Strony: [1] 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Henryk Sienkiewicz  (Przeczytany 12431 razy)
maszynistaGrot

*




« : Lutego 15, 2016, 09:13:57 »




UCHWAŁA

SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

z dnia 22 grudnia 2015 r.

w sprawie ustanowienia roku 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza
 
 
"W 170. rocznicę urodzin oraz 100. rocznicę śmierci Henryka Sienkiewicza Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, mając na uwadze zasługi dla Narodu i nieoceniony udział w dziele odrodzenia Polski, czci Jego pamięć i postanawia ustanowić rok 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza.

Henryk Sienkiewicz to pierwszy Polak uhonorowany Nagrodą Nobla w dziedzinie literatury, doceniony za całokształt twórczości i jak wówczas stwierdzono - rzadko spotykany geniusz, który wcielił w siebie ducha Narodu. Jego powieści historyczne podtrzymywały kolejne pokolenia Polaków w czasach narodowych niedoli.

Za swoje obywatelskie zasługi dla Ojczyzny przez współczesnych zwany 'Hetmanem Duchowym Polaków', a za etos dobroczynności - 'Wielkim Jałmużnikiem Narodu'. Twórczość Henryka Sienkiewicza, działalność społeczna i nieustanne orędownictwo za niepodległym państwem polskim odegrały niezwykle istotną rolę w odzyskaniu przez Polskę wolności.
Niech Sienkiewiczowska spuścizna stanowi podstawę patriotycznego wychowania młodych pokoleń Polaków, jak bowiem pisał o Nim Stanisław Cat-Mackiewicz: My wszyscy z niego".

sejm.gov.pl.

====================

Wobec ustanowienia obecnego roku imieniem Sienkiewicza myślę, że wyśmienita okazja, aby właśnie w tym okresie powrócić do lektury jego książek. Jak na razie odświeżyłem sobie zbiór nowelek pisarza. Jednak to za mało. Planuje przeczytać ponownie w tym roku jakąś wielką powieść Sienkiewicza.    
 
« Ostatnia zmiana: Lutego 15, 2016, 09:16:24 wysłane przez maszynistaGrot » Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #1 : Lutego 15, 2016, 22:31:08 »

Zupełnie o tym nie wiedząc odświeżyłam sobie (w formie audio) W pustyni i w puszczy. Skupiłam się na poszukiwaniu tam rasizmu, o którym od paru lat się mówi... I tak jakoś szukałam i nie znalazłam. Nawet tam, gdzie jest zaprezentowana moralność Kalego Sienkiewicz pisze wyraźnie, że kiedy Staś zdumiał się nad takim pojmowaniem tego, co dobre a co złe nie zdawał sobie jeszcze sprawy, że wielu Europejczyków rozumuje podobnie. Czyli rasizm nie, ale już antyislamizm - zdecydowanie TAK. Czyli dziś jakby powieść na czasie - też o dżihadzie  Diabeł 9
A tak odchodząc od ideologii - całkiem przyzwoita powieść przygodowa... choć ja zdecydowanie wolę Tomka Wilmowskiego.

A tak ogólnie o Sienkiewiczu - czytałam kiedy musiałam i tylko to, co musiałam. Te pozytywistyczne nowele nudne, jak większość tej literatury, natomiast te historyczne - jak już się zaczęło to wciągało. Jednak poza jazdą obowiązkową (W pustyni i w puszczy, Potop, Krzyżacy i parę nowel) sama z siebie sięgnęłam jedynie po Pana Wołodyjowskiego... ale to tylko dlatego, że czytał Janusz Gajos  Anioł Nie mogę nawet powiedzieć, że tego typu literatura po prostu mnie nie kręci, bo powieści Aleksandra Dumasa ojca czytałam z własnej nieprzymuszonej woli i to w ilościach hurtowych. Wygląda na to, że po prostu Sienkiewicz średnio mi leży. I żadne znaki na niebie i ziemi nie wskazują na to, by miało się to zmienić.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #2 : Lutego 16, 2016, 11:59:22 »

Ja nie należę do osób, które są anty nastawione do tego pisarza. Zawsze podobali mi się Krzyżacy, których jako lekturę czytałem bez przeszkód. Kilka lat temu przeczytałem i polubiłem trylogię. Czytałem Quo vadis i też ok. Tylko "W pustyni i w puszczy" nie czytałem z tych wymaganych i gorzko tego pożałowałem będąc pytanym na języku polskim. Ale nie przeczytałem tego do dziś, jak Lalki, i nigdy tego nie zrobię. :P

Także ogólnie jestem na tak, ale nie przewiduję w najbliższej przyszłości odświeżać sobie tego, co znam, i poznawać tego, czego jeszcze nie znam. ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #3 : Lutego 16, 2016, 12:24:14 »

Ja nieszczególnie cenię Sienkiewicza, choć może nie tyle ze względu na pisarstwo, ile na wyjątkową estymę, jaką cieszy się ten pisarz w Polsce. Bo książki jako takie złe nie były, ale... no nie jest to mój pomysł na literaturę wysokich lotów. Ciągle te same schematy, do tego przekłamania historyczne, kiepska psychologia. Wyżej cenię Prusa, którego pech polegał chyba na tym, że zasadniczo był dziennikarzem i z tego powodu początkowo nie był postrzegany jako poważny pisarz. No cóż.

Rozważam jednak pomysł zmierzenia się np. z całą trylogią. W czasach licealnych czytałem tylko "Potop", który przy takiej "Lalce" wydał mi się literaturą wręcz prymitywną, że o Dostojewskim nie wspomnę. Wcześniej czytałem czy to "Quo Vadis", czy "W pustyni i w puszczy", czy wreszcie "Krzyżaków", jednakże było to tak dawno temu, że się nie liczy ;)

Natomiast, ta a propos rasizmu - odświeżać sobie Sienkiewicza nie odświeżałem, ale podejrzewam, że to z grubsza to samo, co u Verne'a (konkretnie - "Pięć tygodni w balonie"). Z dzisiejszej perspektywy to może trąci rasizmem, ale wtedy było po prostu standardowym postrzeganiem czarnych mieszkańców Afryki.
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #4 : Lutego 16, 2016, 14:06:45 »

Pomimo tych negatywnych opinie zachęcam do czytania Sienkiewicza. Co by nie mówić jest to jeden z najsłynniejszych polskich pisarzy. Jego powieści zyskały ogromną popularność na świecie, dostał Nobla a to o czymś jednak świadczy. Sam "Quo Vadis" był ekranizowany już przed wojną i to w produkcji zagranicznej. Po wojnie zresztą też. Nie przypominam sobie innej polskiej powieści o tak dużej popularności pod tym względem.

Trudno przypuszczać aby powieści wskazanego tu Prusa zyskały sobie taką sławę poza Polską.

Mamy rok Sienkiewicza, jest znakomita okazja aby wrócić do jego twórczości. Być może teraz ponowna lektura jego dzieł, nawet jak kiedyś nie podeszły może mile zaskoczyć. Ja ze swojej strony wczoraj po raz drugi zacząłem czytać "Krzyżaków" i chciałbym w tym roku jeszcze coś Sienkiewicza przeczytać. Zastanawiam się nad kupnem "Quo vadis" gdyż pożyczyłem pewnej osobie i najprawdopodobniej już mi ona tej książki nie zwróci. A zdajsie rok temu wyszło fajne wznowienie, chyba z 'Bellony'. 

Jeśli komuś nie leży warsztat literacki jako taki Sienkiewicza, to może warto nieco inaczej podejść do przedmiotu. Zwrócić uwagę przy lekturze na niebywały przekaz patriotyzmu jaki niesie za sobą każda część Trylogii.

U Sienkiewicza trudny może być początek, poprzez język, staropolskie określenia, ale naprawdę idzie się przyzwyczaić i jak się 'przetrwa' pierwsze rozdziały to już później człowiek się przyzwyczaja i jest OK. No dobra kończę, wracam do "Krzyżaków" :)   

Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #5 : Lutego 16, 2016, 15:03:27 »

Czytałem kilka książek Sienkiewicza zawsze było to związane z lekturami szkolnymi i generalnie raczej średnio wspominam twórczość tego autora. Najlepiej czytało mi się chyba "Quo Vadis" chociaż "Potop" też był całkiem niezły ale straaasznie wydłużony czasami miałem wrażenie, że chyba mu od słowa płacili w tej książce bo niektóre fragmenty były tak koszmarnie nudne.. Rok Sienkiewicza raczej mnie nie zmusi do tego, żeby znów czytać jego nudne książki.
Zapisane

Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #6 : Lutego 16, 2016, 17:13:17 »

Z Sienkiewicza czytałem w zeszłym roku "Krzyżaków"... i nie podołałem. A intencje miałem szczere - chciałem sięgnąć po klasyka. Książka nudna, bohaterowie papierowi (szczególnie infantylny Zbyszko, który na następny dzień po spotkaniu Danusi, był gotów pojedynkować się z każdym, kto nie uważa jej za najpiękniejszą; taki narwany gówniarz). W twórczości Sienkiewicza razi mnie schematyczność jego powieści - czyli na tle wielkich wydarzeń historycznych mamy romans dwójki bohaterów. W czasach szkolnych miałem styczność (z przymusu) z "W pustyni i w puszczy", z "Potopem" i... chyba tyle, bo do lektur mnie nie ciągnęło. Sienkiewicz to pisarz, którego rzekomą genialność i wyjątkowość wciska się uczniom w szkole, chyba tylko dlatego, że tak należy (bo "podtrzymywał ducha narodu" i "pisał ku pokrzepieniu serc"). Jak to było o Sienkiewiczu? "Pierwszorzędny pisarz drugorzędny"? To chyba słowa Gombrowicza.
Nagrodzony literackim Noblem rzemieślnik, klepiący powieści według jednego schematu...
« Ostatnia zmiana: Lutego 16, 2016, 17:15:04 wysłane przez Master » Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #7 : Lutego 16, 2016, 18:40:33 »

Jego powieści zyskały ogromną popularność na świecie, dostał Nobla a to o czymś jednak świadczy.

Niby tak, ale lista noblowskich pomyłek jest chyba dłuższa, niż lista autorów, którzy powinni byli tę nagrodę dostać, a mimo wszystko nie dostali :D Poza tym ekranizacja "Faraona" była przecież nominowana do Oscara, więc nie mogę zgodzić się z "trudno przypuszczać aby powieści wskazanego tu Prusa zyskały sobie taką sławę poza Polską."

Sienkiewicz zawsze miał "lepszą prasę", niż Prus i to daje efekty, po prostu.  Nawet w 1z10 miał swoją odrębną kategorię pytań. Do tego jego książki są znacznie prostsze w odbiorze - romans z bitwą w tle, wypełniony pościgami i innymi takimi.

Ale - jak napisałem - spróbuję mu dać jeszcze jedną szansę, chociaż to, co napisał Master, w pełni odzwierciedla moje obawy, że mój gust się pod tym względem nie zmienił.

Żeby nie było całkiem negatywnie - swego czasu ujęła mnie jego nowelka pt. "Szkice węglem". Inne, świeże to było przy tych wszystkich historycznych sucharach ;)
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #8 : Lutego 17, 2016, 08:47:06 »

Czytałem kilka książek Sienkiewicza zawsze było to związane z lekturami szkolnymi i generalnie raczej średnio wspominam twórczość tego autora.

Może dlatego właśnie, że czytałeś z przymusu w szkole? Co innego czytać gdy jest to narzucone, a co innego dla własnej przyjemności.

----------------

p.a., daj szanse, choćby z czystej ciekawości. "Szkice węglem" rzeczywiście świetna nowelka. Na mnie spore wrażenia zrobiła także ta pt. "Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela". O chłopcu, który ma kłopoty w szkole ze względu na rugowanie polskości. Niezwykły psychologizm. Może nieco w klimacie Dostojewskiego i Tołstoja pod tym względem.

Co do Nobla, owszem nie jest jakieś niepodważalne kryterium, zawsze się zdarzą laureaci mniej lub bardziej zasłużeni jednak generalnie nie ma co deprecjonować, gdyż ma swoją range co by nie mówić. Mało jest polskich pisarzy nim uhonorowanych, oprócz Sienkiewicza Miłosz, Szymborska i Reymont. Jeśli miałbym wybierać z tego grona to zdecydowanie Sienkiewicz jak dla mnie.

Tak ogólnie. Jesteśmy na forum horroru, pewnie mroczną literatury większość osób lubi czytać najbardziej. Czasem jednak warto dla odmiany diametralnie zmienić klimat, aby później tym chętniej powrócić do grozy. Jakbym ja choć bardzo lubie serię "Biblioteka Grozy" czytał jedynie to, też by mi się najzwyczajniej znudziło.

Jest rok Sienkiewicza, więc sądzę że wyśmienita okazja aby chociaż jedną książkę każdy jego przeczytał. Jeśli nie powieść to chociaż nowelkę :)     
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #9 : Lutego 17, 2016, 09:25:18 »

"Z pamiętnika..." też kiedyś czytałem, ale to znów z kategorii "nie liczy się, bo dawno temu" ;)

W sumie mogę spróbować wrócić wpierw do nowelek - jakiś czas temu wróciłem do krótkich form Prusa i stwierdziłem, że niektóre naprawdę świetne są. Zdziwienie tym większe, że generalnie za nowelkami nigdy nie przepadałem.
Zapisane
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #10 : Lutego 17, 2016, 18:27:04 »

Czytałem kilka książek Sienkiewicza zawsze było to związane z lekturami szkolnymi i generalnie raczej średnio wspominam twórczość tego autora.

Może dlatego właśnie, że czytałeś z przymusu w szkole? Co innego czytać gdy jest to narzucone, a co innego dla własnej przyjemności.

Uwierz mi, to że czytałem książki Sienkiewicza w szkole wcale nie wpłynęło na mój odbiór książek a dla własnej przyjemności będę się trzymał od Sienkiewicza z daleka.
Zapisane

maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #11 : Lutego 18, 2016, 08:23:50 »

OK, każdy ma swój gust.

Ja przyznam choć miałem zamiar wrócić do Sienkiewicza, to nie myślałem że to będzie już w tym roku. Po prostu zmobilizowała mnie ta uchwała Sejmu. Myślę, skoro mamy już oficjalnie rok Sienkiewicza to warto byłoby coś poczytać z niego. Wczoraj przeczytałem 100 stron "Krzyżaków" i choć od takiej narracji nieco już się odzwyczaiłem, to jednak tym bardziej robi ona wrażenie np. porównanie iż Zbyszko przyczepił się do Danusi jak kleszcz do skóry :)
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #12 : Lutego 19, 2016, 13:20:21 »

Ciągle te same schematy, do tego przekłamania historyczne, kiepska psychologia.
W sumie to samo widzę u Dumasa ojca... ale u niego mi to nie przeszkadza. Nie wiem, może lepszy warsztat  W końcu nie każdy pisarz musi być wybitny, czasem wystarczy, żeby potrafił ciekawie opowiadać. I powieść to nie kroniki historyczne - ma wciągać i bawić. No i w przypadku Sienkiewicza miała jeszcze służyć "ku pokrzepieniu serc" i zdaje się tę rolę jego powieści faktycznie pełniły.
Ale Quo vadis (o którym zapomniałam wspomnieć poprzednio) też mi się podobał.

A co do W pustyni i w puszczy - chyba właśnie przez ten "rasizm" uważam, że to nadal powinna być lektura szkolna... i może warto by wątek Kalego omawiać jako typowy przykład ówczesnego ukazywania murzynów anie wstydliwie przemilczać.

Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #13 : Lutego 20, 2016, 19:41:30 »

Racja, nie każdy pisarz musi być wybitny, ale Sienkiewicz wydaje się, że jest wybitny. W mojej encyklopedii PWN z lat dziewięćdziesiątych pisze, że zyskał sławę jako jeden z największych twórców prozy polskiej i światowej. Ale cóż, może to jakiś propagandzista sienkiewiczowski napisał, może macie bardziej rzetelne, nowsze wiarygodne źródła informacji...
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #14 : Lutego 20, 2016, 20:53:05 »

Polecam fragment wywiadu z adminką fp "Recenzje z lubimyczytac.pl":

"Ale rzeczywiście, dobre recenzje nie mają specjalnego przełożenia ani na sprzedaż, ani na rozpoznawalność. Z polskich badań czytelnictwa wynika, że nazwisko Sienkiewicza jako ulubionego pisarza pojawia się tryliard razy częściej niż nazwiska wyróżnianych przez krytyków pisarzy współczesnych. Czy naprawdę wynika to z geniuszu i ponadczasowości Sienkiewicza? Czy ktoś tu coś zawalił? Może chodzi o to, że z całego kanonu lektur Sienkiewicz był najbardziej przystępny ? i ludzie podają go w ankietach, bo od czasu szkoły już nic nie chcieli czytać."

źródło: http://ha.art.pl/component/content/article/8-teksty/rozmowy/4828-lektura-szkolna-to-synonim-cierpienia-wywiad-z-autorka-fanpejdza-recenzje-z-lubimy-czytac

Kurcze, coś w tym jest :D
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #15 : Lutego 20, 2016, 21:32:08 »

Racja, nie każdy pisarz musi być wybitny, ale Sienkiewicz wydaje się, że jest wybitny. W mojej encyklopedii PWN z lat dziewięćdziesiątych pisze, że zyskał sławę jako jeden z największych twórców prozy polskiej i światowej. Ale cóż, może to jakiś propagandzista sienkiewiczowski napisał, może macie bardziej rzetelne, nowsze wiarygodne źródła informacji...

Czy opierasz opinię o Sienkiewiczu na podstawie tego, co przeczytałeś w encyklopedii? Bo na to wygląda: na powtarzanie frazesów o "wielkości" Sienkiewicza na zasadzie "bo tak należy". Częściowo wynika to ze szkolnej indoktrynacji. Widać ową "propagandowość" gołym okiem. Nie chodzi o żadne źródła. Wystarczą osobiste odczucia. I tyle.
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #16 : Lutego 20, 2016, 22:31:55 »

Z polskich badań czytelnictwa wynika, że nazwisko Sienkiewicza jako ulubionego pisarza pojawia się tryliard razy częściej niż nazwiska wyróżnianych przez krytyków pisarzy współczesnych. Czy naprawdę wynika to z geniuszu i ponadczasowości Sienkiewicza?

Myślę, że tak. Nagroda Nobla. Najczęściej czytany polski pisarz za granicą. Coś w tym chyba musi być.

Czy opierasz opinię o Sienkiewiczu na podstawie tego, co przeczytałeś w encyklopedii? Bo na to wygląda: na powtarzanie frazesów o "wielkości" Sienkiewicza na zasadzie "bo tak należy". Częściowo wynika to ze szkolnej indoktrynacji. Widać ową "propagandowość" gołym okiem. Nie chodzi o żadne źródła. Wystarczą osobiste odczucia. I tyle.

Master, pozwól że zacznę nieco z innej beczki. Przyznam, że Tobie zazdroszczę. Czego? W temacie o literaturze wojennej pisałeś że studiowałeś historie. Sam bardzo chciałem studiować historie, jednak ze względów praktycznych zdecydowałem się na coś innego. Po prostu nie widziałem siebie w zawodzie nauczyciela, do czego głównie chyba przygotowuje ten kierunek. Jednak właśnie jako historyk, tym bardziej wydaje się powinieneś cenić Sienkiewicza, a widzę że dość sceptycznie podchodzisz do jego twórczości. Ja rozumiem że pisarz mijał się niekiedy z faktami historycznymi, ale przecież nie był badaczem naukowym a pisarzem właśnie. Jego celem nie było pisanie naukowych książek historycznych ale powieści opartych na historycznym tle, ku pokrzepieniu serc i myślę że w tej kwestii sprawdził się znakomicie.

Owszem, są lepsi pisarze. Pewnie, że pod względem psychologizmu nie ma co równać Sienkiewicza z takimi tuzami jak Dostojewski czy Tołstoj. Nawet w dziedzinie powieściopisarzy historycznych wybitniejsze wydają się największe dzieła Dumasa czy Hugo, jednak dla nas, Polaków, Sienkiewicz zawarł w swoich utworach coś co próżno szukać u wyżej wymienionych - ładunek patriotyczny. Dlatego właśnie wracam do jego twórczości bo tego elementu nigdzie indziej w literaturze nie znalazłem. A to że Sienkiewicz znalazł uznanie na arenie międzynarodowej(Nobel) tylko potwierdza jego geniusz. Józef Piłsudski zabierał na wojnę trylogię, aby dać dobry przykład żołnierzom. Naprawdę już nie wiem jakich argumentów użyć, bo widać, że co niektórzy są tak ostro uprzedzeni do Sienkiewicza, choć być może nie przeczytali jego największych dzieł w całości. Może zacznijmy czytać Sienkiewicza, a nie trwajmy na wrażeniach jakie mieliśmy dawno temu przy szkolnych lekturach, gdzie większość książek czytało się z większego bądź mniejszego przymusu?   
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #17 : Lutego 20, 2016, 23:30:21 »

Maszynisto, Sienkiewicz paradoksalnie nie ma dla mnie nic wspólnego z zawodem historyka czy historią, jako dziedziną wiedzy. Oceniając go, nie robię tego pod kątem zgodności z faktami historycznymi. Pisałem to już w swoim pierwszym poście, którego - mam wrażenie - zignorowałeś. Powtórzę: Sienkiewicz to rzemieślnik klepiący schematyczne książki. Co z tego, że pisał o historycznych wydarzeniach? Ku pokrzepieniu serc? Te 120 lat temu zyskał dzięki temu popularność, ale obecnie - mnie przynajmniej - to nie rusza zupełnie. To, że Piłsudski zabierał ze sobą Trylogię też mnie nie rusza. Inne czasy, inna młodzież, inne wartości, wychowanie, gusta.. etc, etc.

W sumie, możemy tę dyskusję ciągnąć bez końca. Pojawi się - dajmy na to - kolejne kilka osób wypowiadających się krytycznie o Sienkiewiczu, na co Twoją odpowiedzią będzie zapewne to, co już pisałeś, że Sienkiewicz jest wybitny. I nie ukrywam, że zapewne jakiś wpływ na mój krytycyzm do niego ma to, że przez te kilka lat edukacji wmawiano mi, jaki on jest wspaniały, genialny, ważny itp.

Założyłeś temat z okazji "Roku Sinkiewicza". Zapewne chciałeś też o nim popisać. Ja napisałem dlaczego go nie cenię. Mam propozycję: odnieś się do Sienkiewicza merytorycznie i napisz dlaczego go cenisz. I jeśli możesz, to nie wypisuj oklepanych frazesów, bo czuję się jak na lekcji polskiego. Ja w beletrystyce szukam tylko i wyłącznie rozrywki, a nie "patriotycznych" treści, przesłań, symboliki itd. Nie jestem tym typem człowieka. Dla mnie liczy się ciekawa akcja, ciekawi, wiarygodni bohaterowie i wciągająca fabuła. Tego u Sienkiewicza nie znalazłem.
« Ostatnia zmiana: Lutego 20, 2016, 23:32:57 wysłane przez Master » Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #18 : Lutego 20, 2016, 23:36:37 »

Mnie jednak najbardziej przekonuje to, co przywołała tu Crusia :D Z drugiej strony Maszynista też ma rację, że przymusowe lektury bywają nieprzyjemne już z racji swojej przymusowości. Bo hasło z encyklopedii to takie trochę "Sienkiewicz wielkim pisarzem był" ;)

Podobnie tym Noblem to też nie jest najlepszy argument, jak się przywoła chociażby nazwisko Sully Prudhomme'a i sprawę z listem do Tołstoja z przeprosinami :)

Na pewno warto by było wrócić do prozy Sienkiewicza, by tak na spokojnie ogarnąć wrażenia, bez obciążającego kontekstu lekcji języka polskiego, ino czemu to tak cholernie długie wszystko jest? :D
Zapisane
maszynistaGrot

*




« Odpowiedz #19 : Lutego 21, 2016, 14:48:02 »

Maszynisto, Sienkiewicz paradoksalnie nie ma dla mnie nic wspólnego z zawodem historyka czy historią, jako dziedziną wiedzy. Oceniając go, nie robię tego pod kątem zgodności z faktami historycznymi. Pisałem to już w swoim pierwszym poście, którego - mam wrażenie - zignorowałeś. Powtórzę: Sienkiewicz to rzemieślnik klepiący schematyczne książki. Co z tego, że pisał o historycznych wydarzeniach? Ku pokrzepieniu serc? Te 120 lat temu zyskał dzięki temu popularność, ale obecnie - mnie przynajmniej - to nie rusza zupełnie.

Nikogo nie zignorowałem, po prostu mam inne zdanie w tym temacie. Zgadzam się, że w czasach zaborów, walki o niepodległość dużo większe wrażenie musiała robić proza Sienkiewicza, ku pokrzepieniu serc niż obecnie w wolnej Polsce. Jednak jak na mnie i teraz spore wrażenie robi narracja sienkiewiczowska, choć pewnie nieporównywalnie większe robiłaby gdybym żył sto lat temu.

I żeby nie było, że "od zawsze" fascynowałem się książkami Sienkiewicza bo to Sienkiewicz, patriotyzm itp. Pierwszą jego powieść historyczną przeczytałem dopiero gdy skończyłem szkołę średnią. W tym względzie jest mi trochę bardziej obiektywnie myślę podejść do tematu, bo pewnie większość osób stąd dużo wcześniej czytała jego książki, z przymusu, lektury obowiązkowe i wtedy mogła się zrazić do jego twórczości. Co innego tak na luzie, dla siebie, na spokojnie przeczytać.

Cytuj
To, że Piłsudski zabierał ze sobą Trylogię też mnie nie rusza. Inne czasy, inna młodzież, inne wartości, wychowanie, gusta.. etc, etc.

To fakt. Choć z drugiej strony gdzieś słyszałem, że w kancelarii prezydenckiej Lecha Kaczyńskiego pracownicy chełpili się znajomością Trylogii  :D

Cytuj
Założyłeś temat z okazji "Roku Sinkiewicza". Zapewne chciałeś też o nim popisać. Ja napisałem dlaczego go nie cenię. Mam propozycję: odnieś się do Sienkiewicza merytorycznie i napisz dlaczego go cenisz.

Sam to napisałeś za mnie, zaraz zacytuje:

Cytuj
Dla mnie liczy się ciekawa akcja, ciekawi, wiarygodni bohaterowie i wciągająca fabuła. Tego u Sienkiewicza nie znalazłem.
Ja akurat to u Sienkiewicza znalazłem. Plus jeszcze te oklepany frazesy o patriotyzmie :D Z wiarygodnością bohaterów można by dyskutować, ale przynajmniej są to ciekawe, zapadające w pamięć sylwetki - Zbyszko i Maćko z Bogdańca, Jurand ze Spychowa, Kimicic, Zagłoba, Pan Wołodyjowski, Ursus.

-----------

p.a, z tym Noblem to widzę że cały czas koli w oczy Wolałbyś tego Prusa, ale napisz szczerze czy on taki rzeczywiście wybitny był? Czy jego książki działają na wyobraźnie. Ile razy "Lalkę" przeczytałeś? Moja polonistka trzy. Ja tylko jeden razy i jak na razie wydaje mi się że na tym się skończy, a do Sienkiewicza pewnie jeszcze nie raz powrócę.

 
Cytuj
Na pewno warto by było wrócić do prozy Sienkiewicza, by tak na spokojnie ogarnąć wrażenia, bez obciążającego kontekstu lekcji języka polskiego, ino czemu to tak cholernie długie wszystko jest? :D

Dobry pomysł, mądrze prawisz. Rzeczywiście spore są dzieła Sienkiewicza. Dlatego też jak kiedyś będę powracał do Trylogii to chyba wezmę na raty po każdym tomie przerwa. Bo za pierwszym razem wszystkie trzy na raz pochłonąłem. No, ale cóż nie tylko Sienkiewicz opasłe książki pisał. A "Wojna i pokój" Tołstoja też mega kolos  
Zapisane

Nie widział nic, nie słyszał nic - upajał się tylko pędem...

Stefan Grabiński, Maszynista Grot
Strony: [1] 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: