Dziewczyna, Która Zniknęła już za mną. Do przeczytania tej książki zachęciły mnie trzy rzeczy, intrygująca okładka, rekomendacje paru znanych autorów, i w końcu sam opis. Był on co prawda dość obszerny (trochę w stylu albatrosa), ale nie zaburzył odbioru książki.
Na fabułę składają się dwa pozornie niezwiązane ze sobą wątki. Pewnego dnia znika z domu nastolatka, zostają zakrojone na szeroką skalę poszukiwania, a na jaw wychodzą szokujące fakty z jej życia. W Nowym Jorku po miesiącach bezowocnych poszukiwań Alice Humphrey wreszcie znajduje swoją wymarzoną posadę. Tyle tylko że okoliczności jej otrzymania są cokolwiek dziwne. Galeria jest projektem anonimowego, bogatego i ekscentrycznego właściciela, a Alice - jak zapewnia jego przedstawiciel - ma ją prowadzić zupełnie samodzielnie.
Do tego momentu jest spokojnie, bez żadnych większych petard, aż pewnego dnia galeria przestaje istnieć, w środku znajduje się trup, a akcja nabiera tempa.
Główną podejrzaną jest oczywiście Alice, wszystkie ślady zdają się prowadzić do niej. Jedynie odcisk zaginionej dziewczyny do niczego w tej prostej sprawie nie pasuje.
Muszę powiedzieć że książkę czyta się świetnie, i aż szkoda że nic więcej tej autorki u nas już nie ma. I pewnie długo nie będzie, bo nie sądzę żeby Replika zaprzątała sobie głowę jej seriami
.