Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Literatura: horror i okolice => Wątek zaczęty przez: Magnis on Września 27, 2010, 14:46:52



Tytuł: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Września 27, 2010, 14:46:52
(http://www.film.gildia.pl/_n_/literatura/tworcy/clive_barker/foto-200.jpg)

Clive Barker urodził sie 5 pażdziernika 1952r. w Liverpoolu.Jest pisarzem, malarzem, scenarzystą i reżyserem filmowym.Studiował język angielski i filozofię na Uniwersytecie w Liverpoolu.

Powieści i zbiory opowiadań wydane w Polsce :

Księga krwi (Book of Blood Volume One, 1984r.), opowiadania.
Księga krwi II (Book of Blood Volume Two, 1984r.), opowiadania.
Księga krwi III (Book of Blood Volume Three, 1984r.), opowiadania.
Potępieńcza gra (The Damnation Game, 1985r.).
Powrót z piekła (The Hellbound Heart, 1986r.).
Księga krwi IV (Book of Blood Volume Four, 1986r.), opowiadania.
Księga krwi V (Book of Blood Volume Five, 1986r.), opowiadania.
Księga krwi VI (Book of Blood Volume Six, 1986r.), opowiadania.
Kobierzec (Weaveworld, 1987r.).
Cabal: Nocne plemię (Cabal, 1988r.).
Wielkie Sekretne Widowisko (The Great and Secret Show, 1989r.), pierwsza część Trylogii "Sztuki".
Imajica : Piąte Dominium (Imajica, 1991r.).
Imajica: Pojednanie (Imajica, 1991r.).
Everville (1994r.) druga część trylogii Księgi "Sztuki".
Sakrament (Sacrament, 1996r.).
Galilee (1998r.).
Wąwóz Kamiennego Serca (Coldheart Canyon: A Hollywood Ghost Story, 2001r.).
Abarat (2002r.).
Abarat: Dni magii, noce wojny (Abarat: Days of Magic, Nights of War, 2004r.).
Historia pana B. (Mister B. Gone, 2007r.).

Oficjalna strona (zagraniczna) :
www.clivebarker.com/ (http://www.clivebarker.com/)

Oficjalna Polska strona :
http://www.clivebarker.pl/ (http://www.clivebarker.pl/)

Książka "Powrót z piekieł", którą czytałem już dawno to jednak po kolejnym przeczytaniu nadal uważam, że jest to bardzo dobra lektura.W powieści występują spora ilość makabry
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
i mamy również szansę poznania Cenobitów.Są oni przerażający i mogą na życzenie osoby, która ich wezwała spełnić jej pragnienie na swój makabryczny sposób
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.Główne postacie występujące w książce są ciekawe, ale brakowało mi nieraz żeby postać Kirsty była bardziej rozbudowana
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.Także chciałbym żeby było trochę więcej informacji o tajemniczym Inżynierze bo jest postacią mało znaną i tajemniczą.Książka jest krótka i szkoda, że autor bardziej jej nie rozbudował np. o wątek Cenobitów (bo za mało moim zdaniem występują w powieści :diab9:)Posiada też atmosferę grozy, która jest umiejętnie budowana, ciekawą fabułę i szybką akcję.Ocena 8/10 :)



Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Willpower on Września 27, 2010, 15:33:41
Czytałem Potępieńczą Grę i Wielkie Sekretne Widowisko. To pierwsze całkiem niezłe, konkretna historia i klimat, drugie - przekombinowane, trochę za dużo niepotrzebnych wątków i zdecydowanie za dużo seksu, a całość bardziej dla złaknionej pikantnych scen młodzieży niż fanów powieści grozy. Chociaż sam pomysł na owo Widowisko bardzo oryginalny. Generalnie Barker to taka upgrade'owana wersja Kinga, wątpliwe jednak czy sięgnę po niego jeszcze (chyba że samo w łapska wpadnie coś i nic ciekawszego nie będę miał akurat).


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 28, 2010, 10:57:34
Pewnego dnia spróbuję raz jeszcze z Barkerem, bo nie najlepiej wspominam przygodę z dwoma tomami "Ksiąg Krwi". To chyba nie moja bajka: jego teksty nie wzbudzały we mnie grozy, miałem odczucia uczestniczenia w czymś groteskowym raczej. A taka "Madonna" jest raczej śmieszna, niż straszna.


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: crusia on Września 28, 2010, 14:33:53
Mam w zasadzie podobne odczucia: o ile groza z "Potępieńczej gry" do mnie przemawiała i potrafiła przyprawić o gęsią skórkę, o tyle już pseudo-mistycyzm z finału "Powrotu z piekła" wyglądał jak auto-karykatura. "Sakrament" kiepsko wspominam, bo miałam wrażenie, że był o niczym. Z kolei "Kobierca" prawie nie pamiętam. Wiem tylko, że mnie nudził, ale czemu dokładnie...

A "Historia Pana B." była ż-e-n-u-j-ą-c-a. Narrator co pięć minut powtarza, jaka to straszna książka i jakie to przerażające rzeczy się w niej dzieją, a powieść jest kiczowata, kiepsko napisana, a zakończenie było bez sensu. Barker miał chyba pomysł na początek, a potem nie wiedział, co z tym wszystkim zrobić.


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Tamerlan on Października 01, 2010, 09:48:58
Przeczytałem Imajica : Piąte Dominium - nawet nawet. Ciekawe. Potem Historia pana B. -  benzadzieja, zgadzam się z poprzednikiem. NUDA! Abarat - był najleprzy jaki czytałem. Na koniec sięgnełem po opowiadania Księga krwi które tez mi się podobały mimo tych gejów w jednym...
I właśnie zapomnieliście dodać że ma córkę z byłą żoną ale "odnalazł" swoje prawdziwe ja i jest gejem...


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Aga on Października 05, 2010, 07:53:31
Czytałam wszystko plus różne sztuki, komiksy, niepublikowane opka, utknęłam ostatnio w połowie biografi ;) Wiadomo, że z czasem człowiek zaczyna sobie wyrabiać zdanie o idolach z dzieciństwa i obecnie ewoluuowałam w trochę inną literaturę ale Barker wymościł sobie na stałe miejsce wśród moich ulubionych pisarzy. I chyba jestem jedyną osobą (w kraju? na świecie??) której podobała się "Historia Pana B."  :rad2:


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Października 05, 2010, 21:30:29
A co polecacie na dobry początek? Fanowi Kinga i dobrej fantastyki?


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Cabal on Października 05, 2010, 22:56:47
I właśnie zapomnieliście dodać że ma córkę z byłą żoną ale "odnalazł" swoje prawdziwe ja i jest gejem...

Po pierwsze, to witam starych i nowych Karpii na nowym forum. To ja, Cabal, ten sam co poprzednio (prawie, bo grubszy i starszy  :diab9:).
Druga sprawa, to wirtualne życzenia dla Clive'a, który akurat dzisiaj obchodzi urodziny - zerknijcie na datę w nagłówku tematu  ;). Widać brakuje tu prawdziwych fanów CB, inaczej już ktoś od rana by o tym wspomniał, a nie że ja się muszę specjalnie fatygować o 23 czasu brytyjskiego, niemal w ostatniej chwili  :haha:. Luz, akurat w Los Angeles jest gdzieś 17, także zdążyłem.
Trzecia, panie Tamerlan: Clive Barker nie miał nigdy żony  :]. Ostatni związek z kobietą miał (wg. biografii i wspomnień) w wieku około 16 lat, i do dziś uznaje go jedynie za epizod. Tą "córką" jest córka jego partnera, Davida Armstronga, o imieniu Nicole. Zatem - Barker jest jej ojczymem, ale nie biologicznym ojcem.

Dziękuję za uwagę i dobranoc  :P


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Października 06, 2010, 07:41:52
A co polecacie na dobry początek? Fanowi Kinga i dobrej fantastyki?

Księgi krwi dla mnie bardzo dobre i makabryczne opowiadania.Mam do nich sentyment i zrobiły na mnie pozytywne wrażenie :).

Powrót z piekieł już się o niej wypowiadałem, ale powiem, że zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, ale moim zdaniem mogłaby być trochę dłuższa bo jest za mało Cenobitów :diab9:.



Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: jasonvoorhees on Marca 31, 2011, 19:09:21
Może ktoś byłby zainteresowany 
http://allegro.pl/zestaw-10-ksiazek-clive-barker-2-gratisy-okazja-i1539762122.html


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Mircea on Czerwca 01, 2011, 09:14:26

Księgi krwi dla mnie bardzo dobre i makabryczne opowiadania.Mam do nich sentyment i zrobiły na mnie pozytywne wrażenie :).

Powrót z piekieł już się o niej wypowiadałem, ale powiem, że zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, ale moim zdaniem mogłaby być trochę dłuższa bo jest za mało Cenobitów :diab9:.


Odnośnie " Ksiąg" nie będę się wypowiadał, bo przeczytałem tylko pierwszą antologię z tego cyklu, ale " Powrót..." to nie to samo, co " Hellraiser", czyli wersja filmowa. Według mnie jego siła zasadza się m. in. na niedopowiedzeniach, czemu znakomicie sprzyja zwięzłość utworu. A skoro mowa o wersji filmowej, to byłem ogromnie rozczarowany, że rolę Inżyniera, inteligentnego światła przewodzącego Cenobitom przejął tzw. Pinhead. Pierwowzór literacki przeczytałem na długo przed obejrzeniem " Hellraisera".


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: auron on Lipca 12, 2011, 17:52:55
"Potępieńcza gra" przeczytana. Miłe zaskoczenie. Poprzednio z autorem spotkałem się przy okazji "Księgi Krwi III". Zbiorek nie przypadł mi do gustu. Od tego momentu pozostawałem niechętny do poznawania dalszej twórczości pana Barkera. No ale zaczęły się wakacje, więcej czasu na czytanie, a w biblio pojawiła się "Potępieńcza gra". Przede wszystkim lektura ta udowodniła mi, że Clive potrafi napisać sprawną powieść. Zarówno językowo jak i treściowo. Tym razem oprócz dobrze skonstruowanych opisów makabrycznych scen, pojawiły się rozbudowane postaci, ich rozterki, lęki itd. Sam pomysł na historię może nie porwał mnie za bardzo, ale wykonanie przyniosło rekompensatę. Ponadto okazało się, że powieść, z której kartek aż wylewają się flaki, robaki i inne obrzydliwości, może się podobać (jako wierny fan Kinga lubie raczej inny rodzaj grozy, ale Barker jest naprawdę wprawny w tym co robi). Ogólnie nie jest to dla mnie jakaś rewelacja przez duże "R", ale wbrew przypuszczeniom, które miałem przed lekturą, bawiłem się przy "Potępieńczej grze" naprawdę przednio :) A ponieważ lubię, kiedy autor trochę pogaworzy, nie nudziłem się, gdy akcja się przeciągała. Ale rozumiem, że to indywidualna sprawa. Ode mnie solidne 7+/10


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Cabal on Października 07, 2011, 00:31:36
Premiera (USA i UK) 27 września, dziś dotarła do moich rąk  :]:

(http://img37.imageshack.us/img37/350/ab31.jpg)

(http://img199.imageshack.us/img199/8279/ab32.jpg)

(http://img8.imageshack.us/img8/4715/ab33.jpg)

(http://img404.imageshack.us/img404/2219/ab34s.jpg)

(http://img12.imageshack.us/img12/5904/ab35.jpg)


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Mircea on Października 13, 2011, 13:38:58
Trzecia, panie Tamerlan: Clive Barker nie miał nigdy żony  :]. Ostatni związek z kobietą miał (wg. biografii i wspomnień) w wieku około 16 lat, i do dziś uznaje go jedynie za epizod. Tą "córką" jest córka jego partnera, Davida Armstronga, o imieniu Nicole. Zatem - Barker jest jej ojczymem, ale nie biologicznym ojcem.

Dziękuję za uwagę i dobranoc  :P


O, Cabal, widzę, że jesteś doskonale zorientowany w prywatnym życiu Mr Clive'a. Może będziesz mógł mi pomóc i wyjaśnić, kim jest lub była Mary, której dedykował " Powrót z piekła"?
[/quote]


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Cabal on Stycznia 06, 2012, 01:49:01
Nie pamiętam już kontekstu, także prosiłbym o pełny cytat (jeśli taki jest). Ale mniemam, że chodzi o Mary Roscoe - aktorkę i współpracownicę z czasów twórczości teatralnej Barkera w Liverpoolu, w "Dog Company". Dziękował jej też we wprowadzeniu do "Ksiąg krwi", zatem chyba by się ten trop zgadzał?

Tymczasem, do kolekcji doszła mi nowa pozycja:

(http://img141.imageshack.us/img141/8936/image014ne.jpg)

(http://img26.imageshack.us/img26/1855/image005wjp.jpg)

 :rad1:


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Mircea on Lutego 16, 2012, 12:50:57
Nie pamiętam już kontekstu, także prosiłbym o pełny cytat (jeśli taki jest). Ale mniemam, że chodzi o Mary Roscoe - aktorkę i współpracownicę z czasów twórczości teatralnej Barkera w Liverpoolu, w "Dog Company". Dziękował jej też we wprowadzeniu do "Ksiąg krwi", zatem chyba by się ten trop zgadzał?


Dedykacja w "Powrocie z piekła" była bardzo zwięzła. Brzmiała po prostu "Dla Mary". Poza tym pamiętam cytat z "Bóstwa miłości" Johna Donne' a, o którym wspominałem wcześniej w związku z wątkiem Kirsty, która w literackim pierwowzorze nie jest spokrewniona z rodziną Cottonów, o czym zapomina większość recenzentów "Powrotu z piekła", patrząca na oryginał przez pryzmat wersji filmowej ( w "Hellraiserze" Barker zrobił z niej bratanicę Franka). W "The Hellbound Heart" jest ona po prostu przyjaciółką Rory' ego, podkochującą się w nim skrycie


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Śmigiel on Czerwca 02, 2012, 09:33:28
Jeden z esejów Barkera ze zbioru "The Painter..." w drugim numerze czasopisma "Coś na Progu". Mniam.
http://cosnaprogu.blogspot.com/2012/05/niespodzianka-numer-drugi-cos-na-progu.html


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Procella on Czerwca 06, 2012, 11:50:54
"Księgi krwi" mnie nie zachwyciły (czytałam bodajże pierwsze dwa zbiory). Za bardzo efekciarskie, makabra dla makabry. Za to "Kobierzec" bardzo mi się podobał. Świetny klimat, popis wyobraźni, sugestywne zderzenie piękna i koszmaru - mniam.


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Pegaz on Maja 05, 2014, 23:25:19
To jest tak.
O nowych rzeczach Barkera nie będę się wypowiadał - bo nie znam. "Księgi krwi" natomiast to dla mnie teraz, jak i 20 lat temu ewenement. Bowiem mamy z jednej strony agresywna, makabryczną prozę, z drugiej jest to literatura bardzo inteligentna. Nie wiem jakie jest moje ulubione opowiadanie. To by było tak:
"Zakazany" (tom 5) - bardzo ciekawy motyw powstawania miejskiej legendy.
"We własnym ciele" (Tom 5) - niesamowity klimat, świetne rozegranie miejsca akcji (więzienie)
"Seks, śmierć i światło gwiazd" (Tom 1)  - groza, erotyzm i czarny humor
"Lęk" (Tom 2) - jedno z najbardziej przerażających opowiadań jakie znam
"Nowe morderstwa przy rue Morgue" (Tom 2) - czyli dialog z klasyką...

Z powieści najbardziej cenię "Kobierzec" - za wyobraźnie, za sporą dawkę emocji, i za archanioła któremu odbiło - Plagę.....

Barker to twórca obdarzony niesamowitą wyobraźnia, operujący brawurowym językiem, niestety niszczony często haniebną jakością tłumaczeń (o co dawno temu było wojna między miesięcznikiem  Fenix a wydawnictwem Rebis)


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Lipca 10, 2014, 09:19:05
Wczoraj wymęczyłem do końca "Imajicę". Obszerna powieść aspirująca do bycia czymś wielkim, ale niestety nie będąca. Kapitalne wątki horroru i bardzo przeciętne fantasy. Barker świetnie operuje na makabrze i seksualności, ale już kreacja alternatywnych światów zupełnie nie powala - brakuje w niej rozmachu i zróżnicowania. Mocno nierówna powieść o świetnych momentach, ale jako całość nuda.

Może jeszcze dzisiaj będzie na CN dłuższa recenzja.


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lipca 10, 2014, 11:02:26
Też skończyłem przed paroma dniami Imajicę i podzielam Twoje zdanie. Książka początkowo wydaje się być czymś mega, a wraz z kolejną stroną jest coraz nudniej i ciężej się przez to przebić. W ogóle dla mnie nieporozumieniem jest ometkowania książki jako fantasy, skoro samego fantasy tam niemal wcale nie ma, bo ja o świecie i postaciach wykreowanych przez Barkerka nie wiem prawie nic, a przeczytałem 900 stron. W cholerę spisków, podspisków i przewrotów czyni z książki bardziej powieść łotrzykowską niż fantasy. Ostatnie 200-250 stron to dla mnie była walka o przetrwanie i nawet final mnie już nie interesował. Zdecydowanie średniak , a jeśli o UW chodzi to jest to najgorsza książka, jaką tam zamieścili.

Mag ma wydać jeszcze w Uczcie Wyobraźni całą "Księgę krwi" w przyszłym roku, więc najwcześniej wtedy sprawdzę tego Barkera ponownie. I to tylko dlatego, że będą to opowiadania, bo za kolejną grubszą książkę tego autora to ja raczej prędko się nie wezmę, o ile w ogóle.


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Lipca 11, 2014, 06:19:50
Mają wydać Księgi krwi? To super. Co do Imajici,jeszcze jej nie czytałem(czeka w kolejce).Wasze opinie nie nastrajają  optymistycznie ale mam nadzieje że się wciągnę w lekturę.

Barker zrobił na mnie ogromne wrażenie Wielkim Sekretnym Widowiskiem.Jest to jedna z najgorszych,najbardziej plugawych,łajdackich książek jakie czytałem,ale z drugiej chyba najciekawsza jaką kiedykolwiek miałem w rękach.Przynajmniej takie odczucie miałem jak ją czytałem,ale to było dawno,prawie 10 lat temu więc nie wiem jak by było teraz.Planuje do niej powrócić w przyszłości i sam jestem ciekaw jakie wtedy na mnie zrobi wrażenie.Powieść jest mega wciągająca,autor zastosował fascynujący mechanizm polegający na przedstawianiu kilku opowieści naraz,dozowaniu przyjemności by w kulminujących momentach "skakać" od jednego opowiadania do drugiego.To swoista gra z czytelnikiem.Nie wiem,być może tak mi ta książka utkwiła w pamięci bo ją dawno czytałem,gdy byłem młodszy, w każdym razie nie dziwie się Stephenowi Kingowi,któremu aż mowe odebrało gdy spotkał się z twórczością Barkera :D

Barker niczym kartograf umysłu kreśli niepokojące wizje sięgające do najgłębszych zakamarków wyobraźni
Washington Times



Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lipca 11, 2014, 08:51:51
Mają wydać Księgi krwi?

Tak, i będzie to miało mniej części pewnie, bo normalnie jest chyba 6, a Mag raczej nie wyda tego w takiej ilości, tym bardziej że to Uczta Wyobraźni jest.


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Lipca 11, 2014, 12:17:14
Moja recenzja jest tutaj: http://www.carpenoctem.pl/recenzje/imajica/ Przekleję:


Hor­ror nad­na­tu­ralny od baśnio­wo­ści dzieli wła­ści­wie umowna gra­nica. Czę­sto w zależ­no­ści od kon­tek­stu i zamiaru pisa­rza te same wyda­rze­nia i wizje jawić się mogą jako albo fan­ta­styczne, albo prze­ra­ża­jące. Nie są to dwie strony tej samej monety, ale jedna strona, jedy­nie oglą­dana w innym świe­tle. Dosko­nale o tym wie­dział Clive Bar­ker, two­rząc swoją wizję lite­ra­tury dark fan­tasy, łącząc upior­ność i grozę z prze­czu­ciem bli­skiej cudowności.
Podobne próby podej­mo­wane były także wiele wcze­śniej. Alger­non Blac­kwood w Ludz­kim akor­dzie łączył iście love­cra­ftow­ski roz­mach ?nie­zna­nego? z atmos­ferą baśni i marze­nia o bosko­ści, Machen w zna­ko­mi­tym Bia­łym ludzie stwo­rzył wyrwę w rze­czy­wi­sto­ści, powo­łu­jąc się na ludowe poda­nia o tajem­ni­czych isto­tach zamiesz­ku­ją­cych odlu­dzia. Baśnie pisy­wał Gra­biń­ski, przy­wo­łany już Love­craft two­rzył senne światy i wymie­niać można by tak dalej, pozo­sta­jąc nadal po jed­nej stro­nie pro­wi­zo­rycz­nej bary­kady. Po dru­giej John Crow­ley jed­nym ski­nie­niem ręki mógłby arcy­dzieło reali­zmu magicz­nego, duże, małe, albo jak chcą nie­któ­rzy, fan­tasy, prze­isto­czyć w zna­ko­mitą powieść grozy.

Ima­jica Clive?a Bar­kera wpi­suje się w podobny sche­mat, jed­no­cze­śnie czer­piąc bogato z dorobku lite­ra­tury gatun­ko­wej. Nastę­puje w niej połą­cze­nie skłon­no­ści autora do gry sym­bo­liką sek­su­alną i maka­brą zpo­cią­giem do fan­ta­styki. Oka­zuje się więc, żena­sza rze­czy­wi­stość, jest tylko jed­nym ze światów-dominiów, two­rzą­cych wspól­nie tytu­łową Ima­jicę. Począt­kowo odnosi się wra­że­nie, że ma się do czy­nie­nia ze spraw­nie popro­wa­dzo­nym, sub­tel­nym hor­ro­rem, w któ­rym sporą rolę będą odgry­wały tajemne sto­wa­rzy­sze­nia i nie­ludz­kie istoty. Tło sta­nowi mroczny Lon­dyn, osnuty mgłą, pełen intryg, tok­sycz­nej miło­ści i słabo kon­tro­lo­wa­nej sek­su­al­no­ści. Z cza­sem jed­nak histo­ria trans­for­muje w powieść drogi, pod­czas któ­rej grupa boha­te­rów wędruje mię­dzy domi­niami, pozna­jąc ich cuda i grozę, ślepo zdą­ża­jąc do nie­uchron­nego celu, który znów prze­mie­nia powieść. Odkry­wane zostają karty doty­czące roli boha­te­rów w dzie­jach świa­tów, ich prze­zna­cze­nia i torem kolej­nych wędró­wek mię­dzy świa­tami i toż­sa­mo­ściami zmie­rza się ku peł­nemu roz­ma­chu fina­łowi doty­czą­cemu kwe­stii ostatecznych.

Kiedy powieść trans­for­muje z hor­roru w mroczne fan­tasy, Bar­ker zdaje się tra­cić grunt­pod nogami. To, co wcze­śniej spra­wiało wra­że­nie dosko­nale skom­po­no­wa­nej intrygi o wybor­nej nar­ra­cji, zaczyna nie­bez­piecz­nie roz­ra­stać się w trą­cące nudą opisy świa­tów, które są nie dość cudowne i kurio­zalne, w cha­otyczne sza­mo­ta­nie się nie­zde­cy­do­wa­nych boha­te­rów tar­ga­nych sprzecz­nymi emo­cjami i przy­pad­kami. Akcja traci impet i kie­ru­nek, można odnieść wra­że­nie, że rów­nie zagu­biony w połą­czo­nych domi­niach są boha­te­ro­wie i autor powie­ści. Bar­ker zamiast puścić wodze fan­ta­zji, nawet kosz­tem naiw­no­ści wizji, jest zacho­waw­czy i wtórny. Kom­po­nu­jąc kom­pleks świa­tów, sta­rał się nadać ich ist­nie­niu realizm, a więc uza­sad­nia rozu­mie­nie języka angiel­skiego i frag­men­tów kul­tury euro­pej­skiej przez nie­ludz­kich miesz­kań­ców dru­giego, trze­ciego i czwar­tego domi­nium. Światy stają się pła­skie, pozba­wione twór­czego sza­leń­stwa, na które autor zdo­bywa się tylko w kilku zna­ko­mi­tych momentach.

Trudno byłoby mi zachwy­cić się Bar­ke­row­ską kre­acją wszech­świata, nie zna­czy to jed­nak, że powieść nie ma moc­nych punk­tów. Przede wszyst­kim zachwyca smy­kałka autora do two­rze­nia maka­bry i scen ero­tycz­nych. Szcze­gól­nie tam, gdzie oba ele­menty łączy ze sobą. Scena, w któ­rej dwoje boha­te­rów in fla­granti pochła­nia się wza­jem­nie w spa­zmach roz­ko­szy, należy do nie tylko naj­lep­szych w książce ale w ogóle w lite­ra­tu­rze, po którą ostat­nio się­ga­łem. Ogólny kon­cept fabu­larny, choć momen­tami razi banal­no­ścią, ma rów­nież swoje dobre momenty. Rów­nież jed­nak tutaj odczu­wa­łem głód praw­dzi­wego roz­ma­chu. Bogo­wie w powie­ści Bar­kera przy­po­mi­nają tych zna­nych z grec­kich czy nor­dyc­kich mitów, trudno ich do końca brać poważ­nie. Są nazbyt ludzcy, emo­cjo­nalni, pozba­wieni trans­cen­den­cji. Finalna scena powie­ści popra­wia nieco two­rzone przez nich wra­że­nie, nada­jąc histo­rii donio­sło­ści, to jed­nak zbyt mało wobec wcze­śniej­szych dzie­wię­ciu­set stron.

W prze­ci­wień­stwie do a wstę­pie wymie­nio­nych we wstę­pie dzieł, Ima­jica wydaje się być powie­ścią wtórną. Być może to ciąży jej bagaż setek tomów lite­ra­tury fan­ta­stycz­nej, która jest dostępna na rynku i od któ­rych trudno się uwol­nić. Intu­icja pod­po­wiada mi, że lek­tura innych powie­ści Bar­kera byłaby bar­dziej satys­fak­cjo­nu­jąca, zwłasz­cza tam, gdzie trzyma się bli­żej czy­stego hor­roru, choć nie­wąt­pli­wie Ima­jica rów­nież znaj­dzie swo­ich zwolenników.



W skrócie: między literami u Barkera czuć ogromny talent i wizję, ale "Imajica" jej nie realizuje do końca dobrze. Czy inne książki to robią, nie wiem, bo poza nią czytałem tylko kilka opowiadań z Ksiąg Krwi. Nie czuję się do pisarza zrażony i na pewno będę jeszcze u niego szukał pełniejszej realizacji pewnych idei. Na pewno sięgnę po komplet "Ksiąg krwi", jak wyjdą, wolę nie ryzykować starych przekładów, skoro będą jakieś nowe albo przynajmniej poprawione.


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Lipca 12, 2014, 06:56:53
Paweł Mateja,
Naprawde poza Imajicą nie czytałeś żadnych innych powieści Barkera? Biorąc pod uwage twoją obfitą działalność w serwisie myślałem że nie ma czegoś czego nie czytałeś z dziedziny horroru ;)

Swoją drogą warto się zatrzymać przy Barkerze.W swojej recenzji wspominałeś o dark fantasy;

Kiedy powieść trans­for­muje z hor­roru w mroczne fan­tasy, Bar­ker zdaje się tra­cić grunt­ pod nogami. To, co wcze­śniej spra­wiało wra­że­nie dosko­nale skom­po­no­wa­nej intrygi o wybor­nej nar­ra­cji, zaczyna nie­bez­piecz­nie roz­ra­stać się w trą­cące nudą opisy świa­tów, które są nie dość cudowne i kurio­zalne,...


Sam się nieraz zastanawiam czy warto rozdzielać te pojęcia.Czy mroczne fantasy nie zakwalifikować z urzędu jako horror lub jego odmiane? Myśle że wszystko co straszy to jest groza.Z drugiej strony np klasyka grozy Lovecrafta można by określić jako pisarza fantasy przez te stwory z kosmosu...   


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: crusia on Lipca 14, 2014, 11:28:48
<Posty na temat gatunków literackich przeniosłam do nowego wątku: http://www.gothamcafe.pl/dyskusje-okololiterackie/gatunki-literackie/>


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Sierpnia 09, 2014, 07:07:25
Zatrzymałem się na 300 stronie Imajici i na razie dam sobie spokój.Świetny początek,wciągający motyw zabójstwa "z miłości" a później jakby nudnawe fantasy w którym sam pisarz się pogubił.Z ciekawego wątku robi się hetero-homoseksualne romansidło w scenerii innych światów.Nie wiem, może się mylę,może akcja znów nabierze tempa,jakkolwiek do tej pory książka zaczęła mnie nużyć.

Kilka książek Barkera czytałem,ta wydaje się zdecydowanie najsłabsza.Zostawię ją sobie na ,,czarną godzinę" ,może jeszcze się do niej przekonam.

Zawsze jakoś nie wiem dokładnie dlaczego unikałem fantasy - fantastyka jak najbardziej ale fantastyka grozy,a tutaj niestety mam wrażenie że ta jest jakby na drugim planie.     


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Sierpnia 09, 2014, 09:07:06
Zatrzymałem się na 300 stronie Imajici i na razie dam sobie spokój.Świetny początek,wciągający motyw zabójstwa "z miłości" a później jakby nudnawe fantasy w którym sam pisarz się pogubił.Z ciekawego wątku robi się hetero-homoseksualne romansidło w scenerii innych światów.Nie wiem, może się mylę,może akcja znów nabierze tempa,jakkolwiek do tej pory książka zaczęła mnie nużyć.

Nie mylisz się. Książka co prawda rusza nieco z kopyta potem, ale i tak dalej nuży, bo nie wprowadza wiele nowego, a ten hetero-homoseksualny wątek się będzie ciągnął tak mniej więcej do strony 600-650.

Cytuj
Zawsze jakoś nie wiem dokładnie dlaczego unikałem fantasy - fantastyka jak najbardziej ale fantastyka grozy,a tutaj niestety mam wrażenie że ta jest jakby na drugim planie.

To jest dark fantasy, w którym nie ma prawie wcale fantasy, a nieco tylko więcej grozy. Jednak obu jest jak na lekarstwo i za cholerę bym się za to nie chwycił, gdybym wiedział, że tak jest.

Nie można odmówić Barkerowi dobrego pióra, bo styl ma niezły i chętnie go sprawdzę, tylko już bardziej w opowiadaniach, z których jest najbardziej znany i które wyjdą w UW, bo do kolejnej powieści się szybko nie przymierzę.  "Imajica" jest po prostu fabularnie do dupy i uratować mogłoby ją tylko uszczuplenie stron o co najmniej połowę, a w przypadku opowiadań nie ma chyba takiej obawy, więc może być lepiej.


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: maszynistaGrot on Czerwca 02, 2015, 12:20:00
Ciacho - z tymi opowiadaniami Barkera to chyba stanęło w miejscu...

Fanów Barkera może zainteresuje dyskusja pod artykułem. Crusia, Jerry - może na forum będziemy ją kontynuować?

http://carpenoctem.pl/teksty/kp-56-50-twarzy-horroru/


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Czerwca 02, 2015, 14:38:04
Było niedawno wspominane na forum Maga, że mają pierwszą część wydać w przyszłym roku, ale chociaż początkowo było mówione o "Uczcie Wyobraźni", teraz tak naprawdę nie wiadomo, czy tam, czy osobno, i raczej bym się nie nakręcał. ;)


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Pegaz on Czerwca 02, 2015, 15:50:16
Z powieści Barkera lubię jedynie Kobierzec i Potępieńczą grę. Reszty nie byłem w stanie strawić (chociaż Wielkie sekretne widowisko ma błyskotliwe momenty). Księgi krwi natomiast to genialny cykl, i fajnie by było dostać je w nowym, może w końcu przyzwoitym tłumaczeniu.


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Wilson on Lipca 27, 2015, 10:45:53
Dzięki niezwykłej uprzejmości forumowiczki Agi stałem się posiadaczem takich cudeniek:

(http://i1358.photobucket.com/albums/q764/thorleik/Zdjcie0410_zps4yyobtdc.jpg)

A są to dwa tomy ze sztukami teatralnymi Barkera (te na dole) oraz Pandemonium czyli zbiór ciekawostek z twórczości Cliva. Sporo zdjęć i informacji z filmów, komiksów, wywiady...Ogólnie miodzio :)


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Paweł Mateja on Stycznia 19, 2016, 13:50:05
Na CN pojawił się dzisiaj podcast o "Potępieńczej grze" Barkera. Rozmawiaja Agnieszka, Jerry i ja: http://carpenoctem.pl/teksty/kp-74-potepiencza-gra/


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Cabal on Lipca 15, 2022, 03:39:10
Dla tych, którzy jeszcze śledzą twórczość Clive'a - cały czas działa strona jemu poświęcona, tworzona przez
Phila i Mary Stokesów.
Co jakiś czas aktualizują, wrzucają nowe ciekawostki i informacje związane z postępem prac Barkera, a także wywiady z nim samym.
Na stronie można znaleźć m.in. kilkuczęściową monografię sztuk teatralnych CB, kilka wydanych po raz pierwszy w formie drukowanej, dodatkowo jeszcze odnośnik do strony z różnorakimi oficjalnymi "gadżetami", jak reprodukcje obrazów, postery, koszulki.
Dostępne są też albumy z reprodukcjami obrazów i zdjęciami z serii "Imaginer", ale wiadomo - to wszystko kosztuje, nie wspominając już o samej wysyłce.
Pięć lat temu zapowiedzieli także specjalne wydawnictwo z okazji 35 rocznicy kinowej premiery "Powrotu z piekieł", jednak z powodów technicznych najpierw odwlekła się w czasie, a teraz to już chyba w ogóle temat padł :-/


Tytuł: Odp: Clive Barker
Wiadomość wysłana przez: Cabal on Sierpnia 06, 2022, 00:10:06
https://www.facebook.com/events/829664198055341

Jeśli ktoś chciałby powalczyć o najnowsze wydanie trzech pierwszych tomów "Ksiąg Krwi" Barkera lub praktycznie niedostępnego na polskim rynku komiksu na kanwie "Wielkiego sekretnego widowiska" to zapraszam do wzięcia udziału w konkursie  ;) .