Gotham Cafe

Interesujesz się rysunkiem i czujesz bluesa z kreską za pan brat?? :). Rysujesz portrety, krajobrazy, a może tworzysz komiksy?? Zatem nie zwlekaj, wyjmij swoje prace z szuflady i pokaż je szerszej publice :). Mile widziane porady dla początkujących :).


Jako że sam hobbystycznie zajmuję się tą tematyką nie omieszkam wkrótce odsłonić rąbka swojej tajemnicy, a tymczasem czekamy na wysyp Waszych grafik, wszak do odważnych świat należy :).

http://emmaretta.deviantart.com/

Ekhem.. to ja takie tam tego coś.. mam.. w sumie nic wielkiego, ale zawsze coś.  :haha:

Oglądam Twoją pracę i postać ta przypomina mi wojowniczą Elektrę :). Do tego ciekawie zaprezentowany wir wokół włosów i klimatyczna czarno-biała kolorystyka rysunku :).

*****

Ja ze swej strony na początek przedstawiam serię Spider City :):

Fajne obrazeczki Xavier, ale na dwóch pierwszych Spajdi jest jakiś taki na koksie chyba:P przypakował na siłce czy co?

Wiesz, że uwielbiam Twoją twórczość, Jarku? Na pewno wiesz, pisałam o tym już kiedyś ;) W Twoich rysunkach zachwyca mnie przede wszystkim duża dbałość o szczegóły i świetnie uchwycona perspektywa (co widać zwłaszcza na pierwszym obrazku).

Ciekawa jestem ile czasu zabiera Ci stworzenie czegoś takiego i czy rysujesz z wyobraźni.

Ksawierek na pewno jest dumny z taty. Ciekawe czy odziedziczył po Tobie talent. Rysujecie czasem coś wspólnie czy jeszcze nie? :D

O tych jego muskułach to już na starym forum była polemika :D. Pamiętam, że wówczas Mando zwrócił na to szczególną uwagę :). Z drugiej strony jest to postać fikcyjna, komiksowa [nie mówię teraz o Mando ;)], a więc można Spider'owi [albo mnie  :haha:] wybaczyć to lekkie przerysowanie ;).



Na początek dzięx ogromny, Moniko i cieszę się, że moje prace cieszą Twe oko  :faja:. W kwestii tych wszystkich szczególików, to staram się w miarę dokładnie i przejrzyście je zobrazować, choć czasem nawet rysując pisakiem o bardzo cienkim rysiku [0,05 mm] miewam trudności z oddzieleniem od siebie wąskich i przylegających blisko siebie linii, które na etapie tworzenia pracy wydają się mało istotne, ale z kolei w zakończonej grafice zebrane w całość stanowią o finalnym efekcie :).


To już zależy od stopnia skomplikowania i nagromadzenia poszczególnych detali, ale najmniej to tak około 3 godzin nieprzerwanej dłubanki trzeba liczyć :). Pierwszy obrazek z serii "Spider City" to była walka na wytrwałość, albo ja, albo on [:D], ostatecznie zakończyło się moim zwycięstwem po ponad 10-cio godzinnym starciu podzielonym na kilka etapów w ciągu dwóch dni  =).

Odnośnie rysowania z wyobraźni to już musi być mistrzostwo świata, dla mnie jeszcze nieosiągalne ;). Powiedzmy, że na razie jestem na etapie grupowej fazy eliminacyjnej, więc do pucharu jeszcze daleko :D. A tak na poważnie to zdarzało mi się próbować kreślić z głowy, ale jest to miliony razy trudniejsze [i wymagające nie lada bujnej wyobraźni :)] od prac inspirowanych fotografią, plakatem czy pocztówką :).


Mam taką nadzieję, że jest dumny, choć na razie nie potrafi jeszcze tego wyartykułować  :haha:. Generalnie lubi oglądać moje rysunki i często siadamy sobie na kanapie i Ksawcio ogląda sobie zawartość całej teczki pokazując paluszkiem różne motywy, które go zaciekawią i komentując je przeróżnymi okrzykami zachwytu :) :]. Ze wspólnym rysowaniem na chwilę obecną to jeszcze mamy na bakier ;), o ile ja cienkopisem na papierze, o tyle on ołówkiem po biurku, bo mu jeszcze łapka ucieka z kartki, albo... biurko po prostu jest fajniejsze do rysowania :D... Ale ściany w pokojach na razie jako tako uchowały się przed jego oryginalnym graffiti  :diab9:.

Jarku dobrze, że zaprezentowałeś kilka rysunków, które dzieli pewien okres czas, bo dzięki temu można prześledzić Twój rozwój. Na pierwszym rysunku niektóre budynki, w moich oczach, gryzą się z pozostałymi (te po lewej stronie u góry), czego powodem jest ich lekkie odchylenie. Ale przy takim mrowiu architektonicznym takie rzeczy się zdarzają. Za to ostatni, trzeci rysunek, bardzo mi odpowiada. Świetnie wyszła Ci faktura kamienia, możesz zdradzić jak ją narysowałeś, bo nie mogę się napatrzeć. Zgadzam się co do postaci Spidera, jako bohater ma prawo być napakowany  :D.

Kiedy możemy spodziewać się czegoś nowego Jarku?

Hej, Stoniu. Zauważyłem, że jesteś fanem komiksów :).

Z tym rysunkiem to było tak, że jak się już za niego zabrałem, to w pewnej chwili pomyślałem sobie, że porwałem się z motyką na słońce :D. Te krzywizny u góry po lewej zwalam na zdrętwienie dłoni ;). A może za szybko chciałem skończyć tę pracę, cholera, sam już nie pamiętam jak to było :). Ogólnie rzecz biorąc, był to bardzo trudny rysunek i do dziś przeraża mnie ilość detali, które musiałem w nim ująć  :diab9:.


Dzięki :). Jak zwykle nie było to łatwe, każda kolejna praca stanowi dla mnie nowe wyzwanie i wówczas czuję swego rodzaju tremę, dosłownie jakbym trzymał cienkopis w ręce po raz pierwszy w życiu  :o ;). Przy "Spider City 3" bardzo długo przyglądałem się fotografii, po czym starałem się najwierniej odtworzyć to co widzę przed sobą za pomocą krzyżujących się linii cienkopisem 0,5 mm, zwracając przy tym szczególną uwagę na wielorakie natężenie cienia w poszczególnych fragmentach tworzonego rysunku :).


Dzisiaj  :faja:.

Świeżo ukończony motyw z bardzo lubianej przeze mnie animacji "Auta" :).


I - pozostając w klimacie motoryzacyjnym - jeszcze dwie inne prace z mojego zbioru :):

Zanim zaprezentuję to, co mam zaprezentować, chciałbym się przywitać :)

Zainspirowany książką Christine, postanowiłem stworzyć remake okładki. Prace (ściślej mówiąc okładkę i tapetę wykonaną na jej podstawie) postanowiłem wysłać do serwisu stephenking.pl, ale na razie nie doczekałem się odpowiedzi. Tak oto trafiłem tutaj.
Mam nadzieję, że Wam się spodoba.

Plakat:
Klik! (http://davepl.deviantart.com/#/d32lo77)

Tapeta:
Klik! (http://davepl.deviantart.com/#/d32tc3v)

Dokładniejszy opis, stock oraz pierwowzór (jakby ktoś nie znał - w co wątpię) znajduje się na obu stronach z grafikami.

Hej, Dave :).

Grafika bardzo klimatyczna; poprzez ciemne nasycenie barw jest mroczna i wieje aurą grozy, a oto przecież się rozchodzi :). Jednak można było trochę odseparować to podobieństwo do okładki "Prószyńskiego" - motyw śladu sprawia, że w pierwszej chwili ma się wrażenie, że to kropla w kroplę kopia tamtej pracy, tyle że o innym tonie zabarwienia - może dlatego brak odzewu ze strony serwisu, choć wcale nie musi tak być ;). Dopiero gdy się przyjrzymy prezencji samochodu zauważamy, że w Twojej pracy Plymouth jest fajniejszy, bo bardziej realny kształtami, aniżeli na ilustracji książkowej :).

W każdym bądź razie warto raz jeszcze odezwać się do chłopaków ze stephenking.pl :).

A tymczasem, w oczekiwaniu na lutową premierę nowego zeszytu mojego ulubionego komiksu "Dylan Dog", postanowiłem umilić sobie ten czas i zrobić kolejny fan-art do rzeczonej serii  :faja:. Tytułowy Dylan Dog i jego żenujący asystent Groucho w starciu z jednym ze swych wrogów, Doktorem Xabarasem  :rad2:.





I jeszcze dwa inne, znacznie wcześniejsze rysunki z kręgu grozy i fantastyki  =).






:).

Oto zdjęcia kilku moich prac (niestety zwykle rysuję na arkuszach 50 cm x 70 cm, przez co nie można ich normalnie zeskanować).
Rysunki nie są co prawda w klimacie grozy... rysuję głównie w ramach studiów. Kiedy będę miała więcej czasu przewertuję jeszcze swoje teczki w poszukiwaniu czegoś ciekawszego :).
Wszystkie prace, z wyjątkiem gotyckiego portalu, robiłam z wyobraźni.

grafika - ołówek (2006)
(http://img64.imageshack.us/img64/4933/62723154.jpg)

martwa natura - ołówek (2009)
(http://img137.imageshack.us/img137/103/72118580.jpg)

szkic - tusz (2007)
(http://img715.imageshack.us/img715/2725/31261694.jpg)

mi się najbardziej podoba drzewo :D
i ten portal, takie równe linie ładne, chciałabym tak prosto rysować :D

Czy ktoś z Was, rysownicy/graficy mógłby zrobić coś z motywem smoków?
Czy prac na zamówienie nie wykonujecie? :D

A co do prac - fantastyczne! Bardzo podoba mi się drzewo Kai, oraz prace Xaviera i "Christine" Dave'a ;]

Jakieś smoki nawet mam w swoich rysunkach... a masz konkretne preferencje?

Kaja, bardzo ładne prace i zróżnicowane tematycznie :). Widać, że ołówek to Twoja mocna strona - gdy ja dla odmiany bardziej preferuję cienkopis [w ołówku mam tylko trzy prace portretowe :)]. Z zaprezentowanych przez Ciebie, na wyróżnienie zasługuje także ów łukowaty portal w tuszu - podobają mi się takie cieniowane grafiki, mają w sobie jakąś taką wewnętrzną tajemniczość i kojarzą mi się z gotyckimi zamczyskami  :diab9:.

-------------------------------------------

Mandriell, o jakiś konkretny motyw Ci chodzi?? :).

Wśród swoich rysunków mam jednego smoka, choć jest on zaledwie ułamkiem całej grafiki :):




:).

Dzięki :).
Lubię ołówek, bo daje szerokie spektrum możliwości. Można rysować słabą albo mocną kreską, grubą lub cienką, łatwo się cieniuje, linie są miękkie. Rysunki ołówkiem powstają dość szybko - arkusz B2 robię około 2 godzin.
Cienkopisy i pióro wymagają dużej precyzji... zwykle gdy posługuję się tą techniką tracę cierpliwość. Dlatego Xavier - szacun :).

Prace pewnie są śliczne, niestety nie mam cierpliwości by czekać aż mój internet je otworzy (albo i nie:))

A prace wysłane przez Dave'a są fajne. Ja tam nie znałam oryginału :D:D:D A w redakcji SK.pl to same nieroby siedzą, dlatego Ci nie odpowiadają:D:D:D

Kaja - dla mnie najważniejsze są smoki, także preferencji nie mam żadnych. Wszystkie kocham. Może i wolę europejskie niż azjatyckie, ale w końcu smok to smok i każdy zasługuję na uwagę :)

Xavier - wow, fantastyczny! Mogę go sobie skopiować na kompa do mojej smoczej kolekcji?? :D :D

Dzięki za Wasze słowa :).

Mandriell, jeśli masz takowe życzenie to bierz bestię, siłą lub po dobroci, zależy jak silne masz poważanie u smoków  ;).

Pozostając w temacie, obecnie pracuję nad rysunkiem z kręgu architektury sakralnej; kto wie, może jeszcze w tym tygodniu uda mi się go zaprezentować :faja:.

No to czekamy z niecierpliwością :).

Xavier Twoje rysunki są bombowe :D.Spider-man, Auta (skąd znam ten rysunek :D) i  inne rysunek, a nawet ostatni rysunek ze smokiem bardzo mi sie podobały :).Czekam na zapowiedziany następny Twój rysunek  :).

Kaja bardzo ładnie wyszedł Tobie rysunek z gramofonem i z drzewem :).

Pochwalę się, że redakcja SK.PL umieściła moją ostatnią pracę w fanartach ^^'  :roll:

http://stephenking.pl/fandom/fanart/rysunki/roland_comic.jpg (http://stephenking.pl/fandom/fanart/rysunki/roland_comic.jpg)

No no no, robi wrażenie Twój kingowy rewolwerowiec  :rad2:. Bardzo fajnie położone cienie i czarno-biała kolorystyka nadają klimat tej pracy  :roll:. Chcemy więcej!!  :diab9:

A ja przed świętami zabrałem się za dwie grafiki jednocześnie, ale takie rysowanie po łebkach sprawia, że każda z nich jest zaczęta, ale i tu i tu końca nie widać :D. Ale jak tylko się z nimi uporam, nie omieszkam ich tutaj zaprezentować  ;).

Emma rysunek pierwsza klasa. Nie znam się na 'kreskach' , 'liniach' i innych, ale moje amatorskie oko jest zachwycone  :)

Dzięki, sama się z tej pracy strasznie cieszę, bo naprawdę rzadko mi prace wychodzą, tak jakbym tego chciała :P
Szczególnie jeśli chodzi o taką kreskę z amerykańskiego komiksu, bo raczej częściej rysuję mangę  :haha:
Ale razem z moim bratem zaczynaliśmy od x-manów także, szkoda mi było całkiem się przestawić i czasem jeszcze nad takimi rzeczami jak Roland jeszcze siedzę, choć zabierają mi więcej czasu  :roll:
Ale bardzo się cieszę, że się podoba ^^

Emma - to nie jest przypadkiem projekt jednej z okładek do komiksu "Narodziny rewolwerowca"?:D

No jest, ja się uczę kreski komiksowej, jak i mangowej na zasadzie przerysowywania ilustracji, tak jak niektórzy robią kopię martwych natur itp  =)
Ale mimo wszystko, a przynajmniej tak zawsze było w otoczeniu manga/anime, że nadal jest to fanart. :)
Mój starszy brat uczył się podobnie, teraz z łatwością sam wymyśla własną formę kreski i kolorystykę w swoich pracach.

No właśnie tak myślałem:) Ale nie umniejsza to pracy. Bardzo mi się podoba:) Ja tak nie potrafię, więc dla mnie Emma- jesteś mistrz :)

Świetna praca! Bardzo, bardzo mi się podoba :)

Szczerze powiedziawszy taka praca satysfakcjonuje, gdy się uda, ale nie jest  jednak pracą własną z góry do dołu i to jej nieco ujmuje.
A co do jej oryginału różnię się z twórcą tym, że ja nie używam ołówka tylko tradycyjnego piórka i tuszu kreślarskiego, a poza tym znamy się wzajemnie z deviantart.com, i chętnie uczę się na jego innych pracach ;) "leinilyu" jest wielkim fanem Stana Lee podobnie do mnie.  =)

To Emma mogę tylko pogratulować talentu (no i znajomości:D:D)

Dziękuję bardzo, choć wydaje mi się, że dopiero w tym raczkuję..  :P  :haha:

A oto i on  :rad2:. Jego rysowanie było dla mnie nie lada wyzwaniem i dlatego tyle to trwało, choć początkowo wydawało mi się, że jest cholernie prosty graficznie :D. Przyjemnego oglądania  :faja:.

Niniejsza praca przedstawia klasztor Kamedułów w Wigrach  :).


I jeszcze dwie nieco starsze grafiki, tematycznie również dotyczące architektury sakralnej  =):

Kościół Św. Wojciecha w Białymstoku z początku ubiegłego wieku  :).


Białostocka cerkiew Św. Ducha - największa świątynia prawosławna w Polsce  :).


 :rad2:.

Bardzo fajna komiksowa kreska Xavier. Naprawdę cool:)

Świetne, zwłaszcza drugi rysunek - ten neoromański, a właściwie eklektyczny kościół :).
Bardzo podoba mi się jak dokładnie "wykaligrafowałeś" wszystkie ceglane detale, lizeny, a zwłaszcza maswerk w rozecie :).

Dzięki wielkie, Lorddemon & Kaja :rad2:. Tak w ogóle bardzo lubię mierzyć się rysunkowo z obiektami architektonicznymi [mimo iż są one najtrudniejsze do zobrazowania!!], aczkolwiek ja sam z architekturą zawodowo zupełnie nic nie mam wspólnego  ;) - tworzenie grafik wszelakich kościołów, klasztorów, zamków, pałaców etc. to ogromne czasochłonne wyzwanie, do którego trzeba w dodatku od cholery cierpliwości  :haha: - o czym Ty, Kaju pewnie doskonale wiesz  :).

W niedalekiej przyszłości pewnikiem coś motoryzacyjnie wrzucę, bo już szukam inspiracji  :faja:.

Xavier po raz kolejny rewelacja:) Bardzo mi się podobają Twoje prace. Też chciałabym tak ładnie rysować:)



Myślałeś może, żeby kiedyś narysować ten zamek?


 :D :D :D

Jak myślę o zamkach, to od razu ten mi przychodzi na myśl.

Dzięki, Tathagatho  :rad2:.


A tam, zwykłe bazgroły :D :D :D.

A próbowałaś??  :rad2:. Wiesz, na taką pasję nigdy nie jest za późno  :faja:. Mawiają, że trzeba mieć do tego wrodzone predyspozycje, ale w moim przypadku to raczej nie jest prawdą :D. W rodzinie nie mam ani nie miałem nikogo, kto zdradzałby zainteresowanie plastyczne [młodsza siostra coś tam w obrębie mangi kiedyś próbowała rysować, ale chyba z tego wyrosła ;)], a rysować po prostu polubiłem na plastyce w podstawówce [hieroglify jakieś się tworzyło :diab9:], natomiast takie bardziej drobiazgowe i wymagające dużego skupienia prace - jak te tutaj - to zacząłem zupełnie spontanicznie rysować dopiero na początku drugiego roku studiów, nie wiedząc nawet czy cokolwiek fajnego z tego wyjdzie - poważnie  :faja:. Taka randka w ciemno z graficzną muzą  :haha:.

To bardzo fajne hobby, które daje satysfakcję dla samego siebie i cieszy oko, ale wymaga dużo cierpliwości i poświęcenia co nieco wolnego czasu [ja go mam dopiero późnymi wieczorami, gdy Dziedzic opadłszy z sił uśnie po całym rozrywkowym dniu :D], niemniej jednak trzeba podchodzić do tego na luzie i potraktować jako przygodę, formę rozrywki, bez spinania się, bo przecież nie gonią człowieka żadne terminy [no chyba, że rysuje się zawodowo :D]  :rad2:. A inspiracji można poszukać doprawdy wszędzie, w zasadzie wszystko co nas otacza nadaje się do wykorzystania jako motyw przewodni takiej grafiki, ale warto też czerpać [i to pełnymi garściami  :haha:] ze świata fikcji  - zarówno literackiej jak i filmowej :roll:. Albo po prostu wziąć za wzorzec zdjęcie czy pocztówkę i spróbować odwzorować widziane na nim detale; kreska do kreski i powstaną freski  :). Ponadto rysowanie  / malowanie to szeroka dziedzina jeśli chodzi o wybór technik - cienkopis [moja domena :D], ołówek [raczkuję w tym ;)], tusz, węgiel [nigdy nie próbowałem, więc nawet nie próbuję ściemniać  :haha:], farby [unikam jak ognia  :diab9:] i pewnie miliony innych, o których to mi się nawet nie śniło  :rad2:.

W każdym razie polecam ten rodzaj relaxu i najważniejsze w tym wszystkim jest to, by nie zrażać się nawet po kilku nieudanych próbach, wszak nie od razu Rzym zbudowano  =). Czasem człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego co w nim drzemie, dopóki nie spróbuje  :faja:.


Znaczy się mówimy o disney'owskim zamku Neuschwanstein położonym w południowych Niemczech, a dokładniej w Bawarii??  :faja:. O tym, który bije rekordy popularności na puzzlach?? :D



Mówisz i masz :D.

 :faja:.

Ha! Xavier, tak właśnie pomyślałam, że pewnie już masz to narysowane i zaraz wrzucisz :D.

Cholera, ale jestem przewidywalny :D :D :D. Można czytać ze mnie jak z otwartej księgi ;). Następnym razem będę musiał wrzucić coś nowatorskiego, ażeby odzyskać w Waszych oczach błysk zaskoczenia  :diab9:.

Ej, nie! Mnie zaskoczyłeś :D Śliczne! I faktycznie ten zamek to moje pierwsze 'dorosłe' puzzle :D

Co do moich prób, to nigdy mi rysowanie nie wychodziło, ani na plastyce, ani w domu. Na studiach miałam też rysunek techniczny. BRRRRRRR! To było moje utrapienie. Ja się serio do tego nie nadaję. Ale to nic, tym chętniej oglądam prace innych :)

Ej... nie miałam tego na myśli ;).

Zrobiłem sobie grafikę nawiązującą do Żywych Trupów

Już sama kolorystyka sprawia, że przyjemnie na taką grafikę popatrzeć  :faja:. Czerń i biel ma swój klimacik, a do prac o tematyce grozy pasuje jak najbardziej  :diab9:.

I jeszcze pytanie z kosmosu, bo akurat nie jestem zbytnio rozeznany w "Żywych trupach" - praca powstała w wyniku obróbki w programie graficznym, czy sam jesteś autorem tego motywu??  :rad2:

Obrazek z zombiakiem nie jest mojego autorstwa. W jego przypadku zastosowałem tylko inwersję. Bawię się czasem na gimpie i coś w miarę ciekawego czasami wyjdzie ;)

Dawno mnie tu nie było, więc czas się przypomnieć z najnowszą, gorącą jeszcze pracą  :diab9:.

Z cyklu: SŁAWNI, NIETUZINKOWI PISARZE  :roll::


Oraz dwie wcześniejsze ołówkowe grafiki wrzucone kiedyś na stare obrosłe pajęczynami, acz sentymentalne forum :). Na obu rysunkach mój obecnie 2,5 letni dziedzic :D


 :faja:


 :faja:.

Xavier fantastycznie rysujesz i masz masę talentu. Od jak dawna się tym już zajmujesz?

Skromnie dziękuję bardzo, ciesząc się z każdej tak miłej opinii :). A rysuję odkąd pamiętam, w podstawówce na lekcjach plastyki byłem "od czarnej rysunkowej roboty", pomagając koleżankom i kolegom malować "ich" prace :D. Potem, po latach postanowiłem wypracować swój indywidualny styl, czyli czarny cienkopis na białym tle z podpisem, datownikiem i uśmiechem w rogu kartki i tak zostało do dziś, aczkolwiek zaczynam powoli eksperymentować także w posługiwaniem się ołówkami :) - jak na razie spośród wszystkich 53-ech prac formatu A4, tylko 4 są właśnie narysowane ołówkiem ;). Obecnie zaś obowiązki i inne hobby co nieco ograniczają czas twórczy, ale i tak najchętniej zasiadam do tworzenia grafik zupełnie spontanicznie, wówczas czerpię z tej rozrywki maximum zadowolenia  :diab9:.

Kilka innych moich rysunków - już stricte fanowskich - można zobaczyć także TUTAJ (http://www.gothamcafe.pl/dean-koontz/fan-art-649/msg6888/#msg6888) oraz TUTAJ (http://www.gothamcafe.pl/komiks/dylan-dog-detektyw-mroku/msg5984/#msg5984) :).

Xavier przechodzisz samego siebie :haha: .Właśnie przyjrzałem się zamkowi, który narysowałeś i mogę powiedzieć, że rysunek się niczym nie różni od obrazka :o :).Niesamowite jest ta dokładność i umiejętność odzworcowania każdego elementu na obrazku.Kreska jest fantastyczne, a cienie robią wrażenie :) :roll:.
Portrety Ksawera robią wrażenie, a portret  Koontz jest rewelacyjny :roll: .Brawo Xavier za rysunki  :faja: :) i czekam na więcej :faja: :).

Świetnie Ci wyszedł zwłaszcza ten pierwszy rysunek synka :).
Oczy ma jak żywe :).

Podziękowania w imieniu seniora & juniora :aniol:.

Odnośnie prac w ołówku, to zobaczę, może z czasem pokuszę się o twarze kolejnych pisarzy w obrębie zainteresowań naszego forum  :faja:. Zaczekam na kolejny spontaniczny napływ energii i coś pewnie machnę w tym kierunku, wszak jest trochę tych gęb do obrysowania ;) :D.

A ja z nudów machnąłem fanarta Gotham Cafe.

Oczywiście Kaja, jako twórczyni konceptu i J.Xavier.B, jako twórca logo są wymienieni w opisie :)

(http://i.imgur.com/kymmel.jpg) (http://fav.me/d3dyi7v)

PS. Po kliknięciu, na stronce można sobie ściągnąć w wyższej rozdzielczości [1920x1080]. 

świetne!!

Zgadzam się, super wyszło :).
Ja wyobrażałam sobie o wiele bardziej masywne macki. Tak zresztą narysowałam... ale np. Cichy mi zarzucił, że wyszły za grube :). Fajnie też wygląda napis na filiżance. Nie wiem czemu sama tak nie zrobiłam na koszulkach...

A ja się troszkę pochwalę prezentem dla Mandriella ^^ Jedna z moich obecnie już postaci mangowych a nie tylko ilustracji i rozchwytywany młodzieniec, który załapał się na II nagrodę na warsztatach mangi  =)

http://emmaretta.deviantart.com/art/Mandriell-Dragon-Boy-204853263 (http://emmaretta.deviantart.com/art/Mandriell-Dragon-Boy-204853263)

HAL, zajebiście Ci to wyszło :]. Niby taki nieskomplikowany ten fan-art, ale robi wrażenie, tym bardziej że zrobiony z nudów :) :D. I ciekawi mnie, jak smakuje ta mikstura zawarta w naszej forumowo-firmowej filiżance?? ;)  :diab9:

Myślę, że smak ma bluźnierczy :D...

Dzięks  ;) :D

Od dawna chodził za mną jakiś fan-art... ;) Nie miałem jednak żadnej fajnej koncepcji... i jak zobaczyłem pomysł Kaji na koszulce, pomyślałem że to się może udać  :]

Tym razem chwalę się twórczością mojego starszego brata  :roll:
http://www.youtube.com/watch?v=Gy_he2z9YZY

Niestety nadal nie mogę go namówić, żeby chociaż devianta sobie założył  :haha:

Tymczasem kolejny trójpak ode mnie :). Najnowsza praca w klimacie grozy, a potem już warsztatowo-motoryzacyjnie, oraz sensacynie-motoryzacyjnie sprzed dwóch lat  :diab9:.


 :faja:


 :faja:


 :faja:.

Teraz staruszkom z Mety nie pozostaje nic innego, jak przygotować jakiś remaster swojej pierwszej płyty [na której wszystko się skończyło, jak wiadomo ;)], bo wyśmienitą okładkę na nowe wydanie już mają :D

Jak zwykle niesamowicie, Jarku, a Twojej cierpliwości do tych wszystkich szczegółów i niuansów nigdy chyba nie przestanę podziwiać :D

Witam
Przyłączam sie do przedmówcy, oczywiście jak zwykle super. Naprawdę rysunki w twoim wykonaniu sprawiaja czystą przyjemność  w samym oglądaniu :)
Pozdrawiam

Ja tam zawsze mówię, że Xavier ma talent tylko go marnuje :haha:.Wyobrażcie sobie jego rysunki na okładki książek Mastiego, Koontza czy Kinga po prostu by były rewelacyjne :roll: :).

to ja się pochwalę w trochę innej kwestii malowania :D wiem, że na razie mało i biednie, ale powoli się powiększać będzie :)
http://photobucket.com/koszulkimurhaaja (http://photobucket.com/koszulkimurhaaja)

Świetne, naprawdę świetne widać pasje w Twoich pracach.Ten pierwszy rysunek faceta z nożem rewelacja, a drugi gdyby jeszcze troszkę dynamiki dodać policjantom to Magnis ma racje naprawdę się marnujesz, nie myślałeś czasami, że mógłbyś stworzyć niezły komiks?

Murhaaja, jeszcze trochę i zwojujesz graficznie odzieżowy świat ;). Fajna sprawa i życzę powiększania się zaprezentowanego zbioru  :rad2:.

Jeszcze odnośnie rysunków cienkopisem i prób eksponowania ich szerszej publice, to swego czasu wysłałem maila do "Albatrosa" z załączeniem kilku fan-artów do powieści Koontza, ale życzyli mi powodzenia w szukaniu współpracy u innego wydawcy  :haha:. Ciekawe, którego??  ;)

Faceta z nożem także rysowałem z myślą o "Albatrosie"  ;)... a ściślej mówiąc jest to praca, którą podesłałem niedawno do ich konkursu na facebooku, gdzie do wygrania były 3 egzemplarze "Czarnej bezgwiezdnej nocy" Kinga - niestety, nie udało się  znaleźć na podium ;(. W każdym razie grafikę można potraktować jako fan-art Kingowy o mrocznej naturze człowieka  :). Choć odwołanie do albumu Metallicy, o którym wspomniał Bartek, też niczego sobie!!  :D

Odnośnie komiksu, to kiedyś takowy stworzyłem, również do konkursu, gdzie zabrakło mi miejsca  :haha:. Sam komiks można zobaczyć TUTAJ (http://www.gothamcafe.pl/komiks/bohater-ostatniej-akcji/msg7633/#msg7633)  :).

Mimo braku szczęścia w konkursach graficznych, miałem swoje pięć minut sławy przed niespełna trzema laty w najbardziej pocztynym dzienniku województwa podlaskiego :D. Mam tę frajdę, że wielu regionalnych biznesmenów nigdy nie było na pierwszej stronie lokalnej gazety, a ja rysujący do szuflady ugrałem sobie taką miejscówkę  :haha:. W każdym razie miło powspominać, teraz trzeba się zmobilizować, sentymenty na bok i znowu coś spróbować na szerszą skalę  :faja:.


(http://img254.imageshack.us/img254/6535/bildeln2.jpg)  


(http://img200.imageshack.us/img200/9458/skanuj0008k.jpg)

Xavier gratuluję!  =) A dbałość o szczegóły jak zawsze powala mnie na ziemię! Teach me master!  :haha:

Ja się dorzucę tylko tym, że ostatnio też udało mi się trafić do drukarni, choć w nieco innej tematyce i zdecydowanie z mniejszym talentem co kolega wyżej  :haha: :haha: :P

http://fc07.deviantart.net/fs70/f/2011/143/a/f/my_artbook_by_emmaretta-d3h23fn.jpg (http://fc07.deviantart.net/fs70/f/2011/143/a/f/my_artbook_by_emmaretta-d3h23fn.jpg)

noo, gratulacje, Xavier :D

Xavier, prace jak zwykle super :).
Takie wystawy to świetna szansa do podzielenia się z ludźmi swoją twórczością i pomysłami. Dzięki temu mogą się też pojawić różne ciekawe propozycje współpracy. W moim mieście też czasami odbywają się podobne wystawy. Autorzy prac biorą potem udział w tworzeniu plakatów do przedstawień teatralnych albo lustracji do książek czy kalendarzy. Takie inicjatywy, zwłaszcza w małych miastach, bardzo wzbogacają otocznie. U mnie w Legionowie panuje przeświadczenie, że wszystkie ciekawe rzeczy znajdują się w Warszawie. To dobrze, że niektórzy ludzie starają się tworzyć coś ciekawego na miejscu.
Bardzo podoba mi się też, że ludzie tacy jak Ty, którzy działalności artystycznej nie uznają za pracę, ale za przyjemność, starają się wyjść ze swoją twórczością do szerszego grona. Jeszcze raz gratuluję :).
Murhaaja, świetne koszulki. Najbardziej podoba mi się ta z Audrey Hepburn :).
Jaką techniką były wykonywane, farbami do tkanin? Kiedyś robiłam podobne koszulki, ale przy użyciu sprayów. Najpierw rysowałam wzór, a potem wycinałam szablon.

a dziękuję :) tak, ja farbkami robię, chociaż o sprayach i specjalnych flamastrach też słyszałam, i zamierzam wypróbować :) jak się sesja skończy zamierzam sobie namalować wielkiego pięknego Cthulhu na koszulce, więc takie flamastry na pewno by mi się przydały :D

W kwestii rysowania dla przyjemności wielkim plusem jest to, iż człowieka nie goni czas, wówczas na spokojnie można dopracować wiele detali bez nerwowego spoglądania na zegarek ;). Natomiast jeśli chodzi o wspomniane wystawy twórcze, to fakt nieaprzeczalny, że jest to ogromna szansa, aby pokazać swoje prace nie tylko najbliższym, ale i szerszej publice - nieraz wielu osobom po prostu brak zdecydowania aby zrobić ten pierwszy krok, bądź tłamsi ich jakiś wewnętrzny przestrach, że zostaną skrytykowani za swoje "szufladowe" dotychczas dokonania  ;). Mówiąc szczere, sam tak miałem, ale odważyłem się i choć trema zżerała mnie od środka [wywiad z redaktorem totalnie na żywca bez żadnego przygotowania!! :D], to jednak było bardzo sympatycznie ze świadomością, że mogę pokazać swoje rysunki w sercu swojego rodzinnego miasta  :). Dzięki temu nabrałem więcej wiary w to co robię hobbystycznie i cieszę się mogąc zadowalać niniejszymi grafikami oglądających je ludzi, a  ponadto ciągle podziwiam i zazdroszczę talentu wielu uznanym twórcom rysunkowym tudzież komiksowym :diab9:.

Jeszcze raz dziękuję :).

Tymczasem następna seria grafik ode mnie  :faja:. Najnowsza oraz tradycyjnie dwie nieco wcześniejsze - tym razem szczypta architektury miejskiej, czyli mój rodzinny Białystok  :roll:.


Centrum miasta z Ratuszem na pierwszym planie i Katedrą WNMP w tle - na podstawie fotografii z 1972 roku :).


Ponownie Ratusz - współcześnie  :).


Widok z okna Akademii Teatralnej na fragment przylegającego doń dziedzińca, oraz wieże neogotyckiej Katedry wspomnianej przy pierwszym rysunku :).
 

Ten ostatni rysunek - widok z okna - bardzo mi się podoba. Fajny detal wyszedł ;).

Xavier rysunki świetne :).Rysunek 1 wygląda rewelacyjny jakbym widokówkę widział z obrazem miasta.Tak samo przy obrazku trzecim gdzie widok z okna namalowałeś świetnie z detalami i nawet roślinka wygląda jak żywa.Rysunek trzeci robi również wrażenie, a woda z fontanny jest fajnie namalowana.Mogę powiedzieć, że jak zwykle udały Ci się rysunki :) :roll:.

Witam ponownie  :diab9:. Tym razem grafika wielkomiejska, będąca odzwierciedleniem mojego umiłowania do nowojorskiej podniebnej architektury ;).

Jak zwykle, wszystkie prace  powalają. Nowy York powiedziałbym nawet troszkę grozą ciągnie ;)

Jeżeli o mnie chodzi to powoli zaczynam być Twoją fanką i czekam już z niecierpliwością na nowe prace.

Cieszę się, że spodobały się Wam zamieszczone ostatnio rysunki :). Najbliższa odsłona, czy też swiatowa premiera [ :haha:] najprawdopodobniej będzie mieć miejsce w przyszłym tygodniu, a tematyka tym razem motoryzacyjna z rodowodem amerykańskim  :diab9:.

Xavier dawałeś kiedyś komuś w prezencie swoją pracę? Znajomym, rodzinie?

Bo tak sobie myślę, że możesz w fajny sposób sprawiać radość innym. Ja bym była zachwycona jakbym dostała tego typu pracę w antyramce i mogła powiesić sobie na ścianie.

Byłabym też zachwycona gdybym sama tak umiała :D

Ciekawą kwestię poruszyłaś, Tathagatho  :rad2:.

O ile rysunków w formacie A4 mam blisko 60, o tyle na palcach jednej ręki można policzyć te z nich które poszły w ludzi ;). Może dlatego, że tak trudno jest mi rozstać się z oryginałami :D :D :D. Mój zbiór liczy sobie tylko pięć kserówek, więc Ci co otrzymali grafiki ze świeżo odciśniętym śladem cienkopisu mogą czuć się wybrańcami  :haha:.

A tak na poważnie pomysł obdarowywania bliskich / znajomych takimi rysunkami jest całkiem fajny i zdarzyło mi się sprezentować kilka razy swoje grafiki w antyramie - mam nadzieję, że rysunki te nadal podobają się odbiorcom i nie walają się zakurzone na ich strychach czy piwnicach  :P. Kilkukrotnie rysowałem też na zamówienie - daleko nie szukać, patrz nasze forum  :diab9:, kumplowi do logo strony internetowej kancelarii adwokackiej, czy znajomym z pracy jakieś odwzorowanie widoku bądź samochodu, a raz nawet portret rodzinny oraz wzór tatuażu  :). Odnośnie portretów - w czym dopiero raczkuję - to kiedyś dwa z nich otrzyma mój synek [obie prace wrzucałem już swego czasu w tym wątku :)], obecnie zaś noszę się z myślą zrobienia portretu swojej chrześniaczce, która za niecały miesiąc skończy 6 lat  :faja:. Tylko że w dobie takich upominków dla dzieci jak komórki, laptopy oraz quady mój rysunek w antyramie może polec już w przedbiegach!!  :haha: :haha: :haha: Niebawem się okaże, czy porwę się na to szalone przedsięwzięcie o statusie silnej konkurencji z wyżej wyminionymi zabawkami :D.

Xavier, dziewczynka urośnie... laptopy, rowery i komórki się zestarzeją i rozpadną... a portret z dzieciństwa narysowany przez ojca chrzestnego zostanie i jeszcze będzie wisiał na ścianie u niej w domu jak będzie dorosła. Moim zdaniem to wspaniały pomysł na prezent :).
Ja często daję swoje rysunki innym ludziom. Bardzo smutnym, a może raczej sentymentalnym momentem było dla mnie kiedy zmarła moja prababcia i dostałam całą stertę swoich własnych prac, które dawałam jej na przestrzeni lat. Wzruszyło mnie, że przechowywała je wszystkie z troską :).

Dokładnie - zgadzam się z Kają. Może nie każde dziecko od razu doceni, ale w przyszłości będzie to prezent na który będzie się patrzyło z radością.

Co do oddawania w prezencie oryginałów, to doskonale Cię Xavier rozumiem, że trudno się się z nimi rozstawać.
Na pewno łatwiej jest, gdy siadamy do pracy z takim już nastawieniem :)

Poza tym nie ma chyba lepszego widoku, niż czyjś ogromny uśmiech i radość z wykonanego własnoręcznie prezentu :)

I naszych zachwytów nad twoimi rysunkami :).Zresztą co tu mówić widać, że potrafisz rysować i wyczarować obrazek jak żywy oraz świetnie wyglądają twoje Xavier rysunki - kreska, dbałość o szczegóły, cienie i niesamowity wynik końcowy :).
Co do podarunków to na pewno się trudno rozstać gdy się włożyło tyle pracy w narysowanie rysunku i radość płynąca z końcowego zadowalającego wyniku :) oraz gdy się udostępni rysunki z pozytywnych opinii i zachwytów nad nimi :).
Czekam na więcej rysunków Xavier :).

Dobra, przekonałyście mnie dziewczyny, oraz Ty, Magnis :). Teraz tylko pozostało mi konspiracyjnie zwrócić się do brata lub bratowej i jakąś fajną, wyraźną i wesołą fotkę podwędzić, cobym ich córkę mógł jak najwierniej uwiecznić  :diab9:. Za jakieś trzy tygodnie, tuż po urodzinach Kingi wrzucę portrecik na forum, o ile mała mnie nie pośle w diabły za jakiś karykaturalizm jej oblicza tudzież facjaty :haha:.

A w najbliższych planach rysunkowych mam zamiar zabrać się za Forda F-450 Super Duty :)

(http://www.moto-tapety.pl/tapety/Samochody/Ford/Ford%20F-450%20Super%20Duty/Ford%20F-450%20Super%20Duty%201024x768_b92.jpg)

Kilka dni temu widziałem go z bliska na żywo, niesamowity kolos!!  :diab9: I od razu wiedziałem, że go narysuję, takie wrażenie na mnie zrobił :D.

A oto efekt końcowy moich ostatnich rysunkowych zmagań  ;):


I wedle tradycji - dwie starsze grafiki z motoryzacyjnym duchem zza oceanu  :diab9::



 :faja:.

Xavier rysunek Forda F-450 Super Duty taki sam jak na obrazku :o :).Pozostałe starsze rysunki bardzo fajne :).

Magnis, pozostało tylko wydrukować, wyciąć, ożywić i w drogę :D :diab9:.

Tymczasem udało mi się zrobić ów ołówkowy portrecik mojej chrześniaczki - urodziny małej w sobotę, ale przedpremiera na Gotham Cafe już dziś  ;).


 :rad2:.

No i rewelacja!! Młoda na pewno się ucieszy :)

Świetny, naprawdę świetny prezent :) No i śliczna dziewczynka.

Xavier świetny portret :).Zadbałeś o szczegóły i muszę stwierdzić, że zdjęcie nie różni się od rysunku wcale :o :).Na pewno będzie zadowolona z prezentu ;).

Muszę powiedzieć, że jak zobaczyłem ten rysunek to naprawdę pomyślałem, że to świetny prezent na urodziny i sam chciałbym, żeby mi ktoś taki portret zrobił jak miałem 6 lat :). Oczywiście jak miałem 6 lat to wolałem dostawać czekolady i cukierki, ale myślę, że teraz - jako dorosły człowiek - doceniłbym ogromnie taki wysiłek. Taki portret to jednak coś o wiele wspanialszego niż najlepsze zdjęcia ;).

Pewnie, że tak :). Choć przyznam szczerze, że ja za dzieciaka też bym wolała rysunek (wiem, bo kiedyś dostałam :)).

Z podziękowaniami od De Xavierro  :diab9:.

Również mam nadzieję, że Kinga się ucieszy z takiego prezentu, jak nie teraz to w przyszłości :D. Ciekawostką jest to, iż jej rodzice ostatnio robili remont - malowali i szpachlowali ściany, ale na jednej z nich przyjdzie im powiesić antyramę w której uszykowałem ich córce ów portrecik  :haha:.

Z tym co napisał Cichy nie wypada się nie zgodzić ;) - mając te kilka lat dziecko nastawia się raczej albo na górę słodyczy albo na upominki zabawki; zgodnie z modelem socjalizacji  - chłopcy wypatrują samochodzików, a dziewczynki czekają na lalki... a przynajmniej tak było niegdyś, bo teraz królują przecież multimedia :D. Niemniej jednak liczę na spore zaskoczenie jubilatki, gdy otrzyma swoje lustrzane odbicie wykonane ołówkiem ;). W każdym razie dam Wam znać jaka będzie jej reakcja  :faja:.

Dzisiaj bez rysunku, tylko krótka notka z wrażeń chrześniaczki po otrzymaniu urodzinowego portretu  :rad2:. Jubilatka była szczerze zaskoczona - całe szczęście, że jej rodzice nie puścili pary z ust, czego ma się spodziewać od wujka  :haha: - oraz zachwycona [wyrwało się jej przeciągłe łaaaał :D], a swoje zadowolenie obwieszczała wszystkim zebranym gościom: "zobaczcie jak wujek ładnie mnie narysował"  :). I nawet o słodycze się nie dopominała, tak była zaaferowana tą antyramą  :D.

Także graficzny prezent okazał się strzałem w "10", a uradowana 6-cio latka ma z okazji swego święta miłą i zatrzymującą czas pamiątkę  :rad2:.

Pozostaje tylko żałować, że tego nie widzieliśmy ;). No i muszę jeszcze raz powiedzieć, że świetnie wyszedł ten portret :).

 :D :D starotek

(http://img31.imageshack.us/img31/3500/danst.jpg)

Tymczasem kolejny, najnowszy obrazek z mojego zbioru :).

A oto przedsmak tego, czym mam zamiar uraczyć Was niebawem  :diab9:.


 :faja:.

Zapowiada się bardzo dobrze. Stan byłby dumny  :)

Tu kreska, tam kreska, szczypta cienia oraz panoramy Manhattanu i skończyłem :D.


Powyżej zaprezentowany rysunek stanowi luźną kontynuację serii obrazkowej z lat 2006, 2008 i 2009, którą już wcześniej umieszczałem w tym wątku :). Tak jak te poprzednie grafiki i ta była dla mnie wielkim wyzwaniem i po zwieńczonej walce z cienkopisami zastanawiam się jak ja temu podołałem ;). W każdym razie jeden z najbardziej czasochłonnych rysunków, a jednocześnie mój jubileuszowy, będący planszą numer 60 w moim dorywczym zbiorze  :diab9:.

Mam nadzieję, że fani Spidera będą ukontentowani  :P.

Xavier, twoje prace bardzo mi się kojarzą ze stylem Glenna Chadbourna, który ilustrował Secretary of Dreams S.Kinga, wydawnictwa Cemetery Dance. Bardzo lubię właśnie taki styl rysunków. Posadź parę drzewek przed domem, bo pewnie niejedno już "wyrysowałeś" ;) Byłbyś idealną osobą do zilustrowania opowiadań SK, które tłumaczymy od paru lat i prawie kończymy. Pech, że to "nie twój" pisarz.

A tak do wszystkich tu zaglądających. Nie chciałby ktoś zrobić mi loga do bloga kulinarnego i przy okazji piwa, które zamierzam warzyć? Ogólnie chciałbym na blog taki drewniany szyld,a na nim pegaz (+ może delikatne zdobienia), a do piwa dodatkowo jakieś kłosy zboża, czy szyszki chmielu. Wynagrodzę ciekawymi przepisami, oraz paroma butelkami domowego piwka o ile takowe będzie nadawało się do spożycia :D

Takie porównanie to zaszczyt :D. Nie znałem wcześniej prac tego grafika i trzeba przyznać, są bardzo klimatyczne, a ich twórca uwielbia dłubaninę szczegółów, co mi przy rysowaniu również sprawia nie lada frajdę mimo dużych pokładów czasu, uwagi, koncentracji i cierpliwości :].


Los tak się ułożył, że kilkanaście lat temu zupełnie nie podeszła mi "Bezsenność" i odstawiłem Kinga na wiele lat, by od czasu do czasu doń powracać, tak jak teraz, gdy czytam drugie opowiadanie zawarte w "Czarnej bezgwiezdnej nocy"  :faja:.  Może coś sklecę kingowego w przyszłości, czas pokaże :).

 
Tymczasem nowa grafika plus dwie wcześniejsze prace znalezione w TAJNEJ TECZCE PRZYJACIELA RYSUNKU  :haha:.


 :faja:.

no to ja też się pochwalę :)

Lara Croft rysunek sprzed 3 lat przerysowany z komiksu :)

(http://www.imgurl.pl/images/P49Sm.jpg)

Generalnie wszystko okej; Lara ma czym oddychać (haha, typowy facet :D :D :D), proporcje i kształty sylwetki zachowane, groźne spojrzenie godne tej postaci również niczego sobie, ciekawie komponujące się cienie przy plecaku i orężu poniżej pasa [znowu :D], a jedyne co mi nie gra w tym rysunku, to włosy, bo wyglądają na sztuczne przez te krawędziowe zgrubienia  :P. Generalnie ja sam, jak rysuję włosy ołówkiem, to mam się z tym istotnym fragmentem postaci ludzkiej od cholery problemów  :pff4:, ale metodą prób i błędów staram się dopracować ich mieniącą się fakturę najlepiej jak umiem (używanie różnych rodzajów ołówków, oraz trochę walki ze ścieraniem gumką) ;).

Dawaj więcej prac, SID  :diab9:.

Xavier w takim razie dodaję :) jak coś jeszcze znajdę do wyślę ale póki co to zachód słońca - obraz wykonany ołówkiem:

(http://www.imgurl.pl/images/yOutJ.jpg)

Dwa szkice Angeliny Jolie :D

(http://www.imgurl.pl/images/8rc7G.jpg)
(http://www.imgurl.pl/images/SNl1u.jpg)

No no, SID, wydało się, kto po nocach Ci się śni  :haha:. Natomiast co do samych prac, z całym szacunkiem do Lary Croft, ale drugi rysunek podoba mi się bardziej  :diab9:. Może to przez tę wyniosłość, jaka bije z twarzy aktorki :faja:. Sama grafika i zawarte w niej detale na duży plus w moim uznaniu  =).

Xavier to to są dosyć stare rysunki Angeliny miałem jeszcze gdzieś rysunek Kinga jako dziecka :) jak znajde to też wrzucę :)

(http://www.imgurl.pl/images/hsDZb.jpg)

Ale póki co na dokładkę - obraz przedstawiający "Bitwę pod Trafalgarem" - format 60cm na wysokość i 80 na szerokość. Wykonany kredkami. Na zlecenie.

Jestem również w stanie wykonać portrety na zlecenie :D tak jako ciekawostkę podaję :)

Graliście kiedyś w Tomb Raidera?? Bo ja tak i szczerze powiedzawszy nie wstydzę się tego - lubię tą grę... Toto wyżej - a nazywa się to szkicem koncepcyjnym z nałożonymi kolorami - pochodzi z najnowszej części tejże gry. Szkic ten tak mnie zafascynował, nie tylko ze względu na drobiazgowość, ale na miejsce... Na powyższym rysunku widać jak na dłoni że jest to Starożytna Świątynia u Wybrzeży Tajlandii. Pasowałoby przytoczyć tu legendę/mit (niepotrzebne skreślić) związany z ową Świątynią:

 

"Jest to Tajlandzka Świątynia prowadząca na dziedziniec, na którym znajduje się znany posąg Sziwy i jego kochanki Kali. Zarówno posąg, jaki i historia, spisane są na niemal zatartych już inskrypcjach na tym dziedzińcu. Mówią one o podziemnej krainie PATALA, która nawiązuje do mitologii hinduskiej. Jest ona krainą złożoną z siedmiu pięter i zamieszkują ją żeńskie demony zwane - nagami. Patala jest najpiękniejszym miejscem we wszechświecie ze stolicą w złotym mieście BHOGAVATI; w jego wnętrzu znajduje się pałac Wasukiego zbudowany z drogocennych kamieni.

 Jeżeli zaś chodzi o nagów to zamieszkują nie tylko na powierzchni, ale również w głębinach oceanów, gdzie strzegą skarbów. Królewskie węże: trzygłowe, siedmiogłowe i dziesięciogłowe władają niespotykanymi bogactwami. Głowy mają ozdobione drogocennymi koronami, a na piersiach zwisają złote łańcuchy. Nagowie są potężni i mądrzy, a wodzowie tego plemienia zjednali sobie łaskę i przyjaźń bogów.

 Według mitologii hinduskiej król Wasuki miał dwóch pomocników (też królów), tysiącgłowego Śeszę i Takszapę.

 Ponoć do dziś Śesza wyleguje się cały czas na dnie oceanu, a w jego splotach śpi bóg Wisznu...".

 

Jak zauważyliście jest to dosyć ogólnikowy opis. Można by się doszukiwać kolejnych informacji, ale znalezienie czegoś bardziej szczegółowego mogłoby przysporzyć sporo problemów. Chociaż nie uważam, że nie bylo by to niemożliwe.

Pierwsze zdjęcie jest wzorem obrazu, nad którym obecnie pracuję. Zaznaczę, iż rysuję go kredkami pracę nad nim rozpocząłem w połowie 2011 i tworzę do dziś. A jeśli już o tym mowa to to zdjęcie niżej jest tym co do tej pory powstało. Nie ukrywam, iż zabiera to dużo czasu ale robi ogromne wrażenie.

Edgarze Frimantl'u :) (zwany niegdyś SID'em  :diab9:), bardzo ciekawa grafika :). Oczywiście wiem jak dużo czasu to zajmuję, więc wielki szacun za dłubaninę przy szczegółach no i rzecz jasna czekam na efekt końcowy pracy :rad2:.

*****

A tymczasem ja powracam po dłuższej absencji w rysowaniu (strasznie później żałuję tych momentów przestoju, w czasie których mogło powstać przynajmniej kilka nowych prac  :haha:) i korzystając z okazji wrzucam swoje dwa najnowsze rysunki  :faja:.

Pierwszy z nich to dosyć swobodny fan-art, do najnowszej na naszym rynku powieści Koontza, "Bez tchu" :):


Druga praca zaś, jest odzwierciedleniem fotografii zabytkowego Sankt Petersburga  :diab9:. Nie ukrywam, że w moim osobistym przekonaniu, to jeden z najtrudniejszych i najbardziej czasochłonnych rysunków, pomimo pozornie małej ilości detali  :o ;).



Pozdrawiam  :faja:.

Xavier genialny rysunek na podstawie tej grafiki . Aż korci mnie, żeby zapytać: ile ci zajęło narysowanie tego rysunku?

A odnośnie mojego obrazu jeśli chcesz to mogę prowadzić tu relację z powstawania tegoż obrazu :)

No i mogę zdradzić rąbka tajemnicy jaki będzie kolejny obraz :D : Będę rysował Titanica :D

W sumie czas pracy nad powyższym rysunkiem zajął mi ze cztery, może pięć wieczorów tak po 2 - 2,5 godzinki każdy  :faja:. Ale to tak na maksymalnym skupieniu  ;).

Jasne, możesz wrzucać kolejne fazy rysunku; fajnie jest wówczas prześledzić cały proces tworzenia dzieła :D. Kiedyś sam tak zrobiłem na starym forum  :rad2::

LINK (http://free4web.pl/Read?7542797)

Za Titanica się zabierasz, powiadasz??  :rad2: Fajna tematyka, tylko DiCaprio i Winslet nie rysuj na dziobie, niechaj statek rządzi!! :D :D :D.

Tymczasem poniżej mała zapowiedź-migawka tworzonego przeze mnie obecnie rysunku  :faja::


 =).

Fajnie ciekaw jestem jaki będzie efekt końcowy tej twojej migawki :) a jeśli chodzi o Titanica to DiCaprio i Winslet nie będę rysował. Po co? Niech Titanic króluje jak to ująłeś. Przejrzę sobie link.

Xavier, nie masz może czegoś inspirowanego Mastertonem? Byłaby dobra okazja do publikacji (http://grahammasterton.blox.pl/2012/12/Konkurs-na-grafike-do-DZIEDZICTWA-MANITOU.html). Fajnie by było jakąś Twoją pracę zobaczyć w takim zbiorku.

Xavier rysunek niesamowity gdzie oryginał pokrywa się z narysowanym rysunkiem. . Co do obrazku samochodu to jestem ciekawy jaki będzie efekt końcowy twojej pracy i co tam jeszcze namalujesz oprócz niego :). Ciekawe dokąd jedzie samochód ;).

Nie no. Przetalenty z was są panowie. Świetna sprawa tak sobie pooglądać takie perełki  :).

Dzięx, Ingo za cynk  :rad2:. Fajna sprawa z tym konkursem i trzeba będzie coś podumać w tym kierunku, tym bardziej, że już Kujot swego czasu prosił mnie o jakąś grafikę w klimacie Mastertona (w tym miejscu sorki Rafał za moją opieszałość ;) :diab9:). Co nieco we łbie już mi się klaruje, więc jeśli zdążę coś sklecić do Świąt, to rzecz jasna wchodzę do gry :faja:.



Dzięki & dzięki  ;).
Magnisie, w tym rysunku z furgonetką istotniejsze będzie nie to dokąd jedzie ów samochód, ale tło tuż za nim  :faja:... ale zważywszy na konkurs mastertonowo-replikowy pewnie odkryjemy rąbka tej tajemnicy dopiero po nowym roku  :D.

Poeksperymentowałem sobie dzisiaj z obróbką jednego ze swoich archiwalnych rysunków miejskich, dodając mu oprawę w ramce muzealnej i oto efekt  :):

Z góry przepraszam za jakość - aparat w naprawie i byłem zmuszony zrobić telefonem. Zdjęcie w załączniku.

Przede wszystkim fragment obok papugi - chodzi mi o to , żebyście mi powiedzieli czy ten ukończony fragment świątyni sprawia wrażenie starej? Czy nie ma zbyt dużego nasycenia barw/

Jeśli nie sprawia wrażenia starego - to co mam poprawić żeby takie było. Jakie według was kolory nałożyć?

Będę wdzięczny za każda podpowiedź :)

Ciekawe czy będzie na górze Wielki Staruch z rozpostartymi mackami nad samochodem sięgający swoimi mackami w dół w stronę uciekającego samochodu :D :aniol:. Ale jak będzie to tego dowiemy się przy zakończeniu konkursu z Repliki :) :faja:.



Świetnie się prezentuje i jakby oprawi w prawdziwą ramkę to można powiesić na ścianie :). Zresztą jak pod tuningowałeś rysunek Xavier to wygląda jak gotowy obrazek na widokówki lub na wystawę :).

Dlaczego mam wrażenie, że druga odsłona rysunku ma mniej kolorów niż ta zaprezentowana przez Ciebie poprzednio?? ;) Chyba, że to inna praca, ale cholernie podobna do tej wcześniejszej ;).

Co do barw świątyni... hmmm... "postarzeć" można ją poprzez nadanie jej głębszych cieni w miejscach, gdzie zarysowują się ostrzejsze krawędzie  :rad2:. Ewentualnie troszeczkę pogrubić te linie, takie jest moje zdanie :).


Myślę, że będzie całkowite zaskoczenie jeśli chodzi o wypełnienie tej przestrzeni wokół auta  :D :D :D. Zdradzę póki co tyle, że rysunek zostanie naszpikowany strasznie dużą ilością detali  :rad2:. Natomiast co do konkursu z Repliki i blogu Mastertona, to teraz pozostało jedynie czekać na werdykt jurorów, a wówczas wrzucę i tutaj ów konkursowy fan-art w klimacie Manitou :roll: :diab9:.


Uznałem właśnie, że architektura miejska będzie ciekawie się prezentować właśnie z taką otoczką i niewykluczone, że w przyszłości następne uliczne panoramy będę obsadzał w takich bądź podobnych ramach ozdobnych :diab9:

A idąc za ciosem, poniżej kolejny efekt wzbogacający na jednej z moich wcześniejszych prac  :faja::


 :rad2:.

To ten sam rysunek Xavier :) po prostu zrobiłem fragment nad którym pracowałem. Nie było sensu robienia całości. Spróbuję zastosować Twoją radę. Ale najpierw na sucho, żeby nie zepsuć już i tak niezłego efektu :)

Oto grafika, którą rysowałem przed świętami do konkursu mastertonowego  :rad2:


 :faja:.

Ja tam się zawiodłem konkursem bo już myślałem, że twój rysunek zobaczę Xavier. Teraz jak widzę i po pokolorowaniu go myślę, ze byłby w sam raz na antologie poświęconą Mastertonowi. Szkoda tylko, że tak to się zakończyło, ale może w przyszłości będzie jeszcze okazja konkursowa do zrobienia rysunku na okładkę :).

Hm, nie wyswietla mi sie ta grafika  :pff6:

Właśnie nie wiem czemu przestało działać :(. Ale mniejsza z tym, bo już jest ok, Agato, wrzuciłem obrazek ponownie  :diab9:.

Świetna grafika, nawet na książkę  ;). Rewelacja.

Co prawda nie czytałam 'Zemsty Manitou', ale grafika jest świetna i chętnie bym ja zobaczyła w jakiejś książce lub na okładce.
Pozazdrościć talentu!

Jak zwykle dawno tu nie zaglądałem i jak zwykle wszystkie grafiki bez najmniejszego zarzutu, no może poza jednym zawsze wszystkie sa super to sie robi nudne ;)
Pozdrowionka

Hm.. to może jak też się pochwalę ^^
Jako że nie zgłębiłam tajemnej wiedzy i umiejętności wstawiania tu zdjęć to wrzucę linka.

https://plus.google.com/u/0/photos/116928141604015727455/albums/5934601095619097217


~

swietne prace! gratuluje zdolnosci plastycznych :)

Dziękuję bardzo. Ale i tak obecnie jaram się tylko rysunkami przedstawiającymi mnie <3
Do tamtej soboty nie wiedziałam ze umiem tak narysować^^


~

Po rocznej przerwie (ano rok 2013 to był u mnie rysunkowy marazm  :wall:) wracam do swojego ulubionego hobby, prac graficznych  :faja:.

Mój najnowszy rysunek wykonany koleżance na zamówienie  :rad2::

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/oh/p1/f9/7svepv.jpg)

 :faja:.

A masz co teraz robić ?? Czy potrzebujesz/chciałbyś inspiracji  :cthulhu:

Aktualnie odzwierciedlam poniższy fragment Alfamy - zabytkowej, a zarazem najstarszej  dzielnicy Lizbony z tamtejszym słynnym yellow cable car'em na pierwszym planie :diab9: Generalnie ostatnio spodobały się się migawki miejskie z tramwajami w tle - w planach też obrazek z San Francisco z tego typu motywem ;). Obecny rysunek zaś, to bardzo duże wyzwanie i mnóstwo detali, ale na razie idzie dobrze (oby nie zapeszyć :D) - górna, kremowa część budynku po lewej już nakreślona na papierze :rad2:. Gdy uporam się z na dniach z całością grafiki (mam nadzieję :P), wówczas wrzucę ją tutaj  =).

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/11/dd/2q/ng0pft.jpg)

Co tam mogę powiedzieć :) :diab9:. Czekam z niecierpliwością na rysunek, ponieważ wcześniejsze prace były tak dokładne, że nie widziałem żadnej różnicy pomiędzy oryginałem, a kopią :) :faja: .

Na razie zrobiłem małą przerwę w rysowaniu lizbońskiej architektury, bo w międzyczasie zainspirowałem się klimatem amerykańskiej drogi, w wyniku czego, powstał ten oto rysunek na uboczu legendarnej Route 66  :faja:. Miłego oglądania  :diab9:.

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/e7/k7/i9/mxpsog.jpg)

 :rad2:.

Wow! Świetne.

Kurczę....aż mam ochotę podsunąć Ci pewien pomysł. Tyle, że to byłoby rysowanie ludzi i nie wiem czy by Ci się chciało :D

Dzięx, Agatko  :rad2:.

Daj pomysł, a ja go przetrawię  :faja:. A przynajmniej warto spróbować  :diab9:.

Od jakiegoś czasu bezskutecznie poszukuję ładnej grafiki z Sons of Anarchy. Z głównymi bohaterami i motocyklami. Widziałam nawet czyjś rysunek, ale artysta chyba dopiero początkuje, bo buźki były trochę...hmmm, sam zobacz:

(http://images5.fanpop.com/image/photos/30100000/Cast-of-Sons-of-Anarchy-sons-of-anarchy-30115093-2560-1776.jpg)

Nie otwiera mi Twojego obrazu Tathagatha, nie wiem czy to tylko u mnie ;)

J.Xavier.B - praca genialna! jak zdjęcie po obróbce a nie rysunek :D

Co do podrzucania pomysłów to mam jeden, projekt klucza w subtelnej stylistyce Lovecrafta :P

Faktycznie nie otwiera się ten obrazek z motocyklistami, Agatko ;). Zarówno na Mozilli jak i w Google Chrom za cholerę nie idzie otworzyć go ani siłą, ani po dobroci :haha:.

Zawiany, możesz na priv'a wrzucić mi ogólny zarys tego klucza, a nuż skorzystam z pomysłu  :faja:.

Co do ostatnio zamieszczonej grafiki ze zdezelowanym Fordem, to starałem się jak mogłem, by oddać jego autentyczność... zajęło mi to trzy kilkugodzinne sesje dłubania się z wszelakimi detalami :D.

J.Xavier.B prawdę mówiąc nie mam żadnego zarysu, po prostu toporny, stary klucz niekoniecznie taki jak wszystkie inne, tyle potrafię nakreślić słownie. Poza tym google grafika jest istną kopalnią (znaczy samych kluczy a nie koniecznie związanych z tą tematyką) ;)

Łoo, u mnie się otwiera. Wrzucam jako załącznik w takim razie:

https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-h.ak/hphotos-ak-frc3/t1/1613903_245867422246821_1389554423_n.jpg

To ja tez sie pochwałę Ironmanem ktorego rysuje^^




~

Odnośnie grafiki z Sons of Anarchy to ogólna prezencja jest ok, ale gdy bliżej przyjrzeć się twarzom, to faktycznie nieco bajkowe miejscami się wydają ;). Aczkolwiek muszę powiedzieć, że rysowanie twarzy ludzi w małej skali, to dla mnie znacznie większe wyzwanie, aniżeli narysowanie dużej głowy na całej kartce :P. Małe szczegóły po prostu trudniej jest uchwycić, ażeby zachowały na rysunku wygląd / kształt taki sam lub wielce podobny do oryginału :faja:.

Caroline, podobają mi się cienie na twarzy zaprezentowanego przez Ciebie herosa; fajnie widać te wszystkie bruzdy i zagłębienia na owalu twarzy :rad2:. Nie omieszkaj pokazać gotowego rysunku!! :diab9:

A ja tymczasem korzystając z tego, że jestem na urlopie, poszedłem za ciosem i przedwczoraj zupełnie spontanicznie zabrałem się za kolejną grafikę z mojej serii Spider City (poprzednie rysunki cyklu powstały w latach 2006-12), a oto efekt tego, co mi ostatecznie wyszło :faja::

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/nr/qb/2x/poem3p.jpg)

Moje najbliższe rysunkowe plany zaś, to ten odłożony w czasie tramwaj na ulicy portugalskiej stolicy =). Trudne jak cholera, ale może sprostam wyzwaniu :D. I jeszcze Titanica pewnie machnę niedługo w jego dziewiczym, a zarazem finalnym rejsie :o ;). Ale raczej bez Winslet i DiCaprio na pokładzie  :P.

To znowu ja  ;). Poszalałem sobie jeszcze trochę na tym swoim mroźnym urlopie  :P. Rysunek numer jeden i dwa zrobiłem eksperymentalnie na papierze fakturowanym, ale to raczej bardziej do kredek i akwareli się nadaje :D.

Titanic

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/2h/bz/zs/objg4q.jpg)

Panna Anonim rysowana na szybko dla przypomnienia się w ołówku  :P (jest jeszcze sporo do poprawy, szczególnie usta i włosy, ale cały czas się uczę tego fachu  :faja:.

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/w9/gx/dz/o2egm5.jpg)

Stephen King lekko przyciemniony i ubrany w ramkę muzealną :D. Grafika na podstawie zdjęcia sprzed 1989 roku  ;). Tylko nie ciskać mi tu za nadto gromami, bo wiem, że jeszcze baaardzo daleko od wysokiego poziomu autentyzmu... i trochę proporcje zachwiane (za długi nos chociażby), oraz długa droga z ćwiczeniem cieni przede mną :D.

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/g4/go/io/6f84a3.jpg)

 :faja:.

Panna Anonim - wooow :)

Tzn inne też wow, ale przez jedno 'o' :D

Dzięx, A  :rad2:.

Generalnie w moim odczuciu twarz kobiecą łatwiej się rysuje; jest gładsza, wszak nie ma na niej tylu bruzd, krzaczastych brwi, zarostu i innych detali, które to cechy póki co w męskim wydaniu trudniej mi obrobić ;). Także trening i jeszcze raz trening przede mną :D.

Titanic - WOW (i to pisze dawny pasjonat historii tego statku) :D

Mam do Was pytanie (byłbym bardzo wdzięczny za pomoc). Otóż, od dawna myślałem o rysowaniu na komputerze. Moglibyście polecić jakiś niedrogi, a dobry dla początkującego tablet graficzny? Chciałbym się chociaż rozeznać w sprzęcie.

Master, odnośnie Titanica chętnie pogadam, ale w kwestii tabletu graficznego, jestem blady tudzież zielony :haha:.

Tak więc wracając do Titanica nie dziwię Ci się fascynacji tym statkiem, bo sam w sobie robił ogromne wrażenie zważywszy na czasy w których powstał!  :diab9: Niezatapialny (jak się okazało, z założenia ;)), a do tego luksusowy transatlantycki olbrzym fascynuje pewnikiem nie tylko fanów marynistyki, ale każdego, kto lubi podziwiać arcydzieła techniki danej epoki =).

Z narysowaniem owego statku nosiłem się myślami już przed kilku laty, zaraz po obejrzeniu głośnego filmu Jamesa Camerona (ano tak, kinowy "Titanic" został nakręcony już blisko dekadę temu, ale ja oglądałem ten film po raz pierwszy dopiero może z 6-7 lat temu  :o :P). Wówczas zabrakło mi jednak takiego wielkiego zapału, by stworzyć grafikę pływającego giganta z Liverpoolu ;). Jednak jak to się mówi, co się odwlecze, to nie uciecze  :D. Otóż do narysowania statku w ubiegłym tygodniu zainspirował mnie program popularno-naukowy wyświetlany gdzieś około 22 / 23-ej na którymś z kanałów poświęconych odkryciom, niewyjaśnionym zagadkom i ekspedycjom badawczym... program autorstwa nikogo innego jak samego Jamesa Camerona!  :faja: Bardzo fajnie została w nim przedstawiona historia katastrofy Titanica, a reżyser okazał się być nie lada fascynatem morskich głębin, a już samego transatlantyka to już w ogóle  :rad2:. Już po swoim osławionym filmie z 1997 roku zorganizował kilka ekspedycji badawczych na dno oceanu u wybrzeży Nowej Fundlandii, gdzie feralnej nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 brytyjski kolos zakończył swój dziewiczy rejs  :o. W filmie tym Cameron opowiadał ciekawostki i domniemania na temat przyczyny tak szybkiego zatonięcia Titanica i tego co działo się ze statkiem oraz pasażerami, gdy rozłamany na pół runął w oceaniczne głębiny... A na koniec programu powiedział ciekawe spostrzeżenie, że jego film nie ustrzegł się błędów, które wykryto w trakcie tych późniejszych ekspedycji badawczych, ale że nieprawdziwe sytuacje związane z zatonięciem statku dostrzeże góra 8 osób na świecie, z czego on jest jedną z nich :D.

W każdym bądź razie po obejrzeniu tego naprawdę fajnego programu od razu wiedziałem, że teraz to już na pewno wykonam rysunek legendarnego transatlantyka  :roll:. I dzień później grafika upamiętniająca statek stała się faktem, choć początkowo zakładałem narysowanie sceny z łamiącym się Titanicem na pół widzianym oczyma ludzi ocalałych w szalupach ratunkowych :P... ano zawsze jest tak, że swego rodzaju sceny naznaczone tragizmem zdają się być bardziej widowiskowe dla oka, ale później górę nade mną wzięło przekonanie, że jednak ciekawiej będzie przedstawić wizerunek statku w całym jego wielkim majestacie, takim jaki był w swej krótkiej żegludze, aniżeli obrazować go jako cień własnej krótkiej chwały, chylącego się ku nieuniknionej zagładzie :(. I taka to zawiła historia jednego obrazka :D.

A tymczasem kolejny rysunek stworzony podczas mojego rysunkowego szału ubiegłego tygodnia ;). Chevrolet Corvette rocznik 1957  :rad2:

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/3b/cl/08/rvmfja.jpg)

Ufff... teraz muszę chwilę odpocząć od tych grafik jedna po drugiej, bo mnie jeszcze rodzina z domu wypisze  :haha: :haha: :haha:.

Jak zwykle pochwalę. A ołówek w twoim wykonaniu też niczego sobie.  :rad2:
Pozdrowionka

(https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/t1/q77/s720x720/1528624_246325878867642_1582847527_n.jpg)
(https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/t1/q79/s720x720/1546112_245534242280139_41107263_n.jpg)
(https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1/p180x540/1488052_234813483352215_1125352384_n.jpg)

Więcej moich nowych rysunków. ^^

Mój ukochany Sweeney Todd! :D

Ja też go lubię. Miałam za dużo atramentu, a Sweeney Todd ściągał się zbyt długo xD

Bardzo fajny i pasujący tutaj pomysł z plamami "krwi" ;)

Niestety to atrament,a nie krwotok ;P

(https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc1/t31/p180x540/1795916_255027384664158_2111312428_o.jpg)

(https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/t31/q83/s720x720/1602056_255009144665982_87615575_o.jpg)

(https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/t31/p180x540/1888831_254992214667675_2057826906_o.jpg)

(https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/t31/p180x540/1957846_254979251335638_1879184863_o.jpg)

Kolejne prace, jakoś hurtem poszło ^^

Jeśli dobrze poznaję na trzecim zdjęciu Toma Hiddlestona (obym gafy nie strzelił) to mogłabyś go uchwycić w jego genialnym uśmiechu :D

(http://nukethefridge.com/wp-content/uploads/2013/09/loki-475.jpg)

Tak to on. Gabe smial sie ze wyglada lepiej niz na żywo xD

(https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/t1/q79/s720x720/1779788_259667687533461_711743969_n.jpg)

Kot z Cheshire

Tymczasem korzystając z przerwy majówkowej, poczyniłem portret takowej niewiasty :rad2::


 :faja:

Xavier jestem pod wrażeniem, pięknie Ci to wyszło :)!! Nie mogę się napatrzeć !!

Wielki dzięx, Cobenko :faja:. O ile rysy twarzy wychodzą mi już nieźle, o tyle ciągle moją piętą achillesową w rysowaniu ołówkiem są włosy i faktura ubrań ;), niemniej jednak osobiście uważam ten rysunek za najbardziej udany względem oryginalnego zdjęcia w mojej dotychczasowej karierze graficznej :D. Poniżej dla porównania zdjęcie, na podstawie którego powstała rzeczona grafika :):


Przy okazji wydało się, że oprócz powieści kryminalnych w domowym inwentarzu posiadam takie pisma jak Skarb Rossmanna!!!  :D :D :D :haha: :haha: :haha:

Włosy, moim zdaniem wyszły Ci (:D) perfekcyjnie. Ale całość jest po prostu obłędna, zwłaszcza porównując z oryginałem :D! Prawdziwy skarb ;)!

I kolejna wizytacja w tym dziale :diab9:. Tuż po długim weekendzie zacząłem pracować nad nową grafiką z cyklu architektura miejska i wczoraj udało mi się sfinalizować tę dłubaninę, czego efekt końcowy przedstawiam poniżej :rad2::


:faja:.

Powyższa próba odzwierciedlenia tramwajowej migawki dojrzewała we mnie przez kilka miesięcy, aż w końcu rysunek powstał z lekką zmianą w tonacji nieba :). Oto poszczególne etapy powstawania pracy :diab9::


:faja:

Ty na serio wlasnorecznie to narysowales?

Fuck, w imieniu swoim jak i reszty forumowiczów dziekuje ze jeszcze "gadasz" z takimi maluczkimi jak my ;)

Wow!! Kopara w dół mi opadła :D!! To jest genialne, kontempluję nad tym już z 15 min i nie mogę się napatrzeć, szukam jakichś różnic, ale nie udało mi się żadnego haka znaleźć na Ciebie ;)! Nawet kierowca tramwaju tak samo wygląda :D! Niebo tylko mroczniejsze, no ale inaczej nie może wyglądać, skoro fan grozy je rysował  ;).

Hej, dzięki za miłe słowa :rad2:. Miałem wcześniej napisać, ale ostatnio na forum bywałem z doskoku  ;)... wiosenne lenistwo czytelnicze wychodzi :D :P.

Stebbins, założę się, że większość osób z naszego forum ma jakieś fajne mniej lub bardziej ukryte pasje i talenty :]. Ja po prostu postanowiłem podzielić się ze światem swoimi rysunkami, bo dość tworzenia tylko do szuflady :rad2:.

Cobenko, a żebyś wiedziała ile godzin musiałem gapić się na fotografię, żeby ten rysunek skończyć!!  :haha:

Więcej moich rysunków można obejrzeć na digarcie (http://xavierro.digart.pl/), także kto ma ochotę, to zapraszam tamże  :faja:.

Dama na słoniu boska :D :D!! A na uboczu rout 66 to miszczostwo :rad1:!! W ogóle wszystkie rysunki genialne, nie wiem na co patrzeć  :haha:! Ale Rzymianie w Petersburgu to jest coś :D!! Gratuluję :)!

Fajnie, że się podobają i dzięki wielkie za zainteresowanie :aniol:, choć wiem, że przede mną jeszcze długa i kamienista droga w szlifowaniu warsztatu rysunkowego  :faja:. Na digarcie brakuje jeszcze około dziesięciu prac, które za czas jakiś tam się pojawią, m.in. najnowszej grafiki, którą premierowo wrzucam najpierw tutaj, jako że jej tematyka jest ściśle powiązana z kręgiem zainteresowań naszego forum =).

Świeżo ukończona praca o iście kulinarnej wymowie zatytułowana LUBIMY KROIĆ!  :diab9: :diab9: :diab9:. Miłego oglądania :rad2:.


:faja:.

Troche dziwna luna panuje wokol Kruegera i ta kultowa postac sprawia wrazenie troche otylec, choc w sumie zastanawiam sie czy bardziej przysadzisty Freddy nie wzbudza jeszcze wiekszego leku :)

LUBIMY KROIĆ - dobre, a rysunek jeszcze lepszy :D!! Ale jak tak lubią kroić, to czemu mają wszystkie paluszki u rączek? W kuchni wypadki chodzą po ludziach ;)!

Nie zaglądałem tu ponad dwa miesiące, więc czas odświeżyć znajome kąty ;)


O, widzisz, na wszystko jest odpowiedź :haha:.


Dzięx :rad2:. Paluszki zostaną im odjęte, gdy tylko monsieur Krueger sforsuje szybę  :D.

Tymczasem w mojej teczce zapodziały się jeszcze dwie inne prace z tego lata, których jeszcze nie objawiałem światu forumowemu  :diab9::


:faja:.

Genialnie! Smętna Nicola MISTRZOSTWO *_*!!

Jak zwykle po długiej przerwie zaglądam i znowu jakieś super rysunki, to bezczelność z twojej strony hehe SUPER PRACE

Wielki dzięx, The Rain  :diab9:.

Cas zainaugurować nowy rok w temacie :rad2:.

Portret Cary'ego Granta krok po kroku =)

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/ya/2m/sw/awdcdv.jpg)

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/zq/4d/yu/vmeuio.jpg)

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/ef/2i/t1/9imsbp.jpg)

(http://screenshu.com/static/uploads/temporary/44/7m/jt/t3986a.jpg)

Na podstawie niniejszej fotki:

(https://mikeyawn.files.wordpress.com/2011/11/grant_older.jpeg)

=)
 

J.Xavier.B istna MIAZGA!!! Genialna praca! Gratuluję inauguracji, trudno będzie przebić nawet Tobie siebie samego :D

Ludzie, jak wy to robicie :)

Gratulacje :D

Jak zwykle bardzo zacnie :)  :diab9: