnia 02, 2013, 12:44:03
A wiec forumowicze, spektakl na podstawie "Lodu" jest inscenizacja w pewien sposob wyjątkową. Ogrom świata przedstawionego przez Dukaja zostal w mistrzowski sposob oddany poprzez minimalistyczna formę scenografii. Mimo iż nie mozliwym jest oddanie całości charakterow bohaterów i sytuacji w i tak już długim,  bo ponad trzygodzinnym spektaklu, to gra aktorska jest zachwycajaca, sposob w jaki aktorzy wczuli sie w rolę jest naprawde godzien podziwu. Zadzieiajacy jest także fakt, ze starania kosztowaly ludzi pracujących nad tym, aby spektakl byl zrozumiany nie tylko dla fanow Dukaja, jak i dla ludzi, ktorym  jego dziela sa obce zajął niewiarygodnie wiele czasu. Widocznym jest ze praca włożona w spektakl nie idzi na marne. Fakt,  pojawiaja sie spoilery, ale nie sa bardzo dostrzegalne, wrecz zachęcającym jest do dalszego czytania,  jezeli tak jak ja jest się ledwo po rozmowie Banedykta i Jeleny.

Naprawde bardzo polecam obejrzenie tej sztuki. Takze ze względu na wspsnialych ludzi, ktorzy przyjechali z calej Polski, aby przy pomocy słów,  mowy ciała i swojego talentu opowiedzieć dzieło Dukaja w jak najlepszy sposób.


~


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: dampf on Stycznia 03, 2014, 11:22:01
Za dukaj.pl:

"Na początku 2014 w ramach akcji promującej polską wersję Kindle Singles - czyli ebooków sformatowanych na długość tekstu pomiędzy nowelą i powieścią, i na cenę kilkuzłotową - ukaże się ebook z premierowym opowiadaniem (powiedzmy: minipowieścią) pt. ?Starość aksolotla?. Ma być to lekka i szybka powiastka o końcu świata, naparzających się robotach i tajemnicy duszy ludzkiej."


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 04, 2014, 03:50:53
Opis brzmi fajnie, już od jakiegoś czasu czekam na to opowiadanie. Czuję, że 2014 będzie dobrym rokiem dla czytelników Dukaja. Ze względu na "Rekursję" spodziewam się, że zobaczymy go na Pyrkonie :).


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lutego 22, 2014, 15:44:25
Mam pytanko fani Dukaja. Jestem w trakcie "Innych pieśni" i o ile ogarniam jakoś te nazewnictwo z greki, o tyle nie jestem pewien co do jednego. Co to morfa? Logika podpowiada mi, że morfa=forma, morfować-kształtować. Zresztą jeśli się dobrze przyjrzeć to jest chyba nawet anagram. Czy moje myśli idą w dobrą stronę? :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 06, 2014, 13:01:01
Odpowiedzi się nie doczekałem, ale doszedłem do tego (i wielu innych neologizmów) w trakcie czytania sam. :)

Co się tyczy samej książki, słowem wstępu: Jest to bezsprzecznie jedna z najlepszych książek, jakie w życiu przeczytałem. :) Absolutny musthave i mustread szanującego się fana fantastyki i czytelnika poszukującego wymagających i szalenie oryginalnych pod względem formy i treści książek.

Co mnie w tej książce zachwyciło? Wszystko!
-Różnorodność gatunkowa, bo można czytać ją  na wiele sposobów,
-kapitalnie skonstruowana i niejednoznaczna fabuła (łącznie z zakończeniem)- tyle możliwości interpretacji i analiz, ile czytelników się za nią zabierze ;
-charakteryzacja bohaterów- i pierwszo i drugoplanowi świetni, a Berbelek...genialny;
-dialogi - śmieszne, poważne, troszkę filozofii, troszkę teologii, ogolnie super;
-język - neologizmy, którymi tekst ocieka i których odkrywanie samemu daje radość i satysfakcję,
-styl - Dukaj jest geniuszem i pisze tak świetnie, jest wymagający, ale nie pozwala czytelnikowi się w tym wszystkim pogubić, bo go naprowadza.,
-wydanie- najlepsze na naszym rodzimym rynku fantastyki, twarda okładka, dobry papier, odpowiednia czcionka, kapitalna grafika Tomka Bagińskiego.

I czego chcieć więcej? Ksiązka pochłonęła mnie bez reszty, czytałem ją zachwycając się każdą stroną, każdym wersem, każdy słowem! A gadać można o niej i gadać. Nie ma takiej recenzji - a czytałem ich trochę - która by oddała to, czym ta książka jest, jak się ją czyta i ile Ci frajdy da z czytania. To trzeba przeczytać, po prostu. :)

I kurde wystarczyła mi jedna książka Dukaja, żeby się tak nastawić pozytywnie na autora i być pewnym, że jest polskim mistrzem naszej rodzimej fantastyki i czytać go trzeba!  I tak nie miałem Dukaja w planach (przed czytaniem) kupić w najbliższej przyszłości, ale robiłem wczoraj zakupy na necie i "W kraju niewiernych" już wędruje do mojego domu. :D

Czytałem, że  "Inne pieśni" i "W kraju niewiernych" to najlepsze na początek, więc zamówiłem jeszcze ten drugi tom. Coś jeszcze możecie polecić w dalszej kolejności? :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Marca 06, 2014, 13:47:33
Ja polecam dwie rzeczy: Xavras Wyżryn i inne fikcje narodowe oraz Czarne oceany.

Pierwsza pozycja to taka historia alternatywna. Gdybym miał określić klimat książki to nasuwa mi się skojarzenie z dwudziestoleciem międzywojennym i wojną polsko-bolszewicką. Do tego miałem skojarzenia z klimatem lekko postapokaliptycznym, coś a'ka STALKER. No i genialny finał tytułowego Xavrasa Wyżryna. Pozostałe dwa opowiadania trochę słabsze.

Czarne oceany to już zupełnie inna półka. Po pierwsze: książka trudna. Choć czytało mi się ją rewelacyjnie, to nie zawsze wyłapywałem o co chodzi. Określiłbym ją jako mroczny techno-thriller, wysoka technologia, wojny, gospodarka itp. Kapitalna powieść, z której mógłby powstać film będący skrzyżowaniem - bo ja wiem - Matrixa, Sumy wszystkich strachów i kilku mrocznych, dusznych thrillerów. Miodzio.

:)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 07, 2014, 09:35:10
Bardziej mnie przekonują Czarne oceany, więc będę ją miał na uwadze. :) Bo ten okres z historii Polski, o którym piszesz, że występuje w przypadku Xavrasa, nie za bardzo mnie interesuje.

A Extensę czytałeś? Bardzo ciekawie się zapowiada.  :rad2:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Marca 07, 2014, 10:30:30
No i Lód, bardzo polecam, może nawet zaraz po Innych pieśniach. Pewnie nie uwierzysz Ciacho, ale ta powieść-gigant jest jeszcze lepsza niż Inne.... Mnogość tematów, stylów, problemów naukowych, różnorodnych postaci itd. jest w Lodzie tak przepotężna, że każde streszczanie jej to zbrodnia. Czytaj nie pytaj. A jeśli już wydaje Ci się, że Dukaja rozgryzłeś i łykasz każdą jego książkę jak powlekaną pigułkę to złap się za Perfekcyjną niedoskonałość. Science fiction w wersji hard-tytanowej. Jak ją zmożesz, to żaden Dukaj Ci nie straszny.

Fajnie się czyta Twoje zachwyty nad Innymi pieśniami, wracają miłe wspomnienia :). Jeśli chcesz, pogrzeb trochę na starym forum, pamiętam, że z Beaverem, Gage'm i Bartkiem prowadziliśmy długie rozkminy o co może chodzić w niektórych wątkach powieści (zwłaszcza wieloznacznym zakończeniu). Nie wiem ile tam sensu, ale na pewno maksymalna podjarka była :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Marca 07, 2014, 11:21:20
A Extensę czytałeś? Bardzo ciekawie się zapowiada.  :rad2:
Tak, Extensę czytałem. Lekka i przyjemna powieść o rodzinie, życiu i przemijaniu pokoleń.
Mógłbym dorzucić do tego Córkę Łupieżcy. Pomysłowa, lekko napisana i działająca na wyobraźnię.

Cichy - kiedyś zacząłem czytać Perfekcyjną niedoskonałość i padłem po pięciu stronach! Ta książka to nie tylko hard-tytanowe science-fiction, ale i intelektualny sadomasochizm  :haha: Nie wiem, czy kiedykolwiek do niej wrócę...


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 07, 2014, 11:30:22
No i Lód, bardzo polecam, może nawet zaraz po Innych pieśniach. Pewnie nie uwierzysz Ciacho, ale ta powieść-gigant jest jeszcze lepsza niż Inne.... Mnogość tematów, stylów, problemów naukowych, różnorodnych postaci itd. jest w Lodzie tak przepotężna, że każde streszczanie jej to zbrodnia.

Już streszczanie połowę mniejszych Innych pieśni jest niemożliwością i mija się z celem, bo uważam, że żadna recenzja nie odda piękna i genialności tej książki, bo o niej można tylko rozmawiać. :) Więc w pełni Ci wierzę, że z Lodem jest tak samo. Sam Lód ja już w ręce miałem ze 2 lata temu w bibliotece, ale nie podjąłem się jego czytania i jeśli się nie mylę to pisałem o tym na starym forum i chyba Bartek odradzał mi tej książki na początek właśnie ze względu na to, że lepiej z Dukajem się zapoznać w lżejszych Innych pieśniach i W kraju niewiernych-toteż od tej pierwszej zacząłem, a tę drugą już wczoraj obmacałem i odłożyłem na półkę obiecując jej, że wrócę w kwietniu. :D Myślisz, że już po tym mogę się brać za na ten Lód, czy może jednak jeszcze wcześniej jakieś Czarne oceany, Extensa czy coś jeszcze innego? :)


Cytuj
Fajnie się czyta Twoje zachwyty nad Innymi pieśniami, wracają miłe wspomnienia :). Jeśli chcesz, pogrzeb trochę na starym forum, pamiętam, że z Beaverem, Gage'm i Bartkiem prowadziliśmy długie rozkminy o co może chodzić w niektórych wątkach powieści (zwłaszcza wieloznacznym zakończeniu). Nie wiem ile tam sensu, ale na pewno maksymalna podjarka była :D

Cichy, z ręką na sercu i w 100% z prawdą(!), oznajmiam, że zacząłem czytać reckę Gage'a przed przeczytaniem i doszedłem do spoilerów, gdzie się zatrzymałem i powiedziałem sobie, że wrócę, jak przeczytam, żeby skonfrontować swoje wrażenia i wyobrażenia z waszymi, co właśnie dzisiaj rano zacząłem robić i mam otwarte w przeglądarce stare forum. :P A od tego się zaczęło:

http://free4web.pl/3/2,11628,43476,3172571,1,Thread.html



Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Marca 07, 2014, 12:32:04
Myślisz, że już po tym mogę się brać za na ten Lód, czy może jednak jeszcze wcześniej jakieś Czarne oceany, Extensa czy coś jeszcze innego?

Tych akurat nie czytałem jeszcze, więc ciężko mi powiedzieć. Ja sam zaczynałem od Innych pieśni, potem był zdaje się Król Bólu (też świetny zbiór, choć nierówny i bardzo różnorodny tematycznie) i potem chwyciłem za Lód. Nie wiem czemu odradza się tę książkę na tak wczesnym etapie, chyba tylko ze względu na rozmiary, bo poza tym ta jest jak ambrozja, pożerałem jak głupi. No i to opus magnum Dukaja, warto szybko się o tym przekonać. Córka łupieżcy też jest przyjemną minipowieścią - można pochłonąć w przerwie między innymi, potężniejszymi rzeczami :).

A - z bardziej hardkorowych pozycji Dukaja polecam też minipowieść Sciencie fiction z antologii o tym tytule. Hardcore postmodernizm, masakra :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 07, 2014, 13:47:52
Nie wiem czemu odradza się tę książkę na tak wczesnym etapie, chyba tylko ze względu na rozmiary, bo poza tym ta jest jak ambrozja, pożerałem jak głupi. No i to opus magnum Dukaja, warto szybko się o tym przekonać.

Rozmiar nie jest dla mnie kompletnie żadnych problemem, chyba tylko w momencie, kiedy nie podejdzie mi to zupełnie i będę musiał czytać z bólem do końca. Bardziej chodzi tutaj o jakieś abstrakcje, które mogą się w tym tekście znaleźć, których bym nie ogarnął. :) Czytając Inne pieśni dostałem namiastkę tego całkiem sporą, natomiast zauważyłem, że Dukaj (być może tylko w tej książce), zachowywał się jak ojciec, który uczy syna pływać na głębokościach- nie trzyma go za rękę, ale od początku do końca jest w pobliżu i asekuruje. Tak samo z koncepcjami i neologizmami, niby nie mówi wprost od razu, ale gdzieś tam w trakcie pozwala na to wpaść z jego większą lub mniejszą pomocą. No nie powiem, bo czytało mi się to świetnie, mimo iż momentami się zastanawiałem np. "kto to ten kratistos?", czy "czym jest ten keros?", bo parłem dalej i w końcu się dowiedziałem. :) Więc jeśli Dukaj w Lodzie jest taki sam, a nie stosuje niedopowiedzeń i niejasności, których nie idzie nijak ogarnąć, to nie będzie wtedy problemu. :)

Cytuj
Córka łupieżcy też jest przyjemną minipowieścią - można pochłonąć w przerwie między innymi, potężniejszymi rzeczami :).

To też sobie chwalą, ale to bardziej jako nowela już, a nie powieść. Ale na pewno to sprawdzę, bo fabuła brzmi bardzo ciekawie. :)

Cytuj
A - z bardziej hardkorowych pozycji Dukaja polecam też minipowieść Sciencie fiction z antologii o tym tytule. Hardcore postmodernizm, masakra :)

To może już w dalszym etapie, jak będę miał bardziej elastyczny na prozę Dukaja mózg. :D Dowiedziałem się natomiast, że szykuje się zbiór felietonów Jacka, a czytałem kiedyś jego wypowiedź n/t czytelnictwa bodajże i człowiek jest bardzo przekonywujący. Więc może się to okazać bardzo ciekawą pozycją popularnonaukową. :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Marca 08, 2014, 13:19:05
Więc jeśli Dukaj w Lodzie jest taki sam, a nie stosuje niedopowiedzeń i niejasności, których nie idzie nijak ogarnąć, to nie będzie wtedy problemu.

Jeśli chodzi o nowe pojęcia to powiedziałbym, że nawet jest łatwiej niż w Innych pieśniach. Niemal wszystko jest wyjaśniane na bieżąco. Problem może stanowić tylko epickość tego wszystkiego - proza jest czasem gęsta jak u rosyjskich klasyków, jest mnóstwo polityki, bardzo dużo postaci, gierek, poukrywanych smaczków, a zakończenie człowiek odpowiednio zrozumie o ile ma dobrą pamięć i dobrze wchłonął wszystkie idee przewijające się w książce.

A na zbiór felietonów i nową powieść, Rekursję, czekam bardzo. Ta druga miała być pierwotnie gotowa na Pyrkon, ale Jacek pewnie znowu się rozpisał :P


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 08, 2014, 17:13:33
Jeśli chodzi o nowe pojęcia to powiedziałbym, że nawet jest łatwiej niż w Innych pieśniach. Niemal wszystko jest wyjaśniane na bieżąco. Problem może stanowić tylko epickość tego wszystkiego - proza jest czasem gęsta jak u rosyjskich klasyków, jest mnóstwo polityki, bardzo dużo postaci, gierek, poukrywanych smaczków, a zakończenie człowiek odpowiednio zrozumie o ile ma dobrą pamięć i dobrze wchłonął wszystkie idee przewijające się w książce.

Długa książka to wszystkiego dużo. :) Ale to mnie nie przeraża. W zasadzie, z tego co piszesz, nie ma tak strasznie, jak twierdzą inni. Ale sprawdzę to samemu w przyszłości. Póki co ostrzę sobie pazura na W kraju niewiernych, który sprawdziłbym najchętniej już, ale trzeba trochę ochłonąć po Innych pieśniach. :D Biorę się za to najpewniej po Simmonsie i Stephensonie, więc powrót do Dukaja około kwietnia. :)

Cytuj
A na zbiór felietonów i nową powieść, Rekursję, czekam bardzo. Ta druga miała być pierwotnie gotowa na Pyrkon, ale Jacek pewnie znowu się rozpisał :P

Bardzo ciekawe połączenie różnych tematów zapowiada Dukaj w Rekursji. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Fajnie by było, gdyby te felietony pojawił się szybciej. :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: dampf on Marca 08, 2014, 20:22:37
Dawno nic Dukaja nie czytałem. Dwa lata temu zacząłem się wgłębiać "Inne pieśni" i niestety... trafiło akurat na mój kryzys czytelniczy. Książkę odłożyłem i nigdy do niej nie wróciłem, czego żałuję. Póki co wiem za to, że w tym roku sięgnę po "Lód". Ostatnio skaczę między Lemem, a Zajdlem więc idę w dobrą stronę.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 09, 2014, 20:59:41
Dampf ziomalu, bierz się za Inne pieśni! Kapitalna lektura. :) Serdecznie polecam, bo warto. ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: dampf on Marca 09, 2014, 22:42:34
Najpierw "Lód" ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 10, 2014, 09:52:08
Kurdę, nie ma z kim o tej książce pogadać, bo eemuu jeszcze czyta, a pozostałym, którzy przeczytali, już szczegóły uleciały z pamięci. :P Zerkałem jeszcze na GWKC, kiedy to po tej książce prowadzone były rozmowy Cichego i nieobecnych tu Beavera i Gage'a, i te rozważania na temat matematycznego wzoru kakomorfów i zakończenia konkretne. :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Marca 15, 2014, 13:41:59
Ciacho, kiedyś też nie miałam z kim pogadać o "Innych pieśniach", bo wszyscy jeszcze nie skończyli czytać, albo już zdążyli zapomnieć.
Właśnie zdałam sobie sprawę, że po kilku latach już też dosyć mgliście pamiętam niektóre wątki, ale w razie potrzeby bez problemu mogę otworzyć niezbędne szufladki w mózgu ;). Miałam swoją teorię na temat zakończenia książki i teraz jak ją sobie przypominam, nadal brzmi sensownie.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Marca 15, 2014, 13:52:55
Ciacho cierpliwości :D Ja przeczytam za niedługo "Inne Pieśni". Teraz po prostu mam straszny zamęt w pracy, za tydzień mam egzamin na awans zawodowy i muszę się uczyć przepisów i innych bardzo ciekawych rzeczy :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 15, 2014, 22:39:38
Ciacho, kiedyś też nie miałam z kim pogadać o "Innych pieśniach", bo wszyscy jeszcze nie skończyli czytać, albo już zdążyli zapomnieć.

To wiesz bardzo dobrze co czuję. :P

Cytuj
Miałam swoją teorię na temat zakończenia książki i teraz jak ją sobie przypominam, nadal brzmi sensownie.

Jeśli chodzi o zakończenie, to moja interpretacja jest bardzo zbliżona do chłopaków:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Ciacho cierpliwości :D Ja przeczytam za niedługo "Inne Pieśni".

Nie jestem cierpliwy ani trochę. :P Poza tym nie rozumiem, co może innego zajmować człowieka, jak obcuje z tak świetną książką. :P Ja siedząc w pracy myślałem, że wrócę do domu dopiero około 20, ale zjem, przyszykuje się na jutro i zaraz zacznę czytać. :D



Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Marca 16, 2014, 23:28:23
Poza tym nie rozumiem, co może innego zajmować człowieka, jak obcuje z tak świetną książką. :P Ja siedząc w pracy myślałem, że wrócę do domu dopiero około 20, ale zjem, przyszykuje się na jutro i zaraz zacznę czytać. :D

To jest świetna książka, ale nie porywająca. Nie odczuwam potrzeby szybkiego czytania aby zobaczyć co będzie dalej. "Inne pieśni" wymagają skupienia i poświęcenia dużo uwagi. A aktualnie po 2-3 stronach zaczynam myśleć o bardziej przyziemnych rzeczach i nie potrafię skupić się na treści. Dlatego nic na siłę bo tylko odbiór książki może na tym ucierpieć :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 17, 2014, 11:00:56
Co ty gadasz, książka jest świetna i zachwyca na każdym kroku. :P Już od początku dostajesz jasno do zrozumienia, że czeka Cię gęsta dżungla wrażeń i niesamowitości, przez którą sam będziesz musiał się przebić maczetą czy czymkolwiek tam potrafisz, obyś tylko parł do przodu. Ja Cię nie poganiam - tylko sobie żartuję ;) - bo wiem jak się to czyta, i najlepiej to wychodzi, gdy sobie dawkujesz po kilka, kilkadziesiąt stron, co sam do pewnego momentu robiłem, aż się poczułem pewniej, ale jak przeczytasz całość, to sam zobaczysz, że chce się o tej książce rozmawiać. :P

Dukaj to dla mnie już po pierwszej książce mistrz słowa i taki filozof-fantasta, który potrafi zadawać sporo ciekawych pytań, tworząc masę rozważać i kwestii, których interpretacji warto się podjąć, ale też z drugiej strony potrafi przedstawić świat, wykreowany w typowo fantastycznym klimacie, który zachwyca i służy jako rozrywka.
Powiem Wam, że, kurde, minął przeszło tydzień odkąd skończyłem czytać Inne pieśni, a zacząłem czytać "Trupią otuchę" Simmona, która jest dobra i przebrnąłem już prawie przez połowę, a dalej mi chodzi po głowie ten Dukaj. :P Myślę o Innych pieśniach, chce rozmawiać o tym, o Dukaju, myślę co przeczytam kolejnego od tego pisarza. Normalnie taki zamęt mi człowiek wprowadził do głowy, że szok. :P Leży mi na półce W kraju niewiernych (co już bym to chętnie przeczytał, ale obiecałem sobie, że po Simmonsie najpierw jeszcze muszę łyknąć "Peanatemę"), a ponadto już planuję zakupić kolejne w najbliższym czasie, najpewniej Córkę łupieżcy i Extensę, a może jeszcze Czarne oceany albo (jednak) Xavrasa. Także jak widać w głowie mi się kotłuje. :D


Pomijając już te wrażenia emocjonalne, które jak widać uchodzą ze mnie w postaci "ochów" i "achów" pisanych tu i ówdzie, chciałem Was - tych którzy przeczytali Inne pieśni i Króla bólu - zapytać o jedną kwestię. W trakcie Innych pieśni natknąłem się na postać Króla Bólu; jak widać jest też książka o tym samym tytule. Moje pytanie, czy to przypadek (albo widzimisię autora), że ta nazwa własna występuje i tu i tu, czy jednak ma to jakieś powiązanie? :)


Kaju, dopiero przed chwilą przeczytałem Twoje niedawne posty o spektaklu teatralnym, a właściwie o wrażeniach, i kurczę nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak takie przedstawienie dukajowskie  musi być świetne i jak to w ogóle można było stworzyć. :) Ja co prawda nie czytałem Lodu, ale Inne dały mi szeroki obraz jego możliwości, a rozmach w Lodzie jest - wnioskuję po opiniach - znacznie bardziej rozległy. Chciałbym kiedyś coś takiego zobaczyć. Czy jeszcze jakaś inna książka Dukaja pojawiła się w teatrze? :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Marca 19, 2014, 02:17:15
Kaju, dopiero przed chwilą przeczytałem Twoje niedawne posty o spektaklu teatralnym, a właściwie o wrażeniach, i kurczę nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak takie przedstawienie dukajowskie  musi być świetne i jak to w ogóle można było stworzyć. :) Ja co prawda nie czytałem Lodu, ale Inne dały mi szeroki obraz jego możliwości, a rozmach w Lodzie jest - wnioskuję po opiniach - znacznie bardziej rozległy. Chciałbym kiedyś coś takiego zobaczyć. Czy jeszcze jakaś inna książka Dukaja pojawiła się w teatrze? :)
Z tego co wiem "Wroniec" był wystawiony w Teatrze Kamienica w Warszawie i chyba jeszcze w jakimś teatrze lalek we Wrocławiu. I możliwe, że to jest najbardziej nadający się do teatru kawałek Dukaja w ogóle, ze względu na umowność fabuły i pojawiające się gdzieniegdzie wierszyki czy piosenki.
Co do spektaklu "Lodu" w lubelskim Provisorium, miałam mieszane uczucia. Z jednej strony wspaniale było wrócić do świta przedstawionego w powieści, a realizacja kilku elementów (np. ćmiatło) wyglądała imponująco, ale jednak oddanie epickości "Lodu" jest niemożliwe na deskach teatru. Ta książka ma tyle detali, postaci i pobocznych wątków, bardzo długie filozoficzne dysputy i akcje toczącą się w tak przeróżnych sceneriach, że chyba jedynie wysokobudżetowy serial mógłby zbliżyć się do wiernego przekazania treści. Przedstawienie w Provisorium było raczej rodzajem artystycznej impresji w klimacie "Lodu" i w tym kształcie można uznać je za sukces. Estetycznie bardzo mi się podobało i było tam kilka fajnych, uniwersalnych pomysłów scenograficznych. Chyba wolałabym żeby przedstawiono bardziej szczegółowo podróż w Transsibie, rezygnując z pokazywania w ogóle dalszej części książki. Fragment w kolei transsyberyjskiej jest idealny do teatru ze względu na lokalizację i scenografię. Tylko wtedy trzeba by było wymyślić jakieś sensowne zakończenie spektaklu, bo fabuła urwałaby się w połowie.
Podsumowując, widać pracę włożoną w przygotowanie tekstu do przedstawienia. Wybrano najważniejsze, najbardziej charakterystyczne i znaczące momenty, dialogi, monologi i sklecono z nich trzymająca się kupy całość. Wyszło to trochę na zasadzie strumienia świadomości (zastanawiam się czy widzowie nieznający książki zrozumieli co się w tej historii działo). Mi było trochę żal logiki, która w powieści jest bardzo wyraźna - jedno zdarzenie prowadzi do kolejnego, pojawiają się konkluzje, kolejne przemyślenia poparte wywodami filozoficznymi. To wielka zaleta grubych książek, jest miejsce, żeby się rozpędzić ;). Ale nie można mieć wszystkiego, książka i teatr to zupełnie różne środki przekazu.

Myślę o Innych pieśniach, chce rozmawiać o tym, o Dukaju, myślę co przeczytam kolejnego od tego pisarza. Normalnie taki zamęt mi człowiek wprowadził do głowy, że szok. :P Leży mi na półce W kraju niewiernych (co już bym to chętnie przeczytał, ale obiecałem sobie, że po Simmonsie najpierw jeszcze muszę łyknąć "Peanatemę"), a ponadto już planuję zakupić kolejne w najbliższym czasie, najpewniej Córkę łupieżcy i Extensę, a może jeszcze Czarne oceany albo (jednak) Xavrasa. Także jak widać w głowie mi się kotłuje. :D
"Peanatema", solidna rzecz, też na mnie czeka od jakiegoś czasu :). Co do kolejnych wyborów lektur Dukaja, moim zdaniem odradzanie "Lodu" jest bez sensu. Jak ktoś ma odpowiedni temperament do takich książek to go wciągnie bez żadnego przygotowania, a jak nie ma, to nawet po przeczytaniu dwóch zbiorów opowiadań nie będzie umiał się odnaleźć. Jest natomiast inny powód, żeby najpierw odrobić pozostałe książki - będziesz miał tendencję rosnącą, nie zawiedziesz się sięgając po znakomitym "Lodzie" np. po lekką i cieniutką "Extensę". Jeśli mogę doradzić, wzięłabym teraz "Córkę łupieżcy", bo to niezbyt wymagające SF, które pozwala się rozerwać. Potem sięgnęłabym po "W kraju niewiernych", "Xavrasa" czy "Extensę", a dopiero później zabrałabym się za grubasy, takie jak "Lód" czy "Król bólu". (Z "Królem" jest jeszcze taki problem, że zaczyna się od "Linii oporu", która może w pierwszej chwili odstraszyć stopniem pokręcenia, ale jak już się wciągniesz, to idzie jak po maśle :D. Ta sama sytuacja jest z "Perfekcyjną niedoskonałością".)

Pomijając już te wrażenia emocjonalne, które jak widać uchodzą ze mnie w postaci "ochów" i "achów" pisanych tu i ówdzie, chciałem Was - tych którzy przeczytali Inne pieśni i Króla bólu - zapytać o jedną kwestię. W trakcie Innych pieśni natknąłem się na postać Króla Bólu; jak widać jest też książka o tym samym tytule. Moje pytanie, czy to przypadek (albo widzimisię autora), że ta nazwa własna występuje i tu i tu, czy jednak ma to jakieś powiązanie?

A możesz przybliżyć postać z "Innych pieśni"? Nie przypominam sobie tam kogoś takiego, dawno tę książkę czytałam. Wydaje mi się, że to tylko zbieżność nazwy (może się Dukajowi podobała? ;) ). Akcja opowiadania "Król bólu" dzieje się w zupełnie innym świecie i chyba była nawiązaniem do tytułu piosenki Stinga.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: dampf on Marca 19, 2014, 10:36:12
"Extensa", a zwłaszcza "Córka łupieżcy" to książki godne polecenia. Dlatego możesz je sobie spokojnie w wolnej chwili pochłonąć Ciacho. A ja zabieram się za "Inne pieśni" jak tylko skończę kolejny tom Sherlocka Holmesa ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 19, 2014, 12:31:01
Z tego co wiem "Wroniec" był wystawiony w Teatrze Kamienica w Warszawie i chyba jeszcze w jakimś teatrze lalek we Wrocławiu. I możliwe, że to jest najbardziej nadający się do teatru kawałek Dukaja w ogóle, ze względu na umowność fabuły i pojawiające się gdzieniegdzie wierszyki czy piosenki.

Ja niestety na co dzień do teatru nie chadzam, więc mogę się mylić, ale zdaje się, że wystawiany Dukaj, jako spektakl fantastyki polskiej, to rzadkość w teatrze. Czy może się mylę? No ja przynajmniej nigdy nie słyszałem, żeby coś wystawiali od innych polskich fantastów. :)
 
Cytuj
Podsumowując, widać pracę włożoną w przygotowanie tekstu do przedstawienia. Wybrano najważniejsze, najbardziej charakterystyczne i znaczące momenty, dialogi, monologi i sklecono z nich trzymająca się kupy całość. Wyszło to trochę na zasadzie strumienia świadomości (zastanawiam się czy widzowie nieznający książki zrozumieli co się w tej historii działo). Mi było trochę żal logiki, która w powieści jest bardzo wyraźna - jedno zdarzenie prowadzi do kolejnego, pojawiają się konkluzje, kolejne przemyślenia poparte wywodami filozoficznymi. To wielka zaleta grubych książek, jest miejsce, żeby się rozpędzić ;). Ale nie można mieć wszystkiego, książka i teatr to zupełnie różne środki przekazu.

Oczywiście. Jak wspomniałaś na początku, jest to książka zdecydowanie niemożliwa do przedstawienia w pełnej krasie w teatrze, jednak mimo wszystko ja bym chętnie kiedyś chciał w czymś takim uczestniczyć. Nigdy nie byłem w teatrze na czymś konkretnym i ciekawym, co jeszcze dodatkowo ociera się tam gdzieś o to czym się na co dzień interesuję. Szkoda, że takie spektakle odbywają się daleko ode mnie, ale może kiedyś będzie mi dane tego doświadczyć. :)


Cytuj
"Peanatema", solidna rzecz, też na mnie czeka od jakiegoś czasu :).

Sięgam po to niedługo i spodziewam się lektury wymagającej na poziomie Innych pieśni. Chociaż coś mnie smyra po głowie, że może się to okazać jedną z najtrudniejszych moich czytelniczych przepraw. :) Ale zobaczymy. Jak coś to, po przeczytaniu, w odpowiednim temacie będę gotów do rozmowy. :P

Cytuj
Co do kolejnych wyborów lektur Dukaja, moim zdaniem odradzanie "Lodu" jest bez sensu. Jak ktoś ma odpowiedni temperament do takich książek to go wciągnie bez żadnego przygotowania, a jak nie ma, to nawet po przeczytaniu dwóch zbiorów opowiadań nie będzie umiał się odnaleźć. Jest natomiast inny powód, żeby najpierw odrobić pozostałe książki - będziesz miał tendencję rosnącą, nie zawiedziesz się sięgając po znakomitym "Lodzie" np. po lekką i cieniutką "Extensę". Jeśli mogę doradzić, wzięłabym teraz "Córkę łupieżcy", bo to niezbyt wymagające SF, które pozwala się rozerwać. Potem sięgnęłabym po "W kraju niewiernych", "Xavrasa" czy "Extensę", a dopiero później zabrałabym się za grubasy, takie jak "Lód" czy "Król bólu".

Ok. W takim razie pójdę za Twoją radą i za następną pozycję obiorę sobie Córkę łupieżcy. :) W zasadzie to zamówiłem obie, bo Extensę przed chwilą wyhaczyłem ostatni egzemplarz na arosie. :D W kraju niewiernych już sobie stoi na półce, więc w każdej chwili też można będzie ją sprawdzić. Zobaczymy, co to będzie dalej z tym Dukajem czy popłynę czy będę płynął razem z nim i czerpał radość, jak przy Innych pieśniach.  :rad2:

Cytuj
(Z "Królem" jest jeszcze taki problem, że zaczyna się od "Linii oporu", która może w pierwszej chwili odstraszyć stopniem pokręcenia, ale jak już się wciągniesz, to idzie jak po maśle :D. Ta sama sytuacja jest z "Perfekcyjną niedoskonałością".)

Czytałem już o tym tutaj, że "Linia oporu" na początek wprowadza mały zamęt, a Perfekcyjna jest jeśli nie najtrudniejsza, to jedną z najbardziej wymagających, a poza tym to nieskończony cykl, a ja się za nieskończone rzeczy nie zabieram. W ogóle tych dwóch książek nie brałem pod uwagę przy najbliższych zakupach. :)

Cytuj
A możesz przybliżyć postać z "Innych pieśni"? Nie przypominam sobie tam kogoś takiego, dawno tę książkę czytałam. Wydaje mi się, że to tylko zbieżność nazwy (może się Dukajowi podobała? ;) ). Akcja opowiadania "Król bólu" dzieje się w zupełnie innym świecie i chyba była nawiązaniem do tytułu piosenki Stinga.

Póki co wskazuje na to, że to zbieżność, bo nigdzie się nie doszukałem informacji na ten temat. Natomiast, nie każdy recenzent przeczytał obie te książki, więc mógł nie zwrócić uwagi. Będę w domu to Ci odpiszę, bo muszę sięgnąć do notatnika, gdzie to sobie zapisałem. :P



"Extensa", a zwłaszcza "Córka łupieżcy" to książki godne polecenia. Dlatego możesz je sobie spokojnie w wolnej chwili pochłonąć Ciacho. A ja zabieram się za "Inne pieśni" jak tylko skończę kolejny tom Sherlocka Holmesa ;)

Tak też zrobię i czekam na Twoją opinię, po przeczytaniu Innych pieśni. ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Kwietnia 09, 2014, 10:05:57
Inne Pieśni

Pośród wielu powieści, które czytałem tylko nieliczne mają pewną cechę. Są wielokrotnego użytku. Za każdym kolejnym czytaniem można odkryć coś nowego, całkowicie inaczej interpretować wydarzenia zawarte w tekście, w inny sposób spojrzeć na działania bohaterów i ich postawy. Taką książką była Trojka Chapmana czy Pokój Wolfe. Taką książką są również Inne Pieśni Jacka Dukaja.

Inne Pieśni każdy będzie interpretował sobie inaczej. Można zarówno skupić się na filozofii zawartej w powieści (co jest jej główną zaletą) jak i potraktować wszystko dosłownie skupiając się na akcji, kreacji świata i przygodzie. Wtedy historia jest nader standardowa - od zera do bohatera. Dlatego o sile dzieła Dukaja stanowi to jak ta historia została opowiedziana. Początek może być trudny dla czytelnika. Wiele neologizmów, których znaczenie wytłumaczone jest (lub można się go domyślić) dopiero w późniejszych rozdziałach. Ciekawy, ale i trudny do ogarnięcia świat i wartości go determinujące. Postacie, konotacje między nimi. Liczne intrygi? można się złapać za głowę ile tego wszystkiego w jednej powieści. To wszystko może sprawiać trudność na początku. Potem gdy książka narzuca nam swoją Formę wszystko przestaje mieć znaczenie. Liczy się lektura.

Co do zakończenia to muszę przyznać, że nie całkiem je zrozumiałem. Przeczytałem interpretację Gage ze starego forum odnośnie ostatnich stron powieści i cóż przyjąłem (narzucono mi) tą Formę. Wydaje się najwłaściwsza. Chociaż zastanawiając się nad tym można to wszystko interpretować zupełnie inaczej.

Tradycyjnie już u Dukaja styl stoi na najwyższym poziomie. Długo nie musiałbym się zastanawiać aby powiedzieć, że Inne Pieśni to najlepiej napisana książka jaką czytałem. A i wydanie dopełnia jej wartości. Takie książki chce się trzymać w dłoni.

To najlepsza książka jaką czytałem w tym roku, najlepsza od czasu Cryptonomiconu. Najlepsza z tych dukajowych. Bardzo polecam.  


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Kwietnia 09, 2014, 15:21:48
Kolejny zachwycony Innymi pieśniami. :D Powiem Ci tyle: po Peanatemie też będziesz. ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Kwietnia 09, 2014, 21:28:08
Poprawka: jestem bardzo zadowolony, nie zachwycony :)

A że Peanatema będzie rewelacyjna to już wiem teraz, patrząc na nią stojącą na półce :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Kwietnia 10, 2014, 08:38:00
Poprawka: jestem bardzo zadowolony, nie zachwycony :)

Bardzo zadowolony, zachwycony, kontent, uszczęśliwiony, jakkolwiek by tego nie nazwać książka spełniła swoje zadanie. :) Książka pochłonęła mnie doszczętnie, bo dlla mnie tam jest fantastyczne wszystko i te "Inne pieśni" się dosłownie świecą na półce odróżniając od reszty. :D

Cytuj
A że Peanatema będzie rewelacyjna to już wiem teraz, patrząc na nią stojącą na półce :)

Hehehe, życzę Ci, żebyś się nie przejechał takim podejściem, bo gabaryty i ładna okładka to nie wszystko i się może człowiek przejechać. :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Kwietnia 11, 2014, 09:07:57
Bardzo zadowolony, zachwycony, kontent, uszczęśliwiony, jakkolwiek by tego nie nazwać książka spełniła swoje zadanie.

Jest różnica. Do zachwytu czegoś brakuje. Trochę w Innych Pieśniach brakowało mi ludzkich postaci. Ich morfa była zbyt inna, nieznana i niezrozumiała. Często dziwiłem się poczynaniom bohaterów, nie rozumiałem ich. Nie potrafiłem do końca docenić tego, że nie tylko świat jest inny w powieści Dukaja, ale i zamieszkujący go ludzie. Ja jestem jednym z tych, którzy lubią wczuwać się w skórę bohaterów książek, które czytam. A tutaj ten element został mi odebrany przez formę jaką przyjęły Inne Pieśni. To jest mój jedyny zarzut pod adresem książki. Zarzut tym bardziej kiepski gdy się pomyśli, że tak przecież miało być.

Cytuj
A że Peanatema będzie rewelacyjna to już wiem teraz, patrząc na nią stojącą na półce :)

Hehehe, życzę Ci, żebyś się nie przejechał takim podejściem, bo gabaryty i ładna okładka to nie wszystko i się może człowiek przejechać. :)

Tu nie chodzi o gabaryty, o okładkę :) Chodzi o to, że Cryptonomicon był fenomenalny i nie wierzę, żeby z Peanatemą było inaczej. Po Łabędzim Śpiewie zaraz się za nią zabieram bo sobie niezłego smaku narobiłem. Neal ma u mnie tak wielki kredyt zaufania jak żaden inny pisarz.

 


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Kwietnia 11, 2014, 09:41:17
Pewnie zaraz będziecie na mnie szczekać, ale... wyjaśnijcie mi co Wam się tak w tym Dukaju podoba?
Chodzi mi ogólnie, bez wyszczególniania na powieści/opowiadania. Co Wam w tym pisarzu tak przypada do gustu?

Ja próbowałem 2 razy z Dukajem i niestety za każdym razem mnie odrzuciło. Nie twierdzę, że jest złym pisarzem, co to, to nie. Bo na dobrą sprawę nie mam kompletnie o nim zdania, poza tym, że mam w głowie to jak Cichy i Beaver się nim jarają  :faja:
I wiem, że to pytanie było wałkowane setki razy, ale trudno :D - Co na początek? I co, jeśli nie chcę zaczynać od "Innych pieśni"?


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Kwietnia 11, 2014, 10:22:56
Co na początek, jeśli nie chcesz Innych pieśni? Zdecydowanie W kraju niewiernych. Jakoś inne książki mi nie pasują na początek. Tutaj masz niegruby zbiór różnorodnych opowiadań.

Co mi się podoba w Dukaju? Mhm... Styl, pomysły, wykonanie. Poza tym Wydawnictwo Literackie zajebiście wydaje książki Dukaja, więc mam kolejny argument za ich kupowaniem i ustawianiem na półce :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Kwietnia 11, 2014, 11:03:15
Styl ma Dukaj kapitalny, językiem posługuje się płynnie i ciekawie, przedstawia proste sprawy w ostrzejszym świetle, robiąc z tego coś ponad przeciętność. Kurczę, no nie wiem, może się mylę, bo ja tylko Inne pieśni czytałem, ale ciężko jest mi uwierzyć, żeby autor potrafił napisać tak genialnie tylko jedną książkę. Niedługo mam zamiar przeczytać Córkę łupieżcy, więc skonfrontuje się z nim ponownie i będę miał szerszy obraz. Na ten temat Dukaj to mistrz. :)

Jest różnica. Do zachwytu czegoś brakuje.

Nie napisałem, że nie różnią się te słowa między sobą, tylko, że wszystko sprowadza się do tego, że książka jest bardzo oryginalna, ciekawa, warta poznania i kolejna osoba to potwierdza. ;)

Cytuj
Trochę w Innych Pieśniach brakowało mi ludzkich postaci. Ich morfa była zbyt inna, nieznana i niezrozumiała. Często dziwiłem się poczynaniom bohaterów, nie rozumiałem ich.


Dokładnie to samo myślałem, ale potem stwierdziłem, że jeśli Dukaj nie daje takiej swobody przy identyfikowaniu się z jego postaciami, to coś tu musi być na rzeczy. Ale nie można zarzucić tym postaciom braku oryginalności. Według mnie Hieronim Berbelek to jedna z najlepszych literackich postaci.

Wzmiankę o  Stephensonie kontynuuje w jego wątku. ;)



Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Kwietnia 13, 2014, 16:05:44
Co mi się tak podoba w Dukaju?

1) Jak na ten moment to chyba jedyny polski pisarz, który tworzy z fantastyki literaturę. Zaprzęga język do tworzenia światów i robi to w sposób przekonujący, bawi się stylami, pisze świetne dialogi, jest na czasie z eksperymentami językowymi, często wyprzedza obecnie panujące w mainstreamie trendy. W dobie postmodernizmu jest jedynym postmodernistą wśród polskich fantastów, co widać zwłaszcza w jego ostatniej minipowieści "Science fiction". W jego prozie nie widać dziecinady, która niestety często się zakrada do dzieł innych pisarzy SF. Jest wychowankiem nie tylko Lema, Dicka i innych pisarzy SF, ale i pisarzy głównego nurtu, czego innym fantastom, trzymającym się swojego poletka, wyraźnie brakuje.

2) Pomysły. Zaawansowane, spójne naukowo, do tego każda książka stanowi wyciśnięcie z nich ile się da. Przy tym nie są to tylko eseje opisujące fikcyjną naukę - tam dzieje się naprawdę dużo, postacie doznają przemian, jest mnóstwo twistów, ekscytujących momentów itd. Dzięki Dukajowi naprawdę można przenieść się w inny świat.

3) Postacie. Z wielu stron dochodzą do mnie głosy, że postacie Dukaja są dziwne, drewniane, skrojone wg schematu, a mimo to trudno je czasem zrozumieć, zachowują się nie jak ludzie. Kompletnie nie rozumiem tych głosów, Dukaj moim zdaniem rozpracował po mistrzowsku algorytmikę umysłów i jedynym powodem, dla którego te postacie wydają nam się obce, niewiarygodne i dziwne, jest fakt, że myślą w inny sposób, wg koncepcji panujących w świecie, do którego wchodzimy. Pamiętajmy, że nie jesteśmy wtedy u siebie. Musimy przyzwyczaić się do myślenia tamtych ludzi, inaczej nie damy im kredytu zaufania i zaczniemy twierdzić, że Dukaj nie umie pisać postaci. Ale wyobraźmy sobie, że w takiej bardzo futurystycznej Perfekcyjnej niedoskonałości wszyscy myślą po naszemu, są ziomalami, z którymi można się utożsamić. No ja sobie nie wyobrażam takich bohaterów. Zwróćcie uwagę, że postacią, z którą jesteśmy najbardziej skłonni się utożsamić w tej powieści, jest Zamoyski, człowiek z innej epoki, bliższej naszej, który sam poznaje co tam z czym się je. Z kolei na przykład w Innych pieśniach wszyscy od początku są zanurzeni w świecie morfy i Dukaj nie pomaga nam się wbić do tego świata. Jesteśmy wrzuceni na głęboką wodę, ale gdy już za pomocą naszej łepetyny rozgryziemy, co gdzie z czym, to jaką to daje satysfakcję i jak bardzo wywołuje podziw dla autora!

4) To, że ma gdzieś wszelkie widzimisię czytelników i wydawców, z reguły nie jeździ na konwenty, a i tak w efekcie daje nam coś, co przechodzi najśmielsze oczekiwania każdego z nas. W ten sposób jest artystą pełną gębą, bo robi to co uważa za słuszne, a nie to, czego się od niego oczekuje. Wydawnictwo Literackie naciska, by pisał szybciej, częściej, ale on robi swoje. Nie zdziwiłbym się, gdyby wkurzył się na nich i poszedł sobie do innego wydawcy, gdzie nikt nie będzie go dręczył. Jeden z nielicznych twórców w Polsce, który zachował niezależność i z tej niezależności potrafi wyżyć.

5) To, że zgłębia jak szalony wszystkie nowinki techniczne. Ostatnio byłem na spotkaniu na panelu naukowym w Centrum Nauki Kopernik, gdzie był jednym ze speców od nowoczesnych technologii społecznościowych. Powiedzcie mi, który pisarz oprócz Lema był czy jest zapraszany na nieliterackie konferencje naukowe jako spec?

6) Jego szaloną inteligencję widać za każdym razem, gdy zjawi się na konwencie. Ostatnio był chyba na Pyrkonie 2013 i jako jedyny autor był kilkukrotnie oklaskiwany w czasie swoich wypowiedzi. Oczywiście to że ktoś go oklaskuje o niczym nie świadczy, Stalina też oklaskiwano, ale jednak na tle reszty uczestników panelu wypadał tak rewelacyjnie, że ręce same składały się do oklasków. Wybitny człowiek, a kiedy ma humor, potrafi być duszą towarzystwa.

I za to wszystko kocham Dukaja i jego twórczość  :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Kwietnia 13, 2014, 17:03:16
O, Cichy :)

Piękne dzięki za naprawdę wyczerpującą odpowiedź.
Teraz tylko prośba osoby chcącej potencjalnie wystartować z Dukajem z odpowiednim dla Ciebie drobiazgowym objaśnieniem :)

Ok, przypuszczam, że padną "Inne Pieśni". Chciałbym jednak dowiedzieć się o innych książkach jego autorstwa, którymi można bez bólu rozpocząć przygodę a jednocześnie wpaść jak przysłowiowa śliwka w kompot :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Kwietnia 13, 2014, 22:50:02
Ok, przypuszczam, że padną "Inne Pieśni". Chciałbym jednak dowiedzieć się o innych książkach jego autorstwa, którymi można bez bólu rozpocząć przygodę a jednocześnie wpaść jak przysłowiowa śliwka w kompot :)

"Extensa" lub "Córka Łupieżcy". Pokazują w krótkiej formie na co stać Dukaja, ukazują wiele cech jego twórczości, pokazują magię zawartą w jego książkach i niesamowitą pomysłowość. Ja sam zaczynałem od "Extensy" i nie żałuję takiego wyboru na początek. 


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Kwietnia 14, 2014, 08:15:48
Co mi się tak podoba w Dukaju?
(...)
I za to wszystko kocham Dukaja i jego twórczość  :)

No i to jest kwintesencja twórczości Dukaja. Cichy, bezbłędnie przelałeś na słowa to co siedzi we łbie.  :faja:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Kwietnia 14, 2014, 08:59:23
Ok, przypuszczam, że padną "Inne Pieśni". Chciałbym jednak dowiedzieć się o innych książkach jego autorstwa, którymi można bez bólu rozpocząć przygodę a jednocześnie wpaść jak przysłowiowa śliwka w kompot :)

"Extensa" lub "Córka Łupieżcy". Pokazują w krótkiej formie na co stać Dukaja, ukazują wiele cech jego twórczości, pokazują magię zawartą w jego książkach i niesamowitą pomysłowość. Ja sam zaczynałem od "Extensy" i nie żałuję takiego wyboru na początek. 

Ja z kolei zaczynałem od "Innych pieśni". Zawarta w nich różnorodność tematów pokazują, czego się można po Dukaju spodziewać. Są tam zarówno proste rzeczy, jak i takie, które trudno opisać i ogarnąć umysłem  :D
Oczywiście, "Extensa" i "Córka..." też są dobre, ale dla mnie były... powiedzmy, że trochę nie zrozumiałe.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Kwietnia 14, 2014, 09:42:02
Tak jak twierdzą przedmówcy - Inne pieśni są bardzo dobre na początek, chociaż więcej w nich fantasy niż SF, ale mimo wszystko oddają z grubsza o co chodzi w Dukaju. Jeśli IP Cię nie zachwycą - to chyba nie ma co brnąć w Dukaja, nie każdemu musi podejść jego proza. Extensy nie czytałem to nie wiem, natomiast Córka łupieżcy to dobra rzecz na początek, żeby sprawdzić Dukaja w SF. Minipowieść, więc ewentualna męczarnia nie będzie długa, a pokazuje czego spodziewać się po Jacku w fikcji naukowej i zaawansowanej technologicznie. Ktoś wspominał W kraju niewiernych - też nie czytałem, ale słyszałem, że jak najbardziej można brać się będąc początkującym, tym bardziej że to krótka forma, więc można sobie dawkować.

Jeśli po tych wstępnych pozycjach będziesz więcej niż zadowolony, myślę, że możesz brać się za Lód. Rewelacyjna rzecz i wcale nie taka ciężka (gatunkowo, bo fizycznie to wielka cegła ;)) jak twierdzą niektórzy. No i to powieść, za którą dostał najwięcej wyróżnień, nagród i nominacji, więc znać warto.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Kwietnia 14, 2014, 09:46:21
No przede mną teraz Córka łupieżcy, po którą to sięgam w następnej kolejności i jestem bardzo ciekaw, jakie wrażenie wywrze na mnie Dukaj tym razem. Nie chciałbym być pewnym, natomiast wymagania co do każdej teraz jego książki będę miał każdorazowo wielkie i siłą rzeczy będę przyrównywał każdą następną książkę do Innych pieśni, więc podejrzewam, że ciężko będzie o deja vu wrażeń i emocji, ale wierzę, że jeśli nie fabułą, to całą resztą Dukaj będzie mnie zachwycał dalej.  :rad2:

A przy okazji skończenia Peanatemy Stephensona powiem tak - i robię tutaj pseudoreklamę, ale nie bez powodu, bo obaj Ci pisarze tak mi do siebie pasują, że nie sposób wspomnieć o jednym, jak się mówi o drugim - że kto zna Dukaja to tę książkę Stephensona musi sprawdzić, bo będzie zadowolony. Nie, żebym pił do Ciebie Cichy,. ;) :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Kwietnia 14, 2014, 11:12:55
Nie, żebym pił do Ciebie Cichy

Mam ją na półce, ale ostatnio jakoś mniej mnie ciągnie do fantastyki. Zresztą, Cryptonomicon nie zrobił na mnie aż tak silnego wrażenia, kwestie kryptograficzne to ja miałem na uczelni, nic nowego się nie dowiedziałem. Prawdę mówiąc ciężko mi się też go czytało na poziomie językowym (może przez tłumaczenie? nie wiem), więc nie spieszy mi się do Stephensona. Zresztą, z tego co wiem Dukaj miał jakieś zarzuty do przekładu Peanatemy, więc tym bardziej nie czuję potrzeby. Prędzej bym się chyba za Cykl Barokowy zabrał.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Kwietnia 14, 2014, 12:35:06
No szkoda, że tak na to patrzysz, bo ja myślę, że jednak ta książka by Ci się spodobała, bo jak czytam recenzje i patrzę na własne odczucia co do Peanatemy, to ta z Cryptonomiconem mija się niemal całkowicie. Nie wiem jaki zarzut do przekładu miał Dukaj, ja tam uważam, że wszystko jest w porządku, neologizmy przedstawione jasno i zrozumiale, a przydałaby się tylko drobna korekta, bo zdarzają się literówki. No ale nie jestem tłumaczem także mogę nie być wiarygodny. ;) Cykl barokowy też rozważam, ale termin wznowienia się, niestety,  przesunął, więc prędzej padnie na Cryptonomicon właśnie. Jak jeszcze Ci nie uleciało wszystko z głowy po lekturze, to może byś szrajbnął coś. ;)

Powracają jeszcze do osoby Dukaja, to szkoda mi bardzo, że obecna strona to już niemal wcale nie funkcjonuje, bo nie widzę, żeby się tam zmieniało cokolwiek, chociaż w ubiegłym roku autor to zapowiadał. No i cicho zupełnie o jakimś postępie n/t nowych książek. Wie ktoś coś więcej, czy też nie bardzo?


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Kwietnia 15, 2014, 09:28:25
szkoda mi bardzo, że obecna strona to już niemal wcale nie funkcjonuje, bo nie widzę, żeby się tam zmieniało cokolwiek, chociaż w ubiegłym roku autor to zapowiadał

Nie wiem z którym etapem porównujesz, ale w zeszłym roku strona bardzo się zmieniła przecież :). I wszystkie aktualne newsy masz na stronie. A w pełnym wymiarze pojawi się wraz z "Rekursją", czyli pewnie w II połowie 2014.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Kwietnia 15, 2014, 10:11:44
Widziałem, że znacząco się zmieniła, bo kiedyś inaczej wyglądała zupełnie. natomiast od początku toku jak tam zaglądam to tam nie ma żadnej nowej wiadomości. I teraz daję w wątpliwość czy to jest aktualizowane na bieżąco czy w życiu autora nic się nie dzieje, że nic się tam nie pojawia?


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Kwietnia 15, 2014, 11:58:55
Trwają pracę nad nową stroną, która ma się pojawić w okolicach premiery Rekursji (i wizualnie ma być powiązana z Rekursją). Ta strona co jest teraz pod adresem dukaj.pl jest tymczasowa.

Cytat z dukaj.pl
Cytuj
Przed premierą „Rekursji” reaktywuje się w nowej odsłonie serwis dukaj.pl. Odtąd za design i maintenance odpowiadać będzie ekipa artystów obrazu ze studia Platige (czyli Tomek Bagiński i spółka).
Tymczasem uruchamiamy prowizoryczną stronę z newsami.
(pogrubienie moje)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Kwietnia 15, 2014, 13:19:10
Rozumiem. Dzięki za info. :) Czekamy więc.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Maja 15, 2014, 12:37:52
Nie wiem, na ile jest to prawda, ale....

Szukając jakiegoś info na temat Rekursji wyskoczyła mi zapowiedź książki na stronie gandalf.com.pl
Przybliżona data premiery 25 maja 2014, brak okładki. Żadnego innego info nie ma.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Maja 15, 2014, 15:08:39
Ciężko mi w to uwierzyć. Żadnych zapowiedzi, nie ma okładki na 1,5 tygodnia przed, nic w ogóle poza daty nie ma. Nie bardzo. ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Czerwca 03, 2014, 21:43:06
Teraz na Gandalfie jest napisane, że przybliżona data premiery to 25 września :P


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Lipca 16, 2014, 10:35:42
Cytuj
Nowe opowiadanie
Starość aksolotla" ukaże się w październiku, w bogatej oprawie multimedialnej, nad którą właśnie trwają prace (i stąd przesunięcie w czasie), w połączeniu z premierą serii minibooków Wydawnictwa Literackiego, czyli opowiadań w wersji elektronicznej ze zbiorów "Król Bólu", "W kraju niewiernych", "Xavras Wyżryn i inne fikcje narodowe", oraz innych. Wtedy też ruszy nowa wersja strony.
Wkrótce ukażą się informacje o szczegółach całej akcji.
Źródło: dukaj.pl


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Sierpnia 20, 2014, 18:48:38
Jakoś wkrótce jesienią miała wyjść Rekursja, czy ktoś coś wie więcej na ten temat?


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Września 20, 2014, 14:08:38
Tak jak w czerwcu na Gandalfie pisali, że 25 września premiera Rekursji, tak teraz, że 25 listopada... To chyba jakieś naciąganie. Samotność podglądacza to z kolei 3 grudnia wg nich.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Lizard King on Listopada 20, 2014, 21:39:30
czy ktos moglby wrzucic zdjecia ksiazki LOD? czy to prawda ze zawiera ilustracje baginskiego?


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 20, 2014, 22:05:41
Ja tam w środku żadnych ilustracji nie widzę. Ilustracja okładki jest od Tomka.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Listopada 20, 2014, 22:31:50
Lód nie ma żadnych ilustracji. No chyba, że po wewnętrznej stronie okładki kilka szkiców, ale to mają wszystkie książki Dukaja z Wydawnictwa Literackiego...

Ilustracje w pełnym tego słowa znaczeniu, to ma chyba tylko Wroniec.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Listopada 20, 2014, 23:55:49
Nie wiem czy zauważyliście, na dukaj.pl (http://dukaj.pl/) jest coś nowego :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 21, 2014, 13:05:54
Zauważyłem. Szkoda, że nie ma nic więcej tylko tło, bo nie wniosło to żadnej zmiany do zapowiadanej pozycji. :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Listopada 21, 2014, 13:17:23
No, i zniknęła przez to zapowiedź Rekursji :/


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Listopada 21, 2014, 15:16:18
Szkoda, że usunęli wszystko co było na stronie, Rekursja pewnie nieprędko, ale za to grafika kozak  :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Stycznia 13, 2015, 10:05:00
Nie wiem czy się orientujecie, ale do sieci trafił darmowy audiobook Jacka, który tworzył razem z czytelnikami. Możecie go sobie odsłuchać w całości u mnie. ;)

http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2015/01/rewolucjaexe-jacka-dukaja-do-odsuchania.html

Widziałem też opcję pobrania na dysk, za jakąś symboliczną kwotę, chyba 1 zł.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Stycznia 27, 2015, 12:15:36
Skończyłem w niedzielę Córkę łupieżcy. Jak dla mnie pozycja słabsza od Innych pieśni, którymi się zachwycałem, ale to chyba bardziej przez fabułę niż całą tę magię Dukaja, bo ta dalej zachwyca. Język, naukowe kwestie, mistyka, teologia, tajemnicze, starożytne miasto, różne nadzwyczajne gadżety, pomysły, nawiązania do popkultury, wyobraźnia. Dukaj zgwałcił mi umysł po raz kolejny i byłem zadowolony. :) A przy okazji jeszcze do Dicka zachęcił.

Nie wiem co następne, myślę o Extensie i Czarnych oceanach, przed Lodem się będę jeszcze wzbraniał, bo ja tę książkę widzę w dalszej swojej podróży z tym autorem, gdyż obawiam się, że mogę jej jeszcze nie udźwignąć (jednak).

Słuchał/czytał ktoś Rewolucję.exe? Może to ogarnę w następnej kolejności na szybciocha. :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Stycznia 27, 2015, 12:57:59
Nie wiem co następne, myślę o Extensie i Czarnych oceanach, przed Lodem się będę jeszcze wzbraniał, bo ja tę książkę widzę w dalszej swojej podróży z tym autorem, gdyż obawiam się, że mogę jej jeszcze nie udźwignąć (jednak).

"Extensa" to taka lekka powieść obyczajowa. Całkiem przyjemna i szybko się czyta. "Czarne oceany" to już zdecydowanie cięższy kaliber - mroczny thriller o świecie, gdzie wojen nie prowadzi się na na polach bitew za pomocą broni, a na giełdach, manipulując światową gospodarką. Bardzo przyjemna - choć zdecydowanie ciężka - lektura. Miałem sporo satysfakcji z jej przeczytania ;)



Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Jachu on Stycznia 27, 2015, 13:11:11
Ciastek, "Lód" to zdecydowanie najlepsza książka jaka wyszła spod ręki Dukaja. Na głowę bije przereklamowane moim zdaniem "Inne pieśni", które są "tylko" bardzo dobre. "Lód" ociera się o geniusz. "Czarne oceany" są świetne, takie sf lubię najbardziej. "Extensy" nie czytałem. Za to polecam "Wrońca" :D Świetna rzecz z mnóstwem odwołań do stanu wojennego i szarego dnia peerlowskiej Polski.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Stycznia 27, 2015, 14:36:26
"Extensa" to taka lekka powieść obyczajowa. Całkiem przyjemna i szybko się czyta. "Czarne oceany" to już zdecydowanie cięższy kaliber - mroczny thriller o świecie, gdzie wojen nie prowadzi się na na polach bitew za pomocą broni, a na giełdach, manipulując światową gospodarką. Bardzo przyjemna - choć zdecydowanie ciężka - lektura. Miałem sporo satysfakcji z jej przeczytania ;)

Pamiętam jak czytałeś Czarne oceany i wspominałeś, że ok, ale ciężko zdefiniować jednoznacznie tę książkę. Ja to widzę tak, że za chwilę sprawdzę najnowszy tekst Rewolucja.exe - posłuchałem tego trochę w pracy w wolnej chwili i mam zamiar przeczytać, bo to ma jakoś 60 stron, więc do ogarnięcia szybko -  w późniejszym czasieExtensa, Czarne oceany, a dalej życie pokaże. Wbrew temu, co mówią o Lodzie i zbiorze z Katedrą zamierzam to przeczytać gdzieś tam dalej, jak wrażliwość na Dukaja, czy doświadczenie z jego lekturami nieco bardziej mi się rozwinie, żeby z tych móc wyciągnąć maksymalnie wiele.


Ciastek, "Lód" to zdecydowanie najlepsza książka jaka wyszła spod ręki Dukaja. Na głowę bije przereklamowane moim zdaniem "Inne pieśni", które są "tylko" bardzo dobre. "Lód" ociera się o geniusz. "Czarne oceany" są świetne, takie sf lubię najbardziej. "Extensy" nie czytałem. Za to polecam "Wrońca" :D Świetna rzecz z mnóstwem odwołań do stanu wojennego i szarego dnia peerlowskiej Polski.


Wierzę Ci na słowo z tym Lodem, bo Inne pieśni to dla mnie mistrzostwo, więc wcale bym się nie obraził, gdyby Lód okazał się jeszcze lepszy. Wroniec i Xavras mnie nieco odpychają tą tematyką, bo ona mnie niemal w ogóle nie interesuje. Jak to jest z tymi tekstami w ogóle? To są tylko czasy peerelowskie dla tej lektury, czy ogółem system, nawiązania itp. ? Rozumiem, że Dukaj sobie kpi z tego na swój sposób, ale ile w tym jest samego klimatu z tamtych lat?

Ja to w ogółem Wam powiem, że czytając Dukaja czuję się ogłupiony i malutki. Siedzę i czytam z rozdziawiona gębą momentami zastanawiając się o co chodzi i czy dobrze to odbieram. Drugi raz po lekturze musiałem poczytać jakieś recenzje, żeby zobaczyć czy ogarniam jak inni, czy nie bardzo. Nie mogę powiedzieć, że w 100% rozumiem. Interpretacje i tok myślenie każdy ma swoje, wiadomo, ale widzę, że Dukaj przysparza problemów wielu osobom, mądrym bardziej, czy mniej. Kilkakrotnie podczas czytania dosłownie widziałem Dukaja jak siedzi na jakimś wysokim krześle patrząc na mnie z góry i mówiąc "Poć się debilu, poć i wytężaj umysł!"  :diab9:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Stycznia 27, 2015, 15:06:25
Ciacho, "Wroniec" to stan wojenny widziany oczyma dziecka i... coś jeszcze, ale to byłby spory spoiler. Nawiązania do PRL-u odnoszą się do całego okresu od strajków sierpniowych w 1980 roku, jest o podziemiu, drukarniach, ludziach z przypiętymi bezpiecznikami do klap marynarek, kolejkach do sklepów, tajnych informatorach, ubekach itd. Książka łatwa w odbiorze, z czytelnymi nawiązaniami, a przy tym kapitalna pod względem graficznym. Co najmniej 1/3 objętości (jak nie więcej), to ilustracje.

"Xavras Wyżryn" również jest ciekawy. Tytułowy tekst to alternatywna wersja wojny polsko-bolszewickiej, z partyzantami ukrywającymi się w lesie i bronią jądrową. Mi przywodziła na myśl trochę klimaty post-apokaliptyczne. Tekst jak najbardziej polecam. Co do pozostałych w zbiorze - już szczegółów nie pamiętam, niestety. Ale są tam odniesienia do sądownictwa w państwie totalitarnym i do konspiracji, spisków i zamachów.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Lutego 17, 2015, 22:29:54
Słuchał/czytał ktoś Rewolucję.exe? Może to ogarnę w następnej kolejności na szybciocha. :)

Ja przed chwilą skończyłam, ekstra :D Niestety bardzo brakowało mi tutaj typowego dla Jacka słowotwórstwa, niemniej jednak poziom przenikliwości i wizjonerstwa został zachowany. Bajka o dystopii do jakiej doprowadzi nas obalenie rządu i obecnego ustroju administracyjnego państwa. Jest o "lajkokracji", jest postapokalistycznie, jest (jak na dzieło pisane z fanami) WOW. Daje do myślenia, bardzo smuci, miejscami zaskakuje, jest i szczypta gore. Tylko czemu takie krótkie  ;( Bardzo podobał mi się lektor. Słuchałam ostatnio sporo audiobooków z podziałem na rolę i uważam, że to słuchowisko (?) trafiło na wyśmienitego artystę sztuki mówionej.

Nie wiem czy widzieliście na stronie Dukaja ale Starość Aksolotla ma już datę premiery - 10 marca!  :roll: :roll: :roll:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lutego 18, 2015, 13:54:17
To ma niestety bodaj 19 stron po wgraniu do Worda, bo to mam. Słuchowisko dotrzymałem tylko do krótkiego momentu, bo nie przepadam za taką formą literacką. Właśnie myślę, czy by dzisiaj tego nie przeczytać, bo wczoraj skończyłem Majkela. :)


Widzieliśmy, ale znowu tylko ebook. Smuci mnie to, że wydawcy wymuszają na klientach kupowanie czegoś, czego się nie bardzo chce kupować, ale wyjścia nie ma, bo papieru nie ma. Nic też nie wiadomo o "Rekursji".


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Marca 10, 2015, 11:13:36
Na Allegro na stronie głównej niepozornie wita nas ładna piegowata dziewczyna. Okazuje się, że to w związku z premierą "Starości aksolotla" Dukaja :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Marca 10, 2015, 13:11:45
http://lideria.strefamarek.allegro.pl/starosc-aksolotla-jacek-dukaj-sa.html (http://lideria.strefamarek.allegro.pl/starosc-aksolotla-jacek-dukaj-sa.html)

Nie wiem jak Wy, ale za taką cenę to ja się nie zastanawiam, tylko zaraz klikam  :D :roll:

Dzięki, Cichy  :headbang:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 10, 2015, 13:39:10
A tutaj macie promo:

http://www.youtube.com/watch?v=kFHMb_9Pr2s

Dukajowy ebook i promo (http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2015/03/dukajowy-ebook-i-promo.html)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Marca 10, 2015, 14:09:21
Strona internetowa dukaj.pl już działa. Bardzo fajnie zaprojektowana ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Marca 10, 2015, 14:49:15
Coś mnie allegro oszukało. W aukcji info, że książka ma 585 stron. Kupiłam pdf. (za 10,90zł  :o ) a tam 295 stron. Samej fabuły jest tylko 172 strony  ;( Reszta to dodatki...

A obrazków naciapane jak we Wrońcu więc samego tekstu jest jeszcze mniej  :pff6:

Edit:

Na końcu książki są wytłumaczenia pojęć :pff2: Zawsze najbardziej lubiłam nadawanie własnych znaczeń specyficznym słowom kreowanym przez Dukaja, a tu taki szok... Chyba po prostu nie będę tam zaglądać  :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 10, 2015, 16:16:52
Bo pdf-y tyle stron mają Aga. ;) Nie czytałaś chyba dokładnie na temat tego projektu, bo w istocie to nie jest tylko ebook, a projekt. To jest rzekomo nowy plik epub3, którego pełne możliwości możesz sprawdzić na tabletach i smartfonach, bo tam masz jakieś filmiki, fotografie etc. Możesz sobie poczytać więcej na ten temat tutaj:
http://jacekdukaj.allegro.pl



Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 11, 2015, 16:41:38
Wczorajsze audycja w Trójce na temat najnowszej książki ;)

http://www.youtube.com/watch?v=mqcxUPp4aJw


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Marca 13, 2015, 09:04:51
Skończyłam.

Będzie bez spojlerów i krótko -

Jestem rozczarowana długością tej minipowieści  ;( Dukaj mógłby rewelacyjnie pociągnąć wzdłuż i wszerz problematykę stworzonego przez siebie świata. Ale, przede wszystkim, książka traktuje o tym co mi się marzy, ale nie powiem o czym  :D i o zagrożeniach związanych ze spełnieniem się mojej wizji świata. Siłą stwórczą tegoż świata są też inne wydarzenia niż w mojej wizji, ale dzięki temu powieść zaskakuje. Zatem fabularnie jestem bardzo na tak, choć moim zdaniem ostateczny wydźwięk historii jest bardzo przejmujący i cierpki. Wydaje mi się, że jest to celowy zabieg autora i mój nastrój podczas czytania zmieniał się wraz z nastawianiem głównego bohatera, i tam gdzie on zwalniał, zasmucał się, tam i ja zwalniałam czytanie, zawieszałam się nad jego refleksjami.

Początkowo byłam też rozczarowana prostotą języka, który na szczęście ewoluuje wraz z powieścią i z bohaterem  :)
Grafiki, filmiki, rysunki - wszystko to moim zdaniem niepotrzebne.

Btw. - książkę równocześnie ze mną zaczął czytać mój kolega inżynier i mówi, że jest trochę nieścisłości i naciągnięć technicznych, że krytycy ją zjedzą. Na szczęście jest to jednak science fiction ;)

Jestem na TAK i chętnie zapoznam się z Waszymi wrażeniami  :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 13, 2015, 10:03:45
Dlaczego uważasz, że wersja upiększająca jest niepotrzebna? Ja myślę, że kwota za ebook byłaby taka sama i bez niej. A mieć coś więcej za taką samą cenę robi jednak różnicę. Może tego nie wykorzystasz, ale zawsze oko się napatrzy przez jakąś chwilę. :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Marca 13, 2015, 11:24:55
Dlaczego uważasz, że wersja upiększająca jest niepotrzebna?

Bo mnie rozpraszały czarno-białe obrazki z cytatami, na siłę wciśnięte w fabułę. Moim zdaniem nie upiększają i nie dodają uroku, tak jak te bajkowe we Wrońcu. Ale to tylko moje odczucia  :)

Ciacho, czytaj, jestem ciekawa Twoich wrażeń  :roll:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 13, 2015, 15:48:18
Ale tak jest chyba jak się czyta pdf? A jak epub to są chyba kolorowe? Ja tego nie widziałem, ale domyślam się, że tak jest. Sprawdzałaś to?

Aguś, ja aktualnie czytam co innego i co innego mam zaraz po tym w planach. Nie uwzględniałem w ogóle tej pozycji Jacka, bo ja za czytaniem ebooków nie przepadam i mam jeszcze kilka nieprzeczytanych pozycji na półce, które wolałbym łyknąć przed tym (m.in. Lód, który mnie gnębi odkąd go kupiłem) :) Liczę na to, że ta pozycja jednak pojawi się fizycznie, chociaż są tego marne szanse.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Marca 15, 2015, 11:02:54
Ale tak jest chyba jak się czyta pdf? A jak epub to są chyba kolorowe? Ja tego nie widziałem, ale domyślam się, że tak jest. Sprawdzałaś to?

Są i kolorowe, większe malowidła na dwie strony, ale jest więcej czarno-białych niby-rysnków na 3/4 strony z osobnymi podpisami i one moim zdaniem raczej rozpraszają zamiast uzupełniać książkę.

edit:
Przesuchałam tę audycję, niestety redaktor nie zadawał ciekawych pytań i jedyne czego się dowiedziałam, to to, że książka jest wynikiem zakładu :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 16, 2015, 15:55:13
Czytałem, pisałem, nie ma opcji na książkę w tradycyjnej formie. Kupuję za dyszkę i będzie sobie leżeć na dysku, aż mnie natchnie. Jak do tego czasu zaopatrzę się w czytnik to będzie to pierwsza książką, jaką w ten sposób przeczytam. Jeśli nie to druk pójdzie i w takiej formie. Jakoś specjalnie nie jestem nakręcony na tę nowelę, bo oczekuję na Rekursję. :)

Audycji jeszcze całej nie przesłuchałem, ale do tej pory faktycznie, mało konkretnie, sporo sam przeprowadzający wywiad mówi.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: sarenka on Marca 16, 2015, 16:24:55
Co polecicie jako pierwszą książkę Dukaja? :>


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Marca 16, 2015, 16:50:35
"Inne pieśni" będą chyba w sam raz. Choć "Starość Aksolotla" ponoć jest w miarę łatwym i niedługim utworem, więc pewnie byłaby bardzo łagodnym wejściem.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Marca 16, 2015, 16:56:17
Starość Aksolotla nie zachęciła mojego dobrego przyjaciela do Dukaja, więc ja również polecam na początek bardziej wizjonerskie, acz jeszcze nie tak arcytrudne jak inne Dukajowe dzieła Inne Pieśni  :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Marca 16, 2015, 18:54:18
Co polecicie jako pierwszą książkę Dukaja? :>
Jak powieść, to "Inne pieśni".
Jak opowiadania, to "W kraju niewiernych".


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: sarenka on Marca 16, 2015, 19:46:11
Cóż za jednomyślność :D Dziękuję bardzo!


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 16, 2015, 21:59:19
Zdecydowanie polecam Inne pieśni - kapitalna lektura. ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 19, 2015, 16:00:29
Widzieliście Making of "Starości Aksolotla"? :)

https://www.behance.net/gallery/24355103/THE-OLD-AXOLOTL-EBOOK?isa0=1


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Czerwca 18, 2015, 13:17:45
Taka informacja  :faja:

Będzie książka Dukaja i Majki  (http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2015/06/bedzie-ksiazka-dukaja-i-majki.html) 

Czyżby Dukaj rozmieniał się na drobne pakując się w coraz więcej rzeczy, nawet w młodzieżówkę? :)



Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Czerwca 18, 2015, 15:05:38
Dukajowska wersja "Igrzysk śmierci" ? :haha:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Czerwca 18, 2015, 23:10:12
Mi to pachnie jak ciąg dalszy "Wrońca". Będzie co czytać dzieciom za kilka lat, niech pisze :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Czerwca 19, 2015, 14:27:37
Jeszcze się z tego zrobi cykl, a la Mongoliada, której głównym pomysłodawcą był Neal Stephenson, którego ostatecznie - podobno - też tam było niewiele, a gdzieś po 4 tomie się wykruszył, bo zdecydował, że jednak dalej nie... Kto wie, może podobnie będzie z Dukajem. :P

Powiedzcie mi proszę jedną rzecz, bo ostatnio jeden ziomek u mnie na blogu, wspominał coś o rzekomej kontynuacji "innych pieśni", jakimś cyklu z tym związanym, czy jakoś tak. Ktoś z was coś o tym wie?  :o


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Czerwca 19, 2015, 14:51:04
Z "Innymi pieśniami" to pierwsze słyszę o cyklu. Ale "Perfekcyjna niedoskonałość" to pierwsza część planowanej trylogii, której napisanie jest uzależnione od odkryć w dziedzinie fizyki ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Czerwca 22, 2015, 11:58:19
No właśnie, bo już sam zacząłem się zastanawiać. :) Czyli jednak jeszcze dobrze ogarniam. ;) Dziw mnie jednak bierze, że nikt tutaj nic w ostatnim czasie nie czytał i się nie wypowiada. :>


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Czerwca 22, 2015, 12:21:37
Nie wiem, jak inni, ale ja od dawna nie mam weny do czytania Dukaja. Na półce stoi u mnie "Perfekcyjna niedoskonałość" (raz ją zacząłem czytać, ale wysiadłem po kilku stronach), "Lód" (kiedyś dobiłem do około 110-ej strony) i nieruszany "Król bólu" :D  Od dłuższego czasu łatwiej mi sięgać do lekkich czytadeł, przy których nie trzeba wysilać mózgownicy. Akurat powoli kończę "Kamień rozstania" Williamsa (zostało mi jakieś 120 stron) ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Czerwca 22, 2015, 12:37:29
Fakt, Dukaj, Watts, Stephenson, Lem, Ligotti, klasyka grozy, UW, to książki, których lekko się nie czyta i trzeba mieć ten czas. Z Dukajem jest tak zwłaszcza, bo on ryje beret ostro. Ja w ogóle mam tak, że poczytam coś i na kilka ładnych miesięcy mi starczy, bo sięgam pamięcią wstecz do tych utworów. Ale nie przeszkadza mi to oczywiście w gadaniu o nim, o nowinkach, premierach itp. :P Ciekawi mnie ten projekt z Majką, ale ja to zdecydowanie czekam na ten zbiór publicystyczny, który chętnie bym przyswoił poza powieściami. A o Rekursji coś cicho. Pogrzebałem w necie i zobacz(cie) co znalazłem :D
http://www.gandalf.com.pl/b/rekursja/


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Czerwca 22, 2015, 13:43:22
Akurat "Rekursja" wisi na Gandalfie od bardzo dawna (od roku? półtora?). Książka zwyczajnie nie została jeszcze wydana (i nie wiadomo kiedy wyjdzie). Prawdę mówiąc, to wolałbym (jak już), żeby Dukaj wydawał normalne książki, niż bawił się w jakieś projekty a'la "Starość aksolotla" :pff6:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Czerwca 22, 2015, 15:06:58
Też bym wolał, jak już to takie projekty między książkami, a nie w trakcie pisania jednej z nich. No ale pewnie widzi, że długi okres jest od napisania i wydania książki a do książki b, więc próbuje czegoś innego. W sumie mu się nie dziwię, ale kurde czytelnik się niecierpliwi. :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Aga on Grudnia 27, 2015, 21:51:05
Czytaliście już może opowiadanie "Pierwocina" w styczniowej "Fantastyce"? Mam mieszane uczucia co autor miał na myśli.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Grudnia 28, 2015, 13:24:36
To jest te najnowsze wypaśne wydanie, nie? Aż sam kupię, bo widziałem tam Sandersona, Egana i Orbitowskiego. Ty tylko Dukaja machnęłaś? 

Gęba mi się uśmiechnęła, jak zerknąłem pod choinkę, bo tam sobie leżał zapakowany dukajowski "Wroniec" i "Czarne oceany", znaczy się, że niedługo trzeba znowu sięgnąć po Jacka. :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Jachu on Stycznia 04, 2016, 12:38:18
Czytaliście już może opowiadanie "Pierwocina" w styczniowej "Fantastyce"? Mam mieszane uczucia co autor miał na myśli.
Czytałem i odniosłem wrażenie, że chodzi o przedstawienie banków jako bogów. W lutym, jak już będę po sesji egzaminacyjnej, przeczytam raz jeszcze i zobaczę czy mi się odczucia nie zmienią ;)
Ogólnie świetne opowiadanie, choć Kosmatka i Egan lepsi. Do tego bardzo dobry Orbit i Liu. Tylko Sanderson jakiś taki mdły. Jak na podobnym poziomie ma napisane swoje cykle, to już wiem, że się bliżej nie zapoznamy  :haha:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Repta on Stycznia 08, 2016, 00:41:29
Ja dzisiaj przeczytałem opowiadanie Dukaja z "Fantastyki" i jakieś takie dziwne to to... było to moje pierwsze spotkanie z tym autorem i jakoś nie przekonało mnie ono w sensie fabularnym ale pióra ma gość fajne i w tym roku na pewno coś od Dukaja spróbuję.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Stycznia 08, 2016, 13:38:16
Ja też w tym roku chętnie wrócę do Jacka. Ostatnio dostałem Wrońca, tylko przeglądnąłem i bardzo ładne wydanie, wiele ilustracji, ale nie od Tomka. Może to machnę szybko, bo z tym Lodem, to ja nie wiem kiedy ruszę.  :pff6::)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Stycznia 08, 2016, 16:11:06
Sam bym chętnie Lód poczytał, ale kiedy? Nie wiem. Miałem chyba dwa podejścia (poległem na sto-którejś stronie) i od lat książka stoi na półce... i ładnie wygląda :D


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Stycznia 11, 2016, 12:10:01
No właśnie - kiedy? Ja nie mam problemu z cegłami. Ale wiem, że z tą cegłą to ja nie pojade w kilka dni, więc odkładam i odkładam. Cichy z Kają by mnie musieli grzmotnać we gowe, cobym się pozbierał. :P


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Jachu on Stycznia 12, 2016, 14:49:50
Na lekturę "Lodu" trzeba mieć dużo czasu (najlepiej za dwa tygodnie urlopu) i czysty umysł, pozbawiony trosk i problemów dnia codziennego. Ja dwukrotnie podchodziłem do lektury - za pierwszym razem, jak Master, odbiłem się na ok. 200 stronie i nie dałem rady czytać dalej. Za dużo miałem wtedy na głowie (strata pracy, śmierć dziadka itp.). Dopiero przy drugim podejściu przeczytałem całość czerpiąc ogromną radość z lektury. "Lód" jest chyba najlepszą i najbardziej dopracowaną powieścią, jaką w życiu czytałem. Do tego ten kapitalny klimat epoki lodowcowej. Cud, miód i cycki z nutellą  :haha:
Obowiązkowo czytać w zimie, gdy za oknem śnieg leży, a mróz szczypie w policzki. Lektura od razu "smakuje" lepiej.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Kaja on Stycznia 12, 2016, 21:29:30
Cichy z Kają by mnie musieli grzmotnać we gowe, cobym się pozbierał. :P
Niniejszym grzmotam ;)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Stycznia 13, 2016, 11:35:45
Chyba za słabe śniadanie dziś jadłaś, bo nie poczułem. :P


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 08, 2017, 13:46:08
W październiku ma się pojawić "uwspółcześniony przekład Serca ciemności" Josepha Conrada w tłumaczeniu Jacka Dukaja.

(http://katedra.nast.pl/literatura/okladki/serce_ciemnosci-large.jpg)

"Nie jestem tłumaczem. Jestem autorem Josepha Conrada piszącego Heart of Darkness dla dwudziestopierwszowiecznych polskich czytelników.
Jacek Dukaj

Albowiem takie zadanie przed sobą postawiłem: słowem pisanym sprawić, byś usłyszał, byś poczuł, a nade wszystko - zobaczył. Tyle i nic więcej, tyle - gdyż w tym jest wszystko.
Joseph Conrad

Kiedy czytamy w 2017 roku 'Serce ciemności', czytamy inną książkę niż Brytyjczycy w roku 1899. Te same zdania otwierają w nas inne przeżycia. Inne słowa-klucze pasują bowiem do czytelników coraz odleglejszych od świata i kultury oryginału. Wszystko trzeba zmienić, aby najważniejsze - przeżycie zadane przez autora - pozostało takie samo.

Co robi Marlow na łodzi, płynącej nocą po Tamizie - 'Wżywa' w siebie słuchaczy mocą swojej opowieści - jak on sam 'wżył' się w Kurtza.

Jaka dziś jest rola literatury transferu przeżyć? Jak dokonać masowej transfuzji Conradowej ciemności do serc współczesnych czytelników? I czy jest to jeszcze w ogóle możliwe w sztuce słów zastępujących wrażenia zmysłowe?

Projekt-obsesja, wyzwanie, które prześladowało Jacka Dukaja od kilkunastu lat, a zarazem eksperyment-test z przekładalności prozy i przeżycia.

To nie jest nowe tłumaczenie, to coś znacznie więcej.
"

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Tytuł oryginału: Heart of Darkness
Tłumaczenie: Jacek Dukaj
Data wydania: 25 Października 2017

-------------------------------------------------------------------
Już dawno "Jądra" nie czytałem, ale takie porównanie starego przekładu + nowego Jacka - które w zasadzie będzie bardziej przedstawieniem fabuły książki przez niego w jego stylu współcześnie, a nie tyle samo tlumaczenie - mogłoby być ciekawe, bo samo przeczytane wydanie z Dukajem niewiele pozwoliłby mi wychwycić nowości wniesionych do klasyka. Ktoś się podejmuje takiego czytania obu jeden po drugim? :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Master on Września 08, 2017, 14:15:29
Wiadomo może nad czym Dukaj aktualnie pracuje? O "Rekursji" od dawna cisza, ostatni news na stronie Dukaja jest z kwietnia.... zeszłego roku. Tyle cegieł napisał i nic nie ma teraz w planach?


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Jachu on Września 08, 2017, 15:40:05
Prawdopodobnie cierpi na jakąś odmianę wypalenia zawodowego albo niemocy twórczej. On zawsze pisał kilka pozycji naraz... albo inaczej - w czasie pisania coś mu się odmieniało i rozrastało. Gdzieś kiedyś czytałem, że pracuje nad "Rekursją", "Stroicielem luster", "Falbą" i czymś jeszcze, ale nie pamiętam tytułu. Miała być też ponoć jakaś książka napisana wspólnie z Majką, ale to z założenia miało być coś bardziej rozrywkowego, dla niewyrobionego czytelnika, więc i tak bym zapewne odpuścił. Niemniej, nawet o tym projekcie jest cisza. Nie wiem, żałuję bardzo, bo czekam już 10 lat na kolejną książkę Jacka :(


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: ojciec mateusz on Października 04, 2017, 02:33:57
Dosłowne tłumaczenie tytułu "Heart of Darkness" nie brzmi dobrze.
Jestem ciekawy rezultatu, bo mimo, iż "Jądro ciemności" opowiada ciekawą historię i jest ważnym głosem w dyskusji na temat m.in. kolonializmu i jego skutków (ale też bardziej ogólnych rozważań na temat konieczności stawiania ludziom ograniczeń, wykorzystywania nierówności i przewag w relacji z innymi itd.), to język mnie blokuje. Ostatnio przy okazji "czytania" (słuchania) "Wytępić całe to bydło" Lindquista chciałem sobie przypomnieć treść "Jądra..." i to była droga przez mękę. A jestem przyzwyczajony do języka dużo bardziej archaicznego, niż ten z przełomu XIX i XX wieku.

Co do samego autora, to pierwszym moim kontaktem z nim była "Perfekcyjna niedoskonałość". Wtedy praktycznie w ogóle nie czytałem science-fiction, więc nawet nie miałem punktu odniesienia. Do przeczytania książki potrzebowałem dwóch podejść i szczerze mówiąc dzisiaj potrafię powiedzieć o niej tyle, że ją przeczytałem.

Drugie w kolejności były chyba "Inne pieśni" i tutaj już ujawnia się cały mój problem z Dukajem. Otóż świat sam w sobie jest u niego tak ciekawym bohaterem, że przyćmiewa opowiedzianą historię. Bo świat "Innych pieśni" jest oparty na ciekawym pomyśle - tzn. napiszmy historię alternatywną (bo to w pewnym sensie jest historia alternatywna), tylko w przeciwieństwie do klasycznych historii alternatywnych nie zmienimy żadnego konkretnego, ważnego wydarzenia, tylko prawa fizyki czy ogólnie prawa rządzące światem.

Po innych pieśniach był Xavras i fikcje narodowe. Tytułowa minipowieść wywarła na mnie całkiem niezłe wrażenie. Ale ze zbioru najbardziej podobało mi się chyba opowiadanie stylizowane na proces sądowy (nie mam własnego egzemplarza, więc nie sprawdzę tytułu) - takie trochę Dickowskie. Najmniej to o antysemityźmie.

"Król bólu" - pierwsze opowiadanie strasznie męczy. Sam pomysł opisania przyszłości językiem, jakim się będzie mówiło w przyszłości jest bardzo ok, ale po prostu jest zbyt długie i nie wiadomo do końca o czym. Najbardziej z tego zbioru lubię chyba to o Astromancerze.

Po tym przyszedł czas na "Lód", ale dałem sobie siana gdzieś przy 400 str. Tutaj jest jeszcze gorzej niż w "Innych pieśniach". Autor tak bombarduje informacjami o świecie (sytuacją polityczną, problemami społecznymi, koncepcjami filozoficznymi i naukowymi, nawet językowymi, spiskami, tajnymi stowarzyszeniami, jawnymi ruchami i frakcjami politycznymi, koncepcjami na temat tytułowego lodu i zmarzlaków itd.), że człowiek czyta, przyswaja, a gdy narracja wraca do głównego wątku fabularnego, to sobie uświadamia, że oni od 350 stron jadą pociągiem. No i wiem, że jest suspens itd. wątek kryminalny, ciekawi bohaterowie, o których wiemy dużo (są zarysowani), ale nie wiemy nic (np. czy wszystko co o nich wiemy nie jest ściemą), ale naprawdę, kto ma czas, żeby czytać tysiąckilkusetstronnicową książkę... i to najlepiej kilka razy, żeby wszystko ogarnąć.

Czekając na kogoś w poczekalni kupiłem w kiosku "Córkę łupieżcy" i to było dosyć średnie. Za to bardzo ciekawią mnie "Czarne oceany". Gdzieś w połowie musiałem przerwać czytanie, ale chyba będę mógł za niedługo do niej wrócić. Wygląda na najbardziej "sensacyjną" powieść Dukaja. I dzięki temu czyta się ją chyba najlepiej ze wszystkich.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 04, 2017, 10:40:46
Czytałem, że "Perfekcyjna niedoskonałość" to najtrudniejsza książka Dukaja. I w zasadzie to jest otwarty cykl, ja nie czytałem. Ale za to "Inne pieśni", a i owszem. I jest to jedna z najlepszych książek jakie czytałem. Czytałem też "Córkę" i dla mnie dobre, może bez szału, ale i tak poziom nie do osiągnięcia dla wielu. :)


BTW: Jacek Dukaj będzie na Krakowskich Targach w sobotę. ;) Jak tylko mi się uda to pędzę do Krakowa do niego, a jak nie to będę maltretował znajomych, coby mi autograf wytargali. :)


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: ojciec mateusz on Października 04, 2017, 16:24:44
Czytałem, że "Perfekcyjna niedoskonałość" to najtrudniejsza książka Dukaja. I w zasadzie to jest otwarty cykl, ja nie czytałem.
- to jest cykl w teorii i raczej nic nie zapowiada, żeby był kontynuowany. Zaraz po publikacji, autor mówił w wywiadzie, że z kontynuacją czeka, aż się pewne rzeczy w fizyce wyklarują, a już prawie 8 lat temu wspomniał:
plan drugiego i trzeciego tomu jest i pewnie mógłbym je napisać, gdyby ktoś mi przystawił pistolet do głowy, ale nic dobrego by w ten sposób nie powstało. W tym samym wywiadzie: Na pewno nie przestały mnie te rzeczy interesować ? ale gdy układam w głowie hierarchię pomysłów do realizacji, to dalszy ciąg ?Perfekcyjnej niedoskonałości? spada w niej coraz niżej. (obydwa na Esensji). Ja nawet nie czekam. Nie chce mi się jeszcze raz czytać "jedynki" :) Mam jeszcze kilka książek jego do zapoznania się albo skończenia.

Dzięki za informację o targach. Co prawda pracuję w sobotę, ale może uda mi się na chwilę urwać, żeby zobaczyć Dukaja.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Jachu on Października 05, 2017, 08:46:32
Szkoda, że wcześniej nie wiedziałem o tych targach. Wysłałbym kumplowi "Lód", aby zaniósł do podpisu  :pff6:


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 05, 2017, 13:34:34
Czytałem, że "Perfekcyjna niedoskonałość" to najtrudniejsza książka Dukaja. I w zasadzie to jest otwarty cykl, ja nie czytałem.
- to jest cykl w teorii i raczej nic nie zapowiada, żeby był kontynuowany. Zaraz po publikacji, autor mówił w wywiadzie, że z kontynuacją czeka, aż się pewne rzeczy w fizyce wyklarują, a już prawie 8 lat temu wspomniał: (...)

A to w ogóle kończy się tak, że zaraz wypadałoby sięgnąć po dalszy ciąg, czy jednak większość wątków zakończone?

Szkoda, że wcześniej nie wiedziałem o tych targach. Wysłałbym kumplowi "Lód", aby zaniósł do podpisu  :pff6:

W tym tygodniu dopiero info poszło.


Tytuł: Odp: Jacek Dukaj
Wiadomość wysłana przez: ojciec mateusz on Października 14, 2017, 12:13:04
Przyznam, że nie pamiętam jak kończy się "Perfekcyjna...", ale pamiętam, że fabuła czasem sprawia wrażenie wyłącznie pretekstu do przedstawienia świata i luźnych rozważań okołofilozoficznych. I w kolejnym tomie jak rozumiem Dukaj chciałby przedstawić kolejny etap rozwoju tego świata.

Mnie się niestety nie udało dotrzeć na targi w zeszłą sobotę. Ktoś był?