Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Brian Lumley  (Przeczytany 5294 razy)
Mircea

*



« : Lutego 16, 2011, 13:46:00 »

Brian Lumley (ur. 2 grudnia 1937 w Horden) - pisarz angielski.
Zafascynowany w młodości twórczością H.P. Lovecrafta, pisywał początkowo opowiadania a następnie powieści z gatunku horroru i mystery. Nie zyskały one większego rozgłosu. Przełom w jego pisarskiej karierze nastąpił po wydaniu książki Psychomech (1984), zauważonej przez krytykę. Do dziś najbardziej znanym dziełem pisarza pozostaje zapoczątkowany w 1986 roku cykl Nekroskop. Lumley łączy w swej twórczości elementy mitologii Cthulhu, zjawisk paranormalnych (ESP), a w cyklu Nekroskop także ludowe mity o wampirach, wilkołakach, "złym oku" i inne. Po części usystematyzował je w dość spójnej, choć odległej od rzeczywistości wizji świata. Ze względu na wątki udziału tajnych rządowych agencji w zmaganiach ludzkości z istotami o nadludzkich możliwościach, bywa nazywany "Ludlumem horroru".

-------------------

Co sądzicie o autorze takich powieściowych cykli jak "Nekroskop" czy "Psychomech"? Mnie osobiście przypadł do gustu oryginalny pięcioksiąg "Nekroskopa". Nie czytałem (bo i nie miałem ochoty) części dopisanych potem, niezależnie od tego czy były dobre czy złe, które zmieniły go w horrorową wersję "Sagi o ludziach lodu". Rzecz jasna, nie neguję a priori ich literackiej wartości. Czy ktoś zna może inne utwory Lumley' a, nie związane z wymienionymi powyżej cyklami?    
« Ostatnia zmiana: Grudnia 11, 2013, 11:54:58 wysłane przez Mandriell » Zapisane
Paweł Mateja

*




« Odpowiedz #1 : Lutego 16, 2011, 14:11:36 »

Dla mnie Nekroskop to była raczej męcząca lektura. Podejście autora do tematu wampira w ogóle mnie nie przekonało. Poza tym był to taki sobie thriller/horror - nic prawie z niego nie pamiętam, prócz tego, że nic mi nie urwał. Zupełnie nie rozumiem jakichkolwiek nad tą książką zachwytów, a po inne raczej sięgać nie mam zamiaru.

Mircea, zaglądałaś w ogóle do innych tematów na tym forum? Do jakiś regulaminów itd? Wszystkie tematy w książkach są odwalone wedle schematu i wyglądają super - zdjęcie autora, notka o nim choćby z wiki, jakaś bibliografia opcjonalnie i dopiero wypowiedź.
http://www.gothamcafe.pl/carpe-noctem/regulamin-pisania-postow/
« Ostatnia zmiana: Lutego 16, 2011, 14:14:31 wysłane przez Paweł Mateja » Zapisane
p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #2 : Lutego 16, 2011, 14:30:57 »

Nie potrafię złapać w bibliotekach pierwszego tomu "Nekroskopu", więc nie czytałem :) Ale mam w planach :) Natomiast raz już "przejechałem się" na twórczości Lumleya, za sprawą powieści "Dom pełen drzwi". Bardzo rozczarowała mnie lektura tej powieści. Z uwagi na fakt, iż już na samym początku autor odsłania wiele tajemnic, książka raczej nuży, bo czytelnik potrafi zinterpretować rozgrywające się wydarzenia i emocje bohaterów mu się po prostu nie udzielają. Poza tym dla mnie to raczej sci-fi, aniżeli horror.
Zapisane
Król Artur

*

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Let's tango bitch!

« Odpowiedz #3 : Lutego 16, 2011, 17:11:46 »

Z Lumleya czytałem dwie pierwsze części cyklu Nekroskop (trzecia stoi na półce) oraz Władców Podziemi.  
Najbardziej podobała mi się pierwsza część Nekroskopa. Druga trochę już była męcząca, zwłaszcza te całe retrospekcje. Wizja wampiryzmu jak najbardziej mi się podobała (już na pewno bardziej mi odpowiadała niż "klasyczny" wampir w Miasteczku Salem Kinga).
Władcy podziemi czerpią z Lovecrafta ale nie było tego klimatu. Wrażenia takie sobie pozostawiła ta lektura u mnie.  
« Ostatnia zmiana: Lutego 16, 2011, 17:13:58 wysłane przez Król Artur » Zapisane
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #4 : Lutego 16, 2011, 18:42:36 »

Ja czytałem pierwsze 3 tomy "Nekroskopu" i bardzo mi się ta historia podoba. Świetny klimat! Gra wywiadów, agenci z paranormalnymi mocami i wampiry. I wszystko co działo się na Ziemi uważam za kapitalne. Niestety w trzecim tomie przenosimy się do tej krainy wampirów... która absolutnie mnie nie zaciekawiła. Do tego dochodzi fakt, że stare wydanie z Phantom Press (z którego mam 3, 4, i 5 tom) jest w porównaniu z nowszym wydaniem Etiudy słabo przetłumaczone. Po prostu źle mi się ten tom trzeci czytało i gdy wpadły mi w łapy jakieś inne lektury zapomniałem o Lumley'u i Harrym Keoghu. I to było parę lat temu :D Gdyby miał teraz zabrać się za tom 4 i 5 to musiałbym zacząć od początku... co nie wydaje mi się takie znowu złe :D

Czytałem też "Kretochłony". W ogóle miałem chrapkę na wszystko z Tytusem Crowem, ale też zapału jakoś nie starczyło.
Jeżeli chodzi o historię to "Kretochłony" wydały mi się bardzo w porządku. Po prostu takie fajne czytadło. Ale z biegiem czasu coraz słabiej oceniam tą pozycję. Nie podeszło mi to co Lumley zrobił z mitami - Azathoth jest u niego wielkim wybuchem a Nyarlathothep jakiegoś rodzaju mocą telepatyczną. Też to szufladkowanie Przedwiecznych na dominia wody, ziemi, powietrza mnie nie ujęło. I chyba dlatego nie kupiłem "Przemiany Tytusa Crowa" i "Zegara snów"... czy "Domu Cthulhu". Może jak kiedyś trafię w bibliotece to wezmę.


I straszna szkoda że ten pierwszy post wygląda jak wygląda ;) Lumley to b. fajny pisarz. Sporo popełnił, chyba większość jest u nas na rynku. Dobrze byłoby mieć to pod ręką i wiedzieć co i jak. :D:D
« Ostatnia zmiana: Lutego 17, 2011, 00:28:58 wysłane przez SickBastard » Zapisane

p.a.
Administrator

*

Miejsce pobytu:
Katowice

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #5 : Lutego 16, 2011, 20:41:53 »

Taa... większość tłumaczeń z Phantom Pressu to była tragedia :) Stosowanie "kalek" językowych w rodzaju "czy mam honor z profesorem..." (to akurat nie z tej książki) i tym podobne kwiatki... Czy sama nadpobudliwość w tłumaczeniu "House of doors" - "Dom pełen drzwi". Po co to "pełen"? Jako tytuł to jeszcze jako tako brzmi, ale problem w tym, iż tego wyrażenia używają non stop w dialogach bohaterowie i to już brzmi beznadziejnie.

Ale "Nekroskop" muszę wreszcie skądś wypożyczyć. Wszędzie, gdzie jestem, są tylko późniejsze tomy. I tak, większość książek Lumleya ukazała się w Polsce- jak to badałem jakiś czas temu, to aż zaskoczony byłem...
Zapisane
Cichy
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Legionowo



WWW
« Odpowiedz #6 : Lutego 16, 2011, 23:00:51 »

Ja Lumleya czytałem tylko to, co związane z Cthulhu i jakoś już kiedyś, kiedy bezkrytycznie wchłaniałem wszystko co mitowe, nie podeszły mi te wszystkie kombinacje Lumleya, o których wspomniał wyżej Sick, typu dzielenie bóstw na dobre, złe, odpowiadające żywiołom czy powiązane "rodzinnie" ;). Albo wszystkie te organizacje walczące z potworami... I durne naginanie fabuł HPL-a, typu twierdzenia, że potwór pojawiający się w "Zewie Cthulhu" to akurat nie był Cthulhu tylko jakiś pomniejszy jego sługa... Lumley przestawiał wizje Lovecrafta w taki sposób, w jaki HPL właśnie nie chciał, żeby przedstawiano.
Oczywiście parę dobrych pomysłów w tych tekstach było, ale większość to głupie, komercyjne żerowanie na popularności Lovecrafta.
Zapisane
Mircea

*



« Odpowiedz #7 : Lutego 21, 2011, 10:28:01 »

SickBastard, przeczytaj piąty tom, gdzie Keogh tropi człowieka-nekromantę (ktoś spod znaku Dragosaniego, ale nie wampir) i sam jest ścigany przez dawnych przyjacół z INTESP, bo zaraził się wampiryzmem w ruinach zamku Faethora (interesujące imię) Ferenczego - akcja w większości toczy się w naszym świecie. Kraina Gwiazd pojawia się po kilku rozdziałach jako przerywnik oraz pod koniec "Roznosiciela" (takim podtytułem opatrzył go autor)
« Ostatnia zmiana: Lutego 21, 2011, 10:29:38 wysłane przez Mircea » Zapisane
SickBastard
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Pabianice




to hell and back

WWW
« Odpowiedz #8 : Lutego 21, 2011, 10:33:28 »

SickBastard, przeczytaj piąty tom (...) - akcja w większości toczy się w naszym świecie.

O, fajnie! :)
Ale i tak chcę/muszę sobie przypomnieć wcześniejsze tomy. Prawie nic z nich nie pamiętam. :(
Zapisane

Mircea

*



« Odpowiedz #9 : Października 13, 2011, 13:54:40 »

A ja wolę jednak wydania Phantom Pressu, przynajmniej okładki wyglądają bardziej estetycznie. Kiedy kupiłem "Nekroskopa V", od razu pomyślałem: " Po kiego ch... ( zagłuszarka) zamieścili na okładce tomografię czyjejś głowy?" Przyznam jednak, że takie numery, jak przypisanie do czwartej krucjaty roku 1294 ( trzy lata po epoce wojen krzyżowych, zakończonych upadkiem Akki w 1291 r.) to rzeczy, nad którymi nie sposób przejść do porządku dziennego.
Zapisane
Pegaz

*

Miejsce pobytu:
Jarosław

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #10 : Maja 07, 2014, 12:45:57 »

Nekroskop 1 do 6. Czytałem to bardzo, bardzo, bardzo dawno temu i dobrze się bawiłem. To żadna wielka literatura, ale zachwyciła mnie wyobraźnia Autora, oraz cholernie sprawne łączenie sensacji spod znaku Ludluma i  le Carré, Psychotroniki i innych paranauk oraz klasycznej grozy. Jeden tom, mino że opasły czytało się w kilka godzin. Ciekawe, czy gdybym to sobie odświeżył, to by mi się spodobało?  Widziałem w jednym Antykwariacie..... Wszystkie sześć tomów, wydane przez legendarne Phanatom Press, świetny stan. Papier tylko trochę pożółkły. Księgarz oddałby to za 40 zeta całość, albo po 10 za tom.

Chyba zaryzykuje. Żaden majątek, a jak mi nie podejdzie, to przynajmniej ładnie będą wyglądać na półce.
Zapisane

Szczęście dla wszystkich za darmo! I niech nikt nie odejdzie skrzywdzony!
Magnis

*




« Odpowiedz #11 : Lipca 12, 2014, 16:27:40 »



Opis :
Harry Keogh czyli Nekroskop potrafi korzystać z Kontinuum Möbiusa ? wymiaru istniejącego równolegle do przestrzeni i czasu, a zarazem swego rodzaju bramy do dowolnego miejsca w multiwersum. Ale Harry nie jest jedynym człowiekiem obdarzonym tą umiejętnością; istnieją jeszcze dwie istoty obdarzone podobną mocą. Jedną z nich jest sam August Ferdinand Möbius, zmarły dawno temu niemiecki astronom i matematyk, odkrywca słynnej wstęgi noszącej jego imię, która doprowadziła go do odkrycia Kontinuum, a drugą jest syn Harry?ego, który nie tylko odziedziczył po ojcu talent matematyczny, lecz także jego metafizyczną umiejętność rozmawiania ze zmarłymi w ich grobach.
Można sobie wyobrazić konsternację Harry?ego, gdy wracając do domu z Las Vegas, dostrzegł mknącą przez bezmiar Kontinnum bezwładną ludzką postać. Któż to mógł być? I jak się tam dostał? Jeśli nie znalazł się tam dobrowolnie, jakiż nikczemnik wysłał swą ofiarę w tę podróż po kraniec istnienia? Harry był pewien, że nie było to dziełem Möbiusa ani też jego syna. Kim więc jest ów niegodziwiec? Oto zagadka, którą jedynie Nekroskop jest w stanie rozwiązać, ale może to przypłacić życiem.

Tytuł   Nekroskop 18. Morderstwa w kontinuum
Tytuł oryginalny   Necroscope: The Möbius Murders
Data wydania   8 września 2014
Autor   Brian Lumley
Przekład   Stefan Baranowski
Wydawca   Vis-?-vis/Etiuda
Cykl   Nekroskop
Format   192s.
Gatunek   groza / horror
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Wilson

*

Miejsce pobytu:
Katakumby

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #12 : Lipca 14, 2014, 00:03:07 »

Pierwsze 5 tomów cyklu to niezła lektura. Ale czytając opis 18 tomu to wynika że to już jakieś sf a nie horror.Nie ma wampirów!
Zapisane

"Piękno często uwodzi nas na drodze do prawdy."

"Mówienie ludziom, że umierają, pozwala zobaczyć, co jest dla nich najważniejsze. Dowiadujecie się, na czym im zależy. Za co gotowi są umrzeć, za co kłamać."
Magnis

*




« Odpowiedz #13 : Sierpnia 13, 2014, 18:41:01 »



Opis :
Najnowsza powieść mistrza horroru Briana Lumleya, autora m.in. kultowego cyklu ?Nekroskop?, a także ?Psychomech? i ?Tytus Crow?. Akcja powieści rozgrywa się w post-apokaliptycznym świecie, w którym resztki ludzkości wędrują w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia i nieustannie toczą walkę o przetrwanie z tytułowymi latrami.
Same potwory (latry) są połączeniem zombie z wampirami, polują na ludzi w nocy, a powstały jako oddzielny gatunek ewoluując obok homo sapiens sapiens nigdy nie będąc przez tych drugich zauważonymi
I być może właśnie to, że ich nigdy nie dostrzegliśmy powoduje ich frustrację i chęć zemsty na świecie ludzi. A możliwa jest także inna interpretacja: może Latry to po prostu gorsza część naszej natury, której nie chcemy, nie umiemy dostrzec?
Lektura obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli gatunku.

Tytuł   Latry
Tytuł oryginalny   Larky
Data wydania   29 września 2014
Autor   Brian Lumley
Przekład   Jakub Filas
Wydawca   Vis-?-vis/Etiuda
ISBN   978-83-7998-019-2
Format   192s.
Cena   26,90
Gatunek   groza / horror
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Wilson

*

Miejsce pobytu:
Katakumby

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #14 : Lutego 19, 2015, 11:10:53 »

Może ktoś się orientuje czy wydawnictwo Vis-a-vis/Etiuda ma zamiar wydać pozostałe tomy z cyklów "Bohater Snów" (Kraina Snów) oraz Opowieści z Pierwotnego Lądu, którego pierwszym tomem jest "Dom Cthulhu". Sporo czasu upłynęło od wydania tych książek, ale Lumleya wydają nadal.
Zapisane

"Piękno często uwodzi nas na drodze do prawdy."

"Mówienie ludziom, że umierają, pozwala zobaczyć, co jest dla nich najważniejsze. Dowiadujecie się, na czym im zależy. Za co gotowi są umrzeć, za co kłamać."
Magnis

*




« Odpowiedz #15 : Lutego 19, 2015, 15:59:39 »

Może kiedyś wydadzą, ale na ich stronie tylko to co podałem wcześniej jest z nowości i na razie nic nie widać, by wyszło coś nowego :).
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Cabal

*

Miejsce pobytu:
Anglia/ Polska



WWW
« Odpowiedz #16 : Lipca 15, 2022, 03:24:38 »

Pytanie do tych z was, którzy czytali więcej niż tylko ten pierwszy, standardowy phantompressowy pięcioksiąg:
po które jeszcze części tej sagi warto sięgnąć? Czy dalej to już tylko odcinanie "kuponów od popularności" Keogha  przez Lumleya?
Zapisane

Tribes Of The Moon Embraced Me.
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: