Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Henning Mankell  (Przeczytany 729 razy)
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« : Listopada 07, 2022, 07:38:48 »

Henning Mankell


Za wikipedią:
Mankell urodził się w Sztokholmie, dorastał w Sveg (region Härjedalen) oraz w Bor?s (Västergötland). Ojciec Henninga, Ivar, był sędzią, a dziadek, również Henning ? kompozytorem. Pisarz był żonaty z Evą Bergman, córką Ingmara Bergmana. Mieszkał na zmianę w Szwecji i Mozambiku[4].
W roku 2014 Henning Mankell ujawnił, że zdiagnozowano u niego raka płuc. Poinformował o tym na łamach gazety
W swojej twórczości porusza tematy społeczne, analizuje zmiany zachodzące w mentalności szwedzkiego społeczeństwa oraz międzyludzkie relacje. Z racji fascynacji Afryką często w jego publikacjach pojawiają się akcenty krytykujące ekonomiczną eksploatację tego kontynentu oraz bierność świata wobec degeneracji afrykańskich społeczeństw i kultury. Adresatami jego twórczości są zarówno dorośli, jak i dzieci i młodzież. Za książki dla najmłodszych czytelników został uhonorowany Nagrodą Astrid Lindgren (w 1996) oraz Medalem Nilsa Holgersona (1991).
W Polsce, podobnie jak w większości krajów poza rodzinną Szwecją, popularność przyniosła mu seria powieści kryminalnych, których bohaterem jest komisarz policji Kurt Wallander.

Cykl o komisarzu Wallanderze:

    Mördare utan ansikte (1991, wyd. pol. Morderca bez twarzy, 2004)
    Hundarna i Riga (1992, wyd. pol. Psy z Rygi, 2006)
    Den vita lejoninnan (1993, wyd. pol. Biała lwica, 2005)
    Mannen som log (1994, wyd. pol. Mężczyzna, który się uśmiechał, 2007)
    Villosp?r (1995, wyd. pol. Fałszywy trop, 2002)
    Den femte kvinnan (1996, wyd. pol. Piąta kobieta, 2005)
    Steget efter (1997, wyd. pol. O krok, 2006)
    Brandvägg (1998, wyd. pol. Zapora, 2008)
    Pyramiden (2000, wyd. pol. Piramida, 2011)
    Innan frosten (2002, wyd. pol. Nim nadejdzie mróz, 2012)
    Den orolige mannen (2009, wyd. pol. Niespokojny człowiek, 2010)
    Handen (2013, wyd. pol. Ręka, 2013)
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #1 : Listopada 07, 2022, 08:09:48 »

Brakowało mi tutaj wątku o tym pisarzu. Jakby nie patrzeć to ojciec skandynawskiego kryminału tak bardzo popularnego w Polsce, klasyk pełną gębą. Na dodatek jego twórczość wprowadza wątek zwyczajnej, żmudnej pracy policjantów, potężnej dłubaniny, która jest połączona z problemami dnia codziennego szwedzkich śledczych: chorób, braku odpowiednich funduszy, przepracowaniem itp. Jest to powieść wielce realistyczna.

Ostatnio uzupełniam sobie cykl o Kurcie Wallanderze, który zacząłem czytać już jakiś czas temu. Szczególnie upodobałem sobie to w formie audiobooków, bo historie idą dość powoli, często mamy podsumowania co już się wydarzyło. Bardzo ciężko zgubić wątek w przypadku zagubienia na chwilę koncentracji. Ponadto śledzimy również życie osobiste śledczego i losy wszystkich dookoła. Nie ma superbohaterów, nie ma policjantów obdarzonych oszałamiającymi zdolnościami. Łatwo zatem to się śledzi.

W tym roku tak przesłuchałem (głównie) od 7 odsłony powieści O krok, świetnej części cyklu, od początku do końca trzymającej w napięciu, z tym że niestety mnie osobiście końcówka rozczarowała. Niemniej podążanie za sprawcą zbrodni było bardzo satysfakcjonujące, szczególnie, że to dość nietypowy rodzaj przestępcy.
Zapora porusza temat cyberprzestępczości i widać, że Mankell wkracza na grunt, którego do końca nie rozumie i też nie za bardzo może porwać zwykłych czytelników. Książka jest napisana interesująco, ale mam wrażenie, że nie do końca przekonuje. Jest to chyba pierwsza część, w której nazbyt uatrakcyjnia zbrodnie i odchodzi od tradycyjnych morderstw. Już w następnej powieści Nim nadejdzie mróz na pierwszy plan wybija się córka komisarza, a mamy do czynienia z sektą, do tego mocne nawiązania do Jonestown i tego co się tam wydarzyło. Książka dobra, ale lekko zawiła, bardzo duże nagromadzenie wątków i ich połączenie sprawia, że robi wrażenie lekko naiwnej. Piramida to zbiór opowiadań traktujących o wcześniejszych latach pracy Wallandera. Uzupełnia luki w historii śledczego, ale też pozwala nam lepiej zrozumieć losy bohatera, jego wybory itp. Nie wiem czy przypadkiem nie jest to moja ulubiona pozycja sagi o losach policjanta z Ystad. Opowiadania są zgrabne i idealnie wpasują się w nurt pisarski Mankella, świetnie dopowiada nimi losy swego bohatera i rozwija pewne wątki poboczne.

Zostały mi tylko dwie powieści o Wallanderze i muszę przyznać, że z żalem podchodzę do tego rozstania. Naprawdę bardzo lubię tę prozę. Są to utwory wartościowe zarówno jeśli chodzi o treść kryminalną, sposób śledzenia winnych, jak i rozwijanie wątków osobistych bohaterów. Dodatkowo Mankell stara się obserwować i analizować co idzie nie tak w szwedzkim społeczeństwie, a nie robi tego w sposób nachalny. Wiadomo jaki ma stosunek do świata, ale tworzy przeciwwagę do swoich poglądów, wyrażając to ustami innych pozytywnych bohaterów: przykładowo refleksje na temat napływu uchodźców wygłasza Wallander, a całkowicie odmienną od niego jego mentor Rydberg.
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2 : Listopada 07, 2022, 08:14:04 »

O, on tu nie miał wątku? :D

Przyznam, że czytałem tylko dwie jego książki. Mankell, w przeciwieństwie do takiej Lackberg, w większym stopniu skupia się na policyjnych procedurach, a także wykorzystuje bieżącą sytuację społeczno-polityczną do konstrukcji swoich fabuł.  I może to sprawiło, że po dwóch tomach odpadłem, choć w sumie gdzieś tam z tyłu głowy kołacze myśl, by wrócić. Realizmu tu sporo, co nie dla wszystkich jednak musi być plusem.

Wolę Arnaldura Indridasona - praca policyjna i tu jest fajnie opisana, polityki nie ma, jest za to islandzki smutek i klimaty, powiedzmy, a la Camilla Lackberg, tyle, że Indridason zaczął wcześniej od niej.
Zapisane
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #3 : Listopada 07, 2022, 08:43:27 »

No tak, Mankell w pierwszych powieściach rzucał fabułę w różne strony a to Afryka, a to Ryga. Równocześnie sporo politykował i przedstawiał swoje lewicujące poglądy, bowiem rozprawiał się w treści fabuły z jakimiś organizacjami skrajnie prawicowymi, dbał o rdzenną ludność Afryki itp. Natomiast mnie urzekł chyba od czwartej powieści Mężczyzna, który się uśmiechał. Od tego momentu jeśli mnie pamięć nie myli systematyzuje całą historię, przenosi ją już raczej na rodzimy grunt.  I te śledztwa naprawdę opisuje tak, by mógł je przeżyć również czytelnik, który wyłapuje co kto mówił, zwraca uwagę na szczegóły, poznaje opinie różnych śledczych. Tutaj nie ma tak, że tajemnica sama się wyjaśnia, a czytelnik jest tylko biernym obserwatorem, żmudnie zbiera się każdą poszlakę i próbuje się domyśleć dokąd to wszystko prowadzi.

Ta twórczość jest daleka od Lackberg, bo zawsze górą jest praca śledczych, a rozważania o obwisłych cyckach, czy rozważania kto kogo z kim zdradza po prostu nie ma. Ogólnie Mankell ma to do siebie, że nie przedstawia świata tylko w dwóch barwach. Leniwi, powolni policjanci mają też wiele pozytywnych cech, a sam Wallander bardzo dużo negatywnych. I to nie jest przedstawienie to dobry śledczy był, tylko trochę pił.

Zachęcam, byś dalej sięgnął po lekturę, bo najzwyczajniej uważam, że warto.

Co do Arnaldura Indridasona to jeszcze nie czytałem, choć oczywiście w kręgu moich zainteresowań się znajduje. Ale muszę dokończyć inne cykle, by zacząć ewentualnie czytać następny :)

Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #4 : Listopada 07, 2022, 11:38:18 »

Masz rację, chyba spróbuję. Pamiętam, że moja siostra mówiła, że np. pierwszy tom jest słaby w porównaniu z piątym. Tylko długie te książki trochę ;) Tak czy siak jeśli wrócę, to jednak do "Białej lwicy", jak już czytam po kolei, to po kolei. Arlandura lubię również dlatego, że jego książki to mają ok. 350 stron, a nie 500.
Zapisane
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #5 : Grudnia 16, 2022, 07:57:26 »

Niespokojny człowiek sięgnięcie w świat afer szpiegowskich, przetasowań na mapie politycznych ruchów Europy jest jest tłem dla zakończenia przygód komisarza Wallandera. Może nie jest to najbardziej porywająca z książek Mankella jeśli chodzi o samo śledzenie postępów w prywatnym dochodzeniu, w które został wciągnięty przez rodzinne kręgi, ale istotny jest element żegnania bohatera. Naprawdę widać, jak śledczy wraz z wiekiem i nowymi powieściami dojrzewa (na równi z pisarzem), pokornieje, jakie snuje refleksje na temat świata, który go otacza. Nigdy nie przypuszczałem, że akurat w kryminale będzie w stanie mnie porwać wątek obyczajowy, a ten jest naprawdę mocny. Zresztą sam sposób w jaki Mankell kończy przygody KW jest wybitnie nie spektakularny, niemniej wymaga chyba od samego autora sporej dozy odwagi.
Wątek kryminalny jest bardzo zminimalizowany, bowiem od początku wiemy, że raczej trup nie będzie ścielił się obficie, a wszystko obraca się w kręgach politycznych, szpiegowskich.
Rzadkie jest to, że pisarz poświęca swą pracę starym ludziom. Jego bohaterowie mają ponad 60 lat, często są schorowani i mają problemy jakie spotykają osoby w takim wieku. Jak wszystko - Mankell oddaje z ogromnym realizmem. Widać jak wiele w historii musi być z poczucia autora. Gdzieś się wyczuwa, że odejście Wallandera jest również związane z niknięciem samego twórcy. Przerażające, ale też i fascynujące.
8/10

No i została jeszcze jedna książka Ręka. No i to będzie naprawdę koniec :(

Jeszcze jedną rzecz dodam. Ponieważ Mankell to trochę ojciec chrzestny współczesnych kryminałów, warto odnotować, że jego twórczość czyta się też jako kronikę czasów minionych. Kto sobie wyobraża dziś pracę policji bez komórek, komputerów z czekaniem na nadejście średnio czytelnego faksu. Praca śledczego często jest uzależniona od odsłuchania automatycznej sekretarki w prywatnym domu. Tak było! Jeszcze niedawno, a już stanowi to lekkie science fiction :)
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
J1923

*

Miejsce pobytu:
Sto(L)ica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #6 : Lutego 27, 2023, 08:02:06 »

Ręka i zakończyłem serię przygód komisarza Wallandera.
Opowiadanie nie jest przełomowe dla całego cyklu; w niewielkim tylko stopniu uzupełnia wiedzę fanów na temat bohatera, z którym zdążyli się już zaprzyjaźnić. Samo śledztwo też nie jest spektakularne i nie należy na pewno do czołówki wykreowanej przez Mankella zbrodni, choć dobrze się mimo wszystko wpisuje w nurt twórczości pisarza. Znów żmudne zbieranie informacji trudno dostępnych z częstym gubieniem tropów.
Istotna jest nota dołączona do opowiadania, z której dowiadujemy się o pomyśle na Wallandera i rozwoju postaci. To już naprawdę ciekawa rzecz dla entuzjastów powieści Mankella.
Daleko to bardziej obszernych tytułów, ale wciąż co najmniej poprawnie. 6+/10 i uczucie straty - że to już naprawdę koniec.
Zapisane

PIŁKA NOŻNA DLA BANDYTÓW!!! Gra jaki to film NOWA LISTA: https://docs.google.com/document/d/1j5W9T3ORWWTjePVR1hwrIwJWa1Yr09A4dkSc_fNJ3E0/edit
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: