Strony: 1 2 3 [4] 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: James Herbert  (Przeczytany 23034 razy)
Magnis

*




« Odpowiedz #60 : Czerwca 13, 2013, 20:11:34 »

Moim zdaniem zakończenie w "Ocalonym" jest zaskakujące, a już na pewno było w latach 70. Obecnie, w dobie takich filmów, jak
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
, może wydawać się nieco oczywiste, ale w tamtych latach...

Tutaj się z Tobą zgodzę :). W tamtych latach na pewno było zaskakujące i teraz też robią wrażenie. Zakończenie w Ocalonym i Jonaszu uważam za dobre. Widać, że są przemyślane.
W niektórych pod koniec książki stosuje niedopowiedzenia
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Teraz czytam książkę Księżyc, która kojarzy mi się bardzo pozytywnie. Już po kilku stronach czytania wciąga i chce się wracać do lektury :).

« Ostatnia zmiana: Czerwca 14, 2013, 15:36:26 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #61 : Czerwca 16, 2013, 00:31:37 »

"Rok 1984" bardzo mnie także ciekawi ze względu na połączenie horroru z tematyką wojenną.   

Primo, cyferki w tytule Ci się przestawiły. Tu chodzi o '48, nie jak u Orwella.

Secundo, to wcale nie jest połączenie horroru z tematyką wojenną ;) To postapokaliptyczne sci-fi w duchu filmów w stylu "Mad Max II: Wojownik szos" i "Ucieczki z Nowego Jorku". Obok "Księżyca", to dla mnie najlepsza książka Herberta. Czyta się ją jednym tchem!

Co do roku 1948 to w książce można znaleźć tematykę II wś. tylko, że jest to historia alternatywna owej wojny. Zaś jeżeli dotykamy kwesti postapokalipsy to zdecydowanie bliżej tej książce jest do Jestem legendą Mathesona. Uważny czytelnik znajdzie pewne podobieństwa między tymi książkami.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #62 : Czerwca 16, 2013, 11:03:40 »

Nie stawiałbym Smitha koło Herberta. Temu drugiemu brakowało czasami po prostu fajnej fabuły, ale ambicje jakieś miał, zaś pod względem warsztatu przewyższał nie tylko Smitha, ale i większość kolegów z horrorowego fachu.

Być może. Ja od Herberta czytałem tylko "Ocalonego", który średnio mi przypadł do gustu. Też to taki raczej horror klasy B, jak nie C. Mam co prawda jeszcze "Włócznię" , "Jonasza" i "Fuksa", ale niespecjalnie mnie do nich ciągnie. Stoją sobie i czekają na odpowiedni, odległy w czasie, moment. :) Interesują mnie po opisach tytuły "Mgła" i "Ciemność", ale oceny na serwisach nie są zadowalające i się ciągle  wstrzymuję od zakupu.
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Magnis

*




« Odpowiedz #63 : Czerwca 16, 2013, 12:53:20 »

Ciacho nie patrz na oceny na portalach bo samemu trzeba się przekonać jak się sprawa ma :faja:.

Ja ukończyłem Księżyc, który za czasów młodości mi się podobał, a teraz również dobrze mi się czytało. James Herbert potrafi napisać wciągającą książkę i tak jest w tym przypadku. Poznajemy naszego bohatera, który po pewnych kłopotach zaszywa się w małym miasteczku.
Na pewno należy się pochwała za postacie naszych bohaterów - Jona i Amy - bo są interesujące. Z przyjemnością śledzi się ich losy. Podobało mi się miejsce akcji oraz tajemnicze i mroczne zdarzenia. Nie zabrakło oczywiście makabry.
Historia od początku wciąga aż do dobrego zakończenia. Dobrych kilka lat temu jak czytałem to zrobiła na mnie jak najbardziej pozytywne wrażenie i także obecnie nie mogę nic jej zarzucić. Może brakowało mi trochę
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Ocena 7.5/10
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #64 : Czerwca 17, 2013, 08:42:12 »

Mi się akurat "Ocalony" bardzo podobał. Dodatkowo książkę zacząłem czytać "tego" 10. kwietnia, więc opis katastrofy lotniczej mocno wrył mi się w pamięć. Ale zauważyłem, że wywołuje ona dość różne reakcje. Nie sądzę przy tym, by spodobała Ci się odrobinę toporna "Włócznia" i fatalny "Fuks" :) "Jonasz" mi akurat przypadł do gustu, ale na biblionetce to bodaj najniżej oceniana książka Herberta, więc sam już nie wiem :D "Mgła" drugim "Bastionem" też raczej nie jest, choć Stefek ewidentnie książkę lubił (poświęcił jej sporo miejsca w "Danse Macabre"), a niektóre rzeczy sobie chyba nawet zapożyczył (konkretnie w "Komórce").

Co do ocen na portalach - w przypadku horrorów nie ma sensu na nie spoglądać. A jeśli nawet - to tylko w skali względnej, czyli jak się ma ocena danej książki do innej tego autora. Bo wielu czytelników horrorów to osoby przypadkowe, które za samą przynależność gatunkową mogą dać jedynkę. Najlepszym dowodem niech będzie to, iż najwyżej ocenione książki Stefka Króla na biblionetce nie są horrorami.

Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #65 : Czerwca 17, 2013, 11:00:46 »

Mi się akurat "Ocalony" bardzo podobał. Dodatkowo książkę zacząłem czytać "tego" 10. kwietnia, więc opis katastrofy lotniczej mocno wrył mi się w pamięć. Ale zauważyłem, że wywołuje ona dość różne reakcje.

Ja z tej książki to pamiętam właściwie tylko wstęp. :D Tam przy okazji tej katastrofy lotniczej nie było, aby jakiejś "pozaziemskiej formy życia"? Zdaje się, że tak i nie bardzo mnie ona przekonywała.


Cytuj
Nie sądzę przy tym, by spodobała Ci się odrobinę toporna "Włócznia" i fatalny "Fuks" :) "Jonasz" mi akurat przypadł do gustu, ale na biblionetce to bodaj najniżej oceniana książka Herberta, więc sam już nie wiem :D

Ja te wszystkie cztery książki kupiłem w jednym czasie bez zapoznania się jeszcze z Herbertem, więc po prostu brałem, co było.

 
Cytuj
"Mgła" drugim "Bastionem" też raczej nie jest, choć Stefek ewidentnie książkę lubił (poświęcił jej sporo miejsca w "Danse Macabre"), a niektóre rzeczy sobie chyba nawet zapożyczył (konkretnie w "Komórce").

No właśnie ja patrzałem na tę "Mgłę" przez pryzmat Kinga oraz osobnego filmu ale pod angielską nazwą "The Fog" i miałem nadzieję na coś dobrego.

Cytuj
Co do ocen na portalach - w przypadku horrorów nie ma sensu na nie spoglądać. A jeśli nawet - to tylko w skali względnej, czyli jak się ma ocena danej książki do innej tego autora.

No domyślam się, ale nie ma nawet jakichś fajnych recenzji, abym mógł zweryfikować poziom tych książek. A co powiesz mi na przykład o "Ciemności" i "Nawiedzonym"? Warto? :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #66 : Czerwca 17, 2013, 11:30:42 »

Nic nie powiem, bo jeszcze nie czytałem :D Na "Ciemność" swego czasu trochę się napalałem (przeszło mi z czasem), no a "Nawiedzony", jako ghost story, prawie na pewno przypadnie mi do gustu :)
Zapisane
Wilson

*

Miejsce pobytu:
Katakumby

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #67 : Czerwca 17, 2013, 14:09:21 »

Się podłączę do rozmowy :) W "Ciemności" Herbert za dużo wody leje, podobna nieco fabularnie "Mgła" bardziej przypadła mi do gustu. Autor bardziej treściwie tam pisze. A "Nawiedzony" to obok "Innych" najlepsza pozycja Herberta jaką czytałem. Naprawdę przyjemne ghost story  :)
Zapisane

"Piękno często uwodzi nas na drodze do prawdy."

"Mówienie ludziom, że umierają, pozwala zobaczyć, co jest dla nich najważniejsze. Dowiadujecie się, na czym im zależy. Za co gotowi są umrzeć, za co kłamać."
Magnis

*




« Odpowiedz #68 : Czerwca 17, 2013, 14:15:33 »

E tam :D. Ciemność pod względem jest trochę lepsza od Mgły z tego co pamiętam. Ukazanie szaleństwa ludzi jest bardziej dokładne i jest kilka naprawdę niezłych scen. Jeżeli mógłbym się przyczepić to zakończenie jest tym razem takie sobie.
A co Nawiedzonego to Ciacho jak lubisz klasyczne opowieści o duchach gdzie stawia się na klimat to będziesz zadowolony :).
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #69 : Czerwca 17, 2013, 17:29:59 »

Ciacho czytaj nie masz nic do stracenia ;) "Nawiedzony" to jedna z lepszych książek Herberta, tak jak wspomniał Magnis jest to klasyczne ghost story. Warto też zwrócić uwagę na osobę głównego bohatera David Ash, to jeden z bardziej lubianych bohaterów powieściowych Herberta. Można się skusić o takie porównanie, że dla fanów Herberta David Ash jest tak fajny jak Harry Erskine dla fanów Mastertona.  
Zapisane
Wilson

*

Miejsce pobytu:
Katakumby

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #70 : Czerwca 17, 2013, 18:27:15 »

E tam :D. Ciemność pod względem jest trochę lepsza od Mgły z tego co pamiętam. Ukazanie szaleństwa ludzi jest bardziej dokładne i jest kilka naprawdę niezłych scen. Jeżeli mógłbym się przyczepić to zakończenie jest tym razem takie sobie.


Ja bym się kłócił  ;) Herbert trochę przesadza w "Ciemności" z tymi opisami w jego stylu, książka mogłaby być o 100 stron krótsza  :P i by było ok.

Warto też zwrócić uwagę na osobę głównego bohatera David Ash, to jeden z bardziej lubianych bohaterów powieściowych Herberta. Można się skusić o takie porównanie, że dla fanów Herberta David Ash jest tak fajny jak Harry Erskine dla fanów Mastertona. 

Chyba trochę przesadzasz Arturze, ale to twoje zdanie :) Ash pojawił się tylko w dwóch u nas wydanych książkach. A kontynuacja "Nawiedzonego" niestety nie jest tak dobra moim zdaniem jak pierwowzór.
Jeśli maiłbym coś dobrego polecić dla Ciacha to tylko "Innych". A to dlatego że ta powieść jest zdecydowanie inna od wszystkich  książek Herberta. Z nietypowym bohaterem i naprawdę wciągającą historią :)
Zapisane

"Piękno często uwodzi nas na drodze do prawdy."

"Mówienie ludziom, że umierają, pozwala zobaczyć, co jest dla nich najważniejsze. Dowiadujecie się, na czym im zależy. Za co gotowi są umrzeć, za co kłamać."
Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #71 : Czerwca 17, 2013, 18:41:23 »

A co tam przesadzać też można :P fakt faktem, że to każdy sam sobie oceni :P. Z "Innymi" może być problem z dostępnością albo biblioteka albo antykwariat. Na allegro nie jest tak łatwo dostępna jak inne powieści. Swoją kilka lat temu sprzedałem gdy potrzebna mi była kasa i teraz sobie pluje w brode za to.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #72 : Czerwca 17, 2013, 20:44:17 »

W "Ciemności" Herbert za dużo wody leje, podobna nieco fabularnie "Mgła" bardziej przypadła mi do gustu. Autor bardziej treściwie tam pisze.

E tam :D. Ciemność pod względem jest trochę lepsza od Mgły z tego co pamiętam. Ukazanie szaleństwa ludzi jest bardziej dokładne i jest kilka naprawdę niezłych scen. Jeżeli mógłbym się przyczepić to zakończenie jest tym razem takie sobie.

Hehe, no to mamy dwie rozbieżności. :D Spoko, zastanowię nad obiema. :)

Cytuj
A co Nawiedzonego to Ciacho jak lubisz klasyczne opowieści o duchach gdzie stawia się na klimat to będziesz zadowolony :).

Lubię, więc może się spodobać. :)

Jeśli maiłbym coś dobrego polecić dla Ciacha to tylko "Innych". A to dlatego że ta powieść jest zdecydowanie inna od wszystkich  książek Herberta. Z nietypowym bohaterem i naprawdę wciągającą historią :)

Będę miał na względzie. :)

Dzięki Wam za rekomendacje. ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Magnis

*




« Odpowiedz #73 : Czerwca 22, 2013, 14:57:18 »

I temat padł :D.
Ostatnio powróciłem jak wcześniej do przeczytania ponownie Włóczni i Mgły obecnego autora :faja:.
Włócznia to powieść nierówna, ponieważ w pierwszej połowie jest klimat oraz niesamowite wydarzenia. Ale niestety w drugiej połowie jakoś siada klimat i już nie robi takiego wrażenia. Jak zwykle u Herberta mamy silnego bohatera, który wraz z dziewczyną próbuje wyjaśnić zagadkowe zdarzenia
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Obie postacie zarysowane są dobrze i nawet nie mogę się przyczepić o czarny charakter bo też robi wrażenie. Historia jest niezła z szybką akcją, ale zabrakło mi właśnie ciekawej drugiej połowy bo sądzę, że lepiej by wypadła gdyby ją wcześniej trochę zakończyć
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Ogólnie powieść czyta się dobrze, ale pozostawia pewien niedosyt po sobie. Ocena 6/10.

Następną powieścią była Mgła .  Obraz katastrofy jaki maluje Herbert jest przerażający i makabryczny. Wizja zagłady ludzi robi niesamowite wrażenie. Naszym bohaterem jest Holman, który jest postacią ciekawą. Wraz z kilkoma osobami próbuje powstrzymać katastrofę.
Historia jest spójna i samo wyjaśnienie jak do tego doszło racjonalne. Nie powiem bo trzyma w napięciu i posiada wiele zwrotów akcji, a nawet zakończenie mi się podobało. Można by się tylko trochę przyczepić o samotne wyprawy bohatera bo przecież jest on najważniejszy. Ogólnie jest to dobra powieść z wizją katastrofy. Ocena 7/10.

Jak się wam podobały obie powieści i jakie sceny zapadły w pamięć :).
« Ostatnia zmiana: Czerwca 22, 2013, 15:03:02 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #74 : Czerwca 22, 2013, 17:55:03 »

Powiem Ci, Magnis, że poniekąd ucieszyła mnie Twoja opinia nt. "Włóczni", bo moje odczucia są identyczne. Świetna pierwsza połówka, rozwlekła druga. A nie wydaje Ci się, że trochę za mało włóczni w tej "Włóczni"? Dla mnie końcowa scena jest nieco idiotyczna
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. W zasadzie książka mogłaby się zupełnie inaczej nazywać. Więcej nie napiszę, bo niedawno machnąłem recenzję, ale na razie to wersja wczesna beta ;)
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #75 : Czerwca 23, 2013, 12:56:41 »

A nie wydaje Ci się, że trochę za mało włóczni w tej "Włóczni"?

Dla mnie jest jej za mało.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Dla mnie końcowa scena jest nieco idiotyczna
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.

I tutaj Herbert właśnie przez swą rozciągniętym zakończeniem to sprawił. Duży spojler :
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Powieść gdyby nie rozwlekła druga połowa i średnie zakończenie mogłaby być naprawdę dobra. Herbert za wcześnie po prostu wykłada karty już w opowieści o stowarzyszeniu jak się to wszystko stało i jak do tego doszło :).
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #76 : Czerwca 23, 2013, 14:10:59 »

Masz rację. Wszystko jest super do momentu wizyty bohatera w domu Gantza. Dwuznaczna rozgrywka między Steadmanem a głównym antagonistą trwa za krótko. O ile jeszcze
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
trzyma w napięciu, o tyle od tego momentu powieść nie oferuje już zbyt wielu zaskoczeń i tylko czeka się, aż wreszcie nastąpi finał. A ten też rozczarowuje.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #77 : Czerwca 27, 2013, 20:09:54 »

Masz rację. Wszystko jest super do momentu wizyty bohatera w domu Gantza. Dwuznaczna rozgrywka między Steadmanem a głównym antagonistą trwa za krótko.

Potyczka Granta z Steadmanem rzeczywiście za krótko trwa aż by się chciało by była dłuższa. Zresztą sama postać Granta to naprawdę czarny charakter.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


A ten też rozczarowuje.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Po prostu przedobrzył. Sam się zastanawiałem
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Wilson

*

Miejsce pobytu:
Katakumby

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #78 : Lipca 02, 2013, 19:21:02 »

Niedawno skończyłem lekturę książki "Księżyc" Herberta. I mam nieco mieszane uczucia wobec niej. Czytało mi się ją naprawdę szybko i w sumie dość przyjemnie. Akcja sunie gładko i bez zbędnych opisów jak to czasami bywa u tego autora. Jednak moim zdaniem za mało w niej horroru, Herbert bardziej skupia się na wątkach obyczajowych niż na tworzeniu gęstej atmosfery grozy.
Pomysł naprawdę dobry ale niestety nie w pełni wykorzystany. Przydało by się naszpikować książkę wierzeniami dotyczącymi księżyca no i przybliżyć bardziej główny czarny charakter. Bo tak naprawdę niewiele się o nim dowiadujemy a same motywacje do przestępstw też takie nieprzekonywujące są.
Mimo wszystko nie żałuję czasu spędzonego z ta książką. Jest to solidna średnia Herbertowska pozycja :)   
Zapisane

"Piękno często uwodzi nas na drodze do prawdy."

"Mówienie ludziom, że umierają, pozwala zobaczyć, co jest dla nich najważniejsze. Dowiadujecie się, na czym im zależy. Za co gotowi są umrzeć, za co kłamać."
perperuna

*

Miejsce pobytu:
lubelskie




« Odpowiedz #79 : Marca 23, 2014, 12:50:50 »

Ja ostatnio przeczytałam "Włócznię" i "Ciemność". Nie robiłam sobie wielkich nadziei jeśli chodzi o tą pierwszą. Uchodzi ona za przeciętną. Interesuje mnie tematyka III Rzeszy więc ze względu na nawiązania do tego tematu zaryzykowałam.
Książka nie jest zła, czyta się dobrze. Więcej jednak jest tu sensacji niż horroru. Brakuje mrocznego nastroju. Himmler pojawia się dopiero na końcu  ;)  A najbardziej brakuje mi podania źródła cytatów z początku rozdziałów. Skąd mam wiedzieć czy Herbert tego sobie nie wymyślił albo zaczerpnął z wątpliwego źródła  ;) .
"Ciemność" to już klasyczny horror. Szybka akcja i tony mordowanych ofiar  Leatherface.
Z innych - "Ocalony" podobał mi się najbardziej - to pierwsza książka Herberta, którą czytałam. "Święte miejsce" też jest niezłe z mrocznym klimatem
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: