Strony: 1 2 [3] 4 5 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Łukasz Orbitowski  (Przeczytany 47454 razy)
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #40 : Kwietnia 16, 2011, 12:35:50 »

Skończyłem Nadchodzi i nie będę oryginalny, twierdząc, że Orbit jest najlepszym twórcą grozy w Polsce - mimo iż w tym zbiorze przywołuje ją z miejsc i sytuacji zupełnie oryginalnych. Pomysły zaskakują, język - szczególnie w tytułowym tekście - poniewiera.

Swoją drogą bardzo podoba mi się to, że Orbit nie skupia się tym razem na blokowiskach, które już są w literaturze nieco nieświeże, ale sięga do historii Polski i robi to z fantastycznym wyczuciem.

Nie bardzo rozumiem, dlaczego tak mało ten wątek uczęszczany jest. Każda książka Łukasza bije na głowę co najmniej połowę pisarzy, o których się na tym forum rozmawia. I to na każdym chyba polu; pisze literaturę świeżą, inteligentną, a jednocześnie zupełnie niepretensjonalną. No po prostu to jest pierwsza klasa!
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #41 : Kwietnia 16, 2011, 13:07:15 »

Nie bardzo rozumiem, dlaczego tak mało ten wątek uczęszczany jest. Każda książka Łukasza bije na głowę co najmniej połowę pisarzy, o których się na tym forum rozmawia. I to na każdym chyba polu; pisze literaturę świeżą, inteligentną, a jednocześnie zupełnie niepretensjonalną. No po prostu to jest pierwsza klasa!

Oj tak, oj tak - podpisuję się pod tym i potwierdzam. Co prawda sam kiedyś nie byłem przekonany do Orbita i "Wigilijne psy" na przykład troszkę zjechałem w recenzji, ale teraz jestem zagorzałym (no, może to przesada, bo gdyby tak było to już miałbym za sobą wszystkie jego książki) fanem twórczości Łukasza i bardzo mi się podoba kierunek, w którym zmierza. Nie patrzy na innych, tylko sam wybiera kierunek rozwoju swojej literatury. Teraz stawia na historię, ale moim zdaniem proponuje bardzo ożywcze spojrzenie na nią. A przynajmniej mam taką nadzieję, słuchając o czym są "Widma" czy "Ogień".

No i faktycznie - dziwię się, że tak mało ludzi na forum grozy sięga po Orbitowskiego i wypowiada się w jego temacie. Również na Pyrkonie Łukasz nie przyciągnął tak wielkich tłumów jak np. Kossakowska czy Ćwiek. Nie wiem z czego to wynika, ale w kwestii horroru moim zdaniem (i nie tylko moim) Orbitowski totalnie deklasuje Ćwieka czy Grzędowicza.
Zapisane
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #42 : Kwietnia 16, 2011, 13:49:57 »

Nie bardzo rozumiem, dlaczego tak mało ten wątek uczęszczany jest. Każda książka Łukasza bije na głowę co najmniej połowę pisarzy, o których się na tym forum rozmawia.

Od siebie mogę powiedzieć, że Łukasza nie czytałem od dawna. Akurat w przypadku jego prozy wolę wypowiadać się na świeżo. Tak się składa, że z biegiem lat odbieram jego prozę inaczej. Wyjdą "Widma" i "Ogień"  to pogadamy, nie bój żaby. ;)

Również na Pyrkonie Łukasz nie przyciągnął tak wielkich tłumów jak np. Kossakowska czy Ćwiek. Nie wiem z czego to wynika, ale w kwestii horroru moim zdaniem (i nie tylko moim) Orbitowski totalnie deklasuje Ćwieka czy Grzędowicza.

Może to kwestia tego, że książki Orbita są jednak bardziej wymagające niż książki Grzędowicza, Ćwieka czy Kossakowskiej? I nie chodzi mi nawet że pod względem intelektualnym są takie, ale też chodzi mi o emocje. Poza tym mam wrażenie, że ci co głównie Łukasza czytają są jakby poza fandomem. Dlatego mniej osób przychodzi.
Zapisane

crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #43 : Kwietnia 16, 2011, 14:14:52 »

Groza to mimo wszystko obrzeża fandomu - rozmawialiśmy już kiedyś o tym z chłopakami. U takiej Kossakowskiej na spotkaniu stawiła się masa ludzi (mówię o Coperniconie), a o "Upiorze Południa, które pisarka uważa za swój najlepszy utwór, mało kto chciał rozmawiać. Ciągle były tylko pytania o "Siewcę Wiatru". A Ćwiek ile ma wspólnego z grozą? Bardzo mało.

Ale mi tam to odpowiada. Orbit wykracza już poza ramy literatury popularnej i strasznie się cieszę, że mamy w Polsce kogoś takiego. Groza z wyższej półki. No kurcze, marzenie.
Zapisane
orbitoski

*



« Odpowiedz #44 : Kwietnia 24, 2011, 13:50:46 »

Hej hej, dzięki za miłe słowa, które mam nawet za rodzaj troski-za mało ludków Orbitowskiego przytula! Ha, ale wcale tak nie jest. to prawda, że komentarze na forach biegną częściej ku innym autorom, a i wielu kolegów, koleżanek po piórze przebija mnie w zakresie gromadzenia publiczności. czasem myślę sobie, że byłoby inaczej, gdybym na przykład zdołał się gdzieś udzielać w miarę regularnie. ale nie umiem. Nie jestem też mówcą, jestem pisarzem i zwyczajnie nie umiem zabiegać o siebie samego. nie ma w tym żadnej fałszywej skromności.
ale zróbmy tak, że własnie tutaj, w tym miejscu, bedę wrzucał info o mojej tak zwanej działalności, i bedę czynił to wczesniej niż gdziekolwiek indziej, nawet na mojej stronie.
więc tak.
Prace nad poprawkami do "Widm" i "ognia" potrwają gdzieś do końca maja. nie jestem w stanie podać terminu ukazania się tych książek.
Najprawdopodobniej następny tekst, za jaki się zabiorę będzie "opowieścią obyczajową grozy", roboczy tytuł: "Wszystko o moich matkach", co zapewne się zmieni.
Ukażą się w tym roku przynajmniej dwie antologie z moimi tekstami, w tym jedna z opowiadaniem fantasy, jedynym jakie napisałem. Druga antologią jest ta książeczka: http://www.students.pl/kultura/details/51397/W-maju-czytajcie-Ksiege-Wojny
wróciłem, przynajmniej na razie, do Gazety Wyborczej, oczywiście jako niezalezny publicysta. Bedę pisał o serialach. Pierwszy text: http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226,9486826,__Californication____czyli_byc_jak_Hank_Moody.html
w ramach dalekich planów, na horyzoncie majaczy następny cykl bajek, tym razem w pełni dla dorosłych.
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #45 : Kwietnia 24, 2011, 14:13:53 »

ale zróbmy tak, że własnie tutaj, w tym miejscu, bedę wrzucał info o mojej tak zwanej działalności, i bedę czynił to wczesniej niż gdziekolwiek indziej, nawet na mojej stronie.

Świetna wiadomość, nie trzeba będzie daleko szukać świeżutkich informacji :).

Najprawdopodobniej następny tekst, za jaki się zabiorę będzie "opowieścią obyczajową grozy", roboczy tytuł: "Wszystko o moich matkach", co zapewne się zmieni.

Ale chyba nic na kształt powieści Kinga? ;)
Zapisane
orbitoski

*



« Odpowiedz #46 : Kwietnia 24, 2011, 17:36:32 »

chyba nie, Crusiu. Element nadnaturalny będzie miał, jak zwykle, funkcje porządkującą, nie burząca, jak u Kinga. na razie to luźny zamysł, w notatkach mam jeszcze jedna książkę. Póki co, jestem przy zmianach w "Widmach", własnie wróciłem z przemyśliwania w ogródku (piwnym) Anioł
Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #47 : Kwietnia 24, 2011, 18:14:27 »

Cichy, masz taki awatar, że Cię z Cruśką mylą :D Czy są one aż tak bardzo podobne? ;)
No chyba, że w tym ogródku piwnym to konkretne godziny się przesiedziało :D
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #48 : Kwietnia 24, 2011, 19:07:18 »

Cichy, masz taki awatar, że Cię z Cruśką mylą :D Czy są one aż tak bardzo podobne? ;)
No chyba, że w tym ogródku piwnym to konkretne godziny się przesiedziało :D

:D :D :D :D Mój przedstawia, że tak powiem, o klasę niższą osobistość niż awatar Crusi. Ale w sumie kolorystycznie faktycznie podobny ;)

A co do odpowiedzi Łukasza - bardzo mnie cieszy, że nie będzie to powieść Kingowa (z całym szacunkiem dla wielbicieli talentu tego pana :D).
Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #49 : Kwietnia 24, 2011, 19:44:47 »

No ale ja w sumie pomyślałem, że mógł pomylić jej osobę z osobą na avatarze :D ;)
W końcu po pobycie w ogródku piwnym nawet te najgorsze wyglądają o wieeele lepiej :)
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #50 : Kwietnia 24, 2011, 21:03:18 »

ale zróbmy tak, że własnie tutaj, w tym miejscu, bedę wrzucał info o mojej tak zwanej działalności, i bedę czynił to wczesniej niż gdziekolwiek indziej, nawet na mojej stronie.

Powiem tak. Ja poczułem się cholernie zaszczycony czymś takim, chociaż niestety nie przeczytałem nic od Ciebie, Łukaszu (chociaż na półce mam 2 i jedną do zakupienia, albo nawet więcej :D), ale czytam regularnie, bądź nie Twojego bloga i myślę, że publicystą jesteś świetnym :)
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #51 : Kwietnia 24, 2011, 21:33:48 »

Może to kwestia tego, że książki Orbita są jednak bardziej wymagające niż książki Grzędowicza, Ćwieka czy Kossakowskiej? I nie chodzi mi nawet że pod względem intelektualnym są takie, ale też chodzi mi o emocje. Poza tym mam wrażenie, że ci co głównie Łukasza czytają są jakby poza fandomem. Dlatego mniej osób przychodzi.

No i Orbit wydaje znacznie mniej. Idziesz na Ćwieka to widzisz show i słuchasz o 5 książkach aktualnie pisanych i 4 seriach, które są ciągnięte, bo Ćwiek to jest showman i ja cholernie lubię słuchać jak ten koleś opowiada o swoich książkach i kolejnych pomysłach. Idziesz na Orbita to się dowiesz, że teraz wydaje sztukę teatralną. Wcześniejsza książka wyszła 1,5 roku temu i moim zdaniem była to cholernie trudna książka (ja tam nie ukrywam, że miałem problemy ze zrozumieniem). Wcześniejsza książka to już nawet nie pamiętam kiedy wyszła. Jakoś chyba przy Pyrkonie 2009. Do tego Orbit wydał tylko 2 tytuły w Fabryce, a większość fandomu może sobie nie zdawać sprawy, że są też inne wydawnictwa :D Co nie zmienia faktu, że na tegorocznym Pyrkonie to lipnie wyglądało. Na szkolnych konwentach to aż tak się nie rzuca w oczy, ale tutaj były wielkie aule, a na Orbicie pustki. No trudno... ludzie nie wiedzą co tracą :D
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 24, 2011, 21:35:39 wysłane przez Mando » Zapisane
orbitoski

*



« Odpowiedz #52 : Kwietnia 25, 2011, 09:27:37 »

próbuję wydawać jedną książkę rocznie, co jest kłopotliwe. widzicie, bo ja NIE UMIEM pisać książki krócej niż 2-3 lata. wiem to, bo próbowałem i nie wyszło, żeby wspomnieć chocby skasowana powieść "Ludzie jak motyle". Nic z tym nie zrobię. stąd próby przedstawiania różnych projektów, w rodzaju bajek o kotach czy sztuk teatralnych. to MOGĘ robić. stąd też konieczność zajęcia się publicystyką.
Zapisane
ingo

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #53 : Kwietnia 25, 2011, 10:30:04 »

Tak w ogóle to chyba nikt nie wypowiedział się tutaj (a co za tym idzie pewnie nie przeczytał...) Warszawiaków.
Bardzo mi się spodobał pomysł ukazywania się tego tekstu, a kurde nie czytałem tego na bieżąco. Co gorsze, nadal tego tekstu nie znam pomimo tego, że za darmo legalnie w sieci jest i że jest już ukończony.

A jeżeli chodzi o tempo ukazywania się nowych Orbitów. Ja wolę rzadziej a dobrze, niż na odwrót.
Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #54 : Kwietnia 25, 2011, 10:39:57 »

A jeżeli chodzi o tempo ukazywania się nowych Orbitów. Ja wolę rzadziej a dobrze, niż na odwrót.

Też tak uważam i nie przeszkadza mi kompletnie takie tempo. Jedna książka rocznie to i tak często!

I fakt, zapomniałam zupełnie o "Warszawiakach". Chyba tylko pierwszy odcinek przeczytałam.

Ale i tak najbardziej cieszy mnie "Ogień". Siedzę ostatnio sporo w dramacie i coraz bardziej go doceniam.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 25, 2011, 10:41:32 wysłane przez crusia » Zapisane
orbitoski

*



« Odpowiedz #55 : Kwietnia 25, 2011, 11:17:03 »

Cóż, "Ogień" jest w fazie intenstywnych korekt. jak zawsze, jak zwykle-30% do przepisania. Natomiast "Warszawiacy", z żalem przyznaję: nie wyszli. Dośc trudno było mi pisać kolejne odcinki na czas, zwłaszcza, że tkwiłem po uszy w innych rzeczach. BTW, za dwa-trzy lata planuje wydać zbiorek i to tłuściutki z takimi własnie, dziwnymi rzeczami. Bedą "Warszawiacy", "Ludzie jak motyle", kilka krótkich opowiadań, najlepsza publicystyka, alternatywne zakończenie "Widm". roboczy tytuł "Alleluje i errory".
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #56 : Kwietnia 25, 2011, 14:31:52 »

Co do Warszawiaków - ja czytałem, ale tylko jakieś początki, bo później odpadałem (słaby wzrok i szybko męczę się przy monitorze czytając coś), więc z chęcią przeczytam to w jakimś zbiorze :)
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
orbitoski

*



« Odpowiedz #57 : Maja 08, 2011, 19:03:40 »

z tak zwanych newsów: premiera "Ognia" to kwestia miesięcy. do końca wakacji max, chyba, że coś pójdzie nie tak, jak zostało zaplanowane. tekst jest gotowy, niedługo zaczną sie prace redakcyjne oraz różne fikoły, np. tłumaczenie niektórych partii dialogowych na dialekt góralski.  Diabeł 9
Zapisane
burial

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #58 : Maja 08, 2011, 20:24:35 »

z tak zwanych newsów: premiera "Ognia" to kwestia miesięcy. do końca wakacji max, chyba, że coś pójdzie nie tak, jak zostało zaplanowane. tekst jest gotowy, niedługo zaczną sie prace redakcyjne oraz różne fikoły, np. tłumaczenie niektórych partii dialogowych na dialekt góralski.  Diabeł 9

ja się nie mogę doczekać!
Zapisane

Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #59 : Maja 08, 2011, 21:31:34 »

Świetna wiadomość! Też się nie mogę doczekać :)
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: