Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wolf Haas  (Przeczytany 1598 razy)
Magnis

*




« : Sierpnia 30, 2011, 15:40:36 »



Wolf Haas urodzony 14 grudnia 1960 roku w Maria Alm am Steinernen Meer na terenie Kamiennego Morza w kraju związkowym Salzburg.Austriacki pisarz współczesny, przede wszystkim specjalizujący się w powieściach kryminalnych. Wolf Haas dorastał w Salzburgu, a potem przeniósł się do Wiednia, gdzie mieszka do dnia dzisiejszego.
Głównym bohaterem powieści kryminalnych Wolfa Haasa jest austriacki, współczesny prywatny detektyw Simon Brenner, rozwiązujący zagadki kryminalne na terenie Austrii. Jest człowiekiem powolnym i bardzo opanowanym.Dwie z powieści pisarza sfilmowano, a Kostucha weszła na ekrany kin w Austrii w 2008.

(wikipedia)

Bibliografia:
Wskrzeszenie umarłych 2008r. (Auferstehung der Toten, Zell am See, Rowohlt, Reinbek 1996r.)
Kostucha 2008r.  ("Der Knochenmann", Klöch in der Steiermark, Rowohlt, Reinbek 1997r.)
Przyjdź, słodka śmierci 2008r. ("Komm, süßer Tod", Wiedeń, Rowohlt, Reinbek 1998r.)
Silentium! 2011r. ("Silentium!", Salzburg, Rowohlt, Reinbek 1999r.)
Jak zwierzęta 2011r. ("Wie die Tiere", Wiedeń, Rowohlt, Reinbek 2001r.)
Wieczne życie 2011r. ("Das ewige Leben", Graz, Hoffmann und Campe, Hamburg 2003r.)
Der Brenner und der liebe Gott (Hoffmann und Campe, Hamburg 2009r.).


Wieczne życie
Detektyw Brenner to osoba nie spiesząca się, której wydarzają się różne wypadki i nie sposób jego nie polubić..Poznajemy bohatera w szpitalu po utracie pamięci gdzie kiedy trochę lepiej sie poczuł to zabrał się do wyjaśnienia okoliczności wypadku.Narracja jest prowadzona w pierwszej osobie i przypomina to opowieść o pewnym człowieku i jego przygodach.Nie tylko kryminał tutaj znajdziemy, ale również dużo humoru w postaci gagów
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
, absurdalnego humoru (jego sposób narracji) i wielu zabawnych sytuacji.Co najważniejsze czyli śledztwo zostało dobrze poprowadzone i po wielu perypetiach Brennera ( i jego opowieściach :D) dowiadujemy się w zakończeniu co i jak (zakończenie zaskakujące :D).Muszę też przyznać, że jest dużo opisów, ale gdy się przyzwyczaimy do sposobu narracji proponowanego przez autora to przestaje przeszkadzać.Sama akcja powieści została w niespieszny sposób poprowadzona co jednak nie przeszkadza w lekturze chyba, że lubi się szybką akcję.
Powieść czytało mi się dobrze i po przyzwyczajeniu do sposobu prowadzenia książki powieść potrafiła mnie wciągnąć w swoją historie.Ocena 7/10 :).

Mam już zakupioną Kostuchę, starszą, wydaną powieść i czeka na przeczytanie w przyszłości :).

Ktoś czytał coś tego autora :)?.


« Ostatnia zmiana: Sierpnia 30, 2011, 15:43:16 wysłane przez Magnis » Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #1 : Sierpnia 30, 2011, 22:59:21 »

Ja się ostatnio zabrałem za "Jak zwierzęta" tego autora ale gość pisze w taki sposób, normalnie jakby mi to ktoś przy piw... kawie opowiadał i bardzo mi nie odpowiada ten styl. Przerwałem w połowie, może kiedyś wrócę. Wiem za to, że opisy jego książek są bardzo zachęcające. Być może fabuła jest ciekawa ale sposób pisania kompletnie nie dla mnie.
Zapisane
Magnis

*




« Odpowiedz #2 : Sierpnia 30, 2011, 23:08:40 »

Tak jak zaznaczałem trzeba się przekonać do stylu pisania bo ma on jakbym to powiedział bardzo gawędziarski styl co nieraz może nie odpowiadać ale jak się podejdzie z odpowiednim nastawieniem to czyta się dobrze.Mam nadzieje, że następną powieść będzie mi się dobrze czytało.
Zapisane

Mistrzem grozy w Polsce jest Stefan Grabiński.
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Cthulhu i Wielki Staruch.
Yave

*

Miejsce pobytu:
Warszawa

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Kaizoku Ou Ni Ore Wa Naru

« Odpowiedz #3 : Sierpnia 30, 2011, 23:11:39 »

Mi właśnie w "Zwierzętach" na początku nawet pasował ten styl, ale im dalej tym gorzej. W pewnym momencie jest nawet rozdział, który jest niepotrzebny. Tylko popis jego gawędziarstwa. Nic nie wnosi do sprawy omawianej w książce i jest tylko opisem przejścia się po parku. Jak już pisałem może kiedyś wrócę, ale na razie czytam chyba z 8 książek na raz, a niedługo szkoła więc trochę jeszcze Wolf poczeka na półce :)
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: