Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Andrzej Pilipiuk  (Przeczytany 13890 razy)
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #20 : Października 08, 2013, 09:01:37 »



Andrzej Pilipiuk
Carska manierka
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 20-11-2013
EAN: 9788375749052
ISBN: 978-83-7574-905-2

Krótkie i barwne historie utkane w niezwykłą kompozycję światów
Książki Andrzeja Pilipiuka już ponad dziesięć lat cieszą się wyjątkową popularnością wśród czytelników i, jak się okazuje, wciąż zyskują kolejnych wielbicieli. Potwierdza to trzecie miejsce w rankingu na najbardziej oczekiwanych autorów podczas Warszawskich Targów Książki 2012 ? po Stephenie Kingu i Jodi Picoult. Pisarz zdaje się pracować z niemal żelazną dyscypliną, skoro wydaje średnio dwie książki w roku.
Najnowszy zbiór opowiadań Andrzeja Pilipiuka, to pasjonujące i pełne przygód historie, w których tajemnicza przeszłość miesza się z brutalną teraźniejszością.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Magnis

*




« Odpowiedz #21 : Listopada 15, 2013, 15:55:46 »

Wampir z MO za mną. Tym razem znani nam bohaterowie z pierwszego zbioru opowieści czyli Wampira z M3 powracają. Trzeba przyznać, że autor stworzył ciekawe postacie i nawet mamy pierwszego zombie w PRLu :D.
Historie są różne i całkiem fajne. Jednak nie powalają na kolana choć humor czasami też się pojawi. Jak ktoś lubi łatwe i przyjemne czytadło to będzie zadowolony, ponieważ tutaj szału nie ma za sprawą taką, że kto czytał pierwszy zbiorek to wie czego się spodziewać. Ocena 6/10.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Zawiany

*

Miejsce pobytu:
Poznań




« Odpowiedz #22 : Stycznia 04, 2014, 18:35:41 »

W okresie świątecznym postanowiłem przebrnąć przez coś z naszego podwórka i padło tym samym na "Aparatus". Z moim oporem do czytania jaki ostatnimi czasy u siebie mogę zaobserwować, książka zadziwiająco szybko dobiegła końca. Na duży plus zasługują moim zdaniem opowiadania opisujące losy lekarza Skórzewskiego (Ostatni biskup, Choroba białego człowieka, Dzwon wolności); ich tajemniczość pozwala wciągnąć się w historię na dobre. Kolejnymi opowiadaniami wartymi uwagi (choć nie dającymi w moim odczuciu takiej satysfakcji z lektury jak wyżej wymienione) są te dotyczące Roberta Storma (Ośla opowieść, Aparatus, Księgi drzewne); szału nie ma ale w ciekawy sposób opisano w nich wydarzenia i ludzi, których nie da się nie lubić. Pozostałe dwa opowiadania (Za kordonem. Lwów. i Staw) są pojedynczymi historiami. Pierwsza z nich prawie zniechęciła mnie do dalszego czytania; uratowało ją wybuchowe zakończenie (a jak! :D). Natomiast opowiadanie zatytułowane Staw było głównym pretekstem do chwycenia za tą książkę. Dobrze wiedzieć, że jest ktoś w naszym kraju, kto potrafi dobrze korzystać z dorobku Lovecrafta. Moja opinia nie jest na pewno obiektywna ale tym opowiadaniem pan Andrzej Pilipiuk zachęcił mnie do chwycenia po kolejny jego zbiór. Tym razem przy przypływie gotówki nabędę i przeczytam 2586 kroków o ile nie znajdzie się ktoś, kto doradzi mi coś innego tego autora ;)
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #23 : Stycznia 04, 2014, 18:48:46 »

Zawiany koniecznie przeczytaj 2586 kroków i Czerwoną gorączkę, ponieważ są tam różne opowiadania i między innymi o doktorze Skórzewskim, który po raz pierwszy się w wymienionych przez ze mnie zbiorach pojawia. Porządna rzecz.  Polecam opowieści o Jakubie Wędrowyczu - egzorcyście i bimbrowniku, który wraz ze swoim przyjacielem Semenem wpadają w tarapaty i przeżywają wiele przygód. Fajną lekturą jest na pewno trylogia : Kuzynki, Księżniczka i Dziedziczki.
Zresztą zanim się zabierzesz za obecne powieści Pilipiuka warto zapoznać się ze wcześniejszymi pozycjami :).
« Ostatnia zmiana: Stycznia 04, 2014, 18:51:56 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Zawiany

*

Miejsce pobytu:
Poznań




« Odpowiedz #24 : Stycznia 04, 2014, 18:55:00 »

Jeśli chodzi o opowieści o Jakubie Wędrowyczu i trylogię to czytałem o nich i mnie nie porywają. Co do "kroków" i "gorączki" to zapewne się nad tym pochylę w swoim czasie jak będzie pieniądz. A obecnie muszę ćwiczyć asertywność bo od ponad roku więcej kupuję niż czytam xD
Zapisane
Radament

*

Miejsce pobytu:
Kraków




« Odpowiedz #25 : Stycznia 04, 2014, 19:55:25 »

Jeśli Wędrowycza kiedyś, to w sumie warto skupić się na pierwszych tomach, kiedy dowcip jest świeży, a tekst nie wydaje się pisany na siłę. Im dalej w las tym gorzej, a Homo bimbrownikus jest zaraz przed Wampir z M3 najgorszą książka Pilipiuka, którą miałam okazję czytać. A traktuje je wszystkie raczej jako przyjemne czytadła, więc automatycznie mniej od nich wymagam.
Zapisane

Co to, kto to
Czy to sen czy jawa
Czy to moja chora wyobraźnia
Magnis

*




« Odpowiedz #26 : Stycznia 05, 2014, 11:40:06 »

Homo bimbrownik daje radę i fajnie się czyta choć dłuższe opowiadanie trochę traci ze względu na rozciągnięcie Reading, ale przeczytaj sobie Truciznę to będziesz żałować, że była czytana ;) :).
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Zawiany

*

Miejsce pobytu:
Poznań




« Odpowiedz #27 : Stycznia 07, 2014, 06:40:27 »

Andrzej Pilipiuk ma byc jednym z gosci tegorocznego Pyrkonu (21-23 marca) ;)
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #28 : Marca 30, 2015, 17:26:43 »



Opis :
Hanza umarła. Ale czy coś tak wielkiego może zniknąć całkowicie bez śladu? Andrzej Pilipiuk po czterech latach przerwy wraca do uniwersum ?Oka Jelenia? by wreszcie opowiedzieć nam tę historię do końca. Hmmm? Czy na pewno do końca?

Staszek rzucony do października 1864-tego, próbuje odmienić wyrok bezlitosnego losu i uratować swoją dziewczynę. Nie wie że usieczenie szablą ośmiu uzbrojonych Rosjan to dopiero początek kłopotów.

Belfer Marek także popada w tarapaty. Nadepnął na odcisk potentatowi który jest w stanie rozgnieść go jak muchę. Jedyną szansą przeżycia jest współpraca, choć zlecone mu zadanie wydaje się niemożliwe do wykonania. W dodatku dowiaduje się że wcale nie jest taki sprytny jak sądził.

Jesień 1864. Kraj pod okupacją, przecięty wojskowymi kordonami. Siatki konspiracyjne rozbite, powstańcze oddziały wystrzelane po lasach.

Rozlana krew wsiąka w ziemię. Walka przegrana. Wyroków historii nie da się już zmienić. Ale nadal po dworach jest do wypęku broni, nadal są też wyrywni młodzieńcy pałający chęcią walki, choćby ostatni raz.

    data wydania: 2015-04-08
    ISBN-13: 978-83-7964-055-3
    wymiary: 125 x 195
    strony: 400
    seria: fantastyczna fabryka

 :)
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Magnis

*




« Odpowiedz #29 : Lipca 23, 2015, 20:45:30 »



Lamus osobliwości, smak dawnych tajemnic. Mistrz opowiadań w najlepszej formie.

Świetna reputacja tekstów Andrzeja Pilipiuka zawsze wyprzedza kolejne zbiory. Żyje własnym życiem, tworzy legendę i przysparza rzesze wiernych czytelników. Każde opowiadanie jest okruchem życia wyciągniętym z czeluści przeszłości.

Doktor Skórzewski na sentymentalnej wyprawie do Bergen, która nieoczekiwanie zmienia się w najtrudniejszą walkę w życiu.

Robert Storm na tropie cyrku zagubionego w zawierusze kampanii wrześniowej i cygańskiego kościółka, który zawsze nakarmi głodnych.

Ponadto stare ikony, przerażający mieszkaniec szklanej kuli i szachownica z dawnych wieków, której tajemnica doprowadzi do nieoczekiwanego spotkania. Taki zbiorek to prawdziwie łakomy kąsek dla badaczy niesamowitości. Kto tego jeszcze nie próbował, może zacząć już teraz.

Autor:  Andrzej Pilipiuk   
Wydawnictwo:  Fabryka Słów , 12 Sierpień 2015
ISBN:   978-83-7964-083-6
Liczba stron:  400
Wymiary:  125 x 195 mm

 :)
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Taclem

*



« Odpowiedz #30 : Sierpnia 03, 2015, 08:52:50 »

Doktor Skórzewski to moim zdaniem świetna postać i fakt, że nie ma osobnego zbioru, czy nawet powieści z jego udziałem, świadczy tylko o tym, że Pilipiuk jest wyjątkowym sadystą ;-)
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #31 : Kwietnia 18, 2016, 16:48:00 »



W zbiorze znajdą się opowiadania m.in. o doktorze Skórzewskim, Robercie Stormie i profesorze Apfelbaumie.

Zbiory opowiadań tzw. ?bezjakubowych? ?to kawałek prozy pisanej bardziej na poważnie. Wśród krytyków uchodzą za najlepszą część twórczości Andrzeja Pilipiuka. Większość tekstów eksploruje tematykę historyczną. Jak w kalejdoskopie przewijają się mało znane epizody, artefakty innych epok, alternatywy historyczne, zapomniane wynalazki.
Ten zbiór także was nie zawiedzie. Zbierane skrzętnie okruchy przeszłości, tworzą mozaikę od której podziwiania nikt nie może się oderwać.

Rok wydania: 2016
Liczba stron: ...
Wymiary: 125 x 195 mm
ISBN: Zapowiedź
Oprawa: miękka
Język: polski
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Magnis

*




« Odpowiedz #32 : Września 18, 2016, 12:53:37 »

Litr ciekłego ołowiu

Litr ciekłego ołowiu - pierwsza opowieść w roli głównej znany z poprzednich historii Robert Storm tym razem na tropie niezwykłej gazety i próby wyjaśnienia otrzymanej sprawy. Tajemnica i niesamowite przygody naszego bohatera są interesujące. Podobało mi się w tym przypadku wszystko. Od samej historii po finał. Napisane lekko, ciekawie i wspaniale się czyta.
Cienie - to krótka opowieść z czasów, gdy rządził Polską Józef Piłsudzki, ale również nie brakuje elementu fantastycznego. Całkiem dobra historia, lecz szału nie ma. Taki przyjemny przerywnik pomiędzy opowiadaniami.
Plama - Robert Storm powraca. Dostaje zlecenie odnalezienia skarbu ukrytego przez krewnego od chłopaka. Tutaj autor nawiązuje do niebezpiecznych lat PRL-u, gdzie oficerowie mogli robić nieraz za pozwoleniem góry, co chcieli. Nasz bohater z mozołem składa informacje i jak zwykle kopie na tyle głęboko żeby dowiedzieć się prawdy. Świetna historia.
Hamak - kiedy zacząłem czytać rzuciło mi się w oczy, że gdzieś autor podobny temat poruszał aż sobie przypomniałem opowiadanie Staw. Jest to po części kontynuacja tamtej opowieści. Trochę humorystyczna, ale również opowieść o niezwykłym miejscu na granicy rzeczywistości. Bardzo dobra historia z ciekawym zakończeniem, które mi się podobało.
Czuhajster - kolejna z przygód naszego bohatera Roberta Storma. Zajmuje się sprawą tajemniczej broni i drąży temat jak tylko może, aby poznać prawdę. Dokąd go to zaprowadzi nie zdradzę, ale podobała mi się sama opowieść i nawet dobre zakończenie. Przyjemnie się czyta.
Harcerka - świat po jakimś kataklizmie, gdzie niektórzy, co przeżyli skupiają się w warowniach. Polityczne rozgrywki, handel i uratowana księżniczka. Dobra historia, może nie jakaś odkrywcza, ale z ciekawym zakończeniem.
Sezam Czerwia - przedostatnia opowieść z Robertem Stormem, który znów dostajemy sprawę, ale tym razem z tych najbardziej niebezpiecznych. Czym jest Sezam Czerwia i jakie przygody czekają naszego bohatera dowiecie się, gdy przeczytacie to opowiadanie. Podobało mi się, nawiązanie do czasów drugiej wojny światowej i ukrytych skarbach zawsze mnie interesują, więc nie byłem zawiedzony historią. Może zakończenie pozostawia trochę niedosytu, bo mogło być lepsze.
Złudzenie negacji - powrót doktora Skórzewskiego, którego zawsze przygody mnie intrygowały. Częściowo ze względu na pewny klimat niepokoju i niezwykłe przygody. Tak jest obecnie. Autor sięga po wierzenia (nie zdradzę jakie) i stworzył ciekawą opowieść z lekkim dreszczykiem oraz dodatkiem makabry. Na pewno bardzo dobre opowiadanie.

Robert Storm to detektyw - amator i zarazem archeolog, który zawsze jak go zaciekawi dana historia lub przedmiot dąży do poznania prawdy badając i grzebiąc w dostępnych materiałach. Sama postać ciekawa i nakreślona znakomicie. Taki współczesny poszukiwacz tajemnic przeszłości, różnych artefaktów i ukrytych skarbów. Zawsze, gdy się pojawia czekam z niecierpliwością, czym będzie się tym razem zajmował.
Doktor Skórzewski to kolejny bohater książek autora. Zawsze wypatruje opowieści z jego udziałem i nigdy się nie zawiodłem na opowiadaniu z nim w roli głównej. Lekarz z otwartym umysłem na niezwykłe rzeczy, ale też stąpający twardo po ziemi. Jego sylwetka jest świetnie wykreowana i dziwne przygody, jakie przeżywa śledzi się z zainteresowaniem. Na pewno jest jedną z moich ulubionych postaci.
Książka zapewnia sporo rozrywki i przenosi nas w różne światy stworzone przez autora. Jedne dotyczą poszukiwania skarbów i dziwnych zdarzeń, a jeszcze inne przenoszą nas w różne fantastyczne światy. Przez same historie płynie się bez przeszkód i nic nie przeszkadza w lekturze. Nie ma niepotrzebnych opisów, przestojów tylko cały czas akcja. Nudzić się nie można i nie nudziłem w żadnym razie. Same historie przykuwały uwagę i wsiąkłem w opowieści, jakie zaserwował mi autor. Bardzo dobra książka rozrywkowa. Ocena 7/10.
« Ostatnia zmiana: Września 18, 2016, 13:03:11 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Repta

*

Miejsce pobytu:
Trzebnica

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #33 : Lutego 05, 2017, 21:48:39 »

Trucizna
7 część przygód Wędrowycza, generalnie nastawiałem się na książkę lekką, łatwą i przyjemną i generalnie taką dostałem. Te książki nigdy nie aspirowały do niczego ambitniejszego i jako przerywnik pomiędzy poważniejszymi książkami raczej się sprawdza ale tutaj mimo wszystko jest średniawo... większość opowiadań jest bardzo krótkie co powoduje brak jakiegoś sensownego rozwinięcia akcji... a szkoda bo kilka pomysłów było obiecujących ale niestety zabrakło im jakiegoś sensowniejszego poprowadzenia. Podczas lektury odniosłem wrażenie jakby autor trochę na siłę skracał wszystkie opowiadania... Szkoda bo mogła to być solidna książka... Ode mnie niestety tylko 5/10.
Zapisane

Magnis

*




« Odpowiedz #34 : Lutego 05, 2017, 22:18:07 »

Też miałem takie wrażenie jakby autor napisał żeby napisać. Za krótkie opowiadania, lekko napisane przyznaje, ale niczym nie zaskakujące. Nawet jako lektura czysto rozrywkowa mająca za cel dostarczenie zabawy podczas czytania sprawdza się średnio. Lepiej wypadają za to zbiory opowiadań :).
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Magnis

*




« Odpowiedz #35 : Kwietnia 02, 2017, 18:18:38 »

Konan Destylator

Niebieskooki ninja
- do Wojsłowic po dłuższej nieobecności wraca jeden z Bardaków. Jakub interesujący się wszystkim, co się dzieje w Wojsłowicach i przygotowuje się na wszelkie okoliczności. Motyw nieuchwytnego zabójcy jakim jest ninja prowadzi w tym przypadku do wielu absurdalnych wydarzeń. Krótka, ciekawa historia, lekko napisana z dawką humoru. Podobała mi się.
Szkolne wspominki - do Wojsłowic przybywa dziennikarz chcący zrobić wywiad z Jakubem. Opowieść jakim raczy nas bohater jest fantazyjna ponad miarę, ale najlepiej wypada i wprowadza elementy humoru przyjaciel Jakuba. Znów mamy do czynienia z lekką, nad wyraz krótką, lecz dopracowaną historią zaprawioną humorem. Finał samej historii lekko zabawny i nie ukrywam, że spodobała mi się.
Profesor Kramarz - o szalonych naukowcach prowadzących badania czytałem wielokrotnie. Autor proponuje zwariowaną wariacje na ten temat. Jakub dostaje zadanie odnalezienia profesora i zabiera się jak zwykle z ochotą. Może z tego wyniknąć tylko wiele absurdalnych zdarzeń z Jakubem w roli głównej. Nie ukrywam, że historia podobała mi się, ale na plus zaliczam też nawiązanie do mistrza grozy, które czasami pojawia się w utworach Autora. Bardzo dobra i zwariowana historia doprawiona szczyptą humoru i ciekawym zakończeniem.
Budzik - naprawdę krótkie opowiadanie z tytułowym budzikiem w roli głównej. Ciekawy pomysł i wykonanie gwarantuje chwilę dobrej rozrywki. Co przydarzyło się bohaterowi i co ma wspólnego budzik dowiecie się przeczytawszy opowieść. Nie długa historia napisana z humorem, gdzie nawet Bardaki nie próznują. Lekka i przyjemna opowieść z fajnym zakończeniem.
Rurka - wyprawy przez czas czy do innych wymiarów przewijają się przez twórczość Autora. Tym razem Jakubowi psuje się rurka do wyrobu jego ulubionego trunku. Wyruszając przez czas i wymiary nie spodziewa się takiego obrotu sprawy jaki tam zastają. Ciekawa historia   o alternatywnym świecie, ale zabrakło mi tutaj trochę większej dawki humoru. Chociaż nie ukrywam, że wypada dobrze jednak bez większego szału.
Konan Destylator - kolejna historia o podróży w czasie i przestrzeni. Jakub z Semenem postanawiają dokonać zemsty na Bardakach z powodu wyrzucenia ich z ulubionej knajpy. Autor nawiązał i przekształcił historie z moim ulubionym bohaterem Howarda Conanem według swojego pomysłu. Lekka, czasami doprawiona humorem historia z fajnym zakończeniem.
Gruba kreska - Jakub z Semenem wyruszają odwiedzić krewnych w bloku. Wszystko wydaje się dla nich inne, ale jakie sekrety kryje blok będą musieli sami odkryć. Trochę na poważnie i z przymrużeniem oka opowieść. Może niczym nie zaskakuje za bardzo i brakowało mi większej dawki humoru, ale czyta się dobrze.
Róg obfitości - kolejna z przygód naszych bohaterów. Tym razem Jakub zostaje poproszony o zajęcie się sprawą restauracji i wyjaśnienie jej tajemnicy. Historia dobra i ciekawa z dodatkiem humoru, ale zabrakło mi w niej czegoś zaskakującego. Jednak czyta się przyjemnie.
Zamiana - kłopoty wnuka Jakuba to pretekst do kolejnej opowieści, gdzie Semen wraca do szkoły. To co zastaje przechodzi u jego najśmielsze wyobrażenie. Krótki tekst ukazujący szkołę i problemy w niej, ale wszystko zostało doprawione absurdem i przewrotnym humorem. Historia spodobała mi się i nie ukrywam, że przygody Semena okazały się interesujące. Dla mnie lekka i przyjemna opowieść z dobrym zakończeniem.
Klątwa - kolejna już opowieść z bohaterami, którzy narażają się dwójce wikingów. Niestety niesie to brzemienne w skutkach problemy dla Jakuba i Semena. Do tego powoduje kilka zabawnych sytuacji ze względu właśnie na klątwę. Dostajemy historie z interesującym pomysłem, lekko się czyta, a sam finał może się podobać.
Stalkerzy - nasi bohaterowie wyruszają w podróż, aby znaleźć zakopany skarb. Po drodze przeżywają mnóstwo przygód, ale czy powrócą w całości. Pomysł na opowieść całkiem ciekawy i nawiązujący do podobnych historii o Stalkerach próbujących przeżyć w niebezpiecznym świecie.  Opowieść jest przewrotna z odrobiną jak zwykle humoru. Taka jaką lubię przeczytać i nawet finał spodobał mi się.  
Żródło - opowieść Semena o wyczynach z przeszłości. Nie ukrywam, że można było więcej wycisnąć z niej, ale wypada nieźle. Przyjemnie się czyta, ale brakowało mi większej dawki humoru, bo nawet pojawiający się czasami nie powodował uśmiechu. Bardziej poważna miejscami historia, lekko się czyta.
Trudny teren - Birski i Rowicki mają za zadanie wdrożyć najnowszy narybek, ale jak zwykle największa zakała Jakub Wędrowycz staje im na drodze. Opowieść z odrobiną humoru i fajnym finałem.
Ufoki - inwazja się rozpoczęła i tylko Jakub może uratować świat. Naprawdę krótki tekst, który szybko się czyta i nie zostaje na długo w pamięci.
Labirynt obciachu - kolejna, lecz ostatnia opowieść z Jakubem, który poznaje czym jest zemsta. Dobra historia okraszona sporą dawką humoru, lecz krótka. Samo zakończenie spodobało mi się bardzo.
Krwiopijca - powrót bohaterów znanych z Wampira z M-3 lub Wampira z MO. Zagrożenie dla nich pojawia się znienacka, lecz radzą sobie doskonale. Końcowa opowieść o wampirach z Pragi i pewnie zapowiedz następnej części z ich przygodami. Jak zwykle krótka i lekka historia.

Autor stworzył bohatera, którego nie sposób nie polubić. Jakub Wędrowycz to postać nakreślona pod względem psychologicznym i cech charakteru znakomicie. Egzorcysta lubiący wypić i przeżywający wiele przygód, który nikogo się nie boi, a prędzej boją się go inni. Można rzec po części to postać antypatyczna i wzbudzająca zarazem naszą sympatie. Taki nasz superbohater w gumofilcach, lubiący wypić, wredny, rozbójnik, bimbrownik, lecz lojalny wobec sojuszników. Kolejną osoba jest jego przyjaciel Semen towarzyszący Jakubowi nie tylko w piciu, ale też w przygodach. Mający nie jedną tajemnicę do odkrycia i pod względem wykreowania jest postacią obok Jakuba Wędrowycza interesującą. Pozostali pojawiający się na stronach książek to rodzina Bardaków, Birski i Rowicki, jako wrogowie naszych bohaterów. Dobrze nakreśleni i mający rolę do odegrania w przygodach bohaterów. Bez nich byłoby za pewnie nudno.
Same opowiadania wypadają różnie, ale trzeba przyznać, że tych lepszych jest dużo więcej niż w poprzedniej części przygód Wędrowycza. Wydają się bardziej dopracowane, z lepszymi pomysłami, gdzie nie brakuje humoru. Podczas czytania bawiłem się w większym lub mniejszym stopniu świetnie podczas lektury. Autor garściami czerpie z popkultury i przekształca znane opowieści według swojego pomysłu. W tym przypadku zrobił to nad wyraz udanie i wyszły ciekawe oraz często pełne humoru historie zapewniające rozrywkę. Już od pierwszych tomów z Jakubem Wędrowyczem polubiłem go i jego kolegę ze względu na niesamowite przygody w jakie się pakują oraz przeżywają powodując wiele zamieszania wokół siebie. Oprócz tego znajdziemy tutaj wartko poprowadzoną akcję i szalone przygody bohaterów, którzy niczego się nie boją. Nie znajdziemy dłużyzn lub zbędnych opisów. Dlatego nie nudziłem się wcale podczas czytania, ale pochłaniałem kolejne kartki w zastraszającym tempie. Wydarzenia toczą się błyskawicznie i nie ma żadnych postojów podczas lektury. Oczekiwania po poprzedniej części miałem małe, ale muszę przyznać, że Konan Destylator może nie jest powrotem do poziomu z poprzednich najlepszych tomów to jednak wypada znacznie lepiej niż Trucizna. Tym razem nie zawiodłem się i dostałem własnie to, co oczekiwałem. Bardzo dobrą książkę rozrywkową dostarczającą rozrywki podczas czytania.

Ocena 7/10.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 02, 2017, 18:21:04 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Magnis

*




« Odpowiedz #36 : Stycznia 31, 2018, 20:19:17 »



Bliżej...
Komuna ustępuje miejsca krwiożerczemu kapitalizmowi, co jednak wcale nie oznacza, że wszystko nagle układa się świetnie.

To był taki dobry plan, co mogło się nie udać?! Miały być zyski z wyśrubowanych norm i wakacje w Bułgarii. Miał być wyzysk i poganianie klasy robotniczej batogiem przez spasionego burżuja z cygarem w zębach. Miało być tak pięknie. Miało, ale się...

Wampiry przeżywają szereg traum: najpierw Zakład Pracy wysyła je na urlop. Wiadomo, że najgorsze we wczasach jest to, że nie ma nic do roboty. A bez roboty człowiek głupieje. Wampir również, bo wampir wszak też człowiek, tylko nieco bardziej martwy.

Następnie Drucianka upada , mimo śmiałego planu naprawczego, który miał dziarskim i zwycięskim krokiem wprowadzić kulejący zakład w krwiożerczy kapitalizm. I znowu- najgorsze w bezrobociu jest to, że nie ma nic do roboty.

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Wampir z ...
Data wydania: 4 Kwiecień 2018
ISBN: 978-83-7964-312-7
Liczba stron: 512
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: