Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Robert E. Howard  (Przeczytany 21371 razy)
Magnis

*




« Odpowiedz #40 : Stycznia 27, 2014, 23:24:07 »



Opis :
Podczas swej błyskotliwej i trwającej zaledwie dwanaście lat kariery Robert E. Howard samodzielnie stworzył nowy gatunek, który nazwany został "magią i mieczem". W jego płodnej wyobraźni zrodziło się kilku nieprzemijających bohaterów literackich. Bezdyskusyjnie największą kreacją Teksańczyka był Conan. Jednak to we wcześniejszym cyklu opowieści o Kullu - nieustraszonym wojowniku o zadumanym umyśle filozofa - Howard zaczął rozwijać typowe dla siebie tematy oraz niezwykle sugestywne połączenie historii z mitologią, którymi odznaczały się jego późniejsze teksty o epoce hyboryjskiej.

Kull jest kimś znacznie więcej niż tylko prostszym prototypem Conana. Jest postacią fascynującą: banita z Atlantydy, który zdobywa koronę Valusii po to tylko, by stwierdzić, iż jest ona tyleż nagrodą, ile brzemieniem.

To unikatowy zbiór, zilustrowany przez wielokrotnie nagradzanego Justina Sweeta, łączący wszystkie opowiadania Howarda, w których występuje Kull,. Od jego pierwszego pojawienia się w "Królestwie cieni" po "Królów nocy" - ostatnią opowieść o tym wojowniku-myślicielu. Po usunięciu wszelkich późniejszych poprawek edytorskich historie te zaprezentowane zostały w takiej postaci, w jakiej spisał je Howard. Tom ten obejmuje także wcześniej niepublikowane teksty, ich wersje oraz fragmenty, a także wprowadzenie napisane przez autorytet w zakresie twórczości Teksańczyka, Steve'a Tompkinsa, i esej uznanego redaktora Patrice'a Louineta.

SERIA  Fantasy
PRZEKŁAD Tomasz Nowak
OPRAWA  broszura klejona ze skrzydełkami
ISBN  978-83-7818-491-
WYDANIE  1 (2014)
LICZBA STRON  416
FORMAT  150x225

 :)
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #41 : Stycznia 28, 2014, 22:29:32 »

Patrzyłem na Amazon, to "Kull: Exile of Atlantis" ma bardzo przyzwoite oceny :) Zobaczymy. Książka dopisana do listy.

Teraz czekać jeszcze na "Solomona Kane'a" ;)
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #42 : Sierpnia 11, 2014, 15:00:45 »

Na życzenie Master. ;) Robert E. Howard - "Solomon Kane. Okrutne przygody" planowany na 9 września:



Wydawnictwo: Rebis
Tytuł oryginału: The savage tales of Solomon Kane
Tłumaczenie: Tomasz Nowak
Data wydania: 9 Wrzesień 2014

?Twórczość Howarda jest tak energetyczna, że zdaje się wprost iskrzyć? ? Stephen King

Wraz z postacią Conana Cimmeryjczyka Robert E. Howard stworzył coś więcej niż tylko największego bohatera akcji XX wieku. Zapoczątkował również gatunek, który stał się znany jako ?magia i miecz?. Ale to nie Conan był archetypem awanturnika, jaki wyłonił się z bujnej wyobraźni Howarda.

?Był (?) dziwną mieszanką Purytanina i Kawalera z odrobiną starożytnego filozofa oraz więcej niż odrobiną poganina. (?) Łaknienie jego duszy pchało go ciągle naprzód; przemożny pęd, by naprawić całe zło, chronić wszelkie słabsze istoty. (?) Nieobliczalny i ruchliwy jak wiatr, miał wzgląd tylko na jedną zasadę ? pozostać wiernym swym ideałom sprawiedliwości i prawości. Taki był Solomon Kane?.

W tym bogato ilustrowanym tomie znalazły się wszystkie opowieści i wiersze składające się na pasjonującą sagę o surowym i zabójczym Purytaninie Solomonie Kane. Razem tworzą rozbudowaną epopeję przygód
i opowieści niezwykłych, która rozciąga się od terenów szesnastowiecznej Anglii, po odległe afrykańskie dżungle, gdzie nie stanęła stopa białego człowieka. Oto wstrząsające historie o mściwych duchach, złaknionych krwi demonach i mrocznej magii, pozostającej we władaniu tchnących złem mężczyzn i kobiet. Im wszystkim przeciwstawi się posępny mściciel uzbrojony w fanatyczną wiarę oraz nieujarzmione serce wojownika.


Niniejsze wydanie zawiera także fragmenty opowieści opracowane wyłącznie na potrzeby tej edycji, biografię Howarda autorstwa badacza Rusty?ego Burke?a oraz szkic ?In Memoriam? H. P. Lovecrafta ? poruszający hołd złożony przyjacielowi i równemu sobie pisarskiemu geniuszowi.
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #43 : Sierpnia 11, 2014, 16:38:40 »

Oj, to na przyszły miesiąc mam już zarezerwowane zakupy: Solomon i Kull. Obie na raz kupię. W końcu :D
Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #44 : Września 24, 2014, 18:51:35 »

Już mam skompletowanego Howarda z Rebisu  :haha:
Zapisane
Wilson

*

Miejsce pobytu:
Katakumby

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #45 : Września 25, 2014, 17:37:02 »

Ja mam podobnie jak Master, z tym że Solomon jeszcze w drodze :) Piękna seria i naprawdę ładnie się prezentuje. Mam nadzieję że przygody purytanina to nie ostatni tom tej serii i Rebis pociągnie ją do końca.  Z tego co wyszperałem w skład cyklu wchodzi jeszcze:

Bran Mak Morn: The Last King
http://www.amazon.com/Bran-Mak-Morn-Last-King/dp/0345461541/ref=pd_sim_b_2/175-4722216-5510543?ie=UTF8&refRID=11Q88CCQF8GZ3VCYGRC6

El Borak and Other Desert Adventures
http://www.amazon.com/El-Borak-Other-Desert-Adventures/dp/034550545X/ref=pd_sim_b_3?ie=UTF8&refRID=18P80K90VCTC4HRXP7VN

Sword Woman and Other Historical Adventures
http://www.amazon.com/Sword-Woman-Other-Historical-Adventures/dp/0345505468/ref=pd_sim_b_1?ie=UTF8&refRID=1TEPGVJ0T45RX1BMSDM5

Plus jeszcze 2 tomy z "The Best Of" w tytule.
« Ostatnia zmiana: Września 25, 2014, 19:21:24 wysłane przez Wilson » Zapisane

"Piękno często uwodzi nas na drodze do prawdy."

"Mówienie ludziom, że umierają, pozwala zobaczyć, co jest dla nich najważniejsze. Dowiadujecie się, na czym im zależy. Za co gotowi są umrzeć, za co kłamać."
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #46 : Października 15, 2014, 13:56:30 »

Rany, Wilson... nie wiem czy się cieszyć czy nie ;)

Skończyłem właśnie Kulla (ostatnie opowiadanie "przeczytałem" na wyrywki - pomysł niezły) i mam mieszane uczucia. Większość opowiadań sprowadza się do schematu
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Początkowo nieźle mi się to czytało, bo Kull w porównaniu do Conana, jest bardziej przedstawiony, jako uczony (czy jakbyśmy dzisiaj powiedzieli "intelektualista") - pochodzenie z Atlantydy zobowiązuje.
Po przeczytaniu książki mój entuzjazm trochę zmalał, bo mamy prawie wszystko to, co było już w trzech tomach opowiadań o Conanie (a na plus Conana działa to, że opowiadania były bardziej różnorodne). Moja ocena (lekko naciągane) 7/10

Także odnośnie - ewentualnego - wydania pozostałych dzieł Howarda, mam pewne obawy.
Obawy - choć na razie tylko przekartkowałem - mam również do opowiadań o Kanie... Szykuje się raczej "powtórka z rozrywki" przeniesiona w XVI lub XVII wiek, z Europejczykiem w roli głównej :(
« Ostatnia zmiana: Grudnia 28, 2014, 00:38:15 wysłane przez Master » Zapisane
Wilson

*

Miejsce pobytu:
Katakumby

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #47 : Października 19, 2014, 11:50:34 »

Ja także niedawno skończyłem czytać "Kulla", i mam bardzo podobne wrażenia co Ty Master. Opowiadania faktycznie są dość schematyczne, widać że były pisane przez początkującego pisarza, nie są tak dopracowane jak opowiadania o Barbarzyńcy.
Mimo wszystko warto się zapoznać z opowieściami o ostatnim Atlantydzie. Bo Kull to jednak nie Conan, ale można zaobserwować jak Howard pewne cechy Atlantydy przeniósł na Cymeryjczyka. Dodatkowo dostajemy nieco informacji jak wyglądał świat Hyborii przed wielkim kataklizmem.  Książka zdecydowanie dla fanów pisarstwa Howarda.

