Tytuł: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Magnis on Września 27, 2010, 14:46:52 (http://www.film.gildia.pl/_n_/literatura/tworcy/clive_barker/foto-200.jpg)
Clive Barker urodził sie 5 pażdziernika 1952r. w Liverpoolu.Jest pisarzem, malarzem, scenarzystą i reżyserem filmowym.Studiował język angielski i filozofię na Uniwersytecie w Liverpoolu. Powieści i zbiory opowiadań wydane w Polsce : Księga krwi (Book of Blood Volume One, 1984r.), opowiadania. Księga krwi II (Book of Blood Volume Two, 1984r.), opowiadania. Księga krwi III (Book of Blood Volume Three, 1984r.), opowiadania. Potępieńcza gra (The Damnation Game, 1985r.). Powrót z piekła (The Hellbound Heart, 1986r.). Księga krwi IV (Book of Blood Volume Four, 1986r.), opowiadania. Księga krwi V (Book of Blood Volume Five, 1986r.), opowiadania. Księga krwi VI (Book of Blood Volume Six, 1986r.), opowiadania. Kobierzec (Weaveworld, 1987r.). Cabal: Nocne plemię (Cabal, 1988r.). Wielkie Sekretne Widowisko (The Great and Secret Show, 1989r.), pierwsza część Trylogii "Sztuki". Imajica : Piąte Dominium (Imajica, 1991r.). Imajica: Pojednanie (Imajica, 1991r.). Everville (1994r.) druga część trylogii Księgi "Sztuki". Sakrament (Sacrament, 1996r.). Galilee (1998r.). Wąwóz Kamiennego Serca (Coldheart Canyon: A Hollywood Ghost Story, 2001r.). Abarat (2002r.). Abarat: Dni magii, noce wojny (Abarat: Days of Magic, Nights of War, 2004r.). Historia pana B. (Mister B. Gone, 2007r.). Oficjalna strona (zagraniczna) : www.clivebarker.com/ (http://www.clivebarker.com/) Oficjalna Polska strona : http://www.clivebarker.pl/ (http://www.clivebarker.pl/) Książka "Powrót z piekieł", którą czytałem już dawno to jednak po kolejnym przeczytaniu nadal uważam, że jest to bardzo dobra lektura.W powieści występują spora ilość makabry Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć) Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć) Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć) Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Willpower on Września 27, 2010, 15:33:41 Czytałem Potępieńczą Grę i Wielkie Sekretne Widowisko. To pierwsze całkiem niezłe, konkretna historia i klimat, drugie - przekombinowane, trochę za dużo niepotrzebnych wątków i zdecydowanie za dużo seksu, a całość bardziej dla złaknionej pikantnych scen młodzieży niż fanów powieści grozy. Chociaż sam pomysł na owo Widowisko bardzo oryginalny. Generalnie Barker to taka upgrade'owana wersja Kinga, wątpliwe jednak czy sięgnę po niego jeszcze (chyba że samo w łapska wpadnie coś i nic ciekawszego nie będę miał akurat).
Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 28, 2010, 10:57:34 Pewnego dnia spróbuję raz jeszcze z Barkerem, bo nie najlepiej wspominam przygodę z dwoma tomami "Ksiąg Krwi". To chyba nie moja bajka: jego teksty nie wzbudzały we mnie grozy, miałem odczucia uczestniczenia w czymś groteskowym raczej. A taka "Madonna" jest raczej śmieszna, niż straszna.
Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 28, 2010, 14:33:53 Mam w zasadzie podobne odczucia: o ile groza z "Potępieńczej gry" do mnie przemawiała i potrafiła przyprawić o gęsią skórkę, o tyle już pseudo-mistycyzm z finału "Powrotu z piekła" wyglądał jak auto-karykatura. "Sakrament" kiepsko wspominam, bo miałam wrażenie, że był o niczym. Z kolei "Kobierca" prawie nie pamiętam. Wiem tylko, że mnie nudził, ale czemu dokładnie...
A "Historia Pana B." była ż-e-n-u-j-ą-c-a. Narrator co pięć minut powtarza, jaka to straszna książka i jakie to przerażające rzeczy się w niej dzieją, a powieść jest kiczowata, kiepsko napisana, a zakończenie było bez sensu. Barker miał chyba pomysł na początek, a potem nie wiedział, co z tym wszystkim zrobić. Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Tamerlan on Października 01, 2010, 09:48:58 Przeczytałem Imajica : Piąte Dominium - nawet nawet. Ciekawe. Potem Historia pana B. - benzadzieja, zgadzam się z poprzednikiem. NUDA! Abarat - był najleprzy jaki czytałem. Na koniec sięgnełem po opowiadania Księga krwi które tez mi się podobały mimo tych gejów w jednym...
I właśnie zapomnieliście dodać że ma córkę z byłą żoną ale "odnalazł" swoje prawdziwe ja i jest gejem... Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Aga on Października 05, 2010, 07:53:31 Czytałam wszystko plus różne sztuki, komiksy, niepublikowane opka, utknęłam ostatnio w połowie biografi ;) Wiadomo, że z czasem człowiek zaczyna sobie wyrabiać zdanie o idolach z dzieciństwa i obecnie ewoluuowałam w trochę inną literaturę ale Barker wymościł sobie na stałe miejsce wśród moich ulubionych pisarzy. I chyba jestem jedyną osobą (w kraju? na świecie??) której podobała się "Historia Pana B." :rad2:
Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Października 05, 2010, 21:30:29 A co polecacie na dobry początek? Fanowi Kinga i dobrej fantastyki?
Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Cabal on Października 05, 2010, 22:56:47 I właśnie zapomnieliście dodać że ma córkę z byłą żoną ale "odnalazł" swoje prawdziwe ja i jest gejem... Po pierwsze, to witam starych i nowych Karpii na nowym forum. To ja, Cabal, ten sam co poprzednio (prawie, bo grubszy i starszy :diab9:). Druga sprawa, to wirtualne życzenia dla Clive'a, który akurat dzisiaj obchodzi urodziny - zerknijcie na datę w nagłówku tematu ;). Widać brakuje tu prawdziwych fanów CB, inaczej już ktoś od rana by o tym wspomniał, a nie że ja się muszę specjalnie fatygować o 23 czasu brytyjskiego, niemal w ostatniej chwili :haha:. Luz, akurat w Los Angeles jest gdzieś 17, także zdążyłem. Trzecia, panie Tamerlan: Clive Barker nie miał nigdy żony :]. Ostatni związek z kobietą miał (wg. biografii i wspomnień) w wieku około 16 lat, i do dziś uznaje go jedynie za epizod. Tą "córką" jest córka jego partnera, Davida Armstronga, o imieniu Nicole. Zatem - Barker jest jej ojczymem, ale nie biologicznym ojcem. Dziękuję za uwagę i dobranoc :P Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Magnis on Października 06, 2010, 07:41:52 A co polecacie na dobry początek? Fanowi Kinga i dobrej fantastyki? Księgi krwi dla mnie bardzo dobre i makabryczne opowiadania.Mam do nich sentyment i zrobiły na mnie pozytywne wrażenie :). Powrót z piekieł już się o niej wypowiadałem, ale powiem, że zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, ale moim zdaniem mogłaby być trochę dłuższa bo jest za mało Cenobitów :diab9:. Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: jasonvoorhees on Marca 31, 2011, 19:09:21 Może ktoś byłby zainteresowany
http://allegro.pl/zestaw-10-ksiazek-clive-barker-2-gratisy-okazja-i1539762122.html Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Mircea on Czerwca 01, 2011, 09:14:26 Księgi krwi dla mnie bardzo dobre i makabryczne opowiadania.Mam do nich sentyment i zrobiły na mnie pozytywne wrażenie :). Powrót z piekieł już się o niej wypowiadałem, ale powiem, że zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, ale moim zdaniem mogłaby być trochę dłuższa bo jest za mało Cenobitów :diab9:. Odnośnie " Ksiąg" nie będę się wypowiadał, bo przeczytałem tylko pierwszą antologię z tego cyklu, ale " Powrót..." to nie to samo, co " Hellraiser", czyli wersja filmowa. Według mnie jego siła zasadza się m. in. na niedopowiedzeniach, czemu znakomicie sprzyja zwięzłość utworu. A skoro mowa o wersji filmowej, to byłem ogromnie rozczarowany, że rolę Inżyniera, inteligentnego światła przewodzącego Cenobitom przejął tzw. Pinhead. Pierwowzór literacki przeczytałem na długo przed obejrzeniem " Hellraisera". Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: auron on Lipca 12, 2011, 17:52:55 "Potępieńcza gra" przeczytana. Miłe zaskoczenie. Poprzednio z autorem spotkałem się przy okazji "Księgi Krwi III". Zbiorek nie przypadł mi do gustu. Od tego momentu pozostawałem niechętny do poznawania dalszej twórczości pana Barkera. No ale zaczęły się wakacje, więcej czasu na czytanie, a w biblio pojawiła się "Potępieńcza gra". Przede wszystkim lektura ta udowodniła mi, że Clive potrafi napisać sprawną powieść. Zarówno językowo jak i treściowo. Tym razem oprócz dobrze skonstruowanych opisów makabrycznych scen, pojawiły się rozbudowane postaci, ich rozterki, lęki itd. Sam pomysł na historię może nie porwał mnie za bardzo, ale wykonanie przyniosło rekompensatę. Ponadto okazało się, że powieść, z której kartek aż wylewają się flaki, robaki i inne obrzydliwości, może się podobać (jako wierny fan Kinga lubie raczej inny rodzaj grozy, ale Barker jest naprawdę wprawny w tym co robi). Ogólnie nie jest to dla mnie jakaś rewelacja przez duże "R", ale wbrew przypuszczeniom, które miałem przed lekturą, bawiłem się przy "Potępieńczej grze" naprawdę przednio :) A ponieważ lubię, kiedy autor trochę pogaworzy, nie nudziłem się, gdy akcja się przeciągała. Ale rozumiem, że to indywidualna sprawa. Ode mnie solidne 7+/10
Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Cabal on Października 07, 2011, 00:31:36 Premiera (USA i UK) 27 września, dziś dotarła do moich rąk :]:
(http://img37.imageshack.us/img37/350/ab31.jpg) (http://img199.imageshack.us/img199/8279/ab32.jpg) (http://img8.imageshack.us/img8/4715/ab33.jpg) (http://img404.imageshack.us/img404/2219/ab34s.jpg) (http://img12.imageshack.us/img12/5904/ab35.jpg) Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Mircea on Października 13, 2011, 13:38:58 Trzecia, panie Tamerlan: Clive Barker nie miał nigdy żony :]. Ostatni związek z kobietą miał (wg. biografii i wspomnień) w wieku około 16 lat, i do dziś uznaje go jedynie za epizod. Tą "córką" jest córka jego partnera, Davida Armstronga, o imieniu Nicole. Zatem - Barker jest jej ojczymem, ale nie biologicznym ojcem.
Dziękuję za uwagę i dobranoc :P O, Cabal, widzę, że jesteś doskonale zorientowany w prywatnym życiu Mr Clive'a. Może będziesz mógł mi pomóc i wyjaśnić, kim jest lub była Mary, której dedykował " Powrót z piekła"? [/quote] Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Cabal on Stycznia 06, 2012, 01:49:01 Nie pamiętam już kontekstu, także prosiłbym o pełny cytat (jeśli taki jest). Ale mniemam, że chodzi o Mary Roscoe - aktorkę i współpracownicę z czasów twórczości teatralnej Barkera w Liverpoolu, w "Dog Company". Dziękował jej też we wprowadzeniu do "Ksiąg krwi", zatem chyba by się ten trop zgadzał?
Tymczasem, do kolekcji doszła mi nowa pozycja: (http://img141.imageshack.us/img141/8936/image014ne.jpg) (http://img26.imageshack.us/img26/1855/image005wjp.jpg) :rad1: Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Mircea on Lutego 16, 2012, 12:50:57 Nie pamiętam już kontekstu, także prosiłbym o pełny cytat (jeśli taki jest). Ale mniemam, że chodzi o Mary Roscoe - aktorkę i współpracownicę z czasów twórczości teatralnej Barkera w Liverpoolu, w "Dog Company". Dziękował jej też we wprowadzeniu do "Ksiąg krwi", zatem chyba by się ten trop zgadzał? Dedykacja w "Powrocie z piekła" była bardzo zwięzła. Brzmiała po prostu "Dla Mary". Poza tym pamiętam cytat z "Bóstwa miłości" Johna Donne' a, o którym wspominałem wcześniej w związku z wątkiem Kirsty, która w literackim pierwowzorze nie jest spokrewniona z rodziną Cottonów, o czym zapomina większość recenzentów "Powrotu z piekła", patrząca na oryginał przez pryzmat wersji filmowej ( w "Hellraiserze" Barker zrobił z niej bratanicę Franka). W "The Hellbound Heart" jest ona po prostu przyjaciółką Rory' ego, podkochującą się w nim skrycie Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Łukasz Śmigiel on Czerwca 02, 2012, 09:33:28 Jeden z esejów Barkera ze zbioru "The Painter..." w drugim numerze czasopisma "Coś na Progu". Mniam.
http://cosnaprogu.blogspot.com/2012/05/niespodzianka-numer-drugi-cos-na-progu.html Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Procella on Czerwca 06, 2012, 11:50:54 "Księgi krwi" mnie nie zachwyciły (czytałam bodajże pierwsze dwa zbiory). Za bardzo efekciarskie, makabra dla makabry. Za to "Kobierzec" bardzo mi się podobał. Świetny klimat, popis wyobraźni, sugestywne zderzenie piękna i koszmaru - mniam.
Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Pegaz on Maja 05, 2014, 23:25:19 To jest tak.
O nowych rzeczach Barkera nie będę się wypowiadał - bo nie znam. "Księgi krwi" natomiast to dla mnie teraz, jak i 20 lat temu ewenement. Bowiem mamy z jednej strony agresywna, makabryczną prozę, z drugiej jest to literatura bardzo inteligentna. Nie wiem jakie jest moje ulubione opowiadanie. To by było tak: "Zakazany" (tom 5) - bardzo ciekawy motyw powstawania miejskiej legendy. "We własnym ciele" (Tom 5) - niesamowity klimat, świetne rozegranie miejsca akcji (więzienie) "Seks, śmierć i światło gwiazd" (Tom 1) - groza, erotyzm i czarny humor "Lęk" (Tom 2) - jedno z najbardziej przerażających opowiadań jakie znam "Nowe morderstwa przy rue Morgue" (Tom 2) - czyli dialog z klasyką... Z powieści najbardziej cenię "Kobierzec" - za wyobraźnie, za sporą dawkę emocji, i za archanioła któremu odbiło - Plagę..... Barker to twórca obdarzony niesamowitą wyobraźnia, operujący brawurowym językiem, niestety niszczony często haniebną jakością tłumaczeń (o co dawno temu było wojna między miesięcznikiem Fenix a wydawnictwem Rebis) Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Lipca 10, 2014, 09:19:05 Wczoraj wymęczyłem do końca "Imajicę". Obszerna powieść aspirująca do bycia czymś wielkim, ale niestety nie będąca. Kapitalne wątki horroru i bardzo przeciętne fantasy. Barker świetnie operuje na makabrze i seksualności, ale już kreacja alternatywnych światów zupełnie nie powala - brakuje w niej rozmachu i zróżnicowania. Mocno nierówna powieść o świetnych momentach, ale jako całość nuda.
Może jeszcze dzisiaj będzie na CN dłuższa recenzja. Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lipca 10, 2014, 11:02:26 Też skończyłem przed paroma dniami Imajicę i podzielam Twoje zdanie. Książka początkowo wydaje się być czymś mega, a wraz z kolejną stroną jest coraz nudniej i ciężej się przez to przebić. W ogóle dla mnie nieporozumieniem jest ometkowania książki jako fantasy, skoro samego fantasy tam niemal wcale nie ma, bo ja o świecie i postaciach wykreowanych przez Barkerka nie wiem prawie nic, a przeczytałem 900 stron. W cholerę spisków, podspisków i przewrotów czyni z książki bardziej powieść łotrzykowską niż fantasy. Ostatnie 200-250 stron to dla mnie była walka o przetrwanie i nawet final mnie już nie interesował. Zdecydowanie średniak , a jeśli o UW chodzi to jest to najgorsza książka, jaką tam zamieścili.
Mag ma wydać jeszcze w Uczcie Wyobraźni całą "Księgę krwi" w przyszłym roku, więc najwcześniej wtedy sprawdzę tego Barkera ponownie. I to tylko dlatego, że będą to opowiadania, bo za kolejną grubszą książkę tego autora to ja raczej prędko się nie wezmę, o ile w ogóle. Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Lipca 11, 2014, 06:19:50 Mają wydać Księgi krwi? To super. Co do Imajici,jeszcze jej nie czytałem(czeka w kolejce).Wasze opinie nie nastrajają optymistycznie ale mam nadzieje że się wciągnę w lekturę.
Barker zrobił na mnie ogromne wrażenie Wielkim Sekretnym Widowiskiem.Jest to jedna z najgorszych,najbardziej plugawych,łajdackich książek jakie czytałem,ale z drugiej chyba najciekawsza jaką kiedykolwiek miałem w rękach.Przynajmniej takie odczucie miałem jak ją czytałem,ale to było dawno,prawie 10 lat temu więc nie wiem jak by było teraz.Planuje do niej powrócić w przyszłości i sam jestem ciekaw jakie wtedy na mnie zrobi wrażenie.Powieść jest mega wciągająca,autor zastosował fascynujący mechanizm polegający na przedstawianiu kilku opowieści naraz,dozowaniu przyjemności by w kulminujących momentach "skakać" od jednego opowiadania do drugiego.To swoista gra z czytelnikiem.Nie wiem,być może tak mi ta książka utkwiła w pamięci bo ją dawno czytałem,gdy byłem młodszy, w każdym razie nie dziwie się Stephenowi Kingowi,któremu aż mowe odebrało gdy spotkał się z twórczością Barkera :D Barker niczym kartograf umysłu kreśli niepokojące wizje sięgające do najgłębszych zakamarków wyobraźni Washington Times Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lipca 11, 2014, 08:51:51 Mają wydać Księgi krwi? Tak, i będzie to miało mniej części pewnie, bo normalnie jest chyba 6, a Mag raczej nie wyda tego w takiej ilości, tym bardziej że to Uczta Wyobraźni jest. Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Lipca 11, 2014, 12:17:14 Moja recenzja jest tutaj: http://www.carpenoctem.pl/recenzje/imajica/ Przekleję:
Horror nadnaturalny od baśniowości dzieli właściwie umowna granica. Często w zależności od kontekstu i zamiaru pisarza te same wydarzenia i wizje jawić się mogą jako albo fantastyczne, albo przerażające. Nie są to dwie strony tej samej monety, ale jedna strona, jedynie oglądana w innym świetle. Doskonale o tym wiedział Clive Barker, tworząc swoją wizję literatury dark fantasy, łącząc upiorność i grozę z przeczuciem bliskiej cudowności. Podobne próby podejmowane były także wiele wcześniej. Algernon Blackwood w Ludzkim akordzie łączył iście lovecraftowski rozmach ?nieznanego? z atmosferą baśni i marzenia o boskości, Machen w znakomitym Białym ludzie stworzył wyrwę w rzeczywistości, powołując się na ludowe podania o tajemniczych istotach zamieszkujących odludzia. Baśnie pisywał Grabiński, przywołany już Lovecraft tworzył senne światy i wymieniać można by tak dalej, pozostając nadal po jednej stronie prowizorycznej barykady. Po drugiej John Crowley jednym skinieniem ręki mógłby arcydzieło realizmu magicznego, duże, małe, albo jak chcą niektórzy, fantasy, przeistoczyć w znakomitą powieść grozy. Imajica Clive?a Barkera wpisuje się w podobny schemat, jednocześnie czerpiąc bogato z dorobku literatury gatunkowej. Następuje w niej połączenie skłonności autora do gry symboliką seksualną i makabrą zpociągiem do fantastyki. Okazuje się więc, żenasza rzeczywistość, jest tylko jednym ze światów-dominiów, tworzących wspólnie tytułową Imajicę. Początkowo odnosi się wrażenie, że ma się do czynienia ze sprawnie poprowadzonym, subtelnym horrorem, w którym sporą rolę będą odgrywały tajemne stowarzyszenia i nieludzkie istoty. Tło stanowi mroczny Londyn, osnuty mgłą, pełen intryg, toksycznej miłości i słabo kontrolowanej seksualności. Z czasem jednak historia transformuje w powieść drogi, podczas której grupa bohaterów wędruje między dominiami, poznając ich cuda i grozę, ślepo zdążając do nieuchronnego celu, który znów przemienia powieść. Odkrywane zostają karty dotyczące roli bohaterów w dziejach światów, ich przeznaczenia i torem kolejnych wędrówek między światami i tożsamościami zmierza się ku pełnemu rozmachu finałowi dotyczącemu kwestii ostatecznych. Kiedy powieść transformuje z horroru w mroczne fantasy, Barker zdaje się tracić gruntpod nogami. To, co wcześniej sprawiało wrażenie doskonale skomponowanej intrygi o wybornej narracji, zaczyna niebezpiecznie rozrastać się w trącące nudą opisy światów, które są nie dość cudowne i kuriozalne, w chaotyczne szamotanie się niezdecydowanych bohaterów targanych sprzecznymi emocjami i przypadkami. Akcja traci impet i kierunek, można odnieść wrażenie, że równie zagubiony w połączonych dominiach są bohaterowie i autor powieści. Barker zamiast puścić wodze fantazji, nawet kosztem naiwności wizji, jest zachowawczy i wtórny. Komponując kompleks światów, starał się nadać ich istnieniu realizm, a więc uzasadnia rozumienie języka angielskiego i fragmentów kultury europejskiej przez nieludzkich mieszkańców drugiego, trzeciego i czwartego dominium. Światy stają się płaskie, pozbawione twórczego szaleństwa, na które autor zdobywa się tylko w kilku znakomitych momentach. Trudno byłoby mi zachwycić się Barkerowską kreacją wszechświata, nie znaczy to jednak, że powieść nie ma mocnych punktów. Przede wszystkim zachwyca smykałka autora do tworzenia makabry i scen erotycznych. Szczególnie tam, gdzie oba elementy łączy ze sobą. Scena, w której dwoje bohaterów in flagranti pochłania się wzajemnie w spazmach rozkoszy, należy do nie tylko najlepszych w książce ale w ogóle w literaturze, po którą ostatnio sięgałem. Ogólny koncept fabularny, choć momentami razi banalnością, ma również swoje dobre momenty. Również jednak tutaj odczuwałem głód prawdziwego rozmachu. Bogowie w powieści Barkera przypominają tych znanych z greckich czy nordyckich mitów, trudno ich do końca brać poważnie. Są nazbyt ludzcy, emocjonalni, pozbawieni transcendencji. Finalna scena powieści poprawia nieco tworzone przez nich wrażenie, nadając historii doniosłości, to jednak zbyt mało wobec wcześniejszych dziewięciuset stron. W przeciwieństwie do a wstępie wymienionych we wstępie dzieł, Imajica wydaje się być powieścią wtórną. Być może to ciąży jej bagaż setek tomów literatury fantastycznej, która jest dostępna na rynku i od których trudno się uwolnić. Intuicja podpowiada mi, że lektura innych powieści Barkera byłaby bardziej satysfakcjonująca, zwłaszcza tam, gdzie trzyma się bliżej czystego horroru, choć niewątpliwie Imajica również znajdzie swoich zwolenników. W skrócie: między literami u Barkera czuć ogromny talent i wizję, ale "Imajica" jej nie realizuje do końca dobrze. Czy inne książki to robią, nie wiem, bo poza nią czytałem tylko kilka opowiadań z Ksiąg Krwi. Nie czuję się do pisarza zrażony i na pewno będę jeszcze u niego szukał pełniejszej realizacji pewnych idei. Na pewno sięgnę po komplet "Ksiąg krwi", jak wyjdą, wolę nie ryzykować starych przekładów, skoro będą jakieś nowe albo przynajmniej poprawione. Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Lipca 12, 2014, 06:56:53 Paweł Mateja,
Naprawde poza Imajicą nie czytałeś żadnych innych powieści Barkera? Biorąc pod uwage twoją obfitą działalność w serwisie myślałem że nie ma czegoś czego nie czytałeś z dziedziny horroru ;) Swoją drogą warto się zatrzymać przy Barkerze.W swojej recenzji wspominałeś o dark fantasy; Kiedy powieść transformuje z horroru w mroczne fantasy, Barker zdaje się tracić grunt pod nogami. To, co wcześniej sprawiało wrażenie doskonale skomponowanej intrygi o wybornej narracji, zaczyna niebezpiecznie rozrastać się w trącące nudą opisy światów, które są nie dość cudowne i kuriozalne,... Sam się nieraz zastanawiam czy warto rozdzielać te pojęcia.Czy mroczne fantasy nie zakwalifikować z urzędu jako horror lub jego odmiane? Myśle że wszystko co straszy to jest groza.Z drugiej strony np klasyka grozy Lovecrafta można by określić jako pisarza fantasy przez te stwory z kosmosu... Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: crusia on Lipca 14, 2014, 11:28:48 <Posty na temat gatunków literackich przeniosłam do nowego wątku: http://www.gothamcafe.pl/dyskusje-okololiterackie/gatunki-literackie/>
Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Sierpnia 09, 2014, 07:07:25 Zatrzymałem się na 300 stronie Imajici i na razie dam sobie spokój.Świetny początek,wciągający motyw zabójstwa "z miłości" a później jakby nudnawe fantasy w którym sam pisarz się pogubił.Z ciekawego wątku robi się hetero-homoseksualne romansidło w scenerii innych światów.Nie wiem, może się mylę,może akcja znów nabierze tempa,jakkolwiek do tej pory książka zaczęła mnie nużyć.
Kilka książek Barkera czytałem,ta wydaje się zdecydowanie najsłabsza.Zostawię ją sobie na ,,czarną godzinę" ,może jeszcze się do niej przekonam. Zawsze jakoś nie wiem dokładnie dlaczego unikałem fantasy - fantastyka jak najbardziej ale fantastyka grozy,a tutaj niestety mam wrażenie że ta jest jakby na drugim planie. Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Sierpnia 09, 2014, 09:07:06 Zatrzymałem się na 300 stronie Imajici i na razie dam sobie spokój.Świetny początek,wciągający motyw zabójstwa "z miłości" a później jakby nudnawe fantasy w którym sam pisarz się pogubił.Z ciekawego wątku robi się hetero-homoseksualne romansidło w scenerii innych światów.Nie wiem, może się mylę,może akcja znów nabierze tempa,jakkolwiek do tej pory książka zaczęła mnie nużyć. Nie mylisz się. Książka co prawda rusza nieco z kopyta potem, ale i tak dalej nuży, bo nie wprowadza wiele nowego, a ten hetero-homoseksualny wątek się będzie ciągnął tak mniej więcej do strony 600-650. Cytuj Zawsze jakoś nie wiem dokładnie dlaczego unikałem fantasy - fantastyka jak najbardziej ale fantastyka grozy,a tutaj niestety mam wrażenie że ta jest jakby na drugim planie. To jest dark fantasy, w którym nie ma prawie wcale fantasy, a nieco tylko więcej grozy. Jednak obu jest jak na lekarstwo i za cholerę bym się za to nie chwycił, gdybym wiedział, że tak jest. Nie można odmówić Barkerowi dobrego pióra, bo styl ma niezły i chętnie go sprawdzę, tylko już bardziej w opowiadaniach, z których jest najbardziej znany i które wyjdą w UW, bo do kolejnej powieści się szybko nie przymierzę. "Imajica" jest po prostu fabularnie do dupy i uratować mogłoby ją tylko uszczuplenie stron o co najmniej połowę, a w przypadku opowiadań nie ma chyba takiej obawy, więc może być lepiej. Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Czerwca 02, 2015, 12:20:00 Ciacho - z tymi opowiadaniami Barkera to chyba stanęło w miejscu...
Fanów Barkera może zainteresuje dyskusja pod artykułem. Crusia, Jerry - może na forum będziemy ją kontynuować? http://carpenoctem.pl/teksty/kp-56-50-twarzy-horroru/ Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Czerwca 02, 2015, 14:38:04 Było niedawno wspominane na forum Maga, że mają pierwszą część wydać w przyszłym roku, ale chociaż początkowo było mówione o "Uczcie Wyobraźni", teraz tak naprawdę nie wiadomo, czy tam, czy osobno, i raczej bym się nie nakręcał. ;)
Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Pegaz on Czerwca 02, 2015, 15:50:16 Z powieści Barkera lubię jedynie Kobierzec i Potępieńczą grę. Reszty nie byłem w stanie strawić (chociaż Wielkie sekretne widowisko ma błyskotliwe momenty). Księgi krwi natomiast to genialny cykl, i fajnie by było dostać je w nowym, może w końcu przyzwoitym tłumaczeniu.
Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Wilson on Lipca 27, 2015, 10:45:53 Dzięki niezwykłej uprzejmości forumowiczki Agi stałem się posiadaczem takich cudeniek:
(http://i1358.photobucket.com/albums/q764/thorleik/Zdjcie0410_zps4yyobtdc.jpg) A są to dwa tomy ze sztukami teatralnymi Barkera (te na dole) oraz Pandemonium czyli zbiór ciekawostek z twórczości Cliva. Sporo zdjęć i informacji z filmów, komiksów, wywiady...Ogólnie miodzio :) Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Stycznia 19, 2016, 13:50:05 Na CN pojawił się dzisiaj podcast o "Potępieńczej grze" Barkera. Rozmawiaja Agnieszka, Jerry i ja: http://carpenoctem.pl/teksty/kp-74-potepiencza-gra/
Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Cabal on Lipca 15, 2022, 03:39:10 Dla tych, którzy jeszcze śledzą twórczość Clive'a - cały czas działa strona jemu poświęcona, tworzona przez
Phila i Mary Stokesów. Co jakiś czas aktualizują, wrzucają nowe ciekawostki i informacje związane z postępem prac Barkera, a także wywiady z nim samym. Na stronie można znaleźć m.in. kilkuczęściową monografię sztuk teatralnych CB, kilka wydanych po raz pierwszy w formie drukowanej, dodatkowo jeszcze odnośnik do strony z różnorakimi oficjalnymi "gadżetami", jak reprodukcje obrazów, postery, koszulki. Dostępne są też albumy z reprodukcjami obrazów i zdjęciami z serii "Imaginer", ale wiadomo - to wszystko kosztuje, nie wspominając już o samej wysyłce. Pięć lat temu zapowiedzieli także specjalne wydawnictwo z okazji 35 rocznicy kinowej premiery "Powrotu z piekieł", jednak z powodów technicznych najpierw odwlekła się w czasie, a teraz to już chyba w ogóle temat padł :-/ Tytuł: Odp: Clive Barker Wiadomość wysłana przez: Cabal on Sierpnia 06, 2022, 00:10:06 https://www.facebook.com/events/829664198055341
Jeśli ktoś chciałby powalczyć o najnowsze wydanie trzech pierwszych tomów "Ksiąg Krwi" Barkera lub praktycznie niedostępnego na polskim rynku komiksu na kanwie "Wielkiego sekretnego widowiska" to zapraszam do wzięcia udziału w konkursie ;) . |