Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane
Strony: 1 ... 10 11 [12] 13   Do dołu
Drukuj
Autor Wątek: Mroczna Wieża: Wiatr przez dziurkę od klucza  (Przeczytany 96151 razy)
Allk

*

Miejsce pobytu:
Ostrów Wielkopolski



« Odpowiedz #220 : Października 24, 2012, 10:13:31 »

Właśnie wczoraj przeczytałem pierwszą część Wiatru i muszę przyznać, że do tego momentu bardzo mi się podoba i historia jest wciągająca. Teraz przede mną opowiadanie w opowiadaniu więc zobaczymy czy też będzie ok.  :)
« Ostatnia zmiana: Października 25, 2012, 08:21:52 wysłane przez Allk » Zapisane
Puppet

*

Miejsce pobytu:
Bielsko-Biała / Kraków




« Odpowiedz #221 : Października 25, 2012, 20:48:39 »

  Właśnie skończyłem. Siadając do tej książki nie miałem żadnych wygórowanych oczekiwań, mogę nawet powiedzieć, że nie czekałem na ten tytuł tak jak na inne nowości. I bardzo dobrze, bo może właśnie dlatego "Wiatr..." mogę uznać za udany powrót do świata Mrocznej Wieży.
  Czyta się bardzo szybko i przyjemnie, nie ma żadnych dłużyzn i każda z trzech opowieści jest ciekawa. Jest sporo nawiązań do cyklu i bardzo fajnie się je wyłapuje. Tytułowa historia to taka baśń, ale z zachowanym klimatem Mrocznej Wieży. Mimo wszystko najbardziej podobała mi się jednak część w której młody Roland ma zbadać sprawę zabójstw.
  Ciężko porównać ten tom do pozostałych, bo to jest jednak taka poboczna historia, ale zdecydowanie mogę powiedzieć, że trzyma poziom sagi. Mam nadzieję, że King napisze jeszcze kiedyś jakiś zbiór z opowiadaniami ze świata MW, czy to o wydarzeniach, postaciach epizodycznych tylko wspomnianych w cyklu, czy też znów powróci do Rolanda. Polecam!
Zapisane

"Życie to gra, w której nagrodą jest sama możliwość gry. Nie ma końca, ostatniego etapu, największego przeciwnika do pokonania, po którym pokazuje się napis game over. Ostatecznym wyzwaniem będzie kreowanie własnych egzystencjalnych sensów." - Jacek Dukaj
HAL9000

*

Miejsce pobytu:
Discovery One

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #222 : Października 30, 2012, 18:56:20 »

Książka przeczytana :)

I tak... Opowieść Rolanda, raczej średnia. Natomiast "Wiatr..." to zupełnie inna bajka ;) Od początku świetny klimat, a moment gdy Timmy dociera na bagna i cała reszta... dla mnie czysta magia, King pokazał klasę :]

Ogólnie odczucia po przeczytaniu pozytywne. Dobra lektura 7/10 ;)

« Ostatnia zmiana: Października 30, 2012, 20:23:41 wysłane przez HAL9000 » Zapisane

Gentlemen, you can't fight in here! This is the War Room. Trakt
Tathagatha
Moderator

*

Miejsce pobytu:
Lublin




« Odpowiedz #223 : Listopada 02, 2012, 09:59:36 »

Dla mnie opowieść o Timie za bardzo przypomina 'Talizman' i przez to mam raczej słabą opinię.

Ogólnie całość oceniam jako mocno przeciętna, odnoszę wrażenie, że Stephen nie wysilił się zbytnio przy tej książce. Nie widzę w niej nic niezwykłego, a szkoda.
Zapisane

Za każdym razem gdy stawiasz czoło trudnościom, masz znakomitą okazję by zademonstrować bogactwo swojego wnętrza.
marek8210

*

Miejsce pobytu:
Bytom




« Odpowiedz #224 : Listopada 02, 2012, 10:07:58 »

Przeczytałem już jakiś czas temu ale dałem sobie chwilkę na uspokojenie i teraz spokojnie napisze co i jak. Otóż mnie podobało się bardzo, przede wszystkim od pierwszych stron płynny powrót do Świata Pośredniego i wspaniały mroczno wieżowy klimat. Fajny pomysł z Lododmuchem.

Opowieść Rolanda całkiem fajna, kojarzyła mi się siłą rzeczy z Mejis i IV ale także z V gdzie również bohaterowie mieli bronić wioskę przed nieznanym. Ogólnie kapitalnie się to czytało z tym, że zakończenie myślałem będzie jakoś bardziej zaskakujące.

Opowieść tytułowa rewelacja. Znów wyczuwałem analogię z Talizmanem i PTG, ale historia była zdecydowanie ciekawsza. Ciężko coś więcej napisać poza tym, że dała kupę radości z czytania.

Podsumowując to co uderza w tym tomie MW (bo moim zdaniem można go traktować jako część Sagi bez żadnych zastrzeżeń) to świetna atmosfera wokół całości. Czytając czułem się jakbym siedział przed kominkiem w którym trzaska ogień a za oknem wichura gnie drzewa a wiatr wieje i wieje...

Podobnie czytało mi się Rękę Mistrza gdzie na każdej stronie czuło się uderzające o brzeg morskie fale, a tutaj ten wietrzny klimat taki ukryty między słowami działał na mnie niesamowicie.

Oceniam bardzo dobrze tą książkę, twierdzę, że należy do tych ciekawszych tomów Sagi a w moim osobistym rankingu melduje się pod koniec 2 dziesiątki dzieł Kinga.
« Ostatnia zmiana: Listopada 02, 2012, 10:12:00 wysłane przez marek8210 » Zapisane

Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
Wojtaz

*



« Odpowiedz #225 : Listopada 07, 2012, 16:08:39 »

Witam.
Czy wg Was książka nawiązuje do Bastionu? Chodzi mi o inicjały RF :)
Druga sprawa, ale to już spojler:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
co o tym sądzicie?
Zapisane

Za mną: Mroczna Wieża (1-7), Lśnienie, Salem, Christine, Dallas, Wielki Marsz, To,  Ręka Mistrza, Cmętarz Zwieżąt, Czarna Bezgwiezdna Noc, Misery, Bastion, Pod Kopułą, Wiatr... Uciekiner, Cztery Pory Roku, Chudszy, Stukostrachy, Joyland, Pan Mercedes.
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #226 : Listopada 07, 2012, 18:24:52 »

Co do pierwszego to RF to jest ten RF. King gdzieś o tym już tradycyjnie we wstępie pisze zdradzając, że RF odgrywa dużą rolę w tej książce, choć w samej treści książki te inicjały pojawiają się dość późno i wcześniej można by tylko gdybać.
Zapisane
siundrej

*

Miejsce pobytu:
Kruszwica




« Odpowiedz #227 : Listopada 09, 2012, 16:22:14 »

Jestem właśnie w trakcie czytania i mam dość mieszane odczucia względem tej pozycji. Niby wszystko jest okej, ale jednak póki co czegoś mi tu brakuje. Zobaczę jak historia w historii się potoczy, to wtedy się wypowiem ;)
Zapisane

Zostałeś mimem bez głosu, taki symbol Twego losu...
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #228 : Listopada 09, 2012, 17:14:33 »

Książka przeczytana :)

I tak... Opowieść Rolanda, raczej średnia. Natomiast "Wiatr..." to zupełnie inna bajka ;) Od początku świetny klimat, a moment gdy Timmy dociera na bagna i cała reszta... dla mnie czysta magia, King pokazał klasę :]

Ogólnie odczucia po przeczytaniu pozytywne. Dobra lektura 7/10 ;)



Mógłbym się właściwie pod tym popisać :) Książka fajna ale to nic nadzwyczajnego. Powiedziałbym, że jest to poziom "Oczu Smoka". Czyli miłej, niezobowiązującej historii przypominającej bajkę. Tyle tylko że akcja rozgrywa się w doskonale wykreowanym świecie Mrocznej Wieży.
Stawiając WPDOK w szranki z innymi tomami sagi przegrywa konkretnie. Jest to książka sporo słabsza od pozostałych siedmiu części.

Hm i nie wiem czy mi się zdaje czy pewien wątek z przeszłości Rolanda przedstawiony w "Wietrze przez dziurkę od klucza" nie gra zbytnio z tym co przeczytać można było w trzeciej części komiksu?
« Ostatnia zmiana: Listopada 09, 2012, 17:19:40 wysłane przez ciach_eemuu_ciach » Zapisane
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #229 : Listopada 10, 2012, 19:06:13 »

Przed chwilką skończyłem "Wiatr..." i stwierdzam stanowczo: Dupy Nie Urywa. ;) Opowieść w opowieści. O skóroczłeku średniawo. O młodym Timmim całkiem nieźle, aczkolwiek zgodzę się z niektórymi, że całość odstaje o MW i oceniam  maks na 4/6. Fajnie, że King poszerzył uniwersum i de facto spełniło się to, co chciałem jeszcze parę dni temu, czyli poznać dalsze losy młodego Rolanda, ale bardzo nie fajnie, że zostało to wydane osobno, aniżeli w zbiorze, i teraz jest to na chama uznane jako tom 8 czy 4.5 Dla mnie Mroczna Wieża to 7 tomów od zawsze na zawsze, nawet jakby King postanowił zrobić korektę całości czy napisać coś nowego na "Wiatru.." podobieństwo. Ale jadnakowoż uważam, że tej książki nie powinno się czytać bez znajomości Mrocznej Wieży, chociaż King we wstępie napisał, że nie ma przeciwwskazań.  ;)

Najlepsze sceny:

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

I właściwie to w większości przyczyniło się do takiej, być może niesłusznie wysokiej czy niskiej, oceny. :)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #230 : Listopada 11, 2012, 16:31:44 »

Jak dla mnie chyba najistotniejszym faktem przemawiającym za tym by nie traktować tego jako tom 4,5 nie jest to czy książka odstaje od reszty czy nie, a to, że jest skonstruowana zbyt podobnie do tomu 4. Jakbym czytał to w takiej kolejności to po 800-stronicowej opowieści w opowieści nie miałbym ochoty na kolejną opowieść w opowieści w opowieści i jakbym taką dostał to moja ocena mogłaby być słabsza.
Zapisane
kujot666

*

Miejsce pobytu:
Działdowo

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



« Odpowiedz #231 : Listopada 17, 2012, 17:14:50 »

Czas napisać wreszcie kilka słów o tej długo oczekiwanej przeze mnie książce. Mroczna wieża była i jest dla mnie czymś wyjątkowym, a lektura "Wiatru..." tylku mnie w tym przekonaniu utwierdziła. Diabeł 9
Najnowszy epizod tego cyklu jest G E N I A L N Y!!! Diabeł 9 Diabeł 9 Diabeł 9
Lododmuch, śledztwo w sprawie skóroczłeka, opowieść o Timie - wszystko palce lizać! :roll:
Pomimo tego, że niektóre rozwiązania trochę mnie zaskoczyły to dla całości pozostaję bezkrytyczny. Bardzo się cieszę , że Stefan powrócił do świata Mrocznej Wieży i mam cichą nadzieję, że na "Wietrze..." nie poprzestanie (oczywiście mam na myśli prozę a nie komiksy). Obawiam się tylko tego, że idąc tropem komiksów, mogą pojawić się nieścisłości fabularne, np. coś na podobę przytoczonego ostatnio w sąsiednim wątku Johna Farsona. :roll:
Zgodzę się też z Ciachem odnośnie sensowności czytania "Wiatru..." bez znajomości wcześniejszych tomów (bynajmniej pierwszych czterech). Bez tej wiedzy lektura będzie zapewne uboższa i nie sprawi aż tak wielkiej frajdy czytelnikowi.
"Wiatr przez dziurkę od klucza" jest bezapelacyjnie pełnowartościowym tomem cyklu, który do złudzenia przypomina mi "Czarnoksiężnika i kryształ". Pierwsza misja Rolanda po prostu wgniotła mnie w fotel i do dziś stanowi najlepszą część cyklu. Diabeł 9 Jakżeby zatem mógł mi się nie podobać "Wiatr...", który jest niczym innym jak kolejną misją młodego rewolwerowca jako przedstawiciela Afiliacji. :roll:
Jedyna rzecz, która zaskoczyła mnie jednak w tej książce, to sam motyw opowieści w opowieści, oraz wyraźne zachwianie proporcji objętościowych poszczególnych powiastek. :o Według mnie - wbrew samemu tytułowi tej książki - pierwszoplanową opowieścią powinna być misja Rolanda i Jamiego, a nie przygody małego Tima, które jak słusznie zauważyła Tathagatha, do złudzenia przypominają fabułę "Talizmanu" (w wielkim skrócie oczywiście ;)).
Cytuj
Dupy Nie Urywa.
Cytuj
Książka fajna ale to nic nadzwyczajnego.
Cytuj
Nie widzę w niej nic niezwykłego, a szkoda.
Nawiązując do powyższych cytatów napiszę tak: A która z części była tak naprawdę nadzwyczajna, niezwykła i potrafiła urwać dupę? :D Praktycznie w każdym epizodzie znajdziemy lepsze i gorsze momenty, które ewidentnie rzutują na ostateczny odbiór poszczególnych tomów. Jednakże jako całość Mroczna Wieża potęgą jest i basta! Diabeł 9
Marzy mi się teraz nowe wydanie sagi w twardej oprawie z nową numeracją, w której "Wiatr..." oznaczony będzie jako tom 5. :)
Na koniec nawiążę jeszcze do okładkowej ilustracji "Wiatru...". W tym jednym obrazku zawarta jest prawie cała treść historii o Timie, po prostu genialna grafika! Diabeł 9

« Ostatnia zmiana: Listopada 17, 2012, 17:22:06 wysłane przez kujot666 » Zapisane

Graham, Dean & Stephen rules!!! ;-) Preston & Child kicks like a mule!:-D
siundrej

*

Miejsce pobytu:
Kruszwica




« Odpowiedz #232 : Listopada 17, 2012, 21:03:54 »

Jestem właśnie po lekturze WPDOK i na samym początku: nie sądzę, żeby można było czytać ją bez znajomości całej sagi. Osobiście czytałem jak na razie tylko dwie pierwsze części i dwa albo trzy razy wywietrzyłem już okrutne spoilery, które delikatnie mówiąc zepsuły mi następne 2-3 tomy  :(

Jeśli chodzi o motyw opowieści w opowieści, całkiem zgrabnie zrobił to Stefan, chociaż to nagłe wyciągnięcie z historii Tima trochę mnie zdezorientowało i nie wiedziałem gdzie jestem w opowieści Rolanda.

Wiatr przez dziurkę od klucza porwał mnie bez reszty, doskonały baśniowy klimat (a przynajmniej taki się zaczął od ostatniej podróży Tima). Z początku trochę to przynudzało, ale im dalej
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
tym coraz bardziej mi się to podobało. 8,5/10

Skóroczłek wydawał mi się cały czas jakimś takim pobocznym bonusem, który nie będzie miał jakiejś większej puenty, więc tym mniejsze rozczarowanie mnie spotkało.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
7/10

Osobiście jednak nie wpychałbym to na siłę jako tom ósmy, tylko jako... jakiś dodatek, który pozwolił mi nieco dopełnić sobie w głowie wizerunek MW  :)
Zapisane

Zostałeś mimem bez głosu, taki symbol Twego losu...
Ciacho

*

Miejsce pobytu:
Bytom

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



WWW
« Odpowiedz #233 : Listopada 17, 2012, 21:06:39 »

Nawiązując do powyższych cytatów napiszę tak: A która z części była tak naprawdę nadzwyczajna, niezwykła i potrafiła urwać dupę? :

Tom 4 to pierwszy przykład, jaki mi przyszedł do głowy. ;)
Zapisane

"W głębi duszy zdajemy sobie sprawę z własnej głupoty, a poświęcamy zbyt wiele czasu albo na ukrywanie tego, albo na udowadnianie, głównie sobie, że tak nie jest"-Jonathan Carroll

http://swiat-bibliofila.blogspot.com
www.facebook.com/swiat.bibliofila
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #234 : Listopada 17, 2012, 21:09:36 »

Jestem właśnie po lekturze WPDOK i na samym początku: nie sądzę, żeby można było czytać ją bez znajomości całej sagi. Osobiście czytałem jak na razie tylko dwie pierwsze części i dwa albo trzy razy wywietrzyłem już okrutne spoilery, które delikatnie mówiąc zepsuły mi następne 2-3 tomy  :(

Sam jesteś sobie winny  :] Skoro wszędzie było mówione, że to tom 4,5 to nie wiem co myślałeś czytając go przed tomem 3 i 4 :) A akurat tom ten zawiera kilka ogromnych spojlerów dla osób nie znających poprzednich dwóch tomów. Jak choćby
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

EDit. Pierwszy raz nazwałem "Wiatr..." jednym z tomów sagi...
« Ostatnia zmiana: Listopada 17, 2012, 21:11:10 wysłane przez ciach_eemuu_ciach » Zapisane
Mando

*




King, Star Wars i oddychanie... w tej kolejności

WWW
« Odpowiedz #235 : Listopada 18, 2012, 01:16:47 »

Sam jesteś sobie winny  :] Skoro wszędzie było mówione, że to tom 4,5 to nie wiem co myślałeś czytając go przed tomem 3 i 4 :)

Tak ale też wszędzie jest mówione, że jest to książka napisana z myślą o ludziach, którzy nie czytali MW. King nawet we wstępie o tym pisze. Ja się z tym absolutnie nie zgadzam. Po pierwsze mocne spoilery z Mw4, po drugie książka nie zrobi wrażenia na kimś kto nie jest w temacie. Mamy tutaj bardzo mocno rozwinięty i przedstawiony w nowym świetle wątek Rolanda i jego matki, a jak ktoś nie wie o co chodzi to mało z tego zrozumie, a już na pewno nie odczuje tego tak jak trzeba. Krótko, "Mroczna Wieża" składa się z 7 tomów. "Wiatr" to rozszerzone uniwersum.
Zapisane
siundrej

*

Miejsce pobytu:
Kruszwica




« Odpowiedz #236 : Listopada 19, 2012, 19:46:12 »

Tak jak pisał Mando, w opisie podkreślają, że jest to zupełnie odrębna opowieść i można ją czytać bez znajomości żadnego z tomów MW. Przeczytałem i uważam, że rzeczywiście, można czytać WPDOK przed sagą MW... ale chyba jednak nie powinno się. Przynajmniej ja tak uważam  ;)
Zapisane

Zostałeś mimem bez głosu, taki symbol Twego losu...
ciach_eemuu_ciach

*

Miejsce pobytu:
Łaziska Średnie

sponsor forum
SPONSOR
FORUM



Where is Jessica Hyde?

« Odpowiedz #237 : Listopada 19, 2012, 19:57:45 »

Tak jak pisał Mando, w opisie podkreślają, że jest to zupełnie odrębna opowieść i można ją czytać bez znajomości żadnego z tomów MW.

W samym opisie jest również zawarte stwierdzenie, że "Wiatr przez dziurkę od klucza" chronologicznie znajduje się między tomem IV i V :) I może można ją czytać nie znając pozostałych tomów, pewnie da się nawet czerpać z tego satysfakcję. Ale skoro już się sagę czytać zaczęło to nie widzę podstaw aby czytać niechronologicznie czy też przed zakończeniem całej tej wspaniałej historii :)
Zapisane
Aga

*

Miejsce pobytu:
Szczecin




.

« Odpowiedz #238 : Lipca 26, 2013, 09:41:08 »

W końcu i ja miałam czas żeby siąść do tej książki... i połknęłam ją w kilkanaście godzin, od czasu "Dallas 63" nie miałam takiej frajdy z czytania  :D King to King, jak zawsze gawędziarstwo na najwyższym poziomie.

Mocno obawiałam się o powrót do uniwersum "Mrocznej Wieży" poprzez poboczną historię. Ale uważam, że świetnie to wyszło, w taki sposób można napisać jeszcze wiele tomów i wiele historii, które gdzieś któryś z bohaterów przeczytał. Aż się serce radowało kiedy znowu mogłam powrócić w ten magiczny świat pełen billy-bumblerów. I pomimo, że sama główna opowieść bardzo mocno przypomina mi "Talizman" to jestem bardzo zadowolona.
« Ostatnia zmiana: Lipca 26, 2013, 09:47:20 wysłane przez Aga » Zapisane

"Jestem realnością twardszą niż grawitacja. Jestem jej granicą, jej kamieniem, bólem zęba, wschodem Słońca i drapieżnikiem nad kołyską.
(Linią oporu)." - Jacek Dukaj
UpTheIrons

*

Miejsce pobytu:
Gdańsk




owls are not what they seem

« Odpowiedz #239 : Września 24, 2013, 19:02:00 »

Książka niestety na kolana nie powala ale jest dość dobra. Opowieść o Timie miała dla mnie baśniowy klimat tak jak "Oczy Smoka" i mimo tego, że ta historia była ciekawa, to jakoś mnie nie wciągnęła. Dużo bardziej podobała mi się część o skóroczłeku :)

6/10
Zapisane
Strony: 1 ... 10 11 [12] 13   Do góry
Drukuj
Skocz do:  

Black Rain by Crip Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2009, Simple Machines XHTML | CSS