Strony: 1 2 [3] 4 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Clive Cussler  (Przeczytany 37888 razy)
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #40 : Września 28, 2013, 07:34:10 »

Jakby ktoś chciał "Zabójcze wibracje" to mam do sprzedania za 15 zł.
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #41 : Listopada 05, 2013, 10:05:16 »

Nowy bestseller Wielkiego Mistrza Przygody z cyklu Fargo, tym razem z nowym współautorem.
 
Bohaterowie Złota Spartan, Zaginionego Imperium i Królestwa, Sam i Remi Fargo powracają. Małżeństwo milionerów, poszukiwaczy przygód i skarbów staje do morderczego pojedynku o legendarne bogactwa.





Rok 453, Panonia. Attyla, wielki wódz Hunów, umiera zagadkową śmiercią. Jego złota trumna wraz z bezcennym skarbem zostaje złożona głęboko pod ziemią. Oddział tysiąca wojowników zmienia bieg rzeki, by ukryła grobowiec na zawsze. A potem wszyscy zostają straceni?
 
Rok 2012. Sam i Remi Fargo dostają wezwanie z Berlina. Przyjaciel archeolog prosi ich o pomoc. Zaraz potem znika. Trop prowadzi na Węgry, gdzie może znajdować się nigdy nieodnaleziony grobowiec Attyli.
Lecz to dopiero początek ryzykownych poszukiwań i niebywałych odkryć ? od Włoch, przez Francję, po Kazachstan. Idąc śladem tajemniczych wskazówek sprzed piętnastu stuleci, Sam i Remi natrafią na skarb większy, niż mogliby sobie wyobrazić. I zmierzą się z opętanym manią wielkości szaleńcem, który nie cofnie się przed niczym, by zagarnąć nieprzebrane bogactwa pogrzebane w sekretnych grobowcach...
« Ostatnia zmiana: Stycznia 29, 2016, 12:27:13 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #42 : Listopada 05, 2013, 10:43:58 »

Pierwsza część serii z Isaakiem Bellem wyszła w 100% spod pióra Cusslera, kolejne natomiast dostały już swojego "współautora". Tym razem został nim Justin Scott, facet już niemłody, a i swego czasu Amber wydał kilka jego powieści.
Pierwsza część cyklu bardzo mi się podobała, mimo że jakimś wielkim znawcą Cusslera nie jestem, ale realia przełomu wieków, kolej parowa, czy późny dziki zachód bardzo zachęcają do czytania.

Sięgając po Zamachowca miałem lekkie obawy co do poziomu książki, bo jednak z tymi współautorskimi książkami jest rożnie. Mimo że książki z Pittem są dobre, to te pozostałe mają już rozstrzelone recenzje.
Na szczęście moje obawy okazały się niepotrzebne, bo książka trzyma poziom.

Isaac Bell, najlepszy agent Agencji Van Dorna dostaje kolejne zadanie. Tytułowy Zamachowiec uparł się, i za wszelką cenę chce zniszczyć pewnego potentata kolejowego, powodując coraz to bardziej wymyślne zamachy.
A to pociąg się wykoleja, a to zniszczona zostaje jakaś osada pracowników, a to zawala się tunel.
Coraz bardziej zuchwałe i krwawe zamachy powodują że pracownicy zaczynają się obawiać o swoje życie.

Jedynie do czego można się przyczepić to to, że tożsamość zamachowca zostaje dla czytelnika ujawniona już w połowie książki, a sam Bell i pozostali agenci jakoś nie potrafią tego wydedukować, mimo namacalnych i dość przekonujących dowodów.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Filippo

*




« Odpowiedz #43 : Stycznia 07, 2014, 15:25:50 »

Czarny wiatr za mną.
Cholera, podobał mi się. Pomimo, że schematyczny, że niezbyt wymagający (subtelne stwierdzenie), że to... że tamto. Cussler ma niesamowity dystans do tego co pisze. Czuć to w jego książkach. Żaden tam ze mnie wielki czytacz tego autora - raptem dwie książki na koncie, ale naprawdę fajnie bawię się przy takiej literaturze. Należy ją raczej traktować z przymrużeniem oka. Po raz kolejny, zostanie przywołany tata Pawła - "pierdoły, ale super się czyta". :D
A Czarny wiatr jest pomieszaniem tajemnicy, przygody, polityki w wersji soft, thrillera oraz podwodnych zmagań Dirka Pitta i jego dzieci ;). Dla mnie fajna zabawa! Polecam.
P.S. Wróciłem na właściwy tor i znów czytam po kolei :D Na ruszcie: Lodowa pułapka
Zapisane
qweadac

*




« Odpowiedz #44 : Stycznia 07, 2014, 22:16:24 »

Ja czytalem prawie wszystkie z pittem (swietne byly ;D) potem sie wezme za inna serie.
Zapisane
Filippo

*




« Odpowiedz #45 : Stycznia 08, 2014, 20:47:53 »

Dawno mnie tutaj nie było  Anioł

Lodowa pułapka za mną. Było dobrze, choć nieco gorzej niż w przypadku Czarnego wiatru. Moja tolerancja dla Cusslera kilka razy została zachwiana, a to przez mało prawdopodobne rozwijanie fabuły albo niekóre poczynania Pitta. Ogólnie jednak, działania morskiego Jamesa Bonda/Indiany Jonesa znów znów w większości mi się podobały.
Sama "lodowa pułapka" to jedynie szczyt góry lodowej, wokół której autor buduje zakręconą interygę. Gdyby przyjrzeć się temu na poważnie, to śmiało można wypunktować sytuacje nieprawdopodbne i po prostu nieco głupie. Ale komuś, kto ma ochotę zrobić to z prozą Cusslera, polecam sięgnąć jednak po innego autora, bo cel takiego działania jest po prostu bez sensu.
Kolejny raz z uśmiechem na ustach śledziłem Dirka Pitta i jego ekipę w walce z szaleńcmi, terrorystami oraz jego morskie przygody.
Biorę się za Wydobyć Titanica i mam nadzieję, że moje odczucia będą zupełnie różne niż p.a. ;)
Zapisane
qweadac

*




« Odpowiedz #46 : Stycznia 08, 2014, 21:00:49 »

Ja teraz czytam podniesc titanica i spoko jest
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #47 : Stycznia 09, 2014, 08:41:38 »

Nie wiem, dla mnie w "Podnieść Titanica" brakowało trochę osobowości Pitta. Było sporo bohaterów, ale większość z nich to były tylko nazwiska. Jedyne, co tak naprawdę mi się podobało, to opowieści z przeszłości, dochodzenie do prawdy, co się wtedy wydarzyło. Bieżąca fabuła dla mnie na ogół mało wciągająca. I brakowało mi też jakiejś szerzej zakrojonej penetracji wraku. Oczekiwałem przygód na miarę Lary Croft i jej wojaży na wraku Marii Dorii ;)
Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #48 : Stycznia 15, 2014, 19:02:30 »

Zlewam Cobena za jego schematyczność, ale czy Cussler nie jest taki jeszcze bardziej?
Ciekawe ile  Filippo wytrzymasz  Diabeł 9
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Filippo

*




« Odpowiedz #49 : Stycznia 23, 2014, 11:24:09 »

Dwie kolejne pozycje z Dirkiem Pittem za mną  :D
Z Wydobyć Titanica mam podobny problem co p.a. Do połowy był świetny, ale później tempo spada. Cała akcja jakoś się rozmywa i nic się nie dzieje... Nawet końcowa akcja jakoś mnie nie porwała. Jednym słowem nieco "rozwodniona" ta książka. Gdyby podkręcić akcję w stosunku do pierwszej części, byłoby nieźle.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Kolejną pozycją był Vixen 03. Ta książka podobała mi się bardziej niż poprzednia. Niezły pomyśl - choć po 100 stronach wiadomo, o co chodzi. Co prawda Cussler wprowadza fajny twist pod koniec, ale czytelnik i tak wie do czego wszystko zmierza. Początek i końcówka to najmocniejsze punktu Vixen 03. Sporo tu Pitta i jego charakterystycznych cech. Końcówka w jego wykonaniu to rewelka ;) Środek znów nieco rozmyty, ale książka broni się jako całość.
Przede mną Na dno nocy, ale chyba jednak zrobię sobie przerwę i ta pozycja poczeka. Chyba. ;)
Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #50 : Stycznia 23, 2014, 13:38:11 »

Cieszę się, co napisałeś o "Vixen 03", bo skoro "Titanic" też Cię nie porwał, to jest szansa, że i ja będę miał o "Vixenie" podobną opinię :) Ale na razie wciąż odpoczywam od CC :)
Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #51 : Stycznia 23, 2014, 15:00:52 »

ja wziąłem na warsztat Skarby grobowców, ale już żałuję  Diabeł 9

PS.

Jeaaaaaa!!!!!!



Nowy światowy bestseller Wielkiego Mistrza Przygody z cyklu Isaac Bell po Pościgu i Zamachowcu

Isaac Bell, bohater, musi rozwiązać diaboliczną szpiegowską intrygę; w przeciwnym razie świat ogarnie totalny konflikt.

Rok 1908. Świat zmierza ku wojnie. Trwa wyścig w konstruowaniu nowych potężnych pancerników.

Kiedy genialny amerykański konstruktor dział okrętowych popełnia samobójstwo, jego córka zwraca się do legendarnej agencji detektywistycznej. Nie wierzy, że ojciec targnął się na życie. Isaac Bell, najlepszy śledczy agencji, szybko potwierdza jej podejrzenia. A kolejne zagadkowe zgony wskazują jasno, że ktoś zamierza zniszczyć największe umysły konstruktorskie Ameryki.

Lecz to dopiero początek. Wkrótce Bell odkryje ściśle tajny projekt i zmierzy się z niemieckimi, japońskimi i brytyjskimi szpiegami podczas najbardziej ryzykownej operacji. Stawką jest przyszłość jego kraju... i los świata.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 29, 2016, 12:28:42 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #52 : Stycznia 24, 2014, 16:37:38 »

Kilka lat temu naszła mnie chęć na zapoznanie się bliżej z twórczością Cusslera, bo znałem go dość szczątkowo.
Niestety nie miałem motywacji do serii z Dirkiem Pittem, bo zbliżała się wtedy do 20 tomów.
Serie NUMA i Oregon polecano raczej fanom, bo to ponoć słabsze klony Pitta.

Nadarzyła się okazja by zapoznać się z młodszymi cyklami. Opis pierwszego tomu o Samie i Remi Fargo, zainteresował mnie na tyle że postanowiłem po niego sięgnąć. Pierwszą część jeszcze jakoś zmogłem, drugą przeczytałem bo liczyłem że będzie lepsza, a trzecią już tylko żeby nie przerywać cyklu. Ale słabizna straszna.

Po czwarty tom sięgnąłem tylko dla tego, że zamiast Blackwooda napisał go Thomas Perry. Liczyłem że może będzie tu jakiś progres, ale niestety.
Większej kaszany dawno nie czytałem, intryga naciągana niesamowicie, dialogi drętwe, opisy durne. Słowem tragedia.

Mój faworyt:
- Jakie wspaniałe konie. Skąd je wzięliście?
- Ukradliśmy - odparła Remi. - Uciekamy przed rosyjskim gangsterem i jego ludźmi, którzy mnie porwali.
- Biedactwa - powiedziała kobieta. - Zabierzemy was stąd. Ale najpierw będzie trzeba coś zrobić z końmi.
- Janet lubi zwierzęta - wyjaśnił mężczyzna. - Tamto pastwisko jest ogrodzone i widzę, jak księżyc odbija się w wodzie. Moglibyśmy je tam wpuścić.

.... pozostawię to bez komentarza.

Opisów odkrywania tych "grobowców" i ostatnich pięciu rozdziałów książki nawet nie komentuję. To zaniża właśnie ocenę do jednej gwiazdki.
Wtedy mógłbym dać 4.

Brak słów, kompletna bzdura. Nie polecam.
Nie kapuję jak Cussler może podpisywać swoim nazwiskiem takie pierdoły.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 24, 2014, 16:51:54 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Magnis

*




« Odpowiedz #53 : Stycznia 24, 2014, 17:10:19 »

Serie NUMA i Oregon polecano raczej fanom, bo to ponoć słabsze klony Pitta.

marczewek serię Numa z Kurtem mogę polecić. Coś jest w niej z Pitta, ale też jest humor, przygoda oraz dobrze się czyta. Na pewno jedna po Dirku, która trzyma dobry poziom. Za to cykl Oregon to są niezłe książki i tylko to. Fanom Cusslera mogą się podobać, ale nie zaczynałbym przygody właśnie od tej serii.

Nadarzyła się okazja by zapoznać się z młodszymi cyklami. Opis pierwszego tomu o Samie i Remi Fargo, zainteresował mnie na tyle że postanowiłem po niego sięgnąć. Pierwszą część jeszcze jakoś zmogłem, drugą przeczytałem bo liczyłem że będzie lepsza, a trzecią już tylko żeby nie przerywać cyklu. Ale słabizna straszna.

Przeczytałem pierwszą część cyklu o Samie i Remi Fargo, który niczym mnie nie zaskoczył choć czytało się nieźle. Po prostu słabo zarysowane postacie, historia jakich wiele i nie była aż taka interesująca oraz mało humoru. Taki średniak do przeczytania. Po kolejne może sięgnę, ale się z tym nie spieszę.

Jeśli chodzi o sygnowanie nazwiskiem książki to wiele autorów tak robi. Szkoda tylko, ze Cussler nie czyta co napisali inni autorzy zanim zgodzi się na użyczenie swojego nazwiska. Chyba dostaje tylko krótką rozpiskę o czym będzie i później się nią nie interesuje. Dlatego takie średniaki wychodzą.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #54 : Stycznia 24, 2014, 17:16:22 »

Mam takie wrażenie jakby pisał tylko prolog (bo ten w Skarbach był mocny), a potem już tylko czeka aż ktoś za niego skończy.

marczewek serię Numa z Kurtem mogę polecić.
Znasz całość? Początkowe z  Kemprecosem, czy późniejsze z Brownem?

Oregona czytałem jedną, ale troche śmieszny cykl. Stara łajba/Nowoczesny okręt szpiegowski. Zalatuje trochę sf.

PS. Pitta/NUMA można czytać wybiórczo? Czy jednak trzymać się cyklu?
« Ostatnia zmiana: Stycznia 24, 2014, 17:20:23 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Magnis

*




« Odpowiedz #55 : Stycznia 24, 2014, 17:55:17 »

Znasz całość? Początkowe z  Kemprecosem, czy późniejsze z Brownem?

Czytałem prawie wszystkie oprócz ostatniej (Sztorm i jednej nie wydanej jeszcze u nas). Porządny cykl i mogę dlatego polecić ;). Może Brown trochę odstaje od Kempecosa, ale nie za dużo to jednak jak nie patrzyć cykl jest ciekawie i humoru jest nieraz tyle co u Pitta :).

PS. Pitta/NUMA można czytać wybiórczo? Czy jednak trzymać się cyklu?

Lepiej czytać po kolei. W cyklu Numa to Dirk Pitt jest szefem agencji NUMA i pojawia się czasami. Nieraz są z tego co pamiętam małe nawiązania do poprzednich książek lub nawet przygód Pitta. Można czytać oba cykle równocześnie, ponieważ co się tylko zmieniło to właśnie to, że Sandecker awansował wyżej, a na szefa awansowali Pitta.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
qweadac

*




« Odpowiedz #56 : Stycznia 29, 2014, 22:07:18 »

Mi najbardziej podobały sie te z Pittem i te ktore Cussler pisał sam a reszta to takie to dziwne i nudne i raczej bez sensu  Cthulhu
Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #57 : Stycznia 30, 2014, 16:49:35 »

Skąd wiesz jak nie czytałeś? Akurat bez sensu jest jedynie cykl z Fargami, który swoją drogą namiętnie plusujesz.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
qweadac

*




« Odpowiedz #58 : Stycznia 31, 2014, 00:01:36 »

Czytalem pare nie z pittem ktore na tym zadupiu sa dostepne i mi nie podchodzily ale poscig mi podobal a cusslera plusuje bo.nie.mam.nic innego do plusowania 8)
Zapisane
Filippo

*




« Odpowiedz #59 : Marca 12, 2014, 15:17:35 »

Już jakiś czas temu spłynąłem Na dno nocy razem z Cusslerem  ;)
Pozycje nie odstaje zbyt od poprzednich dokonań Clive'a. Całkiem niezłe to było. Ku mojej radości było sporo przeszukiwania wraków, nurkowania itd. Sam pomysł wydał mi się średni, ale jakoś to zgrabnie było ubrane ;)
Przede mną Operacja HF, którą już nieco ugryzłem :D
Cussler fajny gość :D
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: