Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wojciech Próchniewicz (pseud. Robert Muster)  (Przeczytany 3475 razy)
Magnis

*




« : Grudnia 15, 2011, 16:24:17 »



Wojciech Zbigniew Próchniewicz (ur. 31 grudnia 1955, zm. 27 listopada 2011 w Lublinie) ? Poeta, prozaik, autor książek i piosenek dla dzieci i młodzieży, dramaturg, scenarzysta.
Studiował w Politechnice Lubelskiej, gdzie otrzymał dyplom inżyniera mechanika. Równolegle ze studiami, w latach 1981?1984, pod kierunkiem prof. Jerzego Karolusa uczył się śpiewu operowego w Szkole Muzycznej II stopnia im. J. Elsnera w Warszawie. Debiutował w 1981 r. wierszem Wołanie w Kamenie, zaś prozą opowiadaniem pt. Koncert w Tygodniku Kulturalnym w 1983. W tym samym roku ukazała się Bajka pełna nutek dla dzieci. W 1988 roku otrzymał wyróżnienie w konkursie o Nagrodę Literacką im. B. Prusa za powieść dla dzieci Lusteryk z Krainy Światła Wyd. Nasza Księgarnia.Wydawał pod pseudonimami Robert Muster i Tom Segel.Pisał książki dla dzieci ale jest też autorem trzech powieści grozy wydanych przez wydawnictwo Adalbert w latach 1990 - 1992 rok.

(wikipedia)

Bibliografia (horrory napisane pod pseudonimem Robert Muster ) :
Dotknięcie diabła (1990r.)



Sny umarłych (1991r.)



W samym środku zła (1992r.)



Sny umarłych
Chociaż minęło wiele czasu od przeczytania to książka pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenia.W swojej powieści autor przedstawił państwo totalitarne rządzące przez chorego generała gdzie na każdym kroku czyhają odpowiednie służby by zająć się niebezpiecznymi dla ich systemu osobami.Główny bohaterowie muszą rozwiązać historie zaginionej córki profesora Marty lecz nikt nie chce im pomóc a jeszcze na dodatek coraz bardziej nasilają się przerażające zdarzenia.Wyrusza więc na wyprawę po całym państwie aż trafia do pewnego miasteczka by odkryć co się za tym kryje.Autor w wyjątkowy sposób połączył horror i kryminał w całość w interesującą powieść.Wszystko tutaj jest dokładnie przemyślane przez autora z najdrobniejszymi szczegółami.Klimat z tego co pamiętam jest czasami ciężki, ale również budowany  przez różnego rodzaju niebezpieczeństwa ze strony służb bezpieczeństwa po zaskakujące mroczne wydarzenia.Bliżej tutaj do splattera gdzie występują realistyczne przedstawienie wydarzeń i spora ilość gore.Mamy motyw nieumarłych ale są oni trochę inni niż w innych takich powieściach.Fabuła powieści jest wciągająca oraz powieść czyta się przyjemnie.Zakończenie uważam za bardzo dobre, zaskakujące i nadal pamiętam chociaż już czytałem dawno :).
Jeden jednak mankament tamtych czasów to literówki czyli korekta czasami zawodzi.Ocena 7/10.

Ktoś czytał?
« Ostatnia zmiana: Grudnia 15, 2011, 16:27:59 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Magnis

*




« Odpowiedz #1 : Grudnia 21, 2011, 13:48:27 »

Ostatnio przypomniałem sobie właśnie powieść Dotknięcie diabła Wojciecha Próchniewicza.
Powieść opowiada o przygodach Jana oraz jego wuja Adama posiadającego uzdrawiającą moc leczenia, którzy muszą się zmierzyć z diabelską siłą sięgającą czasów drugiej wojny światowej.Powieść zaczyna się spokojnie gdzie pomału autor odsłania z kolejnym rozdziałem przerażające wydarzenia dziejące się w małym miasteczku na peryferiach otoczone z jednej strony przez las i bagna.Nie zabrakło ukazania życia w tym małym miasteczku jak np. rozmów przy sklepie i w barze co sprawia, że na pewno.
Postaci głównych bohaterów nie sposób nie polubić i naprawdę tutaj autor się postarał by były ciekawe.Również postacie Parzyckiego - leśnika oraz starej Mamontowej - zaklinaczki (z nią wiąże się zabawna sytuacja :D) są całkiem sympatyczne.
Autor inaczej wytłumaczył działanie sił zła ale o tym nie będę pisał bo popsuje każdemu lekturę.Nieumarli występujący w książce są inni niż w innych powieściach grozy ale również przerażający.W dalszej części powieści atmosfera zagęszcza się coraz bardziej i w drugiej części poczucie osaczenia bo nie wiadomo skąd przyjdzie atak aż do finału.Nie zabrakło w powieści makabry.Na początku jest jej zaledwie troszkę by w coraz bardziej późniejszym czasie występuje jej nawet sporo
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.Muszę przyznać jednak, że autor nie epatuje nie potrzebnie makabrą i nie stawia tylko na nią.Bardzo fajnie przedstawił zmagania z diabelską siłą na jej terenie i zrobił to z rozmachem a nie raz ciach i po wszystkim.Zakończenie powieści zostało przemyślane i uważam, ze jest jedno z lepszych gdzie wszystko się na końcu wyjaśnia.
Uważam, że autor dokładnie przemyślał swoją powieść i jak miał zamiar ją napisać by potrafiła wciągnąć w swoją historie.Gdy czytałem po raz kolejny (już nie pamiętam który raz ją czytam) to nie mogłem się oderwać od niej aż do zakończenia.Nie uświadczymy tutaj nudy tylko cały czas akcja powieści została poprowadzona sprawnie i szybko.
Powieści - gdy coraz bliżej końca czytamy - bliżej do splattera gdzie realistyczne ukazanie wydarzeń połączone z klimatem oraz dawką makabry potrafi zaskoczyć.
Chociaż powieść jest krótka to jednak bardzo wciągająca.Ocena 7/10.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: