Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 13   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: George R. R. Martin  (Przeczytany 68009 razy)
mazi

*

Miejsce pobytu:
Bydgoszcz




hehe

« Odpowiedz #40 : Sierpnia 10, 2011, 19:56:01 »

Randall jak skończysz to tutaj też wklej swoją opinię, ja niedługo też będę mieć Taniec za sobą to chętnie przeczytam co o nim sądzisz ;)
Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #41 : Sierpnia 11, 2011, 00:09:35 »

Kurcze, wyśmienicie, że ktoś jeszcze to czyta, będę mógł wreszcie z kimś podyskutować, bo tak generalnie, to chce mi się jak najwięcej o tej książce mówić i pisać, ale, jak to u Martina w towarzystwie tych, co nie czytali, trzeba trzymać gębę na kłódkę ;-)

Skoro obaj jesteśmy blisko końca, to chyba zgodzisz się ze mną co do tego, że szału nie ma?
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
pawel1210

*

Miejsce pobytu:
Kraków




« Odpowiedz #42 : Sierpnia 12, 2011, 12:32:05 »

Witam,
czytając Wasze opinie, zdecydowałem się jak najprędzej zakupić pierwszy tom sagi Martina. Od razu po zakupie wziąłem się za czytanie, spowodowane to było tymi właśnie opiniami, jakoby była to najlepsza saga fantasy. Innym powodem był serial, który mnie bardzo ciekawi, a którego nie chciałem oglądać przed przeczytaniem książki, żeby nie psuć sobie zabawy. Jak na razie jestem na ponad 200 stronie, więc dopiero zaczynam przygodę ale już teraz książka mnie zachwyca. Takiej mnogości bohaterów i intryg nie widziałem w żadnej innej książce. Na początku miałem mały mętlik spowodowany mnogością bohaterów oraz miejsc, jednak powoli zaczyna się wszystko klarować. Nawet myślałem, że wypisać sobie wszystkie nazwiska pojawiające się w książce z krótkim opisem kto to :D, zeby podczas czytania nie zastanawiać się o kim autor pisze. Mam jednak nadzieję, że z czasem coraz bardziej będę pojmował świat i bohaterów sagi ;) Coś więcej postaram się napisać po skończeniu książki. Ciekawi mnie tylko czy wydawnictwo wznowi całą sagę w twardej oprawie jak "Gra o tron" czy był to tylko jednorazowy wybryk spowodowany premierą serialu. Może wraz z drugim sezonem serialu otrzymamy kolejny tom ładnie wydany. Problemem jest tylko to, że raczej nie wytrzymam z zakupem do premiery drugiego sezonu i muszę kupić drugi tom w dość przeciętnym miękkim wydaniu ;)
Zapisane
Daniel

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto



« Odpowiedz #43 : Sierpnia 12, 2011, 15:27:25 »

Wydawca planuje wydawać twarde oprawy przed premierą kolejnych sezonów serialu  ;)
Zapisane
Rose
Gość
« Odpowiedz #44 : Sierpnia 12, 2011, 15:30:34 »

Wydaje mi się, że razem z każdym sezonem serialu będzie się ukazywał kolejny tom w okładce filmowej. Ja prawie już zdecydowałam, że zakupię właśnie tą edycję. Niepokoi mnie tylko wydanie najnowszego tomu, który chciałabym przeczytać jak najszybciej po ukazaniu się. Nie uśmiecha mi się jednak kupować książki w miękkiej oprawi, a wątpię by równocześnie ukazał się ebook.
Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #45 : Sierpnia 13, 2011, 18:49:25 »

Ufff... No i skończyłem. Kompletnie obdarta ze spoilerów opinia TUTAJ!.

A złośliwy diabełek podpowiada mi jeszcze, że po śmierci pewnej postaci w ADWD nie jeden fan serii będzie zbierał szczękę z podłogi i ocierał łzy płynące ciurkiem. Niech Cię Piekło pochłonie Dżordżu Er Er Martinie! :-(
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Rose
Gość
« Odpowiedz #46 : Sierpnia 13, 2011, 20:05:49 »

Randall  :D  :D  :D
Teraz się będę zastanawiać kto to i się denerwować :P
Napisz chociaż czy w części pierwszej czy drugiej :)
Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #47 : Sierpnia 13, 2011, 20:14:11 »

Nic już więcej w kwestii śmierci postaci nie powiem: ani tego kiedy, ani tym bardziej kto to. Powtórzę tylko, że szok jest ogromny, i chociaż takich rzeczy można się po tym autorze się spodziewać, to ja przyznam się szczerze, że tego akurat zgonu przewidzieć nie byłem w stanie. :-(
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Rose
Gość
« Odpowiedz #48 : Sierpnia 13, 2011, 21:24:34 »

Idź szatanie, było nic nie pisać. Mam teraz przez Ciebie czarne myśli :(
Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #49 : Sierpnia 13, 2011, 21:47:49 »

Martin to Szatan, ja jestem tylko jego małym pomocnikiem ;-)
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
mazi

*

Miejsce pobytu:
Bydgoszcz




hehe

« Odpowiedz #50 : Sierpnia 14, 2011, 18:47:01 »

Też skończyłem już Taniec, w sumie zgadzam się z twoją opinią Randall. Najgorszą bolączką ostatnich dwóch częśći jest zdecydowanie marna edytorka, można by obie książki odchudzić i wydać jako jedną, o wiele lepszą książkę. Zarówno Uczta, jak i Taniec podobały mi się i czytało się przyjemnie, ale są jednak gorsze niż pierwsze trzy książki. W Tańcu najbardziej rozwleczone i słabe były rozdziały trójki bohaterów które powinny być najlepsze, czyli Tyriona, Dany i Jona.  Świetne natomiast były rozdziały
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Daenerys w tym momencie darzę płomienną nienawiścią i życzę, a raczej życzyłby jej śmierci w męczarniach, gdyby nie to że jej wątek ewidentnie nawet się na dobre nie zaczął.

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Co do "wielkich zwrotów akcji" obecnych w "Tańcu", to ja osobiście jestem niemal pewien, że
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Generalnie książka zdaje się kończyc w niewłaściwym momencie, a cliffhangery irytują zważywszy na to że pewnie na kolejną książkę będziemy czekać latami.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 14, 2011, 18:49:07 wysłane przez mazi » Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #51 : Sierpnia 14, 2011, 21:38:21 »

Widzę mazi, że nie obce Ci są obiegowe teorie, które krążą po internecie, ale ja bym się w większości z nich nie doszukiwał większego sensu. I wiesz, co Ci powiem, jakkolwiek by interesująco one nie brzmiały, to poczułbym się rozczarowany, gdyby to, co się stało z wiadomą postacią zostało sprowadzone do poziomu taniego cliffhangera. Co do pozostałych spekulacji, to też raczej wątpię, by można je traktować serio - a co do postaci, której imię zaczyna się na A. to nawet fanatykom udało się znaleźć jakieś fragmenty przepowiedni z wcześniejszych tomów, które zdają się świadczyć za tym, że jej tożsamość i rodowód jest prawdziwy, więc tutaj też bym drugiego dna nie szukał raczej...

Na bank jednak pewne jest, że treść wiadomego listu stanowi tylko w niewielkim stopniu prawdę - w szeregach pokonanych, zabitych i ujętych postaci brakuje dwóch kluczowych bohaterów.
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
mazi

*

Miejsce pobytu:
Bydgoszcz




hehe

« Odpowiedz #52 : Sierpnia 14, 2011, 22:05:16 »

Zobaczymy jak to się rozwinie, osobiście jednak mam nadzieję że
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Co do Tańca jeszcze, to smutno mi było że mój ulubieniec Jaime dostał tylko jeden rozdzialik :(.
Randall, nie uwazasz że namnożyło się postaci zbyt dużo ? Ciekaw jestem czy autor poradzi sobie z tym wszystkim w jednej książce, bo ponoć wszyscy mają być znowu razem w kolejnej części.
Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #53 : Sierpnia 14, 2011, 22:31:40 »

Rzeczywiście, żal trochę, że Jaimie dostał jeden i to na dodatek przeciętny rozdział, ale to, czego dowiedzieliśmy się pod jego koniec nie wróży mu zbyt różowej przyszłości...

Mnogość postaci nie jest tu problemem, ale to, jakie proporcje przypadają na historię każdej z nich. Ja naprawdę wywaliłbym na miejscu Martina ponad połowę z tych dwóch głównych wątków, a oddałbym więcej miejsca Branowi, Jaimiemu, i w ogóle większości z postaci, które krążą po Westeros - wszystkie te krainy Letniego Morza, czy jak to się tam zwało, są co prawda barwne, ale w jakiś sposób dla mnie niepociągające. Pominąwszy już fakt, że historie tam się dziejące są naprawdę mało ciekawe... No, może poza wątkiem Tyriona. Wiem, że niektórzy sarkają na ten element ADWD, ale ja naprawdę miałem sporo uciechy z jego przygód, chociaż przyznam, że postać trochę za bardzo comic relief się stała :-) Wiem, że to mało śmieszne, ale czułem jakąś taką złośliwą radość, na myśl o tym, jak się Tyrion zdziwi, kiedy...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.

A co do uśmierconego...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.

EDIT:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 14, 2011, 22:36:57 wysłane przez RandallFlagg » Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
mazi

*

Miejsce pobytu:
Bydgoszcz




hehe

« Odpowiedz #54 : Sierpnia 14, 2011, 22:47:55 »

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #55 : Sierpnia 14, 2011, 22:57:09 »

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
Rose
Gość
« Odpowiedz #56 : Sierpnia 15, 2011, 12:39:34 »

Nawet nie wiecie jak mnie wkurzacie  :D
I pewnie jeszcze, żeby przeczytać co tam spojlerujecie będę musiała czekać do wydania całego tomu  :pff6:
Zapisane
RandallFlagg

*




« Odpowiedz #57 : Sierpnia 15, 2011, 13:27:50 »

Rose, do tego czasu, myślę zdążyłabyś przeczytać "A Dance With Dragons" w oryginale. Naprawdę czyta się tą książkę świetnie, i chociaż obszerność wydaje się z początku przytłaczająca, to z biegiem czasu przestaje się zwracać na to uwagę... 
Zapisane

"...Pnie się w górę ścieżką kamienistą
Wśród upiorów, widm, bezgłowych ciał,
Ale nie przeraża go to wszystko
Bo nie takie bajki z domu znał..."
mazi

*

Miejsce pobytu:
Bydgoszcz




hehe

« Odpowiedz #58 : Sierpnia 15, 2011, 18:54:03 »

To moja pierwsza kupiona amerykańska be piątka z obwolutą, wygląda świetnie, szkoda ze w Polsce się tak nie wydaje książek :D. Nie wiem na co bardziej czekam , na kolejny sezon serialu, czy na kolejny tom książki :D
Zapisane
Rose
Gość
« Odpowiedz #59 : Sierpnia 19, 2011, 09:28:39 »

Ja już w tej chwili mogę zagwarantować, że Ci się spodoba i przeczytasz całą resztę

No i przeczytałam :) Wczoraj skończyłam ostatni tom. Oczywiście zaskoczyło mnie, że to już koniec. Na czytniku zostało mi jeszcze prawie siedemdziesiąt stron i liczyłam na trochę więcej, ale jak do nich doszłam okazało się, że to posłowie i dodatki. Poczułam się wtedy strasznie oszukana. Jak to? Co z Brienne i Podem? Dlaczego nie było Tyriona? No i co ja mam teraz czytać? Od miesiąca jak kończył się jeden tom to sięgałam po następny, a teraz mam czekać do listopada? Potem do kwietnia, a potem do nie wiadomo kiedy? To nie fair.

Po pierwszym tomie miałam takie, mniej więcej, nastawienie: czytać co jakiś czas jeden tom, a jak skończę wszystkie to będzie fajnie, bo będę miała na co czekać. Pamiętałam jak fajnie się czekało na kolejne tomy Harrego Pottera, trochę mi tego brakowało i myślałam, że właśnie znalazłam inną historię, która mi zastąpi tamtą. Niestety to nie to samo. "Pieśń lodu i ognia" to nie są tomy, z których każdy zawiera jakąś jedną zamkniętą opowieść. To jedna wielka historia, którą w dodatku ten irytujący człowiek urywa w takim momencie, że czytelnika aż skręca, tak bardzo chciałby czytać dalej. A ja, niestety, doszłam do momentu w którym nie mogę sięgnąć po następną część, bo jej jeszcze nie ma  ;(

Pocieszam się tym, że skoro powstaje serial, to ostatnie części też zostaną w miarę szybko napisane :)
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 13   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: