marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #60 : Kwietnia 24, 2014, 15:28:59 » |
|
We francuskim opisie była mowa o naszym przyjacielu. Więc albo ten jest póki co roboczy, albo Rebis postanowił mniej zdradzić niż zwykle wydawcy mają w zwyczaju.
|
|
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #61 : Lipca 05, 2014, 19:01:46 » |
|
Śpieszę donieść, że BIELSZY ODCIEŃ ŚMIERCI ma się w USA ukazać ! Cóż za rozwój kariery u Miniera! Liczę, że teraz jacyś hollywoodcy scenarzyści wezmą książkę na warsztat i na jej podstawie filmu się doczekamy . Byłoby extra !! Dowód, że mówię prawdę: http://www.publishersweekly.com/978-1-250-04553-9A i jeszcze jedno!! Wk**wia mnie już to czekanie na NIE GAŚ ŚWIATŁA !!
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #62 : Sierpnia 23, 2014, 16:31:46 » |
|
Nie gaś światła Autor: Minier Bernard Wydawca: Rebis Okładka: miękka Data premiery: 2014-09-23 Christine Steinmeyer myślała, że mail, który otrzymała, nie był przeznaczony dla niej, ale mężczyzna telefonujący do jej radiowego programu miał zgoła inne zdanie... Martin Servaz przebywa w klinice dla znerwicowanych policjantów. Pewnego dnia otrzymuje pocztą kartę magnetyczną do pokoju hotelowego, w którym rok wcześniej pewien artysta popełnił samobójstwo. Ktoś chce, by Servaz wrócił do pracy. Co kryje się w mroku? Nie gaś światła... a jeśli to zrobisz, przygotuj się na najgorsze.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwca 25, 2019, 11:57:28 wysłane przez marczewek »
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
BrunoS.
Miejsce pobytu: często ul. Cicha 6 | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #63 : Sierpnia 23, 2014, 16:42:18 » |
|
marczewek ukłony Okładka poprawna. Dla mnie część druga i ta demoniczna laleczka nadal rządzi. Pewnie tytuł znów bedzie tłoczony, całość ładnie lakierowana i w bezpośrednim styku z ksiazką znów się posikam Ale info świetne. Czekam juz na ten wrzesień i październik. Minier, Coben, Dick, Steinbeck... jest dobrze.
|
|
|
Zapisane
|
/R\
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #64 : Sierpnia 23, 2014, 17:53:44 » |
|
Oooo, 23 wrzesień !! Już bliżej niż dalej!! Kocham Rebisa !! Choć jeszcze nie wiem czy okładka mi się podoba . Zobaczymy czy "się posikam" jak ją na żywo zobaczę !!
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 23, 2014, 18:00:19 wysłane przez Cobenka666 »
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #65 : Sierpnia 23, 2014, 17:59:40 » |
|
Okładka fajna, bo pasuje graficznie i tematycznie do polskiej serii.
|
|
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #66 : Sierpnia 23, 2014, 18:09:05 » |
|
Pasuje, ale tamta francuska mogła zostać, była ładniejsza .
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #67 : Września 04, 2014, 10:28:28 » |
|
Pełny opis:
Bernard Minier Nie gaś światła Wydawnictwo: Rebis Data wydania: 23-09-2014 EAN: 9788378186069 ISBN: 978-83-7818-606-9
Bernard Minier powraca z thrillerem o manipulacji i osaczeniu, w którym gra na najintymniejszych koszmarach, fobiach i obsesjach nie tylko swoich bohaterów, lecz także czytelników! W wigilijny wieczór Christine Steinmayer, znana dziennikarka radiowa, wybiera się na pierwsze spotkanie z rodzicami narzeczonego. Przed wyjazdem znajduje w swojej skrzynce na listy osobliwy list. Jest to anonim, w którym ktoś informuje ją, że zamierza popełnić samobójstwo. Pomyłka? Niewczesny żart? Wokół kobiety zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Ktoś próbuje ją zaszczuć, odizolować od otoczenia, doprowadzić do obłędu. W tym samym czasie komendant Martin Servaz, który po traumatycznych przejściach przebywa w ośrodku dla policjantów w depresji, także otrzymuje niezwykłą przesyłkę: magnetyczny klucz do hotelowego pokoju i bilecik z datą i godziną spotkania. Perspektywa nowego śledztwa wyrywa policjanta z letargu. Czy coś łączy te dwa wątki? Bernard Minier urodził się w Béziers, a dorastał na południowym wschodzie Francji. Nie gaś światła to jego trzecia powieść po Bielszym odcieniu śmierci (Prix Polar za najlepszy kryminał roku 2011 we Francji) i Kręgu.
|
|
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #68 : Września 21, 2014, 18:25:14 » |
|
Już za dwa dni nowy Minier !! Czy czujecie ten dreszcz emocji ? A na Empiku zrobili przedsprzedaż ! Skorzystałam z tej opcji i prawie 7 zł zaoszczędziłam !! Oby tylko książka czekała na mnie na sklepie dokładnie 23, jak nie to się zdenerwuję !
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
lapi
Miejsce pobytu: Rzeszów | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #69 : Września 21, 2014, 19:36:03 » |
|
Czekamy czekamy Szykuję się na Miniera, a między czasie czekam na listonosza i najnowszą książeczkę Grange'a - Kaiken, więc radość po francusku będzie podwójna
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #70 : Września 24, 2014, 13:34:04 » |
|
Ja już czytam NIE GAŚ ŚWIATŁA . Książka rozpoczyna się słowami PUSZCZA BIAŁOWIESKA W POBLIŻU GRANICY POLSKO-BIAŁORUSKIEJ . Minier o nas pamiętał podczas pisania !
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
BrunoS.
Miejsce pobytu: często ul. Cicha 6 | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #71 : Września 24, 2014, 17:08:31 » |
|
Szczęściara. Ja dzis Dicka nowego kupiłem, tradycyjnie jak na Rebis, bez wzgledu jak ksiazka długa 5 dych cza było dać Minier czeka na razie
|
|
|
Zapisane
|
/R\
|
|
|
J.Xavier.B
Miejsce pobytu: Białystok
|
|
« Odpowiedz #72 : Września 24, 2014, 18:04:52 » |
|
Ja już czytam NIE GAŚ ŚWIATŁA . Książka rozpoczyna się słowami PUSZCZA BIAŁOWIESKA W POBLIŻU GRANICY POLSKO-BIAŁORUSKIEJ . Minier o nas pamiętał podczas pisania ! A niby to francuski pisarz, a tu takie swojskie, kresowe klimaty . Poszedłbym sprawdzić, czy sam pisarz nie zaplątał się w puszczy, ale ciekawe po której stronie granicy rozgrywa się akcja... bo jak po tamtej, to nie idę z buta, bo nie mam wizy .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #73 : Września 24, 2014, 21:22:00 » |
|
W sumie to nie wiadomo tak do końca po jakiej stronie rzecz się działa, można się tylko domyślać, że chodziło o polską ziemię . Ale zawsze możesz się w zielonego ludzika zabawić i przekroczyć białoruską granicę niepostrzeżenie !! Tylko na wilki uważaj, no i na żubry, to są dopiero bestie !!
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
marczewek
Miejsce pobytu: była stolica byłego województwa
mój nik wzion sie od mojego imienia
|
|
« Odpowiedz #74 : Września 25, 2014, 12:46:01 » |
|
i na Straż Graniczną uważaj.
|
|
|
Zapisane
|
- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają. Mark Twain
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #75 : Września 28, 2014, 19:24:59 » |
|
Za mną NIE GAŚ ŚWIATŁA! Co tu dużo gadać, miodna książka ! Tak jak zapowiedział Minier, powieść nie skupia się na Martinie Servazie. Przyznam szczerze, że z początku trochę mnie to denerwowało, ale szybko wciągnęła mnie historia Christine, młodej kobiety, która padła ofiarą przebiegłego stalkera, a także Servaza jest coraz więcej . Tak gdzieś od 200 str, akcja nabiera takiego tempa, że zanim się obejrzałam, książka była zakończona . Co prawda, dosyć wcześnie można się domyślić, kto stoi za całym diabelskim planem, jednak nie umniejsza to przyjemności czytania, wręcz przeciwnie, ma się to fajne uczucie, gdy wszystkie klocki trafiają na właściwie miejsce . Książka robi bardzo dobre wrażenie, a Minier w ostatnich rozdziałach odpala niezłą bombkę . Koniec wbija w fotel i już rozpaczam, bo na kolejną część trzeba będzie sobie poczekać, a w kolejnym tomie możemy spodziewać się tak długo oczekiwanej konfrontacji Martina z Hirtmannem . Tyle ode mnie, książka jest bardzo dobra, może nie tak jak dwie pierwsze części, bo jednak za mało było Martina, tak samo jak i jego zgranego zespołu śledczego, ale powieść ma klimat i jest naprawdę wciągająca, nie powinniście być rozczarowani . Czytajcie szybko, bo jestem ciekawa Waszych opinii ! Xavier, możesz wycofać wniosek o białoruską wizę, chodziło o Polską stronę ! Darz Bór !
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
BrunoS.
Miejsce pobytu: często ul. Cicha 6 | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #76 : Września 28, 2014, 19:42:27 » |
|
No pani Cobenko, 500 stron w niecałe 5 dni. Całkiem przyzwoity wynik Recenzja bardzo zachęcająca... Szkoda tylko, że tak jak piszesz mało Servaza. Ale to już sam ocenie po lekturze. Dzięki za pierwsze wrażenia, czekałem już na to.
|
|
|
Zapisane
|
/R\
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #77 : Września 28, 2014, 19:55:09 » |
|
E tam, żaden wyczyn . Książka sama się czyta, a to już zasługa Miniera, ma taki lekki styl !
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
BrunoS.
Miejsce pobytu: często ul. Cicha 6 | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #78 : Listopada 03, 2014, 12:35:58 » |
|
"...naprawdę solidnie skonstrowana fabuła i prawdziwi bohaterowie z krwi i kości. Proza Miniera to naprawdę kawał dobrej literatury. Wszystko spójne, logiczne, bez przesadnego "supermenowania" bohaterów... "Przytoczony wyżej fragment recenzji to moje słowa przelane na to forum, kilka chwil po skończeniu drugiej części przygód Martina Servaza pt. "Krąg". Teraz jestem w dokładnie tym samym momencie co wtedy, ale za mną jest trzecia część przygód Servaza. Nie przez przypadek wybrałem ten fragment mojej recenzji. Dla mnie bowiem "Nie gaś światła" jest prawie całkowitym zaprzeczeniem dwóch pierwszych książek francuza. Piszę prawie, ponieważ nadal bardzo dobrze się to czyta. Problem pojawia się niestety z fabułą i bohaterami. Ta pierwsza jest utkana tak, jakby miała być gotowym scenariuszem do jakiejś amerykańskiej produkcji. Przeważa tu akcja, ale akcja często wbrew logice, byle do przodu. Traci się klimat tajemnicy a'la Minier, ciężkiej ciągnącej się długo, często za długo- co było plusem. Tu przemy do przodu, jedno "zaskoczenie" goni drugie. Nie ma czasu pomyśleć bo już kolejne "bumm" czeka za rogiem. Za dużo tego. Co do bohaterów to był to najsłabszy element tej powieści. Irytujące, często nielogiczne zachowania. Ich profile skonstruowane jakby na szybko, naszpikowane umiejętnościami niepojętymi dla czytelnika prozy Miniera. Przykładem jest tu główna bohaterka, która irytuje, nie budzi żadnej sympatii. Jest wręcz odpychająca. Zakończenie Cobenko mnie nie przekonało, znowu Minier naćkał tego za dużo. Jeden twist goni kolejny. W przypadku Cobena czy Agathy Christie to sie sprawdza, tu nie pasowało mi to zupełnie. No i motyw... ..ze zmartwychwstaniem Christine i rzekomej przekupności Marcusa. Przemiana tej bohaterki musisz Cobenko przyznać była tak wiarygodna jak rola Roana Atkinsona w "Czterech weselach i pogrzebie" jako księdza Pamiętam też moment tej przemiany. Christine stojąca na gzymsie hotelowego pokoju i odnajdująca swoje powołanie. Vendetta w najczystszej postaci. Plisss Gdyby książka miała taki klimat jak w otwierającym rozdziale, który tyczył Servaza, to byłbym bardzo zadowolony. Tu niestety Minier poszedł na spektakularność i fajerwerki. Szkoda Ocena- 5,5/10 (te 0,5 dodałem ze względu na Cobenkę, bo się trochę boję
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopada 03, 2014, 12:37:57 wysłane przez BrunoS. »
|
Zapisane
|
/R\
|
|
|
Cobenka666
Gryffindor
|
|
« Odpowiedz #79 : Listopada 03, 2014, 19:45:02 » |
|
Nie bojaj się Bruno, najciężej znoszę krytykę Cobena . A tu nawet potrafię Cię zrozumieć, zwłaszcza Twoje słowa o początku książki szkoda że to był tylko sen Martina . Pierwsze strony dla mnie są genialne i też żałuję, że Minier tego nie pociągnął. Christine nie jest ideałem, to fakt, ciężko ją polubić, ja jej nie potrafię zrozumieć pod wieloma względami, ale jej postać nie zniechęciła mnie do książki jako całości, wręcz przeciwnie, to było ciekawe, czytać o kimś kogo nie do końca akceptuję i niezbyt szanuję . A może teraz wszystkie Francuzki takie są i Minier ma tylko takie wzorce zachowania ? A jej przemiana ? Muszę powiedzieć, że to łyknęłam i bardzo mi się to podobało . Ale racją jest, że trochę to przerysowane, wręcz jak scena z filmu Tarantino . A co do końcówki to chodziło mi raczej o to, że spodoba Ci się to, że jest nadzieja, że w kolejnym tomie możemy spodziewać się Hirtmanna . Liczę, że w następnej części poczujemy klimat jak z pierwszych stron NGŚ .
|
|
|
Zapisane
|
It is just the beginning of the end
|
|
|
|