Strony: [1] 2 3 ... 17   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Jack Ketchum  (Przeczytany 108370 razy)
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« : Września 05, 2010, 15:43:22 »

Dotychczas ukazały się w Polsce trzy książki Jacka Ketchuma:



Dziewczyna z sąsiedztwa

Przedmieścia. Ciemne ulice, przystrzyżone trawniki i przytulne domy. Miła, spokojna okolica. Jednak nie dla nastoletniej Meg i jej kalekiej siostry Susan. W domu Chandlerów, przy ślepej uliczce, w ciemniej, zawilgoconej piwnicy, Meg i Susan zdane są na łaskę kapryśnej i cierpiącej na ataki szału ciotki, którą szybko ogarnia szaleństwo. Szaleństwo, którym zaraża swoich trzech synów ? oraz w końcu całą okolicę. Jedynie jeden, zatroskany chłopiec stanie niepewnie, pomiędzy Meg i Susan a ich okrutną, bolesną śmiercią.



Poza sezonem

 ?Poza sezonem? to kultowy horror autora słynnej ?Dziewczyny z sąsiedztwa?, który po raz kolejny przesuwa granicę grozy do rejonów niedostępnych innym autorom. Przez wielu nazywany horrorem ostatecznym ?Poza sezonem? jest niesamowicie wstrząsającą opowieścią o tym, jakie są granice człowieczeństwa i jak silna jest w nas wola przetrwania, nawet w najbardziej ekstremalnych sytuacjach.
Wypoczynek w nadmorskim kurorcie zamienia się w straszliwy koszmar dla pięknej nowojorskiej redaktorki i grupy jej przyjaciół. Trzy kobiety i trzech mężczyzn muszą stawić czoła złu, które czai się w lasach wokół Dead River. Zaczyna się polowanie, które zamienia się w krwawą walkę o przetrwanie. Czy opuszczony dom na odludziu będzie miejscem ostatecznej klęski człowieczeństwa?



Straceni

 Być może, gdyby Jennifer i Tim wiedzieli, że kilka piw i dobry skręt nie wystarczą ich kumplowi, by w pełni cieszyć się latem, nigdy nie pojechaliby na kemping nad zbiornikiem Turnera. Ray Pye śmiertelnie poważnie traktuje wszystko, co robi. Nawet zabawę...
Cztery kule dla brunetki. Ramię, twarz, szyja, oko.
Dwie dla rudej.
Nigdy nie został skazany.
Cztery lata później detektywa Schillinga nadal prześladują wspomnienia ofiar. I nie ma zamiaru spocząć, póki ich zabójca nadal żyje.
Jennifer i Tym myślą,  że najgorsze mają już za sobą.
Nawet nie wiedzą, jak bardzo się mylą.
Ray Pay jest mistrzem ceremonii. Zabawa dopiero się zaczyna...
Straceni to najdojrzalsza powieść Jacka Ketchuma, igrająca z przyzwyczajeniami czytelnika. Kunszt amerykańskiego autora obnaża banalność zła, trywializację  zbrodni dokonującą się w zbiorowej świadomości. Wstrząsająca analiza umysłu szaleńca eksploruje rejony niedostępne wcześniej literaturze. Brutalna, emocjonująca książka, która łapie odbiorcę za gardło, nie pozwalając wyzwolić się z żelaznego uchwytu prozy mistrza suspensu.

-----

Z tych książek przeczytałam tylko fragmenty "Dziewczyny z sąsiedztwa", którą znam z ekranizacji (obejrzałam też "An American Crime" na podstawie true events, które posłużyły Ketchumowi za inspirację) oraz całe "Poza sezonem". I chociaż wokół słyszę i czytam tyle zachwytów nad pisarstwem Ketchuma, ja jestem na nie. "Poza sezonem" było nudne i przewidywalne, a narracja do kitu. Nie czułam ŻADNEGO dreszczyku emocji, a bohaterowie byli plastikowi. Ich zmagania opisane były bezpłciowo i nie dało się poczuć ich desperacji. Od literackiej wersji survivalów oczekiwałam czegoś więcej, ciekawszej i głębszej psychologii postaci i narracji, która nie dawałaby spokoju. A dostałam nudne czytadło pełne krwi, flaków i praktycznie niczego więcej.
Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #1 : Września 05, 2010, 16:05:24 »

Szczerze to myślałem, że na nowym forum nie będzie już takich ogólnych tematów. Strasznie mi się to na starym nie podobało, że jedni pisarze byli rozdrabniani a inny nie. Szczególnie, że akurat u Ketchuma każda ksiązka zasługuje na osobny wątek. Co do samego autora to geniusz. Na chwilę obecną jest to człowiek, na którego nowe książki czekam może nawet bardziej (a na pewno porównywalnie) jak na nowe Kingi :D Może potem jakoś dokładniej o każdej książce napisze.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #2 : Września 05, 2010, 18:57:22 »

A Rose to chyba uważa czas spędzony nad Dziewczyną z sąsiedztwa za stracony, skoro po przeczytaniu nie zdecydowała się napisać ani słówka
o swoich wrażeniach. :(  Jak już dojdzie do tego,że Rose przeczyta tą wiadomość i zdecyduje się odpowiedzieć to zapraszam tutaj, bo o ile sięgam pamięcią, to nie przypominam sobie,żebyś kiedykolwiek coś napisała w tym pokoju na GWCK (serwisie tutaj) odkąd tu jestem.:D
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #3 : Września 05, 2010, 22:02:27 »

Crusia, Poza sezonem była dla mnie nie najgorszą lekturą, ale Dziewczyna z sąsiedztwa jest pierdyliard razy lepsza. Wszystko mi tam pasowało. - jeśli masz okazję, to spróbuj doczytać. Zresztą recenzję wysłałem na skrzynkę :D
Przy najbliższej okazji będę musiał kupić sobie Zagubionych, choć nie nastawiam się znów na takie cudo, jak DZS. Ale mam Ketchuma na celowniku i mam nadzieję, że Papierowy Księżyc nie przestanie go wydawać.
Zapisane
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #4 : Września 05, 2010, 22:10:34 »

No nie wiem, Paweł. Widzisz ja z racji filologicznych zapędów bardzo zwracam uwagę na styl i tłumaczenie, a jedno i drugie zdążyło mnie już do "Dziewczyny" zniechęcić. Mogłaby pomóc fabuła, ale przecież już ją znam. A że Ketchum mistrzem pióra nie jest już zdążyłam się przekonać przy okazji "Poza sezonem" i szczerze mówiąc mocno wątpię, żeby był w stanie tak opisać wydarzenia w "Dziewczynie", by zainteresować mnie czymś, co już znam. Zdarzyło mi się parę razy czytać powieść po obejrzeniu ekranizacji, np. "Ruiny" Smitha, ale Smith potrafił świetnie przedstawić myślenie bohaterów, a książka wciągała, jak mało która, chociaż teoretycznie wiedziałam, co i jak. Mam wrażenie, że z Ketchuma literat nijaki, a swoją sławę zdobył dzięki brutalności, która mi zupełnie nie wystarcza.
Zapisane
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #5 : Września 05, 2010, 23:24:22 »

Nie wiem, na ile opinię o stylu Ketchuma, Crusiu, opierasz na PS, bo tam rzeczywiście szału nie było. Sam lubię, gdy autor pisze nie tylko poprawnie, ale i z finezją, charakterem. I pod tym względem DZS po prostu mnie ujęła. Choć nie było tam eksperymentów językowych, kombinowania, ale moim zdaniem powieść napisana jest fantastycznie. Lekko, ale niezwykle sprawnie i sugestywnie. Chyba, że fragmenty DZS też Ci nie podeszły, może to kwestia gustu :)

An American Crime też oglądałem - już po książce. W gruncie rzeczy to inna historia. Na pewno bliższa prawdziwej, ale nadal mocno konfabulowana. DZS jest na nich jeszcze luźniej oparta - choć oczywiście główny wątek jest podobny. Ale tylko tyle. Niemniej na pewno to połowa zabawy mniej przy czytaniu.
Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #6 : Września 06, 2010, 00:59:20 »

Słuchaj Pawła, bo dobrze prawi. :D Ja sam go poganiałem na starym forum,nie wiem czy to miało jakikolwiek wpływa na niego,aczkolwiek widać,że nie żałuję, bo książka serio jest cholernie dobrze napisana. ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #7 : Września 06, 2010, 01:11:30 »

Miałem od dawna ochotę na tę książkę, ale zmotywowałeś mnie, żeby wreszcie ją kupić :)
Zapisane
Daniel

*

Miejsce pobytu:
Trójmiasto



« Odpowiedz #8 : Września 06, 2010, 01:13:37 »

Jestem po lekturze Dziewczyny z sąsiedztwa i Poza sezonem.

Poza sezonem to dla mnie taki slasher w wersji papierowej mający na celu szokować czytelnika Diabeł 9 Sprawdza się dobrze jako książka mająca przysporzyć jedynie rozrywki.

Dziewczyna z sąsiedztwa jest ciekawsza. Mimo, że pisana przez tego samego autora co powieść o kanibalach, to jednak czytało mi się ją lepiej i pochłonąłem ją dosyć szybko. Zacząłem czytać około 24.00 skończyłem o 2.30 :D A chciałem przeczytać tylko jeden rozdział. W odróżnieniu od Poza sezonem autor stara się nam coś tu przekazać ;)

Niedługo będę czytał Straconych i jestem ciekawy czy ktoś mógłby się podzielić swoimi opiniami odnośnie tej książki.
Zapisane
Duddits
Gość
« Odpowiedz #9 : Września 06, 2010, 14:12:41 »

Dziewczynę z sąsiedztwa była pierwszą przeczytaną książką w tym roku. Słyszałem i czytałem o tek książce dużo dobrego więc pomyślałem, że będzie w sam raz na rozpoczęcie roku. Takie mocne uderzenie na początek. Musze przyznać, że dostałem po mordzie mocniej niż przypuszczałem. Po kilku stronach odpuściłem sobie wstęp Stefka bo gościu za mocno spoilerował i przeszedłem do meritum. Lubie czytać książki, w których narratorem jest główny bohater. Czytane w pierwszej osobie jako spis czy wyznanie z przyszłości. Pierwsze co poczułem to klimat lat 50-tych typu Stand By Me. Upalne lato, amerykańskie zadupie i stare samochody. Ketchum bardzo dobrze potrafi wprowadzić czytelnika w swój świat a jego prosty, suchy i jednocześnie charyzmatyczny język dosadnie opisuje przebieg wydarzeń. Zaczyna się niewinnie. Powieść wprowadza nas powoli w świat, który jest przesiąknięty znieczulicą, brutalnością budząc w bohaterach bezlitosny instynkt. Takiej brutalnej prozy jeszcze nie czytałem. Brutalnej grozy opisanej suchym językiem. Na okładce bodajże King napisał, że jest to powieść, w której będziesz się bał przewrócić kartkę na następną stronę. Tak było. Był jeden taki moment gdy nie chciałem tego zrobić lecz na szczęście sam autor uwolnił mnie od tego. Ci co już przeczytali powieść pewnie będą wiedzieć o jaki moment książki dokładnie mi chodzi. Zakończenie tez jest mocne. Kończy się mocnym akcentem, który wywołuje uśmieszek zadowolenia na twarzy lecz mimo tego bardziej odczuwa się smutek niż satysfakcje.
Bardzo ciekawe było posłowie autora i jak ktoś wcześniej napisał w tym temacie mam podobne odczucia jak i Ketchum do ludzi którzy potrafią być tak brutalni i bez skrupułów wyrządzać kobietom i ogólnie drugiemu człowiekowi taki ból. Zdolność do zwierzęcych zachowań człowiek nie zna granic i choć słyszałem nie raz o gorszych rzeczach do których jesteśmy zdolni to Dziewczyna z sąsiedztwa mną wstrząsnęła.
Na pewno nie jest to najlepsza książka jaką miałem okazję czytać ale z pewnością zasługuje na maksymalna notę. Nie lubię za bardzo też krótkich książek ale w tym przypadku muszę się raczej z tego cieszyć. Polecam bo naprawdę warto?10/10
przeniesione z GWKC
Zapisane
Linteath
Moderator

*




WWW
« Odpowiedz #10 : Września 06, 2010, 14:50:59 »

Cóż - niedawno,dzięki Mandriwllowi skończyłem czytać "Dziewczynę..." i jestem pod OGROMNYM wrażeniem. Po prostu powieść wgniotła mnie w ziemię. Uwielbiam ten amerykański klimat lat 50 i 60 tych. Tegorące popołudnia, zabawy nad rzeką i niby niewinne spotkania dzieciakó z dorosłością. Zresztą podobnie jak Mando jestem wielkim fanem "Stand by me" i Cudownych lat :) Więcej o książce napiszę zapewne niedługo na swoim blogu. 10/10 należy się jak nic :)
Zapisane

Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #11 : Września 06, 2010, 19:28:47 »


Miałem od dawna ochotę na tę książkę, ale zmotywowałeś mnie, żeby wreszcie ją kupić :)

Cieszy mnie to, tym bardziej, że miałem rację iż się nie zawiedziesz. :)

Widzisz crusia , 5 osób się wypowiedziało i chociaż 5 różnorodnych, to jednak pozytywnych opinii. ;) Skuśśśśśś siięęęę :D
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #12 : Września 06, 2010, 19:46:23 »

Bardzo prosiłbym aby zrobić dla tego pana oddzielny wątek w którym będzie rozmowa o każdej z ksiażek.
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #13 : Września 06, 2010, 20:14:27 »

O każdej z trzech książek? Przecież dopiero kilka postów jest w tym temacie.
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #14 : Września 06, 2010, 20:16:33 »

Czemu 3? Są jeszcze filmy, książki w oryginalnym wydaniu itp. nie?
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #15 : Września 06, 2010, 20:27:42 »

O filmach możesz założyć temat nawet teraz, o wydaniach oryginalnych pisać tutaj - choć regulamin coś o tym wspomina. Ja tu nie sprzątam, ale na tej zasadzie można zaraz wygenerować listę takich autorów. Ale po co? Jak zajdzie rzeczywista potrzeba, na pewno coś takiego powstanie :)
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #16 : Września 06, 2010, 20:32:10 »

No niby tak, ale powoli Ketchum zostaje uznawany, przynajmniej w Polsce i na naszym forum za bardzo dobrego pisarza horrorów i grozy.
Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #17 : Września 06, 2010, 22:31:37 »

I potrzebujesz aż oddzielnego działu, żeby dyskutować o jego twórczości, a na razie piszesz jednozdaniowe posty na zupełnie inny temat... No mnie jakoś nie przekonałeś ;)

Polityka forum jest taka, by nie tworzyć działów, w których nic się nie będzie działo.

Nie kontynuujmy wątku działu tylko zapraszam do rozmowy o twórczości Ketchuma.
Zapisane
lorddemon1991

*

Miejsce pobytu:
Warszawa




WWW
« Odpowiedz #18 : Września 06, 2010, 22:41:44 »

No tak, przeprasza offtop zrobiłem. Co do przeczytanych książek to na razie najbardziej podobała mi się "Poza Sezonem" była naprawdę brutalna, szybko się ją czytało, ale czasami musiałem przestać czytać, szczególnie gdy wyobrażałem sobie jak to wszystko może wyglądać. Lubię oglądać filmy gore, ale niektóre sceny jak:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

było już sporą przesadą. Ale zakończenie super. Tak samo jak przygoda autora z cięciami redakcyjnymi.
« Ostatnia zmiana: Września 06, 2010, 22:45:42 wysłane przez crusia » Zapisane

"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies
But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
crusia
Moderator Globalny

*

Miejsce pobytu:
Poznań




WWW
« Odpowiedz #19 : Września 06, 2010, 22:47:54 »

Kurde, właśnie o tym ciągle mówię - o tej książce nie da powiedzieć nic ciekawego poza wyliczaniem "mocnych akcji", które są tak suche, że w ogóle mnie nie ruszały. Akurat pani, która miała okazję popróbować nowych smaków była chyba najmocniej rozwiniętą postacią, a i tak w czasie lektury miałam kompletnie gdzieś, co się z nią stanie. Ba! Ja nawet dopingowałam jej przeciwnikom, bo mi się już czytać nie chciało :D
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 17   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: