Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Gregory Funaro  (Przeczytany 1865 razy)
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« : Lipca 04, 2013, 10:50:17 »



Gregory Funaro dorastał w Cranston, Rhode Island. Po ukończeniu studiów na Uniwersytecie w New Hampshire i krótkiej karierze w teatrze, otrzymał tytuł magistra sztuk pięknych na Florydzie. Obecnie jest profesorem nadzwyczajnym w School of Theatre & Dance na East Carolina University, gdzie uczy, działa, i kieruje. Mieszka wraz z rodziną w Północnej Karolinie.

Sam Markham
1. Rzeźbiarz (The Sculptor, 2009)
2. Palownik (The Impaler, 2011)

--------------------

Prószyński w swojej nowej Zabójczej serii, wydawanej jedynie w pocketach, wydał dwie jego pozycje. Skusiłem się póki co na Rzeźbiarza, ale nie wiem czy słusznie. recenzje są dość rozstrzelone, i obawiam się że może być to książka, która zostanie porzucona po iluśtam stronach.
« Ostatnia zmiana: Lipca 04, 2013, 14:52:24 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #1 : Lipca 04, 2013, 10:53:15 »


Mrożąca krew w żyłach historia seryjnego mordercy, dla którego zabijanie jest naprawdę sztuką.

Za życia byli ułomni. Po śmierci stali się doskonałymi dziełami sztuki ? ich ciała przemieniły się w repliki najsłynniejszych rzeźb Michała Anioła. Tylko Rzeźbiarz potrafi wydobyć z nich prawdziwe piękno i sprawić, by świat docenił jego dar.

Agent specjalny FBI, Sam Markham, wytropił już wielu seryjnych zabójców, ale ten przeciwnik jest wyjątkowy: skrupulatny, metodyczny i bezwzględniejszy od jakiegokolwiek ze zbrodniarzy, z którymi Markham miał do czynienia. Jedyny trop to dedykacja umieszczona na pierwszym ?posągu?. Jej adresatką jest Cathy Hildebrant, historyk sztuki, która podobnie jak Sam obawia się, że to dopiero początek morderczej serii.

W spokojnym miasteczku w stanie Rhode Island Rzeźbiarz przygotowuje swoje najnowsze makabryczne dzieło i czeka, aż Cathy wpadnie w jego ręce, przekonany, że dopiero wtedy świat zrozumie w pełni jego przesłanie. Markham może ją uratować, ale musi przeniknąć do chorego, wypaczonego umysłu psychopaty nim przerażająca rzeźba zostanie ukończona?


On wrócił. Nie błagaj, żeby nie odbierał ci życia. Módl się, żeby śmierć przyszła jak najszybciej.

Wróciłem - to słowo zapisane w języku arabskim, aramejskim, hebrajskim i greckim, za pomocą babilońskiego pisma klinowego i egipskich hieroglifów odkryto na ciele ofiary nabitej na pal. Żeby zrozumieć jego znaczenie, agent specjalny FBI, Sam Markham, będzie musiał wykroczyć daleko poza rutynowe dochodzenie i zagłębić się w meandry historii, astronomii i starożytnych wierzeń.

Palownik poświęci wszystko dla swojej misji. Przyzwyczaił się do odoru wnętrzności, wydzieranych ze zwłok, i poznał smak ludzkiego mięsa. Musi iść dalej, niezależnie od własnych słabości. Musi wypełnić misję. I wypełni ją, choćby cały świat sprzysiągł się, żeby go powstrzymać.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #2 : Lipca 08, 2013, 13:47:12 »

Skończyłem Rzeźbiarza, czyli książkę o którą się trochę bałem. Naczytałem się niepochlebnych recenzji, ale okazuje się że książka nie była taka zła wbrew pozorom. Klimatem, a może raczej motywem pasuje do Upiornego Zegara Maxima Chattama, lub do Mrocznej kolekcji Teda Dekkera. O ile tą pierwszą przeczytałem nawet z zainteresowaniem, to drugiej nie zmogłem.

Rzeźbiarz naromast jest natomiast nawet interesujący, z powodzeniem spodoba się fanom Jacka Keczupa.
Fabuła dość oklepana, agent FBI i konsultantka-muza mordercy, którzy się zakochują, muszą tego mordercę złapać. Zabójca natomiast, fan Michała Anioła tworzy rzeźby z ludzi, wykorystując do tego dośc makabryczne narzędzia.

Książkę czyta się całkiem dobrze, jedynym jej iryrującym mankamentem jest ciągłe pisanie morderca zwany Rzeźbiarzem, człowiek niegdyś znany Cristianem. Trochę to irytujące, i po kolejnym koejnym staje się wkurzające.

Dużo jest tu takich makabrycznych opisów do jakich przyzwyczaił Ketchum, krew się leje strumieniami, a centralnym punktem całej książki jest
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Nie wiem czy autor ma jakiś kompleks na tym punkcie, ale tak dużo o tej części ciała w książkach jeszcze nie czytałem  :haha: :haha:

Dla kogo? Jak ktoś lubi rzeźnię, krew i flaki to pozycja obowiązkowa :).
« Ostatnia zmiana: Lipca 08, 2013, 13:54:26 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Magnis

*




« Odpowiedz #3 : Kwietnia 19, 2014, 14:05:58 »

Książkę Rzeźbiarz skończyłem czytać wczoraj i jestem zadowolony z lektury.
Poznajemy Rzeźbiarza już od początku i jest to moim zdaniem dobry sposób, by świetnie nakreślić jego sylwetkę. Zresztą sam początek w powieści jest mocny, a później jest lepiej. Postać Rzeźbiarza jest świetnie zarysowana. Jest to inteligentny czarny charakter lubiący porzeźbić sobie czasami Diabeł 9 Jason . Drugą postacią jest sam detektyw Sam Markham, który wypada blado przy Rzeźbiarzu, ale z drugiej strony stara się pochwycić zabójcę. Właśnie postacie mogłyby być lepiej zarysowane, bo przy Rzeźbiarzu wypadają słabo.
Sama historia trzyma w napięciu, wątek śledztwa wypadł dobrze, autor myli tropy i akcję poprowadzono szybko. Znajdziemy dużą ilość makabry (krew, flaki), bo to co wyprawia czarny charakter przyprawia o dreszcze Leatherface .
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Jakbym miał się przyczepić to do wątku romansowego, który można było skrócić. Cała reszta po za tym mi się podobała i sama historia wciągnęła mnie na tyle, że przeczytałem szybko. Bardzo dobry makabryczny thriller, który warto przeczytać. Ocena 7-/10.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 23, 2014, 22:49:02 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Magnis

*




« Odpowiedz #4 : Kwietnia 21, 2014, 09:30:14 »

Właśnie czytam Palownika Funaro. Marczewek jeśli chodzi o pierwszą część cyklu o Samie to wychodzi Palownik, a druga to dopiero Rzeźbiarz. Palownik dzieje niedługo po śmierci zony Sama, a za to Rzeźbiarz dużo później :).
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 21, 2014, 09:32:11 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Magnis

*




« Odpowiedz #5 : Kwietnia 26, 2014, 13:41:59 »

Palownik przeczytany. Jak wspomniałem wyżej w poście jest to pierwsza część przygód Sama, który rozpoczyna śledztwo w sprawie brutalnych zabójstw, a zarazem oczekuje na ukaranie mordercy swojej żony.
Autor swoją opowieść zbudował na legendzie o Władu Palowniku i dodał jeszcze wierzenia oraz legendy dotyczące Mezopotamii. Postać mordercy jest dobrze zarysowana i tak jak w Rzeźbiarzu poznajemy go już od pierwszej strony, by śledzić jego złowieszcze poczynania. Za to postać Sama tym razem wypada zdecydowanie lepiej.
Makabry jest sporo, ale nie aż tyle co w poprzedniej książce, ponieważ autor skupił się również na wierzeniach, które zajmują również sporo miejsca.
Akcja toczy się wartko i kartki przewraca się szybko. Jednak historii zabrakło mi w niej czegoś bardziej zaskakującego i jest to tylko dobry thriller. Ocena 6.5/10.

Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: