Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Gillian Flynn  (Przeczytany 6147 razy)
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« : Marca 09, 2015, 11:21:45 »



Gillian Flynn urodziła się w 1971 roku w Kansas City. Jest amerykańską pisarką i publicystką telewizyjną. Współpracowała między innymi z magazynem "Enterntainent Weekly". Jest autorką trzech bestsellerowych powieści kryminalnych: "Ostre przedmioty" z 2006 roku, "Mroczny zakątek" z 2009 roku oraz "Zaginiona dziewczyna" z 2012. Za swoje powieści wielokrotnie nagradzana. Książki Flynn cieszą się popularnością także poza USA. Przetłumaczono je i z sukcesem wydano w wielu krajach świata.



"Ostre przedmioty" (2006)

Camille Preaker po krótkim pobycie w klinice psychiatrycznej wraca do pracy reporterki w ?Daily Post? i otrzymuje zlecenie na artykuł o tajemniczych zabójstwach dwóch małych dziewczynek w jej rodzinnym miasteczku.

Z niechęcią wraca do wspaniałej wiktoriańskiej rezydencji, w której się wychowała, gdzie zaczyna ją prześladować wspomnienie tragedii z dzieciństwa. Stara się odkryć prawdę o brutalnych zbrodniach. Wszystkie tropy prowadzą jednak w ślepą uliczkę i zmuszają Camille do rozwikłania zagadki własnej przeszłości, której musi stawić czoło.




"Mroczny zakątek" (2009)

Co naprawdę wydarzyło sie tej nocy, kiedy zamordowano matkę i dwie starsze siostry Libby Day?

Libby Day była małą dziewczynką, gdy zamordowano jej matkę i dwie starsze siostry. To jej zeznania doprowadziły do skazania jej piętnastoletniego brata Bena na dożywocie.

Dziś, po dwudziestu pięciu latach, Ben nadal siedzi w więzieniu, a Libby desperacko potrzebuje pieniędzy. Kiedy więc członkowie Klubu Zbrodni, stowarzyszenia, które fascynuje się tajemniczymi zabójstwami uznają, że Ben został niesłusznie skazany i proponują jej pieniądze w zamian za pomoc w jego uwolnieniu, Libby nie może się nie zgodzić. Musi poradzić sobie z demonami przeszłości, ocenić, co naprawdę pamięta z tamtej nocy, a co wmówiono jej w trakcie śledztwa i wreszcie poznać prawdę o swojej rodzinie. Czy brutalnego morderstwa dopuścił się brat, posądzany o satanizm? Czy śledczy popełnili błąd?



"Zaginiona dziewczyna: (2012)

Jest upalny letni poranek, a Nick i Amy Dunne obchodzą właśnie piątą rocznicę ślubu. Jednak nim zdążą ją uczcić, mądra i piękna Amy znika z ich wielkiego domu nad rzeką Missisipi. Podejrzenia padają na męża. Nick coraz więcej kłamie i szokuje niewłaściwym zachowaniem. Najwyraźniej coś kręci i bez wątpienia ma w sobie wiele goryczy ? ale czy rzeczywiście jest zabójcą? Z siostrą Margo u boku próbuje udowodnić swoją niewinność. Jednak jeśli Nick nie popełnił zbrodni, gdzie w takim razie podziewa się jego cudowna żona?


____________________________________________________________

Trochę się zdziwiłam, że jeszcze nikt nie założył wątku o tej pisarce. Póki co mam za sobą 'Ostre przedmioty' - podeszłam do sprawy chronologicznie. Debiut uważam za udany. Początek wydawał mi się trochę drętwy i nie potrafiłam wbić się w rytm autorki, ale jakoś w połowie książki zaskoczyło. Dobra lektura, a sama Gillian Flynn warta uwagi - ponoć 'Ostre przedmioty' to jej najsłabszy twór, także chętnie zabiorę się za pozostałe pozycje.

Widziałam ekranizację 'Zaginionej dziewczyny' i bardzo mi się podobała, a zewsząd słyszy się opinie, że książka jeszcze lepsza (co mnie nie dziwi, książka prawie zawsze lepsza).

Zapraszam do dyskusji.






Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Sullivan

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



This is Not an Exit

« Odpowiedz #1 : Marca 09, 2015, 12:55:28 »

Zacząłem od ekranizacji Zaginionej dziewczyny, która okazał się więcej niż dobra (narzekałem tylko mocno na głównego bohatera i Afflecka w tej roli, co z kolei mocno zmieniło się po lekturze). Po tym przyszła pora na książki Gillian i totalne oczarowanie.

Podobnie, jak Agata zacząłem chronologicznie i podobnie jak wiele osób uważam, że OSTRE PRZEDMIOTY to najsłabsza jej książka. Poprawna, z niezłą intrygą, wciągająca jak cholera. Ale czegoś jej brakowało. Pazura, który Gillian pokazuje w kolejnych tytułach. Bynajmniej jej debiut nie jest złym kawałkiem tekstu. Po prostu pozostaje niedosyt, ale po kolejnych traktuję go jak poligon i z perspektywy czasu jestem w stanie dużo wybaczyć.

MROCZNY ZAKĄTEK to dla mnie literackie objawienie ostatnich lat i książka dzięki której pani Flynn może mnie dopisać do listy swoich psychofanów. Absolutnie pochłonęła mnie od okładki do okładki. Świetne postacie, idealne tempo, doskonała intryga i równie świetna konstrukcja. Żyłem tą książką jeszcze długo po lekturze. To jedna z tych książek, po których można dostać zapaści czytelniczej - każda kolejna po jej przeczytaniu okazuje się gorsza i prowadzi do zastoju.

ZAGINIONA DZIEWCZYNA w moim przypadku straciła nieco na wydźwięku przez fakt, że najpierw obejrzałem ekranizację i cała historia była mi już znajoma (ekranizacja jest bardzo wierna). Nie zmienia to jednak faktu, że to kolejna bardzo dobra książka spod ręki Gillian, potwierdzająca jej kunszt do tworzenia historii o zwykłych ludziach, którzy nie do końca mają wiele wspólnego z dobrem.

Na trzy strzały dwa ocierające się o ideał i jeden więcej niż poprawny. Moje największe osobiste odkrycie ostatnich miesięcy. Z utęsknieniem wyczekuję informacji o kolejnych tytułach i ekranizacji MROCZNEGO..., która niby jest, a ciągle jej nie ma.
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #2 : Marca 09, 2015, 17:25:36 »

Tez jestem w szoku ze takiego wątku nikt wczesniej nie zalozyl, i tez sie wpisze zaklepujac przy okazji miejsce bo nieldugo koncze "Mroczny zakątek".

Czytałem "Zaginioną dziewczynę" i jest świetna! Film również udany, nawet bardzo choc film jak to film - (prawie) nigdy nie odda geniuszu książki.
Nie bede sie rozpisywal wielce o fabule, wiec niech zostanie po prostu tak - ksiazka jest świetna.

Teraz jestem już blizej końca "Mrocznego zakątku" i poki co wydaje mi sie ż bedzie to powisc jeszcze lepsza niż Zaginiona (!!) ale o tym jak skończę, narazie jednak, dam w spoilerze choc nie bedzie to spoiler z treści tylko z tego jak pisze Pani Flynn, a nie wiem czy ktoś kto nie czytał chce wiedziec czym się jej pisanie charakteryzuje wiec..

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Uwielbiam Gillian Flynn i pomimo tego ze przeczytalem dopiero 1 i 3/4 ksiazki a Ostre przedmioty dopiero przede mną, to juz teraz wiem ze obojętnie jak skończy się Zakątek i jaką powieścia okażą sie "Ostre przedmioty" to bede lecial do ksiegarni po kazda następną książkę Pani Flynn gdy tylko taka sie ukaze :)
Autentycznie, mentalnie sie w niej zakochalem :D ta babka podczas pisania pokazuje wszystkie cechy ktore uwielbiam i moja przyszla żona moglaby miec w glowie to co ma Gillian ;)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #3 : Marca 09, 2015, 18:01:06 »

Ja się zabierałem za założenie takiego wątku prawie pół roku  Dobrze, że ktoś mnie w końcu wyręczył :D

Ja fanem pani Flynn zostałem już przy pierwszej stronie przeczytanej, wiedziałem, że to będzie właśnie TO. Zacząłem od Gone Girl, bo wtedy głośno było, bo film za miesiąc i po promocji wszędzie leżała (co prawda jakiś rok wcześniej kupiłem Mroczny Zakątek, który przeleżał w czeluściach mojej biblioteki cały ten czas) i to był totalny zachwyt. Cienko było wtedy z czytaniem, ciągle się trzymałem tych samych autorów, nic mnie nie potrafiło wprawić w ochy i achy, a tu nagle Flynn której styl pisania - taki, że ma się wrażenie, że bohaterowie specjalnie dla ciebie opowiadają tą historię, jakbyś obok nich siedział - mnie pochłonął totalnie, tak jak i historia, bo na postacie i ich opisanie to mi nie starczy tu miejsca. Niemal od razu się rzuciłem na Mroczny Zakątek i tak jak Zaginiona Dziewczyna to była miazga, to na drugą jej książkę praktycznie nie mam słów - absolutny TOP przeczytanych w życiu; cały ten dołujący klimat, wszechobecny mrok (tytuł w końcu obiecuje!) i powolne odkrywanie tajemnic na trzech frontach - no geniusz! A Libby! To chyba moja ulubiona literacka postać ever! Strasznie się jaram, że film na podstawie Zakątka już niedługo, szkoda że ciszej o nim niż o Dziewczynie  :pff4: Ostre Przedmioty to już trochę spadek poziomu (chociaż nie powinienem tak mówić, bo to pierwsza książka  ), bo tam w ogóle nie było komu kibicować, wszyscy mnie wkurzali; to oczywiście też dobrze, bo stworzyć postacie nie do lubienia też trzeba umieć, no ale porównując z pozostałymi tworami wypada kiepsko. To oczywiście wciąż dobry kawał literatury, który poleciłbym każdemu, no ale nie ten poziom :P

Szkoda, że nic, żadnych newsów na razie dotyczących czwartej książki, bo oddałbym za nią wszystko, no ale jeśli czas oczekiwania = jakość, to jestem w stanie się przemęczyć  :D
Zapisane
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #4 : Marca 09, 2015, 19:43:39 »

A ja mam cały czas w planach tą Flynn, tylko że ZAGINIONĄ DZIEWCZYNĘ mam jeszcze w pamięci dzięki ekranizacji i jakoś to mnie nie zachęca do czytania. Jeszcze jak piszecie, że film wiernie oddaje fabułę książki to już w ogóle nie jara mnie czytanie historii, którą dobrze znam ;). Ale ten MROCZNY ZAKĄTEK mnie kusi, bardzo bardzo...
Zapisane

It is just the beginning of the end
lapi

*

Miejsce pobytu:
Rzeszów

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #5 : Marca 09, 2015, 20:31:41 »

Nie tylko Ciebie Cobenko ;) Ja ciągle lukam na Allegro za jakąś przyzwoitą promocją, lub używanym Mrocznym Zakątkiem po niewygórowanej cenie. Ekranizacja Zaginionej mi się bardzo podobała, a książki są z reguły jeszcze lepsze co dodatkowo mnie zachęca po lekturę pani Flynn :)
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #6 : Marca 09, 2015, 22:12:08 »

Skończyłem "Mroczny zakątek", według mnie jest lepszy niz "aginiona dziewczyna", choc poziom porownywalny, tyle ze bohaterowie ciut bardziej mi podpasowali i jest to bardziej kryminal z takich ze do konca sie zasnatawiamy kto jest winny.
Świetna jest ta książka!
Jakis czas temu na fejsie ludzie wstawiali swoje ulubione 10 ksiazek albo takie ktore cos dla nich znaczyly.
Gdyby ta "zabawa" odbywala sie dzis to Mroczny zakątek znalazlby sie w mojej 10tce :)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #7 : Marca 09, 2015, 22:33:15 »

Ja Mroczny zakątek próbowałem kilka lat temu jeszcze za wydania G+J, ale nie dałem rady przez to przebrnąć.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #8 : Marca 09, 2015, 22:49:58 »

Ales teraz dał plame :P

Nie a tak powaznie to fakt ze styl nie kazdemu sie moze podobac (ja kocham), samo to jak Flynn pisze, a inna sprawa ze np. tak jak wspomnialem w opinii nt. Mrocznego zakatka - Libby wskoczyla do grona moichulubionych bohaterow literackich ever,a zdarzylo mi sie przeczytac ze ktos obnizal note tej powiesci wlasnie dlatego ze nie potrafil sympatyzowac/wczuc sie w glowna postac.
Wiec jak widac moze byc roznie.
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #9 : Marca 09, 2015, 23:24:51 »

Od początku nie potrafiłem się wczuć w ten styl - taki którego właśnie nie lubię - i  odpuściłem.

Czy to był tzw. gawędziarski styl? Mnie właśnie z reguły takie coś odrzuca, takie pisanie o niczym. Nie mam cierpliwości do odkrywania tego "drugiego dna". Mam swiadomość że pewnie czasem na tym tracę, ale cóż poradzę.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #10 : Marca 10, 2015, 00:16:18 »

Gawędziarski?

No nie wiem czy bym to nazwał gawedziarstwem :P No ...moze, ale raczej nie to mi przychodzi na mysl.

I tez nie powiedzialbym ze jest o niczym albo ze trzeba sie czegos doszukiwać.

To jest po prostu zajebista ksiazka ktora wciaga, stopniuje napiecie, ma zagadke, ma wyrazistych bohaterow.
Czyli pare warunkow spelnia ;)

Ja akurat lubie takie ksiazki, jest napisana inteligetnie, widac ze autorka nad tym panuje a zarazem wszystko jest takie hmm...jakby nonszanackie.
Piszę sobie dośc mocno, tez z humorem momentami, na pelnym luzie tu zostala stworzona historia ktora wciaga i zostawia ślad po sobie.

Wiadomo, różne są gusta itd ale po 2 powiesciach na dwie bede raczej za nią murem (i książką i autorką) :P

Jakby co, mi sie Tolkien nie podoba :)
I jakos z tym zyje.

edit:
jako ze to mi sie podobalo to moze rzeczywiscie to "gawedziarstwo" ;]
« Ostatnia zmiana: Marca 10, 2015, 01:06:50 wysłane przez Stebbins » Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #11 : Kwietnia 07, 2015, 20:38:13 »

MROCZNY ZAKĄTEK za mną. Książka rewelacyjna, sama się dziwię, że tak bardzo mi się podobała, bo narracja wlecze się w ślimaczym tempie, prawie że do ostatnich rozdziałów, na dodatek autorka lubuje się w niepotrzebnych opisach, momentami obrzydliwych
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Sama główna bohaterka jest tak wredna, niesympatyczna i wkurzająca, że najczęściej chciałam ją wytargać za te rude, zafarbowane na blond kudły
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Już dawno nie spotkałam się w książce z tak dobrze wykreowaną postacią, która byłaby tak pełnokrwista, prawdziwa i wzbudzała tyle moich sprzecznych emocji. Sprzecznych, bo jednak jest fascynująca i gdzieś tam rozumiem ją i współczuję (trudne dzieciństwo, trauma, bla bla bla...). I co najważniejsze, ona naprawdę ma gdzieś co ludzie o niej myślą, i choćby za tak konsekwentną postawę życiową należy jej się szacun :D!
Flynn ma prawdziwy talent do tworzenia takich niejednoznacznych postaci, dziwnych kreatur, które niełatwo rozgryźć, niełatwo polubić, a jednak współczuje się im i ma się ochotę czytać dalej o ich, najczęściej budzących głęboki sprzeciw, perypetiach.
Im bliżej do finału, tym większe odczuwałam napięcie, bijąc się z myślami kto i dlaczego, a i tak zakończenie było dla mnie zaskakujące, zupełnie się takiego nie spodziewałam.
Świetna książka, bardzo klimatyczna, może nie najmroczniejsza jaką czytałam, ale wypełniona po brzegi szarością i lepkim brudem, który mam nadzieje nie przyległ do mnie na długo :D
Zapisane

It is just the beginning of the end
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #12 : Kwietnia 07, 2015, 21:49:38 »

Ja jestem teraz w trakcie ostatniej ksiazki Flynn jakiej jeszcze nie czytalem czyli "Ostrych przedmiotow", jestem na 150 z 350 i ...no ja ta babke uwielbiam, po prostu uwielkbiam taki styl pisania. Z jednej strony widac tak lekkosc, ciete i naprawde mocne poczucie humoru (ktore nie kazdy doceni czy nawet wylapie bo uzna to za niesmaczne), bohaterowie zawsze tacy jak to ladnie nazwala Cobenka- pelnokrwisci.
Inteligentnie, momentami wulgarnie, dowcipnie i ostro a wszystko to napisane na pelnym luzie!
Chcialbym poznac ta babke bo do konca rowno pod sufitem to ona nie ma;]
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #13 : Kwietnia 07, 2015, 23:07:56 »

A co to za problem z poznaniem babki, która ma nierówno pod sufitem? Psychiatryki funkcjonują i dobrze się mają :D. Myślisz, że miałbyś jakiś kłopot z dostaniem się do takiej placówki Diabeł 9 ;)?
Zapisane

It is just the beginning of the end
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #14 : Kwietnia 07, 2015, 23:11:51 »

Jak bym sie sprężył to pewnie nie...

btw. ona ma specyficznie nierówno pod sufitem ;)
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #15 : Kwietnia 08, 2015, 16:58:08 »

Temat o Flynn... też się dziwiłem, że go nie ma a zakładać mi się nie chciało (tak, mam coś w sobie z Libby Day).

Do tej pory przeczytałem jedną książkę autorki, a mianowicie "Mroczny zakątek". Widziałem też ekranizację "Zaginionej dziewczyny" i dlatego chwilowo wstrzymuję się z czytaniem tej książki bo wszystko mam na świeżo.

Co do "Mrocznego zakątka". To świetny thriller z nietuzinkową i bardzo ciężką do zakwalifikowania bohaterką. Libby Day bo o niej mowa jest wredna, leniwa, małostkowa, znudzona, chciwa. I jeszcze wiele innych. Ale dodatkowo jest też kąśliwa i ma bardzo złośliwe poczucie humoru :) Odkrywanie tajemnicy wraz z taką bohaterką robi robotę w tej książce. Dzięki temu zamiast kolejnego thrillera o odkryciu prawdy o masakrze z przeszłości mamy coś nietuzinkowego. Pozostali bohaterowie też są mocno dwuznaczni. Nie ma w tej powieści chyba żadnego bohatera, którego można by polubić tak po prostu. Wszyscy mają coś za uszami i to jest bardzo dobre.

Plus też za narrację. Rozpisanie akcji na teraźniejszość i przeszłość bardzo dobrze się uzupełnia. I trzyma w napięciu. Dzięki temu możemy poznać główne osoby dramatu, powody ich postępowania i często zgubne decyzje. Mimo, że sama historia tempa nabiera dopiero pod sam koniec to dzięki zabiegowi z dwoma liniami czasowymi nie odczuwa się dłużyzn i zmęczenia.

Ostatnia rzecz to ogólna makabra i obrzydlistwa, które autorka z lubością opisuje. No ma kobieta talent do tego :) "Mroczny zakątek" to rewelacyjny thriller (a może i kryminał). Świetna jest w tym co robi i z miłą chęcią sięgnę po jej dwie kolejne książki. Najpierw "Ostre przedmioty", a potem znaną mi już z ekranizacji Finchera "Zaginioną dziewczynę".
Zapisane
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #16 : Kwietnia 12, 2015, 10:00:43 »

Cytuj
"Czasem, kiedy pozwalasz, aby ktoś robił to tobie, tak naprawdę robisz to jemu".

"Ostre przedmioty" to trzecia powieść Gillian Flynn z którą miałem okazję się zapoznać, trzecia świetna.
Według zgodnej opinii czytelników jest to najsłabsza książka jaka wyszła spod ręki pisarki z Kansas City, jednak czy rzeczywiście tak jest?
Możliwe, choć jak na literacki debiut, "Ostre przedmioty" wypadają naprawdę przekonująco,a ja sam mimo iż dostrzegam pewne minusy książki, daleki jestem od stwierdzenia, że powieść ta odstaje od reszty twórczości Pani Flynn.
Gillian znów mnie oczarowała, uwielbiam tego rudzielca!

Camille Parker, reporterka Daily Post, po krótkiej wizycie w klinice psychiatrycznej, wraca w rodzinne strony celem napisania artykułu o tajemniczych zabójstwach dwóch dziewczynek.
Powrót do rodzinnej miejscowości okaże się oczywiście także powrotem do demonów przeszłości, a główna bohaterka oprócz prób rozwikłania zagadki tajemniczych morderstw, będzie musiała stawić czoła zaborczej matce oraz bardzo specyficznym (i co tu dużo mówić - mało przyjaznym) mieszkańcom Wind Gap.
Jak to u Flynn - jest ciężko, ponuro i odpychająco.
W przypadku "Ostrych przedmiotów" jest też nadzwyczaj brutalnie (porównując do pozostałych powieści pisarki).

" Jestem bardzo osobliwym przypadkiem. Mam w tym swój cel. Moja skóra krzyczy. Jest pokryta słowami(...). czasami, ale tylko czasami, się śmieję".

No właśnie, sama Gillian Flynn jest bardzo osobliwym przypadkiem.
Dziewczyna z dobrego domu, która raczej nie miała styczności z sytuacjami jakie przedstawiane są w jej książkach (bieda, okrucieństwo) z lekkością snuje historie, które w wielu miejscach, są dla niejednego czytelnika po prostu niesmaczne i nazbyt szorstkie.
I w tym właśnie tkwi jej urok!
Autorka bestsellerowej "Zaginionej dziewczyny" jest znakomitą obserwatorka otaczającego ją świata, a dzięki specyficznemu poczuciu humoru (które kupuję w całości!) i lekkości pióra potrafi swoje emocje przelać na kartki powieści.
Co do poczucia humoru, jako że czytam dzieła Flynn jakbym słuchał własnych myśli, dam sobie rękę uciąć, że pisząc "Ostre przedmioty", w miejscach które wielu odebrało jako gorszące czy niesmaczne, autorka ... po prostu sie uśmiechała ;)
Taki to już typ.

"Bo ja lubię się okaleczać. Tnę się, chlastam, wyrzynam, szatkuję, robię sobie sznyty".

Ktoś kto pisze takie rzecz na pełnym luzie, jakby od niechcenia, jakby pisał "lubię masło" teoretycznie nie powinien mieć równo pod sufitem, jednak to właśnie w twórczości Pani Flynn uwielbiam.
Wiadomo, każdy pisarz przelewa na papier siebie, jednak to co robi Gillian jest po prostu genialne. Miła dziewczyna z dobrego domu daje upust wszystkim pokręconym pomysłom jakie kłębią się w jej głowie, nie robiąc przy tym nikomu krzywdy, a dobrze (jak mniemam) się bawiąc.
Gillian Flynn nie potrzebuje górnolotnych porównań i kwiecistego języka by oczarować, Gillian Flynn czaruje tym że jest prawdziwa, nie mydli oczu.
Sprawnie i z wdziękiem (jakkolwiek to zabrzmi w kontekście treści książki) porusza się po tym brudnym, wykreowanym przez siebie świecie.

Wracając do stwierdzenia, że powieść ta to najsłabsze co ma do zaoferowania pisarka...
Pomijam już zarzuty (odnośnie każdej książki) że Flynn przynudza i ot tak, opowiada rozwlekle jakąś tam historyjkę (jeśli ona przynudza to sorry, ale wychodzi na to że też jestem nudziarzem), momentami na pograniczu dobrego smaku; osobiście do połowy powieści byłem zdania że to jej najlepsza książka.
Na koniec okazało się że rzeczywiście może nie jest najlepsza, choć sam nie wiem dlaczego, bo w sumie poziom powieści w drugiej cześć jakoś znacząco się nie obniżył, a rozwiązanie zagadki było dla mnie ciut zaskakujące (mordercą okazała się osoba która stawiałem na trzecim miejscu wśród podejrzanych ;) ).

Tak czy inaczej, uważam "Ostre przedmioty" za kawał naprawdę świetnego czytadła.
Błyskotliwa, dość mroczna i brutalna powieść napisana z lekkim dystansem; jak na debiut - bardzo udana!
Zostawiłem sobie tę książkę na koniec, jako niby najsłabszą w dorobku autorki, jednak jeśli tę "najsłabszą", uczciwie oceniam na 8, to znaczy że mnie (Flynn) kupiła!
Gillian umacnia swoją pozycję w TOP3 moich ulubionych autorów, stając się zarazem moim ulubionym rudzielcem na świecie a także kandydatką na przyszłą żonę!

"Gadka szmatka i przekomarzanie. Potrafię to".

Mysle ze ta opinia wyraza wszystko co sadze na temat tworczosci Pani ktorej poswiecony jest ten temat.
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
Stebbins

*

Miejsce pobytu:
Dorne




WAR is NOT the ANSWER

« Odpowiedz #17 : Czerwca 18, 2015, 22:45:09 »

Znalezione w necie...

http://www.gloskultury.pl/bo-fantazja-jest-od-tego-czyli-gillian-flynn-i-jej-tworczosc/

Z większością się zgadzam.
Zapisane

"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."

(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
czarnaJagoda

*

Miejsce pobytu:
Toruń




« Odpowiedz #18 : Kwietnia 08, 2017, 23:22:02 »

Tylu ludzi się dziwi w tym wątku, że tak późno został założony, a ja się dziwię, dlaczego dopiero teraz go znalazłam. Na audiobooka "Zaginiona dziewczyna" trafiłam przypadkiem, czyli gdzieś dostępny był za free, to sobie ściągnęłam. I tak przez połowę (tę krótszą ;-) ) się nudziłam i irytował mnie bohater... A potem nastąpił zwrot akcji. I już się przestałam nudzić.
Jeżeli inne książki tej pani są równie dobre jak "Zaginiona dziewczyna" to ja chcę jeszcze... Tylko kiedy to wszystko przeczytam/przesłucham  ??
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: