Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Martha Grimes  (Przeczytany 11548 razy)
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #20 : Lipca 15, 2011, 17:23:17 »

Miód na moje serce! Jakbyś miał chęć napisania recenzji to nie próbuj jej zwalczyć! :D
Zapisane
Rose
Gość
« Odpowiedz #21 : Lipca 16, 2011, 17:44:46 »

Cudownie,że Martha Grimes nareszcie zdobywa nowych fanów :D
Zapisane
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #22 : Sierpnia 08, 2011, 22:23:13 »

Pochwalę się ;)

Jestem w połowie "Hotelu Belle Rouen" i czuję smutek, że na kolejną książkę z Emmą przyjdzie mi długo poczekać.
Mam jednak jedno "ale" do tej serii. Czytam wszystkie trzy książki z serii o Emmie Graham w bardzo krótkich odstępach czasu i troszkę drażni mnie, że pierwsze kilkadziesiąt stron, przy byle okazji, Emma przypomina wydarzenia i postaci z poprzednich tomów. Podejrzewam, że gdy się je czyta w odstępach jakich wychodziły (w USA lub Polsce) to nie stanowi to problemu.

A trzecia powieść jak na razie ma wyborną intrygę. Po prostu nie sposób oderwać się od książki.
Zapisane

Rose
Gość
« Odpowiedz #23 : Sierpnia 09, 2011, 12:03:21 »

Mnie się trzecia wybitnie nie podobała z tego co pamiętam :) Będę musiała sobie przypomnieć wszystkie części, ale to już chyba w przyszłe wakacje :)
Zapisane
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #24 : Sierpnia 16, 2011, 20:52:42 »

A ja przed kilkoma dniami skończyłem właśnie część trzecią i muszę przyznać, że ostatecznie to książka wypadła w moich oczach lepiej niż "Stacja Cold Flat Junction".

Przede wszystkim była zabawniejsza, a to ze względu na świetny wątek teatralny. No i dość ciekawie Grimes poprowadziła wątek z zaginionym dzieckiem. Szkoda, że kończy się to w ten sposób, niedosyt jest olbrzymi, ale ta intryga, te wszystkie rodzinne koneksje (które łączą wszystkie postaci dramatu z trzech powieści) - dla mnie po prostu majstersztyk. No i tutaj dobitnie widać, że książka kryminałem jest może w 10%... no 15%, a reszta to piękna historia o dorastającej dziewczynce, która przeżywa wakacyjną przygodę. Bardzo nostalgiczna podróż w lata (tak, tak ograniczyć mi się udało ramy czasowe, Emma wspomina program telewizyjny) 60te.

Gorąco polecam cykl o Emmie każdemu, kto lubi dobre historie, niekoniecznie z galopującą akcją.

A wkrótce rozpoczynam przygodę z Jurym. Crusia pożyczyła mi 3 tomy cyklu. Muszę jeszcze skombinować pierwszą część i wracam do Grimes! :)
Zapisane

Rose
Gość
« Odpowiedz #25 : Sierpnia 16, 2011, 21:49:36 »

Muszę jeszcze skombinować pierwszą część i wracam do Grimes! :)

Wysłać Ci? :D :D :D
Zapisane
Filippo

*




« Odpowiedz #26 : Listopada 28, 2011, 16:13:17 »

Wracam do Marthy Grimes. Jakoś mnie wzięło niesamowicie na Jury'ego i spółkę tej jesieni i zimy. Postanowiłem, że przez Zajazdem Jerozolima przeczytam przynajmniej Pod Huncwotem, a jeśli się uda to może coś jeszcze. W każdym bądź razie zatęskniłem za atmosferą angielskich pubów i "brytyjskością" w wykonaniu Grimes. Skończę tylko "lekturkę" i zabieram się z jej powieści.
Nie wiem co się dzieje, zachciało mi się czytać Grimes, pod kocem, z herbatą w ręku przy jesiennej słocie lub białej zamieci (ani tego, ani tego nie ma) - chyba się starzeję... ;)


Edit

Pod Huncwotem przeczytane. Sprawdziło się to co mówiła Crusia, że mogę nie złapać klimatu. Kiedy czytałem Pod Zawianym Kaczorem wydawało mi się, że co nieco klimatu łyknąłem. Guzik prawda! W ogóle nie łyknąłem. Styl Grimes wielokrotnie wydawał się męczący, ciotka Agatha był irytująca a ja jak debil leciałem przez tą książkę...
A tutaj trzeba spokojnie. Usiąść, zrelaksować się, zrobić herbatę, albo najlepiej kapkę czegoś mocniejszego i zatopić się w lekturze. Tak przeczytałem Pod Huncwotem i jestem szczerze zachwycony :D
Świetny klimat i kapitalne postacie Plant, cioteczka, Jury i większość mieszkańców. Pięknie skrojona plejada barwnych i mniej barwnych postaci. Bałem się, że zagadkę kryminalną będę musiał nadrabiać klimatem, ale skąd. Tajemnica, dochodzenie i wszystko co zdarzyło się w jego trakcie nie pozwalało na długo oderwać się od powieści. Do tego absolutnie zachwycający i uroczy (ale nie debilnie i na siłę uroczy) klimat małego angielskiego miasteczka z małymi pubami.
Marthę Grimes czyta się wyśmienicie, jeśli człowiek da się jej porwać. A warto jak cholera. Jeśli tak wyglądają Pod Przechytrzonym Lisem i Pod Anodynowym Naszyjnikiem to na pewno niedługo się za nie wezmę. Polecam!
« Ostatnia zmiana: Grudnia 05, 2011, 12:30:46 wysłane przez Filippo » Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #27 : Grudnia 06, 2011, 10:59:35 »

A ja nie dostałam jeszcze z WABu najnowszej Grimes... :(
Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #28 : Grudnia 14, 2011, 19:48:24 »

Czytam sobie "Zajazd Jerozolima" i o ile na początku było jakoś smętnie i nie mogłam załapać klimatu - tłumaczenie mi nie leży, swoją drogą - to jak pojawiła się ciotka Agatha i Plant to zrobiło się wręcz uroczo :D
Zapisane
Autumn

*

Miejsce pobytu:
Reykjavík




« Odpowiedz #29 : Grudnia 14, 2011, 23:33:50 »

Mam najnowszą książkę z Jurym i pokładam w niej ogromne nadzieje. Nie tylko dlatego, że każda z tych części była dobra, ale także dlatego, że tydzień się męczyłam patrząc na nią i czekając na moment kiedy wsiądę do pociągu i zacznę czytać. Osiem godzin w PKP mnie przeraża, ale wierzę, że z Grimes będzie to chwila, ale taka niczym nie zastąpiona :) Więcej napiszę jak będę po lekturze.
Zapisane

Obudziłam się nagle. Była trzecia, pora duchów, samobójców i złodziei.
Rose
Gość
« Odpowiedz #30 : Grudnia 15, 2011, 09:02:47 »

Ja zamówiłam sobie "Zajazd Jerozolimę" u Gwiazdora. Męki oczekiwania skracam dwiema pierwszymi częściami :D
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #31 : Sierpnia 05, 2013, 22:43:00 »



Opis :
Nierozwiązana sprawa śmierci Rose Mulvanney, jedyna taka w karierze inspektora Briana Macalviego wraca po 20 latach. Z pomocą Richarda Jury'ego ze Scotland Yardu uda się ją wreszcie rozwiązać, chociaż pochwycenie mordercy nie będzie już możliwe. Rozwiązanie przyjdzie ?przy okazji? poszukiwania zabójcy trójki dzieci, których pocięte nożem ciała znaleziono w okolicach Dartmoor (każde w innym miasteczku).
             Rose Mulvanney zginęła w podobny sposób, ciało odnalazła jej córka, kilkuletnia Tess, która z pozornym spokojem zawiadomiła o zdarzeniu policję i pogotowie, a którą znaleziono obok ciała matki, bawiącą się w kałuży krwi, od tego momentu nie wypowiedziała już słowa. O zabójstwo oskarżony został Sam Waterhouse, który był prawdopodobnie nieszczęśliwie zakochany w Rose. W jego winę nie uwierzył miejscowy inspektor Macalvie, policjant o dość wybuchowym temperamencie, ani starsza córka Rose - Mary, równie wybuchowa.
    Ponieważ nie znaleziono innego podejrzanego, Sam został skazany na 20 lat więzienia. Teraz, po 20 latach, opuszcza więzienie, a policja poszukuje psychopatycznego zabójcy dzieci i zadaje sobie pytanie, czy Sam ma z tym coś wspólnego? Brian Macalvie oczywiście zna odpowiedź: Sam jest niewinny. I tak jak poprzednio, ma rację.
             Każdą z trzech zbrodni łączy to, że zginęło dziecko, narzędzie zbrodni jest także to samo ? nóż, ale poza tym ślady się rozmywają. Obaj inspektorzy starają się odkryć punkt wspólny tych wydarzeń, rozmowy tocząc się w pubie Przystań Nieszczęsnych Dusz, tam również znajdą rozwiązanie zagadki?

W Przystani Nieszczęsnych Dusz najlepsze to, czego nie znajdziemy w klasycznych kryminałach ? chociaż to Jury jest najważniejszym bohaterem, inni również mają prawo głosu, mają prawo pomóc mu w odkryciu prawdy (przy okazji opowiadając historyjki o sobie). Jury jest raczej tłem, postacią, która wzbudza zaufanie i uspokaja.
Miłośników powieści Marty Grimes, ta część przygód Jury'ego nie zawiedzie. Ta powieść jest wielosmakowa i właśnie tę cechę należy doceniać w kryminałach, wiele z tego gatunku (jeśli nie większość) to smakowe fast-foody, po których niezdrowo się odbija i które równie szybko się wydala. Powieści Marty Grimes zostają w pamięci na dłużej.

premiera: sierpień 2013
wydanie: I
gatunek: kryminał
przekład: Agnieszka Sobolewska
oprawa: miękka
format: 123x194
liczba stron: 344
ISBN 978-83-7747-937-7

:)
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Autumn

*

Miejsce pobytu:
Reykjavík




« Odpowiedz #32 : Października 12, 2013, 23:03:05 »

Czy ktoś już może czytał nową książkę i mógłby coś napisać?
Niestety, będę mogła ją kupić najwcześniej pod koniec miesiąca i serce mnie boli i czekam na kilka słów od kogoś z forum. Pocieszam się także powtórnym czytaniem wcześniejszych części. Już zapomniałam, jaka Agatha jest urocza ;)
Zapisane

Obudziłam się nagle. Była trzecia, pora duchów, samobójców i złodziei.
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: