Ojciec Chrisa Turleya był sławnym dziennikarzem, w swoich reportażach demaskował wszelkiej maści niegodziwości czy to na szczytach władzy, czy mniej ważnych ludzi. Dzięki temu zaskarbił sobie wielu wrogów, a niektórych pociągnął aż do samobójstwa.
Teraz Chris jest dziennikarzem, i żyje w cieniu sławnego ojca. Do czasu.
Pewnego dnia czekając na informatora jest świadkiem wybuchu w sąsiednim budynku. Z narażeniem życia ratuje pięć osób. Niedługo później tajemniczy informator podaje mu kolejny temat, skandal prosto z ratusza.
Reportaże Chrisa biją rekordy popularności, a on sam ma to o czym marzył - sławę.
Informator, który każe się tytułować P.T. wkrótce zmienia zasady gry, i wybiera Chrisa na pośrednika w informowaniu o swoich zbrodniach. Zaczyna się terror.
Książka
Na ostatnią chwilę przypomina bardzo powieści Harlana Cobena
. W sumie to ich bibliografie też wyglądają podobnie. Seria powieściowa z oryginalnym bohaterem, i kipiące akcją powieści kryminalne.
Sam autor bardziej przypomina Koontza
, bo mieszka wspólnie z 27 psami
.
Fani
Cobena - zalecam zainteresowanie.