A co do pozostałych tomów do wydania... Pisałem w tej sprawie do Rebisu, bo mnie ciekawość zżerała. Dostałem odpowiedź że na razie nie planują, ale też nie wykluczają wydania pozostałych tomów. Wszystko w zależności od zainteresowania już wydanymi książkami.
Zapisane

"Piękno często uwodzi nas na drodze do prawdy."

"Mówienie ludziom, że umierają, pozwala zobaczyć, co jest dla nich najważniejsze. Dowiadujecie się, na czym im zależy. Za co gotowi są umrzeć, za co kłamać."
Kowal

*

Miejsce pobytu:
Wrocław/Miasto Śpiewającego Płomienia



« Odpowiedz #48 : Listopada 27, 2014, 17:22:52 »

Porównując angielską Wikipedię z Encyklopedią Fantastyki wyszukałem 27 horror-opowiadań tego autora, które nie ukazały się w Polsce:

Dagon Manor

The Dwellers Under the Tombs

Restless Waters

Sea Curse

Out of the Deep

Wolfsdung

The Haunted Hut

A Horror in the Night

Secret of Lost Valley

The Shadow of Doom

Black Talons

The Brazen Peacock

Devils of Dark Lake

The Grisly Horror

The Hand of Obeah

The House of Om

The Door to the Garden

Black Country

Casonetto's Last Song

The Cobra in the Dream

The Devil's Woodchopper

The Fear-Master

The Fearsome Touch of Death

The Return of the Sorcerer

Serpent Vines

Spectres in the Dark

The Supreme Moment
Zapisane
Wilson

*

Miejsce pobytu:
Katakumby

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #49 : Grudnia 03, 2014, 14:15:19 »

Wczoraj skończyłem czytać opowiadania o purytaninie, czyli książkę Solomon Kane - Okrutne przygody. Książka tak jak pozostałe w serii naprawdę ładnie wydana ze świetnymi rysunkami.
Jeśli chodzi o treść to opowiadania są dość schematyczne, ale mimo to na pewno przygody Solomona czytało mi się lepiej niż np. Kulla.
Fabuła większości historii opiera się na tym, że Kane podczas podróży po świecie spotyka ludzi uciemiężonych czy też takich którym dzieje się krzywda i postanawia im pomóc całkowicie bezinteresownie ryzykując często życiem. Odróżnia to go trochę np. od Conana który często pragną sławy, bogactwa albo po prostu górę brała jego barbarzyńska natura.
Kane podobnie jak Cymeryjczyk jest niezłomnym herosem nieznającym lęku, mistrzem władania rapierem. Podobnie jak Conan Solomon także wpada czasami w szał gdy widzi bestialstwo i krzywdę jaka się dzieje drugiemu człowiekowi. 
Purytanin na swojej drodze potyka się zarówno ze zwykłymi zbirami z krwi i kości, tajemniczymi starożytnymi ludami zamieszkującymi Czarny Ląd czy też stworami z zamierzchłej przeszłości.
Właśnie takie delikatne nawiązania do twórczości Lovecrafta najbardziej podobają mi się w pisarstwie Howarda. Potwory sprzed eonów wieków, pradawne makabryczne kulty bogów łaknących krwi, tajemnice jakie kryją niezbadane połacie afrykańskiej dżungli, upadłe cywilizacje. To są naprawdę smakowite kąski jak dla mnie. Zdecydowanie polecam.
 
Zapisane

"Piękno często uwodzi nas na drodze do prawdy."

"Mówienie ludziom, że umierają, pozwala zobaczyć, co jest dla nich najważniejsze. Dowiadujecie się, na czym im zależy. Za co gotowi są umrzeć, za co kłamać."
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #50 : Grudnia 03, 2014, 14:59:29 »

Ja również niedawno zacząłem czytać przygody Solomona. Początkowo książka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Opowiadania takie, jak "Czaszki wśród gwiazd" czy "Prawa ręka zatracenia" były wprost fenomenalne. Duszna, mroczna atmosfera, lekko "zalatująca" Lovecraftem i nekromancją skutecznie przykuły mnie do lektury. Również "Czerwone cienie" z początku były interesujące... póki nie pojawiły się ludy afrykańskie. Kolejne szkice ("Grzechot kości", "Zamek Diabła" i "Czarni jeźdźcy śmierci") na powrót poprawiły mi humor i obudziły nadzieję po "Czerwonych cieniach". Miałem autentyczne wrażenie, że przygody Kane'a będą czymś na wzór Van Helsinga - nekromancja, demony, zombie... Potem - niestety, jak się okazało - przyszedł czas na "Księżyc czaszek" i... powtórka z rozrywki. Ratowanie niewiasty z rąk dzikusów (choć to wyszło w trakcie lektury). Ostatecznie opowiadanie to męczyłem niemiłosiernie i po nim postanowiłem odłożyć książek na półkę i odpocząć (a zaznaczam, że nie czytałem jej na silę, a co kilka dni brałem do poduszki 1-2 opowiadania).

Ostatecznie, po moim zauroczeniu Conanem, z każdą kolejną książką, każdym kolejnym opowiadaniem, zastanawiam się czy dalej chcę wyczekiwać kolejnych zbiorów Howarda. Pomimo tego, że teksty Howarda są kanonem i pierwowzorem, z którego czerpało wielu autorów fantasy (z którego ten gatunek się wręcz narodził), to nie wiem czy warto wydawać kasę na kolejne schematyczne do bólu opowiadania.

Póki co - rosnące rozczarowanie  :pff4:
« Ostatnia zmiana: Marca 21, 2015, 08:37:22 wysłane przez Master » Zapisane
Master

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #51 : Grudnia 06, 2014, 19:58:51 »

Dobra, dokończyłem opowiadania o Solomonie. Całościowo - raczej średnie. Były opowiadania lepsze (oprócz wspomnianych powyżej, nieźle mi się czytało np. "Wzgórza umarłych" czy "Skrzydła nocy"), ale sporo było średniaków. Generalnie opowiadania w stylu "płaszcza i szpady", z pojedynkami na szable skutecznie mnie usypiały. Spodziewałem się więcej tekstu w rodzaju "Prawej ręki zatracenia" z mrocznymi klimatami i czarną magię. Kolejnym rozczarowaniem było umiejscowienie większości opowiadań na Czarnym Lądzie - pomyślcie, jak smakowite byłoby... polowanie na czarownice w Nowej Anglii :D

Ocena: 6/10 (i utrwalający się sceptycyzm co do - ewentualnych - kolejnych zbiorów opowiadań). W sumie... przeczytałeś opowiadania o Conanie, to znasz już wszystko :P

P.S. A teraz mały autoplagiat dotyczące fragmentów dwóch opowiadań: porównajcie opowiadanie "Odgłosy kroków wewnątrz" w Solomonie Kanie i "Wrzeszczący czerep ciszy" w Kulu ;)
Zapisane
Taclem

*



« Odpowiedz #52 : Sierpnia 03, 2015, 10:18:54 »

Czytając Howarda trzeba mieć świadomość, że czyta się Howarda :-) Facet, który musiał przeżyć za groszowe stawki oferowane przez pulpowe magazyny po prostu pisał wszystko co się dało (uwierzcie mi, westerny jego autorstwa, przynajmniej te pozbawione elementów grozy, to dopiero kicha). Nic więc dziwnego, że niektóre opowiadania pisał np. dwa razy (wszak "Feniks na mieczu", to pierwotnie tekst o Kullu). Zdumiewa mnie jednak (podobnie jak ma to miejsce w przypadku Lovecrafta) jego nieokiełznana wyobraźnia. W odróżnieniu od REH, HPL nie rozmieniał się na drobne. Ale Howard z kolei miał o wiele sprawniejszy warsztat, jego pisarstwo nie jest tak siermiężne, jak niektóre utwory Lovecrafta.
Osobiście najbardziej lubię cykl z Cormakiem MacArtem :-) Mam nadzieję że wyjdzie w rebisowskiej serii!
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #53 : Września 03, 2017, 17:57:16 »

Trupiogłowy
Robert E. Howard to twórca postaci Conana i Kula, ale również wielu innych jak Salomon Kane. Znany właśnie z utworów heroic fantasy i fantasy skłaniał się do tworzenia historii w klimatach grozy i takie utwory znajdziemy między innymi w książce Wilcza głowa, które niekiedy przywodzą na myśl podczas czytania innego mistrza grozy Lovecrafta. Na książce umieszczono rzucający się w oczy napis : Wstrząsający horror klasyka heroic fantasy. Tym sposobem Trupiogłowego chciałem bardzo przeczytać i zdobyć co się udało w końcu i przeleżał u mnie sporo czasu aż wreszcie doczekał się na swoją kolej. Byłem ciekawy, bo z jednej strony oczekiwałem dobrej lektury, ale z drugiej miałem nadzieje na klimatyczną opowieść grozy. Nad mienie jeszcze, ze oprócz tytułowej nowelki znajdziemy również dwa opowiadania : Pan umarłych i Nazwiska z Czarnej Księgi.

Trupiogłowy.
W Londynie poznajemy naszego bohatera, który w spelunce przebywa cały czas uzależniając się od narkotyków. Za sprawą tajemniczego Pana zostaje uzdrowiony i jest gotów mu służyć. Nie zdradzając za wiele, aby nie popsuć przyjemności z czytania tylko podam w ogólnym zarysie początek nowelki ogólnikowo. Trupiogłowy to standardowy utwór Roberta Ervina Howarda o tajemniczym kulcie, złym czarnoksiężniku i silnym bohaterze stającym na drodze zła. Czarnej magii, złowieszczych sługach i pięknej dziewczynie. Czyli tym wszystkim co zazwyczaj znajdujemy w jego twórczości. Reklamowany jako opowieść grozy nie do końca się sprawdza jako taka nowelka. Bardziej historia fantasy może z małymi elementami mrocznego klimatu obecnego czasami. Nasz bohater wypada dobrze, ale bez większego szału. Dla mnie osobiście to postać klasycznego bohatera nie wybijającego się, lecz zawsze silnego, nie cofającego się przed niczym i walczącego niczym lew z przeważającymi siłami wroga. Takiego jakiego spotkaliśmy w wielu utworach pisarza. Sama historia do oryginalnych nie należy jeżeli zna się inne dokonania pisarza, ale przyznaje przyjemnie się czyta. Pomimo tego i pewnej przewidywalności wydarzeń nowelka wypada dobrze. Przeczytałem z przyjemnością i miło spędziłem przy niej czas. Oczekiwałem horroru, a dostałem dobry utwór fantasy, który mimo wszystko wypadł zadowalająco.

Pan umarłych i Nazwiska z Czarnej Księgi.
Dwa krótkie opowiadania zamieszczone dodatkowo w książce to skrzyżowanie opowieści kryminalnej z elementami fantasy. W Londyńskiej dzielnicy Harrison trafia przypadkowo na ślad zbrodniczej organizacji. Tyle tytułem wstępu, bo dwa zamieszczone opowiadania są bardzo krótkie. Znajdziemy tutaj elementy znane z innych książek jak piękna dziewczyna, silny oraz twardy bohater stawiający czoło niebezpieczeństwom i oczywiście zły charakter. Oba opowiadania zostały sprawnie napisane, ale nie wyróżniają się niczym. Zabrakło rozwinięcia, pogłębienia rysów postaci i jakiegoś mrocznego klimatu. Pomimo tego przeczytałem bez bólu i przyjemnie się czytało.

Książka Trupiogłowy zawiera nowelkę i dwa krótkie opowiadania będące kolejnymi utworami autora, którego cenię nie tylko za Conana, Kula lub Salomona Kane, ale również za opowiadania mające często w sobie pierwiastek grozy lub opowiadań grozy. W tym przypadku mogą się zawieść miłośnicy właśnie horroru, bo napis na okładce sugeruje, że znajdziemy takie opowieści. Dostajemy historie fantasy nie mające praktycznie właśnie z grozą nic wspólnego. Akurat sam się nie nastawiałem, że dostanę utwory grozy i nie zawiodłem się dlatego. Pomimo pewnych niuansów to nadal sprawnie napisane historie, które przyjemnie się czyta. Napisane zostały prostym językiem i dość sprawnie. Zresztą znalazłem w nich wszystko za co lubię pisarza. Ciekawą historie, silnego bohatera walczącego z przeważającymi siłami wroga i oczywiście siły zła stojące mu na drodze. Książka nie jest jakaś gruba tylko cienka i można ją przeczytać w expresowym tempie. Znakomicie się nada jako przerywnik po czymś wymagającym na odpoczynek i jako odprężająca lektura. Fanom pisarza nie muszę polecać, bo pewnie po nią sięgną. Inni mogą sięgnąć nie spodziewając się jednak czegoś zwalającego na kolana tylko sprawnie napisane historie, proste i przyjemne. Dostarczające trochę rozrywki. Moim zdaniem dobra książka dla każdego i za dużo nie będę się rozpisywać, aby nie popsuć przyjemności z czytania Trupiogłowego.

Ocena całościowa 6/10.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: