Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Tatuaż  (Przeczytany 81473 razy)
Zawiany

*

Miejsce pobytu:
Poznań




« Odpowiedz #100 : Stycznia 18, 2014, 15:30:26 »

odkladanie to nie bol, ale taki wydatek puf! i nie ma to jednak potrafi zabolec ;)
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #101 : Stycznia 18, 2014, 18:28:59 »

w sensie: tatuaż to nie ból? :D bo nie zrozumiałam :D
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Zawiany

*

Miejsce pobytu:
Poznań




« Odpowiedz #102 : Stycznia 18, 2014, 19:20:45 »

odkładanie kasy nie boli, a jednorazowo wydanie większej sumy na projekt już owszem potrafi zaboleć - o to chodziło ;)
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #103 : Stycznia 18, 2014, 19:30:59 »

aa no tak :D chociaż, szczerze mówiąc, ja nie znam za bardzo ludzi którzy wydają kasę na tatuaż ot tak, na raz, z jednej wypłaty, no chyba że to jakiś mały wzór kosztu 100-200 zł. Każdy większy projekt wiąże się z odkładaniem kasy, szukaniem zdjęć na necie do inspiracji, rysowaniem, robieniem projektu i zżeraniem czasu :D
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Zawiany

*

Miejsce pobytu:
Poznań




« Odpowiedz #104 : Stycznia 18, 2014, 20:15:48 »

Gdyby tylko dało się zamienić czas poświęcony na siedzenie nad projektem, na zmniejszenie kosztów to byłbym chyba cały w dziarach za free :D
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #105 : Stycznia 18, 2014, 20:36:32 »

Niestety :D I żeby miejsca starczyło na wszystkie pomysły :D Ja powtarzam, że najfajniej byłoby mieć kilka skór na zmianę, i jak Ci się na jednej miejsce skończy to zakładasz następną :D
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Zawiany

*

Miejsce pobytu:
Poznań




« Odpowiedz #106 : Stycznia 18, 2014, 21:46:25 »

E nie to lipa by była! Właśnie o to chodzi, żeby świadomie podejmować decyzje i tak jak jest jest dobrze, bo są (tatuaże) na zawsze przy nas :D
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #107 : Stycznia 18, 2014, 22:30:27 »

Ja nie mówię, żeby lecieć na żywioł i dziarać byle co xD Ale np. ja jestem drobną osobą i nie mam tyle miejsca na ciele co bym chciała, do tego pewne miejsca na tatuaż odpadają z powodów oczywistych, i ostatecznie mało miejsca mam na to, co chcę :D Co nie oznacza, że chcę dziarać byle co, bez żadnej refleksji :D
No i wiesz, dziaranie uzależnia mimo wszystko :D
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Zawiany

*

Miejsce pobytu:
Poznań




« Odpowiedz #108 : Stycznia 18, 2014, 23:17:16 »

No i wiesz, dziaranie uzależnia mimo wszystko :D

Niestety! I na szczęście zarazem :D
Zapisane
Zawiany

*

Miejsce pobytu:
Poznań




« Odpowiedz #109 : Stycznia 26, 2014, 18:12:58 »

murhaaja - podłapałem temat klucza po przeczytaniu pełnej (jak mi się wydaje) historii Randolpha Cartera i już mam całkiem wyklarowany projekt na swoje przedramię; zamierzam to połączyć z książką oraz przyozdobić cieniami. Sam klucz ma nawiązywać subtelnie do twórczości Lovecrafta czyli cały czas zamysł ten sam, ale wykonanie trochę zmienione. W sumie na lepsze bo budżet powinien się zmniejszyć na taki projekt, a taka wersja jest z pewnością bardziej reprezentatywna niż sam Cthulhu na przedramieniu  Cthulhu Jak los da, to będę to finalizować w tym roku  Headbang
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #110 : Stycznia 26, 2014, 19:49:51 »

czyli klucz z książką, dobrze zrozumiałam? :D fakt, zgadzam się z tym, że będzie bardziej reprezentacyjne niż Cthulhu :D tzn. Cthulhu były na pewno fajny, ale musiałby być jakiś mocno wypasiony moim zdaniem, żeby fajnie wyglądać :D
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Zawiany

*

Miejsce pobytu:
Poznań




« Odpowiedz #111 : Stycznia 26, 2014, 20:20:13 »

dobrze rozumiesz; a co do Cthulhu to wszystko spoko tylko miejsce musialoby byc mniej widoczne, ze wzgledu na uczelnie i (pozniej) prace; na widoku (o ile w ogole juz bo tatuaz to zlo dla wiekszosci spoleczenstwa) powinny byc rzeczy bardziej neutralne. choc i to zalezy od miejsca pracy i powagi sytuacji z dnia codziennego :)
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #112 : Stycznia 26, 2014, 20:35:29 »

Fakt, wszystko od ludzi zależy :) że zło, to bym nie powiedziała, ale to też pewnie zależy, gdzie trafisz. Mi się zdarzyło oczywiście, że jacyś obcy ludzie, głównie starsi, zaczepiali mnie na ulicy tylko po to, żeby ponarzekać jak to ta młodzież się teraz tatuuje, jakbym ich w ogóle o zdanie w tej sprawie pytała i kogokolwiek ich zdanie obchodziło, oczywiście też moi dziadkowie zrzędzą, ale to jest domena ludzi starszych którzy nie potrafią już być elastyczni i się dostosować (nie, żeby w ich wieku ktoś nie miał tatuaży, są i tacy, jednak o wiele mniej takich ludzi kiedyś było). No i niestety generalnie to głupie polskie podejście, że wygląd=charakter/kwalifikacje/umiejętności, takie klapki na oczach ma wielu sztywniaków, którzy sami chodzą pod krawatem 24/h i niestety nigdy nie wiadomo, czy taki ktoś nie będzie Twoim szefem (ja rozumiem, duże tatuaże na twarzy to może być mała przesadza, czy obraźliwe tatuaże, ale ogólnie to mam wrażenie, że w ciemnogrodzie ciągle żyjemy, w Anglii na ślubie koleżanki widziałam w Urzędzie Stanu Cywilnego recepcjonistę ok. 60-tki, z wydziaranymi rękawami, i nikt tam się o to nie czepiał, bo najwyraźniej był dobrym pracownikiem), ale w sumie co z tego :D Jeszcze zależy, czy z góry wiesz, że będziesz pracować w jakimś zawodzie gdzie wymagają np. garniaka i "nienagannego" wyglądu. Ja takiego zawodu nie planuję, i nawet jak pracowałam w usługach to po prostu pytałam na rozmowach kwalifikacyjnych, czy mogę mieć tatuaże, czy mam jej zakrywać, i tyle. Nikt nie miał problemu, raz tylko babka powiedziała, że ona nie ma nic przeciwko, ale właściciel lokalu każe zakrywać dziary :) A co do ludzi od których nie jesteśmy zależni, bo nam nie płacą i nie dają pracy - ich problem, że się nie podoba. Tatuaże robimy dla siebie, nie dla kogoś, i niczyja inna opinia nie powinna nam przechodzić przez głowę w trakcie dziarania :D
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Zawiany

*

Miejsce pobytu:
Poznań




« Odpowiedz #113 : Stycznia 26, 2014, 20:46:42 »

dokladnie tak; ja dotychczas tez nie mialem problemow z pracodawcami ale nie ukrywam, ze byly to prace glownie dorywcze gdzie wyglad byl nieistotny, a jesli chodzi o opinie to trafialy sie raczej pozytywne, ciekawe. W przyszlosci jak los da moze i bedzie trzeba pracowac pod krawatem ale mezczyzni maja ta latwosc, ze garnitur duzo zaslania tak wiec tylko dlonie i glowa musza pozostac "czyste" :)
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #114 : Stycznia 26, 2014, 21:54:02 »

też racja :D ja np. specjalnie omijam szerokim łukiem jakiekolwiek prace, gdzie jest wymagany jakiś specjalny dress code, bo w ogóle nie znoszę większości ubrań, "outfitów" i takiego narzucania jak mam wyglądać, ale to nie tylko ze względu na to, że sama chcę decydować o tym, czy pokażę, czy zakryję tatuaż, tylko w ogóle jestem wybredna okrutnie jeśli chodzi o mój wygląd, jestem wygodnicka i sztywniacki wygląd odpada, bo bym 8 godzin nie wyrobiła :D
Jak to właśnie czytam na innym forum "Polska jest krajem jednak mocno schematycznym, gdzie ciągle 'trzeba', 'nie wypada', 'powinno się', a to jest trochę przerost formy nad treścią".
Jak ja już założę własną firmę i, daj Bóg, będzie mnie stać na pracowników, chętnie wydziaranych przygarnę jeśli będą dobrzy w swojej pracy :D
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #115 : Stycznia 27, 2014, 10:16:11 »

To jest niestety ból w Polsce. Ja sama wyznaczyłam sobie powierzchnię do dziarania, która będzie zakryta przez standardowe ciuchy. I wliczam w to bluzki na ramiączkach.
Pracuję w firmie w której na tą chwilę tatuaże by nie przeszkadzały, ale wcześniej miałam taką gdzie prowadziłam szkolenia i prezentacje u klientów i już raczej byłoby słabo, gdyby mi gdzieś tatuaż wystawał. Z tego tez powodu nie robię sobie kolczyka w brwi. Ale to jest rzecz z którą już się pogodziłam.
Swego czasu byłam w Anglii kilka miesięcy i tam jest tak jak napisała murhaaja - na każdym stanowisku można było spotkać kogoś kto miał wydziabane ręce, szyję, nogi i nikomu to nie przeszkadzało. A przyznam, że niektórzy faceci fajnie wyglądali w eleganckich koszulach np. z krótkimi rękawami i całe łapy w tatuażach.

Z rodziną akurat nie mam większego problemu. Ostatnio dziabałam się w listopadzie i babcia np. zachwycona powiedziała, że mam ładny obrazek na plecach hehe. Rodzice niby coś tam marudzili, że na co mi to, ale chyba dla zasady. I skończyło się na dwóch zdaniach raptem.

W każdym razie plany mam, żeby ten 'obrazek' rozszerzyć. Jak się uda je zrealizować to tak od polowy pleców, do połowy ud coś się będzie działo. Pewnie nie na całej powierzchni, bo też nie przepadam za masywnymi tatuażami. Póki co mam trochę wydatków na inne rzeczy, ale mam nadzieję, że w tym roku coś się zadzieje na moim ciele :D
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #116 : Stycznia 27, 2014, 11:10:24 »

A przyznam, że niektórzy faceci fajnie wyglądali w eleganckich koszulach np. z krótkimi rękawami i całe łapy w tatuażach.

zdecydowanie :D ja osobiście nawet bardzo lubię takich panów :D

ach, żeby się miało tyle pieniędzy na wszystkie dziary, które się chce mieć... :D
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #117 : Stycznia 27, 2014, 11:22:41 »

To fakt, ale jak się na coś zbiera i oczekuje, to później większa radość.
Insza sprawa gdy wychodzi na to, że trzeba ciułać. Wtedy to już się niefajne robi.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
Zawiany

*

Miejsce pobytu:
Poznań




« Odpowiedz #118 : Stycznia 27, 2014, 17:42:29 »

Znam ten ból :D
Zapisane
murhaaja

*

Miejsce pobytu:
Wrock

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Nox

WWW
« Odpowiedz #119 : Lutego 03, 2014, 18:42:47 »

Tak mi wpadło do głowy, bo wbrew pozorom wiele osób jeszcze nie wie, a może jest tu jakiś fan tatuaży z Wrocławia:
http://wroclaw.tattookonwent.pl/
Zapraszam 26-27 kwietnia, świetna impreza, byłam dwa razy i polecam :D Ponoć nie we wszystkich miastach w Polsce te konwencje są tak fajne, z tego co słyszałam ta w Krakowie jest masakryczna (bez obrazy dla nikogo), ale w Gdańsku i Wrocławiu są najlepsze :D Więc zapraszam :)
Zapisane

raz, dwa, trzy, Merkury w drugim domu
księżyc, pięć, nic nie może pomóc,
sześć, nieszczęście, Anuszka, siedem, wieczór,
olej, głowa, profesor wszystko przeczuł
---------------------------------------------------
uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7 8   Do góry
Drukuj
Skocz do: