Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Literatura: pozostałe => Wątek zaczęty przez: SickBastard on Marca 16, 2011, 23:05:45



Tytuł: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Marca 16, 2011, 23:05:45
Andrzej Pilipiuk (ur. 20 marca 1974 w Warszawie) - polski pisarz, publicysta, felietonista, archeolog. Laureat nagrody literackiej im. Janusza A. Zajdla za rok 2002 (był dziewięciokrotnie nominowany do nagrody).

(http://img15.imageshack.us/img15/4885/1002094x.jpg) (http://img15.imageshack.us/i/1002094x.jpg/)

Najbardziej znany z cyklu o Jakubie Wędrowyczu. Debiutował opowiadaniem Hiena ("Fenix" 2/1996), w którym po raz pierwszy pojawia się właśnie postać Jakuba. Od tego czasu Pilipiuk napisał kilkadziesiąt innych opowiadań z tego cyklu - zostały zawarte w 6 zbiorach. W latach 1999-2005, pod pseudonimem Tomasz Olszakowski, wydał 19 tomów kontynuacji przygód Pana Samochodzika. Publikował swoje teksty w niezliczonej ilości czasopism i antologii. Jest autorem kilkunastu powieści i trzech zbiorów opowiadań "niewędrowyczowych" (wielokrotnie wznawianych), a także współautorem podręcznika wiedzy o społeczeństwie dla uczniów gimnazjów. Związany z Fabryką Słów. W 2005 roku kandydował do Sejmu, w 2009 do Parlamentu Europejskiego (w obu przypadkach z ramienia ugrupowań Janusza Korwina-Mikke).

Bibliografia (pomijam książki z przygodami Pana Samochodzika):
Cykl o Jakubie Wędrowyczu
- "Kroniki Jakuba Wędrowycza" (2001)
- "Czarownik Iwanow" (2002)
- "Weźmisz czarno kure..." (2002)
- "Zagadka Kuby Rozpruwacza" (2004)
- "Wieszać każdy może" (2006)
- "Homo bimbrownikus" (2009)
Cykl Kuzynki
- "Kuzynki" (2003)
- "Księżniczka" (2004)
- "Dziedziczki" (2005)
Cykl Norweski dziennik
- "Ucieczka" (2005)
- "Obce ścieżki" (2006)
- "Północne wiatry" (2007)
Cykl Oko Jelenia
- "Droga do Nidaros" (2008)
- "Srebrna Łania z Visby" (2008)
- "Drewniana Twierdza" (2008)
- "Pan Wilków" (2009)
- "Tryumf Lisa Reinicke" (2010)
- "Sfera armilarna" (2011 - zapowiedź)
- "Miasto spopielone" (2011 - zapowiedź)
Inne powieści
- "Operacja dzień wskrzeszenia" (2006)
- "Wampir z M-3" (2011)
Zbiory opowiadań
- "2586 kroków" (2005)
- "Czerwona gorączka" (2007)
- "Rzeźnik drzew" (2009)
- "Dzwon wolności" (2011 - zapowiedź)


Nie jestem wielkim fanem Pilipiuka, ale to chyba najbardziej płodny polski pisarz fantastyczny, do tego trzaska na wszystkich frontach gatunkowych, także nie wyobrażam sobie, żeby zabrakło u nas tematu o jego twórczości. Sporo popełnił horrorów i pozycji, które chociaż horrorami nazwać nie można to pełnymi garściami czerpią z dobrodziejstw horroru (stąd umiejscowienie tematu).
 
Lata temu czytałem kilka opowiadań wędrowyczowskich w antologiach i czasopismach. Lekka lektura. Napisane  przystępnym językiem pełne specyficznego humoru, który nie do końca wszystkim podejdzie. Aczkolwiek nigdy mnie specjalnie nie ciągnęło do któregokolwiek ze zbiorów. Cykl o Jakubie podzielił ludzi - ma tak samo dużo zwolenników jak i przeciwników. Ja osobiście jestem gdzieś poza. Kiedyś miałem ambitny plan chociaż to pożyczyć i przeczytać, ale teraz już machnąłem na to ręką.

Za to bardzo lubię opowiadania bez Jakuba. Pilipiuk ma cholernie fajne pomysły, niejednokrotnie szalone i swobodnie pisze pisze w każdej konwencji. Wychodzą mu świetnie parodie. Cykl opowiadań o dr Skórzewskim to IMHO jedne z lepszych opowiadań polskiej grozy. Czasami przeszkadzają mi że przemyca na siłę swój światopogląd, niejednokrotnie psuje tym świetny pomysł, ale ogólnie raz na jakiś czas lubię sobie wrócić do takich "2586 kroków" i przeczytać jakieś opowiadanie do poduszki.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Marca 16, 2011, 23:19:02
Kiedyś, dawno temu, przeczytałem jedno opowiadanie o Wędrowyczu i uznałem je za tak liche i nietrafiające w mój gust, że już po tym tekście dałem spokój z całą serią. Nie lubię takiego rubasznego, pijackiego humoru - uważam go za niesmaczny i typowo polski (a nie lubię tego, co typowo polskie :P).

Niemniej teksty grozy Pilipiuka mam na oku i za jakiś czas pewnie do nich przysiądę, żeby je poznać.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Marca 16, 2011, 23:25:29
Kiedyś bardzo chętnie sięgałem po Pilipiuka - przeczytałem kilka tomów Wędrowycza, bardzo mnie bawiły, ale jak z rok temu sięgnąłem po chyba ostatni, to bardzo się męczyłem i szybko sobie odpuściłem. Pewnie trafiłem na akurat słabszy tom, ale tak czy siak mniej mnie ta lektura już rajcuje.

Z niewędrowycza czytałem chyba 2586 kroków i Oko jelenia, tom I. Też bardzo podobały mi się opowiadania o Skórzewskim, w kilku innych miał fajne, oryginalne pomysły. OJ to bardzo fajne historyczne fantasy - z humorem i dobrą akcją, napisane bardzo solidnie i świetnie się czytające. Ale prawie nic nie pamiętam z jego czy opowiadań czy powieści. Bo jeszcze chyba Kuzynki czytałem i fajne to było, ale tylko tak na przegryzkę, dla oddechu. Teraz jakoś już nie chce mi się po Pilipiuka sięgać - dobry jest i oryginalny, a przy tym bardzo sympatyczny gość, ale jakoś zupełnie mnie nie ciągnie.

Cytuj
(a nie lubię tego, co typowo polskie :P).
Cichy, coś jest nie tak z Twoim pojęciem polskości :P


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Marca 17, 2011, 00:03:45
Z niewędrowycza czytałem chyba 2586 kroków(...). Też bardzo podobały mi się opowiadania o Skórzewskim, w kilku innych miał fajne, oryginalne pomysły.

No ten zbiorek jest faktycznie bardzo fajny. Teksty "2586 kroków" i "Wieczorne dzwony" uważam za jedne z lepszych polskich opowiadań grozy jakie czytałem. Świetny był też "Mars 1899", "Griszka" i te humorystyczne utworki: "Parszywe czasy", "W moim bloku straszy" i "Obcy kapitał". Podobała mi się też "Szansa" (pierwsze z opowiadań o podróżach w czasie), ale mam wrażenie, że Pilipiuk popełnił tam sporo błędów. Drugim była "Atomowa ruletka" - po części wizja alternatywna, po części mocno humorystyczna.
Skończyłem dzisiaj drugi zbiór "Czerwona gorączka", w moim odczuciu jest słabszy od pierwszego.
Tytułowe opowiadanie znowu z dr. Skórzewskim. Dzieje się tuż po I WŚ w Petersburgu. Jest o ile się nie mylę chronologicznie ostatnie i niestety jakościowo również. Albo się bardziej wymagający zrobiłem, albo Pilipiukowi tutaj za bardzo temat nie podszedł... albo jedno i drugie. Chyba też za bardzo daje upust swojej "sympatii" do Bolszewików. Ogólnie w zbiorze są trzy opowiadania z gatunku horror. Oprócz "Czerwonej gorączki" jest: "Wujaszek Igor" o pociągu widmo, "Zeppelin L-59/2" o nawiedzonym cepelinie - te dwa są naprawdę dobre. Jest też quasi horror "Po drugiej stronie" o kolekcjonerze pamiątek po chińskich emigrantach - zapowiada się dobrze, ale im dalej tym bardziej zgrzytałem zębami. Jest kontynuacja "Atomowej ruletki" - "Samolot von Ribbentropa" i też jest słabsza. Jest "Grucha" z antologii "Małodobry", którą oceniam raczej tak sobie. Z fajniejszych to jeszcze warto  wspomnieć "Gdzie diabeł mówi dobranoc" - sci-fi, w którym Europa stała się muzułmańska i została nazwana Eurabią, świat zmaga się z niedoborami zasobów, a Polska jest najbardziej konserwatywnym krajem muzułmańskim i nazywa się Lechistanem. Przyjemne opowiadanie, ciekawa wizja. Ale mogłoby być DUŻO lepsze, gdyby Andrzej się przyłożył do detali.

Trafiło się w tym zbiorze kilka sformułowań po których zgrzytałem zębami, denerwowało mnie momentami, że Pilipiuk nie potrafi trzymać swoich przekonań na wodzy i daje upust swojemu światopoglądowi. Ale ostatecznie lektura raczej OK.

I nie wiem jak wy, ale ja mam wielką ochotę na tego "Wampira z M-3" :)


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Marca 17, 2011, 00:04:48
Ja za sobą mam kilka już książek Pilipiuka: "Rzeźnik drzew", dwa pierwsze tomy jakubowe, I tom Oka Jelenia i kilka opowiadań bez jakubowych, które pojawiały się to tu, to tam. Jedne się podobały drugie mniej, ale ogólnie książki są fajnym czytadłem. Najbardziej podobał mi się zbiór "Rzeźnik drzew" fajnie wyglądało wydanie, ładny papier mroczne okładki. Opowiadania miały świetny klimat. Kawał doskonałej prozy :)


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Marca 17, 2011, 00:08:23
Cichy, coś jest nie tak z Twoim pojęciem polskości :P

Cwaniactwo, wieśniactwo i chlanie bimbru domowej roboty nie jest typowo polskie? :P Nawet jeśli nie, to bardzo mi się to kojarzy ze "Światem wg Kiepskich", którzy są typowo polscy :P


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Marca 17, 2011, 00:26:04
Chyba u Was, w Serocku to jest typowe :D :P My na Śląsku jemy rolady z kluskami i kapustą, mówimy mową wiązaną i uczciwie pracujemy :D

A typowo Polskie są też filmy Hasa i utwory Tadeusza Nowaka. Chamstwo i alkohol ma każdy naród, nie ma w tym nic typowego.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Marca 17, 2011, 00:30:05
:D :D :D

No i przecież ani jednego ani drugiego nie można traktować serio.
"Świat wg Kiepskich" to satyra. Opowiadania jakubowe to niejednokrotnie parodia.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Kirronik on Maja 09, 2011, 08:07:47
Cichy...a ja się z Tobą zgadzam i też mnie ta "polskość" drażni. Z tym, że właśnie lubię poczytać o Jakubie, bo to jedyny moment kiedy można się z całego tego cyrku pośmiać, a nie wkurzać ;) i wstydzić za nasz kraj gdziekolwiek nie pojedziemy w świat  :pff4:


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: twenner574 on Maja 11, 2011, 09:05:16
Ja tam nie za bardzo lubię fantastykę ale jak ma już być to może być właśnie taka :D


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Filippo on Lipca 21, 2011, 13:40:52
I nie wiem jak wy, ale ja mam wielką ochotę na tego "Wampira z M-3" :)

I jak Sicku, czytałeś?

Jakiś czas temu dziabnąłem Wampira z M-3 i muszę przyznać, że się ubawiłem. Lekka, zabawna i ciekawa lektura. Muszę przyznać, że ta akurat pozycja bardzo mi się spodobała. Książkę oczywiście czyta się błyskawicznie i ja przynajmniej czytałem z przyjemnością. Kurde, z jednej strony lubię Pilipiuka za jego niezobowiązującą prozę, bo to czysta rozrywka, którą przyjemnie się czyta, czasem zbyt przyjemnie. Z drugiej mam mu za złe, że książki na które trafiałem ulatywały mi z głowy po niezbyt długim czasie. Wyjątkiem są dwa opowiadania: Czytając z ziemi - genialne moim zdaniem, i 2586 kroków. Parę innych pozycji pana Pilipiuka obskoczyłem i mnie twórczość albo odrzuca albo zachwyca, na przemian.

Teraz coś mnie ciągnie do drugiego tomu Oka Jelenia. Cholera wie po co. Pierwszy średnio mi się podobał. Nie wiem, chyba drugiemu dam szansę. Jeśli nie podejdzie to odpuszczam tą serię. 


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Lipca 23, 2011, 20:45:52
I jak Sicku, czytałeś?

Nie :)
Poluję na Pilipiuka w bibliotece miejskiej i jakoś na razie nie trafiłem. Zbieram się co jakiś czas, żeby zabrać do domu "Oko Jelenia", ale zazwyczaj odkładam na półkę. Jakoś mi nie po drodze z tą serią.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: czarnaJagoda on Lipca 24, 2011, 00:19:43
Przeczytałam swojego czasu Czerwoną gorączkę i 2586 kroków. Co mnie w tych zbiorach urzekło, to duża różnorodność tematyczna, stylistyczna i gatunkowa opowiadań. Zgadzam się, że opowiadania z doktorem Skórzewskim to dobra proza i groza na wyżej niż przyzwoitym poziomie. Samą Czerwoną gorączkę odebrałam jako nieco humorystyczne opowiadanie... za które, gdyby napisał je jakieś dwadzieściakilka lat wcześniej spokojnie mógłby trafić za kratki. Ale w tym opowiadaniu "wybaczam mu" ukazywanie swoich sympatii. "Wujaszek Igor" czemuś kojarzył mi się nieznacznie z opowiadaniami kolejowymi Grabińskiego+oczywiście antybolszewickie zapatrywania Pilipiuka. Ale i tutaj "wybaczam" autorowi przemycanie swoich poglądów. Humorystyczne opowiadania też przyjemne - chwila uśmiechu między horrorem. Reszta opowiadań jakoś szczególnie nie utkwiła mi w pamięci.
Z Wędrowyczem miałam kontakt raz, może dwa w jakichś czasopismach fantastycznych... jednak ten typ polskiego pijaczka jakoś nie pociąga mnie na tyle, żebym zapragnęła poczytać jakiś zbiór opowiadań poświęcony tej postaci.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Października 13, 2011, 10:41:40
(http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/136200_aparatus_hc_200.jpg)

Opis :
Aparatus. Twoja przepustka do świata ludzi i zdarzeń, których istnienia nawet nie podejrzewasz.
To nie portal do fantastycznych krain. Kiedy nasz świat zdradza swoje sekrety, fantastyka nie jest już potrzebna.
Poznaj ludzi którzy odkrywali nieznane prawa natury i stanęli oko w oko z nienazwanym. Znajdź nieistniejący świerk lutniczy, odkryj wynalazki, które mogły odmienić losy świata. Zanurz się w bezdenne stawy warszawskich Łazienek, by zmierzyć się z niepojętą grozą. Poczuj bicie serca Dzwonu Wolności. Wspomnij ideały, dla których we współczesnym świecie nie ma już miejsca.
Aparatus. Curiosum. Unikat. Czy warto go w ogóle dotykać? Warto! Otwórz i wsłuchaj się w echo dawno minionych wydarzeń.
Zbiór będzie liczył 8 opowiadań. Cztery z nich to teksty publikowane m.in. w ?Science Fiction Fantasy & Horror?:
?Za kordonem?, ?Dzwon Wolności?, ?Staw?, ?Aparatus?.
Tytuły nowych opowiadań:
?Ośla opowieść?, ?Choroba białego człowieka?, ?Ostatni biskup?, ?Księgi drzewne?.

Tytuł   Aparatus
Autor   Andrzej Pilipiuk
Wydawca   Fabryka Słów
Format   oprawa twarda
Cena   46,20
Data wydania   9 listopada 2011


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Grudnia 08, 2011, 11:39:08
Jestem po lekturze zbioru opowiadań Wampir z M3, który można określić mianem fajnym, łatwym i przyjemnym.Autor w kilku opowiadaniach stworzył ciekawe postacie, które nie sposób nie polubić i jak zwykle nieraz osadził i nawiązał do czasów PRL.Mamy tutaj młodą wampirzycę Małgosie, Igora - komunistę, Sławka zwanym Profesorem i Marka - stolarza.Stwarza to wiele zabawnych sytuacji oraz sama fabuła potrafi wciągnąć i czyta się naprawdę szybko.Ocena 6/10 :).


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Stycznia 13, 2012, 00:17:45
Jestem po lekturze zbioru opowiadań Wampir z M3

No własnie ja też. Mój główny zarzut to, że jest to właśnie raczej zbiór opowiadań niż powieść, a jako taka chyba był "Wampir z M-3" był reklamowany.
Mam wrażenie, że autor nie umiał napisać powieści. Nie umiał połączyć tych wszystkich historyjek, nie umiał wyciągnąć z jednej nic ponad to co napisał, przez co brakowało czegoś na czym mógłby postawić resztę. Tym samym książka jest po prostu zbiorem zmarnowanych pomysłów. ILE MOŻNA PISAĆ TAKIE OPOWIADANIA?! Na takiej samej zasadzie opiera się przecież cykl wędrowyczowski!
Poza tym myślę, że to zajebista bolączka polskiej fantastyki. Tuzy albo piszą takie książki tematycznie powiązanych opowiadań albo brną w kolejne cykle. "Wampir z M-3" to była książka na którą autentycznie się cieszyłem. Pomysł na powieść świetny... szkoda że nic z tego nie wyszło.
fabuła potrafi wciągnąć i czyta się naprawdę szybko
Czyta się rzeczywiście szybko, ale to nie jest niestety zaleta. W dużej mierze "Wampir z M-3" jest słaby językowo, Niby rozrywkowy, ale momentami przez ten prosty język miałem ochotę rzucić książkę. Rozumiem prostactwo w dialogach, ale czy kolokwializmy muszą być również w opisach tego co postaci robią?

Plusy za humor, peerelowskie tło, fajne postaci i pomysły. Szkoda, że stracone. ;)


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Czerwca 29, 2012, 22:31:57
(http://fabrykaslow.com.pl/mini/ba24bc82dfb57d9999880557e7a084e7__136_.jpg)

Opis :
Andrzej Pilipiuk kolejny raz rozkłada przed nami wachlarz opowieści z różnych miejsc, czasów i rzeczywistości alternatywnych. Kolejny raz bohaterowie zmierzą się z nienazwanym...

W przededniu I wojny światowej doktor Skórzewski zostaje wplatany w kuriozalną aferę szpiegowsko-ornitologiczną. Antykwariusz Robert Storm otrzymuje dziwaczne zlecenie odnalezienia narzędzi zrabowanych w czasie okupacji przez szewca-nazistę. A archeolog Tomasz Olszakowski użerając się z nieuczciwymi inwestorami, przyjmie pomoc lapońskich szamanów.

W zbiorze nie zabraknie też rozważań, co by było gdyby. Wyobraźcie sobie świat gdzie Hitler i Goering zamiast niewolić narody Europy zmagają się z wysokością czynszu i administratorem przytułku, a dilera morfiny doktora Mengele tropi konkurencja - żydowska mafia.

W antologii:

1. Wunderwaffe
2. Traktat o higienie
3. Ślady stóp w wykopie
4. Parowóz
5. Ludzie, którzy wiedzą
6. W okularze stereoskopu
7. Sekret wyspy Niedźwiedziej
8. Yeti ciągną na zachód
9. Świątynia
10. Szewc z Lichtenrade

      
data wydania:    lipiec 2012
ISBN-13:    978-83-7574-880-2
wymiary:    125 x 195
liczba stron:    384

:)


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Grudnia 09, 2012, 12:54:57
Ostatnio przeczytałem Szewca z Linchtenrade. Zbiór opowiadań gdzie bohaterami są Robert Storm i Olszakowski, którzy rozwiązują dziwne zagadki powiązane z przeszłością. Oprócz nich w dwóch opowiadaniach występuje doktor Skórzewski. Nie zabrakło też dwóch opowieści nie związanych z żadnych z wymienionych postaci.
1. Wunderwaffe - opowieść o końcu wojny gdzie zostaje wdrożony projekt o podróży między wymiarami. Dobrze napisana opowieść z średnim zakończeniem. Sądziłem, że będzie bardziej ciekawsze, ale wszystko można powiedzieć za szybko się kończy.
2. Traktat o higienie - w tym opowiadaniu spotykamy doktora Skórzewskiego, któremu zdarza się dziwna historia. Dobra opowieść z nutką niesamowitości oraz fajnym zakończeniem.
3. Ślady stóp w wykopie - krótkie opowiadanie o pracach archeologicznych gdzie spotykamy Olszakowskiego, który jest świadkiem dziwnego wydarzenia. Opowieść ciekawa, ale trochę przy krótka jakby autor chciał ją szybko skończyć i wątek chłopaka mógłby być bardziej rozbudowany.
4. Parowóz - Nasz bohater bada tajemnicę chorób pewnej wioski gdzie odkrywa przyczynę całego nieszczęścia. Opowiadanie dobre i ciekawie napisane. Nawet zakończenie i wyjaśnienie wszystkiego mi się podobało.
5. Ludzie, którzy wiedzą - tym razem autor przedstawia nam Roberta Storma - kolekcjonera, historyka oraz osoby lubiącej grzebać w przeszłości. Opowieść o duchach i sprawy z przeszłości, którą chcę rozwiązać nasz bohater. Czyta się dobrze i ma fajne zakończenie.
6. W okularze stereoskopu - tym razem autor opowiada nam historie staruszka i chłopca, który mu pomaga. Opowiadanie krótkie z lekkim wątkiem fantastycznym, ale dobrze napisane.
7. Sekret wyspy Niedźwiedziej - doktor Skórzewski dostaje sprawę i wyrusza zbadać na tytułową wyspę jej tajemnicę. Dobrze napisane i ciekawe opowiadanie, które czytało mi się fajne.
8. Yeti ciągną na zachód - następne opowiadanie z Robertem Stormem gdzie nasz bohater nabywa pewne rzeczy związane z przeszłością i próbuje dowiedzieć się wszystkiego o nich. Dobra opowieść z ciekawą historią, którą czyta się fajnie.
9. Świątynia - tym razem Olszakowski wraz z kilkoma studentami zostaje wysłany by zbadać teren oraz grotę. Nieoczekiwanie trafiają im się niezwykli goście oraz miejscowa władza, która chce jak najszybciej wybudować obiekt rekreacyjny. Dobra opowieść z fajnym zakończeniem.
10. Szewc z Lichtenrade - Robert Storm po raz trzeci postanawia pomóc pewnemu szewcu, który chce odnaleźć zaginione narzędzia. Historia ciekawa z elementem kryminalnym i fajnym zakończeniem.

Po przeczytaniu mogę stwierdzić, że jest to dobry zbiór, w którym znajdziemy wiele dobrze napisanych opowieści lecz czasami zabrakło może nieraz rozbudowania i zakończenia bo nieraz za szybko się wszystko kończy. Ale przyjemnie się czytało i autor dostarczył solidną antologie o podłożu rozrywkowej. Ocena 7/10.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Stycznia 27, 2013, 19:24:35
Kolejnym zbiorem opowiadań był Aparatus gdzie znajdziemy cztery opowiadania opublikowane w czasopiśmie SFFH oraz cztery nowe opowiadania. Warto przeczytać bo opowiadania są ciut ciekawsze niż Szewca z Linchtenrade.

Za kordonem. Lwów. - nasz bohater dostaje propozycje powrotu do Lwowa i oprócz tego powierzono mu pewną misję odnalezienia wynalazku. Opowieść jak to u autora bywa poprowadzono doskonale i jest ciekawa. Fajnie jest opisany Lwów za czasów wojny gdzie wszędzie są ruiny, a ludzie uciekają lub są wysiedlani. Bardzo dobre opowiadanie.

Ostatni biskup - tutaj spotykamy starego znajomego czyli doktora Skórzewskiego. Tajemniczy umierający nieznajomy zleca misję doktorowi żeby coś zawiózł. Dobrze napisane z fajną historią i czyta się przyjemnie.

Ośla opowieść - spotykamy Roberta Storma, który w pogoni za historią postanawia odnaleźć tajemnicza rasę osiołków. Co odkryje jest bardzo przerażające. I tym razem autorowi udała się opowieść gdzie znajdziemy grzebanie naszego bohatera  w przeszłości by odkryć prawdę. Jest tajemnica oraz jej przerażające wyjaśnienie.  Bardzo dobra opowieść i czyta się przyjemnie.

Aparatus - kolejna opowiadanie z Robertem Stormem, który zaciekawiony kupuje niesamowitą pozytywkę. Dobra i przyjemna opowieść.

Choroba białego człowieka - kolejne opowiadanie, którym występuje Skórzewski. Za namową kogoś z rodzinny wyrusza na ratunek i po przybyciu odkrywają przerażającą prawdę. Zgrabnie opowiedziana historia, która może trochę zaskoczyć.

Staw - nieco zabawna historia z odniesieniem do mitologii Cthulhu gdzie zakończenie uważam za dobre oraz zabawne. Czyta się fajnie.

Księgi drzewne - kolejna przygoda Roberta Storma, który za sprawą pewnych skrzypiec musi odnaleźć drzewo, z którego je zrobiono. Nasz bohater zagłębia się w przeszłości i próbuje odnaleźć ślady pozostawione przez twórcę skrzypiec. Bardzo dobre opowiadanie z ciekawym zakończeniem.

Dzwon wolności - ponownie spotykamy doktora Skórzewskiego, który przyjeżdża by zaszczepić. Poznaje również miejską legendę. Zgrabnie napisane oraz ciekawe opowiadanie.

W zbiorze nie ma słabych lub średnich opowiadań tylko bardzo dobre, które są dopracowane i ciekawe. Historie potrafią wciągnąć i nawet zakończenia są odrobinę lepsze niż w przeczytanym przez ze mnie poprzednim zbiorze. Widać, że są lepiej przemyślane i z tego względu czyta się fajnie. Ocena 8/10.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Kwietnia 23, 2013, 12:39:35
(http://www.olesiejuk.pl/typo3temp/pics/e3bd9b9651.jpg)

Andrzej Pilipiuk
Wampir z MO

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 20-05-2013
EAN: 9788375748666
ISBN: 978-83-7574-866-6

Wszystko, co nasze oddam za kaszę?

Jest plan, ale trzeba naruszyć prywatne zasoby srajtaśmy i podłożyć trupa w milicyjnym mundurze!

Paskudny grudniowy poranek na Pradze. Wzmacniane stalą buciory, tarcze z grubego plastiku, pały, hełmy z przyłbicami.

Amerykanie, jak zwykle, winni są obecności stonki ziemniaczanej i doprowadzenia żuczków do śmierci z zimna.

Harcerz jako wilkołak? Ależ owszem, czemu nie jemu też należy się?!


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Października 08, 2013, 10:01:37
(http://www.olesiejuk.pl/typo3temp/pics/f534d64716.jpg)

Andrzej Pilipiuk
Carska manierka
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 20-11-2013
EAN: 9788375749052
ISBN: 978-83-7574-905-2

Krótkie i barwne historie utkane w niezwykłą kompozycję światów
Książki Andrzeja Pilipiuka już ponad dziesięć lat cieszą się wyjątkową popularnością wśród czytelników i, jak się okazuje, wciąż zyskują kolejnych wielbicieli. Potwierdza to trzecie miejsce w rankingu na najbardziej oczekiwanych autorów podczas Warszawskich Targów Książki 2012 ? po Stephenie Kingu i Jodi Picoult. Pisarz zdaje się pracować z niemal żelazną dyscypliną, skoro wydaje średnio dwie książki w roku.
Najnowszy zbiór opowiadań Andrzeja Pilipiuka, to pasjonujące i pełne przygód historie, w których tajemnicza przeszłość miesza się z brutalną teraźniejszością.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Listopada 15, 2013, 16:55:46
Wampir z MO za mną. Tym razem znani nam bohaterowie z pierwszego zbioru opowieści czyli Wampira z M3 powracają. Trzeba przyznać, że autor stworzył ciekawe postacie i nawet mamy pierwszego zombie w PRLu :D.
Historie są różne i całkiem fajne. Jednak nie powalają na kolana choć humor czasami też się pojawi. Jak ktoś lubi łatwe i przyjemne czytadło to będzie zadowolony, ponieważ tutaj szału nie ma za sprawą taką, że kto czytał pierwszy zbiorek to wie czego się spodziewać. Ocena 6/10.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Zawiany on Stycznia 04, 2014, 19:35:41
W okresie świątecznym postanowiłem przebrnąć przez coś z naszego podwórka i padło tym samym na "Aparatus". Z moim oporem do czytania jaki ostatnimi czasy u siebie mogę zaobserwować, książka zadziwiająco szybko dobiegła końca. Na duży plus zasługują moim zdaniem opowiadania opisujące losy lekarza Skórzewskiego (Ostatni biskup, Choroba białego człowieka, Dzwon wolności); ich tajemniczość pozwala wciągnąć się w historię na dobre. Kolejnymi opowiadaniami wartymi uwagi (choć nie dającymi w moim odczuciu takiej satysfakcji z lektury jak wyżej wymienione) są te dotyczące Roberta Storma (Ośla opowieść, Aparatus, Księgi drzewne); szału nie ma ale w ciekawy sposób opisano w nich wydarzenia i ludzi, których nie da się nie lubić. Pozostałe dwa opowiadania (Za kordonem. Lwów. i Staw) są pojedynczymi historiami. Pierwsza z nich prawie zniechęciła mnie do dalszego czytania; uratowało ją wybuchowe zakończenie (a jak! :D). Natomiast opowiadanie zatytułowane Staw było głównym pretekstem do chwycenia za tą książkę. Dobrze wiedzieć, że jest ktoś w naszym kraju, kto potrafi dobrze korzystać z dorobku Lovecrafta. Moja opinia nie jest na pewno obiektywna ale tym opowiadaniem pan Andrzej Pilipiuk zachęcił mnie do chwycenia po kolejny jego zbiór. Tym razem przy przypływie gotówki nabędę i przeczytam 2586 kroków o ile nie znajdzie się ktoś, kto doradzi mi coś innego tego autora ;)


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Stycznia 04, 2014, 19:48:46
Zawiany koniecznie przeczytaj 2586 kroków i Czerwoną gorączkę, ponieważ są tam różne opowiadania i między innymi o doktorze Skórzewskim, który po raz pierwszy się w wymienionych przez ze mnie zbiorach pojawia. Porządna rzecz.  Polecam opowieści o Jakubie Wędrowyczu - egzorcyście i bimbrowniku, który wraz ze swoim przyjacielem Semenem wpadają w tarapaty i przeżywają wiele przygód. Fajną lekturą jest na pewno trylogia : Kuzynki, Księżniczka i Dziedziczki.
Zresztą zanim się zabierzesz za obecne powieści Pilipiuka warto zapoznać się ze wcześniejszymi pozycjami :).


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Zawiany on Stycznia 04, 2014, 19:55:00
Jeśli chodzi o opowieści o Jakubie Wędrowyczu i trylogię to czytałem o nich i mnie nie porywają. Co do "kroków" i "gorączki" to zapewne się nad tym pochylę w swoim czasie jak będzie pieniądz. A obecnie muszę ćwiczyć asertywność bo od ponad roku więcej kupuję niż czytam xD


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Radament on Stycznia 04, 2014, 20:55:25
Jeśli Wędrowycza kiedyś, to w sumie warto skupić się na pierwszych tomach, kiedy dowcip jest świeży, a tekst nie wydaje się pisany na siłę. Im dalej w las tym gorzej, a Homo bimbrownikus jest zaraz przed Wampir z M3 najgorszą książka Pilipiuka, którą miałam okazję czytać. A traktuje je wszystkie raczej jako przyjemne czytadła, więc automatycznie mniej od nich wymagam.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Stycznia 05, 2014, 12:40:06
Homo bimbrownik daje radę i fajnie się czyta choć dłuższe opowiadanie trochę traci ze względu na rozciągnięcie :reading:, ale przeczytaj sobie Truciznę to będziesz żałować, że była czytana ;) :).


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Zawiany on Stycznia 07, 2014, 07:40:27
Andrzej Pilipiuk ma byc jednym z gosci tegorocznego Pyrkonu (21-23 marca) ;)


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Marca 30, 2015, 18:26:43
(http://fabrykaslow.com.pl/uploads/media/okladka/0001/04/thumb_3497_okladka_sredni.jpeg)

Opis :
Hanza umarła. Ale czy coś tak wielkiego może zniknąć całkowicie bez śladu? Andrzej Pilipiuk po czterech latach przerwy wraca do uniwersum ?Oka Jelenia? by wreszcie opowiedzieć nam tę historię do końca. Hmmm? Czy na pewno do końca?

Staszek rzucony do października 1864-tego, próbuje odmienić wyrok bezlitosnego losu i uratować swoją dziewczynę. Nie wie że usieczenie szablą ośmiu uzbrojonych Rosjan to dopiero początek kłopotów.

Belfer Marek także popada w tarapaty. Nadepnął na odcisk potentatowi który jest w stanie rozgnieść go jak muchę. Jedyną szansą przeżycia jest współpraca, choć zlecone mu zadanie wydaje się niemożliwe do wykonania. W dodatku dowiaduje się że wcale nie jest taki sprytny jak sądził.

Jesień 1864. Kraj pod okupacją, przecięty wojskowymi kordonami. Siatki konspiracyjne rozbite, powstańcze oddziały wystrzelane po lasach.

Rozlana krew wsiąka w ziemię. Walka przegrana. Wyroków historii nie da się już zmienić. Ale nadal po dworach jest do wypęku broni, nadal są też wyrywni młodzieńcy pałający chęcią walki, choćby ostatni raz.

    data wydania: 2015-04-08
    ISBN-13: 978-83-7964-055-3
    wymiary: 125 x 195
    strony: 400
    seria: fantastyczna fabryka

 :)


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Lipca 23, 2015, 21:45:30
(http://merlin.pl/Reputacja_Andrzej-Pilipiuk,images_product,1,978-83-7964-083-6.jpg)

Lamus osobliwości, smak dawnych tajemnic. Mistrz opowiadań w najlepszej formie.

Świetna reputacja tekstów Andrzeja Pilipiuka zawsze wyprzedza kolejne zbiory. Żyje własnym życiem, tworzy legendę i przysparza rzesze wiernych czytelników. Każde opowiadanie jest okruchem życia wyciągniętym z czeluści przeszłości.

Doktor Skórzewski na sentymentalnej wyprawie do Bergen, która nieoczekiwanie zmienia się w najtrudniejszą walkę w życiu.

Robert Storm na tropie cyrku zagubionego w zawierusze kampanii wrześniowej i cygańskiego kościółka, który zawsze nakarmi głodnych.

Ponadto stare ikony, przerażający mieszkaniec szklanej kuli i szachownica z dawnych wieków, której tajemnica doprowadzi do nieoczekiwanego spotkania. Taki zbiorek to prawdziwie łakomy kąsek dla badaczy niesamowitości. Kto tego jeszcze nie próbował, może zacząć już teraz.

Autor:  Andrzej Pilipiuk   
Wydawnictwo:  Fabryka Słów , 12 Sierpień 2015
ISBN:   978-83-7964-083-6
Liczba stron:  400
Wymiary:  125 x 195 mm

 :)


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Taclem on Sierpnia 03, 2015, 09:52:50
Doktor Skórzewski to moim zdaniem świetna postać i fakt, że nie ma osobnego zbioru, czy nawet powieści z jego udziałem, świadczy tylko o tym, że Pilipiuk jest wyjątkowym sadystą ;-)


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Kwietnia 18, 2016, 17:48:00
(http://szortal.com/sites/default/files/field/image/litr.jpg#overlay-context=)

W zbiorze znajdą się opowiadania m.in. o doktorze Skórzewskim, Robercie Stormie i profesorze Apfelbaumie.

Zbiory opowiadań tzw. ?bezjakubowych? ?to kawałek prozy pisanej bardziej na poważnie. Wśród krytyków uchodzą za najlepszą część twórczości Andrzeja Pilipiuka. Większość tekstów eksploruje tematykę historyczną. Jak w kalejdoskopie przewijają się mało znane epizody, artefakty innych epok, alternatywy historyczne, zapomniane wynalazki.
Ten zbiór także was nie zawiedzie. Zbierane skrzętnie okruchy przeszłości, tworzą mozaikę od której podziwiania nikt nie może się oderwać.

Rok wydania: 2016
Liczba stron: ...
Wymiary: 125 x 195 mm
ISBN: Zapowiedź
Oprawa: miękka
Język: polski


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Września 18, 2016, 13:53:37
Litr ciekłego ołowiu

Litr ciekłego ołowiu - pierwsza opowieść w roli głównej znany z poprzednich historii Robert Storm tym razem na tropie niezwykłej gazety i próby wyjaśnienia otrzymanej sprawy. Tajemnica i niesamowite przygody naszego bohatera są interesujące. Podobało mi się w tym przypadku wszystko. Od samej historii po finał. Napisane lekko, ciekawie i wspaniale się czyta.
Cienie - to krótka opowieść z czasów, gdy rządził Polską Józef Piłsudzki, ale również nie brakuje elementu fantastycznego. Całkiem dobra historia, lecz szału nie ma. Taki przyjemny przerywnik pomiędzy opowiadaniami.
Plama - Robert Storm powraca. Dostaje zlecenie odnalezienia skarbu ukrytego przez krewnego od chłopaka. Tutaj autor nawiązuje do niebezpiecznych lat PRL-u, gdzie oficerowie mogli robić nieraz za pozwoleniem góry, co chcieli. Nasz bohater z mozołem składa informacje i jak zwykle kopie na tyle głęboko żeby dowiedzieć się prawdy. Świetna historia.
Hamak - kiedy zacząłem czytać rzuciło mi się w oczy, że gdzieś autor podobny temat poruszał aż sobie przypomniałem opowiadanie Staw. Jest to po części kontynuacja tamtej opowieści. Trochę humorystyczna, ale również opowieść o niezwykłym miejscu na granicy rzeczywistości. Bardzo dobra historia z ciekawym zakończeniem, które mi się podobało.
Czuhajster - kolejna z przygód naszego bohatera Roberta Storma. Zajmuje się sprawą tajemniczej broni i drąży temat jak tylko może, aby poznać prawdę. Dokąd go to zaprowadzi nie zdradzę, ale podobała mi się sama opowieść i nawet dobre zakończenie. Przyjemnie się czyta.
Harcerka - świat po jakimś kataklizmie, gdzie niektórzy, co przeżyli skupiają się w warowniach. Polityczne rozgrywki, handel i uratowana księżniczka. Dobra historia, może nie jakaś odkrywcza, ale z ciekawym zakończeniem.
Sezam Czerwia - przedostatnia opowieść z Robertem Stormem, który znów dostajemy sprawę, ale tym razem z tych najbardziej niebezpiecznych. Czym jest Sezam Czerwia i jakie przygody czekają naszego bohatera dowiecie się, gdy przeczytacie to opowiadanie. Podobało mi się, nawiązanie do czasów drugiej wojny światowej i ukrytych skarbach zawsze mnie interesują, więc nie byłem zawiedzony historią. Może zakończenie pozostawia trochę niedosytu, bo mogło być lepsze.
Złudzenie negacji - powrót doktora Skórzewskiego, którego zawsze przygody mnie intrygowały. Częściowo ze względu na pewny klimat niepokoju i niezwykłe przygody. Tak jest obecnie. Autor sięga po wierzenia (nie zdradzę jakie) i stworzył ciekawą opowieść z lekkim dreszczykiem oraz dodatkiem makabry. Na pewno bardzo dobre opowiadanie.

Robert Storm to detektyw - amator i zarazem archeolog, który zawsze jak go zaciekawi dana historia lub przedmiot dąży do poznania prawdy badając i grzebiąc w dostępnych materiałach. Sama postać ciekawa i nakreślona znakomicie. Taki współczesny poszukiwacz tajemnic przeszłości, różnych artefaktów i ukrytych skarbów. Zawsze, gdy się pojawia czekam z niecierpliwością, czym będzie się tym razem zajmował.
Doktor Skórzewski to kolejny bohater książek autora. Zawsze wypatruje opowieści z jego udziałem i nigdy się nie zawiodłem na opowiadaniu z nim w roli głównej. Lekarz z otwartym umysłem na niezwykłe rzeczy, ale też stąpający twardo po ziemi. Jego sylwetka jest świetnie wykreowana i dziwne przygody, jakie przeżywa śledzi się z zainteresowaniem. Na pewno jest jedną z moich ulubionych postaci.
Książka zapewnia sporo rozrywki i przenosi nas w różne światy stworzone przez autora. Jedne dotyczą poszukiwania skarbów i dziwnych zdarzeń, a jeszcze inne przenoszą nas w różne fantastyczne światy. Przez same historie płynie się bez przeszkód i nic nie przeszkadza w lekturze. Nie ma niepotrzebnych opisów, przestojów tylko cały czas akcja. Nudzić się nie można i nie nudziłem w żadnym razie. Same historie przykuwały uwagę i wsiąkłem w opowieści, jakie zaserwował mi autor. Bardzo dobra książka rozrywkowa. Ocena 7/10.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Repta on Lutego 05, 2017, 22:48:39
Trucizna
7 część przygód Wędrowycza, generalnie nastawiałem się na książkę lekką, łatwą i przyjemną i generalnie taką dostałem. Te książki nigdy nie aspirowały do niczego ambitniejszego i jako przerywnik pomiędzy poważniejszymi książkami raczej się sprawdza ale tutaj mimo wszystko jest średniawo... większość opowiadań jest bardzo krótkie co powoduje brak jakiegoś sensownego rozwinięcia akcji... a szkoda bo kilka pomysłów było obiecujących ale niestety zabrakło im jakiegoś sensowniejszego poprowadzenia. Podczas lektury odniosłem wrażenie jakby autor trochę na siłę skracał wszystkie opowiadania... Szkoda bo mogła to być solidna książka... Ode mnie niestety tylko 5/10.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Lutego 05, 2017, 23:18:07
Też miałem takie wrażenie jakby autor napisał żeby napisać. Za krótkie opowiadania, lekko napisane przyznaje, ale niczym nie zaskakujące. Nawet jako lektura czysto rozrywkowa mająca za cel dostarczenie zabawy podczas czytania sprawdza się średnio. Lepiej wypadają za to zbiory opowiadań :).


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Kwietnia 02, 2017, 19:18:38
Konan Destylator

Niebieskooki ninja
- do Wojsłowic po dłuższej nieobecności wraca jeden z Bardaków. Jakub interesujący się wszystkim, co się dzieje w Wojsłowicach i przygotowuje się na wszelkie okoliczności. Motyw nieuchwytnego zabójcy jakim jest ninja prowadzi w tym przypadku do wielu absurdalnych wydarzeń. Krótka, ciekawa historia, lekko napisana z dawką humoru. Podobała mi się.
Szkolne wspominki - do Wojsłowic przybywa dziennikarz chcący zrobić wywiad z Jakubem. Opowieść jakim raczy nas bohater jest fantazyjna ponad miarę, ale najlepiej wypada i wprowadza elementy humoru przyjaciel Jakuba. Znów mamy do czynienia z lekką, nad wyraz krótką, lecz dopracowaną historią zaprawioną humorem. Finał samej historii lekko zabawny i nie ukrywam, że spodobała mi się.
Profesor Kramarz - o szalonych naukowcach prowadzących badania czytałem wielokrotnie. Autor proponuje zwariowaną wariacje na ten temat. Jakub dostaje zadanie odnalezienia profesora i zabiera się jak zwykle z ochotą. Może z tego wyniknąć tylko wiele absurdalnych zdarzeń z Jakubem w roli głównej. Nie ukrywam, że historia podobała mi się, ale na plus zaliczam też nawiązanie do mistrza grozy, które czasami pojawia się w utworach Autora. Bardzo dobra i zwariowana historia doprawiona szczyptą humoru i ciekawym zakończeniem.
Budzik - naprawdę krótkie opowiadanie z tytułowym budzikiem w roli głównej. Ciekawy pomysł i wykonanie gwarantuje chwilę dobrej rozrywki. Co przydarzyło się bohaterowi i co ma wspólnego budzik dowiecie się przeczytawszy opowieść. Nie długa historia napisana z humorem, gdzie nawet Bardaki nie próznują. Lekka i przyjemna opowieść z fajnym zakończeniem.
Rurka - wyprawy przez czas czy do innych wymiarów przewijają się przez twórczość Autora. Tym razem Jakubowi psuje się rurka do wyrobu jego ulubionego trunku. Wyruszając przez czas i wymiary nie spodziewa się takiego obrotu sprawy jaki tam zastają. Ciekawa historia   o alternatywnym świecie, ale zabrakło mi tutaj trochę większej dawki humoru. Chociaż nie ukrywam, że wypada dobrze jednak bez większego szału.
Konan Destylator - kolejna historia o podróży w czasie i przestrzeni. Jakub z Semenem postanawiają dokonać zemsty na Bardakach z powodu wyrzucenia ich z ulubionej knajpy. Autor nawiązał i przekształcił historie z moim ulubionym bohaterem Howarda Conanem według swojego pomysłu. Lekka, czasami doprawiona humorem historia z fajnym zakończeniem.
Gruba kreska - Jakub z Semenem wyruszają odwiedzić krewnych w bloku. Wszystko wydaje się dla nich inne, ale jakie sekrety kryje blok będą musieli sami odkryć. Trochę na poważnie i z przymrużeniem oka opowieść. Może niczym nie zaskakuje za bardzo i brakowało mi większej dawki humoru, ale czyta się dobrze.
Róg obfitości - kolejna z przygód naszych bohaterów. Tym razem Jakub zostaje poproszony o zajęcie się sprawą restauracji i wyjaśnienie jej tajemnicy. Historia dobra i ciekawa z dodatkiem humoru, ale zabrakło mi w niej czegoś zaskakującego. Jednak czyta się przyjemnie.
Zamiana - kłopoty wnuka Jakuba to pretekst do kolejnej opowieści, gdzie Semen wraca do szkoły. To co zastaje przechodzi u jego najśmielsze wyobrażenie. Krótki tekst ukazujący szkołę i problemy w niej, ale wszystko zostało doprawione absurdem i przewrotnym humorem. Historia spodobała mi się i nie ukrywam, że przygody Semena okazały się interesujące. Dla mnie lekka i przyjemna opowieść z dobrym zakończeniem.
Klątwa - kolejna już opowieść z bohaterami, którzy narażają się dwójce wikingów. Niestety niesie to brzemienne w skutkach problemy dla Jakuba i Semena. Do tego powoduje kilka zabawnych sytuacji ze względu właśnie na klątwę. Dostajemy historie z interesującym pomysłem, lekko się czyta, a sam finał może się podobać.
Stalkerzy - nasi bohaterowie wyruszają w podróż, aby znaleźć zakopany skarb. Po drodze przeżywają mnóstwo przygód, ale czy powrócą w całości. Pomysł na opowieść całkiem ciekawy i nawiązujący do podobnych historii o Stalkerach próbujących przeżyć w niebezpiecznym świecie.  Opowieść jest przewrotna z odrobiną jak zwykle humoru. Taka jaką lubię przeczytać i nawet finał spodobał mi się.  
Żródło - opowieść Semena o wyczynach z przeszłości. Nie ukrywam, że można było więcej wycisnąć z niej, ale wypada nieźle. Przyjemnie się czyta, ale brakowało mi większej dawki humoru, bo nawet pojawiający się czasami nie powodował uśmiechu. Bardziej poważna miejscami historia, lekko się czyta.
Trudny teren - Birski i Rowicki mają za zadanie wdrożyć najnowszy narybek, ale jak zwykle największa zakała Jakub Wędrowycz staje im na drodze. Opowieść z odrobiną humoru i fajnym finałem.
Ufoki - inwazja się rozpoczęła i tylko Jakub może uratować świat. Naprawdę krótki tekst, który szybko się czyta i nie zostaje na długo w pamięci.
Labirynt obciachu - kolejna, lecz ostatnia opowieść z Jakubem, który poznaje czym jest zemsta. Dobra historia okraszona sporą dawką humoru, lecz krótka. Samo zakończenie spodobało mi się bardzo.
Krwiopijca - powrót bohaterów znanych z Wampira z M-3 lub Wampira z MO. Zagrożenie dla nich pojawia się znienacka, lecz radzą sobie doskonale. Końcowa opowieść o wampirach z Pragi i pewnie zapowiedz następnej części z ich przygodami. Jak zwykle krótka i lekka historia.

Autor stworzył bohatera, którego nie sposób nie polubić. Jakub Wędrowycz to postać nakreślona pod względem psychologicznym i cech charakteru znakomicie. Egzorcysta lubiący wypić i przeżywający wiele przygód, który nikogo się nie boi, a prędzej boją się go inni. Można rzec po części to postać antypatyczna i wzbudzająca zarazem naszą sympatie. Taki nasz superbohater w gumofilcach, lubiący wypić, wredny, rozbójnik, bimbrownik, lecz lojalny wobec sojuszników. Kolejną osoba jest jego przyjaciel Semen towarzyszący Jakubowi nie tylko w piciu, ale też w przygodach. Mający nie jedną tajemnicę do odkrycia i pod względem wykreowania jest postacią obok Jakuba Wędrowycza interesującą. Pozostali pojawiający się na stronach książek to rodzina Bardaków, Birski i Rowicki, jako wrogowie naszych bohaterów. Dobrze nakreśleni i mający rolę do odegrania w przygodach bohaterów. Bez nich byłoby za pewnie nudno.
Same opowiadania wypadają różnie, ale trzeba przyznać, że tych lepszych jest dużo więcej niż w poprzedniej części przygód Wędrowycza. Wydają się bardziej dopracowane, z lepszymi pomysłami, gdzie nie brakuje humoru. Podczas czytania bawiłem się w większym lub mniejszym stopniu świetnie podczas lektury. Autor garściami czerpie z popkultury i przekształca znane opowieści według swojego pomysłu. W tym przypadku zrobił to nad wyraz udanie i wyszły ciekawe oraz często pełne humoru historie zapewniające rozrywkę. Już od pierwszych tomów z Jakubem Wędrowyczem polubiłem go i jego kolegę ze względu na niesamowite przygody w jakie się pakują oraz przeżywają powodując wiele zamieszania wokół siebie. Oprócz tego znajdziemy tutaj wartko poprowadzoną akcję i szalone przygody bohaterów, którzy niczego się nie boją. Nie znajdziemy dłużyzn lub zbędnych opisów. Dlatego nie nudziłem się wcale podczas czytania, ale pochłaniałem kolejne kartki w zastraszającym tempie. Wydarzenia toczą się błyskawicznie i nie ma żadnych postojów podczas lektury. Oczekiwania po poprzedniej części miałem małe, ale muszę przyznać, że Konan Destylator może nie jest powrotem do poziomu z poprzednich najlepszych tomów to jednak wypada znacznie lepiej niż Trucizna. Tym razem nie zawiodłem się i dostałem własnie to, co oczekiwałem. Bardzo dobrą książkę rozrywkową dostarczającą rozrywki podczas czytania.

Ocena 7/10.


Tytuł: Odp: Andrzej Pilipiuk
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Stycznia 31, 2018, 21:19:17
(http://katedra.nast.pl/literatura/okladki/wampir_KC-small.jpg)

Bliżej...
Komuna ustępuje miejsca krwiożerczemu kapitalizmowi, co jednak wcale nie oznacza, że wszystko nagle układa się świetnie.

To był taki dobry plan, co mogło się nie udać?! Miały być zyski z wyśrubowanych norm i wakacje w Bułgarii. Miał być wyzysk i poganianie klasy robotniczej batogiem przez spasionego burżuja z cygarem w zębach. Miało być tak pięknie. Miało, ale się...

Wampiry przeżywają szereg traum: najpierw Zakład Pracy wysyła je na urlop. Wiadomo, że najgorsze we wczasach jest to, że nie ma nic do roboty. A bez roboty człowiek głupieje. Wampir również, bo wampir wszak też człowiek, tylko nieco bardziej martwy.

Następnie Drucianka upada , mimo śmiałego planu naprawczego, który miał dziarskim i zwycięskim krokiem wprowadzić kulejący zakład w krwiożerczy kapitalizm. I znowu- najgorsze w bezrobociu jest to, że nie ma nic do roboty.

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Cykl: Wampir z ...
Data wydania: 4 Kwiecień 2018
ISBN: 978-83-7964-312-7
Liczba stron: 512