crusia
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« : Września 22, 2011, 09:52:00 » |
|
Bizarro ? nowy gatunek literacki, który zbombarduje Twój mózg i storpeduje umysł. Teksty czerpiące z tradycji kultowego kina grozy, surrealizmu i klasyki czarnego humoru spod znaku Vonneguta wprowadzą Cię w odmienny stan świadomości już po przeczytaniu kilku akapitów. Zawarte w tej antologii opowiadania są jazdą po bandzie literackich konwencji i pokazaniem środkowego palca niedowiarkom: baśń, splatterpunk, dilerskie fantasy, autoerotyczne science fiction, shorty o paranoikach, awangarda, groteska i porno-horror. Najbardziej popaprani twórcy w Polsce zapraszają do królestwa bizarro fiction. Czytaj albo zgiń!" Autorzy: Bartek Czartoryski, Aleksandra Zielińska, Adrian Miśtak, Rafał Kuleta, Krzysztof Maciejewski, Krzysztof T. Dąbrowski, Kazimierz Kyrcz, Dawid Kain. recenzja Matei na Carpe Noctem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
crusia
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #1 : Września 22, 2011, 10:05:46 » |
|
No to w następnym poście trochę ode mnie Czytam sobie tę antologię i chociaż byłam bardzo sceptyczna - ani idea nowego nurtu nie bardzo mnie przekonywała, ani opowiadanie Kaina z Biuletynu Carpe Noctem, ani spis nazwisk. Gdy zaczęłam czytać w pociągu z Krakowa, po Bożemu otworzyłam książkę na początku i wzięłam się za Czartoryskiego, więc po jednym czy nawet obu tekstach nie czułam się zachęcona do dalszej lektury Styl poprawny, ale trochę rwany (zwłaszcza w drugim tekście), ale treść po prostu kompletnie nie moja bajka - musiałam się ostro pilnować, żeby w trakcie lektury skupić się na tekście, bo jakoś zupełnie do mnie fabuła nie przemawiała. Następna w kolejce była Zielińska, ale na moje to w ogóle nie jest bizarro i na tle pomysłów innych pisarzy Zielińska wypada blado (a szkoda, bo to jedyna kobieta w zbiorze). Samo opowiadanie nie jest takie złe, ale niestety nie porwało mnie. Dalej już same niespodzianki. Najpierw zaskoczył mnie Miśtak - genialne opowiadanie! Jeśli tak ma wyglądać bizarro to jestem na TAK! Rewelacyjna narracja, fantastyczny pomysł, ale przede wszystkim podobało mi się to, że wreszcie nie skończyło się tylko na pomyśle - Miśtak potrafił przekuć go w naprawdę wciągające i przykuwające uwagę opowiadanie. Rewelacja! Następny był Kyrcz - i tu też niespodzianka. Nie spodziewałam się aż tak beznadziejnych tekstów i nawet nie wiem, jak je skomentować. A obok niego był jego stary kolega Kain - razem zaczynali, ale Kain mi się podoba sto razy bardziej. Od czasów "Pikniku w piekle" nie miałam z nim zbyt wiele do czynienia, ale widzę, że się naprawdę rozwinął, przynajmniej stylistycznie. Może nie udało mu się przekuć pomysłu w tak świetne opowiadanie, jak Miśtak, ale było krótko, treściwie i z fajną puentą. Takie bizarro też łyknę Mam nadzieję, że "Krawiec" będzie jeszcze lepszy. I na koniec Kuleta - jeszcze nie dokończyłam jego opowiadania, ale już mogę powiedzieć, że zaskoczył mnie bardzo wyrazistym stylem. In plus - nawet jeśli mnie nie zachwycił, to przynajmniej się wyróżnia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Paweł Mateja
|
|
« Odpowiedz #2 : Września 25, 2011, 21:34:21 » |
|
Dla mnie najlepszym tekstem jest w tym zbiorze "Źródłosnów" Kaina. Niedługie, ale napisane po prostu kapitalnie. Ogromnie podoba mi się styl Kaina, a puenta tekstu po prostu powala. Jest po prostu bizarre U Miśtaka jakoś styl mnie nie zachwycił, ale sam pomysł podobał mi się bardzo - poza puentą, która była jakaś taka błaha. Totalnie się też ubawiłem przy Dąbrowskim. A byłem do niego bardzo zrażony, bo chyba wcześniej nie czytałem żadnego jego opowiadania, które byłoby dobre. Tutaj może nie ma znów szału, ale tekst ma charakter - żeby nie powiedzieć: smak No i fantastyczna jest tu znowu puenta - jakby prosto wyjęta z jakiegoś parodystycznego tekstu Poego - ciekawy jestem, czy to świadome nawiązanie. No i chyba więcej niż sto określeń na kupę - w jakiś pokrętny sposób nie mogę tego nie docenić. Ma u mnie za ten tekst plusa, bo reszta już wyszła mu słabiej. Całkiem podobał mi się też pierwszy tekst ze zbioru - Bartka Czartoryskiego. O kopulujących domach - pomysł zakręcony, szkoda, że nie pociągnięty dalej, bo można by to obłędnie rozbudować i zrobić z tego takie naprawdę uberbizarro - nie wiem, może opisać całą cywilizację domów, albo coś. Ogólnie antologia mi się podobała, szczególnie że to coś świeżego. Kilka tekstów było naprawdę dobrych, kilka bardzo słabych. Nieco zyskał w moich oczach Dąbrowski i Kuleta, szkoda, ze Kyrcz się nie postarał, bo podoba mi się jego styl, ale opowiadania jakieś takie po łebkach i bez polotu. Ale eksperyment zwany bizarro podoba mi się. Jeszcze chyba zostały jakieś egzemplarze, więc kto nie czytał, niech kupuje, bo nakład limitowany
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mando
King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności
|
|
« Odpowiedz #3 : Września 25, 2011, 23:25:58 » |
|
Jeszcze chyba zostały jakieś egzemplarze, więc kto nie czytał, niech kupuje, bo nakład limitowany No właśnie cholera tak nie bardzo. Ostatnio jak sprawdzałem allegro to było sporo więc spokojnie czekałem na kasę z nadgodzin, a dziś już nie ma, a w zakończonych widać, że w zasadzie wszystko się sprzedało. Kurde zły jestem bo do tej pory wszystkie te limitowane wydania kupowałem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Akukufromhell
|
|
« Odpowiedz #4 : Września 27, 2011, 14:34:11 » |
|
Znowu jest na allegro, ale zostało już raptem 20 egzemplarzy, a z tego co mi wiadomo autorzy nie planują dodruku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
crusia
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #5 : Września 27, 2011, 15:28:02 » |
|
O kopulujących domach - pomysł zakręcony, szkoda, że nie pociągnięty dalej, bo można by to obłędnie rozbudować i zrobić z tego takie naprawdę uberbizarro - nie wiem, może opisać całą cywilizację domów, albo coś. Ale właśnie to jest największa bolączka bizarro - sam pomysł to nie wszystko. Moim zdaniem jak autor ma tylko pomysł i nie umie go wykorzystać to niech sobie da spokój. Dla mnie tekst Miśtaka to dokładne przeciwieństwo opowiadania Bartka - akurat pomysł Miśtaka wydaje się zupełnie błahy, a opowiadanie wyszło rewelacyjne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
czarnaJagoda
Miejsce pobytu: Toruń
|
|
« Odpowiedz #6 : Września 28, 2011, 23:36:30 » |
|
Akukufromhell - dzięki za info, właśnie zakupiłam. Nie wiem, kiedy przeczytam, ale z pewnością jak już to uczynię, podzielę się spostrzeżeniami.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #7 : Października 03, 2011, 10:00:28 » |
|
Też sobie zamówiłam w tamtym tygodniu. Chociaż gdyby nie info, że wydanie limitowane, to bym nie kupiła teraz A może i w ogóle. Ale jak mam świadomość, że może za jakiś czas będę coś chciała przeczytać, a mogę nie mieć to tego dostępu....
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
SickBastard
Moderator
Miejsce pobytu: Pabianice
to hell and back
|
|
« Odpowiedz #8 : Października 15, 2011, 22:59:24 » |
|
Ja też sobie czytam Jestem tak gdzieś w połowie. 1. Bartek Czartoryski - Pierwsze opowiadanie bardzo fajne. Pomysł miał ogromny potencjał, rzeczywiście Paweł pokazał mi, że nie do końca go wykorzystano, ale opowiadanie mi się podobało. Natomiast to drugie ocierające się trochę o "Jasia i Małgosię" już nie za bardzo. Bartek ma lekki styl i nawet, gdy tak jak miał nie za bardzo mu wyszedł mu pomysł na opowiadanie (przynajmniej wg mnie) to czytało się je bez bólu. 2. Aleksandra Zielińska - bida z nędzą. Kiepski styl, fatalne dialogi, słabo wykreowany świat, szczątkowa fabuła, jakaś taka niedorobiona. Na plus to postaci wyznawców, które kojarzyły mi się z pratchettowskim humorem, ale niestety nie ratują tego miałkiego opowiadania. 3. Adrian Miśtak - "Zjedz mnie!" jest super! Kojarzyło mi się klimatem z "Palcem" Stephena Kinga - też taka absurdalna sytuacja i bohater, który próbuje z tym absurdem walczyć w miarę normalny sposób. Do tego opowiadanie było porządnie obrzydliwe. Całość niestety psuje końcówka (ale nie do tego stopnia, bym nie mógł napisać, że jest super ). Bez sensu było racjonalizowanie tego co się wydarzyło. Lepiej by wyszło, gdyby autor zostawił czytelnika wraz z zrozpaczonym i głodującym bohaterem nad tym jabłecznikiem. 4. Rafał Kuleta - wulgarne-abstrakcyjne-odjechane-surrealistyczne-porno. Walenie konia i okaleczanie się. Widać co Kuleta lubi Do tego wpleciony w to wszystko drabbel i pokręcone słowotwórstwo - te dwie rzeczy to jego znak rozpoznawczy. Całość nawet okej, ale nie jestem miłośnikiem takich klimatów. 5. Kazimierz Kyrcz Jr. - nie przypadły mi do gustu te szorty. Dwa pierwsze tylko pokręcone i popadające w absurd . Nie ma tam nic innego. "Lodowa epopeja Basi" najlepsze, ale niestety pomysł mocno inspirowany panią która kochała marchewki i rzepy z programu o najdziwniejszych śmierciach i to dla mnie głównie w tym tekście rozczarowało.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
SickBastard
Moderator
Miejsce pobytu: Pabianice
to hell and back
|
|
« Odpowiedz #9 : Stycznia 14, 2012, 20:48:58 » |
|
Podbiję temat bo niedawno skończyłem. Maciejewski. O ile "Śmierdząca inwazja" było zabawne, ale jakoś nie przypadło mi do gustu, o tyle trzy miniaturki rycerskie były niczego sobie. Zabawne i śmieszne. Wydały mi się niewymuszone i szczere. Dąbrowski. "Wielki grzybiarz" bardzo fajne. "Cała wstecz!" jakoś mi się nie spodobało. Na początku byłem naprawdę entuzjastycznie do niego nastawiony. W roli gł. bohatera wyobrażałem sobie Mando, ale im dłużej je czytałem tym bardziej się męczyłem. Wyrazy szacunku za te ponad 100 określeń na kupę, ale to było prawie 40 stron w kiblu Męczyło mnie to po prostu. Kain: "Źródłosnów" bardzo mi się podobało. Dobrze napisany tekst z zaskakującą i pomysłową końcówką. Natomiast "Krawiec" było męczące. Za bardzo pokręcone, za bardzo nadęte. Jakoś mnie każdy kolejny akapit odrzucał. Ledwo skończyłem. Kain&Kyrcz: Oba opowiadania były nawet, nawet. Nic specjalnego, ale właśnie tak przyjemnie dziwaczne. Całość jednak oceniam niezbyt pozytywnie. Kilka dłuższych tekstów było albo do bani albo zupełnie rozminęło się z moimi predyspozycjami psychicznymi. Męczyłem się. Mam wrażenie, że dobrze by zrobiło tej antologii ograniczenie co do ilości znaków w tekście. Aczkolwiek kilka opowiadań było naprawdę świetna i jeżeli kiedykolwiek wyjdzie część druga to na bank kupię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
czarnaJagoda
Miejsce pobytu: Toruń
|
|
« Odpowiedz #10 : Listopada 10, 2013, 20:34:29 » |
|
Akukufromhell - dzięki za info, właśnie zakupiłam. Nie wiem, kiedy przeczytam, ale z pewnością jak już to uczynię, podzielę się spostrzeżeniami.
Dawno temu czytałam, ale spostrzeżenie ogólne do tej pory pamiętam: jeśli kiedykolwiek się ukaże Bizarro dla zaawansowanych to na pewno po nie nie sięgnę. Generalnie wystarcza mi, że w opisie jakiejś antologii pojawi się słowo bizarro to już dość, żeby mnie zniechęcić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|