Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Literatura: horror i okolice => Wątek zaczęty przez: marczewek on Maja 07, 2012, 20:10:54



Tytuł: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 07, 2012, 20:10:54
(https://www.babelio.com/users/AVT_Bernard-Minier_2304.jpeg)

Bernard Minier - dorastał u podnóża Pirenejów, a następnie studiował w Tarbes i Tuluzie, mieszkał w Hiszpanii. Obecnie mieszka w Paryżu. Opublikował swoją pierwszą powieść, Bielszy odcień śmierci w 2011. oprócz tego autor jest laureatem wielu konkursów na opowiadania.
Książka błyskawicznie zdobyła uznanie we Francji i okazała się wielkim sukcesem. Została przetłumaczona na kilkanaście języków, w tym na angielski. Taki sam sukces odnosi w wielu krajach Europy.
Bielszy odcień śmierci to podróż do najgłębszych zakamarków ludzkiego umysłu, i zniewolenia człowieka.
Jego druga powieść, Le Cercle , opublikowana w październiku 2012 roku, to ciąg dalszy losów głównego bohatera debiutenckiej powieści.
Obie powieści podkreślają opresyjną atmosferę, pełną emocjonalnych i skomplikowanych znaków, i realistycznie przedstawiony naturalny krajobraz.

1. Bielszy odcień śmierci (Glacé, 2011)
2. Krąg (Le Cercle, 2012)
3.  Nie gaś światła (N'éteins pas la lumi're, 2014)
4. Une putain d?histoire
------------

Na Bielszy odcień śmierci trafiłem trochę przypadkiem, bo spodobała mi się okładka  ;). Do tego z tyłu niewiele mówiący opis (tak inny od albatrosa  :haha:), że mnie zaciekawiło. Wszystko było pięknie do momentu otworzenia tylnego skrzydełka, tam taka rekomendacja "...książka przyciągnie fanów skandynawskiego kryminału, jak i ceniących francuskie wyrafinowanie". To mnie trochę zbiło z tropu, bo z nielicznymi wyjątkami, do fanów skandynawskiej myśli pisarskiej nie należę. Na całe szczęście cenię sobie francuskie wyrafinowanie (Chattam, Covin, Grange), co uratowało tę powieść w moich oczach  :D.
Bielszy odcień śmierci jak na debiut wygląda całkiem nieźle, ponad 500 stron małą czcionką, do tego wciągająca intryga i niebanalni bohaterowie. czego chcieć więcej?
Wszystko zaczyna się w małej mieścinie w Pirenejach, gdzie pracownicy elektrowni znajdują zmasakrowane ciało konia. Tego samego dnia do pobliskiego szpitala psychiatrycznego przybywa do pracy młoda Szwajcarka. Tak się składa że nie jest to zwyczajny szpital. Zakwaterowani są tam najbardziej zdeprawowani pacjenci, których nie chcą inne szpitale i więzienia.
Koń też nie jest zwykły, jego właścicielem jest jeden z najbogatszych Francuzów.
Do tego niedługo potem zaczynają ginąć ludzie. A cała sprawa zaczyna być coraz bardziej dziwna, i wydaje się mieć powiązania z daleką przeszłością.
Dochodzenie prowadzi komendant Martin Servaz, czterdziestoletni policjant z Tuluzy. Do pomocy ma swój cudaczy zespół śledczy, i oficer żandarmerii kapitan Irene Ziegler. Do tego jeszcze pojawiają się sędzia śledczy i prokurator. Istna mieszanka wybuchowa.
Akcja nie rozwija się jakoś fenomenalnie szybko - to chyba jest to skandynawskie coś  :diab9:, ale mimo wszystko książkę czyta się dość dobrze.
Akcja biegnie dwutorowo - raz z perspektywy Sarvasa, czasem tej młodej psycholożki. Dużym plusem są też poboczne wątki, których jest sporo. Oprócz tego wiarygodne kreacje bohaterów.
Wszystko potem splata się w decydującym momencie i... tu jest właśnie zonk. Samo zakończenie jest trochę pisane na kolanie, jakby już autor nie chciał robić kolejnych stu stron. I wygląda to jak wygląda. W sumie to jest materiał na kolejną część.
Mimo wszystko książkę polecam, bo jak na debiut jest to porządna pozycja, a i oferuje coś w zamian.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: svj on Maja 07, 2012, 20:51:55
zgadzam się z tą opinią w 99%.
faktycznie koniec pisany trochę na szybko, a trochę jakby "mieć to już z głowy".
mimo to kryminał bardzo dobry.

napisałem o niej krótką recenzję, gdyby ktoś chciał:
http://strefagrozy.blogspot.com/2012/04/bielszy-odcien-smierci-bernard-minier.html

fajna rzecz, miło się czyta, wciągająca. klimat troszkę jak z Purpurowych rzek (góry, zmasakrowane zwłoki itp)

już się nie mogę doczekać kolejnej jego książki ;)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Maja 08, 2012, 12:04:45
W końcu temat o Minierze, tak podejrzewałam, że marczewek go założy  ;)!

Czytałam jakiś czas temu BIELSZY ODCIEŃ ŚMIERCI. Też właśnie okładka mnie zainteresowała, bo na tle tych wszystkich ponurych szarości i czerni, niebiesko-biały kolor dawał po oczach  :D! A jak zobaczyłam, że to najlepszy thriller 2011 roku we Francji, to od razu o Chattamie <3 pomyślałam i dorwałam tę książkę, nie czytając nawet opisu  :D. I miałam nosa, bo bardzo ciekawa powieść to jest, chociaż momentami ma coś ze skandynawskiego przynudzania  ;).  Ale bohaterowie są na tyle ciekawi, że można skupić się na ich problemach i nie wiadomo kiedy, książka przeczytana. Zakończenie mi się podobało, chociaż ewidentnie zostało trochę okrojone, pewnie wydawca kazał to skrócić  :haha:. Jestem bardzo zadowolona z tej książki i cieszę się, że ją kupiłam :)! Mam nadzieję, że Minier napisze ciąg dalszy, bo bardzo mnie interesuje co będzie z Martinem i z żoną tego pedałka  :D! I mam nadzieję, że to zostanie wydane w Polsce! Bo żeby nie było jak z moją Chelsea Cain, gdzie Prószyński wydał dwie części serii o Wirtuozie zbrodni, a kolejnych już nie, bo im się nie opłacało :pff4:

svj czytałam twoją reckę i muszę Cię ostrzec, że jak masz zamiar się za Cobena zabrać, to wiedz, że u niego ciągle padają pełne nazwy produktów :D :D :D


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: svj on Maja 08, 2012, 12:54:43
W końcu temat o Minierze, tak podejrzewałam, że marczewek go założy  ;)!

svj czytałam twoją reckę i muszę Cię ostrzec, że jak masz zamiar się za Cobena zabrać, to wiedz, że u niego ciągle padają pełne nazwy produktów :D :D :D

tak, wiem, już coś czytałem Cobena, ale jakoś akurat w tej książce którą czytałem nie dostrzegłem tych reklam... albo wtedy jeszcze nie zwracałem na to uwagi, bo to było parę lat temu ;)

a do reklam już mnie dość mocno przyzwyczaił Dan Brown, zwłaszcza w ostatniej książce.. strasznie to mnie wnerwia. wiem, że niektórzy potrafią się na to uodpornić, ale ja nie. wiesz, gdyby padło tylko raz iPhone, to w porządku. ale jeżeli autor nie potrafi zamienić tego w jakiś synonim, to zaczynam się denerwować.
ale... o tym można by pisać długo.
w każdym razie (poza tym) literatura naprawdę dobra :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 08, 2012, 13:06:59
fajna rzecz, miło się czyta, wciągająca. klimat troszkę jak z Purpurowych rzek (góry, zmasakrowane zwłoki itp)

Fakt, chyba Grange jest do niego najbardziej podobny.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Grudnia 05, 2012, 20:03:01
Pogrzebałam teraz na necie na temat Miniera i się okazało, że 15 października tego roku, we Francji wydano jego nową  książkę i jeśli mi tłumacz dobrze tłumaczy to LE CERCLE jest kontynuacją BIELSZEGO ODCIENIA ŚMIERCI  :)! Co mnie niezmiernie cieszy, bo mam nadzieję, że Rebis to wyda !!! A jeśli wierzyć recenzji którą czytałam, to LE CERCLE jest jeszcze lepsza od BIELSZEGO ODCIENIA ŚMIERCI, normalnie narobiłam se smaka  :D  :roll:!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Grudnia 11, 2012, 15:27:08
Ja pogrzebałem na francuskiej wikipedii, i trochę zmodyfikowałem notkę o autorze  :faja:.
Oprócz tego mam nowinę.

Rozmowa telefoniczna brzmiąca jak echo z przeszłości i enigmatyczny e-mail, który może oznaczać powrót najokrutniejszego seryjnego mordercy wciągają komendanta Servaza w wir niebezpiecznego, bardzo osobistego śledztwa.
W małym uniwersyteckim miasteczku Marsac na południowym wschodzie Francji ktoś morduje wykładowczynię kultury antycznej. W tej samej okolicy hodowca psów zostaje pożarty przez własne zwierzęta. Dlaczego nad miejscowością i środowiskiem studentów wywodzących się z elity regionu rozpętało się szaleństwo śmierci?
Konfrontując się z przerażającym światem zła, Servaz otwiera dawne makabryczne rany. On i jego bliscy muszą stawić czoło głębi własnego strachu.
Po sukcesie, jakim był przetłumaczony na wiele języków "Bielszy odcień śmierci", Bernard Minier - specjalista od mrocznych klimatów - zaprasza nas do zanurzenia się w zapierającą dech w piersiach fabułę

Druga książka ma się ukazać po naszemu w kwietniu 2013  :diab9: :diab9:.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Grudnia 13, 2012, 20:14:58
Jak patrzę na ten śnieg to nie wierzę, że kiedyś będzie kwiecień  ;). Mogliby się trochę postarać i przyspieszyć z wydaniem  :haha:.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Marca 18, 2013, 13:11:00
Info z faceboka
Cytuj
KRĄG zostanie wydany na początku maja, a autor odwiedzi Polskę - będzie na Warszawskich Targach Ksiązki

Miała być w kwietniu ( ;( ;( ;( ), ale dobrze że będzie.

PS. dodałem opis wyżej, żeby nie mieszać w temacie.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Kwietnia 17, 2013, 09:20:06
Już wiemy więcej. Czas odliczać dni i minuty. Mam nadzieję że do tego czasu wróci mi chęć na czytanie  :haha:


Data premiery: 7 maj


(http://www.rebis.com.pl/rebis/import/books/K5648/coverbig.jpg)

Najnowsza powieść autora bestsellerowego Bielszego odcienia śmierci.

Thriller, który chwyta za gardło i ani na chwilę nie puszcza.

Zapierająca dech w piersi atmosfera

Powieść Miniera to prawdziwe objawienie

Najnowsza powieść autora bestsellerowego Bielszego odcienia śmierci.

Thriller, który chwyta za gardło i ani na chwilę nie puszcza.

Wystarczył jeden telefon i jeden enigmatyczny e-mail, aby komendant Martin Servaz został wciągnięty w wir mrocznego śledztwa, w którym musi stawić czoło demonom przeszłości i poczuć ból dawno zabliźnionych ran.

W Marsac zostaje zamordowana jedna z wykładowczyń; kilka dni później ginie hodowca psów, rozszarpany przez własne zwierzęta. Co łączy te dwa zdarzenia? Kto i dlaczego rozpętał w tym cichym uniwersyteckim miasteczku szaleństwo śmierci? Czyżby to było dzieło zbiegłego przed dwoma laty seryjnego mordercy?

Po ogromnym sukcesie przetłumaczonego na wiele języków Bielszego odcienia śmierci Bernard Minier, specjalista od mrocznych, przytłaczających klimatów, po raz kolejny zmusza czytelnika, by skonfrontował się ze swymi ukrytymi lękami i zdał sobie sprawę, że pozornie spokojne życie może niespodziewanie zmienić się w prawdziwy koszmar.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Kwietnia 17, 2013, 21:05:09
Super info marczewek, suuper. Czekam juz z niecierpliwością, Bielszy odcień śmierci był naprawdę niezły...


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Kwietnia 30, 2013, 20:07:10
Już niedługo 7, oficjalnie zaczynam odliczanie  :D! Mam nadzieje że KRĄG nie zawiedzie moich oczekiwań, a są one ogromne  :D! Ale czuję, że będzie dobrze i już nie mogę się doczekać !!! :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Maja 10, 2013, 19:38:21
Ma już ktoś nowego Miniera, czyta ?? Fajne ? ? ? Ja wczoraj poleciałam do Empiku, ale oczywiście nie mieli, musiałam zamówić :P! A byłam taka pewna, że już się półki uginają od tej książki , o ja głupia :P. Zepsuto mi plany na weekend :P :pff4:...


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Maja 11, 2013, 09:23:31
Byłem w dzień premiery w Matrasie na Wolce w Chorzowie. Mieli 4 egzemplarze. Książka wydana jest bajecznie. Super kolorystyka i mikro żłobienia, takie jak w BOŚ, extra... Tekst na stronie troszkę bardziej rozciągnięty niż w przypadku poprzednika, a więc tak dużo czytania już raczej nie będzie. Pomimo tego, książkę można spokojnie zaliczyć do grona "cegieł"  :)

Niestety, musiałem odłożyć zakup do wypłaty. We wtorek wychodzi kolejny Philip K. Dick w Rebisie, który ma ostatnio pierszeństwo wśród wszystkich publikacji jakie pojawiają się w naszej galaktyce  :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Maja 11, 2013, 19:16:12
Cóż za niesprawiedliwość na tym świecie ... Ja żem gotowa była kupić, a nie czekał na mnie nawet jeden egzemplarz  ;(


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 11, 2013, 19:21:38
Empik ma ostatnio problem z nowościami. Nie wszystko jest, przynajmniej w moim mieście.
W tych matrasach, immediach i innych wynalazkach czasem można dostać szybciej.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Maja 12, 2013, 14:37:25
Z tym empikiem to zawsze są problemy :P! Ale jestem zdana na ich łaskę, bo w innych księgarniach jest jeszcze gorzej  :haha:.
A Ty marczewku masz już KRĄG ? Co jak co, ale myślałam, że będziesz miał to przeczytane już ;) :D :D :D! Rozczarowujesz mnie ... ;) :D


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Maja 12, 2013, 18:09:43
Ehmm, Empik w moim mieście ma bardzo duży problem z nowościami...
Bez tchu Koontza do tej pory nie ma  :haha:
A inne księgarnie są, no cuż... no coment.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Maja 18, 2013, 18:57:14
KRĄG przeczytany!  :)
Strasznie byłam ciekawa jaka będzie ta druga książka w dorobku Miniera, zastanawiałam się czy będzie równie dobra jak BIELSZY ODCIEŃ ŚMIERCI. Okazało się, że KRĄG jest równie dobry, jak nie lepszy od swojej poprzedniczki! :rad1:

Książka wciąga jak bagno już od pierwszych chwil, wydaje mi się, że autor położył większy nacisk na akcję, nie nudziłam się nawet na chwilę! Z przyjemnością zanurzyłam się z powrotem w świat Martina Serveza i jego świty. A wszystko dzieje się dwa lata po zdarzeniach w pierwszej części. Martin zostaje uwikłany w śledztwo w studenckim miasteczku Marsac, do aresztu trafia syn dawnej miłości komendanta, lecz podejrzenia padają także na pewnego psychopatę znanego nam z pierwszej części, intryga nabiera tempa i coraz więcej osób jest w nią zamieszanych.
Finał całej historii jest zaskakujący !!! Ostatnie rozdziały czytałam z wypiekami na twarzy i wytrzeszczem oczu bo emocje sięgały zenitu  :o!! Świetna lektura i nie mogę się doczekać dalszych losów Martina! Zakończenie przypomniało mi trochę OTCHŁAŃ ZŁA, miało podobnie melancholijny wydźwięk.
Książka w ogóle jest bardzo dobrze napisana, nie mam żadnych krytycznych uwag, choć zapewne marczewek coś wymyśli :P ;). Na uwagę zasługuje subtelny humor przewijający się w trakcie, z przyjemnością czytało mi się głębokie przemyślenia Serveza, np. na temat piłki nożnej :D :D :D. Akcja dzieje się podczas MŚ w RPA i autor bezlitośnie kąsa reprezentację Francji :D :haha:.
I w ogóle to brawa dla Rebisa za to, że tak szybko wydali KRĄG! Nauczyłam się, że rok z hakiem na tłumaczenie się czeka, a tu proszę, parę miesięcy i książka u nas! Chcieć to móc  ;)!

Z Miniera robi się gwiazda thrillera pełną gębą, aż dziw bierze, że jego talent objawił się dopiero teraz! Mam nadzieję, że szybko doczekamy się trzeciej części, liczę że za mniej więcej rok,znowu będę mogła  rozkoszować się kawałem dobrej literatury, i że jakoś do tego czasu wytrzymam, choć czuję, że nie będzie to takie łatwe ;)!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Maja 19, 2013, 08:56:18
Super recka Cobenko. Teraz tym bardziej bede parł żeby kupić tę pozycję. Zaintrygowały mnie zwłaszcza te przemyślenia o piłce nożnej   :)

Tak więc po wczorajszym zakupie Philipa K. Dicka i jego "Płyńcie łzy moje rzekł policjant" (49,90 za 301 stron. O zgrozo!!!!!! ), "Krąg" wskoczył na pierwsze miejce na mojej liście zakupów...


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Czerwca 29, 2013, 19:16:09
http://www.kawiarenkakryminalna.pl/ct-menu-item-2/68-cz%C5%82owiek-jest-najbardziej-niebezpiecznym-zwierz%C4%99ciem-na-ziemi-%E2%80%93-wywiad-z-bernardem-minierem.html

Fajny wywiad z Minierem, zdradza trochę o czym bedzie jego kolejna książka :rad1:. Ja już nie mogę się doczekać! :D


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Czerwca 30, 2013, 13:55:20
To ja też mam wywiad: http://www.polskieradio.pl/7/178/Artykul/855408,Autor-Kregu-kryminal-to-najwazniejszy-gatunek-literacki

A książki Krąg można słuchać w radiowej jedynce  :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Lipca 06, 2013, 10:33:25
Właśnie skończyłem Krąg i jestem bardzo zadowolony z tej lektury. Druga część przygód komisarza Servaza niczym nie ustępuje pierwszej. Super klimat małego hermetycznego misteczka, naprawdę solidnie skonstrowana fabuła i prawdziwi bohaterowie z krwi i kości. Proza Miniera to naprawdę kawał dobrej literatury. Wszystko spójne, logiczne, bez przesadnego "supermenowania" bohaterów. Mnie cieszą u Miniera zwłaszcza odwołania do szeroko pojętej kultury. Tu trochę żartobliwie o piłce, tam Mahler (którego poznałem właśnie z książek francuza), odwołania do filmu, trochę krytyki dzisiejszego stylu życia- konsumpcjonizmu i wiele innych smaczków, które z jednej strony pozwalają bardziej cieszyć się lekturą a z drugiej strony potwierdzają że autor to całkiem łebski koleś :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Listopada 23, 2013, 16:20:43
Zabieram się za Krąg - lepiej późno niż później - a na deser trzeci wywyiad z Minierem  ;)

http://facetpo40.pl/ksiazka-muzyka-film/tutaj-bedzie-o-ciemnosci-bedzie-o-strachu-i-o-szalenstwie/

i czwarty

http://ksiazki.onet.pl/bernard-minier-jestem-rzemieslnikiem/9exzp

i piąty...

http://www.wprost.pl/ar/402091/Bernard-Minier-chce-zebys-mial-koszmary/?pg=1

 :) :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: lapi on Listopada 23, 2013, 17:44:29
Bielszy odcień śmierci i Krąg to dwie równorzędnie dobrze napisane książki. A sam Minier jest kolejnym francuskim pisarzem po Chattamie i Grange'u (jak to odmienić?), po którego lekturę chętnie chwytam :) W jego książkach panuje ciekawy posępny klimat, który wciąga czytelnika. Nie mogę się doczekać kolejnej powieści.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Listopada 23, 2013, 18:18:53
Ale wysyp wywiadów ;)! Najlepszy ten z onetu, jakby Minier o Polsce, a nie o Francji mówił :D. Wszędzie to samo bagienko, nóż się w kieszeni otwiera :P.
Też się nie mogę doczekać kolejnej książki, sprawdzałam nawet ostatnio po francuskich stronkach czy już czasami nie ma trzeciego tomu o Martinie, ale niestety nic nie udało mi się znaleźć :(. Minier zajęty wywiadami, a nie pisaniem ;) :D!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Listopada 24, 2013, 16:37:04
Coś tam pisze, jak wynika z wywiadów. Szkoda tylko że będzie mniej Sarvasa  :(


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Grudnia 03, 2013, 10:42:28
Już jakiś czas temu skończyłem Krąg, ale tym razem już nie było takiego bum, jak podczas poprzedniej książki.
Dobra pozycja, ale już aż tak bardzo się nie wciągnąłem, i jakoś specjalnie mnie nie zainteresowało.
Paradoksalnie książka nie nudzi, ale jakoś też specjalnie nie ma się czym fascynować.

Długo nie było wiadomo o co chodzi, skąd takie dziwaczne pomysły na morderstwo. A jeszcze ten wątek z porwaniem.
Dopiero gdy doszedł ten wątek z
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
załapałem całą intrygę.

Generalnie lekko się zawiodłem, spodziewałem się czegoś o mocy Bielszego odcienia, a tym razem miałem wrażenie że część wątków jest niepotrzebna i zbyt wydumana.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Grudnia 04, 2013, 19:18:30
Jak to nie ma się czym fascynować, jak jest :P!!! Idźże, idźże ... Wiedziałam, że będziesz kwękał  :P :D. KRĄG jest jeszcze lepszy od BOŚ. Każdy Ci to powie :D!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Grudnia 04, 2013, 19:36:17
No może nie lepszy... ale na bardzo wysokim, zbliżonym do BOŚ poziomie.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Grudnia 04, 2013, 19:41:53
Miałeś co innego mówić ;)!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Dan on Grudnia 05, 2013, 11:15:23
Ja wtrącając swoje "trzy grosze" też jednoznacznie mogę stwierdzić, że BOŚ jest lepsze od Kręgu. Może udzieliło mi się to, iż  w większości przypadków podobają mi się pierwsze części filmów i książek a każda następna wypada blado od poprzedniej części (wyjątek Cykl Otchłań zła Chattama). BOŚ ujął mnie niesamowitym klimatem gór, który dla mnie jest przedstawiony wręcz doskonale, tu też na korzyść Kręgu może opowiadać się fakt, że uwielbiam czytać kryminały i thrillery w klimacie zamkniętych otoczeń jak góry zimą i odcięte od świata wyspy. Więcej za to w Kręgu możemy się dowiedzieć o samym głównym bohaterze i jego perypetiach ale jest tego trochę za dużo i autor trochę zbaczał z głównego tematu jakim jest śledztwo na rzecz wątków obyczajowych.
Podsumowując obie książki świetne ale moje gusta bardziej podchodziły pod Bielszy odcień śmierci.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Grudnia 05, 2013, 16:50:47
Niech jeszcze swoją opinię na ten temat wyrazi lapi. W nim moja ostatnia nadzieja :haha:. Zastanawiam się nad wręczeniem mu łapówki :D ;)!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Lutego 06, 2014, 19:35:25
13 lutego we Francji ma się ukazać nowa książka Miniera pt. N'éteins pas la lumi?re!!!!  :D :D :D
Cieszę się  :D :roll:!!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: lapi on Lutego 06, 2014, 21:55:01
Widzę, że ostra dyskusja rozgorzała  :D Cóż dorzucę swoje 3 grosze specjalnie dla Ciebie Cobenko  :] W moim odczuciu obie książki są świetne, ciężko mi je porównywać bowiem i ta i ta na swój sposób mnie urzekła. Trzeba przyznać Minierowi, że potrafi pisać i budować swoisty klimat w swoich powieściach. Pierwsza cześć może rzeczywiście bardziej przemawia do ludzi z powodu miejsca w jakim toczy się akcja - ja osobiście również uwielbiam książki, w których przygoda toczy się na tel mroźnych szczytów gór (brrrr) :) Do tego zakład psychiatryczny...miodzio  :roll: Krąg jest bardziej standardową powieścią detektywistyczną, w której mamy więcej opisów samego życia bohatera - co w moim przekonaniu musiało znaleźć swoje miejsce właśnie w drugiej powieści napisanej przez pisarza. Czekam na 3 tom, który mam nadzieję będzie tylko przypieczętowaniem świetnej passy Miniera i powodem, aby każdy czytelnik stawiał go w jednym szeregu z Chattamem i Grangem  :diab9: Podsumowując...nie potrafię jednoznacznie wskazać lepszej książki, chociaż chyba większy plusik daje BoŚ...sorry Cobenko  :P


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Lutego 07, 2014, 11:42:38
Hehe, nikogo nie udało mi się przeciągnąć na ciemną strone mocy  :diab9:... Może inaczej odebrałam KRĄG bo osobiście uwielbiam akcje prowadzoną w środowisku uniwersyteckim, ale też dlatego tak bardzo podobała mi się druga część,ponieważ było w niej o wiele więcej Margo, bardzo ją lubię i strasznie podoba mi się w jaki sposób jej postać ewoluuje :)! Nie mogę się doczekać na trójeczke :D!! Oby wydali ją u nas tak szybko jak KRĄG :).


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 07, 2014, 17:01:33
Trzeba popytać na fajsbuku Rebisa. Mam nadzieję że lipiec-sierpień to relany termin  :diab9:

(https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/t31/q80/s720x720/1891472_732378726786960_1598610863_o.jpg)(http://ecx.images-amazon.com/images/I/51aY-gRz3sL._.jpg)

PS. ktoś już pytał, ale milczą jak zaklęci.


13 lutego we Francji ma się ukazać nowa książka Miniera pt. N'éteins pas la lumi?re!!!!  :D :D :D
Cieszę się  :D :roll:!!
Minier zdementował plotkę że książka będzie na walentynki. Ma być 27 jednak.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Lutego 07, 2014, 19:28:24
Jakieś tłumaczenie samozwańcze... Ktoś się pokusi?


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 07, 2014, 19:40:36
W samym sercu lasu, świeży śnieg. Szałas.
Stół, na nim ciało kobiety. Wyrwane serce.


Martin Servaz śni zawsze ten sam sen w domu opieki, gdzie przebywa.
Hirtmann zabił Marianne i wysłał jej serce pocztą...

W tym nowym thrillerze, Bernard Minier igra z naszych najgłębszych lęków.
Z naszych fobii i obsesji.
A co dzień, nasze środowisko jest przeciwko nam?
A jeśli nasi drodzy przyjaciele, nie są tymi kim myślimy?
A jeśli małe tajemnice naszych bliskich to tylko pozory, bo ukrywają znacznie mroczniejsze prawdy?

Z grudniowego wywiadu:  Będzie Servaz. Akcja dzieje się w Toulouse. Pojawi się nowa postać. Będzie to kobieta i będzie miała duże znaczenie.

Wujek translator google takie coś wysmażył. Trochę podrasowane, ale już się jaram.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Lutego 07, 2014, 19:44:57
No nieźle, nieźle... Jak Minier bierze sie za obsesje, lęki i takie tam, ja to kupuję.

Ps- marczewek szybkość twoich reakcji na jakieś pytanko powala.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 07, 2014, 19:46:02
Już nad tym pracowałem. Można powiedzieć że pomyślałem o tym samym  :D
Zapowiada się niezła jazda.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Lutego 08, 2014, 15:28:57

Będę musiał w końcu bliżej przyjrzeć się twórczości tego Miniera, skoro tak bardzo go polecacie :faja:. A skoro jest autorem mrocznych thrillerów, to pewnie zarażę się i ja  :diab9:.

Tak na marginesie, to ciekawa historia jest przy tym autorze, gdy wpiszemy jego imię i nazwisko w google'u w zakładce grafika i na trzecim miejscu wyskakuje wydziargana naga blondie  :haha: :haha: :haha:. Czyżby ten pisarz był niczym kameleon??  :D :P


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Lutego 08, 2014, 19:26:23
Zapoznaj się koniecznie, myślę że się wciągniesz  :D!

Hehe, rzeczywiście dosyć odważne zdjęcia wyskakują w grafice  :D :D. Nie tylko tej blondyny. Nie wiem co to ma znaczyć, może Minier w jakiś pornobiznes był wcześniej zamieszany, zanim rozpoczął błyskotliwą karierę pisarską  ;) :D.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Lutego 18, 2014, 19:51:52
Na fejsbuku napisali że trzecia część na jesień mhmm


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Lutego 18, 2014, 20:04:53
Super że w tym roku, ale liczyłam na wakacyjny termin  :(...


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Marca 24, 2014, 14:37:10
Mam newsa, nowy Minier w październiku, a roboczy tytuł to NIE GAŚ ŚWIATŁA :)! Trochę sobie jeszcze poczekamy, ale mam nadzieję, że warto :D!!!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 24, 2014, 14:57:04
Bardziej się cieszysz niż z nowego Cobena. Patrząc na nick coś tu nie gra, Karolino. :P


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Marca 24, 2014, 15:16:07
Jakbyś w końcu tego Miniera przeczytał, to kto wie czy byś nie cieszył się z tej wiadomości bardziej niż na niejedną paczkę ciastek, Ciacho  :D!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Marca 24, 2014, 16:41:49
Hahahaha, Ty byś mi dała dylemat, w jednej ręce ciacho, w drugiej Minier, a trzeba wybrać jedno. :D Coś w tym może być. :D Ale Miniera na pewno przeczytam do wakacji, i sięgnę po niego sam, bez takich tortur. :P


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Marca 24, 2014, 17:28:31
Późno, ojj.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Marca 24, 2014, 21:58:02
Jeszcze z newsów mam jeden taki, że Miniera wydano w Wielkiej Brytanii, BIELSZY ODCIEŃ ŚMIERCI to tam THE FROZEN DEAD. Nie znam się, ale wydaje mi się, że to spory sukces, no i możliwość zdobycia dużej ilości czytelników :)! 


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Kwietnia 02, 2014, 15:45:45
Przeczytałem niedawno Bielszy odcień śmierci Bernarda Miniera i jestem zadowolony z lektury. Jak na debiut wypadła całkiem ciekawie. Wątki są poprowadzone dwutorowo. Najpierw poznajemy Diane, która przybyła do zamkniętego zakładu psychiatrycznego, gdzie trzyma się najbardziej niebezpiecznych przestępców.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Drugi wątek to tajemnicze i makabryczne zabójstwo konia znanej oraz wpływowej osobistości. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Servaz wraz z osobą żandarmerii czyli Ziegler.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Autor zręcznie prowadzi akcje i próbuje mylić tropy co mu się udaje. Podobał mi się stworzony przez autora zimowy klimat, który wylewa się z powieści oraz umieszczenie częściowo powieści w zakładzie psychiatrycznym. Same postacie są dobrze zarysowane i ciekawe. Książkę czyta się szybko i fajnie choć czasami tylko mi czegoś brakowało. Ogólnie polecam, ponieważ jest to kawał porządnego thrillera w zimowej scenerii. Ocena 7.5/10.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Kwietnia 02, 2014, 19:34:08
To super, że się za Miniera zabrałeś, mam nadzieję, że KRĄG też jest u Ciebie na tapecie  :)!!!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Kwietnia 03, 2014, 16:33:16
To super, że się za Miniera zabrałeś, mam nadzieję, że KRĄG też jest u Ciebie na tapecie  :)!!!

Możliwe, że niedługo będzie jak go zdobędę :). Jestem zadowolony z lektury Bielszego odcienia śmierci Miniera i na pewno coś jeszcze jego autorstwa przeczytam :). Na razie jednak też coś ciekawego czytam francuskiego autora Krwawy krąg Jereme Delafossa :].


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Kwietnia 03, 2014, 19:41:56
Hehe, Magnis na Twoim miejscu sprawdziłabym jeden z Twych rozlicznych magazynów, bo może masz KRĄG tylko o tym nie wiesz  :D ;)!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Kwietnia 23, 2014, 11:32:53
zdjęcie się usunęło


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Kwietnia 23, 2014, 15:28:31
O, super że dali tą okładkę!! Liczyłam na to :) :D! Ech, tylko szkoda że jeszcze tyle czasu, aż sie do tego dorwę :P...


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Kwietnia 23, 2014, 20:41:25
marczewek, dzieki że trzymasz rękę na pulsie. Info piękne.   ;)

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Kwietnia 23, 2014, 21:52:53
Bruno nawet tak nie myśl ;). Ja licze że to
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Będzie dobrze  :D ;)!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: lapi on Kwietnia 23, 2014, 22:57:49
Okładka bardzo fajna, opis za dużo nie zdradza więc można się pomału przygotowywać na dawkę Minierowskich emocji  :drummer:


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Kwietnia 24, 2014, 15:28:59

We francuskim opisie była mowa o naszym przyjacielu. Więc albo ten jest póki co roboczy, albo Rebis postanowił mniej zdradzić niż zwykle wydawcy mają w zwyczaju.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Lipca 05, 2014, 19:01:46
Śpieszę donieść, że BIELSZY ODCIEŃ ŚMIERCI ma się w USA ukazać :D! Cóż za rozwój kariery u Miniera! Liczę, że teraz jacyś hollywoodcy scenarzyści wezmą książkę na warsztat i na jej podstawie filmu się doczekamy  :D :D :D. Byłoby extra :D!!
Dowód, że mówię prawdę:
 
http://www.publishersweekly.com/978-1-250-04553-9

A i jeszcze jedno!! Wk**wia mnie już to czekanie na NIE GAŚ ŚWIATŁA :D!!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Sierpnia 23, 2014, 16:31:46
(http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/223000/223883/316271-352x500.jpg)

Nie gaś światła
Autor:   Minier Bernard
Wydawca:    Rebis
Okładka:    miękka
Data premiery:    2014-09-23
   
Christine Steinmeyer myślała, że mail, który otrzymała, nie był przeznaczony dla niej, ale mężczyzna telefonujący do jej radiowego programu miał zgoła inne zdanie...

Martin Servaz przebywa w klinice dla znerwicowanych policjantów. Pewnego dnia otrzymuje pocztą kartę magnetyczną do pokoju hotelowego, w którym rok wcześniej pewien artysta popełnił samobójstwo.

Ktoś chce, by Servaz wrócił do pracy. Co kryje się w mroku? Nie gaś światła... a jeśli to zrobisz, przygotuj się na najgorsze.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Sierpnia 23, 2014, 16:42:18
marczewek ukłony :)

Okładka poprawna. Dla mnie część druga i ta demoniczna laleczka nadal rządzi. Pewnie tytuł znów bedzie tłoczony, całość ładnie lakierowana i w bezpośrednim styku z ksiazką znów się posikam :) Ale info świetne. Czekam juz na ten wrzesień i październik. Minier, Coben, Dick, Steinbeck... jest dobrze.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Sierpnia 23, 2014, 17:53:44
Oooo, 23 wrzesień :D!! Już bliżej niż dalej!! Kocham Rebisa :D!! Choć jeszcze nie wiem czy okładka mi się podoba  :pff6:.
Zobaczymy czy "się posikam" jak ją na żywo zobaczę :D ;)!!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Sierpnia 23, 2014, 17:59:40
Okładka fajna, bo pasuje graficznie i tematycznie do polskiej serii.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Sierpnia 23, 2014, 18:09:05
Pasuje, ale tamta francuska mogła zostać, była ładniejsza  ;).


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Września 04, 2014, 10:28:28
Pełny opis:

Bernard Minier
Nie gaś światła
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 23-09-2014
EAN: 9788378186069
ISBN: 978-83-7818-606-9

Bernard Minier powraca z thrillerem o manipulacji i osaczeniu, w którym gra na najintymniejszych koszmarach, fobiach i obsesjach nie tylko swoich bohaterów, lecz także czytelników!
W wigilijny wieczór Christine Steinmayer, znana dziennikarka radiowa, wybiera się na pierwsze spotkanie z rodzicami narzeczonego. Przed wyjazdem znajduje w swojej skrzynce na listy osobliwy list. Jest to anonim, w którym ktoś informuje ją, że zamierza popełnić samobójstwo. Pomyłka? Niewczesny żart? Wokół kobiety zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Ktoś próbuje ją zaszczuć, odizolować od otoczenia, doprowadzić do obłędu. W tym samym czasie komendant Martin Servaz, który po traumatycznych przejściach przebywa w ośrodku dla policjantów w depresji, także otrzymuje niezwykłą przesyłkę: magnetyczny klucz do hotelowego pokoju i bilecik z datą i godziną spotkania. Perspektywa nowego śledztwa wyrywa policjanta z letargu. Czy coś łączy te dwa wątki?
Bernard Minier urodził się w Béziers, a dorastał na południowym wschodzie Francji. Nie gaś światła  to jego trzecia powieść po Bielszym odcieniu śmierci (Prix Polar za najlepszy kryminał roku 2011 we Francji) i Kręgu.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Września 21, 2014, 18:25:14
Już za dwa dni nowy Minier :roll:!! Czy czujecie ten dreszcz emocji :haha:? A na Empiku zrobili przedsprzedaż :)! Skorzystałam z tej opcji i prawie 7 zł zaoszczędziłam :D!! Oby tylko książka czekała na mnie na sklepie dokładnie 23, jak nie to się zdenerwuję :D!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: lapi on Września 21, 2014, 19:36:03
Czekamy czekamy :D Szykuję się na Miniera, a między czasie czekam na listonosza i najnowszą książeczkę Grange'a - Kaiken, więc radość po francusku będzie podwójna  :jezyk: 


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Września 24, 2014, 13:34:04
Ja już czytam NIE GAŚ ŚWIATŁA  :D. Książka rozpoczyna się słowami PUSZCZA BIAŁOWIESKA W POBLIŻU GRANICY POLSKO-BIAŁORUSKIEJ :D. Minier o nas pamiętał podczas pisania  :puppy: :D!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Września 24, 2014, 17:08:31
Szczęściara. Ja dzis Dicka nowego kupiłem, tradycyjnie jak na Rebis, bez wzgledu jak ksiazka długa 5 dych cza było dać  Minier czeka na razie :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: J.Xavier.B on Września 24, 2014, 18:04:52
Ja już czytam NIE GAŚ ŚWIATŁA  :D. Książka rozpoczyna się słowami PUSZCZA BIAŁOWIESKA W POBLIŻU GRANICY POLSKO-BIAŁORUSKIEJ :D. Minier o nas pamiętał podczas pisania  :puppy: :D!

A niby to francuski pisarz, a tu takie swojskie, kresowe klimaty :D. Poszedłbym sprawdzić, czy sam pisarz nie zaplątał się w puszczy, ale ciekawe po której stronie granicy rozgrywa się akcja... bo jak po tamtej, to nie idę z buta, bo nie mam wizy :haha: :haha: :haha:.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Września 24, 2014, 21:22:00
W sumie to nie wiadomo tak do końca po jakiej stronie rzecz się działa, można się tylko domyślać, że chodziło o polską ziemię :D. Ale zawsze możesz się w zielonego ludzika zabawić i przekroczyć białoruską granicę niepostrzeżenie :D :diab9:!!
Tylko na wilki uważaj, no i na żubry, to są dopiero bestie :D!!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Września 25, 2014, 12:46:01
i na Straż Graniczną uważaj.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Września 28, 2014, 19:24:59
Za mną NIE GAŚ ŚWIATŁA! Co tu dużo gadać, miodna książka :)!
Tak jak zapowiedział Minier, powieść nie skupia się na Martinie Servazie. Przyznam szczerze, że z początku trochę mnie to denerwowało, ale szybko wciągnęła mnie historia Christine, młodej kobiety, która padła ofiarą przebiegłego stalkera, a także Servaza jest coraz więcej ;). Tak gdzieś od 200 str, akcja nabiera takiego tempa, że zanim się obejrzałam, książka była zakończona :D. Co prawda, dosyć wcześnie można się domyślić, kto stoi za całym diabelskim planem, jednak nie umniejsza to przyjemności czytania, wręcz przeciwnie, ma się to fajne uczucie, gdy wszystkie klocki trafiają na właściwie miejsce :D. Książka robi bardzo dobre wrażenie, a Minier w ostatnich rozdziałach odpala niezłą bombkę :D. Koniec wbija w fotel i już rozpaczam, bo na kolejną część trzeba będzie sobie poczekać, a
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
. Tyle ode mnie, książka jest bardzo dobra, może nie tak jak dwie pierwsze części, bo jednak za mało było Martina, tak samo jak i jego zgranego zespołu śledczego, ale powieść ma klimat i jest naprawdę wciągająca, nie powinniście być rozczarowani :D. Czytajcie szybko, bo jestem ciekawa Waszych opinii :)!
Xavier, możesz wycofać wniosek o białoruską wizę, chodziło o Polską stronę :D! Darz Bór :D!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Września 28, 2014, 19:42:27
No pani Cobenko, 500 stron w niecałe 5 dni. Całkiem przyzwoity wynik :) Recenzja bardzo zachęcająca...
Szkoda tylko, że tak jak piszesz mało Servaza. Ale to już sam ocenie po lekturze. Dzięki za pierwsze wrażenia, czekałem już na to.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Września 28, 2014, 19:55:09
E tam, żaden wyczyn :zeby:. Książka sama się czyta, a to już zasługa Miniera, ma taki lekki styl :rad2:!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Listopada 03, 2014, 12:35:58
"...naprawdę solidnie skonstrowana fabuła i prawdziwi bohaterowie z krwi i kości. Proza Miniera to naprawdę kawał dobrej literatury. Wszystko spójne, logiczne, bez przesadnego "supermenowania" bohaterów... "

Przytoczony wyżej fragment recenzji to moje słowa przelane na to forum, kilka chwil po skończeniu drugiej części przygód Martina Servaza pt. "Krąg". Teraz jestem w dokładnie tym samym momencie co wtedy, ale za mną jest trzecia część przygód Servaza.
Nie przez przypadek wybrałem ten fragment mojej recenzji. Dla mnie bowiem "Nie gaś światła" jest prawie całkowitym zaprzeczeniem dwóch pierwszych książek francuza. Piszę prawie, ponieważ nadal bardzo dobrze się to czyta. Problem pojawia się niestety z fabułą i bohaterami.
Ta pierwsza jest utkana tak, jakby miała być gotowym scenariuszem do jakiejś amerykańskiej produkcji. Przeważa tu akcja, ale akcja często wbrew logice, byle do przodu. Traci się klimat tajemnicy a'la Minier, ciężkiej ciągnącej się długo, często za długo- co było plusem. Tu przemy do przodu, jedno "zaskoczenie" goni drugie. Nie ma czasu pomyśleć bo już kolejne "bumm" czeka za rogiem. Za dużo tego.
Co do bohaterów to był to najsłabszy element tej powieści. Irytujące, często nielogiczne zachowania. Ich profile skonstruowane jakby na szybko, naszpikowane umiejętnościami niepojętymi dla czytelnika prozy Miniera. Przykładem jest tu główna bohaterka, która irytuje, nie budzi żadnej sympatii. Jest wręcz odpychająca.

Zakończenie Cobenko mnie nie przekonało, znowu Minier naćkał tego za dużo. Jeden twist goni kolejny. W przypadku Cobena czy Agathy Christie to sie sprawdza, tu nie pasowało mi to zupełnie.

No i motyw...
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Gdyby książka miała taki klimat jak w otwierającym rozdziale, który tyczył Servaza, to byłbym bardzo zadowolony. Tu niestety Minier poszedł na spektakularność i fajerwerki. Szkoda

Ocena- 5,5/10   (te 0,5 dodałem ze względu na Cobenkę, bo się trochę boję :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Listopada 03, 2014, 19:45:02
Nie bojaj się Bruno, najciężej znoszę krytykę Cobena ;) :diab9:. A tu nawet potrafię Cię zrozumieć, zwłaszcza Twoje słowa o początku książki
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Pierwsze strony dla mnie są genialne i też żałuję, że Minier tego nie pociągnął.
Christine nie jest ideałem, to fakt, ciężko ją polubić, ja jej nie potrafię zrozumieć pod wieloma względami, ale jej postać nie zniechęciła mnie do książki jako całości, wręcz przeciwnie, to było ciekawe, czytać o kimś kogo nie do końca akceptuję i niezbyt szanuję ;). A może teraz wszystkie Francuzki takie są i Minier ma tylko takie wzorce zachowania :haha:?
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
A co do końcówki to chodziło mi raczej
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Liczę, że w następnej części poczujemy klimat jak z pierwszych stron NGŚ :).


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Listopada 04, 2014, 09:01:01
Co do ostatnich stron powieści to..
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Jest więc nadzieja na przyszłe części i to aktualnie mnie trzyma przy Minierze. To, że pisać nie zapomniał, pokazał we wspominanym już przez nas pierwszym rozdziale. Martwią mnie jednak te "fajerwerki" o których piszę w recenzji. Żeby się z niego nie zrobił pisarz, którego będziemy mogli wstawić na półkę obok masy innych w tym gatunku. Na razie Minier ma bardzo silną kartę w postaci Servaza, uwielbiam tę postać. I może na ocenę NGŚ wpłynął też fakt, że tak mało mimo wszystko go tam było.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Stycznia 28, 2015, 18:42:34
Krąg za mną. Tym razem Servaz dostaje sprawę brutalnego zabójstwa i pojawia się od razu podejrzany. Jak zwykle jednak wszystko nie jest takie jak się wydaje, a przed nim masę roboty aby wyjaśnić sprawę. Książka jest lepsza od poprzedniej, ponieważ jest więcej akcji i wiele zwrotów w śledztwie. Samo zakończenie jest zaskakujące nawet gdyż gdy już myśleliśmy, ze odgadliśmy kto to zrobił autor stosuje twist w samej końcówce. Postacie dobrze nakreślone i z ciekawością śledzi się losy naszych bohaterów. Książka podobała mi się trochę bardziej niż poprzednia. Ocena 7.5/10.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Kwietnia 16, 2015, 22:54:34
A tymczasem z Francji napływają wieści, że 23 kwietnia ma się na tamtejszym rynku ukazać nowy thriller Miniera, chyba jakiś stand alone, bo rzecz ma się dziać na zalesionej wyspie nieopodal Seattle, więc raczej tam Servaza nie uświadczymy :D


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Lipca 22, 2015, 16:47:06
Nie gaś światła
Po dwóch poprzednich powieściach nadszedł czas na trzecią część przygód Servaza.
Tym razem Servaz ze względu na problemy z depresją zamieszkuje w pensjonacie dla policjantów z problemami. Dręczą go własne demony, a także nieoczekiwanie dostaje list bez podpisu. Wtedy zaczyna prywatne śledztwo o co chodzi. Drugim wątkiem są problemy Christine, która zostaje osaczona, wpędzana w obłęd i coraz bardziej odizolowana od wszystkich.
W tym przypadku autor sięga po motywy dręczenia osób, które doprowadzić mogą zaszczutą ofiarę do śmierci.
Zarys psychologiczny postaci Servaza jest świetny. To już nie ten sam policjant jakiego znamy lecz osoba posiadająca własne zmartwienia oraz dręczące go demony przez co można mu kibicować i jeszcze bardziej sprawia sympatyczne wrażenie.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Drugą postacią jest Christine - prezenterka, kobieta sukcesu i wiedząca co chce robić w życiu za sprawą listu zostaje uwikłania w sprawę i traci wszystko na co pracowała. Pomału zostaje osaczona ze wszystkich stron co doprowadza do lęków i pojawienia się zalążków obłędu. Autor znakomicie to ukazał i nie sposób nie zainteresować się losem Christine.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Fabuła ciekawa, trzymająca w napięciu z wieloma zwrotami akcji i twistem na zakończeniu. Śledztwo prowadzone przez Servaza śledzi się z zainteresowaniem, a przygody Christine mogą przerażać. Książkę czyta się dobrze choć miałem małe ale z jedną sceną.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Trochę zabrakło też mi przetrzymania kto był odpowiedzialny , bo autor zdradza w drugiej połowie książki trochę za szybko, ale z drugiej strony wtedy zemsty mogłoby nie być.
Warto przeczytać, historia wciąga i samo zakończenie mi się podobało. Ocena 8/10.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Sierpnia 29, 2015, 18:31:10
Pewnie zdziwieni że jeszcze nic nie napisałem o Nie gaś światła, ale to dla tego że jeszcze jej nie czytałem :(
Cóż w tamtym roku miałem kryzys czytelniczy, ten też zaczął się niezbyt fajnie. Dopiero ostatnio coś w moim czytelniczym świecie ruszyło.
Ale zamierzam to nadrobić w ciągu dwóch tygodni :)


Ukłon dla rynku amerykańskiego. Oni by pewnie chcieli żeby im napisał Bielszy odcień śmierci w Nowym Yorku  :haha:

(http://ecx.images-amazon.com/images/I/51O8Dn9G2zL._SX318_BO1,204,203,200_.jpg)

http://www.youtube.com/watch?v=2ZAUoU7DTl4


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Sierpnia 29, 2015, 19:31:05
Czytaj, czytaj, czekamy z niecierpliwością na opinię :D

Ciekawe kiedy u nas tą "amerykańską" powieść Miniera wydadzą :haha:? Muszę w końcu napisać maila do Rebisa z tym zapytaniem :D.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 18, 2015, 12:43:58
No to macie po polsku:

(http://esensja.stopklatka.pl/obrazki/okladkiks/272992_paskudna-historia_560.jpg)

Tytuł: Paskudna historia
Tytuł oryginalny: Une putain d?histoire
Data wydania: 6 października 2015
Wydawca: Rebis
Format: 416s. 1
Cena   37,90


"Zostawiając chwilowo komendanta Martina Servaza, Bernard Minier zanurza się w świecie, gdzie niebezpieczeństwo czai się nie tam, gdzie można by się go spodziewać i opowiada znakomitą, choć naprawdę paskudną historię?

Na początku jest strach.

Strach przed zatonięciem.

Strach przed innymi - tymi, którzy mnie nienawidzą, którzy chcą mi się dobrać do skóry.

I jeszcze - strach przed prawdą.

Uprzedzam: to nie jest jakaś banalna historia.

O nie. To paskudna historia. Tak, wyjątkowo paskudna?

Na jednej z wysp archipelagu San Juan, gdzie przez większą część roku pada deszcz, i gdzie trudno coś ukryć, bo wszyscy się znają, dochodzi do makabrycznego morderstwa. W pewien ponury, sztormowy wieczór na ustronnej plaży znalezione zostają zwłoki szesnastolatki, zamordowanej w bestialski sposób. Kto i dlaczego zgotował tej dziewczynie taki los? Rusza policyjne śledztwo?

Bernard Minier, w szczytowej formie, wraca z kolejnym niezrównanym thrillerem, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony i skłania do myślenia nie tylko o tym, do czego zdolny jest człowiek jako jednostka, ale także o tym, co z duszą ludzką robi współczesny świat i jego zdobycze, którymi ludzkość tak bardzo się szczyci."



Książka poza serią, za którą się zabrać nie potrafiłem. Ale mam w końcu motywator, żeby się zabrać za to na równi z wami i dołączyć do dyskusji, bo już od ładnych kilku miesięcy chodzi mi ten autor po głowie. Sprawdzimy go tą książką razem.  :faja:


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Września 18, 2015, 13:25:55
To żeś Ciacho wyskoczył z super newsem :D! Dzieki :D!
No nie spodziewałam się, że tak szybko Rebis to wyda :) A okładka jaka ładna :rad1:!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 18, 2015, 15:11:41
Byłem pozytywnie zaskoczony, że to nie kontynuacja ze Servazem. Ale dla mnie spoko, bo od tej książki zacznę się z Minierem poznawać. :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Października 01, 2015, 11:06:53
Czytaliście coś "brata" (klona?) Miniera? Mam na myśli hiszpana Antonio Hilla.
Polecam.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 01, 2015, 12:00:35
Ja chyba nie miałam przyjemności. Ale może obczaję jak tak polecasz :D
A przeczytałeś już "Nie gaś światła"? Miałeś się w dwa tygodnie z tym uwinąć ;)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Października 01, 2015, 12:05:38
Ech. Zacząłem dopiero. Jestem koło setki.
Miałem tydzień przestoju.

Co do Hilla, to nie chcę spojlerować teraz, ale potem można by coś pomyśleć :-)
Chyba dwie Ptasi wydał, Lato martwych zabawek z czymś Ci się skojarzy. Główny glina też.

To w ogóle jakieś podejrzane. Serio.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 01, 2015, 19:36:10
Może kiedyś upoluję tę knigę, ale na razie trzymam kasiorę na nowego Miniera, który już za 5 dni :rad1: :fala:


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: lapi on Października 03, 2015, 13:56:10
Miła niespodzianka z tym Minierem. Książka na pewno trafi na moją półkę, chociaż mam jeszcze zaległości w postaci ostatniej jego powieści, która kurzy się w pokoju. Postaram się to nadrobić w najbliższych dniach ;) Co do Antonio Hilla, to czyta się go ok, chociaż sama historia jakoś za bardzo mnie nie porwała. Wolę Francuza.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 05, 2015, 13:19:23
jestem bardzo ciekaw tego Miniera. Liczę na coś pomiędzy Chattamem a Cobenem. Znaczy się bardziej ambitnie od Cobena, ale mniej mrocznie niż u Chattama. Nie mylę się? :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 05, 2015, 15:32:39
Moim zdaniem, z tej trójcy Minier pisze najbardziej wymagające lektury, bo akcja nie płynie tu tak wartko jak u Cobena. Nie są to książki, które przeczytasz sobie z doskoku, bo choć powieści nie są aż tak ciężkie i mroczne jak historie Chattama, to Minier ma taki trochę skandynawski (czytaj nudnawy ;)) styl, operuje pięknym, plastycznym językiem, którego nie żałuje i dzięki któremu często serwuje nam długaśne opisy, które bez wątpienia są walorem artystycznym, ale nie każdemu takie coś przypadnie do gustu, bo to jednak trochę tempo akcji zabija, ale Tobie takie coś powinno się spodobać i będziesz kontent ;) Jeśli oczywiście ta nowa powieść będzie przypominała wcześniejsze dokonania Francuzika ;) Bo kto wie -  skoro akcja dzieje się w Ameryce, to może tym razem autor postawi na dialogi jak u Cobena :jezyk:


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 05, 2015, 15:52:15
A po czym wnioskujesz, że mi "takie coś powinno się spodobać i będę kontent"? :P


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Października 05, 2015, 16:38:54
Cobena od Miniera dzieli ocean normalnie.
Ja bym powiedział że to bardziej May.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 05, 2015, 16:47:18
A po czym wnioskujesz, że mi "takie coś powinno się spodobać i będę kontent"? :P

Bo widzę, że czytasz takich wodolejów i gawędziarzy, jedynym słowem -  nudnawą literaturę ;), to taki Minier to dla Ciebie będzie betka :D Zresztą Bruno lubi Miniera, to można spokojnie założyć, że Tobie też on podejdzie ;)

Ja bym powiedział że to bardziej May.

No Ciachowi to dużo nie powie, bo Maya zdaje się nie czytał.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Października 05, 2015, 18:16:39
Zresztą Bruno lubi Miniera, to można spokojnie założyć, że Tobie też on podejdzie ;)

Widzę Ciacho, że nasze podobne gusta są już na forum znane :) Cobenka ma rację i powinien Ci chopie Minier podpasić.
Co do podobieństw Miniera do May'a to z braku lepszych przykładów (może dlatego, że to po prostu dobry przykład) zgadzam się. Na dniach zabieram się za pierwszą moją powieść Grange'a, i tak na ślepo to tez bym w niego strzelił, jako że to krajan Miniera. Ale zobaczymy po lekturze.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Października 05, 2015, 19:08:27
O tak, Grange tak. Że też o nim nie pomyślałem :-o


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 06, 2015, 15:02:04
Bo widzę, że czytasz takich wodolejów i gawędziarzy, jedynym słowem -  nudnawą literaturę ;), to taki Minier to dla Ciebie będzie betka :D

Kiedy ja czytałem nudną literaturę? Podaj mi aby 2 przykłady. :P

Zresztą Bruno lubi Miniera, to można spokojnie założyć, że Tobie też on podejdzie ;)

Hehehe, widzę nie umknęło Ci, że gusta mamy podobne. Ale nie ze wszystkim się w 100% zgadzamy. Pamiętam, że np. co do Link mieliśmy z Brunem zgoła odmienne zdanie. :)

Ja bym powiedział że to bardziej May.

No Ciachowi to dużo nie powie, bo Maya zdaje się nie czytał.

Dokładnie tak. Widzę, że o nim piszecie stosunkowo często, ale też nie znam. Może kiedyś. Póki co skupiam się na Minierze. ;)

Widzę Ciacho, że nasze podobne gusta są już na forum znane :) Cobenka ma rację i powinien Ci chopie Minier podpasić.

Domyślam się, że to będzie głębsza lektura, jakiej oczekuję, więc powinno być dobrze. Zobaczymy. Gdzieś dzisiaj już natknąłem się z pochwałą co do tej najnowszej książki.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 06, 2015, 19:24:43
Kiedy ja czytałem nudną literaturę? Podaj mi aby 2 przykłady. :P

Tylko dwa? :D ;)
No chociażby Kinga lubisz czytać, co nie? A mnie on nudzi strasznie ;) Zachwalasz też Steinbecka, który swego czasu mnie wymęczył. To takie dwa przykłady :D

Domyślam się, że to będzie głębsza lektura, jakiej oczekuję, więc powinno być dobrze. Zobaczymy. Gdzieś dzisiaj już natknąłem się z pochwałą co do tej najnowszej książki.

Ja się przekonam na dniach co ten nowy Minier wart, bo dziś się zaopatrzyłam w swój egzemplarz :zeby:


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Października 07, 2015, 13:13:20
Ja też teraz czytam tego nowego Miniera, moje pierwsze z nim spotkanie ;)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 07, 2015, 14:21:52
Tylko dwa? :D ;)
No chociażby Kinga lubisz czytać, co nie? A mnie on nudzi strasznie ;) Zachwalasz też Steinbecka, który swego czasu mnie wymęczył. To takie dwa przykłady :D

W żadnym wypadku nie są to nudne lektury. :) Powiedziałbym, że wylewne i nieco leniwe. ;) Ale kumam, o co Ci chodzi.

Cytuj
Ja się przekonam na dniach co ten nowy Minier wart, bo dziś się zaopatrzyłam w swój egzemplarz :zeby:

Na pewno zdążysz przeczytać przede mną, bo ja tego jeszcze nie mam, więc dowiemy się wcześniej jakie masz zdanie na jej temat, chociaż z góry podejrzewam, że będzie pozytywne. :P


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 07, 2015, 19:09:19
W żadnym wypadku nie są to nudne lektury. :) Powiedziałbym, że wylewne i nieco leniwe. ;) Ale kumam, o co Ci chodzi.

Cieszę się, że się rozumiemy ;)

Ja też teraz czytam tego nowego Miniera, moje pierwsze z nim spotkanie ;)

Hehe, no właśnie widziałam kiedyś na LC, że masz to w "teraz czytanych" i aż zzieleniałam z zazdrości, bo zdaje się, że już na kilka dni wcześniej od premiery mogłeś cieszyć się lekturą ;)

Czekamy na reckę  :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Października 07, 2015, 22:02:04
Moglem ale ostatnio mialem slaby moment na czytanie i podejrzewam ze skonczysz przede mna, bo jestem dopiero na setnej strnie :P choc po tych stu stronach musze powiedziec ze jestem bardzo zaskoczony stylem i zadowolony z niego :) Nie zapeszajac ;)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 07, 2015, 22:09:40
Ja na 53 stronie jestem, tak więc nadrabiam dystans :D ;)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Października 07, 2015, 22:13:39
Ja teraz mam popoludniowki w pracy (a wczesniej mialem szereg imprez dzien po dniu :P) a to dla mnie najgorsze tygodnie na czytanie bo ja nie lubie czytac wieczorem przed spaniem czyli tak jak teraz ani z rana, dla mnie najlepsza pora na czytanie to 16-20 :D takze mysle ze do piatku bedziesz przede mna, choc, no przyznaje ze sie wciagnalem wiec powinno isc szybciej niz zazwyczaj ;) Naprawde spoko jest napisana jak narazie, dosc nietypowo :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 07, 2015, 22:20:20
Hehe, ja zaś przewiduję, że nie będę miała za bardzo czasu w tym tyg na czytanie, więc pewnie dopiero rozpykam to w niedzielę :D
Cieszę się, że Cię wciągnęło, mam nadzieję, że Minier zyska kolejnego, wiernego fana :aniol:


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Października 07, 2015, 22:24:50
No ja kiedys czytalem tylko Kinga, od jakiegos czasu czytuje roznych autorow, jedni sa ok, inni z dupy (tez Ci uznani) i pomijajac oczywiscie mistrza Chucka to tak naprawde wysoko na moja liste wskoczyla tylko Gillian Flynn, byloby milo gdyby pojawil sie ktos nowy, po tych stu stronach jakies tam predyspozycje Minier ma, ale nie chce nie wiadomo jak zachwalac poki co, bo sie okaze ze nastepne 300 bedzie do dupy i tylko sobie narobie nadzieji :P


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 12, 2015, 11:29:20
MINIER 25 PAŹDZIERNIKA NA TARGACH KSIĄŻKI W KRAKOWIE :D :fala:
Muszę zdobyć autograf!!!!!!!!!!! :axe: Nie mogę się doczekać :D :D :D!!


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 12, 2015, 12:07:07
Kur...czę. A ja kolejny rok jestem w dupie z tym wypadem do Krakowa. :(


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Października 14, 2015, 17:22:00
MINIER 25 PAŹDZIERNIKA NA TARGACH KSIĄŻKI W KRAKOWIE :D :fala:
Muszę zdobyć autograf!!!!!!!!!!! :axe: Nie mogę się doczekać :D :D :D!!

Szkoda ze tak daleko :/ tez bym sie w autograf zaopatrzyl, nie mam zadnej ksiazki z autografem :((((((


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 14, 2015, 18:39:41
Hehe, ja mam jedną z podpisem Chattama. Mój największy skarb w kolekcji, jak na razie :D
Większym skarbem byłby tylko autograf Mistrza Cobena ma się rozumieć :D


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: lapi on Października 15, 2015, 18:38:01
"Nie gaś światła" przeczytana :) Muszę powiedzieć, że to jedna z lepszych książek jakie miałem okazję w ostatnim czasie  czytać. Trzyma w napięciu i ciężko się od niej oderwać, przeczytałem ją w kilka godzin :D Teraz czas na "Paskudną Historię", która powinna niedługo znaleźć się w mojej skrzynce pocztowej :) Minier z każdą kolejną przeczytaną książką utwierdza mnie w przekonaniu, że jest jednym z najlepszych pisarzy kryminałów. Oby tak dalej.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Października 15, 2015, 21:05:23
To ja chyba z dwa tygodnie męczę Nie...


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 15, 2015, 22:01:48
Hehe, marczewek w takim tempie to lapi zdąży przeczytać PASKUDNĄ HISTORIĘ, a Ty dalej będziesz międolił NIE GAŚ ŚWIATŁA :D ;)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 16, 2015, 11:45:38
Mam za sobą jakieś 130 stron. Pierwsze 100 nic specjalnego, niczym mnie autor nie zaskoczył. Od 100 powoli zaczyna się pojawiać intryga, odsłaniać tajemnice poza samym morderstwem i wyspą, i może być ciekawie. Minier dobrze pisze, niezłe dialogi, czyta się szybko. Zobaczymy jak ostatecznie wypadnie na tle Chattama.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Października 16, 2015, 20:55:07
Skończyłem. Dałem jednak radę.
Trochę w stylu Deavera.

Dobra, nikt nie skomentował, więc zedytuję mój niezwykle wartościowy post. Męczyłem się, nie to złe słowo, zeszło mi dwa tygodnie. Ogólnie ostatnio mam takie tempo czytania. Potrafię 3-4 dni nie czytać, a potem pół książki machnąć w popołudnie.

Jak wspomniałem wyżej, książka w stylu Deavera. Opisy jego ostatnich książek, przypominają ten z Nie gaś światła. Przyznam, że początkowo wydawała mi się nudna, ale gdy się rozkręciła, było już OK. Sama intryga dość mocno zakręcona, kapkę nielogiczna. Ale nie będę się znęcał, bo wielkiego sensu to nie ma.

Ważne że jest potężny cliffhanger na koniec.
Jak dla mnie, to Servaz mógłby sobie teraz pojechać za córką do USA. Gdzie oczywiście dziwnym trafem mieszka sobie nasz sympatyczny prokurator.



Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Października 17, 2015, 17:38:15
Marczewek czytałem trzy razy Twoją "reckę" i do teraz nie wiem czy Ci się ta książka w końcu podobała czy nie? :)

Co do końcówki to zwiastujesz kolejne części?


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Października 17, 2015, 18:03:35
Heh, tajemniczo się wyraziłem :-P
Może nie poziom BOŚ, ale jak dla mnie lepsza od kręgu. Minier nie daje się zaszufladkować, to wręcz przeciwieństwo Cobena.

Co do kontynuacji.
Czy będą? Myślisz że nie? Moim zdaniem to pewne, pewnie nawet nasza milusia stażystka wróci. W końcu gdzieś leciała, pewnie też do USA.

A mało napisałem, bo z telefonu piszem.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 17, 2015, 18:07:19
Dobra, nikt nie skomentował, więc zedytuję mój niezwykle wartościowy post

Miałam Ci wczoraj pogratulować, że w końcu się z tym uporałeś, ale potem mi wyleciało z głowy :D :D


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Stebbins on Października 18, 2015, 01:14:02
Jako ze Minier to ostatnio chodliwy tu temat to wrzuce opinie sprzedtygodnia ;)

Cytuj
Przez 25 lat pracował jako urzędnik celny, pisząc jedynie ?do szuflady?, dziś, zaledwie 4 lata od wydania pierwszej powieści, nazywany jest "nowym królem francuskiego kryminału". Bernard Minier, bo o nim mowa, sławę zyskał dzięki wydanemu w 2011 roku "Bielszemu odcieniowi śmierci"; nie osiadł jednak na laurach, wręcz przeciwnie ? zarówno "Krąg" (kontynuacja pierwszej powieści) jak i kolejne Nie gaś światła, spotkały się z równie entuzjastycznym odbiorem wśród publiczności. Rok od wydania ostatniego z wymienionych tytułów Minier powraca? i zaskakuje! Akcja wszystkich trzech pierwszych powieści rozgrywa się we Francji, spaja je także główny bohater ? komendant Martin Servaz, tym razem jednak pisarz przenosi czytelnika w najmroczniejszy obszar Stanów Zjednoczonych. Nie znajdziemy w "Paskudnej historii" popularnego komendanta, a Francja (France) występuje jedynie jako imię jednej z bohaterek. Przyznam się bez bicia ? nie było mi dane zapoznać się z żadną z trzech pierwszych lektur, nie dało się jednak o nazwisku Minier nie słyszeć, dlatego też sięgnąłem po najnowsze dzieło zachwalanego autora, jest to więc moje pierwsze spotkanie z twórczością francuskiego speca od mrocznych historii, z całą jednak pewnością nie ostatnie ? facet naprawdę zna się na rzeczy.

Miejsce akcji? Glass Island, porośnięta lasami wyspa niedaleko Seattle, będąca tylko jedną z wielu w całym archipelagu, gdzieś na północno-zachodnim wybrzeżu Pacyfiku. Jeśli wierzyć słowom szesnastoletniego Henry?ego ? głównego bohatera, pogoda nie rozpieszcza mieszkańców, a przedłużeniem przytulonych do urwisk, przerzuconych nad ujściami rzek i cieśninami dróg, są promy. I to właśnie na promie poznajemy Henry?ego, jego dziewczynę Naomi, najlepszego przyjaciela ? Charliego oraz resztę paczki ? Johny?ego i Kaylę. Cała piątka zna wyspę jak własną kieszeń, choć w zasadzie zna ją każdy członek niewielkiej wspólnoty Glass Island; tutaj każdy zna swojego sąsiada i nikt poza sezonem letnim (w tym czasie przybywają tłumy turystów by podziwiać największą atrakcję ? przepiękne i niebezpieczne orki) nie zamyka drzwi na klucz, bo i po co? Jakże wielkim więc szokiem dla całej społeczności okazuje się fakt, gdy pewnego dnia (dokładnie dzień po tym gdy poznajemy paczkę przyjaciół na promie) policja odkrywa na plaży owinięte rybacką siecią zwłoki Naomi. Pierwszy podejrzany? Rzec jasna ? nasz główny bohater, który od tego momentu, z pomocą najbliższych będzie się starał rozwikłać zagadkę tajemniczego zniknięcia i śmierci swojej dziewczyny. Tak właśnie rozpoczyna się pełna napięcia i zaskakujących zwrotów akcji historia. Paskudna historia.

Czego w tej powieści nie ma! Od dwóch matek lesbijek, przez wyjaśnienia jak potężnymi i groźnymi drapieżnikami są orki, terroryzującego mieszkańców wyspy szantażystę aż po kandydującego na gubernatora w Waszyngtonie miliardera, którego firma jest w stanie szpiegować i kontrolować prawie że wszystkich ludzi na świecie, no przynajmniej tych, którzy korzystają z dobrodziejstw techniki, takich jak telefony komórkowe czy Internet. I tu tylko na moment pozwolę sobie odejść od głównego wątku i pogratulować autorowi tego w jak prosty, a zarazem sprawny i wywołujący gęsią skórkę sposób, przedstawił temat Internetu, podsłuchów i szpiegowania. Minier niezwykle celnie wypunktował i zadrwił z faktu, jak w obecnych czasach wszyscy, na własne życzenie, odkrywamy się przed światem, przed obcymi i z jaką łatwością można to wykorzystać. Brawo panie Minier! Wracając jednak do samej treści książki, muszę przyznać, że Paskudna historia urzekła mnie i to z kilku powodów. Pierwszym jest narracja, gdzie rozdziały podzielone są na takie, w których poznajemy wyspę oraz kolejnych bohaterów oczami Henry?ego, oraz takie, które opisywane są z perspektywy ?wszechwiedzącego? narratora. Kolejną zaletą najnowszego dzieła francuskiego pisarza jest styl, który po prostu uwielbiam, styl niezwykle podobny do tego, jaki prezentuje jedna z moich idolek ? Gillian Flynn. Tak jak u rudzielca z Kansas, tak i u Miniera, akcja rozgrywa się w małej, zamkniętej społeczności, gdzie wszyscy wszystko o sobie wiedzą, a przynajmniej tak się wydaje, gdyż tak samo jak chociażby w Mrocznym zakątku czy Ostrych przedmiotach, tak i tutaj, w miarę rozwijania się historii na jaw wychodzą kolejne kłamstwa i kolejne mroczne sekrety bohaterów. Niezwykle podobna u obojga autorów jest również odpychająca aura unosząca się nad samym miejscem akcji; wszystko ? od pogody po postaci, z którymi nie do końca chce się sympatyzować ? paradoksalnie jeszcze bardziej przyciąga czytelnika do lektury i nie pozwala się oderwać. Być może wysuwam pochopne wnioski i mogę się mylić, biorąc pod uwagę to, że o ile (krótką) bibliografię Flynn znam w całości, o tyle, jak wspomniałem, Paskudna historia to moja pierwsza przygoda z Minierem, jednak podobieństw, przynajmniej w przypadku tego dzieła Francuza, nie da się nie zauważyć. Kolejne zalety omawianej powieści, takie jak zaskakujące twisty fabularnie, umiejętnie knuta intryga i satysfakcjonujące (przynajmniej mnie) zakończenie, można by wymieniać i wymieniać, nie ma to jednak większego sensu, bo rozumie się to chyba ?samo przez się?. No ale dobrze, muszę jeszcze wspomnieć o Jay?u ? prawej ręce wspomnianego miliardera oraz prywatnym detektywie Noah. Są to dwie drugoplanowe postaci, których kreacja zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie, to oni w wielu momentach popychają akcję do przodu.

Pomimo wszystkich tych zachwytów powyżej, nie jest oczywiście tak, że "Paskudna historia" to powieść bez wad. Oczywiście zdarzają się pewne uproszczenia, a i samo rozwiązanie zagadki nie wszystkim musi się spodobać, jednak ja to kupuję! Kupuję to za sam styl, za klimat, za pomysł, za to, że świetnie mi się tę książkę czytało. Nie zbawi ona świata, nie będzie nigdy wymieniana wśród dziesięciu czy nawet trzydziestu najlepszych czy najważniejszych powieści w historii literatury ? to nie "Mistrz i Małgorzata", to nie "Myszy i ludzie", to nie "Rok 1984" ? jednak ta historia naprawdę jest paskudna, a takie właśnie podobają mi się najbardziej.

Recenzja pierwotnie ukazała się na portalu Głos Kultury

Pisalem to na goraco i po uplywie ilus dni, nadal jestem tego samego zdania. Nie jest to jakies wybitne, ale to ja lubie taki styl, mi sie bardzo podobalo, juz jakis czas zadna ksiazka mnie nie wciagnela. Nie jestem specem od kryminalu i zdaje sobie sprawe ze sa lepsi ale to sie po prostu dobrze czyta,a czy nie o to wlasnie chodzi? Odkladajac ksiazke mialem w glowie "ciekawe co bedzie dalej" a to chyba najlepsza rekomendacja.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Października 22, 2015, 12:52:10
Ja też przeczytałem Paskudną historię (http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2015/10/paskudna-historia-bernard-minier.html). :)

W skrócie na + :
- małomiasteczkowy klimat
- różnorodność postaci, ich kreacje i mroczne historie
- intryga i fabuła

Na -:
- niektóre czyny Herny'ego, które były nieprawdopodobne w podjęciu przez nastolatka

Minier bardzo fajnie przedstawił aktualny problem, który dotyczy rozpowszechniania danych, wszystkie facebooku, instagramy, selfie itp. Trójka z bohaterów to homoseksualiści. Nie wiem, czy to przypadek, czy autor też chciał coś tym udowodnić, ale na ogół nie spotykam się z taką ilością bohaterów o takiej orientacji.  Ogólnie bardzo fajnie pisze. Chattam to nie jest, ale to dopiero pierwsza książka i oceniana przeze mnie bardzo dobrze, więc zobaczymy, co dalej. :) Myślę, że jest to b. dobra alternatywa do niego i do innych pisarzy kryminałów,thrillerów.




Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 30, 2015, 20:54:32
I za mną PASKUDNA HISTORIA, książka rewelka :)!
Minierowi fantastycznie udało się wykreować klimat wyspy. Ta mroczna atmosfera i tajemnica od pierwszej chwili przywodziła mi na myśl Miasteczko Twin Peaks, bo tak samo jak w serialu mamy tu przedstawioną cała galerię ciekawych postaci, mieszkańców małej społeczności, którzy pozornie wiedzą o sobie wszystko, jednak każdy chowa przed światem swój mroczny sekret, a przynajmniej tak mu się wydaje, bo jak się okazuje - w dobie wszechobecnego internetu o sekrety coraz trudniej - Wielki Brat patrzy :diab9:...
Kolejnym elementem przywodzącym na myśl skojarzenie z serialem Lyncha, jest motyw śledztwa prowadzonego przez grupę młodych ludzi, którym to dochodzenie idzie sprawniej niż miejscowej policji ;) 
Książka to takie trochę Twin Peaks XXI wieku, bo lektura naszpikowana jest odniesieniami do najnowszych zdobyczy technologii, które towarzyszą bohaterom na każdym kroku. Co jest zarówno pomocne, ale przede wszystkim niesie za sobą wielkie ryzyko. Minier snuje przed nami apokaliptyczną wizję najbliższej przyszłości, w której prywatność będzie luksusem.
Książka trzyma w napięciu do końca. Minier po raz kolejny nie zawiódł, czyta się PASKUDNĄ HISTORIĘ wyśmienicie. Obrazowy język, wyraziści bohaterowie to już standard i znak rozpoznawczy jego powieści. Polecam lekturę każdemu :D!
Przy okazji pragnę się pochwalić tym, iż udało mi się zdobyć autograf Miniera :D Naprawdę miłe przeżycie to było, choć muszę przyznać, że się tak tym nie emocjonowałam jak spotkaniem z Chattamem :D ;) Zdjęcie autografu dodałam do mojej galerii sław ;) Jak ktoś chętny zobaczyć charakter Minierowego pisma, a także jego "zdolności" plastyczne (każdemu rysował Glass Island :D :D :D sporo czasu zajęło mi rozszyfrowanie co to takiego :hahaha:) to niech klika na mój profil ;)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: BrunoS. on Grudnia 13, 2015, 22:17:27
I ja nadrobiłem tyły związane z Minierem i przeczytałem Paskudną historię. Nie będę się rozpisywał co do fabuły powieści. Wszyscy zainteresowani wiedzą o co chodzi, a niezaznajomieni mogą zerknąć na wcześniejsze posty.
Napiszę tylko, że jak dla mnie to Minier "wrócił". Hehe... wrócił z dalekiej podróży w nieznane, na którą wybrał się pisząc ostatnią, nieudaną niestety powieść "Nie gaś światła".
W "Paskudnej historii" znów francuz wybija znany mu rytm. Jest mrocznie, tajemniczo i przede wszystkim (co było mantrą NGŚ) nie wplata na siłę co rozdział nowych, niepotrzebnych i przekolorowanych wątków. Skupił się na tej jednej (paskudnej) historii i z gorszym lub (nawet bardziej) lepszym skutkiem dobija do końcowych stron powieści. I własnie końcówka tej książki to moim zdaniem najsilniejszy punkt opowieści. Smutna, dołująca ale i niepozbawiona morału (choć niestety bardzo gorzkiego). I tu mi się też skojarzyła Stebb Gillian Flynn, ale z "Zaginioną dziewczyną" i jej strasznie smutnym i depreryjnym wręcz finałem.

Oczywiście mam też i pejoratywne skojarzenia. Jak choćby z pewną trylogią, pewnego znakomitego (niegdyś) pisarza amerykańskiego, który "porzucił" swego czasu swoją kultową postać, na rzecz jego bratanka, który w wieku 15 lat trzęsie całym miastem.
Niestety dobór przez Miniera bohatera na tą powieść nie był zbyt fortunny. Dla mnie nie było to wiarygodne. Nawet mimo końcowych stron powieści, które...
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Mam też mały niedosyt co do podania czytelnikowi przez autora rozwiązania tajemnicy jako takiej. Brak tu zaskoczenia, które w takich chwilach powinno towarzyszyć czytaniu. Dostajemy to podane jakby z drugiej ręki, w (z tego co pamiętam) niezbyt emocjonujący sposób.

Ale spoko. Minier w tym przypadku u mnie na plus. Jest postęp i to cieszy.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Grudnia 14, 2015, 12:50:24
Widzę, ziom, że dalej ten gust podobny, bo zarzut masz podobny co ja, i też do Ciebie nie przemawia super-inteligencja. :) Ale Minier mi się bardzo spodobał. Jeśli twierdzisz, że "wrócił", znaczy się, że w tomach 1-2 pisze na podobnym poziomie, a jako że tamte to kryminały, a nie thriller (jak ten), znaczy że będzie bardzo dobrze. Łyknę oba tomy niedługo w nowym roku. :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Magnis on Kwietnia 21, 2016, 17:46:53
Paskudna historia to najnowsza książka przeczytana przez ze mnie i muszę stwierdzić, że jak kto to jednak Minier umie snuć opowieść. Historia opowiedziana przez bohatera bardzo mi się podobała. Jeżeli już myśleliście, ze autor wyłożył karty i niczym nie zaskoczy to po kilku stronach robi znów zwrot akcji i wprowadza nowe informacje. Powoduje to znów dociekanie co się zdarzy i kto stoi za tym wszystkim. Takich zwrotów jest dość sporo co mi się podobało.
Drugim ciekawym wątkiem jest wprowadzenie motywu ingerencji i śledzenia za pomocą elektronicznych zabawek typu dron oraz internetu.Autor znakomicie przedstawia jak może wyglądać takie śledzenie i do czego może doprowadzić. Następnie motyw śledztwa, który poprowadzono bardzo dobrze i jego zwrotów akcji co powoduje, ze nie sposób się oderwać od czytania :reading2: . Postacie są wyraziste, dobrze nakreślone i ciekawe.  Sama historia potrafi bardzo wciągnąć i trzyma w napięciu od początku do samego końca. Choć zakończenie mogłoby być lepsze i nieprzewidywalne niestety, bo podane zostaje na tacy co psuje trochę efekt.
Nie jest to kolejna książka z Servazem, ale osobna opowieść, gdzie znajdziemy wszystko co lubimy w Minierze czyli opowieść, postacie i ciekawą historię. Czekam z niecierpliwością na kolejną książkę Miniera, a tą polecam bardzo :D. Ocena 7.5/10.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 14, 2017, 13:29:00
Czwarty tom z Servazem się szykuje ;)

(http://esensja.pl/obrazki/okladkiks/343517_ms-noc_200.jpg)

Tytuł: Noc
Tytuł oryginalny: Nuit
Data wydania: 7 listopada 2017
Przekład: Monika Szewc-Osiecka
Wydawca: Rebis
Cykl: Martin Servaz
Format: 440s.
Cena: 39,90 zł

"Kirsten Nigaard, inspektor norweskiej policji, prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa kobiety zatrudnionej na platformie wiertniczej na Morzu Północnym. Na zbiórce personelu brakuje jednego mężczyzny. W jego kabinie Kirsten trafia na plik zdjęć. Kilka dni później odwiedza Martina Servaza w jego biurze w Tuluzie. Nieobecny pracownik nazywa się Julian Hirtmann, tak samo jak nieuchwytny psychopatyczny morderca, którego komendant ściga od kilku lat. Ku swemu zaskoczeniu na zdjęciach Servaz rozpoznaje siebie. Norweska policjantka pokazuje mu jeszcze inną fotografię. Przedstawia ona dziecko, a na odwrocie widnieje imię: Gustav.
Dla dwójki policjantów oznacza to początek mrożącej krew w żyłach podróży. U jej celu, w mrokach nocy, czeka na nich bezlitosny wróg, który zamierza zmienić ich życie w piekło."


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Września 14, 2017, 13:47:48
No nareszcie!!! :D Dzięki Ciacho za cynk :D


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 14, 2017, 13:59:34
Spoko. :) A ja dalej nic z tej serii nie poznałem. Tylko "Paskudną historię". Ech... Ale za to Chattama sobie w tym roku sprawdziłem. :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Września 14, 2017, 19:28:00
Dla Miniera i jego Martina też koniecznie znajdź chwilkę ;)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 15, 2017, 15:11:24
W przyszłym roku na pewno. :) I dla Cobena, Chattama, Deavera. :)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Yave on Września 16, 2017, 02:06:15
Ech, no skoro już wyciągneliście temat Miniera na wierzch, no to chyba trzeba... może napisać, a może się przyznać...

Cytuj
Ech, ta francuska literatura to jednak nie dla mnie jest... ostatnim autorem, który tak bardzo by mnie wymęczył, jednocześnie ciekawiąc był Maxime Chattam. I moja ocena obu panów jest niemal identyczna, te same cechy, czasem momenty jakby pisane przez tego drugiego. No ale co do Miniera - wydaje się fajnym gościem, serio, intrygę stworzył sobie też bardzo oryginalną i (na początku) wciągającą, przedstawił bardzo w porządku bohatera, szybko zdobywającego sympatię (w ogóle bohaterowie są spoko, odrobinę gorzej sprawa ma się z bohaterkami, ale świat kryminału zdążył mnie już do tego przyzwyczaić), klimat na piątkę z plusem, a jednak... nie wiem, ale to jakieś takie jest... napuszone trochę, przesadzone mocno. Mam wrażenie, jakby to jakiś poeta-filozof pisał, jakby Minier chciał, żeby każdy fragment, każde zdanie można było zacytować, chcąc zabrzmieć jak inteligencja. To jest tak cholernie męczące, że aż nie chciało mi się wracać do książki. A z fabułą to też tak pięknie nie jest - fajny jest pomysł, fajne są przesłuchania i fajne są opisy (oczywiście międzybohaterskich relacji), ale Chryste Panie jak to się wlecze wszystko! Na poziomie 150 strony śledztwo nie idzie do przodu ani o centymetr, tak jak i życie Servaza i wątek Diane... nudaaaaa. Tyle że to nie jest taka nuda, jak w pierwszym Nesbo na przykład. Tu boli to o wiele bardziej, bo widać i talent i pomysł i chęci, a jakoś nie gra. Szkoda mocno, bo napaliłem się bardzo i jestem pewien, że jakbym to wymęczył, to rozwiązania fabularne zapewne by mi się spodobały i to mocno, ale niestety, 200 stron to mój limit. Przegrałem. Bez oceny, bo to przecież nawet pół książki nie jest.

Może. Kiedyś. Chciałbym.

Aha, Minier wygrał nagrodę najbardziej niepotrzebnego i najnudniejszego rozdziału w historii literatury, za rozdział pierwszy, w którym przez osiem stron bohaterka jedzie samochodem. Gratuluję.



Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Listopada 08, 2017, 22:56:55
Czwarty tom z Servazem się szykuje ;)

Data wydania: 7 listopada 2017

Ciacho, naobiecywałeś, naobiecywałeś, i co? I jajco :D ;) Rebis przełożył premierę na styczeń...


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Listopada 09, 2017, 14:40:44
A na to już niestety wpływu nie mam. ;) Nie wiedziałem nawet, że przełożyli. :(


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Stycznia 30, 2018, 17:28:29
Ktoś wiedział? O serialu na podstawie Bielszego odcienia? https://www.netflix.com/pl/title/80186459


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Stycznia 30, 2018, 20:55:06
Coś mi się obiło o uszy, ale jeszcze tego nie sprawdzałam, na FW trochę jęczą, że nudne, a książka lepsza :D

A dziś w księgarniach premiera czwartego tomu o Martinie Servazie! :D U mnie już nastała NOC :zeby:


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Stycznia 30, 2018, 21:05:19
nastała NOC :zeby:

W domu.   :diab9:


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Czerwca 25, 2019, 12:04:00
Wątek trochę zdechł, a ja tymczasem czytam:

(http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4871000/4871822/706584-352x500.jpg)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: lapi on Czerwca 27, 2019, 20:12:34
Ja również zabrałem się za najnowszego Miniera. Po 100 str. muszę powiedzieć, że mi się na razie podoba.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Czerwca 28, 2019, 17:14:50
Ja przeczytałem ostatnio w końcu "Bielszy odcień śmierci" i bardzo mi się podobało. Minier pisze solidnie (czytałem jeszcze "Paskudną historię"), z bardzo dobrą fabułą, intrygą i klimatem. Fajny ten Servaz, że taki oczytany, rzuca łacińskimi sentencjami i potrafi przyznać się do błędu, a nie alkoholik po przejściu czy cwaniak-pyskacz jak to na ogół wygląda. Normalny facet i tyle. Chętnie sprawdzę kolejne tomy.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: lapi on Czerwca 29, 2019, 19:14:10
Przeczytałem wczoraj "Siostry", ogólna ocena 7/10. Książka sprawnie napisana, jednak nieco przewidywalna i chyba najsłabsza w dorobku Miniera.  Oczywiście nie znaczy to, że jest zła. Dobrze się czytało.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: lapi on Września 20, 2020, 22:03:59
Za 9 dni,a dokładnie 9 września, na półkach znajdzie się "Dolina" Pana Miniera :) Obok Grange'a to najciekawsza premiera jesieni (przynajmniej według mojej skoromnej osoby :aniol:)


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Września 21, 2020, 17:21:26
Liczę, że mnie ten nowy Minier wyciągnie z czytelniczego zastoju :D


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: lapi on Października 22, 2020, 23:36:52
Podobał mi się, fajny klimacik wysokich gór i małej mieśćiny pomiędzy nimi. Nie jest to pozycja wybitna, ale na prawdę dobrze mi się czytało.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Października 23, 2020, 13:55:14
Miałam podobne odczucia po przeczytaniu "Doliny". Bardzo dobra i solidna książka, do tego bardzo na czasie. Tło społeczne jakie ukazał autor w tej powieści przypomina trochę nasze polskie piekiełko, widać, że świat stoi nad krawędzią i nie tylko u nas robi się coraz gorzej :/
Fabuła ciekawa, można się było co nieco domyślić, ale pewne motywy są zaskakujące i budzą sporo emocji. To na pewno jedna z lepszych pozycji od tego autora, nie przekombinowana, nie przegadana, nie sposób się nudzić przy tej lekturze. Polecam :D


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Listopada 10, 2021, 17:26:59
Właśnie się dowiedziałem że jest nowy Minier.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: Cobenka666 on Listopada 10, 2021, 18:09:27
No to rychło wczas :D A wiesz, że dziś premiera nowego Cobena? :D


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lutego 04, 2022, 09:58:39
Co by nie było tu zbyt milusio, napiszę i ja parę zdań o "Bielszym odcieniu śmierci", który ostatnio wreszcie udało mi się dokończyć. Wreszcie, bo mam wrażenie, że Minier zapomniał oddać książki do zredagowania :D Całość jest naprawdę długa - niby "tylko" 500 stron z małym hakiem, ale strony spore, literki małe, w innym wydaniu spokojnie mogłoby to mieć koło 600-700 stron. Gorzej, że nic aż takiej długości nie usprawiedliwia. Fabuła nie jest taż tak skomplikowana i nie obfituje w zbyt wiele zwrotów akcji. Dużo tu czczego wodolejstwa i fragmentów, w których narrator powtarza niepotrzebnie pewne informacje. Myślę, że spokojnie dałoby się obciąć 100 stron i całość tylko by na tym zyskała.

Fabuła ogólnie dość interesująca, choć powiela schematy znane ze skandynawskich kryminałów. Bohaterowie nieźle nakreśleni i generalnie na tyle ciekawi, że chce się im kibicować, choć ich niektóre akcje mogą drażnić ;) Najlepszy w książce jest prawdopodobnie klimat, na który składają się i specyficzna postać głównego bohatera, i ośrodek psychiatryczny, i surowy górski krajobraz. Ogólnie jednak zachwytów nie rozumiem - z całego nurtu współczesnego kryminału najbardziej chyba lubię Arnaldura Indridasona, który przy podobnym stopniu skomplikowania fabuły (i podobnie ponurym nastroju), zamyka całość w 300-400 stronach. Bo więcej po prostu nie trzeba. A za "Bielszy odcień śmierci" - 6/10.


Tytuł: Odp: Bernard Minier
Wiadomość wysłana przez: marczewek on Stycznia 09, 2023, 21:02:23
Nowa seria