Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Paul Finch  (Przeczytany 1691 razy)
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« : Lipca 02, 2013, 13:29:05 »

Czuję że to będzie strzał w 10.
Jest w dalszych zapowiedziach albatrosa, mam nadzieję że coś się pojawi w przyszłym roku  Anioł



Paul Finch, były policjant i dziennikarz, obecnie całkowicie poświęcił się pisarstwu. Początkowo pisał scenariusze dla brytyjskich seriali kryminalnych. Jednakże najbardziej znany jako autor horrorów i thrillerów.
Paul Finch mieszka w Lancashire w Wielkiej Brytanii, wraz z żoną Cathy i dziećmi, Eleanor i Harrym.

Powieści:
Cape Wrath (2002)
Groaning Shadows (2009)
Sparrowhawk (2011)
Dark North (2012)
Stalkerzy (Stalkers, 2013)
Poświęcenie (Sacrifice, 2013)
Hunted (2014)
« Ostatnia zmiana: Lipca 08, 2015, 12:35:21 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #1 : Lipca 02, 2013, 13:31:13 »

Albatros ma w planach dwie tegoroczne nowości. Okładek jeszcze nie zaprezentował, co może źle wróżyć.. Ale okładki brytyjskie są niezwykle klimatyczne.

Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Magnis

*




« Odpowiedz #2 : Lipca 02, 2013, 15:23:34 »

Mnie ciekawi jakie będą jego książki, ponieważ w notce jest, że pisze horrory i thrillery. Może coś z horrorów wydadzą i zobaczymy jak sprawa będzie wyglądała :).
Co do okładek zagranicznych podobają mi się i mam nadzieje, że u nas będą albo podobne albo takie same.
Tylko żeby nie wrzucili dziewczyny tak jak u Kinga w Po zachodzie słońca :haha:. Z drugiej strony nie mam pojęcia co będzie za okładka w Poświęceniu, ale jak dadzą zakonnicę na okładkę to padnę :D.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #3 : Lipca 07, 2015, 23:31:37 »

Okładka bryjyjska. Zeszło im trochę, aż nawet zapomniałem o gościu, ale czekam, czekam, czekam. :-)



STALKERZY
Paul Finch
tytuł oryginału: STALKERS
literatura anglojęzyczna
tłumaczenie: Magdalena Koziej
liczba stron: 448
ISBN: 978-83-7885-386-2
oprawa: miękka ze skrzydełkami
data wydania: 12 sierpnia 2015
Zobacz książkę w innej postaci:

Detektyw sierżant Mark "Heck" Heckenburg prowadzi śledztwo w sprawie zniknięcia 38 kobiet. Każda z nich wiodła szczęśliwe, pełne sukcesów życie, zanim zniknęła bez śladu. Trop prowadzi do sekretnego klubu, w którym możliwe jest wszystko, za co klienci chcą zapłacić. Ale gdy próbują dowiedzieć się czegoś o tak zwanym "Nice Guys Club" trafiają na mur milczenia.

Hit czy kit?



« Ostatnia zmiana: Lipca 07, 2015, 23:35:55 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #4 : Grudnia 17, 2015, 13:07:59 »

Tak jak myślałem, niby miałem skończyć w niedzielę, ale wyszło że dopiero dzisiaj.

Stalkerzy otwiera cykl z detektywem sierżantem Markiem "Heckiem" Heckenburgiem.
Heck to niepokorny, nieobliczalny, nie mający szacunku dla przełożonych przedstawiciel gatunku policjantów, dla których rozwiązanie sprawy to najważniejszy cel w życiu. Zwłaszcza takiej, w której jest prawie 40 zaginionych kobiet, i żadnych tropów.

Ale czego nie robi dla wkurzenia przełożonych, który chcą utrącić nierentowne śledztwo. Zwłaszcza teraz, kiedy w końcu pojawia się pozornie mało istotny ślad. Przymusowy urlop i na przemian pomoc i problemy ze strony siostry jednej z zaginionych, i seryjny morderca na horyzoncie to nie są przeszkody, które spowodują że Heck zrezygnuje. Wręcz przeciwnie.

Książka nie jest zła, ale ma lepsze i gorsze momenty. Zawsze ciężko jest jednak zrozumieć jak nieuzbrojony policjant (bo w Wielkiej Brytanii policja nie nosi broni) może sobie poradzić ze zgraną paczką uzbrojonych po zęby facetów.

Generalnie jednak warto, jeśli lubi się brytyjskie kryminały. Jeśli wydawnictwo pociągnie serię dalej, to oczywiście chętnie skorzystam.

Tytuł trochę zwodniczy. W tej książce nie chodzi o stalking, a prześladowanie, porwanie i... wiadomo co dalej.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 17, 2015, 13:12:46 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: