Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Książki grozy niewarte oddzielnego wątku  (Przeczytany 10737 razy)
Magnis

*




« Odpowiedz #20 : Października 14, 2018, 10:31:28 »

Walter Vogt Kaszel



Spis treści :
Kaszel
Pani Marsden
Artiste Peintre Paris
Mistrz piekarski nie może umrzeć
Problem potrzeby
Pan z Montevideo
Pirat drogowy
Ostatnia historia
Wypowiedzenie
Labitzke
Wypracowanie na temat Goethego
Nillius umarł.

Sięgnięcie po nieznanego mi autora jakim jest Herman Vogt było przypadkiem. Książęczkę jaką zauważyłem wzbudziła moje zainteresowanie nie tylko tytułem Kaszel, ale podtytułem Opowiadania prawdopodobne i nieprawdopodobne. Wtedy stało się jasne, że mogę dostać coś ciekawego i może mającego wspólnego z opowieściami z dreszczykiem. Nie byłem tego do końca pewny, ale zawsze była szansa na taką książkę. Dlatego mnie ciekawiło i chciałem przeczytać.
Zawarte w zbiorze opowiadania poruszają się po różnej tematyce, ale najczęściej występuje w nich szpital psychiatryczny, bohater odznaczający się jakąś ułomnością i próba wyjaśnienia takiego stanu rzeczy. Już w pierwszej historii dostajemy na pozór normalną opowieść o kaszlu. Wiadomo jak może się skończyć, lecz podczas czytania ma wrażenie się, że jest w tym coś groteskowego i karykaturalnego w dziejących się wydarzeniach. Pozostałe opowiadania są również utrzymane w takim klimacie. W normalność z pozoru rzeczywistość wkrada się pewna groźba i tajemnica. W zbiorku na przykład znajdziemy opowieść na pozór kryminalną i przewrotną zarazem. Ukazaną w groteskowy sposób historie bohatera, bogatego, który poluje na ludzi i prokuratora badającego jego przypadek. Takich krótkich i dłuższych historii mamy bardzo dużo i trzeba przyznać im, że posiadają specyficzny klimat niepokoju, nieraz niesamowitości z powodu wydarzeń i samych zakończeń. W tych opowieściach bohater jest przedstawiony najczęściej jako osoba z pozoru normalna, ale wchłonięta przez system staje się tylko trybikiem w maszynie, która gna do przodu. Jej przygody obierają groteskową formę i nie wiadomo do końca co będzie się z nią działo. Sięgnięcie najczęściej po motywy szpitala psychiatrycznego lub w ogóle szpitala i badań nad czymś powoduje przedstawienie świata bohatera w sposób dziwny i niejako tajemniczy. Dlatego podczas czytania bardzo spodobał mi się klimat i sposób opowiedzenia historii.
Kaszel nie jest długą książką, bo ma tylko ponad sto stron, które czyta się szybko. Nawet opowiadania tam zawarte nie są długie i mają od dwóch stron po kilka stron. Pochłania się w zastraszającym tempie i nie wiadomo kiedy już jest po czytaniu. Styl autora jest oszczędny, wyważony, bez zbędnych udziwnień, operujący prostymi zdaniami, które mają za zadanie stworzyć aurę dreszczyku i tajemnicy, co udaje się dobrze. Bardzo przypadł mi do gustu pomimo niekiedy braku rozbudowania po części opowiadań. Zwięzłość wypowiedzi i możliwości kreacji świata ma swoje wady oraz zalety. W przypadku tych historii nie można odmówić autorowi niczego, bo stworzył ciekawe i klimatyczne opowieści. Krótkie i nie nudzące. Klimatem przypominały mi innego autora jakiego czytałem. Groteska miesza się w nich z fantastyką i wszystko zostało podlane klimatem z dreszczykiem. Chodzi oczywiście o Kafkę, którego miło wspominam i uwielbiam czytać. Dlatego podczas czytania nieraz myślałem o nim zapoznając się z historiami jakie dostałem w wykonaniu Hermana Vogta. Świat lekarzy w zamieszczonych opowiadaniach zostaje przedstawiony w krzywym zwierciadle i jest pełny absurdów. Sięgając po książkę Kaszel dostałem zbiór w klimatach kafkowskich, gdzie za zasłona normalności kryje się coś tajemniczego i dziwnego. W swoich opowieściach zabiera nas autor w świat nierealny i niezwykły, za którym kryje się groza i normalność. Jest pełny absurdów i groteski. Wybierając ją nie miałem pojęcia, ze dostanę taką fajna książkę i szkoda trochę, ze historie nie są bardziej rozbudowane, ale chyba właśnie w prostych środkach wyrazu tkwi siła zamieszczonych w zbiorze opowiadań. Byłem jej ciekawy i nie zawiodłem się podczas czytania, bo miło spędziłem nie tylko czas przy niej, ale również przyjemnie i szybko się czyta. Dobra książka dla lubiących kafkowski klimat, który cały czas jest obecny i dziwnych wydarzeń wkraczających w normalna rzeczywistość.

Ocena 6/10.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: