Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Stefan Darda  (Przeczytany 14872 razy)
Paweł Mateja

*




« : Kwietnia 19, 2011, 21:51:12 »


Stefan Darda (ur. 2 września 1972 w Tomaszowie Lubelskim) ? polski pisarz, autor głównie literatury grozy. Pochodzi z Lubyczy Królewskiej, obecnie mieszka w Przemyślu[1].

Zadebiutował w październiku 2008 roku powieścią Dom na wyrębach, która została nominowana do Nagrody Sfinks w kategorii "Polskie powieści roku", do której nominowano 46 utworów i w której zajęła 5. miejsce, uzyskując 357 głosów[2]. Książka została również nominowana do Nagrody im. Janusza A. Zajdla[3]. Jest to książka grozy osadzona w polskich realiach połowy lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, sięgająca do wierzeń ludowych.

W roku 2010 ukazały się dwa tomy cyklu Czarny Wygon (tom pierwszy ? Słoneczna Dolina, tom drugi ? Starzyzna), którego akcja została umiejscowiona na Roztoczu. Również w 2010 roku ukazała się debiutancka powieść autora, Dom na wyrębach w wersji audio, w interpretacji Wiktora Zborowskiego.

W latach 1991?1995 Stefan Darda był muzykiem Orkiestry św. Mikołaja.



Powieści
  •    
  • 2008 wydawnictwo Videograf II ? Dom na wyrębach
  • 2010 wydawnictwo Videograf II ? Czarny Wygon tom 1 pt. Słoneczna Dolina
  • 2010 wydawnictwo Storybox ? Dom na wyrębach (lektor ? Wiktor Zborowski)
  • 2010 wydawnictwo Videograf II ? Czarny Wygon tom 2 pt. Starzyzna

Opowiadania
  • "Ostatni telefon" ? Kwartalnik Qfant nr 1/2009 (1)
  • "Mroczne historie" ? Egeria nr 1/2009
  • "Dwie dychy na gwiazdkę" - Magazyn Lśnienie 2/2009 (2)
  • "Retrowizje" - Kwartalnik Qfant nr 1/2010 (5)
  • "Ostatni telefon" ? antologia Horyzonty Wyobraźni 2010 (Radwan 2010)

Za wikipedią



Mój jedyny kontakt z tym pisarzem, to jakieś 50 stron Słonecznej doliny, ale jak doczytam do końca, rozwinę wypowiedź.

Na razie mam mieszane uczucia co do tej powieści. Z jednej strony podoba mi się sama tematyka, na razie przywodząca mi na myśl Las ożywionego mitu Holdstocka, czyli nieco retro, z domieszką wątków ludowych, jakąś tajemnicą. Jest to na pewno próba podejścia do horroru od nieco mniej uczęszczanej, ale bardzo interesującej strony. Nieco mniej podoba mi się styl Dardy - narracja nie porywa, brakuje mi też dobrego, artystycznego rzemiosła - nie wiem, może to przez konfrontację z ostatnio przeze mnie czytanym Faulknerem.

O twórczości Dardy krążą zarówno bardzo pozytywne, jak i negatywne opinie. Ja na razie w tej kwestii nie mam wyrobionego zdania, ale mam nadzieję, że książka okaże się co najmniej dobra.
Zapisane
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #1 : Kwietnia 20, 2011, 00:21:54 »

Ja Dardę znam tylko z audiobooka (Dom na wyrębach), i przeżyłam rozczarowanie... bo spodziewałam się albo totalnego gniota, albo arcydzieła literackiego (bo tylko tak skrajne opinie czytałam), a otrzymałam przeciętną, rzec by można, całkiem przyzwoitą pozycję.
Na plus - własny patent na straszenie. Nie pisze horroru miejskiego a la Orbitowski czy Małecki, nie pisze horrorów wzorowanych na pisarzach zachodnich, tylko straszy klimatami z rodzinnych stron. Wiejskich. A że przez całą powieść przebija miłość do tych stron, to i nie dziwię się, że powieść cieszyła się tam (czyt. na Roztoczu) takim uznaniem. Inna sprawa, że takie rzeczy, zwłaszcza mieszczucha, który łono przyrody lubi od czasu do czasu i nie marzy o przeprowadzce na koniec świata, raczej nie przestraszą... Ale ja lubię ramotki, mimo że też nie straszą. Lubię je za klimat, a Dom ma właśnie klimat takiej ramotki.
Ma minus - styl. Jakby się bardzo uparł, powiedzieć by można, że prosty. Jak dla mnie - momentami prostacki. Za "łaciną" w literaturze nie przepadam... pisarz naprawdę musi mnie porwać, bym mu to wybaczyła, albo bym nawet uznała, że bez owej "łaciny" to powieść by straciła. Ale w tym właśnie momencie pojawia się największa zaleta "mojego" Domu na wyrębach, czyli forma powieści. Narracja pierwszoosobowa, język prosty, a momentami prostacki, to jak raz na opowieść snutą przez "człowieka, który to przeżył"
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
i jeszcze nie może uwolnić się od emocji. I Zborowskiemu udaje się to znakomicie. Na tyle, że nawet przekleństwa, które na piśmie by mnie raziły, w jego ustach brzmią autentycznie. Słychać w nich emocje, które mają oddać. A że mimo świetnej interpretacji powieść momentami nudziła, to już odrębna bajka. Im dalej, tym mniej nudno, więc summa summarum, nie jest źle.
Po następne dzieła Dardy chyba jednak nie sięgnę... chyba że znów znajdę to w skrzynce na listy, jako lekturę obowiązkową. Pozostaje mi tylko żywić nadzieję, że jeśli tak się stanie, to znów będzie to audiobook, w takim wykonaniu, które pozwoli mi "nie zauważyć" niedostatków stylistycznych.
Zapisane
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #2 : Kwietnia 23, 2011, 22:39:46 »

Ja sobie na razie czytanie Słonecznej doliny odpuszczam. Być może za dużo przeczytałem ostatnio polskiej grozy, ale zwyczajnie odrzuca mnie od tej powieści. I nawet nie jest tak, że mam zły dzień na czytanie. Sięgnąłem po jakieś opowiadania Czechowa (nie, żeby miał z Dardą jakiś związek - ot, leżało w pokoju) i odpłynąłem. Styl Dardy jest niestety wielokrotnie gorszy. Może za tydzień, dwa zrobię drugie podejście, ale wątpię.
Zapisane
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #3 : Maja 24, 2011, 10:48:28 »

Jak dotąd przeczytałam jedynie Dom na wyrębach. Pamiętam, że kupiłam tą książkę krótko po premierze (czyli 2008r.), zachęcona napisem na okładce, że jest to powieść w klimatach Stephena Kinga.

Hmmm, mieszane mam uczucia. W jakiś sposób Darda zyskał moją sympatię. Może dlatego, że część akcji osadzona jest w Lublinie. Może też dlatego, że sama mam podobną chatkę na wsi i parę ładnych lat temu za gówniarza wymyślaliśmy z bratem różne straszne historie, jakie się mogły w niej wydarzyć, a później baliśmy się tam spać.
A i pewnie dlatego, że mimo wszystko został tam stworzony tajemniczy klimat, odrobinę straszny - na pewno niepokojący.

Zgadzam się, że styl pisania nie jest jeszcze dopracowany. Czytając myślałam, że jest nieco sztuczny... myślałam o tym, że czytam książkę. Na ogół jak czytam książkę nie myślę o tym, że czytam, tylko że jestem tam i obserwuję. Jakby zaciera się ta granica między rzeczywistością i fikcją.
Jakoś koślawo to wyjaśniłam, ale może wiecie o co mi chodzi ;)

Mam jeszcze w zanadrzu Słoneczną dolinę i przeczytam chętnie, jak dokupię pozostałe tomy.
Nie chciałabym tak od razu przekreślać pisarza po pierwszej debiutanckiej książce. Styl się z czasem wyrabia, a poza tym jak już wspomniałam - jakoś polubiłam Dardę. I sam fakt, że po ok trzech latach od przeczytania pamiętam ją całkiem nieźle. Coś w tym jest.

I na koniec dodam, że miałam okazję po spotkaniu autorskim porozmawiać chwilę ze Stefanem i zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Może dla niektórych nie ma znaczenia jaki jest autor, ale ja nie wiem czemu przywiązuję do tego wagę.
« Ostatnia zmiana: Maja 24, 2011, 10:56:12 wysłane przez Tathagatha » Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #4 : Lipca 10, 2011, 16:55:26 »

Jeśli ktoś chciałby przeczytać opowiadanie Dardy, które jest nominowane w tym roku do Zajdla, znaleźć można je pod adresem: http://www.stefandarda.pl/ostatnitelefon.php

Przeczytałem je przed chwilą i jednym słowem określiłbym je jako przeciętne. Używając większej ilości słów: tekst nie jest zły, kiepski ani nic w ten deseń. Jest po prostu do bólu przeciętny. Od fabuły zaczynając (jakąż świetną historię można by wypracować z tego tematu!) a na stylu kończąc. Styl właśnie u Dardy najbardziej mi wadzi. Od a do b, dalej od b do c. Krok po kroku, z bohaterem niemal wstajemy z łóżka, nalewamy do kawy mleka, tuptamy do pracy i tak dalej. Nuda, zero dynamiki, konceptu na ciekawe opowiedzenie historii. Bo ta nawet jeśli jest sama w sobie nudna, to może wiele zyskać na ciekawym ujęciu. Tutaj jest ono dobijająco nieciekawe. Szkoda, miałem nadzieję, że w krótkiej formie Darda zaskoczy mnie in plus, ale w sumie to tyle z tego wyszło, że przeczytałem tekst do końca i cieszę się, że nie był dłuższy. Ot taka sobie historyjka z przeciętnymi bohaterami, duchami w tle i słodkim zakończeniem. Przeczytać się dało, ale w sumie tylko tyle.
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #5 : Lipca 11, 2011, 12:09:11 »

To opowiadanie dostało nominację do Zajdla?? A tam co się nagradza, przeciętność? Błagam, naprawdę nie było lepszych tekstów?...

W sumie nie mam wiele do dodania do opinii Pawła, z którą zgadzam się w 100%-ach. To opowiadanie jest tak przewidywalne, proste, błahe i napisane tak bezbarwnym językiem, że mało nie zasnąłem przy czytaniu. A chcę powiedzieć, że podchodziłem do Dardy bez specjalnych uprzedzeń, które mogły wywołać negatywne komentarze znajomych z forum. Dałem chłopakowi szansę, ale tym opkiem pokazał jak wiele forumowicze mieli racji.

Nie chcę się tu pastwić za bardzo, ale po prostu nie mogę patrzeć jak takie przeciętne cuś nominuje się do nagrody o pewnym bądź co bądź prestiżu. Takie teksty to ja w gimnazjum pisałem i jedyny element, którym "dzieło" Dardy przewyższa moje wypociny, to poprawność językowa.
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #6 : Lipca 11, 2011, 12:20:49 »

Myślę, że te teksty zostały nominowane do Zajdla dzięki "znajomym".
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #7 : Lipca 11, 2011, 13:05:49 »

Myślę, że te teksty zostały nominowane do Zajdla dzięki "znajomym".

Nie chciałem tego sugerować, bo już raz z tego powodu była chryja, ale nie widzę innego powodu dla którego coś tak przeciętnego jest aż tak wyróżniane.
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #8 : Lipca 11, 2011, 13:34:55 »

Ale co nie ma co sugerować? Czasami prawda to prawda i tyle. I wiem, że nie jestem pierwszą osobą, która tak mówi, bo na innym forum już o tym wspominali...
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #9 : Lipca 11, 2011, 13:58:48 »

Czasami prawda to prawda i tyle.

Wiesz, ale nie masz (prawdopodobnie :)) na to dowodów, więc to jest równoznaczne z oszczerstwem.
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #10 : Lipca 11, 2011, 14:09:32 »

Czasami wystarczy logiczne myślenie, ale to prawda. Nie mam dowodów. Nie będę też ich szukał jak jakiś Holmes :D
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #11 : Lipca 11, 2011, 14:14:31 »

No niestety Zajdel już stracił swój prestiż. I nie tylko przez Dardę, taka prawda. Teraz to plebiscyt popularności - vide Ćwiek, i sprawnej akcji - vide Darda (i nie sugeruję, że Darda nie jest popularny teraz, ale gdy dostał pierwszą nominację mało kto o nim słyszał). I nie chodzi tu wcale o piętnowanie tych autorów czy coś... tak po prostu już jest i tyle.
Zapisane
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #12 : Lipca 11, 2011, 19:17:39 »

innym forum już o tym wspominali...
A nowy naczelny QFanta odcina się od takich akcji, co bardzo mi się podoba. No ale gdzieś się znaleźli tacy, którym zależało. Ja biję się w pierś, nie oddałem głosu na nikogo, bo... jakoś ani mi to do głowy nie przyszło. A znaleźli się tacy, którzy pamiętali i pokazali. Mimo wszystko naprawdę trudno mi uwierzyć, że to opowiadanie mogło kogoś w takim stopniu oczarować.
Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #13 : Lipca 11, 2011, 23:27:30 »

W ogóle irytuje mnie strasznie takie kumplostwo w polskiej grozie. Jak się wszyscy będą smyrać po nie powiem czym i nie będziemy mieli rozwiniętej, sensownej krytyki, to nigdy z dołka nie wyjdziemy.

Ale to już temat na inną rozmowę :D
Zapisane
Stefan Darda

*



« Odpowiedz #14 : Października 18, 2011, 15:01:38 »

Propozycja dla osób cierpiących na bezsenność lub nocnych marków z wyboru:

W nocy ze środy na czwartek (19/20 października) o godzinie 0.05 pojawię się na antenie radiowej "Trójki". Podczas niemal dwugodzinnej audycji zostanie zaprezentowane moje opowiadanie zatytułowane "Słowo Czarnego", które w pewien sposób łączy dwa wydane już tomu "Czarnego Wygonu" z mającymi mieć wkrótce premierę "Bisami".
Jeśli ktoś nie czytał "Słonecznej Doliny" lub "Starzyzny" - nic nie szkodzi, ponieważ opowiadanie zostało zaplanowane jako samodzielna całość. Jeśli miałbym coś zdradzić, to będzie ono traktowało o znanej z ludowych przekazów kwestii zaprzedawania duszy diabłu.

Więcej szczegółów na http://www.facebook.com/pages/Stefan-Darda/161921627153398 oraz na www.stefandarda.pl
Będą też upominki dla Słuchaczy i sporo ciekawej muzyki.

Zachęcam do słuchania,
S.D.
Zapisane
Stefan Darda

*



« Odpowiedz #15 : Listopada 29, 2011, 10:33:22 »

Jeśli jest ktoś z okolic Lublina, zapraszam do pooglądania w najbliższą środę (30-go listopada) o godzinie 17.35 magazynu kulturalnego TVP Lublin "Afisz" z moim udziałem. Więcej o audycji tutaj:

http://www.tvp.pl/lublin/kulturalne/afisz-magazyn-kulturalny

Jeśli zaś ktoś chciałby poczytać, co mam do powiedzenia m.in. w sprawie nominacji moich książek do Nagrody im. Janusza A. Zajdla (zdaje się, że sporo było na ten temat różnorakich dywagacji i nieporozumień), zapraszam do fragmentu wywiadu dla październikowej "Lampy", przeprowadzonego ze mną przez Ł. Orbitowskiego i J. Urbaniuka.

http://www.stefandarda.pl/news,101

Pozdrawiam,
S.D.
Zapisane
Stefan Darda

*



« Odpowiedz #16 : Grudnia 04, 2011, 21:04:37 »

Ostatnio zachęcałem osoby zamieszkujące Lubelszczyznę do obejrzenia rozmowy ze mną na antenie TVP Lublin. Ponieważ wywiad jest już w Internecie, tym razem zachęcam wszystkich, bez względu na miejsce zamieszkania.:)
Oto link:
http://www.tvp.pl/lublin/kulturalne/afisz-magazyn-kulturalny/wideo/30-listopada-2011/5766408
Zapisane
Stefan Darda

*



« Odpowiedz #17 : Grudnia 30, 2011, 11:55:36 »

Zapraszam do posłuchania słuchowiska "Dwie dychy na gwiazdkę", które swego czasu zostało dodane na płycie do czasopisma "Lśnienie":

http://www.stefandarda.pl/news,108
Zapisane
Stefan Darda

*



« Odpowiedz #18 : Stycznia 02, 2012, 18:05:05 »

Nowa recenzja "Słonecznej Doliny".

http://marcinrusnak.wordpress.com/2011/12/20/groza-po-polsku-czyli-recenzja-slonecznej-doliny/

Zapraszam! :)
Zapisane
Edgar Freemantle

*

Miejsce pobytu:
Duma Key

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #19 : Lutego 16, 2012, 01:08:13 »

Sympatyczny pisarz polski mam prawie wszystkie jego powieści :)
« Ostatnia zmiana: Lutego 22, 2012, 19:11:45 wysłane przez SID » Zapisane

"I oni twego zlękną się widoku, spotkawszy widmo gorsze od upiorów".
Marek Będkowski - Askeramlu
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: