Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Literatura: horror i okolice => Wątek zaczęty przez: Paweł Mateja on Września 18, 2011, 15:59:26



Tytuł: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Września 18, 2011, 15:59:26
(http://img225.imageshack.us/img225/4051/edwardlee.jpg)

Edward Lee (ur. 1957 w Waszyngtonie) jest autorem kilkudziesięciu książek z gatunku horroru, specjalistą od prozy ekstremalnej, wychodzącym naprzeciw oczekiwaniom czytelników spragnionych kontaktu z literaturą przekraczającą granice wszelkiego tabu.
Przez jakiś czas Lee służył w amerykańskim wojsku, a potem w siłach policyjnych stanu Maryland. Praca mundurowego nie pociągała go tak jak pisanie horrorów, lecz długo nie mógł uwolnić się od uniformu. Piętnaście lat spędził dzieląc swój czas pomiędzy pracę zawodową a na poły hobbystyczne wymyślanie literackich koszmarów. Dopiero w 1997 roku udało mu się całkowicie poświęcić pisarstwu. ?Sukub? będzie powieściowym debiutem Edwarda Lee w Polsce.

Autor jako jedno z głównych źródeł swoich inspiracji wymienia Howarda Philipsa Lovecrafta, którego ?mitom Cthulhu? poświęcił serię powieści.
W 2006 sfilmowano jego nowelę ?Header?.



Przeczytałem dopiero gdzieś 1/4 "Sukkuba", ale naszło mnie, żeby zrobić na forum nieco miejsca dla Lee. Przyznam, że dawno nie czytałem tak dobrego powieściowego horroru. Jest krwiście, brutalnie i efektownie, ale to jest w sumie mało istotne. Przede wszystkim ta książka ani trochę nie nudzi, napisana jest jednocześnie bez eksperymentów, ale świetnym stylem, z autentycznie nakreślonymi postaciami i bardzo efemerycznym, zakręconym głównym wątkiem. Jeśli zastanawiacie się, jaki horror warto przeczytać, żeby być z niego naprawdę kontent - "Sukkub" zda się być znakomitym wyborem. Atmosfera niesamowitości najbardziej przypomina mi "Najciemniejszą część lasu" Campbella i jeśli poziom nie zejdzie w dół na kolejnych stronach, to będę pewnie obie jednym tchem wymawiał. Choć to lektura zupełnie inna. Jeśli powieść Campbella kojarzy mi się z jakimś folk-ambientem, to "Sukkub" to jakaś ciężka i niepokojąca odmiana rocka ;)

Ktoś już czyta/czytał?


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Września 18, 2011, 16:54:21
Ja czytałem fragmenty "Sukkuba" w Internecie, ale szczerze ci powiem, że mnie nie zachwyciły. No ale to tylko fragmenty, więc nie skreślam tej książki, tym bardziej że widzę, że wśród wrażeń z czytania na FB przeważają pozytywne :). Ale poczekam aż skończysz, mamy podobny gust, więc wszystko zależy od twojej opinii :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 18, 2011, 20:10:21
Ja dziś skończyłem czytać "Sukkuba" i bardzo mi się książka podobała. W tym tygodniu pewnie jakąś reckę machnę, ale tak na szybko to bardzo bardzo polecam. Końcowy twist jakoś szalenie zaskakujący nie jest, w ogóle ta książka nie zaskakuje niczym. Moim zdaniem fabuła jest dość prosta i w zasadzie 60% wyjaśnia już prolog, a reszty domyślamy się dość szybko na bieżąco, ale i tak świetnie się czyta bo historia poprowadzona jest bardzo dobrze. Natomiast ostatnia strona książki to perełka! Do tego kapitalny klimat, w którym sen miesza się z rzeczywistością.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Varjus on Września 18, 2011, 20:25:49
Pewnie niedługo zakupie i od razu bieram się za czytanie, a nie jak zwykle: zakładam hodowle roztoczy i Bóg jeden wie czego jeszcze na książce, która "gdzieś tam na pewno leży", heh. Czuje się przede wszystkim mega zachęcony Twoją opinią Paweł, widocznie książka musi coś w sobie mieć żeby wywołać tyle emocji, a że już nawet u Ketchuma (którego rekomendację dopiero co pierwszy raz dojrzałem, mimo że zapowiedzi "Succuba" budziły moje zainteresowanie niemal od samego początku :D), tego probably scariest guy in America (zaraz za gościem mieszkającym w Białym Domu :D;)) to dla mnie wystarczający bodziec do jak najszybszego obcowania z czymś na poziomie "NCL". Pisz na bieżąco Paweł, bom wielce ciekaw ewolucji Twoich emocji.

"napisana jest jednocześnie bez eksperymentów, ale świetnym stylem"

Mógłbyś ten styl porównać do stylu innego pisarza? Czy może, dla ciebie, jest jedyny w swoim rodzaju? Akcja dzieje się w jakimś "miasteczku"... czuć Kingiem? ;>

"Do tego kapitalny klimat, w którym sen miesza się z rzeczywistością."
 :roll: :roll: :roll: :roll: - Czyli to co tygryski lubią najbardziej... :roll:

Pozdro.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 21, 2011, 14:57:51
Przeczytałem wczoraj opowiadanie Oddział zamknięty z pierwszego tomu antologii 999 i też bardzo mi się podobało. Ponownie mocny, brutalny tekst, ponownie sporo przemocy na tle sexualnym (tym razem jest o dziecięcym pornobiznesie). Czekam na "15 blizn".


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Września 22, 2011, 08:45:52
Wstałem dzisiaj specjalnie chwilę wcześniej, żeby przed pracą doczytać jeszcze "Sukkuba". Mogę teraz powiedzieć, że to naprawdę jeden z najlepszych horrorów, jakie czytałem. Tak jak pisał Mando - fabuła nie zaskakuje jakimś nowatorstwem, to jest horror, ale napisany po prostu znakomicie. Genialny klimat, zwłaszcza w snach bohaterów ogromnie mi się podobał. Świetna, choć rzeczywiście przewidywalna fabuła, obłędny klimat pradawnych krwawych kultów. Jeśli ktoś lubi w horrorze seks i krew, to będzie w siódmym niebie. Ja lubię przeciętnie, ale Lee jest w tym znakomity, więc złego słowa nie powiem. W ogóle nie wiem, co złego można o "Sukkubie" napisać. Dla fanów horroru to powinno być święto.

Strasznie się tu egzaltuje, ale po prostu czytałem w ostatnich latach takie nazwiska jak Everson, Little, Maberry czy Braunbeck - każdy z nich to chyba stockerowiec, każdy miał być genialny wedle zapowiedzi, a byli co najwyżej przeciętni. Bałem się ogromnie, że teraz znowu tak będzie, że po szumnych zapowiedziach dostanę jakiś prostacki badziew. A w "Sukkubie" nawet finał jest rewelacyjny!
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 22, 2011, 09:49:19
Jak Rose przeczyta i jej się spodoba to i ja wezmę się za Edwarda Lee :D Na razie wasze zachwyty przypominają mi trochę ochy i achy w wątku Ketchuma, więc dalej jestem sceptyczna :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Września 22, 2011, 09:51:56
A jakie mają być ochy i achy, żeby Cię zachęciły? :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 22, 2011, 15:45:52
Lee jako pisarz jest znacznie lepszy od Ketchuma. Ja Ketchuma uwielbiam, ale za to jak szokuje i jakie emocje wywołuje a nie za to jak pisze. "Sukkub" też szokuje, ale poza tym to świetnie napisana książka. A co do finału to zgadzam się w 100%. Epilog jest niesamowity i mogę powiedzieć, że tego się nie spodziewałem :D Wydawało mi się, że jest jeszcze tyle wątków do zamknięcia, a tu jedna strona kończy wszystko i do tego robi to w taki sposób, że lepiej się nie dało!

PS. Dziś dałem krótką reckę na Kombinat - KLIK (http://kombinat.gniazdoswiatow.net/2011/09/22/sukkub/)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 22, 2011, 16:16:01
A jakie mają być ochy i achy, żeby Cię zachęciły?

Chodziło mi w zasadzie o skład zachwycaczy :D Te same łebki widzę :D Ale cieszy mnie to, że styl lepszy, bo to głównie odpychało mnie u Ketchuma.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 23, 2011, 15:53:53
Na blogu tłumacza książki - Kill All Movies (http://killallmovies.blogspot.com/2011/09/kill-all-movies-na-facebooku-konkurs.html) - do wygrania są 3 egzemplarze książki. Polecam! Warto!


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Października 15, 2011, 20:39:33
Przeczytałem i zgadzam się z pozytywnymi opiniami na temat Sukkuba. Niby książka bazuje tylko na pornografii i krwi, ale czyta się ją (jakkolwiek to nie brzmi) bardzo dobrze. Dla tych co lubią mocny horror jest to faktycznie lektura obowiązkowa. Dosyć prosta rzecz, ale w niezwykły sposób satysfakcjonuje tę mroczniejszą część naszej świadomości.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 02, 2011, 15:23:32
"Właśnie podpisałem umowę z innym polskim wydawnictwem na ?City Infernal? i na dodatek jest ono zainteresowane moimi innymi pozycjami z serii ?Infernal?. Polscy wydawcy interesują się również, uwielbianą przez moich fanów, powieścią ?Creekers?, która jest dość znana w Stanach Zjednoczonych! Mam nadzieję, że uda mi się również sprzedać do polskiej antologii nominowane do nagrody opowiadanie ?Mr. Torso?. Nic nie może uczynić mnie bardziej szczęśliwym niż danie polskim czytelnikom możliwości zapoznania się z moimi powieściami i opowiadaniami."

Wyciągnąłem fragment z wywiadu przeprowadzonego z Lee przez Horror Online. ;) Pewnie kilka osób się tym zainteresuje, więc odsyłam:
http://www.horror.com.pl/wywiady/wywiad.php?id=55

Miałem przyjemność przed chwilą pierwszy raz zetknąć się z autorem czytając krótkie opowiadanie Stół, które nam zaserwował. Opowiadanie jest, co najmniej!, dobre i wyzwoliło u mnie chęć zapoznania się z nim bardziej. :D Także kwestią czasu jest, kiedy ten Sukkub pojawi się i u mnie. :D Wyczytałem, że ponoć nie ma nazwy autora na okładce tej powieści, co mnie rozwaliło. :D To jest taki błąd na całej okładce, czy tylko na przodzie, a na grzebiecie już jest? :P

Poniżej opowiadanie Stół:
http://www.horror.com.pl/opowiadania/opowiadanie.php?id=360


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: dampf on Listopada 02, 2011, 19:50:03
Na grzbiecie nazwisko figuruje :)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 02, 2011, 21:22:49
No to fajnie, pierwszy raz się z czymś takim spotkałem, żeby nazwiska autora nie było na przodzie. Pamiętam, jak o tym Mando mówił. Perła wśród książek! :D Jak tylko będę miał więcej kasy to zaraz kupuje,bo coś czuję, że to drugi Ketchum tylko o innym pysku. :haha: :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Listopada 02, 2011, 21:41:34
Nie no, zupełnie inny autor. I moim zdaniem Sukkub jest o kilka klas lepszy od "Poza sezonem" i "Straconych". Ale też to jest pełnokrwisty horror. To jest horror tak bardzo, że bardziej się nie da - Ketchum raczej wokół niego tylko oscyluje, unika nadnaturalności.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 02, 2011, 21:54:44
Ależ Pawle mi nie chodzi o treść tylko o <>. :D :D ;)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Listopada 02, 2011, 23:35:07
Ale też jest totalnie inne! :D Ketchum jest mimo wszystko bardzo wrażliwy w swoich utworach, widać emocje - czy to w "Straconych" czy DzS. A Lee wypluwa z siebie takie porypane rzeczy, że to się w głowie nie mieści. Ale generalnie jeśli szukasz czegoś mocnego, to lepiej już chyba nie trafisz :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 03, 2011, 00:04:22
Taaa, Ketchum bardzo wrażliwy... i miłosierny.:P Nie no, ale tak na dobrą sprawę jeśli by chcieć Jacka zaklasyfikować do pewnego poziomu makabry, to trzeba by go dać wysoko,bo przełamał jednak pewną barierę. A jeśli Ty twierdzisz, że Lee te bariery ma daleko za sobą, to faktycznie to może być to. :D Zobaczymy, jak kupie i przeczytam to pewnie się tu odezwę.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Listopada 03, 2011, 11:17:39
Przeczytałem to opowiadanie "Stół". Taki mocno przewidywalny i w sumie przeciętny pomysł, ale Lee mimo wszystko wybrnął z niego z klasą. Nic szczególnego - widać, że pisane tak na szybko, bez wielkiego cyzelowania - dobry tekst i tyle. Na jedno ugryzienie taki ;)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 03, 2011, 13:24:18
No King to nie jest, masz racje, 1-2 klasy niżej. :D ;) Ale mimo wszystko jest całkiem dobre. :)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Listopada 16, 2011, 00:30:14
Przeczytałem sobie opowiadanie "Oddział zamknięty" z antologii "999". Kurde, kapitalne jest po prostu. O wiele lepsze od "Stołu" czy "Matki". Napisane świetnie, fabuła jednocześnie zakręcona i - jak napisano we wstępie - nieco w stylu Tarantino, ale jednocześnie bardzo mocna i ciężka tematyka. Nie będę zdradzał szczegółów, ale naprawdę warto!


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Grudnia 06, 2011, 12:46:24
Ja dziś skończyłam 'Sukkuba'. Lee też mi się kojarzy z 'Ketchumem', choć ten drugi jednak bardziej przypadł mi do gustu.

Ogólnie książka jest dobra, dużo przemocy i dla niektórych pewnie szokujących scen :) Fakt, że jest dla osób o mocnych nerwach. Mnie te mocne sceny jakoś szczególnie nie poruszyły :) Fajne były te opisy snów... nawet czytelnik się w pewnym momencie zastanawia czy to sen czy rzeczywistość. To mu świetnie wyszło.
No i sugestywnie opisane sceny seksu. Mógłby pisać z powodzeniem książki erotyczne ;)

Muszę, MUSZĘ wspomnieć o Duke'u. Dla mnie jego wypowiedzi gniotą. Czasami ryłam jak debil z jego tekstów :) Choć były wulgarne, durne i prymitywne :) I pewnie dlatego mnie tak bawiły. Tutaj Lee zyskał moje uznanie, bo na ogół takie odzywki nie zyskują mojej aprobaty.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Grudnia 06, 2011, 22:39:16
Muszę, MUSZĘ wspomnieć o Duke'u. Dla mnie jego wypowiedzi gniotą. Czasami ryłam jak debil z jego tekstów :) Choć były wulgarne, durne i prymitywne :) I pewnie dlatego mnie tak bawiły. Tutaj Lee zyskał moje uznanie, bo na ogół takie odzywki nie zyskują mojej aprobaty.

No ja też uwielbiałem tę postać, a jego monolog pod sklepem skierowany w stronę dwóch karków i laski to po prostu poezja. I myślę, że tutaj równie duże uznanie dla Bartka, który przekładał książkę. Tę scenę czytałem 2 razy jak przestałem się śmiać po pierwszym razie.

Mógłby pisać z powodzeniem książki erotyczne ;)

No pisze przecież... Sukkub choćby :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Grudnia 08, 2011, 08:35:51
I myślę, że tutaj równie duże uznanie dla Bartka, który przekładał książkę. Tę scenę czytałem 2 razy jak przestałem się śmiać po pierwszym razie.

A też o tym nie raz podczas czytania myślałam. Myślę, że inny tłumacz mógłby zepsuć wydźwięk wypowiedzi Duke'a. I pewnie nie tylko.


Mógłby pisać z powodzeniem książki erotyczne ;)

No pisze przecież... Sukkub choćby :D

Heheh, oj wiesz o co mi chodzi. Miałam na myśli strice erotyczne, gdzie większość kobiet by się podkręciło bez odruchu wymiotnego ;)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Grudnia 11, 2011, 16:14:52
Jeszcze nie ma okładki ale jest nowa zapowiedz ksiązki Edwarda Lee w Replice :).

Edward Lee  Ludzie z bagien ("Creekers").

Opis :
Crick City to zapyziała dziura. Brud, smród i ubóstwo; miejsce, którego nikt nie nazwałby domem.
Jedynie Phil Straker, gliniarz z wydziału zabójstw, czuje się tutaj jak u siebie. A teraz ktoś - lub coś - urządza sobie w jego mieście istną rzeź.
 
Odcięte kończyny... Zmasakrowane zwłoki...
 
Mówią na nich Ludzie z bagien. Przyczajeni od wieków w głębi ciemnego lasu, kierowani gniewem i żądzą zemsty.
Zdeformowane, wykrzywione w dziwnych grymasach pyski, czerwone jak szkarłat oczy.
Teraz, kiedy księżyc wisi nisko nad ich starym domostwem, wybierają się na krwawe żniwa, by pogrążyć Crick City w koszmarze, którego to miasto nigdy nie zapomni...
 
ISBN: 978-83-76741-00-0
rok wydania: 2012
oprawa: miękka + skrzydełka

:)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Grudnia 11, 2011, 17:39:46
To jest rzekomo najlepsza, a na pewno jedna z najlepszych, książek autora, o czym sam mówił w wywiadzie dla Horror Online, że niby wielu fanów sobie ją ceni itp, więc może być coś konkretnego. :) Ja zamawiam póki co "Sukkuba" w przyszłym tygodniu, żeby w końcu, i jeszcze w tym roku, go przeczytać. :)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: dampf on Grudnia 11, 2011, 19:04:29
No ja własnie trochę podobnie jak Ciacho robię, tyle że na prezent świąteczny mam dostać Sukkuba. Czytałem tylko fragment w necie i mam dosyć mieszane opinie, ale wszyscy chwalą i ma być chłop na Polconie, to wypada poznać chociażby z czystej ciekawości.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Grudnia 11, 2011, 19:59:57
Opinie, opinie... słuchajcie, ustanawiam na tej książce znaczek "Paweł Mateja poleca!" i to powinno wystarczyć :D Inne opinie w Internecie są bez znaczenia :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Stycznia 02, 2012, 23:37:32
Skończyłem przed chwilą Sukkuba. :D Tak jak pisaliście, fabuła prosta, postaci (za wyjątkiem Duke'a) jakoś nie bardzo się wyróżniające, ale cała reszta hm... ostra.  :diab9: Dla mnie to takie połączenie wulgaryzmów i krwawej jatki  Ketchuma z legendami i rytuałami Mastertona w nieco ostrzejszej formie.   :D Na pewno bym tego początkującemu z grozą nie polecał, nie wspominając o tych, u których o zawał nietrudno. :P 

Ilość perwersyjnej maskarady jest konkretna, momentami można powiedzieć dość, chociaż nie jest to tak przytłaczające, jak krwawe jatki w Krwawym południku McCarthy'ego, przez które się powoli,powoli pełzło. Bardziej pisząc dość mam na myśli na przykład taką scenę :D :

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Jest ktoś wśród facetów, kto nie wzdrygnął się w tym momencie? :D

Ogólnie było bardzo dobrze i przypomniały mi się wrażenia z czasów, kiedy czytałem "Poza sezonem" Ketchuma czy "Rytuał" Mastertona i kiedy to myślałem, że już większego hardkoru ze strony pisarzy horroru nie doświadczę. Myliłem się. :D Cieszę się, bo to w pewnym sensie wróży dobrze na przyszłość. Jest to kolejny po Campbellu i Ketchumie autor, który udawadnia, że w horrorze jeszcze można zaskoczyć i osiągnąć sporo. I Lee dobrze się tą pierwszą książką zapowiedział, miejmy nadzieję, że dalej będzie równie dobrze, a nawet lepiej. :) Czekam na kolejną książkę, czyli "Ludzi z bagien" (Creekers). :)


Tytuł: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Sharin on Stycznia 02, 2012, 23:50:07
Śmigiel w nowej odsłonie "Lśnienia" ("Coś na progu" luty 2012) zapowiada między innymi "niepublikowane dotąd teksty Edwarda Lee". Nie znalazłem jeszcze informacji, jakie konkretnie teksty zostaną opublikowane ale może ktoś innym 'coś', 'gdzieś', słyszał. Byłbym wdzięczny za info ;)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 21, 2012, 12:55:18
No to wiemy, jak już będzie wyglądała okładka do "Ludzi z bagien". :)

(http://replika.eu/photos/creekerscover.JPG)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Marca 21, 2012, 13:19:54
Mi się bardzo podoba, robi wrażenie.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Śmigiel on Marca 21, 2012, 15:45:10
Śmigiel potwierdza  :), w pierwszym numerze "Coś na progu" jest mega wypasione, brutalnie odjechane i smacznie pomysłowe opowiadanie Edwarda Lee pt. "Makak". Polecamy! http://dobrehistorie.pl/


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Kwietnia 19, 2012, 11:06:06
Jest już zapowiedź (http://replika.eu/zapowiedzi.php?wyd=1&id3=380&k=) trzeciego Lee - Golem. Premiera na Polcon :)


Nowi lokatorzy stupięćdziesięcioletniego Lowen Mansion nie wiedzą, że ich wymarzony dom wkrótce stanie się miejscem narodzin niewyobrażalnego zła...

Jaką tajemnicę kryje stara posiadłość?
Duchy? Potwory? A może jeszcze coś gorszego?

?Golem? to przerażająca, pełna mrocznych niespodzianek powieść wywiedziona ze starej europejskiej legendy. Przed wiekami ulepione z gliny monstrum stawało w obronie słabych i niewinnych; dziś zostanie powołane do życia raz jeszcze... aby rozpętać prawdziwe piekło!

Edward Lee, mistrz ekstremalnego horroru, zaprasza w kolejną podróż do krainy makabry.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Maja 04, 2012, 15:39:17
Dopiero niedawno przeczytałem "Sukkuba". Strasznie teraz żałuję, że tyle zwlekałem z tą książką, bo już od bardzo dawna potrzebowałem takiego bezkompromisowego horroru, który przy okazji jest dobrze napisany. W zasadzie moje odczucia pokrywają się z tym co napisał Ciacho. Lee zbliżył się do granicy, o której dawno zapomniałem, bo jakoś trafiały mi się przez ostatni czas "delikatniejsze" lektury - zrobiło mi się nietęgo już podczas czytania prologu. Na razie nie mogę powiedzieć czy pisze lepiej niż Jack Ketchum, bo tego drugiego czytałem jedną powieść dopiero, ale na pewno "Sukkub" jest o kilka klas lepszy od "Poza sezonem".

W ogóle kilka razy w treści "Sukkuba" pojawia się miejscowość Crick City, chyba nieprzypadkowo. Bardzo lubię takie przenikanie i zazębianie się historii. "Ludzi z bagien" kupuję na bank zaraz po premierze, w tej chwili te dwie zapowiedziane premiery są dla mnie jednymi z najgorętszych premier roku. Nie mogę się doczekać!


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Maja 15, 2012, 18:24:31
Donoszę, że Ludzie z bagien są już wydrukowani i czekają na czytelników ;) Tak więc do księgarń trafią za tydzień.
Jakby co to w chwili obecnej w empikach nie ma ich co szukać, więc polecam inne księgarnie. Np Matras (http://www.matras.pl/ludzie-z-bagien.html). Przedpremierowo pewnie trochę taniej sprzedają.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Maja 22, 2012, 09:17:50
Z facebooka Repliki:

Dziś premiera najnowszej książki Edwarda Lee, ?Ludzie z bagien?! :)
Z tej okazji prezentujemy okładkę do kolejnej książki Lee, która będzie miała swoją premierę na POLCONIE 2012. Oto... ?Golem?.

Przypominamy, że EDWARD LEE będzie GOŚCIEM tej imprezy - już dziś gorąco zapraszamy do Wrocławia!

A teraz kilka słów o ?Golemie?...

Nowi lokatorzy stupięćdziesięcioletniego Lowen Mansion nie wiedzą, że ich wymarzony dom wkrótce stanie się miejscem narodzin niewyobrażalnego zła...

Jaką tajemnicę kryje stara posiadłość?
Duchy? Potwory? A może jeszcze coś gorszego?

?Golem? to przerażająca, pełna mrocznych niespodzianek powieść wywiedziona ze starej europejskiej legendy. Przed wiekami ulepione z gliny monstrum stawało w obronie słabych i niewinnych; dziś zostanie powołane do życia raz jeszcze... aby rozpętać prawdziwe piekło!

Edward Lee, mistrz ekstremalnego horroru, zaprasza w kolejną podróż do krainy makabry.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Piotr Burakowski on Maja 22, 2012, 23:25:06
Wszystkich zainteresowanych prozą Edwarda Lee zachęcam serdecznie do odwiedzania niedawno powstałej i regularnie aktualizowanej strony http://edwardlee.com.pl



Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Czerwca 01, 2012, 21:09:10
No to jestem po lekturze Ludzi z bagien.

Horrorowa rozrywka na najwyższym poziomie :) Książka pełna pięknej perwersji, którą czyta się z niezwykłą, zakazaną moralnie, przyjemnością ;) Dobra akcja, momentami lektura w odpowiedni sposób zabawna no i naprawdę wydaje się prezentować zaskakująco wysoki poziom literacki.

Podobało mi się bardziej od "Sukkuba". Ciekawszych bohaterów tutaj mamy i lepszą fabułę. Mniej 'mastertona na sterydach' a więcej intrygi, co mi osobiście bardzo odpowiadało. Ale moc czuć ;)

Czekam na "Golema", choć ten wydaje się być trochę spokojniejszy. Ale to nawet lepiej, jeżeli by się odróżniał od dwóch pierwszych Lee. Swoją drogą bardzo mi się podoba ta 'witrażowa' okładka. Najlepsza z dotychczasowych :)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Śmigiel on Czerwca 02, 2012, 10:30:08
Premierowe opowiadanie Edwarda Lee dopiero co ukazało się w czasopiśmie "Coś na Progu" nr 1
http://dobrehistorie.pl/

fragment: http://cosnaprogu.blogspot.com/2012/01/fragment-opowiadania-makak-edwarda-lee.html


A wydawnictwo Dobre Historie już zapowiada kolejne opowiadanie tego autora w antologii w hołdzie H.P. Lovecraftowi pt. "Cienie spoza czasu". Fragment przeczytacie na blogu:

http://cosnaprogu.blogspot.com/2012/05/cos-na-progu-prezentuje-opowiadanie.html


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: evening on Czerwca 10, 2012, 11:03:42
No i ja dołączam do grona osób, które zaczęły przygodę z twórczością pana Lee. Przygodę perwersyjną, krwawą, miejscami wręcz obrzydliwą, ale mimo wszystko (a może właśnie dlatego :diab9:) mocno atrakcyjną. Sukkub, bo od tej pozycji zaczęłam, pewnie i nie wniesie wiele do naszego rozwoju intelektualnego :D, ale osobom lubiącym mocne wrażenia na pewno dostarczy niezapomnianej rozrywki. Żałuję odrobinę, że nie zżyłam się mocniej z żadną z postaci. Gdybym bardziej zbliżyła się do bohaterów, pewnie jeszcze intensywniej odbierałabym bodźce, płynące z książki. Ale prawdę mówiąc i bez wielkiego przywiązania do osób w niej występujących, czułam to napięcie, a miejscami nawet strach. Jak wcześniej kilka osób wspomniało, ja także najkonkretniejsze uczucie żywię do Duke'a - co za porąbany, psychopatyczny, miejscami zabawny wręcz typek. Dobra postać. :haha: Nie czytałam jeszcze książki, która tak obfitowałoby w wulgaryzmy i sceny wyuzdanego seksu. I to właśnie ten ostatni zrobił na mnie największe wrażenie. Większe nawet, niż obecny tam też kanibalizm. Wielki plus dla Edwarda za mocno plastyczne opisy wszystkich zdarzeń i atmosferę Lockwood (swoją drogą uwielbiam tę nazwę miasteczka). Za rozwiązanie akcji, które zaskakujące nie jest, ale pozbawienie go zbędnych sentymentów, nadaje mu klimatu. No i za świetny epilog na deser. Zaintrygowana twórczością E. Lee, sięgnę pewnie już na dniach po Ludzi z bagien.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Czerwca 13, 2012, 14:33:43
A ja bardzo powoli czytam sobie Ludzi z bagien. Przez Euro niestety nie mam kiedy czytać więc przez ostatni prawie tydzień przeczytałem z 70 stron. Jak na razie podoba mi się. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie tłumacz. Trochę obawiałem się, że nie przekłada znowu Bartek, bo strasznie dobrze mi się jego przekłady czyta, ale okazuje się, że nowy tłumacz też zrobił kawał dobrej roboty. A nie wydaje mi się by była to książka łatwa do tłumaczenia. Tradycyjnie uważam, że Lee nie potrzebnie dał "Prolog", który w przypadku "Sukkuba" zdradzał dużo za dużo, ale był świetny, a w przypadku "Ludzi z bagien" jest za mocną powtórką "Sukkuba", pewnie też zdradza za dużo i ogólnie nastawił mnie dość sceptycznie do książki. Na szczęście z każdą kolejną stroną jest coraz lepiej!


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Czerwca 14, 2012, 17:03:45
Dopiero dzisiaj skończyłem "Ludzi z bagien", a czytałem praktycznie od premiery. Męczyłem ją, ale też w ostatnich tygodniach nie były zbyt dobre na czytanie książek. Wracałem raz na jakiś czas, ale ostatnie 150 str. udało mi się łyknąć na szczęście na raz. To raczej i tak nic nie zmienia, bo w moim odczuciu książka jest słabsza od "Sukkuba". Przede wszystkim mimo całej trochę bardziej skomplikowanej intrygi wydawała się mniej ciekawa. Nie potrafiła mnie przez większą część utrzymać w napięciu, nie potrafiłem za bardzo zżyć się z bohaterami. Nie polubiłem Phila, Susan czy Mullinsa. Ogólnie ja to odebrałem jako lekką powtórkę z rozrywki. Klimat okej - do przesady obrzydliwie i makabrycznie, ale żaden opis nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak prolog "Sukkuba" - serio. :)

Oceniam ją dobrze, nadal bardzo interesuje mnie proza Lee (nawet zamówiłem "CNP" z "Makkakiem"), ale teraz chcę czegoś innego i zajebiście mnie cieszy, że będzie ten "Golem".


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Czerwca 14, 2012, 18:00:26
No ja dzisiaj w szkole ze 100 str. przeczytałem więc w moim przypadku czyta się lekko, ale faktycznie z bohaterami, a szczególnie z głównym bohaterem, nie czuję żadnej więzi. Tak czy inaczej czyta się bardzo fajnie, ale póki co od "Sukkuba" gorsza. Inna sprawa, że "Sukkub" był pierwszy i automatycznie jest ustawiany dość wysoko.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Lipca 02, 2012, 14:11:46
Przeczytałem już jakiś czas temu "Makak".
Fajne i zaskakujące opowiadanie, ale dupy nie urywa. Znowu jest dużo seksu i zdrowo popieprzonych osobników... ale ogólnie to naprawdę nic specjalnego. Niewiele z niego zostaje w głowie. Co więcej, schematem przypomina mi to z antologii "999".

Jeszcze na chwilę wrócę do powieści... im dalej od lektury "Sukkuba" tym lepiej go wspominam, im dalej od lektury "Ludzi z bagien" tym coraz mniej mam pozytywnych odczuć z nią związanych. Gdy wysłuchałem jeszcze podcastu Mando jeszcze więcej obiekcji się pojawiło. Bardzo miło za to wspominam te wszystkie fragmenty z piekła, które Lee umieścił w "Lzb". Jeżeli jest jak myślę, że są to sneak peeki z tego cyklu Infernal City - to wydaje mi się że właśnie on podejdzie mi najbardziej. Świetne są te piekielne wizje.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Sullivan on Lipca 26, 2012, 21:40:24
Skończyłem wreszcie Ludzi z bagien. Całkiem niezły wynik, patrząc na fakt, że zacząłem czytać  prawie półtora miesiąca temu...
Niestety w dużej mierze zgodzę się z opinią Sicka.
Nowy Lee nie potrafił mnie przykuć na dłuższą chwilę i bynajmniej nie widzę w tym winy pogody, która jakoś nie sprzyja czytaniu, czy temu że ostatnio z samym czytaniem jestem jakoś bardziej na bakier. Wręcz pokuszę się o stwierdzenie, że takie tytuły jak Ludzie z bagien się temu przysłużyły.
W przeciwieństwie do Manda z chęcią powiesiłbym kilka psów na tłumaczu. Głównie ze względu na to, że zdania, dialogi czytało się źle i w wielu miejscach zadawałem sobie pytanie, czy ktoś tu aby przypadkiem nie robi ze mnie idioty. Pytanie tylko, czy to aby na pewno wina tłumacza, czy też może materiału źródłowego. Tak czy siak, Sukkuba pod samym względem stylistycznym czytało się o niebo lepiej, nie mając przy tym wrażenia, że tekst jest pisany przez niedouczonego grafomana stawiającego pierwsze kroki na tym poletku.
Co do samej fabuły także mam wrażenie, że ktoś tu bawi się kosztem czytelnika. W dużym stopniu jest kalką schematów z pierwszej wydanej u nas powieści. Kalką trzeba zaznaczyć gorszą pod każdym względem.
Sama intryga nie potrafiła mnie porwać, a w którymś momencie sam już nie wiedziałem, za czym tak naprawdę bohater biega (o logice jego śledztwa nie wspomnę). Całość odrobinę ratuje rozwiązanie historii, które ma tam jakiś swój urok. Gdzieś w połowie zrobiłem mały internetowy research na temat kazirodztwa i możliwych wad genetycznych z nim związanych (głównie deformacji ciała) i moja ocena miała się jeszcze bardziej pogorszyć, kiedy wyczytałem, że to co Lee nam zaserwował jest praktycznie niemożliwe, ale muszę przyznać, że wybrnął z tego naprawdę po mistrzowsku (jak na autora horrorów z półki oznaczonej literką B ;))!
Samo zakończenie też ok. Bez zachwytów, ale pozostawia czytelnika w odpowiednim miejscu, z odpowiednim materiałem. Jeżeli wiecie o co mi chodzi... ;)

Makaka z CNP czytało mi się znacznie lepiej, pomimo że też nie był nie wiadomo jakim dokonaniem.

Lee Sukkubem podbił moje serce, ale nowa powieść to z kolei lekki cios. Zobaczymy, co przyniesie Golem, który zapowiada się mocno inaczej od swoich poprzedniczek, a i jest stosunkowo nowy, więc może bardziej naświetli na jakim poziomie obecnie jest autor.

A, i przy okazji. Jeżeli ktoś wybiera się na Polcon i aby przypadkiem ma za mało balastu  z chęcią oddałbym pod opiekę mój egzemplarz Sukkuba z misją zdobycia autografu. Podobno los krajów trzeciego świata jest od tego zależny... ;)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Lipca 26, 2012, 22:17:13
Lee Sukkubem podbił moje serce, ale nowa powieść to z kolei lekki cios. Zobaczymy, co przyniesie Golem, który zapowiada się mocno inaczej od swoich poprzedniczek, a i jest stosunkowo nowy, więc może bardziej naświetli na jakim poziomie obecnie jest autor.

"Golem" może i będzie inny, ale początek według dokładnie tego samego schematu. Jeśli przeszkadzała ci kalka w "Ludziach", to serio nie nastawiaj się na jakąś super inność w "Golemie". Mam wrażenie, że to po prostu taki autor i chyba trochę za bardzo wywindowaliśmy sobie oczekiwania po "Sukkubie". Choć co by było wszystko jasne ja nie zawiodłem się jeszcze na niczym autorstwa Lee. Ale też nie oczekuję jakoś specjalnie wiele :D

A tłumaczenie w "Ludziach" moim zdaniem kapitalne! Może czasem trochę przesadzał, bo gdzieś tam chyba były nie tylko błędy fonetyczne, ale też ortograficzne w wypowiedziach wieśniaków, ale i tak świetnie mi się te fragmenty czytało.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Śmigiel on Sierpnia 01, 2012, 10:39:47
W sieci jest już dostępny animowany komiks autorstwa Chrisa Chalika, inspirowany opowiadaniem Edwarda Lee z antologii "Cienie spoza czasu".

http://youtu.be/OCkYeqqEOjw

Fragment opowiadania przeczytacie na blogu czasopisma "Coś na progu":
http://cosnaprogu.blogspot.com/2012/05/cos-na-progu-prezentuje-opowiadanie.html

Książka już w Empikach!


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Sierpnia 20, 2012, 11:20:50
I po GOLEMie ;)
W dużej mierze zgadzam się z tym co Mando mówił w swoim podcaście (http://kombinat.gniazdoswiatow.net/2012/08/16/golem/) (z tym, że mi się chyba bardziej końcówka podobała niż jemu, epilog był świetny :D).

Na początku lektury, tak jak on,  trochę zwątpiłem w Lee, ale później już było znacznie lepiej. Parę motywów można by pewnie zmienić, ale znowu całość czytało mi się świetnie. Ciekawie rozwiązano sam mit Golema, czego trochę się obawiałem. No i fabuła została odpowiednio rozplanowana.
Bardzo dobry horror z niższej, nie znaczy że gorszej, półki. Tak jak np. Masterton, Barker mnie dość szybko znudzili, tak na następne Lee nadal będę miał dużą ochotę.   


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Sierpnia 20, 2012, 12:27:50
Mam już 30 stron "Sukkuba" za sobą i chciałbym Was o coś zapytać.

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Sierpnia 20, 2012, 12:40:18
Cichy przykro mi to mówić, bo wydałeś te 30 zł na książkę, ale jeśli takie rzeczy ci przeszkadzają, to Edward Lee nie jest chyba autorem dla ciebie. Zawsze możesz mu to na Polconie wygarnąć :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Sierpnia 20, 2012, 12:44:03
Zawsze możesz mu to na Polconie wygarnąć

To podobno miły człowiek. Za bardzo Cię chyba nie okaleczy za takie uwagi :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Sierpnia 20, 2012, 14:16:25
Cichy przykro mi to mówić, bo wydałeś te 30 zł na książkę, ale jeśli takie rzeczy ci przeszkadzają, to Edward Lee nie jest chyba autorem dla ciebie

Trochę to smutne, skoro Lee jako główną inspirację podaje Lovecrafta... To do czegoś zobowiązuje moim zdaniem.

A wracając do mojego pytania: kurde, przecież to się narzuca samo przez się. Macie dzikusów w starożytnej Brytanii i wyobrażacie sobie jak zasmażają płuca w liściach lotosu albo dodają paprykę do móżdżków czy co oni tam jeszcze piekli? No kuźwa, przecież od razu coś tu nie gra. Poza tym Mando, Ty byś się czepiał, jakby Lee napisał, że budynek był kwadratowy, więc nie wiem czemu akurat moje czepialstwo jest takie wredne :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Sierpnia 20, 2012, 14:23:27
Ja nigdzie nie napisałem, że jest wredne. Napisałem, że horrory klasy B raczej nie są dla ciebie, bo mnie to serio nie rusza, że sobie doprawiali jedzenie :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Sierpnia 20, 2012, 14:39:50
Nie no, ostatnio z Ketchumem mam trochę do czynienia i ujdzie. Przynajmniej nie spotkałem tam takich gaf. A to też horror klasy B przecież. No ale zobaczymy co jeszcze będzie z tym Lee, na razie 30 stron za mną :)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Sierpnia 22, 2012, 13:53:53
Jakby ktoś nie jechał na Polcon, a chciałby mieć książkę Lee z autografem to odsyłam do drugiego info od góry (http://www.replika.eu/).


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Sierpnia 22, 2012, 14:06:29
O! Świetna inicjatywa!


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Cichy on Sierpnia 28, 2012, 10:28:50
Przebrnąłem i przez Sukkuba, i przez cały ten wątek, i powiem, że jestem strasznie zaskoczony ogromem pozytywnych opinii. Nieprawda, że spodziewałem się "horroru filozoficznego" czy "psychologicznego", wiedziałem, że będzie krwawo i pornograficznie. Może i odwykłem od takich rzeczy, ale ostatnio tłumaczę The Woman Ketchuma, więc przeczytałem parę mniej ambitnych horrorów dla wkrętki i Sukkub okazuje się najsłabszy z nich, naprawdę.

Choćby Ketchum jest tysiąc razy lepszy, u niego widać chociaż jakiś sens wszystkich tych okrucieństw. A tutaj jedyne, co sobie wyobrażam, to Lee siedzącego z zaślinionym pyskiem przed komputerem i opisującego ogromne dilda, siadanie na twarze itp. itd. :D. U Lee jest STRASZNA ilość tych scen. Moim zdaniem kompletnie niepotrzebnie, nawet jak na tego typu horror. Jakbym chciał sobie poobcować z pornoskiem, to włączyłbym Pornhuba, a i wtedy nie siedziałbym tyle czasu, ile schodzi na czytanie książki. Słyszałem, że to Masterton ma obsesję na punkcie erotyki. Tylko że u niego takie sceny pojawiają się raz czy dwa w powieści, a u Lee są co drugi rozdział, jak nie częściej. I ten sen, który co noc ma Ann. Po co sto razy go opisywać? Przypomina mi się Ginosaji: again... and again... and again... and again... :D

Dobry styl? Przy "Kompleksie Portnoya" Rotha, który też jest o seksie i tych sprawach, Lee totalnie wymięka.

Nie chcę się dłużej znęcać, bo mógłbym jeszcze wytknąć nielogiczności, płaskie postacie i inne rzeczy, ale nie ma sensu. Kto ma przeczytać, i tak przeczyta.

Żeby nie zostawiać jednak takiego kompletnie złego wrażenia, dwie pozytywne rzeczy:
1) Edward to bardzo interesujący, sympatyczny człowiek (w przeciwieństwie do jego książek). Rednecks Rulez! :D
2) Scena z Duke'em wychodzącym ze sklepu - mistrzostwo świata. W ogóle te dwa świry to jedyny jasny punkt Sukkuba :)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Koszmar on Sierpnia 28, 2012, 19:44:29
Gdy przyuważyłem ,,Ludzi z bagien'' na półce mojej, nie takiej wielkiej przecież, księgarni to nie mogłem sobie odmówić, zachęcony waszymi opiniami i kilkoma recenzjami. Powiem jeszcze że ,,Sukkuba'' nie czytałem, więc odniesienie do reszty prozy Lee miałem dość nijakie. Ludzie z bagien to dobre, porządne czytadło. Dostałem to czego chciałem - a nie chciałem wiele. Oczekiwałem przyzwoitego survivala i takowego dostałem. Może na dniach się wspomnianego ,,Sukkuba'' kupi.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Sierpnia 28, 2012, 22:18:09
Ja właśnie przeczytałem opowiadanie, które ma się ukazać w zbiorze 13 ran planowanym na jesień.
O fuck. Po raz pierwszy przy Lee miałem myśli typu 'czy to naprawdę powinno ukazać się drukiem' :D Chory tekst... Nie wiem czy to dobrze, że mi się kurde podobał :D Najlepsze z pięciu opowiadań, które ukazały się w Polsce.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: burial on Sierpnia 28, 2012, 22:20:34
Fajnie masz... Inni muszą czekać
Mi jak do tej pory najbardziej podobało się opowiadanie z "999" - "Oddział zamknięty"


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Sierpnia 28, 2012, 22:23:10
Swoją drogą możliwe, że jest to jedyny autor, na którego zbiór opowiadań mógłbym czekać nawet bardziej niż na nową powieść. Typ jego twórczości i jego umiejętności świetnie się sprawdzają w krótkiej formie.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: burial on Sierpnia 28, 2012, 22:25:40
Hehe... Pewnie dlatego, ze normalny człowiek ma problem ze zniesieniem wiecej niż 20-30stron gwałtu, krwi, dildo, rozczłonkowań... Itp


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Sierpnia 31, 2012, 10:31:47
Jeżeli ktoś się zagapił, a chciałby kupić książkę Lee z autografem to odsyłam tutaj (http://www.replika.eu/szukaj.php?wyd=0) (pewnie bym mógł jakiś rabat załatwić jakby ktoś się na privie do mnie odezwał). Jest też możliwość kupna wydania kolekcjonerskiego "Sukkuba".


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Sierpnia 31, 2012, 10:36:46
Jest też możliwość kupna wydania kolekcjonerskiego "Sukkuba".

Załatw jakiś porządny rabat, np. 80%, to wezmę :)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: crusia on Sierpnia 31, 2012, 12:50:11
Ja też miałam 'przyjemność' czytać to nowe opowiadanie i szczerze mówiąc porąbany był ten tekst, ale jakoś w tym swoim skrajnym porąbaniu był śmieszny, bolesny i jakoś tam grał. Dużo lepiej niż "Matka", która moim zdaniem była zrobiona zbyt poważnie.

Tylko właśnie nie wyobrażam sobie Lee w dłuższej formie. Strasznie by mnie zmęczył.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Września 07, 2012, 17:54:19
Lee na swoim forum opisał swoje wrażenia z pobytu w Polsce. Wklejam tutaj całość, bo bardzo fajnie się to czyta (przydałoby się tłumaczenie, ale po prostu mi się nie chce :D, tak więc wymagana znajomość angielskiego ;) )

Everybody! Sorry I?m so late getting back on the board; I?m still bogged down with my mother?s posthumous affairs, etc. but I need to tell you about my trip to Poland. First: it was THE BEST trip of my life! No exaggeration. The city was Wroclaw (pronounced ?vrawclahv? roughly.) It?s the cleanest and most interesting city I?ve ever set foot in. Everybody?s NICE. No clunkers, junkies, a-holes, etc., walking the street. It?s a city of a million people. I asked my agent, Bartek, about crime rates and he said, ?Oh, there?s lots of crime here. 2 weeks ago, we had a shooting. A guy got shot in the leg.? My brow raised, then I asked, ?How many shootings per year?? ?Well, that was the first one in 7 years,? he alighted me. Shit, they have two shooting PER NIGHT in D.C.! Bartek is a tremendous guy, and he and his girlfriend Sonia showed me around the city, and he also got a tour guide to show me around. Wroclaw is a legend-shrouded city. IT?s ancient. The mix of architecture is fascinating: modern shopping centers interspersed with communist era apartments interestpersed with churches tht are 500 years old. One church was completed in 1212 A.D. It would take too long to tell you all the great ghost stories (there?s a ?witches bridge?, the petrified head of a miser sticking out of an medieval wall, and opened mall full of happy tourists and citizen that used to be the Executioner?s Square, and a delightful brick walkway under which 23 headless bodies of criminals have been reposing for hundreds of years! The convention, Polcon, was fantastic. I got to meet Robert C. (Don?t ASK me to spell his last name) who?s my editor, and Jakub, who?s published me in his magazine; plus tons of other great folks in the field. I signed many books (so far Succubi, Creekers, and Golem have been published there), was interviewed by several tv stations, did several interviews before an audience, and we even had a HEADER viewing. A good many viewers walked out by the first header scene, which is a great compliment!, and those with the stomach to stay enjoyed the film. Oh, and the food. Everything I ate in Wroclaw was outstanding, even the fish sandwich at McDonald?s! It was BETTER than a U.S. fish sandwich. Everything?s, especially food, is about 30 percent cheaper than here. A simple Polish buffet serves up regoinal cuisine that blows away the best Polish restaurants I?ve been to here. 16 ounce tap beers cost about 3 bucks, but this ain?t Bud Light, folks, it the real McCoy, local lagers and pilsners. I?ve all but quit drinking these days but I?ll admit I had a total of 8 beers during the trip. The hotel was high end (the Mercure). In all I couldn?t have been treated better and I?ve never enjoyed a trip as much. Nor have I ever encountered a higher percentage of wonderful, genuine, and self-respectful people.
(Ah, and now here comes the unavoidable sexist-pig observation: I?ve never EVER seen a higher percentage of attractive women anywhere! And the strip joint...well, that?s another story. A particular delight was meeting Karolina who was a volunteer for the convention and also was kind enough to translate my Q&A and interview. She?s just simply totally 100-percent cool, and she told me some enthralling tidbits about ?villagers? or the non-city dwellers who suffice for Polish rednecks. There?s even a name for them (but I can?t spell it, of course) and they?re a very superstitious clan. They believe any woman with green eyes is a witch and they eat?ready for this??dog fat! I can?t wait to see her again and find out more about this new manner of redneck. I?m SURE there?ll be a story about them! Also, I love this city so much, I?m returning next summer at my own expense to live there for at least a month because it instantly occurred to me that Wroclaw is the PERFECT setting for one of the novels I have outlined. I wish I could go back sooner but there?s one drawback about this wonderful city: it?s REAL COLD in the winter. I don?t know if I could hack it but who knows? Maybe I?ll give it a shot! I?ll be back on the board soon to get to some of the other threads. (And I won?t forget to tell you about a TREMENDOUS horror flick I just saw on pay per view called V/H/S!)

Later, friends!

Edward Lee


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 07, 2012, 21:49:27
Hehehe, wazeliną poleciało, chociaż sympatyczny widać gościu. :P Ale jeśli serio przyjedzie w przyszłym roku, to odwołam tą wazelinę. :D Autograf mom i jestem w cholerę zadowolony, ale następnym razem wezmę go osobiście, a niedługo czytam "Ludzi z bagien", bo się jaram. :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Września 07, 2012, 22:37:20
On naprawdę był zadowolony ;)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: evening on Września 07, 2012, 22:38:22
Faktycznie może wyglądać to na totalne kadzenie. Gdybym gościa nie słyszała na żywo, po przeczytaniu powyższego tekstu pewnie pierwsza byłabym do takich stwierdzeń. :D Ale na spotkaniach autorskich był tak sympatycznym i ciepłym człowiekiem, tak entuzjastycznie nastawionym do wszystkich i wszystkiego wokół, że chyba rzeczywiście bardzo mu się u nas podobało. Wiele razy powtarzał (zarówno mediom, jak i fanom podczas rozdawania autografów): 'widzimy się za rok'. Na tyle często, że teraz po prostu musi przyjechać i już. :diab9: Czuję i mam nadzieję więc, że faktycznie odwołasz. ;) Tym bardziej, że będzie to może okazja do zdobycia kolejnego autografu, tym razem na Mieście piekielnym. Pamięta ktoś, czy podawana była przybliżona data pojawienia się książki w Polsce?


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Września 07, 2012, 22:47:13
tym razem na Mieście piekielnym. Pamięta ktoś, czy podawana była przybliżona data pojawienia się książki w Polsce?

W chwili obecnej jest w planach na pierwszy kwartał 2013.
Do jego przyjazdu to mam nadzieję, że nie tylko to się ukaże ;)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: SickBastard on Września 07, 2012, 22:55:57
Miło czytać. Lee jest spoko gościem. "Golem" musi niestety trochę poczekać, ale może jakoś niedługo sobie "Matkę" łyknę ;)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 08, 2012, 19:13:01
Inna kultura, inne podejście do życia. Amerykanie bardziej entuzjastycznie podchodzą do nowych rzeczy niż Polacy :D Mnie najbardziej rozbawiło stwierdzenie, że wypił aż 8 piw! :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: burial on Września 08, 2012, 19:40:55
Inna kultura, inne podejście do życia. Amerykanie bardziej entuzjastycznie podchodzą do nowych rzeczy niż Polacy :D Mnie najbardziej rozbawiło stwierdzenie, że wypił aż 8 piw! :D
On to napisał bez wyjaśnienia... Ale podczas którejś rozmowy mówił, ze się oszczędza bo ostatnio z Jackiem K. zabili ostro i musiał dojść do siebie. I to "aż 8 piw" to odbieram w tym kontekście, bo koleś nie wyglada na takiego co za konieczne wylewa


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 09, 2012, 10:33:45
On naprawdę był zadowolony ;)

Faktycznie może wyglądać to na totalne kadzenie. Gdybym gościa nie słyszała na żywo, po przeczytaniu powyższego tekstu pewnie pierwsza byłabym do takich stwierdzeń. :D Ale na spotkaniach autorskich był tak sympatycznym i ciepłym człowiekiem, tak entuzjastycznie nastawionym do wszystkich i wszystkiego wokół, że chyba rzeczywiście bardzo mu się u nas podobało.

Na ogół jest tak, że źle się nie mówi, jeśli jest się wychowanym, nawet jeśli było źle. I to jest stałe zachowanie wśród celebrytów. Jeśli idziesz na koncert to muzycy też Ci powiedzą "zajebista publiczność,najlepsza w Polsce", tyle że oni to mówią najprawdopodobniej co koncert. To samo jest z resztą. Być może, że Lee faktycznie z entuzjazmem serdecznie i szczerze się nosił, nie wiem, bo mnie nie było, wy tak, więc wiecie lepiej. Więc na początku mi to tak zapachniało wazelinką, ale jeśli twierdzicie, że faktycznie taki uradowany, to bardzo fajnie, że Amerykaninowi się w Polsce podoba. :) Także jeśli pojawi się za rok, to szacun wielki. :)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Września 09, 2012, 21:28:16
Lee był na dziewczynach więc co miałoby mu się nie podobać, skoro polskie kobiety najpiękniejsze :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Sullivan on Listopada 11, 2012, 17:25:39
Skończyłem Golema i niestety znów daleki jestem od zachwytów, a wręcz pokuszę się o zaszufladkowanie Lee do kategorii rzemieślniczej - tej samej, w której od lat egzystuje bardziej znany na naszym rynku Masterton.
To trzeci tytuł tego autora na naszym rynku i trzeci skonstruowany na tym samym schemacie. Znowu mamy tajemnicę z przeszłości (z którą jednak tym razem bohaterowie nie są bezpośrednio związani), parę zwyrodniałych degeneratów dumnie reprezentujących redneckie klimaty, podejrzany kult czczący podejrzane istoty pochodzące z jakże podejrzanego miejsca (City Infernal?!). Do tego charakterystyczna dla Lee dawka brutalności z domieszką przemocy seksualnej i dewiacji (w przypadku tego tytułu, w porównaniu z poprzednimi, bardzo delikatna dawka trzeba zaznaczyć).
Do całości dochodzą całkowicie obojętni czytelnikowi bohaterowie, niemiłosiernie wlokący się wstęp, który zdaje się rozciągać na dwie trzecie całości powieści i mocno średnie zakończenie, które w moim przypadku wywołało tylko jedną reakcję - "ło, super; nareszcie koniec. Można poczytać coś ciekawszego".
Czarę goryczy przelewa mała wiarygodność całości. W trakcie czytania miałem wrażenie, że autor w ramach researchu  przeczytał kilka artykułów o kulturze żydowskiej, może kilka legend i podań, i na podstawie tego wymalował sobie naiwną opowiastkę, którą w chamski sposób próbowano nam sprzedać. Wiem, że nieco naiwnym z mojej strony jest oczekiwanie czegoś więcej po literaturze z półki jaką reprezentuje Lee, ale za stary jestem żeby kupić towar od tego gościa. Przepraszam.
Przy Ludziach z bagien miałem zarzuty do tłumaczenia. Mając w pamięci całkiem fajnie napisanego Sukkub nie bardzo wiedziałem na co zrzucić - autora, czy tłumacza. Golem i drugi występ Czartoryskiego wyjaśniają sprawę i pozwalają wysnuć jedno stwierdzenie - tłumacz Ludzi z bagien ssie! ;]

Następnego Lee i tak pewnie kupię. Jeszcze nie mówię nie, ale krzywda została wyrządzona ;).


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Stycznia 26, 2013, 11:50:12
Może kogoś zainteresuje.
Można obecnie zakupić na allegro u jednego sprzedawcy wszystkie Edwardy w atrakcyjnej cenie:

 Sukkub 12 zł (http://allegro.pl/sukkub-edward-lee-i2972622690.html)
 Ludzie z bagien 12 zł (http://allegro.pl/ludzie-z-bagien-edward-lee-i2972779608.html)
 Golem 12 zł (http://allegro.pl/golem-edward-lee-i2970266943.html)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Kirronik on Stycznia 26, 2013, 12:43:54
Dziękuję  :diab9:


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Lutego 13, 2013, 15:55:34
Edward Lee Sukkub

Przeczytawszy książkę mogę stwierdzić, że mi się podobała. Historia opowiedziana przez autora zawiera sporą dawkę brutalności i makabry opisując rytuały oraz co robiły swoim wrogom wyznawczynie kultu. Postacie w książce zostały rewelacyjnie nakreślone i są interesujące. Dwaj przestępcy i różne ich przygody są przerażające. Jeden z nich to totalny psychopata, nieobliczalny , który nie cofnie się przed niczym. Drugi jest bardziej spokojniejszy, chce nie rzucać się w oczy i mający swój cel. Nie można zapominać o głównych bohaterach jak Ann Slavik pracującej jako prawnik oraz jej córki. Miejsce akcji to małe miasteczko gdzie nasza bohaterka postanawia przyjechać po informacji o zdrowiu ojca. Od tej chwili mnożą się często makabryczne wydarzenia. Prawda, którą odkryją jest bardzo przerażająca.  
Książka wciąga już od początku, ponieważ akcję poprowadzono bardzo szybko. Nie ma miejsca na nudy czy niepotrzebne opisy i to jest zaleta powieści. Do tego dochodzi spora ilość brutalnych i sadystycznych scen. Autor w tym przypadku nie cofa się przed niczym. Z drugiej strony bardziej drobiazgowy w opisach makabry jest Masterton, który w wielu powieściach bardziej szczegółowa niż autor tutaj opisuje co robi demon czy psychopata z ludźmi. Zakończenia  jest tutaj bardzo dobre chociaż wiedziałem, że może się w dwojaki sposób skończyć, ale się nie zawiodłem. Ogólnie powieść mi się podobała i dostałem taką jaką chciałem czyli brutalną i pełną przemocy z ciekawą historią oraz postaciami. Polecam. Ocena 8/10.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Malignus on Marca 21, 2013, 13:11:48
Czy może wiadomo coś o jakichś następnych książkach Edwarda Lee u nas? Miało się ponoć ukazać jakieś "Miasto piekielne", ale ani widu, ani słychu.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Sierpnia 22, 2014, 21:22:01
   Jakiś czas temu wypożyczyłem sobie w bibliotece sławetnego "Sukkuba" i choć nie skreśliłem tu o nim ani słowa, to zostałem przez niego totalnie sponiewierany. :diab9: Przeczytanie kolejnych pozycji Edwarda było zatem nieuniknione, ale jak dotąd nie po drodze mi było z jego książkami. W końcu się zmobilizowałem i zakupiłem pakiecik Lee w Replice i przerobiłem "Golema" dosłownie na wdechu. :reading:
   Praktycznie nie mam się tu do czego przyczepić, pełna satysfakcja z lektury i ogromna chęć na więcej. Już od samego początku zostałem liczony po genialnym prologu. :o A im dalej w las tym lepiej. Są legendy i metafizyka, teraźniejszość przemieszana z historycznymi wydarzeniami, makabra i erotyka, czyli wszystko to za co pokochałem Mastertona. Lee jest w te klocki równie dobry, o ile nie lepszy. :rad1:
   Pomimo tego, że już się trochę starzeję i wraz z ilością przeczytanych książek robię się bardziej wybredny, to Edward jest dla mnie tak świeży i ciekawy jak Masti dwadzieścia lat temu.
Podobnie zaciekawił mnie również Bentley Little. O dziwo, zarówno u Lee jak i Little'a, wydawanie w Polsce skończyło się na trzech tytułach. Dlaczegoooooo, ja się pytam? :( Przede mną jeszcze "Ludzie z bagien", ale jestem wręcz pewny, że się na nich nie zawiodę. :diab9:
   


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Sierpnia 29, 2014, 21:47:48
Trzeci tytuł Edwarda zaliczony, a zauroczenie autorem automatycznie pogłębione! :diab9: "Ludzie z bagien" przysporzyły mi sporo frajdy i pomimo tego, że fabularnie różnią się trochę od "Sukkuba/Golema", to ryją czachę, wywracają bebechy i są piękne. :haha:
   Ciekawy jestem dlaczego Replika dała sobie spokój z wydawaniem Lee? Po tak ciepłym przyjęciu przez czytelników dotychczasowych tytułów powinni pójść za ciosem i brnąć dalej w temat. Widocznie sprzedaż była niezadowalająca i stąd zaistniała sytuacja, a człowiek chęci nabrał i tyle ma z tego. :(
   Dla tych co jeszcze nie czytali, a lubią kryminały, mała ciekawostka. Fabuła tej książki opiera się w głównej mierze na śledztwie pewnego stróża prawa, który z wielkiej metropolii trafia do przysłowiowego zadupia górnego. Dochodzenie jest ciekawe, dzieje się całkiem sporo, a brutalnych opisów i wyuzdanego seksu jest co nie miara. Nie zabrakło też nadprzyrodzonego wątku, który pomimo swej wagi zepchnięty został trochę na drugi plan.
Także to w dalszym ciągu stary, dobry Lee, który zrobił lekki ukłon w stronę fanów kryminału. :roll:
   Gorąco polecam, bo to pewniak z gatunku horror. Mam tylko nadzieję, że Replika się obudzi i pociągnie dalej temat, dzięki czemu doczekamy się kolejnych książek Edwarda Lee w naszym pięknym kraju. :diab9:      


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: ingo on Sierpnia 29, 2014, 22:21:50
Mam tylko nadzieję, że Replika się obudzi i pociągnie dalej temat, dzięki czemu doczekamy się kolejnych książek Edwarda Lee w naszym pięknym kraju.

To nie jest kwestia pobudki Repliki, a polskich fanów horroru, którzy swoimi portfelami decydują o kolejnych nowościach na naszym rynku ;)

A "Ludzi z bagien" uważam za najfajniejszą powieść Lee, z tych, które się u nas ukazały. Właśnie za to połączenie horroru z kryminałem. Świetnie się czytało.

Jeżeli jeszcze Kujot nie wziąłeś się za antologię "13 ran" to się zaopatrz. "Pan kadłubek" Edwarda jest genialny!


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Sierpnia 29, 2014, 22:35:37
Cytuj
Jeżeli jeszcze Kujot nie wziąłeś się za antologię "13 ran" to się zaopatrz. "Pan kadłubek" Edwarda jest genialny!

Czytałem Ingo, wszystkie zbiory Repliki mam na półce, po prostu o osobnych opowiadaniach tu nie pisałem. ;)
Jestem pod wielkim wrażeniem jego twórczości i żałuję, że nie kupiłem sobie książki z autografem Edwarda, buuu! ;(


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Sullivan on Stycznia 10, 2016, 13:36:20
Pokój 415

"Prosta, jak p***dolenie". Właśnie tak określiłbym fabułę tej krótkiej nowelki, gdybym miał opisać ją jednym zdaniem.
Historia nie zaskakuje nawet przez chwilę i tak naprawdę opiera się tylko i wyłącznie na wypełniaczach pomiędzy kolejnymi scenami wulgarnego seksu i przemocy.

O dziwo nie było momentu w którym zadawałbym sobie pytanie po co to czytam. Klimat i całkiem nieźle zarysowane postaci wciągnęły mnie w świat, który wydaje się przerażająco bliski w swoim realizmie.

Jakkolwiek by to nie brzmiało w zestawieniu z treścią noweli Lee zrobił mi dobrze ;).

W sierpniu autor ponownie przyjeżdża do Polski. Może tym razem uda się go zobaczyć na żywo.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Stycznia 11, 2016, 12:07:15
To nie było czasami opowiadanie z czasopisma "Coś"?


Tytuł: Odp: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Sullivan on Stycznia 11, 2016, 14:23:35
To nie było czasami opowiadanie z czasopisma "Coś"?
Tak. Coś na progu. Nowelka dodawana była jako gratis dla preorderowców któregoś z numerów.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Stycznia 12, 2016, 20:37:58
Pamiętam to. Jazda bez trzymanki na całego. Łapałem się za głowę jak to czytałem, ale chyba nie bardziej jak przy Sukkubie, w którym działy się rzeczy przejebano-nieprawdopodobne. :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Król Artur on Sierpnia 22, 2016, 21:36:30
Ostatnio wpadł mi w ręce Golem z taniej książki za 7,90 zł  :diab9:. Książkę czytało się dobrze, miała w sobie teoretycznie wszystko co lubię w tego typu horrorach czyli, tajemnicę z przeszłości, retrospekcje, tajemnicze obrzędy, mity. Była też makabra, ale jakoś więcej się jej spodziewałem po niektórych szumnych opiniach. Trochę irytowały te częste fantazje seksualne bohaterów po jakimś czasie zaczęły już nieco nużyć. Także opisy tej gry komputerowej dla mnie były zbędne taka zapchajdziura. No i główna bohaterka która sypiała chyba z gośćmi ze wszystkich dziedzin nauki :D. Za to opisy tej dwójki wieśniaków były kapitalne :) 6/10


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Sierpnia 23, 2016, 20:23:52
"Golem" akurat jest najbardziej lajtową powieścią z tych wydanych w Polsce. I wspominam ją najsłabiej. Przeczytaj "Sukkuba" to ci zryje banie. Ja własnie nadrabiam opowiadania Lee. Dzisiaj przeczytałem "Pana kadłubka" i jest to jedna z bardziej popieprzonych rzeczy jakie czytałem...


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Sierpnia 24, 2016, 10:38:26
Zgodzę się z Tobą. "Sukkub" to jest masakra, ja bym tego poza domem nie czytał. :D Pamiętam jak czytałem jeszcze, że takie ostre było opowiadanie "Makak" z czasopisma "Coś na progu".
Czytałem też "Ludzi z bagien" i już mniej, ale ogólnie Lee lubi sobie poszaleć z krwią, flakami, zabijaniem i ogólnie ostro makabrą. :P


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Emilio on Października 19, 2016, 00:09:15
A dla mnie Sukkub pod względem seksu i gore nie odstaje od przeciętnego Mastertona. Może jest wszystkiego trochę więcej ale żeby opisy były bardziej dosadne? IMHO nic z tych rzeczy (albo ja jakiś odporny jestem). Dużo większe wrażenie zrobiły na mnie powieści Ketchuma. Reasumując książka niezła, ale bez fajerwerków. Plus za zakończenie i ogólnie fajny klimat. Co do "rycia bani" to jednak chyba za stary jestem, żeby robiły mi to horrory. Dużo bardziej skopały mnie książki będące przedstawicielami poważnej literatury takie jak np "Łaskawe" Littella. 


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Października 20, 2016, 08:48:52
A z innej beczki, Wydawnictwo Dom Horroru zapowiedziało zbiór opowiadań Lee. Okładka koszmarnie zła ale sam zbiór cieszy niesamowicie!

(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/t31.0-8/s960x960/14691884_1332126246832596_8410753223916491352_o.jpg)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 20, 2016, 12:27:51
Na pewno kupię i przeczytam. Fajnie, że w końcu się coś znalazło. Ale nie ukrywam, że bardziej czekam na nowego Ketchuma. :)


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Wilson on Października 20, 2016, 15:45:11
Ooo..w końcu... nowy Lee. A wiadomo kiedy zostanie wydana? To Replika pewnie zrezygnowała z wydawania tego pana,jak za niego bierze się inne wydawnictwo.
No okładka faktycznie kiepska. Pomysł ok, nie mam nic przeciwko okładkom w stylu PhantomPressu ;) ale jakaś taka mało dopracowana. Sam rysunek taki jakiś nieudolny.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: murhaaja on Października 20, 2016, 22:09:57
o lol, że się tak nieprofesjonalnie wyrażę, teraz się dopiero przyjrzałam tej okładce z bliska. Mały dramat :D No ale opowiadanie pewnie będą fajne :D


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Malignus on Października 21, 2016, 07:35:17
O ile nie przepadam za krótką formą, o tyle opowiadania i nowele Edwarda Lee trzepią łeb aż miło. Zakup obowiązkowy.

nie mam nic przeciwko okładkom w stylu PhantomPressu ;)

Tyle, że to nie jest w stylu Phantom Pressu. To jest jakiś potworek zrobiony przez mistrza Photoshopa, a nie ręcznie malowany obrazek w starym stylu. A szkoda.

Chociaż z drugiej strony, większość okładek, które wychodzą od 15 lat, to właśnie tego typu szajs.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Wilson on Października 24, 2016, 16:54:29
Moze nie dokładnie się wyraziłem. Mając na myśli styl PhantomPressu chodziło mi o to co przedstawia okładka ogólnie, a nie o jakość jej wykonania.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 24, 2016, 20:19:13
No okładka faktycznie kiepska. Pomysł ok, nie mam nic przeciwko okładkom w stylu PhantomPressu ;) ale jakaś taka mało dopracowana. Sam rysunek taki jakiś nieudolny.

No ale seria, okładka właśnie w takim stylu z ubiegłęgo wieku, kiedy horrory wydawał Phantom i Amber w takich kiczowatych okładkach. :P


Tytuł: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Sharin on Października 24, 2016, 22:25:20

Problemem tej okładki jest to, że zamiast szokować śmieszy. I raczej twórcom nie chodziło o styl PP czy Amber Horror. Okładki wspomnianych wydawnictw nie epatowały gore, były bardziej stonowane. Kiczowate ale w dopuszczalny sposób. Coś jak Eddie od Iron Maiden :rock:

Założę się, że dodatkowo te flaki czy cokolwiek tam jest będzie dodatkowo "podświetlone" aby tym intensywniej przykuwać uwagę młodego pokolenia. Mnie takie okładki odstraszają i jeżeli kupię zbiór to po wielu wielu miesiącach od jego premiery.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Mando on Października 31, 2016, 15:57:18
Ale wiecie, że na fejsie wszyscy jarają się tą okładką, że robi robotę i że rewelacja :-)

Ale nie ukrywam, że bardziej czekam na nowego Ketchuma. :)

Kurde od miesiąca mam na dysku i cały czas nie przeczytałem.

Na marginesie w grudniowej "Okolicy strachu" też będzie Lee

(https://scontent.fwaw5-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/14908305_347920225557996_661366425649394512_n.jpg?oh=89695a385392b26975705c0fbe2d0429&oe=58985533)



Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Pegaz on Października 31, 2016, 21:19:06


Na marginesie w grudniowej "Okolicy strachu" też będzie Lee



Tak, ale nie opowiadanie lecz wywiad. Ale dobra, skoro temat wypłynął tutaj, to napisze w adekwatnym dziale. 


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 31, 2016, 23:47:06
Kurde od miesiąca mam na dysku i cały czas nie przeczytałem.

Jaki tytuł?

Na marginesie w grudniowej "Okolicy strachu" też będzie Lee

Ligotti, Campbell, Lee - chyba warto kupić, mimo że w czasopismach nie gustuję.


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lutego 21, 2017, 17:00:10
Takie info od koleżanki blogerki:

Zapowiedź wydawnictwa Dom Horroru

(https://4.bp.blogspot.com/-4xbco2o3KwA/WKwRuEZCkBI/AAAAAAAASzQ/28vv1wNWZcQzuliGqGhWhJps3tWARx8_ACLcB/s320/16864388_330347897362798_4228225516224222691_n.jpg)

"Rok 1939. Foster Morley to młody mężczyzna z bogatego domu, który ma prawdziwego bzika na punkcie H.P. Lovecrafta. Utwory Mistrza, jak nazywa ?samotnika z Providence?, potrafi cytować z pamięci, odwiedza również miejsca, w których bywał Lovecraft, by jeszcze lepiej zrozumieć jego osobę i twórczość. W ten sposób trafia do Innswich Point, małego rybackiego miasteczka, z zaskakująco dużą liczbą ciężarnych kobiet, którego próżno szukać na oficjalnych mapach. Już sama nazwa ? Innswich ? budzi u Fostera skojarzenia z osławionym Lovecraftowskim Innsmouth. Morley wkrótce przekona się, że ma ono więcej wspólnego z Lovecraftem niż mógłby przypuszczać, a do tego to, co do tej poru uznawał za literacką fikcję, okaże się brutalną rzeczywistością, wyciągniętą niemal wprost z cthulhowskiego koszmaru."


źródło: http://horror-buffy1977.blogspot.com/2017/02/zapowiedzi-wydawnictwa-dom-horroru_21.html


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Kwietnia 14, 2017, 22:24:47
Informacje i przedsprzedaż https://www.facebook.com/domhorroru/


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Kwietnia 15, 2017, 09:19:54
Jam już zakupił na alledrogo i nie mogę się doczekać lektury! :reading: :reading: :reading: :headbang:


Tytuł: Odp: Edward Lee
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Kwietnia 24, 2017, 23:55:37
   W oczekiwaniu na "Zgrozę w Innswich" i "Wypuść mnie, proszę ..." przypomniałem sobie wszystkie opowiadania Edwarda z mojej biblioteczki, a mianowicie: "Pana Kadłubka/Matkę/Pierwiastek zła/Oddział zamknięty". Jak przyjemnie było przypomnieć sobie tę poezję. :diab9: Po tak wspaniałym prologu zabrałem się szybciutko za najnowszy zbiorek opowiadań z Domu Horroru. Co prawda to raptem niecałe dwieście stron czcionki wielkości autobusu, ale za to z jakim silnikiem - 11 cylindrowym!!! :headbang: Oczywiście te cylindry to ilość opowiadań zawarta w tym zbiorze. :haha:
   Czyta się to wyśmienicie! Lee wali prosto między oczy brutalnością dnia codziennego, jest maksymalnie obrzydliwy i obscenicznie perwersyjny, a to jest piękne. Edward nie straszy, po prostu wywala całą nagą prawdę o człowieku w ekstremalny sposób, dodając czasami szczyptę metafizyki. Zresztą każdy kto miał styczność z jego twórczością wie o czym mówię. :diab9:
   Już w pierwszej rundzie byłem liczony po ciężkim nokaucie za sprawą "Pani Kadłubek". Jest to historia pewnej modelki - Spooky, która poprzez narkotyki sięga przysłowiowego dna i kończy marnie w półświatku przestępczym. Oczywiście nie mogło zabraknąć tu nawiązania do "Pana Kadłubka" i konfrontacji głównej bohaterki z Ludem. Rewelacja.
   "Pomyśl życzenie" to nic innego jak kolejna, upadła kobieta, która wybrała życie na ulicy. Jednym słowem - rynsztok - w pełnym tego słowa znaczeniu. Okrutny obraz życia bezdomnej kobiety z wybuchowym finałem.
   Tytułowe "Wypuść mnie, proszę" to opowieść o kobiecie trochę innego kalibru. Joyce Lipnick to wzięta prawniczka, która ma problem z niewiernym facetem. Ale czy pomysł na jego rozwiązanie okaże się trafiony? W każdym bądź razie sex jest tu tematem przewodnim (a gdzie nie jest :hahaha:). Sympatyczne czytadełko.
   "Stół" przeczytałem już wcześniej dzięki linkowi zamieszczonemu w tym wątku. Bardzo fajne i wyjątkowo krótkie opowiadanko o pewnym skrzywieniu zwanym totemem erotopatycznym. Dobre.
   "Powiedziała Śmierć" jako pierwszy tekst wprowadza trochę urozmaicenia. Pierwsze skrzypce gra facet, a w tle pojawia się wątek nadprzyrodzony. Kiedy chcący popełnić samobójstwo koleś spotyka tajemniczą prostytutkę nie wróży to niczego dobrego. Fajny klimacik, aczkolwiek trąca troszeczkę "Pomyśl życzenie". :roll:
   "Niewłaściwy facet", czyli Wendlyn i Rena w roli głównej. Dwie naprawdę pomazane laski polujące na męskie okazy w celu zaspokojenia swych erotycznych wariacji. Totalna masakra z ciekawym, metafizycznym finałem. Po prostu piękne!!! :headbang:
   "Postacie" to według mnie największa ciekawostka tego zbioru. To taka mała autobiografia samego Edwarda. Posłużył się wykreowanymi przez siebie postaciami aby wyrazić dobitne zdanie o sobie samym. Nawet i tutaj nie mogło zabraknąć wszędobylskiej erotyki w wydaniu hard. :haha: Fajnie napisane.
   "Przejażdżka" to kolejny, klasyczny element świata grozy wykorzystany do sprośnych celów przez autora. Tym razem mowa o zombiakach. Kolejna Masakra przez duże M, w pełnym tego słowa znaczeniu. Cały Lee. :headbang:
   "Gówniany dom" to dogłębny, widziany z wielu różnych perspektyw obraz naszego świata. Właśnie tak widzi go główny protagonista tego opowiadania. Podane w tym tekście przykłady zezwierzęcenia ludzkości przechodzą najśmielsze oczekiwania i wywołują większe obrzydzenie aniżeli jakiekolwiek nadprzyrodzone istoty ze świata horroru. Ciekawe i jednocześnie ryzykowne zakończenie.
   "Skrawek papieru" to jeszcze bardziej obrzydliwa wersja "Pomyśl życzenie" w męskiej odsłonie. Bliźniaczo podobna historia o kolejnym bezdomnym i jego zasranym życiu(w pełni tego słowa znaczeniu). :]
   Ostatni tekst tego zbioru to "Header - początki". O ile się dobrze orientuję jest to wstęp do czegoś większego, powieści zatytułowanej "Header". No ale skupmy się na opowiadaniu, czy po tym co już przeczytałem Edward może czymś jeszcze zaskoczyć? Okazuje się że tak. Pomysł jest tak absurdalny, że aż śmieszny, ale czyta się nad wyraz dobrze. Autor sięga tu po temat zemsty za zbrodnie wyrządzone przez Jankesów podczas wojny domowej. Mocne zakończenie mocarnej książki. :diab9:

   Nie wiem skąd się bierze moje prawie bezkrytyczne podejście do twórczości Edwarda Lee, ale bardzo mnie to cieszy. Mam tylko cichą nadzieję, że jeszcze niejedną rzecz spod jego pióra przyjdzie mi jeszcze przeczytać. W każdym bądź razie gorąco polecam ten zbiór opowiadań niezdecydowanym, bo to naprawdę przednia rozrywka na wysokich obrotach. Dla tych co zasmakowali już w tym autorze powinna być to lektura obowiązkowa. ;)
   Na koniec chciałbym odnieść się jeszcze do samej książki z technicznego punktu widzenia. Okładeczka w realu wygląda całkiem fajnie, duża czcionka ułatwia czytanie, a literówki i tak się zdarzają. Oby tak dalej, życzę wydawnictwu powodzenia.