Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 15   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Douglas Preston & Lincoln Child  (Przeczytany 125688 razy)
DarkerSide

*

Miejsce pobytu:
Gliwice




« Odpowiedz #200 : Kwietnia 29, 2014, 13:30:38 »

Noooo to siem nazywa miłe powitanie  :haha: dzięki! Choć tak naprawdę ja tu byłam cały czas, tylko z daleka, jak wspomniałam nadrabiam pewne zaległości, bo niestety u mnie jest tak, że mam czas, żeby poczytać, albo odwrotnie tonę w pracy i w papierach w ilości odpowiadającej wielkości Mount Everesta  :D
No ale, żeby nie wiem co, żeby nie wiem jak kolosalnych zaległości bym sobie nie narobiła to Pendergasta nie odpuszcze Shame

Cobenka , podejrzewam, że u Ciebie jest podobnie z Coben'em czy Chattam'em, czyż nie?
A co do twojej wypowiedzi odnośnie "Białego ognia", to muszę się z Tobą zgodzić w kwestii stylu A.C. Doyle'a, też mię to uderzyło. Pewnie by się sir Artur ucieszył ;). Możnaby się tu pokusić o stwierdzenie ( na przykładzie panów P&C, widać, że jest to możliwe) iż sprawa Holmes'a nie jest do końca zamknięta, nawiasem mówiąc sam Doyle kończąc cykl z Holmes'em, zrobił to w taki sposób, że zostawił otwartą furtkę, więc kto wie...? ??
Tak czy owak dla mnie to prawdziwa bomba, bo to od Holmsa zaczęła się tak naprawdę moja miłość do kryminałów wszelakiej maści Anioł,więc mój sentyment jest ogromny :), tym bardziej, że zaczynałam, niech policzę.... o jesoooo  :o ćwierć wieku temu!!! (fajnie brzmi ćwierć wieku, co?  :haha: :haha: :haha:) :faja:

Xavier-q ja Ci naprawdę zazdroszczę, choć wiem, że jak już znajdziesz czas na czytanie, to znikniesz. Mi przeczytanie "Białego ognia" zajęło nieco ponad 6 godzin. Niestety  ;(. Bo by się Reading czytało i czytało...echhhh.

Czekam zatem na Wasze opinie z niecierpliwością.....
Zapisane

Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.
/stare przysłowie chińskie/
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #201 : Kwietnia 29, 2014, 19:41:41 »

Darker mojej relacji doczekałaś się już dziś, bo BIAŁY OGIEŃ za mną :) :D!!
Jest to książka, którą przeczytałam z wielką przyjemnością, bo jakże miło było powrócić klimatem do 'Martwej natury z krukami :)!!
Corrie to jedna z moich ulubionych postaci prozy P&C, więc z przyjemnością sprawdziłam co tam u niej słychać :)! A dzieje się dużo :D!!
Piszesz Darker, że miło jak jej postać została popchnięta do przodu, zgadzam się z tym w dużym stopniu, ale gdzieś tam trochę tęsknię za jej zadziornym wyglądem  ;). Szkoda, że nie zostawiła sobie chociaż fioletowego pasemka ;). Ale nasza Corrie nie zmieniła piórek tak zupełnie, bo charakter nie uległ tak drastycznej przemianie jak wygląd. Nadal jest to postać, która wnosi powiew świeżości do świata agenta Pendergasta :).

Bardzo, ale to bardzo podobało mi się wtrącenie do całej histori postaci Sherlocka Holmesa. Zaginione opowiadanie to prawdziwa perełka, sam Doyle nie powstydziłby się tego dzieła i zapewne byłby dumny z duetu, bądź też przerażony konkurencją jaka mu wyrosła ;) Diabeł 9!! Skłaniam się ku drugiej opcji  :D!
No i ten smaczek w postaci rozmowy Alojzego z panną Pembroke i nawiązanie do Irene Adler :D. Cód miód, orzeszki :D. Kocham, kocham, kocham <3!

A końcówka to po prostu jakaś miazga, emocjonowałam się okrutnie :o!! Podobnie jak kujot
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Nie wiem jak oni to robią, że tak łatwo przychodzi im manipulacja czytelnikiem :D :D!!
Podobnie jak kujot (znowu :D), gdzieś tak w połowie domyśliłam się złego :D. Ale poprzez tak pokrętną logikę, że było to raczej przeczucie, aniżeli błyskotliwa dedukcja ;)!! Więc nie odebrało mi to ani odrobiny przyjemności z czytania. Mam nawet z tegoż odrobinę satysfakcji Anioł.

Mówcie co chcecie, ale akcja z prezentem w postaci dziennika od Constance, to dla mnie symbol początku ściślejszej współpracy Corrie i Alusia :)!! Bardzo chcę czytać o ich duecie- niech panna Swanson zostanie Watsonem Pendergasta :D!!
Zapisane

It is just the beginning of the end
DarkerSide

*

Miejsce pobytu:
Gliwice




« Odpowiedz #202 : Maja 02, 2014, 13:23:07 »

Aaaach Cobenka  :D jak widzę lecimy tymi samymi torami  :haha: :haha:. Ja co prawda nie nazwę Corrie "ulubioną", ale podobujet mnie siem ona bardzo :rad1: choćby ze względu na to 'stawianie się' , czy jak Ty to nazywasz tchnienie (tychanie(?)  Diabeł 9) świeżością w życiu pana A.X.L P. I, tak mam nadzieję, że spełni się Twoje proroctwo dotyczące współpracy tej dwójki, skoro Vincent D. przepadł był, bo to oznacza więcej powieści  Reading
Dzięki za przypomnienie Irene Adler! Bo mnie jakoś to umknęło, ale jak teraz o tym mówisz, to aluzja zdaje się być czytelna i wyraźna tak, iżby ślepiec zauważył :rad2:

A jak tam Xavier-ek? Przeczytał, czy też byczy się gdziesik na majówce?
Zapisane

Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.
/stare przysłowie chińskie/
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #203 : Maja 02, 2014, 15:15:22 »

A jak tam Xavier-ek? Przeczytał, czy też byczy się gdziesik na majówce?

Ha!!  :roll: X, delektuje się lekturą w okolicach 200-ej strony  :faja: Diabeł 9 Powieść świetna na tym około półmetkowym etapie, choć pewnie i tak najlepsze przede mną  =). Bardzo podobała mi się scena na zwołaniu rady miejskiej, a w niej to, jak nasz ulubiony przedsiębiorca pogrzebowy :D utarł nosa włodarzom i wiodącym snobom miasta  :D :D :D.

Książka oczywiście niesie w sobie ten specyficzny klimat serii: enigmatyczny bohater, mroczne tajemnice z domieszką historii, opozycja w natarciu i niewyjaśnione, brutalne zbrodnie - i tyle w zupełności wystarczy, by na czytelniczej gębie wyrósł mi soczysty banan radości :haha:.

Niebawem więcej wrażeń ;).
« Ostatnia zmiana: Maja 02, 2014, 19:10:33 wysłane przez J.Xavier.B » Zapisane
adso2009

*



« Odpowiedz #204 : Maja 04, 2014, 20:34:46 »

Witam
Skończyłem czytać "Dwa Groby"
Z niecierpliwością czekam na kolejne książki z serii P.
Rozwiejcie moje wątpliwośći.
Następna w cyklu jest książka "Biały ogień" + dodatek "Dom Zębów"
Kolejna zapowiedziana to "Blue Labirynth" i tu też pewnie dodatek.
Więc moje pytanie, na stronie głównej autorów jest podany tytuł "extraction"
jest to oddzielna książka z cyklu Pendergasta? Jeśli tak to po której w cyklu wyjdzie.
A może jest to tylko dodatek, jak tak to do którego tomu?

Biały ogień w trakcie lektury :-)
Zapisane
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #205 : Maja 04, 2014, 21:06:43 »

Witam nowego forumowicza! :)
Extraction już niebawem będziesz miał przyjemność przeczytać, bo to właśnie dodatek do BIAŁEGO OGNIA, czyli Dom Zębów :). Miłej lektury i koniecznie podziel się wrażeniami :D!!
Zapisane

It is just the beginning of the end
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #206 : Maja 08, 2014, 22:11:47 »

Skończyłem "Biały ogień" wczoraj tuż przed północą i choć delektowałem się długo lekturą w porównaniu z Wami-maniakami szybkości :D, aż żałuję, że już mam tę czytelniczą ucztę za sobą ;(. Ciężko napisać coś odkrywczego, skoro Wasze powyższe opinie niemalże wyczerpują temat :D :D :D. Zatem może tak ogólnie w emocjach ode mnie ;).

JEST SUPER  :haha: :haha: :haha:.  

No dobra, może nieco więcej Diabeł 9.

Trzynasty tom śledczy z agentem Pendergastem to świetny dowód na to, że można połączyć współczesną intrygę z kryminalnym światem samego Sherlocka Holmesa w niebanalną, arcyciekawą całość!! :] Tym razem duet Preston & Child zaserwował czytelnikom podróż do ogarniętego śnieżną zamiecią luksusowego kurortu górskiego Roaring Fork, gdzie łupiący w kościach mróz wręcz dosłownie rozgrzewać będą bestialskie mordy popełniane przez sadystycznego piromana! :o Do pomocy miejscowym stróżom prawa przybywa niejako z przypadku agent specjalny Pendergast, który swoim bezpardonowym sposobem bycia uprzykrza życie nowobogackim włodarzom miasteczka, a jednocześnie zadziwia analitycznym umysłem śledczym samego komendanta tamtejszej policji. Równolegle do tych zdarzeń, los ściąga do Roaring Fork także podopieczną agenta, upartą i zadziorną Corrie Swanson, która próbując zebrać materiały do swojej pracy badawczej, natrafia na zbrodniczą aferę sprzed 150 lat, ściśle powiązaną z pobliskim cmentarzem, osiedlem dla wyższych sfer i dawną osadą górniczą.

Na pozór prosta i nieskomplikowana historia, z biegiem wydarzeń przeradza się w uknutą przed laty intrygę, której geneza skrywa przerażającą prawdę o ludziach i terenach, na których rozwinęło się miasteczko Roaring Fork. Mało tego; autorzy "Białego ognia" sprawnie połączyli ów współczesny, wiodący wątek powieści z motywami z twórczości Sir Artura Conana Doyle'a i jego osławionym, angielskim detektywem! Robi to nad wyraz piorunujące wrażenie, ponieważ w jednym utworze mamy do czynienia zarówno z enigmatycznym, uwielbianym przez czytelników Aloysiusem Pendergastem, jak i protoplastą tej postaci, Sherlockiem Holmesem! Świetny zabieg ze strony Prestona & Childa, gdzie możemy zaobserwować szereg charakterystycznych podobieństw pomiędzy tymi bohaterami, ale także i cieszyć się z oryginalności każdego z osobna :faja:.

"Biały ogień" to pasjonująca przygoda literacka dla wszystkich tych, którzy lubują się w tajemniczych kryminalnych opowieściach z domieszką grozy, adrenaliny i historii :). Świetne nakreślone postacie wiodące Pendergasta i niepokornej Panny Swanson, powiązanie zdarzeń przeszłych ze współczesnymi, towarzyszące temu nieprzerwanie napięcie fabularne, pasjonujące zwroty akcji oraz wyraźny ukłon w stronę twórczości Conana Doyle'a, są tego najwspanialszym dowodem! "Biały ogień", to po prostu powrót agenta Pendergasta w wielkim stylu po nieco słabszym w moim odczuciu poprzednim tomie cyklu, "Dwóch grobach" Diabeł 9. Nie pozostaje nic innego, jak dalej pławić się w tej wybornej, mrocznej serii kryminalnej :roll:

I nie można rzecz jasna zapomnieć o noweli "Dom zębów" zamieszczonej przez autorów w niniejszym tomie :). Krótka, ale jakże niesamowita w swej upiorności historia na miarę mistrzów literackiego horroru :]. Nastrój, tajemniczość, groza i szokujący finał, a wszystko to osnute w jakże pamiętny epizod z dzieciństwa braci Pendergastów!! Doskonały bonus dla fanów niezwykłego agenta FBI  :faja:.
Zapisane
DarkerSide

*

Miejsce pobytu:
Gliwice




« Odpowiedz #207 : Maja 09, 2014, 11:11:40 »

Xavier-q, to się nazywa recenzja :D :D! Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale się chyba z powołaniem minąłeś  :faja: :haha: Nic dodać nic ująć, tylko brać książkę do ręki i czytać Reading.
A właśnie tak a propos czytania i recenzowania. Tak sobie poczytałam kilka 'stronek' wstecz i uderzyło mię, jesli chodzi o cykl z Pendergastem, to tylko raz i tylko my dwoje, Xavier-q, wyraziliśmy ostrożną krytykę 12 odsłony mr. P. poza tym cud, miód i orzeszki  Anioł. Aż cukrzycy można dostać od tych słodkości, którymi zalewamy panów Autorów i ich kolejne powieści :D
Pachnie mi to..hmmm Diabeł 9, nie to jednak, żebym na siłę zaczęła szukac słabych stron, co to, to nie Shame!!! Niemniej jednak uwielbiam czytać recenzje amerykańskich krytyków. Są świetni! Naprawdę polecam! :haha:
I tak się zapytam, czy komuś wpadła w ręce recenzja jakiegoś naszego rodzimego 'krzykacza'? Czytałam gdzieś - kiedyś recenzje, ale dotyczace solowych dokonań panów Autorów. Nigdzie natomiast nie wpadło mi w oko coś, coby dotyczyło cyklu z Pendergastem. Ktokolwiek widział? ktokolwiek wie?
Zapisane

Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.
/stare przysłowie chińskie/
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #208 : Maja 09, 2014, 14:46:55 »

A dasz linka do tych Amerykańskich recek? Bo z chęcią bym poczytała :D. Co do rodzimych recenzji to nie pomogę Ci tu zbytnio, mogę jedynie wskazać oczywiste Lubimy Czytać  :haha:. Albo recenzje blogerów. Nawet tu, na 8 stronie jest link do tekstu o Dwóch grobach, co Magnis podrzucił.
Lecz wątpię, że znajdziesz cosik lepszego od tekstów naszych profesjonalnych krytyków, panów X & Q :D.
Poczytałam teraz relacje z lektury 12 części, i ta Wasza krytyka nie była taka ostrożna :D! Zawodziliscie okrutnie nad Dwoma grobami ;) :D!!
Zapisane

It is just the beginning of the end
DarkerSide

*

Miejsce pobytu:
Gliwice




« Odpowiedz #209 : Maja 12, 2014, 15:32:34 »

Cobenka z tymi linkami to będzie problem, bo ja niestety nie pamiętam już tej strony  :o. To było jakieś amerykańskie stowarzyszenie krytyków literackich przy amazonie czy coś koło tego. Trafiłam tam przypadkiem jako odnośnik z oficjalnej strony Prestona i Childa :pff6: Niemniej obiecuję jak tylko znów się przekopię przez neciarnię i ją zdybię, to Ci z pewnością dam namiar.
Jakiś czas temu rzuciłam w tym pokoju maleńką próbkę tej krytyki heheeh. Zresztą krytyka jak krytyka, w tej chwili najbardziej żałuję, że nie skopiowałam sobie linka do pewnego forum, gdzie amerykańscy wielbiciele Pendergasta dyskutowali dość ostro o adaptacji filmowej. Ze śmiechu wtedy poplułam sobie monitor :D :D :D
Zapisane

Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.
/stare przysłowie chińskie/
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #210 : Maja 12, 2014, 19:24:19 »

Najlepiej to jak znajdziesz takie kwiatki, od razu wrzucaj tutaj, żeby nie zginęły w odmętach internetów :D!! Ale dzięki i tak, bo weszłam na Amazona i chyba znalazłam to o co Ci droga Darker chodziło :)! Rzeczywiście można się uśmiać :D, podoba mi się jeden tekst szczególnie, związany z DWOMA GROBAMI, że Pendergast chciał się zabić nie dlatego, że tak kochał Helen, tylko że wyszedł przez nią na idiotę :D :D!! Hahaha  :haha:. Ale z drugiej strony to stwierdzam, że ludzie są zbyt okrutni, bo wypowiadali się tam fani, którzy czytali wszystkie części i potrafili dać tylko jedną, albo dwie gwiazdki :o!!! I w ogóle to się czepiali, moim skromnym zdaniem. Nie wyobrażam sobie, że dałabym ulubionemu autorowi jedną gwiazdkę, jakby nawet napisał największą chałę  :D. A według mnie, to 'Dwóm grobom' do tego daleko, bardzo dobrze się to czytało.
I jeszcze się zarzekali ci wielcy fani, że nie kupią  kolejnego Pendergasta, jak już to wypożyczą... Psie pieniądze u nich książki kosztują i jeszcze im szkoda kasy... Ciekawe co by powiedzieli na nasze cenny :P!!
Zapisane

It is just the beginning of the end
adso2009

*



« Odpowiedz #211 : Maja 13, 2014, 08:46:29 »

Witam
Kolejna cześć serii za mną, oczywiście wszystkie odczucia na plus, czekam na kolejną część. Głębsze refleksje z książki zostawiam dla siebie bo nie lubię opisywać co czuję po przeczytaniu książki.

Niestety w dostępnym w internecie ebooku nie ma dodatku "dom zębów" więc tego nie udało mi się przeczytać. Może kiedyś.

pozdrawiam
Zapisane
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #212 : Maja 13, 2014, 18:43:47 »

Xavier-q, to się nazywa recenzja :D :D! Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale się chyba z powołaniem minąłeś  :faja: :haha: Nic dodać nic ująć, tylko brać książkę do ręki i czytać Reading.

Di eS, aż me lico oblał soczysty rumieniec, takżeś mnie skomplementowała :D Diabeł 9. Zawodowo realizuję się w handlu, ale istotnie parę razy w życiu słyszałem o minięciu się z powołaniem, bo po godzinach pracy zapominam o branży i w wolnych chwilach albo szlifuję słowo pisane, albo grafikę ręczną (jak ja to nazywam ;)) uprawiam :haha:.


A właśnie tak a propos czytania i recenzowania. Tak sobie poczytałam kilka 'stronek' wstecz i uderzyło mię, jesli chodzi o cykl z Pendergastem, to tylko raz i tylko my dwoje, Xavier-q, wyraziliśmy ostrożną krytykę 12 odsłony mr. P. poza tym cud, miód i orzeszki  Anioł. Aż cukrzycy można dostać od tych słodkości, którymi zalewamy panów Autorów i ich kolejne powieści :D
Pachnie mi to..hmmm Diabeł 9, nie to jednak, żebym na siłę zaczęła szukac słabych stron, co to, to nie Shame!!! Niemniej jednak uwielbiam czytać recenzje amerykańskich krytyków. Są świetni! Naprawdę polecam! :haha:
I tak się zapytam, czy komuś wpadła w ręce recenzja jakiegoś naszego rodzimego 'krzykacza'? Czytałam gdzieś - kiedyś recenzje, ale dotyczace solowych dokonań panów Autorów. Nigdzie natomiast nie wpadło mi w oko coś, coby dotyczyło cyklu z Pendergastem. Ktokolwiek widział? ktokolwiek wie?

Ano pamiętam ten moment małej awersji do Alojzego po "Dwóch grobach" :haha:. Chodziło o tę "nijakość" agenta - choć spowodowana ona była konkretną sytuacją przyczynowo-skutkową ;). Trochę zamieszania wyszło także z
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Natomiast odnośnie nieprzychylnych recenzji na temat prozy Prestona & Childa, to bardziej pod adresem serii Gideon Crew słyszałem różnorakie ciskania gromów i mieszanie z błotem autorów ;). Ja oczywiście łykam ich twórczość w ciemno i wcale nie uważam się za mało wymagającego czytelnika, bo utworów z gatunku kryminał / thriller z domieszką grozy czytałem już wiele, a jednak książki tego duetu mają dla mnie swój czar, ponieważ stanowią doskonałe połączenie prozy przygodowo-awanturniczej z dużym akcentem mroczno-konspiracyjnym że tak to ładnie w słowa ujmę :D. Niektórzy chyba jednak oceniają dokonania literackie Prestona & Childa miarą jakże głębokich w swoich przekazie dzieł noblistów  ;) :o. Wiadomo, że kryminały / thrillery to w dużej mierze literatura rozrywkowa, gdzie dynamika akcji i niesamowite sploty zdarzeń spotykane są na porządku dziennym, a jak są jeszcze naszpikowane potężnym ładunkiem adrenaliny i barwnym, nietuzinkowym światem bohaterów, to czegóż, do cholery chcieć więcej??!!  :haha: Diabeł 9

Zapisane
DarkerSide

*

Miejsce pobytu:
Gliwice




« Odpowiedz #213 : Maja 14, 2014, 15:11:23 »

A proszę, Xavier-q:P Jakkolwiek nie komplement to był, a szczere stwierdzenie faktu :faja: Więc się rumieńcem nie oblewaj tylko przyjmij na klatę tę oczywistość  :D :D :D
I cóż prawisz? Handlowiec ?  :o hmm no tego się nie spodziewałam, zatem jawi mi się tutaj człek renesansu... well well :rad2: tańczy, śpiewa, liczy, gotuje, czyta, rysuje i jeszcze pisze do tego... Szok roku, panie Idealny! :rad1: Powiedz jeszcze jakim wspaniałym mężem i ojcem jesteś, to plackiem padnę :haha: :haha: :haha:

A wracając do głównego nurtu tego pokoju, to jak tylko zdarzy mi się jakiś ciekawy njus zza oceanu ( tylko czemu 'ciekawy' dla nas równa się śmieszny??) będę go podrzucać. A co tam! Nikt mi nie będzie mówił jaka żem ( Diabeł 9) egoistyczna jest!

I poważnie już. Z tego co ja czytałam, to zdecydowanie bardziej oberwało się biednemu panu A. i niemal za każdym razem powtarza się, że jest: zbyt... zbyt... zbyt... Z czym jak osobiście się nie mogę zgodzić. Raz, że tego rodzaju pozycje rządzą się swoimi prawami, a więc pewnego misz-maszu w ilościach ogromnych i dwa, tego rodzaju pozycje wymagają wyrazistego bohatera, który się wyróżnia, co obserwujemy w rzeczonym cyklu.
Jak zechcę się ukulturalnić przez literaturę z wielkiej litery L, to se Prousta walnę do poduszki albo innego Eco Diabeł 9  (nawiasem mówiąc Eco fajny jest ;)).


Zapisane

Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.
/stare przysłowie chińskie/
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #214 : Maja 14, 2014, 17:31:23 »

Wreszcie pojawił się projekt okładki "Grobowca" Lincolna Childa! Nie przeniesiono go do przyszłych zapowiedzi i jako datę premiery podano 25 lipca. Brzmi optymistycznie! Diabeł 9 Oby tylko dotrzymano terminu i wydawnictwo przestało pogrywać sobie z klientami.
 Okładeczka ujdzie w tłoku, a na samą książkę po prostu nie mogę się doczekać. Fala

« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2014, 17:36:59 wysłane przez kujot666 » Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
J.Xavier.B

*

Miejsce pobytu:
Białystok




WWW
« Odpowiedz #215 : Maja 15, 2014, 21:52:51 »

A proszę, Xavier-q!  :P Jakkolwiek nie komplement to był, a szczere stwierdzenie faktu :faja: Więc się rumieńcem nie oblewaj tylko przyjmij na klatę tę oczywistość  :D :D :D
I cóż prawisz? Handlowiec ?  :o hmm no tego się nie spodziewałam, zatem jawi mi się tutaj człek renesansu... well well :rad2: tańczy, śpiewa, liczy, gotuje, czyta, rysuje i jeszcze pisze do tego... Szok roku, panie Idealny! :rad1: Powiedz jeszcze jakim wspaniałym mężem i ojcem jesteś, to plackiem padnę :haha: :haha: :haha:

Cholera, Da Vinci XXI wieku :P, jeszcze tego mi brakowało :D :D :D. Di eS, wierz mi, ten człek renesansu tańczy jak łamaga, śpiewa fałszem, ale za to obiad z trzech dań zrobi ;): na pierwsze frytki, na drugie ananas z puszki, a na trzecie jajecznica, a żona siada przy stole i się zachwyca  :haha: Diabeł 9. I dziedzic też :D.

Ale z dziwnych jak na faceta rzeczy, to kiedyś robiłem indiańskie plecionki na nadgarstek, takie z muliny :D. Dziś z tej pasji pozostały mi indiańskie klimaty w pierwszych utworach omawianego tu duetu literackiego, wszak My - fani & fanki ich prozy - pamiętamy doskonale, że pracująca w Muzeum Historii Naturalnej Nora Kelly (nawiasem mówiąc od "Kultu" nic a nic o niej nie słyszeliśmy ;() co i rusz przygotowywała wystawy na temat rdzennych mieszkańców Ameryki Łacińskiej ;). Także tego  :haha:... wydało się skąd geneza mojego zainteresowania twórczością Prestona & Childa!!  :o :D

A wracając do głównego nurtu tego pokoju, to jak tylko zdarzy mi się jakiś ciekawy njus zza oceanu ( tylko czemu 'ciekawy' dla nas równa się śmieszny??) będę go podrzucać. A co tam! Nikt mi nie będzie mówił jaka żem ( Diabeł 9) egoistyczna jest!

Zapodawaj, zapodawaj jakby co, a najlepiej garść newsów o kolejnym Aloysiusie błąkającym się po niebieskim labiryncie ;). Tak na marginesie, ta seria robi się nader kolorowa w tytułach, prawie jak filmy Kieślowskiego :P.

I poważnie już. Z tego co ja czytałam, to zdecydowanie bardziej oberwało się biednemu panu A. i niemal za każdym razem powtarza się, że jest: zbyt... zbyt... zbyt... Z czym jak osobiście się nie mogę zgodzić. Raz, że tego rodzaju pozycje rządzą się swoimi prawami, a więc pewnego misz-maszu w ilościach ogromnych i dwa, tego rodzaju pozycje wymagają wyrazistego bohatera, który się wyróżnia, co obserwujemy w rzeczonym cyklu.
Jak zechcę się ukulturalnić przez literaturę z wielkiej litery L, to se Prousta walnę do poduszki albo innego Eco Diabeł 9  (nawiasem mówiąc Eco fajny jest ;)).

Istotnie, ów cykl ma może nieco przejaskrawionego bohatera, ale w tym tkwi cały jego czar (miałem napisać powab, ale ten synonim raczej średnio pasuje w tym kontekście  :haha: :haha: :haha:) - zwykły szarak, statystyczny Mister Nowak, nie udźwignąłby ciężaru tak bogatej i tykającej niczym bomba zegarowa fabuły :faja:. Aloysius Xingu Leng Pendergast (urzędnicy na pewno uwielbialiby tak krótko brzmiące personalia :haha:), to taki literacki James Bond z manierami z epoki wiktoriańskiej :D  Diabeł 9; pojawia się znikąd, potrafi przypierdzielić, ale i kurtuazją i zasadami savoir-vivre zaszokować rzesze otaczającego go motłochu ;). Tylko coś od niewiast stroni; raptem mieliśmy Helen w jego życiu i mały epizod z Lady Maskelene w słonecznej Italii :rad2:. Chociaż w sumie on tak niepozornie powiększa harem swoich podopiecznych; najpierw Constace Green, teraz też i Corrie Swanson, także zobaczymy jak to dalej będzie z naszym wstrzemięźliwym i zdystansowanym przedsiębiorcą pogrzebowym ;) :D.

Aha, i  zbliżając się do końca niniejszego, dzisiejszego eseju  :P, napomknę jeszcze mimochodem, że uwielbiam tłumaczenie Roberta P. Lipskiego, jakim nas raczy, a szczególnie utarte w całym cyklu znamienne słówko, a mianowicie pojawiające się tu i ówdzie SPŁACHETKI :D :D :D.

Wreszcie pojawił się projekt okładki "Grobowca" Lincolna Childa! Nie przeniesiono go do przyszłych zapowiedzi i jako datę premiery podano 25 lipca. Brzmi optymistycznie! Diabeł 9 Oby tylko dotrzymano terminu i wydawnictwo przestało pogrywać sobie z klientami.
 Okładeczka ujdzie w tłoku, a na samą książkę po prostu nie mogę się doczekać. Fala



I jeszcze odwołam się do nowiny, Kujota :faja:. Wreszcie będzie okazja co nieco solowych dokonań poczytać, bo jak na razie, to tylko do spółki obu Panów Amerykanów czytałem ;). Okładka pachnie filmową "Mumią", zobaczymy zatem co przyniesie treść  Reading  Diabeł 9. Jest jakiś fan duetu Krzysztof tak w ogóle ??, bo mu szykuje się kapitalny prezent na imieniny =).
« Ostatnia zmiana: Maja 15, 2014, 22:02:29 wysłane przez J.Xavier.B » Zapisane
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« Odpowiedz #216 : Maja 16, 2014, 10:12:16 »

Okładka nadal pachnie stockiem, ale może z biegiem czasu się poprawią.
Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #217 : Maja 16, 2014, 14:30:09 »

Xavier zapomniałeś o jednym talencie - komicznym  :D :D!! Czy to nie nadejszła wiekopomna chwila na zmianę nika na Leonardo  :D ;)? Bo jeśli okaże się, że oprócz talentów godnych Da Vinci, Master Chefa i indiańskiego szamana, posiadasz talent aktorski, będziemy mogli Cię nazywać Boski Leo  :D :roll:!!!
Zapisane

It is just the beginning of the end
DarkerSide

*

Miejsce pobytu:
Gliwice




« Odpowiedz #218 : Czerwca 23, 2014, 15:09:58 »

Tak se tu wpadłam, żeby siem zapytać, czy ktoś z Was ma może ochotę machnąć sobie   Reading 11 rozdziałów najnowszego Gideona "Lost Island"? rzecz jest co prawda w wersji oryginalnej, ale mniemam, że to nie jest problem  :faja:. Więc jeśli ktoś reflektuje, to służę.
Tymczasem pozdrawiam miło wszystkich :).
Zapisane

Kiedy przeczytam nową książkę, to tak jakbym znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytam książkę, którą już czytałem - to tak jakbym spotkał się ze starym przyjacielem.
/stare przysłowie chińskie/
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #219 : Czerwca 23, 2014, 15:24:40 »

Jam jest chętna!!  :)
Zapisane

It is just the beginning of the end
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 15   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: