Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Literatura: horror i okolice => Wątek zaczęty przez: crusia on Sierpnia 23, 2011, 11:15:45



Tytuł: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: crusia on Sierpnia 23, 2011, 11:15:45
Zapowiedź antologii:
Światowa czołówka twórców literatury grozy składa najlepszy możliwy hołd Richardowi Mathesonowi, autorowi m.in. powieści "Jestem legendą"?  i scenarzyście kultowego serialu "Strefa mroku". Antologia "Jest legendą", celebru­jąca niewątpliwy wkład Richarda Mathesona w rozwój literatury grozy, pojawi się w sprzedaży na przełomie września i października. Na tę wyjątkową publikację składa się 15 oryginalnych opowiadań, napisanych specjalnie na potrzeby zbiorku. Po raz pierwszy do wspólnego pisania zasiadł Stephen King wraz ze swoim synem Joe Hillem ? owocem tej kooperacji jest opowiadanie "Gaz do dechy" inspirowane "Pojedynkiem na szosie". Ponad to w antologii znaj­dziemy takie nazwiska jak F. Paul Wilson, Nancy A. Collins, John Shirley, Gary A. Braunbeck i  reżysera Micka Garrisa, który rozwinął pomysł Mathesona w opowiadaniu "Ja również jestem legendą".


Oryginalne, pisane specjalnie z tej okazji opowiadania wykorzystują i rozwijają wątki twórczości Mathesona, na nowo ożywiając jego osobliwy, przerażający i całkowicie prawdziwy świat. Znajdziemy tu owoc pierwszej współpracy na linii ojciec - syn, Stephen King - Joe Hill (znakomicie napisana i trzymająca w napięciu historia krwawego poje­dynku na szosie), swoje najcięższe działa wytaczają m.in. Nancy A. Collins (pełna seksu i przemocy upiorna opo­wieść o nawiedzonym domu), F. Paul Wilson (zaskakująca opowieść mężczyzny, którego życiowym celem jest utrud­nianie egzystencji swoim sąsiadom) i John Shirley (historia mężczyzny, który cofa się w czasie, by zapobiec samobój­stwu swojej dziewczyny). Wstęp napisał sam Ramsey Campbell, legenda brytyjskiego horroru. Miłośnicy twórczości Mathesona będą zachwyceni, a siła i jakość opowiadań zadowoli wszystkich fanów literackiej grozy.

"Każdy pisarz chciałby być uhonorowanym tak wszechstronną antologią."

Locus


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Sierpnia 23, 2011, 11:49:41
Warto dodać, że wydawcą jest Wydawnictwo SQN, założone m.in. przez Przemka Romańskiego, dla niektórych znanego ze starego forum pod nickiem Amron - założyciela serwisu Carpe Noctem ;).

Także nawet jak nie lubicie Mathesona i Kinga (w to drugie wątpię :D), to warto kupić, żeby wspierać wydawnictwo, które może jeszcze bardzo pozytywnie namieszać na terenie polskiego rynku horrorów :)


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Sierpnia 23, 2011, 12:34:14
Zbiorek brzmi naprawdę obiecująco. Po tych krótkich opisach w nawiasach crusi cała się zaśliniłam na te opowiadania :)

Kurcze...tyle premier się szykuje na jesień. W sumie to bardzo się cieszę, tylko nie wiem czy portfel zniesie te wydatki.


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: crusia on Sierpnia 23, 2011, 14:11:37
Ale to nie był mój tekst, tylko oficjalna zapowiedź :D

Dla tych, co nie wchodzą do pokoju Kinga, polecam lekturę tego, co zdążyliśmy już napisać tam na temat antologii: klik (http://www.gothamcafe.pl/dyskusje-ogolne/he-is-legend-celebrating-richard-matheson/)

Zgodnie z zamysłem Mando tutaj ma być temat o całej antologii, a tam konkretnie o opowiadaniu Kinga. O tyle dobrze, że nie byłoby fajnie, gdyby cały temat zdominował King, a tak by się z pewnością stało, gdyby wpadli tu Kingowcy :D

warto kupić, żeby wspierać wydawnictwo, które może jeszcze bardzo pozytywnie namieszać na terenie polskiego rynku horrorów

Moim zdaniem to kiepski pomysł, żeby to ciągle podkreślać :D Wszyscy będą myśleć, że rozpływamy się nad "Jest legendą" z powodu lojalności wobec chłopaków, a to nieprawda, bo antologia broni się sama! :)


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Sierpnia 23, 2011, 15:10:19
Moim zdaniem to kiepski pomysł, żeby to ciągle podkreślać :D Wszyscy będą myśleć, że rozpływamy się nad "Jest legendą" z powodu lojalności wobec chłopaków, a to nieprawda, bo antologia broni się sama! :)

Nigdzie nie napisałem, że mam zamiar to ciągle podkreślać. Zresztą to jest tylko to, co ja myślę w tej sprawie - pewnie nie spieszyłbym się z kupnem książki, gdyby nie wydało jej SQN, a tak to jest moje "must have" na zaraz po premierze. Zresztą dobrze pojęta lojalność nie jest niczym złym, a o tym, że książka raczej nie będzie słaba, świadczą nazwiska autorów.


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: crusia on Sierpnia 29, 2011, 17:58:02
Jakby ktoś chciał sobie przeczytać tekst Mathesona, który wypada znać - "Born of Man and Woman" - to można go znaleźć tutaj (http://homepage.mac.com/georgepratt/iblog/B44581127/C1898775419/E637754559/Media/BornManWoman_Matheson.pdf). Z tego, co ja tłumaczyłam, tylko sequel do tego tekstu wymaga lektury oryginału. Znaczy też chyba da się zrozumieć oddzielnie, ale warto poświęcić chwilę na tekst Mathesona. Jest rewelacyjny :)


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Beaver on Października 07, 2011, 18:44:53
Jest już w mniej więcej połowie antologii i muszę przyznać, że póki co moje wrażenia są bardzo pozytywne :) Zbiorek otwiera opowiadanie duetu King&Hill i jest ono naprawdę bardzo mocnym startem. Nie tylko ciekawie napisane, ale też zawierające smaczek, który pokochają fani rodzinki Kingów - w tle pędzącej [dosłownie :D] akcji zarysowuje się bardzo ciekawa relacja ojciec-syn między głównymi bohaterami, co wręcz narzuca myśl, czy autorzy nie przemycili tam jakichś autobiograficznych wątków ;) Ja sobie w każdym razie łamię nad tym głowę :D Opowiadanie jest naprawdę bardzo fajne i przez długi czas było najlepsze ze zbiorku, dopóki nie przeczytałem "Piękno odebrane ci w tym życiu istnieje wiecznie" Braunbecka. Istny majstersztyk, jedna z tych historii, którą się czyta dwa razy. Pierwszy raz normalnie, a drugi raz po tym, kiedy autor przez zakończenie zasadzi takiego kopa w twarz, że aż zęby zadzwonią :D Do tej pory jedynie dwa opowiadania nie przypadły mi do gustu: "Ja również jestem legendą" oraz "Sprawa Peggy Ann Lister". Nie są wprawdzie złe, ale wyraźnie odstają od fenomenalnej reszty. Więcej napiszę w przedpremierowej recce i jeśli poziom się utrzyma w drugiej połowie, to na pewno będzie bardzo pozytywna :)


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Mando on Października 08, 2011, 23:27:06
Jakby ktoś chciał sobie przeczytać tekst Mathesona, który wypada znać - "Born of Man and Woman" - to można go znaleźć tutaj. Z tego, co ja tłumaczyłam, tylko sequel do tego tekstu wymaga lektury oryginału. Znaczy też chyba da się zrozumieć oddzielnie, ale warto poświęcić chwilę na tekst Mathesona. Jest rewelacyjny

Ja sequel przeczytałem bez znajomości oryginału i wydaje mi się, że nie miałem większych problemów ze zrozumieniem, ale też jest to jedno z tych opowiadań, które mi się kompletnie nie podobają. W ogóle póki co sequele wydają mi się najsłabszą częścią antologii i takim  dobrym seuelem jest chyba tylko tekst Wilsona. Dla mnie na razie (przeczytałem dopiero 2/3 książki) najlepszy był poczatek, w którym mamy długie opowiadania  Wilson, King/Hill i Garris... tak moim zdaniem "Ja również jestem legendą" to jest jednym z lepszych tekstów. jak na razie antologię oceniam pozytywnie choć są tu też teksty nijakie i są też słabe, napisane na siłę. Na razie chyba najbardziej zawiodłem się na opowiadaniu o małym miasteczku kanibali (tytuł mi wyleciał), po którym oczekiwałem bardzo dużo, które miało potencjał, a które urywa się w zasadzie na początku siląc się na zaskakującą końcówkę, która chyba nikogo nie jest w stanie zaskoczyć :-) Wspomniana przez Beavera "Sprawa Peggy Ann Lister" też jest jednym ze słabszych tekstów. Czasami jednak cholernie żałowałem, że nie dane mi było wcześniej przeczytać oryginału, bo niektóre z opowiadań Mathesona, na których się tu wzorowano musiały być naprawdę bardzo dobrymi tekstami. Szczególnie żałowałem tego w przypadku opowiadania o wyborze pewnej kobiety czy przycisnąć przycisk czy nie (znów mi tytuł wyleciał :-)), bo to chyba jak na razie jedyne opowiadanie z tego zbioru, które zdradza bardzo ciekawą i bardzo zaskakującą końcówkę z Mathesona... niestety oryginału i tak nie ma jak przeczytać więc chociaż się tą wariacją zadowoliłem.


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Października 09, 2011, 12:24:24
Szczególnie żałowałem tego w przypadku opowiadania o wyborze pewnej kobiety czy przycisnąć przycisk czy nie (znów mi tytuł wyleciał :-))
"Button, Button"?
Kurde, straszna lipa bo całkowicie zapomniałem, że to było ekranizowane. Film był nawet niedawno w kinach - "The Box". W ogóle o tym nie wspomnieliśmy przy nagrywaniu odcinka. A w notatkach to miałem na sto procent.


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Mando on Października 10, 2011, 14:59:44
Zostało mi ostatnie opowiadanie i pół przedostatniego. Mniej więcej w połowie książki miałem trochę obawy, bo kilka słabszych opowiadań trafiło o bok siebie, ale w drugiej połowie znów jest bardzo dobrze. Niestety jak dla mnie krótkie teksty się tutaj nie sprawdziły po prostu. Jestem zachwycony opowiadaniem "Nawrót", które fajnie się rozwija, potem nagle ucina, ale jak dotarł do mnie sens końcówki to na prawdę mocne wrażenie zrobił. Obecnie czytam "Powrót do Piekielnego Domu" (swoją drogą świetne) i nie wiem czy ja coś nie uważnie na początku czytałem, ale nie rozumiem tego. Dlatego niech mi wytłumaczy ktoś kto czytał. Tytuł "Powrót..." sugeruje, że to sequel. Natomiast w opisie na poczatku mamy, że Matheson opisał historię wyprawy do nawiedzonego domu, którą przeżył tylko Ben, a my natomiast poznamy pierwsze zetknięcie Bena z domem. Jak pierwsze to prequel więc czemu powrót? Jak powrót to dlaczego Ben jest w tym domu po raz pierwszy?


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Beaver on Października 10, 2011, 16:38:30
Haha, ale mi się teraz morda cieszy :D Zostały mi już dwa ostatnie opowiadania. Druga część jest póki co dużo równiejsza, niż pierwsza - nie podobał mi się tylko jeden tekst, "Venturi". Za to mamy naprawdę ogromne perły - "Nawrót", o którym wspomniał Mando, "Samoistna wyspa" oraz to, co wywołało taką radość na wspomnianej już mordzie: "Zdobycz". No nie mogę :D Tak genialnego tekstu dawno nie czytałem - kicz, groteska i jeszcze raz kicz. Ale trzeba dodać, że kicz zamierzony, dzięki czemu pan Lansdale uraczył mnie naprawdę przepysznym opowiadaniem o morderczej laleczce :D Groza jest tam tak zabawna, a momenty komiczne tak przerażające, że tego nie da się nie kochać :D Póki co mój numer jeden nie tylko tej antologii, ale też ostatnich kilku miesięcy :D Cudeńko, perełka, majstersztyk :D


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: crusia on Października 10, 2011, 17:44:54
Tytuł "Powrót..." sugeruje, że to sequel.

Nie, to prequel. Matheson opisał drugą wyprawę, pierwsza jest tylko wspominana od czasu do czasu.


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Pavel on Października 10, 2011, 17:53:01
Znaczy Mando ma rację, ale to pytanie do autorki - Nancy A. Collins ;) Taki jest tytuł oryginalny, nic nie zmienialiśmy. Ale fakt faktem, "Powrót do Piekielnego Domu" ma miejsce przed wydarzeniami w "Hell House", więc nazwanie tego opowiadania "Powrotem..." było błędem logicznym.


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: crusia on Października 10, 2011, 18:10:46
Niekoniecznie. Z perspektywy czytelnika jest to powrót do Hell House. Zresztą w Hell House wcześniej mieszkali inni ludzie, więc to w zasadzie pierwszy powrót do Hell House, a wtedy powieść Mathesona byłaby drugim.


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Beaver on Października 11, 2011, 09:13:21
E, nawet nie trzeba "doszukiwać" się tych wytłumaczeń, że to z perspektywy czytelnika etc. W opowiadaniu nieustannie niemal się przewija informacja, że jest to druga ekipa badawcza w tym domu, więc nie widzę żadnej sprzeczności między tytułem a treścią ;) Został mi ostatni tekst i niezależnie od tego, jakie by był, już teraz mogę powiedzieć, że antologia jest godna polecenia. Nie tylko zaostrzyła mój apetyt na te teksty Mathesona, których nie znam, ale też zmusiła mnie, bym sięgnął po innych autorów, z którymi do tej pory się nie stykałem. Braunbeck i Lansdale i kilku innych twórców to moje "musy" na najbliższy czas :)


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Mando on Października 11, 2011, 14:13:57
E, nawet nie trzeba "doszukiwać" się tych wytłumaczeń, że to z perspektywy czytelnika etc. W opowiadaniu nieustannie niemal się przewija informacja, że jest to druga ekipa badawcza w tym domu, więc nie widzę żadnej sprzeczności między tytułem a treścią ;)

Ale to w takim razie w oryginalnym tekście Mathesona jest trzecia wyprawa tak? I też w niej bierze udział Ben? I tylko on przezywa tę trzecią wyprawę? Gdyby nie fakt, że to opowiadanie nawiązuje do Mathesona to tytuł byłby jak najbardziej na miejscu, ale jeśli prequel "Piekielnego Domu" nazywa się "Powrót do Piekielnego Domu" to jest strasznie głupi tytuł bez względu na to czy coś się w tej historii działo wcześniej czy nie.


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: crusia on Października 11, 2011, 19:39:41
Do powieści Mathesona można napisać dwa prequele. Jeden to wydarzenia główne - gdy dom nie był nawiedzony, tylko zamieszkany przez Belasco. Drugi to pierwsza wyprawa, czyli tekst Collins. Dopiero potem jest druga wyprawa, czyli powieść Mathesona.

Nie czaję, skąd ta "druga ekipa badawcza" w opowiadaniu. Ta w powieści była drugą, nie trzecią. Chyba że o czymś zapomniałam, ale wydaje mi się, że była mowa tylko o tych dwóch.


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Beaver on Października 11, 2011, 20:00:35
Jeżeli brać pod uwagę tekst Collins, to w "Hell House" Mathesona byłaby druga ekipa z Benem, ale trzecia ogólnie. Jeżeli zebrać by powieść Mathesona i prequel z antologii, to wyglądałoby to tak: pierwsza ekipa bez Bena (wspominana w prequelu), druga ekipa z Benem (opisywana w prequelu) i trzecia ekipa również z Benem (opisana w "Hell House").


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: crusia on Października 11, 2011, 20:47:58
Hmm ciekawe, może sobie Collins coś wymyśliła albo ja już zapomniałam.


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Beaver on Października 12, 2011, 08:48:35
Na CN pojawiła się przedpremierowa recenzja "Jest legendą" (http://www.carpenoctem.pl/recenzje/jest-legenda-2/):)


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Pavel on Października 15, 2011, 17:47:47
A ja książkę już mam u siebie w domu od paru dni! Bardzo fajnie wyszło, okładka czadowa - z tłoczeniem i lakierem, pasuje bardzo do tej grafiki. Ogólnie świetne wydanie jest, i kropka ;)

Zaczęliśmy już sprzedaż książki przez powiązaną z nami księgarnię internetową: www.LaManita.pl, jeżeli ktoś się zarejestruje, to niech uderza do mnie na PRIVA, dodam dodatkowy rabat na książkę tylko dla użytkowników GothamCafe!


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Października 20, 2011, 16:29:47
No więc tak. Jestem tak już po kilku opowiadaniach i muszę przyznać, że nawet nie znając twórczości Mathesona bawiłem się przy niektórych całkiem nieźle i tak pokrótce opisze:

Gaz do dechy - no głównie na to czekałem i się nie zawiodłem. Może nie jest to coś super, ale bardzo fajnie się to czytało. Nie trzeba w ogóle znać opowiadania, ani filmu, żeby przyjąć ten tekst i go zrozumieć w całości, chociaż pewnie są tu jakieś smaczki :)

Wezwany - no pomysł na jaki wpadł Matheson jest wręcz wspaniały - jak wkurzyć sąsiadów :D Wykonanie trochę słabe jest - przynajmniej warsztatowo, ale pomysł jest dalej pociągnięty całkiem przyjemnie i wiele jest do wytłumaczenia tak naprawdę: jest to wytłumaczone w tekście Mathesona co i jak?

Ja również jestem legendą - i tutaj moje zaskoczenie. Reżyser, który pisze i to pisze całkiem ciekawie. Nie jest to jakiś zawrotny tekst, ale do zjedzenia. I nawet językiem dość przyjemnym  napisane.

Sprawa Peggy Ann Lister - to dość niezrozumiałe dla mnie krótkie opowiadanie, ani jakiegoś fajnego czegoś nie posiadał, ani  jakoś specjalnie super to nie było. Ot taki krótki tekst i może dobrze, że nie dłuższy.

Powrót do Zachry - opis przed książką do czego nawiązuje te opowiadanie zniszczył cały suspens tego tekstu, ale w sumie i tak dużo się nie traci. Po prostu przyjemne czytadełko z makabrycznym końcem.

No i jak na razie najlepszy tekst z tego co przeczytałem - Piękno odebrane ci w tym życiu istnieje wiecznie - no tekst mega. Zawsze lubiłem wszelaką formę listowną w tekstach, to tutaj jest w nim wszystko, i psychologiczne zacięcie i dobre przesłanie główne, no i tak końcówka. Byłem cholernie zaskoczony i nawet wyszeptałem sobie: o w mordę jak się skończyło.

Jak na razie bardzo na plus :)


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Beaver on Października 20, 2011, 16:49:11
Tak myślałem, że "Piekno..." będzie robiło największą furorę ;) I faktycznie, jest to bardzo dobry tekst. Przed Tobą już tylko ta lepsza połowa, z moją przeukochaną "Zdobyczą" :D :D

A czytałeś już "Dwa strzały..."? Też jeden z moich faworytów :)


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Października 20, 2011, 16:51:33
akurat zatrzymałem się przed "Dwa strzały..." i leciałem z krótkimi tekstami tak nie po kolei. To są wszystkie teksty jakie mam za sobą.


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: ingo on Października 24, 2011, 16:00:38
Skoro mamy tu wydawców tej książki, to napiszę parę rzeczy odnośnie samego jej wydania.

Szczerze powiedziawszy to mam spore zastrzeżenia techniczne. Przede wszystkim rozłożenie tekstu na stronie. Trudno mi uwierzyć by tu nie było jakiegoś błędu, ale wypada wspomnieć na wszelki wypadek, że tekst ma fatalne marginesy. Tak jakby był przygotowany do zupełnie innego formatu książki. Nawet gdyby go trochę odsunąć od środka, by nie było trzeba aż tak rozwierać książki, to i tak nadal miałbym wrażenie jakby format tekstu nie pasował do wielkości książki. Kolejną rzeczą, która mi się bardzo nie podoba to papier. Nie znam się na jakości papieru, ale tu mam wrażenie jakbym miał do czynienia z czymś najtańszym. Strasznie cienki jest i zbyt biały jak na moje gusta. Gorzej mi się czyta z takich bialuteńkich kartek. Przyczepiłbym się jeszcze do wymiarów okładki (do samego jej projektu nie mam zastrzeżeń, świetny moim zdaniem). Powinna ona wychodzić parę milimetrów dalej, poza szerokość samych stron książki. A tak to same strony minimalnie nawet są szersze. Przez to skrzydełka też źle wypadają.

Ale przynajmniej treść jest zadowalająca. Po czterech opowiadaniach jestem i tylko Mick Garris odstaje od bardzo dobrego poziomu. Choć i tutaj nie jest źle :)


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: crusia on Października 24, 2011, 16:42:54
I powinno być Flya, a nie Fly'a :D U mnie było :P


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Mando on Października 24, 2011, 17:35:21
I powinno być nazwisko tłumacza/czki przy każdym opowiadaniu! :D

A w składzie jest po prostu błąd. Szeroki margines poszedł na zewnątrz a wąski wewnątrz książki. Da się czytać, ale błąd dość widoczny i upierdliwy :D


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Października 26, 2011, 08:52:39
Wczoraj kupiłem wreszcie w miejscowej księgarni ten zbiorek, ale sprawa tych marginesów to normalnie porażka! :o
Czy w drukarni nie ma kontroli jakości, jak można tak wydrukowaną książkę wypuścić do sprzedaży! :pff4:


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Mircea on Października 26, 2011, 12:02:40
Polecam "Ostatniego człowieka na Ziemi" z Vincentem Pricem (podobno w kilku tłumaczeniach zmieniono nazwisko dra Roberta Neville'a na Robert Morgan, zachowując tytuł naukowy) - ekranizację "Jestem legendą".


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Listopada 04, 2011, 18:32:50
Właśnie skończyłem czytać zbiór opowiadań poświęcony twórczości Richarda Mathesona zatytułowany "Jest Legendą". Muszę przyznać, że poza jedynym kontaktem w postaci filmu "Jestem legendą" z Will'em Smith'em w roli głównej, nie znałem jego twórczości praktycznie wcale. Być może traci się przez to na atrakcyjności lektury, ale nie przeszkadza to zupełnie w zapoznaniu się z tą antologią.
Zbiór ten otwiera notka redakcyjna i refleksje Ramseya Campbella, dzięki którym mamy jako taki pogląd na przebieg twórczości Richarda Mathesona. Bardzo przydatne są też krótkie wstępy poprzedzające każdy tekst, pomagają trochę w interpretacji poszczególnych utworów.

Na pierwszy ogień dostajemy opowiadanie "Gaz do dechy" duetu Stephen King/Joe Hill. Jest to bardzo ciekawa historia, w której fabuła to jedna wielka potyczka na drodze. Jakże do bólu amerykańskie jest to opowiadanie, czytając ten utwór ma się przed oczami te wszystkie filmy drogi z rozległymi plenerami w tle. "Gaz do dechy" to naprawdę przednia zabawa i bardzo dobre otwarcie tego zbioru. :haha:

"Wezwany" F.Paula Wilsona to jedna wielka intryga knuta przez Theodora Gordona, nowego mieszkańca osiedla Pine View Estates w Wolverton, którego przyjazd staje się zalążkiem niezgody w zgranej i zżytej ze sobą społeczności. Prawdopodobnie ma w tym jakiś cel, ale jego podłoże wydaje się mieć drugie dno. :roll:
Tematyką przypomina mi to trochę "Sklepik z marzeniami" Stefana.
W każdym bądź razie czyta się to świetnie, a Wilson już któryś raz z rzędu utwierdza mnie w przekonaniu, że trzeba bliżej przyjrzeć się jego twórczości.

Mick Garris w "Ja również jestem legendą" nie pokazał nic ciekawego. :( Pomimo tego, że uwielbiam temat wampirów było za krótko, chaotycznie i nieciekawie. Zamiast wyjaśnić okoliczności zaistniałe w "Jestem legendą", wprowadził jeszcze więcej niewiadomych. :pff2:

"Dwa strzały z Fotogalerii Fly'a" to niecodzienna wizja podróży w czasie z prawdziwym dramatem społecznym w tle. John Shirley w genialny sposób połączył w tym opowiadaniu wątek fantastyczny z brutalną codziennością ludzkiej egzystencji, doprawiając to jeszcze światem  klasycznego westernu (Tombstone, bracia Earp itp.) :o. Genialny miks gatunkowy z zaskakującym zakończeniem, które daje nam wolną rękę do interpretacji. :diab9:
Czytając ten utwór miałem przed oczami trzecią część "Powrotu do przyszłości".

Kolejna nowelka to "Pamiętnik Louise Carey" Thomasa F.Monteleone. Mało przekonywujący pomysł i forma niezbyt szczegółowego pamiętnika, nie wpłynęły dobrze na mój odbiór tego opowiadania. To raczej jedno z tych przeczytać-zapomnieć. :D

Michael A.Arnzen swoją króciutką nowelką "Skrzeczy jak ja" działa nieźle na wyobraźnię. Specyficzny język autora jeszcze bardziej potęguje groteskowość głównych bohaterów tej powiastki. Szkoda tylko, że zawartość tego utworu jest taka enigmatyczna, praktycznie cały ten tekst to jedna wielka niewiadoma. :rad1:

"Piękno odebrane ci w tym życiu istnieje wiecznie" Gary'ego A.Braunbecka to chyba jak na razie najciekawsze, krótkie opowiadanie tego zbioru. Główna bohaterka tej nowelki staje przed wydawałoby się jednoznacznym wyborem, poważna sumka pieniędzy czy ludzkie życie. Wybór może okazać się zaskakujący! :diab9:
Niesamowite wrażenie zrobiła na mnie scena z trzyletnim dzieciaczkiem, którego rodzice skakali sobie do gardeł. :haha:

John Maclay i jego "Sprawa Peggy Ann Lister" to według mnie kolejna, niezbyt ciekawa historia. Opowiada ona o emerytowanym policjancie Chucku Masonie, który próbuje poznać prawdziwe motywy morderstw popełnionych przez tytułową Peggy Ann Lister. Ot taki sobie kryminałek w mega skróconej wersji, z obleśną sceną erotyczną w finale. ;(

"Powrót do Zachry" Williama F.Nolana to jakże modny temat filmowy ostatnich lat. Scenariusz jest zawsze ten sam, przypadkowi ludzie trafiają do jakiejś zapadłej dziury na samym końcu świata, w którym stają się ofiarami mutantów, socjopatów, potworów, kanibali, czy jakiegoś innego badziewia. Standardowy schemacik. :haha:

"Nawrót" Eda Gormana to bardzo życiowa historia trójki przyjaciół, którzy grali kiedyś w jednym zespole rockowym i rozstali się w nie najlepszych stosunkach. Po pewnym czasie dochodzi jednak do ponownej konfrontacji rzekomej trójki, podczas której okazuje się, że dla bogactwa i sławy często rzucamy słowa na wiatr i postępujemy wbrew swoim zasadom. Całkiem fajna historia. :rad1:

Kolejne opowiadanie to "Samoistna wyspa" Barry'ego Hoffmana. Jest to historia znanego dziennikarza CNN - Dona Woodsona, o którym pewnego, niefartownego dnia, zapomniał cały świat. Wygląda na to, że fotograf o takim nazwisku nigdy nie istniał, ale kto wyczyścił jego życiorys i w jakim celu?
Finał tej intrygi jest niezwykle zaskakujący! Bardzo ciekawy tekst. ;)

"Venturi" Richarda Christiana Mathesona to paranoidalny stan umysłu człowieka, który cudem uszedł z życiem z groźnego pożaru. To chyba najkrótszy i zarazem najdziwniejszy tekst tego zbioru, przypomina trochę nowelkę pt. "Skrzeczy jak ja".
  
Joe R.Lansdale i jego "Zdobycz", to przebieg śmiertelnej potyczki głównego bohatera z tajemniczą laleczką Zuni. Historia trochę banalna, ale dzięki jej ekspresyjności czyta się ją lekko i przyjemnie.
 
"Powrót do Piekielnego Domu" Nancy A.Collins, to jedna z wielu historii o nawiedzonym domu. Jest wręcz bliźniaczo podobna do oglądanej przeze mnie ostatnio "Czerwonej Róży". Z tą tylko różnicą, że opowiadanie Nancy Collins jest wręcz przesiąknięte seksem. Czyta się to całkiem nieźle, aczkolwiek finał trochę mnie rozczarował.

Zamykający ten zbiór "Podniebny dżokej" Whitleya Striebera, to typowe sci-fi z namiastką superbohaterów w tle. Pomysł na to opowiadanie jest niezły, niestety sama fabuła wydaje się być mało logiczna i trąca absurdalnymi posunięciami. Ten temat sprawdziłby się dużo lepiej jako powieść, w tak krótkiej formie (jedno z najdłuższych opowiadań w tej antologii) wydaje się być trochę głupie. :pff2:

"Jest Legendą" to całkiem przyjemna lektura, która potrafi zaszczepić w czytelniku ciekawość względem twórczości Richarda Mathesona. Jeśli uda mi się w przyszłości natrafić na jego książki, to na pewno nie omieszkam ich przeczytać. :haha:
Gdybym miał wskazać faworytów tej antologii, to byłyby to te dłuższe teksty, między innymi "Gaz do dechy/Wezwany/Dwa strzały z Fotogalerii Fly'a". Z tych krótszych największe wrażenie zrobiły na mnie "Piękno odebrane.../Nawrót". :diab9:
Według mnie najsłabsze dwa teksty to "Venturi/Skrzeczy jak ja". :)



Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Czerwca 25, 2013, 11:43:51
Richard Matheson nie żyje. Żegnamy kultową postać amerykańskiego horroru

(http://hatak.pl/system/articles/images/000/034/203/big/x1372144869.jpg,q1372144869.pagespeed.ic.AgdGtOstVh.jpg)

Richard Matheson, scenarzysta amerykańskich horrorów i pisarz, zmarł 23 czerwca 2013 roku po długiej walce z chorobą. Miał 87 lat. Wiadomość o jego śmierci poinformowała jego córka słowami: Mój ukochany ojciec zmarł wczoraj w domu w otoczeniu ludzi i rzeczy, które kochał? Był zabawnym, błyskotliwym, kochającym, miłym, kreatywnym, najwspanialszym ze wszystkich ojców. Tęsknię za tobą i kochać cię będę na zawsze tatko i wiem, że jesteś teraz szczęśliwy i zdrowy w pięknym miejscu, pełnym miłości i radości, gdzie zawsze wiedziałeś, że trafisz. W Polsce Matheson znany jest przede wszystkim jako twórca fenomenalnej i niejednokrotnie adaptowanej powieści pt. ?Jestem legendą?.


Tytuł: Odp: Jest legendą
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Czerwca 25, 2013, 14:24:50
Jaka szkoda. Oglądałem kiedyś jak puszczali serial Strefę mroku gdzie był jednym ze scenarzystów. Świetny serial. Bardzo lubię również powieść Jestem legendą :(.