ingo
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #60 : Sierpnia 28, 2012, 22:18:09 » |
|
Ja właśnie przeczytałem opowiadanie, które ma się ukazać w zbiorze 13 ran planowanym na jesień. O fuck. Po raz pierwszy przy Lee miałem myśli typu 'czy to naprawdę powinno ukazać się drukiem' Chory tekst... Nie wiem czy to dobrze, że mi się kurde podobał Najlepsze z pięciu opowiadań, które ukazały się w Polsce.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
burial
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #61 : Sierpnia 28, 2012, 22:20:34 » |
|
Fajnie masz... Inni muszą czekać Mi jak do tej pory najbardziej podobało się opowiadanie z "999" - "Oddział zamknięty"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ingo
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #62 : Sierpnia 28, 2012, 22:23:10 » |
|
Swoją drogą możliwe, że jest to jedyny autor, na którego zbiór opowiadań mógłbym czekać nawet bardziej niż na nową powieść. Typ jego twórczości i jego umiejętności świetnie się sprawdzają w krótkiej formie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
burial
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #63 : Sierpnia 28, 2012, 22:25:40 » |
|
Hehe... Pewnie dlatego, ze normalny człowiek ma problem ze zniesieniem wiecej niż 20-30stron gwałtu, krwi, dildo, rozczłonkowań... Itp
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ingo
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #64 : Sierpnia 31, 2012, 10:31:47 » |
|
Jeżeli ktoś się zagapił, a chciałby kupić książkę Lee z autografem to odsyłam tutaj (pewnie bym mógł jakiś rabat załatwić jakby ktoś się na privie do mnie odezwał). Jest też możliwość kupna wydania kolekcjonerskiego "Sukkuba".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tathagatha
Moderator
Miejsce pobytu: Lublin
|
|
« Odpowiedz #65 : Sierpnia 31, 2012, 10:36:46 » |
|
Jest też możliwość kupna wydania kolekcjonerskiego "Sukkuba".
Załatw jakiś porządny rabat, np. 80%, to wezmę
|
|
|
Zapisane
|
Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
|
|
|
crusia
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #66 : Sierpnia 31, 2012, 12:50:11 » |
|
Ja też miałam 'przyjemność' czytać to nowe opowiadanie i szczerze mówiąc porąbany był ten tekst, ale jakoś w tym swoim skrajnym porąbaniu był śmieszny, bolesny i jakoś tam grał. Dużo lepiej niż "Matka", która moim zdaniem była zrobiona zbyt poważnie.
Tylko właśnie nie wyobrażam sobie Lee w dłuższej formie. Strasznie by mnie zmęczył.
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 31, 2012, 12:56:05 wysłane przez crusia »
|
Zapisane
|
|
|
|
ingo
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #67 : Września 07, 2012, 17:54:19 » |
|
Lee na swoim forum opisał swoje wrażenia z pobytu w Polsce. Wklejam tutaj całość, bo bardzo fajnie się to czyta (przydałoby się tłumaczenie, ale po prostu mi się nie chce , tak więc wymagana znajomość angielskiego ) Everybody! Sorry I?m so late getting back on the board; I?m still bogged down with my mother?s posthumous affairs, etc. but I need to tell you about my trip to Poland. First: it was THE BEST trip of my life! No exaggeration. The city was Wroclaw (pronounced ?vrawclahv? roughly.) It?s the cleanest and most interesting city I?ve ever set foot in. Everybody?s NICE. No clunkers, junkies, a-holes, etc., walking the street. It?s a city of a million people. I asked my agent, Bartek, about crime rates and he said, ?Oh, there?s lots of crime here. 2 weeks ago, we had a shooting. A guy got shot in the leg.? My brow raised, then I asked, ?How many shootings per year?? ?Well, that was the first one in 7 years,? he alighted me. Shit, they have two shooting PER NIGHT in D.C.! Bartek is a tremendous guy, and he and his girlfriend Sonia showed me around the city, and he also got a tour guide to show me around. Wroclaw is a legend-shrouded city. IT?s ancient. The mix of architecture is fascinating: modern shopping centers interspersed with communist era apartments interestpersed with churches tht are 500 years old. One church was completed in 1212 A.D. It would take too long to tell you all the great ghost stories (there?s a ?witches bridge?, the petrified head of a miser sticking out of an medieval wall, and opened mall full of happy tourists and citizen that used to be the Executioner?s Square, and a delightful brick walkway under which 23 headless bodies of criminals have been reposing for hundreds of years! The convention, Polcon, was fantastic. I got to meet Robert C. (Don?t ASK me to spell his last name) who?s my editor, and Jakub, who?s published me in his magazine; plus tons of other great folks in the field. I signed many books (so far Succubi, Creekers, and Golem have been published there), was interviewed by several tv stations, did several interviews before an audience, and we even had a HEADER viewing. A good many viewers walked out by the first header scene, which is a great compliment!, and those with the stomach to stay enjoyed the film. Oh, and the food. Everything I ate in Wroclaw was outstanding, even the fish sandwich at McDonald?s! It was BETTER than a U.S. fish sandwich. Everything?s, especially food, is about 30 percent cheaper than here. A simple Polish buffet serves up regoinal cuisine that blows away the best Polish restaurants I?ve been to here. 16 ounce tap beers cost about 3 bucks, but this ain?t Bud Light, folks, it the real McCoy, local lagers and pilsners. I?ve all but quit drinking these days but I?ll admit I had a total of 8 beers during the trip. The hotel was high end (the Mercure). In all I couldn?t have been treated better and I?ve never enjoyed a trip as much. Nor have I ever encountered a higher percentage of wonderful, genuine, and self-respectful people. (Ah, and now here comes the unavoidable sexist-pig observation: I?ve never EVER seen a higher percentage of attractive women anywhere! And the strip joint...well, that?s another story. A particular delight was meeting Karolina who was a volunteer for the convention and also was kind enough to translate my Q&A and interview. She?s just simply totally 100-percent cool, and she told me some enthralling tidbits about ?villagers? or the non-city dwellers who suffice for Polish rednecks. There?s even a name for them (but I can?t spell it, of course) and they?re a very superstitious clan. They believe any woman with green eyes is a witch and they eat?ready for this??dog fat! I can?t wait to see her again and find out more about this new manner of redneck. I?m SURE there?ll be a story about them! Also, I love this city so much, I?m returning next summer at my own expense to live there for at least a month because it instantly occurred to me that Wroclaw is the PERFECT setting for one of the novels I have outlined. I wish I could go back sooner but there?s one drawback about this wonderful city: it?s REAL COLD in the winter. I don?t know if I could hack it but who knows? Maybe I?ll give it a shot! I?ll be back on the board soon to get to some of the other threads. (And I won?t forget to tell you about a TREMENDOUS horror flick I just saw on pay per view called V/H/S!)
Later, friends!
Edward Lee
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #68 : Września 07, 2012, 21:49:27 » |
|
Hehehe, wazeliną poleciało, chociaż sympatyczny widać gościu. Ale jeśli serio przyjedzie w przyszłym roku, to odwołam tą wazelinę. Autograf mom i jestem w cholerę zadowolony, ale następnym razem wezmę go osobiście, a niedługo czytam "Ludzi z bagien", bo się jaram.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ingo
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #69 : Września 07, 2012, 22:37:20 » |
|
On naprawdę był zadowolony
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
evening
Miejsce pobytu: Kaer Morhen
|
|
« Odpowiedz #70 : Września 07, 2012, 22:38:22 » |
|
Faktycznie może wyglądać to na totalne kadzenie. Gdybym gościa nie słyszała na żywo, po przeczytaniu powyższego tekstu pewnie pierwsza byłabym do takich stwierdzeń. Ale na spotkaniach autorskich był tak sympatycznym i ciepłym człowiekiem, tak entuzjastycznie nastawionym do wszystkich i wszystkiego wokół, że chyba rzeczywiście bardzo mu się u nas podobało. Wiele razy powtarzał (zarówno mediom, jak i fanom podczas rozdawania autografów): 'widzimy się za rok'. Na tyle często, że teraz po prostu musi przyjechać i już. Czuję i mam nadzieję więc, że faktycznie odwołasz. Tym bardziej, że będzie to może okazja do zdobycia kolejnego autografu, tym razem na Mieście piekielnym. Pamięta ktoś, czy podawana była przybliżona data pojawienia się książki w Polsce?
|
|
|
Zapisane
|
Wygra we mnie ten wilk, którego nakarmię.
|
|
|
ingo
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #71 : Września 07, 2012, 22:47:13 » |
|
tym razem na Mieście piekielnym. Pamięta ktoś, czy podawana była przybliżona data pojawienia się książki w Polsce? W chwili obecnej jest w planach na pierwszy kwartał 2013. Do jego przyjazdu to mam nadzieję, że nie tylko to się ukaże
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
SickBastard
Moderator
Miejsce pobytu: Pabianice
to hell and back
|
|
« Odpowiedz #72 : Września 07, 2012, 22:55:57 » |
|
Miło czytać. Lee jest spoko gościem. "Golem" musi niestety trochę poczekać, ale może jakoś niedługo sobie "Matkę" łyknę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
crusia
Moderator Globalny
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #73 : Września 08, 2012, 19:13:01 » |
|
Inna kultura, inne podejście do życia. Amerykanie bardziej entuzjastycznie podchodzą do nowych rzeczy niż Polacy Mnie najbardziej rozbawiło stwierdzenie, że wypił aż 8 piw!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
burial
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #74 : Września 08, 2012, 19:40:55 » |
|
Inna kultura, inne podejście do życia. Amerykanie bardziej entuzjastycznie podchodzą do nowych rzeczy niż Polacy Mnie najbardziej rozbawiło stwierdzenie, że wypił aż 8 piw! On to napisał bez wyjaśnienia... Ale podczas którejś rozmowy mówił, ze się oszczędza bo ostatnio z Jackiem K. zabili ostro i musiał dojść do siebie. I to "aż 8 piw" to odbieram w tym kontekście, bo koleś nie wyglada na takiego co za konieczne wylewa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ciacho
Miejsce pobytu: Bytom | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #75 : Września 09, 2012, 10:33:45 » |
|
On naprawdę był zadowolony Faktycznie może wyglądać to na totalne kadzenie. Gdybym gościa nie słyszała na żywo, po przeczytaniu powyższego tekstu pewnie pierwsza byłabym do takich stwierdzeń. Ale na spotkaniach autorskich był tak sympatycznym i ciepłym człowiekiem, tak entuzjastycznie nastawionym do wszystkich i wszystkiego wokół, że chyba rzeczywiście bardzo mu się u nas podobało. Na ogół jest tak, że źle się nie mówi, jeśli jest się wychowanym, nawet jeśli było źle. I to jest stałe zachowanie wśród celebrytów. Jeśli idziesz na koncert to muzycy też Ci powiedzą "zajebista publiczność,najlepsza w Polsce", tyle że oni to mówią najprawdopodobniej co koncert. To samo jest z resztą. Być może, że Lee faktycznie z entuzjazmem serdecznie i szczerze się nosił, nie wiem, bo mnie nie było, wy tak, więc wiecie lepiej. Więc na początku mi to tak zapachniało wazelinką, ale jeśli twierdzicie, że faktycznie taki uradowany, to bardzo fajnie, że Amerykaninowi się w Polsce podoba. Także jeśli pojawi się za rok, to szacun wielki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lorddemon1991
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #76 : Września 09, 2012, 21:28:16 » |
|
Lee był na dziewczynach więc co miałoby mu się nie podobać, skoro polskie kobiety najpiękniejsze
|
|
|
Zapisane
|
"In ancient days, in an ancient world, the Sibyls sung their melodies But the song is lost, and no one hear when Sibyls speak the words of gods the world is deaf" - Therion
|
|
|
Sullivan
| SPONSOR FORUM |
This is Not an Exit
|
|
« Odpowiedz #77 : Listopada 11, 2012, 17:25:39 » |
|
Skończyłem Golema i niestety znów daleki jestem od zachwytów, a wręcz pokuszę się o zaszufladkowanie Lee do kategorii rzemieślniczej - tej samej, w której od lat egzystuje bardziej znany na naszym rynku Masterton. To trzeci tytuł tego autora na naszym rynku i trzeci skonstruowany na tym samym schemacie. Znowu mamy tajemnicę z przeszłości (z którą jednak tym razem bohaterowie nie są bezpośrednio związani), parę zwyrodniałych degeneratów dumnie reprezentujących redneckie klimaty, podejrzany kult czczący podejrzane istoty pochodzące z jakże podejrzanego miejsca (City Infernal?!). Do tego charakterystyczna dla Lee dawka brutalności z domieszką przemocy seksualnej i dewiacji (w przypadku tego tytułu, w porównaniu z poprzednimi, bardzo delikatna dawka trzeba zaznaczyć). Do całości dochodzą całkowicie obojętni czytelnikowi bohaterowie, niemiłosiernie wlokący się wstęp, który zdaje się rozciągać na dwie trzecie całości powieści i mocno średnie zakończenie, które w moim przypadku wywołało tylko jedną reakcję - "ło, super; nareszcie koniec. Można poczytać coś ciekawszego". Czarę goryczy przelewa mała wiarygodność całości. W trakcie czytania miałem wrażenie, że autor w ramach researchu przeczytał kilka artykułów o kulturze żydowskiej, może kilka legend i podań, i na podstawie tego wymalował sobie naiwną opowiastkę, którą w chamski sposób próbowano nam sprzedać. Wiem, że nieco naiwnym z mojej strony jest oczekiwanie czegoś więcej po literaturze z półki jaką reprezentuje Lee, ale za stary jestem żeby kupić towar od tego gościa. Przepraszam. Przy Ludziach z bagien miałem zarzuty do tłumaczenia. Mając w pamięci całkiem fajnie napisanego Sukkub nie bardzo wiedziałem na co zrzucić - autora, czy tłumacza. Golem i drugi występ Czartoryskiego wyjaśniają sprawę i pozwalają wysnuć jedno stwierdzenie - tłumacz Ludzi z bagien ssie! ;] Następnego Lee i tak pewnie kupię. Jeszcze nie mówię nie, ale krzywda została wyrządzona .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ingo
Miejsce pobytu: Poznań
|
|
« Odpowiedz #78 : Stycznia 26, 2013, 11:50:12 » |
|
Może kogoś zainteresuje. Można obecnie zakupić na allegro u jednego sprzedawcy wszystkie Edwardy w atrakcyjnej cenie: Sukkub 12 zł Ludzie z bagien 12 zł Golem 12 zł
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kirronik
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #79 : Stycznia 26, 2013, 12:43:54 » |
|
Dziękuję
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|