sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #100 : Lutego 05, 2012, 11:20:14 » |
|
No widzisz, a ja fobię na punkcie klaunów miałem od dzieciństwa. Po prostu mnie przerażali i koniec. Jakbym przeczytał tą książkę jak byłbym mały to nie wiem co by się teraz działo z moją psychiką
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
siundrej
Miejsce pobytu: Kruszwica
|
|
« Odpowiedz #101 : Lutego 11, 2012, 23:04:35 » |
|
Zdecydowanie najlepsza powieść grozy Kinga, jaką miałem okazję przeczytać. Książka wywarła na mnie spore wrażenie, choć przyznam, że rozdział pierwszy trochę mnie uśpił. Bardzo podobał mi się motyw pojawiającego się to tu, to tam Pennywise'a i, przede wszystkim, opcja labiryntu skonstruowanego ze starych kanałów pod Derry. Pół wakacji spędziłem nad lekturą tej książki
|
|
|
Zapisane
|
Zostałeś mimem bez głosu, taki symbol Twego losu...
|
|
|
human
Miejsce pobytu: Kuropatnik / Strzelin / Wrocław
Full darks no stars!
|
|
« Odpowiedz #102 : Marca 04, 2012, 18:50:05 » |
|
o matko co za książka. . . "TO" jest po prostu genialne, fenomenalne, arcydzieło wręcz. Jestem obecnie na etapie II części i świetnie mi się czyta choć na początku było bardzo "bezpłciowo" i trochę nudno, to teraz robi się coraz ciekawiej i groźniej. W zachwyt najbardziej wpędziło mnie "Pierwsze interledium (pewnie i tak źle napisałem) i po tym fragmencie zaczynam nie dziwić się że część czytelników bało się . Naprawdę dobre dzieło i ciężko jest się oderwać.. Szczególnie zajefajny jest klimat małego, nawiedzonego miasteczka (choć w tej części co ja czytałem dużo akcji jeszcze się nie działo, częściej było tak, że bohaterowie wracali do nich pamięcią, oczywiście, nie tyczy się tego fragment interledium). Coś mi się zdaje, że szykuje się naprawde dobry horror ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #103 : Marca 04, 2012, 20:21:26 » |
|
A mnie właśnie, To jakoś mega nie zachwyciło. Jak cztałem, że wszyscy się zachwycali, tak mnie aż tak nie ruszyło. Jak dla mnie po prostu bardzo dobra książka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
notkin
|
|
« Odpowiedz #104 : Marca 05, 2012, 20:09:49 » |
|
Ja mam raczej umiarkowanie pozytywny stosunek do tej książki. Początek, wbrew temu co twierdza niektórzy, wciąga niesamowicie; po prostu jest klimatycznie, przyjemnie i ja niczego i od wstępu do powieści nie oczekuję. Potem niestety akcja zaczyna sie nieco snuć (w negatywnym tego słowa znaczeniu) i robi sie nudno. Mamy opisy miasta (jak zwykle zbyt szczegółowe), opisy zabaw dwunastolatków (kto co lubi, mnie to średnio interesowało), ich dzieciece leki (których jakos nie podzielam, bo klaunów i wilkołaków sie nigdy nie bałem) oraz różniste przerywniki, które akurat nieźle budowały nastrój. Szczególnie te wspomnienia o jakimś tam gangsterze (nie pamiętam dokładnie), którego rozstrzelali mieszkańcy miasta, o żółwiu i klaunie i tym podobne retrospekcje.
Ogólnie czytało się dobrze, ale dla mnie to powiedzmy średniak jak na Kinga. Trochę zbyt dużo stron do przebrnięcia. Z plusów to ogólna koncepcja, pomysł z klaunem jako materialną postacią zła i klimat w sumie. Nie było zle, ale znam lepsze czytadła tego autora.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marek8210
Miejsce pobytu: Bytom
|
|
« Odpowiedz #105 : Marca 05, 2012, 20:38:36 » |
|
Ale przecież to wszystko to jest kapitalne i rewelacyjne w "TO". To buduje cały nastrój.Klimat tych lat dziecięcych pobudza wyobraźnie, przenosimy się dzięki tym opisom spowrotem w lata młodości, mnie to baardzo rajcowało. W ogóle dla mnie akcja Tego to przede wszystkim dzieci. Zdecydowanie mniej podobały mi się momenty książki kiedy powracali jako dorośli. A wszelkie interludia i inne akcje typu strzelanina gangsterów budowały grozę wokół Derry. Nigdy nie było by tego klimatu zła miasta gdyby nie te fragmenty. Dla mnie gdyby brakowało jakiegokolwiek wątku pobocznego w tej książce obniżyło by to jej wartość.
Ale ja to ogólnie baardzo lubie wodolejstwo Kinga ogólnie moje TOP 10 (poza wyjątkiem "Wielkiego Marszu") to musi być te 600 stron przynajmniej a najlepiej więcej:)
|
|
|
Zapisane
|
Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #106 : Marca 05, 2012, 20:54:05 » |
|
Się zgodzę z kolegą Markiem tutaj. Podobnie uważam, że wszelkie usuwanie wątków byłoby zbrodnią dla tej książki i tylko obniżało jej jakość. Te wspomnienia, retrospekcje i opisy są iście genialne
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #107 : Marca 05, 2012, 21:10:49 » |
|
A moim zdaniem, jedyne o co ta książka mogła by być krótsza, to części z interludiów, które po prostu mnie zanudzały i pamiętam, że jedno interludium musialem czytać aż 3-4 dni. Chore!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #108 : Marca 05, 2012, 21:15:34 » |
|
Podobnie uważam, że wszelkie usuwanie wątków byłoby zbrodnią
Muszę się przyczepić Gdyby usunięto pewien (wiadomy) wątek książka by bardzo zyskała Ja w "To" dalej widzę tylko (lub aż) bardzo dobrą książkę. Taka druga dziesiątka dokonań Kinga.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sorekar
Miejsce pobytu: Warszawa
|
|
« Odpowiedz #109 : Marca 05, 2012, 21:23:02 » |
|
Masz rację, ten wątek mógłby zostać usunięty. Może kiedyś w poprawionej wersji King zdecyduje się to usunąć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dampf
Miejsce pobytu: Trójmiasto
|
|
« Odpowiedz #110 : Marca 05, 2012, 21:35:27 » |
|
Gdyby usunięto pewien (wiadomy) wątek książka by bardzo zyskała Może nie usunięto, a zmieniono rozwiązanie Ale rację masz. jedyne o co ta książka mogła by być krótsza, to części z interludiów, które po prostu mnie zanudzały No a dla mnie to właśnie były rzeczy, które najszybciej czytałem i żałowałem, że są takie krótkie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Stebbins
Miejsce pobytu: Dorne
WAR is NOT the ANSWER
|
|
« Odpowiedz #111 : Marca 06, 2012, 00:12:26 » |
|
2ga dziesiatka? Zarty?
|
|
|
Zapisane
|
"Podróż donikąd też zaczyna sie od pierwszego kroku."
(Ch. Palahniuk 'Rozbitek')
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #112 : Marca 06, 2012, 08:11:09 » |
|
2ga dziesiatka? Zarty?
A co ma być trzecia? W moim top10 dla "To" miejsca nie ma. I raczej nigdy nie będzie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
notkin
|
|
« Odpowiedz #113 : Marca 06, 2012, 21:03:17 » |
|
Aż tylu książek to King chyba nie ma. Tak na oko to To jest u mnie w dolnych obszarach top 10 właśnie. Z lepszych ksiazek moge wymienić: Christine, Strefa Śmierci, Misery, Serca Atlantydów, Cztery pory roku, Smentarz dla zwierzat i chyba Lsnienie. Przyjemniej czytało mi sie tez Chudszego i Buicka 8 ale tutaj ciezko porównać te nowelki do czegoś napisanego z takim rozmachem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #114 : Marca 06, 2012, 21:11:31 » |
|
Aż tylu książek to King chyba nie ma.
Oj ma. Ma ich zdecydowanie więcej Z lepszych ksiazek moge wymienić: Christine, Strefa Śmierci, Misery, Serca Atlantydów, Cztery pory roku, Smentarz dla zwierzat
Swój człowiek I jaki doskonały gust
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #115 : Marca 07, 2012, 09:34:09 » |
|
Dla mnie "To" to taka świętość, że nigdy nie jestem w stanie przejść do porządku dziennego nad jakąkolwiek krytyką na jej temat (za wyjątkiem wiadomej sceny ) . I jeszcze ta Christine. O ile od biedy jestem w stanie zrozumieć, iż ktoś klaunów się nie boi (odwołuję się tu do wypowiedzi notkina), o tyle... no kurcze, czerwony samochód straszniejszy?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ciach_eemuu_ciach
Miejsce pobytu: Łaziska Średnie | SPONSOR FORUM |
Where is Jessica Hyde?
|
|
« Odpowiedz #116 : Marca 07, 2012, 13:58:53 » |
|
I jeszcze ta Christine. O ile od biedy jestem w stanie zrozumieć, iż ktoś klaunów się nie boi (odwołuję się tu do wypowiedzi notkina), o tyle... no kurcze, czerwony samochód straszniejszy? Ktoś tutaj pisze, że samochód straszniejszy od klauna? Ja takiego postu nie widzę Co do bania się klaunów... Byłem raz w swoim życiu w cyrku. Za młodu. I to było traumatyczne przeżycie Coś mnie podczas występu na tyle zaniepokoiło, że mi hmm... zwieracze nie wytrzymały Resztę przemilczę. Ale czy klauny są straszne... Może są, jest chyba nawet jedna fobia z nimi związana - koulrofobia Ciekawe ile z osób, które na nią zapadły dostało w ramach terapii do przeczytania "To" Dla mnie "To" to taka świętość, że nigdy nie jestem w stanie przejść do porządku dziennego nad jakąkolwiek krytyką na jej temat Ja mimo, że "To" cenię bardzo, tej świętości nie czuję Tak samo mam z "Bastionem". Jasne, są to książki świetne, a w wielu miejscach rewelacyjne, ale coś mi w nich zgrzyta i nie wiem co. Nie ruszają mnie tak jak inne topowe książki Kinga.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
p.a.
Administrator
Miejsce pobytu: Katowice | SPONSOR FORUM |
|
|
« Odpowiedz #117 : Marca 07, 2012, 15:17:54 » |
|
Ktoś tutaj pisze, że samochód straszniejszy od klauna? Ja takiego postu nie widzę Bo to bardziej między wierszami wyczytałem Z "Bastionem" akurat mam podobnie, jak Ty. To znaczy lubię książkę, ale do top 10, chyba się nie załapie. Chociaż kurcze... to dopiero będę mógł potwierdzić jak przeczytam całą bibliografię Kinga raz jeszcze... Zabieram się za to od kilku lat i zabrać się nie mogę... chyba King będzie musiał przestać pisać, bo inaczej mi się to po prostu nie uda
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
notkin
|
|
« Odpowiedz #118 : Marca 07, 2012, 19:47:44 » |
|
Nie ruszają mnie tak jak inne topowe książki Kinga. To dokładnie tak jak u mnie. Co do tej nieszczęsnej Christine to wydaje mi sie, że jest to raczej nielubiana książka. Niby topowa, ale jednak całkiem niesłusznie niedoceniana. I nie chodzi tutaj nawet o to co jest straszniejsze - klaun czy czerwony samochód. Mnie tam książkowy horror raczej nie jest w stanie przestraszyć i generalnie w powieściach Kinga szukam emocji innego rodzaju Co do strachu, to lubię niedopowiedzenia co do istoty zła. TO akurat w tej kwestii spełnia moje oczekiwania, ale Christine albo Smentarz dla zwierzat posuwają się tutaj jeszcze dalej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
marek8210
Miejsce pobytu: Bytom
|
|
« Odpowiedz #119 : Marca 08, 2012, 09:15:00 » |
|
Oj boli mnie okrutnie jak ktoś piszę że "TO" to druga dziesiątka czy "Bastion" koniec pierwszej dziesiątki:/ Dla mnie te dwie pozycje są poza jakąkolwiek konkurencją poprostu o całe mile przed resztą . Jest "Bastion" i "TO" potem długo długo nic, "Wielki Marsz" znowu długo nic i dopiero reszta bardzo dobrych książek. To świętość poprostu. Myślę King widzę Derry, Klauna i opustoszałe miasta po Kapitanie Tripsie. No może jeszcze Rolanda. No a Misery czy Buick 8 porównywac? Dla mnie około 40 te dwie pozycje.
Ale do meritum. Czyli "TO" rzeczywiście scena w kanałach i jej zasadność jest tematem na dłuższą dyskusję. Mnie osobiście nie razi, ale rzeczywiście jakby została zmieniona myślę że byłoby lepiej dla powieści. Interludia? Cud miód i orzeszki jedne z najfajniejszych rzeczy w powieści, mistrzostwo i majstersztyk w wykonaniu Kinga.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marca 08, 2012, 09:17:46 wysłane przez marek8210 »
|
Zapisane
|
Potraktuj lekturę tak jak wyprawę w nieznane. Poruszaj się bez mapy, rysuj za to własną, w miarę jak posuwasz się naprzód.
|
|
|
|