Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Simon Beckett  (Przeczytany 48205 razy)
Benson

*




« Odpowiedz #20 : Kwietnia 21, 2011, 15:40:59 »

Super wiadomość :) Już nie mogę się doczekać. Szkoda tylko, że:
Rodzaj: broszura ze skrzydełkami
bo 3 dotychczasowe powieści Simona ładnie się prezentują na półce ;)
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #21 : Kwietnia 21, 2011, 16:42:30 »

Panie i Panowie, oto i nowy Beckett przed nami!!!  :faja:  Diabeł 9 Już nie mogę się doczekać, a Wy?? :).



WOŁANIE GROBU
Autor Beckett Simon

Uradowałeś mnie tą wiadomością :rad2: Już wiemy że przynajmniej okładka trzyma poziom  :D ;) Jest dobrze!!   :]
Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #22 : Kwietnia 21, 2011, 21:31:36 »


Okladka istotnie ładnie komponuje się z całą serią; klimacik jest  Diabeł 9. Co do miękkiej oprawy, to również zdziwiło mnie to  ;(, ale widać teraz taka wydawnicza moda na owe "skrzydełka" ;)... lub celowa polityka "Amberu", ażeby książka nie kosztowała za dużo  :P.

Inna sprawa, że owego 12 maja w dniu premiery "Wołania grobu" swoje wznowienia w skrzydlatej wersji broszurowej święcić będą wcześniejsze trzy części cyklu o Hunterze  :faja::

   

"Wołanie grobu" zaś zanosi się na najobszerniejszą z dotychczasowych powieści Becketta, poprzednie utowry serii nie przekraczały wszak 300 stron  ;), aczkolwiek w nowej edycji pewnikiem będziemy mieć do czynienia z więszką czcionką, bo każde z majowych wznowień liczyć będzie sobie ponad ten limit ;).

Najnowszy utwór pisarza ciekawi mnie ogromnie, tym bardziej, że najprawdopodobniej będziemy mieć co nieco retrospekcji wydarzeń z życia Huntera przed osobistą tragedią  :faja:. Dotyczas ów watek był przedstawiony w serii badzo marginalnie, tutaj natomiast zanosi się na mały wgląd ,tudzież wycieczkę w prywatne życie Davida ;). Może to być o tyleż ciekawe, iż zdarzenia te miały miejsce w czasie tamtego, dawnego śledztwa, do którego w teraźniejszości zabierze nas ponownie tak bohater jak i sam autor sagi  :rad2:.

Jeszcze tylko trzy tygodnie :D. Przyznam przy tym otwarcie, że to moja najbardziej oczekiwana premiera tej wiosny  Diabeł 9.
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #23 : Kwietnia 22, 2011, 16:02:56 »


Kolejny news od "Amberu"  :rad2:. Premiera dwa dni wcześniej, czyli 10 maja  :faja:.

I druga informacja - będzie też twarda oprawa  :roll:... ale cena też niczego sobie... 47,80 zł!!  :o
Zapisane
Benson

*




« Odpowiedz #24 : Kwietnia 22, 2011, 16:06:08 »

47,80 zł!!  :o
Chyba kogoś ten tego :o  Trudno, obok 3 twardych okładek, stanie pierwsza miękka.
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #25 : Kwietnia 22, 2011, 16:12:08 »


Właśnie też rozważam ten dylemat  ;). W twardej ładniej komponowałaby się cała seria, ale prawie 5 dych za książkę trochę rozbraja poczucie estetyki i piękna  :haha:.

Jak zwykle pewnie czynnikiem windującym cenę w górę jest podniesienie vatu  :P. I nieważne, że podatek poszedł o 1%, zawsze to okazja do zwiększenia zysku na książce, bo przecież klient i tak kupi  :pff4:.
Zapisane
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #26 : Kwietnia 22, 2011, 16:18:41 »

Kolejny news od "Amberu"  :rad2:. Premiera dwa dni wcześniej, czyli 10 maja  :faja:.

Super  :)

I druga informacja - będzie też twarda oprawa  :roll:... ale cena też niczego sobie... 47,80 zł!!  :o

Właśnie też rozważam ten dylemat  ;). W twardej ładniej komponowałaby się cała seria, ale prawie 5 dych za książkę trochę rozbraja poczucie estetyki i piękna  :haha:.

ILE !?! A co ona złocona będzie czy co? To ja najpierw poczekam na opinie czy dobra... jak dobra to kupie w twardej  :P
« Ostatnia zmiana: Maja 10, 2011, 09:24:17 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #27 : Maja 09, 2011, 23:24:40 »

Przypominam zainteresowanym, że jutro wielki dzień z Simonem Beckettem za pan brat :D. Moim zdaniem - w kontekście zainteresowań naszego forum - najciekawsza premiera wiosny w "Amberze"  :faja:.

Osobiście, po trzech bardzo udanych i niezwykle emocjonujących spotkaniach z twórczością tego pisarza, mam przeogromny apetyt na dłuuugo wyczekiwane "Wołanie grobu"  :roll:.
« Ostatnia zmiana: Maja 09, 2011, 23:34:50 wysłane przez J.Xavier.B » Zapisane
pawel1210

*

Miejsce pobytu:
Kraków




« Odpowiedz #28 : Maja 13, 2011, 22:47:11 »

Jakiś czas temu skończyłem Chemię śmierci tego pana i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Teraz już wiem, że zakup 3 tomów przygód Doktora Huntera nie był wyrzuceniem pieniędzy w błoto, bo w sumie kupiłem je w ciemno. Bardzo podoba mi się styl tego pana, wszystkie opisy niekiedy drastyczne robią duże wrażenie. Imponuje też wiedza jaką popisuje się Beckett w opisie rozkładających się zwłok itp. Sam bohater cyklu David Hunter jest świetnym bohaterem, nadającym się na kolejne części. Jestem bardzo ciekawy co autor zafundował czytelnikom w książce "Zapisane w kościach", która to podobno gorsza od Chemii jest ;) Niedługo zabieram się za dalszy ciąg przygód Doktora Huntera i zbieram kasę na Wołanie grobu, które do tanich nie należy tymbardziej, że planuję zakup w twardej do kolekcji ;) Wracając do Chemii śmierci to książka naprawdę trzyma w napięciu i mimo wielu domysłów prawdziwego zakończenia nie przewidziałem choć byłem prawie pewny, iż wpadłem na dobry trop :D Jeśli ktoś jeszcze nie czytał to szczerze polecam. Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Maja 13, 2011, 22:52:50 wysłane przez pawel1210 » Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #29 : Maja 14, 2011, 09:20:25 »


Zatem witaj w klubie fanów tego pisarza  :roll:.

Według mnie druga część cyklu, czyli "Zapisane w kościach" wcale nie jest gorsza od "Chemii śmierci" :). Bywają jednak opinie, iż w porównaniu do powieści otwierającej cykl, jest po prostu za bardzo przekombinowana ;). Owszem akcja jest bardziej zagmatwana, a przez to może nieco mniej prawdopodobna aniżeli w przypadku pierwszego śledztwa Davida Huntera  :faja:. Niemniej jednak przyjemność z lektury - jak dla mnie - jest równie ogromna  Diabeł 9.
Zapisane
father_brush

*

Miejsce pobytu:
Mysłowice




« Odpowiedz #30 : Maja 14, 2011, 21:01:52 »

Jak dla mnie wszystkie trzy dotąd wydane książki Becketta były rewelacyjne i najnowszą również mam zamiar nabyć i przeczytać, niestety raczej w najbliższym czasie bo ostatnio krucho z kasą, ale co się odwlecze i tak dalej. A jak troszkę zaczekam to przyjemność będzie tym większa  :haha:
Zapisane

"CZY NAPRAWDĘ NALEŻY ŻĄDAĆ OSTATECZNEGO WYJAŚNIENIA, JEŚLI UZYSKAWSZY JE, WGŁĘBIAMY SIĘ W MROK?"

-Umberto Eco "Tajemniczy płomień królowej Loany"-
Łukasz Śmigiel

*

Miejsce pobytu:
Wro




WWW
« Odpowiedz #31 : Maja 15, 2011, 13:45:24 »

Zakupiony. Dziś wieczorem będę już zalegał w fotelu z lekturą :)
Zapisane

Victims are we all...
WWW.LSNIENIE.COM
WWW.DOBREHISTORIE.COM
Rose
Gość
« Odpowiedz #32 : Maja 16, 2011, 12:59:23 »

A ja poczekam aż potanieje. Na razie i tak mam długą kolejkę książek do przeczytania, a kasy mało.
A co do poprzednich części to najsłabsza jest trzecia. Druga jest, według mnie, najlepsza :)
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #33 : Maja 26, 2011, 21:58:32 »


Dziś po południu zdobyłem wreszcie "Wołanie grobu" i ostrzę sobie zęby w oczekiwaniu na lekturę, co uczynię lada dzień po zakończeniu powtórnej przygody z "Szeptami" Koontza  :rad2:. Cierpliwie napawem się samym patrzeniem na owego nowego Becketta  :haha:. Książka wydana równie elegancko jak poprzednie trzy, twarda okładka z utrzymaną czcionką i stylistyką całej serii o Davidzie Hunterze  :rad1:. Mam tylko nadzieję, że fabułą i akcją "Wołanie grobu" sprosta wcześniejszym dokonaniom Simona  :faja:.

O wrażeniach niebawem  Diabeł 9.
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #34 : Czerwca 22, 2011, 22:16:05 »

"Wołanie grobu" skończyłem przedwczoraj.

Niestety z wielkim żalem i krwawiącym sercem zawiadamiam, iż jest to najsłabsza powieść Becketta  :o, a w zasadzie pierwsza, która mocno odstaje od pozostałych znanym nam hitów tego autora  ;(. Biorąc się za tę powieść sądziłem, iż rozklepię ją w kilka dni czytając z zapartym tchem, tymczasem męczyłem ją ponad trzy tygodnie miejscami będąc nią po prostu znużony, czego wcześniej nigdy nie doświadczyłem przy prozie omwaianego tutaj pisarza  :o.

Rzecz jasna nie zrażajcie się moją subiektywną opinią, bo komuś z Was ta książka może się przecież spodobać :). Jednak Simon Beckett wcześniejszymi powieściami z serii o doktorze Hunterze bardzo mocno zawiesił i sobie i czytelnikom poprzeczkę, gdy tymczasem według mnie "Wołaniem grobu" nie sprostał sile poprzednich części cyklu :(.

Moje głębsze wrażenia z lektury poniżej:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane
Rose
Gość
« Odpowiedz #35 : Sierpnia 31, 2011, 14:39:52 »

Po przeczytaniu książki "Zapisane w kościach" byłam zdania, że Beckett powinien sobie zrobić przerwę w pisaniu o Hunterze i popełnić jakiś kryminał poza serią. "Szepty zmarłych" utwierdziły mnie w tej opinii, jako książka, moim zdaniem, najsłabsza z całej serii. Jeśli natomiast chodzi o "Wołanie grobu" to uważam, że autor powrócił do formy. Książka zachwyciła mnie i wciągnęła od pierwszych stron.

Przede wszystkim wrócił do Wielkiej Brytanii. Większość pisarzy nie sprawdza się umieszczając akcję swoich książek poza ich ojczyzną (są oczywiście wyjątki, ale Beckett do nich nie należy). A tutaj od pierwszych stron: mgła, wrzosowiska, torfowiska, Dartmoor i morderca szaleniec. Uwielbiam to już od czasu kiedy pierwszy raz sięgnęłam po Sherlocka Holmesa :) Już to wystarczyłoby, żeby książka mi się spodobała :) A dalej jest jeszcze lepiej.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Innymi słowy gorąco polecam, niecierpliwie czekam na kolejną część i zastanawiam się gdzie Beckett tym razem wyśle doktora Huntera :) Obstawiam Grenlandię :)
Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #36 : Września 05, 2011, 12:38:07 »

Rzeczywiście książka nie jest tak ciekawa jak przednie (zwłaszcza 1-2), poza tym strasznie mało antropologii w niej, i tej typowej otoczki grozy, część czwarta to taki sobie zwykły kryminał, bez jakiegoś oszałamiającego błysku.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #37 : Stycznia 28, 2012, 16:26:58 »


Mały news nie tyle o nowości Becketta (bo takowej jeszcze póki co nie ma :D), ale o książce która może zaciekawić wszystkich tych, którym podobał się trzeci tom śledczych zmagań doktora Davida Huntera  :faja:. Pamiętacie "Trupią Farmę" w Tennessee??  Diabeł 9

Trupia Farma (Death?s Acre)
Bill Bass, Jon Jefferson



Opis wydawcy
Najbardziej niesamowita farma świata, miejsce, które zrewolucjonizowało współczesną kryminalistykę.
Zapraszamy w leśne ostępy Tennessee. Na niewielkim obszarze leżą tu ludzkie zwłoki: zakopane w ziemi lub zanurzone w wodzie, zatopione w bagnach oraz ukryte w bagażnikach samochodów. To słynna Trupia Farma, wyjątkowy projekt naukowy Billa Bassa, który bada, co dzieje się z ludzkimi ciałami po śmierci, gdy natura bierze sprawy w swoje ręce.
Jak blisko trzeba być rozkładającego się ciała, żeby je poczuć?
Gdzie ciało rozkłada się dłużej: w ciężarówce czy na tylnym siedzeniu samochodu?
W jaki sposób ślady małych owadów przyczyniły się do wysłania na krzesło elektryczne pewnego ?morderczego? staruszka?
Bill Bass zabiera nas w przyprawiającą o ciarki na plecach podróż po zakątkach Trupiej Farmy, miejsca, które zrewolucjonizowało współczesną medycynę sądową. Nie tylko odkrywa przed nami fascynujące tajemnice ludzkich zwłok, ale też opowiada o swych najbardziej pasjonujących śledztwach.
Książka dla miłośników seriali ?CSI: Kryminalnych zagadek? oraz ?Kości?.

Tytuł   Trupia Farma
Tytuł oryginalny   Death?s Acre
Autorzy   Bill Bass, Jon Jefferson
Przekład   Janusz Ochab
Wydawca   Znak
ISBN   978-83-240-1656-3
Format   344s. 144×205mm
Data wydania   5 marca 2012

 :faja:.



Zapisane
BrunoS.

*

Miejsce pobytu:
często ul. Cicha 6

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #38 : Października 05, 2012, 11:59:30 »

Oj naszukałem sie tego Becketta, dopiero na 6 stronie :)

Ale do rzeczy... Pierwsze spotkanie z jego twórczością za mną. Byla to oczywiście "Chemia śmierci". Dla tych co mają dobrą pamięc przypominam, że jakiś czas temu wypowidałem sie w tym temacie wlaśnie w kontekście tej pozycji. Pisałem tam, że kiedyś przez nieuwagę doszła do mnie informacja a'propos zakończenia książki. Wtedy na ratunek przyszli Xavier i Rose, przekonując mnie, że jednak warto. W końcu wpadła ta książka w moje łapy i skończyłem ją bardzo szybko.

Wiedzę dotyczącą końca książki, która mimo wszystko zepsuła mi przyjemość z lektury, wynagrodził mi autor niesamowitym klimatem jaki udało mu się stworzyć. Misteczko Manham z jego mieszkańcami, okalającimi je moczarami i rozległymi polami, to dla mnie jedno z najbardziej ponurych miejsc poznanych w literaturze. Tak jak pisaliście, nie bylo to wszystko takie proste i klarowne jak wynikać by mogło z moich przypuszczeń. Dlatego tym większy puls dla Becketta, że jeszcze potrafił mnie zaskoczyć i to niejednokrotnie. Opisy i dosłowne wręcz "czytanie" z rozkładających się zwłok równiej są mocną stroną książki.

Głównego bohatera też bardzo polubiłem, dlatego przy najbliższej okazji sięgnę na pewno po kolejne losy Davida Huntera.
Zapisane

/R\
BrunoS.

*

Miejsce pobytu:
często ul. Cicha 6

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #39 : Grudnia 05, 2012, 21:54:39 »

Kolejna część przygód doktora Huntera za mną. "Zapisane w kościach" okazało się bardzo dobrą lekturą. Po Chemii śmierci autor zafundował bardzo zgrabną kontynuację. Po raz kolejny muszę go bardzo pochwalić za klimat jaki stworzył w swojej książce. Mała wysepka, fatalna pogoda, separacja i wyobcowanie. No i przede wszystkim realia opisujące małe słeczności, super!!!
W ogólnym odczuciu (które przez znaczną część książki było wręcz fantastycze), muszę stwierdzić że autor raczej nie udźwignął ciążaru finału tej powieści. Powiem może inaczej, tak zakręconej, nieprawdopodobnej i przekombinowanej końcówki dawno nie czytałem. Namieszał Becket za bardzo. Nie będę się zagłębiał w opis poszczególnych twistów,bo nie chcę przez przypadek sie wygadać i zepsuć komuś radość z tej powieści, ale obiektywnie trzeba stwierdzić że za duzo tego.

Na koniec tylko pytanko do tych co przeczytali: MEGA SPOILER!!!  
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Mimo tego niemałego zgrzytu w mojej ocenie książki, tą pozycję naprawdę polecam, bo warto!!!
« Ostatnia zmiana: Grudnia 05, 2012, 21:59:45 wysłane przez BrunoS. » Zapisane

/R\
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: