Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #420 : Kwietnia 07, 2017, 10:21:46 » |
|
Siemano chattamowcy. Ciastek przychodzi z WESOŁĄ NOWINĄ Tytuł oryginału: LE COMA DES MORTELS Tłumaczenie: Krystyna Szeżyńska-Maćkowiak ISBN: 978-83-7999-994-1 Liczba stron: 336 Format: 123x195 mm Oprawa: broszura ze skrzydełkami Premiera: 24 maja 2017 " To opowieść o naszych najpodlejszych instynktach, o tym, co w człowieku najgorsze ? chodzi jedynie o sposób, w jaki o tym opowiadamy. Zło i forma wypowiedzi. Maxime Chattam Pierre to pewien cyniczny młodzieniec, który pracuje w zoo w Vincennes. W pracy robi, co mu się żywnie podoba, podobnie jak i w swoim nieuporządkowanym życiu. Czas wypełniają mu miłostki na jedną noc, których nie potrafi, a być może i nie chce przekształcać w trwałe relacje. Jest jednak obok niego niezwykła kobieta, Ophélie ? zwariowana blondynka, która określa się sama ?kolekcjonerką samobójstw?. Pewnego wieczoru zaciąga Pierre?a na cmentarz Pere-Lachaise? Wkrótce po tym wydarzeniu zaczynają ginąć ludzie z kręgu zawodowego i prywatnego mężczyzny."http://www.soniadraga.pl/produkt/2471/thriller-i-sensacja.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #421 : Kwietnia 07, 2017, 13:45:24 » |
|
Ohoho... Cóż za wspaniała nowina Ciacho Czekam z niecierpliwością na tę knigę
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
Magnis
|
|
« Odpowiedz #422 : Kwietnia 07, 2017, 20:48:24 » |
|
Maxime Chattam należy do moich ulubionych autorów thrillerów. Na każdą książkę czekam z niecierpliwością, bo tworzy pełne mroku i nie pozbawione makabry opowieści, które nie kryjąc uwielbiam czytać. Niech będzie wola twoja do takich należy. Gdy tylko usłyszałem o niej wiedziałem, że muszę przeczytać i tak się stało. Jeszcze nie zawiodłem się na żadnej jego książce i z entuzjazmem wziąłem się do czytania. Carson Mills to małe miasteczko, gdzieś na amerykańskim Środkowym Zachodzie. W tym miejscu każdy zna się z każdym i wszystko toczy się utartym torem. Zazwyczaj jedynym tematem jest kościół metodystyczny i luterański, który jest kanwą sprzeczki pomiędzy mieszkańcami. Tam poznajemy Jona Petersena będącego najbardziej niebezpiecznym człowiekiem i zarazem wzbudzającym strach w mieszkańcach. Zazwyczaj dostawaliśmy historie, gdzie bohater prowadzi śledztwo i próbuje wyjaśnić zagadkę morderstwa. Tym razem Autor zmienia pewien wypracowany schemat i dostajemy historie dotyczącą przedstawienia bohatera i jego niezbyt dobrych dokonań. Od samego początku wiadomo kto za wszystkim stoi, lecz to nie jest najważniejsze, ale ukazanie bezmiaru okrucieństwa i przemocy oraz wpływu jaki to wywiera na innych bohaterów książki. Ich losy zostały naznaczone przez pryzmat zła tkwiącym w jednym człowieku pozbawionym sumienna. Autor nie bawi się w grzeczności podczas opisów i można powiedzieć, że wali pomiędzy oczy czytelnika sporą dawką brutalności aż do samego końca. Opowieść ukazuje bohatera od najmłodszych lat do tych najstarszych i jest zapisem jego okrutnych czynów. Manipulacji i znęcania się psychicznego nad bliskimi i wzbudzania strachu w lokalnej społeczności. Nikt nie chciałby stanąć mu na drodze o czym przekonał się jeden z bohaterów książki. Miejscem akcji jest małe miasteczko Carson Mills leżące pośród lasów i pół, gdzie życie toczy się pomału i według utartego schematu. Dzieci chodzą do szkoły, rodzice pracują i spotykają znajomych. W tym miejscu każdy strzeże swojej prywatności i boi się wybuchu skandalu. Tajemnice są skrywane za drzwiami domów, pozostają w rodzinnie i wszyscy robią wszystko, aby się nie ujawniły. Żeby nikt nie plotkował na temat rodzinny, bo wiadomości w takiej małej miejscowości rozchodzą się lotem błyskawicy. Jedynym zgrzytem są utarczki pomiędzy luteranami i metodystami dotyczące kościołów. Wielkim poważaniem cieszy się szeryf, ale również dwójka duchownych z obu kościołów u mieszkańców. Nie mogłem się nadziwić, że tak zręcznie Autorowi udało się wykreować sielski klimat małego miasteczka, który trafił w moje gusta. Lubię takie historie osadzone w małych miasteczkach, pełnych tajemnic i opisów przyrody. Bohaterem historii jest Jon Petersen, którego nie sposób w jakikolwiek sposób polubić. Nie przebierający w środkach dążąc do celu, brutalny, manipulator, skory do przemocy i bez sumienia. Czerpie przyjemność ze znęcania się psychicznego i fizycznego nad wszystkimi. Zdolny do każdej zbrodni, gdy ktoś mu się narazi i dlatego każdy się jego obawia. Po prostu zły do szpiku kości. Tak można byłoby go krótko scharakteryzować. Jego postać nie wzbudza żadnej sympatii w czytającym, bo nie może. Antypatyczny typ, którego obchodzi tylko on sam i jego żądzę. Postać została nakreślona znakomicie przez Autora i pod względem psychologicznym wypada świetnie. Dlatego może nie jest nam obojętny on sam, ale czytający chce, aby odpowiedział za swoje przerażające czyny jak najszybciej. Pozostałe postacie wypadają też nie najgorzej. Świetnie nakreślone i przyznaje wielu z nich współczułem takiego losu, jaki został im zgotowany przez Jona. Część pojawia się żeby odegrać pewną rolę, ale są to postacie drugoplanowe i trzecioplanowe. Relacje pomiędzy bohaterami wypadają dobrze. To samo się tyczy pojawiających się od czasu do czasu dialogach, których nie jest za dużo. Akcję książki poprowadzono pomału, ale szybko postępujące wydarzenia sprawiają, że nudzić się nie można. Historia dzieje się na przestrzeni wielu lat i dotyczy losów bohatera, a z drugiej strony na drugim planie znajduje się wątek śledztwa prowadzony przez szeryfa. Nawarstwienie brutalności i przemocy ma za zadanie ukazać obraz człowieka zdolnego do wszystkiego, pozbawionego barier i ludzkich odruchów. Zła kryjącego się w głębi niego, z którego zdaje sobie sprawę. Autor wielokrotnie sięgał po temat zła kryjącego się w każdym człowieku i zawsze potrafił z obrazować na kartach powieści do czego jest zdolna taka osoba. Jak tutaj, gdzie porusza się z łatwością w tym temacie. Narratorem jest nieznaną osobą opowiadająca historie życia bohatera i jego losy. Taki typ narracji w stylu opowiadania w tym przypadku sprawdza się świetnie.Pomimo nieraz dłuższych opisów nie znajdziemy przestojów lub nudnych momentów. Czytając wsiąkłem w opowieść, która potrafi trzymać w napięciu. Jest bezpardonowa, mocna i potrafiąca wzbudzić skrajne emocje u czytającego. Napisana została realistycznie, przystępnym i obrazowym językiem. Jeżeli miałbym się przyczepić to tylko do finału, który pozostawia spory niedosyt. Przez całą opowieść Autor buduje klimat i wciąga czytelnika w swoją historie, aby w zakończeniu zaprzepaścić sporo z tego co osiągnął. Śmierć bohatera następuje nagle, ale zaraz po nim szeryf zaczyna dociekać kto stał za morderstwem. Jakby z kapelusza wyciągnięte zostają informacje przez Autora i wszystko się prawie wyjaśnia oprócz kto był zabójcą największego postrachu miasteczka. Najdziwniejsze jest to, że przez całą książkę szeryf jakby brodził we mgle i nie mógł trafić na żadne ślady, a tu nagle wpada na trop przy końcu książki raptownie. Jakby chciał czymś zaskoczyć, ale zakończenie mnie nie powaliło na kolana. Mam mieszane uczucia do niego i brakowało mi mocnego akcentu na samym końcu. Pomimo tego to bardzo dobra lektura, której zakończenie psuje nieco całość. Jeszce wspomnę : Chattam nie przedstawia jako tako samego zabójce, ale zostawia niedopowiedzenie, z którego można się domyślić kto jest sprawcą. Ocena 7/10.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 07, 2017, 20:52:06 wysłane przez Magnis »
|
Zapisane
|
Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński. Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #423 : Maja 07, 2017, 17:06:26 » |
|
Niech będzie wola twoja. Chciało się krzyknąć NIEEEEEEE! Książkę, którą już stawiałem na półce z napisem "Ulubione" autor strącił z tego miejsca samą końcówką. Ja rozumiem argumentację, łapię innowacyjność, ale to zbrodnia na tej lekturze! Moi poprzednicy się już ładnie rozpisali, więc ja nie będę niepotrzebnie strzępił pióra Inna sprawa, że tym utworem, samym stylem, autor zachęcił mnie, bym znacznie częściej sięgał po jego książki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #424 : Maja 07, 2017, 17:26:24 » |
|
Hehe, byłam bardzo ciekawa Twojej opinii Jot Bo widziałam, że dałeś tej książce wysoką notę na LC i nawet myślałam, że zakończenie Cię zadowoliło, ale jak widać, nie jest ono zbyt przekonujące No ale cieszę się, że jednak mimo wszystko przekonałeś się trochę bardziej do Chattama. A co Ty tam jego masz jeszcze przeczytane? Trylogię zła tylko?
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #425 : Maja 07, 2017, 21:19:53 » |
|
Dałem 8/10, bo świetnie mi się to czytało i jak napisałem, rozumiem autora, tyle że ..., no zresztą sami wiecie Przeczytałem trylogię zła, gdzie pierwsza część mnie powaliła, a dalsze części również się dobrze czytało, ale już takich zachwytów nie było. Co, Cobenko, doradzasz mi z twórczości tego autora jeszcze?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #426 : Maja 07, 2017, 21:59:04 » |
|
Heh, przypominam sobie, że ostatni tom Trylogii Cię nie powalił Co mnie bardzo zabolało No to teraz musisz sobie przeczytać "Obietnicę mroku" koniecznie, bo to takie zamknięcie wątku męża Annabel, którego zagadkowe zniknięcie pewnie Cię zastanawiało podczas lektury Trylogii Tu końcówka już nie zawodzi A tytuł zobowiązuje, więc jest mrocznie, do tego brutalnie i książka na długo pozostaje w pamięci!
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #427 : Maja 08, 2017, 22:19:50 » |
|
Fak, chyba ponad rok temu czytałem, a może i lepiej i niezbyt kojarzę. Mogłabyś streścić mi delikatnie fabułę trylogii w spoilerze? WTF?! W angielskiej wikipedii w ogóle nie funkcjonuje Maxime Chattam.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maja 08, 2017, 22:21:46 wysłane przez J1923 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #428 : Maja 08, 2017, 23:00:26 » |
|
Ale całą trylogię?
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #429 : Maja 08, 2017, 23:33:30 » |
|
Tylko losy głównych bohaterów Annabel pamiętam, ale zniknięcia jej męża ni cholery
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #430 : Maja 09, 2017, 00:14:16 » |
|
No jak to nie kojarzysz zniknięcia męża Annabel? Pamiętam jak ze świętej pamięci Xavierem wymyślaliśmy tu różne teorie spiskowe na temat jego zniknięcia A tak serio to Ci się nie dziwię, że tego wątku sobie nie przypominasz, bo w trylogii mąż Annabel nie występuje jako tako, w drugim tomie jego osoba przywołana jest na początku, przy okazji prezentacji Annabel, która już wtedy męża nie miała i która to zaczęła mieć obsesję na punkcie zaginionych osób właśnie z powodu tego, iż nie wiedziała jaki los spotkał jej Brady'ego, bo chłop wyszedł z domu i nigdy więcej już go nie zobaczyła. No i do czasu spotkania Brolina żyła w takim zawieszeniu. No a "Obietnica " wyjaśnia właśnie ten wątek zaginięcia i czytelnik może poznać losy Brady'ego
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #431 : Maja 09, 2017, 10:22:56 » |
|
Jezu, ile ja nie czytałem tego Chattama, a jednego czasu czytałem zachwycony. Opuściłem się z kryminałami i thrillerami. Niedługo chwytam za "Niech będzie wola twoja", tylko się zastanawiam, czy papier, czy ebook.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #432 : Maja 11, 2017, 14:32:15 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #433 : Maja 11, 2017, 20:19:08 » |
|
No ładne te okładki, ale pewnie 7 tom już w takiej szacie graficznej wydadzą i mi nie będzie pasował do reszty
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
Repta
Miejsce pobytu: Trzebnica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #434 : Maja 12, 2017, 10:30:35 » |
|
Kurczę chyba muszę w końcu wrócić do tego Szattama Ja swoją przygodę skończyłem na 2 tomach z Brolinem i w sumie to z tego co pamiętam były to solidne książki więc chyba teraz po Steinbecku wrzucę sobie na ruszt 3 tom Brolina. A co do okładek to całkiem ładne
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #435 : Maja 12, 2017, 15:27:35 » |
|
Tyś zaczął trylogię zła i nie skończył? Toż to nie tylko najlepsza seria kryminalna ever, ale jedne z naj książek, jakie czytałem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #436 : Maja 12, 2017, 18:09:04 » |
|
Ja dziś rano zacząłem Obietnicę mroku i na tyle się wkręciłem, że już 1/3 przeczytana Co do tych okładek, to ładne, ale strasznie mnie denerwuje ten akcent na słowie "inny" wygląda jak przekreślenie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #437 : Maja 12, 2017, 20:27:39 » |
|
Jot +1 A Repta to ma ode mnie minusika Żeby dwa tomy mieć przeczytane, a z ostatnim tak się zaniedzielić? Toż to skandal! Jedyne co przychodzi mi do głowy na Twoje usprawiedliwienie, to to, że w sumie każda z tych książek to osobna historia, więc nie miałeś ciśnienia. No ale i tak - te książki to jedna z najlepszych serii ever (inna to Cobenowe Myrony, jakby ktoś nie wiedział ), tu się zgadzam z Ciachem w całej rozciągłości
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
J1923
Miejsce pobytu: Sto(L)ica | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #438 : Maja 16, 2017, 11:25:13 » |
|
Przeczytałem Obietnicę mroku. Dwa przyjemne dni lekturki Ogólnie podobało mi się bardzo, autor obiecywał już w tytule mrok i dostałem rzeczywiście mroczną powieść. Bardzo interesująca fabularnie i nieprzewidywalna. Generalnie pomysł intrygujący i prowadzenie fabuły wzorowe. Niestety, w pewnym momencie pojawiło się pewne znudzenie i przesyt - chodzi o nadmiar wędrówki głównego bohatera. I myślałem, że w tym momencie Obietnica mroku się posypie. Nic bardziej mylnego, bowiem to końcówka dostarcza ciekawe rozwiązania fabularne. Zwrotów niczym w dziełach Deavera. Bardzo mi się podoba w ogóle konwencja thrillera tylko lekko balansująca na granicy horroru. Dla mnie 8+/10. Szanowne gremium, co teraz mnie czynić?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #439 : Maja 16, 2017, 18:38:16 » |
|
Ano, generalnie zakończenie u Chattama nie zawodzi, "Niech będzie wola twoja" jest niechlubnym wyjątkiem No nie wiem co tu teraz Ci polecić, mówisz, że w "Obietnicy mroku" nie podeszło Ci przeciąganie akcji... No to może teraz bierz się za "Plugawy spisek"? W tej książce praktycznie cały czas coś się dzieje, nie pamiętam jakichś nudnawych momentów. A książka naprawdę mocna i zapada w pamięć, szczególnie jeden zwrot akcji, który na pewno kojarzy każdy kto tę książkę przeczytał A jeśli podoba Ci się ten pierwiastek horroru, to polecam Ci "Drapieżców", powieść ma niesamowity klimat i naprawdę można poczuć dreszczyk strachu podczas czytania. W sumie książki z cyklu Człowiek są godne uwagi, bo jeśli lubisz teorie spiskowe, to na pewno spodobają Ci się "Tajemnice chaosu". Z kolei w "Teorii Gai" sporo jest horroru, ale także sporo dłużyzn, więc tej książki Ci już tak bardzo nie polecam zaraz po "Obietnicy mroku", skoro czułeś przesyt takim przynudzaniem po tej lekturze
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
|