Gotham Cafe

Oficjalne fora serwisów => Książki => Wątek zaczęty przez: nocny on Sierpnia 31, 2010, 17:02:19



Tytuł: Talizman
Wiadomość wysłana przez: nocny on Sierpnia 31, 2010, 17:02:19
(http://img828.imageshack.us/img828/3848/talizman2.jpg)

Rok wydania: 1984

Jack Sawyer, dwunastoletni syn chorej na raka aktorki, wyjeżdża wraz z nią z Kalifornii do opustoszałego miasteczka letniskowego w New Hampshire. Jack nie chce dopuścić do świadomości choroby matki. Poznaje starego Murzyna, dozorcę wesołego miasteczka, który ujawnia mu zdumiewającą prawdę. W równoległym do naszego świecie, zwanym Terytoriami, Dwójniczka jego matki, Laura DeLoessian, również jest śmiertelnie chora. Tylko Jack może uratować obydwie kobiety - jeśli pójdzie na drugi koniec kontynentu, gdzie w groźnym, pełnym zła czarnym hotelu znajduje się Talizman o uzdrawiającej mocy. Jack rusza więc na heroiczną wyprawę przeskakując między dwoma światami, przeżywając niesamowite przygody, poznaje wrogów i przyjaciół. Przede wszystkim jednak dorasta i staje się godnym Talizmanu. Jego wyprawa ma jeszcze bardziej doniosłe znaczenie, niż sobie pierwotnie wyobrażał.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Września 05, 2010, 11:29:32
Hm, czytam tą książkę już koło dwóch miesięcy (jak nie więcej) i szczerze mówiąc nie wiem kiedy skończę. W między czasie przeczytałem już z trzy inne książki (w tym "Triumf Endymiona" w 4 dni). Nie wiem o co chodzi. Nie mogę napisać, że to słaba książka bo ciekawie i z zainteresowaniem mi się ją czyta. Nie ziewam przy niej i nie usypiam ale jakoś nie mogę przebrnąć przez więcej niż 20 stron za jednym zamachem  :(


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: nocny on Września 05, 2010, 11:40:18
Ja przeczytałem trochę lat temu i bardzo mi się nie podobała. W zeszłym roku przed wydaniem komiksu postanowiłem przeczytać raz jeszcze by sobie odświeżyć i poległem po kilkudziesięciu stronach. fabuła dla  mnie wybitnie głupia, pełna wydarzeń pozbawionych logiki i to takiej elementarnej: 12 chłopiec mówi mamie, że wyrusza w pieszą podróż po Stanach Zjednoczonych a mama na to "powodzenia synku". no kurde w realnym świecie to by jej prawa rodzicielskie odebrali i mówiłoby się o tej sprawie we wszystkich serwisach informacyjnych na świecie. i jeszcze nie dała mu kasy, tak, że musiał co kilka dni pracę podejmować by na chleb mieć. w spelunach jakichś. 12-latek... litości...
jeszcze głupsze dla mnie to jechanie stopem i chodzenie pieszo. bo pociągiem i autobusem nie mógł...


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Września 05, 2010, 11:49:54
Nie nastrajasz mnie zbyt pozytywnie swoim postem ale może właśnie to co napisałeś sprawia, że po dwóch miesiącach jestem na... sprawdzę... 497 stronie. Lubię czytać o starym Sloatcie i o Terytoriach ale reszta jakoś mnie nie zachwyca. Finał pobytu u Sunlighta był kozacki ale np. rozdziały o Thayer są głupie. Mam nadzieję, że  z "Czarnym Domem" będzie inaczej.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Autumn on Września 05, 2010, 11:54:26
Kilka razy próbowałam przeczytać Talizman i ani razu mi to nie wyszło. Najdalej zaszłam do połowy i dalej nie mogłam ruszyć. Ciężko mi się czytało, chociaż nie potrafię powiedzieć czemu, bo książka raczej dobrze była napisana. W sumie historia ciekawa: chłopiec chce ocalić swoją matkę i przy okazji dowiaduje się o innym świecie, który jest równoległy do naszego i tam znajduje się matki dwójniczka. Musi zdobyć talizman, by je ocalić, więc jego podróż to próba, test - do czego jest zdolny, by urotować matkę, którą kocha (jeśli dobrze zrozumiałam to, co przeczytałam). Ale to mnie nie przekonało do dokończenia historii Jacka. Może kiedyś ...


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 05, 2010, 12:03:02
A moim zdaniem książka jest bardzo dobra. czytałem ją dwukrotnie. Próbowałem jeszcze przeczytać 3 raz przed komiksem, ale był to okres gdy King po raz n-ty przestał mi wchodzić i odpadłem po jakichś 60 str. Mimo to było to nadal ciekawe 60 str. Z większością argumentów nocnego się nie zgadzam i wielokrotnie próbowałem mu już je wytłumaczyć, ale nie dociera. Teraz zbyt słabo pamiętam już "Talizman", ale zawsze bawiło mnie, że tak wielki fan jednej z najbardziej naciąganych i nielogicznych ksiażek jaką jest "Bastion" marudzi na drobne niedociągnięcia w "Talizmanie". 

Mam nadzieję, że  z "Czarnym Domem" będzie inaczej.

Jest zupełnie inaczej. To są dwie baaaaardzo różne książki. Poza tym CzD to już w bardzo dużym stopniu część MW.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: nocny on Września 05, 2010, 12:08:02
ja mam na uwadze twoje argumenty ale po prostu one zupełnie mnie nie przekonują, samo założenie zupełnie do mnie nie trafia. i nie są to drobne niedociągnięcia, to są wpadki logiczne. właściwie nie, nie wpadki, bo to przecież pisane jest świadomie. błędy logiczne na poziomie podstawowym.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Lady Nina on Września 05, 2010, 12:10:44
Mnie się kiedyś bardzo podobała ta książka i kompletnie nie dostrzegałam nielogiczności, dlatego od bardzo dawna do niej nie wracam, żeby sobie nie popsuć wspomnień. Raz zaczęłam, jakoś usiłowałam tłumaczyć te dziury logiczne - że niby matka Jacka była zdesperowana i zgodziła się na tę jego podróż - ale niestety, aż takiego kitu nie umiałam sobie wcisnąć. ;) I tak sobie pomyślałam, że łatwiej byłoby to przełknąć, gdyby Jack uciekł z domu, nic nikomu nie mówiąc. Wtedy to nawet mogłoby mieć sens - Lily szuka go po całym kraju, więc mały podróżuje piechotą, dorabia w spelunach i kryje się jak może, żeby go nie znaleźli, zanim dotrze do Talizmanu.
Z drugiej strony, mniej więcej ten sam problem jest z Władcą Pierścieni. ;) Długa, bezsensowna podróż, tylko po to, żeby po drodze zebrać kolekcję fajnych przygód.

Ale fakt faktem, że kiedy po raz pierwszy to czytałam, to raz, że nie było u nas jeszcze takiego szumu wokół odbierania praw rodzicielskich i właściwej opieki nad dziećmi, a po drugie, dwunastolatek nie wydawał mi się taki całkiem mały. :D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Września 05, 2010, 12:11:20
Książkę czytałem bodaj w 1996 roku, więc niewiele pamiętam, prócz tego, że strasznie się z nią męczyłem. Lektura "Talizmanu" dłużyła mi się niemiłosiernie. Wkrótce zamierzam jednakże przeczytać ją ponownie, bo chcę się wreszcie zabrać za "Czarny dom". I nawet jeśli jest to inna zupełnie pozycja, wolę sobie losy Sawyera przypomnieć.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: nocny on Września 05, 2010, 12:14:17
Nina, no i to miałoby całkowity sens i w ogóle niemiałbym się do czego przyczepić.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Września 05, 2010, 12:32:05
...
Równie dobrze można powiedzieć o "Bastionie": Długa podróż a tu tylko bum i koniec :D I nie strasz bo zamówiłem WP ;)
Co do "Talizamnu" to jak już pisałem problem polega na tym, że książka jest ciekawa ale nie chce mi się jej czytać. Swego czasy miałem zastój przy "Szkieletowej Załodze", no ale nie dwa miesiące do cholery :D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: chiyeko on Września 05, 2010, 13:21:29
Również nie przekonało mnie to, że nie może lecieć samolotem, albo jechać pociągiem. No dobra, jakby tak zrobił, to nie byłoby 3/4 fabuły, ale mogłoby to być jakoś bardziej uzasadnione... na przykład "nie możesz się tam dostać tak szybko i nie możesz dostać pieniędzy od mamy na drogę, bo podczas drogi musisz zrozumieć wiele rzeczy i wiele się nauczyć" byłoby sensowniejsze niż "nie leć, bo jak się tam przeniesiesz do Terytoriów to spadniesz z dużej wysokości".

Jestem z tym wszystkim i na tak, i na nie. Bo równie dobrze Frodo i Sam mogliby na orłach sobie do Mordoru dolecieć XD Książka musi mieć fabułę, więc chcąc nie chcąc i tak by przez to USA sobie szedł, ale z drugiej strony ta fabuła musi mieć jakieś sensowne korzenie i mimo, że Talizman lubię (choć opornie mi szło jego czytanie), to w niektórych momentach mu tego sensu brakuje.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 05, 2010, 13:27:13
na przykład "nie możesz się tam dostać tak szybko i nie możesz dostać pieniędzy od mamy na drogę, bo podczas drogi musisz zrozumieć wiele rzeczy i wiele się nauczyć" byłoby sensowniejsze niż "nie leć, bo jak się tam przeniesiesz do Terytoriów to spadniesz z dużej wysokości".

No według mnie ta pierwsza motywacja to właśnie mega głupota. Tak "umotywowano" pół "Bastionu. Ja nie widzę nic złego w motywacji z dwoma światami. Poza tym jako 12-latek nie bardzo umiałbym polecieć samolotem samemu gdzieś. A do tego tak jak mówi nocny, puszczenie 12-latka zaowocowałoby burzą medialną. Zawsze bezpieczniej podróżować stopem.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: chiyeko on Września 05, 2010, 13:38:20
No dobra, każdy ma swoje pojęcie jako takie, co jest głupie, a co nie :P poza tym głupota głupotą, ale przynajmniej byłby sens, bo jakby pojechał pociągiem, to by z wysokości nie spadł, a o tym nikt nic nie powiedział w książce. A Bastionu nie czytałam, to nie wiem, jak to się ma do tego. Jednak wydaje mi się, że podróż 12-latka pociągiem albo samolotem nie byłaby aż taką sensacją (głupi przykład - Kevin sam w Nowym Jorku). A stopem na pewno nie jest bezpieczniej podróżować ;) pal licho z punktu widzenia chłopca, ale z punktu widzenia jego matki. Wolałabym już słaba i schorowana odprowadzić go na dworzec czy lotnisko, niż pozwolić, aby mój 12-letni syn włóczył się po USA.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 05, 2010, 13:47:26
poza tym głupota głupotą, ale przynajmniej byłby sens, bo jakby pojechał pociągiem, to by z wysokości nie spadł, a o tym nikt nic nie powiedział w książce. A Bastionu nie czytałam, to nie wiem, jak to się ma do tego.

No w sumie idąc tropem nie leć samolotem, bo jak się przeniesiesz to spadniesz pociąga za sobą nie jedź niczym bo jak się przeniesiesz to się zabijesz jak ci przy prędkości 100 km/h nagle podłoga zniknie :D Czyli automatycznie powinien odpaść każdy środek lokomocji. Ja to jednak zawsze traktowałem nieco głębiej. Podobnie jak w tym "głupim" Bastionie, bohater musiał przejść drogę aby oczyścić się w jakiś sposób i być godnym by dokonać to czego dokonał. Zresztą ja na to patrzę jak na cykl i cały czas uważam, że gdyby nie było podróży z Talizmanu, tylko zwykły lot samolotem, to Jack nie stał by się takim człowiekiem jakiego widzimy w "Czarnym Domu" i nie dokonałby późniejszych rzeczy (zarówno tych z CzD jak i z T3). Wierzę, że Speedy wiedział znacznie więcej niż mówił małemu chłopcu, a Jack ma pewnie do odegrania jeszcze jakąś bardzo ważną rolę w świecie Mrocznej Wieży. A Men's Quest Begins With a Boy Test


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Lady Nina on Września 05, 2010, 13:51:13
Podróż stopem przez cały kraj jest bezpieczniejsza, niż lot samolotem? Mando, bój się Boga.:D :D Wsadzasz dzieciaka do samolotu na jednym lotnisku, przykazujesz stewardessom zwracać na niego uwagę, ktoś go odbiera w punkcie docelowym i cześć, żadnej burzy medialnej nie ma. :D Ten sam manewr można by powtórzyć z pociągiem/autobusem, chociaż tutaj już większe ryzyko, że wpadnie mu do głowy wysiąść po drodze.
Ale akurat z tym, że nie powinien lecieć, żeby przypadkiem w trakcie nie przenieść do Terytoriów, to się zgodzę. Jack jeszcze nie panował nad tymi swoimi przeskokami, mogło mu się to przytrafić mimowolnie. A w "Bastionie" też trochę inaczej sprawa wygląda.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Może i niezbyt to mądre, ale przynajmniej do zaakceptowania. :D

[tam jest tylko malutki spoiler, chciałam zaznaczanie przetestować. ;)]







Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: chiyeko on Września 05, 2010, 13:57:14
No w sumie idąc tropem nie leć samolotem, bo jak się przeniesiesz to spadniesz pociąga za sobą nie jedź niczym bo jak się przeniesiesz to się zabijesz jak ci przy prędkości 100 km/h nagle podłoga zniknie :D
Ale w Terytoriach pociągiem jakoś jechał. A ta zasada działa chyba w obydwie strony, nie? ;) a jakby się wtedy przeniósł do normalnego świata?
edit.
a i jadąc stopem z podobną prędkością mogłoby się wydarzyć to samo, prawda?

Zresztą ja na to patrzę jak na cykl i cały czas uważam, że gdyby nie było podróży z Talizmanu, tylko zwykły lot samolotem, to Jack nie stał by się takim człowiekiem jakiego widzimy w "Czarnym Domu" i nie dokonałby późniejszych rzeczy (zarówno tych z CzD jak i z T3).
A i mnie także się wydaje, że podróż była dobra. W ogóle cała książka była dobra, ja się czepiam tylko powodów, dla których on musiał iść, niż samego tego, że szedł (no i jechał stopem). Podróż była potrzebna, ale moim zdaniem źle ją w książce po prostu uargumentowano :)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Września 05, 2010, 14:01:37
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: chiyeko on Września 05, 2010, 14:05:17
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
To chyba nie o to chodzi :P
to był powód podróży jako taki, a tu bardziej chodzi o sposób w jaki podróżował. A i biorąc pod uwagę chorobę matki, to podróż samolotem czy pociągiem pewnie byłaby szybsza i szybciej by pomógł jej wyzdrowieć, prawda?


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 05, 2010, 14:06:51
Podróż stopem przez cały kraj jest bezpieczniejsza, niż lot samolotem? Mando, bój się Boga.:D :D

Źle się rozumiemy. Nie "bezpieczniejsza" w sensie ilości zagrożeń tylko bezpieczniejsza do przeprowadzenia dla 12-latka. Ja w takim wypadku też zdecydowałbym się na zwykłe wyciągnięcie ręki i zatrzymanie samochodu niż kombinowanie z samolotem.

Ale w Terytoriach pociągiem jakoś jechał. A ta zasada działa chyba w obydwie strony, nie? ;) a jakby się wtedy przeniósł do normalnego świata?
edit.
a i jadąc stopem z podobną prędkością mogłoby się wydarzyć to samo, prawda?

No właśnie to napisałem :D

A i mnie także się wydaje, że podróż była dobra. W ogóle cała książka była dobra, ja się czepiam tylko powodów, dla których on musiał iść, niż samego tego, że szedł (no i jechał stopem). Podróż była potrzebna, ale moim zdaniem źle ją w książce po prostu uargumentowano :)

A moim zdaniem była znośnie umotywowana. Po prostu kilka rzeczy musiałem sobie dopowiedzieć i poszukać między wierszami :D

Ninka ja wiem jaka była motywacja w Bastionie, ale ten wątek był tak samo głupi jak to w Talizmanie... a nawet głupszy biorąc pod uwagę do jakich finałów doprowadziły te dwie książki.

to był powód podróży jako taki, a tu bardziej chodzi o sposób w jaki podróżował. A i biorąc pod uwagę chorobę matki, to podróż samolotem czy pociągiem pewnie byłaby szybsza i szybciej by pomógł jej wyzdrowieć, prawda?

Jesli Jack jechałby do serce na przeszczep to może tak. Tutaj on odbywał specjalną podróż i nie mógł iść na łatwiznę.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: chiyeko on Września 05, 2010, 14:16:30
No właśnie to napisałem :D
No dobra, mój błąd - nie doczytałam ^^

Jesli Jack jechałby do serce na przeszczep to może tak. Tutaj on odbywał specjalną podróż i nie mógł iść na łatwiznę.
No i to jest dla mnie argument na tę podróż. Że nie może mieć wszystkiego podanego na tacy i w ogóle. A byłby on jeszcze lepszy, gdyby był w książce XD
Jak wspomniałam o czymś podobnym, to powiedziałeś, że to głupota :D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Września 05, 2010, 14:22:00
Książka jak dla mnie jest bardzo fajna. Łatwo się ją czytało. Jakoś wszystko przyjąłem łatwo, nie widziałem żadnych niedociągnięć i innych takich nie widziałem. Nawet przyjąłem ten banał:
-Tak synku idz i mnie uratuj. - Czy jakoś tak:P

Matka była chora, majaczyła, wołałą wtf co się dzieje :D.

Myślę, że to ma głębszy sens niż wszyscy widzą, niż ja widzę, ale nie mogę się jej doszukać :P


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: spiral_architect on Września 05, 2010, 14:27:31
A mi spodobała się dopiero za drugim razem, pierwsze czytanie było jakieś jałowe :P Ale genialna pozycja tylko trzeba się dobrze wgryźć :)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Września 05, 2010, 16:46:22
A mi się podobała. Było co prawda bardziej młodzieżowo,ale za to ciekawie. Była podróż,były przygody i przeszkody na drodze. Był inny świat,a co najważniejsze był WILK! :D A sama ta postać co najmniej o 1,5 oceny podwyższa wartość całej książki. :D Może po drugim przeczytaniu już tak wysoko nie będę oceniał, ale sentyment pozostanie, a WILKA już zawsze będę uważał za jedną z najlepiej wykreowanych postaci przez Kinga. :P

Nie czytałem jeszcze Czarnego domu mocno zbliżone są do siebie klimatycznie te książki? Czy jednak jest odczuwalny mocno fakt,że główny bohater nie jest już taki młodziutki jak w pierwszej części? :)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Września 06, 2010, 09:51:58
Słaby początek. Nonsensowny pomysł, na podróż dziecka przez całe Stany, oraz sporo momentów przegadanych i nieciekawych. Są dwa momenty w tej grubej lekturze, które sprawiają, że jednak może się ona podobać. Mianowicie pojawienie się na scenie Wilka, który jest najbarwniejszą postacią tej historii, oraz scena, gdy Jack wkońcu dociera do celu. Akcja końcowa jest również bardzo dobra. Ogólnie spodziewałem się ciut więcej po ?Talizmanie? kiedy po niego sięgałem. Nie jest to dla mnie książka z górnej półki Kinga, raczej z tej dolnej :)
Wogóle to witam starych wyjadaczy na nowym forum :)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Września 06, 2010, 10:04:33
Dokładnie. Wilk jak na razie jest chyba najlepszym elementem książki.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Master on Września 06, 2010, 15:15:58
O samej książce napiszę krótko: męcząca. Pierwsza połowa to porażka. Matka puszcza dziecko w podróż na drugi koniec kraju. Litości... No chyba, że w jakiś sposób zdawała sobie sprawę z istnienia Terytoriów. Tak, czy owak było to strasznie kiepsko umotywowane. Książka opisuje podróż z punktu A do punktu B, a po drodze główny bohater ma masę różnych przygód. Podróżuje autostopem i pieszo, nie wzbudzając niczyich podejrzeń. Napotkanym ludziom wciska kit i jedzie dalej. Pracuje w spelunach- bez najmniejszego problemu czy podejrzeń.

Cała podróż wydaje się powodem nie tyle uratowania matki, co możliwości upchania jak największej liczby przygód.
Co do samej podróży mam do Was pytanie. Otóż piszecie, że Jack nie podróżował samolotem, bo przy przenosinach do Terytoriów zwyczajnie by spadł. Przecież Jack przenosił się między światami na własne życzenie. To nie były niekontrolowane przeskoki. Mógł większą część podróży odbyć samolotem a potem, np. przejść do Terytoriów i dokończyć, co miał do zrobienia. Dla mnie jest to najgłupsza rzecz w całej książce. Inna sprawa, że głupot jest cała masa. Książka sprawia wrażenie totalnie nie przemyślanej, wręcz amatorszczyzny. Wiem, że już do niej nie wrócę. Jeden raz mi starczy.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 06, 2010, 16:03:49
Otóż piszecie, że Jack nie podróżował samolotem, bo przy przenosinach do Terytoriów zwyczajnie by spadł. Przecież Jack przenosił się między światami na własne życzenie. To nie były niekontrolowane przeskoki. Mógł większą część podróży odbyć samolotem a potem, np. przejść do Terytoriów i dokończyć, co miał do zrobienia. Dla mnie jest to najgłupsza rzecz w całej książce.

1. nie wiemy czy Jack nie mógłby się przenieść powiedzmy we śnie.
2. to Speedy zakazał mu podróży samolotem i zrobił to z jakichś powodów, których tylko możemy się domyślać. Można śmiało założyć, że w tej sprawie Speddy go okłamał, bo jak już mówiliśmy samochód czy inny środek lokomocji w takim wypadku był równie niebezpieczny. Jack był dzieckiem w rękach dorosłego, a ten dorosły z jakichś powodów chciał aby on szedł na pieszo. Ja widzę tylko jedno rozwiązanie - Jack musiał dojrzeć do tego aby wykonać swoją misję i wszystko to co czeka go jeszcze w przyszłości. Może faktycznie King mógł wyraźnie napisać kilka rzeczy w tej książce co by nie było wątpliwości, ale nie zrobił tego i ja sobie je tłumaczę na swój sposób.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Bananos on Września 07, 2010, 16:50:28
Ja uważam, że to książka bardziej dla młodzieży, bo sam mam 13 lat i bardzo podobała mi się ta książka. Czytałem książkę niecały miesiąc więc nie wiem jak ludzie mogą nie przeczytać tego po 2 miesiącach.

Według mnie najbardziej bezsensowne było to (jak już napisał nocny), że matka go tak po prostu puściła.

No i to chyba tyle co miałem do powiedzenia :D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Lady Nina on Września 07, 2010, 20:38:55
Napotkanym ludziom wciska kit i jedzie dalej. Pracuje w spelunach- bez najmniejszego problemu czy podejrzeń.


Nie pamiętam dokładnie, ale gdzieś pomiędzy wierszami było wspomniane, dlaczego ludzie tak łatwo kupowali kity Jacka. ;) Przez te jego przeskoki pomiędzy światami ludzie wyczuwali w nim coś dziwnego, jakąś siłę wewnętrzną i urok, i nie naciskali za mocno na otrzymanie wiarygodnych wyjaśnień. A jeżeli już, to znajdował prawdopodobną wymówkę, tak jak w Oatley Tap.
Fakt faktem, ta książka to raczej przygodówka i nie można się przy niej za wiele zastanawiać nad tym, jak ma się do realnej sytuacji dziecka-puszczonego-samopas-w-drogę, bo człowiek się doszuka takich głupot, że niewiara, którą zawiesił na czas czytania, runie mu z hukiem w dół i wybije dziurę w podłodze. :D Ale i tak mam do niej sentyment.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Master on Września 07, 2010, 20:56:59
1. nie wiemy czy Jack nie mógłby się przenieść powiedzmy we śnie.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Ja widzę tylko jedno rozwiązanie - Jack musiał dojrzeć do tego aby wykonać swoją misję i wszystko to co czeka go jeszcze w przyszłości. Może faktycznie King mógł wyraźnie napisać kilka rzeczy w tej książce co by nie było wątpliwości, ale nie zrobił tego (...).
Nie chciałbym się zbytnio czepiać i prowokować jakieś wymiany zdań, która przeobraziła by się w coś niekontrolowanego, ale patrząc na niedomówienia i na ilość rzeczy, którą czytelnik sam musi się domyślić/wytłumaczyć sobie, to książka wręcz sprawia wrażenie napisanej na kolanie: niespójne, nielogicznej, niedopowiedzianej. Wiem, że to fantasy/przygoda/baśń (w pewnym sensie), ale gdy myślę o wszystkich jej mankamentach to aż dziwię się, że została wydana bez żadnej korekty ze strony autorów.
Sorry za narzekania z mojej strony, ale musiał dać temu upust  :pff6:


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Mando on Września 07, 2010, 21:25:05
1. nie wiemy czy Jack nie mógłby się przenieść powiedzmy we śnie.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Wiem. Pamiętam. ale to nadal nie wyjaśnia czy nie mógł się przenieść przypadkiem, np. pod wpływem emocji. Skoro Speedy powiedział, że tak się może stać to nie rozumiem czego się tutaj czepiać. Nie razi was to, że jakiś stary dziad mówi dziecku o magicznym świecie, Talizmanie, Odpowiednikach itd. a dzieciak łyka wszystko jak leci, ale jak ten sam dziad mówi mu, że nie może lecieć samolotem bo to niebezpieczne i dzieciak tego nie robi to już głupota, debilizm i pójście na łatwiznę. Nie wiem jak wy sobie wyobrażacie podróż Jacka. Wsiada w samolot, leci, wysiada, przenosi się do Terytowiów i bez żadnego przygotowania, bez żadnej wiedzy o świecie i przeciwniku staje do największej walki w swoim życiu :D No na pewno ją wygrywa w tej wizji :D

Nie chciałbym się zbytnio czepiać i prowokować jakieś wymiany zdań, która przeobraziła by się w coś niekontrolowanego, ale patrząc na niedomówienia i na ilość rzeczy, którą czytelnik sam musi się domyślić/wytłumaczyć sobie, to książka wręcz sprawia wrażenie napisanej na kolanie: niespójne, nielogicznej, niedopowiedzianej. Wiem, że to fantasy/przygoda/baśń (w pewnym sensie), ale gdy myślę o wszystkich jej mankamentach to aż dziwię się, że została wydana bez żadnej korekty ze strony autorów.

Ktoś tam w temacie o gorszym "Lśnieniu" podał te same powody pisząc o genialności filmu :D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Master on Września 07, 2010, 21:34:31
Ktoś tam w temacie o gorszym "Lśnieniu" podał te same powody pisząc o genialności filmu :D
Do filmu się można przemóc i te dwie, trzy godziny obejrzeć  :P A jakbyś/jakbym miał męczyć nudną jak flaki z olejem książkę przez kilka tygodni, to raczej bym odpuścił.

P.S. Chyba nie ja pisałem o genialności  :aniol: Poza tym film a książka to dwie różne bajki rządzące się różnymi prawami.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Lady Nina on Września 07, 2010, 23:17:40

Wiem. Pamiętam. ale to nadal nie wyjaśnia czy nie mógł się przenieść przypadkiem, np. pod wpływem emocji. Skoro Speedy powiedział, że tak się może stać to nie rozumiem czego się tutaj czepiać. Nie razi was to, że jakiś stary dziad mówi dziecku o magicznym świecie, Talizmanie, Odpowiednikach itd. a dzieciak łyka wszystko jak leci, ale jak ten sam dziad mówi mu, że nie może lecieć samolotem bo to niebezpieczne i dzieciak tego nie robi to już głupota, debilizm i pójście na łatwiznę. Nie wiem jak wy sobie wyobrażacie podróż Jacka. Wsiada w samolot, leci, wysiada, przenosi się do Terytowiów i bez żadnego przygotowania, bez żadnej wiedzy o świecie i przeciwniku staje do największej walki w swoim życiu :D No na pewno ją wygrywa w tej wizji :D

Oj Mando, no. :D :D :D Wiadomo, że ta podróż jest potrzebna Jackowi do zdobycia doświadczenia i fakt, że dzieciak łyknął wszystko co mu Speedy mówił, chyba nikogo za bardzo nie dziwi. Ja tam się akurat nie domagam, żeby dwunastolatek, po wysłuchaniu opowieści o magicznych krainach i o tym, że ma ważną misję, stwierdził: "Chyba cię powaliło, dziadek, nie mam zamiaru tłuc się przez cały kraj, jak mogę w sześć godzin śmignąć pierwszą klasą". :D W tej książce na samym poczatku jest babol w postaci absurdalnego, mało prawdopodobnego postępowania matki Jacka, a nie jego samego. Jak już mówiłam, złego słowa bym nie powiedziała, gdyby Jacky zwyczajnie zwiał z domu i tyle. Nawet można by dodać emocjonujący wątek o tym, jak Lily go szuka i jak Sloat obłudnie knuje pod pretekstem troski o dziecko. :D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Września 08, 2010, 15:28:01
A ja sobie obiecałem, że będę czytać chociaż paręnaście stron tej powieści dziennie to może w końcu ją skończę bo znowu wziąłem się za inna książkę. Już trzecią podczas lektury Talizmanu :d


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Asia on Września 24, 2010, 18:43:50
ehhhh jedyna książka Kinga której nie dałam rady przejść, przeczytałam jakieś 200 stron i podziękowałam, strasznie się wymęczyłam, mam zamiar do niej powrócić za jakiś czas.... w końcu z Desperacją też było mi ciężko, a potem byłam zachwycona:)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Filippo on Września 27, 2010, 12:49:56
Dudds nie poddawaj się, wszak to King ;)
Kiedy chwyciłem książkę, wydawało mi się, że będę się z nią męczył niemiłosiernie. Nasłuchałem się jeszcze opinii innych więc już w ogóle. Ku mojemu zdziwieniu książka okazał się całkiem w porządku. Bez szału, ale w porządku.
Jakoś mnie specjalnie nie zachwyciła, ale też specjalnie nie zmęczyła. Na pewno jest jest to "dzieło" wybitne, ale przeczytać można.
Przychylam się do wypowiedzi przedmówców i powiem, że Wilk to jeden z większych, jak nie największy plus tej powieści.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Września 27, 2010, 16:38:16
Jak przeczytałam tą wymianę zdań to zdałam sobie sprawę, że totalnie nie zwróciłam uwagi na to co Wy. Czyli,że mama puściła synka bez problemu w taka podróż itede itepe. Może podświadomie sobie jakoś to tłumaczyłam (że matka mogła coś wiedzieć o Terytoriach itd.) łykałam jak młody pelikan wszyściuteńko  :D
Ale przyznam, że pomimo, że nie mogę napisać, że książka jest zła to kurczę męczyłam się przy niej. Może nie tak długo jak Duddits, ale długo.
Nie mogę tutaj pominąć postaci Wilka, bo naprawdę dużo wniosła do powieści.
Za to nie wiem, czy drugi raz przeczytam - może kiedyś.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Duddits on Października 01, 2010, 16:22:29
Parę dni temu uporałem się wreszcie z Talizmanem. Zajęło mi to tak na oko na pewno ponad dwa miesiące. Książka specyficzna. W niektórych momentach nudzi jak cholera a w innych czyta się z zapartym tchem. Jest strasznie nierówna ale na pewno więcej w niej pozytywów niż negatywów a ostatnia część - część IV - wciąga lepiej niż mój odkurzacz Zelmera ;) 250 stron od rozdziału Talizman czytałem w tempie paręnaście razy szybszym niż pierwsze 500. Nawet finał mi się podobał co jest w sumie rzadką rzeczą u Kinga. Jestem pozytywnie nastawiony do przyszłej lektury Czarnego Domu, tym bardziej, że wszyscy mówią, że jest lepszy od Talizmanu. Ocena 6/10.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Shen on Lutego 10, 2011, 20:15:37
Nie czytam poprzednich postów bo sie boje spoilerów. Książka nawet mi się podoba, ale jakoś nie przekłada się to na szybkość czytania, przez ostatnie dwa miesiące zmęczyłem dopiero 150 stron. Nie wiem czemu mi to tak topornie idzie, moze przez brak wartkiej akcji?


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Master on Lutego 10, 2011, 20:18:57
Ja bym upatrywał powolne czytanie Talizmanu w specyficznej narracji. Chociaż czy tylko? Mnie szybciej czytało się Czarny Dom, pomimo tego, że posiada jeszcze cięższą narrację i niewyobrażalne wodolejstwo.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Lutego 10, 2011, 20:55:23
Mnie obie książki czytało się z taką samą prędkością, obie poszły w niecały tydzień. Bardzo wciągające i bardzo fajne. Czekam na trzecią część:)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lutego 10, 2011, 21:02:44
A słyszałeś o czym będzie trzecia część?   :rad1:


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Lutego 10, 2011, 21:04:44
No kontynuacja tego co się działo w Czarnym Domie nie?
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
tylko tyle słyszałem, chyba, że mnie oświecisz no i Jack ma być tam chyba stary, co?


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Tathagatha on Lutego 10, 2011, 21:06:02
:rad1:

Nie ogarniam tej emoty  :haha:


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Lutego 10, 2011, 21:07:23
Nie ogarniam tej emoty

Nikt tu jej nie ogarnia:D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lutego 10, 2011, 21:08:07
No kontynuacja tego co się działo w Czarnym Domie nie?

No tak. Jack będzie w świecie pośrednim i dołączy do Rolanda,a potem zmierzą się z moim starym.  :haha:  :haha:

Nie ogarniam tej emoty  :haha:

Zawsze tak robię jak mnie mama chwali. :D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Lutego 10, 2011, 21:11:19
O w mordę, Ciacho... ja nie wiem dzisiaj totalnie Ci odwala, chyba, przez ten temat od Łowców Snów, albo mama za bardzo Cię chwali:D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lutego 10, 2011, 21:19:52
Trzeba się trochę  pośmiać. Brakuje mi tego tutaj. :)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Lutego 10, 2011, 21:21:47
No właśnie mi też. Jakoś tak jest drętwo, dopiero teraz się rozkręciło w temacie ŁS:) wcześniej nie było czegoś takiego, tutaj od początku zmiany forum i tylko chwalić że ruszył to Twój tyłek i ja wychodzący z niego jako kosmita:P no i film z Dudditsem w roli głównej:D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lutego 10, 2011, 21:29:48
No, prawie jak czat. :D Trzeba czasem walnąć tekstem, bo nie idzie. :)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Lutego 10, 2011, 21:31:59
Właśnie tutaj brakuje mi takiego szybszego porozumiewania się, takiego czatu, było by fajnie:D wtedy to już w ogóle bym tego forum nie opuszczał:D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Ciacho on Lutego 10, 2011, 21:34:56
Był na GWKC,ale nie doczekaliśmy tych czasów. ;)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Lutego 10, 2011, 21:36:40
Szkoda, chyba odchodziły takie akcje, że zamknęli? To może by przywrócić go tutaj?


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Emilio on Marca 08, 2011, 01:32:46
O samej książce napiszę krótko: męcząca. Pierwsza połowa to porażka. Matka puszcza dziecko w podróż na drugi koniec kraju. Litości...

12 chłopiec mówi mamie, że wyrusza w pieszą podróż po Stanach Zjednoczonych a mama na to "powodzenia synku". no kurde w realnym świecie to by jej prawa rodzicielskie odebrali i mówiłoby się o tej sprawie we wszystkich serwisach informacyjnych na świecie.

Nie rozumiem takiego podejścia do fabuły. To fantastyka, nie oczekujmy, że wszystko bedzie w 100% realne. Druga sprawa jest taka, że w normalnym świecie dziecko powinno należec do rodzica i to on a nie państwo winien decydować na co mu pozwalać. To jest właśnie NORMALNE panstwo, a nie panstwo faszystowskie, które może odebrac "prawa rodzicielskie". A tym, którzy nadal z ironicznym usmiechem patrzą na fabułe, chciałem przypomniec historie Jessicy Watson, której rodzice pozwolili w wielku 16 lat SAMOTNIE opłynąć świat. Dziewczynka ta jest najmłodzsza osoba, której udało sie samotnie opłynąć kule ziemską, dała rade pokonać 23 tys. mil morskich zmagajac sie z 12 metrowymi falami, spedziła na pełnym morzu 210 dni! - udało jej sie pobic rekord i całe szczęście żaden urzędas/faszysta nie odebrał jej rodzicom praw rodzicielskich... Podróż na drugi koniec kraju Jacka Sawyera to przy wyprawie dookoła świata panienki Watson mały pikuś, a jej rejs miał miejsce na prawde ;-)

BTW, rekord tej pannicy jest zagrożony, bo juz do pobicia go szykuje sie 14 letnia dziewczynka, jej rodzice tez sie zgodzili :D To tyle na temat tego, że "to sie w realnym świecie zdarzyć nie mogło"  :haha:


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Lipca 10, 2011, 13:16:50
Czytam ten "Talizman" czytam, czytam i czytam. I jestem dopiero na 130 stronie  :) Książka na chwile obecną zła nie jest, ale jakoś przyswajanie literek w tym przypadku idzie mi strasznie opornie. Może to się zmieni z czasem. Na chwilę obecną żadna książka Kinga nie szła mi tak powoli...


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Allk on Lipca 11, 2011, 18:01:37
Niestety Talizman czyta się bardzo ciężko. Ja miałem tak samo. Do samego końca czytało mi się tą książkę bardzo źle, choć sama treść w porządku, niestety sposób napisania mi osobiście nie podchodził od początku do końca. ;(


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Lipca 13, 2011, 10:02:20
Ciekawe jest to, co piszecie, bo sam pamiętam męczyłem tą książkę bardzo długo, a było to w okresie takiej bezkrytycznej miłości do Kinga - w wakacje między 2 a 3 klasą LO, jeśli dobrze kojarzę... Wtedy myślałem, że zabrałem się za książkę w złym momencie - wiecie, nastoletnie problemy sercowe i takie tam  :aniol: - ale wygląda na to, że problem jednak tkwi w samej książce  :D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Master on Lipca 13, 2011, 12:02:54
No bo, jakby się tak przyjrzeć Talizmanowi, to: 1) sporo odstaje od typowo kingowych książek pod względem narracji (nawet pomijając to, że jest to typowe fantasy); 2) jest napisana strasznie topornym stylem, ale to można złożyć na karb tego, że King pisał ją do spółki ze Straubem. Z resztą Czarny Dom (również dzieło duetu) do lekkich rzeczy też nie należy... Może niech lepiej King pisze powieści indywidualnie.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Lipca 13, 2011, 12:07:11
A mi się tam dobrze czytało. Szybciej nawet niż Czarny Dom, który ma prostszy styl trochę. Mniej toporny. I niech nie przestaje pisać, że Straubem bo inaczej nie dokończy tej cholerniej trylogii, a 3 ma mocno nawiązywać do MW mi się zdaje :D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Lipca 19, 2011, 13:03:43
Mijają kolejne dni a ja dalej męczę "Talizman" i nie jestem nawet w połowie. Na szczęście spotkałem już na swojej drodze Wilka, który wydaje się fajną postacią i mam nadzieję, że pociągnie mnie trochę do przodu. Jedno jest pewne... Podróż Jacka Wędrowniczka jest szalenie długa i męcząca  :)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Sierpnia 07, 2011, 22:55:23
"Talizman" to dla mnie taka książka: od zera do bohatera. Na początkowych 250 stronach myślałem, że to dolna półka kingowych osiągnięć. Kończąc książkę postawiłbym ją w top15 jak nie top10 Kinga. Dla mnie bomba z opóźnionym zapłonem i ogromne pozytywne zaskoczenie po początkowych trudnościach jakie mi sprawiła. Świetny miszmasz gatunkowy z zapadającymi w pamięć bohaterami i scenami oraz satysfakcjonującym zakończeniem. Opowieść o przyjaźni, dorastaniu, magii, zderzeniu realizmu z rzeczami nieprawdopodobnymi i wielu wielu innych sprawach. Książki jednak nie polecam osobom chcącym zacząć przygodę z Kingiem. Początkowymi 200-250 stronami można się zrazić do całej twórczości pisarza. Dla ludzi obeznanych i bardzo cierpliwych pozycja godna poznania. Mi zostanie na długo w pamięci.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: lorddemon1991 on Września 18, 2011, 13:13:50
http://www.wak.net.pl/mb_view-informacje-0-405~00-09-2011-09-2011-0.html

ktos wie ile w tym prawdy?


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Września 18, 2011, 13:44:50
Dziwne. Nie rozumie zbytnio sensu wydawania niedokończonego komiksu. Oczywiście jak wydadzą to zakupię ale zdecydowanie bym wolał aby ktoś zainteresował się "N." czy komiksowym "Bastionem".


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Edgar Freemantle on Lutego 09, 2012, 23:45:19
Jestem obecnie w połowie Talizmanu i póki co mi się podoba - taki baśniowy klimat, że tak to nazwę :) napiszę coś więcej jak skończę. Póki co mi się podoba :)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: kujot666 on Lutego 13, 2012, 17:27:38
Choć "Talizman" to dość kontrowersyjny i nietypowy tytuł, który w większości przypadków wydaje się być ciężkostrawny dla czytelników, to według mnie można określić go jednym zdaniem: Dziecięca wersja Mrocznej Wieży w pigułce! :haha:
O samej fabule tej książki nie będę się za bardzo rozpisywał, bardziej skupię się na ocenie tej powieści w odniesieniu do przygód niebieskookiego Rewolwerowca. Według mnie czyta się tą powieść dużo lepiej znając wcześniej historię Rolanda, wątpię czy odebrałbym ją tak samo bez wcześniejszej znajomości sagi. Choć w niektórych momentach wkradała się nuda i akcja wyraźnie zwalniała, to miałem wrażenie jakbym zagłębiał się ponownie w świat Mrocznej Wieży. Historia Jacka "Wędrowniczka" Sawyera jest wręcz idealnym odzwierciedleniem przygód Rolanda. Choć przychodzi nam podróżować z zupełnie innymi bohaterami, to podobieństwa przejawiają się w każdym aspekcie tej historii, zarówno lokalizacjach, postaciach, jak i samym kierunku rozwoju fabuły. :roll: Wszak to światy równoległe a ka kołem się toczy! ;)

Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Jak widać najwięcej kontrowersji wywołuje jednak sam Jack Sawyer, ale nie ma się co dziwić jeśli na barkach dwunastolatka kładzie się losy całego świata i rzuca go w sam środek takiego piekła. Jeśli chodzi o przyzwolenie Lily Cavanaugh na podjęcie się tej szalonej misji przez jej syna, to faktycznie wygląda to trochę durnie. :pff2: Ale to przecież fantasty, a jakoś wierzyć mi się nie chce, że matka Jacka nie wiedziała o Terytoriach i konsekwencjach swej decyzji. :haha:
Choć akcja tej powieści ciągnie się miejscami niemiłosiernie, to i tak z zaciekawieniem brnąłem dalej w jej treść. Jednakże ponowna lektura "Talizmanu" mogłaby sprawić sporo kłopotów. :D
Bezapelacyjnie najjaśniejszym punktem tej historii jest Wilk. :diab9: :diab9: :diab9: Świetny wątek, cudownie skonstruowana postać i masa emocji z nim związana. Jak ja ucieszyłem się z Jackiem w końcówce, kiedy w drzwiach limuzyny ukazał się bucior z obciętym noskiem i znajoma sylwetka! ;) Choć trochę nie do końca. :]
Na koniec dodam jeszcze, że podobnie jak w Mrocznej Wieży, Terytoria lepiej wypadły w moich oczach aniżeli świat rzeczywisty!
Pomimo tego, że dla niektórych może okazać się to nie lada wyzwanie, to jak najbardziej warto przeczytać "Talizman". Tym bardziej, że autor dał nam możliwość spotkania się z dorosłą wersją Jacka w "Czarnym Domu". :haha: Reflaeksje na jego temat już wkrótce. :)    





Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Lutego 13, 2012, 19:43:15
Bezapelacyjnie najjaśniejszym punktem tej historii jest Wilk. :diab9: :diab9: :diab9: Świetny wątek, cudownie skonstruowana postać i masa emocji z nim związana. Jak ja ucieszyłem się z Jackiem w końcówce, kiedy w drzwiach limuzyny ukazał się bucior z obciętym noskiem i znajoma sylwetka! ;) Choć trochę nie do końca. :]

Oj tak! Wilk jest świetny. To właściwie dzięki tej postaci przekonałem się do "Talizmanu". Przed pojawieniem się Wilka męczyłem książkę niemiłosiernie. Gdy już pojawił się jego wątek, książka ruszyła dla mnie z miejsca i wskoczyła do mojego top10 Kinga jako czarny koń zestawienia. I to co mi się w "Talizmanie" podoba najbardziej to to, że im dalej brniemy z Jackiem Wędrowniczkiem w podróży między światami tym jest lepiej.

Za "Czarny Dom" się jeszcze nie zabrałem(chociaż bym chciał), bo się go trochę boję :) Wiele osób uważa, że narracja jest strasznie ciężka i początek książki męczy... A chwilowo nie mam ochoty się męczyć nad lekturą :D


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Shen on Października 07, 2012, 13:25:44
Talizman czytałem już dość dawno temu, chce się teraz wziąć za Czarny dom. Może mi ktoś streścić zakończenie Talizmanu? Bo niewiele pamiętam, wiem że
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: ciach_eemuu_ciach on Października 07, 2012, 15:32:21
Zaspoileruj swoją wypowiedź bo to co piszesz może niejednej osobie odebrać radość z poznawania historii zawartej w Talizmanie.

Co do zakończenia:
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Nie wiem jak się ma zakończenie Talizmanu do początku Czarnego Domu bo nie czytałem tego drugiego.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: marek8210 on Października 07, 2012, 16:01:27
Nijak się ma. Początek Czarnego Domu ma miejsce jakieś 20 lat po wydarzeniach z Talizmanu i nie ma za wiele wspólnego z nim poza osobą Jacka Sawyera. Jest pozniej jeszcze parę ciekawych nawiązań między książkami,ale spokojnie można jedną bez znajomości drugiej czytać.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: J1923 on Stycznia 24, 2013, 21:55:48
Skończyłem niedawno lekturę tej książki. Ogólnie strasznie się wzdrygam przed czytaniem fantasy w wykonaniu Kinga (niewiele mi się z tego podoba) i dlatego ta pozycja przeleżała u mnie na półeczce bodajże 2 lata, no ale w końcu się przemogłem. Powieść ta, widzę, wzbudza kontrowersje wśród forumowiczów. Nie będzie zapewne zaskoczeniem jak uznam ją za jedną z najsłabszych pozycji.

Po pierwsze jest to fantasy w stylu Kinga, czyli coś co wg mnie nie do końca mu wychodzi i mnie nie przekonuje. To chyba też najsłabiej napisana książka (chociaż jest jeszcze Roland). Nie wiem na ile wpływ na ten stan rzeczy miał Peter Straub. W ogóle chętnie bym się dowiedział w jaki sposób pracowali nad Talizmanem.

Generalnie to dla mnie cała historia jest dość durnowata i uproszczona strasznie. Czy tylko ja mam wrażenie, że dokładnie wiem jak to się skończy po przeczytaniu zaledwie kilku stron? No dobra, ale od początku: mamy pewną tajemnicę i powolne przechodzenie do świata fantasy ten moment jest niezły, pomysł z Dwójnikami całkiem trafiony, ale im dalej tym gorzej. W ogóle ten cały wielki świat wydaje mi się niezmiernie pusty. Halo żyje tam ktoś? Na dodatek ważni bohaterowie co chwilę w tym wielkim świecie na siebie wpadają, no prawie jak w brazylijskiej telenoweli.

Oczywiście nie jest to najgorsze. Jedna rzecz strasznie mnie irytowała, tj. wychodzenie z opałów przez Jacka. Gdy już się robiło naprawdę problematycznie, to nagle pstryk, jakaś głupota i bohater uratowany. I tak kilka razy. Denerwujące było też to przeznaczenie.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.

Na szczęście zdarzają się i tu lepsze, mocniejsze fragmenty
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Jednak jest tego w mojej opinii znacznie za mało. Nawet nie ma jakiejś wybitnej postaci
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
.

Kolejnym mankamentem tej powieści są ... dłużyzny, chyba po raz pierwszy przeszkadza mi to u Kinga. Naprawdę uważam, że nic nie wnoszą do książki, dodatkowo dość toporny styl pisania jeszcze to potęguje.

Nie jest to może fatalna pozycja, takie 5+/10 w moim uznaniu. I teraz mam problem, bo jedyną nieprzeczytaną powieścią Kinga leżącą u mnie w domu jest Czarny Dom i zastanawiam się czy tykać. Z jednej strony jest jakaś kryminalna intryga, ale z drugiej strony czytałem, że ma wiele nawiązań do MW, której co prawda nie czytałem, ale książki, które się do niej mocno odnoszą uważam za słabsze.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Dale_Barbara on Stycznia 25, 2013, 01:08:54
Książkę przeczytałem już jakiś czas temu. Nie jestem zbytnim fanem fantasy, jednak Talizman całkiem miło się czytało. Początek książki baaaardzo toporny i ciężko było mi przez niego przebrnąć ale im dalej tym ciekawiej. Bardzo fajny pomysł z wykreowaniem dwójników. Same terytoria też były ciekawą krainą choć czasami można było odnieść wrażenie, że bardzo pustą. Ogromną  zaletą "Talizmanu" jest bohater Wilk. Bez niego podróż Jack'a nie byłaby taka kolorowa i czasami wesoła. Postać ta wywołała u mnie bardzo pozytywne emocje i dużą sympatie. Czarny charakter Morgan również na plus. Choć może się wydawać, że powieść jest miejscami zbyt naiwna i wręcz baśniowa to chyba właśnie takie powinno być fantasy dla niewymagającego czytelnika. Dobre zakończenie podwyższa ocenę książki. Podsumowując, przygody Jacka Wędrowniczka czytało mi się dobrze i choć bez zbytnich fajerwerków to uważam, że to dobra książka, może miejscami przydługa i zbyt toporna ale dla Wilka warto przeczytać te 752 strony:)
 


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Mandriell on Marca 09, 2014, 18:18:41
Po niemal miesięcznych zmaganiach mogę głośno i z wyraźną ulgą napisać: WRESZCIE!
Wymęczył mnie ten tytuł niemiłosiernie. Dawno nie czytałem książki tak męczącej, tak na siłę wydłużonej i tak nudnej przynajmniej w 1/3 objętości. Od 440 strony (rozdział "Sen Jacka") książka tak wyraźnie obniżyła loty, jakby nagle zaczął ją pisać ktoś zupełnie inny. Właściwie do ostatniej strony czytałem z lekkiego przymusu
("no nie odłożysz na półkę kolejnej grubej książki, czas przełamać złą passę!")
 i niestety sporo fragmentów czytało mi się z takim znużeniem jakie ostatni raz czułem podczas czytania książek na studia. A to dobra rekomendacja nie jest. Jedynie fragmenty
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
były całkiem interesujące. Sama
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

I duetowi Straub/King udało się stworzyć 2 postaci: Najciekawszą drugoplanową i najbardziej irytującą drugoplanową.
Wilk oczywiście jest postacią najciekawszą, bijącą na głowę genialnego Wiremana z "Ręki Mistrza".
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Natomiast nagrodę za najbardziej wkurzającą postać wykreowaną przez Kinga dostaje... Richard Sloat.
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

W związku z tym, nie dość, że po
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
Druga rzecz, że Talizman mógłby być spokojnie o te 250 stron krótszy i książka tylko by na tym zyskała. Bo o ile podczas całej tej podróży Jacka Sawyera było kilka genialnych, wzruszających, ciężkich gatunkowo, zabawnych czy po prostu - ciekawych momentów
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)
to jednak było też sporo nużących, zniechęcających i blokujących akcje. Co mi się też nie podobało?
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)

Cieszę się, że książkę mam za sobą, z drugiej strony jestem na tyle wymęczony, że na jakiś czas będę omijać Kinga. Niestety. I jak dla mnie - mimo tych kilku genialnych momentów - jest to jedna ze słabszych pozycji w twórczości Króla. Może do najsłabszej w moim mniemaniu "Carrie" sporo jej brakuje, jednak do tej pory NIGDY w przypadku książki napisanej przez Kinga nie powiedziałbym "wymęczyła mnie", bo nawet jak King miał durne fabularnie pomysły, to nadrabiał genialnym gawędziarstwem czy przemyśleniami na uniwersalne życiowe sprawy, tutaj wszystkie fajne rzeczy były skondensowane w mniej więcej 350 stronach, a reszta to istna droga przez mękę.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Emilio on Marca 17, 2015, 01:11:26
Ja po przeczytaniu Talizmanu i Czarnego Domu, jestem zakochany w uniwersum wykreowanym przez S. Kinga I P. Strauba. Nie mogę się już doczekać powrotu na Terytoria :) I właśnie, wiadomo już może co z długo oczekiwaną trzecią częścią Tazlizmanu? W sieci natrafiłem tylko na mgliste zapowiedzi takie jak ta:

http://firewireblog.com/2014/11/13/stephen-king-peter-straub-to-write-talisman-3-in-2015/

Jest coś na rzeczy?


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: charyoutree19 on Kwietnia 15, 2015, 00:31:08
Czy tylko mi się wydaje, że
Spoiler (kliknij, żeby zobaczyć)


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: KwQ on Marca 25, 2021, 15:45:27
Siema, czytam angiekska wersje Talizmanu, wiec możliwe, ze czegos nie wylapalem z tekstu. Jestem przy 300 stronie I bylbym wdzieczny za brak spojlerow. Nie pojmuje na jakiej zasadzie funkcjonuja osoby w Terytoriach. Wiem, ze nie kazdy z nas ma po drugiej stronie swoj odpowiednik, ale czy ten kto go posada prowadzi rownolegle zycie w dwoch swiatach czy tez dopiero podczas wkroczenia do danego automatycznie staje sie swoim odpowiednikiem? Jesli blizniacy funkcjonuja rownolegle w obydwu swiatach to co sie stanie jak sie spotkaja? Nie kumam czemu zakladajac taka theories Sloat nie funkcjonuje rownolegle z blizniakiem z Orris?


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Repta on Sierpnia 09, 2023, 14:54:29
Wczoraj skończyłem czytać "Talizman" i mam problem z tą książką, King ma problemy z fantasy, w jego wykonaniu zazwyczaj czegoś brakuje. Tutaj jest ciekawy koncept z wieloma światami, ale jednak dla mnie trochę zbyt naiwna jest ta książka, głównemu bohaterowi za łatwo przychodzi wiele rzeczy w trakcie podróży po tytułowy talizman. Ode mnie 6/10, szkoda bo potencjał z dwójnikami i światem terytoriów miał naprawdę spory potencjał.


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: p.a. on Sierpnia 09, 2023, 18:22:38
A ja mam ochotę na powtórkę "Talizmanu". Czytałem to niby w okresie największej kingomanii, ale też w kiepskimi okresie (złamane nastoletnie serce :D). I męczyłem tę książkę okrutnie. A "Czarnego domu" nigdy nie czytałem, bo nie pamiętam za bardzo "Talizmanu"...


Tytuł: Odp: Talizman
Wiadomość wysłana przez: Repta on Sierpnia 09, 2023, 22:07:59
Mi się w sumie czytało całkiem znośnie bo jestem akurat świeżo po przeprowadzce i nie mamy jeszcze podpiętego tvka więc mniej oglądamy seriale/tv więc czasu na czytanie jest więcej, ale ta książka jest tak jak pisałem troche naiwna fabularnie. No ale właśnie zabrałem się za "Czarny dom" zobaczymy czy kontynuacja jest lepsza, według ocen w necie niby tak ;)