Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Alberto Marini  (Przeczytany 1440 razy)
marczewek

*

Miejsce pobytu:
była stolica byłego województwa




mój nik wzion sie od mojego imienia

« : Września 15, 2012, 11:29:16 »



Alberto Marini - urodził się w 1972 roku w Turynie. Hiszpański producent i scenarzysta filmowy, z wykształcenia prawnik.  Ukończył studia podyplomowe z zarządzania projektami audio. Był dyrektorem d/s rozwoju w wytwórni filmowej Filmax w Barcelonie i producentem filmów Rec czy Droga życia. Na podstawie jego pierwszej powieści Kiedy śpisz powstał film Słodkich snów. Marini sam napisał scenariusz i był współproducentem.

-------------------------------



Hiszpański thriller o niebezpiecznej obsesji i dążeniu do destrukcji. Przeniesiony na duży ekran przez reżyserów głośnego filmu , Jaume Balaguero i Paca Plazę.

-------------------------------

Wczoraj przeczytałem prawie całą książkę. Prawie, bo w środę przeczytałem pierwszy rozdział, a dzisiaj dwa ostatnie. Dawno mnie tak książka nie wciągnęła. Można powiedzieć że jest to thriller psychologiczny, w iście hiszpańskim stylu.
Cillian jest konsjerżem w nowojorskim apartamentowcu, a oprócz tego psychopatą. Czerpie przyjemność z psychicznego cierpienia innych, brzydzi się fizyczną przemocą. Woli bardziej perfidne metody, żeby zobaczyć grymas bólu na twarzy. Do szewskiej pasji doprowadza go jednak lokatorka mieszkania 8a, która mimo różnych sposobów, nie traci pogody ducha i nieustannie się uśmiecha.
Sporo w tym roku przeczytałem książek z różnej maści psychopatami, ale Cillian bije wszystkich na głowę. Mimo swojej bezwzględnej nienawiści do innych ludzi sprawia sympatyczne wrażenie.
« Ostatnia zmiana: Września 15, 2012, 11:47:53 wysłane przez marczewek » Zapisane

- Klasyka to książki, które ludzie cenią i których nie czytają.
Mark Twain
Cobenka666

*




Gryffindor

« Odpowiedz #1 : Września 15, 2012, 18:57:34 »

No opis fajny, ciekawie się zapowiada, chyba trzeba będzie kupić tę knigę  :)!! Coś czuję, że mi się spodoba, a jak ten gostek miał jeszcze coś wspólnego z REC to już w ogóle  :D. Super ten film był  :roll:!
Zapisane

It is just the beginning of the end
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do: