Długo się nie wypowiadałem w temacie gdyż teraz czytam głównie beletrystykę choć kiedyś miałem okres że zaczytywałem się w książkach historycznych,zdarzyło się nawet zdać mature z tego przedmiotu.
Jeśli chodzi o drugą wojne,nazizm i komunizm to chętnie czytałem;
Wojna Polska 1939 - Moczulski
Bez ostatniego rozdziału - Władysław Anders
Nad przepaścią - Richard Overy
Stalin i jego oprawcy - Rayfield
Jak Hitler mógł wygrać wojne - Alexander
Byłem asystentem dr Mengele - Nyiszli.Te pozycje już ktoś wcześniej zapodał,jako ciekawostke dodam że nabyłem ją w trakcie wycieczki szkolnej do Auschwitz
Problem z Daviesem jest taki, że jest (albo raczej był) kreowany na wielkiego guru, przyjaciela Polaków, co rozpropagowuje za granicą wiedzę o Polsce. Teraz - niestety - za takie guru zaczyna robić Zychowicz. Kiedyś zacząłem czytać jego "Pakt Ribbentrop-Beck" i wysiadłem po 30 stronach; zacząłem czytać na forach dyskusje o jego książkach i doszedłem do wniosku, że to coś stylu Daenikena: "kosmici współtworzyli cywilizację na Ziemi". Byle kontrowersyjnie, byle głośno, a nie merytorycznie czy choćby w oparciu o przesłanki historyczne. Przykładowo Zychowicz pisząc o współpracy polsko-niemieckiej w ataku na ZSRR zapina o całej ideologi nazistowskiej, o rasizmie, o traktowaniu Polaków jako "podludzi" itd. W ogóle to pomija snując wizje współpracy polsko-niemieckiej. Totalne bajdurzenie.
Sporo racji jest w tym co piszesz aczkolwiek nie do końca się zgadzam.Ja osobiście książki Zychowicza traktuje w kategoriach publicystyki historycznej a nie stricte historii.Nie jestem zwolennikiem jego tezy o sojuszu z Niemcami ale doceniam jego prace.Stawia odważne pytania,analizuje przeszłość,myśle że chociaż nie trzeba się z jego punktem widzena zgadzać to jest to dobra droga aby lepiej zrozumieć historie i wyciągać z niej wnioski.Uważam że tak mocne komentarze("totalne bajdurzenie") o ksiażce której się jedynie mały fragment przeczytało nie powinny mieć miejsca.Przynajmniej z tego co pisałeś wywnioskowałem że jej w całości nie przeczytałeś.Dyskusje na forach? Pewnie i pozytywne komentarze też by się znalazły.
Pakt Ribbentrop Beck zyskał miano książki historycznej roku 2012,więc czymś tam jednak musiał się wyróżnić pozytywnie. Argument o podludziach nie przyjmuje - mało tego sądze że właśnie to jest plus bo gdybyśmy byli w sojuszu z III Rzeszą to przynajmniej niemieckiej okupacji kraj by uniknął.
Generalnie koncepcja Zychowicza polegała aby do wojny wejść w sojuszu z Niemcami, podbić Związek Radziecki i w odpowiednim momencie zrobić wolte i przejść na strone aliantów.Zniszczenie czy osłabienie ZSRR pewnie oszczędziłoby nam pół wieku komuny,nie powstałby by PRL a na wolność nie czekalibyśmy do 89r.
Zbyt piękne żeby było prawdziwe? Zgadza się, zbyt wiele niewiadomych tu występuje,nikt nie może przewidzieć jak by taka wojna przebiegała,czy zanim przeszlibyśmy na strone aliantów nie zostalibyśmy stratowani przez bolszewickie hordy.Tak jak mawiał mój nauczyciel Historii - historie historyk musi brać taką jaką jest a nie gdybać co by było gdyby,tego nikt nie jest w stanie przewidzieć.I to jest mój największy zarzut do Zychowicza.
Jednak sądze że nie znaczy to że nie możemy analizować przeszłości,szukać lepszych dróg,stawiać pytania,tezy nawet kontrowersyjne by wyciągnąć nauke z historii a nie tylko biernie przyjmować to co serwują nam "moralne autorytety" nierzadko dawni członkowie PZPR.
Spójrzmy na I wojne światową.Odzyskaliśmy niepodległość dzięki podobnemu manewrowi jaki kreśli Zychowicz - upadku naszych zaborców.Najpierw Niemcy pobiły Rosje a później same zostałe pobite przez zachodnich aliantów.Piłsudki bił się po stronie Niemców po czym zmienił front gdy okazało się że szwaby tej wojny nie wygrają.Czy ma ktoś złudzenia że po 1918 roku odzykalibyśmy niepodległość gdyby istniała silna,carska Rosja? To nawet przed słabiutkimi bolszewikami ledwośmy się obronili w 1920r.a co dopiero gdyby to była nieosłabiona przez Niemcy,potężna biała Rosja.
Powtarzam za Zychowiczem - Mogliśmy wyjść na niepodległość tylko wtedy gdy Rosja i Niemcy byłyby pobite tak jak w Wielkiej Wojnie 1914-18.A tak staliśmy się największa nagrodą dla Stalina za wkład sowietów w zniszczenie III Rzeszy.