Strony: 1 ... 52 53 [54] 55 56 ... 66   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Harlan Coben  (Przeczytany 361301 razy)
Jedimati

*

Miejsce pobytu:
Derry

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Stephen King <3

« Odpowiedz #1060 : Marca 01, 2016, 19:47:49 »

Jak na razie czytam Krótka Piłka, dzisiaj zacząłem i już mam 60%. Coben to ma dar do tworzenia ciekawych historii, jego książki się po prostu połyka. Jak skończę to od razu zabieram się za Bez Śladu, ale wasze polecanki na pewni sobie odnotuję ;)
Zapisane

"Books are a uniquely portable magic."  Stephen King
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #1061 : Marca 01, 2016, 21:06:44 »

My Yave, my!! A oni się nie znajo! :D

A nawet chciałem napisać "my", ale jako że mocno mnie zjechałaś za NIEZNAJOMEGO, to stwierdziłem, że nie stoimy już na tej samej półce cobenowego fanatyzmu  :D :D

Tak w ogóle to trzeci Coben pod rząd to bardzo zły pomysł... Męczę ZAGINIONĄ że hej, 170 strona i praktycznie poza nazwiskiem i głównymi dwoma bohaterami nic mnie przy tym nie trzyma. Podobnie miałem z JEDNYM FAŁSZYWYM RUCHEM (który to dziwnym trafem też był trzecim pod rząd Cobenem) i tamtą nisko oceniłem, tu wyczuwam to samo. Choć obie książki są podobne, bo i tu i tu na siłę dokleja się do Myrona smutną, płaczącą i bezbarwną kobietę, przy której Bolitar diametralnie się zmienia, więc może to tutaj ten przysłowiowy pies jest pogrzebany  :( No nic, mam nadzieję, że uda mi się wymęczyć i jednak odrobinę się przy książce ucieszyć  :D
Zapisane
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #1062 : Marca 01, 2016, 23:30:50 »

Widać masz większe problemy z akceptowaniem kobiet Myrona niż ja :D ;)

No i może sobie zrób jakąś przerwę, nie chcę się denerwować jeśli znowu wysmażysz jakąś niecną recenzję :D Komiks jakiś sobie teraz zafunduj, jako odskocznię Superman :D
Zapisane

It is just the beginning of the end
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #1063 : Marca 01, 2016, 23:59:46 »

Faktycznie źle to zabrzmiało :D Nie no, jak kobiety Myrona nie są smętne i się nie mieszają do śledztwa (Jessica, Ali, Esperanza - choć ta trzecia to się nie łapie pod kobietę Myrona, no ale jednak spędza z nim w pytę czasu) to je lubię. Brenda - nadal mnie nosi jak sobie ją przypomnę  :pff4: Aqua z Missing You był już lepszy - i Terese takie nie są, przykro mi  :D Ale spoko, chyba przebrnąłem przez najgorszy moment, bo od godziny znów świetnie mi się czyta  :roll: :roll:
Zapisane
Jedimati

*

Miejsce pobytu:
Derry

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Stephen King <3

« Odpowiedz #1064 : Marca 02, 2016, 00:13:53 »

Skończyłem właśnie czytać Krótka Piłka i przyznam jest świetnie. Sama książka poszła w jeden dzień, a to coś mówi. Historia jest świetna i dosyć smutna. Zakończenie zaskakuje i trochę przytłacza, teraz lecę z Bez Śladu ;)
Zapisane

"Books are a uniquely portable magic."  Stephen King
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #1065 : Marca 02, 2016, 00:18:14 »

Moim zdaniem to BEZ ŚLADU ma wybitnie przygnębiające zakończenie, moje ulubione u tego pisarza. Choć w KRÓTKIEJ też się kilka smutasów zdarzyło (oczywiście mało z tej książki pamiętam, ale ten fakt akurat mocno wyrył mi się z pamięci).

No, w każdym razie super, że Ci się spodobało i powodzenia w lekturze BEZ ŚLADU!  :)
« Ostatnia zmiana: Marca 02, 2016, 00:19:56 wysłane przez Yave » Zapisane
Jedimati

*

Miejsce pobytu:
Derry

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Stephen King <3

« Odpowiedz #1066 : Marca 02, 2016, 00:27:52 »

Dzięki stary! Jak tylko skończę czytać, napisze swoje wrażenia a teraz spadam czytać ;)
Zapisane

"Books are a uniquely portable magic."  Stephen King
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #1067 : Marca 02, 2016, 08:08:04 »

Tymczasem...

Cytuj
Ostatnio obawiałem się czytania "Obiecaj mi" ze względu na potężne zmiany w życiu bohaterów. Tym razem bałem się czytać "Zaginioną", bo ten cykl to kozak i zasób pozytywnych przymiotników skończył mi się już dawno. Bałem się, że w końcu zobaczycie, że od "Najczarniejszego Strachu" jadę na samych synonimach. A Coben jakby to wyczuł i okrutnie się ze mną zabawił, pisząc jedną z najlepszych książek w swoim dorobku.

Myron rusza tym razem do Paryża, mając nadzieję na romantyczny weekend z dawną kochanką, Terese. Jednak, jak to Myron, zamiast prostego romansu wplątuje się w skomplikowane śledztwo dotyczące byłego męża Terese. Czy kobieta miała z tym coś wspólnego? I jakie sekrety skrywają się w przeszłości byłej miłości Myrona? I przede wszystkim - czy Bolitar będzie miał odwagę ich szukać?

O rany, Zaginiona, co za książka. Taka... praktycznie bez wad. Coben wspina się w niej na wyżyny swoich możliwości w każdym aspekcie. Fabuła, choć z początku pachnie typowym Harlanem, w połowie doznaje wyjątkowego zwrotu, zmieniającego historię w niebywale specyficzną i zaskakującą - nie tyle szokiem i zdziwieniem, co bardziej potęgą i zasięgiem. Zmiana miejsca akcji - brawo! Chyba najlepszy pomysł Cobena od naprawdę dłuższego czasu. Jest tu sporo mocnych scen, których nigdy bym się u Cobena nie spodziewał (wiertarka czy też 16 dni). Mnóstwo strzelanin, dużo bijatyk i łamanych nosów; przytłaczający momentami klimat i atmosfera bezsilności, zagłębianie się w psychikę Myrona, nadzwyczaj dojrzały humor, świetne dialogi - i to nie tylko na linii Lockwood - Bolitar - rany, trochę jest tych plusów!

No a poza tym przecież postaci - to jest to, co wynosi ten cykl jak i autora na szczyty wszystkich rankingów. Wygląda to tak, jakby Coben zobaczył moje narzekania i postanowił się nagle poprawić. Powrót Esperanzy to spora zaleta, szczególnie, że wraca ona do bycia po prostu sobą. Znów jest sarkastyczną, złośliwą i narzekającą, ale jednak opiekuńczą i kochaną przyjaciółką. Dużym szokiem jest to, że drugi plan wymiata - Berleand jako kompan w śledztwie wprowadza mnóstwo świeżośći, a Terese - choć początkowo irytująca jako płacząca dama w opałach - okazuje się porządną postacią i bardzo dobrą partią dla głównego bohatera. No a Bromance Myrona i Wina... czysta zazdrość! Trochę mi nie pasowało, że w poprzednich kilku częściach bardziej wyglądali na partnerów w śledztwie niż na prawdziwych przyjaciół, cieszę się więc, że "Zaginiona" skupiła się mocno na ukazaniu ich właśnie w tym świetle. Widać to szczególnie w drugiej części książki, kiedy po "wiadomych" wydarzeniach widać całą masę wzajemnej troski i opieki. Kto by pomyślał, że seryjny psychopata-morderca w ludzkiej odsłonie to aż tak kapitalne posunięcie?

No nie przyczepię się do niczego, wyśmienita lektura. Prawdopodobnie cobenowa topka. Polecam wszystkim fanom dobrego thrillera, a w zasadzie to nawet fanom po prostu dobrego czytania. Gwarancja pierwszorzędnej zabawy.

Nie muszę chyba nic dodawać, co nie? Nie bawiłem się - choć to złe określenie, bo to nie była zabawa, czułem się jakbym czytał na maxa poważną książkę a nie Cobena - tak dobrze u tego autora (zaryzykuję takie stwierdzenie) od czasów W GŁĘBI LASU. Kozak książka, kozak autor.

Teraz tylko krótka przerwa na coś innego, co by mi się Coben nie przejadł, i jedziemy z WTM... kończymy Myrona...  ;(

No i czekałem na coś takiego od czasów OSTATNIEGO SZCZEGÓŁU:
Cytuj
- Tylko żeby wszystko było jasne: nie zdołasz się ukryć - powiedział Win - Twoja rodzina nie zdoła się ukryć. Jeśli coś mu się stanie, nastąpi totalna destrukcja. Wszystkiego, co kochasz i na czym ci zależy.

Windsor Lockwood III - top 3 najlepszych fikcyjnych bohaterów
« Ostatnia zmiana: Marca 02, 2016, 08:12:56 wysłane przez Yave » Zapisane
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #1068 : Marca 02, 2016, 10:05:49 »

@Yave

Jakie kończymy Myrona? :D Przecież już się pisze 11 tom ;)
Zapisane

Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #1069 : Marca 02, 2016, 10:07:17 »

No taa, wiem, ale nie wiadomo czy to będzie za miesiąc czy za pół roku, a jak przeczytam WTM to będę miał świadomość, że jestem zależny od weny Cobena  :D
Zapisane
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #1070 : Marca 02, 2016, 15:37:38 »

Ech, Yave, to już druga taka Twoja recenzja, która sprawia, że do mych oczu napływają łzy wzruszenia Puppy eyes ;)
 
Do tego Jedimati też zadowolony z lektury, Mistrz może być z siebie dumny :D
Zapisane

It is just the beginning of the end
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #1071 : Marca 02, 2016, 19:13:24 »

Czekam na plusa :D

Porcja wrażeń na trzeźwo, kilka godzin po skończeniu: Kurde, Coben powinien częściej takie akcje odwalać jak tutaj w ZAGINIONEJ.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
« Ostatnia zmiana: Marca 02, 2016, 19:15:21 wysłane przez Yave » Zapisane
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #1072 : Marca 02, 2016, 21:10:18 »

Oczywiście wynagrodziłam Cię plusikiem, pisz zawsze tak ładnie to i plusik zawsze będzie :D

Hehe co do spoilera to faktycznie w ZAGINIONEJ Coben Myrona sponiewierał :D Już sobie o tym zapomniała, aż sobie muszę do tej książki niebawem wrócić :D No i do WMT też, bo to chyba tylko raz albo dwa czytałam, a skoro Coben niedługo napisze 11 Myrona to trzeba sobie wszystko przypomnieć ;)
Zapisane

It is just the beginning of the end
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #1073 : Marca 02, 2016, 21:34:57 »

Musimy się zgrać z czytaniem WMT!!! Dziś jak łaziłem po Empiku to podszedłem do Cobenów (silniejsze ode mnie), ale ta książka akurat była w twardej okładce z takim beznadziejnym, grubym i sztywnym papierem (kto w ogóle wpadł na pomysł takiego wydania?), więc jeszcze nie mam, ale coś czuję, że ta gadka o przerwie między ZAGINIONĄ a WMT okaże się jednym, wielkim kłamstwem  :D :D
Zapisane
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #1074 : Marca 02, 2016, 21:54:08 »

No ja mam właśnie takie wydanie tej książki, o ten papier to się można nieźle pokaleczyć :D ;)

Musimy się zgrać z czytaniem WMT!!!

No to jak zdecydujesz się czytać to daj znać, co prawda czytam teraz trzy książki na raz, ale dla Cobena rzucę wszystko w wuj :D
Zapisane

It is just the beginning of the end
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #1075 : Marca 03, 2016, 14:13:30 »

Ciacho to w ogóle bredzi jakby się nie urodził w 1988 roku, tylko jakby był z feralnego czarnobylowego rocznika 86 :D Przyznaj, że sobie te dwa lata odjąłeś mutancie!! ;) :D

Nie ma mowy, jestem HOT88.  :faja: Tylko nie rozumiem, czemu "mutancie"? :P

Ja pisałem już wcześniej, że mi się Myron mniej podoba od singlów Cobena, bo te sprawy Mryona i Wina wydają mi się schematyczne. Jedna sprawa w sportowym środowisku - ok. Druga - jeszcze spoko. Ale trzecia i kolejna to już mnie nudzi. ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #1076 : Marca 03, 2016, 14:17:42 »

To ja się piszę na kontr opinię WMT. Toż to największa kicha u stryjka Haranka :(
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #1077 : Marca 03, 2016, 15:00:08 »

Ciacho to w ogóle bredzi jakby się nie urodził w 1988 roku, tylko jakby był z feralnego czarnobylowego rocznika 86 :D Przyznaj, że sobie te dwa lata odjąłeś mutancie!! ;) :D

Nie ma mowy, jestem HOT88.  :faja: Tylko nie rozumiem, czemu "mutancie"? :P

Oj no, mutant popromienny ;) :D Ale skoro z Ciebie taki Hot88 to muszę to odszczekać :D ;)

To ja się piszę na kontr opinię WMT. Toż to największa kicha u stryjka Haranka :(

Uuuu, to szykuje nam się wojna :D
Zapisane

It is just the beginning of the end
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #1078 : Marca 03, 2016, 15:06:49 »

Jedna sprawa w sportowym środowisku - ok. Druga - jeszcze spoko. Ale trzecia i kolejna to już mnie nudzi.

No ale przecież coś musi łączyć książki w cyklu, co nie? :P Zresztą od NAJCZARNIEJSZEGO STRACHU to jedyne, co powiązane ze sportem to narzekania i wspominki Myrona na temat kontuzji :D

Toż to największa kicha u stryjka Haranka :(

Gorsze nawet od 6 lat? Nie dobijaj mnie :D
Zapisane
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #1079 : Marca 03, 2016, 15:11:27 »

Ej ja się tak zastanawiam cykl Myrona czytałem już dość dawno, ale ja w sumie kojarzę tylko 2 tomy w których fabuła była powiązana ze sportem ta z golfistami i druga, w której Myron
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
było tego więcej? :D
Zapisane

Strony: 1 ... 52 53 [54] 55 56 ... 66   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: