Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 15   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Douglas Preston & Lincoln Child  (Przeczytany 125721 razy)
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #40 : Lipca 15, 2012, 21:36:01 »

Czekam, przyczajony i ukryty, aby zadać w odpowiednim momencie celny cios :D Fajny zbieg okoliczności, bo własnie wczoraj złożyłem zamówienie w mojej bibliotece na Gabinet osobliwości (niestety w związku z innymi obowiązkami nie udało mi się go wcześniej przeczytać) i dziś idę odebrać ;) Nie wiem czy od razu zacznę czytać, ale jak skończę, to wrzucę trzy słowa ;)

A ja czekam na twoją relację, bo myślę, że będziesz zachwycony stanem napięcia tej powieści  Diabeł 9 :].

Pocieszyłeś mnie tym Kultem, bo akurat niedawno przechodziłem koło księgarni i widziałem tą pozycję. Nie ukrywam, że czekałem na rekomendację, jako bodzieć, który pchnie do dalszego pendergastowania. Tak też oto się stało, więc czuj się winny Xavierro.

Taka mała przestroga, Filippo!! Jeżeli w przyszłości sięgniesz po tę powieść, ABSOLUTNIE POD ŻADNYM POZOREM NIE CZYTAJ ZWIASTUNA Z OKŁADKI, bo chyba zdajesz sobie sprawę, czym to grozi w wykonaniu wydawnictwa Albatros :D :D :D.

Osobiście cholernie się cieszę, że prozę duetu kontynuuje G + J  Diabeł 9. Raz, że mają klimatyczną szatę graficzną, a dwa, że będzie kolejny Pendergast (tak jak wspomniałem w poprzednim poście  :faja:). Zapowiedź "Granic szaleństwa", bo zdaje się taki będzie mieć tytuł kolejny tom cyklu, mignęła mi przy przeglądaniu "Miecza Gideona", najnowszego utworu Prestona & Childa w tym wydawnictwie  :rad2:. Co więcej, ów najbliższy odcinek serii z Pendergastem otworzy kolejną wewnętrzną mini-trylogię związaną z osobą bliską sercu niezłomnego agenta FBI :].

I jeszcze z takich ciekawych newsów, to warto zajrzeć na Empik.com, gdzie jest świetna promocja na powieści duetu - większość książek z wydawnictwa G + J z ceną obniżoną z 34,90 zł na 20,94 zł  Diabeł 9. Ja właśnie zamówiłem sobie "Miecz Gideona" (pierwsza część nowego cyklu o super włamywaczu :]) oraz "Zabójczą falę" raptem za niecałe 42 złote  :rad1:.
Zapisane
Filippo

*




« Odpowiedz #41 : Lipca 18, 2012, 08:07:39 »

Skończyłem Gabinet osobliwości.
Nie ulega wątpliwości, że kolejna pozycja duetu Preston i Child jest naprawdę bardzo dobra. Tylko znów zabrakło mi tutaj tego "czegoś", co nie pozwalało oderwać się od Reliktu.
Zacznę od wymuszonych minusów: średnio przypadło mi do gustu wyjaśnienie tej całej historii. Jakieś to wszystko takie proste było i miałem wrażenie, że wymyślone pod koniec pisania powieści. Gabinet osobliwości jest moim zdaniem nieco przydługi. Spokojnie możnaby się obejść bez kilku wątków pobocznych i książka nic by na tym nie straciła. Dochdzenie i kręcenie się w kółko przez Pendergasta i ferajnę jakoś nie bardzo chciało się posunąć do przodu, do pewnego momentu.
Tyle, jeśli chodzi o minusy. Plusy są oczywiste: Pendergast i większość postaci drugoplanowych
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
, świetny klimat, mroczny i tajemniczy. A "czytność" książki jest absolutnie znakomita, świadczyć może o tym fakt, że po pracy machnąłem 300 stron.
Także niespecjalnie jest się do czego przyczepiać. Moja ocena może wynikac z tego, że jakoś tematyka nie bardzo mnie zainteresowała... Być może przeniesienie naszych bohaterów do małej miejscowości bardziej przepadnie mi do gustu.
Tak czy siak, Gabinet osobliwości jest naprawdę bardzo dobrą książką. Posiada absolutnie wszystkie cechy dobrego wciągającego thrillera i może stanowić przednią rozrywkę na kilka wieczorów. Polecam! ;)
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #42 : Sierpnia 19, 2012, 22:40:55 »


Ha, nie ma to jak fenomen pierwszego spotkania, co Filippo??  :rad2: Diabeł 9

Odważę się stwierdzić, że ja z "Gabinetem osobliwości" (którą to powieść czytałem jako pierwszą w swej przygodzie z prozą duetu  :rad1:) miałem takie samo uczucie zachwytu, jak ty przy "Relikcie"  Diabeł 9.

Czytany niedawno przeze mnie "Kult" podobał mi się - jak już wspomniałem wcześniej - bardzo, a mimo to, "Gabinetu osobliwości" nie przebił... może zabrakło swego rodzaju świeżości, na zasadzie - czyta się super, ale pewne niuanse są wtórne - ale tak to bywa czasem z powieściami cyklicznymi ;).

----------------------

O jakiejkolwiek zaś wtórności, nawet minimalnej nie może być za to mowy po tym, jak w piorunującym tempie przeczytałem ostatnio "Miecz Gideona" - najnowszy u nas utwór duetu z nowym bohaterem seryjnym, Gideonem Crew  Diabeł 9.

Jakie wrażenia?? Ano takie  :]:
AB-SO-LUT-NA   RE-WE-LA-CJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  :o :roll: Diabeł 9 :rad1:

Książka od której nie mogłem oderwać się nawet na ułamek sekundy... czytałem ją będąc na urlopowym wyjeździe gościnnym i poniekąd mam trochę wyrzuty sumienia, żem się mało integrował w towarzystwie, ale to wszystko wina tej książki, bo ona mną tak chorobliwie zawładnęła  :haha:

Brakowało mi ostatnio takiej książki, która toczyłaby się w tak zawrotnym tempie... dynamiką akcji i pomysłowością Preston & Child położyli tutaj na łopatki samego Cobena, choć to zupełnie dwa różne światy literatury sensacyjnej  :D. Tempo, napięcie, adrenalina, każdy rozdział pełen gotujących się emocji i ten cholernie cwany bohater - Gideon Crew  :] :rad2:. Zajebisty koleś, co tu dużo gadać!!  :D :haha: I w tym miejscu, agent Penergast - królujący niepodzielnie dotychczas w prozie duetu ma nie lada konkurenta, bo genialny Crew cholernie mocno zaskarbił sobie moją sympatię i wielce kibicuję tej postaci, zważywszy na plątaninę jego losów, jakie zgotowali nam autorzy już w pierwszym, otwierającym odcinku serii  :).

Kapitalna intryga, pomysłowość bohatera, dramaturgia akcji, tajemniczy czarny charakter, ogólna enigma akcji w jaką wplątał się Crew, oryginalne miejsca potyczek, zawirowania sytuacyjne stawiające dalszy rozwój wydarzeń w zupełnie nowym świetle, to wszystko małe elementy skomponowane ze sobą tworzące wielką całość  Diabeł 9

Wspaniała powieść, mega przygoda i mega sensacja z ogromnymi wypiekami na policzkach : 6/6  Anioł. Nic tylko pławić się w jej treści :). Panowie Preston & Child na najwyższym poziomie!!  :rad1: =)

I aż żal, że tak mało osób z forum sięga po ich twórczość, a przynajmniej takie wnioski wyciągam przez pryzmat niniejszego wątku :(. Na starym forum ludzie pławili się w ich książkach; może te czasy jeszcze powrócą??  :faja: :D
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #43 : Sierpnia 28, 2012, 20:58:41 »

Właśnie skończyłem czytać "Relikt", czas więc zatem zapoczątkować czynny udział w tym wątku i skrobnąć parę słów na jego temat. ;)
Obawiałem się trochę lektury tej książki ze względu na oglądaną wcześniej ekranizację, gdyż pomimo tego, że szczegóły fabularne okryte zostały mgiełką niepamięci ogólny odbiór filmu zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Na szczęście podobnie jak w przypadku "Egzorcysty" pisany pierwowzór "Reliktu" okazał się niedościgniony. :haha:
Pierwsza powieść duetu z agentem FBI Pendergastem jest naprawdę świetna!!! :o Diabeł 9 Dosłownie aż mnie rączki świerzbią ażeby jak najszybciej zabrać się za kolejny tom cyklu. :haha:
Jedynym mankamentem tej powieści jest wkradająca się gdzieniegdzie nuda (dotyczy to głównie pierwszej części książki). Oczywiście z biegiem czasu akcja przyspiesza, a od momentu otwarcia nowej wystawy dosłownie pędzi na łeb, na szyję. Tak więc w ogólnym rozrachunku nie ma co zbytnio narzekać, gdyż druga część książki z nawiązką rekompensuje czytelnikowi te wcześniejsze przestoje.
Cała reszta to prawdziwy majstersztyk - świetny pomysł okraszony mrocznymi lokalizacjami, z ciekawymi i intrygującymi postaciami. To także prawdziwy koktajl wybuchowy, skupiający w sobie elementy różnych gatunków literackich. :roll:
W jakiś cudowny sposób ta powieść łączy w sobie elementy prozy moich dwóch ulubionych autorów. Jest w niej wspomniany wcześniej miks wielogatunkowy a'la Koontz, oraz klasyczny wątek rodem z Mastertona, związany z plemieniem Kothoga i ich demonicznym bóstwem Mbwunem.
Połączenie religijnego mistycyzmu i świata nauki na kartach "Reliktu" to piekielny majstersztyk. Jakże płynnie i bez zgrzytów udało się autorom wyjaśnić diabelski wątek za pomocą współczesnej nauki. Naprawdę czyta sie to wyśmienicie! Diabeł 9 Diabeł 9 Diabeł 9
O samym Pendergaście można by naprawdę długo, gdyż mam względem tej postaci podobne odczucia co Xavier. Jest to nad wyraz intrygująca postać, która charakteryzuje się jakimś dziwnym magnetyzmem.
Także gorąco polecam ten tytuł potencjalnym czytelnikom. Jeśli kolejne tomy tego cyklu utrzymają podobny poziom, to będzie to naprawdę długa i owocna przygoda z duetem Preston/Child. Diabeł 9
Do usłyszenia wkrótce. ;)  
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 28, 2012, 21:22:16 wysłane przez kujot666 » Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #44 : Sierpnia 28, 2012, 21:31:35 »


Cóż ja widzę  :rad2:. No to pięknie :D. W końcu sięgnąłeś Rafał, po tych dwóch zacnych twórców  :faja:. Wierz mi, że dalej w tym cyklu będzie równie klimatycznie, enigmatycznie i wystrzałowo (a przynajmniej w zdecydowanej większości tomów ;)). Aż miło czyta się takie wrażenia z lektury, którą samemu wielce się ceni  :faja:, tym bardziej, że naprawdę warto zaznajomić się na dłużej z mrokiem i przygodą jakie serwują nam Preston & Child - wszak ich twórczość daje gwarancję rozrywki na pełnych obrotach :].

Zatem przed Tobą Kujocie jeszcze kilka tysięcy stron adrenaliny  Diabeł 9.
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #45 : Sierpnia 29, 2012, 17:55:05 »

Dawno mnie tutaj nie było  :P.

Mam kapitalnego newsa i oto on Diabeł 9:

Granice szaleństwa (Fever Dream)
Douglas Preston, Lincoln Child



Opis wydawcy
Jeszcze wczoraj agent specjalny Pendergast opłakiwał śmierć ukochanej żony Helen, która przed dwunastoma laty zginęła w nieszczęśliwym wypadku w Afryce, zabita przez wielkiego lwa. Dziś odkrył, że została zamordowana.
Wraz z porucznikiem D?Agostą Pendergast rozpoczyna śledztwo, by wyjaśnić tajemnicę śmierci żony. Badając przeszłość, odkrywa zdumiewające sekrety, które Helen chciała przed nim zataić. Okazuje się, że miała obsesję na punkcie słynnego XIX-wiecznego malarza i przyrodnika Johna Jamesa Audubona i desperacko poszukiwała jego zaginionego dzieła, Czarnego Obrazu.
Agent zapuszcza się coraz głębiej w gąszcz zagadek, których rozwiązanie znajduje na odległych bagnach Luizjany. Najtrudniejszym jednak pytaniem, na które poszukuje odpowiedzi, jest to, kim była kobieta, którą poślubił.

Tytuł   Granice szaleństwa
Tytuł oryginalny   Fever Dream
Data wydania   3 października 2012
Autorzy   Douglas Preston, Lincoln Child
Wydawca   G + J
Cykl   Pendergast
ISBN   978-83-7778-270-5
Format   524s. 130×195mm
Cena   34,90
Gatunek   kryminał / sensacja

 :roll:.

*****

10-ty Pendergast zapowiada się zatem nadzwyczaj apetycznie, a tym bardziej, iż będzie to pierwszy tom wewnętrznej mini-serii o nazwie Helen Trilogy  :faja:.



« Ostatnia zmiana: Września 06, 2012, 19:39:02 wysłane przez J.Xavier.B » Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #46 : Sierpnia 29, 2012, 18:02:34 »

Noo, czyżby G+J zabrało się teraz za nowości?
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #47 : Sierpnia 29, 2012, 21:33:51 »


Marczewku, G+J swego czasu wydawało już nowości duetu, po tym jak przejęło prozę duetu od Zysku i s-ki, a później na krótki okres wciął im się Albatros (notabene wielbiący regularne przechwytywanie poczytnych autorów z podwórek innych wydawców  :haha:), by opublikować jedynie tom 8 i 9 Pendergasta (ich zdaniem ponoć solowe dokonania Prestona i Childa są znacznie ciekawsze aniżeli ów sławetny cykl  ;)) i teraz znowu wraca G + J  :rad2:. Moim zdaniem to nawet lepiej, bo przynajmniej większość powieści z rzeczonej serii G + J wydało już pod swoją banderą w klimatycznej szacie graficznej, więc to oni są obecnie (i pewnie długo będą  :rad2:) najbardziej estetyczną i rozpoznawalną oficyną promującą P & Ch w Polsce  =).
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #48 : Września 03, 2012, 15:13:11 »

Świetny ten ostatni news Xaviera! :o Pomimo tego, że mam za sobą dopiero dwa tomy tego cyklu, to bardzo mnie cieszy ukazanie się kolejnej książki z Pendergastem w roli głównej. Nawet poleciałem dzisiaj zapisać się do miejskiej biblioteki z nadzieją dorwania "Gabinetu osobliwości", ale niestety ktoś mnie ubiegł. :( Ale jak to mówią, co się odwlecze to nie uciecze. :haha:
Lektura "Relikwiarza" pogłębiła mój zachwyt prozą Lincolna/Childa i utwierdziła w przekonaniu, że sięgnięcie po kolejne książki tego duetu to czysta formalność. Kontynuacja "Reliktu" jest po prostu świetna, te dwie powieści mogłyby stanowić jednolitą całość i zostać wydane jako wielkie tomiszcze, gdyż zawarte w nich wątki są ze sobą ściśle powiązane i skupiają się wokół tajemniczej Liliceae mbwunensis .
"Relikwiarz" do złudzenia przypomina swego poprzednika, ponieważ autorzy zastosowali dokładnie ten sam schemat fabularny, z tą tylko różnicą, że wszystko dzieje się na większą skalę. Zabieg ten zupełnie nie przeszkadzał mi jednak w odbiorze tej powieści i nie miałbym nic przeciwko temu aby pozostałe tomy cyklu opierały się na podobnym schemacie. :rad1:
Nie wiem co więcej mógłbym napisać na temat "Relikwiarza" poza ochami i achami. Może skupię się na tym co najbardziej mi się w nim podobało. Diabeł 9
Bardzo cieszy mnie fakt, że nie tylko osoba Pendergasta jest łącznikiem pomiędzy poszczególnymi tomami cyklu, oby ta tendencja utrzymała się jak najdłużej, gdyż jedną z najsilniejszych stron tej powieści są właśnie jej bohaterowie. Zarówno ci, których poznaliśmy wcześniej na kartach "Reliktu", jak i ci, którzy zostali wykreowani na potrzeby jego sequela, np. Mephisto, czy funkcjonariusz Snow.
Jakże obrazowo i przekonywująco autorzy przybliżyli nam ich codzienność, zarówno tą dotyczącą podziemnego świata kretów jak i pracy policyjnego płetwonurka. :roll: Cały czas mam przed oczami tę oleistą breję z Humboldt Kill, w której taplał się Snow. :o
Na tym skończę swój wywód bo zaczynam przynudzać. :haha: Jak na razie w pojedynkach z duetem Preston/Child jest 2:0 dla rzeczonej dwójki (obydwie walki wygrane przez ciężki nokaut  :D). Kto nie czytał niech szybciutko nadrabia zaległości. :)
« Ostatnia zmiana: Września 03, 2012, 15:15:04 wysłane przez kujot666 » Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #49 : Września 09, 2012, 21:51:58 »


W niezłym tempie rozkręcasz się z prozą duetu, Kujot  :D. I stało się tak jak przypuszczałem, czyli to, że po "Relikcie" wciągniesz się na maxa w świat Pendergasta  Diabeł 9 Jest on o tyle świetną postacią, że w każdych kolejnych odcinkach serii staje się coraz bardziej tajemniczy (co nieco się dowiadujemy, ale enigmy i tak jest więcej  :faja:), a sekretów i aury niesamowitości wokół jego osoby, Prestonowi & Childowi chyba nigdy nie zabraknie!!  :haha:

Jeśli chodzi o seryjnych towarzyszy Pendergasta, to znajdziesz niejedną taką postać, a niektóre z nich pojawiają się także na kartach utworów duetu spoza serii o tajemniczym agencie FBI  :rad2:.  Przenikanie się znajomych twarzy w poszczególnych książkach P & Ch, to swego rodzaju znak rozpoznawczy w ich twórczości, a aby przekonać się o tym, wystarczy zagłębić się w kilka powieści wspomnianych autorów :roll:. Świetna sprawa, ten wewnętrzny świat bohaterów pełen starych wyjadaczy, z którymi miło ponownie się spotkać w kolejnych odsłonach mrocznych śledztw, oraz przygody i tajemnicy  :].

Co nieco fajnych wieści o Pendergaście i jego otoczeniu można znaleźć na Wikipedii, jednak jest tam sporo SPOILERÓW, najlepiej więc jest zapoznać się z tymi informacjami po lekturze "Tańca śmierci" i "Księgi umarłych"  ;).

Daj zatem znać, gdy przeczytasz "Gabinet osobliwości", bo ciekaw jestem, czy Twój zachwyt serią zostanie podtrzymany po tym tytule  Diabeł 9 ( u mnie osobiście wzrósł; kapitalna akcja, mrok, mrok, jeszcze raz mrok i napięcie do ostatnich stron  :roll:).

Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #50 : Września 09, 2012, 22:04:46 »

No właśnie próbuję ustrzelić "Gabinet osobliwości" w bibliotece i jakoś nie mam szczęścia, a coś z funduszami ostatnio kiepsko żeby zakupić sobie cały cykl na własność. :haha: W każdym bądź razie wyczytałem gdzieś, że warto przed trzecim tomem cyklu przeczytać "Nadciągającą burzę", gdyż właśnie jedna z głównych bohaterek tej powieści pojawia się w "Gabinecie...". :roll:
Gdybym miał dostęp do tych książek zapewne byłbym już gdzieś w okolicach piątego tomu. W każdym bądź razie nie omieszkam skrobnąć kilku słów na forum po lekturze kolejnych części przygód Pendergasta. Naprawdę czyta się to świetnie! Diabeł 9
Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #51 : Września 09, 2012, 22:54:31 »

Ja osobiście "Nadciągającej burzy" jeszcze nie czytałem (jednak w poczekalni na półce stoi rzecz jasna Diabeł 9), ale faktycznie, dwoje bohaterów (ona i on :D :D :D) z tej powieści, odgrywa istotną rolę także w "Gabinecie osobliwości"  :faja:.

Jeszcze niedawno na Empik.com z darmową wysyłką była promocja na Prestona & Childa, ale zajrzałem właśnie i już się skończyła :( (ja kupiłem kilka ich książek po 20 zł za egzemplarz, ponad dyszkę taniej niż cena standardowa  :rad2:).
Zapisane
Filippo

*




« Odpowiedz #52 : Października 14, 2012, 19:13:36 »

Martwa natura z krukami i tym samym czwarta część z agentem Pendergastem za mną. Wrażenia? Rewelacja!
W końcu po dwóch poprzednich książkach, dostałem coś na kształt Reliktu (jeśli chodzi o emocje przy czytaniu). Świetna historia, opisana w kapitalnym stylu. Jeśli King jest mistrzem w opisywaniu małych sennych miasteczek w stanie Maine, to Kansas i okurzone małe miasteczka, otoczone polami kukurydzy należą do duetu Preston/Child. Klimat jest rewelacyjny. Gorąca, duszna aura wprost wylewa się z powieści. Niespieszne prowadzenie początkowej akcji i zapoznanie czytelnika z Medicine Creek i jego mieszkańcami wyszło świetnie. Być może w niektórych momentach ktoś może odczuwać pewną formę znużenia, ale wierzcie mi (ci którzy nie czytali), że jeśli się pojawi to szybko minie.
Rewelacyjne postaci Corrie, Hanzena i masy innych. Mnóstwo makabry z domieszką konkretnych obrzydliwych opisów śmiało działały na wyobraźnie. Ostatnie 150 stron to istny majstersztyk, wywołujący autentyczne ciary na plecach. A epilog to już miodzio. Nic więcej nie mówię, żeby nie walić spojlerami, ale jedyne, co mogę powiedzieć, to: CZYTAJCIE KONIECZNIE!!!
Przede mną leży Siarka. Chyba nie powstrzymam się i z miłą chęcią wsiąknę w kolejny mroczny świat Prestona i Childa. Kiedy skończę dam oczywiście znak.
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #53 : Listopada 20, 2012, 23:18:37 »

Zapomniałem wcześniej odnieść się do Twojej wypowiedzi, Filippo, więc teraz nadrabiam straty :D. Jak widzę, Preston & Child kupili Cię już na maxa  :roll:. Pewnikiem powtórzę się po raz n-ty niczym zdarta płyta, ale cholernie miło jest czytać takie pochwalne opinie o prozie, którą samemu uważa się za niesamowicie świetną literacką przygodę  :].

Właśnie klimat, jaki udało się wytworzyć autorom w owej powieści jest zniewalający i to pomimo tego, że miejscem akcji nie był tym razem tętniący zgiełkiem wielkomiejskości Nowy Jork, a mała mieścina gdzieś w Kansas  :faja:. Do tego jeszcze Pendergast a la przedsiębiorca pogrzebowy [ :P] w akcji i już jest recepta na sukces  :faja:. Bardzo fajnie nakreślone poboczne wątki, a także postacie drugoplanowe dopełniają tę niesamowitą aurę wypływająca z kart "Martwej natury z krukami"  Diabeł 9 Tchnące tajemnicą, mrokiem i złowieszczością w swojej wymowie opisy zbrodni, oraz majacząca w tle postać mordercy, oraz dłuuuga (bynajmniej nie nudna!! :)), ale jakże emocjonująca finalna akcja w nietuzinkowej scenerii, to już w ogóle postawienie WIELKIEJ KROPY NAD I :D :D :D. I choć co prawda książkę tę czytałem już przed kilku laty i wiele kapitalnych motywów fabularnych zapewne osunęło się w mrok mej nie-pamięci, to i tak zgodnie przyłączam się do zachwytów nad nią i równie gorąco polecam kolejnym sympatykom prozy duetu  :rad2:. Cholernie mocno warto!!  :roll: Diabeł 9

Ja tymczasem zabrałem się wreszcie za najnowszy u nas 10-ty tom Pendergasta, "Granice szaleństwa" (o zgrozo, z ponad miesięcznym opóźnieniem od daty premiery  :o :haha:) i ma się rozumieć już po kilku pierwszych rozdziałach jestem oczarowany klimatem książki  :faja:. Z ciekawości podejrzałem sobie noty (bez czytania opinii  :haha:) o tej powieści na portalu Lubimy czytać i ku mej uciesze, noty wahają się pomiędzy 8/10 a 10/10, a więc zanosi się na kolejne bardzo dobre widowisko ze starymi znajomymi w akcji  Diabeł 9. Inną dobrą nowiną jest również powrót etatowego można by powiedzieć tłumacza utworów Prestona & Childa, a mianowicie Pana Roberta P. Lipskiego wraz z jego kultowymi już spłachetkami  :D :D :D. Na razie to tyle o "Granicach szaleństwa" ode mnie, a dłuższy esej z mojej strony już niebawem  :rad2:.

I jeszcze na deserek mały news  :faja:. W Stanach właśnie pojawił się (premiera 16 października) swoisty prequel serii o Pendergaście, tzw. Pendergast, book 0  :faja:. Jest to nowela, której akcja rozgrywa się w latach młodzieńczych późniejszego agenta FBI i opowiada o jego zmaganiach w skrywającym rodzinne tajemnice Nowym Orleanie  =). Póki co, historia ta dostępna jest w wersji na czytnik Kindle, ale ja trzymam kciuki za jej kolejne edycje drukiem, również w Polsce  :rad1:.



Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #54 : Listopada 21, 2012, 20:45:51 »

No proszę, znowu bardzo ciekawa wiadomość z tym prequelem Pendergasta! Diabeł 9 Oczywiście mam cichą nadzieję, że prędzej czy później będzie mi dane go przeczytać (na szczęście książki duetu wydaje znowu G+J a nie Albatros, także chyba prędzej :haha:).
Jak na razie jestem trochę w tyle za Filippo (o Jaronie już nawet nie wspominam ;)), ale co się odwlecze to nie uciecze. Tym razem poleciałem sobie chronologicznie i wziąłem na warsztat "Laboratorium". Gdyby nie wadliwy egzemplarz i powtórzone trzydzieści stron tekstu już dawno miałbym ją za sobą, niestety musiałem kupić drugą książkę i czekać aż do mnie doleci. :pff2:
Co prawda w porównaniu do "Reliktu" i "Relikwiarza" jest trochę słabiej, ale tylko i wyłącznie za sprawą mniejszej dynamiki. A choć "Laboratorium" jest bardziej przegadane to potrafi bez problemu przykuć uwagę czytelnika i skutecznie zmrozić krew w żyłach. Diabeł 9
Akcja tej powieści umiejscowiona jest w supernowoczesnym, ściśle strzeżonym Ośrodku Badawczym Mount Dragon, który znajduje się w samym sercu pustyni gdzieś w Nowym Meksyku. To właśnie tam na polecenie samego Brenta Scopesa - szefa Korporacji GeneDyne i właściciela Mount Dragon - zostaje przeniesiony Guy Carson. Dosłownie z dnia na dzień ze zwykłego technika laboratoryjnego staje się członkiem elity naukowej pracującej przy przełomowych odkryciach z dziedziny genetyki. Niestety tam gdzie ludzie próbują bawić się w Boga prawie zawsze dochodzi do tragedii, a przypadek Mount Dragon nie stanowi wyjątku od tej reguły. Diabeł 9
Niniejsza książka w genialny wręcz sposób ukazuje kulisy funkcjonowania laboratorium genetycznego, zarówno pod względem proceduralnym jak i technologicznym. Największe wrażenie sprawiają jednak klaustrofobiczne warunki pracy w Wylęgarni. Diabeł 9 To właśnie tam pomimo najbardziej zaawansowanych środków bezpieczeństwa najmniejszy błąd może być przyczyną makabrycznych zdarzeń, a w najgorszym przypadku zagłady ludzkości.
Jednakże "Laboratorium" to nie tylko szeroko pojęta genetyka, ale także fascynacja komputerami i sferą informatyczną. Pod tym względem prym wiodą dwaj bohaterowie tej powieści, wspomniany już wcześniej genialny wizjoner Brent Scopes, oraz tajemniczy haker ukrywający się pod pseudonimem Mim.
Co prawda już w "Relikcie" jak i w "Relikwiarzu" można było odczuć fascynację autorów światem nauki, ale dopiero w przypadku "Laboratorium" można mówić o prawdziwym technothrillerze.
Intryga uknuta na potrzeby tej powieści jest bardzo ciekawa, a główni bohaterowie - jak to zwykle bywa u Prestona i Childa - ulepieni z najlepszej gliny. Samo zakończenie jest niczym deser po solidnej uczcie - życzę smacznego. :roll:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Także gorąco polecam ten tytuł, jak na razie Preston i Child mnie nie zawodzą, a pierwsze sto stron "Zabójczej fali" ewidentnie to potwierdza. :haha:
« Ostatnia zmiana: Listopada 21, 2012, 23:36:20 wysłane przez kujot666 » Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #55 : Listopada 25, 2012, 12:22:46 »

Kolejna, wspaniała przygoda z duetem Preston/Child za mną. Tym razem mój wybór padł na "Zabójczą falę", która w magiczny wręcz sposób przenosi nas do cudownego świata poszukiwaczy skarbów. Ta powieść wciąga jak ruchome piaski i nie pozwala oderwać się od niej nawet na chwilę. Wszak nie ma chyba bardziej magnetycznego słowa niż skarb, które w równym stopniu działa na 5-latka jak i jego dziadka. :haha:
Jest to historia legendarnego skarbu angielskiego pirata Edwarda Ockhama, znanego wszystkim jako Krwawy Ned, ukrytego głęboko pod ziemią na jednej z wysepek u wybrzeży stanu Maine. Po prawie trzystu latach ciągłych prób zakończonych w większości przypadków tragicznymi wydarzeniami nikomu nie udało się pokonać Wodnej Czeluści.
Jednakże pewnego dnia w gabinecie doktora Malina Hatcha, aktualnego właściciela Ragged Island, pojawia się kolejny śmiałek. Jest zdeterminowany, dysponuje milionowymi funduszami i najnowocześniejszą technologią, oraz posiada tajemnicze zapiski, które mogą być kluczowe w zdobyciu bajecznego skarbu. Mający tak naprawdę swoje własne pobudki Hatch, dochodzi do porozumienia z kapitanem Neidelmanem i na Ragged Island rozpoczyna się zakrojona na szeroką skalę operacja. Diabeł 9
"Zabójcza fala" jest po prostu genialna! :rad1: Z dotychczas przeczytanych przeze mnie powieści duetu jest jak na razie bezapelacyjnym numerem jeden. Tak naprawdę nie mam się w niej do czego przyczepić. :haha:
Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że pomimo pewnej schematyczności książki Prestona i Childa czyta się z zapartym tchem. Najczęściej powtarzającym się motywem jest fascynacja światem nauki. Praktycznie w każdej powieści duetu znajdziemy takie smaczki, jak nie w postaci zaawansowanych technologicznie cacuszek, to w roli głównych bohaterów ze świata akademickiego. Natomiast najbardziej charakterystycznym elementem wydają mi się same zakończenia, które w przeciwieństwie do innych autorów są zawsze maksymalnie rozciagnięte w czasie. :roll:
Ale wróćmy do "Zabójczej fali". ;) Książka powala swym klimatem, zagadkowością i przejmujacymi opisami przyrody. Każdy aspekt z osobna jest fantastyczny, zarówno detektywistyczna robota nad rozwikłaniem tajemnicy Wodnej Czeluści, nadprzyrodzony(?) wątek zwiazany z klątwą i mieczem świętego Michała, jak i sama operacja wydobycia skarbu Krwawego Neda. Diabeł 9
W przeciwieństwie do czytanego ostatnio "Laboratorium" nie uświadczyłem w niej nawet krzty nudy, a błyskawiczne przeniesienie się z rozgrzanej słońcem pustyni na sztormowe wybrzeże stworzyło fajny kontrast i pozwoliło w pełni docenić kunszt autorów w kreowaniu bardzo realistycznych lokalizacji.
Niektóre sceny były naprawdę niesamowite, np. pierwsza akcja ratunkowa Malina z siekierą, czy kadry rodem z "Gniewu oceanu". A było ich znacznie, znacznie więcej. :roll:
Także gorąco polecam ten tytuł potencjalnym czytelnikom, to naprawdę kawał solidnej lektury. Diabeł 9 Zresztą nie tylko ten, Douglas Preston i Lincoln Child po prostu kopią. Niedługo kolejne refleksje na temat "Nadciągającej burzy". :)

No i warto dodać, że w "Granicach szaleństwa" jest zapowiedź kolejnego tomu z Gideonem Crew w roli głównej! ;)  


  

 
« Ostatnia zmiana: Listopada 27, 2012, 22:11:46 wysłane przez kujot666 » Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #56 : Grudnia 20, 2012, 19:44:53 »



Douglas Preston i Lincoln Child
Bez litości
Wydawnictwo: G+J JAHR POLSKA
Data wydania: 23-01-2013
EAN: 9788377782958
ISBN: 978-83-7778-295-8

Agent specjalny Pendergast kontynuuje swoją prywatną krucjatę. Odkrył, że śmierć jego żony przed dwunastoma laty w Afryce, podczas polowania na lwa ludojada, nie była nieszczęśliwym wypadkiem. Podąża tropem kolejnych osób zamieszanych w tę sprawę. Ujawnia nowe wątki i szerszy kontekst całej historii, która może łączyć się z mglistą przeszłością Helen i jej brata Judsona. Pendergast nie zawaha się przed niczym, aby poznać prawdę o śmierci żony, prawdę, która zaprowadzi go na szkockie moczary i do zapomnianego grobu kobiety, o której istnieniu nie miał dotąd pojęcia. ?Powieść z aurą tajemnicy, pełna zaskakujących przygód, wartkiej akcji i wyrazistych postaci?. themisterysite.com ?Autorzy tak sprawnie stworzyli barwne, frapujące postacie, że z lubością wracamy do ich świata, poznając kolejne tajemnice, towarzysząc działaniom zakrojonym na szeroką skalę: od posępnych moczarów Szkocji, po zakamarki nowojorskiego zakładu psychiatrycznego dla umysłowo chorych przestępców. Bez litości to pasjonująca lektura dla każdego?. Examiner Douglas Preston i Lincoln Child są autorami wielu intrygujących, uznanych przez krytykę i czytelników, bestsellerowych thrillerów, m.in. Relikt, Relikwiarz, Gabinet osobliwości, Martwa natura z krukami, Siarka, Taniec śmierci, Księga Umarłych, Granice szaleństwa, Bez litości, Laboratorium, Zabójcza fala, Nadciągająca burza i Miecz Gideona.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #57 : Grudnia 20, 2012, 23:39:45 »


Rewelacyjna wiadomość, Marczewku!!  Diabeł 9  :rad1: Jak widać, G + J nie próżnuje z wydawaniem Pendergasta, tak jak to robił w swoim krótkim epizodzie tego cyklu Albatros  :pff4:.

Świetnie, że już niebawem kolejny tom wewnętrznej mini-serii o zawiłych losach żony agenta  :faja:, tym bardziej, że akurat jestem z tym cyklem na bieżąco i niebawem ukończę "Granice szaleństwa"  :roll: - które - o ile autorzy nie spuszczą z tonu na ostatnich 100 stronach zaliczę do ścisłej czołówki utworów z Pendegastem w roli głównej   :rad2:. Jak na razie, po 400-tu stronach powieść jest znakomita, ale i tak mi mało, bo liczę jeszcze na finalną wisienkę na szczycie tortu :].

Natomiast co do dwóch poprzednich wypowiedzi, to rzecz jasna rad jestem Kujocie, iż duet zaskarbił Twoją sympatię kolejnymi utworami :). Póki co, Rafale nie wejdę w głębszą polemikę na temat zarówno "Laboratorium" jak i "Zabójczej fali", bo tych tytułów jeszcze nie czytałem, choć stoją na regale domowej biblioteczki i tęsknie łypią na mnie co chwila  :haha:. Na razie priorytetem u mnie jest Pendergast jeśli chodzi o prozę P & CH, ale żywię nadzieję, że po lekturze  "Bez litości", wreszcie przyjdzie kolej i na te, niezrzeszone bezpośrednio z serią książki duetu, więc wówczas z chęcią i ja o nich skrobnę słów kilka  :faja:.
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #58 : Grudnia 24, 2012, 14:46:16 »

No proszę kolejna, wspaniała wiadomość na temat duetu! :o Nie dość, że w zapowiedziach G+J jest kolejny tytuł z Gideonem Crew, to jeszcze na dodatek już w styczniu wpadnie w nasze ręce kolejny tom z Pendergastem. A co najważniejsze wydawca trzyma się twardo jednej linii wydawniczej, za co im serdecznie dziękuję (książki prezentują się wyśmienicie).

Następna w kolejności miała być "Nadciągająca burza", ale przed nią wcisnęła się jeszcze bez pardonu "Granica lodu". W każdym bądź razie obie mam już za sobą, a aktualnie zagłębiłem się bez reszty w lekturze "Gabinetu osobliwości". Diabeł 9

"Granica lodu" zbliżona jest w dużej mierze swą fabułą do czytanej przeze mnie niedawno "Zabójczej fali". Opowiada ona o kolejnej, zakrojonej na szeroką skalę ekspedycji naukowej, wyposażonej w najnowocześniejsze zabawki technologiczne, której celem jest dotarcie do pewnego meteorytu umiejscowionego na jednej z wysepek Przylądka Horn. Więcej nie zdradzę. :haha:
Jest to kolejna powieść duetu, która po prostu zmiotła mnie z siedzenia! :D Mega przygoda, przejmujące opisy przyrody(jak już wspomniał wcześniej Xavier prawdziwa gratka dla wilków morskich ;)), zawrotne tempo akcji, ciągłe napięcie, przemykający między wierszami wątek metafizyczny, cudowni bohaterowie i jak to zwykle bywa u Prestona i Childa - super zakończenie. :roll:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Jakaż szkoda, że autorzy nie zdecydowali się na napisanie kontynuacji tej książki, byłby to chyba jeden z najbardziej oczekiwanych przeze mnie tytułów.  :rad1:

A teraz słów kilka na temat "Nadciągającej burzy". :)
Już na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że powieść ta jest niczym innym jak powieleniem schematu "Granicy lodu" i "Zabójczej fali". Po części jest to oczywiście prawdą gdyż fabuła tej książki opiera się głównie na perypetiach kolejnej ekspedycji naukowej poszukującej legendarnego miasta Indian Anasazi - Quiviry. Jednakże na tym podobieństwa się kończą, a ogólny wydźwięk "Nadciągającej burzy" bliższy jest jednak "Reliktowi". Z tą tylko różnicą, że akcja nie dzieje się w Nowym Jorku tylko w krainie czerwonych skał i kanionów południowej części stanu Utah. Wystarczy zatem wyobrazić sobie te plenery w odniesieniu do tytułu powieści by mieć namiastkę tego co ma do zaoferowania ta książka. :roll:
Mógłbym się nawet pokusić o stwierdzenie, że bliżej tej książce do horroru aniżeli powieści przygodowej. Niektóre sceny potrafią naprawdę zmrozić krew w żyłach. Diabeł 9
Jednakże największym atutem tej historii jest jak dla mnie wątek nadprzyrodzony, który idealnie wpasował się w moje gusta czytelnicze. Mowa tu oczywiście o rdzennych mieszkańcach Ameryki i wszystkim co związane jest z ich kulturą, nie wyłączając w tym także czarnej magii. Diabeł 9 A jest tego tu całkiem sporo, począwszy od legend związanych z plemieniem Anasazi, poprzez przedstawicieli aktualnie żyjącego plemienia Nankoweap, a na powiązaniach do jednej z najkrwawszych kultur Świata kończąc (ale o tym cicho sza ;)).
Moja ulubiona scena to oczywiście pojedynek pomiędzy Beiyoodzinem a chodzącą skórą, która od razu skojarzyła mi się z potyczką pomiędzy Misquamacusem a Śpiewającą Skałą. Diabeł 9
Warto też nadmienić, że na kartach "Nadciągającej burzy" pojawia się nam dobrze znany z "Reliktu" i "Relikwiarza" William Smithback junior, który wraz z głównodowodzącą wyprawą archeolog Norą Kelly pojawia się również w "Gabinecie osobliwości". Warto zatem pomiędzy drugim a trzecim tomem cyklu o Pedergaście sięgnąć właśnie po "Nadciągającą burzę".
Nie pozostaje mi nic innego jak gorąco polecić ten tytuł potencjalnym czytelnikom!

Powieści duetu Preston/Child to genialne połączenie historii z nauką doprawione szczyptą grozy. Na koniec przytoczę tu słowa Xaviera:   AB-SO-LUT-NA   RE-WE-LA-CJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  
« Ostatnia zmiana: Stycznia 01, 2013, 23:55:51 wysłane przez kujot666 » Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #59 : Grudnia 28, 2012, 00:27:33 »

Następna w kolejności miała być "Nadciągająca burza", ale przed nią wcisnęła się jeszcze bez pardonu "Granica lodu". W każdym bądź razie obie mam już za sobą, a aktualnie zagłębiłem się bez reszty w lekturze "Gabinetu osobliwości". Diabeł 9

Jak widzę, szaleństwo prestonowo-czajldowe sięga zenitu, QJ  :haha: Diabeł 9. Ale tak to już jest, gdy w ręce wpada świetne połączenie powieści przygodowej z elementami nauki, sensacji, a nieraz i grozy w najczystszej postaci :roll:. Liczę na kolejne porażenie w relacji o "Gabinecie osobliwości"  ;).

Ja tymczasem zostałem mocno zmiażdżony przez 10-ty tom Pendergasta  :D :]. "Granice szaleństwa", bo o nich właśnie mowa, to kolejna z powieści duetu, którą czyta się z ogromnymi wypiekami na twarzy  :faja:. Po słabszym "Kręgu ciemności" i dobrym "Kulcie", przygody niezłomnego agenta powracają w glorii i chwale na miarę "Gabinetu osobliwości", czy Trylogii Diogenesa ("Siarka", "Taniec śmierci", "Księga umarłych":rad2:. Najnowszy utwór Prestona & Childa oferuje mnóstwo wspaniałej czytelniczej rozrywki; mamy tutaj sensację, dramaturgię, zawiłą tajemnicę z przeszłości i mroczne, pełne niebezpieczeństw scenerie bagnistej Luizjany  Diabeł 9. Oprócz tego kalejdoskop intrygujących postaci, zarówno w szeregach jasnej, jak i ciemnej strony mocy  :P.

Czasami zastanawiam się z pewną dozą obawy (jak się później okazuje, zupełnie niepotrzebnie!!  :haha:), co jeszcze mogą wymyślić autorzy o Pendergaście, ażeby na maxa przykuć po raz kolejny uwagę czytelnika do swojej koronnej serii literackiej  :faja:. Widać w tym miejscu, że obaj Panowie z całą powagą traktują swych odbiorców i ciągle zasypują ich arcyciekawymi historiami, którymi - gdyby nie trzeba byłoby chodzić do pracy ;) - można zaczytywać się aż po blady świt  :). Nie inaczej rzecz się ma w przypadku "Granic szaleństwa", ale co ciekawe, czytelnik otrzymuje do tego jeszcze zupełnie nowatorskie oblicze samego Pendergasta  Diabeł 9. Dotychczas opanowany, wspaniale maskujący swoje emocje, o niezmąconych myślach i jasno poukładanym planie działania, tutaj boryka się ze sprawą, która momentami przygniata go na tyle, że nieomal go przerasta ;). Widzimy tu agenta w prywatnej krucjacie, który pomimo szokujących go tajemnic z przeszłości, brnie dalej w mroczną historię w jaką uwikłana była przed laty jego małżonka...  :o ;). Pendergast jest w tym tomie bardzo kontrastowy; nieraz głęboko zadumany, innym razem dosyć arogancki w swej porywczości  :haha:. Świetna postać, która ma w sobie swoistą moc, magnetyzm przyciągania uwagi czytelnika - i jak pisałem przy okazji lektury "Miecza Gideona", w osobie tamtejszego bohatera ma nowego konkurenta - postać, która cały czas ewoluuje i ma się dobrze :]. Nie będę więcej rozpisywał się o poczynaniach agenta w "Granicach szaleństwa", bo to trzeba po prostu przeczytać i poczuć na własnej skórze emocje towarzyszące lekturze rzeczonej powieści  :faja:.

Dodam jeszcze, że oprócz Pendergasta, bardzo fajnie zaprezentowani zostali tutaj Vinnie D'Agosta oraz Laura Hayward, no i miło było wreszcie zobaczyć sceptyczną Panią kapitan w akcji ramię w ramię z naszym agentem FBI  Diabeł 9. W ogóle wątek owej pary nowojorskich policjantów kładzie duży nacisk dramaturgiczny na akcję rzeczonego utworu - dużo się dzieje, dużo zgrzyta między poszczególnymi postaciami, ale czyta się to wyśmienicie  :P.

Znaczny wpływ na taki, a nie inny rozwój wydarzeń, ma w tym rzecz jasna pewien dwulicowy i przebiegły czarny charakter, który mimo błyskotliwości i zapobiegawczości Pendergasta ciągle nie daje za wygraną i co rusz dybie na naszych stróżów prawa  ;) Diabeł 9. A ostatni rozdział "Granic szaleństwa" z jego udziałem, to już w ogóle  daje spory dreszczyk gorączkowego oczekiwania przed tym, czego uświadczymy niebawem w kolejnym tomie cyklu, "Bez litości"  :roll:

I jeszcze byłbym zapomniał na zakończenie eseju :D. W niniejszej części serii pojawia się ponownie intrygujący wątek tajemniczej podopiecznej agenta, Constance Greene  :faja:. Postać owiana specyficzną aurą, wraz z coraz wyraźniej ujawniającym się sekretem jej pochodzenia, z pewnością znajdzie również kontynuacje w kolejnych odsłonach owej nietuzinkowej serii powieściowej Prestona & Childa  :rad2:.

A tymczasem "Bez litości" już za niecały miesiąc, zatem do usłyszenia wkrótce  :rad1:.


Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 15   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: