Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Literatura: horror i okolice => Wątek zaczęty przez: J.Xavier.B on Września 26, 2010, 22:42:30



Tytuł: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Września 26, 2010, 22:42:30
(http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSlcWdnnkWt6hJp5-O4A1nriOK4cR53FScLiMXDtSMcAGQniCs&t=1&h=172&w=216&usg=__maa46ofZjq5D9yDScXEVBgCDnZk=)


Notka o pisarzach zaczerpnięta z polskiego wydania "Kręgu ciemności":

DOUGLAS PRESTON (ur. 1956) - popularny pisarz amerykański, brat Richarda, znanego autora książek popularnonaukowych. Pracował w Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku. Lincoln Child był redaktorem jego pierwszej książki - Dinosaurs in the Attic. Nawiązali bliższą współpracę. Jej owocem była wydana w 1994 roku powieść "Relikt", sfilmowana niedługo potem przez Petera Hyamsa.

LINCOLN CHILD (ur. 1957) - popularny pisarz amerykański. Pracował jako redaktor w wydawnictwie St. Martin's Press. Od roku 1988 datuje się jego współpraca literacka z Douglasem Prestonem. Jej rezultatem jest 14 powieści.


******


Spośród napisanych wspólnie thrillerów, Douglas Preston i Lincoln Child najbardziej zasłynęli serią o tajemniczym, obdarzonym analitycznym umysłem Sherlocka Holmesa agencie FBI Pendergaście :). W Polsce powieści tych autorów rozpopularyzowało wydawnictwo "Zysk i -ska", obecnie utwory duetu wydają równolegle "G+J" [w tym wznowienia] i "Albatros" :). Poniżej podaję spis wszystkich powieści omawianych tutaj twórców, w tym również zapowiedzi w Polsce i za oceanem :]:


WSPÓLNY DOROBEK LITERACKI PRESTONA & CHILDA:

Seria Pendergast:

    * Relikt (1995)
    * Relikwiarz (1998)
    * Gabinet osobliwości (2002)
    * Martwa natura z krukami (2003)
    * Siarka (2004)
    * Taniec śmierci (2005)
    * Księga umarłych (2006)
    * Krąg ciemności (2007)
    * Kult (2009)
    * Granice szaleństwa (2010)
    * Bez litości (2011)
    * Dwa groby (2012)
    * Biały ogień (2013); wraz z nowelą "Dom zębów"
    * Błękitny labirynt (2014)
    * Crimson Shore (2015)

(http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//58728_relikt_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//58734_relikwiarz_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//131446_gabinet-osobliwosci_2011_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//139434_martwa-natura-z-krukami_2012_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//27921_siarka-090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//28104_taniec-smierci-090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//58731_ksiega-umarlych_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//90508_krag-ciemnosci_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//151531_kult_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//170529_granice-szalenstwa_dp_lc_ebk_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//180394_bez-litosci-pendergast_ebk_090.jpg)(http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//188285_dwa-groby_090.jpg)

Seria Gideon Crew:

    * Miecz Gideona (2011)
    * Trup Gideona (2012)
    * Zaginiona wyspa (2014)

(http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//148718_miecz-gideona_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//184610_trup-gideona_090.jpg)

Poza seriami:

    * Laboratorium (1996)
    * Zabójcza fala (1999)
    * Nadciągająca burza (2000)
    * Granica Lodu (2000)

(http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//72675_laboratorium_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//93833_zabojcza-fala_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//113897_nadciagajaca-burza_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//50397_granica-lodu_090.jpg)

OSOBNE DOKONANIA PISARZY:

Douglas Preston:

    * Jennie (1994)
    * Testament (2004)
    * Kanion Tyranozaura (2005) - cykl Wyman Ford
    * Potwór z Florencji (2008) - wspólnie z Mario Spezim, włoskim dziennikarzem śledczym
    * Mistyfikacja (2008) - cykl Wyman Ford
    * Konfrontacja (2010) - cykl Wyman Ford
    * Projekt Kraken (2014)

(http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//32391_testament-090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//39476_kanion-tyranozaura_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//65868_potwor-z-florencji_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//102352_mistyfikacja_090.jpg) (http://esensja.pl/obrazki/aktualnosci//121885_konfrontacja_090.jpg)
 
Lincoln Child:

    * Utopia (2002)
    * Eden (2004)
    * Głębia (2007)
    * Terminalny mróz (2009)
    * Trzecie wrota (2011) - w przyszłych zapowiedziach Albatrosa


*****

Notki biograficzne dla obu pisarzy z czasem będzie można rozbudować :). W każdym bądź razie wątek ruszył, więc zapraszam do dyskusji o prozie sławetnego w kręgach literatury przygodowej i grozy duetu :). Ja swoje wrażenia z przygody z twórczością P & CH opiszę niebawem, dołączając się do Waszych wypowiedzi  :faja:.







Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Malignus on Listopada 02, 2010, 11:28:29
To właśnie z tego tematu się dowiedziałem, że została niedawno wydana nowa książka Prestona "Mistyfikacja". Promocji oczywiście zero, nawet w Merlinie jeszcze niedawno książki nie można było kupić.

(http://merlin.pl/Mistyfikacja_Douglas-Preston,images_product,17,978-83-62343-02-7.jpg)

Przede wszystkim, osoba odpowiedzialna za tłumaczenie tytułu (w oryginale: Blasphemy), oraz za opis z tyłu okładki (konia z rzędem temu, kto wie czym u diabła jest "Wielki Zderzacz Hadronów") powinna dostać po nosie.
Książka opowiada o tym, że wiara z ludzi inteligentnych robi głupców, a z ludzi głupich - niebezpiecznych szaleńców. Jakkolwiek nie mogłem się od lektury oderwać, tak mam spore zastrzeżenia do treści, a właściwie to do psychologii postaci, która leży i kwiczy.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Inna sprawa, że od połowy książki (czyli drugiego kontaktu) nietrudno się domyślić finału. I tu znowu zarzut do psychologii postaci.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Podobnie jak pozostałe książki Prestona, "Mistyfikacja" jest całkiem dobra, ale daleko jej do poziomu książek, które autor napisał wspólnie z Childem.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: crusia on Listopada 02, 2010, 12:17:38
konia z rzędem temu, kto wie czym u diabła jest "Wielki Zderzacz Hadronów"

Kulą w płot. Akurat "Wielkim Zderzacz Hadronów" kilka lat temu zrobił prawdziwą karierę i nie trzeba być fizykiem, by mniej więcej wiedzieć, o co kaman. Wystarczy oglądać telewizję. I to nawet nie, bo ja nie oglądam, a jakoś wiem :D


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Malignus on Listopada 02, 2010, 13:20:12
Wychodzi na to, że nieoglądanie TV czyni mnie ignorantem. Ale pytałem też o to inne osoby i wychodzi na to, że nie tylko ja jestem nie na czasie z nowinkami z dziedziny fizyki. Więc moje obawy co do tego czy przeciętny polski czytelnik, przeglądający tę książkę w księgarni, będzie wiedział o czym mowa są uzasadnione.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Listopada 02, 2010, 15:56:12
No ja też np. wiem - w metrze kiedyś o tym było i w ogóle głośno o tym było. Chyba motyw z WZH był też w Aniołach i Demonach nie? Albo się mylę.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: crusia on Listopada 02, 2010, 17:59:41
Więc moje obawy co do tego czy przeciętny polski czytelnik, przeglądający tę książkę w księgarni, będzie wiedział o czym mowa są uzasadnione.

To sobie ten przeciętny polski czytelnik sprawdzi, co to jest :) A nieoglądanie TV nie czyni z ciebie ignoranta, ale jak nie masz kompletnie kontaktu z prasą to już musisz się liczyć z tym, że będzie ci brakować pewnej kulturowej wiedzy. Wiem coś o tym, bo jak wyjeżdżam na studia to często po powrocie do domu dziwię się, z czego się rodzinka nabija, a tu się okazuje, że jest jakaś walka o krzyż etc. :D


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: jeanne76 on Grudnia 13, 2010, 11:15:13
No i w końcu czas na mnie. Przecież forum GwKC znalazłam szukając informacji o tym duecie. Pierwsze co to obejrzałam film Relikt, który bardzo mi się spodobał i od kumpla dowiedziałam się, że jest taka książka  - 10 razy od filmu lepsza. Udało mi się ją zdobyć - przeczytałam w jedną noc a później nieprzytomna poszłam do pracy. No i wciągnęło mnie przeczytałam wszystkie części o agencie Pendergascie - zakochałam się w nim ;)
A teraz na moim nowym Kundelku (czytaj Kindle 3) - czytam sobie w oryginale (szlifując język) - Taniec śmierci.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Grudnia 17, 2010, 19:59:30

O proszę, wreszcie coś drgnęło w tym wątku  :diab9:. I ja niebawem napiszę od siebie co nieco o swojej fascynacji powieściami P & CH, a głównie cyklem o Pendergaście  :rad2:, ale póki co śpieszę z nowiną wydawniczą - a w zasadzie wznowieniem powieści, wydanej przed laty przez "Zysk i s-ka"  :faja::


Nadciągająca burza
(Thunderhead)
Douglas Preston, Lincoln Child


(http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/111829_nadciagajaca-burza_300.jpg)



Opis wydawcy
W ręce archeolog Nory Kelly trafia tajemniczy list napisany przez ojca, który przepadł bez wieści na dalekiej pustyni szesnaście lat wcześniej. Są w nim wskazówki co do lokalizacji legendarnego miasta ukrytego w krainie czerwonych skał i kanionów w południowej części stanu Utah ? Quiviry, cudownego złotego miasta Indian Anasazi. Nora jest przekonana, że ojciec odkrył Quivirę. Organizuje ekspedycję i prowadzi swój zespół przez labirynt kanionów. Na nagiej kamienistej pustyni znajdzie zarówno spełnienie swoich największych nadziei, jak i urzeczywistnienie najcięższych koszmarów?


Tytuł   Nadciągająca burza
Tytuł oryginalny   Thunderhead
Autorzy   Douglas Preston, Lincoln Child
Wydawca   G+J
ISBN   978-83-62343-33-1
Cena   34,90
Data wydania   26 stycznia 2011


:).




Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lutego 02, 2011, 12:39:57
No dobra, w końcu zbieram myśli i coś machnę o moich wrażeniach czytelniczych związanych z prozą P & CH, bo już się dwukrotnie odgrażałem, że coś napiszę i tyle mnie tu widziano  :haha:.

Ale nie tym razem  :diab9:.

Twórczość duetu Douglasa Prestona & Lincolna Childa cenię sobie bardzo, a w arkana książek tych pisarzy wprowadził mnie jeszcze na starym forum z dawien dawna Infinitus - przy okazji pozdrowienia Infi, jeśli tu do nas czasem zaglądasz, choćby gościnnie  :faja:.

Mówiąc szczerze jestem wielkim fanem serii o enigmatycznym agencie FBI, Pendergaście - których to książek ukazało się u nas dotychczas osiem części  :rad2:. Spoza rzeczonego cyklu czytałem jedynie "Granicę lodu", ale o tym później dwa słowa  ;). Solowych dokonań obu twórców na razie jeszcze nie miałem okazji przeczytać, aczkolwiek na półce w domowej biblioteczce kilka pozycji czeka na swoją kolej  :D.

Ale wracając do meritum  :rad2:. Cykl mrocznych kryminałów - z domieszką przygody - o wspomnianym wyżej agencie, to prawdziwy koktajl czytelniczy serwujący nam wielkie emocje i sprawiający, że z ochotą chce się sięgać po kolejne tomy serii - szkoda tylko, że ostatnio wychodzą one w dosyć ślimaczym tempie  :pff4:, gdyż za oceanem mamy już 11-tą odsłonę przygód nietuzinkowego bohatera, a u nas w zapowiedziach dopiero 9-ty gdzieś tam majaczy w oddali  :faja:.

Co ciekawe swoje spotkanie z cyklem zacząłem nieco na bakier z chronologią, bo najpierw sięgnąłem po trzeci w kolejności "Gabinet osobliwości", ale za to był to pierwszy tom, gdzie Pendergast występuje w roli głównej :rad2:. Książka wciągnęła mnie w swój świat już od pierwszych stron, dostałem bowiem w ręce owiany tajemnicą kryminał z dużym ładunkiem grozy :]. Do tego jeszcze kalejdoskop świetnych postaci uwikłanych w nietuzinkowe intrygi i sytuacje pobudzające wzrost poziomu adrenaliny :D. Sam agent Pendergast to nie lada osobowość, połączenie detektywistycznego zmysłu logicznego a la Sherlock Holmes z odwagą i wyborną sprawnością fizyczną daje wręcz oszałamiający efekt :). Do tego dodać jeszcze należy hardy, nieustępliwy charakter, oraz tajemniczy wygląd na miarę przedsiębiorcy pogrzebowego plus urodę albinosa i mamy całego Pendergasta, który i tak skrywa przed czytelnikiem swoje prawdziwe oblicze i nigdy do końca nie wiemy co jeszcze ma ta postać w zanadrzu ;). Mimo takiej osobliwej charakterystyki, może nieco przerysowanej w swoim indywidualizmie, jest to postać, która niezmiernie ciekawi i gdyby jej zabrakło, cały cykl książek Prestona & Childa nie osiągnąłby przenigdy takiej renomy :).
W "Gabinecie osobliwości" agent FBI wspierany przez dociekliwego dziennikarza - karierowicza oraz pracowników nowojorskiego muzeum Historii Naturalnej, musi rozwikłać zagadkę tajemniczych zbrodni niosących za sobą echo morderstw sprzed wieku!! Książkę wyróżnia kapitalny klimat grozy, wspaniałe lawirowanie wątkami i nade wszystko tajemniczy morderca czający się w mroku - a już ostatnie 150 stron to fantastyczne emocje na najwyższych obrotach :faja:

Kolejnym utworem była następna w chronologii powieść "Martwa natura z krukami" - osobne śledztwo Pendergasta  w farmerskiej części Stanów, wśród małej zbiorowości, którą sterroryzowały okrutne, rytualnie zainscenizowane można by rzec zabójstwa!! Był to bardzo dobry utwór pełen napięcia i tajemnicy, a i finalne sceny, które rozegrały się w mrocznej, przepastnej jaskini dostarczyły wrażeń od cholery :D. Kolejna świetna powieść z nowymi, drugoplanowymi, ale jakże ciekawymi postaciami :).

Potem była "Siarka" - wyprawa Pendergasta i detektywa Vincenta D'Agosty [znanego czytelnikom z pierwszych dwóch tomów serii :)] do Włoch, niosąca ze sobą wiele niebezpiecznych starć i zawirowań fabularnych jak zwykle z aurą dreszczyku w tle :diab9:. Końcówka "Siarki" zaś sfinalizowana tak, że zapowiadająca wielkie emocje w kolejnym tomie :).

Następnie wziąłem się za "Taniec śmierci" oraz "Księgę umarłych" - w których to akcja przenosi się z powrotem do znanego z "Gabinetu osobliwości" klimatu okołomuzealnego, że się tak wyrażę :D. Mroczne korytarze i zaułki, odrażające zbrodnie, kapitalnie skonstruowane intrygi i bogate osobowościowo postacie - z którymi również poznaliśmy się wcześniej - dostarczają nam niezapomnianych emocji i ogromnej satysfakcji z lektury :rad2:. A nade wszystko wpisana w całą fabułę potyczka Pendergasta z największym ze swoich wrogów, przebiegłym Diogenesem - normalnie bomba :D.

Po przeczytaniu tychże części cyklu na widnokręgu wydawniczym odnośnie kolejnych tomów było cicho, więc zabrałem się za początkowe odcinki serii - z Vincentem D'Agostą w roli wodzireja ;) - czyli "Relikt" oraz "Relikwiarz" :). Co prawda tutaj Pendergast nie jawi nam się w pierwszym planie, ale kiedy trzeba zareagować i pociągnąć fabułę, by chciało nam się czytać nieprzerwanie z szeroko otwartymi z wrażenia oczyma, on jest zawsze w pogotowiu :D. Książki bardzo dobre, obfitujące w dużo mrocznych zdarzeń i spektakularnych akcji, ale jednak nieco słabsze od późniejszych tomów - niemniej jednak ogromnie istotne dla całego cyklu, bo to właśnie w nich poznajemy starych znajomych jacy przewijają się raz po raz na kolejnych kartach całej serii :).

I wreszcie w ubiegłym roku, po dobrych trzech, a może nawet czterech latach od ostatnio wydanej u nas "Księgi umarłych" pojawiła się na rynku nowa część o Pendergaście - za sprawą nowego wydawcy "Albatrosa" otrzymaliśmy bowiem "Krąg ciemności" - jakże inną odsłonę śledczą niezłomnego w swoich detektywistycznych poczynaniach agenta FBI  ;). Tym razem twórcy serii przenieśli akcję powieści na szerokie wody, gdzie na luksusowym transatlantyku dochodzi do dziwacznych wydarzeń, a których świadkiem jest akurat wszędobylski Pendergast :D. I teraz najważniejsze - książka ciekawi, ale cholera nie było to już to samo, czym emocjonowałem się w poprzednich odcinkach :(. Może to nie tyle spadek formy autorów [oby nie :D], ile kwestia innego tłumaczenia - wcześniej przekładem zajmował się Robert Lipski, "Krąg ciemności" zaś przetłumaczyła Danuta Górska [ta sama Pani, która maczała palce w przekładzie "Rytuału" Mastertona, o ile dobrze moje zwoje pamięciowe kojarzą ;)]. Ponadto najnowsze dotychczas, morskie przygody agenta to kolejna powieść stand-alone, w której brak tak wyśmienitej śmietanki towarzyskiej jak: William Smithback, Nora Kelly, Vincent D'Agosta, Laura Hayward oraz Margo Green - czyli kultowych już towarzyszy doli z wątków nowojorsko-muzealnych :). Niniejszy utwór czytało mi się dobrze, a nie wyśmienicie do czego przyzwyczaili mnie panowie Preston & Child, a to już lekki policzek jest :D. Niemniej jednak z niecierpliwością czekam na następny odcinek cyklu, "Kult", żywiąc nadzieję, że o to dawny klimat rzeczonej serii powróci w glorii i chwale ;).

I jeszcze w skrócie o wrażeniach z lektury niezrzeszonej z poczynaniami Pendergasta, a mianowicie mowa o "Granicy lodu" :). Jest to powieść przygodowa i podobnie jak "Krąg ciemności" umiejscowiona w morskich odmętach ;). Książka warta przeczytania, ale bez jakiegoś wielkiego szału; opowieść marynistyczna przeplatana wątkami sensacyjnymi :). Trzyma w napięciu, ale raczej dla czytelniczych wilków morskich, aniżeli dla fanów mrocznych kryminałów -  a do takowego worka jam się właśnie wsypał :).

I tyle póki co ode mnie :). Teraz Wasza kolej koleżanki & koledzy :D.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Master on Lutego 02, 2011, 15:00:22
Duet Preston/Child znam jedynie z dwóch powieści: Reliktu i Relikwiarza. Co ciekawe po książki sięgnąłem tylko dlatego, że wcześniej widziałem ekranizację Reliktu. Planuje spróbować czegoś jeszcze, ale ciągle dokonuje innych zakupów. Mam nadzieję, że w końcu dorwę inne powieści duetu.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lutego 02, 2011, 15:06:04

Ha, i tu Cię mam :D.

Choć ekranizacja "Reliktu" była całkiem niezła, to wielką przewagą książki jest postać Pendergasta, której w wersji filmowej w ogóle nie uświadczyliśmy!!  :o

Po pozostałe części cyklu sięgnij śmiało, myślę, że się nie zawiedziesz  :faja:. A jeśli już, to wystawisz mi najwyżej dwóję w kategorii doradztwa książkowego :D :D :D.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Lutego 02, 2011, 16:29:12
Czytałem jak na razie Martwa natura z krukami, ale mam kilka jego książek, które czekają na przeczytanie :).Mogę powiedzieć, że powieść przeczytana przez ze mnie jest mroczną i trzymającą w napięciu historią.Połączenie kryminału i powieści grozy wyszło znakomicie.Jego ksiązka mi się podobała bo lubię takie mroczne historie :).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lutego 02, 2011, 17:19:04

Mnie w tej powieści podobał się czarny charakter - taki nietuzinkowy ;). Ale za to nie licho brutalny był  :o. Ponadto ciekawym zwrotem w fabule, było to, iż owa...

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Shen on Lutego 02, 2011, 17:53:10
Skończyły mi się ksiązki Cobena i Childa, więc chyba się wezme za Pendergast, mam nadzieje ze da sie go lubic.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Lutego 02, 2011, 19:50:19
Akurat ja czytałem Xavier jakieś trzy lata temu więc sobie nie kojarzę już za bardzo fabuły, ale poszukam w bibliotece i sobie odświeżę to coś więcej napiszę ;).Jedno po powieści pozostało pozytywne odczucie więc musiała być bardzo dobra :).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Maja 01, 2011, 21:57:41
Najnowsza książka Dauglasa Prestona :).

(http://www.matras.pl/media/catalog/product/cache/1/image/200x/040ec09b1e35df139433887a97daa66f/f/i/file_126065.jpg)

Opis :
Były agent CIA Wyman Ford wyrusza z tajną misją do Kambodży, by odnaleźć źródło pochodzenia przepięknych klejnotów, które wydają się
nie z tego świata i okazują się śmiercionośne. U wybrzeży Maine widać blask spadającego meteoru.

Młoda miłośniczka astronomii, która zarejestrowała ten moment, udaje się na wyspę, by znaleźć szczątki meteorytu i sprzedać je na aukcji internetowej.

Naukowiec w Kalifornii odkrywa niewyjaśnione źródło emisji promieni gamma poza Układem Słonecznym. Zdjęcia robione w ultrawysokiej rozdzielczości ujawniają tajemniczą konstrukcję ukrytą w jednym z kraterów księżyca Marsa. Urządzenie wydaje się czynne. Oddało już dwa ostrzegawcze strzały. Czy obcym uda się unicestwić Ziemię?

Tytuł książki    Konfrontacja
Autor    Douglas Preston
Wydawnictwo    G+J Gruner+Jahr
Oprawa    miękka
Rok wydania  18.05.2011
Numer wydania    1
Liczba stron    424
ISBN    978-836234343-0
EAN    9788362343430
Indeks    ZA54L
Cena : 37.00 zł

:)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Maja 28, 2011, 18:36:01
POCketowe wydania książek duetu Preston & Child :) :

(http://empikmedia.pl/c/laboratorium-pprod61090117.jpg)

Opis :
Mount Dragon, tajny kompleks badawczy ukryty w pustynnej, odludnej części stanu Nowy Meksyk. Guy Carson i Susana Cabeza de Vaca przybyli do laboratorium, by pracować pośród najświetniejszych uczonych tego świata. Pod kierownictwem genialnego wizjonera Brenta Scopesa dążą do przełomowego odkrycia, które ma przynieść całej ludzkości niezmierzone dobrodziejstwa. Może jednak okazać się, że doprowadzą do zagłady rasy ludzkiej. Guy i Susana muszą powstrzymać Scopesa i jego ludzi.

Tytuł:    Laboratorium
Autor:    Preston Douglas, Child Lincoln
Wydawca:    G+J Gruner&Jahr
Numer wydania:    I
Data premiery:    2011-07-27
Język wydania:    polski
Język oryginału:    angielski
Ilość stron:    536
Tłumaczenie:    Królicki Zbigniew
Rok wydania:    2011
Forma:    książka
Indeks:    60501691


(http://empikmedia.pl/c/relikwiarz-pprod61090119.jpg)

Opis :
Policyjni nurkowie znajdują dwa szkielety pogrzebane głęboko w mule na dnie rzeki opływającej Manhattan. Margo Green, kustosz Muzeum Historii Naturalnej, zostaje poproszona o pomoc w śledztwie. Wkrótce przekonuje się, że potrzebna jest nie tylko do rutynowej ekspertyzy antropologicznej. Przyczyną wezwania Margo jest coś, o czym ona sama usiłuje zapomnieć: jej zeszłoroczne doświadczenia, kiedy to polowała na przerażającą bestię zagubioną w piwnicznych korytarzach muzeum.
A wszystko dlatego, że szkielety zdradzają nie tylko ślady wynaturzonych czynów, ale i zniekształcenia, wskazujące jednoznacznie, iż przebudził się drzemiący od dawna potwór.

Tytuł:    Relikwiarz
Autor:    Preston Douglas, Child Lincoln
Wydawca:    G+J Gruner&Jahr
Numer wydania:    I
Data premiery:    2011-07-27
Język wydania:    polski
Język oryginału:    angielski
Ilość stron:    608
Tłumaczenie:    Lipski Robert P.
Rok wydania:    2011
Forma:    książka
Indeks:    60501769


(http://empikmedia.pl/c/zabojcza-fala-pprod61090122.jpg)

Opis :
W 1695 roku budzący grozę, bezlitosny angielski pirat zwany Krwawym Nedem ukrył swój bezcenny skarb w podziemnych tunelach jednej z niewielkich wysepek u wybrzeży Maine. Od tamtej pory nikt nie był w stanie pokonać pułapek strzegących drogi do legendarnego bogactwa.

Trzysta lat później zdeterminowany poszukiwacz skarbów, dysponując milionowymi funduszami i nowoczesną technologią, wpada na trop sekretnych zapisków, które mogą pomóc w przejęciu tej bajecznej fortuny. Rozpoczyna się zakrojona na szeroką skalę operacja, ale drobne z początku trudności zaczynają się piętrzyć.

Czy klątwa ciążąca nad wyspą zostanie wreszcie przełamana, czy też genialny XVII-wieczny architekt stworzył skarbiec tak niebywale przemyślny, że potrafi się on oprzeć nawet wynalazkom z odległej przyszłości? Czy uda się odzyskać skarb i czym jest tajemniczy, bezcenny miecz świętego Michała, największy łup Krwawego Neda?

Tytuł:    Zabójcza Fala
Autor:    Preston Douglas, Child Lincoln
Wydawca:    G+J Gruner&Jahr
Numer wydania:    I
Data premiery:    2011-07-27
Język wydania:    polski
Język oryginału:    angielski
Ilość stron:    584
Tłumaczenie:    Lipski Robert P.
Rok wydania:    2011
Forma:    książka
Indeks:    60501868

Cena każdej książki to około 19 zł.

:)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Malignus on Maja 29, 2011, 23:10:30
A ja tak nieśmiało zapytam, czy "Kult" jest nadal w planach wydawniczych Albatrosa? Zapowiadany jest od dawien dawna...


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 30, 2011, 00:31:31

Nadal jest ;). Ale w tym roku nie uraczymy tej powieści, bo w najnowszym katalogu wydawniczym widnieje w zaopowiedziach na lata 2012-13... nad czym i ja strasznie ubolewam  ;(, bo ogromnie sobie cenię cykl o Pendergaście  :faja:. Ba, jestem w rzeczy samej głodny tego "Kultu" po bardzo mieszanych odczuciach z lektury "Kręgu ciemności", najsłabszej moim zdaniej powieści z rzeczonej serii, na którą też sobie czekałem i ostrzyłem pazury  :pff4:.

A wracając jeszcze do zamieszczonych powyżej przez Magnisa zapowiedzi kieszonkowych duetu, to uważam, że jest to fajna sprawa, choć trzeba przyznać, że dosyć szybko - bo po dwóch / trzech latach - pojawiły się te wydania  :diab9:. Nie czytałem jeszcze zarówno "Zabójczej fali" [kilka lat temu, zanim pojawiły się wznowienia, był to nie lada rarytas na Allegro!! :D], jak i "Laboratorium", a tu taka niespodzianka cenowa  :roll:. Oby tylko czcionka ze względu na edycję pocket nie była przesadnie miniaturowa ;).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Sierpnia 10, 2011, 22:10:51

Szykuje się kolejne wznowienie duetu :). Tym razem "Gabinet osobliwości"  :diab9:. Ilustracja na okładce trochę kiczowata tudzież mdła, za to nagrodą jest treść - od tej właśnie książki zaczęła się moja przygoda z prozą Prestona & Childa  :rad2:.

Gabinet osobliwości
(The Cabinet of Curiosities)

Douglas Preston, Lincoln Child

(http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/131448_gabinet-osobliwosci_2011_340.jpg)

Opis wydawcy

?Gabinet osobliwości? to trzecia po ?Relikcie? i ?Relikwiarzu? powieść D. Prestona i L. Childa z agentem Pendergastem w roli głównej. Tym razem tajemniczy agent FBI powraca do Nowego Jorku, by zająć się sprawą zagadkowej masowej zbrodni sprzed lat. W śledztwie wspomagać go będą Bill Smithback, dziennikarz ?New York Times?, oraz Nora Kelly, bohaterka ?Nadciągającej burzy?. Odkrycie 36 ciał w podziemiach starego XIX wiecznego budynku stanie się początkiem dramatycznych, mrożących krew w żyłach wydarzeń, a niezłomny agent Pendergast stanie do walki z nieuchwytnym seryjnym zabójcą, którego odnalezienie kryje się w tajemnicach z jego własnej przeszłości.

Tytuł Gabinet osobliwości
Tytuł oryginalny The Cabinet of Curiosities
Autorzy Douglas Preston, Lincoln Child
Przekład Robert P. Lipski
Wydawca G+J
Cykl Pendergast
ISBN 978-83-7778-026-8
Format 600s. 130×195mm
Cena 34,90
Data wydania 21 września 2011

 :faja:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Listopada 29, 2011, 23:44:28

Cicho u Prestona & Childa coś na tym naszym forum  :(, na starych śmieciach GWKC było większe ożywienie w związku z utworami tych pisarzy!!  :o Jednak wówczas na korzyść znaczniejszego zainteresowania ich książkami w Polsce wpływał fakt, iż powieści rzeczonego duetu ukazywały się regularnie, teraz natomiast po przejęciu nowości przez "Albatrosa" mamy straszne odstępy czasowe pomiędzy tym co się ukazało ["Krąg ciemności"], a tym co dopiero zapowiedziane ["Kult"] i o zgrozo, na facebooku A. Kuryłowicz podał swego czasu informację, iż więcej nie będą promować wspólnych tytułów Prestona & Childa  :pff4:. Mam nadzieję, że ten zamysł się rozwieje, bo jednak - i to pewnie nie tylko wg mnie - cykl z agentem Pendergastem zasługuje na kontynuację wydawniczą w naszym kraju  :faja:.

Na szczęście równolegle książki duetu wydaje nadal G + J, z tym że na razie skupili się głównie na wznowieniach tego, co przed laty ukazało się nakładem "Zysku i s-ki"  :rad2:. W związku z powyższym dzisiaj kolejny news wydawniczy  :diab9::

(http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/139435_martwa-natura-z-krukami_2012_200.jpg)

Opis wydawcy
Po dramatycznych wydarzeniach agent FBI Pendergast wyjeżdża na urlop. Jednak nawet sielska mieścina Medicine Creek w Kansas okazuje się niebezpieczna. Grasuje tam nieuchwytny seryjny morderca, który upozowuje swoje ofiary w dziwny, odrażający sposób. Z pomocą zbuntowanej nastolatki Corrie Swanson agent rozpoczyna śledztwo, by odkryć tożsamość zabójcy. Wie, że morderca musi być mieszkańcem tego miasteczka. Niebawem dowiaduje się, że morderstwa mają związek ze starą klątwą ciążącą nad tym miejscem.

Tytuł   Martwa natura z krukami
Tytuł oryginalny   Still Life with Crows
Autorzy   Douglas Preston, Lincoln Child
Wydawca   Zysk i S-ka
Cykl   Pendergast
ISBN   978-83-7778-156-2
Cena   34,90
Data wydania   25 stycznia 2012

 :faja:.



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: jeanne76 on Listopada 30, 2011, 06:46:37
Mi pozostał do przeczytania :"krąg ciemność" niestety nie mam kasy na zakup :(, a w bibliotekach brak.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Rose on Listopada 30, 2011, 12:59:38
Właśnie czytam "Martwą naturę z krukami", jak skończę wypowiem się obszerniej.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Jacek on Grudnia 01, 2011, 01:45:47
Ja dopiero zacząłem moją przygodę z tym duetem i mam za sobą Relikwiarz, a w kolejce czeka jeszcze Laboratorium. Jak na razie jestem "za" i wiem, czym będę zapychał braki w nowościach ulubionych autorów:)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Grudnia 01, 2011, 10:03:36

... teraz natomiast po przejęciu nowości przez "Albatrosa" mamy straszne odstępy czasowe pomiędzy tym co się ukazało ["Krąg ciemności"], a tym co dopiero zapowiedziane ["Kult"] i o zgrozo, na facebooku A. Kuryłowicz podał swego czasu informację, iż więcej nie będą promować wspólnych tytułów Prestona & Childa...


Cóż, albatros już tak ma. Podobnie wydaje Koontza, i wielu innych autorów. Krew już zalewa od tych ich przestojów czasowych..


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Filippo on Stycznia 02, 2012, 21:54:26
Ja zacząłem nowy rok właśnie od Prestona i Childa. Nigdy nie czytałem nic tego duetu, więc postanowiłem, że 2012 przeczytam kilka zupełnie nowych rzeczy. A, żeby nie czytać od d... strony, rozpocząłem od serii z Pendergastem, czyli od Reliktu. Za mną jakieś 60 stron, więc ciężko cokolwiek powiedzieć. Na chwilę obecną książka wciąga i czyta się naprawdę świetnie ;) Jak skończę, to coś skrobnę.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Filippo on Stycznia 05, 2012, 09:31:06
Wiem, że powinienem w edicie, ale podbiję.
Przeczytałem. Wrażenia z lektury mogę określić jako... ABSOLUTNY ZACHWYT, a książkę jako PETARDA.
Kompletnie nie spodziewałem się tak świetnej historii. Rewelacyjnie napisane czytadło, w które człowiek wsiąka jak w krowi placek. Kapitalne postacie, niezłe dialogi, logika i do tego to coś. Czytałem w domu, w tramwaju, w pracy, w łazience - wszędzie, gdzie się dało. Ekspresowe tempo czytania Reliktu jest wynikiem tego, że nie potrafiłem się oderwać od lektury. Świat na te 3 dni poszedł w odstawkę, a ja polowałem w Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku. Ech... bawiłem się jak dzieciak przy tej książce. Bardzo była mi potrzebna. Po mojej obecnej lekturze zabieram się za Relikwiarz, który już sobie nabyłem :D
Czasem dobrze jest odkrywać takie perełki po kilku latach ;)
Jeśli ktoś ma ochotę, to machnąłem reckę na swoim blogu (link w stopce).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 08, 2012, 15:52:45
Widzę Filippo, że świat Pendergasta wessał Cię równie silnie jak i mnie  :diab9: Pocieszę cię, że im dalej tym będzie lepiej  :]. Prestonowi & Child'owi udało się stworzyć naprawdę świetny cykl powieściowy, bogaty w nietuzinkowe postacie, całe mnóstwo scen grozy, kryminalnej akcji i kapitalnych zwrotów fabularnych  :roll:. Jeżeli te warunki są spełnione, to wiadomo że mamy do czynienia z hitem  :], ba, perełką w mrocznej literaturze kryminalnej  :diab9:.

Oby tylko "Albatros" nie zwlekał tak z wydaniem "Kultu"  :pff4:. Dla mnie osobiście to mogliby i wydać go specjaliści od wznowień prozy duetu, czyli "G+J"  :faja:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Stycznia 08, 2012, 16:31:36
Zawsze można i G+J pomolestować na faceboku  ;), możliwe że przejęli (lub przejmą) nowe powieści.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 08, 2012, 17:01:34

Nawiązując jeszcze do tego, co przed chwilą napisałeś w sąsiednim temacie o Alecu Covinie, martwi mnie właśnie ta postawa "Albatrosa" w przebieraniu i niekończeniu serii  :(. Z tego co pamiętam, A. Kuryłowicz pisał swego czasu na FB, że "Kult" będzie u nich ostatnią powieścią duetu  :pff6:. Na dobrą sprawę nie zdążyli jeszcze skrzydeł rozwinąć z rzeczonym cyklem, a już go skreślają twierdząc, że solowe utwory tychże autorów są jeszcze lepsze i to na nich skupi się w przyszłości ich oficyna  :o. Ocena książki to zawsze rzecz subiektywna, więc według nich jest właśnie tak a nie inaczej  :pff4:. Możliwe, iż jest to wynikiem tego, że jednak "G+J" równie mocno siedzi w tym cyklu...

Tymczasem poza zapowiedzianym "Kultem", Preston & Child machnęli kolejne dwa tomy z Pendergastem w roli głównej, także póki co zagadką jest kto, i czy w ogóle wyda je w Polsce ??


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Stycznia 22, 2012, 20:13:58
Heh, ludzie z albatrosa zdaje się lubią niedzielę, bo pojawia się sporo okładek

(http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazki/1164/1669.jpg)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 22, 2012, 21:54:25

Miło  :rad2:. Nie ma jeszcze konkretnej daty premiery, ale raczej należy przypuszczać, że ten 9-ty tom przygód niezłomnego Pendergasta ujrzymy wiosną  :diab9:. Liczę na zwyżkę formy duetu po ostatniej wpadce zwanej tu i ówdzie "Kręgiem ciemności"  :P.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lutego 29, 2012, 20:30:27

Premiera "Kultu" 13 kwietnia bieżącego roku... trzy lata po światowej odsłonie tej powieści  :P. Fajnie, że to już niedługo, jednak opieszałość Albatrosa ciągle mnie zadziwia  :o

Tymczasem Wydawnictwo G + J przepuszcza kontratak z prozą rzeczonego duetu - i bardzo dobrze, skoro Albatros ma się wycofać z promowania wspólnych utworów Prestona & Childa!! Tuż po "Kulcie", a dokładnie 18 kwietnia polska premiera "Mieczu Gideona" - powieści otwierającej nowy cykl autorów o błyskotliwym oszuście Gideonie Crew'ie  :roll:. Tym samym to nie tylko rywalizacja wydawnictw, ale i samych bohaterów: Pendergast kontra Crew  :diab9:. Ciekawostką jest, iż za oceanem w tym roku ukaże się już drugi utwór z tego nowego cyklu -> "Gideon's Corpse"  :rad2:. Natomiast pierwszy utwór z rzeczonej serii oryginalnie ukazał się w 2011 roku, a więc można wydać u nas rok po światowej inauguracji??  :faja: Można :]. I to mi się wielce spodobało w Wydawnictwie G + J, w przeciwieństwie do wybiórczości Albatrosa, który kończy serię raptem po drugiej książce i po trzyletniej zwłoce...  :pff4:

A teraz już konkrety o "Mieczu Gideona"  :rad2:

(http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/147834_miecz-gideona_300.jpg)

Opis wydawcy
Oto Gideon Crew ? błyskotliwy oszust, wysokiej klasy włamywacz, genialny umysł. Gideon miał zaledwie dwanaście lat, gdy był świadkiem rozstrzelania swojego ojca ? wybitnego matematyka, oskarżonego o zdradę stanu. Kiedy miał dwadzieścia lat, umierająca matka wyjawiła mu prawdę: dowody przeciwko ojcu zostały sfabrykowane, w rzeczywistości popełniono na nim brutalny mord. W ostatnich słowach, wypowiedzianych przed śmiercią, matka prosi Gideona, żeby pomścił ojca i oczyścił jego dobre imię. Gideon podporządkowuje całe swoje życie jednej misji: musi wziąć odwet na człowieku, który doprowadził do zamordowania i zniesławienia ojca. W tym celu konstruuje błyskotliwy plan i ze spektakularnym sukcesem wprowadza go w czyn. Jednak ktoś z ukrycia obserwuje te poczynania? Ktoś bardzo potężny i wpływowy, na którym talenty i umiejętności Gideona wywierają duże wrażenie. Ktoś, kto potrzebuje takiego właśnie renegata do przeprowadzenia tajnej operacji. Dla Gideona to specjalne zadanie może być dopiero początkiem niezwykłej życiowej przygody.

Tytuł   Miecz Gideona
Tytuł oryginalny   Gideon?s Sword
Autorzy   Douglas Preston, Lee Child
Wydawca   G+J
Cykl   Gideon Crew
ISBN   978-83-7778-190-6
Cena   34,90
Data wydania   18 kwietnia 2012

 :faja:.

*****

W Stanach wygląda to natomiast tak  :):

(http://ecx.images-amazon.com/images/I/51xqPJliVoL.jpg)(http://img1.fantasticfiction.co.uk/images/n76/n384827.jpg)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Filippo on Marca 14, 2012, 12:17:21
Przeczytałem jakiś czas temu Relikwiarz i szczerze mówiąc nic nie mogę zarzucić tej powieści, ale odebrałem ją zupełnie inaczej niż zachwycający Relikt.
Wszystko w tej powieści gra: Pendergast jest dociekliwy, Smithback irytujący, cała reszta też w porządku, ale czegoś zabrakło mi w kontunuacji. Bardzo podobała mi się
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Nie wiem, ale chyba bardziej odpowiadał mi klimat, jak nazwał to Xavier okołomuzealny. To zdecydowanie było to. Kurcze zazwyczaj takie czytadła wylatują mi z głowy w przeciągu miesiąca, a w przypadku książek Prestona i Childa jest zupełnie inaczej. Ba! Na wspomnienie Reliktu mam przyjemne dreszcze :D
To wszystko świadczy tylko o jednym, żę chyba nadszedł czas na kolejną książkę z serii o Pendergaście, czyli Gabinet osobliwości


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Marca 18, 2012, 22:09:48

Nie wiem, ale chyba bardziej odpowiadał mi klimat, jak nazwał to Xavier okołomuzealny. To zdecydowanie było to. Kurcze zazwyczaj takie czytadła wylatują mi z głowy w przeciągu miesiąca, a w przypadku książek Prestona i Childa jest zupełnie inaczej. Ba! Na wspomnienie Reliktu mam przyjemne dreszcze :D
To wszystko świadczy tylko o jednym, żę chyba nadszedł czas na kolejną książkę z serii o Pendergaście, czyli Gabinet osobliwości

W pierwszym tomie to dopiero przedsmak zagadek i dreszczy rozgrywających się w mrocznych salach Muzeum Historii Naturalnej w Nowym Jorku :). Mam nadzieję, że "Gabinet osobliwości" podziała na Ciebie równie elektryzująco  :diab9:.

W "Relikwiarzu" zaś - choć nie pamiętam samej powieści już tak dokładnie - ale bardzo podobały mi się elementy śledztwa Pendergasta, D'Agosty i Hayward :]. Istotnie te powieści sprawiają, iż z wielką ochotą chce się sięgać po kolejne części przygód tajemniczego agenta FBI  :faja:.

Co jeszcze raduje mnie w tym cyklu, to fakt, iż właśnie zapowiedziano na luty przyszłego roku, kolejny, dwunasty już odcinek serii  :roll:. Na razie znany jest sam tytuł: "TWO GRAVES", oraz liczba 352 stron  =). I oby za kilka (niedużo :D) wiosen ukazała się ta książka u nas  ;).



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Kwietnia 15, 2012, 20:22:01

Nie patrzyłem co prawda, czy "Kult" pojawił się już w księgarniach, ale można już przeczytać zwiastun rzeczonego utworu duetu  :faja:.

Filippo, goń kolejne tomy serii, bo tutaj akcja wraca do nowojorskiej metropolii, choć spory spoiler i zaskoczenie można znaleźć w tym opisie!!  :o Także czytanie poniższej notki na własną odpowiedzialność  :diab9:.

(http://imguser.gandalf.com.pl/big_179948.jpg)

Nowojorski dziennikarz zostaje brutalnie zamordowany. Ale człowiek, który go zabił, sam zginął kilka dni wcześniej. Jak to możliwe? Detektyw D`Agosta i agent specjalny Pendergast rozpoczynają śledztwo, które zaprowadzi ich do Ville, enklawy ukrytej w ostatnim dzikim zakątku Manhattanu. Mieszkańcy Ville wyznają dziwaczny kult voodoo, wymagający składania ofiar ze zwierząt. Bill Smithback, reporter New York Timesa, napiętnował te okrutne praktyki w swoich artykułach. Teraz Smithback nie żyje, a wdowę po nim prześladuje morderca, żywy trup, który nie ma prawa chodzić po ziemi.

Tytuł oryginału: Cemetry Dance
tłumaczenie: Danuta Górska

 :rad2:.

Trzeba będzie niebawem nabyć ten tytuł, coby ponownie rozkoszować się makabrą i tajemniczym śledztwem wraz ze znaną nam policyjną świtą  :] :roll:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Kwietnia 27, 2012, 21:52:49

W pierwszym poście zrobiłem małą aktualizację w spisie wydanych u nas utworów duetu, oraz zapowiedzianych tytułach  :rad2:. Z pewnością cieszy 12-ty tom o Pendergaście, który za oceanem ujrzy światło dzienne w przyszłym roku, a u nas jak na razie nowością jest tom 9-ty, który przed kilkoma dniami pojawił się w księgarniach  :faja:. Mowa oczywiście o "Kulcie", którego lekturą zacznę delektować się już lada dzień, ponieważ czuję wielki głód na kolejny odcinek serii :D, a jednocześnie spory niedosyt po poprzednio wydanym u nas "Kręgu ciemności" - w mojej opinii najsłabszym tomie z całego cyklu :(.

Znalazłem również opis i okładkę solowej powieści Douglasa Prestona z 2010 roku, która została wydana w Polsce w ubiegłym roku, a przeszła bodaj bez echa, więc może jej opis kogoś z Was zaciekawi  :faja:

(http://www.gjksiazki.pl/ksiazki/4/duze/195.jpg)

Douglas Preston
Konfrontacja (trzeci tom cyklu Wyman Ford)
Cena: 37.00 zł
Premiera: 18 maja 2011r.
ISBN: 978-83-62343-43-0

Agent CIA Wyman Ford wyrusza z tajną misją do Kambodży, by odnaleźć źródło pochodzenia przepięknych klejnotów, które wydają się
nie z tego świata i okazują się śmiercionośne. W tym samym czasie w jednym z kraterów księżyca Marsa naukowcy odkrywają tajemniczą konstrukcję. Urządzenie wydaje się czynne. Oddało już dwa ostrzegawcze strzały. Czy obcym uda się unicestwić Ziemię?

(liczba stron 424 )

 :diab9:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 06, 2012, 16:59:05

Jestem na półmetku lektury "Kultu" i muszę przyznać, że na ten moment, książka jest o niebo lepsza od poprzedniej z serii "Kręgu ciemności" :). Także w moim odczuciu zwyżka formy duetu  :rad1:, ale podejrzewam, że wszystko to spowodowane jest powrotem fabuły na "stare śmieci", czyli do jakże zagadkowego Nowego Jorku i jego mrocznych zakamarków  :diab9:. Do tego jeszcze dołóżmy starych dobrych znajomych z poprzednich okołomuzealnych odcinków cyklu i już czyta się świetnie  :roll:.

Jeszcze zdecydowanie za wcześnie na okrzyki typu: Vivat "Kult"! - na które będzie ewentualnie czas w podsumowaniu wrażeń z powieści, ale na razie jest jak najbardziej intrygująco i enigmatycznie w trakcie towarzyszenia losom D'Agosty i Pendergasta  :haha:.

Przy okazji, Filippo gdzieś się podział, nowy fanie twórczości Prestona & Childa??  ;) :D


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lipca 13, 2012, 07:14:05

Wypadałoby szepnąć kilka słów o niedawno skończonym "Kulcie"  :diab9:. Z powodu splotu różnych spraw, książkę czytałem na raty przez ponad dwa miesiące, niemniej jednak przyjemność z lektury była ogromna :]. Powieścią tą autorzy powrócili na stare nowojorskie podwórko wespół z bohaterami znanymi z poprzednich książek cyklu o Pendergaście  :rad2:. Mamy więc agenta FBI, Vinniego D'Agostę, Norę Kelly, Willa Smithbacka oraz Laurę Hayward, oraz kilka innych barwnych postaci; a to karieriowicze, a to budzący niepokój mieszkańcy mrocznych zakamarków amerykańskiej metropolii  :faja:.

Preston & Child bardzo ciekawie poprowadzili zawiłą kryminalną akcję, w której jak zawsze nie brak elementów grozy - a to zapewniają nam budzące dreszcze ciemne zaułki Muzeum Historii Naturalnej, dziwaczna osada wyznawców krwawych wierzeń, oraz okoliczne nabrzeża, tętniące wrogim, nocnym życiem wokół świateł Manhattanu  :).

Pendergast jak zwykle analityczny, spokojny, ugrzeczniony, ale i stanowczy przez większą część książki, ale w finalnych scenach cholernie dziarski, sprytny i przenikliwy - czyli, taki jakim zaskarbił we mnie swoją sympatię  :haha:. Do tego jeszcze niezmiernie tajemniczy, a i drażliwy w oczach innych bohaterów - wystarczy podać tu nazwiska D'Agosty, czy Hayward :D.

"Kult" zawiera w sobie bardzo liczne zwroty akcji i choć niektóre z nich są łatwe do rozgryzienia - być może taki był zamysł autorów, by zwieść uwagę czytelników na manowce ;) - ale tam gdzie trzeba (czyli na finiszu  :diab9:) stawiają wysoką poprzeczkę i zagadkowość, oraz napięcie rosną z każdą przewracaną stroną  :rad1:. Pod tym kątem powieść jest bardzo rozbudowana i wielowątkowa, niemniej jednak całość tak sprytnie jest ze sobą powiązana, że nie sposób się tam pogubić, mimo wielości przenikających się zdarzeń  :). Całość ubarwiona jeszcze bardzo dokładną panoramą serca Manhattanu, wraz z wycieczką w odleglejsze i mniej znane rejony rzeczonej wyspy  :P.

Dziewiąty utwór z serii o Pendergaście zaliczam więc do bardzo udanych i pomimo, iż nie spiorunował mnie tak mocno jak "Gabinet osobliwości", to i tak uważam go za bardzo dobre dokonanie w dorobku Prestona & Childa, znacznie lepsze od poprzedniego w cyklu "Kręgu ciemności"  :rad2: i już z niecierpliwością czekam na tom 10-ty, a ten według zapowiedzi wydawnictwa G + J (hurra!!  :aniol:) ma się ukazać już w październiku tego roku  :diab9:. Oj, będzie się działo na jesieni  :D :P.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Filippo on Lipca 13, 2012, 08:06:35
Przy okazji, Filippo gdzieś się podział, nowy fanie twórczości Prestona & Childa??  ;) :D

Czekam, przyczajony i ukryty, aby zadać w odpowiednim momencie celny cios :D Fajny zbieg okoliczności, bo własnie wczoraj złożyłem zamówienie w mojej bibliotece na Gabinet osobliwości (niestety w związku z innymi obowiązkami nie udało mi się go wcześniej przeczytać) i dziś idę odebrać ;) Nie wiem czy od razu zacznę czytać, ale jak skończę, to wrzucę trzy słowa ;)

Pocieszyłeś mnie tym Kultem, bo akurat niedawno przechodziłem koło księgarni i widziałem tą pozycję. Nie ukrywam, że czekałem na rekomendację, jako bodzieć, który pchnie do dalszego pendergastowania. Tak też oto się stało, więc czuj się winny Xavierro.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lipca 15, 2012, 21:36:01
Czekam, przyczajony i ukryty, aby zadać w odpowiednim momencie celny cios :D Fajny zbieg okoliczności, bo własnie wczoraj złożyłem zamówienie w mojej bibliotece na Gabinet osobliwości (niestety w związku z innymi obowiązkami nie udało mi się go wcześniej przeczytać) i dziś idę odebrać ;) Nie wiem czy od razu zacznę czytać, ale jak skończę, to wrzucę trzy słowa ;)

A ja czekam na twoją relację, bo myślę, że będziesz zachwycony stanem napięcia tej powieści  :diab9: :].

Pocieszyłeś mnie tym Kultem, bo akurat niedawno przechodziłem koło księgarni i widziałem tą pozycję. Nie ukrywam, że czekałem na rekomendację, jako bodzieć, który pchnie do dalszego pendergastowania. Tak też oto się stało, więc czuj się winny Xavierro.

Taka mała przestroga, Filippo!! Jeżeli w przyszłości sięgniesz po tę powieść, ABSOLUTNIE POD ŻADNYM POZOREM NIE CZYTAJ ZWIASTUNA Z OKŁADKI, bo chyba zdajesz sobie sprawę, czym to grozi w wykonaniu wydawnictwa Albatros :D :D :D.

Osobiście cholernie się cieszę, że prozę duetu kontynuuje G + J  :diab9:. Raz, że mają klimatyczną szatę graficzną, a dwa, że będzie kolejny Pendergast (tak jak wspomniałem w poprzednim poście  :faja:). Zapowiedź "Granic szaleństwa", bo zdaje się taki będzie mieć tytuł kolejny tom cyklu, mignęła mi przy przeglądaniu "Miecza Gideona", najnowszego utworu Prestona & Childa w tym wydawnictwie  :rad2:. Co więcej, ów najbliższy odcinek serii z Pendergastem otworzy kolejną wewnętrzną mini-trylogię związaną z osobą bliską sercu niezłomnego agenta FBI :].

I jeszcze z takich ciekawych newsów, to warto zajrzeć na Empik.com, gdzie jest świetna promocja na powieści duetu - większość książek z wydawnictwa G + J z ceną obniżoną z 34,90 zł na 20,94 zł  :diab9:. Ja właśnie zamówiłem sobie "Miecz Gideona" (pierwsza część nowego cyklu o super włamywaczu :]) oraz "Zabójczą falę" raptem za niecałe 42 złote  :rad1:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Filippo on Lipca 18, 2012, 08:07:39
Skończyłem Gabinet osobliwości.
Nie ulega wątpliwości, że kolejna pozycja duetu Preston i Child jest naprawdę bardzo dobra. Tylko znów zabrakło mi tutaj tego "czegoś", co nie pozwalało oderwać się od Reliktu.
Zacznę od wymuszonych minusów: średnio przypadło mi do gustu wyjaśnienie tej całej historii. Jakieś to wszystko takie proste było i miałem wrażenie, że wymyślone pod koniec pisania powieści. Gabinet osobliwości jest moim zdaniem nieco przydługi. Spokojnie możnaby się obejść bez kilku wątków pobocznych i książka nic by na tym nie straciła. Dochdzenie i kręcenie się w kółko przez Pendergasta i ferajnę jakoś nie bardzo chciało się posunąć do przodu, do pewnego momentu.
Tyle, jeśli chodzi o minusy. Plusy są oczywiste: Pendergast i większość postaci drugoplanowych
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
, świetny klimat, mroczny i tajemniczy. A "czytność" książki jest absolutnie znakomita, świadczyć może o tym fakt, że po pracy machnąłem 300 stron.
Także niespecjalnie jest się do czego przyczepiać. Moja ocena może wynikac z tego, że jakoś tematyka nie bardzo mnie zainteresowała... Być może przeniesienie naszych bohaterów do małej miejscowości bardziej przepadnie mi do gustu.
Tak czy siak, Gabinet osobliwości jest naprawdę bardzo dobrą książką. Posiada absolutnie wszystkie cechy dobrego wciągającego thrillera i może stanowić przednią rozrywkę na kilka wieczorów. Polecam! ;)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Sierpnia 19, 2012, 22:40:55

Ha, nie ma to jak fenomen pierwszego spotkania, co Filippo??  :rad2: :diab9:

Odważę się stwierdzić, że ja z "Gabinetem osobliwości" (którą to powieść czytałem jako pierwszą w swej przygodzie z prozą duetu  :rad1:) miałem takie samo uczucie zachwytu, jak ty przy "Relikcie"  :diab9:.

Czytany niedawno przeze mnie "Kult" podobał mi się - jak już wspomniałem wcześniej - bardzo, a mimo to, "Gabinetu osobliwości" nie przebił... może zabrakło swego rodzaju świeżości, na zasadzie - czyta się super, ale pewne niuanse są wtórne - ale tak to bywa czasem z powieściami cyklicznymi ;).

----------------------

O jakiejkolwiek zaś wtórności, nawet minimalnej nie może być za to mowy po tym, jak w piorunującym tempie przeczytałem ostatnio "Miecz Gideona" - najnowszy u nas utwór duetu z nowym bohaterem seryjnym, Gideonem Crew  :diab9:.

Jakie wrażenia?? Ano takie  :]:
AB-SO-LUT-NA   RE-WE-LA-CJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  :o :roll: :diab9: :rad1:

Książka od której nie mogłem oderwać się nawet na ułamek sekundy... czytałem ją będąc na urlopowym wyjeździe gościnnym i poniekąd mam trochę wyrzuty sumienia, żem się mało integrował w towarzystwie, ale to wszystko wina tej książki, bo ona mną tak chorobliwie zawładnęła  :haha:

Brakowało mi ostatnio takiej książki, która toczyłaby się w tak zawrotnym tempie... dynamiką akcji i pomysłowością Preston & Child położyli tutaj na łopatki samego Cobena, choć to zupełnie dwa różne światy literatury sensacyjnej  :D. Tempo, napięcie, adrenalina, każdy rozdział pełen gotujących się emocji i ten cholernie cwany bohater - Gideon Crew  :] :rad2:. Zajebisty koleś, co tu dużo gadać!!  :D :haha: I w tym miejscu, agent Penergast - królujący niepodzielnie dotychczas w prozie duetu ma nie lada konkurenta, bo genialny Crew cholernie mocno zaskarbił sobie moją sympatię i wielce kibicuję tej postaci, zważywszy na plątaninę jego losów, jakie zgotowali nam autorzy już w pierwszym, otwierającym odcinku serii  :).

Kapitalna intryga, pomysłowość bohatera, dramaturgia akcji, tajemniczy czarny charakter, ogólna enigma akcji w jaką wplątał się Crew, oryginalne miejsca potyczek, zawirowania sytuacyjne stawiające dalszy rozwój wydarzeń w zupełnie nowym świetle, to wszystko małe elementy skomponowane ze sobą tworzące wielką całość  :diab9:

Wspaniała powieść, mega przygoda i mega sensacja z ogromnymi wypiekami na policzkach : 6/6  :aniol:. Nic tylko pławić się w jej treści :). Panowie Preston & Child na najwyższym poziomie!!  :rad1: =)

I aż żal, że tak mało osób z forum sięga po ich twórczość, a przynajmniej takie wnioski wyciągam przez pryzmat niniejszego wątku :(. Na starym forum ludzie pławili się w ich książkach; może te czasy jeszcze powrócą??  :faja: :D


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Sierpnia 28, 2012, 20:58:41
Właśnie skończyłem czytać "Relikt", czas więc zatem zapoczątkować czynny udział w tym wątku i skrobnąć parę słów na jego temat. ;)
Obawiałem się trochę lektury tej książki ze względu na oglądaną wcześniej ekranizację, gdyż pomimo tego, że szczegóły fabularne okryte zostały mgiełką niepamięci ogólny odbiór filmu zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Na szczęście podobnie jak w przypadku "Egzorcysty" pisany pierwowzór "Reliktu" okazał się niedościgniony. :haha:
Pierwsza powieść duetu z agentem FBI Pendergastem jest naprawdę świetna!!! :o :diab9: Dosłownie aż mnie rączki świerzbią ażeby jak najszybciej zabrać się za kolejny tom cyklu. :haha:
Jedynym mankamentem tej powieści jest wkradająca się gdzieniegdzie nuda (dotyczy to głównie pierwszej części książki). Oczywiście z biegiem czasu akcja przyspiesza, a od momentu otwarcia nowej wystawy dosłownie pędzi na łeb, na szyję. Tak więc w ogólnym rozrachunku nie ma co zbytnio narzekać, gdyż druga część książki z nawiązką rekompensuje czytelnikowi te wcześniejsze przestoje.
Cała reszta to prawdziwy majstersztyk - świetny pomysł okraszony mrocznymi lokalizacjami, z ciekawymi i intrygującymi postaciami. To także prawdziwy koktajl wybuchowy, skupiający w sobie elementy różnych gatunków literackich. :roll:
W jakiś cudowny sposób ta powieść łączy w sobie elementy prozy moich dwóch ulubionych autorów. Jest w niej wspomniany wcześniej miks wielogatunkowy a'la Koontz, oraz klasyczny wątek rodem z Mastertona, związany z plemieniem Kothoga i ich demonicznym bóstwem Mbwunem.
Połączenie religijnego mistycyzmu i świata nauki na kartach "Reliktu" to piekielny majstersztyk. Jakże płynnie i bez zgrzytów udało się autorom wyjaśnić diabelski wątek za pomocą współczesnej nauki. Naprawdę czyta sie to wyśmienicie! :diab9: :diab9: :diab9:
O samym Pendergaście można by naprawdę długo, gdyż mam względem tej postaci podobne odczucia co Xavier. Jest to nad wyraz intrygująca postać, która charakteryzuje się jakimś dziwnym magnetyzmem.
Także gorąco polecam ten tytuł potencjalnym czytelnikom. Jeśli kolejne tomy tego cyklu utrzymają podobny poziom, to będzie to naprawdę długa i owocna przygoda z duetem Preston/Child. :diab9:
Do usłyszenia wkrótce. ;)  


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Sierpnia 28, 2012, 21:31:35

Cóż ja widzę  :rad2:. No to pięknie :D. W końcu sięgnąłeś Rafał, po tych dwóch zacnych twórców  :faja:. Wierz mi, że dalej w tym cyklu będzie równie klimatycznie, enigmatycznie i wystrzałowo (a przynajmniej w zdecydowanej większości tomów ;)). Aż miło czyta się takie wrażenia z lektury, którą samemu wielce się ceni  :faja:, tym bardziej, że naprawdę warto zaznajomić się na dłużej z mrokiem i przygodą jakie serwują nam Preston & Child - wszak ich twórczość daje gwarancję rozrywki na pełnych obrotach :].

Zatem przed Tobą Kujocie jeszcze kilka tysięcy stron adrenaliny  :diab9:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Sierpnia 29, 2012, 17:55:05
Dawno mnie tutaj nie było  :P.

Mam kapitalnego newsa i oto on :diab9::

Granice szaleństwa (Fever Dream)
Douglas Preston, Lincoln Child

(http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/151000/151634/155x220.jpg)

Opis wydawcy
Jeszcze wczoraj agent specjalny Pendergast opłakiwał śmierć ukochanej żony Helen, która przed dwunastoma laty zginęła w nieszczęśliwym wypadku w Afryce, zabita przez wielkiego lwa. Dziś odkrył, że została zamordowana.
Wraz z porucznikiem D?Agostą Pendergast rozpoczyna śledztwo, by wyjaśnić tajemnicę śmierci żony. Badając przeszłość, odkrywa zdumiewające sekrety, które Helen chciała przed nim zataić. Okazuje się, że miała obsesję na punkcie słynnego XIX-wiecznego malarza i przyrodnika Johna Jamesa Audubona i desperacko poszukiwała jego zaginionego dzieła, Czarnego Obrazu.
Agent zapuszcza się coraz głębiej w gąszcz zagadek, których rozwiązanie znajduje na odległych bagnach Luizjany. Najtrudniejszym jednak pytaniem, na które poszukuje odpowiedzi, jest to, kim była kobieta, którą poślubił.

Tytuł   Granice szaleństwa
Tytuł oryginalny   Fever Dream
Data wydania   3 października 2012
Autorzy   Douglas Preston, Lincoln Child
Wydawca   G + J
Cykl   Pendergast
ISBN   978-83-7778-270-5
Format   524s. 130×195mm
Cena   34,90
Gatunek   kryminał / sensacja

 :roll:.

*****

10-ty Pendergast zapowiada się zatem nadzwyczaj apetycznie, a tym bardziej, iż będzie to pierwszy tom wewnętrznej mini-serii o nazwie Helen Trilogy  :faja:.





Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Sierpnia 29, 2012, 18:02:34
Noo, czyżby G+J zabrało się teraz za nowości?


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Sierpnia 29, 2012, 21:33:51

Marczewku, G+J swego czasu wydawało już nowości duetu, po tym jak przejęło prozę duetu od Zysku i s-ki, a później na krótki okres wciął im się Albatros (notabene wielbiący regularne przechwytywanie poczytnych autorów z podwórek innych wydawców  :haha:), by opublikować jedynie tom 8 i 9 Pendergasta (ich zdaniem ponoć solowe dokonania Prestona i Childa są znacznie ciekawsze aniżeli ów sławetny cykl  ;)) i teraz znowu wraca G + J  :rad2:. Moim zdaniem to nawet lepiej, bo przynajmniej większość powieści z rzeczonej serii G + J wydało już pod swoją banderą w klimatycznej szacie graficznej, więc to oni są obecnie (i pewnie długo będą  :rad2:) najbardziej estetyczną i rozpoznawalną oficyną promującą P & Ch w Polsce  =).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Września 03, 2012, 15:13:11
Świetny ten ostatni news Xaviera! :o Pomimo tego, że mam za sobą dopiero dwa tomy tego cyklu, to bardzo mnie cieszy ukazanie się kolejnej książki z Pendergastem w roli głównej. Nawet poleciałem dzisiaj zapisać się do miejskiej biblioteki z nadzieją dorwania "Gabinetu osobliwości", ale niestety ktoś mnie ubiegł. :( Ale jak to mówią, co się odwlecze to nie uciecze. :haha:
Lektura "Relikwiarza" pogłębiła mój zachwyt prozą Lincolna/Childa i utwierdziła w przekonaniu, że sięgnięcie po kolejne książki tego duetu to czysta formalność. Kontynuacja "Reliktu" jest po prostu świetna, te dwie powieści mogłyby stanowić jednolitą całość i zostać wydane jako wielkie tomiszcze, gdyż zawarte w nich wątki są ze sobą ściśle powiązane i skupiają się wokół tajemniczej Liliceae mbwunensis .
"Relikwiarz" do złudzenia przypomina swego poprzednika, ponieważ autorzy zastosowali dokładnie ten sam schemat fabularny, z tą tylko różnicą, że wszystko dzieje się na większą skalę. Zabieg ten zupełnie nie przeszkadzał mi jednak w odbiorze tej powieści i nie miałbym nic przeciwko temu aby pozostałe tomy cyklu opierały się na podobnym schemacie. :rad1:
Nie wiem co więcej mógłbym napisać na temat "Relikwiarza" poza ochami i achami. Może skupię się na tym co najbardziej mi się w nim podobało. :diab9:
Bardzo cieszy mnie fakt, że nie tylko osoba Pendergasta jest łącznikiem pomiędzy poszczególnymi tomami cyklu, oby ta tendencja utrzymała się jak najdłużej, gdyż jedną z najsilniejszych stron tej powieści są właśnie jej bohaterowie. Zarówno ci, których poznaliśmy wcześniej na kartach "Reliktu", jak i ci, którzy zostali wykreowani na potrzeby jego sequela, np. Mephisto, czy funkcjonariusz Snow.
Jakże obrazowo i przekonywująco autorzy przybliżyli nam ich codzienność, zarówno tą dotyczącą podziemnego świata kretów jak i pracy policyjnego płetwonurka. :roll: Cały czas mam przed oczami tę oleistą breję z Humboldt Kill, w której taplał się Snow. :o
Na tym skończę swój wywód bo zaczynam przynudzać. :haha: Jak na razie w pojedynkach z duetem Preston/Child jest 2:0 dla rzeczonej dwójki (obydwie walki wygrane przez ciężki nokaut  :D). Kto nie czytał niech szybciutko nadrabia zaległości. :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Września 09, 2012, 21:51:58

W niezłym tempie rozkręcasz się z prozą duetu, Kujot  :D. I stało się tak jak przypuszczałem, czyli to, że po "Relikcie" wciągniesz się na maxa w świat Pendergasta  :diab9: Jest on o tyle świetną postacią, że w każdych kolejnych odcinkach serii staje się coraz bardziej tajemniczy (co nieco się dowiadujemy, ale enigmy i tak jest więcej  :faja:), a sekretów i aury niesamowitości wokół jego osoby, Prestonowi & Childowi chyba nigdy nie zabraknie!!  :haha:

Jeśli chodzi o seryjnych towarzyszy Pendergasta, to znajdziesz niejedną taką postać, a niektóre z nich pojawiają się także na kartach utworów duetu spoza serii o tajemniczym agencie FBI  :rad2:.  Przenikanie się znajomych twarzy w poszczególnych książkach P & Ch, to swego rodzaju znak rozpoznawczy w ich twórczości, a aby przekonać się o tym, wystarczy zagłębić się w kilka powieści wspomnianych autorów :roll:. Świetna sprawa, ten wewnętrzny świat bohaterów pełen starych wyjadaczy, z którymi miło ponownie się spotkać w kolejnych odsłonach mrocznych śledztw, oraz przygody i tajemnicy  :].

Co nieco fajnych wieści o Pendergaście i jego otoczeniu można znaleźć na Wikipedii, jednak jest tam sporo SPOILERÓW, najlepiej więc jest zapoznać się z tymi informacjami po lekturze "Tańca śmierci" i "Księgi umarłych"  ;).

Daj zatem znać, gdy przeczytasz "Gabinet osobliwości", bo ciekaw jestem, czy Twój zachwyt serią zostanie podtrzymany po tym tytule  :diab9: ( u mnie osobiście wzrósł; kapitalna akcja, mrok, mrok, jeszcze raz mrok i napięcie do ostatnich stron  :roll:).



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Września 09, 2012, 22:04:46
No właśnie próbuję ustrzelić "Gabinet osobliwości" w bibliotece i jakoś nie mam szczęścia, a coś z funduszami ostatnio kiepsko żeby zakupić sobie cały cykl na własność. :haha: W każdym bądź razie wyczytałem gdzieś, że warto przed trzecim tomem cyklu przeczytać "Nadciągającą burzę", gdyż właśnie jedna z głównych bohaterek tej powieści pojawia się w "Gabinecie...". :roll:
Gdybym miał dostęp do tych książek zapewne byłbym już gdzieś w okolicach piątego tomu. W każdym bądź razie nie omieszkam skrobnąć kilku słów na forum po lekturze kolejnych części przygód Pendergasta. Naprawdę czyta się to świetnie! :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Września 09, 2012, 22:54:31
Ja osobiście "Nadciągającej burzy" jeszcze nie czytałem (jednak w poczekalni na półce stoi rzecz jasna :diab9:), ale faktycznie, dwoje bohaterów (ona i on :D :D :D) z tej powieści, odgrywa istotną rolę także w "Gabinecie osobliwości"  :faja:.

Jeszcze niedawno na Empik.com z darmową wysyłką była promocja na Prestona & Childa, ale zajrzałem właśnie i już się skończyła :( (ja kupiłem kilka ich książek po 20 zł za egzemplarz, ponad dyszkę taniej niż cena standardowa  :rad2:).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Filippo on Października 14, 2012, 19:13:36
Martwa natura z krukami i tym samym czwarta część z agentem Pendergastem za mną. Wrażenia? Rewelacja!
W końcu po dwóch poprzednich książkach, dostałem coś na kształt Reliktu (jeśli chodzi o emocje przy czytaniu). Świetna historia, opisana w kapitalnym stylu. Jeśli King jest mistrzem w opisywaniu małych sennych miasteczek w stanie Maine, to Kansas i okurzone małe miasteczka, otoczone polami kukurydzy należą do duetu Preston/Child. Klimat jest rewelacyjny. Gorąca, duszna aura wprost wylewa się z powieści. Niespieszne prowadzenie początkowej akcji i zapoznanie czytelnika z Medicine Creek i jego mieszkańcami wyszło świetnie. Być może w niektórych momentach ktoś może odczuwać pewną formę znużenia, ale wierzcie mi (ci którzy nie czytali), że jeśli się pojawi to szybko minie.
Rewelacyjne postaci Corrie, Hanzena i masy innych. Mnóstwo makabry z domieszką konkretnych obrzydliwych opisów śmiało działały na wyobraźnie. Ostatnie 150 stron to istny majstersztyk, wywołujący autentyczne ciary na plecach. A epilog to już miodzio. Nic więcej nie mówię, żeby nie walić spojlerami, ale jedyne, co mogę powiedzieć, to: CZYTAJCIE KONIECZNIE!!!
Przede mną leży Siarka. Chyba nie powstrzymam się i z miłą chęcią wsiąknę w kolejny mroczny świat Prestona i Childa. Kiedy skończę dam oczywiście znak.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Listopada 20, 2012, 23:18:37
Zapomniałem wcześniej odnieść się do Twojej wypowiedzi, Filippo, więc teraz nadrabiam straty :D. Jak widzę, Preston & Child kupili Cię już na maxa  :roll:. Pewnikiem powtórzę się po raz n-ty niczym zdarta płyta, ale cholernie miło jest czytać takie pochwalne opinie o prozie, którą samemu uważa się za niesamowicie świetną literacką przygodę  :].

Właśnie klimat, jaki udało się wytworzyć autorom w owej powieści jest zniewalający i to pomimo tego, że miejscem akcji nie był tym razem tętniący zgiełkiem wielkomiejskości Nowy Jork, a mała mieścina gdzieś w Kansas  :faja:. Do tego jeszcze Pendergast a la przedsiębiorca pogrzebowy [ :P] w akcji i już jest recepta na sukces  :faja:. Bardzo fajnie nakreślone poboczne wątki, a także postacie drugoplanowe dopełniają tę niesamowitą aurę wypływająca z kart "Martwej natury z krukami"  :diab9: Tchnące tajemnicą, mrokiem i złowieszczością w swojej wymowie opisy zbrodni, oraz majacząca w tle postać mordercy, oraz dłuuuga (bynajmniej nie nudna!! :)), ale jakże emocjonująca finalna akcja w nietuzinkowej scenerii, to już w ogóle postawienie WIELKIEJ KROPY NAD I :D :D :D. I choć co prawda książkę tę czytałem już przed kilku laty i wiele kapitalnych motywów fabularnych zapewne osunęło się w mrok mej nie-pamięci, to i tak zgodnie przyłączam się do zachwytów nad nią i równie gorąco polecam kolejnym sympatykom prozy duetu  :rad2:. Cholernie mocno warto!!  :roll: :diab9:

Ja tymczasem zabrałem się wreszcie za najnowszy u nas 10-ty tom Pendergasta, "Granice szaleństwa" (o zgrozo, z ponad miesięcznym opóźnieniem od daty premiery  :o :haha:) i ma się rozumieć już po kilku pierwszych rozdziałach jestem oczarowany klimatem książki  :faja:. Z ciekawości podejrzałem sobie noty (bez czytania opinii  :haha:) o tej powieści na portalu Lubimy czytać i ku mej uciesze, noty wahają się pomiędzy 8/10 a 10/10, a więc zanosi się na kolejne bardzo dobre widowisko ze starymi znajomymi w akcji  :diab9:. Inną dobrą nowiną jest również powrót etatowego można by powiedzieć tłumacza utworów Prestona & Childa, a mianowicie Pana Roberta P. Lipskiego wraz z jego kultowymi już spłachetkami  :D :D :D. Na razie to tyle o "Granicach szaleństwa" ode mnie, a dłuższy esej z mojej strony już niebawem  :rad2:.

I jeszcze na deserek mały news  :faja:. W Stanach właśnie pojawił się (premiera 16 października) swoisty prequel serii o Pendergaście, tzw. Pendergast, book 0  :faja:. Jest to nowela, której akcja rozgrywa się w latach młodzieńczych późniejszego agenta FBI i opowiada o jego zmaganiach w skrywającym rodzinne tajemnice Nowym Orleanie  =). Póki co, historia ta dostępna jest w wersji na czytnik Kindle, ale ja trzymam kciuki za jej kolejne edycje drukiem, również w Polsce  :rad1:.

(http://www.prestonchild.com/storage/pic/books/931_1_extraction.jpg)



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Listopada 21, 2012, 20:45:51
No proszę, znowu bardzo ciekawa wiadomość z tym prequelem Pendergasta! :diab9: Oczywiście mam cichą nadzieję, że prędzej czy później będzie mi dane go przeczytać (na szczęście książki duetu wydaje znowu G+J a nie Albatros, także chyba prędzej :haha:).
Jak na razie jestem trochę w tyle za Filippo (o Jaronie już nawet nie wspominam ;)), ale co się odwlecze to nie uciecze. Tym razem poleciałem sobie chronologicznie i wziąłem na warsztat "Laboratorium". Gdyby nie wadliwy egzemplarz i powtórzone trzydzieści stron tekstu już dawno miałbym ją za sobą, niestety musiałem kupić drugą książkę i czekać aż do mnie doleci. :pff2:
Co prawda w porównaniu do "Reliktu" i "Relikwiarza" jest trochę słabiej, ale tylko i wyłącznie za sprawą mniejszej dynamiki. A choć "Laboratorium" jest bardziej przegadane to potrafi bez problemu przykuć uwagę czytelnika i skutecznie zmrozić krew w żyłach. :diab9:
Akcja tej powieści umiejscowiona jest w supernowoczesnym, ściśle strzeżonym Ośrodku Badawczym Mount Dragon, który znajduje się w samym sercu pustyni gdzieś w Nowym Meksyku. To właśnie tam na polecenie samego Brenta Scopesa - szefa Korporacji GeneDyne i właściciela Mount Dragon - zostaje przeniesiony Guy Carson. Dosłownie z dnia na dzień ze zwykłego technika laboratoryjnego staje się członkiem elity naukowej pracującej przy przełomowych odkryciach z dziedziny genetyki. Niestety tam gdzie ludzie próbują bawić się w Boga prawie zawsze dochodzi do tragedii, a przypadek Mount Dragon nie stanowi wyjątku od tej reguły. :diab9:
Niniejsza książka w genialny wręcz sposób ukazuje kulisy funkcjonowania laboratorium genetycznego, zarówno pod względem proceduralnym jak i technologicznym. Największe wrażenie sprawiają jednak klaustrofobiczne warunki pracy w Wylęgarni. :diab9: To właśnie tam pomimo najbardziej zaawansowanych środków bezpieczeństwa najmniejszy błąd może być przyczyną makabrycznych zdarzeń, a w najgorszym przypadku zagłady ludzkości.
Jednakże "Laboratorium" to nie tylko szeroko pojęta genetyka, ale także fascynacja komputerami i sferą informatyczną. Pod tym względem prym wiodą dwaj bohaterowie tej powieści, wspomniany już wcześniej genialny wizjoner Brent Scopes, oraz tajemniczy haker ukrywający się pod pseudonimem Mim.
Co prawda już w "Relikcie" jak i w "Relikwiarzu" można było odczuć fascynację autorów światem nauki, ale dopiero w przypadku "Laboratorium" można mówić o prawdziwym technothrillerze.
Intryga uknuta na potrzeby tej powieści jest bardzo ciekawa, a główni bohaterowie - jak to zwykle bywa u Prestona i Childa - ulepieni z najlepszej gliny. Samo zakończenie jest niczym deser po solidnej uczcie - życzę smacznego. :roll:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Także gorąco polecam ten tytuł, jak na razie Preston i Child mnie nie zawodzą, a pierwsze sto stron "Zabójczej fali" ewidentnie to potwierdza. :haha:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Listopada 25, 2012, 12:22:46
Kolejna, wspaniała przygoda z duetem Preston/Child za mną. Tym razem mój wybór padł na "Zabójczą falę", która w magiczny wręcz sposób przenosi nas do cudownego świata poszukiwaczy skarbów. Ta powieść wciąga jak ruchome piaski i nie pozwala oderwać się od niej nawet na chwilę. Wszak nie ma chyba bardziej magnetycznego słowa niż skarb, które w równym stopniu działa na 5-latka jak i jego dziadka. :haha:
Jest to historia legendarnego skarbu angielskiego pirata Edwarda Ockhama, znanego wszystkim jako Krwawy Ned, ukrytego głęboko pod ziemią na jednej z wysepek u wybrzeży stanu Maine. Po prawie trzystu latach ciągłych prób zakończonych w większości przypadków tragicznymi wydarzeniami nikomu nie udało się pokonać Wodnej Czeluści.
Jednakże pewnego dnia w gabinecie doktora Malina Hatcha, aktualnego właściciela Ragged Island, pojawia się kolejny śmiałek. Jest zdeterminowany, dysponuje milionowymi funduszami i najnowocześniejszą technologią, oraz posiada tajemnicze zapiski, które mogą być kluczowe w zdobyciu bajecznego skarbu. Mający tak naprawdę swoje własne pobudki Hatch, dochodzi do porozumienia z kapitanem Neidelmanem i na Ragged Island rozpoczyna się zakrojona na szeroką skalę operacja. :diab9:
"Zabójcza fala" jest po prostu genialna! :rad1: Z dotychczas przeczytanych przeze mnie powieści duetu jest jak na razie bezapelacyjnym numerem jeden. Tak naprawdę nie mam się w niej do czego przyczepić. :haha:
Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że pomimo pewnej schematyczności książki Prestona i Childa czyta się z zapartym tchem. Najczęściej powtarzającym się motywem jest fascynacja światem nauki. Praktycznie w każdej powieści duetu znajdziemy takie smaczki, jak nie w postaci zaawansowanych technologicznie cacuszek, to w roli głównych bohaterów ze świata akademickiego. Natomiast najbardziej charakterystycznym elementem wydają mi się same zakończenia, które w przeciwieństwie do innych autorów są zawsze maksymalnie rozciagnięte w czasie. :roll:
Ale wróćmy do "Zabójczej fali". ;) Książka powala swym klimatem, zagadkowością i przejmujacymi opisami przyrody. Każdy aspekt z osobna jest fantastyczny, zarówno detektywistyczna robota nad rozwikłaniem tajemnicy Wodnej Czeluści, nadprzyrodzony(?) wątek zwiazany z klątwą i mieczem świętego Michała, jak i sama operacja wydobycia skarbu Krwawego Neda. :diab9:
W przeciwieństwie do czytanego ostatnio "Laboratorium" nie uświadczyłem w niej nawet krzty nudy, a błyskawiczne przeniesienie się z rozgrzanej słońcem pustyni na sztormowe wybrzeże stworzyło fajny kontrast i pozwoliło w pełni docenić kunszt autorów w kreowaniu bardzo realistycznych lokalizacji.
Niektóre sceny były naprawdę niesamowite, np. pierwsza akcja ratunkowa Malina z siekierą, czy kadry rodem z "Gniewu oceanu". A było ich znacznie, znacznie więcej. :roll:
Także gorąco polecam ten tytuł potencjalnym czytelnikom, to naprawdę kawał solidnej lektury. :diab9: Zresztą nie tylko ten, Douglas Preston i Lincoln Child po prostu kopią. Niedługo kolejne refleksje na temat "Nadciągającej burzy". :)

No i warto dodać, że w "Granicach szaleństwa" jest zapowiedź kolejnego tomu z Gideonem Crew w roli głównej! ;)  


  

 


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Grudnia 20, 2012, 19:44:53
(http://www.olesiejuk.pl/typo3temp/pics/8b428d1064.jpg)

Douglas Preston i Lincoln Child
Bez litości
Wydawnictwo: G+J JAHR POLSKA
Data wydania: 23-01-2013
EAN: 9788377782958
ISBN: 978-83-7778-295-8

Agent specjalny Pendergast kontynuuje swoją prywatną krucjatę. Odkrył, że śmierć jego żony przed dwunastoma laty w Afryce, podczas polowania na lwa ludojada, nie była nieszczęśliwym wypadkiem. Podąża tropem kolejnych osób zamieszanych w tę sprawę. Ujawnia nowe wątki i szerszy kontekst całej historii, która może łączyć się z mglistą przeszłością Helen i jej brata Judsona. Pendergast nie zawaha się przed niczym, aby poznać prawdę o śmierci żony, prawdę, która zaprowadzi go na szkockie moczary i do zapomnianego grobu kobiety, o której istnieniu nie miał dotąd pojęcia. ?Powieść z aurą tajemnicy, pełna zaskakujących przygód, wartkiej akcji i wyrazistych postaci?. themisterysite.com ?Autorzy tak sprawnie stworzyli barwne, frapujące postacie, że z lubością wracamy do ich świata, poznając kolejne tajemnice, towarzysząc działaniom zakrojonym na szeroką skalę: od posępnych moczarów Szkocji, po zakamarki nowojorskiego zakładu psychiatrycznego dla umysłowo chorych przestępców. Bez litości to pasjonująca lektura dla każdego?. Examiner Douglas Preston i Lincoln Child są autorami wielu intrygujących, uznanych przez krytykę i czytelników, bestsellerowych thrillerów, m.in. Relikt, Relikwiarz, Gabinet osobliwości, Martwa natura z krukami, Siarka, Taniec śmierci, Księga Umarłych, Granice szaleństwa, Bez litości, Laboratorium, Zabójcza fala, Nadciągająca burza i Miecz Gideona.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Grudnia 20, 2012, 23:39:45

Rewelacyjna wiadomość, Marczewku!!  :diab9:  :rad1: Jak widać, G + J nie próżnuje z wydawaniem Pendergasta, tak jak to robił w swoim krótkim epizodzie tego cyklu Albatros  :pff4:.

Świetnie, że już niebawem kolejny tom wewnętrznej mini-serii o zawiłych losach żony agenta  :faja:, tym bardziej, że akurat jestem z tym cyklem na bieżąco i niebawem ukończę "Granice szaleństwa"  :roll: - które - o ile autorzy nie spuszczą z tonu na ostatnich 100 stronach zaliczę do ścisłej czołówki utworów z Pendegastem w roli głównej   :rad2:. Jak na razie, po 400-tu stronach powieść jest znakomita, ale i tak mi mało, bo liczę jeszcze na finalną wisienkę na szczycie tortu :].

Natomiast co do dwóch poprzednich wypowiedzi, to rzecz jasna rad jestem Kujocie, iż duet zaskarbił Twoją sympatię kolejnymi utworami :). Póki co, Rafale nie wejdę w głębszą polemikę na temat zarówno "Laboratorium" jak i "Zabójczej fali", bo tych tytułów jeszcze nie czytałem, choć stoją na regale domowej biblioteczki i tęsknie łypią na mnie co chwila  :haha:. Na razie priorytetem u mnie jest Pendergast jeśli chodzi o prozę P & CH, ale żywię nadzieję, że po lekturze  "Bez litości", wreszcie przyjdzie kolej i na te, niezrzeszone bezpośrednio z serią książki duetu, więc wówczas z chęcią i ja o nich skrobnę słów kilka  :faja:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Grudnia 24, 2012, 14:46:16
No proszę kolejna, wspaniała wiadomość na temat duetu! :o Nie dość, że w zapowiedziach G+J jest kolejny tytuł z Gideonem Crew, to jeszcze na dodatek już w styczniu wpadnie w nasze ręce kolejny tom z Pendergastem. A co najważniejsze wydawca trzyma się twardo jednej linii wydawniczej, za co im serdecznie dziękuję (książki prezentują się wyśmienicie).

Następna w kolejności miała być "Nadciągająca burza", ale przed nią wcisnęła się jeszcze bez pardonu "Granica lodu". W każdym bądź razie obie mam już za sobą, a aktualnie zagłębiłem się bez reszty w lekturze "Gabinetu osobliwości". :diab9:

"Granica lodu" zbliżona jest w dużej mierze swą fabułą do czytanej przeze mnie niedawno "Zabójczej fali". Opowiada ona o kolejnej, zakrojonej na szeroką skalę ekspedycji naukowej, wyposażonej w najnowocześniejsze zabawki technologiczne, której celem jest dotarcie do pewnego meteorytu umiejscowionego na jednej z wysepek Przylądka Horn. Więcej nie zdradzę. :haha:
Jest to kolejna powieść duetu, która po prostu zmiotła mnie z siedzenia! :D Mega przygoda, przejmujące opisy przyrody(jak już wspomniał wcześniej Xavier prawdziwa gratka dla wilków morskich ;)), zawrotne tempo akcji, ciągłe napięcie, przemykający między wierszami wątek metafizyczny, cudowni bohaterowie i jak to zwykle bywa u Prestona i Childa - super zakończenie. :roll:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Jakaż szkoda, że autorzy nie zdecydowali się na napisanie kontynuacji tej książki, byłby to chyba jeden z najbardziej oczekiwanych przeze mnie tytułów.  :rad1:

A teraz słów kilka na temat "Nadciągającej burzy". :)
Już na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że powieść ta jest niczym innym jak powieleniem schematu "Granicy lodu" i "Zabójczej fali". Po części jest to oczywiście prawdą gdyż fabuła tej książki opiera się głównie na perypetiach kolejnej ekspedycji naukowej poszukującej legendarnego miasta Indian Anasazi - Quiviry. Jednakże na tym podobieństwa się kończą, a ogólny wydźwięk "Nadciągającej burzy" bliższy jest jednak "Reliktowi". Z tą tylko różnicą, że akcja nie dzieje się w Nowym Jorku tylko w krainie czerwonych skał i kanionów południowej części stanu Utah. Wystarczy zatem wyobrazić sobie te plenery w odniesieniu do tytułu powieści by mieć namiastkę tego co ma do zaoferowania ta książka. :roll:
Mógłbym się nawet pokusić o stwierdzenie, że bliżej tej książce do horroru aniżeli powieści przygodowej. Niektóre sceny potrafią naprawdę zmrozić krew w żyłach. :diab9:
Jednakże największym atutem tej historii jest jak dla mnie wątek nadprzyrodzony, który idealnie wpasował się w moje gusta czytelnicze. Mowa tu oczywiście o rdzennych mieszkańcach Ameryki i wszystkim co związane jest z ich kulturą, nie wyłączając w tym także czarnej magii. :diab9: A jest tego tu całkiem sporo, począwszy od legend związanych z plemieniem Anasazi, poprzez przedstawicieli aktualnie żyjącego plemienia Nankoweap, a na powiązaniach do jednej z najkrwawszych kultur Świata kończąc (ale o tym cicho sza ;)).
Moja ulubiona scena to oczywiście pojedynek pomiędzy Beiyoodzinem a chodzącą skórą, która od razu skojarzyła mi się z potyczką pomiędzy Misquamacusem a Śpiewającą Skałą. :diab9:
Warto też nadmienić, że na kartach "Nadciągającej burzy" pojawia się nam dobrze znany z "Reliktu" i "Relikwiarza" William Smithback junior, który wraz z głównodowodzącą wyprawą archeolog Norą Kelly pojawia się również w "Gabinecie osobliwości". Warto zatem pomiędzy drugim a trzecim tomem cyklu o Pedergaście sięgnąć właśnie po "Nadciągającą burzę".
Nie pozostaje mi nic innego jak gorąco polecić ten tytuł potencjalnym czytelnikom!

Powieści duetu Preston/Child to genialne połączenie historii z nauką doprawione szczyptą grozy. Na koniec przytoczę tu słowa Xaviera:   AB-SO-LUT-NA   RE-WE-LA-CJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Grudnia 28, 2012, 00:27:33
Następna w kolejności miała być "Nadciągająca burza", ale przed nią wcisnęła się jeszcze bez pardonu "Granica lodu". W każdym bądź razie obie mam już za sobą, a aktualnie zagłębiłem się bez reszty w lekturze "Gabinetu osobliwości". :diab9:

Jak widzę, szaleństwo prestonowo-czajldowe sięga zenitu, QJ  :haha: :diab9:. Ale tak to już jest, gdy w ręce wpada świetne połączenie powieści przygodowej z elementami nauki, sensacji, a nieraz i grozy w najczystszej postaci :roll:. Liczę na kolejne porażenie w relacji o "Gabinecie osobliwości"  ;).

Ja tymczasem zostałem mocno zmiażdżony przez 10-ty tom Pendergasta  :D :]. "Granice szaleństwa", bo o nich właśnie mowa, to kolejna z powieści duetu, którą czyta się z ogromnymi wypiekami na twarzy  :faja:. Po słabszym "Kręgu ciemności" i dobrym "Kulcie", przygody niezłomnego agenta powracają w glorii i chwale na miarę "Gabinetu osobliwości", czy Trylogii Diogenesa ("Siarka", "Taniec śmierci", "Księga umarłych")  :rad2:. Najnowszy utwór Prestona & Childa oferuje mnóstwo wspaniałej czytelniczej rozrywki; mamy tutaj sensację, dramaturgię, zawiłą tajemnicę z przeszłości i mroczne, pełne niebezpieczeństw scenerie bagnistej Luizjany  :diab9:. Oprócz tego kalejdoskop intrygujących postaci, zarówno w szeregach jasnej, jak i ciemnej strony mocy  :P.

Czasami zastanawiam się z pewną dozą obawy (jak się później okazuje, zupełnie niepotrzebnie!!  :haha:), co jeszcze mogą wymyślić autorzy o Pendergaście, ażeby na maxa przykuć po raz kolejny uwagę czytelnika do swojej koronnej serii literackiej  :faja:. Widać w tym miejscu, że obaj Panowie z całą powagą traktują swych odbiorców i ciągle zasypują ich arcyciekawymi historiami, którymi - gdyby nie trzeba byłoby chodzić do pracy ;) - można zaczytywać się aż po blady świt  :). Nie inaczej rzecz się ma w przypadku "Granic szaleństwa", ale co ciekawe, czytelnik otrzymuje do tego jeszcze zupełnie nowatorskie oblicze samego Pendergasta  :diab9:. Dotychczas opanowany, wspaniale maskujący swoje emocje, o niezmąconych myślach i jasno poukładanym planie działania, tutaj boryka się ze sprawą, która momentami przygniata go na tyle, że nieomal go przerasta ;). Widzimy tu agenta w prywatnej krucjacie, który pomimo szokujących go tajemnic z przeszłości, brnie dalej w mroczną historię w jaką uwikłana była przed laty jego małżonka...  :o ;). Pendergast jest w tym tomie bardzo kontrastowy; nieraz głęboko zadumany, innym razem dosyć arogancki w swej porywczości  :haha:. Świetna postać, która ma w sobie swoistą moc, magnetyzm przyciągania uwagi czytelnika - i jak pisałem przy okazji lektury "Miecza Gideona", w osobie tamtejszego bohatera ma nowego konkurenta - postać, która cały czas ewoluuje i ma się dobrze :]. Nie będę więcej rozpisywał się o poczynaniach agenta w "Granicach szaleństwa", bo to trzeba po prostu przeczytać i poczuć na własnej skórze emocje towarzyszące lekturze rzeczonej powieści  :faja:.

Dodam jeszcze, że oprócz Pendergasta, bardzo fajnie zaprezentowani zostali tutaj Vinnie D'Agosta oraz Laura Hayward, no i miło było wreszcie zobaczyć sceptyczną Panią kapitan w akcji ramię w ramię z naszym agentem FBI  :diab9:. W ogóle wątek owej pary nowojorskich policjantów kładzie duży nacisk dramaturgiczny na akcję rzeczonego utworu - dużo się dzieje, dużo zgrzyta między poszczególnymi postaciami, ale czyta się to wyśmienicie  :P.

Znaczny wpływ na taki, a nie inny rozwój wydarzeń, ma w tym rzecz jasna pewien dwulicowy i przebiegły czarny charakter, który mimo błyskotliwości i zapobiegawczości Pendergasta ciągle nie daje za wygraną i co rusz dybie na naszych stróżów prawa  ;) :diab9:. A ostatni rozdział "Granic szaleństwa" z jego udziałem, to już w ogóle  daje spory dreszczyk gorączkowego oczekiwania przed tym, czego uświadczymy niebawem w kolejnym tomie cyklu, "Bez litości"  :roll:

I jeszcze byłbym zapomniał na zakończenie eseju :D. W niniejszej części serii pojawia się ponownie intrygujący wątek tajemniczej podopiecznej agenta, Constance Greene  :faja:. Postać owiana specyficzną aurą, wraz z coraz wyraźniej ujawniającym się sekretem jej pochodzenia, z pewnością znajdzie również kontynuacje w kolejnych odsłonach owej nietuzinkowej serii powieściowej Prestona & Childa  :rad2:.

A tymczasem "Bez litości" już za niecały miesiąc, zatem do usłyszenia wkrótce  :rad1:.




Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Grudnia 28, 2012, 15:53:58
No cóż, "Gabinet osobliwości" już za mną. :roll: Niestety powrót do cyklu o tajemniczym agencie FBI nie wywołał już na mnie tak piorunującego wrażenia jak "Relikt" czy "Relikwiarz". :] A choć to bardzo dobra powieść i zarazem nostalgiczny powrót do wątków okołomuzealnych, to jednak wolę odrębne dokonania duetu z wielką przygodą w tle. :diab9:
Cytuj
Nie ulega wątpliwości, że kolejna pozycja duetu Preston i Child jest naprawdę bardzo dobra. Tylko znów zabrakło mi tutaj tego "czegoś", co nie pozwalało oderwać się od Reliktu.
Całkowicie zgadzam się w tym miejscu z Filippo gdyż to coś o którym pisze jest bardzo ciężkie do określenia. Wydaje mi się, że "Gabinet osobliwości" jest po prostu za bardzo przegadany, za dużo tu roboty detektywistycznej a za mało akcji. W poprzednich tomach było to jakoś bardziej zrównoważone. :]
Groza bijąca z kart tej powieści wywołana jest głównie za sprawą mrocznych lokalizacji i ciekawie poprowadzonej fabuły. Natomiast sam czarny charakter przez większość książki nie wydawał mi się adekwatnym zagrożeniem dla kogoś takiego jak Pendergast i nie wywoływał swoją osobą większych emocji. Na szczęście później uległo to zmianie. :haha:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Największym plusem tej książki są oczywiście sami bohaterowie, a w głównej mierze sam Pendergast. Wszak to on jest w końcu pierwszoplanową postacią w tej historii. Jednak niemniej ważną rolę odgrywa tu znowu Bill Smithback, po którego autorzy sięgają w swych powieściach częściej aniżeli po tajemniczego agenta FBI. :haha:
Zaskakujące w tej powieści jest też to, że tajemniczość spowijająca osobę Pendergasta została wyraźnie nadszarpnięta, gdyż wreszcie dowiadujemy się co nieco o jego rodzinnych korzeniach. :roll: O dziwo te fakty jeszcze bardziej komplikują sprawę i wprowadzają niemałe zamieszanie w jego dotychczasowym wizerunku. :rad1:
Poniższy cytat z Xaviera w pełni oddaje moje odczucia względem Pendergasta dotyczące treści "Gabinetu osobliwości".
Cytuj
Nie inaczej rzecz się ma w przypadku "Granic szaleństwa", ale co ciekawe, czytelnik otrzymuje do tego jeszcze zupełnie nowatorskie oblicze samego Pendergasta.  Dotychczas opanowany, wspaniale maskujący swoje emocje, o niezmąconych myślach i jasno poukładanym planie działania, tutaj boryka się ze sprawą, która momentami przygniata go na tyle, że nieomal go przerasta . Widzimy tu agenta w prywatnej krucjacie, który pomimo szokujących go tajemnic z przeszłości, brnie dalej w mroczną historię w jaką uwikłana była przed laty jego małżonka...   . Pendergast jest w tym tomie bardzo kontrastowy; nieraz głęboko zadumany, innym razem dosyć arogancki w swej porywczości  . Świetna postać, która ma w sobie swoistą moc, magnetyzm przyciągania uwagi czytelnika - i jak pisałem przy okazji lektury "Miecza Gideona", w osobie tamtejszego bohatera ma nowego konkurenta - postać, która cały czas ewoluuje i ma się dobrze
Jednakże Jarek w swej wypowiedzi odnosi się do "Granic szaleństwa". :o O co kaman, zatem się pytam, Xavier gdzie jest te nowatorstwo o którym piszesz? ;)
Mimo wszystko lektura tej książki wcale mi się nie dłużyła, a podłoże historyczne dotyczące dawnych muzeów, czyli tytułowych Gabinetów osobliwości, było nad wyraz ciekawe. Jak widać sam Nowy Jork w rękach Prestona i Childa wydaje się być niekończącą kopalnią wiedzy i pomysłów na kolejne książki.
Na koniec dodam jeszcze pewną ciekawostkę. W treści książki możemy doczytać się, że znana nam z "Reliktu/Relikwiarza" dr Margo Green, pracuje aktualnie w korporacji GeneDyne w Bostonie. A jak wiadomo w jednym z laboratoriów tego koncernu toczy się akcja "Laboratorium". ;)
Także podsumowując nie było źle, a nawet bardzo dobrze. :haha: Po prostu w odniesieniu do pozostałych książek duetu odnotowałem wraz z "Gabinetem..." lekką zniżkę formy. W każdym bądź razie polecam gorąco ten tytuł fanom kryminałów i szybciutko zabieram się za lekturę "Martwej natury z krukami". Do następnego. :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Grudnia 28, 2012, 22:54:43
No cóż, "Gabinet osobliwości" już za mną. :roll: Niestety powrót do cyklu o tajemniczym agencie FBI nie wywołał już na mnie tak piorunującego wrażenia jak "Relikt" czy "Relikwiarz". :] A choć to bardzo dobra powieść i zarazem nostalgiczny powrót do wątków okołomuzealnych, to jednak wolę odrębne dokonania duetu z wielką przygodą w tle. :diab9:

A to tu mnie zaskoczyłeś nieco, aczkolwiek z drugiej strony rozumiem, że ów utwór nie powalił Cię tak mocno jak poprzednie z serii :D. Mój początek z Prestonem & Childem to był właśnie "Gabinet osobliwości" i z kolei późniejsza lektura tomów 1 i 2 z cyklu, choć świetna, to jednak nie dorównała pierwszemu, kapitalnemu spotkaniu  :haha:.

Wracając do odrębnych dokonań pisarzy, to jednak zbyt wiele ich nie ma, i prędzej czy później Rafale zostaniesz zalany niemalże wyłącznie przygodami agenta FBI, chyba, że równolegle autorzy dadzą z kopyta z dalszymi losami Gideona Crew, na które z resztą ja osobiście czekam z wielkim utęsknieniem  :P :diab9:.

Całkowicie zgadzam się w tym miejscu z Filippo gdyż to coś o którym pisze jest bardzo ciężkie do określenia. Wydaje mi się, że "Gabinet osobliwości" jest po prostu za bardzo przegadany, za dużo tu roboty detektywistycznej a za mało akcji. W poprzednich tomach było to jakoś bardziej zrównoważone. :]
Groza bijąca z kart tej powieści wywołana jest głównie za sprawą mrocznych lokalizacji i ciekawie poprowadzonej fabuły. Natomiast sam czarny charakter przez większość książki nie wydawał mi się adekwatnym zagrożeniem dla kogoś takiego jak Pendergast i nie wywoływał swoją osobą większych emocji.

Ja zaś chłonąłem tą powieść z wytrzeszczonymi oczyma, a ostatnie 150 stron wręcz połknąłem - pamiętam, że czytałem ów utwór w podróży w pociągu i tak wniknąłem w świat "Gabinetu...", że nawet nie pamiętam, czy jechałem sam w przedziale, czy ktoś się dosiadał w trakcie tych kilku godzin spędzonych na torach... totalny odlot za sprawą książki  :o :haha:.

Odnośnie motywów detektywistycznych, to dla mnie one nie przeszkadzały, osobiście bardzo lubię takie śledcze smaczki :]. Natomiast w sprawie czarnego charakteru, to już sama otoczka jego domu i owe osobliwości wystarczająco rozbudziły moją wyobraźnię  :diab9:. Wielu szczegółów już nie pamiętam zbyt dobrze, by wejść teraz w żywiołową polemikę o fabule i całej akcji, bo książkę czytałem coś około 2005-06 roku, ale z całą pewnością nadejdzie taka pora, by sięgnąć po nią ponownie celem niwelacji wspomnianej sklerozy  :faja:.

Jednak niemniej ważną rolę odgrywa tu znowu Bill Smithback, po którego autorzy sięgają w swych powieściach częściej aniżeli po tajemniczego agenta FBI. :haha:

Istotnie Smithback zaskarbił sobie sporo miejsca w kilku utworach duetu i jego losy wiązać się będą także z dużym zaskoczeniem kilka powieści później ;).

Zaskakujące w tej powieści jest też to, że tajemniczość spowijająca osobę Pendergasta została wyraźnie nadszarpnięta, gdyż wreszcie dowiadujemy się co nieco o jego rodzinnych korzeniach. :roll: O dziwo te fakty jeszcze bardziej komplikują sprawę i wprowadzają niemałe zamieszanie w jego dotychczasowym wizerunku. :rad1:

Pomimo, że nadszarpnięta, cały czas jest on postacią niezwykle tajemniczą, a na dodatek w następnych częściach autorzy dokładają kolejne zagadkowe motywy z jego intrygującego, nietuzinkowego życia oraz otoczenia i to jest w tym wszystkim najlepsze!! :rad2:.

Poniższy cytat z Xaviera w pełni oddaje moje odczucia względem Pendergasta dotyczące treści "Gabinetu osobliwości".
Cytuj
Nie inaczej rzecz się ma w przypadku "Granic szaleństwa", ale co ciekawe, czytelnik otrzymuje do tego jeszcze zupełnie nowatorskie oblicze samego Pendergasta.  Dotychczas opanowany, wspaniale maskujący swoje emocje, o niezmąconych myślach i jasno poukładanym planie działania, tutaj boryka się ze sprawą, która momentami przygniata go na tyle, że nieomal go przerasta . Widzimy tu agenta w prywatnej krucjacie, który pomimo szokujących go tajemnic z przeszłości, brnie dalej w mroczną historię w jaką uwikłana była przed laty jego małżonka...   . Pendergast jest w tym tomie bardzo kontrastowy; nieraz głęboko zadumany, innym razem dosyć arogancki w swej porywczości  . Świetna postać, która ma w sobie swoistą moc, magnetyzm przyciągania uwagi czytelnika - i jak pisałem przy okazji lektury "Miecza Gideona", w osobie tamtejszego bohatera ma nowego konkurenta - postać, która cały czas ewoluuje i ma się dobrze
Jednakże Jarek w swej wypowiedzi odnosi się do "Granic szaleństwa". :o O co kaman, zatem się pytam, Xavier gdzie jest te nowatorstwo o którym piszesz? ;)

Ano oto kaman, że jak się już sięgnie po rzeczony tom serii, to wraz z rozwojem wydarzeń, ewidentnie wyczuwa się to nowe oblicze Pendergasta, to poruszenie jego wrażliwej struny, emocjonalności skrywanej dotychczas za maską niewzruszenia... zdezorientowanego agenta nie spotkaliśmy wszak wcześniej, prawda?? (a przynajmniej nie w takim stopniu ;)) :D Przewartościowanie przezeń pewnych zamierzchłych zdarzeń na nowo, wyraźnie nadszarpnie jego niezmąconą naturą, ale więcej nie będę się rozpisywał, bo i tak sporo zdradziłem w tym akapicie :D  :haha:

W gruncie rzeczy to dalej ten sam Pendergast, ale w obliczu pewnych dramatycznych zdarzeń jego twarda skorupa nieco się rozszczelnia i zdradza nieznane dotąd modele zachowań tegoż bohatera  :P :diab9:. Mnie w każdym bądź razie bardzo się to spodobało i zaliczam to na wielki plus dla tej postaci; widać wówczas pewną ewolucję, czy też zmienność osobowości pod wpływem zaskakujących bodźców zewnętrznych  :faja:.



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Grudnia 31, 2012, 14:22:08
Cytuj
Ano oto kaman, że jak się już sięgnie po rzeczony tom serii, to wraz z rozwojem wydarzeń, ewidentnie wyczuwa się to nowe oblicze Pendergasta, to poruszenie jego wrażliwej struny, emocjonalności skrywanej dotychczas za maską niewzruszenia... zdezorientowanego agenta nie spotkaliśmy wszak wcześniej, prawda?? (a przynajmniej nie w takim stopniu )  Przewartościowanie przezeń pewnych zamierzchłych zdarzeń na nowo, wyraźnie nadszarpnie jego niezmąconą naturą, ale więcej nie będę się rozpisywał, bo i tak sporo zdradziłem w tym akapicie  
A ja głupi myślałem, że to w "Gabinecie osobliwości" nastąpiło już to rozmiękczenie Pendergasta. No ale skoro to jeszcze nie teraz, to poczytamy - zobaczymy. :haha:

"Martwa natura z krukami" już za mną, chyba wreszcie dopędziłem Filippa jeśli chodzi o nasz przesympatyczny duecik.
Według mnie jest ciekawiej niż w poprzednim tomie, a to głównie za sprawą niecodziennego przeciwnika z jakim przyjdzie tym razem zmierzyć się agentowi FBI.
Bardzo spodobał mi się zabieg przeniesienia akcji tej powieści do galaktycznego zadupia jakim niezaprzeczalnie jest Medicine Creek. Małomiasteczkowy klimat w połączeniu z żarem lejącym się z nieba i wszędobylską kukurydzą robi całkiem sympatyczne wrażenie. A kiedy dołożymy do tego makabryczne zbrodnie, które wydają się wybiegać poza jakiekolwiek rozumowanie, oraz miejscowe legendy dotyczące indian, otrzymamy pełny obraz tej nietuzinkowej historii. :diab9:
Oczywiście najjaśniejszym punktem tej opowieści jest jak zwykle sam Pendergast. Trzeba przyznać, że występujący pomiędzy jego osobą a otoczeniem kontrast jest bardzo wymowny. Tym bardziej, że spędza on w Medicine Creek rzekomo swój urlop. :D To co najbardziej uwielbiam w tej postaci to łatwość z jaką zjednuje sobie przyjaciół i zyskuje wrogów. Jego umiejętność manipulowania ludzką psychiką jest wręcz niesamowita. :haha:
Oczywiście pozostali bohaterowie są nie mniej ciekawi, ich portrety psychologiczne dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. :diab9: O dziwo oprócz Pendergasta nie pojawiło się żadne znane nazwisko z poprzednich części cyklu, pojawiły się raptem dwie wzmianki o Wrenie i Mimie. Pierwszy to bibliotekarz nowojorskiego muzeum, a drugi to tajemniczy haker występujący w "Laboratorium".
"Martwa natura..." to naprawdę nietuzinkowe czytadło. Pomimo tego, że na początku może wkradać się nuda i lekkie znużenie detektywistyczną pracą stróżów prawa, to dalsza część książki rekompensuje nam to z nawiązką. Natomiast sam klimat i nie opuszczający nas nawet na chwilę stan zagrożenia to prawdziwy majstersztyk.
Finał jest świetny, a epilog wręcz wyśmienity. :diab9: Spore emocje i niezwykłe wyjaśnienie najdrobniejszych szczegółów popełnianych morderstw! :o
Kolejny tom wypożyczony, także można zabierać się za lekturę. :haha:
Ostatnimi czasy ceny "Siarki" na allegro osiągają ceny rzędu 80 złotych, może wydawnictwo pokusiłoby się o wydanie dodruku tej powieści? Wszak tylko jej brakuje mi do kompletu, może ma ktoś do odsprzedania? ;)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 01, 2013, 23:32:30

Hehe, Rafał idziesz jak burza w tańcu (śmierci  :haha: :diab9:) z duetem :]. Przy takim tempie, pod koniec miesiąca będziesz już na bieżąco z całym cyklem i ze stoickim spokojem sięgniesz po "Bez litości"  :faja:.

A finalna, dłuuuga akcja i ostateczne zwieńczenie fabularne "Martwej natury z krukami" w rzeczy samej rewelacyjne, klaustrofobiczny klimacik w nietuzinkowej scenerii - o czym kiedyś już wspominałem przy okazji swoich wrażeń z lektury tej książki - wprawia w niesamowity dreszczyk emocji  :haha: :diab9:. Powieść sama w sobie świetna - jak zdecydowana większość napisana pod banderą Preston & Child - i chociaż brak w niej prócz Pendergasta innych, znanych nam dobrze drugoplanowych postaci, to jednak jest bardzo oryginalna i mroczna jeśli chodzi o scenerię, a przez to porywająca od pierwszej do ostatniej strony  :).

"Siarka", z którą obecnie się mierzysz, to kolejna niezwykła lokacja przygód agenta i nowe, bardzo interesujące wątki, którym prędko nie będzie końca  :]. Także miłej lektury, książkowy sprinterze  :D :haha:.



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Stycznia 06, 2013, 00:18:20
Cytuj
Hehe, Rafał idziesz jak burza w tańcu (śmierci) z duetem.
W prawdziwym "Tańcu śmierci" zagłębiony jestem aktualnie. ;) Niestety lektura "Siarki" to według mnie kolejna, delikatna zniżka formy duetu. :]
Największym zarzutem jaki mogę wystosować względem "Siarki" jest przewidywalność. Zastanawiam się zatem, czy wina zaistniałego stanu rzeczy nie leży w czytaniu tego cyklu jednym ciągiem? Jakby nie było autorzy opierają przygody Pendergasta na pewnym schemacie, a w każdym, kolejnym epizodzie, pewnych rzeczy można domyślić się już na samym początku. :haha:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Pomimo tego, że nie jestem szczególnym fanem typowych kryminałów, domyśliłem się całkiem sporo. Do samego końca niewiadomą pozostawało tylko to, kim jest zabójca i jaki był jego motyw. :rad1:
A jeśli już mowa o schematach, jakże mogłoby zabraknąć na kartach "Siarki" wątku dziennikarskiego, którego głównym bohaterem jest tym razem Bryce Harriman :o - odwieczny rywal Williama Smithbacka, którego znamy z trzech pierwszych tomów cyklu (no cóż, zasłużony miesiąc miodowy :haha:). Nawet wiejska przygoda z Medicine Creek miała swego pismaka, niejakiego Smita Ludwiga piszącego dla miejscowego Cry County Couriera.
Bardzo ucieszył mnie natomiast fakt pojawienia się dwójki starych znajomych, a mianowicie sierżanta Vincenta D'Agosty i kapitan Laury Hayward. Uwielbiam kiedy w cyklicznych powieściach pojawiają się dawni bohaterowie! To także trzecia powieść, w której pojawia się tajemnicza podopieczna Pendergasta - Constance Green. Coś czuję, że odegra ona jeszcze kluczową rolę w tym cyklu, podobnie jak przewijający się gdzieś w między wierszami geniusz komputerowy o ksywce Mim. :roll:
Prawdziwym zaskoczeniem jest jednak przeniesienie akcji "Siarki" na stary kontynent. :o Na pewno bliżej też "Siarce" pod względem fabularnym do "Reliktu/Relikwiarza", aniżeli do "Gabinetu.../Martwej natury...". Całkiem sporo tu strzelania i pościgów, których ewidentnie brakowało mi już od jakiegoś czasu. :diab9:
Najbardziej zadziwiające okazało się znów samo zakończenie. :o Totalnie zaskoczył mnie motyw działania głównego antagonisty jak i sam sposób rozstania się z Pendergastem. :haha:
Także gorąco polecam ten tytuł i mimo wszystko radzę zachować chronologię podczas czytania tego cyklu. :)
"Taniec śmierci" zapowiada się nad wyraz obiecująco, znowu rodzinne koneksje, nowi-starzy znajomi, po prostu palce lizać! :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Filippo on Stycznia 06, 2013, 00:43:16
Kurde, Kujot666!
To ja specjalnie rzuciłem inne lektury i zacząłem Siarkę, żebyś za bardzo mnie nie przegonił, a Ty już przede mną! :D Trochę tej Siary mi zostało, ale zgadzam się, że jest nieco gorzej. Czasem mi to Bonda przypomina niż historię Pendergasta. Ale wypowiem się dopiero, kiedy skończę :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 06, 2013, 08:49:02

Pamiętam, że moje pierwsze wrażenia po lekturze "Siarki" też były nieco przygaszone, ale później uświadomiłem sobie, że to jest taki specyficzny - można by rzec, przejściowy tom cyklu - rozkręcający niezwykle zawiłą intrygę, która nabierze rozmachu w "Tańcu śmierci", a apogeum sięgnie w "Księdze umarłych" :). Początkowo ciężko także było mi przywyknąć do włoskiej scenerii, ale im dalej w las, tym śródziemnomorskie klimaty bardziej weszły mi w krew  :diab9:. Generalnie książka bardzo interesująca, ale dwa kolejne tomy należące do wspólnej wewnętrznej mini-serii są jeszcze, a nawet znacznie lepsze!!  :rad1: Także nie poddawać się, Panowie  ;) (co ja gadam, o tym nawet nie ma mowy, widząc wasze zaangażowanie w ów cykl :D :D :D). Zwyżka formy Prestona & Childa powróci z całą pewnością  :faja: :diab9:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Stycznia 06, 2013, 20:35:14
   * Trzecie wrota (2011) - w zapowiedziach Albatrosa

Książka nie znalazła się w zapowiedziach na 2013 rok. Wg. fejsa plan na ten rok jest zamknięty.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Stycznia 15, 2013, 21:36:35
No cóż, aktualnie jestem w trakcie czytania "Kręgu ciemności", a nie skrobnąłem jeszcze nawet kilku zdań o "Tańcu śmierci" i "Księdze umarłych". W każdym bądź razie nastąpiła wraz z nimi ewidentna zwyżka formy duetu, o której wspominał zresztą już wcześniej Xavier. ;)
Te dwie powieści są ściśle ze sobą powiązane i tworzą jedną, wielką całość. Zresztą to nie pierwszy taki przypadek, gdzie autorzy rozbili na dwie powieści to co powinno znaleźć się w jednej książce. Ci co czytali "Relikt" i "Relikwiarza" będą wiedzieli o co chodzi i mogą się spodziewać przysłowiowej powtórki z rozrywki. :haha:
Jednakże podobieństwa na tym się nie kończą. :roll: Rozgrywka z Diogenesem to nie tylko dwa tomy niesamowitej zabawy, ale także powrót do nowojorskiego Muzeum Historii Naturalnej w najbardziej doborowym towarzystwie. :diab9: Praktycznie są tu wszystkie najważniejsze postacie wykreowane na potrzeby tego cyklu (Pendergast, D'agosta, Hayward, M.Green, N.Kelly, Smithback, C.Green). Powiem nawet więcej, autorzy sięgnęli nawet po jednego z głównych bohaterów "Granicy lodu" - niejakiego Eli Glinna! :o A choć okazało się to dla mnie niemałym zaskoczeniem
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
(pomimo tego, że wcześniej o tym wiedziałem :rad1:), jest to według mnie ruch na miarę literackiego Nobla. :haha: Mam nadzieję, że w przyszłości dojdzie jeszcze do współpracy pomiędzy Pendergastem i Glinnem, ci panowie są siebie warci. :diab9:
Mógłbym co prawda rozbić moje achy i ochy na poszczególne tytuły, ale tego nie zrobię, gdyż "Taniec śmierci/Księga umarłych" są dla mnie jednością i basta. Fabuła jest arcyciekawa, uknuta przez autorów intryga dosłownie poraża swym zasięgiem, a zaskakujące zwroty akcji z łatwością wywołują niedowierzanie i niekontrolowany opad szczeny. :D
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
I wszystko byłoby pięknie i wogóle gdyby nie finał całej tej rozgrywki. O ile pierwsza runda była ciekawa od początku do końca, to zakończenie drugiej wydało mi się dziwne i frapujące. :pff2: Z jednej strony jestem trochę zawiedziony, a z drugiej doszukuję się w nim jakiegoś ukrytego haczyka, na który prędzej czy później złapie sie jednak ryba. No nic, czas i kolejne tomy cyklu pokażą czy w tych moich domysłach tkwi jednak ziarno prawdy. :haha:
Także czytajcie ludzie Prestona i Childa bo naprawdę warto! :diab9:
A ty Filippo kończ jak najszybciej "Siarkę" i bierz się za naukę "Tańca...". Gwarantuję, że nie pożałujesz. ;)




Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 17, 2013, 09:29:00

Gdy czytałem te dwa tomy - będące nietuzinkową potyczką z Diogenesem - wywarły na mnie cholernie mocne wrażenie i później miałem przeogromną ochotę na natychmiastową lekturę kolejnego, ale wówczas G + J coś przystopowało z wydawaniem prozy duetu, a Albatros pokusił się o "Krąg ciemności" dopiero po ponad trzech latach przerwy!!  :o ;) Także wyobraź sobie Kujocie moją mękę oczekiwania na następną historię o losach Pendergasta!!!  :D :D :D Cierpiałem wręcz nieziemskie katusze  :haha:.

W każdym razie wspomniane przez Ciebie tytuły, to istotnie proza Prestona & Childa na wielkim poziomie, świetna intryga, wspaniali bohaterowie i nieustannie towarzysząca czytelnikowi adrenalina  :rad2:. Nie chcę robić kalki z Twojego wpisu, ale moje odczucia są bardzo porównywalne do Twoich, a z takich interesujących ciekawostek fabularnych, to oprócz wymienionych przez Ciebie smaczków, to przypomina mi się jeszcze niesamowite
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Jak widzę, chcesz w miarę na bieżąco dopaść "Bez litości", której to powieści premiera już za 6 dni  :faja:. Ach, będzie się działo  :].


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Stycznia 18, 2013, 18:06:23
Cytuj
Gdy czytałem te dwa tomy - będące nietuzinkową potyczką z Diogenesem - wywarły na mnie cholernie mocne wrażenie i później miałem przeogromną ochotę na natychmiastową lekturę kolejnego, ale wówczas G + J coś przystopowało z wydawaniem prozy duetu, a Albatros pokusił się o "Krąg ciemności" dopiero po ponad trzech latach przerwy!!    Także wyobraź sobie Kujocie moją mękę oczekiwania na następną historię o losach Pendergasta!!!     Cierpiałem wręcz nieziemskie katusze  .
No to miałeś Jarek sytuację nie do pozazdroszczenia. ;) Ja mam o tyle luksus, że wszystkie stoją na półeczce i czekają na swoją kolej, nic tylko sięgnąć ręką i zagłębić się w lekturze. O dziwo "Siarki" jak dotychczas nie dorwałem i musiałem posiłkować się biblioteką.

Cytuj
Jak widzę, chcesz w miarę na bieżąco dopaść "Bez litości", której to powieści premiera już za 6 dni  . Ach, będzie się działo. 
Przede mną jeszcze "Kult" i "Granice szaleństwa", ale myślę, że zanim dotrze do mnie rzekoma nowość będę już na bieżąco. :rad1:

Xavier, a co sądzisz o Eli Glinnie, wszak czytałeś "Granicę lodu"? Według mnie to najbardziej charyzmatyczna postać stworzona przez Prestona i Childa, zaraz po samym Pendergaście. Mam nadzieję, że ich drogi jeszcze się kiedyś przetną i rozwiążą jakąś ciekawą sprawę razem. :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Stycznia 24, 2013, 19:45:46
Niedługo przeczytam sobie pierwszą książkę duetu. Nabyłem Laboratorium za 4.99  ;)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 24, 2013, 23:01:50
Xavier, a co sądzisz o Eli Glinnie, wszak czytałeś "Granicę lodu"? Według mnie to najbardziej charyzmatyczna postać stworzona przez Prestona i Childa, zaraz po samym Pendergaście. Mam nadzieję, że ich drogi jeszcze się kiedyś przetną i rozwiążą jakąś ciekawą sprawę razem. :diab9:

Dokładnie, Eli Glinn to postać, która uosabia sobą całą masę charyzmy, budzi respekt i szacunek, nawet gdy czasami któryś z bohaterów może nie do końca popierać jego odważne pomysły  :]. Oryginalna osobowość, której poczynania i sposób reagowania w kryzysowych sytuacjach zawsze intrygują  :diab9:.

Pytasz Kujocie, czy będziemy mieć jeszcze do czynienia z Glinnem??  :rad2: Ano będziemy, ale nie zdradzę Ci w jakiej powieści - powiem tylko, iż będzie to kolejne niezwykle interesujące spotkanie, które ja osobiście śledziłem z wypiekami na twarzy  :roll:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Stycznia 26, 2013, 13:37:44
Cytuj
Pytasz Kujocie, czy będziemy mieć jeszcze do czynienia z Glinnem??   Ano będziemy, ale nie zdradzę Ci w jakiej powieści - powiem tylko, iż będzie to kolejne niezwykle interesujące spotkanie, które ja osobiście śledziłem z wypiekami na twarzy.
Jak dla mnie genialna wiadomość, podziękował! ;)

Cytuj
Niedługo przeczytam sobie pierwszą książkę duetu. Nabyłem Laboratorium za 4.99
Marczewku, powiem ci szczerze, że chyba nie warto zaczynać od "Laboratorium", wszak to jedna ze słabszych powieści duetu, aczkolwiek i tak całkiem niezła. :roll: Z chronologicznego punktu widzenia to prawie idealny wybór, ponieważ tak właśnie powinno się czytać książki Prestona i Childa, jednakże ja polecam zacząć od "Reliktu/Relikwiarza". :diab9:

A u mnie aktualnie na ukończeniu "Kult", czas więc zatem na kilka spóźnionych słów na temat "Kręgu ciemności".
Muszę powiedzieć, że dzięki Xavierowi podchodziłem do tego epizodu jak do jeża, wszak niezbyt przychylnie wypowiadał się on o tym dalekomorskim rejsie agenta FBI. :haha: Jednakże ku mojemu wielkiemu zdziwieniu lektura tej książki okazała się bardzo satysfakcjonująca! :diab9: Według mnie to najbardziej zaskakująca część cyklu o Pendergaście. :haha:
Fabuła "Kręgu ciemności" poświęcona jest w głównej mierze Constance Green i Pendergastowi, którzy na zlecenie tybetańskich mnichów prowadzą śledztwo na pokładzie najwspanialszego liniowca w dziejach ludzkości, odbywającego swój dziewiczy rejs. To chyba pierwsza powieść cyklu, w której akcja toczy się ewidentnie w dwóch płaszczyznach. Oprócz detektywistycznej roboty Aloysiusa i jego podopiecznej dostajemy w swoje ręce namiastkę wielkiej przygody, znanej nam z odrębnych dokonań Prestona i Childa. Czytając tą powieść miałem ciągle przed oczami sceny z filmu "Speed 2". :haha:
"Krąg ciemności" spełnia dwie ważne role, jest jednocześnie udaną kontynuacją wątku zawartego w "Tańcu śmierci/Księdze umarłych", oraz genialnym zalążkiem nowych pomysłów na kontynuację tego cyklu. :o :roll: :diab9:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Największym zaskoczeniem okazał się jednak dla mnie nadprzyrodzony aspekt tej powieści. :o Jak dotychczas tylko otwierający cykl "Relikt" i jego kontynuacja w postaci "Relikwiarza", miały w sobie pewien procent metafizyki. W kolejnych częściach przygód Pendergasta, pomimo ciągle używanej zasłony dymnej, ciężko było doszukać się jakiejkolwiek ingerencji sił nadprzyrodzonych. To właśnie dzięki temu zabiegowi zarzuciłem autorom pewną schematyczność i dość łatwo wykluczałem pewne rozwiązania fabularne. Za sprawą "Kręgu ciemności" musiałem jednak zweryfikować swój pogląd, z czego akurat bardzo się cieszę. :rad1:
Na koniec dodam tylko, że z każdą, kolejną książką coraz bardziej wsiąkam w świat Pendergasta. :diab9: W przeciwieństwie do Jarka nie uważam tego epizodu za zniżkę formy duetu i gorąco polecam potencjalnym czytelnikom. ;)
Początek "Kultu" to coś zupełnie nowego i zaskakującego, ale o tym wkrótce! :o :haha:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Stycznia 28, 2013, 23:31:40
No to jedziemy dalej! ;)

Następny w kolejce był wyśmienity i jakże zaskakujący "Kult". :diab9: Mega początek, po którym dość długo nie mogłem dojść do siebie :o,
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
oraz świetnie wykorzystany wątek voodoo/obeah. Jak widać metafizyczny wątek zawarty w "Kręgu ciemności" spełnił swoje zadanie, bo dość skutecznie ukierunkował mój tok myślenia w stronę zaświatów. :diab9:
Intryga uknuta na potrzeby tego epizodu znów powala swoją złożonością i niesamowitą pomysłowością autorów. Kiedy dołożymy jeszcze do tego mroczny klimat i sceny żywcem wyjęte z horroru, otrzymamy namiastkę tego co ma nam do zaoferowania ta książka. :roll:
A już najlepsze z tego wszystkiego jest to, że znowu otaczamy się starymi znajomymi z poprzednich części cyklu. Dodatkowego smaczku dodaje to, że śledztwo prowadzone w sprawie tajemniczego kultu w samym sercu Nowego Jorku podszyte jest osobistą vendettą głównych bohaterów.
"Kult" jest w pewnym sensie kamieniem milowym tej sagi, wydawało mi się, że po tym epizodzie już nic mnie nie zdziwi. I oczywiście tak było, ale tylko do czasu kiedy przeczytałem kolejny tom. :haha:

"Granice szaleństwa" to prawdziwie piekielny majstersztyk!!! :diab9: Jak już wspominał wcześniej Xavier jest to pierwszy tom wewnętrznej trylogii o Helen Pendergast. Najpierw był brat, teraz przyszła kolej na żonę Aloysiusa. :rad1: Przeszłość Pendergasta wydaje się być niewyczerpanym źródłem, a każdy, kolejny pomysł autorów wydaje się być lepszy od poprzedniego.
Cytuj
Ano oto kaman, że jak się już sięgnie po rzeczony tom serii, to wraz z rozwojem wydarzeń, ewidentnie wyczuwa się to nowe oblicze Pendergasta...
Teraz już wiem co miał na myśli Jarek pisząc te słowa, w przypadku Pendergasta vendetta jest dość mało znaczącym słowem. :diab9: Według mnie Aloysius był od zawsze bardzo emocjonalnym człowiekiem, szkopuł w tym, że uzewnętrznił się w końcu wobec jednego ze swych przyjaciół. Z innymi natomiast zaczyna coraz bardziej iskrzyć. :haha:
O tej książce mógłbym bardzo długo, ale ograniczę się jednak do ogólników żeby was nie zanudzić. ;)
Zakręcona fabuła na miarę potyczki z Diogenesem, zmienne i przejmujące lokalizacje (Nowy Jork, Nowy Orlean, Luizjana, a nawet Afryka), cudowni bohaterowie, rewelacyjne retrospekcje na wstępie i genialne zakończenie będące wstępem do czegoś większego. :roll: Sama rozgrywka na bagnach Luizjany palce lizać!!! :diab9:
W międzyczasie przewija się też cały czas wątek Constance Green, który o dziwo przybrał całkiem nieoczekiwany obrót. :o
Dziwne jest też to, że całkowicie zanikł systematycznie wykorzystywany wątek dziennikarski, który był niczym innym jak oddzielnym śledztwem. O ile w "Kulcie" pojawiła się przez chwilę dziennikarka "West Sidera", niejaka Caitlyn Kidd, to w "Granicach szaleństwa" próżno już szukać jakiegokolwiek innego pismaka.
Dawno nie było tak, że dosłownie nie mogłem oderwać się od książki. Jak usiadłem do niej wczoraj rano, to z przerwami na posiłki i drobne czynności skończyłem ją tego samego dnia wieczorem. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałbym mieć już w swoich rękach "Bez litości". :haha:
Podsumowując - A B S O L U T N A   R E W E L A C J A!!! :diab9:

Jeszcze raz namawiam do sięgnięcia po książki duetu bo naprawdę warto. :)


 
 


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 30, 2013, 01:09:52
Kolejny esej i to podwójny do encklopedii Prestona & Childa gotowy, jak widzę!!!  :haha: :diab9:

Następny w kolejce był wyśmienity i jakże zaskakujący "Kult". :diab9: Mega początek, po którym dość długo nie mogłem dojść do siebie :o,
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
oraz świetnie wykorzystany wątek voodoo/obeah. Jak widać metafizyczny wątek zawarty w "Kręgu ciemności" spełnił swoje zadanie, bo dość skutecznie ukierunkował mój tok myślenia w stronę zaświatów. :diab9:

Mnie również zaskoczyło to nadzwyczaj mocne, początkowe uderzenie autorów, bo takiego obrotu spraw nigdy bym się nie spodziewał  :o. Sądziłem wręcz, iż
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Intryga uknuta na potrzeby tego epizodu znów powala swoją złożonością i niesamowitą pomysłowością autorów. Kiedy dołożymy jeszcze do tego mroczny klimat i sceny żywcem wyjęte z horroru, otrzymamy namiastkę tego co ma nam do zaoferowania ta książka. :roll:

Motywów grozy rzeczywiście było sporo, a już na pewno bardzo mroczny klimat bił od osady Ville i panujących tam obrzędów  :diab9:. Dodam, że gdy czytałem tę powieść - a nie było to jakoś dawno temu - towarzyszył mi szczegółowy plan Nowego Jorku i śledziłem za jakiego pomocą przebieg fabuły podążając ulicami i zaułkami wraz z bohaterami, a okolice parku przylegającego do owej tajemnej osady przeglądałem sobie nawet na google maps  :D :diab9:. Cóż, jedną z moich pasji, jest wielkie zaciekawienie największym i najbardziej intrygującym miastem Stanów, a proza Prestona & Childa dostarcza w tym zakresie wielu interesujących niuansów  :faja:

"Granice szaleństwa" to prawdziwie piekielny majstersztyk!!! :diab9: Jak już wspominał wcześniej Xavier jest to pierwszy tom wewnętrznej trylogii o Helen Pendergast. Najpierw był brat, teraz przyszła kolej na żonę Aloysiusa. :rad1: Przeszłość Pendergasta wydaje się być niewyczerpanym źródłem, a każdy, kolejny pomysł autorów wydaje się być lepszy od poprzedniego.
Cytuj
Ano oto kaman, że jak się już sięgnie po rzeczony tom serii, to wraz z rozwojem wydarzeń, ewidentnie wyczuwa się to nowe oblicze Pendergasta...
Teraz już wiem co miał na myśli Jarek pisząc te słowa, w przypadku Pendergasta vendetta jest dość mało znaczącym słowem. :diab9: Według mnie Aloysius był od zawsze bardzo emocjonalnym człowiekiem, szkopuł w tym, że uzewnętrznił się w końcu wobec jednego ze swych przyjaciół. Z innymi natomiast zaczyna coraz bardziej iskrzyć. :haha:
O tej książce mógłbym bardzo długo, ale ograniczę się jednak do ogólników żeby was nie zanudzić. ;)
Zakręcona fabuła na miarę potyczki z Diogenesem, zmienne i przejmujące lokalizacje (Nowy Jork, Nowy Orlean, Luizjana, a nawet Afryka), cudowni bohaterowie, rewelacyjne retrospekcje na wstępie i genialne zakończenie będące wstępem do czegoś większego. :roll: Sama rozgrywka na bagnach Luizjany palce lizać!!! :diab9:
W międzyczasie przewija się też cały czas wątek Constance Green, który o dziwo przybrał całkiem nieoczekiwany obrót. :o
Dziwne jest też to, że całkowicie zanikł systematycznie wykorzystywany wątek dziennikarski, który był niczym innym jak oddzielnym śledztwem. O ile w "Kulcie" pojawiła się przez chwilę dziennikarka "West Sidera", niejaka Caitlyn Kidd, to w "Granicach szaleństwa" próżno już szukać jakiegokolwiek innego pismaka.
Dawno nie było tak, że dosłownie nie mogłem oderwać się od książki. Jak usiadłem do niej wczoraj rano, to z przerwami na posiłki i drobne czynności skończyłem ją tego samego dnia wieczorem. Nawet nie wiecie jak bardzo chciałbym mieć już w swoich rękach "Bez litości". :haha:
Podsumowując - A B S O L U T N A   R E W E L A C J A!!! :diab9:

Jeszcze raz namawiam do sięgnięcia po książki duetu bo naprawdę warto. :)

I jak widać poszedłeś na maxa z całym cyklem Rafale, a szybkości z jaką pochłonąłeś ostatni dotychczas tom owej serii, wcale Ci się nie dziwię, bo to naprawdę wspaniała powieść, o czym sam niedawno się rozpisywałem w podobnych ochach i achach  :haha: :diab9:. Ta książka daje wszystko, co powinno być w pasjonującej literaturze przygodowo-kryminalnej: emocje, adrenalinę, zżerającą ciekawość, dramaturgię, nieoczekiwane zwroty akcji, tajemnicę, intrygę i wiele więcej  :faja:.

I ja mam wielką nadzieję, że przyjdzie taki czas, iż twórczością Prestona & Childa zarażą się kolejni bywalcy naszego forum  :rad2:.

Lada moment zaś nowe emocje przed nami - mój egzemplarz "Bez litości" czeka już na mnie, bym go jutro wyszarpał  :D... znaczy się odebrał z Empiku, co jak na złość uczynię dopiero wieczorem po powrocie z pracy  :haha:  :haha: :haha:. A wówczas ku szkockiej przygodzie z Pendergastem!!  :faja: :diab9:


  
 


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Stycznia 30, 2013, 09:48:28
Ja tymczasem skończyłem Laboratorium. Taj jak czytam te eseje waszej dwójki, to jakoś aż tracę zapał do napisania czegokolwiek  :D, bo zaburzę tą wspaniałą dyskusję.
W każdym bądź razie jestem trochę w kropce, książka określana jako słaba, strasznie mi się podobała. A jeśli tacy znawcy jak mistrz Kujot nie polecają jej na początek, to nie jestem sobie w stanie wyobrazić co będzie później  :o.

Duszna atmosfera w lab, niesamowita postać Nya, nowinki techniczne, badania.
Niejednokrotnie naukowe książki, są tak przesycone nauką, że nie jestem w stanie nic zrozumieć  :diab9:. A tu wszystko ładnie doprawione i dopracowane. Rewelacja.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Stycznia 30, 2013, 20:29:37
Cytuj
W każdym bądź razie jestem trochę w kropce, książka określana jako słaba, strasznie mi się podobała. A jeśli tacy znawcy jak mistrz Kujot nie polecają jej na początek, to nie jestem sobie w stanie wyobrazić co będzie później.
Z tym określeniem słaba to może trochę przesadziłem ;), w sumie używamy w tym temacie łagodniejszego zwrotu - lekka obniżka formy. :haha: "Laboratorium" nie jest wcale złą książką, po prostu inne są jeszcze lepsze. :diab9: Także skoro pierwszy kontakt z prozą duetu uważasz za udany to zacytuję w tym miejscu Xaviera: "Zatem przed Tobą marczewku jeszcze kilka tysięcy stron adrenaliny. :diab9:"

Cytuj
Niejednokrotnie naukowe książki, są tak przesycone nauką, że nie jestem w stanie nic zrozumieć  . A tu wszystko ładnie doprawione i dopracowane. Rewelacja.
Z powyższym stwierdzeniem trudno się nie zgodzić, naukowy bełkot w wydaniu Prestona i Childa jest bardzo przystępny. Pomimo tego, że jest tego całkiem sporo, czyta się to z ogromnym zainteresowaniem i wypiekami na twarzy. :rad1:
Także atakuj kolejne pozycje duetu i zapodawaj spostrzeżenia marczewku. :)







Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 30, 2013, 22:09:49

Dołączę do rekomendacji kolegi powyżej  :faja:.

Marczewek, wal jak w dym  :haha:. Na twórczości duetu możesz tylko (albo aż, zależy jak na to patrzeć :D) zyskać  :rad2: Ich proza wciąga lepiej niż chodzenie po bagnach  :P  :diab9:

Z takich szlagierów - to oprócz cyklu Pendergasta (poza cyklem nie czytałem zbyt wiele, ale jeszcze nic straconego ;)) - warto sięgnąć także po nie mniej smakowity i całkiem nowy kąsek, jakim jest najnowszy cykl pisarzy -> Gideon Crew  :faja:. Pierwszy tom, "Miecz Gideona" czytałem jakbym miał mrówki pod siedzeniem  :D :D :D. Druga część podobno jeszcze w tym roku u nas, także pozostało ostrzyć apetyty  :].


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Stycznia 31, 2013, 18:29:59
Właśnie przed chwilą odebrałem "Bez litości" i już za momencik zagłębiam się w jej lekturę! :diab9:
Wewnątrz książki wspaniałe informacje ze stajni G+J! :o Za ich sprawą już w maju tego roku trafi w nasze ręce "Trup Gideona" (drugi tom cyklu o Gideonie Crew), a w październiku "Dwa groby" - 12-ty tom przygód Pendergasta. Jak widać można być na bieżąco z nowościami i nie robić ludziom wody z mózgu, co niektóre wydawnictwa niech biorą przykład i uczą się od G+J. :haha:

A tak a propo, nie ma ktoś do odsprzedania "Siarki"? ;)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Stycznia 31, 2013, 18:38:42
Jak widać można być na bieżąco z nowościami i nie robić ludziom wody z mózgu, co niektóre wydawnictwa niech biorą przykład i uczą się od G+J. :haha:
Czyżbyś pił do albatrosa?? [ :diab9: :D :haha:]
Jestem dziwnie przekonany że obie książki wyjdą dokładnie wtedy kiedy są zapowiedziane  ;).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Stycznia 31, 2013, 19:04:37
Cytuj
Czyżbyś pił do albatrosa??
A do kogo innego można pić? :D

Cytuj
Jestem dziwnie przekonany że obie książki wyjdą dokładnie wtedy kiedy są zapowiedziane.
No ba, ja jestem co do tego wręcz pewny. :haha:
 
Oby tylko jeszcze poszli za ciosem i wydali tego prequela Pendergasta, o którym wspominał w tym wątku Xavier.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Stycznia 31, 2013, 22:03:45

Ja dziś też odebrałem w końcu swój egzemplarz "Bez litości", położyłem właśnie dziedzica spać i zaraz zabieram się do czytania  :rad1: :diab9:.

Fajnie, że G + J w miarę na bieżąco wydaje prozę duetu, pierwszy tom Gideona Crew jeszcze dosyć wyraźnie siedzi mi w pamięci, a już za cztery miesiące kolejna odsłona przygód tego nietuzinkowego, równie niesamowitego jak Aloysius (ale jakże innego  :faja:) bohatera!! Kujot, jak skończysz "Bez litości" bierz się za tę nową serię; mówię Ci, ta książka robi we łbie totalny roller-coaster :D :D :D.

Super, że i w tym roku uświadczymy ostatnią część Helen Trilogy, ale panowie Preston & Child mogliby już opublikować kolejny tom Pendergastowej lub Gideonowej serii  :rad2:, bo w 2014 możemy mieć mały przestój z ich twórczością przy tak miłym dla nas, fanów tempie wydawania ich książek w Polsce  :haha:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 02, 2013, 12:56:45
Swoją drogą, ciekawa rzecz. Albatros czerpie jakąś chorobliwą przyjemność z przedłużania premier co poniekórych powieści. A takie G+J jest w stanie wydać 3 książki w ciągu roku.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lutego 03, 2013, 13:09:12
Najnowszy Pendergast już za mną. Kontynuacja "Granic szaleństwa" trzyma dotychczasowy poziom i jest po prostu REWELACYJNA!!! :diab9: Już po raz trzeci autorzy rozbijają na kilka części to co powinno zawierać się w jednym tomie. O ile dotychczas czytałem ten cykl ciągiem, tak trudno teraz będzie doczekać mi się premiery "Dwóch grobów". :haha:
O "Bez litości" mógłbym napisać dokładnie to samo co o jej poprzedniczce - genialna intryga w doborowym towarzystwie.
Śledztwo w sprawie Helen zatacza coraz szersze kręgi i zaskakuje niesamowitymi zwrotami akcji. Możnaby w tym miejscu użyć pewnego przysłowia, które idealnie oddaje rozwój fabuły tego tomu: Raz na wozie, raz pod wozem. Limit szczęścia głównych bohaterów wydaje się być momentami na wyczerpaniu. :haha:
Oprócz głównego śledztwa Aloysiusa przewijają się przez cały czas ciekawe wątki poboczne, oraz staro-nowe postacie z przeszłości. Warto wspomnieć chociażby o charyzmatycznej Corrie Swanson i genialnym hakerze Mimie. Niebagatelną rolę odgrywa też znowu Constance Green, która obok samego Pendergasta wydaje się być w szerszej perspektywie kluczową postacią tego cyklu.
Na drugi plan zeszli tym razem Vinnie i Laura (a szkoda, bo lubię kiedy są w centrum akcji :haha:), powrócił natomiast obszerny wątek dziennikarski pod postacią niejakiego Neda Bettertona z "Ezerville Bee".
To kolejna powieść duetu w której nie ma praktycznie słabych momentów i nudnych przestojów. Nader ekscytujący jest pojedynek pomiędzy Aloysiusem i Judsonem na wstępie, a totalnie odjechane i urywające d... samo zakończenie! :diab9:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Także nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliwość, w oczekiwaniu na 12-ty tom przygód Pednergasta o tajemniczo brzmiącym tytule - "Dwa groby". Oj będzie się działo. :diab9:
Tymczasem zabieram się za kolejny cykl z Gideonem Crew w roli głównej. :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Lutego 06, 2013, 15:12:10
Witam, z tym większą radością, że przeglądając to forum spłynął na mą duszę istny balsam  :) a to z tej prostej przyczyny, że nie tylko ja wpadam w takich zachwyt nad pisarską działalnością obu panów P&L.
Oczywiście wszelkie polskie wydania już za mną. Czekam z niecierpliwością na najnowszego Gideona a z jeszcze większą ciekawością na Pendergasta.
Nie będę piać zachwytów nad tymi książkami, bo zostało to już zrobione, dołączę się jedynie do tego podpisując pod tym obiema rękami.
Miło wiedzieć, że gdzieś tam są tacy sami zapaleńcy :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lutego 06, 2013, 19:15:32
Hej, DarkerSide  :rad2:. Cieszy mnie Twoja wypowiedź i mam nadzieję, że nie wpadłaś tutaj tylko jednorazowo, by nam obwieścić, że twórczość P & CH jest zajebista w każdym calu  :haha: :diab9:. Może zatem przy kolejnych polskich premierach, skusisz się co nieco napisać o swoich wrażeniach z lektury??  :faja: Byłoby miło  =).

Tymczasem ja zbliżam się do finalnych stron "Bez litości", mam za sobą 350 stron i książka jest oczywiście bombowa  :rad1:; pokuszę się o stwierdzenie, że nawet lepsza od pierwszej części Helen Trilogy  :]. Więcej wrażeń ode mnie wkrótce!!!  :rad2:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Lutego 07, 2013, 12:30:53
Xavier, nie wpadałam jednorazowo  :D. Forum śledzę od jakiegoś czasu i nie tylko ten wątek, tylko z rejestracją trochę zwlekałam.
Odnośnie tych panów P&C tak się dla mnie miło złożyło, że nie mając pojęcia o tym, że jest jakaś seria, swoją przygodę  rozpoczęłam od "Relikwiarza". Pamiętam, że czytając cały czas, za każdym rozdziałem myślałam sobie:"o Boże żeby tylko ten agent nie zginął!"  :P aż się bałam dalej czytać!. Potem nabyłam "Gabinet osobliwości" i tu już mnie Pendergast złapał, że się tak wyrażę, w swoje wymanikiurowane rączki na całego  :haha: Idąc za ciosem zapytałam wujka google o Pendergasta i jakież było moje zdziwienie!? Dalsza część tej historii mogła być już tylko jedna. W moim domu znalazła się caluteńka seria  :roll:
Więc teraz to ja ci zazdroszczę! Bo jeszcze sobie pobędziesz z moim ulubionym agentem  :D i zgadzam się z tobą w całej rozciągłości -książka jest suuuper! Moje wrażenia? Po przeczytaniu czułam się jak przeciśnięta przez wyżymaczkę  :haha: za to z ogromnym niedosytem i żalem, że to już koniec czytania  :pff4: 
Jestem takim maniakiem, że w weekend machnęłam od razu "Kult", "Granice szaleństwa" i "Bez litości", a teraz jakkolwiek ucieszyłam się z planu wydawnictwa G&J na październik, to boli, że to aż tyle m-cy oczekiwania  ;(.
Dlatego też w oczekiwaniu na "Dwa groby" zamierzam przeczytać, coś co zwie się "Extraction" z serii Pendergast 12.5 ( tutaj nazwaliście to Pendergast book 0)
Jak tylko to zrobię nie omieszkam zamieścić tu swojej opinii.

Przeglądając to forum zauważyłam, że założyłeś wątki z pisarzami, którzy królują w moim księgozbiorze :) 


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Lutego 08, 2013, 13:16:00
My tu gadu-gadu, w sensie 'jacy cudowni, wspaniali, a jakie książki piszą!' "Relikt" większości podobał się tak bardzo, że ciężko się było oderwać od czytania  :) Tymczasem proszę, oto słowa krytyki na temat rzeczonej książki i samych autorów:
[i]"I decided that I would have to finish this book, even though I knew at about the half-way point, I would have to dispose of it so that at least there would be one fewer copy on the face of the earth...The science is so weak as to be embarassing. More than embarassing, absolute garbage, even taking into account poetic license. To anyone who believes that this is a quality novel, or anything beyond toilet paper, all I can say is 'There are good scientific thrillers out there, these authors couldn't write one, even if they were copying one word-for-word."[/i]
I następny kwiatek :
"This book is TERRIBLE! The book is filled with boring characters, overused cliches, and ridiculous dialogue. The plot is far fetched and unrealistic. The ending is abrupt, unsurprising, and so stupid I would have returned the book had I not borrowed it in the first place. DON'T WASTE YOUR MONEY!"

I co wy na to? Bo ja sobie myślę, (idąc za Marylą Wolską) że "krytyka, to zemsta umysłów jałowych nad twórczymi." :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lutego 08, 2013, 23:08:48
Xavier, nie wpadałam jednorazowo  :D. Forum śledzę od jakiegoś czasu i nie tylko ten wątek, tylko z rejestracją trochę zwlekałam.

Wybacz moje faux pas, iż odgórnie zaszufladkowałem Cię jako faceta w swojej poprzedniej wypowiedzi!!!  :haha: Może po części dlatego, że w tym wątku udzielali się ostatnio głównie Panowie, a ostatnią kobietą regularnie wypowiadającą się o twórczości Prestona & Childa jeszcze w ramach starego forum była niejaka Corrie Swanson i szkoda, że zapadła się pod ziemię po jakimś czasie ;).
 
Także super, że dołączyłaś do ekipy tutejszych fanów twórczości duetu, a i stało się to w sprzyjających okolicznościach, bo obecnie ten wątek dosyć mocno tętni życiem  :diab9:. I mam nadzieję, że tak już zostanie  :faja:.

Co do założonych przeze mnie tematów, to miło, że akurat jesteś kolejną osobą, której rzeczeni autorzy przypadli do gustu  :rad2:. Preston & Child, Chattam; pierwsza liga  =) ... i jest jeszcze Coben, Beckett, Marshall; po tych twórców również lubię sięgnąć, choć każdy ma zupełnie inny styl, jeden kładzie większy nacisk na wydźwięk przewrotnego kryminału, drugi na szczegółową analizę zbrodni i profil psychologiczny mordercy, trzeci zaś na aurę niesamowitości, tajemnicy i mrok (pod tym względem niesie mi czasami skojarzenia z Koontzem ;)).

Tymczasem wczoraj wieczorem skończyłem "Bez litości"  :diab9:. Kontynuacja zdarzeń opisanych w poprzednim tomie serii, to kolejne godziny spędzone jak na igłach - fenomenalna powieść z wartką akcją od samego początku aż po jakże dramatyczny finał  :rad1:. Ale nie sama dynamiczna akcja zasługuje na brawa; cała intryga, zwroty wydarzeń, nowe wątki i odkrycia, wreszcie plejada cholernie ciekawych postaci oczywiście poza Pendergastem :D :D :D (Constance, dr Felder, Esterhazy, Falkoner, Betterton). Bardzo miłe są też retrospekcje do wydarzeń z poprzednich tomów cyklu (rozdział z Diogenesem, artykuł Smithbacka o eksperymentach Lenga, czy wreszcie powrót Corrie Swanson na karty prozy Douglasa & Lincolna  :faja:). Wszystkiego w tym utworze jest pełno, aż czytelnik czyje się ukontentowany po same pachi :D, a i tak chce jeszcze  :diab9:. Sceny pojedynków Pendergasta z Esterhazy'm w Szkocji oraz na jachcie Falkonera po prostu adrenalina na najwyższych obrotach  :roll:.  Bezkompromisowość i zawziętość Aloysiusa przy zdobywaniu poszczególnych informacji w coraz to innych stanach USA (cóż za obieżyświat z niego!!  :haha:) też piękna sprawa :]. Jako ciekawostkę można tutaj nadmienić iż dotarł nawet do znanego z prozy Kinga, Bangor w Maine  :D.

Może troszkę faktycznie zabrakło w tym tomie szerszego udziału D'Agosty i Hayward, ale ja tłumaczę sobie to tym, iż tak właśnie został skonstruowany ów tom serii - pojawienie się nowojorskiej pary policjantów w szerszym zakresie, byłoby tutaj niejako wstawione na siłę  :P. A tak przynajmniej wszystko gra, ponieważ D'Agosta jest jeszcze na pół gwizdka po swojej rekonwalescencji i sam Pendergast nie chciałby zapewne powtórnie narażać go w imię swojej prywatnej krucjaty, a jeśli chodzi o Panią kapitan, to doskonale wiemy, jakie są jej relacje z agentem... choć po wspólnej batalii na bagnach Luizjany może nieco mniej chłodne :D :D :D. Po za tym Hayward pewnie rzuciłaby się z pięściami na Pendergasta, gdyby ten zwerbował do swych celów Vincenta  :haha:.

W powieści tej autorzy zaskoczyli mnie po raz kolejny swoim zaangażowaniem w niesamowity, oryginalny rozwój tej serii; ich głowy to po prostu niekończące się kopalnie pomysłów, a kierunek jaki tym razem obrali, kompletnie mnie zaskoczył jeśli chodzi o dramaturgię dalszych losów naszych bohaterów  :diab9:. Wydawać by się mogło, cóż ten Preston & Child mogą jeszcze wykombinować, by nas zaskoczyć w swojej twórczości??  :faja: Ano mogą, wrzucają po prostu totalnie niespodziewany wątek
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
i dokręcają nim śrubę na maxa!!!  :o :diab9:

Aż mam dreszcze na myśl, co też czeka nas na kartach "Dwóch grobów"  :haha:. Większość spraw nie zostało rozwikłanych w "Bez litości" a i tajemnice jeszcze bardziej się nasiliły, Pendergast zaś już chyba tylko po trupach będzie szedł...
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

W każdym razie październikowy 12-ty tomu Pendergasta zanosi się na najbardziej oczekiwaną przeze mnie lekturę drugiej połowy tego roku  :]. Do tego czasu jeszcze drugi Gideon w maju, na którego nie mniej ostrzę sobie apetyt rzecz jasna (pierwszy tom pozamiatał wszystko :haha:) :diab9:. A żeby nie było mi jakoś specjalnie nudno, to mam jeszcze nieczytane u siebie: "Nadciągającą burzę", "Laboratorium" oraz "Zabójczą falę"  :rad2:. Także w 2013 jeszcze sobie poflirtuję z zacnymi autorami zza oceanu  :faja:.

-----

I jeszcze odnośnie przytoczonych przez Ciebie DarkerSide krytycznych wypowiedzi na temat twórczości duetu: jasne, znajdą się i tacy, którzy nie będą czerpać żadnej przyjemności z tego typu literatury, nawet i na polskich portalach widziałem bardzo niepochlebne opinie  :haha:. Ile czytelników, tyle gustów ;). Jednak drażnią mnie czepliwe wypowiedzi, że w prozie duetu mamy do czynienia z papierowymi postaciami o których tak naprawdę nic nie wiemy  :D. A co to ma niby być, studium psychologiczne każdego z drugoplanowych bohaterów i rozkładanie jego osobowości na czynniki pierwsze?? Po jakiego groma w zasadzie??  :P Aby na siłę dodać książce kolejnych 100 stron i zrobić sztuczny, totalnie wymuszony rys psychologiczny któregoś z nich??  :haha: W cyklu o Pendergaście mamy wystarczającą charakterystykę tejże właśnie postaci, bo wokół niej głownie wszystko się toczy, ale autorzy tak sprytnie wszystko nam miarkują, że tajemnic związanych z Aloysiusem wystarczy jeszcze na wiele kolejnych tomów serii  :]. Proza duetu nastawiona jest na szybkie tempo, zagadkowość, zawikłaną fabułę i niekończąca się przygodę, a nie na jakieś dogłębne, uwikłane analizy postaci - a jeśli ktoś będzie się takowych tam doszukiwał i stawiał sobie za główny wymóg od twórczości tychże pisarzy, to istotnie będzie miał do czego pomarudzić  :haha: :haha: :haha:.



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Lutego 09, 2013, 20:30:57
Wybaczam, choć tak naprawdę nie mam czego :P Powiedzmy, że jestem przyzwyczajona do hmm "bycia facetem" z racji upodobań, także literackich  ;) . Odnośnie twoich wątków, to nic dodać nic ująć. Mam śliczniutką kolekcję wspomnianych (i niewspomnianych- polecam John Connolly) autorów i mogłabym w jednej chwili powspominać wrażenia z pierwszych spotkań. Echh wspaniałe to były chwile  :aniol: Niemniej jednak to ten temat był motorem mojej rejestracji. Jak wspomniałam wcześniej, ze mnie jest niemożliwy maniak książkowy, ale bardzo rzadko zdarza mi się być do tego stopnia urzeczoną daną postacią. Podobał mi się Myron Cobena -choć chyba bardziej Kenzie Lehane'a i ogólnie- znalazłoby się jeszcze kilka takich bohaterów, ale żaden z nich nie był tak budowany z powieści na powieść jak Pendergast. Wydaje mi się, że to jest siła napędowa książek Prestona/Childa.
Omawialiście tutaj powieści bez agenta i jakkolwiek są one przyjemnymi do poczytania, zawierają wszystko, co dobra książka zawierać powinna, to moim skromnym zdaniem brak jest <czegoś>.
Sam powinieneś to przyznać, bo jak widzę "Bez litości" Cię pokopało  :D. Jak dla mnie absolutnie fantastyczna powieść. I zgodzę się z Tobą -sceny na jachcie ( i nie tylko!!)- powalające. Nie zgodzę się za to z brakiem udziału D'Agosty czy Hayward. Ja tego nie odczułam. Wydaje mi się, że dzięki nieobecności Vinniego Pendergast mógł wreszcie ukazać szersze spektrum swojej osobowości. Jakiś błysk szaleństwa, jakiś taki nerwowy pośpiech, desperacja etc. to zupełnie inny agent niż do tej pory...
Jednakże mam pewne obawy, co do jego dalszych losów, bo panowie autorzy już się chyba nieco nim znudzili  i  powołali do życia Gideona. Ciekawostka: zapytani przez czytelników czy kiedykolwiek połączą obu bohaterów w jednej książce, odpowiedzieli -mało prawdopodobne ze względu na indywidualne cechy obu postaci.  :o No, ale z drugiej strony mamy w "Bez litości" z kolejnymi wątkami, które można pociągnąć, więc a nuż...
Tymczasem przed mną kawałek dzieciństwa Aloysiusa  :). Strasznie to króciutkie jest, no ale każdy news dobry, choć noweli zarzucają robienie większej kasy  :pff4:

Jeśli chodzi o krytykę. Powiem szczerze, że jakoś nie wpadło mi nic takiego w oko na naszych rodzimych stronach.  :pff2:, ale w sumie nie łaziłam po nich specjalnie. Często za to odwiedzam i czytam sobie myśli czytelników zza oceanu, ach jak tam można się pośmiać ( na marginesie trafiłam na forum miłośników twórczości P. i C., na którym towarzystwo dyskutowało o ekranizacji serii Pendergasta i zastanawiali się kto mógłby go zagrać -ubaw po pachy. Ale monitor poplułam ze śmiechu jak na odtwórcę Wrena wyznaczali Naomi Watts, Julette Binoche czy Gwynet Paltrow! Na 3 stronie ktoś litościwie napisał, że Wren to koleś.)
Co do "papierowości" postaci, w szczególności dostaje się panom za... Pendergasta.  ?? I brak rzetelnego podejścia psychologicznego i do niego i pozostałych. Cóż, odpowiedź Childa na taką krytykę była jedna, polecił mianowicie Kanta :D :D  



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lutego 10, 2013, 10:32:50
Na początek również przywitam nową/starą fankę duetu - heloł DarkerSide! ;) Dobrze, że pojawiłaś się akurat teraz bo Filippo zastrajkował i ten wątek zaczął ograniczać się do dialogu pomiędzy mną i Jaronem. :haha:

Cytuj
Tymczasem wczoraj wieczorem skończyłem "Bez litości". Kontynuacja zdarzeń opisanych w poprzednim tomie serii, to kolejne godziny spędzone jak na igłach - fenomenalna powieść z wartką akcją od samego początku aż po jakże dramatyczny finał .
No cóż Xavier, nie mogło być inaczej. :diab9: Tym razem Twój esej był dla mnie jakoś dziwnie przewidywalny. :D

Cytuj
Jednakże mam pewne obawy, co do jego dalszych losów, bo panowie autorzy już się chyba nieco nim znudzili  i  powołali do życia Gideona.
Ja wogóle nie biorę pod uwagę zakończenia tego cyklu. :diab9: "Dwa groby" będą cudownym zwieńczeniem trylogii Helen, potem jedno albo ze dwa oddzielne dochodzenia, następnie kolejna, wielka sprawa rozbita na kilka tomów i tak w kółko! :rad1: Jak widać autorom pomysłów nie brakuje, a młode pokolenie Pendergastów rośnie. :haha:
Ciekawią mnie też losy pewnej damy, w której nasz sympatyczny agent zadurzył się od pierwszego wejrzenia na kartach "Siarki". Jakoś mi się wierzyć nie chce, że autorzy porzucą ten wątek i nie wrócą do tej postaci w kolejnych tomach. Jakże zaskakujące może być zatem rozstrzygnięcie sprawy Helen w odniesieniu do nowej miłości Aloysiusa!? Coś mi się wydaje, że będzie to niestety kolejny cios dla Pendergasta. :diab9:

Cytuj
A żeby nie było mi jakoś specjalnie nudno, to mam jeszcze nieczytane u siebie: "Nadciągającą burzę", "Laboratorium" oraz "Zabójczą falę" .
Nudno raczej nie będzie, ciekawie na pewno. ;) Z jednej strony zazdroszczę Ci tego, że masz przed sobą jeszcze tyle frajdy, z drugiej natomiast współczuję lektury "Nadciągającej burzy" znając treść "Kultu".  :]

Cytuj
Omawialiście tutaj powieści bez agenta i jakkolwiek są one przyjemnymi do poczytania, zawierają wszystko, co dobra książka zawierać powinna, to moim skromnym zdaniem brak jest <czegoś>.
No z tym stwierdzeniem akurat się nie zgodzę, gdyż odrębne powieści duetu (czy aby na pewno? ;)) są po prostu genialne!!! :diab9: Siła Pendergasta tkwi natomiast w tym, że występuje w cyklicznych powieściach. A choć na dzień dzisiejszy nie poznałem bliżej niejakiego Gideona Crew to uważam, że autorzy stworzyli jeszcze jedną postać na miarę samego Pendergasta. Oczywiście jest nim Eli Glinn, z którym będę miał okazję spotkać się ponownie na kartach "Miecza Gideona". :rad1:
 


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lutego 10, 2013, 10:57:52
Nakręcacie tym Prestonem i Childem, nakręcacie. :) Jak mniemam, najlepiej zacząć od Reliktu. Jeśli zobaczycie na allegro po okazjonalnej cenie, to dajcie znać ;) - bo widzę, że po 50-60 zł chodzi.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Lutego 10, 2013, 18:18:59
Kujot  :D bardziej starą :diab9: niż nową - witam równie miło.

Cytuj
No cóż Xavier, nie mogło być inaczej. Diabeł 9 Tym razem Twój esej był dla mnie jakoś dziwnie przewidywalny. :D

Jak i dla mnie, jak i dla mnie  :D :haha: :D :haha: Każdego chyba pozamiatało... :roll:

Cytuj
Ciekawią mnie też losy pewnej damy, w której nasz sympatyczny agent zadurzył się od pierwszego wejrzenia na kartach "Siarki". Jakoś mi się wierzyć nie chce, że autorzy porzucą ten wątek i nie wrócą do tej postaci w kolejnych tomach. Jakże zaskakujące może być zatem rozstrzygnięcie sprawy Helen w odniesieniu do nowej miłości Aloysiusa!? Coś mi się wydaje, że będzie to niestety kolejny cios dla Pendergasta.

No cóż powiem Ci, iż postać pani V. jest wyjątkowo znienawidzona przez czytelników zza oceanu, a ponieważ jej stworzycielem jest Child, to teraz się tłumaczy dlaczego, jak i po co... Więc trudno orzec co też z nią uczynią? Fakt, pomysłów im nie brakuje, ale pisanie równolegle o Pendergaście i Gideonie może się okazać stratą dla którejś z tych postaci  :pff2:. Ja przewiduję raczej spowolnienie tempa serii Pendergast na rzecz serii Gideona  :pff4: Obym się myliła...
Jeśli chodzi o odrębne powieści, oczywiście masz prawo się nie zgodzić :faja:! Niemniej jednak ja będę się trzymać swojej wersji :diab9: To są dobrze napisane książki, czyta się je świetnie, ale... no właśnie, myślę, że kluczem będzie to z kim się najpierw zapoznasz. U mnie był to Pendergast, więc powieść bez niego a za to z <tym uroczo irytującym pismakiem > :P , sprawiła mi jakiś niedosyt. Może dlatego, że te dwie postaci już się spotkały? Czytałam, podobało mi się, ale gdzieś tam czułam jakiś brak. Ale to moja subiektywna ocena...
Nie zmienia to wszakże mojego zdania na temat prozy obu panów w ujęciu ogólnym  :faja:

Cytuj
Nakręcacie tym Prestonem i Childem, nakręcacie. :) Jak mniemam, najlepiej zacząć od Reliktu.
Ciacho mniemasz dobrze, ale nie jest to konieczne :) Jeśli chcesz przeczytać całą serię, to tak byłoby optymalnie  :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Marca 18, 2013, 11:21:54
(http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/184611_trup-gideona_200.jpg)

Tytuł   Trup Gideona
Tytuł oryginalny   Gideon?s Corpse
Data wydania   8 maja 2013
Autorzy   Douglas Preston, Lincoln Child
Przekład   Robert P. Lipski
Wydawca   G+J
Cykl   Gideon Crew

Naukowiec specjalizujący się w badaniach nad bronią nuklearną popada w szaleństwo: terroryzuje bronią i przetrzymuje w charakterze zakładników Bogu ducha winną rodzinę z Queens. Stawia tym samym na nogi wszystkie służby policyjne i doprowadza do wielogodzinnego impasu.
Pióropusz radioaktywnych cząstek nad jedną z dzielnic Nowego Jorku prowadzi śledczych do opuszczonego magazynu kolejowego, gdzie najprawdopodobniej ktoś niedawno konstruował bombę atomową.
Dalsza analiza dowodów wskazuje, że najprawdopodobniej dojdzie do niewyobrażalnego: za dziesięć dni w rezultacie nuklearnego ataku terrorystycznego Nowy Jork wyparuje z powierzchni ziemi.
Tylko dziesięć dni. W tym krótkim czasie Gideon Crew podąża tropem tajemniczej komórki terrorystycznej od przedmieść Nowego Jorku po górzyste bezludzia Nowego Meksyku i przy okazji odkrywa, że koniec może być o wiele straszniejszy niż archetypiczny Armagedon.

---------------

Słowni są. Miała być w maju, i będzie.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Marca 28, 2013, 22:39:42

Rewelacyjna wiadomość, M!!!  :diab9: :rad1:

Przez ostatnie dwa tygodnie z rzadka zaglądałem na forum, więc jakże się zdziwiłem widząc tego newsa... sam miałem zamiar triumfalnie o tej zapowiedzi napisać w niniejszym wątku (po uprzednim dowiedzeniu się o zwiastunie rzeczonej powieści duetu na stronie Empiku  :haha:), a tymczasem okazało się, że jestem do tyłu z ową nowiną już dobre 10 dni!!!  :D :D :D

W każdym bądź razie cholernie się cieszę, że "Trup Gideona" zagości u nas za niewiele ponad miesiąc, bo już nie mogę doczekać się ponownego spotkania z paniczem Crew ;). No i mam nadzieję, że wraz z premierą owej książki powrócą na stare śmieci niczym bumerang tacy bywalcy komnaty jak Kujot, Filippo, czy ostatnimi czasy widywana tutaj DarkerSide  :faja:.

PS. Bardzo klimatyczna okładka z moją nieodmiennie ulubioną panoramą nowojorskiego skyline  :].


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Kwietnia 04, 2013, 13:34:54
Xavier-q, ja tu jestem cały czas...  :P No ostatnio trochę się pochorowałam  ;( może nawet bardziej niż trochę i sobie narobiłam zaległości w czytelnictwie, ale już nadrabiam  :D

Też mię bardzo cieszy zbliżająca się premiera Gideona (achh przydałoby się teraz w taką ohydną pogodę... :pff4: )
 a jeszcze bardziej cieszy mnie, że za oceanem w grudniu wychodzi najnowszy Pendergast  :aniol: Tytuł: "White fire" i zapowiada się powtórka z "Martwej natury...". Mała górnicza osada, stara tajemnica, budowa ekskluzywnego ośrodka narciarskiego  i rozkopany na ten cel stary cmentarz, a w tym wszystkim Corrie i Pendergast plus Oscar Wilde i Arthur Conan Doyle. Brzmi nieźle?  :haha: :D :faja:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Kwietnia 05, 2013, 19:53:55
Xavier-q, ja tu jestem cały czas...  :P No ostatnio trochę się pochorowałam  ;( może nawet bardziej niż trochę i sobie narobiłam zaległości w czytelnictwie, ale już nadrabiam  :D

A to w takim razie życzę Ci rychłego powrotu do zdrowia, a myśl o dobrej lekturze niechaj temu sprzyja!  :D :faja:

Też mię bardzo cieszy zbliżająca się premiera Gideona (achh przydałoby się teraz w taką ohydną pogodę... :pff4: )

Ja już siedzę jak na igłach czekając na "Trupa..."  :haha:. Na rozbudzenie apetytów dokładam większy rzut na samą książkę i kolejne zajawki, które znajdą się na jej okładce  :rad2::

(http://www.gjksiazki.pl/ksiazki/4/duze/655.jpg)

Akcja pędzi zygzakami niczym rakieta, która wyrwała się spod kontroli, i zmierza ku przewrotnemu zakończeniu.
Kirkus Reviews

Gideon pozostaje równie frapującą postacią jak w poprzedniej powieści. Wyjątkowa inteligencja i niebywała pomysłowość powinny zaskarbić mu przychylność wszystkich miłośników powieści przygodowych.
Booklist

Preston i Child prowadzą akcję powieści w zawrotnym tempie.
BookReporter.com

Preston i Child stworzyli kolejny błyskotliwy, spójny thriller? Akcja jest wartka i odznacza się filmową obrazowością.
New Mexico Magazine

Douglas Preston i Lincoln Child ? zawsze prowokacyjni i na czasie ? dostarczyli nam kolejny emocjonujący thriller, który czyta się dosłownie jednym tchem? Oś powieści opiera się nie tyle na tym, czy główny bohater wybrnie z tarapatów, ale jak to osiągnie. Autorzy zabierają czytelnika w podróż, która dostarcza wiele niezapomnianych wrażeń.
Albuquerque Journal

Druga powieść z serii o Gideonie jest naszpikowana nieoczekiwanymi zwrotami akcji, które zaskoczą nawet najbardziej zaprawionego w bojach czytelnika thrillerów. Wydawało by się, że wątki terrorystyczne zostały już zgrane do szczętu w filmie i literaturze, tymczasem Preston i Child zaproponowali nam coś całkiem świeżego i oryginalnego.
RT Book Reviews Magazine


a jeszcze bardziej cieszy mnie, że za oceanem w grudniu wychodzi najnowszy Pendergast  :aniol: Tytuł: "White fire" i zapowiada się powtórka z "Martwej natury...". Mała górnicza osada, stara tajemnica, budowa ekskluzywnego ośrodka narciarskiego  i rozkopany na ten cel stary cmentarz, a w tym wszystkim Corrie i Pendergast plus Oscar Wilde i Arthur Conan Doyle. Brzmi nieźle?  :haha: :D :faja:

Laaał, świetna nowina, Di eS  :diab9:. Z tą wieścią wyprzedziłaś nawet stronkę fantastic fiction, która stanowi dla mnie (i pewnie nie tylko dla mnie :D) wielką skarbnicę wiedzy na temat zapowiedzi i nowości ulubionych twórców literackich  :rad2:. Aż dziwne, że u nich nie ma jeszcze żadnej wzmianki o owej powieści "White fire", ale Amazon a i owszem już o tym trąbi - według zawartych tam informacji książka będzie mieć niecałe 400 stron, ale znając przyjemną, nieco rozlazłą czcionkę G + J, u nas będzie ich pewnie dobre pińcet  :D :D :D. No i jeszcze zwiastun zdradza nam (taki drobny spoiler  :haha:), że Corrie wyślizgnie się z łap nazistów w trzecim tomie Helen Trilogy  :P. W każdym razie jest na co czekać - tradycyjnie liczę na kapitalny thriller z Alojzym P. za sterami akcji  :roll:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Kwietnia 07, 2013, 14:30:06
Łooo matko! jak ty kręcisz śrubkę Xavier-q tymi zajawkami "Trupa..." :D :roll: Choć gwoli ścisłości nie wiem, czy mi takie podkręcanie jest potrzebne  :P i tak jestem nakręcona jak mały samochodzik  :haha:  :haha:  :haha: ale podobność pozytywne 'zrycie beretu' :diab9: jest korzystne dla rekonwalescencji :D i życzenia też, więc dziękuję :rad1:

Cytuj
Laaał, świetna nowina, Di eS  Diabeł 9. Z tą wieścią wyprzedziłaś nawet stronkę fantastic fiction
Hmm, widzisz, szanowny Alojzy P. jest dla mnie obiektem ze wszech miar interesującym, więc uważnie śledzę gdzie i kiedy się na nowo objawi.  :D :haha:
Pytanie tylko, jak długo przyjdzie nam na niego poczekać? Mam nadzieje, że G+J będzie trzymać formę i się sprężą, bo jak nie, to ja się  ;( bardzo bardzo.....




Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Kwietnia 07, 2013, 21:39:21
Łooo matko! jak ty kręcisz śrubkę Xavier-q tymi zajawkami "Trupa..." :D :roll: Choć gwoli ścisłości nie wiem, czy mi takie podkręcanie jest potrzebne  :P i tak jestem nakręcona jak mały samochodzik  :haha:  :haha:  :haha: ale podobność pozytywne 'zrycie beretu' :diab9: jest korzystne dla rekonwalescencji :D i życzenia też, więc dziękuję :rad1:

Ani się obejrzymy, a będziemy delektować się nową odsłoną Gideona, wszak od jutra pozostanie miesiąc do premiery  :roll:. A panowie twórcy mogliby już myśleć nad tomem trzecim serii, ażebyśmy zbyt długo nie czekali na kolejną porcję adrenaliny z udziałem tego bohatera :D :D :D.  

Pytanie tylko, jak długo przyjdzie nam na niego poczekać? Mam nadzieje, że G+J będzie trzymać formę i się sprężą, bo jak nie, to ja się  ;( bardzo bardzo.....

Jak na razie tylko pogratulować G + J, bo to wydawnictwo trzyma fason nie robiąc takich rozłamów czasowych pomiędzy amerykańską premierą a naszym pierwszym wydaniem  :diab9:. Albatros powinien brać z tej oficyny wzorcowy przykład, bo tam mam też kilka istotnych nazwisk literackich w poczekalni  :haha:.

I jeszcze taka ciekawostka - notka o "White Fire" pojawiła się też na oficjalnej stronie duetu, choć jeszcze kilka dni temu panowie pisarze nie wzmiankowali o tym tamże  :faja:. Także kampania promocyjna nowych przygód dziarskiego przedsiębiorcy pogrzebowego  :haha: :haha: :haha: powoli nabiera rozpędu  ;).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Kwietnia 19, 2013, 09:57:26
Czyżby przyśpieszenie? (http://www.olesiejuk.pl/typo3temp/pics/a0f407ab70.jpg)

Douglas Preston i Lincoln Child
Dwa groby
Wydawnictwo: G+J JAHR POLSKA
Data wydania: 19-06-2013
EAN: 9788377784822
ISBN: 978-83-7778-482-2

Agent Pendergast podąża śladem Przymierza, tajnej organizacji, która uprowadziła jego żonę, tuż po ich ponownym spotkaniu po latach. Kierowany żądzą zemsty agent specjalny FBI nie zawaha się przed niczym, by poznać prawdę o kobiecie, którą kochał - i utracił - oraz zemścić się na ludziach, którzy odebrali mu wszystko. W tym celu musi wybrać się do Brazylii, w ostępy niebezpiecznej puszczy i odnaleźć tajemnicze miasteczko zamieszkałe przez potomków nazistów - i ofiary sekretnych, mrożących krew w żyłach eksperymentów prowadzonych po II wojnie światowej przez dawnych hitlerowskich oprawców, w tym także doktora Mengele. Od powodzenia samotnej misji Pendergasta zależy nie tylko los jego samego, lecz przyszłego porządku całego świata.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Kwietnia 19, 2013, 17:16:10
No proszę, jaka mega miła nowina!!  :roll: :diab9: Na tym przykładzie widać, że G + J działa zupełnie odwrotnie niż Albatros, w którym terminy (tradycyjnie już :D) przesuwają się na niekorzyść czytelników  :(.

Jak już owa data została zaanonsowana, to mam nadzieję, że to prawdziwa informacja bez pomyłki w podaniu miesiąca premiery :D. Wówczas będą dwie imprezki z prozą duetu w zasadzie jedna po drugiej, wszak już za niecałe trzy tygodnie objawi nam się "Trup Gideona" :faja:.

Ale szczerze mówiąc, zupełnie nie spodziewałem się, że tak szybko dane będzie przeczytać polskim sympatykom Pendergasta całą Helen Trilogy, bo pomiędzy jej pierwszym a trzecim tomem minie raptem 9 miesięcy!!  :o :haha: Ciekaw jestem przy tym, cóż w następstwie tego planuje G + J, skoro następna powieść P & Ch za oceanem dopiero za kilka ładnych miesięcy??  :P Kto wie, może pokuszą się o wznowienie "Kręgu ciemności" oraz "Kultu", a wówczas intrygujące i pełne emocji śledztwa agenta FBI mielibyśmy pod jedną banderą wydawniczą  :]. Byłoby miło w każdym bądź razie :D :D :D.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Kwietnia 21, 2013, 11:53:40
Wyjątkowo zjadliwego mikroba złapałam w tym roku  ;( przyczepiło się to i odczepić nie chce.... :Lipa okrutna  :pff4: już byłam zdrowa, już witałam się z książeczkami (konkretnie M. Chattam) i znów tyły..echhh

Ale nabrałam trochę sił, wchodzę i cóż widzę?!  :aniol: No taki nius, że mi ciarki przeszły  :roll: Ledwie "Trup..." się pojawi, a tu już za rogiem pan  Aloysius się czai  :D :D :D
Trzeba przyznać, że G+J nie tylko trzymają formę, ale można by rzec, że ją podwyższają!!! To daje nadzieje na szybkie wydanie "White fire"
Cudne wieści! Cudne! :faja:
Panowie, już za maleńką chwilkę będziemy bardzo uszczęśliwieni... :aniol:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Kwietnia 21, 2013, 11:59:00
A okładka? Nie chcę nic mówić, ale swoje albatrosowe pan Kuryłowicz może sobie głęboko w ^$#& włożyć  :haha: :haha:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Kwietnia 21, 2013, 22:30:33

Di eS, obecnie czytany Chattam, niebawem następny oraz dwa Prestony & Childy pod rząd z pewnością postawią Cię na nogi tej wiosny  =).

A okładka, Marczewku?? :) Przyjrzyjmy się jej zatem szczegółowo przez szkło powiększające :D :D :D:

(http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/188287_dwa-groby_500.jpg)

Klimacik jest, a jakże  :faja:. Dzika przyroda tak do mnie zeń przemawia, że już mi się chce do tej Brazylii za Pendergastem gnać  :haha:. Kładka nad przepaścią przywodzi mi na myśl sceny z filmów o Indianie Jonesie i pokrewnych im gatunkowo  :diab9:. Jedynie te dwa zdobione krzyże na pierwszym planie trochę tak sztucznie wyrastają z ziemi, ale poza tym okładka sama w sobie wciąga (niczym chodzenie po bagnach  :P) w literacki świat duetu  :]. Sama stylistyka linii wydawniczej G + J nieodmiennie na wielki plus; żadnych zmian formatu (chyba, że mowa o wydaniach kieszonkowych ;)) oraz czcionki na przestrzeni 9-ciu już lat, począwszy od premierowej w tym wydawnictwie "Siarki"  :rad2:.

Znalazłem jeszcze informację o objętości "Dwóch grobów" i tu o dziwo, dziwo  :o :D :D :D. Będzie to wszak najskromniejszy stronicowo Pendergast... wyobraźcie sobie, że będzie liczył sobie raptem 360 stron!!!  ;( Ale jeśli będzie tak kapitalnie naszpikowany akcją i emocjami, jak dwie poprzednie odsłony Helen Trilogy, to wchodzę w tę historię nawet jakby miała być nowelką :diab9:.

I jeszcze inna ciekawostka, niezwiązana bezpośrednio z tą powieścią, co luźno nawiązująca do całego cyklu :). Nabyłem sobie ostatnio taką wielką cegłę Sir Arhura Conana Doyle'a o wszystkich śledztwach jego sławnego Sherlocka Holmesa (1100 stron  :o), na której to postaci wzorowany jest enigmatyczny bohater Prestona & Childa i co interesujące, otworzyłem ową księgę wyrywkowo na stronie 368, a tam widnieje nazwisko Prendergast  :D. Co prawda jest różnica w postaci jednej więcej litery, więc pomyślałem, że to tylko taki zbieg okoliczności  :faja:. Ale później, przewracając następne strony, trafiłem na 431-szą i wzmiankę o klubie "Diogenes"  :rad2:. Zabrzmiało równie znajomo, więc gdy się za czas jakiś zabiorę za tego Sherlocka (pewnie będzie to po lekturze "Trupa Gideona" i "Dwóch grobów" :)), to kto wie, czy nie doszukam się kolejnych zbieżności literackiego pierwowzoru detektywistycznego z omawianym tu przez nas współczesnym (?! :haha:) agentem z Luizjany  :D.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Kwietnia 22, 2013, 18:16:11
Wiecie co? Jakoś do tej pory nigdy się nie pochylałam nad okładką. Ot, jaka jest, to jest i nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek wcześniej sama tylko okładka zachęciła mnie bądź zniechęciła do czytania... Ale Wy tutaj nadajecie nowy sens tym okładkom  :D :D :D Cóż, jeśli o mnie chodzi, to równie dobrze mogłaby być czysta, biała opatrzona jedynie tytułem i nazwiskami autorów, a mi i tak pociekłaby ślinka niczym psu Pawłowa :haha:

Ach Sherlock i dr Watson  :faja: uwielbiałam czytać o nich nastolatką będąc. Swoją drogą na postaci Sherlocka wzorowanych jest mnóstwo postaci, przykład - House M.D. Holmes, co prawda nie był takim mizoginem i mizantropem, jak House, ale umysły... coś pięknego! A tzw. aksjomat Holmes'a jest aż do znudzenia wykorzystywany w niemal co drugiej powieści kryminalno -detektywistyczno- thrillerowatej :rad1:

 Xavier-q odnośnie tego, co przyuważyłeś w swoim dziele zebranym sir Artura o nazwisku Pendergasta, to przypomnę, iż w trylogii Diogenesa w ostatniej części "Księga umarłych" Diogenes opowiadając Constance o swojej rodzinie wyraźnie mówi o drobnej zmianie w nazwisku, żeby łatwiej je było wymawiać z Prendergast na Pendergast.
W ogóle uważam, że zarówno postać A.X.L Pendergasta łącznie z nazwiskiem i imieniem jego brata, będącymi wyraźnym odwołaniem się do twórczości, to rodzaj hołdu dla Artura Conan Doyle'a :faja:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Kwietnia 23, 2013, 18:02:45
Aż mnie palce świerzbią żeby tu napisać, choć jeszcze w tym miejscu tego nie robiłam. Ale nie myślcie że jak nie piszę to nie czytam Presona & Child'a, czyta, czyta i się cieszy na TRUPA GIDEONA jak wszyscy tu zgromadzeni, ale nie to mnie tu sprowadza, tylko szanowne imię i nazwisko Sherlock Holmes i moja misja nawracania narodu na pewien serial  :D!
Darker, Xavier obejrzyjcie SHERLOCKA, serial BBC, bo coś czuję, że nie oglądaliście, a jest świetny. Tak samo jak dzieła Doyle'a. A może nawet ciut lepszy, bo przeniesieni akcji w XXI wiek, dało dużo fajnej energii i nowej jakości. Szczególnie sezon 2 jest boski! Teraz kręcą 3ci i macie dobrą okazję by zapoznać się z tym cudeńkiem :)!
PS. Darker,też się zaczytywałam Przygodami Sherlocka w nastoletnim wieku  :D. Pies Baskerville'ów to był czad wtedy dla mnie  :D. Widzę że mamy podobne biografie czytelnicze, więc się nie zastanawiaj tylko za serial bierz, bo mamy podobny gust  :haha: :).
PS 2 Też kiedyś miałam tak lajtowe podejście do okładek, ale Kuryłowicz ostatnio takie cuda na kiju tworzy i to już potrafi człowieka dobić  :P  :D


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: spiral_architect on Kwietnia 23, 2013, 21:51:01
A siarki nie wznawiają, ceny na allegro to jakaś paranoja ;/


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Kwietnia 23, 2013, 23:11:42
Ano nie wznawiają i nie wznowią (wszak pytałem u wydawcy). ;(  Tylko "Siarki" brakuje mi do kompletu i nie pozostaje nic innego jak zapłacić kosmiczne pieniądze na alledrogo. :haha:

A tak przy okazji nawiązując do zamieszczonych niedawno okładek "Trupa Gideona" i "Dwóch grobów" - bajeczne opakowanie książek podtrzymujące wciąż tą samą linię wydawniczą. Brawo G+J! :diab9:



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Kwietnia 23, 2013, 23:20:25

Niewiasty Cobenka & DarkerSide  :rad2:, odnośnie Sherlocka, to muszę przyznać ze wstydem, że choć lubuję się w literaturze kryminalno-detektywistycznej, to Doyle'a dotychczas nic nie czytałem, a Wy mi tu piszecie (chyba ażeby mnie biednego zawstydzić do czerwoności!!!  :haha: :haha: :haha:), że tę przygodę przerabiałyście przynajmniej dekadę temu, jako nastolatki  ;). Ja mając naście lat poznawałem Mastertona, Herberta (Jamesa ;)) i Koontza - tego ostatniego hołubię do dzisiaj z wielkim szacunkiem  :diab9: Ale z Holmesem z pewnością nadrobię zaległości, jak już mam tę encyklopedię jego śledztw na podorędziu  :D :D :D, ale fakt faktem, iż zwrócenie nań mojej większej uwagi zawdzięczam właśnie nie komu innemu jak Prestonowi & Childowi i ich Aloysiusowi  :roll:.

A tak przy okazji nawiązując do zamieszczonych niedawno okładek "Trupa Gideona" i "Dwóch grobów" - bajeczne opakowanie książek podtrzymujące wciąż tą samą linię wydawniczą. Brawo G+J! :diab9:

Kujocie, kopę lat, stary!!!  :D Jak tam wrażenia po "Mieczu Gideona", bo o ile cykl Pendergastowy skrupulatnie nam tu referowałeś, o tyle o dynamicznych przygodach Gideona Crew nie pisnąłeś ani pary póki co  :haha:. Jak to tak, hę??  :rad2:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Kwietnia 24, 2013, 21:01:23
Darker, Xavier obejrzyjcie SHERLOCKA, serial BBC, bo coś czuję, że nie oglądaliście, a jest świetny. Tak samo jak dzieła Doyle'a. A może nawet ciut lepszy, bo przeniesieni akcji w XXI wiek, dało dużo fajnej energii i nowej jakości. Szczególnie sezon 2 jest boski! Teraz kręcą 3ci i macie dobrą okazję by zapoznać się z tym cudeńkiem :)!
PS. Darker,też się zaczytywałam Przygodami Sherlocka w nastoletnim wieku  :D. Pies Baskerville'ów to był czad wtedy dla mnie  :D. Widzę że mamy podobne biografie czytelnicze, więc się nie zastanawiaj tylko za serial bierz, bo mamy podobny gust  :haha: :).
PS 2 Też kiedyś miałam tak lajtowe podejście do okładek, ale Kuryłowicz ostatnio takie cuda na kiju tworzy i to już potrafi człowieka dobić  :P  :D
Cobenka, ależ widziałam kilka odcinków tego serialu, bo ja ogólnie uwielbiam angielskie kryminały, ale ten akurat wybitnie nie przypadł mi do gustu.  :pff4: Przykro mi. Może te kilka odcinków było za mało, nie wiem  :(
Holmes'a z kart książek  ubóstwiam wręcz, ale tego XXI wiecznego mdłka z serialu...cóż nie porwał mnie, jak zresztą Holmes w wersji amerykańskiej ( czy jest jakaś kultowa postać, której holiłódzcy psuje nie zmasakrowali??!  :diab9:)
Strach pomyśleć co zrobią z kochanym Alojzym ( bo już raz uznali go za nieważnego!!! :o :pff6: ;( )

Xavier-q jak mawiają, co się odwlecze to... a ja Ci w sumie zazdroszczę i pewnie Cobenka też, bo my już to znamy, a Ty dopiero zaczniesz zabawę  :diab9:
rzuciłeś tu kilkoma nazwiskami :D :D powiem Ci, że mój "pierwszy Masterton", to był "Wyklęty" ło matko, jak ja się potwornie bałam, a jakie koszmary miałam :D :D :D
O dziwo nie potrafię przypomnieć sobie pierwszej książki Koontza :pff6:
Echh, jak to się fajnie wspomina przy kimś, kto rozumie...
Swoją drogą ja na to forum trafiłam dzięki wujkowi gugle, jak wpisałam frazę Preston-Child Krąg ciemności. No a jak już wlazłam to utknęłam :P


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Kwietnia 24, 2013, 21:01:55
Cytuj
Kujocie, kopę lat, stary!!!   Jak tam wrażenia po "Mieczu Gideona", bo o ile cykl Pendergastowy skrupulatnie nam tu referowałeś, o tyle o dynamicznych przygodach Gideona Crew nie pisnąłeś ani pary póki co. Jak to tak, hę??  
No tak jakoś wyszło, akurat krótko po przeczytaniu "Miecza Gideona" dopadł mnie jakiś kryzys, zarówno czytelniczy jak i forumowy. :faja:
Prędzej czy później skrobnę parę słów o paniczu Crew, ale najpierw podzielę się z wami aktualnymi wrażeniami z lektury "Potwora z Florencji". ;)

Książki duetu Preston/Child dość szybko mi się skończyły, a na zbliżające się wielkimi krokami dwie nowości trzeba jeszcze troszkę poczekać. Nie pozostało więc zatem nic innego jak poznać bliżej ich solowe dokonania. :haha:
Na pierwszy ogień poszedł "Potwór z Florencji", napisany wspólnie przez Douglasa Prestona i włoskiego dziennikarza śledczego - Mario Speziego, który o dziwo oparty jest na prawdziwej historii. :o Dotyczy on wieloletniego śledztwa w sprawie seryjnego mordercy grasującego wśród toskańskich wzgórz w okolicy Florencji, w latach 1974-85.
Jakże wielkie było zatem moje zdziwienie kiedy zamiast kolejnej, fikcyjnej opowieści, zagłębiłem się tak naprawdę w literaturę faktu. :roll:
Na szczęście pomimo tej całej merytoryczno-kryminalnej otoczki czyta się to niezwykle przyjemnie, dosłownie nie mogłem oderwać się od niej nawet na chwilę. Najlepszą rekomendacją dla tej książki, z którą zgadzam się w stu procentach, jest niniejszy cytat z Chicago Tribune:
"Fascynująca opowieść, pełna barwnych, pełnokrwistych postaci i zaskakujących zwrotów akcji, które wydają się tym bardziej wstrząsające, że zdarzyły się naprawdę. Ta historia pochłania bez reszty, a przedstawiona z dwóch różnych punktów widzenia narracja pozwala w pełni zagłębić się w tajemnicę niewyjaśnionych zbrodni."  
Oprócz wspomnianego powyżej podziału na dwie części - najpierw opowieść Mario, a potem Douglasa - książka okraszona jest sporą ilością archiwalnych zdjęć, mapką okolic Florencji z naniesionymi miejscami zbrodni, chronologią zdarzeń i listą postaci drugoplanowych. Według mnie to świetny zabieg, który znacznie zwiększa intensywność odbioru. :diab9:
Warto także wspomnieć o ciekawym rysie historycznym samej Florencji i przejmujących opisach toskańskiej przyrody. Dawkowane jest to w odpowiednich proporcjach, tak aby ubarwić tą mroczną historię i nie wywołać znużenia podczas lektury. :roll:
Dodatkowym bonusem jest też garść faktów z życia i twórczości Douglasa Prestona. Dowiadujemy się tu między innymi okoliczności powstania Pendergastowej "Siarki". ;)
Dla sympatyków prozy duetu Preston/Child nad wyraz interesującą osobą może być też sam Mario Spezi, który wydaje się być rzeczywistym odpowiednikiem samego Williama Smithbacka Juniora. :haha:
Także gorąco polecam wszystkim ten tytuł, a w szczególności sympatykom kryminałów. Rewelacyjna książka!!! :diab9:

Jak ktoś psioczy na skuteczność naszej Policji i wymiaru sprawiedliwości to niech przeczyta "Potwora z Florencji", może wtedy zmieni zdanie o polskich realiach. :haha:  W każdym bądź razie na pewno będzie przecierał oczy ze zdumienia.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Kwietnia 27, 2013, 21:06:19

Xavier-q jak mawiają, co się odwlecze to... a ja Ci w sumie zazdroszczę i pewnie Cobenka też, bo my już to znamy, a Ty dopiero zaczniesz zabawę  :diab9:
rzuciłeś tu kilkoma nazwiskami :D :D powiem Ci, że mój "pierwszy Masterton", to był "Wyklęty" ło matko, jak ja się potwornie bałam, a jakie koszmary miałam :D :D :D
O dziwo nie potrafię przypomnieć sobie pierwszej książki Koontza :pff6:
Echh, jak to się fajnie wspomina przy kimś, kto rozumie...
Swoją drogą ja na to forum trafiłam dzięki wujkowi gugle, jak wpisałam frazę Preston-Child Krąg ciemności. No a jak już wlazłam to utknęłam :P

No proszę, proszę  :haha: :diab9:. Od "Wyklętego" zaczęła się w ogóle moja pierwsza przygoda z mroczną literaturą w okolicach 1990/91 roku, bo wcześniej to czytywałem tylko westerny Wernica i May'a  :D. A rzeczona pozycja Grahama faktycznie potrafiła wywołać nie lada dreszczyk... te motywy ze skrzypiącą na dworze huśtawką, oparami na lustrze układającymi się w zew RATUJ STATEK, czy też nurkowanie w morskich głębinach... oj, działo się tam, działo :P.

Na Koontzu to ja nie tylko zęby, ale i całe życie zjadłem  :D :diab9:.

No to na to wygląda, że ancol Gugl zaprosił cię do właściwej komnaty, bo u nas polemika o Prestonie & Childzie jak już zauważyłaś, wrzała i wrze na całego  :rad2: i należy domniemywać, że wrzeć nadal będzie, a tej wiosny to już w ogóle na maxa  :faja:.

A jak już się wezmę za Sherlocka, to ma się rozumieć, nie omieszkam podzielić się swoimi emocjami z lektury  =).

No tak jakoś wyszło, akurat krótko po przeczytaniu "Miecza Gideona" dopadł mnie jakiś kryzys, zarówno czytelniczy jak i forumowy. :faja:
Prędzej czy później skrobnę parę słów o paniczu Crew, ale najpierw podzielę się z wami aktualnymi wrażeniami z lektury "Potwora z Florencji". ;)

Może tak mocno zżyłeś się z Pendergastem, czytając cały cykl niemal jednym tchem, że nowy bohater Gideon Crew mimo swojej oryginalności musi jeszcze nieco namieszać w kolejnych tomach swojej serii, aby pisać o nim na forum z równie wielką pasją  ;) :D :D :D.

"Potwora z Florencji" osobiście jeszcze nie czytałem (nawet nie mam egzemplarza w domowej biblioteczce  :o), więc i Twego postu nie będę na razie za bardzo analizował, ażeby nie psuć sobie przyszłej zabawy z tym tytułem  :P.



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 06, 2013, 21:24:00

Przypominam wszystkim maniakom Prestonowo-Childowym, że już pojutrze będzie premiera "Trupa Gideona"  :diab9:. Ja na swój egzemplarz sz-czekam [ :haha:] z wielką... ba! przeogromną niecierpliwością, a w międzyczasie wrzucam bardzo ciekawy artykuł Douglasa Prestona o Hart Island, mrocznym i odludnym miejscu, które odegrało znaczącą rolę w poprzedniej powieści cyklu, "Mieczu Gideona"  :faja::

http://nowaczytelnia.wordpress.com/2012/04/29/co-jest-pogrzebane-na-hart-island-artykul-douglasa-prestona/

Swoją drogą niezłe bohaterstwo i upór ze strony Douga i jego małżonki :D :D :D. Zaserwował emocje na takim poziomie, jakby sam był postacią z własnej książki :P. Dobrze, że sami federalni z Pendergastem na czele nie przybyli, aby go tam wylegitymować  :haha: :haha: :haha:.



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 06, 2013, 23:25:10
Ano nie wznawiają i nie wznowią (wszak pytałem u wydawcy).

Czemu wydawcy nie wznawiają książek, które na Allegro chodzą po ~ 100 zeta, a jakieś inne wznawiają bez problemu  :o
Dla mnie to niepojęte.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 08, 2013, 21:20:46

No to niezły rarytas zrobił się z tej "Siarki"  :o ;). Czasem warto zajrzeć jeszcze do antykwariatów, bo może trafić się okazja za śmieszne pieniądze  :rad2:.

Jeśli chodzi o te wygórowane ceny powieści Prestona & Childa na Allegro, to sytuacja z "Siarką" to nie pierwszyzna  :diab9:. Kilka wiosen temu, gdy na rynku wydawniczym nie było jeszcze wznowień "Reliktu", "Relikwiarza" oraz "Zabójczej fali" pod banderą G + J, a były tylko dostępne te od Zysku, to ich ceny były równie okazałe  :D :D :D. Pamiętam nawet moment, gdy "Relikt" poszedł za 219,50 zł!!  :o Jak coś jest unikatem na dany moment, to sprzedawca może poszaleć z ceną, bo i tak znajdzie się ktoś chętny tyle zapłacić (może nawet po to, by ponownie wystawić na aukcji za jeszcze większą kwotę  :haha:).

A jak tam z "Trupem Gideona", nabył już ktoś??  :faja:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Maja 09, 2013, 22:04:48
Ja! Ja już go mam! :aniol: I już za niedługo, już za momencik w ten łikendzik napocznę tego "Trupa..." jak najwyborniejszą czekoladę  :D :D :D
Aż mnie paluszki świerzbią i oczy na półeczkę co rusz zerkają :haha: To się nazywa tortura...eee masochizm chyba lepiej to obrazuje :roll: :faja:
W każdym razie w sobotę łyknę i wrażenia opiszę :P

PS. Problem ze zdobyciem książki to ja miałam przy "Kręgu ciemności" koszmar to była jakiś, bo to zdobywanie mnie przyhamowało straszliwie :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 10, 2013, 08:03:06

Ależ Ci zazdroszczę Di eS  ;). Ja ciągle czekam na swój egzemplarz zamówiony na empik.com; tli się we mnie jeszcze nadzieja, że może dziś dotrze, wszak zamówiłem w poniedziałek wieczorem i niby od środy mieli wysyłać z magazynu  :haha:. Także jeszcze trochę cierpliwości i Mr Crew zawita i przed moje oblicze, a wtedy...  :diab9:.

To be continued in the next episode  :faja:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Maja 10, 2013, 19:46:10
Darker, ale Ci dobrze... Ja byłam w Empiku wczoraj i byłam pewna, że półki uginają się od ciężaru TRUPA GIDEONA, ale oczywiście nie mieli na składzie  :P. Tak samo jak mojego Miniera  ;(. Ambitnie planowałam dwie książki na raz czytać, ale nie mam nawet jednej  ;(... No idzie się pochlastać  :pff4:!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Maja 15, 2013, 12:15:57
Taaa, jak to się mówi? nie chwal dnia przed zachodem słońca :o, a ja pochwaliłam i co? Ano to, ze powinnam już tu elaborat walnąć o doktorze Crew. Nie walnę bom dopiero na 250 stronie jest  :diab9: Szczegóły tego, hmm dramatycznego :P opóźnienia, to mrożąca krew w żyłach historia sobotniego pijaństwa :pff4: i niedzielnego kaca-giganta ;(
Niemniej jednak ponad połowę książki mam już za sobą :aniol: Ależ się dzieje! No, jak mnie wcześniej pan Gideon nie porwał, tak teraz zmuszona jestem nieco zmodyfikować wcześniejsze nastawienie. :roll:
Z opisem, co i jak oraz jak mnie :roll:- zaczekam do ukończenia czytania, czyli do jutra :haha: :haha: :haha:

A na koniec, powiedzcie mi po jakiego grzyba - Cobenka, Xavier pakujecie się do Emiku? ??! :o Matras stokroć lepszy i o niebo szybszy. W Empiku kupowałam "Bez litości" opóźnienie w stosunku do Matrasa prawie tydzień! Pamiętam swoją wściekłość :D :D ja tu jak na szpilkach wydzwaniam z pytaniem, czy mogę odebrać, a w matrasku spokojnie sobie leży i czeka na nabywcę. Cena ta sama, rzecz jasna! Drugi raz nie popełniłam tego błędu :faja: Teraz widzę, że Wy na swoje emikowe egzemplarze znów czekacie prawie tydzień dłużej...
No, chyba, że nie macie w pobliżu Matrasa... jak tak, to współczuję :pff6:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 15, 2013, 19:31:21
Szczegóły tego, hmm dramatycznego :P opóźnienia, to mrożąca krew w żyłach historia sobotniego pijaństwa :pff4: i niedzielnego kaca-giganta ;(

Trzeba było poczynić w myśl zasady: na kaca najlepsza czytelnicza praca  :haha: :haha: :haha:

A na koniec, powiedzcie mi po jakiego grzyba - Cobenka, Xavier pakujecie się do Emiku? ??! :o Matras stokroć lepszy i o niebo szybszy.

Teraz widzę, że Wy na swoje emikowe egzemplarze znów czekacie prawie tydzień dłużej...
No, chyba, że nie macie w pobliżu Matrasa... jak tak, to współczuję :pff6:

W przypadku "Trupa Gideona" to chyba po atomowego grzyba, bo jakoś tak z tematyką książki mi się skojarzyło  :D. A tak na poważnie, to w moim przypadku wynika to m.in. z czynników logistyczno-czasowych  :faja:. Na moich północno-wschodnich rubieżach RP Empików jest znacznie więcej, z czego dwa salony mam niecały kilometr od domu, a do najbliższego (i jedynego w mieście) Matrasa mam jakieś 5-6 km  :pff4:. Poza tym kupując w Empiku łapię się jeszcze na punkty paybacka, z których później przy dobrych wiatrach mam ze trzy książki w roku gratis  :rad2:. Niby nic, ale zawsze coś  :faja:.

Nie zawsze jednak hołduję Empikowi; dla przykładu, "Obietnicę mroku" Chattama wyrwałem z saloników InMedio, bo tam akurat była w przedsprzedaży znacznie wcześniej niż we wszystkich innych księgarniach  :diab9:.

A wracając do drugiego tomu przygód panicza Crew, to swój egzemplarz odebrałem przedwczoraj po południu, mało mam czasu na czytanie w tygodniu, ale mimo to zbliżam się do 1/3 powieści, oczywiście jest porywająco jak cholera, a im dalej w las, tym powieść ma się ku jeszcze lepszemu!!  :rad1:  :diab9:

Więcej wieści niebawem  =).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 15, 2013, 19:40:13
A ja czytam Relikt właśnie. Tak tylko się pochwalę  :haha:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 15, 2013, 19:52:21

Wobec tego Marczewku powtórzę, to co pisałem swego czasu Kujotowi :D.

Przed Tobą kilka tysięcy stron adrenaliny i wspaniałej przygody; aż Ci zazdroszczę tych 12-tu tomów do czytania  :diab9:. Myślę, że spodoba ci się ów cykl o Pendergaście i towarzyszącej mu świcie starych dobrych znajomych w różnych odcinkach serii, choć sam agent pierwszoplanową postacią staje się tak na dobre w tomie trzecim :faja:

Nie omieszkaj dać upustu swoim wrażeniom po lekturze, chętnie poczytamy  :D.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Maja 15, 2013, 20:02:38
Co do Twojego pytania Darker to ja na 'empicura' jestem skazana :P ! Inne księgarnie jeszcze gorzej funkcjonują. W pierwszej dziadki sprzedają, co się znają tylko na książkach o tematyce II wojny światowej - z racji wieku :P ;). W drugiej dwie siksy są, co zapełniają półki romansami  :haha: :haha:, a w trzeciej sprzedają tylko podręczniki szkolne  :(. Dramat w biały dzień... :pff4:. Ale nic. TRUP GIDEONA już leży u mnie na półce, co prawda już trochę ostygł, bo pierwsze się za Miniera nowego zabrałam, ale już niebawem go napocznę  :D :D :D :diab9:.

A na kaca najlepszy sok pomidorowy, Darker  :haha: :haha: :haha:.

marczeweku miłego czytania, przed Tobą dużo zarąbistych książek  :D :haha:!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Maja 16, 2013, 17:22:57
Heheh, dzięki za rady odnośnie leczenia kaca :haha: :haha: Czytać na pewno nie będę jednak, Xavier-q, obawiam się, ze z takiego czytania nic by nie wynikło :P, a przynajmniej nie przy takim gigancie, jaki mnie dopadł. Milion razy słyszałam i sama tez o tym wiem, podstawowa zasada: nie mieszać!  :diab9: Inaczej cierp ciało, jak żeś chciało :diab9: Cobenka - w życiu nie wyżłopałam tyle soku, więc z całą pewnością uzupełniłam poziom potasu i tym podobnych, mimo to samopoczucie do bani miałam  :pff6:brrr aż nie chcę do tego wracać... :pff4:

No, ale kac wyleczony i pozostał tylko wspomnieniem :roll: , a przede mną najświeższe wspomnienie ukończonego "Trupa..." :aniol: :D :haha:.
Odnośnie samego bohatera, jak wspomniałam wcześniej, po "Mieczu..." Gideon wydał mi się ok, ale żeby był bardziej niż ok, to raczej nie. Cóż panowie autorzy ewidentnie znów zaserwowali postać, która się "klei" do czytelnika okrutnie. Choć w sumie z góry wiadomo, że dr Crew wybrnie cało, mniej lub bardziej z każdej, choćby najbardziej karkołomnej opresji, to i tak jakoś się mu kibicuje, przynajmniej w mojej opinii. Dreszczyk emocji czai się raczej w sposobie, w jaki tego dokona. A ponieważ jest mowa o duecie P&C, to tych opresji, nagłych zwrotów akcji jest bez liku, każdy lepszy od poprzedniego, więc i Gideon ma obszerne pole do popisu, ujawniając swoją inteligencję, spryt i co tu dużo mówić skłonności do drobnych oszustw tudzież naginania pewnych faktów. Pozostaje przy tym na tyle ludzki i prawdziwy, że się go autentycznie lubi (czy jak w moim przypadku w krótki czasie polubi  :)). Dlatego też szalenie mnie ciekawi, po ilu książkach cyklu pęknie mu ta nieszczęsna żyła Galena? :pff4: Będzie nam chyba bardzo smutno, bo to naprawdę ciekawy bohater :o
Wracając do książki.
Fabuła powieści niesamowicie wciągająca praktycznie od pierwszych  stron. I rozwijająca się w tempie pociągu TGV :haha:, aż po niesamowity koniec, który może zaskoczyć. Bo choć wydawałoby się, że jest sztampowa, to drugie dno nadaje jej zupełnie innego wymiaru. To ogromny plus tej książki! I sprawiła, że nie mogłam się od niej oderwać :diab9:
I mniej więcej od połowy podejrzewałam kogo trzeba o niecne zamiary :faja:, choć filar tego 'nuklearnego' spisku i mnie zaskoczył :rad2: i niezmiernie zasmuciła mnie pewna śmierć, choć tego również należałoby się spodziewać, cóż...
Podsumowując szkoda, że się skończyło :diab9:, ale wszystko co dobre szybko się kończy i teraz trzeba mieć nadzieję, że w głowach panów autorów już coś się skrystalizowało, a może nawet już istnieje w formie pliku tekstowego :faja:
Celowo piszę ogólnikowo, bo czekam aż Wy się uporacie z Gideonem :P, a jak już to zrobicie, to pogadamy se troszku :faja:



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 17, 2013, 14:34:20
Chyba mnie zlinczujecie, ale ten Relikt średni mi się wydał dość  :haha:
Tak te dwa pierwsze rozdziały to bardziej usypiały niż emocjonował, i dopiero w trzecim akcja coś ruszyła.
Pomysł ogólnie wydawał się fajny, ale jakoś nie porywało mnie to.
Bardziej mi się podobało Labolatorium...

Wolę tego drugiego Childa  :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Maja 18, 2013, 13:25:23
De gustibus non est disputandum - jak mawiali starożytni, więc nikt tu nikogo linczował nie będzie  :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 19, 2013, 21:30:53

Swoje spostrzeżenia na temat "Trupa Gideona" wrzucę w najbliższych dniach, gdyż do finiszu zostało mi jeszcze około 200 stron - posta Di eS póki co nawet przez palce nie czytałem, bo bałem się napotkać jakiegoś spoilera ;) ... a wtedy strzeliłaby mnie cholera :D :D :D - a tymczasem natknąłem się na okładkę do 13-go tomu Pendergasta -> "White Fire"  :rad2:. Otóż i ona  :diab9::


(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/bw/f5/mx/9531jq.jpg)




Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 27, 2013, 21:26:45
Pora zdać raport z lektury "Trupa Gideona", jako że przygodę z tą powieścią mam już za sobą  :rad2:.

Tak na dobrą sprawę ów utwór idąc na rozpędzie można przeczytać w dwa, trzy popołudnia  :D. Mnie zajęło to aż około półtorej tygodnia, ale z braku czasu czytałem jedynie skrawkami wieczorów... niemniej jednak takie rozciągnięcie w czasie świetnej lektury - bo za taką uważam najnowsze dokonanie duetu  :rad1: - ma swoje dobre strony -> dłuższe delektowanie się tą wspaniałą rozrywką  :diab9:.

Nieraz rekomendacje zawarte na tylnej stronie okładki danej książki nie pokrywają się zupełnie z wrażeniami jakie odczuwa podczas lektury czytelnik, ale w przypadku "Trupa Gideona" wszelkie pochwalne zdania mają swoje uzasadnienie w wartkiej akcji i obrazowej fabule rzeczonej powieści  :roll::

Akcja pędzi zygzakami niczym rakieta, która wyrwała się spod kontroli, i zmierza ku przewrotnemu zakończeniu.
Kirkus Reviews

Gideon pozostaje równie frapującą postacią jak w poprzedniej powieści. Wyjątkowa inteligencja i niebywała pomysłowość powinny zaskarbić mu przychylność wszystkich miłośników powieści przygodowych.
Booklist

Preston i Child prowadzą akcję powieści w zawrotnym tempie.
BookReporter.com

Preston i Child stworzyli kolejny błyskotliwy, spójny thriller... Akcja jest wartka i odznacza się filmową obrazowością.
New Mexico Magazine


Ja osobiście podpinam się pod te ochy i achy na temat drugiego tomu cyklu o Gideonie Crew  :rad2:. Sam bohater to wielce nietuzinkowa postać, nieco prześmiewcza i cwana z charakteru, ale też i heroiczna gdy wymaga tego sytuacja ;). Ale nie jest to tylko i wyłącznie waleczny wesołek, bo mówiąc po prawdzie w Gideonie buzuje także spory pierwiastek dramaturgii - zadawnione krzywdy z przeszłości oraz osobisty dramat zdrowotny, a także  pechowe uwikłania osób trzecich w jego tajne misje sprawiają, iż bohater ten jawi się nam jako człowiek, któremu kłody z lubością rzucają się pod nogi  :o ;).

Sytuacje, w które się wplątuje podczas wykonywania swoich zadań, doskonale nadają się na widowiskowy film akcji, bo adrenalinie, szaleńczemu tempu i co rusz wyrastającym zagadkom zdaje się nie być końca :D :D :D.  Zagmatwana fabuła, elementy zaskoczenia, a co za tym idzie emocjonalna huśtawka nastrojów tak u czytelnika jak i bohaterów sprawiają iż "Trupa Gideona" czyta się jednym tchem!!  :diab9:

Książkę tę wyróżniają także świetnie ukazane motywy karierowiczostwa, walki o władzę pod przykrywką szczytnej idei oraz związane z tym matactwa na globalną skalę, a w efekcie zatrważające skutki tych podstępnych, egoistycznych knowań  :pff4:. Panowie Preston & Child ukazali nam tutaj niemały kalejdoskop postaci, których poczynania czytelnik śledzi z niekłamaną przyjemnością oczekując jednocześnie finalnej konfrontacji pomiędzy jasną a ciemną stroną mocy  :faja:.

Jest to powieść z rodzaju tych, gdzie naprawdę dużo się dzieje, bo akcja niemalże non-stop galopuje, ale bynajmniej nie jest przesadzona z ilością takich dynamicznych sytuacji, bo taka jest specyfika zarówno głównego bohatera, jak i powierzonej mu misji... wszak wyścig z czasem trwa tamże na dwóch płaszczyznach, zarówno w skali mikro (osobisty zegar Gideona) jak i makro (ratunek świata) =).

Po tym naszpikowanym energią drugim tomie serii ochota na kolejne spotkanie z Gideonem Crew jest wręcz przemożna, tym bardziej, iż ostatnie zdanie powieści zapowiada naprawdę wielkie emocje w przyszłych losach tej postaci :].





Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Wilson on Maja 28, 2013, 20:25:45
Jakiś czas temu czytałem "Relikwiarza" tego duetu. Lektura zacna ale na kolana nie powala. Podobały mi się opisy podziemnego Nowego Jorku. Trochę głupie było to starcie biednych bezdomnych z bogatą elitą. Wrażenia jak najbardziej pozytywne mam i jak coś mi wpadnie kiedyś w łapska autorstwa tych panów na pewno poczytam.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Czerwca 18, 2013, 16:00:59
Można już się wybierać do jakiejś lepszej księgarni po:

(http://www.olesiejuk.pl/typo3temp/pics/4/4c34837cde.jpg)

Douglas Preston, Lincoln Child
Dwa groby

Strony: 616, Format: 13x19,5 cm

ISBN: 978-83-7778-482-2
EAN: 9788377784822
Rok wydania: 2013
Wydawnictwo: G+J Książki
Kategorie: powieść, sensacja, kryminał
Oprawa: oprawa broszurowa
Data wprowadzenia: 18-06-2013

Cena: 39,90 zł

Okładka jakby ciemniejsza... niż planowana. Ale na allegro można kupić deczko taniej http://allegro.pl/dwa-groby-douglas-preston-lincoln-child-i3320373366.html


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Czerwca 18, 2013, 21:32:23

Mam nadzieję, że wraz z premierą "Dwóch grobów" (lub tuż po niej :D) ponownie zrobi się tutaj nieco głośniej  :diab9:. Ja osobiście chyba dopiero w przyszłym tygodniu rozpocznę lekturę; ano kumulacja bieżących wydatków zepchnęła z hierarchii mój priorytetowy w zamyśle zakup książkowy  :P. Ale cóż, ten tydzień poślizgu raczej mnie nie zabije, a pewnikiem bardziej wzmocni apetyt na czytanie!!  :roll:

Swoją drogą, według informacji ze strony Olesiejuka wynika, że powieść będzie miała aż 616 stron :], a do tej pory pisano wszędzie że tylko 360  :o ;). Już wcześniej zastanawiało mnie, cóż to taki odchudzony będzie ów 12-ty Pendergast, w porównaniu do objętości poprzednich tomów serii  ?? I jeszcze ta cena, cztery dychy, wydawała mi się co nieco wygórowana za takiego chudzielca (choć Aloysius sam w sobie z natury takowy w zasadzie jest  :haha: :haha: :haha:). Miło by było więc, gdyby ta nowa informacja okazała się prawdziwa, gdyż już przyzwyczaiłem się do bardziej opasłych, plus minus pięciuset stronicowych tomów o enigmatycznym śledczym z Luizjany  :D :diab9:.

Tymczasem miłej lektury i wielkich wypieków na twarzach, wszystkim tym, którzy juz za chwileczkę, już za momencik będą bratać się z "Dwoma grobami"  :D :D :D.

 


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Czerwca 21, 2013, 20:07:18

Ha, udało mi się jednak już zdobyć upragnione "Dwa groby"  :diab9:. I muszę przyznać w tym miejscu - z niejakim zaskoczeniem - że tym razem Empik.com stanął na wysokości zadania :D. Książkę zamówiłem we środę wieczorem, a już dziś rano otrzymałem wiadomość, że jest do odbioru  :o :P.

W każdym razie śledzenie nowych losów Pendergasta zaczynam jeszcze dziś, tym bardziej, że poprzedni tom Helen Trilogy zakończył się takim ładunkiem emocji, aż od razu chciało się czytać dalej!!  :faja: Pół roku później to ciśnienie jest jeszcze większe  :haha: :haha: :haha:. A książka sama w sobie rzeczywiście ma ponad 600 stron  :].

Tymczasem miłej lektury wszystkim zainteresowanym na czasie w temacie  :rad2:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Czerwca 25, 2013, 18:38:03
Ponad 200 stron "Dwóch grobów" za mną (gdyby nie praca i inne obowiązki pewnie byłoby już po lekturze :D :D :D) i póki co powiem tyle, że powieść ma swój wyśmienity klimat, gdzie akcja, napięcie i dramaturgia losów bohaterów grają jak zwykle pierwsze skrzypce  :diab9:. Jeszcze 2/3 książki przede mną, a już zaskoczyły mnie i naszpikowały sporym ładunkiem emocji trzy elementy fabularne związane z wybranymi postaciami  :o :rad2: Także aby nie zapeszyć, ale na tym etapie, to kolejny kapitalny i wciągający bez reszty tom cyklu o Pendergaście!!!  :]

Moje kolejne, bogatsze treściowo wrażenia już niebawem, po ostatnim akapicie książki  ;).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Czerwca 26, 2013, 20:22:29
Fajnie to słyszeć, znaczy się, czytać ;)! Ja dziś odebrałam swoją książkę i już za chwilę zabieram się do tej pasjonującej lektury  :roll: :rad1:. Już sam opis jest boski  :roll:! GRANICE SZALEŃSTWA były świetne i strasznie jestem ciekawa co to będzie dalej...  :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Lipca 03, 2013, 13:56:19
Wróciłam!!!!  :aniol: Tęskniliście choć trochę?? :diab9:
Jak widzę macie już w swoich łapkach "Groby..." , a Xavier-ek, to nawet już większość połknął :D :D :D Zazdroszczę jak cholera, bo jeszcze nie posiadam swojego egzemplarza buuuuu ;( ;( ;(. Dopiero co postawiłam stopę na polskiej ziemi, więc jestem daleko w tyle za Wami echhh :o, ale nadrobię :rad1:
No, a jak lekturka? Achh co za idiotyczne pytanie, prawda?  :haha: :haha: :haha:
Tak czy owak, zameldowałam się i za chwilkę wyfrunę do Matraska po wiecie co  :aniol: :haha: :roll: , a później wdepnę, żeby piać z zachwytu  :D
Pozdrowionka dla wszystkich!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lipca 03, 2013, 14:22:23
Polowałem od jakiegoś czasu na ten "Reklikt", bo już nie mogłem patrzeć biernie na Wasze "ochy" i "achy" skierowane w stronę ww duetu i udało mi się go kupić dzisiaj za 16 zł. :D Książka czeka teraz tylko na odbiór i przeczytanie, czego się podejmę w przyszłym tygodniu. :)

Siema DarkSide ;)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lipca 03, 2013, 15:33:43
Sam jestem Ciasteczkowy ciekaw twojej opinii. Zwłaszcza że moje przeczytanie tej książki nie zaowocowało swoistą chemią jaka nieraz potrafi się wytworzyć  ;). Ostatni raz stało się to chyba paradoksalnie przy Cobenie, którego starałem się machnąć wszystko jak leci w jak najszybszym czasie.
W moim przypadku jakoś nie mam chęci na Relikwiarz, choć może i go w tym roku przeczytam.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lipca 03, 2013, 16:49:11
Wróciłam!!!!  :aniol: Tęskniliście choć trochę?? :diab9:

No, ba!!  :diab9: Podczas Twojej nieobecności, prawie że w monolog wchodziłem tutaj ostatnimi czasy ;).

Jak widzę macie już w swoich łapkach "Groby..." , a Xavier-ek, to nawet już większość połknął :D :D :D Zazdroszczę jak cholera, bo jeszcze nie posiadam swojego egzemplarza buuuuu ;( ;( ;(. Dopiero co postawiłam stopę na polskiej ziemi, więc jestem daleko w tyle za Wami echhh :o, ale nadrobię :rad1:
No, a jak lekturka? Achh co za idiotyczne pytanie, prawda?  :haha: :haha: :haha:

Heh, mimo że książkę czyta się jednym tchem, to czasu na tę rozrywkę jest tak mało, że dopiero bliżej weekendu sfinalizuję swoją przygodę z 12 -tym Aloysiusem i ferajną  :haha: :haha: :haha:. Dodam na razie tylko tyle, że autorzy nieźle kombinują z fabułą, bo co i rusz to nowe wątki się pojawiają (zazębiając ze starymi ma się rozumieć :D), więc pomysłów na kolejne części serii na pewno w najbliższym czasie im nie zbraknie  :P.

Tak czy owak, zameldowałam się i za chwilkę wyfrunę do Matraska po wiecie co  :aniol: :haha: :roll: , a później wdepnę, żeby piać z zachwytu  :D
Pozdrowionka dla wszystkich!

Lada chwila będziesz musiała wymeldowywać się z powrotem, bo najpierw obieżyświat Pendergast zabierze Cię na dynamiczną wojaczkę po Stanach, później nieco ochłoniesz w starym nie-dobrym Nowym Jorku, by wreszcie udać się nieco na południe globu  :D :D :D. Więcej spoilerów nie pamiętam, a za wspomniane zupełnie nie żałuję  :P.

Dzięx za pozdrowienia & vice-versa  :rad2:.

Polowałem od jakiegoś czasu na ten "Reklikt", bo już nie mogłem patrzeć biernie na Wasze "ochy" i "achy" skierowane w stronę ww duetu i udało mi się go kupić dzisiaj za 16 zł. :D Książka czeka teraz tylko na odbiór i przeczytanie, czego się podejmę w przyszłym tygodniu. :)

Udanej lektury, C  :faja:. Jeśli połkniesz bakcyla :D (a wierzę, że a i owszem!!  :diab9:) to przed Tobą cała masa niesamowitych emocji, wszak tuzin tomów mówi sam za siebie  :roll:.

Sam jestem Ciasteczkowy ciekaw twojej opinii. Zwłaszcza że moje przeczytanie tej książki nie zaowocowało swoistą chemią jaka nieraz potrafi się wytworzyć  ;). Ostatni raz stało się to chyba paradoksalnie przy Cobenie, którego starałem się machnąć wszystko jak leci w jak najszybszym czasie.
W moim przypadku jakoś nie mam chęci na Relikwiarz, choć może i go w tym roku przeczytam.

Marczewku, daj szansę duetowi i nie wymiękaj po jednej odsłonie serii  :). Ten cykl serio bardzo klimatycznie się rozkręca; świetni bohaterowie, przeplatające się wątki w kolejnych częściach, ogrom tajemnic i dreszczyku emocji na poły ze świata grozy i kryminału :]. Czego więc chcieć więcej?? ;)





Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Lipca 03, 2013, 20:09:10
Witaj Drker z powrotem, tęsknota toczyła me serce jak robak podczas Twej tajnej, zagranicznej misji  ;) :D!

Brak czasu daje po piórach  :P ;(...Ja zaczęłam DWA GROBY 'kopać' ;), ale nie skończyłam, gdyż dorwałam się do nowego Chattama  :haha:. I teraz jego REQUIEM czytam, ale też i na tą lekturę nie mam czasu zbytnio :P. Ale muszę nadrobić wszystko, bo GROBY świetnie mi się czytało, im dalej tym robi się ciekawie  :roll:.  Z pewnością i Ty Darker odnajdziesz przyjemność w tej nowej odsłonie Pendergasta  :).

Ciacho fajnie, że się zdecydowałeś, miłej lektury :).

marczewek czytaj RELIKWIARZ, fajny motyw tam jest :D!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lipca 03, 2013, 22:49:59
Sam jestem Ciasteczkowy ciekaw twojej opinii. Zwłaszcza że moje przeczytanie tej książki nie zaowocowało swoistą chemią jaka nieraz potrafi się wytworzyć  ;).

Spoko. Jak przeczytam to na pewno się tutaj odezwę. W przyszłym tygodniu ją sobie odbiorę i zacznę czytać. Zobaczymy co to będzie. Ale na pewno oczekiwania będą spore, bo wyłamuje się poza krąg znanych i sprawdzonych z gatunku thriller/sensacja, o czym ostatnio pisałem. :)

"Udanej lektury, C  :faja:. Jeśli połkniesz bakcyla :D (a wierzę, że a i owszem!!  :diab9:) to przed Tobą cała masa niesamowitych emocji, wszak tuzin tomów mówi sam za siebie  :roll:.

No właśnie widziałem nie raz zaglądając tutaj, że się jaracie i też chcę. :D Gdzieś natknąłem się na info, że Relikt był zekranizowany, ale nie chce dociekać kto tam grał i o jakim konkretnie filmie mowa, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że znam, a wolałbym zacząć czytać nie mając tej świadomości. :P

Ciacho fajnie, że się zdecydowałeś, miłej lektury :).

Dzięki. ;)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lipca 04, 2013, 16:39:32
No właśnie widziałem nie raz zaglądając tutaj, że się jaracie i też chcę. :D Gdzieś natknąłem się na info, że Relikt był zekranizowany, ale nie chce dociekać kto tam grał i o jakim konkretnie filmie mowa, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że znam, a wolałbym zacząć czytać nie mając tej świadomości. :P

Jaraj się, jaraj  :diab9:.

Co do filmu, to mi osobiście nawet się podobał (tylko raz oglądałem, więc nie wiem jakby to było teraz  :haha:), to jednak w porównaniu z książką ekranizacja mocno cierpi  :D :D :D. Największym jej minusem jest brak Pendergasta, a to już prawie niewybaczalne uchybienie, że w adaptacji książki nie ma jednej z najistotniejszych postaci :o. I jeszcze miejsce akcji w filmie zostało przeniesione z Nowego Jorku do Chicago, z takich istotnych, rzucających się na oczy odstępstw :P.

A z ciekawostek, to Vince'a D'Agostę zagrał tam Tom Sizemore i ilekroć czytam powieści duetu, w których występuje ów nowojorski gliniarz, to od razu kojarzy mi się z rzeczonym aktorem  :faja:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lipca 06, 2013, 22:38:25
"Dwa groby" były jednym z najbardziej oczekiwanych przeze mnie tytułów ostatnich miesięcy. A jakie wrażenia po lekturze? Szok i niedowierzanie w pozytywnym tego słowa znaczeniu!!! :o
12-ty Pendergast daje wyraźnie do zrozumienia kto jest priorytetową postacią w dorobku Prestona i Childa. Ród Pendergastów - a w szczególności Aloysius ;) - kryje w sobie tak wiele tajemnic, że duetowi zabraknie raczej życia nim zdążą je wszystkie przelać na papier. Jak ja bym chciał już dorwać w swoje łapki "White fire". :diab9:
O samej fabule nie ma się co rozpisywać gdyż można by było zrobić kalkę z poprzednich tomów. :haha:
W "Dwóch grobach" dzieje się naprawdę sporo i w dodatku na wielu płaszczyznach. Główny wątek, dotyczący żony Pendergasta, przeplatany jest na bieżąco kilkoma pobocznymi, w których pierwsze skrzypce grają Corrie Swanson i Constance Green. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że finał wewnętrznej trylogii o Helen jest jednocześnie początkiem kolejnej, prywatnej krucjaty naszego przesympatycznego agenta FBI. :roll:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Najjaśniejszym punktem tej powieści jest jednak sam Pendergast. Ta postać w dalszym ciągu ewoluuje i właśnie na kartach "Dwóch grobów" sięga przysłowiowego dna. Myślę, że 12-ty tom przygód niezłomnego agenta FBI jest najbardziej przełomowym etapem w jego życiu i w następnych odsłonach zobaczymy go w pełni sił fizycznych jak i psychicznych. Czyli pełnego charyzmy i witalności, potrafiącego przenosić góry i stawić czoło największym niebezpieczeństwom. :diab9:
Choć książkę czyta się jednym tchem i w ogólnym rozrachunku jest wyśmienita, to jako najsłabszy wątek wskazałbym tu prywatną krucjatę doktora Feldera. O wiele bardziej przebojowa okazała się Corrie Swanson, która prowadzi oddzielne dochodzenie w sprawie swego ojca Jacka. Natomiast konflikt na linii Pendergast - Przymierze przeradza się w małą wojnę, w pełnym tego słowa znaczeniu. :diab9:
Tak więc cykl trzyma jak na razie poziom, nie notuje żadnych zniżek formy i rokuje niesamowite emocje na przyszłość. Sympatykom Pendergasta nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i czekać na "Białe ognie". ;)



A teraz słów kilka na temat Prestonowego "Testamentu" (znanego też pod tytułem "Kodeks"), którego akcja rozgrywa się w niedostępnej dżungli gdzieś na krańcu świata. To właśnie tam udają się trzej bracia (Tom, Philip i Vernon), synowie Maxwella Broadbenta - jednego z najbogatszych poszukiwaczy skarbów na świecie - próbujący odnaleźć starannie ukryty grobowiec, w którym pogrzebany został ich ojciec wraz z całym dobytkiem. Niestety niecodzienna gra o spadek szybko przeradza się w walkę o przetrwanie gdyż zgromadzone przez ekscentrycznego milionera skarby stają się łakomym kąskiem dla wielu awanturników. :diab9:
"Testament" to przygoda przez wielkie p przywodząca na myśl kultowe filmy z Indianą Jonesem. Co prawda nie czytałem jeszcze solowych powieści Lincolna Childa, ale chyba już wiem kto jest odpowiedzialny za warstwę przygodową, która mnie tak urzekła w odrębnych powieściach duetu Preston/Child. :haha:
Według mnie idealnym odzwierciedleniem zawartości tej książki, a w szczególności sceny finałowej, jest okładka wspomnianych powyżej "Dwóch grobów". Wszak dwie trzecie fabuły to mozolne przedzieranie się przez rzekę, bagna i wszędobylską ścianę zieleni. To prawie jak film przyrodniczy lub poradnik przetrwania w tropikalnym buszu. :rad1:
Na szczęście podróż tą odbywamy w doborowym towarzystwie, a różnorodność charakterów głównych bohaterów skutecznie ubarwia nam wszelkie niedogodności. :haha:
Nie jest to może książka porównywalna do takich hitów duetu jak "Zabójcza fala/Nadciągająca burza/Granica lodu", ale całkiem solidne, przygodowe czytadło. Bynajmniej mnie lektura "Testamentu" sprawiła wiele frajdy i z czystym sumieniem mogę polecić ją innym forumowiczom. :)


Na koniec chciałem odnieść się jeszcze do "Reliktu", którego to marczewek ma już za sobą, a Ciacho dopiero połknie. ;)
Według mnie Relikt-Relikwiarz to nierozerwalna całość i poprzestanie na pierwszym tomie to wielki błąd. Choć ja oceniłem "Relikt" dużo lepiej to zgodzę się z marczewkiem, że początek rozkręcał się zbyt długo i potrafił trochę znużyć. Jednak druga połowa książki rekompensuje ten przestój z nawiązką. :diab9:
Poza tym jeśli ktoś chce bliżej zaprzyjaźnić się z samym Pendergastem powinien spróbować przebrnąć jeszcze przez "Gabinet osobliwości" gdyż dopiero tam otrzymujemy prawdziwą namiastkę jego osobowości.

Także czekam teraz na wasze refleksje i zabieram się za Gideona. ;)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lipca 06, 2013, 23:28:01
Aleś się panie spisał, i napalił na ten duet. Mi co prawda Relikt rzeczywiście średnio podpasował. Ale ma jeden plus, mimo że czytałem ją w maju, strasznie dużo z niej pamiętam, a mi szybko fabułę z makówki wywiewa :D

PS. Myślałem że machniesz stryjka Koontza jednak, dla odmiany.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lipca 07, 2013, 08:02:22
O proszę jak żeś się rozmachał Rafale, w swoim comebacku (mam nadzieję  :diab9:) na forum  :faja:. Muszę zaznaczyć, że w pewnym stopniu mam podobne odczucia do Twoich po lekturze "Dwóch grobów",
szczególnie jeśli chodzi o wątki i momenty z...
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
którą ukończyłem wczoraj wieczorem i teraz rychło spieszę donieść o swoich wrażeniach wszem i wobec  :haha: :haha: :haha:.

Ja też wyczekiwałem z wielką niecierpliwością na rzeczony tytuł i jestem z niej bardzo zadowolony, choć jeśli miałbym ją zestawić z dwiema poprzednimi częściami wewnętrznego cyklu o Helen, ta wypada w moim osobistym uznaniu nieco słabiej - książka sama w sobie jest oczywiście klimatyczna, ale nie wywarła na mnie aż tak wielkiego, piorunującego wrażenia jak poprzedzające ją, wspomniane "Granice szaleństwa" oraz "Bez litości" ;). Do połowy byłem wręcz uraczony fabułą, potem, wraz z rozwojem dalszych wypadków musiałem nieco zweryfikować swój zachwyt, bo znalazło się tam klika detali, które gdzieś tam w środku mnie poniekąd drażnią :P.

Moja nieco niższa nota za ten tom może wynikać z tego, iż jest to niejako wieńcząca, mniej tajemnicza historia, na której potrzeby autorzy musieli poukładać na swoje miejsce brakujące elementy układanki, tak aby tworzyła ona logiczną i spójną całość  :diab9:. Niemniej jednak zabrakło mi tutaj takiego kopa adrenaliny - jasne, było dużo zaskoczenia, pojawiły się nowe horyzonty fabularne, które dadzą w przyszłości nowe tomy serii, ale książka ta wydała mi się nieco powtarzalna i bardzo patetyczna, czy też ckliwa, że się tak wyrażę, szczególnie od momentu, gdy Pendergast dowiedział się o tym, że
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Generalnie mimo moich małych dąsów pod adresem "Dwóch grobów" ;), książka trzyma fason, jeśli chodzi o nietuzinkowe, pełne dramaturgii przygody niezłomnego przedsiębiorcy pogrzebowego  :D... znaczy się agenta FBI i na kolejne losy tej postaci, oraz znajdujących się u jej boku towarzyszy fabularnych czekam jak zawsze z wielką niecierpliwością, a w "White Fire" liczę szczególnie na rekompensatę z udziałem Corrie Swanson  :rad2:

I jeszcze podsumowując ogólnie i nawiązując do polemiki w sąsiednich działach o prozie kryminalnej - powieści o Pendergaście, to dopiero są prawdziwe tomy z serii ZABILI GO I UCIEKŁ; ba, nawet nie tyle uciekł, co
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
 :D :D :D :diab9:.



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lipca 07, 2013, 09:54:20
Jaraj się, jaraj  :diab9:.

Wczoraj już odebrałem. :D Przeczytam Wegnera i zabieram się za duet. :)

Cytuj
Co do filmu, to mi osobiście nawet się podobał (tylko raz oglądałem, więc nie wiem jakby to było teraz  :haha:), to jednak w porównaniu z książką ekranizacja mocno cierpi  :D :D :D.

Mimo to i tak pewnie obejrzę, bo na ogół sięgam zaraz po ekranizację książki, jeśli istnieje. :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Lipca 08, 2013, 18:53:38
Witam po dłuższej przerwie  :P . Miło, że ktoś tu tęsknił za mną, tym bardziej, że jak na razie nigdzie się już nie wybieram  :rad1: więc zamierzam być i będę częstym gościem  :aniol:. Zatem Xavier-q, monologi Ci raczej nie grożą, zwłaszcza, iż licznie się tu nam zrobiło. Ukłony dla tych, z którymi nie miałam okazji wcześniej pokonwersować  :P
Cobenka, moja droga, tyś mię tym toczącym robakiem wzruszyła do łez niemalże. uściski dla Ciebie.  :haha: Z Tobą to ja się spotkam w pokoju pana Maksia  :faja:

No i moje skromne zdanie  :diab9: też już ukończyłam "Dwa groby" i cóż mogę rzec..? Xavier-q, przychylę się do Twojej opinii. Również czekałam z ogromną niecierpliwością na 12tą odsłonę Aloysiusa P. i z równie wielką radością przywitałam fakt wcześniejszej premiery, jednak... jednak czegoś zabrakło. Trudno mi nawet powiedzieć czego, ale porównując wrażenia z dwóch pierwszych tomów i tego ostatniego, to mam jakiś zgrzyt. Niby wszystko jest na swoim miejscu, powieść trzyma fason, jest wielopoziomowość akcji, jest mnóstwo tajemnic, zwrotów akcji i zaskakujących zdarzeń i jest klimat. Teoretycznie są to czynniki gwarantujące mega..wrażenia z czytania. I poniekąd tak jest, bo czyta się jednym tchem, niemniej jednak nie jest to istna lawina, która porwała mnie w "Granicach szaleństwa" i swym pędem niemiłosiernie skołowała w"Bez litości".
Po części, jak mniemam jest to winą (sic!) samego Pendergasta - na marginesie - mojego ulubieńca wśród powieściowych bohaterów. W "Dwóch grobach", moim zdaniem, nie przypomina on samego siebie. I nie chodzi tu o jego zachowanie z pierwszych stron powieści. Ono jest jak najbardziej zasadne i jak najbardziej spójne z tym, co się działo w poprzednich tomach, a więc był Pendergast zawzięty, uparty, zdesperowany, teraz dodatkowo pozbawiony jakichkolwiek hamulców. Ma to, wydawałoby się sens, wszak chodzi o żonę, którą kochał, ale rozmiar i sposób rozpaczy, jaki zafundowali mu panowie autorzy chyba nieco wymknął się spod kontroli. Pendergast przestał być sobą. Był nim w każdej możliwej sytuacji, nawet jak wisiała nad nim realna groźba żywcem zamurowania w ścianie, w więzieniu czy podczas rozrachunku z demonicznym Diogenesem -  wciąż był sobą. Nietuzinkową postacią, z niesamowitą charyzmą, stosującą nieortodoksyjne metody, z błyskotliwym umysłem i olbrzymim zasobem wiedzy, no i z nienagannymi manierami dżentelmena z Południa, ale przede wszystkim w konstrukcji Pendergasta była jakaś taka szczególna siła, niezłomna wola (jak się do tego ma czyn, którego chciał się dopuścić?).  Przez te cechy właśnie był tym, kim był - agentem specjalnym Pendergastem. W "Dwóch grobach" zaś mamy po raz pierwszy do czynienia z kimś zwykłym. Ot taki rozdzierający szaty koleś, który potrzebuje kopniaka, żeby się pozbierać i pędzić dalej. Takich zwyczajnych kolesi to się kilku nazbiera... :pff6:
Gdzieś się zapodziały te cechy, które z Pendergasta czyniły Pendergasta. Choć w pewnym momencie powieści następuje jakaś rehabilitacja pana P., w kilku scenach są przebłyski dawnego P...
Dlatego mam nadzieję, że "White fire" wróci do pendergastowych korzeni, że się tak wyrażę :)
Zapewne mój wywód spotka się z krytyką. I zapewne zarzucicie mi, że taki Pendergast to konieczny etap w ewolucji jego postaci. Zgadzam się, że ewoluować musi, ale nie może się to odbywać kosztem obdzierania go z tych najbardziej"pendergastowych" cech.
W każdym bądź razie nie zjedzcie mnie :) . Pomimo wszystko A.X.L Pendergast pozostaje moim ulubieńcem :)

PS.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

PS. Xavier-q, z ust mi to wyjąłeś  :rad2:, bo jak dla mnie, po obejrzeniu "Reliktu", Tom Sizemore, to wypisz wymaluj Vinnie D'Agosta  :D :D :D. Jak czytam widzę tego aktora. Fajnie byłoby, gdyby powstała ekranizacja jakieś powieści z Pendergastem i równie dobrze utrafionym aktorem w jego roli jak Sizemore jako Vincent.

 
 


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lipca 09, 2013, 21:40:38
Heh, to znaczy, że nie jestem osamotniony w takim, a nie innym postrzeganiu ostatniej części Helen Trilogy  :D :D :D.

Ano właśnie jest tak, jak napisałaś Di eS; Pendergast jawi się nam przez sporą część powieści jak nie Pendergast - pozbawiony swojej charyzmy, jest taki... hmmm... nijaki, ot zwykły szarak nie wyróżniający się w tłumie, a za tę jego ekscentryczność jaką nas urzekł w poprzednich tomach cyklu, właśnie go uwielbiamy!!  :faja:

Jasne, autorzy przeprowadzili na nim w "Dwóch grobach" swoiste katharsis i aby ich kultowy bohater alias nasz ulubieniec mógł odżyć na nowo, najpierw musiał sięgnąć dna ;). Ale o próby samobójcze i romans z dragami w życiu bym go nie podejrzewał, tym bardziej, że ta jego rozpacz tudzież załamanie, zobojętnienie, wyzucie, czy też wypranie z wszelkich emocji momentami wydawało się nieco przejaskrawione - jasne,
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Podobnie rzecz się ma
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Mimo tych pobocznych wtrąceń, rzecz jasna nadal kibicuję intrygującemu Pendergastowi w jego poczynaniach, ciekawiąc się ogromnie jak ewoluuje w przyszłości ów bohater i dokąd zaprowadzi go ostatecznie niejednokrotnie okrutny dlań los :].

I mógłby już nie zgrywać takiego świętoszka wobec Lady Maskalene, gdy już ją capnie w cieniu Koloseum na zaplanowanych letnich wczasach  :haha: :haha: :haha:.
 


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Lipca 10, 2013, 13:49:31
A już myślałam, że zostanę okrutnie skopana za jazdę po panu P.  :P, a tu proszę, no dzięki Ci Xavier-q, bo pokrzepiłeś me serce  :aniol: wywodem swoim, tak zbieżnym z moimi przemyśleniami :faja:. Nic dodać nic ująć. Trzeba mieć tylko nadzieję, że "White fire" wróci nam dawnego A.X.L.  :rad2:

Czytając wywiady z panami autorami tudzież ich odpowiedzi na pytania czytelników i głosy krytyków, doszłam do wniosku, że to poszatkowanie Pendergasta może być jakąś próbą jego 'uczłowieczenia'. Bo co by nie mówić Pendergast zwyczajny nie jest. Pod żadnym względem. Od wyglądu poczynając, na wiedzy, umiejętnościach i sherlockowym umyśle kończąc. To, co nam się w nim tak podoba, czyli ta jego niezwyczajność, wielu drażni do tego stopnia, że całkowicie odrzuca czytanie  :diab9:. Dlatego też może być to ukłon w stronę tych, dla których ta maksymalnie wyeksponowana nietuzinkowość Pendergasta jest nie do przyjęcia??
Co nie zmienia jednakże faktu, że wkopanie go (nomen omen) w taką czarną dziurę po
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

A my, czytelnicy będziemy się cieszyć. I czytania będzie mnóstwo i suma sumarum końców wszystko się dobrze skończy :faja: :haha: :D
Tak czy inaczej panowie P&L rządzą!  :roll:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lipca 10, 2013, 16:43:45
Ciekawe spostrzeżenia, aczkolwiek chyba trochę się zagalopowaliście. ;)
Jeśli chodzi o tą czarną rozpacz Alojzego po
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
to chyba naturalna kolej rzeczy, nawet na takiego twardziela jak Pendergast. O całym spisku, zatajeniu prawdy przez Helen i całym eksperymencie Przymierza Aloysius dowiedział się dopiero później. Gdyby znał te fakty wcześniej być może postąpiłby zupełnie inaczej. W każdym bądź razie niezbyt przyjemnie widzieć go w takim stanie, oby to był pierwszy i ostatni raz. :haha:
Bardziej zastanawia mnie finałowa sytuacja z Albanem. :o Wydaje mi się, że taka sytuacja już się w przyszłości nie powtórzy, a sam Pendergast zachował się tak tylko dlatego gdyż jest człowiekiem honoru.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
No a jeśli chodzi o niewyobrażalną witalność bohaterów tego cyklu i ich niewyczerpalne pokłady farta to trzeba do tego przywyknąć. Taki 007 przy postaciach kreowanych przez Prestona i Childa to mały Pikuś - Pan Pikuś! :haha:
Zwrot zabili go i uciekł pasuje do Pendergasta idealnie, zresztą nie tylko do niego. Większość z nich jest po prostu w czepku urodzona. :D  


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Lipca 16, 2013, 20:34:34
Jestem po ;). Cała 'Trylogia Heleńska' to dla mnie bomba! Zwłaszcza dwa ostatnie tomy...
Choć strasznie Alusia sponiewierano w DWÓCH GROBACH !!! Widać że dwóch ich pisze te historie, gdyż jeden autor nie byłby w stanie nastarczyć takiego ogromu nieszczęść  :D ;). Pomimo tych Hiobowych klęsk książka jak dla mnie była super, wcale się nie dziwię Pendergastowi, że tak się załamał po wiadomo czym, byłabym zdziwiona gdyby nie dał po sobie poznać, że to go zabolało
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
więc chyba miałabym go za całkowitego kosmitę jakby nie przyćpał trochę i nie golnął głębszego na uciszenie smutków  ;) :haha:.
Z tym
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Ale jak to mówią alleluja i do przodu, wierze że teraz będzie tylko lepiej  :D! Chyba że panowie Preston & Child widzą to inaczej  ;) :haha:.
Ogólnie książka naszpikowana jest akcją prosto z filmu sensacyjnego, szczególnie podobała mi się pogoń za porywaczami i akcja na granicy USA z Meksykiem  :D! Jest też tu wiele ciekawych wątków, szczególnie te nazistowskie bardzo fajne, moje klimaty spiskowe  ;) :D(Jestem ciekawa jak skończy się ta historia z bliźniakami  :o!). Akcja gna jak burza, a Aluś jak zwykle bohatersko radzi sobie z kulami, które w tym tomie coś często świstały nad nim, straciłam rachubę ile to razy strzelano do niego, a on był nie do pokonania   ;) :D! Jednym słowem, było bosko  :rad1: :)!!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lipca 21, 2013, 11:24:04
Skończyłem Relikt :) O ile nie potrafię wyczuć, że książkę napisało dwóch autorów, bo nie widzę żadnych różnic w stylu podczas czytania, o tyle jestem w stanie stwierdzić, że pisanie w duecie całkiem nieźle wyszło obu Panom. Dobra pozycja balansująca na krawędzi thrillera i horroru. Z jednego są nieprzewidziane zwroty akcji, z drugiego pełno krwi i flaków. Dla mnie to takie trochę połączenie Koontza i Mastertona, aczkolwiek jakby duet Preston-Child postawił na większą psychologię postaci, co jest jedną z największych cech twórczości Koontza, to znacznie bardziej przypadłby mi ten Relikt do gustu. Niestety postaci to najsłabsze ogniwo książki, jednowymiarowe, sztampowe, nudne. Jedynie Penderrgast się wybija, ale jakby się nie wybijałto tak trochę dziwnie, jeśli cykl się na nim opiera. :) Ale postać bardzo fajna. Podoba mi się jego pewność siebie, arogancja, ale zarazem wysoka kultura osobista i lekkość wypowiedzi, wynikająca z wysokiego poziomu intelektualnego. Jestem ciekaw jak się rozwinie wraz z kolejnymi częściami. :) Ten wstęp też trochę przydługawy. Nie marudziłem, ale to chyba dlatego, że mam dobry czas na czytanie. Generalnie dobra książka, ale podchodzę do niej bez uniesienia. Ode mnie 4/6. ;)

Jak wygląda część druga na tle pierwszej? :) Relikt to zdaje się debiutancka powieść obu Panów, więc ten styl się zaczynał chyba dopiero wyrabiać na przestrzeni kolejnych tomów? :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Lipca 22, 2013, 20:35:17
Mi osobiście bardziej podobała się właśnie druga część i najlepiej to jak najszybciej po RELIKWIARZ sięgnij, by samemu sprawdzić i dowiedzieć się, że im dalej w las tym lepiej  ;) :D!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Sierpnia 06, 2013, 15:25:16
Wrzucam recenzje Dwóch grobów co przypadkowo znalazłem :

http://horror-fanatik.blogspot.com/2013/08/dwa-groby-2012.html (http://horror-fanatik.blogspot.com/2013/08/dwa-groby-2012.html)

Powiem krótko, że ocena jest bardzo dobra.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Sierpnia 07, 2013, 16:17:38
Hmm,10/10... Ktoś jest tak bezkrytyczny jak ja w stosunku do Cobena :D :D :D!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Października 18, 2013, 17:30:12
Czas odświeżyć komnatę duetu, bo po ostatnich ekscesach emocjonalnych związanych z lekturą "Dwóch grobów" nastała tu niespotykana cisza  :P.

A odświeżam temat super newsem  :). Napisałem wczoraj do G+J z zapytaniem o najnowszego 13-go Pendergasta i oto jaką wieścią podzieliło się wydawnictwo  :roll::

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/qs/zl/x6/w0ajoz.jpg)

Kapitalne podejście do tematu, gdyż dane nam będzie przeczytać również nowelę "Extraction", określaną jako Pendergast, book 0  :diab9:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 19, 2013, 18:47:24
Super wieści, nie wiedziałam, że jest coś takiego jak ta nowelka. Na Amazonie teraz sprawdziłam o czym to. Z mojego śledztwa wynika, że jest to historia przygody z dzieciństwa Alusia i Diogenesa  :o. Kurde, może być ciekawie  :diab9:!! Szkoda że dopiero na czerwiec to zapowiadają ... Sprężyliby się :P!!!

To opis z amazona :

In New Orleans' French Quarter, the Tooth Fairy isn't a benevolent sprite who slips money under your pillow at night....he's a mysterious old recluse who must be appeased with teeth--lest he extract retribution. When young Diogenes Pendergast loses a tooth, however, his skeptical older brother Aloysius is determined to put the legend to the test...with dire consequences.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Października 19, 2013, 19:51:33

Nie wiem jak obecnie za oceanem, ale jeszcze niedawno ta nowelka dostępna była tylko na kundlu... ekhem... lidlu, kindlu ma się rozumieć ;). Zdaje się, że jeszcze edycja audio CD też jest dostępna w ojczyźnie duetu  :P.

Ale fajnie, że G+J postanowiło wydać to opowiadanie jako załącznik do powieści z cyklu - wszak to raptem 30 stron drukowanych, objętościowo więc jak taki większy rozdział, ale uciecha dla fanów / fanek tych pisarzy jakże wielka :]. U nas w kraju taki zwyczaj dodawania nowel w jednym tomie do powieści, to chyba jeszcze rzadkość, ale miejmy nadzieję, że z czasem wydawcy dostrzegą w takim tricku plusy zarówno dla siebie samych jak i czytelników  :rad2:.

Dla przykładu, w Stanach, ostatnim trzem niecyklicznym powieściom Koontza towarzyszą właśnie takie short-stories wydane najpierw samodzielnie na kindle'u, a później dołączane w jednym tomie do głównej powieści  :faja:. U nas niestety obeszliśmy się smakiem, bo dwie z tych powieści ukazały się niedawno pod banderą Albatrosa, ale towarzyszących im w oryginale nowelek w naszym przekładzie już raczej się nie doczekamy  ;(. Dlatego też - wracając już do Prestona & Childa - ucieszył mnie bardzo ów pro-czytelniczy ruch ze strony G+J, którzy poszli o krok naprzód w promowaniu prozy swoich autorów  :diab9:. I chwała tej oficynie za to!!  :roll:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Listopada 06, 2013, 10:19:46
Nie chce mi się przekopywać tematu, bo być może wszędobylski (jak golden retriever) JXB już napisał, ale Douglas postanowił na chwilę opuścić swojego kumpla i walnąć coś solo - The Kraken Mission to zapowiedź na 2014 rok.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Listopada 06, 2013, 21:10:39

Jeszcze nie napisał, bo niejaki M (niczym szczwany lis) ubiegł go na tym polu ;).

I kto u nas wyda ten tytuł; czy Albatros, który ponoć preferuje solowe książki Prestona i Childa, czy też G+J, które już Prestona ma u siebie na tapecie, chociażby  w postaci takich tytułów jak: "Konfrontacja" czy "Mistyfikacja"  :rad2:. Osobiście wolę drugą oficynę z dwóch podstawowych względów: szybciej i korzystniej dla oka  :faja:.

Nowy Pendergast u nas za nieco więcej niż pół roku, a ciekawe, czy obaj pisarze pracują już nad trzecim tomem o Gideonie Crew, wszak druga odsłona tej serii, zakończyła się nader obiecująco w tym kierunku  :roll: :diab9:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Listopada 08, 2013, 11:37:27
Mamty to:

GROBOWIEC
Lincoln Child
Tytuł oryginału: THE THIRD GATE
Data wydania: marzec 2014
Gatunek: Sensacja


Sypnąłem zapowiedziami, bo daty na stronie błyskawicznie się zmieniają. teraz będzie przynajmniej widać co się nie sprawdzi  :D


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Listopada 26, 2013, 22:02:14

Ja tymczasem mam świetne wieści (wspaniałe będą, gdy ziszczą się w naszym kraju :haha:, ale to zapewne kwestia niedługiego czasu w przypadku G+J  :diab9:) dla fanek & fanów panicza Gideona Crew  :roll:.

Otóż na sierpień 2014 zapowiadana jest trzecia część przygód rzeczonego bohatera duetu, pod tytułem "The Lost Island"  :rad2:. Myślę, że przy dobrych wiatrach za rok będzie dane nam ją przeczytać :). To będzie prawdziwa uczta dla sympatyków prozy Prestona & Childa (podobnie jak to mieliśmy w tym roku); najpierw nowy Pendergast w natarciu, a później kolejny Gideon w akcji  :D. Ach, ach, już rozpływam się w gorączkowym oczekiwaniu na owe obowiązkowe lektury!!  :haha:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Stycznia 16, 2014, 16:14:39
G+J wycofało się z Polski. Firmę kupiło Burda Media. Nowa nazwa wydawnictwa to Burda książki.
Ciekawe czy to pociągnie za sobą zmiany wydawnicze?

PS. Grobowiec przesunięty na kwiecień.


Albatros zapowiada też takie coś:

 TWARZĄ W TWARZ
David Baldacci, Douglas Preston, Ian Rankin, James Rollins, Joseph Finder, Lee Child, Lincoln Child, Michael Connelly , Jeffrey Deaver, Dennis Lehane
tytuł oryginału: FACEOFF
literatura anglojęzyczna
ISBN: 978-83-7885-
oprawa: miękka

(https://d202m5krfqbpi5.cloudfront.net/books/1387146181l/18775278.jpg)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lutego 02, 2014, 17:26:04
Jak widać w obozie Prestona i Childa masa ciekawych newsów, które mają niebagatelny wpływ na poprawę mojego samopoczucia. Nie dość, że zapowiedziane są kolejne tomy Pendergasta i Gideona, to jeszcze w natarciu solowe dokonania obu pisarzy.
Nie wspomnę już o arcyciekawym projekcie, o którym wspomniał powyżej marczewek. Ciekawi mnie który z bohaterów duetu (stawiam na Pendergasta), skonfrontowany zostanie z postacią Stine'a? Cieszy mnie też pojawienie się w zestawieniu F.P.Wilsona (tu raczej w ciemno można typować Jacka Czyściciela). :diab9: Szkoda tylko, że R.L.Stine i H.Graham są dla mnie całkowitą niewiadomą. :(
Jeśli chodzi natomiast o zmianę szyldu wydawnictwa z G+J Książki na Burda Książki to nie mamy się raczej czego obawiać. Poza zmianą logo na okładce raczej nic się nie zmieni i będziemy cieszyć się kolejnymi tomami niezmiennej od lat serii Prestona i Childa. ;)

Ale ja tak naprawdę nie o tym. ;)
W oczekiwaniu na kolejne nowości czas zapoznać się z pozostałymi, solowymi dokonaniami obu pisarzy. Tym razem na tapetę poszedł "Eden" Lincolna Childa, który w zestawieniu z Prestonowym "Testamentem" ustanawia wynik na 1:0 dla Childa. :D
Tytułowy Eden to supernowoczesne biuro matrymonialne gwarantujące prawie stuprocentową pewność udanego związku. Skojarzone przez nie pary wydają się być idealne pod każdym względem, a ogromne honoraria pobierane za usługi Edenu wydają się nie mieć wpływu na ilość nowych kandydatów. W tym bezbłędnie funkcjonującym mechanizmie  pojawia się nagle drobny defekt w postaci podwójnego samobójstwa popełnionego przez idealną parę skojarzoną przez Eden. W celu wyjaśnienia tego incydentu i nie doprowadzenia do ewentualnej kompromitacji biura zatrudniony zostaje Christopher Lash, były agent FBI z mroczną przeszłością specjalizujący się w tworzeniu portretów psychologicznych. :diab9:
Jakże nietypowym i zarazem ciekawym tematem okazał się pomysł Childa na tę powieść. Na bazie tak trywialnego biznesu - jakim jest kojarzenie par - stworzył nad wyraz intrygujący i wciągający technothriller. A choć nie ma tu zbyt wiele akcji i fabuła ogranicza się głównie do detektywistycznej roboty - czyli składania elementów wielkiej łamigłówki w całość - to czyta się to z wypiekami na twarzy. :roll:
Intryga nawarstwia się stopniowo, autor umyślnie myli tropy i wprowadza nieoczekiwane zwroty akcji, a co najważniejsze nie popuszcza aż do samego finału, który jest idealnym zwieńczeniem świetnie poprowadzonej fabuły. Trzeba też dodać, że w finale tempo wzrasta i robi się naprawdę gorąco. :reading:
Jednym słowem to świetna książka, która ze względu na swą psychologię postaci przypomina mi troszkę niektóre książki Koontza.  :fala:
No i jeszcze ciekawostka, na kartach "Edenu" pojawia się niejaki kapitan Masterton - niestety nie Graham. :D
Tak więc gorąco zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł bo naprawdę warto. Świetna lektura nie pozwalająca oderwać się od niej nawet na chwilę. Polecam!!! :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lutego 09, 2014, 15:50:57
Kolejna solowa powieść Lincolna za mną, tym razem mój wybór padł na "Utopię". Co prawda debiutancka książka Childa nie zrobiła na mnie tak piorunującego wrażenia jek "Eden", ale czyta się ją całkiem sympatycznie.
Bohaterowie Childa otoczeni są zewsząd najnowocześniejszymi techologiami, w których komputery i sieć informatyczna odgrywają niebagatelną rolę, a sztuczna inteligencja próbuje zaznaczyć swą obecność w naszym świecie.
Nie inaczej jest też w przypadku tytułowej Utopii, najbardziej nowoczesnym i niezwykłym parku rozrywki wybudowanym na pustyni Mojave. To właśnie w tym gigantycznym kompleksie znajdującym się na północ od Las Vegas dochodzi do śmiertelnej konfrontacji z terrorystami.
Jedyną nadzieją dyrekcji parku na uratowanie wielu istnień jak i samej Utopii wydaje się być Andrew Warne, który jest specjalistą w dziedzinie robotyki i twórcą nowatorskiego programu metasieci neuronowej zarządzającej całym systemem parku. :diab9:
Na okładce tej książki możemy przeczytać: "Szklana pułapka w gigantycznym parku rozrywki! Fantastyczny thriller!" O ile z tym pierwszym mogę się zgodzić, to już z tą fantastycznością niekoniecznie. :]
Fabuła tej książki do złudzenia przypomina pierwszą część przygód niezmordowanego Bruca Willisa jako Johna McClane'a. Z tą tylko różnicą, że warstwa opisowa lokalizacji parku jest rozbudowana kosztem akcji. Temat wydaje się więc zatem zbytnio oklepany i brakuje mu magnetyzmu jakim autor uraczył nas w "Edenie". Idealnie natomiast nadaje się na scenariusz filmowy, gdyż opisane bardzo precyzyjnie przez Lincolna atrakcje parku, jak i sama jego lokalizacja, robią spore wrażenie. :roll:
Podsumowując czyta się to nieźle, jednakże nic nie wybija tej historii ponad zwykłą przeciętność. Zaden aspekt fabularny nie jest w stanie zrekompensować wkradającej się gdzieniegdzie nudy. Akcja rozkręca się stanowczo za wolno.:]
Nawet spośród głównych bohaterów największe wrażenie zrobiła na mnie rola drugoplanowa w postaci Angusa Poole'a, na swój sposób przesympatyczny gość. Pozostali po prostu dają radę. ;)
Przynajmniej wiem teraz kto jest odpowiedzialny w powieściach duetu za tą całą technologiczną otoczkę, której największy upust dano w powieściach nie związanych z cyklami o Pendergaście czy Gideonie Crew. Chociaż i w nich nie brakuje takowych akcentów. :diab9:
Tak więc przeczytać jak najbardziej warto, lecz nie ma co liczyć na fajerwerki. :)
 


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lutego 10, 2014, 20:40:30
Ja niestety na razie bez nawiązania dyskusyjnego do solowych powieści twórców Pendergasta, ale za to z okładką do trzeciego Gideona Crew... aczkolwiek na razie nie naszą  :haha: :haha: :haha:. Ciekawostką tej ilustracji jest to, że widać na niej m.in. nasze rzeki, Wisłę i Odrę :diab9:.

(http://www.hachettebookgroup.com/_b2c/media/cache/25/b4/25b438159f1983dbe4eb45f673013ba2.jpg)

 :faja:.





Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lutego 10, 2014, 21:16:22
Piękne opakowanie zapewne równie pięknej zawartości! :diab9: Jak ja bym chciał już mieć to w swoich łapkach. :rad1:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 17, 2014, 14:42:17
Korekta planu -Grobowiec przesunięty na czerwiec.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lutego 18, 2014, 19:12:51
Niezbyt pocieszający ten news marczewek. :( Dobrze, że takie obsuwy serwuje tylko jedno wydawnictwo. ;)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Lutego 18, 2014, 19:37:11
Żeby tylko w nieskończoność tego nie przesuwali :P!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 18, 2014, 19:51:09
Ciekawe jaką okładkę dadzą :D


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Lutego 18, 2014, 20:02:22
Marzy mi się grobowiec z nazwiskiem wydawcy  :D :diab9:!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lutego 20, 2014, 00:03:43

Omal biurka i monitora nie oplułem ze śmiechu  :D :D :D.

Ale widzę, że Albatros twardo trzyma się wydawania jedynie solowych utworów obu pisarzy, ze wskazaniem bardziej na Lincolna Childa ;). A przecież - nie ujmując każdemu z osobna - to Pendergast i Crew, postacie stworzone przez tandem  :haha: - są główną esencją ich twórczości :].


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lutego 22, 2014, 15:06:28
Po przeczytaniu "Głębi" i "Terminalnego mrozu" moja konsternacja związana z opóźnieniem wydania "Grobowca" siągnęła zenitu. :wall: Już sam oryginalny tytuł (The third gate/Trzecie wrota) robi nieziemskiego smaka i wyjątkowo działa na wyobraźnię. Będzie to chyba najbardziej oczekiwany przeze mnie tytuł tego roku. :diab9:
Lincoln Child w swych solowych dokonaniach jest z książki na książkę coraz lepszy, a nie związane z cyklami Pendergasta i Gideona powieści duetu są wspaniałą wizytówką jego twórczości. O ile "Zabójcza fala" i "Granica lodu" potężnie mnie sponiewierały, to "Głębia" i "Terminalny mróz" dokończyły dzieła i zostałem zmiażdżony!!! :rad1: :diab9:

"Głębia" to kolejna przygoda dla wilków morskich, która swą fabułą przypomina genialny film Camerona "The Abyss", z E.Harrisem i M.E.Mastrantonio w rolach głównych. :roll:
Akcja tej powieści dzieje się na Morzu Północnym niedaleko wybrzeża Grenlandii. To właśnie tam pracownicy platformy naftowej Król Sztormu rejestrują niezwykły sygnał pochodzący spod ziemskiej skorupy. Jak zwykle w takich przypadkach rząd lub armia kładzie swą łapę na zagadnieniu i obejmuje wszystko ścisłą tejemnicą. Jednakże coś poszło nie tak, gdyż na pomoc wezwany zostaje doktor Peter Crane - specjalista chorób kesonowych i były podwodniak. Cóż zatem kryje się w głębinach? :diab9:
Ta książka jest po prostu świetna! Genialny pomysł, ciekawi bohaterowie,a także świetnie poprowadzona fabuła pod stałym napięciem tysiąca voltów zwieńczona bardzo udanym finałem. Wystarczy dołożyć do tego poruszające lokalizacje i wybuchowy miks gatunkowy, by mieć jako taki obraz wspaniałości zawartych w tej powieści. :roll:
W wielu opiniach czytelników pojawia się zarzut odnośnie słabego zakończenia, które jest rzekomo zbyt szybkie i niedopracowane. Ja w każdym bądź razie się z tym nie zgadzam i uważam, że jest idealne. :haha:
Gorąco polecam!!! :diab9:

W "Terminalnym mrozie" natomiast Lincoln pojechał trochę "Reliktem", co zresztą źle nie wpłynęło na jakość tej historii. ;)
Tym razem autor zabiera nas na niedostępne lodowe pustkowie za kręgiem polarnym, do bazy wojskowej Fear na Alasce. Do nieczynnego od lat kompleksu, podtrzymywanego przy życiu dzięki kilku wojskowym, przybywa sponsorowana przez stację telewizyjną Terra Prime ekspedycja naukowa, prowadząca badania nad zjawiskiem globalnego ocieplenia. Podczas eksploracji pewnej jaskini znajdują zamrożone w lodowcu prehistoryczne zwierzę, do którego roszczą sobie pełne prawa sponsorzy. Oczywiście postępowanie filmowców kłóci się z metodami naukowymi i wynikają z tego spore komplikacje. Śmiertelne komplikacje! :diab9:
Choć w powieściach Childa wkrada się pewien schemat to i tak nie sposób odmówić jego powieściom magnetyzmu. Okoliczności w jakich nauka ściera się z niewyjaśnionymi zjawiskami robią piorunujące wrażenie. Ta zżerająca nas ciekawość i chęć dążenia do rozwiązania zagadki jest obezwładniająca. Czyta się to dosłownie jednym tchem. :reading:
Pod względem różnorodności fabularnej "Terminalny mróz" jest jescze lepszy od "Głębi". Do tego wspaniałego miksu wielogatunkowego, jaki serwuje nam w swych powieściach Lincoln, dołożone są jeszcze elementy rasowego horroru. Wszak pojawia się tu mistycyzm związany z wierzeniami rdzennej ludności wiecznych lodów, normalnie czysta poezja! :diab9:
Jak dla mnie książka bez wad, niesamowity koktajl wybuchowy i Child w szczytowej formie. To jedna z tych, która powinna być opatrzona dopiskiem - musisz mieć! :haha:
W sumie nie dziwię się teraz dlaczego Albatros postawił na Lincolna i ciekawy jestem czy Prestonowy cykl o Wymanie Fordzie będzie w stanie dorównać książkom Childa. Poczytamy - zobaczymy. :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 27, 2014, 22:07:24
No i po Zabójczej fali. Książka jest taka fifty fifty. Słabsza niż Laboratorium, taka w stylu Reliktu.
Chwilami miałem wrażenie że czytam inną książkę, bo raz akcja szła dość nieźle, a zaraz potem zwalniała i usypiała :D
Od razu przypomniały mi się Skarby grobowców, swoją drogą polecam, bo bardziej książki sp... się chyba nie da  :haha:

W tej zirytowała mnie strasznie schematyczność, zwłaszcza
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
, który musiał spełnić swoje hmm, powiedzmy powołanie.

Oraz niekonsekwencja w stosunku do budowy postaci kapitana Niedelmana
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 28, 2014, 16:24:26
 :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu: :cthulhu:


(http://www.olesiejuk.pl/typo3temp/pics/0b8001c991.jpg)

Douglas Preston i Lincoln Child
Biały ogień

Wydawnictwo: Burda książki
Data wydania: 16-04-2014
EAN: 9788377787670
ISBN: 978-83-7778-767-0

EKSTRA dodatek - opowiadanie Dom Zębów

Corrie Swanson, podopieczna agenta Pendergasta natrafia na trop seryjnego morderstwa sprzed lat, wstydliwej historii powiązanej z gorączką srebra w górach Kolorado. Łącząc ze sobą poszczególne tropy odnajduje coś, co może zagrozić jej życiu, tajemnicę tak groźną, że pewni ludzie będą chcieli Corrie uciszyć. Tym razem nawet sam agent Pendergast, zajęty poszukiwaniem ostatniego, zaginionego opowiadania o Sherlocku Holmesie oraz grasującego w ekskluzywnym kurorcie piromana-sadysty, może nie zdążyć jej pomóc.

Najlepsza jak dotąd powieść Prestona i Childa - połączenie przeszłości z teraźniejszością
zwyczajnie zapiera dech.

Lee Child

Oto w czym Preston i Child są najlepsi - solidna baza materiałowa, świetny język i zakręcona fabuła.
Usiądźcie, zabierzcie się do lektury i bawcie się tak dobrze jak ja.

David Baldacci

Doskonały thriller z wielowątkową fabułą i wspaniałymi postaciami, który nie pozwala przerwać lektury,
aż do trzymającego w napięciu finału.

Diana Gabaldon

Biały ogień urzeka. To wspaniale napisana, pełna napięcia powieść, która pochłonęła mnie bez reszty.
To było niezwykłe doznanie.

Peter Straub

Miłośnikom Sherlocka Holmesa na pewno spodoba się nowa powieść Prestona i Childa z agentem Pendergastem; jedna z najlepszych w ich dorobku.
Publishers Weekly

Douglas Preston i Lincoln Child są autorami wielu intrygujących, uznanych przez krytykę i czytelników, bestsellerowych thrillerów, m.in. Relikt, Relikwiarz, Gabinet osobliwości, Martwa natura z krukami, Siarka, Taniec śmierci, Księga Umarłych, Granice szaleństwa, Bez litości, Dwa groby, Laboratorium, Zabójcza fala, Nadciągająca burza, Miecz Gideona i Trup Gideona.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lutego 28, 2014, 18:53:56
Kamień z serca. :rad1: Byłem święcie przekonany, że książki wydawane przez G+J nie zmienią swego wyglądu po zmianie szyldu, ale nuta niepewności zawsze gdzieś tam pobrzmiewała.
Trochę jeszcze trzeba będzie poczekać na nowego Alojzego, ale taki news z Burdy to zapewnienie 100% satysfakcji czytelnika dnia 16 kwietnia. Suuuuper! :diab9:

Cytuj
No i po Zabójczej fali. Książka jest taka fifty fifty. Słabsza niż Laboratorium, taka w stylu Reliktu.
Chwilami miałem wrażenie że czytam inną książkę, bo raz akcja szła dość nieźle, a zaraz potem zwalniała i usypiała
Od razu przypomniały mi się Skarby grobowców, swoją drogą polecam, bo bardziej książki sp... się chyba nie da
:o :pff2: :pff4: :shame: :rambo: Te emotki chyba wystarczająco wyrażają moje odczucia względem powyższej wypowiedzi, od dzisiaj marczewka wogóle nie czytam. :wall:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 28, 2014, 18:59:44
Może mnie źle zrozumiałeś? Chodziło mi o to że Zabójcza fala to arcydzieło przy tragicznych Skarbach grobowców.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lutego 28, 2014, 19:06:30
No właśnie zrozumiałem to zupełnie na odwrót, ale i tak pojechałeś po bandzie. ;) Wiadomo każdy ma swój gust i się o nim nie dyskutuje, ale jakoś mnie skonsternowałeś ostatnio swoimi spostrzeżeniami. :wall:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 28, 2014, 19:09:03
Ale na serio zabierz się za Skarby grobowców, gorszej kaszany chyba nigdy nie przeczytasz.



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Lutego 28, 2014, 20:56:56
Super wieści  :fala:!!!
Podjarałam się tym Sherlockiem Holmesem :D :roll:. Czekam z niecierpliwością na 16 kwietnia :)!!!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Marca 01, 2014, 17:16:16

Łał!!!  :diab9: Wystarczy, że jeden dzień człowieka na forum zabraknie, a tu takie cudne nowiny od razu :faja:. Nowa firma, ale stara stylistyka serii i to jest piękne, bo szacunek dla czytelnika-kolekcjonera został utrzymany :]. Do tego jeszcze opowiadanie z młodzieńczych lat Aloysiusa i Diogenesa... ach, cóż to będzie za literacka perełka  :roll:

Zatem szykuje mi się idealny prezent imieninowy :D :D :D.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Marca 12, 2014, 19:36:54

"Biały ogień" jeszcze do nas nie zawitał, a ja już spieszę z kolejnymi super nowinami!!  :roll:

11 listopada bieżącego roku za oceanem premiera czternastego tomu z Pendergastem, pod tytułem "Blue Labirynth"  :headbang: :diab9:

http://www.amazon.com/Blue-Labyrinth-Douglas-Preston/dp/1455530182

:faja:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Marca 22, 2014, 21:20:49

Zanim dotrze do nas najnowszy Pendergast, mała porcja tego, co czeka nas - tak z grubsza ;) - w trzecim tomie przygód Gideona Crew, w powieści "The Lost Island"  :faja:

"Gideon Crew - genialny naukowiec, mistrz złodziei - żyje na kredyt. Kiedy jego tajemniczy pracodawca, Eli Glinn, daje mu nową misję, nie ma powodu, by odmówić. Zadanie Gideona: ukraść bezcenny fragment Księgi z Kells, znajdującej się obecnie na wystawie w Nowym Jorku i chronionej nietłukącymi zabezpieczeniami.

Osiągnięcie jest niemożliwe. Gideon odnajduje jednak mapę skarbów, której historia sięga czasów starożytnych Greków. Jak się okaże, będzie to coś o wiele cenniejszego: niesamowite odkrycie, które może uratować nawet życie Gideona.

Wraz ze swoją nową partnerką, Amy, Gideon podąża szlakiem tajemniczych wskazówek do nieznanej wyspy, w odległym zakątku Morza Karaibskiego. Tam, poza wrogim i odludnym Mosquito Coast, para odkrywa, że niezwykły skarb na który polują, kryje jeszcze większy wstrząs - objawienie, tak głębokie, że może przynieść korzyści dla całej ludzkości... jeżeli Gideonowi i Amy uda się przetrwać."



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Marca 23, 2014, 21:11:02
Same dobre wiadomości :) Ja właśnie korzystam z urlopu i na tapetę wziąłem "Granice Szaleństwa", "Bez litości" i "Dwa groby", które od dłuższego czasu zalegały mi na półce (najlepsze smakołyki zawsze zostawiam na koniec :D). Jestem właśnie w połowie "Dwóch grobów" i muszę powiedzieć, że wciągnęła mnie ta trylogia, jak zawsze zresztą u Childa i Prestona ;) Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy Pendergasta, a między czasie spróbuje zabrać się do Gideona, do którego jakoś tak podchodzę z rezerwą. Zobaczymy czy mnie wciągnie nowy bohater.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Marca 23, 2014, 21:22:05

Mam nadzieję, że wciągnie Cię ów drugi seryjny bohater duetu :). Crew jest zupełnie inny niż Pendergast, a jednak równie fascynujący w swoich działaniach, choć z racji znacznie mniejszej liczby powieści z jego udziałem, z pewnością mniej znany wśród fanów :faja:.

Niemniej jednak w książkach w których się pojawia, adrenaliny nie brakuje a i tempo wydarzeń może spowodować niezły zawrót głowy!! :haha: Galop przeplatany z siecią intryg i ironicznym humorem :diab9:. A całość podszyta również sporą dozą dramaturgii :rad2:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Marca 23, 2014, 21:29:34
Dwa tomiki Gideonka czekają na swoją kolej :D Może pójdę za ciosem i zabiorę się za niego jak skończę "Dwa Groby". Ostatnio nakupiłem tyle książek, że sam nie wiem za co się zabrać ;) Muszę jeszcze gdzieś dostać Terminalny mróz - lubię takie klimaty, w stylu Cośia :cthulhu:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Kwietnia 04, 2014, 20:56:37
A jeszcze w oczekiwaniu na naszą rodzimą premierę "Białego ognia", taki mały trailer w przededniu tegoż wydarzenia :roll::

http://www.youtube.com/watch?v=HXe6vrZ2l5A

:faja:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Kwietnia 16, 2014, 18:25:53

Zaintrygowanym, przypominam, że dzisiaj ma miejsce premiera "Białego ognia", najnowszego tomu przygód agenta Pendergasta  :faja: :diab9:.

Jeśli o mnie chodzi, to najpewniej zaopatrzę się w rzeczoną powieść pomiędzy świętami a majówką, także książkowy rozkwit wiosny zapowiada się obiecująco :D.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Kwietnia 16, 2014, 20:21:23
Byłam w emiku ale jeszcze nie mieli tej książki, ślimaki  :P. Zamówiłam więc i pewnie dopiero po świętach to przeczytam. Bardzo jestem ciekawa tej części ze względu na Corrie Swanson, no i wątek Sherlocka i dodatkową opowiastkę :D :D :D!! Trochę tych powodów jest, chyba mnie rozniesie  :haha: :roll:!!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Kwietnia 23, 2014, 23:00:03
Ktoś już czytał biały ogień? Jakieś pierwsze refleksje? Czekam, aż książka trochę potanieje i wtedy ją kupie. W kolejce jeszcze kilka innych powieści czeka, aczkolwiek Biały ogień jest moim numerem 1 na liście życzeń  :D


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Kwietnia 24, 2014, 20:04:06
Ja przez wekend mam zamiar to machnąć, oczywiście trochę już podczytałam i jest obiecująco  :rad1:!! A Ty lapi zabrałeś się za Gideona w czasie urlopu, czy też inne lektury zajęły Twoją uwagę ;) :D?


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Kwietnia 24, 2014, 21:14:43
   Właśnie skończyłem "Biały ogień" i jestem pod wielkim wrażeniem 13-ego Pendergasta. Gdyby wczorajszy dzień był dłuższy pochłonął bym go podczas jednego posiedzenia, a tak to musiałem dokończyć go dzisiaj. :haha:
   Gdybym miał w skrócie opisać tą książkę fanom duetu powiedziałbym tak: "Martwa natura z krukami 2". Wszak Corrie Swanson i Aloysius Pendergast prawie całkowicie zdominowali jej fabułę. Różnica polega na tym, że w przeciwieństwie do IV-go tomu cyklu wątek kryminalny prowadzony jest w dwóch płaszczyznach, a duszne Kansas zastąpione zostało śnieżnym Kolorado. :roll:
   Najbardziej magnetycznym elementem "Białego ognia" pozostaje jednak postać Sherlocka Holmesa, która w bardzo ciekawy sposób wkomponowana została do tej historii. Największym zaskoczeniem okazało się dla mnie zamieszczenie w jej treści dość obszernego opowiadania (tzn. relacji doktora Watsona ;)), zatytułowanego "Przygoda w Aspern Hall". :o
Ciekawe, czy to oryginalne opowiadanie Arthura Conan Doyle'a, czy wymyślona na potrzeby tej książki historyjka Prestona i Childa? Z podziękowań dla Conan Doyle Estate Ltd. ciężko coś wywnioskować, a dorobek twórcy postaci Sherlocka Hollmesa stanowi dla mnie jak na razie dziewiczy teren. :]
   Już od pierwszych stron poczułem się jak w przysłowiowym domu. :rad1: Świetny wstęp (arcyciekawe połączenie przeszłości z teraźniejszością) i genialne wejście smoka w osobie Pendergasta!!! Nareszcie powrócił stary Alojzy, wystąpienie na miejskim zebraniu w Roaring Fork było genialne. :diab9:  :diab9: :diab9: Potem straszna zbrodnia od kuchni, ciekawie rozwijająca się intryga i długie, jak zwykle energetyczne zakończenie. :reading:
Muszę przyznać, że podobnie jak w "Kulcie", przeżyłem w finale delikatny szok!
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Jednakże pomimo wielkiego zachwytu i sentymentalnego powrotu do tej serii jedna rzecz mnie rozczarowała. Gdzieś w okolicy 150-ej strony wiedziałem już kto jest tym złym. :(
   Po kolejnej wewnętrznej trylogii nadszedł czas na dwie krótkie sprawy. Jestem wręcz przekonany, że następny tom tej serii będzie kolejnym, krótszym przerywnikiem, przed czymś większym. Najważniejsze, że gdzieś tam w tle przewijają się znane nam wszystkim nazwiska i prędzej czy później autorzy do nich wrócą. :roll:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Ciekawe czy kapitan Stacy Bowdree zagości w cyklu na dłużej, jak by nie było przypadła mi ta postać do gustu. ;)
   XIII-y Pendergast rządzi! Na pewno żaden fan duetu nie zawiedzie się na tej książce. Nic tylko kupować i czytać. Gorąco polecam. :)

   EKSTRA dodatek w postaci "Domu zębów" jest genialny. :o :diab9: :rad1: Mroczna, mega nastrojowa i budząca grozę historyjka, którą śmiało można by było przypisać najznamienitszym twórcom horrorów.
Na dodatek ściśle powiązana z cyklem i ukazująca pewien epizod z dzieciństwa braci Pendergastów (Alojzego i Diogenesa). Mniam! ;)
    
  
  


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Kwietnia 24, 2014, 21:56:29
Holy shit  :D! Kujot genialna recka  :D :D :D! Zara się biorę za czytanie, po takim tekście nie ma co tego odwlekać  :D!!
To opowiadanie o Holmesie zaintrygowało mnie szczególnie!! Takiego nie kojarzę i zdaje się że to twór Prestonów, co tylko sprawia, że wszystko robi się jeszcze bardziej ciekawsze  :roll: :D!!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Kwietnia 25, 2014, 14:55:24
O kurczę :D Mnie też Twój opis strasznie nakręcił :roll: Zamówiłem już na Allegro Biały ogień:faja: Za pierwszą część Gideona Cobenko jeszcze się nie zabrałem :( Sięgnąłem w tym czasie po Kinga oraz Karin Slaughter. Ciągle mam jednak na uwadze tę powieść ;) Niestety jestem ostatnio na bakier z czytaniem, pracy dużo i czasu mało i tak odkładam z dnia na dzień rozpoczęcie lektury.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Kwietnia 25, 2014, 17:12:51

Zaczyna się robić mega-festiwalowo z "Białym ogniem", bo ja dostałem dzisiaj swój egzemplarz w prezencie  :faja: :diab9: i już jutro zaczynam lekturę :]. A znając mój zapał do przygód z Pendergastem, powieść pewnie pęknie dosyć szybko!! :roll:

Wrażeń Kujota póki co nie czytam, ale chętnie odniosę się do nich podczas swego eseju ;).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Kwietnia 25, 2014, 19:32:02
Ja wczoraj wieczorem na pierwszy (biały :haha:) ogień wzięłam DOM ZĘBÓW i muszę powiedzieć, że ta opowiastka nie była najodpowiedniejszą bajeczką na dobranoc  :D :diab9:! Miałam po niej niezłe schizy! Śnił mi się nieprzyjemny sen i dobrze, że dziś musiałam wcześnie wstać, bo budzik mnie uratował od męczarni  :D :D :D.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Kwietnia 28, 2014, 16:38:08
No to i moje trzy grosze...
Pendergas is back..... :aniol:.
Wyrażałam taką nadzieję po 12 tomie cyklu, który mnie tak jakoś rozczarował, ale teraz można by rzec, iż wszystko wróciło na swoje tory :roll: Pan A. znów jest sobą :)
Co do powieści, to zgadzam się w całej rozciągłości z Kujotem! Trochę panowie autorzy pojechali "Martwą...", która była niesamowicie klimatyczna, te bezkresy pól kukurydzy, żar z nieba i ta duszna atmosfera małomiasteczkowa została zamieniona na odcięty od świata (jedna droga z i do) górski kurort, schowany w dolinie. Snieżyca, zamknieta droga, brak mozliwości wydostania się i szalejacy w tym wszystkim nieuchwytny podpalacz... Mniam mniam  :rad1:! Po prostu gienialny w swej prostocie zabieg! No i sama historia z poczatku wydawałoby się banalna praca Corrie przeradza się w niesamowita opowieść, w którą zgrabnie wpasowuje się sam Sherlock Holmes! Świetnie wkomponowana "Przygoda w Aspern Hall" .Dla fana tej posaci, to wiśnienka na torcie :roll:
Mozna powiedzieć, że tym razem też sam Pendergast został uraczony bardziej dobitnie i widocznie cechami Holmesa
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
 
Początkowo miałam wrażenie, że 13ty tom cyklu będzie bardziej opierał się na Corrie, co ciekawe sama jej postać też została miło popchnieta do przodu w rozwoju. Od zbuntowanej fioletowowłosej nastolatki do nieco bardziej pewnej siebie, świadomej wytyczonej drogi i obranego celu młodej damy... No może nie do końca damy  :haha: i fakt, że się razy kilka Pendergastowi postawiła, sprawia, że przyjemnie się na jej postać patrzy, a owo postawienie się daje dodatkowy smaczek. Niemniej jednak wkroczenie Pendergasta do akcji, jakby rozdwaja akcję. Jest Corrie i jej sprawy i jest Pendergast, jako łącznik... Bo nagle wszystko się ze sobą zazębia tworząc spójną i logiczną całość. Jak dla mnie perełka! I ach ach ten suspens w kilku ostatnich rozdziałach! Nie będę się nad tym rozpisywać, bo nuż z rozpędu coś zaspojleruję i bedzie zonk  :P
Liczę też, że wprowadzenie Stacy do galerii osób okołopendergastowych nie ograniczy się tylko do tej jednej powieści, bo co tu dużo gadać mam nadzieję, że panowie autorzy zafundują nam jeszcze kilka odsłon pana Alojzego i spółki  :faja:

O "Domie zębów", chyba się już wypowiadałam wcześniej, bo miałam możliwość zapoznania się z tym opowiadaniem jakiś rok temu. Krótkie, treściwe skondensowane można by powiedzieć i bardzo pendergastowe  ;) rzucajace nieco więcej światła na osobę Pendergasta.... No i napisane dla kasy...co, oczywiście nie umiejsza wartości samego opowiadania :)

Kończąc ten pean pochwalny powiem tylko tyle, że zazdroszczę tym, którzy książkę mają jeszcze przed sobą... :diab9:

PS. nie to, żebym tu wpadała jak diabeł z pudełka po dłuższej niebytności :) byłam, śledziłam, ale się nie rozpisywałam, bo nadrabiałam z czytelnictwem pewne pozycje, które Wy obrobiliście już dawno temu :reading:...Pozdrowionka milusie dla wszystkich :fala: :fala: :fala: :fala:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Kwietnia 28, 2014, 18:14:03

O, proszę kto powrócił!!  :faja: :diab9: I od razu z jakim wypasionym esejem  :D :haha:. Zatem również pozdrawiam :rad2:.

Od siebie dodam, iż rano przed pójściem do pracy zacząłem wreszcie czytać, ale na razie dopiero pierwsze naście stron, chociaż głód na przygody Aloysiusa jest przeogromny :].

Także zazdrośćcie, że wszystko jeszcze przede mną :D :D :D.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Kwietnia 28, 2014, 19:10:07
Jak miło, że wróciłas i to w takim pięknym stylu :)! Nie porzucaj nas już więcej  :puppy: :D!!

Ja już po malutku zbliżam się do końca, czytam zaginione opowiadanie o Sherlocku i jestem pod wrażeniem jak udało się autorom podrobić styl Doyle'a :D :D :D!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Kwietnia 29, 2014, 13:30:38
Noooo to siem nazywa miłe powitanie  :haha: dzięki! Choć tak naprawdę ja tu byłam cały czas, tylko z daleka, jak wspomniałam nadrabiam pewne zaległości, bo niestety u mnie jest tak, że mam czas, żeby poczytać, albo odwrotnie tonę w pracy i w papierach w ilości odpowiadającej wielkości Mount Everesta  :D
No ale, żeby nie wiem co, żeby nie wiem jak kolosalnych zaległości bym sobie nie narobiła to Pendergasta nie odpuszcze :shame:

Cobenka , podejrzewam, że u Ciebie jest podobnie z Coben'em czy Chattam'em, czyż nie?
A co do twojej wypowiedzi odnośnie "Białego ognia", to muszę się z Tobą zgodzić w kwestii stylu A.C. Doyle'a, też mię to uderzyło. Pewnie by się sir Artur ucieszył ;). Możnaby się tu pokusić o stwierdzenie ( na przykładzie panów P&C, widać, że jest to możliwe) iż sprawa Holmes'a nie jest do końca zamknięta, nawiasem mówiąc sam Doyle kończąc cykl z Holmes'em, zrobił to w taki sposób, że zostawił otwartą furtkę, więc kto wie...? ??
Tak czy owak dla mnie to prawdziwa bomba, bo to od Holmsa zaczęła się tak naprawdę moja miłość do kryminałów wszelakiej maści :aniol:,więc mój sentyment jest ogromny :), tym bardziej, że zaczynałam, niech policzę.... o jesoooo  :o ćwierć wieku temu!!! (fajnie brzmi ćwierć wieku, co?  :haha: :haha: :haha:) :faja:

Xavier-q ja Ci naprawdę zazdroszczę, choć wiem, że jak już znajdziesz czas na czytanie, to znikniesz. Mi przeczytanie "Białego ognia" zajęło nieco ponad 6 godzin. Niestety  ;(. Bo by się :reading: czytało i czytało...echhhh.

Czekam zatem na Wasze opinie z niecierpliwością.....


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Kwietnia 29, 2014, 19:41:41
Darker mojej relacji doczekałaś się już dziś, bo BIAŁY OGIEŃ za mną :) :D!!
Jest to książka, którą przeczytałam z wielką przyjemnością, bo jakże miło było powrócić klimatem do 'Martwej natury z krukami :)!!
Corrie to jedna z moich ulubionych postaci prozy P&C, więc z przyjemnością sprawdziłam co tam u niej słychać :)! A dzieje się dużo :D!!
Piszesz Darker, że miło jak jej postać została popchnięta do przodu, zgadzam się z tym w dużym stopniu, ale gdzieś tam trochę tęsknię za jej zadziornym wyglądem  ;). Szkoda, że nie zostawiła sobie chociaż fioletowego pasemka ;). Ale nasza Corrie nie zmieniła piórek tak zupełnie, bo charakter nie uległ tak drastycznej przemianie jak wygląd. Nadal jest to postać, która wnosi powiew świeżości do świata agenta Pendergasta :).

Bardzo, ale to bardzo podobało mi się wtrącenie do całej histori postaci Sherlocka Holmesa. Zaginione opowiadanie to prawdziwa perełka, sam Doyle nie powstydziłby się tego dzieła i zapewne byłby dumny z duetu, bądź też przerażony konkurencją jaka mu wyrosła ;) :diab9:!! Skłaniam się ku drugiej opcji  :D!
No i ten smaczek w postaci rozmowy Alojzego z panną Pembroke i nawiązanie do Irene Adler :D. Cód miód, orzeszki :D. Kocham, kocham, kocham <3!

A końcówka to po prostu jakaś miazga, emocjonowałam się okrutnie :o!! Podobnie jak kujot
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Nie wiem jak oni to robią, że tak łatwo przychodzi im manipulacja czytelnikiem :D :D!!
Podobnie jak kujot (znowu :D), gdzieś tak w połowie domyśliłam się złego :D. Ale poprzez tak pokrętną logikę, że było to raczej przeczucie, aniżeli błyskotliwa dedukcja ;)!! Więc nie odebrało mi to ani odrobiny przyjemności z czytania. Mam nawet z tegoż odrobinę satysfakcji :aniol:.

Mówcie co chcecie, ale akcja z prezentem w postaci dziennika od Constance, to dla mnie symbol początku ściślejszej współpracy Corrie i Alusia :)!! Bardzo chcę czytać o ich duecie- niech panna Swanson zostanie Watsonem Pendergasta :D!!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Maja 02, 2014, 13:23:07
Aaaach Cobenka  :D jak widzę lecimy tymi samymi torami  :haha: :haha:. Ja co prawda nie nazwę Corrie "ulubioną", ale podobujet mnie siem ona bardzo :rad1: choćby ze względu na to 'stawianie się' , czy jak Ty to nazywasz tchnienie (tychanie(?)  :diab9:) świeżością w życiu pana A.X.L P. I, tak mam nadzieję, że spełni się Twoje proroctwo dotyczące współpracy tej dwójki, skoro Vincent D. przepadł był, bo to oznacza więcej powieści  :reading:
Dzięki za przypomnienie Irene Adler! Bo mnie jakoś to umknęło, ale jak teraz o tym mówisz, to aluzja zdaje się być czytelna i wyraźna tak, iżby ślepiec zauważył :rad2:

A jak tam Xavier-ek? Przeczytał, czy też byczy się gdziesik na majówce?


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 02, 2014, 15:15:22
A jak tam Xavier-ek? Przeczytał, czy też byczy się gdziesik na majówce?

Ha!!  :roll: X, delektuje się lekturą w okolicach 200-ej strony  :faja: :diab9: Powieść świetna na tym około półmetkowym etapie, choć pewnie i tak najlepsze przede mną  =). Bardzo podobała mi się scena na zwołaniu rady miejskiej, a w niej to, jak nasz ulubiony przedsiębiorca pogrzebowy :D utarł nosa włodarzom i wiodącym snobom miasta  :D :D :D.

Książka oczywiście niesie w sobie ten specyficzny klimat serii: enigmatyczny bohater, mroczne tajemnice z domieszką historii, opozycja w natarciu i niewyjaśnione, brutalne zbrodnie - i tyle w zupełności wystarczy, by na czytelniczej gębie wyrósł mi soczysty banan radości :haha:.

Niebawem więcej wrażeń ;).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: adso2009 on Maja 04, 2014, 20:34:46
Witam
Skończyłem czytać "Dwa Groby"
Z niecierpliwością czekam na kolejne książki z serii P.
Rozwiejcie moje wątpliwośći.
Następna w cyklu jest książka "Biały ogień" + dodatek "Dom Zębów"
Kolejna zapowiedziana to "Blue Labirynth" i tu też pewnie dodatek.
Więc moje pytanie, na stronie głównej autorów jest podany tytuł "extraction"
jest to oddzielna książka z cyklu Pendergasta? Jeśli tak to po której w cyklu wyjdzie.
A może jest to tylko dodatek, jak tak to do którego tomu?

Biały ogień w trakcie lektury :-)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Maja 04, 2014, 21:06:43
Witam nowego forumowicza! :)
Extraction już niebawem będziesz miał przyjemność przeczytać, bo to właśnie dodatek do BIAŁEGO OGNIA, czyli Dom Zębów :). Miłej lektury i koniecznie podziel się wrażeniami :D!!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 08, 2014, 22:11:47
Skończyłem "Biały ogień" wczoraj tuż przed północą i choć delektowałem się długo lekturą w porównaniu z Wami-maniakami szybkości :D, aż żałuję, że już mam tę czytelniczą ucztę za sobą ;(. Ciężko napisać coś odkrywczego, skoro Wasze powyższe opinie niemalże wyczerpują temat :D :D :D. Zatem może tak ogólnie w emocjach ode mnie ;).

JEST SUPER  :haha: :haha: :haha:.  

No dobra, może nieco więcej :diab9:.

Trzynasty tom śledczy z agentem Pendergastem to świetny dowód na to, że można połączyć współczesną intrygę z kryminalnym światem samego Sherlocka Holmesa w niebanalną, arcyciekawą całość!! :] Tym razem duet Preston & Child zaserwował czytelnikom podróż do ogarniętego śnieżną zamiecią luksusowego kurortu górskiego Roaring Fork, gdzie łupiący w kościach mróz wręcz dosłownie rozgrzewać będą bestialskie mordy popełniane przez sadystycznego piromana! :o Do pomocy miejscowym stróżom prawa przybywa niejako z przypadku agent specjalny Pendergast, który swoim bezpardonowym sposobem bycia uprzykrza życie nowobogackim włodarzom miasteczka, a jednocześnie zadziwia analitycznym umysłem śledczym samego komendanta tamtejszej policji. Równolegle do tych zdarzeń, los ściąga do Roaring Fork także podopieczną agenta, upartą i zadziorną Corrie Swanson, która próbując zebrać materiały do swojej pracy badawczej, natrafia na zbrodniczą aferę sprzed 150 lat, ściśle powiązaną z pobliskim cmentarzem, osiedlem dla wyższych sfer i dawną osadą górniczą.

Na pozór prosta i nieskomplikowana historia, z biegiem wydarzeń przeradza się w uknutą przed laty intrygę, której geneza skrywa przerażającą prawdę o ludziach i terenach, na których rozwinęło się miasteczko Roaring Fork. Mało tego; autorzy "Białego ognia" sprawnie połączyli ów współczesny, wiodący wątek powieści z motywami z twórczości Sir Artura Conana Doyle'a i jego osławionym, angielskim detektywem! Robi to nad wyraz piorunujące wrażenie, ponieważ w jednym utworze mamy do czynienia zarówno z enigmatycznym, uwielbianym przez czytelników Aloysiusem Pendergastem, jak i protoplastą tej postaci, Sherlockiem Holmesem! Świetny zabieg ze strony Prestona & Childa, gdzie możemy zaobserwować szereg charakterystycznych podobieństw pomiędzy tymi bohaterami, ale także i cieszyć się z oryginalności każdego z osobna :faja:.

"Biały ogień" to pasjonująca przygoda literacka dla wszystkich tych, którzy lubują się w tajemniczych kryminalnych opowieściach z domieszką grozy, adrenaliny i historii :). Świetne nakreślone postacie wiodące Pendergasta i niepokornej Panny Swanson, powiązanie zdarzeń przeszłych ze współczesnymi, towarzyszące temu nieprzerwanie napięcie fabularne, pasjonujące zwroty akcji oraz wyraźny ukłon w stronę twórczości Conana Doyle'a, są tego najwspanialszym dowodem! "Biały ogień", to po prostu powrót agenta Pendergasta w wielkim stylu po nieco słabszym w moim odczuciu poprzednim tomie cyklu, "Dwóch grobach" :diab9:. Nie pozostaje nic innego, jak dalej pławić się w tej wybornej, mrocznej serii kryminalnej :roll:

I nie można rzecz jasna zapomnieć o noweli "Dom zębów" zamieszczonej przez autorów w niniejszym tomie :). Krótka, ale jakże niesamowita w swej upiorności historia na miarę mistrzów literackiego horroru :]. Nastrój, tajemniczość, groza i szokujący finał, a wszystko to osnute w jakże pamiętny epizod z dzieciństwa braci Pendergastów!! Doskonały bonus dla fanów niezwykłego agenta FBI  :faja:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Maja 09, 2014, 11:11:40
Xavier-q, to się nazywa recenzja :D :D! Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale się chyba z powołaniem minąłeś  :faja: :haha: Nic dodać nic ująć, tylko brać książkę do ręki i czytać :reading:.
A właśnie tak a propos czytania i recenzowania. Tak sobie poczytałam kilka 'stronek' wstecz i uderzyło mię, jesli chodzi o cykl z Pendergastem, to tylko raz i tylko my dwoje, Xavier-q, wyraziliśmy ostrożną krytykę 12 odsłony mr. P. poza tym cud, miód i orzeszki  :aniol:. Aż cukrzycy można dostać od tych słodkości, którymi zalewamy panów Autorów i ich kolejne powieści :D
Pachnie mi to..hmmm :diab9:, nie to jednak, żebym na siłę zaczęła szukac słabych stron, co to, to nie :shame:!!! Niemniej jednak uwielbiam czytać recenzje amerykańskich krytyków. Są świetni! Naprawdę polecam! :haha:
I tak się zapytam, czy komuś wpadła w ręce recenzja jakiegoś naszego rodzimego 'krzykacza'? Czytałam gdzieś - kiedyś recenzje, ale dotyczace solowych dokonań panów Autorów. Nigdzie natomiast nie wpadło mi w oko coś, coby dotyczyło cyklu z Pendergastem. Ktokolwiek widział? ktokolwiek wie?


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Maja 09, 2014, 14:46:55
A dasz linka do tych Amerykańskich recek? Bo z chęcią bym poczytała :D. Co do rodzimych recenzji to nie pomogę Ci tu zbytnio, mogę jedynie wskazać oczywiste Lubimy Czytać  :haha:. Albo recenzje blogerów. Nawet tu, na 8 stronie jest link do tekstu o Dwóch grobach, co Magnis podrzucił.
Lecz wątpię, że znajdziesz cosik lepszego od tekstów naszych profesjonalnych krytyków, panów X & Q :D.
Poczytałam teraz relacje z lektury 12 części, i ta Wasza krytyka nie była taka ostrożna :D! Zawodziliscie okrutnie nad Dwoma grobami ;) :D!!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Maja 12, 2014, 15:32:34
Cobenka z tymi linkami to będzie problem, bo ja niestety nie pamiętam już tej strony  :o. To było jakieś amerykańskie stowarzyszenie krytyków literackich przy amazonie czy coś koło tego. Trafiłam tam przypadkiem jako odnośnik z oficjalnej strony Prestona i Childa :pff6: Niemniej obiecuję jak tylko znów się przekopię przez neciarnię i ją zdybię, to Ci z pewnością dam namiar.
Jakiś czas temu rzuciłam w tym pokoju maleńką próbkę tej krytyki heheeh. Zresztą krytyka jak krytyka, w tej chwili najbardziej żałuję, że nie skopiowałam sobie linka do pewnego forum, gdzie amerykańscy wielbiciele Pendergasta dyskutowali dość ostro o adaptacji filmowej. Ze śmiechu wtedy poplułam sobie monitor :D :D :D


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Maja 12, 2014, 19:24:19
Najlepiej to jak znajdziesz takie kwiatki, od razu wrzucaj tutaj, żeby nie zginęły w odmętach internetów :D!! Ale dzięki i tak, bo weszłam na Amazona i chyba znalazłam to o co Ci droga Darker chodziło :)! Rzeczywiście można się uśmiać :D, podoba mi się jeden tekst szczególnie, związany z DWOMA GROBAMI, że Pendergast chciał się zabić nie dlatego, że tak kochał Helen, tylko że wyszedł przez nią na idiotę :D :D!! Hahaha  :haha:. Ale z drugiej strony to stwierdzam, że ludzie są zbyt okrutni, bo wypowiadali się tam fani, którzy czytali wszystkie części i potrafili dać tylko jedną, albo dwie gwiazdki :o!!! I w ogóle to się czepiali, moim skromnym zdaniem. Nie wyobrażam sobie, że dałabym ulubionemu autorowi jedną gwiazdkę, jakby nawet napisał największą chałę  :D. A według mnie, to 'Dwóm grobom' do tego daleko, bardzo dobrze się to czytało.
I jeszcze się zarzekali ci wielcy fani, że nie kupią  kolejnego Pendergasta, jak już to wypożyczą... Psie pieniądze u nich książki kosztują i jeszcze im szkoda kasy... Ciekawe co by powiedzieli na nasze cenny :P!!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: adso2009 on Maja 13, 2014, 08:46:29
Witam
Kolejna cześć serii za mną, oczywiście wszystkie odczucia na plus, czekam na kolejną część. Głębsze refleksje z książki zostawiam dla siebie bo nie lubię opisywać co czuję po przeczytaniu książki.

Niestety w dostępnym w internecie ebooku nie ma dodatku "dom zębów" więc tego nie udało mi się przeczytać. Może kiedyś.

pozdrawiam


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 13, 2014, 18:43:47
Xavier-q, to się nazywa recenzja :D :D! Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale się chyba z powołaniem minąłeś  :faja: :haha: Nic dodać nic ująć, tylko brać książkę do ręki i czytać :reading:.

Di eS, aż me lico oblał soczysty rumieniec, takżeś mnie skomplementowała :D :diab9:. Zawodowo realizuję się w handlu, ale istotnie parę razy w życiu słyszałem o minięciu się z powołaniem, bo po godzinach pracy zapominam o branży i w wolnych chwilach albo szlifuję słowo pisane, albo grafikę ręczną (jak ja to nazywam ;)) uprawiam :haha:.


A właśnie tak a propos czytania i recenzowania. Tak sobie poczytałam kilka 'stronek' wstecz i uderzyło mię, jesli chodzi o cykl z Pendergastem, to tylko raz i tylko my dwoje, Xavier-q, wyraziliśmy ostrożną krytykę 12 odsłony mr. P. poza tym cud, miód i orzeszki  :aniol:. Aż cukrzycy można dostać od tych słodkości, którymi zalewamy panów Autorów i ich kolejne powieści :D
Pachnie mi to..hmmm :diab9:, nie to jednak, żebym na siłę zaczęła szukac słabych stron, co to, to nie :shame:!!! Niemniej jednak uwielbiam czytać recenzje amerykańskich krytyków. Są świetni! Naprawdę polecam! :haha:
I tak się zapytam, czy komuś wpadła w ręce recenzja jakiegoś naszego rodzimego 'krzykacza'? Czytałam gdzieś - kiedyś recenzje, ale dotyczace solowych dokonań panów Autorów. Nigdzie natomiast nie wpadło mi w oko coś, coby dotyczyło cyklu z Pendergastem. Ktokolwiek widział? ktokolwiek wie?

Ano pamiętam ten moment małej awersji do Alojzego po "Dwóch grobach" :haha:. Chodziło o tę "nijakość" agenta - choć spowodowana ona była konkretną sytuacją przyczynowo-skutkową ;). Trochę zamieszania wyszło także z
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Natomiast odnośnie nieprzychylnych recenzji na temat prozy Prestona & Childa, to bardziej pod adresem serii Gideon Crew słyszałem różnorakie ciskania gromów i mieszanie z błotem autorów ;). Ja oczywiście łykam ich twórczość w ciemno i wcale nie uważam się za mało wymagającego czytelnika, bo utworów z gatunku kryminał / thriller z domieszką grozy czytałem już wiele, a jednak książki tego duetu mają dla mnie swój czar, ponieważ stanowią doskonałe połączenie prozy przygodowo-awanturniczej z dużym akcentem mroczno-konspiracyjnym że tak to ładnie w słowa ujmę :D. Niektórzy chyba jednak oceniają dokonania literackie Prestona & Childa miarą jakże głębokich w swoich przekazie dzieł noblistów  ;) :o. Wiadomo, że kryminały / thrillery to w dużej mierze literatura rozrywkowa, gdzie dynamika akcji i niesamowite sploty zdarzeń spotykane są na porządku dziennym, a jak są jeszcze naszpikowane potężnym ładunkiem adrenaliny i barwnym, nietuzinkowym światem bohaterów, to czegóż, do cholery chcieć więcej??!!  :haha: :diab9:



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Maja 14, 2014, 15:11:23
A proszę, Xavier-q!  :P Jakkolwiek nie komplement to był, a szczere stwierdzenie faktu :faja: Więc się rumieńcem nie oblewaj tylko przyjmij na klatę tę oczywistość  :D :D :D
I cóż prawisz? Handlowiec ?  :o hmm no tego się nie spodziewałam, zatem jawi mi się tutaj człek renesansu... well well :rad2: tańczy, śpiewa, liczy, gotuje, czyta, rysuje i jeszcze pisze do tego... Szok roku, panie Idealny! :rad1: Powiedz jeszcze jakim wspaniałym mężem i ojcem jesteś, to plackiem padnę :haha: :haha: :haha:

A wracając do głównego nurtu tego pokoju, to jak tylko zdarzy mi się jakiś ciekawy njus zza oceanu ( tylko czemu 'ciekawy' dla nas równa się śmieszny??) będę go podrzucać. A co tam! Nikt mi nie będzie mówił jaka żem ( :diab9:) egoistyczna jest!

I poważnie już. Z tego co ja czytałam, to zdecydowanie bardziej oberwało się biednemu panu A. i niemal za każdym razem powtarza się, że jest: zbyt... zbyt... zbyt... Z czym jak osobiście się nie mogę zgodzić. Raz, że tego rodzaju pozycje rządzą się swoimi prawami, a więc pewnego misz-maszu w ilościach ogromnych i dwa, tego rodzaju pozycje wymagają wyrazistego bohatera, który się wyróżnia, co obserwujemy w rzeczonym cyklu.
Jak zechcę się ukulturalnić przez literaturę z wielkiej litery L, to se Prousta walnę do poduszki albo innego Eco :diab9:  (nawiasem mówiąc Eco fajny jest ;)).




Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Maja 14, 2014, 17:31:23
Wreszcie pojawił się projekt okładki "Grobowca" Lincolna Childa! Nie przeniesiono go do przyszłych zapowiedzi i jako datę premiery podano 25 lipca. Brzmi optymistycznie! :diab9: Oby tylko dotrzymano terminu i wydawnictwo przestało pogrywać sobie z klientami.
 Okładeczka ujdzie w tłoku, a na samą książkę po prostu nie mogę się doczekać. :fala:

(http://i164.photobucket.com/albums/u28/kujot666/th_d_1732_zps5ea60988.jpg) (http://s164.photobucket.com/user/kujot666/media/d_1732_zps5ea60988.jpg.html)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 15, 2014, 21:52:51
A proszę, Xavier-q!  :P Jakkolwiek nie komplement to był, a szczere stwierdzenie faktu :faja: Więc się rumieńcem nie oblewaj tylko przyjmij na klatę tę oczywistość  :D :D :D
I cóż prawisz? Handlowiec ?  :o hmm no tego się nie spodziewałam, zatem jawi mi się tutaj człek renesansu... well well :rad2: tańczy, śpiewa, liczy, gotuje, czyta, rysuje i jeszcze pisze do tego... Szok roku, panie Idealny! :rad1: Powiedz jeszcze jakim wspaniałym mężem i ojcem jesteś, to plackiem padnę :haha: :haha: :haha:

Cholera, Da Vinci XXI wieku :P, jeszcze tego mi brakowało :D :D :D. Di eS, wierz mi, ten człek renesansu tańczy jak łamaga, śpiewa fałszem, ale za to obiad z trzech dań zrobi ;): na pierwsze frytki, na drugie ananas z puszki, a na trzecie jajecznica, a żona siada przy stole i się zachwyca  :haha: :diab9:. I dziedzic też :D.

Ale z dziwnych jak na faceta rzeczy, to kiedyś robiłem indiańskie plecionki na nadgarstek, takie z muliny :D. Dziś z tej pasji pozostały mi indiańskie klimaty w pierwszych utworach omawianego tu duetu literackiego, wszak My - fani & fanki ich prozy - pamiętamy doskonale, że pracująca w Muzeum Historii Naturalnej Nora Kelly (nawiasem mówiąc od "Kultu" nic a nic o niej nie słyszeliśmy ;() co i rusz przygotowywała wystawy na temat rdzennych mieszkańców Ameryki Łacińskiej ;). Także tego  :haha:... wydało się skąd geneza mojego zainteresowania twórczością Prestona & Childa!!  :o :D

A wracając do głównego nurtu tego pokoju, to jak tylko zdarzy mi się jakiś ciekawy njus zza oceanu ( tylko czemu 'ciekawy' dla nas równa się śmieszny??) będę go podrzucać. A co tam! Nikt mi nie będzie mówił jaka żem ( :diab9:) egoistyczna jest!

Zapodawaj, zapodawaj jakby co, a najlepiej garść newsów o kolejnym Aloysiusie błąkającym się po niebieskim labiryncie ;). Tak na marginesie, ta seria robi się nader kolorowa w tytułach, prawie jak filmy Kieślowskiego :P.

I poważnie już. Z tego co ja czytałam, to zdecydowanie bardziej oberwało się biednemu panu A. i niemal za każdym razem powtarza się, że jest: zbyt... zbyt... zbyt... Z czym jak osobiście się nie mogę zgodzić. Raz, że tego rodzaju pozycje rządzą się swoimi prawami, a więc pewnego misz-maszu w ilościach ogromnych i dwa, tego rodzaju pozycje wymagają wyrazistego bohatera, który się wyróżnia, co obserwujemy w rzeczonym cyklu.
Jak zechcę się ukulturalnić przez literaturę z wielkiej litery L, to se Prousta walnę do poduszki albo innego Eco :diab9:  (nawiasem mówiąc Eco fajny jest ;)).

Istotnie, ów cykl ma może nieco przejaskrawionego bohatera, ale w tym tkwi cały jego czar (miałem napisać powab, ale ten synonim raczej średnio pasuje w tym kontekście  :haha: :haha: :haha:) - zwykły szarak, statystyczny Mister Nowak, nie udźwignąłby ciężaru tak bogatej i tykającej niczym bomba zegarowa fabuły :faja:. Aloysius Xingu Leng Pendergast (urzędnicy na pewno uwielbialiby tak krótko brzmiące personalia :haha:), to taki literacki James Bond z manierami z epoki wiktoriańskiej :D  :diab9:; pojawia się znikąd, potrafi przypierdzielić, ale i kurtuazją i zasadami savoir-vivre zaszokować rzesze otaczającego go motłochu ;). Tylko coś od niewiast stroni; raptem mieliśmy Helen w jego życiu i mały epizod z Lady Maskelene w słonecznej Italii :rad2:. Chociaż w sumie on tak niepozornie powiększa harem swoich podopiecznych; najpierw Constace Green, teraz też i Corrie Swanson, także zobaczymy jak to dalej będzie z naszym wstrzemięźliwym i zdystansowanym przedsiębiorcą pogrzebowym ;) :D.

Aha, i  zbliżając się do końca niniejszego, dzisiejszego eseju  :P, napomknę jeszcze mimochodem, że uwielbiam tłumaczenie Roberta P. Lipskiego, jakim nas raczy, a szczególnie utarte w całym cyklu znamienne słówko, a mianowicie pojawiające się tu i ówdzie SPŁACHETKI :D :D :D.

Wreszcie pojawił się projekt okładki "Grobowca" Lincolna Childa! Nie przeniesiono go do przyszłych zapowiedzi i jako datę premiery podano 25 lipca. Brzmi optymistycznie! :diab9: Oby tylko dotrzymano terminu i wydawnictwo przestało pogrywać sobie z klientami.
 Okładeczka ujdzie w tłoku, a na samą książkę po prostu nie mogę się doczekać. :fala:

(http://i164.photobucket.com/albums/u28/kujot666/th_d_1732_zps5ea60988.jpg) (http://s164.photobucket.com/user/kujot666/media/d_1732_zps5ea60988.jpg.html)

I jeszcze odwołam się do nowiny, Kujota :faja:. Wreszcie będzie okazja co nieco solowych dokonań poczytać, bo jak na razie, to tylko do spółki obu Panów Amerykanów czytałem ;). Okładka pachnie filmową "Mumią", zobaczymy zatem co przyniesie treść  :reading:  :diab9:. Jest jakiś fan duetu Krzysztof tak w ogóle ??, bo mu szykuje się kapitalny prezent na imieniny =).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 16, 2014, 10:12:16
Okładka nadal pachnie stockiem, ale może z biegiem czasu się poprawią.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Maja 16, 2014, 14:30:09
Xavier zapomniałeś o jednym talencie - komicznym  :D :D!! Czy to nie nadejszła wiekopomna chwila na zmianę nika na Leonardo  :D ;)? Bo jeśli okaże się, że oprócz talentów godnych Da Vinci, Master Chefa i indiańskiego szamana, posiadasz talent aktorski, będziemy mogli Cię nazywać Boski Leo  :D :roll:!!!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Czerwca 23, 2014, 15:09:58
Tak se tu wpadłam, żeby siem zapytać, czy ktoś z Was ma może ochotę machnąć sobie   :reading: 11 rozdziałów najnowszego Gideona "Lost Island"? rzecz jest co prawda w wersji oryginalnej, ale mniemam, że to nie jest problem  :faja:. Więc jeśli ktoś reflektuje, to służę.
Tymczasem pozdrawiam miło wszystkich :).


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Czerwca 23, 2014, 15:24:40
Jam jest chętna!!  :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Czerwca 24, 2014, 11:52:57
Cobenka z rozkoszą :D oto rzeczony link :) miłego poczytania  :reading:
http://www.prestonchild.com/storage/med/lostisland/219_Lost_Island-sample.pdf


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Czerwca 24, 2014, 20:24:12
Dzięki piękne DarkerSide :)!!!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lipca 04, 2014, 11:47:17
Aby nie zapeszyć, ale patrząc na Albatrosowe zapowiedzi, to okładki zaliczyły niewątpliwie skok jakościowy...

(http://www.wydawnictwoalbatros.com/ksiazki/1225/d_1732.jpg)

   
GROBOWIEC
Lincoln Child
tytuł oryginału: THE THIRD GATE
literatura anglojęzyczna
tłumaczenie: Jacek Manicki
liczba stron: 400
ISBN: 978-83-7885-964-2
oprawa: miękka

data wydania: 25 lipca 2014
Opis:
Na dnie mokradeł wokół Nilu zostaje zlokalizowany grobowiec legendarnego faraona Narmera. założyciela pierwszej dynastii władców Egiptu. Na stacji archeologicznej zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Czy rzeczywiście grobowiec jest obłożony klątwą? A może tajemnicza trzecia komora kryje w sobie coś o wiele bardziej przerażającego, niż zapisano w starożytnych podaniach?


Moim zdaniem jest bardzo klimatyczna i sympatyczna. Zaobserwowałem też, że na tych ostatnich wydanych pozycjach już tak nie walą spojlerami, i opis na skrzydełku jest właśnie tak skąpy jak ten powyżej.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Lipca 07, 2014, 12:23:04
Bardzo ładna okładka, która przyciąga uwagę oraz niewątpliwie ciekawa sceneria, w której została umiejscowiona akcja. Książeczkę trzeba będzie nabyć  :)

Co sądzicie o książce Terminalny mróz? Warto ją nabyć, czy szkoda sobie zawracać głowy? Słyszałem o niej dużo skrajnych opinii.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Lipca 07, 2014, 17:06:15
Przeczytałem i nie żałuje. Terminalny mróz to połączenie opowieści o straszliwej oraz niezwykle odpornej bestii i grupie osób uwięzionych w stacji, gdzie muszą stawić jej czoło. Książka naładowana akcją, nie zabrakło krwawych scen i trzyma w napięciu choć zakończenie mogło być lepsze. Moim zdaniem warto przeczytać. Ocena 7/10.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Sierpnia 06, 2014, 22:01:08
   Najbardziej oczekiwany przeze mnie tytuł tego roku zaliczony. :roll: Lincoln trzyma poziom i sprawia mi wielką frajdę swymi solowymi dokonaniami. Co prawda jest do bólu schematyczny, ale ja to po prostu uwielbiam. Jak już przypadnie komuś do gustu to można go czytać w ciemno. :diab9:
   A jak schemat to schemat. O czym jest "Grobowiec"? Egipt - stacja archeologiczna - ekspedycja naukowa - kłopoty (klątwa) - ostatnia deska ratunku w postaci specjalisty (Jeremy Logan - enigmatolog). I tyle wystarczy żeby narobić smaka. :D
Czyta się to świetnie! Po prostu uwielbiam te niezmienne stałe u Childa. Światek naukowy podczas wyprawy terenowej, naszpikowane nowinkami technologicznymi lokalizacje, czy też łączenie nauki i historii z wątkami metafizycznymi i fantastyczno-naukowymi. A choć to czysta fikcja literacka niewiele potrzeba żeby w nią uwierzyć. :haha:
   Największe wrażenie zrobiła jednak na mnie egipska lokalizacja "Grobowca", w której o dziwo nie uświecimy nawet ziarnka piasku. :o Jego miejsce zajął przerażajęcy i budzący grozę Sudd, który nadaje tej powieści niewyobrażalny klimat. Sama stacja archeologiczna również robi spore wrażenie i budzi nieodparte skojarzenia z Głębokim Sztormem z powieści "Głębia".
Gdyby ktoś się uparł mógłby nawet zaliczyć ten tytuł do kategorii horror. Sudd w połączeniu z klątwą nadają tej powieści wyjątkowo mroczny wydźwięk. Szkoda tylko, że zabrakło tu trochę energetyczności, wszak to jedyny mały zarzut z mojej strony.
                                     "Mało kto robi to lepiej niż Lincoln Child" - Booklist
Całkowicie zgadzam się z powyższym cytatem i gorąco polecam najnowszego Childa, świetne czytadło! :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Września 02, 2014, 19:06:15
Wraz z "Grobowcem" skończyły mi się książki Lincolna. ;( Na szczęście ostało się jeszcze kilka pozycji Douglasa! :diab9:
"Kanion Tyranozaura" wysadził mnie w przysłowiowy kosmos, zatem spieszę szybciutko z wrażeniami. :haha:
   Niniejsza książka jest pierwszym tomem cyklu o agencie CIA Wymanie Fordzie. O dziwo głównym bohaterem tej książki jest Tom Broadbent, którego fani Prestona znają z "Testamentu". :roll: I taką kolejność warto zachować podczas czytania tych książek. Jak widać autor lubi wykorzystywać swoje postacie w kolejnych książkach, które nie stanowią składowych konkretnych cyklów powieściowych. Podobne sytuacje mają miejsce w przypadku dokonań duetu Preston/Child, przynajmniej wiem teraz kto za tym stoi. :haha:
   O samej fabule nie będę się rozpisywał, bo aż żal zdradzać jakiekolwiek szczegóły i odbierać przyjemność z lektury. Wszystko zaczyna się od tego, że Tom Broadbent znalazł się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie, co staje się dla niego początkiem prawdziwej drogi przez mękę. :roll:
"Kanion Tyranozaura" jest niesamowity!!! :diab9: :diab9: :diab9:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Po prostu nie mogłem oderwać się od tej książki nawet na chwilę. :reading: Mamy w nim ciekawe i zróżnicowane postacie, zarówno te z dobrej jak i ciemnej strony mocy. Sam pomysł jak i wykonanie jest powalające. Największym atutem tej historii jest arcyciekawa intryga i galopująca akcja. Najbardziej podobało mi się stopniowanie napięcia i wpuszczanie bohaterów w coraz większy kanał, z przysłowiowego deszczu pod rynnę. A wszystko to zwieńczone cudnym zakończeniem i świadomością kolejnych książek z Fordem w roli głównej. :rad1: Od razu biorę się za "Mistyfikację". :reading:
"Kanionowi Tyranozaura" najbliżej chyba do "Nadciągającej burzy", z tą tylko różnicą, że ma on o wiele więcej do zaoferowania. Zarówno pod względem wielowątkowości , jak i zawartej w jej treści różnorodności wielogatunkowej. :roll:
   Po wspaniałej przygodzie z solowymi dokonaniami Lincolna szykuje się kolejna uczta z Douglasem. O ile "Testament" nie zwalił mnie z nóg i obawiałem się trochę konfrontacji osobnych dokonań obu autorów, to w chwili obecnej jestem wręcz pewny, że z Prestonem będzie podobnie - czyli cudownie. :haha:
   Kto jeszcze nie czytał niech nadrabia zaległości, nie ważne czy ma się doczynienia z duetem, czy też z każdym z autorów z osobna, skutek jest jeden - CIĘŻKI NOKAUT! :diab9: :diab9: :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Września 04, 2014, 10:47:30
Patrz kujotku jak Burda o tobie pamięta  :D

(http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/234000/234097/317405-352x500.jpg)

Douglas Preston
Projekt Kraken
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 22-10-2014
EAN: 9788377787892
ISBN: 978-83-7778-789-2

Wyman Ford, były mnich i agent CIA otrzymuje nowe niebezpieczne zlecenie. Ma odnaleźć zbiegłą szefową ekipy programistów Projektu Kraken, która po wybuchu w laboratorium badawczym zbiegła w niedostępne góry na pustkowiach Kolorado. Wyman Ford, obecnie prywatny detektyw wyrusza w ślad za uciekinierką, by poznać prawdę o jej tajnej misji, dotyczącej najnowocześniejszego oprogramowania i sztucznej inteligencji, która miast stać się przełomowym osiągnięciem technologii może okazać się pierwszym krokiem ku zagładzie całej ludzkości. Czy Wyman Ford i zbuntowana genialna programistka zdołają zatrzymać w porę najbardziej niezwykłego zbiega z jakim przyszło się im spotkać i czy sfrustrowany czternastoletni chłopiec nie mający przyjaciół poza jednym małym robotem jest w stanie stawić czoła bezwzględnym, gotowym na wszystko wilkom z Wall Street? Czasu jest coraz mniej? Douglas Preston w thrillerze naukowym ?Projekt Kraken? podejmuje najbardziej kontrowersyjne tematy współczesności, takie jak etyka władzy, chciwość inwestorów bankowych i nieetyczne badania nad sztuczną inteligencją. Ta niepokojąca powieść balansująca na pograniczu fantastyki zdaje się antycypować to, czego pierwsze oznaki możemy dostrzec już dziś na pierwszych stronach gazet. Douglas Preston to amerykański autor powieści, m.in. "Potwora z Florencji", "Mistyfikacji" i ''Konfrontacji''. Największą popularność zdobył dzięki uznanym przez krytykę i czytelników thrillerom pisanym w duecie z Lincolnem Childem, w tym serii z agentem specjalnym Aloysiusem Pendergastem i Gideonem.

I jeszcze info zza wielkiej wody:

(http://img1.fantasticfiction.co.uk/images/w108/w544836.jpg)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Września 04, 2014, 12:54:46
Ja pierdziu, ale newsy!!! :o Dzięks marczewek. ;) Ale będę miał piękne prezenty w październiku.
A dosłownie pytałem w Burdzie dwa dni temu co dalej z książkami duetu i nie odpowiedzieli, a tu proszę. :fala: Ciekawe jaka będzie okładeczka, bo ta zagraniczna do nowego Lincolna jest super. No nic, trzeba odliczać dni. :diab9:



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Września 04, 2014, 19:46:33
Jeśli ktoś niecierpliwy jest bardzo i nie chce mu się czekać na tłumaczenie najnowszych przygód niejakiego Gideona C. to ma na podorędziu rzeczoną powieść :reading:. Już nie w próbkach, ale w całości  :aniol: Cobenka reflektujesz?  :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Września 04, 2014, 19:47:32
No baaa :D! Dawaj, dawaj :D


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Września 05, 2014, 08:13:36

Ohoho, trzeba będzie w końcu napocząć solową twórczość Douglasa, bo ciągle coś się dzieje w tym temacie :rad2:. Okładka zapewne będzie klimatyczna, jak cała seria duetu w tym wydawnictwie :diab9:.

Ciekawi mnie ogromnie, kiedy trzeci Gideon u nas się objawi, bo mimo kuszącej zachęty ze strony DarkerSide, poczekam jednak na nasz przekład :haha:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Września 05, 2014, 10:54:29
Cobenka mówisz i masz  :reading: postaram się wysłać na Twoją skrzynkę tutaj, ale czy się uda to nie wiem :diab9: . Jak nie to zwyczajnie mejlem puszczę :) Aha mam go w formacie mobi, jakby Ci nie pasowało przekonwertujesz sobie :)

Xavier-q ja Cię doskonale rozumiem, bo trzeba oddać sprawiedliwość zajefajnego polskiego tłumaczenia, ale to czekanie doprowadza mnie do szału, choć burda daje radę...jakoś :P. Jednak przyznam, iż nie ośmielę się tknąć oryginalnej wersji "Błękitnego labiryntu" :shame: Wspomniałeś gdzieś wcześniej o panu, który przekłada min. Pendergasta i nie mogę się z Tobą niezgodzić, gość jest w tym świetny, więc na "błękitny" sobie zaczekam ( no i będę mieć wersję papierową :rad1: tak jakoś lubię się sztachnąć farbą drukarską i papierem :D :D :D). Pozostałe dokonania panów autorów solo czekają w kolejce, bo aktualnie obrabiam serię 13 powieści takiej jednej pani (słyszeliście o Karen Rose?)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Września 05, 2014, 11:10:40
Ma temat na forum http://www.gothamcafe.pl/literatura-groza-i-okolice/karen-rose/
Trzaskaj tam opinie.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Września 05, 2014, 18:04:35
"Mistyfikacja" za mną. Drugi tom przygód Forda trzyma fason, aczkolwiek jego odbiór jest zgoła inny. :rad1:
Tym razem Wyman zostaje wysłany do Arizony, by zbadać kulisy projektu badawczego, wartego czterdzieści milionów dolarów. Mowa tu o Isabelle (Wielkim Zderzaczu Hadronów), której uruchomienie okrywa wielka aura tajemniczości.
   Już od pierwszych stron czuć ewidentną różnicę względem "Kanionu Tyranozaura". Wszystko jest starannie poukładane, akcja rozwija się mozolnie, a fabuła przesycona jest filozoficzno-naukowymi rozprawkami. Całkowicie zabrakło tu energetyczności, tej pędzącej na łeb, na szyję akcji, która z każdą stroną nabierała tempa. Jednakże jednego tej książce odmówić nie można, jest nad wyraz intrygująca. :diab9:
Kto by przypuszczał, że z urządzenia takiego jak Wielki Zderzacz Hadronów może powstać tak fascynujący temat na książkę. :o Wystarczy dorzucić do tego jeszcze wątek religijny i przepis gotowy. "Mistyfikacja" prowokuje, trzyma w napięciu i daje do myślenia. Na kartach tej powieści nauka i religia ściera się w pełnym tego słowa znaczeniu. :haha:
   O ile w większości przypadków denerwuje mnie zbyt duży natłok terminologii naukowej i filozoficznego bełkotu, to pisarstwo Prestona (podobnie jak i Childa), nie wywołuje u mnie odruchu wymiotnego. Czyta się to wyśmienicie! :reading:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
  Bardzo podobał mi się też wątek Indian Navaho. Ostatnimi czasy uwielbiam czytać o rdzennych mieszkańcach Ameryki. Poruszenie problemów czerwonoskórych na tle wydarzeń związanych z Isabelle było strzałem w dziesiątkę. :rad1:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
O "Mistyfikacji" mógłbym jeszcze długo, ale jak widać nie ma tu z kim o niej podyskutować. Mamy tu kolejne, świetnie sporządzone portrety psychologiczne głównych bohaterów, oraz bardzo mocne, widowiskowe i zaskakujące zakończenie. :)
   Z każdą kolejną książką Prestona (podobnie jak i Childa), utwierdzam się w przekonaniu, że trzeba zacząć czytać więcej książek o podobnej tematyce. Jak dla mnie rewelacja! :diab9: Gorąco polecam ten tytuł, zarówno jako kontynuację "Kanionu...", jak i osobną książkę. :)


Na koniec dodam taką refleksję. To jak twórczość Prestona i Childa się ze sobą uzupełnia jest wręcz niesamowite. Albo piszą oni razem wszystko i tylko decydują co ma wyjść pod czyim nazwiskiem, albo to prawdziwy, aczkolwiek genialny zbieg okoliczności, że ci dwaj autorzy zaczęli pisać w duecie. I chwała im za to. Amen. :diab9:
      
 
    


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Września 05, 2014, 20:27:44
Xavier-q ja Cię doskonale rozumiem, bo trzeba oddać sprawiedliwość zajefajnego polskiego tłumaczenia, ale to czekanie doprowadza mnie do szału, choć burda daje radę...jakoś :P. Jednak przyznam, iż nie ośmielę się tknąć oryginalnej wersji "Błękitnego labiryntu" :shame: Wspomniałeś gdzieś wcześniej o panu, który przekłada min. Pendergasta i nie mogę się z Tobą niezgodzić, gość jest w tym świetny, więc na "błękitny" sobie zaczekam ( no i będę mieć wersję papierową :rad1: tak jakoś lubię się sztachnąć farbą drukarską i papierem :D :D :D).

Di eS, mówisz o Panu Robercie P. Lipskim :rad2:. Jego spłachetki rządzą niepomiernie :diab9:. Ale i inne wyszukane słówka, dzięki którym współczesne śledztwa Pendergasta mają ten wiktoriański powiedziałbym urok :D. Pewnie znaczna w tym zasługa samych autorów, którzy na potrzeby tej serii dobrali odpowiednio plastyczny język, ale dobry tłumacz to też nie mniej ważna sprawa w ostatecznym odbiorze książki przez polskiego czytelnika :faja:.

Ja również póki co jestem fetyszystą, jeśli chodzi o książki drukowane :haha:. Zatopić nos w papierze drukarskim, ach, sama rozkosz :D :D :D.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Września 08, 2014, 21:44:17
Terminalny mróz przeczytany. Jakie wrażenia? Muszę przyznać, iż miałem spore obiekcje odnośnie tej książki po przeczytaniu kilku recenzji i opinii samych "czytaczy", którzy kręcili na nią mocno nosem. Cóż, ryzyk fizyk wspomniana książeczka stanęła na mojej półce, chwile poczekała w kolejce, aż została przeczytana i...podobała mi się :) Lubię mroźne klimaty w powieściach, a do tego jak dochodzi jakiś stworek to już w ogóle jest super  :D Owszem nie jest to wiekopomne dzieło, ale bardzo przyjemnie i szybko się czyta. Fanów horrorków na pewno dwa razy zachęcać nie będzie trzeba.

Teraz trochę zaostrzył mi się apetyt na "Grobowiec", który notabene również jest krytykowany. Tym razem jednak szybciej zaryzykuję i sam się przekonam jak to wygląda ;)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Września 10, 2014, 13:22:50
Wygląd nowego Wymana Forda jest obłędny, piękne opakowanie! A trafi  w nasze łapki 23 października. :fala:


http://www.burdaksiazki.pl/ksiazki,1,4,904,projekt-kraken.html


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Września 10, 2014, 18:25:09

Nonono, jaki soczysty limonkowy, tylko wyciskać emocje z lektury :D  :diab9:

Rany, ale ja mam już książek w poczekalni :D. Końca nie widać :haha: :haha: :haha:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Grudnia 05, 2014, 19:10:33
(http://www.olesiejuk.pl/media/cache/213x250/images/product/119663.jpg)

Zaginiona wyspa

Autor: Douglas Preston i Lincoln Child
Wydawnictwo: Burda Publishing
ISBN: 978-83-7778-795-3
EAN: 9788377787953
Data wprowadzenia: 2014-12-05
 
Gideon Crew, genialny uczony i mistrz w złodziejskim fachu, cierpiący na nieuleczalną chorobę, dostaje od swojego niezwykłego pracodawcy Eliego Glinna kolejne z pozoru niewykonalne zadanie. Ma ukraść stronicę z bezcennej Księgi z Kells, wystawionej w Muzeum Nowojorskim i chronionej przez niemożliwe do sforsowania systemy zabezpieczeń.

Gideon przyjmuje zlecenie, lecz okazuje się ono zaledwie wstępem do największej w jego życiu przygody i wyprawy na niegościnne wody Morza Karaibskiego. Po cichu liczy na to, że u kresu tej wędrówki zdoła odnaleźć remedium, cudowny starożytny lek na wszystkie rany i ułomności ciała.
 
Wraz z Amy, swoją nową partnerką, Gideon podąża tropem zagadkowych wskazówek na nieznaną wyspę w trudno dostępnym zakątku świata ? u Wybrzeża Moskitów. Tych dwoje poszukiwaczy uświadamia sobie, że odnajdując nadzwyczajny skarb, odkryli tajemnicę, której ujawnienie może okazać się wstrząsające dla ludzi? pod warunkiem, że wyjdą z tej przygody żywi.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Grudnia 06, 2014, 15:40:41
AAAAAleeeeee news!!! :headbang:

Nie myślałem, że jeszcze w tym roku dostanę coś duetu w swoje łapki, superrrr!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Benson on Grudnia 09, 2014, 15:38:29
Chyba nie dostaniesz :(

http://www.burdaksiazki.pl/ksiazki,1,4,944,zaginiona-wyspa-.html

"Premiera: 14 stycznia 2015r."


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Grudnia 09, 2014, 22:39:40
Kapitalne wieści :) :diab9:. Zapowiada się dynamiczny początek roku z paniczem Crew u boku :D.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Grudnia 10, 2014, 03:01:35
Marczew do tablicy, skąd żeś wziął ten grudzień??? :rambo:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Grudnia 10, 2014, 09:26:24
A bo tam jest data wprowadzenia, nie wydania ;-)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lutego 18, 2015, 00:23:53

I jak tam, jak tam??  :faja: :diab9: Czytacie trzeciego Gideona?? Ja jestem w połowie i wrażenia całkiem sympatyczne; dosyć nietypowa sceneria i zagadkowość fabularna, a także i enigmatyczność kluczowych postaci sprawia, że powieść intryguje coraz silniej z każdą kolejną stroną, a to dobry prognostyk - oby nie zapeszyć!  :haha: - przed fajerwerkowym finałem :D.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lutego 23, 2015, 14:47:19
Jak dotąd nic nie pisnąłem na temat Gideona Crew, tak więc czas to zmienić, a nie mu ku temu lepszej okazji jak refleksje na temat "Zaginionej wyspy". Dopiero trzeci tom przygód Gideona dał mi wreszcie to, czego oczekiwałem od samego początku. Ale po kolei. ;)

Kiedy zabrałem się za "Miecz Gideona" byłem całkowicie pochłonięty serią Pendergasta i chcąc nie chcąc postrzegałem nowego bohatera przez pryzmat Aloysiusa. Oczywiście pokładałem też dość spore nadzieje w postaci Eliego Glinna, który po genialnej "Granicy lodu" miał się ponownie ukazać światłu dziennemu w nowej serii duetu. :roll:
Ani jedno, ani drugie nie przysłużyło się zbytnio dobremu odbiorowi "Miecza Gideona", choć książkę pochłonąłem błyskawicznie. Panicz Crew - jak to pisze Xavier - za bardzo przypominał mi Pendergasta, a Glinn i jego EES pomimo swego ogromnego potencjału, zostali potraktowani marginalnie. :(
   Na szczęście sama fabuła była na tyle dobra, że od książki po prostu nie dało się oderwać.
Bardzo podobało mi się rozłożenie tej książki na dwie odrębne sprawy: wprowadzającą potyczkę z Dajkovicem, którą po prostu uwielbiam, jak i ostateczną rozgrywkę z Drzemiącym Żurawiem. Dużo akcji, ciekawi bohaterowie, zakręcona intryga, czego chcieć więcej. :diab9:

Potem nadszedł czas na "Trupa Gideona", który pozytywnie zweryfikował mój światopogląd w sprawie podobieństw postaci Gideona i Aloysiusa. Ci dwaj panowie to jednak zupełnie inna para kaloszy, a co za tym idzie kolejny jakże udany cykl dla fanów duetu Preston/Child. :diab9:
O samej fabule nie będę się tu rozpisywał bo i po co. Jest świetna, zakręcona jak baranie rogi, i jeszcze bardziej zaskakująca od "Miecza...".
Najbardziej wkurzające jest to jak bardzo osamotniony w swoich poczynaniach jest główny bohater, pomimo tego, że cały czas pracuje dla EES-u i coraz bardziej tajemniczego Glinna. I znowu wracam do tego nieszczęsnego Eliego, który na kartach "Trupa Gideona" znowu potraktowany zostaje po macoszemu, a w dodatku postawiony w takim świetle, że moje uwielbienie jego postacią zaczyna się pomału wypalać. :wall:
   Także po dwóch tomach było bardzo dobrze, zdążyłem zaprzyjaźnić się z Gideonem na swój specyficzny, odrębny sposób, i z niecierpliwością wyczekiwałem jego kolejnych przygód.
  
No i wreszcie stało się!!! :o Dostałem w swoje łapki to, czego oczekiwałem od bardzo dawna. Mógłbym to ująć na kilka sposobów: "Granica lodu 2", Eli Glinn - vol.2, a nawet Glinn/Crew- vol.4. :headbang: Ale po kolei. ;)
   "Zaginiona wyspa" przypomina fabułą "Miecz Gideona", dosłownie i w przenośni. Najpierw dostajemy przystawkę a'la Dajkovic, przy okazji drobnej kradzieży, by potem przejść do dania głównego na tytułowej wyspie, niczym na  Rikers Island. :roll:
Skąd zatem biorą się te moje podtytuły? Ano stąd, że wreszcie w Gideonie jest odpowiednia dawka Glinna. :headbang:
W genialny wręcz sposób autorzy połączyli losy tych dwóch bohaterów, których kulminacji możemy spodziewać się niebawem (a będzie to najbardziej oczekiwany przeze mnie tytuł w mojej krótkiej historii czytelniczej). Już w "Mieczu.../Trupie..." przemykał gdzieś w tle widok makiety dna morskiego, który utwierdzał mnie w przekonaniu, że temat jest wciąż żywy. "Zaginiona wyspa" potwierdziła tylko me domysły. :headbang:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Ale wróćmy do treści, w której zaszły spore zmiany, i to na lepsze. Nie dość, że rozwinięty został wspomniany powyżej wątek Eliego Glinna, to trudy aktualnej misji nie spoczywają już tylko na barkach samego Gideona. Przez cały czas towarzyszy mu nieprzeciętnej urody i sprytu dziewczyna o imieniu Amy. Poza tym, ten z którym przyjdzie się zmierzyć głównym bohaterom wzięty jest z wyższej półki, odkrywając niniejszym nowe oblicze tego cyklu. :o

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Poza tym dostajemy w swe łapki to co zawsze: galopującą akcję, ciekawe zwroty akcji i świetnie wykreowanych bohaterów.
   Gorąco polecam "Zaginioną wyspę", jak dla mnie to piekielny majstersztyk! Panowie autorzy - pokłony, po prostu czytacie w moich myślach - za co dziękuję. :reading:






 


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Lutego 24, 2015, 20:03:31
Zmotywowałam mnie Twoja recka Kujocie :D. Zamówiłam właśnie ZAGINIONĄ WYSPĘ, co prawda mam od Darker ebooka po ang, ale ostatnimi czasy słabo mi się po polsku czyta, a po angielsku to już w ogóle tego nie widzę :D.
Może zakupiony Gideon wyciągnie mnie z zastoju :haha:...


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lutego 24, 2015, 23:35:45
Cobenka, jak lubisz tą bardziej przygodową stronę twórczości duetu Preston/Child, to powinnaś być zachwycona. Natomiast jeśli jesteś maniakiem kryminalnym, a'la Xavierro Jarecki, to możesz kręcić nosem. ;)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Lutego 24, 2015, 23:52:25
Mi tam wsio ryba, ważne żeby była ciekawa akcja, a na to się zanosi w tej książce :D!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Marca 12, 2015, 20:14:36
Trzeci tom przygód Gideona za mną :)!
Ale autorzy popuścili wodze fantazji, ale popłynęli :roll:! Niczym Odyseusz po wzburzonych wodach oceanu :D. Myślałam, że w moje ręce trafiła przygodówka i w ogóle nie spodziewałam się takiego sajfaj ;).
Ale spodobało mi się to. Autorom świetnie udało się połączyć fikcję i prawdziwe zdarzenia i ten pomysł
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.
W ogóle książkę czyta się błyskawicznie i mi osobiście bardziej podobała się pierwsza część, jestem pod wrażeniem sprytu i pomysłowości Gideona, któremu udało się przechytrzyć Muzeum Nowojorskie :D! Świetne to było!
Rejs po morzu Karaibskim i pobyt na Zaginionej Wyspie, choć emocjonujące i obfitujące w liczne przygody już nie zrobił na mnie takiego wrażenia :haha:. Chyba jednak wolę Gideona - złodziejaszka, od Gideona - awanturnika ;).
Na dodatek, wydawało mi się, że na jachcie z Gideona zrobił się totalny pantoflarz :D! Nie ma co ukrywać, Amy rozstawiała go po kątach ;) :hahaha:!
Ogólnie lektura była bardzo przyjemna, tego mi było trzeba w dobie kryzysu czytelniczego i już czekam na kolejne przygody pana Crew :zeby:. Oby było w nich więcej wątków z zakresu złodziejskiego fachu ;)!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Marca 29, 2015, 14:37:52
Witam witam  :) wszystkich milusio  :). Czy ktoś wie kiedy objawi się nam mr. Aloysius w błękitnym (tudzież niebieskim) labiryncie? Bo jakoś nic mię się o uszy nie obiło... aczkolwiek jestem trochę w plecy z najnowszymi wydawnictwami  :o. A pytam, bo w listopadzie za oceanem wychodzi kolejna już powieść z Pendergastem  :aniol:. Tytułu na razie brak, akcja hmm dość enigmatycznie - ale ma być dżungla, starożytna nekropolia (jaskinia błyszczących <świecących> czaszek) i zaginiony przodek :) to tyle tak pokrótce, ale zapowiada się przednio, nie uważacie?
PS. Cobenka pozdrowionka cieplutkie  :rad1: jak tam mrs Rose?


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Marca 29, 2015, 17:21:18
Witaj witaj Darker :D! Ciekawe newsy nam przynosisz. Ja niestety nie mam dobrych wieści, bo na temat naszego, polskiego wydania Blue Labyrinth, nie znalazłam żadnych informacji :pff2:.
A Karen Rose już dawno mam przeczytaną :D :aniol:!


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Kwietnia 27, 2015, 16:19:47
Wspaniały news z Burdy!!! :headbang:

http://www.burdaksiazki.pl/ksiazki,1,4,1010,blekitny-labirynt.html


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Kwietnia 28, 2015, 21:22:42

Rewelacja! :) Dawnośmy z Aloysiusem się nie bratali; koło roku będzie ;):D. Świetnie, że Burda trzyma rękę na pulsie i co i rusz zapodaje nam kolejne tytuły duetu w dobrym terminie względem premier amerykańskich :faja:.

A o trzecim Gideonie niebawem i ja dorzucę swoje trzy grosze po trosze :P.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Czerwca 21, 2015, 09:20:14
Najnowszy Pendergast za mną, apetyt na duet Preston/Child na jakiś czas zaspokojony, a wrażenia z lektury jak najbardziej pozytywne. :diab9:
   O ile "Biały ogień" okazał się dla mnie w pewnym stopniu odbiciem "Martwej natury...", to lektura "Błękitnego labiryntu" zabrała mnie ponownie do "Gabinetu osobliwości". Ponownie pojawiają się tu wątki okołomuzealne, którym towarzyszy zbyt monotonne jak dla mnie śledztwo. Dlatego też mógłbym napisać w tym miejscu o kolejnej zniżce formy duetu, gdyż nie przepadam za taką stricte detektywistyczną robotą, ale zważywszy na bagaż doświadczeń Alojzego i jego przyjaciół nie mogę tego jednak zrobić. :shame:
   Akcja tej książki osadzona jest w głównej mierze w Nowym Jorku i rozpoczyna się od prawdziwego trzęsienia ziemi :o,
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Pojawiają się dwa trupy, dwa odrębne śledztwa, kolejna prywatna krucjata Pendergasta, oraz zakręcona jak baranie rogi intryga, zwieńczona wspaniałym finałem. :roll: Nie będę zdradzał zbyt dużo o samej fabule i radziłbym nie czytać nawet okładkowego spoilera, aby czerpać pełną satysfakcję z każdego rozdziału tej książki. ;)
   Na kartach tej powieści wracają starzy znajomi, a mianowicie Constance, Margo i Vinnie. I nie będą to gościnne występy, tylko pełne role. :haha: Jakże miło było spędzić z nimi znowu trochę czasu.
"Błękitny labirynt" to także kolejna dawka mrocznej historii rodziny Pendergastów, która odciśnie swe piętno na naszym milusińskim agencie FBI. Dzięki temu postać Alojzego cały czas ewoluuje, a autorzy naprawdę ostro główkują, aby z każdą kolejną książką uprzykrzać mu życie coraz bardziej.
   Wracając do mojego powyższego spoilera i wcześniejszego wpisu na temat "Białego ognia", to jestem trochę skonsternowany. :rad1:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
  Tak więc nie zwlekajcie i czytajcie bo warto! :diab9: Książkę pochłania się błyskawicznie, jest bardzo udaną i zaskakującą kontynuacją cyklu, a dla fanów duetu to po prostu pozycja obowiązkowa.
Jak ktoś przeczyta i coś skrobnie to pogadamy o szczegółach. ;)
  
 
 



Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Czerwca 29, 2015, 18:08:42
Najnowszego Pendergasta dopiero jutro odbieram z księgarni, ale za to zapodam kilka zaległych słów o "Zaginionej wyspie" ;).

(http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/246000/246296/354071-352x500.jpg)

Gideon Crew, genialny uczony i mistrz w złodziejskim fachu, cierpiący na nieuleczalną chorobę, dostaje od swojego niezwykłego pracodawcy Eliego Glinna kolejne z pozoru niewykonalne zadanie. Ma ukraść stronicę z bezcennej Księgi z Kells, wystawionej w Muzeum Nowojorskim i chronionej przez niemożliwe do sforsowania systemy zabezpieczeń. Gideon przyjmuje zlecenie, lecz okazuje się ono zaledwie wstępem do największej w jego życiu przygody i wyprawy na niegościnne wody Morza Karaibskiego. Po cichu liczy na to, że u kresu tej wędrówki zdoła odnaleźć remedium, cudowny starożytny lek na wszystkie rany i ułomności ciała. Wraz z Amy, swoją nową partnerką, Gideon podąża tropem zagadkowych wskazówek na nieznaną wyspę w trudno dostępnym zakątku świata ? u Wybrzeża Moskitów. Tych dwoje poszukiwaczy uświadamia sobie, że odnajdując nadzwyczajny skarb, odkryli tajemnicę, której ujawnienie może okazać się wstrząsające dla ludzi? pod warunkiem, że wyjdą z tej przygody żywi.

*****

Trzecia odsłona przygód Gideona Crew ciekawi od pierwszych stron - z resztą jest to już regułą w każdej powieści duetu  :faja: :diab9:. Zmagania bohatera związane z zuchwałą kradzieżą jakże ważkiej stronicy Księgi z Kells czyta się z wielką przyjemnością, niczym podręcznik genialnego włamywacza :D. Nie mniej intrygujące są późniejsze wydarzenia w powieści, których punktem zapalnym była wspomniana bezcenna stronica, stanowiąca jednocześnie mapę egzotycznej wyprawy jegomościa Crew :P.

Gideon rzucony zostaje tym razem na nieznane mu wody i tereny akwenu karaibskiego, gdzie wespół z nową towarzyszką Amy będzie musiał wykonać kolejną tajną misję na rzecz Elliego Glinna z EES-u ;). Książka bogata jest w sceny marynistyczne i awanturniczo-przygodowe, a całość uzupełnia klimat tajemnicy i zagrożenia czyhającego na bohaterów :).

W tym tomie, dziarski Gideon nieco spuszcza ze swego zawadiackiego tonu, uznając na wodzie wyższość dowodzącej wyprawą Amy :). Odmienne charaktery z czasem będą musiały połączyć siły w zwarty zespół, aby przetrwać w tropikalnej głuszy Karaibów :]. Momentami sceny powieści przywodziły mi na myśl obrazy z kilku filmów: "Robinson Crusoe", "Cast Away - poza światem" czy "Sześć dni, siedem nocy" :haha:.

Im bliżej końca powieści, tym napięcie wzrasta, enigma jaśnieje, a mrok fabularny zyskuje na sile :diab9:. Zaskakujące motywy z udziałem przedziwnej, prastarej istoty zamieszkującej karaibską wyspę, oraz finalne mocne sceny oblężenia przez oddział Glinna niejednokrotnie jeżą włos na głowie, ale o to przecież chodzi w prozie Prestona & Childa :rad1:. Po raz kolejny autorzy zaserwowali nam wielką porcję adrenaliny i emocji, a na deserek dodali, że kolejny tom z Gideonem Crew będzie wyśmienitą kontynuacją wydarzeń opisanych we wcześniejszej w ich dorobku "Granicy lodu"  :).

Także P & CH ciągle - mimo upływu lat :D - w świetnej, pisarskiej formie :].


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lipca 10, 2015, 10:24:10

Tymczasem tak prezentuje się okładka do oryginalnego wydania Pendergasta numer 15, która to powieść ujrzy światło dzienne w listopadzie tego roku :).

(http://ecx.images-amazon.com/images/I/5166zFSh8GL.SX316.jpg)

Ciekawe jak będzie prezentować się nasza, ale o tym przekonamy się pewnie już w 2016  :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lipca 10, 2015, 13:57:10
Hehe, lubię takie newsy!!! :diab9:
Także dwie pozycje na horyzoncie, solowy Lincoln i kolejny duecik z Pendergastem.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lipca 15, 2015, 20:45:17

Chłonę sobie najnowszego Pendergasta i znowu urzeka mnie ów specyficzny nowojorski okołomuzealny klimat wespół z tamtejszymi starymi znajomymi ;). Jestem dopiero niewiele za dwusetną stroną i choć do tego momentu tempo wydarzeń było nieśpieszne, to z każdym rozdziałem akcja zaczyna rozkręcać się na dobre :]. Im dalej w las, tym więcej tajemnicy i ciekawych sytuacji jakich doświadczają Aloysius do spółki z D'Agostą i obiema paniami Green :D. A coś czuję, że to dopiero początek prawdziwych fajerwerków!!  :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Benson on Sierpnia 15, 2015, 10:25:22
Czytam sobie właśnie drugi tom Gideona i nie mogę uwierzyć, że to naprawdę napisali Preston i Child  :o Uwielbiam serię o Pendergaście, uwielbiam ich "standalone'y", uwielbiam też ich dokonania solowe, ale "Miecz Gideona" i "Trup Gideona" są jakby wyciągnięte z najgłębszej szuflady nastoletnich wersji obu pisarzy. Poziom, hmm, naiwności (?) jaką serwuje nam ten duet wykracza tu poza skalę :( Dialogi są tak nienaturalne, że aż mi się robiło przykro, gdy je czytałem. Ile jeszcze razy Crew wyciągnie jakieś tajemnice, których oczywiście nie można nikomu zdradzić, kierując tylko rozmowę na odpowiednie tory? Ile razy dostanie się do miejsc niedostępnych dla nikogo, podając się za jakąś szychę, robiąc groźną minę i tłumacząc, ze zapomniał identyfikatora? :( W każdym kolejnym rozdziale widzę jakąś sytuację i myślę sobie: "No kurczę, przecież nikt normalny by tak nie postąpił!" Plus te wszystkie przekleństwa, trup ścielący się na lewo i prawo, czy seks (razem z popijawą i drzemką na niecałą dobę przed dniem N  :D ), które zwyczajnie mi nie pasują do twórczości P i Ch...
Strasznie to wszystko przeciętne :( Ale mimo wszystko czytam.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Benson on Sierpnia 25, 2015, 18:27:07
Skończyłem "Zaginioną Wyspę" i podtrzymuję ogólne rozczarowanie tą serią :( Po blurbie: "Oto Gideon Crew - błyskotliwy oszust, wysokiej klasy włamywacz, genialny umysł" spodziewałem się jakiegoś Ocean's Eleven, a dostałem bardzo nieudaną wersję Indiany Bonda :/
A motyw z
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
w "Zaginionej Wyspie" był ostatnim gwoździem do trumny. W ogóle mi się ten pomysł nie spodobał, bo poprzednie części były, powiedzmy że "normalne", jeśli chodzi o fabułę.
Każdy z tomów dla mnie maksymalnie na jakieś 5/10.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Września 21, 2015, 23:06:58

Wiadomo, że w prawdziwym życiu takie historie nie wydarzyłyby się, dlatego też trzeba je traktować z lekkim przymrużeniem oka ;). Są pisarze, którzy urzekają w swojej prozie brudnym realizmem, a jest też i duet P & Ch, który serwuje nam rozrywkę pełną adrenaliny, wariackiego tempa oraz nieprawdopodobnych sytuacji z pogranicza Jamesa Bonda i Mission Impossible :faja:. W każdym razie ja kupuję ich twórczość, zarówno w cyklu z Pendergastem, jak i Gideonem Crew i zawsze mam przy tym przednią zabawę  :diab9:.

Tymczasem spieszę donieść, że w maju 2016 pojawi się kontynuacja "Granicy lodu", czyli czwarty tom z Gideonem, "Beyond the Ice Limit"  :roll:. Jak dobrze pamiętamy, będzie to nie lada wyzwanie dla Glinna i Crew, wszak czeka na nich w tej części pewien cholerny meteoryt!! :D :]


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Października 31, 2015, 18:54:32
Beyond the Ice Limit (2016)
(Czwarta część Gideon Crew)
Lincoln Child & Douglas Preston

 
#1 New York Times bestselling authors Douglas Preston and Lincoln Child return with the fourth book in their series featuring the unforgettable character Gideon Crew.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Listopada 10, 2015, 18:04:52
Jestem świeżo po przeczytaniu trzech części Gideona. Niestety z przykrością muszę powiedzieć, że przygody Crew nie ujęły mnie w takim stopniu, jak Pendergasta. Wydaje mi się, że pisane są bardziej naiwnie, w szybkim tempie. Nie wiem, możliwe że to był specjalny wybieg autorów, aby zrobić z przygód Gideona typową przygodówkę, a może zwyczajnie im coś nie wyszło. Powiem tak, nie czyta się tego źle. Jest ok, ale nic poza tym.

Swoją drogą zauważam również spadek formy u autorów w powieściach z Penergastem. W mojej opinii powinni na jakiś dłuższy czas zostawić w spokoju rodzinę agenta (ileż można pisać o wujkach,ciotkach, synach,braciach itd), a zająć się tematami zbliżonymi do Reliktu, Relikwiarza, Martwej natury z krukami czy Kultu. Trochę SF i horroru nie zaszkodziłoby :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: adso2009 on Marca 15, 2016, 16:18:13
Witam
Wiadomo coś o ostatniej książce z cyklu agenta P. ? W stanach już pewnie jest. Ja osobiście wyczytałem, że nie będzie tłumaczona i wydawana w naszym kraju. na wiki znalazłem
Szkarłatne Wybrzeże (Crime Shore, 2015) ? niewydana w Polsce
znaczyło by, jeszcze nie wydana. Ale trudno też znaleźć wzmiankę czy będzie wydawana.
Drodzy koledzy, jakieś informację? Pomożecie :) ?


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Marca 15, 2016, 20:53:19
Nie no, książka ukazała się w USA pod koniec zeszłego roku to pewnie jeszcze trochę potrwa zanim trafi na nasz rynek, Burda dosyć regularnie Prestona & Childa wydaje, więc nie ma strachu, że akurat nam 15 Pendergasta nie wypuści.
Założę się, że gdzieś w letnich miesiącach będzie się już można cieszyć lekturą ;)

W ogóle to przypomniało mi się, że nie przeczytałam jeszcze BŁĘKITNEGO LABIRYNTU :D


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Maja 29, 2016, 13:35:03

Dawno mnie tu nie było, na jesieni walnąłby rok :D :D :D. Zatem, kopę miesięcy  :P.

W ostatnim czasie bardzo niecierpliwiłem się i zastanawiałem, czy powieści duetu będą w naszym kraju w ogóle kontynuowane, ale okazuje się że tak  :diab9:. Ponoć Burda celuje we wrzesień, jak wynika z ich komentarza na fb  :faja:.

Ciekawe tylko, czy będzie to kolejny tom z Pendergastem, czy może czwarty Gideon Crew??  :rad2:

Tymczasem za oceanem jest już zapowiedź następnej części z tajemniczym agentem FBI -> "The Obsidian Chamber"; także dużo przed nami ;).

W międzyczasie przeczytałem opowiadanie "Maskarada", (napisane przez P & Ch do spółki z R.L. Stine) zawarte w zbiorze "Twarzą w twarz", wydanym przed miesiącem przez Albatros :). Krótka historia, bo zaledwie 20 stron, ale trzyma w napięciu przez cały czas, a Pendergast występuje w nietypowej dla siebie roli królika doświadczalnego!!  :o Warto przeczytać, wielka gratka dla fanów tej postaci :], tym bardziej, że nowelka ma wplecione w fabułę pewne smaczki tudzież nawiązania znane z kilku poprzednich tomów powieściowych, w którym prym wiedzie niezłomny agent  :faja:.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Sierpnia 26, 2016, 23:18:34

W końcu coś wiadomo o nowym Pendergaście!!!  :faja:

(http://i.datapremiery.pl/4/000/13/917/douglas-preston-lincoln-child-karmazynowy-brzeg-cover-okladka.jpg)

Z pozoru prosta prywatna sprawa okazuje się być bardziej skomplikowana i złowieszcza niż mógł się spodziewać agent specjalny A. X. L. Pendergast.

Pendergast, wspólnie ze swoją podopieczną Constance Greene, udaje się do nadmorskiej wioski Exmouth, Massachusetts, by przeprowadzić dochodzenie w sprawie kradzieży bezcennej kolekcji wina. Jednak wewnątrz piwniczki na wino agent odnajduje coś znacznie bardziej niepokojącego: zamurowaną wnękę, w której znajdował się niegdyś szkielet człowieka.

Premiera 28 września :).

W sieci są też bardziej wnikliwe zwiastuny tej powieści, więc jak ktoś chce mega spoiler to odsyłam chociażby tutaj :D:

http://datapremiery.pl/douglas-preston-lincoln-child-karmazynowy-brzeg-premiera-ksiazki-13917/





Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: DarkerSide on Października 18, 2016, 20:18:16
Niom...wróciłam hehe i też mię tu nie było długaśno ;( a teraz po Twoim wpisie Xavier-q siem wkurzyłam, bo tyle czekałam na nowego Alojzego, że mimo wcześniejszych wahań czepiłam się oryginału  :wall: a to już nie to samo :puppy: To chyba jednak lepiej poczekać na 'Obsydianową Komnatę' choć już niedługo będę ją mieć :pff4:. echh no smutno mi.. zaskoczenia nie będzie i frajdy też już nie będzie noż
(tu słowo powszechnie uznawane za obleżywe ;) )
Jednakowoż pozdrawiam wszystkich miło... it's good to be back :fala:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Iwona on Grudnia 13, 2016, 12:02:43
Witam

Jestem tu nowa, ale obserwuję wątek już od dłuższego czasu :) . Niestety złe wieści Burda się w ogóle zastanawia czy wydać kolejną część Alojzego :(. także nie wiem czy doczekamy się "Obsydianowej komnaty".

Pozdrawiam


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Listopada 01, 2017, 11:32:17
Cześć wszystkim,

wiadomo coś na temat kolejnej części Alojzego, czy temat w Burda ostatecznie upadł?


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Listopada 01, 2017, 12:40:01
Póki co (https://www.olesiejuk.pl/media/cache/213x250/images/product/big/big/5/8/978-83-8053-288-5.jpg)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Listopada 01, 2017, 14:14:38
O proszę, fajnie że coś wydają. Martwiłem się już, że zrezygnowali z tego duetu. Jest więc nadzieja na kolejne tomy Pendergasta.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Benson on Listopada 07, 2017, 21:28:33
Naprawdę tam jest napisane "Super extra zabawa"???  :o


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: IwaJ on Listopada 16, 2017, 08:23:38
No niestety, nie będzie kolejnych tomów z Pendergastem wydawanych przez Burdę, taką dostałam wczoraj od nich oficjalną informację.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Listopada 18, 2017, 00:13:57
 ;( Zasmuciłaś mnie bardzo. Wielka szkoda, mam nadzieję że ktoś przejmie tę serię...i to w miarę szybko.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Maja 31, 2018, 15:58:00
Z książkami Lincolna Childa już miałem do czynienia za sprawą powieści Utopia, Głębia i Terminalny mróz. Bardzo mi się podobały dwie pierwsze, ale również ostatnia jako przygodowa lektura wypadła ciekawie. Sięgnięcie po Grobowiec było więc tylko kwestia czasu i oczekiwałem dobrej powieści przygodowej z dodatkiem fantastyki. Temat po jaki sięgną autor jest ciekawy i dający pole do popisu. Dlatego sięgnąłem po Grobowiec.
Na mokradłach wokół Nilu zostaje po badaniach odkryty dawny grobowiec faraona, który był założycielem pierwszej dynastii władców Egiptu. Na stacji podczas prowadzonych badań zaczynają się dziać niepokojące wydarzenia. Na pomoc zostaje wezwany Jeremy Logan mający zbadać sprawę występujących dziwnych zdarzeń i zagadkowych wypadków. Może to klątwa rzucona na odkrywców zaczyna działać albo jest to splot przypadku. W każdym razie odkrycie prawdy może okazać się niebezpieczne.
Po powieści przygodowej oczekuje pełnych przygód i trzymających w napięciu wydarzeń jakie mnie wciągną. Dlatego uwielbiam czytać takie książki, w których tajemnica przeszłości i sięgniecie po wierzenia egipskie jak w tym przypadku mogą zagwarantować dobra rozrywkę. Przewodnim motywem Grobowca jest znaleziony grobowiec pierwszego założyciela dynastii władców Egiptu i dziwne wydarzenia jakie mogą być związane z klątwą. Dobrym pomysłem było sięgnięcie po wierzenia egipskie, które zawsze bywają ciekawe. Autor postanowił jednak pozmieniać pewne kwestie dla potrzeby historii i dodać coś od siebie. Motyw klątwy będącej przyczyną wypadków jest nie nowy. Występuje wszędzie jeśli chodzi nie tylko o powieści co jest świetnym pomysłem na historie w stylu grozy, ale też wspominany jest w książkach popularnonaukowych, gdzie przedstawiane są wierzenia czy mitologia tego kraju. W przypadku Grobowca jest jednym z wątków jaki pojawia się podczas czytania. Drugim jest przybycie bohatera na stacje spowodowane dziwnymi zdarzeniami dziejącymi się tam. Spodziewałem się po nich jakiegoś większego napięcia i pojawienia się nawet szczypty grozy, ale większości bohater chodzi, poznaje stacje i nawiązuje skromne, ale jednak znajomości z kilkoma bohaterami książki. Poszukuje odpowiedzi na pytania dotyczące przyczyn zdarzających się wypadków. Kolejna sprawą jest badanie odnalezionego grobowca przez wyznaczoną ekipę i poznanie kryjących się tam tajemnic. Autor stara się opisać mokradła, warunki tam panujące i niebezpieczeństwa co udaje mu się świetnie.
Bohaterowie zostali nakreślenie pod względem psychologicznym w sposób dobry, lecz nie tyle zadowalający jak oczekiwałem. Brakowało mi w nich większej głębi i tego czegoś, aby były bardziej ciekawe i wzbudzały emocje. Nie są to postacie jednowymiarowe, lecz nie tak wyraziste jak oczekiwałem. Podczas czytania miałem wrażenie, że dostałem bohaterów standardowo występują w takich przygodowych powieściach. Zlecającego misje, trochę byłych twardych żołnierzy, sztab ekspertów, pracowników obsługi stacji i lepiej nakreślonego głównego bohatera mającego ustalić co naprawdę się tutaj dzieje. Szkoda mi trochę, że nie popracowano nad nimi i nie otrzymały jakiś wyróżniających cech charakteru i ich zachowanie akurat nie przeszkadzało mi podczas czytania. Relacje łączące poszczególnych bohaterów zostały dobrze przedstawione i same dialogi są przyzwoite.
Akcja powieści została poprowadzona wartko i cały czas coś dzieje się. Wydarzenia postępują w szybkim tempie i lecą do przodu jak błyskawica. Dzięki temu nie zanudzimy się podczas czytania. Sama historia miała spory potencjał, który nie został całkowicie wykorzystany i po współautorze cyklu o agencie Pendergasta spodziewałem się dużo więcej niż dostałem. Dobrym pomysłem było sięgnięcie po wierzenia starożytnego Egiptu i stosowanych tam obrzędów. Jak sam autor przyznaje się, że pozmieniał trochę i dostosował wszystko do ram prezentowanej historii. Jednak zrobił to umiejętnie i dlatego nie pojawiały się zgrzyty podczas czytania. Poprowadził akcje płynnie bez pojawiających się przestojów. Wątek śledztwa prowadzony przez bohatera był czasami ciekawy, ale więcej w nim było chodzenia i rozmów niż działania jak oczekiwałem po nim. Drugą sprawą była klątwa i motyw ingerencji sił nadprzyrodzonych z czego mogła powstać mroczna opowieść i wkradająca się groza trzymająca w szachu czytelnika. Niestety nie często pojawia się taki mroczny klimat, lecz często został zastąpiony właśnie poznawaniem wraz z Loganem całej stacji. Ciekawość zbudza badanie i zgłębianie tajemnic ukrytych przed wiekami, gdzieś na mokradłach wokół Nilu. Finał jaki dostajemy może spodobać się, choć nie jest tak zaskakujący jak oczekiwałem. Najwyżej dobry i przyzwoity.
Książka Grobowiec to miks powieści przygodowej, historycznej i thrillera z dodatkiem fantastyki. Czyli dostałem wszystko co powinna mieć taka powieść, ale coś tutaj nie zagrało najlepiej, bo podczas czytania czasami miałem wrażenie, że jest to zlepek pewnych schematów wykorzystanych, aby stworzyć historie. Czuć tutaj ducha Rollinsa i Cusslera, którzy wypadają ze swoimi książkami znacznie lepiej niż w tym przypadku Lincoln Child. Brakuje tutaj rosnącego napięcia z każdą kolejną stroną i wciągającej intrygi. Pewnych emocji podczas czytania i wzbudzających sympatie bohaterów. Większej dawki grozy i niepokoju. Pierwsza część powieści Grobowiec jest prowadzona nierówno i znajdziemy tam ciekawe fragmenty oraz takie średnie. W drugiej części robi się dużo lepiej i wraz z nasilającymi się dziwnymi zdarzeniami, odkryciami, następuje ciekawsza część powieści. Pomysł na Grobowiec był świetny, ale został częściowo zaprzepaszczony i szkoda bardzo, ze historia nie została bardziej dopracowana. Mogło z tego powstać naprawdę coś intrygującego i trzymającego w napięciu. Pomimo narzekania na pewne występujące wady czytało mi się świetnie. Sięgając po nią miałem większe oczekiwania, bo spodobały mi się takie powieści jak Utopia i Głębia. W tym przypadku dostałem przyzwoitą powieść przygodową, nie wybijającą się, ale przy której można było miło spędzić czas. Uważam ją za dobrą i nie wymagającą lekturę w sam raz jako przerywnik po czymś bardziej wymagającym.

Ocena 6/10.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: adso2009 on Kwietnia 22, 2019, 20:10:55
Obsydianowa komnata już w sprzedaży :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Kwietnia 23, 2019, 16:35:07
Świetna wiadomość! Długo czekałem na tę książkę, tracąc nadzieję, że w ogóle wyjdzie. Data premiery Obsydianowej komnaty to 2019-06-19. Więc jeszcze będziemy musieli trochę na nią poczekać. Międzyczasie przeczytam Zaginione Miasto Boga Małp D.Prestona.
 P.S. Czy Burda zupełnie porzuciła cykl Pendergasta?


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Kwietnia 23, 2019, 17:00:04
Raczej porzuciła tych autorów wogóle.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: IwaJ on Czerwca 24, 2019, 07:29:16
Burda porzuciła, ale Wydawnictwo Agora przygarnęło. Jest już dostępna OBSYDIANOWA KOMNATA  :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Sierpnia 24, 2019, 15:22:22
Niestety, nie urzekła mnie nowa powieść duetu Preston&Child. Jest to jak dotąd chyba najsłabsza książka z Agentem Pendergastem. Czytając opinie o kolejnych tomach wydanych po "Obsydianowej komnacie" stwierdzam, że nie wygląda to  najlepiej. Szkoda, ale wydaje mi się, że panowie zaczęli zjadać swój własny ogon. Ile można tłuc wątek brata Pendergasta i jego zdziwaczałej podopiecznej? Zrobiło się to już trochę nudne. Brakuje mi powieści w stylu "Martwej natury z krukami", "Reliktu" czy też "Gabinetu osobliwości" z porzuceniem dwóch wspomnianych postaci. Nawet ten Pendergast wydawał mi się wówczas jakiś taki bardziej normalny i ludzki. Kolejne tomy (jeżeli będą) oczywiście kupię. Mam również nadzieję, że doczekam się czegoś na miarę moich oczekiwań ;)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: Benson on Lutego 14, 2020, 19:37:43
Tak w sumie przez przypadek zauważyłem wczoraj w sklepie na E takie coś  :D

(https://www.swiatksiazki.pl/media/catalog/product/cache/a946e6dbdb55333e1c3d566a3e38b923/5/2/5299906627552.jpg)

Na wszelki wypadek - to nowy Pendergast  :)


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Sierpnia 18, 2020, 00:53:17
Miasto bezkresnej nocy przeczytałem kilka miesięcy temu. Książka opisująca kolejne przygody Pendergasta jest lepsza od swojej rozmemłanej poprzedniczki, jednak daleko jej do pierwszych tomów o przygodach Alojzego. Dla fanów cyklu jak najbardziej, dla reszty może okazać się zwykłym średniakiem. Czekam na kolejne tomy, mam nadzieję, że Agora nie zawiedzie.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: IwaJ on Września 21, 2021, 17:36:00
Podobno Agora zrezygnowała z wydawania tej serii, więc pewnie na razie próżno wypatrywać kolejnych części. Mam nadzieję, że jakieś inne wydawnictwo zainteresuje się sagą.


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Marca 12, 2022, 21:53:43
Nareszcie duet wraca na nasz rynek. Huraaaaa!!! Brawo Agora - "Stare kości" w natarciu. :diab9:


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: lapi on Marca 22, 2022, 20:16:33
Fajna informacja. Książkę już nabyłem, czeka w kolejce do przeczytania. Ostatnio panowie Preston&Child prezentują nieco słabszą formę, ale i tak ich książki przyjemnie się czyta. Polska ma spore opóźnienie w wydawaniu ich powieści; po "starych kościach" wydanych w 2019 r. ww. dżentelmeni napisali jeszcze 4 książki,w tym 2 z Alojzym, kontynuację starych kości i jedną pozycję z Norą Kelly. 


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: IwaJ on Marca 21, 2023, 19:37:37
12.04. 2023 będzie premiera kolejnej części z Norą Kelly, "Ogon skorpiona" (Wyd. Agora).
Szkoda tylko, że Pendergast już nie tłumaczą  :(


Tytuł: Odp: Douglas Preston & Lincoln Child
Wiadomość wysłana przez: IwaJ on Marca 21, 2023, 19:38:51
12.04. 2023 będzie premiera kolejnej części z Norą Kelly, "Ogon skorpiona" (Wyd. Agora).
Szkoda tylko, że Pendergast już nie tłumaczą  :(