Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Literatura: pozostałe => Wątek zaczęty przez: marczewek on Lutego 05, 2014, 18:44:22



Tytuł: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 05, 2014, 18:44:22
(http://img1.fantasticfiction.co.uk/images/4/21238_1.jpg)

Brandon Sanderson (ur. 19 grudnia 1975 w Lincoln w stanie Nebraska) ? amerykański pisarz fantastyki i powieści przygodowych dla młodzieży, wykładowca twórczego pisania. Dwukrotny laureat nagrody Hugo.

W 1994 roku rozpoczął studia na kierunku biochemii na Uniwersytecie Brighama Younga w Provo w stanie Utah. W latach 1995?1997 prowadził w Seulu działalność misyjną Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, którego jest członkiem. Po powrocie wznowił studia na anglistyce i w 2005 roku uzyskał tytuł magistra na kierunku twórczego pisania. Zadebiutował wydaną przez Tor Books w maju 2005 powieścią fantasy Elantris[1].

Od 7 lipca 2006 roku jest żonaty z nauczycielką Emily Bushman, swoją aktualną menadżerką. W październiku 2007 roku urodził im się syn, Joel.

Po śmierci Roberta Jordana, autora cyklu fantasy Koło Czasu, Brandon Sanderson został wybrany przez żonę zmarłego, Harriet Rigney, aby dokończył ostatni, 12. tom tej serii. Z uwagi na obszerność materiału przygotowanego przez Jordana został on wydany w trzech częściach.

W 2013 roku otrzymał dwie nagrody Hugo: w kategorii Best Novella (Nowa dusza cesarza) oraz Best Related Work (za Writing Excuses Season Seven wraz z Danem Wellsem, Mary Robinette Kowal, Howardem Taylerem i Jordanem Sandersonem).

Serie

Elantris
1. Elantris (2005)
2. The Emperor's Soul (2012)
 
Mistborn
1. The Final Empire (2006)
2. The Well of Ascension (2007)
3. The Hero of Ages (2008)
4. The Alloy of Law (2011)
 
Alcatraz
1. Alcatraz Versus The Evil Librarians (2007)
2. Alcatraz Versus the Scrivener's Bones (2008)
3. Alcatraz Versus the Knights of Crystallia (2009)
4. Alcatraz Versus the Shattered Lens (2010)
 
Wheel of Time (with Robert Jordan)
12. The Gathering Storm (2009)
13. Towers of Midnight (2010)
14. A Memory of Light (2013)
 
Stormlight Archive
1. Droga królów (The Way of Kings, 2010)
2. Words of Radiance (2014)
 
Infinity Blade
1. Awakening (2011)
2. Redemption (2013)
AwakeningRedemption
 
Reckoners
1. Steelheart (2013)
2. Firefight (2015)
3. Calamity (2016)
Mitosis (2013)
SteelheartMitosis
 
Rithmatist
1. The Rithmatist (2013)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 05, 2014, 18:45:15
(http://ecsmedia.pl/c/droga-krolow-b-iext24430865.jpg)

Tytuł:    Droga królów
Autor:    Sanderson Brandon
Wydawca:    Mag Wydawnictwo
Numer wydania:    I
Data premiery:    2014-03-05

Chirurg, zmuszony do porzucenia swej sztuki i zostania żołnierzem w najbardziej brutalnej wojnie od niepamiętnych czasów. Skrytobójca, morderca, który płacze, kiedy zabija. Oszust, młoda kobieta, skrywająca za płaszczem z kłamstw swoją prawdziwą naturę. Arcyksiążę, wojownik, owładnięty żądzą krwi. Świat może się zmienić. Ta czwórka jest kluczem do przyszłości. Jeden z nich może przynieść zbawienie. Drugi doprowadzi do zagłady.


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Marca 03, 2015, 23:52:45
Dobra, nikt tu nie pisze, a uwierzcie ze bedziecie tu jeszcze pisac.
Moja opinia o "Drodze krolow" -0 1szej, lecz z pewnościa nie ostatniej ksiazce Sandersona:

Cytuj
"Opowieść nie żyje, dopóki nie zostanie przez kogoś wyobrażona". (s. 767)


Dziewięćset sześćdziesiąt stron.
Dziewięćset sześćdziesiąt stron zapisanych prawie że maczkiem.
Dziewięćset sześćdziesiąt stron, będących początkiem cyklu "Archiwum burzowego światła"; cyklu który - i piszę to w pełni świadomie - jeśli utrzyma poziom pierwszego tomu, za kilka lat może zyskać popularność "Gry o tron", a za kilkadziesiąt być wymieniany jednym tchem z "Władcą pierścieni" jako klasyka gatunku.
Wiem, mocne słowa, jednak zapamiętajcie ten tytuł, gdyż może być o nim kiedyś bardzo głośno!
... Tak w skrócie opisać można "Drogę królów" autorstwa Brandona Sandersona, powieść praktycznie bez minusów.

Co takiego daje czytelnikowi Sanderson, że zasłużył na pochwały powyżej?
Wszystko!
Autor odkrywa przed nami zupełnie nowy świat, świat różniący sie od naszego fauną, florą, hierarchią społeczną, religiami, a nawet rasami ludzi.
Na dodatek jak on to robi!
Opisy nieznanych nam gatunków roślin, zwierząt czy zjawisk są dokładne, a zarazem pozostawiające miejsce dla wyobraźni czytelnika.
Co jednak najważniejsze - sama historia, oraz - przede wszystkim - bohaterowie.
W powieści Sandersona występuje czworo głównych bohaterów - Kaladin (zdecydowanie pierwszoplanowa postać) - chirurg, żołnierz, niewolnik; Dalinar - arcyksiąże, wojownik, opętany niepokojącymi wizjami; Shallan - młoda dziewczyna z dobrego domu, złodziejka pragnąca uratować swój ród oraz Szeth, tajemniczy skrytobójca w bieli, za którym trup ściele się gęsto.
Mimo tego iż każdy z tej czwórki ma coś na sumieniu, nie da się tych postaci nie lubić, zostały fenomenalnie rozpisane i zastanawiać się tylko można, z którą z nich sympatyzuje się najbardziej podczas lektury (mnie osobiście najbardziej podobały się rozdziały poświęcone młodziutkiej Shallan oraz niosącemu śmierć Szethowi... choć znacznie większa część książki poświęcona Kaladinowi również zachwycała)!

Ogólnie rzecz biorąc nie da się tej powieści opisać w takiej opinii (chociażby dlatego że opowiadana jest z kilku puntów widzenia w różnych miejscach), to trzeba przeczytać!
Sanderson z przytupem wszedł do tej samej ligi co Tolkien czy Martin, tworząc dzięki swej wyobraźni całkowicie nowy świat, pełen nieograniczonych możliwości!
Pisarz posługuję się niezbyt skomplikowanym a zarazem pięknym językiem, pisząc z niezwykłym rozmachem. Niesamowite jest to że po prawie tysiącu stron czytelnik ma wrażenie jakby zobaczył dopiero wierzchołek góry lodowej, jakby była to jedynie kropla w morzu tego co Pan Sanderson ma do zaoferowania!

Wszystkie te mocne słowa z początku opinii są oczywiście na wyrost, i kogoś może zaskoczyć lub nawet obrazić porównywanie Sandersona do chociażby Tolkiena po zaledwie jednej książce, jednak z ręką na sercu mogę napisać iż autor "Drogi królów" pokazał swym dziełem że posiada taki potencjał.
Sanderson zabiera nas na Strzaskane Równiny, w krainę arcyburz, wciąga tak że nie chce się opuszczać wymyślonej przez niego rzeczywistości.
"Droga królów" to kwintesencja tego czego ja osobiście szukam w książkach - wciąga, pobudza wyobraźnię, powoduje że z wypiekami przewraca się kolejne kartki oraz skłania do przemyśleń (w tym wypadku głównie odnośnie ludzkiej natury).
Dla fanów fantasy pozycja OBOWIĄZKOWA, dla pozostałych czytelników powieść z którą zdecydowanie warto się zapoznać ponieważ jest to literatura na naprawdę wysokim poziomie.

Zaprawde powiadam Wam, przeczytajcie to.

edit:
Heh, wstawiając te opinie tutaj przeczytalem ją w calosci dopiero drugi raz i doszlo do mnie ze opisalem wrazenia po prawie 1000 strona w opinii w zasadzie nie jest powiedziane o czym jest ta ksiazka :P
I uderzylo mnie, ze no dobra mowiac najogolniej jest sobie wymyslony swiat w ktorym toczy sie wojna bo iles lat wczesniej jeden gosc zabil krola pewnego krolestwa, ktos sie przyznal do zlecenia tego morderstwa (inna... rasa ludzka, powiedzmy) no i jest wojna.
I w zasadzie mozna tak to skrocic tyle ze...tego sie nie da skrocic i nie powinno sie tego robic.
Historia jest tak zajebista ze naprawde brawa dla autora!
Serio to trzeba przeczytac zeby zczaić kozactwo tej powiesci.

...moze troche plyne, moze sie dalem poniesc, ale dla mnie bomba, bo poza tym ze kocham PLiO to raczej nie siegalem po trylogie/sagi fantasy i moze nie znam sie tak na samym gatunku, jednak potrafie poznac jak ktos dobrze pisze.
A Sanderson pisze dobrze. Lepiej niż dobrze.
Pierwsza i glowna mysl jaka mi sie cisnie po przeczytaniu tej ksiazki to "jaki to trzeba miec łeb żeby cos takiego wymyslec!".
Bez kitu.


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Marca 04, 2015, 09:54:08
Oo, przegapiłam tutaj temat o Sandersonie. Jestem już po obydwu wydanych częściach i gorąco polecam.
Nie będę tu wrzucać opinii z LC, bo Stebb mniej więcej zarysował sytuację.

Wiem, że gabaryty i cena mogą odstraszać, ale zapewniam Was, że się nie rozczarujecie. Naprawdę warto zatopić się w świat Rosharu. Wykreowana rzeczywistość przez autora jest tak różna od tego co znamy, że przez to niesamowicie magnetyzująca. Między pierwszym a drugim tomem zrobiłam sobie przerwę na inną książkę i przez cały czas zerkałam na półkę ku Sandersonowi, z tęsknotą. To jest świat do którego chce się wracać, zatopić w nim i śledzić bohaterów, którzy są mistrzowsko wykreowani. Żaden z nich nie jest jednoznacznie dobry lub zły. Tu nie ma nieskazitelnych rycerzy w lśniących zbrojach. Są rycerze w lśniących zbrojach, ale mają swoje wady, mają wiele zalet, borykają się z rozterkami, moralnością i słabościami. To jest takie ludzkie i prawdziwe. Autor ma niesamowity dar i jestem pod niemałym wrażeniem.

Jeśli Sanderson utrzyma poziom (a jakoś nie mam obaw, obie części są równe), to będzie to najlepsza saga jaką w życiu czytałam, a Martin będzie mógł się schować. I już nie czekam na kolejną część PLiO (no może troszkę). Teraz czekam na kolejny tom z Archiwum Burzowego Światła i mam nadzieję, że autor będzie regularnie wydawał kolejne części co 1,5 roku, a nie kazał fanom czekać po 4-5 lat.


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Kwietnia 05, 2015, 11:32:58
Marczewek, mało tych tytułów polskich tutaj. Chyba by się przydała aktualka.  :faja:

Mag planuje wznowić cykl "Ostatnie Imperium". Czytał ktoś "Z mgły zrodzonego"? :)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Kwietnia 07, 2015, 16:17:19
Słowa światłości...

Cytuj
"Wszystkie historie opowiedziano już wcześniej. Opowiadamy je sobie, jak wszyscy ludzie, którzy kiedykolwiek istnieli. I kiedykolwiek będą istnieć. Nowe są jedynie imiona". (s. 644)

Na całe szczęście, słowa powyżej nie są prawdą.
Nie są, gdyż historii, jaką Brandon Sanderson opowiada w swoim Archiwum Burzowego Światła nie opowiedział jeszcze nikt, a o poziomie literackim jaki prezentuje autor, większość (oceniam na około 92%) pisarzy może jedynie pomarzyć.
O "Drodze królów" - pierwszym tomie cyklu, napisałem m.in. że po prawie tysiącu stron czytelnik czuje się jakby zobaczył dopiero wierzchołek góry lodowej stworzonego przez autora świata, że książka ta praktycznie nie posiada minusów i że tego właśnie szukam - książki która zaczaruje i będzie pobudzała wyobraźnie.
Jak więc na tle tej ZNAKOMITEJ powieści wypadają "Słowa światłości", czyli kontynuacja wspomnianego wcześniej cyklu?
Podobnie...tyle że wszystkie zachwyty trzeba pomnożyć co najmniej razy sto!

W drugim tomie wracamy na Strzaskane Równiny, do krainy arcyburz; trafiamy w sam środek wojny która zadecyduje o losach świata... a skrytobójca w bieli jest już blisko!
Kaladin, Dalinar, Shallan, Adolin oraz Szeth, czyli główni bohaterowie części pierwszej rzecz jasna również powracają, a ich losy jeszcze mocniej zapierają dech w piersiach!
Nie spoilerując - każda z postaci rozwija się, ze szczególnym uwzględnieniem młodziutkiej Shallan przy kreowaniu której pisarz pokazał prawdziwą klasę, i która w moich oczach jest w tym momencie najciekawszym bohaterem.
Mało tego! Postacie które w otwierającej Archiwum powieści pełnią rolę drugoplanowych, tutaj również zyskują, a ich przygody w kolejnych tomach zapowiadają się na równie ciekawie (Jasnah) jak wyżej wymienionej piątki.

Sanderson zaskakuje, odkrywając przed czytelnikiem kolejne detale stworzonego przez siebie świata; powala rozmachem i fantazją!
Pisarz z niesamowitą lekkością oraz kunsztem tworzy tu coś naprawdę wielkiego!
Ostatnie 150 stron czyta się z wypiekami na twarzy, gorączkowo przewracając kartki. Powiem więcej - gdybym te ostatnie strony czytał sobie w mieszkaniu które właśnie byłoby okradane prawdopodobnie w ogóle bym nie zareagował, nic nie byłoby mnie w stanie oderwać od lektury!

Opinia ta zaczęła się od kłamstwa i na sam koniec do kłamstwa sam muszę się przyznać - napisałem, że póki co cykl ten w zasadzie nie posiada minusów.
Skłamałem,posiada.
Posiada jeden gigantyczny minus, który może być dla czytelników naprawdę twardym orzechem do zgryzienia.
Mianowicie - jeśli autor z każdym kolejnym tomem jeszcze wyżej będzie podnosił poprzeczkę to już przy następnej części zabraknie (przynajmniej tutaj na LC) skali żeby to ocenić, bo 10 to już będzie za mało!

Bardzo, ale to bardzo polecam, jesli lubicie fantasy to grzechem jest nie przeczytanie przynajmniej tych dwoch ksiazek ktore wyszly do tej pory z cyklu Archiwum Burzowego Swiatla.
Zajebiste! Oficjalny stempel jakosci Stebba!


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Kwietnia 08, 2015, 11:51:17
Stebb, jak cholera ciągnie mnie do tego cyklu Sandersona (bardziej niż do Martina), przez te wszystkie pozytywne recki, opinie, komentarze itp. itd. Ale sięgnę po niego, jak mi zagwarantujesz, że po przeczytaniu 2-go tomu nie będę wkurzony, że nie ma i nie będzie jeszcze jakiś czas tomu 3-go. ;)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Kwietnia 08, 2015, 15:52:56
Tego akurat obiecac Ci nie moge ;]


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Repta on Kwietnia 08, 2015, 20:29:42
Mam pytanko bo widzę same zachwyty nad twórczością Sandersona, jaki to jest typ fantasy? Do czego można to porównać??


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Kwietnia 20, 2015, 10:52:41
Mag zapowiedział wznowienie cyklu "Ostatnie imperium". Pierwszy tom będzie 17 czerwca, a tak wygląda okładka:

(http://3.bp.blogspot.com/-mS6Ia1rG7d8/VTS97Tij0xI/AAAAAAAABEw/A2wIeaFgoD8/s1600/z_mgly_zrodzony.jpeg)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Kwietnia 20, 2015, 11:38:29
Zacząłem ostatnio "Drogę królów", ale nie przebrnąłem nawet przez prolog (ten o zabójcy, który robi dziwne rzeczy ze światłem). Czy dalej jest w podobnym stylu? Jakieś dziwne nazwy, artefakty o Nazwach z Dużej Litery? Bo mnie to strasznie trąciło RPG i odrzuciło niesamowicie, nie mówiąc o tym, że gość szedł korytarzem i walczył przez ileś stron (nie wiem ile, bo na Kindle czytałem). Przerzuciłem się na "Diunę" Herberta (chciałem poczytać coś epickiego dla relaksu) i od razu weszło pięknie. Warto zacisnąć zęby i przemęczyć kawałek Sandersona, czy to raczej nie dla mnie książka?


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Kwietnia 20, 2015, 12:55:50
Osobiście nie czytałem książki, ale czytałem pełno opinii, gdzie pisali o tym początku, przez który trzeba przebrnąć. :)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Kwietnia 20, 2015, 13:14:24
No to jak mi uraz minie, to chyba do tego wrócę :)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Maja 08, 2015, 11:26:27
Nowa książka Sandersona, tym razem od Zysku:

(http://2.bp.blogspot.com/-NAQm6c79LyI/VUx_cYjUn5I/AAAAAAAABIo/Wor73GF3gUs/s1600/stalowe_serce.jpeg)


Świat bibliofila (http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2015/05/zysk-wyda-nowego-sandersona-i-ksiazka.html)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Czerwca 08, 2015, 13:14:55
Nieco zmieniła się okładka:

(http://www.zysk.com.pl/_images/staloweserce_500_97.jpg)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Czerwca 17, 2015, 10:33:05
(http://www.mag.com.pl/upload/fantasy/bohater_wiekow_tom3_front.jpg)

Opis :
Czy zabicie Ostatniego Imperatora, by obalić Ostatnie Imperium, było właściwym krokiem? Wraz z powrotem zabójczej formy wszechobecnych mgieł, wzmagającymi się opadami popiołów i coraz potężniejszymi trzęsieniami ziemi, Vin i Elend zaczynają mieć wątpliwości. Przed wieloma laty Zniszczeniu ? jednej z pierwotnych istot, które stworzyły świat ? obiecano prawo do unicestwienia wszystkiego, co istnieje. Teraz, gdy Vin została podstępem nakłoniona do uwolnienia go ze Studni Wstąpienia, Zniszczenie pragnie wyegzekwować swoje prawo.

Autor:  Brandon Sanderson
Tytuł oryginału:   Hero of Ages   
ISBN:  978-83-7480-556-8   
Tłumaczenie:  Anna Studniarek   
Oprawa: twarda   
Format:   książka   
Ilość stron:  672   
Rok wydania:  7 października 2015   
Cena detaliczna:   49,00


(http://www.mag.com.pl/upload/fantasy/studnia_wstapienia.jpg)

Opis :
Kontynuacja "Z mgły zrodzonego". Dokonali niemożliwego, obalając niemal boską istotę, której brutalne rządy trwały tysiąc lat. Teraz Vin, wychowanka ulicy, która wyrosła na najpotężniejszą Zrodzoną z Mgły w krainie, i Elend Venture, zakochany w niej szlachetnie urodzony idealista, muszą zbudować nowe społeczeństwo na gruzach imperium. Wtedy atakują ich trzy oddzielne armie. Jedynie starożytna legenda daje cień nadziei. Ale nawet jeśli Studnia Wstąpienia istnieje, nikt nie wie, gdzie jej szukać i jakimi mocami ona obdarza. Być może zabicie Ostatniego Imperatora nie było wcale najtrudniejsze i prawdziwym wyzwaniem okaże się przetrwanie po jego upadku.

Autor:   Brandon Sanderson
Tytuł oryginału:  Well of Ascension   
ISBN: 978-83-7480-555-1   
Tłumaczenie:   Anna Studniarek   
Oprawa:  twarda   
Format:   książka   
Ilość stron:  672   
Rok wydania:  12 sierpnia 2015   
Cena detaliczna:  49,00

 :)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Czerwca 17, 2015, 14:32:46
Dzisiaj do sprzedaży trafiło wznowienie "Z mgły zrodzone". Jak tylko mi przyjdzie, a nie będę miał jeszcze Kinga, to zabieram się za czytanie. :)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Repta on Października 30, 2015, 01:54:20
Niedawno skończyłem czytać 1 tom Sandersona i zostałem pozamiatany po całości... książka jest absolutnie genialna. "Z mgły zrodzony" to kawał ciekawej historii z świetnie stworzonymi postaciami Kelsiera, Vin czy Sazeda w dodatku mamy tutaj ciekawy i nowatorski system magii- nazwany tutaj allomancją. To co mi się najbardziej podobało to to jak bardzo ta książka jest przemyślana przez autora, nie ma tutaj chaosu, wszystko jest dokładnie zaplanowane, na początku mamy zapoznanie się z miejscem akcji, całą otoczką, zostajemy wprowadzeni w realia magii w świecie a potem jesteśmy wciągnięci w intrygę, która trzyma w niepewności do końca. Dla mnie to jest chyba najlepsza książka fantasy jaką czytałem, chociaż nie powiem Sapkowski czy Martin mają swoje mocne karty, zobaczymy jak Sanderson poradzi sobie w kolejnych książkach. A ja tymczasem kontynuuję przygodę z "Ostatnim imperium".


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 30, 2015, 16:51:10
Poczekaj do następnych tomów z zachwytem, bo radzi sobie świetnie. Ja Z mgły zrodzonym byłem bardzo zadowolony, a teraz czytam Bohatera wieków i się zachwycam. Dawno mi się tak fantasy nie podobało. Poczekaj jak dojdziesz do momentu, kiedy poznasz pozostałe umiejętności, postaci i opcje spalania metali oraz rozwiążą się kwestie powstawania niektórych postaci. ;) Sanderson ma kapitalną wyobraźnie, a najlepsze jest w tym to, że on nie ma nadużyć. Te książki są grube, ale absolutnie nie przegadane. I wszystko mi się w tym cyklu podoba: postaci, fabuła, magia, styl Sandersona (świetne jest to, że nie oszczędza swoich bohaterów, bo nie ma tam nikogo nieomylnego i nieśmiertelnego).

W przyszłym roku (styczeń, marzec, maj) pojawi się kolejne 3 książki z tego świata tylko z innymi postaciami. I szarpać to będę jak Reksio szynkę. :D


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Repta on Listopada 09, 2015, 21:46:20
2 tom "Ostatniego Imperium" za mną... :) I znów zachwyt, książka jest inna od pierwszej części, więcej tutaj politykowania, mniej wprowadzania w uniwersum ale to oczywiste bo w końcu to kontynuacja. Podoba mi się u Sandersona to, że teraz bardziej skupił się na pogłębieniu postaci i rozwinięciu naszej wiedzy o kilku rasach i kwestiach allomancji. Muszę przyznać, że strasznie podobała mi się kreacja Zane'a, który jest świetnie stworzoną postacią, nie wiem czy nawet nie ciekawszą niż Vin, która nie całkiem mnie przekonuje... brakuje mi Kelsiera, który był niesamowicie dobrze wykreowaną postacią :)

Teraz chwilowa przerwa od Sandersona na "Rodzinę Corleone" a potem kończę tą trylogię :D


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 10, 2015, 13:53:18
Bohater wieków Cię zachwyci. ;)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Repta on Listopada 27, 2015, 21:02:01
Przed momentem skończyłem czytać "Bohatera wieków" i jestem bardzo zadowolony z lektury. Co prawda akurat ta część wydawała mi się troszkę słabsza od poprzednich to samo zakończenie trylogii to majstersztyk. Niby kończy się dobrze ale jednak pewne wydarzenia rzutują na nasz odbiór zakończenia.

Właściwie jedyny zarzut jaki mam do Sandersona to jednak dla mnie nie tworzy on głównych postaci tak dobrze jak Sapkowski czy Martin, czegoś mi brakowało w postaciach Vin i Elenda, chociaż z drugiej strony kreacja Kelsiera i Zane'a mnie zachwyciły i dlatego trochę żałowałem, że akurat oni byli postaciami epizodycznymi ale pewnie z takimi bohaterami Sanderson nie mógłby poprowadzić tej fabuły w taki sposób jaki sobie zaplanował.

Generalnie czekam na dalsze części, na razie nie tykam się "Drogi Królów" bo nie chcę znów wskoczyć w uniwersum, które ma mieć 10 tomów a wydane są dopiero 2 :D


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 30, 2015, 14:19:21
I powiedz mi teraz - jak wyobrażasz sobie kolejną trylogię w podobnej konwencji? (bo świat i bohaterowie - jak wiemy - będą całkiem inni). :)

A po Archiwum sam chyba sięgnę, ale pod koniec przyszłego roku. Najpierw tylorgia ze "Stopem prawa", potem "Elantris". Ewentualnie coś jeszcze.


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Marca 15, 2016, 15:30:09
Wy się tak zachwycacie, a ja robię drugie podejście do "Drogi królów" i dla mnie to jest dramat. Jakieś 4% książki za mną, niby mało, ale nie wiem, czy doczytam. Styl toporny, zatrzęsienie jakiś artefaktów i dziwnych pojęć, bohaterowie jak z płyty gipsowej. Może doczytam do 20% i zobaczę czy się rozkręci, ale na razie zupełnie nie rozumiem zachwytów. A fantasy generalnie bardzo lubię i szukałem sobie czegoś dłuższego, co będę mógł czytać z doskoku dla czystej przyjemności i relaksu.


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Marca 15, 2016, 17:05:23
Paweł Sandersona nie czytałem, ale jak chcesz jakieś dobre fantasy przeczytać to polecam trylogie Magów Prochowych. Normalnie śmigniesz przez trzy tomy jak burza i podejście do magii różni się od takich już znanych oraz spotkasz fajnych bohaterów. Tam jest ciągła akcja, dużo się dzieje i nudy nie znajdziesz. Ze swej strony polecam :).


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Adante on Marca 31, 2016, 12:47:00
Podbijam temat, nie dajcie się nabrać na tego autora. Ja popłynąłem na fali pochwał i zachwytów i zakupiłem Drogę Królów - jest to jedne z największych rozczarowań jakie dane byłomi mi chyba przeżyć w książce. Zero wprowadzenia w świat, fatalni bohaterowie, nie logiczna fabuła i świat w którym nie idzie się po 150 stronach (które dałem radę przeczytać) połapać w jaki kolwiek sposób. UWAGA NA TEGO PANA, BO MOŻNA SIĘ NIE WĄSKO PRZEJECHAĆ.


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Repta on Marca 31, 2016, 14:39:05
Muszę stanąć w obronie Sandersona ;) Co prawda "Drogi Królów" nie czytałem ale trylogia "Z mgły zrodzonego" jest absolutnie genialna i każdy fan fantasy powinien się z nią zapoznać ;) Ale jestem lekko zaniepokojony tymi negatywnymi opiniami o nowej sadze tego autora ale mam nadzieję, że piszą to ludzie, którzy wolą inny typ fantasy.


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Kwietnia 06, 2016, 17:09:57
(http://www.mag.com.pl/upload/fantasy/DuszaCesarza.jpg)

Kiedy Shai zostaje pojmana podczas próby zastąpienia Księżycowego Berła niemal idealnym falsyfikatem, musi targować się o życie. Cesarz Ashravan co prawda nie zginął podczas ataku skrytobójcy, ale utracił świadomość ? a fakt ten nie wyszedł na jaw jedynie dlatego, że w tym samym zamachu zginęła jego żona. Jeśli jednak po trwającej sto dni żałobie cesarz nie pokaże się publicznie, rządzące Stronnictwo Dziedzictwa utraci władzę, a cesarstwo pogrąży się w chaosie.
Shai dostaje do wykonania niemożliwe zadanie: w ciągu niecałych stu dni stworzyć ? za pomocą Fałszerstwa ? nową duszę dla cesarza. Niestety, Fałszowanie dusz jest uważane za bluźnierstwo przez tych, którzy ją pojmali. Shai zostaje zamknięta w niedużej, brudnej komnacie, strzeżona przez człowieka, który czuje do niej nienawiść, szpiegowana przez polityków i uwięziona za drzwiami opieczętowanymi jej własną krwią. Jedynym sojusznikiem Shai jest Gaotona, najbardziej lojalny doradca cesarza, który próbuje zrozumieć jej prawdziwy talent.
Shai brakuje czasu. Tworząc Fałszerstwo i próbując zrozumieć prawdziwe motywy tych, którzy ją uwięzili, musi jednocześnie opracować doskonały plan ucieczki.

Autor:   Brandon Sanderson
Tytuł oryginału:  Emperror's Soul   
ISBN: 978-83-7480-653-4   
Tłumaczenie:   Anna Studniarek   
Oprawa:  twarda   
Format:  książka   
Ilość stron:  128   
Rok wydania:  15 czerwca 2016   
Cena detaliczna:  19,00

 :)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Lipca 21, 2016, 16:49:43
(http://www.mag.com.pl/upload/fantasy/elantris.jpg)

Elantris - gigantyczne, piękne, dosłownie promienne miasto, zamieszkane przez istoty wykorzystujące swoje potężne zdolności magiczne, by pomagać ludowi Arelonu. Każda z tych boskich istot była jednak kiedyś zwykłym człowiekiem, dopóki nie dotknęła jej tajemnicza, odmieniająca moc Shaod. A potem, dziesięć lat temu, magia zawiodła. Elantryjczycy stali się zniszczonymi, słabymi, podobnymi do trędowatych istotami, a samo Elantris okryło się mrokiem, brudem i popadło w ruinę. Shaod stał się przekleństwem. Nowa stolica Arelonu, Kae, przycupnęła w cieniu Elantris, a jej mieszkańcy ze wszystkich sił ją ignorowali. Księżniczka Sarene z Ted przybywa do Kae, by zawrzeć polityczne małżeństwo z księciem korony Raodenem. Sądząc z korespondencji, mogła się spodziewać, że odnajdzie miłość. Dowiaduje się jednak, że Raoden nie żyje, a ona uważana jest za wdowę po nim...

Autor:    Brandon Sanderson
ISBN:    978-83-7480-667-1   
Tłumaczenie:    Anna Studniarek   
Oprawa:    twarda   
Format:    książka   
Ilość stron:   784   
Rok wydania:    14 września 2016   
Cena detaliczna:    49,00


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lipca 22, 2016, 12:15:26
Nie tylko to jest od Sandersona. Jeszcze 2 książki. :)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Repta on Lipca 22, 2016, 14:31:57
@UP

Ale tylko do tej jest okładka w wysokiej rozdzielczości i opis :D

Ja w niedługim czasie mam w planach zabrać się za drugą trylogię Mistborna ;) Bo powoli zaczyna mi brakować prozy Sandersona :)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lipca 22, 2016, 15:35:21
(http://katedra.nast.pl/literatura/okladki/bezkres_magii-large.jpg)

(http://katedra.nast.pl/literatura/okladki/rozjemca-large.jpg)


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Września 03, 2017, 17:59:03
Alcatraz kontra Bibliotekarze : Piasek Raszida

Piasek Raszida to pierwszy tom cyklu Brandona Sandersona i pierwsza książka autora, którą przeczytałem. Nie miałem dotychczas okazji do zapoznania się z jego twórczością. Czytałem pozytywne opinie brzmiące ciekawie i zastanawiałem nad sięgnięciem po jego książki. Piasek Raszida wpadł mi w ręce podczas przeglądania półek do wypożyczenia i postanowiłem zacząć swoją przygodę właśnie od niej.
Alcatraz Smerdy to zwykły nastolatek mający sporego pecha do rodzin zastępczych. Nigdzie nie zagrzewa na dłużej miejsca i co rusz trafia do kolejnej rodziny. W trzynaste urodziny dostaje paczkę od nieżyjących rodziców, a w niej woreczek z wydającym się na początku zwykłym piaskiem. W ten sposób zostaje wplątany w walkę z Bibliotekarzami i poznaje prawdę o sobie oraz swojej rodzinie. Kradzież piasku przez Bibliotekarzy to początek wielkiej przygody Alcatraza i zarazem musi powstrzymać ich, aby nie przejęli całkowitej władzy nad światem, uzbrojony w okulary i pewien talent do bycia ofiarą losu.
Głównym narratorem książki jest sam autor jako Alcatraz Smerdy opowiadający o swoich przygodach. Początkowo nie mogłem się wczuć w historie ze względu na terminologie, która została wykorzystania i brakowało mi trochę pewnych wyjaśnień dotyczących poszczególnych królestw. Przydałoby się przynajmniej podać jakieś wiadomości o Wolnych królestwach lub innych krainach, aby było przejrzyście. W dalszych rozdziałach już radość z czytania była o wiele większa, bo przyzwyczaiłem się do sposobu prowadzenia historii. Akcja coraz bardziej nabierała tempa i przedziwne przygody naszych bohaterów śledziłem z ciekawością. Bibliotekarze to tajna organizacja chcąca przejąć całkowicie kontrole nad światem i sterująca nim potajemnie. Taka wizja jest przerażająca, gdzie nie ma miejsca na prawdę, a sami bibliotekarze wzbudzają ponure wrażenia. Gdy się pojawiają czasami robi się nie tylko groźnie, ale też mrocznie. Zawsze trochę takiego klimatu nie zaszkodzi moim zdaniem. Nie mogło też zabraknąć osób stojących po stronie dobra i walczące z czarnymi charakterami. Ciekawie wypada sprawa dotycząca okularów i pomysł na ich używanie uważam za interesujący. Autorowi udało się stworzyć coś nietypowego z czym jeszcze nie spotkałem się w innym książkach. Nie zabrakło w opowieści dawki potyczek, ucieczek i walki.
Głównym bohaterem jest Alcatraz Smerdy, który dostając w worek piasku zostaje wciągnięty w niezwykłą przygodę. Dowiaduje się prawdy nie tylko o sobie, ale również o rodzinie. Przydarzają mu się cały czas katastrofy jakby jakaś klątwa wisiała nad nim. Często marudny i nieuprzejmy w stosunku do innych, lecz to wszystko spowodowane zostało przez przenoszenie z jednej zastępczej rodziny do drugiej, a związane z wynikłymi katastrofami. Jego sylwetkę autor nakreślił dobrze i muszę przyznać, że z początku robił antypatyczne wrażenie z powodu zachowania wobec innych. Przy poznaniu jego losów i pewnych zachodzących w nim samym zmian zdołałem polubić jego postać. Pomysłowy, odważny, nieraz lekkomyślny, ale bohater obok, którego nie można przejść obojętnie.
Kolejnymi postaciami jest Bastylia chroniąca dziadka bohatera i jego samego. Niezwykle silna, mająca swoje humory i z wybuchowym temperamentem. Do tej pory przypomina mi się zabawna scena z jej udziałem. Dziadek Leavenworth Smerdy mnie nieraz bardzo rozweselał swoim zachowaniem i talentem jaki posiadł. Jego postać została znakomicie nakreślona przez autora i wypadł sympatycznie. Obok jego postaci nie można przejść obojętnie i można go polubić bez dwóch zdań.
Książkę zasiedlają dobrze wykreowane postacie drugoplanowe. Mające swoje miejsce w historii oraz przypisaną przez autora rolę do odegrania w opowieści. Chodzi nie tylko o pozytywnych bohaterów, ale też o czarne charaktery, które mają w sobie coś mrocznego. Przyznaję, że występujące postacie są barwne i nietuzinkowe. Posiadają głębie i nie są jednowymiarowe. Dlatego można się nimi zainteresować. Jeżeli chodzi o interakcje pomiędzy bohaterami nie irytują i są naprawdę dobrze ukazane jak być powinny. Dialogi nie przeszkadzają podczas czytania.
Akcja została poprowadzona szybko i cały czas coś się dzieje. Wydarzenia toczą się zazwyczaj w ekspresowym tempie. Jeżeli miałbym się przyczepić to tylko do hamujących akcję scen zwracania się prosto do czytelnika przez Alcatraza. Przeszkadzało mi i wybijało nieraz z rytmu podczas czytania. Jakby tego nie było nic by się nie stało. Sama historia po początku i czym dalej czytałem wciągnęła mnie niesamowicie. Podczas czytania czuć, ze została skierowana do młodszego czytelnika, ale napisana została w taki sposób, że starszy czytelnik powinien bawić się świetnie podczas czytania. Zasługą nie tylko są ciekawe postacie i fabuła, ale również spora ilość humoru, ironii i sarkazmu pojawiających się przez cały czas podczas lektury. Występują żarty słowne i sytuacyjne. Dlatego bawiłem się znakomicie podczas czytania. Pomysł zrobienia narratorem Alcatraza będącego wcieleniem samego autora książki wydawał mi się dziwny, lecz sprawdził się świetnie. Można powiedzieć, że opowieść poznajemy z pierwszej ręki, autor zdradza tricki stosowane w celu zaskoczenia czytelnika, ale kosztem tempa akcji o czym wspominałem wcześniej. Powoduje przestoje, lecz pomimo tego nie nudziłem się wcale podczas lektury.
Jak już wspominałem wcześniej jest to pierwsza książka Brandona Sandersona, który w Piaskach Raszida dał popis swojej wyobraźni. Jeżeli w swoich książkach też znajdę takie bogactwo dotyczące wymyślania światów, przedmiotów, niezwykłych bohaterów i niesamowitych zdarzeń to chętnie sięgnę po inne jego powieści. Oczekiwania wobec niej miałem przyznaje średnie, bo nie wiedziałem czego się spodziewać. Skierowana była do młodszego czytelnika, a z takimi różnie nieraz bywa, ale nie żałuje, że po nią sięgnąłem. Zostałem mile zaskoczony i otrzymałem ciekawą i pełną humoru powieść pomimo pewnych niuansów. Podobał mi się pomysł stworzenia jako przeciwników bohaterów Bibliotekarzy mających wpływ na świat. Wątku walki z nimi prowadzone przez rodzinę Smerdy. Postaci Alcatraza, który nie staje się bohaterem z dnia na dzień, ale jest zwykłym nastolatkiem uwikłanym w fantastyczne przygody pełne niebezpieczeństwa odkrywający prawdę o swojej rodzinie. Znajdziemy zwroty akcji i wciągającą fabułę. Nie spodziewałem się tak dobrej książki i jestem zadowolony, że po nią sięgnąłem. Bawiłem się podczas czytania dobrze i na pewno sięgnę po kolejne przygody Alcatraza albo do innych jego książek. Warto było dać się porwać fabule pełnej humoru i spotkać tak intrygujące postacie. Przy Piaskach Raszida spędziłem miło czas i przeczytałem z przyjemnością.

Ocena 7/10.


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Listopada 11, 2017, 17:41:15
Alcatraz kontra Bibliotekarze : Kości Skryby

Piaski Raszida będące pierwszym tomem spowodowały mi się, że sięgnąłem po kolejną część Alcatraza kontra Bibliotekarze autorstwa Brandona Sandersona. Ciekawy byłem jak potoczą się losy poszczególnych bohaterów i co przyszykuje autor dla czytelnika. Czy dostanę coś ciekawego lub tylko dobrego. Dlatego zabrałem się do czytania.
Po zdarzeniach w pierwszej części upłynęło trochę czasu, lecz zagrożenie nie zniknęło całkowicie względem sekty Bibliotekarzy. Alcatraz czekający na dziadka, który jak zwykle się spóźnia zostaje zaatakowany przez agentów nieprzyjaciela. Podczas ucieczki dowiaduje się o Bibliotece Aleksandryjskiej ukrytej tak, aby nikt jej nie znalazł i rusza śladami swojego dziadka. Będzie musiał nie tylko zmierzyć się z najemnikami ze sekty Kości Skryby, ale również upiorami pilnującymi Biblioteki. W tej przygodzie towarzyszyć będzie jemu Bastylia i nowo poznani członkowie rodziny.
Pierwsza część cyklu Piaski Raszida zostały napisane lekko i z humorem. Możemy przeżyć wiele niezwykłych i niebezpiecznych przygód podczas czytania właśnie tego tomu. Byłem ciekawy jak potoczą się dalsze losy bohatera i co szykuje dla nas autor. Książka zaczyna się, gdy upłynęło dłuższy czas od tamtych wydarzeń. Polujący na nich Bibliotekarze powodują częste zmiany miejsca i czujność bohaterów. Alcatraz to trzynastolatek, który czeka na swojego dziadka. Wygląda normalnie i jest niczym nie wyróżniającym nastolatkiem, ale skrywającym tajemnice, że należy do Okulatorów, którzy przeciwstawiają się Bibliotekarzom. Niestety Alcatraz wpada znów w kłopoty i tak zaczyna się niezwykła, lecz groźna przygoda. W pierwszych rozdziałach autor bawi się z czytelnikiem koncepcjami i mamy sposobność poznać innych członków rodziny Smedry. Również niezwykłych jak Alcatraz i też powracają starzy znajomi z poprzedniego tomu. Nie mogło zabraknąć Bastylii chcącej pokonać agentów Bibliotekarzy i wszelkie niebezpieczeństwo czyhające na naszych bohaterów. Sam bohater rusza tropem zostawionym przez dziadka w celu jego odszukania do wydawało się nie istniejącej już Biblioteki Aleksandryjskiej skrywającej nie jeden sekret i zamieszkałej przez podstępnych Kustoszy czyhających na dusze. Autor w poprzednim tomie bawił się z czytelnikiem odniesieniami do literatury i nie brakuje tego tutaj. Wyprawa do Biblioteki Aleksandryjskiej i przygody w niej, podczas poszukiwań przypominała mi przygody samego Indiana Jonesa w wersji dla młodych czytelników, który również musiał uważać na pułapki zastawione w celu powstrzymania poszukiwaczy skarbów. Albo książki przygodowe o odkrywaniu dawno pogrzebanych sekretów. Drugą rzeczą jest wątek dotyczący tajemniczej sekty Kości Skryby i przerażającego najemnika wysłanego tropem bohaterów przypominający wiele książek o takim typie literatury, to znaczy, gdzie głównego bohatera ścigają złoczyńcy.
Głównym narratorem i bohaterem jest Alcatraz Smedry próbujący odnaleźć swojego dziadka i stawiający czoło wielu przeciwnością losu. Przeżywający niesamowite przygody pełne groźnych sytuacji. Jego sylwetka najbardziej z pozostałych postaci jest nakreślona pod względem psychologicznym świetnie. Nawet jego zachowanie mi nie przeszkadzało. Widać tutaj kto jest główną postacią książki. Może ze względu, że jest narratorem opowiadającym swoje niesamowite przygody i dzięki temu historia jak też bohaterowie stają nam się bliscy. Posiadający talent jak inni członkowie rodziny, próbujący zawsze wykorzystywać go do walki ze złowrogimi Bibliotekarzami lub grożącym mu niebezpieczeństwem. Autor kreśli obraz zwykłego nastolatka mającego pewne moce w świetny sposób. Dlatego pomimo swoich wad i zalet jakimi został obdarzony można go polubić. W tej części cyklu wypadł po prostu sympatycznie.
Mamy przyjemność poznać dwójkę osób z rodziny Alcatraza. Australia jest osobą posiadającą nawet jak na rodzinne talenty bardzo dziwną zdolność. Nieraz zagubiona, traktująca wszystko dosłownie, ale też odważna. Drugą postacią jest wujek bohatera Kaz, który jest niskiego wzrostu i dlatego wymyślił listę czemu niscy są lepsi od normalnych ludzi. Niekiedy jego komentarz do zaistniałej sytuacji potrafi rozbawić albo podczas rozmów z innymi bohaterami książki wypaść zabawnie. Na pewno można ich polubić podczas czytania. Bastylia powraca w najnowszej odsłonie przygód i znów będzie chciała powstrzymać sługi Bibliotekarzy lub grożące niebezpieczeństwo przeciw rodzinie Smerdy. Po zmianach w jej życiu postanawia nie dopuścić do jeszcze większych. Jako postać wypadła bardzo dobrze i nadal jest osobą, która wydaje się pomimo wszystko sympatyczna. Pozostałe postacie drugoplanowe i trzecioplanowe wypadły dobrze. Mają do odegrania pewną rolę w historii i trzeba przyznać, nie znajdziemy tutaj papierowych postaci, które nie wzbudzają większych emocji. Nawet pojawiający się najemnik sekty Kości Skryby wypadł jako czarny charakter dość mrocznie ze swoimi zdolnościami i przypominającą jak z jakiegoś koszmaru postać. Szkoda trochę Kustoszy, bo liczyłem na mroczniejszą odsłonę ich, która byłaby sporo straszniejsza niż jest w rzeczywistości. Trzeba pamiętać, że książka skierowana została do młodego czytelnika i może dlatego autor nie zrobił ich takich przerażających. Jeżeli chodzi o relacje pomiędzy bohaterami zostały ukazane w świetny sposób. Tak samo wypadają pojawiające się dialogi, do których nie można się przyczepić.
Książka posiadająca pomału poprowadzoną akcję i czasami przyspieszającą. Wydarzenia toczą się w szybkim tempie. Nie znajdziemy nudnych opisów lub momentów, bo pomimo występujących opisów nie wieje nudą i nudzić się nie można. Sama fabuła przypomina zabawę konwencją i możemy odnaleźć nawiązania do literatury lub popkultury, przekształconych na potrzeby książki i dodanych do historii. Narracje mamy pierwszoplanową, opowiadającym jest sam bohater Alcatraz przybliżający swoje przygody. Zresztą na samym początku dowiadujemy się, że to właśnie on, a nikt inny napisał książkę. Taki zabieg ma swoje plusy i minusy. Na pewno do tych pozytywnych należy możliwość śledzenia akcji jakby samemu tam się było, przygód bohaterów i przeżywania emocji podczas czytania dotyczących losów poszczególnych postaci. Wadą dla mnie było zwracanie się do czytelnika w pierwszych akapitach rozdziałów, które powodowało, że często najszybciej chciałem zacząć czytać dalej, aby mieć to za sobą. Akurat mi przeszkadzała taka próba rozpoczęcia rozdziału, bo niekiedy powstrzymywała akcję, która powinna być płynna. Żeby czytający mógł się wgryźć w historie i czerpać przyjemność z lektury. W pierwszej części było sporo humoru i tutaj jest go trochę jednak mniej, ale oczywiście też występuje. Finał powieści spodobał mi się bardzo, ale jak zwykle autor zostawił sobie furtkę do kontynuacji. Trzeba pamiętać, że Kości Skryby skierowane zostały do młodszego czytelnika, ale starszy też powinien coś znaleźć dla siebie. W każdym razie wszystkie elementy fabuły pasują do siebie i nawet zabawa konwencją powieści przygodowej i popkulturą sprawdza się bardzo dobrze. Autor potrafił wciągnąć mnie w stworzoną historie i z ciekawością przyznaje śledziłem losy poszczególnych postaci.
Książka Kości Skryby posiada wszystko co powinna zapewniając rozrywkę. Napisana została przystępnym i lekkim językiem, który sprawia, że przez historie przelatuje się w szybkim tempie i kartki same się przewracają pomimo wymienionych niuansów. Byłem ciekawy jak wypadnie drugi tom cyklu, bo oczekiwania miałem wobec Kości Skryby spore. Pierwsza część była bardzo dobrą powieścią i taką lub lepszą chciałem otrzymać. Dostałem książkę porównywalną do Piasków Raszida i również wciągającą, podszytą humorem i niezwykłą przygodą z ciekawymi bohaterami. Spotkałem starych znajomych z poprzedniej części jak również nowych wnoszących ożywienie w historie. Jestem zadowolony z lektury, nawet pomimo skierowania jej do młodego czytelnika. Przeczytałem z przyjemnością i czas poświęcony na nią nie był stracony. Bardzo chętnie sięgnę po kolejną część przygód Alcatraza i przeczytam, aby przekonać się jak potoczyły losy innych postaci i jakie jeszcze przygody naszego bohatera czekają. Brandon Sanderson stworzył książkę, która zapewnia świetną rozrywkę i wciąga w przygodę.

Ocena 7/10.


Tytuł: Odp: Brandon Sanderson
Wiadomość wysłana przez: Repta on Stycznia 12, 2024, 17:23:22
Pozwolę sobie troszkę odkurzyć wątek. Ostatnio przeczytałem ostatni tom drugiej Ery Z mgły zrodzonego i kurczę Sanderson ma to coś, dla mnie naprawdę piszę świetne fantasy. W tym wątku pamiętam, że sporo ludzi narzekało na "Drogę Królów" i jestem trochę zdziwony bo pierwsze dwa tomy ABŚ były bardzo dobre, lekkie problemy dla mnie zaczęły się od 3 tomu ale to nadal były solidne książki.