Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Andrea Camilleri  (Przeczytany 1700 razy)
Magnis

*




« : Października 08, 2017, 15:34:44 »



Andrea Camilleri (ur. 6 września 1925 w Porto Empedocle) ? włoski reżyser teatralny oraz pisarz, autor powieści kryminalnych. Twórca postaci komisarza Salvo Montalbano.
Urodził się i wychował na Sycylii (gdzie w 1945 wstąpił do partii komunistycznej), jednak od wielu lat mieszka i pracuje w Rzymie. W latach 1948-1950 studiował reżyserię ? spektakle (Becketta, Ionesco) wystawia od wczesnych lat 50. Współpracował z telewizją RAI, wykładał na uczelniach teatralnych i filmowych. Jest autorem wierszy, opowiadań i eksperymentalnych powieści, sławę przyniósł mu cykl powieści kryminalnych rozgrywających się w fikcyjnym sycylijskim miasteczku Vigata. Swego głównego bohatera, miejscowego komisarza policji, obdarzył nazwiskiem będącym włoską wersją nazwiska katalońskiego pisarza Manuela Vázqueza Montalbána. Pierwsza powieść z Montalbano ukazała się w 1994.

Bibliografia :
Seria z Montalbano

    Kształt wody (La forma dell?acqua 1994)
    Pies z terakoty (Il cane di terracotta 1996)
    Złodziej kanapek (Il ladro di merendine 1996)
    Głos skrzypiec (La voce del violino 1997)
    Miesiąc z komisarzem Montalbano (Un mese con Montalbano 1998, zbiór opowiadań)
    Pomarańczki komisarza Montalbano (Gli arancini di Montalbano 1999, zbiór opowiadań)
    Wycieczka do Tindari (La gita a Tindari 2000)
    Zapach nocy (L?odore della notte 2001)
    Obietnica komisarza Montalbano (Il giro di boa 2003)
    Cierpliwość pająka (La pazienza del ragno 2004)
    Papierowy księżyc (La luna di carta 2005)
    Sierpniowy żar (La vampa d?agosto 2006)
    Skrzydła sfinksa (Le ali della sfinge 2006)
    Ślad na piasku (La pista di sabbia 2007)
    Pole garncarza (Il campo del vasaio 2008)
    Wiek wątpliwości (L?et? del dubbio 2008)
    Śmierć na otwartym morzu (Morte in mare aperto 2014)

Poza cyklem z Montalbano

    Zniknięcie Pato (La scomparsa di Pat?: romanzo 2000)
    Piwowar z Preston (Il birraio di Preston 1995)
    Pensjonat ?Ewa? (La pensione Eva 2006)
    Kolor słońca (Il colore del sole 2007)
    Szary strój (Il tailleur grigio 2011)
    Sezon Łowiecki (La stagione della caccia 1992)
    Królowa Pomorza (La Regina di Pomerania 2012)

(wikipedia)

Śmierć na otwartym morzu


Moja przygoda z Andrea Camilleri zaczęła się od zbioru opowiadań Śmierć na otwartym morzu. Jest to pierwsza książka jego autorstwa, którą przeczytałem. Byłem bardzo ciekawy, bo uwielbiam czytać kryminały jak nie znany mi autor takich powieści wypadnie. W zbiorze znajdziemy osiem opowiadań z różnymi poruszanymi tematami i zagadkami kryminalnymi.
Zabranie się za zbiór opowiadań lub książkę nieznanego mi autora przypomina zabawę w ruletkę. Można trafić w dziesiątkę i cieszyć się z świetnej przeczytanej powieści lub zawieść się na całej linii. Wszystko zależy częściowo od oczekiwań, ale też od samej historii. W ośmiu opowiadaniach zawartych w zbiorze Śmierć na otwartym morzu mamy całkiem pokaźny przekrój spraw kryminalnych i ciekawych bohaterów. Autor sięga nie tylko po klasyczne wątki dotyczące kradzieży albo morderstwa występujące w takich utworach, ale nie brakuje dobrze nakreślonego tła obyczajowego. Swoje historie osadził w nieistniejącym miasteczku przypominającym wiele innych podobnych. Dla mnie jest to zaletą. Druga sprawą jest kreacja sycylijskiego klimatu. W tym przypadku podczas czytania czuć właśnie taki fajny klimat i autor nie waha się wtrącić cokolwiek o mafii i ich przestępstwa. Nawet dość często taki temat sie pojawia. Dla mnie wzbogaca samą historie bez względnie i przyznaje bardzo mi się to podobało.
Wydawało się, że będziemy mieli do czynienia z klasycznymi kryminalnymi historiami. Po części takie dostajemy. Śledztwo prowadzone jest w taki sposób, że trudno zgadnąć sprawcę nawet pomijając długość opowiadań. Komisarz Montalbano szuka tropów, zbiera informacje i po poskładaniu zagadki w całość otrzymujemy odpowiedzi na zasadnicze pytania o motyw i sprawcę. Trudno w tym przypadku cokolwiek zgadnąć, bo elementy łamigłówki są dawkowane oszczędnie przez autora. Ciekawie wypadają finały opowiadań z wyjaśnieniami. Jednak w historiach nie tylko to znajdziemy, ale również nakreślone tło obyczajowe i relacje pomiędzy bohaterami. Zainteresowanie się Sycylią, Włochami i Europy w sensie toczących się tam wydarzeń. Wszystko składa się na prezentowane historie, które wymyślił autor.
Na kartach książki znajdziemy barwne postacie. Komisarz Montalbano zajmujący się różnymi sprawami. Zazwyczaj spokojny, podejrzliwy, znający się na swojej robocie, ale nieraz również wybuchowy jak coś go zdenerwuje. Zawsze stara się wyjaśnić sprawę i niejasne okoliczności. Często stosując nie do końca legalne środki. Mający za narzeczoną Livię, która znosi fochy komisarza. Kolejnymi postaciami są Fazio będący specjalistą do wyszukiwania informacji i komisarz Augello mający uwodzicielską naturę. Do grona można zaliczyć gapowatego i mówiącego od rzeczy jak się wydaje na początku Catarello i gosposie Adeline unikająca Livii. Postacie tutaj wykreowane na potrzeby książki są ciekawe i mają w sobie to coś, co sprawia, że przejść obok nich nie można obojętnie. Są sympatyczne, barwne i niektóre wprowadzają akcenty humorystyczne. Nawet czarne charaktery mają swoją osobowość, a szczególnie jeden przypadł mi do gustu, który obrabowywał innych nie tak do końca. Nie sposób było go nie polubić, chociaż sam idzie droga przestępstwa. Postacie mimo oszczędnego stylu pisania zostały nakreślone dobrze i nie irytowały mnie. Nawet zachowania w jakie ich autor wyposażył nie przeszkadzały. Nieraz prowadziły do zabawnych sytuacji. Relacje pomiędzy bohaterami napisane zostały oszczędnie, ale dobrze wypadają. Do dialogów też nie mogę się za bardzo przyczepić.
Książka, gdzie akcja w opowiadaniach została poprowadzona szybko, a wydarzenia toczą się błyskawicznie. Na pewno jest spowodowane krótkimi rozdziałami, napisanymi zwięźle, niekiedy prosto, bez zbędnych opisów i oszczędnie. Właśnie takim stylem pisze Andrea Camilleri, do którego trzeba się przyzwyczaić. Początkowo przyznaje mnie raził nieraz taki zwięzły, mówiąc szczerze bardzo oszczędny styl pisania, lecz czym dalej czytałem kolejne opowiadania coraz bardziej wciągałem się w historie i przestało mi to przeszkadzać. Nieraz chciałem, aby trochę bardziej były opowiadania rozbudowane niż dostałem. Pomimo tego nie mogę narzekać, bo autor prowadzi historie świetnie, zagadka jest ciekawa i potrafi zaintrygować. Książka nie jest duża i czyta się błyskawicznie. Jestem mile zaskoczony, bo jak pisałem nie każde spotkanie z nowym autorem kończy się tak dobrze i w przypadku Andrea Camilleri mogę stwierdzić, że cieszę się z sięgnięcia po zbiór Śmierć na otwartym morzu, która zapewniła mi sporo rozrywki i miłej lektury. Chwile spędzony z tą książką nie były stracone i nie żałuje w ogóle poświęconego na przeczytanie czasu. Na pewno sięgnę po inne zbiory opowiadań lub książki autora w niedługim czasie. Dostaje u mnie kredyt zaufania i mam nadzieje, że jednak się nie zawiodę. Jestem bardzo zadowolony z przeczytania i sądzę, że każdy szukający dobrej książki powinien zapoznać się z tym zbiorem opowiadań.

Ocena 7/10.
« Ostatnia zmiana: Października 08, 2017, 15:37:55 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Magnis

*




« Odpowiedz #1 : Lutego 17, 2019, 20:25:22 »

Papierowy księżyc to moje kolejne spotkanie z komisarzem Montalbano. Poprzednio miałem do czynienia z opowiadaniami, ale tym razem postanowiłem spróbować z powieścią z jego przygodami. Byłem ciekawy jak wypadnie w dłuższej formie i czy będę znów bawił się znakomicie podczas czytania. Gdy tylko przyszła kolej na nią nie wahałem się sięgnąć oczekując dobrej, a może jeszcze lepszej książki.
W domu zostaje znaleziony Angelo Parda, który został zastrzelony. Komisarz Montalbano zostaje wezwany na miejsce zbrodni i próbuje dowiedzieć się całej prawdy o agencie handlowym firm farmaceutycznych. Poznaje Michele i Elene nie pałające do siebie sympatią. Pośród tajemnic kryje się prawda o zabójstwie, którą komisarz próbuje odkryć i dowiedzieć się wszystkiego o motywach.
Papierowy księżyc jest jak wspominałem drugą powieścią z Komisarzem Montalbano, po którą sięgnąłem. W krótszej formie jaką są opowiadania poprzednio poradził sobie bardzo dobrze i świetnie mi się czytało jego książkę. W tym przypadku dostałem nie tylko kryminał, ale również ciekawą powieść obyczajową. Autor skupia się na nakreślenie tła obyczajowego i robi to w świetny sposób. Komisarz Montalbano, już nie młody często myśli o swoim wieku i popełnionych przez niego błędach w czasie śledztwa. Kolejną rzucającą się rzeczą jest relacja emocjonująca relacja pomiędzy dwójką bohaterek książki. Michele nie znosi, a można powiedzieć również nienawidzi Eleny i zawsze próbuje ją szkalować. Elena za to nie przywiązuje uwagi do tego i nie robi na niej takie zachowanie wrażenia. Autor zagłębia się tym samym w psychologię postępowania, różnych relacji i łączących postaci powiązań wychodzących podczas śledztwa. Początkowo zaczyna się wszystko jak rasowy kryminał w starym stylu, ale autor poświęca tylko tyle miejsca ile potrzeba temu wątkowi, później skupiając się bardziej na warstwie obyczajowej przeplatanej odkryciami komisarza dotyczącej sprawy. Jeżeli chodzi o śledztwo to znajdziemy podsuwane fałszywe tropy, próby dowiedzenia się od świadków informacji i przesłuchania. Mamy możliwość wgłębienia się w relacje pomiędzy bohaterami, z których niekiedy wynika jakieś odkrycie lub przybliża nas do niego.
Głównym bohaterem zrobił komisarza Montalbano, który będący w starszym wieku próbuje nadal rozwiązywać sprawy kryminalne. Mający swoich podwładnych, doświadczenie i szereg zdań na różne tematy. Jego postać autor nakreślił świetnie pod względem psychologicznym, nadania mu cech charakteru lub zachowań. Od pierwszej strony wzbudzał we mnie sympatie sposobem bycia i swoim zachowaniem często prowadzącym do komicznych sytuacji. Bardzo fajna postać, którą polubić się da z łatwością. Komisarz Montalbano stał się moją ulubioną postacią występującą w kryminałach. Brawa należą się autorowi, że potrafił i umiał stworzyć takiego bohatera książkowego. Wyrazistego i godnego zapamiętania.
Pozostałe postacie nie są tylko dodatkiem do historii lub mają do odegrania tylko swoją rolę, ale żyją na kartach książki własnym życiem. Takimi wyróżniającymi są Michele i Elena, będące po przeciwnych barykadach za sprawą niechęci siostry zamordowanego. Elena przyzwyczajona do luksusu i uwodząca mężczyzn, bawiąca się nimi i nic nie robiąca sobie ze zdań innych. Spokojna, opanowana i przekonana o swojej urodzie. Michele za to jest przedstawiona jako szara myszka pokazująca jak potrzeba pazur, nienawidząca Eleny i zrobiła by wszystko, aby upokorzyć lub nawet rzucić jakiś cień podejrzenia na kogoś nie winnego. Jest osobą cichą i spokojną, aby w następnym momencie stać się wybuchową, skorą do zapamiętania rzeczy nie dobrych. Dwa różne charaktery i temperamenty po przeciwnych stronach prowadzą do emocjonujących starć. Kolejną osobą jest Cattareli otrzymujący zadanie od samego komisarza Montalbano. Tutaj często wprowadzający elementy komiczne, nie tylko po przez sposób wyrażania się, ale też zachowania. Polubiłem go. Jeżeli chodzi o relacje pomiędzy bohaterami zostały przedstawione świetnie i emocjonująco. Dialogi wypadają bardzo dobrze. Nie sposób się w tych dwóch przypadkach przyczepić do czegokolwiek podczas czytania.
Książka posiada szybko postępującą akcję, wydarzenia pędzą w zastraszającym tempie i nawet pojawiające się opisy wzbudzają zainteresowanie. Dlatego nie sposób się nudzić podczas czytania. Sama historia oparta została na pomyśle ze starego dobrego kryminału połączonym z powieścią obyczajową i psychologiczną w idealnych proporcjach. W tym przypadku każdy element historii pasuje do siebie i płynie się lekko przez kolejne strony bez zatrzymywania się. Skupiając się na początku na kryminalnej intrydze, później dostajemy powieść obyczajową przeplatającym się z kryminałem, zawierającym emocjonujące momenty i znów powracamy przy zakończeniu w stronę kryminału. Nie brakuje absurdalnych sytuacji lub dozy humoru podczas czytania. Wkomponowanie go w historie powoduje, że przyjemność z czytania jest jeszcze większa. Dobrze się bawiłem podczas takich sytuacji i sceny na przykład z Catarrelą mnie normalnie rozśmieszały. Sam finał i rozwiązanie zagadki kryminalnej przypadło mi do gustu, było zaskakujące i spodobało mi się.
Papierowy księżyc jest książką łączącą w sobie kryminał, powieść obyczajową i psychologiczną. Napisana została przystępnym, lekkim i przyjemnym stylem. Muszę przyznać, że pod tym względem autor świetnie sobie radzi i nawet stworzona historia potrafiła mnie wciągnąć w swoje szpony. Trzymała w napięciu przez cały czas i kartki same się przewracały w zastraszającym tempie. Miałem ochotę zapoznać się co dalej będzie, jak potoczy się śledztwo, jakie niespodzianki jeszcze na mnie czekają i emocjonujące wydarzenia. Jestem zadowolony z lektury i wcale nie żałuje sięgnięcia po zbiorze opowiadań za powieść. Choć lekko się obawiałem jak sobie poradzi autor w powieści to wyszedł obronną ręką i stworzył wspaniałą książkę, którą czyta się fantastycznie. Czasami denerwująca była Michele ze swoim epatowaniem nienawiścią i chciało się nieraz, aby ją spotkało coś złego. Mimo tego niuansu książka jest przyjemną lekturą. Na pewno sięgnę po inne książki autora, który przekonał mnie do siebie i mam nadzieje, że pozytywne emocje i kolejne powieści lub zbiory opowiadań będą na takim samym poziomie lub jeszcze lepszym. Papierowy księżyc dostarczył mi rozrywki, ma ciekawą zagadkę kryminalną, nietuzinkowe postacie i świetnie sprawdza się jako powieść obyczajowa.

Ocena 7/10.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: