Nie przeczytałam zbyt dużo książek z zombiakami, a przynajmniej nie pamiętam ich zbyt wiele, ale może wy macie jakieś ciekawe pozycje na koncie, albo wręcz przeciwnie - chcielibyście przestrzec resztę przed kijową lekturą.
Zarażeni Sarah LanganMoże nie dokładnie zombie, bo tytułowi zarażeni wykazują się całkiem sporą ilością inteligencji, ale książka dobrze wpisuje się w tego typu powieści. I chociaż z miejsca odstraszyła mnie informacja o nominacji do BSA (niewtajemniczonych zapraszam do tematu o Johnie Eversonie
), książka okazała się nie tylko strawna, ale też całkiem dobrze napisana i wciągająca. Może bez szaleństw, bo nie czytałam jej z wypiekami na twarzy, a naprawdę dobre sceny grozy były sporadyczne, ale książkę zdecydowanie warto przeczytać. Trochę wnerwiały mnie stylistyczne nawiązania do Kinga...
Bardzo podobała mi się jedna z ostatnich scen: w lesie, gdy wszyscy zarażeni spali "na kupie". Dość przejmujący widok, gdy sobie to człowiek wyobrazi.